Podawanie dwóch cum z rufy (zamiast tylko nawietrznej) też niesie pewne ryzyko, o czym sam się kiedyś przekonałem. Manewr zapowiadał się bardzo elegancko, podałem na keję z rufy obie cumy i kiedy dałem silnikiem NAPRZÓD by utrzymać jacht w pozycji prostopadłej do pirsu, to okazało się, że nawietrzna cuma była na pirsie zbyt słabo zaknagowana i zaczęła się normalnie ślizgać na knadze i wysuwać, a cuma zawietrzna - jak na złość - idealnie trzymała! Efekt przy mocnym wietrze można sobie wyobrazić.
Jesli mocno wieje to doklejanie sie do Y bomu moze sie skonczyc wyskakującymi odbijaczami i zarysowaną burtą, szczególnie jesli niedaleko pływają promy robiąc spory rozkołys. Stając przy Y bomie od nawietrznej wiatr nas od niego odpycha. Tyle tylko ze trzeba szybko i sprawnie podać brest ze śródokręcia, resztę cum i szpringów.
Podawanie dwóch cum z rufy (zamiast tylko nawietrznej) też niesie pewne ryzyko, o czym sam się kiedyś przekonałem.
Manewr zapowiadał się bardzo elegancko, podałem na keję z rufy obie cumy i kiedy dałem silnikiem NAPRZÓD by utrzymać jacht w pozycji prostopadłej do pirsu, to okazało się, że nawietrzna cuma była na pirsie zbyt słabo zaknagowana i zaczęła się normalnie ślizgać na knadze i wysuwać, a cuma zawietrzna - jak na złość - idealnie trzymała!
Efekt przy mocnym wietrze można sobie wyobrazić.
Dobrze wytłumaczone. Dzięki.
Gdzie czesc 6 i 7?
Jesli mocno wieje to doklejanie sie do Y bomu moze sie skonczyc wyskakującymi odbijaczami i zarysowaną burtą, szczególnie jesli niedaleko pływają promy robiąc spory rozkołys. Stając przy Y bomie od nawietrznej wiatr nas od niego odpycha. Tyle tylko ze trzeba szybko i sprawnie podać brest ze śródokręcia, resztę cum i szpringów.
Ten brest wydaje się być niezłym pomysłem
Lepiej pięć razy powtarzać niż raz przywalić🤷♂️