Międzynarodówka? Dla mnie? Nie dla mnie?
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Odpowiadam na komentarz. Czy warto ruszać w międzynarodówkę. Ju z jeżdżę ale w koło komina. Czy mogę próbować jeździć na zagranicę? Odpowiadam na najczęściej zadawane mi pytanie.
Psikus już naprawiony. Już czarne nie jest czarne😏
Ja w swoją pierwszą trasę dużym z naczepą pojechałem dosłownie goły i wesoły: bez doświadczenia, bez żadnego szkolenia (od razu Europa i poj. Obsada), bez języków (parę tylko podstawowych zwrotów ang/niem kali jeść kali spać), bez znajomości obsługi tacha i wypełnianja cmrki jednym słowem na żywioł. Cmrke jak miałem wyplenić to na YT Kempy znalazłem gotowiec , obsługę naczepy z yt i na miejscu jak trzeba było rozplanteczać to dopiero szukałem jak to się robi 😂, tacho pierwszy tydzień cały przewalony ale później już to ogarnąłem i ogólnie dałem radę, towar dostarczony, auto całe, podsumowując trzeba od razu na głęboką wodę bez słuchania zdrowego rozsądku bo ten zawsze tylko zasiewa zwątpienie.
Jest takie powiedzenie: "Powiedz mi a zapomnę, pokaż mi a zapamiętam, pozwól mi zrobić a zrozumiem" XD
Dobre powiedzenie. Zapamiętam.
Ja zaczynałem rok temu w kwietniu zaraz po zdaniu ce i kwalifikacji. Firmę miałem poleconą od znajomego od razu na międzynarodówkę, zadzwoniłem i kilka dni później od poniedziałku pierwsza trasa w podwójnej obsadzie bo ja kompletnie zielony, trzy tygodnie jeździłem w podwójnej z trzema różnymi osobami po czym stwierdziłem ze już więcej się nauczyć nie nauczę w podwójnej i chce jechać sam, jak powiedziałem tak zrobiłem i jeżdżę już ponad rok. Wiadomo pierwszy tydzień samemu był stresujący ale później to już z górki. Ogólnie dużo filmików na yt, dużo czytania na googlach i na bierząco wszystkiego czego potrzebujesz jesteś w stanie się dowiedzieć. Mam takie zdanie ze wszystko co robią ludzie, ja tez mogę się tego nauczyć i robić. Pozdro, szerokości :)
Święta prawda, trzeba spróbować ja tak zrobiłem i teraz nie żałuję. Z językiem nie ma tragedii nie potrzeba Bóg wie czego.... Swoje trzeba przeżyć i od bębnić i każdym następnym razem jest lepiej. Polecam ...
Święte słowa. Trzeba mieć trochę odwagi i ruszyć w nieznane, a później zbierać satysfakcję że było się tu i tu oraz że zobaczyło się kawałek świata. Podobnie było ze mną, tylko że ja chciałem jechać na trasy międzynarodowe, a ktoś inny z najbliższej rodziny powstrzymywał mnie, ale w końcu jak ruszyłem na międzynarodówkę to teraz po tych kilku latach z wielką chęcią bym wrócił na te same trasy bo co jak co, krajówka dużo bardziej męczy niż międzynarodówka
Ejejej. Dali radę Ci co dal, a Ci co nie dali to się o nich nie pamięta.
Dobrze Kempa mowisz, nie ma strachu, najlepsza opcja pojechac z kierowca z danej firmy na jakieś kółko, dużo stresu z bani a pojecie po tygodniu juz jakies mniejwiecej jest czy taka robota pasuje czy nie 😏
Jak odebrałem lejce, to poszedłem od razu do Niemca. I tak już trzy lata w jednej firmie. Praca nie jest lekka, ale się opłaca. Wcześniej jeździłem busem z frontami meblowymi. Grunt to się nie stresować i do przodu 😎
Krótko zwięźle i na temat. Dzięki !!!!
Ja zdałem dwa dni temu, zero doświadczenia, ale nie boję się pójść na międzynarodówkę. Jeździłem do tej pory busem i nie było problemu, lokalnie co prawda, ale papiery czy nawigacja ogarnieta. Język angielski znam. Lubię jeździć autem, podróżować, zwiedzać, a przy okazji maly survival w kabinie się przyda żeby jakieś wyrobić sobie nowe nawyki. Pozdro i bezpiecznych postojów, spokoju na drogach i komu w drogę temu siodło ✌️😁
No i bardzo dobrze też jak odebrałem lejce to od razu poszedłem na międzynarodówke i nie żałuję
Zobaczysz za pare lat, zauwazysz, ze marnujesz zycie dla dziada na jego nowe X5.
@@jakub_qba nie mam już wyboru, moja też poszła na prawko. Stwierdziła że jak ma siedzieć w domu to będzie jeździć że mną🤪
@@tongu_psm Spoko, to zamiast urzadzac dom, dbac o niego bedziecie dbali o bude swojego szefa w obawie o 100 zl kary. A podwojna obsada to kasa x2 dla szefa. Jezdzilem, to wiem. Jeszcze wspomnisz moje slowa. Lepiej miec konkretny zawod - mechanik, informatyk etc. i zyc jak czlowiek, a nie jak szczur.
@@jakub_qba narazie dom stoi i mebli nam nie brakuje, ale dzięki za uświadomienie mnie że postawie sobie drugi. 😁 A zawod posiadam, więc jak i o to się nie bój.
Ja powiem tak jeśli ktoś się szykuje na kierunki UK, D, B, F, NL ,DK ,ES, P, AT, CZ, SLO, I - Będzie miał prostszą robotę niż po kraju. Tyle w temacie 👍
Prostsza pod jakim względem?
@@zusdobrowolnywprowadzic7237 zbyt bardzo bym to uogólnił gdybym powiedział że pod każdym. Aspektów jest wiele, jeżdżę po całej Europie i wiem ile czasami w Polsce muszę się wkurwić żeby coś załadować czy rozładować a wiem jak jest poza Polską może z wyłączeniem Niemiec. Kolejna rzecz to ilość tych miejsc na krajówce można mieć tych załadunków rozładunku kilka w ciągu jednego dnia. I wyobraź sobie że na każdym masz wymianę palet i to ty musisz się postarać o te palety aby Ci dobre dali awantury na każdym miejscu. Kto jeździ ten wie
@@zusdobrowolnywprowadzic7237 na krajówce praktycznie codziennie masz załadunek i rozładunek, bo powiedzmy że prawie wszędzie dolecisz na 9-10 godzin, na międzynarodówce masz załadunek i rozładunek co dwa dni lub rzadziej, wiadomo, zależy jaka robota
Po zdaniu ce odrazu w sumie po 1 tygodniu na kraju poszedlem na międzynarodowke. Tacho wazna sprawa tego trzeba pilnować, jezyk angielski przydaje się i to bardzo potrafi przyspieszyć sprawy a do tego wiesz co robić gdzie wjechać itd. No najgorsza sprawa to parkingi i miejsca tutaj jest masakra ale trzeba sobie radzic, u niemca czesto pomaga poprostu najblizszy zjazd z autostrady i tam wieksza szansa ze znajdziesz. No trzeba spróbować i zobaczyć ale uwazam ze na spokojnie do ogarniecia dla każdego. Aa i pilnować dokumentów, pieczątek podpisów załączników bo później wychodza jaja, jak nie ma czegos to dzwonic do spedytora lub szefa i informowac bo jak ruszysz bez to potem juz po ptokach. Pozdro hah
Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam!
Startowałem od dwóch kursów po Polsce,a potem Niemcy,Hiszpania, Francja itd. Początek na manualu. Język angielski na +2 swój oceniam,a mimo to wiem gdzie mam podjechać, zapytać się czy dobrze trafiłem na dany magazyn. Moje doświadczenie to nie całe 5 miesięcy. Motam się jeszcze przy cofaniu ale to nie problem. Osobiście uważam, że to najlepsza robota na jaką mogłem trafić, a wcześniej 20 lat pracowałem w różnych firm na produkcji. Wszystko do nauczenia i zawsze można liczyć na czyjąś pomoc. Można też zacząć z innym kierowcą,który podpowie co i jak i nauczy bezpiecznej jazdy. Bo to chyba jest najważniejsze w całej tej robocie.
odcinek dla mnie.tego wlasnie potrzebuje .Dobrego kopa.
Polecam się. Z odcinkami, nie kopaniem.
@@KempaTrucker jedno i drugie się przyda. Pozdro
Stary mnie kolega zabrał na 3 dni po Polsce i ruszyłem w europe, na po początku wiadomo ostrożnie ale do odważnych świat należy 👊
Ja po pierwszym tygodniu na europie. Szwecja i Niemcy.największe obawy to był prom😉I prawda jest taka że nie ma się czego obawiać. Na polskę nie chcę sie wracać, Tak jak mówisz. Jak trochę pojezdziłeś to śmiało . i to co wszystko powiedziałeś to prawda.
Pozdrawiam Kempa! Od 01.07 ruszam też na międzynarodówkę. Doświadczenie trochę ponad rok na kraju. Ale wiedziałem że prędzej czy później przejdę tylko czekałem na miejsce w firmie gdzie wiedziałem że jest spoko:) obawy pewnie że mam, ale jak przechodziłem po 13 latach pracy na produkcji na duże też miałem obawy a jednak dalej ciągnę ta naczepe😀 i zajaweczka nadal jest:)
Ni u super. Czyli do zobaczenia na trasie :)
Siema ja od niedawna jeżdżę na międzynarodówce i tez nie miałem doświadczenia i jak miał bym w swoim filmie przekazać cos dla kogoś kto nie jeździ powiedział bym dosłownie to samo 😉 według mnie na miedzynarodowce jest nawet łatwiej niż jazda po kraju ale to jest moje zdanie 😉 jeżdżę na Włochy i pokazuje jak praca wyglada takze zapraszam na seans 😉
ja właśnie zacząłem dopiero przygodę z transportem pracuje dopiero miesiąc, poszedłem od razu na międzynarodówkę, nie ma sie czego bać podstawa to zdrowy rozsądek. Jeszcze dodam, że często w biurze idzie spotkać polaków w takiej holandii/niemczech, osobiście potrafie tylko po angielsku rozmawiać i jak dotychczas nie miałem problemu sie dogadać
Jazda na międzynarodówce się niczym nie rozni.Bariera jest tylko język.Podstawy angola i w drogę,ja zaczynałem beż znajomości języka i też jakoś szlo:))wiadomo że z językiem prosciej;)
Nie ma co się bać! Lepiej jeździ się po zachodzie Europy niż po Polsce. Lepsze drogi, organizacja pracy na zaladunkach i rozladunkach. Ja od razu poszedłem na miedzynarodowke, i już 7 lat śmigam, po Polsce bym nie jeździł,nie wytrzymał bym tego wiecznego " wyjebania " na kierowce na naszych firmach.
Panie panie a czy jo sie nadom cienzarówkom pokulać?
Ino jo to za byle ile nie pojada.
Normalnie minimum 3 tysiunce złotych musi byc i byla czym tyz nie pojada. Minimum tatra z materacem😂
@@usarmy5157 Najlepiej byc takim jsnuszem jsk ty co robi wszystko co mu kaza, wchodzi w dupe szefowi bez mydla i jest popychadlem psujacym rynek innym bo jezdzi za grosze😂
Zwykly pajac jestes a teraz dodsje cie do ignorowanych jak reszte ułomów😂
Martinuss, kiedy z Najmanem walczysz?😂😂😂
Fajnie zrobiony filmik, niczym pogawedka przy kawie, tylko stolu i krzesel brakuje ;-) ciekawie opowiadasz, lubie ciebie sluchac i ogladac, choc z truckerka nie mam nic wspolnego (fanow masz wiec nie tylko 'branzowych'😉)
Dzięki są komentarz. To taki leniwy styl ale kto wie, może to będzie mój nowy format :)
Tez mam ciężko się odważyć żeby ruszyć w transport , niby coś tam próbowałem kiedyś po kraju ale to było dawno gdzie sam jeszcze nie wiedziałem co chce robić .Miło się Ciebie ogląda.Pozdrawiam z Wyszkowa ! ;)
Dzięki. To nie zastanawiaj się za dużo tylko wskakuj za fajerę Najwyżej zrezygnujesz. Nic nie tracisz.
Warto próbować bo zawsze można uciec ;D
Mam chyba najbardziej obawy ze gdzieś się wjeb**ie i nie będę mógł wyjechać albo zdarzy się jakiś ciaśniejszy wjazd pod rampę itd
@@matiwwy jak umiesz cofać to wyjedziesz, musi się dać skoro dało się i przodem 😉
@@matiwwy pamiętam że na samym początku dali mi jakąś budowę w Czechach, wiozłem kostkę, 4 navi nie miały pojęcia jak tam dojechać, nim tam trafiłem 3x musiałem wycofywać z czego 1x na skrzyżowanie, ładny korek wtedy zrobiłem 😂
U mnie zdane wszystko za pierwszym i lece z wujem w podwojnej jedno kolko na hiszpanie . I pozniej zostaje u niego w firmie i pojedyncza mnie czeka ale pokaze mi przez tydzien wszystko co i jak. Najwazniejsze to sie nie bac i ruszac , a czas pokaze co i jal ;)
Ja pracuje w innej branzy. Zrobilem C+E w 2018, od razu po odebraniu kwitow pojechalem do UK i tam pracowlem rok jako kierowca, swiezak, po kursie :D Ale kasa w tej branzy to smiech na sali :D Takze wrocilem do swojego zawodu, a na ciezarowki wrocil bym, gdyby to byl jedyny zawod na swiecie :P
@@mmowski3282 budowlanka, pracuje na zurawiach wiezowych.
Ja jeździłem po UE na busie pare lat temu, obecnie jeżdżę autobusem w komunikacji miejskiej, ale będę zaczynał kursy na C+E i też się zastanawiam nad międzynarodówką a krajówką, ale to jeszcze mam czas na dokonanie wyboru
Powiem tak jeździłem busem 4 miesiące zdałem wszystkie uprawnienia za 1 razem nie miałem żadnego doświadczenia na dużych znalazłem pracę wszystko fajnie pojechałem pierwszy raz sam bez żadnego doświadczenia i dałem radę jeżdżę już ponad pół roku także jak ktoś mi mówi że się nie da to się z tego śmieje bo wszystko się da wystarczy chcieć
No i kolega prawdę powiedział a szczgólnie na końcówce
Nie ma co się bać ja jeździłem solówka wokół komina i poleciałem na dużego międzynarodówka przerzuty i sobie poradziłem. Myślę że każdy da radę
Ja tak zrobiłem, Zdałem prawko pojechałem na Włochy w podwójnej obsadzie. Po tygodniu miałem dosyć , po dwóch zrezygnowałem. Minął miesiąc dałem sobie drugą szanse tym razem PL-DE ,wszystko super dopóki nie trzeba było czekać 8 godzin na załadunek w piątek u niemca. Zrezygnowałem chociaż trochę ciągnie do jazdy ale raczej po kraju i na C bo nie czuje się dobrze z naczepą. Ale ogólnie nie ma się co bać samej jazdy z punktu A do punktu B i załadunku. Najgorsze moim zdaniem jest cofanie ale nie takie pod rampę tylko w jakiejś ciasnej dziurze gdzie trzeba ostro łamać zestaw. Potrzebne jest tez opanowanie bo tak jak w moim przypadku kiedy czekałem 8 godzin na załadunek to spedytor nie dzwonił ale jak tylko ruszył koła i to tylko po to żeby podjechać wózkowemu to już telefon kiedy będziesz na rozładunku bo czekają.
PS.
Manual nie jest taki straszny, osobiście lepiej mi się jeździło niż automatem.
Trzymasz poziom na kanale panie Łukasz, merytoryka jak najbardziej na plus a tak na marginesie czy mógłbyś tak po krótce opowiedzieć coś o jeździe na bałtyki (Litwa, Łotwa), na co uważać, jak się porozumieć na za/roz-ładunku itp?
Kurde. Kiedy to było. Ja to zawsze po naszemu albo po angielsku. Czasem po radziecku. Nigdy nadto nie zwracałem uwagi jak się dogadałem. Co od parkingów to dobrze jest stać z małą ilością paliwa. Doją niemiłosiernie. Przynajmniej jak ja jeździłem. (2015-2017)
Też zmieniłem pracę na międzynarodówkę jeżdżę 5 tydzień nie znam angielskiego ale się dogaduje znaczy rozumiem co mówia do mnie a jak nie to translator pomaga
Moja pierwsza trasa międzynarodowa... wyjazd do Rumunii... sam.. I dałem radę... tej przygody nie zapomnę do końca życia
A z tym angielskim to jest różnie.. bo co z tego że ja znam ten język bardzo dobrze jak mój rozmówca nie zna go wcale.
O to chodzi że to język uznawany za międzynarodowy i największe prawdopodobieństwo jest właśnie z tym językiem.
Ojciec jeździ na lorach (SK>B i powrót z używką z NL co tydzień), oczywiście skuszony zarobkami, zrobiłem lejce (mam 21 lat), na początku jakieś 2 tygodnie w podwójnej, nauka załadunku samochodów, potem 2 tygodnie na dwa zestawy ta sama trasa. Pierwsze tygodnie samemu to był stres potężny, szczególnie gdy ładujesz samochód na środku ulicy w holenderskim miasteczku. Teraz, po 8 miesiącach tej pracy nie wyobrażam sobie innej :) Jak słucham czy ciebie, czy czasami innych kierowców na parkingu i słyszę że można czekać kilka godzin na załadunek, to ręce opadają. Jak mówię że lorę ładuję w 1-1,5h z papierami, to niektórzy są w szoku, że na lorze jest ekspres. Pozdro, wsiadać, jechać, uczyć się
Dodam jeszcze, że na początku tacho miałem na telefon, dzwoniłem do ojca, pytałem o każdą pierdołę, dobrze jest mieć z początku jakiegoś innego kierowcę pod telefonem
@@martinusstrucker1521 w polskich realiach, z powrotami co tydzień mam tylko do wyboru plandekę (podobna sprawa, biegasz z pasami w deszczu) albo chłodnię z odpalonym agregatem. Wybieram lorę
Ja wychodzę z założenia skoro inni dają radę to czemu ja nie dam 🤣;) ja zaraz po zrobieniu kwitów pojechałem na międzynarodówkę i mało tego nie w podwójnej tylko sam ( co prawda na dwa auta na Holandię on jechał gdzie indziej rozładować a ja gdzie indziej .... Pamiętam cofania pod rampę chodziłem po autach i prosiłem o pomoc zawsze ktoś pomógł .... Pamiętam stres z parkowaniem na pauzę w Niemczech pot po kierownicy leciał ;) ale się nauczyłem ... Odwaga i nie bać się prosić o pomoc co do języków znałem tylko goły podstawy niemieckiego ( angielskiego ani w ząb 🤣) początkowo było to tylko mówienie laden i pokazywanie SMS na tel z info o zal dziś po prawie 8 latach potrafię mówić pełnymi zdaniami zadać pytanie itp angielskiego też coś liznąłem ale niewiele ..moja rada na start zacząć od jeżdżenia po cywilizowanych krajach Niemcy Holandia Dania .. na Włochy nie polecam bez doświadczenia bo często gęsto są hardcorowe dojazdy do firm itp... mam rok przerwy od międzynarodówki ale chcę wrócić ale myślę nad jazda na Niemcy Dania szczwecja inne kraje już raczej nie wchodzą w grę
Wujek Kempa dobra rada zawsze dobre porady.
😁
Pozdrowionka👍
No i namówił haha pozdro Kempa
Najwięcej nauczy się człowiek robiąc w tym fachu, a jeżeli chodzi o to czy ktoś się boi... to już od niego zalezy czy zaryzykuje i spróbuje czy stchórzy i ucieknie w kąt. Ja rok temu zatrudniłem się w firmie transportowej. Dostałem od razu zestaw i puścili mnie na Wlochy z kolegą w zestawie przede mną. Padło tylko jedno pytanie "czy czuje się na silach"... nigdy tak mocno spoconych rąk nie miałem trzymając kierownice przez pierwsze 50km 🤣🤣🤣 to nie jest takie straszne jak się wydaje, tylko trzeba spróbować.
Dobiore zestaw i zapraszam na miedzynarodowke
Tu się zgadzam ja 3 lata temu zrobilem oprawnienia i z kopyta na międzynarodówke poszedłem nie żałuję decyzją była słuszna
Kierowcow bedzie brakowac, ciezka praca, w domu jestes tylko troche, jak nie beda placic minimum 10k to transport bedzie w dupie
Obawiam się że możesz mieć rację. Ja aktualnie nie pracuję w transporcie. Szkoda nerwów😂
Ta
Ja jeżdżę w międzynarodowym od początku, wcześniej tylko troche w dystrybucji.
Powiem tak. Najgorzej jest w Polsce pod każdym względem. Niby język ten sam a traktowanie magazynier-kierowca najgorsze.
11 lat u mnie doświadczenie za biurkiem. W końcu przyszedł czas na jakieś zamiany. Zdałem prawko, nie bałem się, poszedłem w międzynarodowy. Tragedii nie ma, daje sobie rade i myśle ze 95 % z oglądających ten kanał też spokojnie dałoby sobie radę. Tutaj jest tylko taka kwestia, czy będziesz potrafił żyć w większości czasu poza domem i w oderwaniu od rodziny.
Angielski jest ok i tez polecam, tylko czasem w Niemczech trafi się oszołom co z kierowcą PL zechce pogadać sobie usilnie po niemiecku (mimo ze angielski będzie znał).
Niestety artyści się zdarzają. Ale ja wtedy zawsze mówię (po niemiecku) że wstyd, bo ja zwykły kierowca, znam 4 języki a on jeden i to tylko ojczysty😂
Bez doświadczenia (nawet na osobówce) od razu wybrałem świat i nie żałuję
Parodia, pracując w Anglii częściej mówiłem po rosyjsku niż angielsku 😂😂😂
Nie dawno zaczolem na wlochy, najbardziej sa przytlaczajace parkingi i patoalkusy. Wyjechalem w podwojnej i gosc mnie strasznie zniechecil pil do 1 w nocy i pozniej jechal. Maskra nwm co robic, teraz kase wydalem na prawko c+e a odechcialo mi sie....
Będziesz sam jeździł to będziesz ustalał zasady. Na razie powiedz szefowi, że z alkusem nie jeździsz i tyle.
@@KempaTrucker tak zrobilem i jutro ruszam sam.
Mnie znajomy zniechecił mowil ze na zachodzie mozna pala dostac i niebespiecznie spac na parkingach
To fakt. Ale wszędzie można palą dostać. Więcej odwagi i profilaktyki.
U mnie wszystko widać
Nie wiem skąd w ogóle wziął się ten mit, że na początek to tylko po kraju 🤔 W Polsce będzie się jeździło w dużej części byle jakimi drogami przez jakieś wioski, z parkingiem będzie podobny problem jak na zachodzie, do tego samochody jeżdżące po kraju są w dużo gorszym stanie technicznymi no i ch*j wie ile faktycznie wysokości ma wiadukt. To wszytko może przysporzyć dużo niepotrzebnego stresu. Na międzynarodówce jedzie się np do Francji przez Niemcy- to cały czas jest autostrada! Wbijasz do Francji i możesz (początkujący kierowco) 400km jechać autostradą, później 30 km landu i jesteś na firmie. Pomijając systemy pracy na dalekich trasach (bez zajazdu co weekend) to nie widzę ani jednego sensownego powodu dla którego lepiej byłoby zaczynać pracę w kraju.
Mega ważne - szczególnie na początku jest to aby trasę z navi przeanalizować na googlu. Zamiast pić piwo na pauzie to skrzyżowanie po skrzyżowaniu, od zjazdu z autostrady dokładnie przestudiować. Dodaje to dużo pewności i można uniknąć jakiegoś zaskoczenia.
Wreszcie to co u Ciebie jest dobre, co odróżnia się od innych. Powróć do poradników, komentarzy i tym podobnych rzeczy. Filmiki że tu się rozładowałem, a tam załadowałem robią inni, i to nie jest ciekawe. Ty rób co innym nie wychodzi tak dobrze jak Tobie. Wróć do tego co kreciles na początku.
Dzięki. „Tu załadowałem” już nie nagrywam. Stąd taka przerwa w materiałach.
Tak kępa dobrze radzi 20km do mopa i gotuj na skoka w korku potrawkę 👍
Kempa zawsze dobrze radzi😂 a tak bardziej poważnie to w korku stałem 2 godziny.
@@KempaTrucker luz tez robię żarcie w kotku ale kanapki😇 kuchenki nie odpalam ✌️
Ale 3+9 nie wskoczyło 😂
Siemka
Sorki ze nie na temat kiedyś montowałes Bluetooth do mana . Pamiętasz jaki to był model i jak go zamontować
O panie. Dawno temu i nie prawda.
Jeżdżę po PL 8 lat to nie jest ani dużo ani mało. Na międzynarodówkę boję się iść z jednego powodu-brak znajomości języka.
Teraz to wszędzie się po polsku idzie dogadać 😉
Mam trochę inne zdanie. Jeżeli ktoś tego nie czuje. W sensie nie czuje się ze świadomością wyjazdu poza Polskę, to raczej nie powinien startować. Będzie się stresował, męczył. W końcu i tak zrezygnuje. Jednak mało jest takich ludzi. Osobiście poznałem 1 takiego kierowcę. Męczył się pół roku, stresował się nie wiadomo czym. Wrócił do Polski i tu śmiga. Wydaje mi się, że głównym problemem była rozłąka z rodziną. Stąd się bierze ten stres.
Jeżeli ktoś się boi tylko tego, że sobie nie poradzi to jeżeli jeździ po Polsce, to wszędzie da radę. Z grubsza przepisy są te same w większości krajów. Językiem nie ma się co przejmować. Wielu kierowców ze wschodu mówi tylko w swoim języku, albo po rusku i dają radę. Trochę telefonem, trochę rękoma i dawaj.
Tak więc nawet język nie jest potrzebny, choć z pewnością łatwiej jest, jak zna się chociaż jakieś proste zwrotu po angielsku.
Kolego pełna zgoda to raczej kwestia psychologiczna tęsknota na krajem rodzina niektórych ten strach stres paraliżuje nie dają rady a po kraju jakoś ogarniają temat
@@MsBrandonblack Dokładnie.
Czarno to widzę😁
Ja chce na międzynarodówke ale tylko Turcja,Maroko,Kazachstan daleko i długo.
Europa to nuda
Ja dziś widziałem na a30 w de dwuch doświadczonych jeden Lulek i drugi z lory. Wyprzedzają potem trzymają się na pizdzie pozerka
też bym chciał jeżdzić na międzynarodówke ale nie mam nawet kat B xd
To rób jak tylko będziesz mógł. Marzenia trzeba spełniać.
Nie ma intro to ja wam zapodam.
Tututu tututu tu tu tu!
I to jest widz. Dzięki😁
jak ktos jeszcze nie wie ze jez.angielski jest jezykiem globalnym to wspolczuje,moze pasztunskiego zacznijcie sie uczyc.rece ''opadajo''
Koledzy trochę nie na temat jak sobie radzić upał Włochy 38 stopnie jak funkcjonujecie??? Nie wjadę pod drzewo szukać cienia jak dajecie radę ?????
Ja w upał odpalam auto i włączam klime.
Niech Ci stary da auto z klima postojowa jak masz na takie Ciepła jeździć ..
U mnie 41 teraz, Francja. Brak klimy postojowej, warunki nie do życia. Człowiek bez koszulki i dalej grzeje. Chyba skórę jezczce trzeba zdjąć
@@KempaTrucker dobry pomysł ale auto tak chula cały dzień?
@@dd-fp1bp podłączam się auto leci na postoju np te 10 godz ?? Jak jest patelnia
Siemanko
Siema.
Nie wskazuj na mnie palcem bo ja się nie zastanawiam czy jeździć na międzynarodówce. 😉🤪
Tobie palcem to ja tylko mogę grozić 😂
@@KempaTrucker 🤣🤣🤣
Jak zwykle super materiał ja bym się nie zastanawiał kraj to kraj jeździsz u siebie nawet za 2 koła mniej ale moim zdaniem nie warto chyba że na 2/2 natomiast dla młodego szofera tylko kraj żeby się otrzaskac nawet na solówkę po kraju jak trafisz to zarobisz kwestia szczęścia
Dziwne podejście, jak ktoś ma być kierowca to nim będzie i wyczuje szybko gabaryty… Dlatego jak ktoś ma prawko c+e to strata czasu żeby zaczynać od solówki 😂
Ciemność widzę, ciemność.
Coś ten RUclips mnie ostatnio nie lubi.
Taki psikus. Prezent od YT
Cos nie tak z tym live nic nie widać
Ach. Już nic nie powiem. Cały YT
Rosja naprawdę
Najgorsze to te nawigacje czy to jest Tomtom czy standardowe mapy wiecznie wprowadzają w pole. Czasami dosłownie
Niestety. Dlatego nie ma co im ufać.