Mieszkam w Szkocji i tu tez pracuje na "krajowce" czyli Szkocja, Anglia, Walia i Irlandia, moj system pracy to 1tydzien 5 dni 2tydzien 6dni, na kazdy weekend jestem w domu dodatkowo przy 34dniach platnego urlopu jestem w stanie praktycznie co miesiac miec tydzien wolnego, tutaj transport miedzynarodowy wyglada troche inaczej niz w PL ( inne systemy pracy ) ale co najwazniejsze, niema tej finansowej przepasci miedzy krajem a kontynentem dlatego miedzynarodowka nie jest tu az tak popularna ( kierowcy nie pchaja sie az tak do jazdy na kontynecie bo moga praktycznie takie same pieniadze zarobic na wlasnym podworku ) jak w kraju nad Wisla. Musze powiedziec,ze z jednej strony podziwiam za cierpliwosc ale z drugiej strony dziwie sie jak marceli szpak jak ktos moze za 8-10tys zl zyc przez 4 tyg w budzie i ogladac rodzine i znajomych na zdjeciach na facebook'u... czas niestety zap... i tego co przegapilismy zyjac na autostradach niestety nie bedziemy mieli okazji "przewinac do tylu"...no ale kazdy robi to co uwaza za sluszne, choc uwazam ze te 10tys za "mieszkanie" przez miesiac w blaszanej puszce, jak ona by niebyla zajebista, to jednak jest mizernie, i jedyna osoba,ktora na tym zyskuje jest Szanowny Pan Szef no ale tak dlugo jak beda chetni do tego typu atrakcji tak dlugo systemy, w ktorych Panowie pracujecie, pozostana patologiczne
A ja polecam coś innego : Jesteś sam nie masz rodziny jedz i zarabiaj rób co chcesz Masz rodzinę żonę dzieci ... Tylko 2 na 2 lub krajowka, kasa to nie wszystko robimy to dla rodziny która potem chyba nie chcemy stracić ... Wszyscy gonią za kasą a za 5 tys spokojnie się wyżyje jeśli żona pracuje macie 7 tys i jest spoko na luzie trochę sie po latach można oszczędzić i szukać innych możliwości najważniejszą rodzina !
Avende Avende No i co ci z tej krajówki zapierdalasz od poniedziałku do piątku wieczór. Sobota zleci potem zazwyczaj wyjazd w niedzielę na wieczór nie ma na nic czasu żeby coś załatwić a tym bardziej spędzić czas z rodziną. To już lepiej właśnie międzynarodówka 2/2.
masz zone i dzieci to od rana do wieczora w pracy i weekendy wolne zadne 2 na 2.ja jako kawaler jezdze 2 na 2. beda dzieci codziennie w domu. nie ma innej opcji
Bananeq wszystko zależy gdzie robisz i u kogo znajomy jeździ po krajowce i w piątek zjeżdża rano resztę dnia wolnego , sobota wolne i w niedzielę o 20 idzie spać bo na 3 do pracy i można ? Można ! To raz a dwa on odkłada kasę myśli albo o swoim transporcie ale o czymś innym także wszystko zależy co i gdzie s trzecia sprawa chcesz być dziennie w domu ? To idziesz do jakiejś firmy zarobisz 3,5 tys rozwozisz spozywke albo na budowie betoniarka jeździsz i masz co chciałeś dziennie w domu po 8 godzin może z czasem 4 zarobisz
Magnesu wcale nie trzeba kleić i kombinować!! Nie chcą rozładować bądź nie chcą załadować grzecznie czekasz informujesz ich tylko że do tej i do tej godz masz czas pracy nie wyrobia się to kończysz tacho zasłaniasz firanki nawet gdyby to było pod rama i masz ich teraz gdzies!!! każą Ci dojechać to niech dzwonią na policję bądź po krokodyli.gdyby tak większość kierowców robiła to by szybko się firmy nauczyły. Kierowcy muszą zacząć sami szanować swoją pracę której i tak na dobe 3razy w tyg jest po 15h a sami sobie jeszcze dokładają pracy kombinowaniem!!!
ale ty wymagasz/żądasz cudów. to utopia/surrealizm. kierowcy nie mogą się szanować jakby chcieli, bo są zależni/uwiązani. głową prywatnego i innego muru nie przebiją. można dywagować, sprzeczać, tylko po co? kierowcy/magazynierzy to tylko wyrobnicy są, a nie decydenci. nie mają tylu/takich praw/możliwości/przywilejów, które im przysługują i z którym mogliby skorzystać. nie ma co bujać w obłokach, bo nie ma prawa być tutaj żadnej jedności/solidarności oddolnej. prawo Jezusa to wyklucza/uniemożliwia :). konkurencja/rywalizacja/walka na dole także. pod presją nie da się osiągnąć tego o czym piszesz, wymóc/ugrać. pracodawca dyktuje warunki/stawia wymogi/ustala kryteria pracy wespół z inspektorkami. kierowcy są spisani/skazani na kombinacje. wymogi/oczekiwania zmuszają :). tu teoretyzowanie akademickie nie wniesie nic do sprawy, nie poprawi sytuacji/pozycji. kierowcy muszą się dostosować, bo nie ma państwowych firm transportowym by móc pertraktować/negocjować warunki pracy i płacy. prywaciarz zawsze będzie chciał urwać jak najwięcej i to jest oczywiste/bezsporne. pamiętaj, że na EURO też on wpierw zarabia i bierze lwią część, a kierowcom rzuca ochłapy/odpadki, bo takie jego praw i z niego korzysta, to mu się należy/przysługuje i nie będzie nikogo się pytał ile sobie ma przydzielić. to nie spółdzielnia, że musi się z kimś liczyć, dzielić, konsultować. ona ma firmę i się dogaduje/ustala/określa stawki. też chce sobie pożyć na Teneryfce czy na Princess Julii :)
Hej, po 23 latach w korpo na etacie mam dosyć!!!(czasu dla siebie także nie mam za wiele) i właśnie jestem w trakcie kursu c+e, teoria zdana :-), choć przyznam że waham się czy 46 lat czy to już może nie za późno w świat się wybierać sam nie wiem...wątpliwości przychodzą... z drugiej strony syn 20 lat już rusza w świat - studiuje, dom jest samochód też, mieszkanie itp...potrzebuję jakieś zmiany impulsu bo czuję że zaczynam wegetować...za żonką tęsknić będę, ale jak się szczerze zastanowię to mimo że jesteśmy razem to często obok siebie - jakaś rutyna chyba się wkrada ponad 20 lat po ślubie ... dzięki za kanał szczery jesteś i bardzo fajnie się ciebie słucha, jakbym jechał razem z Tobą, pozdrawiam serdecznie ! Aaa i pani psycholog na badaniach stwierdziła że jestem prawie idealnym kandydatem na drivera ;-)
Cześć, Możesz coś opowiedzieć po roku od tego komentarza? Udało Cie się zrealizować plan? Jestem w podobnym wieku i zastanawiam się czy nie spróbować z ciężarówka?
Fajne nagranie.Jeździłem po zachodzie co weekend w domu zarobek ok 5500-6000.teraz na kraju pracuje 270zl.dniowka. każdą płaci nawet zjazd w sobotę kilka godzin jak zarwe. Ale przyznam że robota na kraju jest ciezsza trzeba dobrze planować żeby niekabinowac ..sam też nic niekombinuje z tachem. ..najwyżej awizacje biorą w łeb ...pozdrawiam.
Dzięki wielkie. Zawsze się zastanawiałem czy międzynarodówka jest lepsza od krajówki. Za niecałe dwa lata będę początkującym kierowcą więc się zastanawiałem czy źle zrobię że pójdę na krajówkę. A jednak nie. Dzięki że mi to wytłumaczyłeś. Dałem suba. Pozdrawiam 😎
Bardzo fajnie się Ciebie słucha i ogląda,jak najbardziej każdy z nas jest inny i czego innego oczekuje, więc mamy własne wybory.Niemniej jak to w życiu bywa, są plusy i minusy.Mi się wydaje, że dla pracowitych ludźi wszystko jest do ogarnięcia ✋
jeżdziłem kilka lat na między narodówce ale już mnie to strasznie męczyło już chciałem całkowicie zrezygnować z Trakerki ale znajomy namówił mnie żebym spróbował w Netto codziennie w domu kasa słaba ok 4 tyś na ręke ale robota lepsza niż za granicą i zawsze w Domu w Polsce ;) TERAZ mi osobiście odpowiada lepiej transport krajowy niż międzynarodowy :)
Witam Może opowiesz jak wygląda szkolenie na przewóz rzeczy sam jestem tym zaciekawiony a zaczynam kurs na C+E myślę że większość początkujących też zainteresuje się tym tematem:) Pozdrawiam
Marcin Wojciak kwalifikacja ? U nas wyglada to tak, ze każdy z grupy przychodzi 1-2 razy w tygodniu podpisać listę za poprzednie dni. Sam wykładowca stwierdził, ze 130h to stanowczo za dużo na materiał. Wiadomo, poruszane są kwestie godzin pracy, pauzy, przepisy unijne dot. Transportu itp a w praktyce i tak każdy się sam uczy.
3500 zł i do góry wiadomo 5 Ci nikt nie zapłaci ale od 3500 sie zaczynaja zarobki na solówce w kurierkach na dzien dzisiejszy no tam moze i 4 ktos Ci w jakims duzym mieście da . pozdrawiam
Super filmik, właśnie miałem dylemat czy po kraju czy między narodówka. Zacznę od ojczyzny. Od połowy sierpnia zacznę się rozglądać i zacząć jeździć. Pozdrawiam i szerokości😉
Panowie mam do Was jedno pytanie,dostałem propozycje pracy w transporcie międzynarodowym głównie niemcy belgia.Praca ma być na busie(nie mam c) obecnie jeżdzę po kraju i niewiem jakie są zarobki. System 11/3 by mi odpowiadał.Dzienny przebieg średnio 600km.Ile można zarobić ? Bo na kraju jest lipa
Angielscy przedsiebiorcy szukaja juz kierowcow po parkingach :D wczoraj w okolicach warrington dostalem oferte 35tys fuli brutto rocznie. Praca poniedzialek-piatek, spanie w domu. W Niemczech podobno co 5 ciezarówka stoi. Wesolo sie robi hihi 😂
To kiepsko u ciebie z tymi weekendami. U nas pracuje się od pon do pt, a jak ktoś ma zjechać w sobotę, to afera na całą firmę. A jeździmy do D, Benelux, A, CZ i ponad 7 jest na luzie. Czyli da się.
jak dobrze znaleźć pracę ja juz szukalem pracy na medzynarodowke ale 3,5 tony wiekszosc pracodawców na olx to oszusci złodzieje (i nie tylko miedzynarodówka, ale tez u mechanika mnie oszukali ze dostalem mniej kasy niz mialem dostac) i tutaj pytanie jak lepiej szukac pracy ze by pracodawca mnie nie oszukał albo tez jakie pytania najlepiej zadawac przy rozmowie rekrutacyjnej ze by nie dac sie oszukac
Krajówka: rzepa trzeba kleić prawie wszędzie, auta zazwyczaj stare graty, a szef sztukuje wszystko jak może. Ja jeżdżę po Europie, ale robota na Polskę też często jest. Weekendy mam w domu, pauzy między 55-60h sporadycznie trafia się weekend w trasie. Żadnych kombinacji czy prób wymuszeń przegięcia. Baza 10 minut od domu, Scania 2016r. z plandeką. Stała kasa 7000zł na rękę. Na tę chwilę nie narzekam, chociaż na przyszłość myślę o 2/1 bo w ten tydzień zawsze coś można załatwić, odpocząć itp.
Siemanko Co myślisz o jeździe po Skandynawi. Mniej kontroli z większością się dogada po angielsku, kasa taka sama jak na zachodzie. A i mieszkańcy dużo bardziej nastawieni pozytywnie. Takie opinie słyszałem od kierowców. A co Ty sądzisz na ten temat ?
Cześć. mogę się podzielić swoim doświadczeniem. Jeździłem na Skandynawię busem przez około 10 miesięcy, przeważnie do Finlandii i powiem wam, że byłem baaardzo zadowolony z tych kierunków. Teraz jestem w trakcie zdawania egzaminów C+E i jeżeli trafi mi się taki kierunek to na 100% idę w to. Pozdrawiam.
Właśnie myślę by wybrać ten kierunek lecz trochę się obawiam jazdy w zimie. Na płaskim jakoś zapanowałbym zestawem ale na górach to trochę się zastanawiam. Dodam że jeszcze nie mam uprawnień to tylko są moje przypuszczenia :)
Do Finlandii zacząłem jeździć na początku lutego w Szwecji byłem w okresie letnim, ale co do Finlandii. Tam w okresie jesień-wiosna jeżdżą na oponach z kolcami, autostrady są odśnieżane i czymś sypane. Drogi lokalne są odśnieżane, rzadko czymś sypane. Ogólnie zimy są obfite w opady śniegu, ale jak wspomniałem jazda na kolcach powoduje to, że tworzą się koleiny bez śniegu i jak wjedziesz w coś takiego to bez problemu w rozsądnej prędkości dasz radę. Z językiem angielskim nie ma żadnego problemu, wszędzie się dogadasz i oczywiście ludzie bardzo przyjaźni i pomocni o ile Ty nie robisz problemów. Jesteś kulturalny to wszędzie uzyskasz pomoc, a nawet poczęstują kawą itp. Drogi porządne, konkretnie oznakowane i nigdy nie miałem problemów aby znaleźć adres. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuje za opinie :) Najprawdopodobniej zdecyduje się na ten kierunek. Obserwuje kierowców jeżdżących po UE i coraz bardziej zniechęcają mnie te kraje. Kontrole, brak miejsc na pauze, i co najgorsze uchodzcy.
Mnie interesuje inna kwestia. W tygodniu pracuję w innym zawodzie, chciałbym dorabiać jako kierowca w soboty i niedziele (ewentualnie zaczynając w piątek wieczorem). Czy są mozliwości pracowania jako kierowca tylko w weekendy? Pytam, bo nie siedzę w świecie transportu/spedycji/logistyki, więc nie wiem, jak to wygląda od środka - organizacja i podział pracy, tras. Druga kwestia z tym związana, to forma zatrudnienia i odpowiedzialność. Zakładam, że w takim przypadku umowa o pracę nie wchodziłaby w grę, ale inny rodzaj umowy. Jak wygląda w takiej sytuacji kwestia odpowiedzialności kierowcy za uszkodzenia sprzętu i towaru?
W Weekend jak najbardziej możesz pracować, nawet niektórym firmą by pasowało bo kierowcy zazwyczaj weekendy chcą mieć wolne. Jeżeli nie na rozrabiasz ze swojej winy, dlaczego masz odpowiadać za sprzęt towar? A co do umowy to najlepsza jest umowa o pracę. Przecież nikt ci nie Zabroni pracować na dwa etaty.
@@KempaTrucker dzięki za info. Jeśli chodzi o te przejazdy weekendowe, to często są one realizowane na solówkach czy tylko na zestawach? Pytam, bo ciekaw jestem, czy na początek można się załapać na jakąś robotę z samą kategorią C, zanim się zrobi uprawnienia na przyczepę.
Witam ja jeżdżę lokalnie na drewnie C+E+HDS (najniższa krajowa+ od wykonanej pracy) ten dział transportu jest ciężki gdyż w okresie grudzień styczeń roboty jest mało ale w ciągu roku gdy robota się układa to 1300-2000zł tygodniowo można spokojnie wyciągnąć nie licząc oczywiście podstawy
Lukasz Kotynia owszem ja akurat pracuje 14 lat w jednej firmie wiec ze tak powiem jest łatwiej ale no jak fabryki stoją to stoją lecz pracując tak długo to i można przy aucie po robić to to tamto a z reszta szef w kiepskim okresie podnosi zeby nie stracić dobrych pracowników i nie chwale tu się w żaden sposób bo z operatorami ciężko w lubuskim
Farmer Moszon nie przesadzaj ze 8 kafli ci wyjdzie w miech . Ja tez drewno hds i mam 5 a jebie od 3 do 19... tez jestem z lubuskiego. Jakie miasto jesteś?
Lukasz Kotynia przy 7-16 może tak ale 4500 jebiac od 3 nad ranem do 19 z hdsem jako kierowca to wielkie gowno w dodatku najniższa krajowa umowa,telefon swój ciuchy swoje i ciągle słyszę ze spalanie 50l duże ...
Nie zły materiał:) ja jeżdze w kółkach polska - Włochy i powrót w systemie 2/2 poniedziałek wyjazd powrót koło czwartek piątek iż że moja firma jest 5 km od mojego domu robię pauze i znów poniedziałek lecę powrót koło piątku i wolne 2 tygodnie jeżdżę już tak 4lata na własnej działalności i nie narzekam jak mam kontrolę to jeden z drugim popatrzy w papiery papiery w ręku i puszczają a w Polsce jak masz kontrolę to cie sprawdzają jak debila az na siłę coś znajda a tu bez stresów pozdro dla każdego
Widzę że kolego że usunąłeś komentarz kolegi Kuby? Masz rację bardzo mało inteligentny komentarz. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę wszystkim kierowcom😉
Ja kolego Jeżdżę w międzynarodówce co prawda straż mam nie duży Bo dopiero półtorej roku. I cały czas w jednej firmie. U nas zrobimy kółeczka na Francję trasa od 7 do maksymalnie 11 dni mi się zdarzyło. Jeśli chodzi o zarobki zależy jaki szef ma humor ale za taką trasa 7 dni około 2500 na rękę w miesiącu jestem w stanie zrobić trzy trasy. Jak dla mnie początkującego kierowcy jest to wystarczająco choć Maj miałem dobry zrobiłem trzy trasy i z każdej po kolei miałem 2800 z drugiej 2900 z trzeciej 3300 czyli 9100za miesiąc. Ale było dużo kilometrów i dużo punktów a za to szef też do dokłada.
Kochani rodzina i dzieci,to jest dla nas najwazniejsze cieszmy sie rodzino ,zyciem bo za szybko spierdziela,znam chlopakow mlodych po 20 lat,jak najbardziej robic siano,a jak przerwa to z kumplami na browara i balety😉
Nie no coś nie tak , jeżdżę na drewnie codziennie w domu i inspektor mówił mi ze mogę 15x3 i 2 dni po 13, i tak za każdym tygodniem zdziwiłem się , w miesiącu robie 250-300h i jeżdżę juz tak rok . Nikt nic nie mówi nawet inspektor który sprawdza nas co miesiąc
Ech... tak jakby ten zachód to były same autostrady - i załadunki i rozładunki na nich ;) A niestety czasem trzeba z tej autostrady zjechać i wtedy bywa "ciekawie". Ogólnie jadąc na zagranicę trzeba się doinformować na temat obowiązujących w krajach przelotowych (i docelowym) przepisach i zwyczajach, bo mandaty są takie że po jednej wpadce można być wypłatę miesięczną (lub 2-3) w plecy. Zwłaszcza zagraniczne odpowiedniki ITD, w tym chyba najgorszy BAG potrafią dopierdzielić, za coś, na co w kraju nawet ITD nie spojrzy typu zabezpieczenie ładunku, albo nie ma podstaw do ukarania jak za brak rozpoczęcia/zakończenia z kodem kraju. Także to nie jest tylko kwestia zarobków i czasu jaki się spędzi za kółkiem - jeździłem trochę pod spedycją i wiem co to znaczy jak dostaniesz załadunek czy rozładunek na zadupiu, nawigacja nie jest idealna i jest kombinacja, bo tu wiadukt, a tu tonażówka. A spytać nie ma kogo na CB, bo skąd tu innego polaka wytrzaśniesz? Także tych minusów międzynarodówki trochę jest - na pewno bym żadnemu świeżakowi nie polecał jazdy tam na pierwszą robotę. Nawet takiemu co po kraju jeździł to nie bardzo, bo może mieć pewne zgubne nawyki... Chyba że na podwójną z kimś kto jeździł dany kierunek, i że tak powiem "swoje zapłacił". Co jeszcze warto mieć na uwadze? Ano ładunki których się nie zabezpiecza (np. silosy, wanny) i stałe trasy. Moim zdaniem przy stawkach nawet 25zł netto za h na wywrotce przy budowie drogi na 8-10h, pon-pt to nie ma co szaleć.
Pracuje w dystrybucji ale nie we wspomnianej w filmie bierdronce tylko dla innego marketu. codziennie zaopatruje 2 te same sklepy. trasa z magazynu do sklepu i powrot to 808km. jeden kierowca tego nie zrobi wiec jest nas 2 na trase. I tak... ja wsiadam i lece zaladowac po czym wracam pod dom a wsiada kolega i leci rozladowac. Nastepny tydzien odwrotnie czyli kolega laduje a ja rozladowuje. Dziennie 9-10 godzin pracy. Robota glownie wykonywana wieczorem i w nocy. Chyba nie musze nikomy dodawac ze codziennie jestem w domu. 5 tysiecy na raczke. Dlatego za 5-6 tysiecy to nawet jednym kolem za granice nie wyjade. Szef tez zadowolony, auto mu stoi max 6 godzin na dobe.
+Dawid Chmielewski pewnie ze mozliwe. ja sam nie wierzylem myslalem ze 4 tys to jest ok. a codziennie jestem w domu i mam placone tygodniowki za 5 dni 1300 zl to na spokojnie. w poprzednim miesiacu 5900 w tym 6300 za prace z jedną sobotą. pracuje po 10 do 12 godzin. mam stawke godzinową nie jakas kilometrowka.. plus premie.
Napiszesz ile masz za godzinę? Jak mam być szczery to za gwarantowane 5000 i w domu na weekend na 100% i praca legal i bez stresu to sam jestem zainteresowany. Tym zachodem to już (odruch bezwarunkowy).
Witam dobry film mówiący trochę racji . Ja dodam do tego że systemy 3/1, 4/2 to są o kant du.y potłuc co z tego że w jednym miesiącu weźmiesz 8 tyś a w drugim 4 tyś "system 4/2" i tak średnia wychodzi 6 tyś czyli bez rewelacji za 4 tygodnie bujania się po zachodzie dodam że, jedzenie też kosztuje więcej i często trzeba przy takich systemach kupować na zachodzie gdzie trzeba liczyć okolo -1000 zł od zarobku więc wyjdzie 5tys. Miedzynarodówka zaczyna być nieatrakcyjna w porównaniu do transportu krajowego gdzie średnia zależnie od regionu wacha się 4.5tys/5.5tys miesięcznie wydaję się być atrakcyjniejsza. Pozdrawiam i szerokości
Jak wygląda przestrzeganie przepisów o kabotażach po Europie Zachodniej szczególności w Dani, Niemcy, Francja, Belgia i Holandia może Pan się orientuje? Według przepisów UE po przewozie międzynarodowym na przykład z Niemiec do Francji w ciągu siedmiu dni można wykonać trzy przewozy kabotażowe (krajowe przewozy) albo jeden przewoź kabotaży ciągu trzech dni od wjazdu bez ładunku na terytorium państwa członkowskiego większość firm to przestrzega czy ma to gdzieś ?(chodzi mi o głównie o Francję, Danie Niemcy i Benelux). Ile się wykonuje kabotaży zazwyczaj po kursie międzynarodowym? To nie jest problem zrobienie przewozu międzynarodowego do Niemczech zrobienie 3 kabotaży i znów przewozu międzynarodowego i później znów kabotaże? Jak to wyglądała w Pana firmach w których Pan pracował bo UE instytucje planują zrobić 5 dniowy okres odstąpienia/blokady/karnacji że po zrobieniu 3 kabotaży w ciągu 7 dni trzeba będzie zrobić 5 dniową przerwę. Czy może się wciąż pisze podwójne CMR albo je się chowa po wyro albo służby zazwyczaj nie sprawdzają naczep?
Czytam Wasze opinie i jestem w szoku !!!!!!!!! Nikt sie nie pokłócił nie wyzywacie sie od durnych pał i innych tam, przyznajecie sobie rację i często jesteście zgodni WTF? Aż mi sie czytać nie chce. Jeżeli ta wasza społeczność naprawdę jest taka zgrana to jutro zapisuje się na C :-) Pozdrawiam.
Jesli mialbym pracowac w ciezarowce to ewentualnie tydzien jazdy tydzien wolnego. Tylko nie wyjazd w niedziele wieczor tylko w poniedzialek a powrót do niedzieli wieczor a nie do poniedzialku piata rano. Trzeba sie szanowac,kierowców brakuje troche tysiecy wiec to nie pracodawca rozdaje karty. Pensja przy dwóch tygodniach roboty? Za 6 tysiecy bym sie zastanowil tylko nie jakimś gratem tylko nówka fura i krajówka.
System każdy weekend w domu to najgorsze co może być. Aby coś w jakimś urzędzie załatwić trzeba się prosić o wolne. I co to za weekend zjedziedz w sobotę i w niedzielę jedziesz spowrotem. System jedynie 2na1 albo 2na2 reszta to o kant h.. rozbić
Nie do końca. Ja zjeżdżam w sobotę rano. Koło 4-6. Wyjeżdżam w poniedziałek o 14. Jest i weekend i czas na urząd. PS. Jeśli pisząc h.... miałeś na myśli to o czym myśle to pamiętaj żeby zawsze powiększać rozmiar. W pisowni też. Przez ch... się pisze😉😂
Jak ktoś tak trafil i sie na to godzi to tak jezdzi, ja jezdze od poniedzialku do piatku, zadnych powrotow w soboty i wyjazdow w niedziele i 6 z przodu jest zawsze. I tylko tak moge jezdzic, ewentualnie 2 tyg/2 tyg. We wszystkich innych systemach musisz sie co chwile przesiadac na inne auto i gnić przez ten weekend na parkingu. A do urzedu nie chodzisz chyba co tydzien? A jak juz trzeba cos zalatwic to zawsze mozna pogadac zeby sciagneli w piatek rano czy nawet w czwartek.
Ja tam latam 3 na jeden w Niemczech i mam 2200 euro w piątek wieczorem jestem w domu i następną niedzielę wyjeżdżam i mi to pasuje każdy niech jedzi jak uważa a nie że taki system albo taki najlepszy... Codziennie w domu i rano spowrotem o której wyjeżdżasz i o której wracasz? Sorry ale czasami to niektórzy mnie dobijają i czasem pracy i zarobkami nikt nikomu nic za darmo nie da...
Zgadza się. Kiedyś spotkałem kierowcę który był w trasie drugi rok. Tak chciał i jemu to pasowało. Więc jak on był zadowolony to czemu miało by to komu innemu przeszkadzać.Po prostu ciężko tak.
Raczej normalny. Wdowiec. Dzieci odchowane. Powyprowadzały się do swoich mieszkań. A on na godną emeryturę odkładał. Mieszkanie wynajął. Wszystko przemyślane i z premedytacją.
Zapomniales dodać, że krajowe auta to przeważnie kilkunastoletnie szroty, w ktorych zawsze cos nie dziala. No i druga sprawa to to, ze w Polsce latwo trafic do firmy, gdzie jest chamstwo, kierowca traktowany jest jako zlo konieczne i czesto sie czeka po kilka godzin.
Należało by dodać,że nierzadko po kraju lata się na dość mocno wysłużonym sprzęcie a na międzynarodówce auta najczęściej dość świeże i nierzadko dostaje się nawet nówki :)
są wysłużone bo lubią magnes... nowe są magnesoodporne. Sam jeżdzę na nowym po polsce i nie raz już podjeżdzałem pod rampe nie zrywając pauzy według zasady jednej minuty na tacho. Ale po con tak kombinować, jak mozna wyjśc i dac rzepę.
Na czechach znajomy zapłacił 100 euro za to podczas kontroli. W polsce podobno nie było z tym problemów nawet jak sie dopatrzyli tego. Chyba, że mają teraz nowe wytyczne w sypaniu kar.
Szczęśliwy człowiek , za miesiąc sierpień zarobiłem 3800zł więcej od Ciebie za 24 dni pracy .Nie byłem codziennie w domu ale co kilka dni bo nie jeżdżę na przerzutach.każda praca jest inna.pozdrawiam
Jak myślicie robić prawko i iść na ciężarówki ? Mam 23 lata pracuje jako operator zarabiam ok 3200 + 300 zawsze gdzieś na miejscu dorobie. Pozatym jakieś premie w roku ok 5 tyś więc prawie 4 tyś dzieląc na miesiące zarobie. Pytanie czy warto iść na ciężarówki? Dodam że mam ciśnienie na budowe domu. + dziewczyna / za kilka lat żona 2 tyś spokojnie dorobi ?
U mnie wyglada to tak: Jazda w UK - 5 czasem 6 dni w tyg - zawsze w weekendy. Codziennie w domu. Okolo 900 - 1200 f tygodniowo przed podatkiem .. po podatku 750 - 900
lepiej isc na kontrakt. zaczynam w niedziele 5 nocek. 35 dni urlopu platnego. jeden adres od dwuch lat. wciaz ta sama trasa rozladunek 3h otwieram tylko drzwi chlodni i sie chowam. kasa troszeczke mniejsza jak kolega po oplaceniu podatku. cpc platne 70f dlamnie za to ze ide na ten kurs.
@@pawel4460- Kazdy widzi to inaczej. Dla mnie kontrakt to: - Zakaz brania urlopu w swieta - badz bookowanie jakiegokolwiek urlopu z duzym wyprzedzeniem. - Uwiazanie do jedenej firmy ( brak negocjacji stawek i zmiany pracy "w jeden dzien" - nawet kilka razy w tyg ) Brak elastycznosci i mozliwosci wyboru, czy pracuje w dany dzien, czy nie. Jak sam stwierdziles: mniejsze zarobki Oplacanie duzego podatku ( z ktorego i tak nic nie bedziesz mial - tylko prosze nie mow o Emeryturze - bo wole sam na nia odkladac w inny sposob: nieruchomosci, kruszce, kryptowaluty itp ) Takze, jak widzisz niektorzy wola kontrakt, a niektorzy LTD - i ja jestem wlasnie z tych, dla ktorych kontrakt moglby nie istniec :) A odnosnie jedego adresu przez 2 lata, to tez nie dla mnie - kiedys to przerabialem i jednak wole jakies zroznicowanie :)
Dobry filmik dla profesorów parkingowych, dziwne że wszystko wiedzą, a nie chcą spróbować na własny rachunek, chyba, że nie wiedzą gdzie można auto kupić...
Prawda jest taka, że jak się chce robić to i robota się klei a jak się marudzi na wstępie bo zły załadunek itd to nie oszukujmy się jak się nastawisz tak masz. Ja jestem zdania, że biorę robotę na barki i dam radę bo jak nie ja to kto... dlatego mało becze i szef też mnie docenia na koniec miesiąca. Chcesz to masz...ect
Jak rura pęknie to i ta nie pomożesz,bo hydraulik potrzebny.Załóżmy że latasz na zachód pn-pt( cholernie optymistyczna wersja)powiedziałeś,że zarobisz 6k z tendencją ku 5k netto.dalej stoisz w miejscu,bo znając życie sądzę że umowa o pracę jest na 2100 brutto (1530 netto- reszta stół),od tych 5k odlicz koszty własne: żarcie,dojazd do roboty, jakieś piwo(nie mów,że nie pijesz,ewentualne mandaty na zachodzie,powstaje pytanie :ile zostaje na "czysto" i czy warto? W skali miesiąca dwójka pójdzie i nie ma że boli, chyba że będziesz jadł zupki "Amino"(na dłuższą metę nie da rady-podroby siądą),z 5 robi się 3, co ty na takie dictum?
W domu też musisz zjeść, koszty będą podobne. Do pracy dojeżdżasz raz w tygodniu, lub nawet raz na dwa tygodnie. Więc nawet dolot do firmy 50~100 km nie jest aż taki straszny. Ja dopiero swoją przygodę w transporcie zacznę za dwa tygodnie, i w sumie nie powinienem się tu udzielać. Ale mam znajomych w tej branży i lubię słuchać ich opinii. Tak jak twoich Kempa, bardzo ciekawie prawisz, warto posłuchać. Pozdro i szerokości
To stwierdzenie faktu,nikomu nic nie odradzam wprost przeciwnie, najlepszy nauczyciel to proza życia, wszystkim szerokości życzę i w miarę rozgarniętych szefów.
Jedzenie ze słoików zdarza mi się jeść, np: sos do makaronów itd. Ale nasz kolega Kempa kiedyś opowiadał co zabiera w trasę. Otóż podczas pauzy weekendowej przygotowuje sobie obiadki w pojemnikach i je zamraża. I też planuję iść tym śladem.
Na kraju za 4,500 już chętnych nie ma. Wiadomo że robota robocie nie równa, jeden zamyka bude pod jednym magazynem i na drugim otwiera a kolejny jebie 3 castoramy bok, górą stal i na złomowni. Aktualnie na kraju trochę dróg powstało, spokojnie te 10 - 12 tyś zrobisz i te 5 - 5,5 wyrwiesz. Co do międzynarowki, są też firmy jak mówisz, ale jest jedno ale o którym wspomniałeś, coś dzieje się twojej ukochanej osobie a ty jesteś chuj wie gdzie. Swego czasu zmarł mi dziadek, we wtorek pogrzeb a ojciec o 15 w piątek nie miał powrotu z Hiszpanii i co? Fajne ostatnie porzegnanie teścia. Wrócić się udało, jak nie ma co opowiadać, w tym samym tygodniu skończył międzynarodowke. Kraj to kraj, masz te tysiąc mniej w tym samym systemie a zawsze przy domu. Obecnie jeżdżę po kraju, dwie noce w kabinie w tygodniu jazda raz nocami raz dniem i zarobić idzie. Pozdrawiam.
Wbrew pozorom moim zdaniem na kraju jest trudniej niz na zachodzie wiadukty tonaze jazda po kraju spore wyzwanie nawigacja srednio sobie radzi firmy nie szanuja zaladunki rozladunki tez duzy minus nie ma co czasu tracic na kraju jezdzilem 1.5roku po pl 6 lat zachud
@@KempaTrucker co racja to racja, do pierwszej trasy zostało mi jakieś niecałe 2 Msc i dlatego staram się ogarnąć jakieś podstawy anglika żeby wstydu nie było 😂
@kempatrucker teraz na cysternach ROOS daje za system 3/1 3750zl brutto podstawy + 49e diety lub 4/2 czy tam 4/1 jak kto woli 2750zl brutto diety + 61.5e diety. Fakt ze tam przy 3/1 masz tylko 6 dni wolnego, a w 4/2 tylko 13 dni bo reszta do dojazdy do auta itd, ale czy to nie jest całkiem dobry system i kasa dla kogoś kto jest młody nie ma dzieci rodziny zobowiązań, a chce odłożyć pieniądze ? Przeliczając system 3/1 to wychodzi koło 7 tys miesięcznie, nie tak hop siup dziś zarobić taka kasę mając dwadziescia kilka lat.
Sam teraz wracam z Anglii po 1,5 roku mam 22 lata mocno rozważam czy po prostu nie spróbować. Jednego jestem pewien w Anglii pieniążków sie już nie odłoży, a warunki pracy i życia tutaj mnie zupełnie nie zadowalają.
Jeździłem na krajówce i międzynarodówce i ogólnie polskie firmy to syf! Dodatkowo spanie i mieszkanie w "budzie" dwa na dwa to nie dla mnie. Teraz jeżdżę na śmieciarce. Od poniedziałku do piątku po 8 godzin za 3400 zł. Sami oceńcie czy się opłaca za 5 tyś spać cały tydzień w aucie.
Dodam jeszcze parę słów na temat polskich firm, a zasadzie "dziadtransów" w których pracowałem: 1)Krajówka. Od poniedziałku do piątku za 3500 zł (najniższa krajowa na konto, reszta pod stołem). Szef kazał jeździć z ADR'ami bez uprawnień. Do tego auta w kiepskim stanie. Oszukał mnie na pierwszej wypłacie - od razu uciekłem z tej firmy. 2)Międzynarodówka. Miało być od poniedziałku do piątku, a było do soboty (zjazdy popołudniami). Kasa 5-6 tyś. Zależy ile się zrobiło przerzutów. Pierwsze dwa miesiące ok. Później w trybie rozkazującym (nikt się nie pytał czy chcę) kazali kombinować kartami. Spedytor porażka. W ogóle nie znał się na transporcie. Jedynie był tam bo znał język i umiał coś kliknąć przez internet z giełdy transportowej. 3)Krajówka. Popularna "gruszka". Jazda z betonem po 13 godzin dziennie za 3500 zł. Od poniedziałku do piątku (+ dwie soboty). Pierwszy miesiąc ok. Później kazali przychodzić w niedziele i naprawiać auto oraz kazali jeździć po 15-18 godzin dziennie. Wiadomo rano tarczka, a jak nie było kontroli to nowa tarczka. Praca niepoukładana. Rano 2-3 kursy. Później 2-3 godziny siedzenia i po południu zapiernicz do 20. I rano znowu na 6 do pracy. Polska rzeczywistość. Dopóki nie zmienią podejścia pracodawcy to ciągle będzie brakować kierowców. Teraz pracuje na śmieciarce. Auta nawet w niezłym stanie. Od 6 - 14 i do domu.
I tak trzymać. Szef kombinuje? Firm jest sporo. Kierowca coś znajdzie. A znam firmy co szef sam już jeździ ( i może do tego wybrać czym chce bo kilka stoi.)
Mam jedno auto na kraju, kierowca jezdzi legal bez magnesu i przekretow, weekendy w domu, jak nie zdazy i zjazd w sobote to platna cala dniowka. Pensja na czas, podstawa ostatniego dnia miesiaca reszta w pierwszy weekend. Samochod zadbany automat 450 kucy. Tez jestem kierowca z wlasnym certyfikatem kompetencji zawodowych. Wiem jak wazny jest dla Mnie kierowca i w jakich warunkach pracuje. Musle ze gdyby wiexej szefow pojezdzilo ciezarowkami po świecie to inaczej by podchodzili do prowadzenia firmy i traktowania kierowcy. Pozdrawiam. 2 lata w miedzynarodowce 6 lat jazdy w UK.
No ale co 2/1 to lipa? od niedawna jezdze w tym systemie i wydaje mi sie ze jest najlepszy. Fakt ,że przed tym zaczynalem w niewolniczym systemie 2 na weekend... dalo sie zarobic no ,ale zdazylem sie wypakowac ,wyprac z powrotem zapakowac i ogien...
Dla mnie w miare ok. Ja mam srednio 6.5tys jesli chcesz ,zebym szczegolowo opisal jak to wyglada to daj znac. Wazne jest to ,ze w firmie panuje spoko atmosferka i nie jest to jakas masowka czyli np. (70
Mój wujek robi tak w poniedziałek jedzie a w środę wracam środę jedzie to w piątek wraca jedzie piątek wraca niedziela jedzie wieczorem a wraca we wtorek we w wtorek jedzie czwartek wraca jedzie czwartek wracam sobota a sobota jest wolna
Wszyscy patrzą na to ile zarobią teraz ale nikt nie liczy wydatków a już tym bardziej takich które pojawiają się po dłuższym czasie, taki międzynaród zarobisz 1k więcej ale kurde za wszystko płacisz w euro, nikt mi nie powie ze przez cały tydzień niczego sobie nie kupi głupie piwo chociażby z ciekawości jak smakuje przykładowo belgijskie, za przypały mandat itp płacisz w euro tak że to się wyrównuje, na zachodzie też większy niepokój i stres, więcej siedzisz w aucie zdrowie się kłania które prędzej czy później trzeba będzie naprawiać co w naszym kraju oznacza wydatki, także spróbowałem obu i zdecydowanie wybieram kraj a międzynarod tylko za zachodnią wypłatę.
Wiem że komentarz jest stary ale sam się przymierzam do c+e bo mam pracę bez perspektyw, z pewnych powodów nie skończyłem technikum i mam 21 lat Jak to zniosłeś? Ile lat już jeździsz?
na zachodzie to szef was robi rowno 😂😂😂 ja w uk na trumpingu mam min.1100 i praca sciema przede wszystkim 😂 a was je bią bo sie dajecie a oni bija kase taka sama jak moj szef. oby tak dalej
Nie wiem, może się przejadłem tą międzynarodówką, ale chce na kraj iść pojeździć. 2 tyś mniej, ale dużo kolegów sobie chwali. Zawsze lubiłem się u nas ładować. A jak dostałem trasę gdzieś na Białystok czy pod wawe to już wgl. W Skowronkach byłem. W PL Jest gdzie stać. Parking na parkingu, gdzie na zachodzie o 18 już palca nie wciśniesz. Wszędzie traktują Cie jak swojego. Na zachodzie jesteś w większości traktowany jak przysłowiowy Rumun. Na firmach ludzie są chamscy, opryskliwi, albo leją na ciebie np. Stoisz przy okienku i udają, że Cie nie widzą i musisz 20 min odstać zanim ktoś podejdzie. A nie daj Bóg zapukać w szybkę, to dupy im pękają. Owszem są też spoko firmy ale jednak zachód to mi się kojarzy głównie ze złym traktowaniem kierowców. Na zachodzie wszystko jest drogie, a u nas państwo taniości Obsługa kierowców ciężarowych w Polsce na drodze to po prostu bajka. Wszędzie W opór sklepów, co rusz przy parkingu duży sklep gdzie można zrobić duże zakupy i kupić praktycznie wszystko co jest potrzebne w trasie. KFC na co drugim mopie (Tanie!!) Darmowe prysznice przy autostradach Swojskie widoki Polski Internet (Tani) Polskie Radio Ogólne lepsze samopoczucie Gdy jestem w Polsce
Kto lubi i chce robić"międzynarodówkę"uważam że niepowinien zakładać Rodziny.To kalectwo i strata czasu dla najbliższych,dla kochanej osoby,potem dla dzieci.
Krajówka : jestes codziennie w domu, ujebiesz sie z paletami jak wół i zarobisz troche mniej jak za granica. Miedzynarodowka : w domu bywasz jako gosc, czysciutkie rączki masz i wiecej zarobisz :)
Podobno na wywrotce w wielu firmach robi się bardzo dużo godzin, jesteś codziennie w domu ale głównie na sen. Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem takie info kilka razy. Sprostujcie proszę.
@@oksycontin80mg95 haha no potwierdzam ale naprawde sa porzadne firmy co normalnie 10h pracy fajna kasa i spokoj.ale sa tez takie ze po 15-17 pracy i gowno zarobisz
Ja jeżdżę po kraju i wychodzi mi na to ze mam 1 dzien wolny .... sobota bo niedziele juz wyjazd. Magnesy na polskich magazynach to norma prawie kazdy sie przylepia. Raczej ide na miedzynarodowke .. juz wole 2tyg jezdzic ale potem miec caly tydzien wolny !!! I zarobie lepiej. Teraz nawet do dentysty nie zjade bo kiedy ! Nie mogę nic zrobić. W chuj kombinowania i zarobiłem 6 tys raz ale teraz już 4900 a ujebalem się jak wół. ... firanka ciągle rozpinam ie zapinanie kilka rozładunkow itd... . Nwm ile zarabia się w międzynarodowce ale miałem już ofertę 8tys na miesiąc system 2/1
Mnie życie w budzie kosztuje mniej, niż życie w domu. Po pierwsze: żarcie biorę z domu. Po drugie: nie ma czasu i miejsca na łażenie po sklepach czy knajpach. Po trzecie: ciężko podjechać zestawem pod przykładowego Lidla w celu zrobienia zakupów (i w Polsce, i na zachodzie). Po czwarte: papierosy czy alkohol (jak ktoś głupi) też można wziąć z Polski. Do niedawna latałem 3/1 i nie miałem potrzeby kupowania czegokolwiek. Oczywiście jeśli naszła mnie ochota np. na pizzę, to sobie ją kupiłem, ale realnie i tak zostawało mi więcej kasy w kieszeni, niż żyjąc w kraju. Zasady mam dwie: ile i co można - biorę z Polski i nie przeliczam cen zachodnich na złotówki, bo można wówczas oszaleć. Inaczej, gdy zabrakło mi kartridża do kuchenki, to pewnie bym nie kupił na szybko na stacji benzynowej w Belgii, bo tam zapłaciłem coś ponad 4 euro (w Polsce od 3,50 do 5 złotych).
praca w transporcie to raczej niewolnictwo..jeździsz po jakichś krajach gdzie jestes w sumie traktowany jak głupek i bezdomny..,a niech się jeszcze coś stanie z twojej winy..,porażka ta praca..wyniszczenia..to tylko moja opinia nara
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten,kto nie używa magnesu.Na zachodzie jest więcej atrakcji: z policją się nie dogadasz, brak znajomości języka(Kali być dobra), szukanie parkingu (graniczy z cudem), przeprawy do brytoli (Calais, Dunkierka itp.), łatwiej dostać kosę od Araba,pocięte plandeki, wyczepianie naczep (po złości), a w kraju panie nuda na ITD trza uważać,Służba Celna też się czepia,ale można się dogadać. Kierowca wywrotki w mieście stołecznym 20zł/h netto, 10h dziennie bez łaski (nie ma kto jeździć),codziennie w chacie (żona nie ucieknie),pozdrawiam !
@@KempaTrucker to i tak mało zwlaszcza za to jaka jest odpowiedzialność i za to że mieszka się jak pies w budzie. Ja za jedną nockę 8-9 h dostaję 300zl i codziennie w domu auto pod dom małą chłodnią. Dosłownie małą fiat Fiorino.
Teraz widzę że bez sensu robię c+e. Cały czas poza domem i użeranie sie z ochroną i wszystko wiedzacymi magazynierami na firmach za takie marne grosze. Co się porobiło to jakaś masakra.
Po pierwsze nie jest to połowa kasy. Po drugie nie każdemu taki system pracy odpowiada. Po trzecie raczej z tym że na weekend w domu to nie do końca. Pomijając już (nawet jak by już się znalazło taką pracę) dolicz sobie dojazd (10-15h w jedną stronę) bądź samolot (nie zawsze za 20 euro się trafi.)
Za 6 tys to busiarze jeżdżą chłopie co ty gadasz za bzdury ! Za co weekend w domu można zarobić i 10 tyle że nie u polskiego złodzieja teraz kalkulacja robisz prawo jazdy plus przewóz karta itp to około 14 tys zł i co za 5 tys wsiadasz i jeździsz masakra
@@bartekmasek4693 mam 19 lat i nie jestem odklejony od rzeczwyistosci tak jak ty busiarze zarabiają max 3.5 k netto jak sie naoglądałes ogloszen na olx kierowca c+e 10-14 k pensja to nie znaczy ze tyle dostaniesz na poczatek w miedzynarodówce to 6500 zł netto a max ile wyciagniesz to 8 na czysto
Mieszkam w Szkocji i tu tez pracuje na "krajowce" czyli Szkocja, Anglia, Walia i Irlandia, moj system pracy to 1tydzien 5 dni 2tydzien 6dni, na kazdy weekend jestem w domu dodatkowo przy 34dniach platnego urlopu jestem w stanie praktycznie co miesiac miec tydzien wolnego, tutaj transport miedzynarodowy wyglada troche inaczej niz w PL ( inne systemy pracy ) ale co najwazniejsze, niema tej finansowej przepasci miedzy krajem a kontynentem dlatego miedzynarodowka nie jest tu az tak popularna ( kierowcy nie pchaja sie az tak do jazdy na kontynecie bo moga praktycznie takie same pieniadze zarobic na wlasnym podworku ) jak w kraju nad Wisla. Musze powiedziec,ze z jednej strony podziwiam za cierpliwosc ale z drugiej strony dziwie sie jak marceli szpak jak ktos moze za 8-10tys zl zyc przez 4 tyg w budzie i ogladac rodzine i znajomych na zdjeciach na facebook'u... czas niestety zap... i tego co przegapilismy zyjac na autostradach niestety nie bedziemy mieli okazji "przewinac do tylu"...no ale kazdy robi to co uwaza za sluszne, choc uwazam ze te 10tys za "mieszkanie" przez miesiac w blaszanej puszce, jak ona by niebyla zajebista, to jednak jest mizernie, i jedyna osoba,ktora na tym zyskuje jest Szanowny Pan Szef no ale tak dlugo jak beda chetni do tego typu atrakcji tak dlugo systemy, w ktorych Panowie pracujecie, pozostana patologiczne
A ja polecam coś innego :
Jesteś sam nie masz rodziny jedz i zarabiaj rób co chcesz
Masz rodzinę żonę dzieci ... Tylko 2 na 2 lub krajowka, kasa to nie wszystko robimy to dla rodziny która potem chyba nie chcemy stracić ... Wszyscy gonią za kasą a za 5 tys spokojnie się wyżyje jeśli żona pracuje macie 7 tys i jest spoko na luzie trochę sie po latach można oszczędzić i szukać innych możliwości najważniejszą rodzina !
Avende Avende No i co ci z tej krajówki zapierdalasz od poniedziałku do piątku wieczór. Sobota zleci potem zazwyczaj wyjazd w niedzielę na wieczór nie ma na nic czasu żeby coś załatwić a tym bardziej spędzić czas z rodziną. To już lepiej właśnie międzynarodówka 2/2.
Dokładnie tak jest.
masz zone i dzieci to od rana do wieczora w pracy i weekendy wolne zadne 2 na 2.ja jako kawaler jezdze 2 na 2. beda dzieci codziennie w domu. nie ma innej opcji
Bananeq wszystko zależy gdzie robisz i u kogo znajomy jeździ po krajowce i w piątek zjeżdża rano resztę dnia wolnego , sobota wolne i w niedzielę o 20 idzie spać bo na 3 do pracy i można ? Można ! To raz a dwa on odkłada kasę myśli albo o swoim transporcie ale o czymś innym także wszystko zależy co i gdzie s trzecia sprawa chcesz być dziennie w domu ? To idziesz do jakiejś firmy zarobisz 3,5 tys rozwozisz spozywke albo na budowie betoniarka jeździsz i masz co chciałeś dziennie w domu po 8 godzin może z czasem 4 zarobisz
I tak,i tak żona Ci/wam rogi przyprawi wcześniej czy później....
Kiedyś to było ;p. Fajny kanał,lubię pana oglądać :)
Magnesu wcale nie trzeba kleić i kombinować!! Nie chcą rozładować bądź nie chcą załadować grzecznie czekasz informujesz ich tylko że do tej i do tej godz masz czas pracy nie wyrobia się to kończysz tacho zasłaniasz firanki nawet gdyby to było pod rama i masz ich teraz gdzies!!! każą Ci dojechać to niech dzwonią na policję bądź po krokodyli.gdyby tak większość kierowców robiła to by szybko się firmy nauczyły. Kierowcy muszą zacząć sami szanować swoją pracę której i tak na dobe 3razy w tyg jest po 15h a sami sobie jeszcze dokładają pracy kombinowaniem!!!
Dokladnie
ale ty wymagasz/żądasz cudów. to utopia/surrealizm. kierowcy nie mogą się szanować jakby chcieli, bo są zależni/uwiązani. głową prywatnego i innego muru nie przebiją. można dywagować, sprzeczać, tylko po co? kierowcy/magazynierzy to tylko wyrobnicy są, a nie decydenci. nie mają tylu/takich praw/możliwości/przywilejów, które im przysługują i z którym mogliby skorzystać. nie ma co bujać w obłokach, bo nie ma prawa być tutaj żadnej jedności/solidarności oddolnej. prawo Jezusa to wyklucza/uniemożliwia :). konkurencja/rywalizacja/walka na dole także. pod presją nie da się osiągnąć tego o czym piszesz, wymóc/ugrać. pracodawca dyktuje warunki/stawia wymogi/ustala kryteria pracy wespół z inspektorkami. kierowcy są spisani/skazani na kombinacje. wymogi/oczekiwania zmuszają :). tu teoretyzowanie akademickie nie wniesie nic do sprawy, nie poprawi sytuacji/pozycji. kierowcy muszą się dostosować, bo nie ma państwowych firm transportowym by móc pertraktować/negocjować warunki pracy i płacy. prywaciarz zawsze będzie chciał urwać jak najwięcej i to jest oczywiste/bezsporne. pamiętaj, że na EURO też on wpierw zarabia i bierze lwią część, a kierowcom rzuca ochłapy/odpadki, bo takie jego praw i z niego korzysta, to mu się należy/przysługuje i nie będzie nikogo się pytał ile sobie ma przydzielić. to nie spółdzielnia, że musi się z kimś liczyć, dzielić, konsultować. ona ma firmę i się dogaduje/ustala/określa stawki. też chce sobie pożyć na Teneryfce czy na Princess Julii :)
Hej, po 23 latach w korpo na etacie mam dosyć!!!(czasu dla siebie także nie mam za wiele) i właśnie jestem w trakcie kursu c+e, teoria zdana :-), choć przyznam że waham się czy 46 lat czy to już może nie za późno w świat się wybierać sam nie wiem...wątpliwości przychodzą... z drugiej strony syn 20 lat już rusza w świat - studiuje, dom jest samochód też, mieszkanie itp...potrzebuję jakieś zmiany impulsu bo czuję że zaczynam wegetować...za żonką tęsknić będę, ale jak się szczerze zastanowię to mimo że jesteśmy razem to często obok siebie - jakaś rutyna chyba się wkrada ponad 20 lat po ślubie ...
dzięki za kanał szczery jesteś i bardzo fajnie się ciebie słucha, jakbym jechał razem z Tobą, pozdrawiam serdecznie !
Aaa i pani psycholog na badaniach stwierdziła że jestem prawie idealnym kandydatem na drivera ;-)
Cześć,
Możesz coś opowiedzieć po roku od tego komentarza?
Udało Cie się zrealizować plan?
Jestem w podobnym wieku i zastanawiam się czy nie spróbować z ciężarówka?
Może coś napiszesz po 3 latach? XD
Zróbcie jakiś wzór matematyczny po ilu tygodniach kobita ucieka
To jest wprost proporcjonalne do obwodu członka.😂
Kempa Trucker 😂😂😂😂😂
YAZZ Kominiarze też znają się na kranach 👍😊😂
Jak ma trochę wstydu i szacunku do siebie to po 10 latach ;p
Jak masz kobiete to bedzie czekac a jak masz blachare to bedzie sie ruchac na prawo i lewo haha zycie
Fajne nagranie.Jeździłem po zachodzie co weekend w domu zarobek ok 5500-6000.teraz na kraju pracuje 270zl.dniowka. każdą płaci nawet zjazd w sobotę kilka godzin jak zarwe. Ale przyznam że robota na kraju jest ciezsza trzeba dobrze planować żeby niekabinowac ..sam też nic niekombinuje z tachem. ..najwyżej awizacje biorą w łeb ...pozdrawiam.
Dzięki wielkie. Zawsze się zastanawiałem czy międzynarodówka jest lepsza od krajówki. Za niecałe dwa lata będę początkującym kierowcą więc się zastanawiałem czy źle zrobię że pójdę na krajówkę. A jednak nie. Dzięki że mi to wytłumaczyłeś. Dałem suba. Pozdrawiam 😎
I jakie wnioski?
A ja tam mam 10tysia i weekendy w domu.... Tylko że u Niemca
Dzięki za wskazówki :)
Siema. Powiedz coś więcej jak to jest z tym językiem na zachodzie i może coś o jeździe w kółkach?
No jak ja Cie lubie ogladac. Dobrze mowisz. Co kto lubi i co kto woli. Trzymaj sie. Szerokosci.
Bardzo fajnie się Ciebie słucha i ogląda,jak najbardziej każdy z nas jest inny i czego innego oczekuje, więc mamy własne wybory.Niemniej jak to w życiu bywa, są plusy i minusy.Mi się wydaje, że dla pracowitych ludźi wszystko jest do ogarnięcia ✋
Dzięki.
DOBRA MUZYCZKA I ŁADNA POGODA
jeżdziłem kilka lat na między narodówce ale już mnie to strasznie męczyło już chciałem całkowicie zrezygnować z Trakerki ale znajomy namówił mnie żebym spróbował w Netto codziennie w domu kasa słaba ok 4 tyś na ręke ale robota lepsza niż za granicą i zawsze w Domu w Polsce ;) TERAZ mi osobiście odpowiada lepiej transport krajowy niż międzynarodowy :)
To wszystko na umowie?
Witam
Może opowiesz jak wygląda szkolenie na przewóz rzeczy sam jestem tym zaciekawiony a zaczynam kurs na C+E myślę że większość początkujących też zainteresuje się tym tematem:)
Pozdrawiam
Marcin Wojciak kwalifikacja ?
U nas wyglada to tak, ze każdy z grupy przychodzi 1-2 razy w tygodniu podpisać listę za poprzednie dni.
Sam wykładowca stwierdził, ze 130h to stanowczo za dużo na materiał.
Wiadomo, poruszane są kwestie godzin pracy, pauzy, przepisy unijne dot. Transportu itp a w praktyce i tak każdy się sam uczy.
Jaka płaca za pracę w okół komina solówką (C)? Wyjezdzam o 7 codzienne kolo 17-18. Ile się należy? ładunek paletowy
3500 zł i do góry wiadomo 5 Ci nikt nie zapłaci ale od 3500 sie zaczynaja zarobki na solówce w kurierkach na dzien dzisiejszy no tam moze i 4 ktos Ci w jakims duzym mieście da . pozdrawiam
Super filmik, właśnie miałem dylemat czy po kraju czy między narodówka. Zacznę od ojczyzny.
Od połowy sierpnia zacznę się rozglądać i zacząć jeździć.
Pozdrawiam i szerokości😉
Udało się coś znaleźć?
Panowie mam do Was jedno pytanie,dostałem propozycje pracy w transporcie międzynarodowym głównie niemcy belgia.Praca ma być na busie(nie mam c) obecnie jeżdzę po kraju i niewiem jakie są zarobki. System 11/3 by mi odpowiadał.Dzienny przebieg średnio 600km.Ile można zarobić ? Bo na kraju jest lipa
@@marcinyyy61 11/3 ???
Kolego wręcz namieszałeś
@@CBRRudi 11 dni trasy /3 dni w domu
DOBRZE SIĘ CIEBIE SŁUCHA. FAJNIE O TYM MÓWISZ.JA BĘDĘ NIE DŁUGO ZACZYNAŁ PRZYGODĘ Z JAZDĄ ZAWODOWĄ .POZDRAWIAM.
Angielscy przedsiebiorcy szukaja juz kierowcow po parkingach :D wczoraj w okolicach warrington dostalem oferte 35tys fuli brutto rocznie. Praca poniedzialek-piatek, spanie w domu. W Niemczech podobno co 5 ciezarówka stoi. Wesolo sie robi hihi 😂
Do tesco w widnes 😂
Dobry material
To kiepsko u ciebie z tymi weekendami. U nas pracuje się od pon do pt, a jak ktoś ma zjechać w sobotę, to afera na całą firmę. A jeździmy do D, Benelux, A, CZ i ponad 7 jest na luzie. Czyli da się.
Też myśle najlepszy system 2/2 rodzina najważniejsza !
Dokładnie
Dzięki, też szukak pracy w międzynarodówce ale na solówkę pozdrawiam
grzegorz salmi z jakiego miasta/wsi jesteś?
jak dobrze znaleźć pracę ja juz szukalem pracy na medzynarodowke ale 3,5 tony wiekszosc pracodawców na olx to oszusci złodzieje (i nie tylko miedzynarodówka, ale tez u mechanika mnie oszukali ze dostalem mniej kasy niz mialem dostac) i tutaj pytanie jak lepiej szukac pracy ze by pracodawca mnie nie oszukał albo tez jakie pytania najlepiej zadawac przy rozmowie rekrutacyjnej ze by nie dac sie oszukac
Podobno się transport poprawił ale czytając takie komentarze ciężko ocenić sytuacje.
Krajówka: rzepa trzeba kleić prawie wszędzie, auta zazwyczaj stare graty, a szef sztukuje wszystko jak może. Ja jeżdżę po Europie, ale robota na Polskę też często jest. Weekendy mam w domu, pauzy między 55-60h sporadycznie trafia się weekend w trasie. Żadnych kombinacji czy prób wymuszeń przegięcia. Baza 10 minut od domu, Scania 2016r. z plandeką. Stała kasa 7000zł na rękę. Na tę chwilę nie narzekam, chociaż na przyszłość myślę o 2/1 bo w ten tydzień zawsze coś można załatwić, odpocząć itp.
Ja w trase biore żywego koguta i puszczam go na naczepe a w weekend morduje jak rzeźnik.
Cześć Kempa, orientujesz się jak to wygląda jeżdżąc w zagranicznej firmie? Przykładowo u niemca.
Nie.
Siemanko
Co myślisz o jeździe po Skandynawi. Mniej kontroli z większością się dogada po angielsku, kasa taka sama jak na zachodzie. A i mieszkańcy dużo bardziej nastawieni pozytywnie. Takie opinie słyszałem od kierowców. A co Ty sądzisz na ten temat ?
dołączam się do pytania
Cześć. mogę się podzielić swoim doświadczeniem. Jeździłem na Skandynawię busem przez około 10 miesięcy, przeważnie do Finlandii i powiem wam, że byłem baaardzo zadowolony z tych kierunków. Teraz jestem w trakcie zdawania egzaminów C+E i jeżeli trafi mi się taki kierunek to na 100% idę w to. Pozdrawiam.
Właśnie myślę by wybrać ten kierunek lecz trochę się obawiam jazdy w zimie. Na płaskim jakoś zapanowałbym zestawem ale na górach to trochę się zastanawiam. Dodam że jeszcze nie mam uprawnień to tylko są moje przypuszczenia :)
Do Finlandii zacząłem jeździć na początku lutego w Szwecji byłem w okresie letnim, ale co do Finlandii. Tam w okresie jesień-wiosna jeżdżą na oponach z kolcami, autostrady są odśnieżane i czymś sypane. Drogi lokalne są odśnieżane, rzadko czymś sypane. Ogólnie zimy są obfite w opady śniegu, ale jak wspomniałem jazda na kolcach powoduje to, że tworzą się koleiny bez śniegu i jak wjedziesz w coś takiego to bez problemu w rozsądnej prędkości dasz radę. Z językiem angielskim nie ma żadnego problemu, wszędzie się dogadasz i oczywiście ludzie bardzo przyjaźni i pomocni o ile Ty nie robisz problemów. Jesteś kulturalny to wszędzie uzyskasz pomoc, a nawet poczęstują kawą itp. Drogi porządne, konkretnie oznakowane i nigdy nie miałem problemów aby znaleźć adres. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuje za opinie :)
Najprawdopodobniej zdecyduje się na ten kierunek. Obserwuje kierowców jeżdżących po UE i coraz bardziej zniechęcają mnie te kraje. Kontrole, brak miejsc na pauze, i co najgorsze uchodzcy.
Mnie interesuje inna kwestia. W tygodniu pracuję w innym zawodzie, chciałbym dorabiać jako kierowca w soboty i niedziele (ewentualnie zaczynając w piątek wieczorem). Czy są mozliwości pracowania jako kierowca tylko w weekendy? Pytam, bo nie siedzę w świecie transportu/spedycji/logistyki, więc nie wiem, jak to wygląda od środka - organizacja i podział pracy, tras. Druga kwestia z tym związana, to forma zatrudnienia i odpowiedzialność. Zakładam, że w takim przypadku umowa o pracę nie wchodziłaby w grę, ale inny rodzaj umowy. Jak wygląda w takiej sytuacji kwestia odpowiedzialności kierowcy za uszkodzenia sprzętu i towaru?
W Weekend jak najbardziej możesz pracować, nawet niektórym firmą by pasowało bo kierowcy zazwyczaj weekendy chcą mieć wolne. Jeżeli nie na rozrabiasz ze swojej winy, dlaczego masz odpowiadać za sprzęt towar? A co do umowy to najlepsza jest umowa o pracę. Przecież nikt ci nie Zabroni pracować na dwa etaty.
@@KempaTrucker dzięki za info. Jeśli chodzi o te przejazdy weekendowe, to często są one realizowane na solówkach czy tylko na zestawach? Pytam, bo ciekaw jestem, czy na początek można się załapać na jakąś robotę z samą kategorią C, zanim się zrobi uprawnienia na przyczepę.
Szukaj. Z pewnością coś znajdziesz.
Systemy są najlepszym rozwiązaniem a nie pocalowanie klamki w domu w sobote.
Mirek Gliwa Tak 3/1 czy 2 na weekend a na kraju weekend w domu i nawet czasami w tygodniu w domu nie ma źle
Witam ja jeżdżę lokalnie na drewnie C+E+HDS (najniższa krajowa+ od wykonanej pracy) ten dział transportu jest ciężki gdyż w okresie grudzień styczeń roboty jest mało ale w ciągu roku gdy robota się układa to 1300-2000zł tygodniowo można spokojnie wyciągnąć nie licząc oczywiście podstawy
Lukasz Kotynia owszem ja akurat pracuje 14 lat w jednej firmie wiec ze tak powiem jest łatwiej ale no jak fabryki stoją to stoją lecz pracując tak długo to i można przy aucie po robić to to tamto a z reszta szef w kiepskim okresie podnosi zeby nie stracić dobrych pracowników i nie chwale tu się w żaden sposób bo z operatorami ciężko w lubuskim
Farmer Moszon nie przesadzaj ze 8 kafli ci wyjdzie w miech . Ja tez drewno hds i mam 5 a jebie od 3 do 19... tez jestem z lubuskiego. Jakie miasto jesteś?
Zielona Góra
Farmer Moszon ja Gorzów i nie słyszałem żeby ktokolwiek zgarnął 8 baa nawet7
Lukasz Kotynia przy 7-16 może tak ale 4500 jebiac od 3 nad ranem do 19 z hdsem jako kierowca to wielkie gowno w dodatku najniższa krajowa umowa,telefon swój ciuchy swoje i ciągle słyszę ze spalanie 50l duże ...
Nie zły materiał:) ja jeżdze w kółkach polska - Włochy i powrót w systemie 2/2 poniedziałek wyjazd powrót koło czwartek piątek iż że moja firma jest 5 km od mojego domu robię pauze i znów poniedziałek lecę powrót koło piątku i wolne 2 tygodnie jeżdżę już tak 4lata na własnej działalności i nie narzekam jak mam kontrolę to jeden z drugim popatrzy w papiery papiery w ręku i puszczają a w Polsce jak masz kontrolę to cie sprawdzają jak debila az na siłę coś znajda a tu bez stresów pozdro dla każdego
Widzę że kolego że usunąłeś komentarz kolegi Kuby? Masz rację bardzo mało inteligentny komentarz. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę wszystkim kierowcom😉
Ja kolego Jeżdżę w międzynarodówce co prawda straż mam nie duży Bo dopiero półtorej roku. I cały czas w jednej firmie. U nas zrobimy kółeczka na Francję trasa od 7 do maksymalnie 11 dni mi się zdarzyło. Jeśli chodzi o zarobki zależy jaki szef ma humor ale za taką trasa 7 dni około 2500 na rękę w miesiącu jestem w stanie zrobić trzy trasy. Jak dla mnie początkującego kierowcy jest to wystarczająco choć Maj miałem dobry zrobiłem trzy trasy i z każdej po kolei miałem 2800 z drugiej 2900 z trzeciej 3300 czyli 9100za miesiąc. Ale było dużo kilometrów i dużo punktów a za to szef też do dokłada.
Dużo zależy od systemu i firmy.
A co myślicie o 4osiówkach wokół komina 200h x 17-20zl???
Jakie polecasz firmy w których mogę się zatrudnić jako kierowca
Nie polecam. Musisz sam zdecydować czy dana firma ci odpowiada.
Kochani rodzina i dzieci,to jest dla nas najwazniejsze cieszmy sie rodzino ,zyciem bo za szybko spierdziela,znam chlopakow mlodych po 20 lat,jak najbardziej robic siano,a jak przerwa to z kumplami na browara i balety😉
Kolega zapominał o czasie pracy. Czas pracy to 160 godzin pracy w miesiącu plus nadgodziny . Gdzie nadgodziny nie mogą przekroczyć 240 rocznie.
Nie no coś nie tak , jeżdżę na drewnie codziennie w domu i inspektor mówił mi ze mogę 15x3 i 2 dni po 13, i tak za każdym tygodniem zdziwiłem się , w miesiącu robie 250-300h i jeżdżę juz tak rok . Nikt nic nie mówi nawet inspektor który sprawdza nas co miesiąc
Kierowcy żądza się innymi przepisami 😂
W TAKIE SŁONCE UZYWASZ KLIMATYZACJI? JAK TO JEST Z JAZDA EKONOMICZNA W PRAKTYCE? TAKIE PYTANKO TEMACIK NA JAKIS FILMIK :)
Ech... tak jakby ten zachód to były same autostrady - i załadunki i rozładunki na nich ;) A niestety czasem trzeba z tej autostrady zjechać i wtedy bywa "ciekawie". Ogólnie jadąc na zagranicę trzeba się doinformować na temat obowiązujących w krajach przelotowych (i docelowym) przepisach i zwyczajach, bo mandaty są takie że po jednej wpadce można być wypłatę miesięczną (lub 2-3) w plecy.
Zwłaszcza zagraniczne odpowiedniki ITD, w tym chyba najgorszy BAG potrafią dopierdzielić, za coś, na co w kraju nawet ITD nie spojrzy typu zabezpieczenie ładunku, albo nie ma podstaw do ukarania jak za brak rozpoczęcia/zakończenia z kodem kraju. Także to nie jest tylko kwestia zarobków i czasu jaki się spędzi za kółkiem - jeździłem trochę pod spedycją i wiem co to znaczy jak dostaniesz załadunek czy rozładunek na zadupiu, nawigacja nie jest idealna i jest kombinacja, bo tu wiadukt, a tu tonażówka. A spytać nie ma kogo na CB, bo skąd tu innego polaka wytrzaśniesz?
Także tych minusów międzynarodówki trochę jest - na pewno bym żadnemu świeżakowi nie polecał jazdy tam na pierwszą robotę. Nawet takiemu co po kraju jeździł to nie bardzo, bo może mieć pewne zgubne nawyki... Chyba że na podwójną z kimś kto jeździł dany kierunek, i że tak powiem "swoje zapłacił". Co jeszcze warto mieć na uwadze? Ano ładunki których się nie zabezpiecza (np. silosy, wanny) i stałe trasy.
Moim zdaniem przy stawkach nawet 25zł netto za h na wywrotce przy budowie drogi na 8-10h, pon-pt to nie ma co szaleć.
O Scania w manualu :)
TIR-em po bułki do Biedronki :) - z parkowaniem moze być maly problem :)
Na niektórych biedronkach nie ma zakazu a plac spory. Niestety trzeba wiedzieć na których.
Pracuje w dystrybucji ale nie we wspomnianej w filmie bierdronce tylko dla innego marketu. codziennie zaopatruje 2 te same sklepy. trasa z magazynu do sklepu i powrot to 808km. jeden kierowca tego nie zrobi wiec jest nas 2 na trase.
I tak... ja wsiadam i lece zaladowac po czym wracam pod dom a wsiada kolega i leci rozladowac. Nastepny tydzien odwrotnie czyli kolega laduje a ja rozladowuje. Dziennie 9-10 godzin pracy. Robota glownie wykonywana wieczorem i w nocy.
Chyba nie musze nikomy dodawac ze codziennie jestem w domu.
5 tysiecy na raczke.
Dlatego za 5-6 tysiecy to nawet jednym kolem za granice nie wyjade.
Szef tez zadowolony, auto mu stoi max 6 godzin na dobe.
Jak dobrze robota na kraju poukładana to nawet niema co o zachodzie myśleć.
5000 i codziennie w domu? Zalatuje mi to podtytuł opowieści dziwnej treści... ale jeżeli faktycznie tak jest to gratulacje że znalazłeś taką pracę
+Dawid Chmielewski pewnie ze mozliwe. ja sam nie wierzylem myslalem ze 4 tys to jest ok. a codziennie jestem w domu i mam placone tygodniowki za 5 dni 1300 zl to na spokojnie. w poprzednim miesiacu 5900 w tym 6300 za prace z jedną sobotą. pracuje po 10 do 12 godzin. mam stawke godzinową nie jakas kilometrowka.. plus premie.
Napiszesz ile masz za godzinę? Jak mam być szczery to za gwarantowane 5000 i w domu na weekend na 100% i praca legal i bez stresu to sam jestem zainteresowany. Tym zachodem to już (odruch bezwarunkowy).
marcinhello1 na czym latasz i ile km?
Tylko wokół komina ☺
Siemanko. Zdecydowanie krajowka
Witam dobry film mówiący trochę racji . Ja dodam do tego że systemy 3/1, 4/2 to są o kant du.y potłuc co z tego że w jednym miesiącu weźmiesz 8 tyś a w drugim 4 tyś "system 4/2" i tak średnia wychodzi 6 tyś czyli bez rewelacji za 4 tygodnie bujania się po zachodzie dodam że, jedzenie też kosztuje więcej i często trzeba przy takich systemach kupować na zachodzie gdzie trzeba liczyć okolo -1000 zł od zarobku więc wyjdzie 5tys. Miedzynarodówka zaczyna być nieatrakcyjna w porównaniu do transportu krajowego gdzie średnia zależnie od regionu wacha się 4.5tys/5.5tys miesięcznie wydaję się być atrakcyjniejsza. Pozdrawiam i szerokości
Jak wygląda przestrzeganie przepisów o kabotażach po Europie Zachodniej szczególności w Dani, Niemcy, Francja, Belgia i Holandia może Pan się orientuje? Według przepisów UE po przewozie międzynarodowym na przykład z Niemiec do Francji w ciągu siedmiu dni można wykonać trzy przewozy kabotażowe (krajowe przewozy) albo jeden przewoź kabotaży ciągu trzech dni od wjazdu bez ładunku na terytorium państwa członkowskiego większość firm to przestrzega czy ma to gdzieś ?(chodzi mi o głównie o Francję, Danie Niemcy i Benelux). Ile się wykonuje kabotaży zazwyczaj po kursie międzynarodowym? To nie jest problem zrobienie przewozu międzynarodowego do Niemczech zrobienie 3 kabotaży i znów przewozu międzynarodowego i później znów kabotaże? Jak to wyglądała w Pana firmach w których Pan pracował bo UE instytucje planują zrobić 5 dniowy okres odstąpienia/blokady/karnacji że po zrobieniu 3 kabotaży w ciągu 7 dni trzeba będzie zrobić 5 dniową przerwę. Czy może się wciąż pisze podwójne CMR albo je się chowa po wyro albo służby zazwyczaj nie sprawdzają naczep?
Czytam Wasze opinie i jestem w szoku !!!!!!!!!
Nikt sie nie pokłócił nie wyzywacie sie od durnych pał i innych tam,
przyznajecie sobie rację i często jesteście zgodni WTF?
Aż mi sie czytać nie chce.
Jeżeli ta wasza społeczność naprawdę jest taka zgrana to jutro zapisuje się na C :-)
Pozdrawiam.
A jaki region kraju i ile w tym systemie zarobisz?
To prawie moje strony 😁. To by się zgadzało.
Dzięki
Jesli mialbym pracowac w ciezarowce to ewentualnie tydzien jazdy tydzien wolnego. Tylko nie wyjazd w niedziele wieczor tylko w poniedzialek a powrót do niedzieli wieczor a nie do poniedzialku piata rano. Trzeba sie szanowac,kierowców brakuje troche tysiecy wiec to nie pracodawca rozdaje karty. Pensja przy dwóch tygodniach roboty? Za 6 tysiecy bym sie zastanowil tylko nie jakimś gratem tylko nówka fura i krajówka.
System każdy weekend w domu to najgorsze co może być. Aby coś w jakimś urzędzie załatwić trzeba się prosić o wolne. I co to za weekend zjedziedz w sobotę i w niedzielę jedziesz spowrotem. System jedynie 2na1 albo 2na2 reszta to o kant h.. rozbić
Nie do końca. Ja zjeżdżam w sobotę rano. Koło 4-6. Wyjeżdżam w poniedziałek o 14. Jest i weekend i czas na urząd.
PS. Jeśli pisząc h.... miałeś na myśli to o czym myśle to pamiętaj żeby zawsze powiększać rozmiar. W pisowni też. Przez ch... się pisze😉😂
Jak ktoś tak trafil i sie na to godzi to tak jezdzi, ja jezdze od poniedzialku do piatku, zadnych powrotow w soboty i wyjazdow w niedziele i 6 z przodu jest zawsze. I tylko tak moge jezdzic, ewentualnie 2 tyg/2 tyg. We wszystkich innych systemach musisz sie co chwile przesiadac na inne auto i gnić przez ten weekend na parkingu. A do urzedu nie chodzisz chyba co tydzien? A jak juz trzeba cos zalatwic to zawsze mozna pogadac zeby sciagneli w piatek rano czy nawet w czwartek.
Ja tam latam 3 na jeden w Niemczech i mam 2200 euro w piątek wieczorem jestem w domu i następną niedzielę wyjeżdżam i mi to pasuje każdy niech jedzi jak uważa a nie że taki system albo taki najlepszy... Codziennie w domu i rano spowrotem o której wyjeżdżasz i o której wracasz? Sorry ale czasami to niektórzy mnie dobijają i czasem pracy i zarobkami nikt nikomu nic za darmo nie da...
Zgadza się. Kiedyś spotkałem kierowcę który był w trasie drugi rok. Tak chciał i jemu to pasowało. Więc jak on był zadowolony to czemu miało by to komu innemu przeszkadzać.Po prostu ciężko tak.
Raczej normalny. Wdowiec. Dzieci odchowane. Powyprowadzały się do swoich mieszkań. A on na godną emeryturę odkładał. Mieszkanie wynajął. Wszystko przemyślane i z premedytacją.
Zapomniales dodać, że krajowe auta to przeważnie kilkunastoletnie szroty, w ktorych zawsze cos nie dziala. No i druga sprawa to to, ze w Polsce latwo trafic do firmy, gdzie jest chamstwo, kierowca traktowany jest jako zlo konieczne i czesto sie czeka po kilka godzin.
To fakt.
manual???😂
Powroty zawsze są, tylko szef zawsze chce wiecej chajsu.
Pozdrawiam wujka Łukasza😂😉
Najlepsza kasa jest na cysternie z paliwem wypłata plus deputat paliwowy z każdego kursu :)
Tak tylko u Polaka złodzieja u Niemca na beczce zarobisz tyle że nie chciało ci się brudzic
Należało by dodać,że nierzadko po kraju lata się na dość mocno wysłużonym sprzęcie a na międzynarodówce auta najczęściej dość świeże i nierzadko dostaje się nawet nówki :)
Fakt. Zapomniałem o tym aspekcie.
są wysłużone bo lubią magnes... nowe są magnesoodporne. Sam jeżdzę na nowym po polsce i nie raz już podjeżdzałem pod rampe nie zrywając pauzy według zasady jednej minuty na tacho. Ale po con tak kombinować, jak mozna wyjśc i dac rzepę.
marcelo92able No, za te podjazdy słono zapłacisz jak trafisz na inspektora, który szuka dotąd, aż znajdzie.
Na czechach znajomy zapłacił 100 euro za to podczas kontroli. W polsce podobno nie było z tym problemów nawet jak sie dopatrzyli tego. Chyba, że mają teraz nowe wytyczne w sypaniu kar.
@@marcelo92able To albo znajomy kłamał albo ty kłamiesz. Czesi honorują tylko ČK.
Ja pracuje na koparce,zarobie 4,500 zł,praca bez stresu tak naprawdę,codziennie w domu :)
Muszę pomyśleć nad zmianą😉
Szczęśliwy człowiek , za miesiąc sierpień zarobiłem 3800zł więcej od Ciebie za 24 dni pracy .Nie byłem codziennie w domu ale co kilka dni bo nie jeżdżę na przerzutach.każda praca jest inna.pozdrawiam
mixer 85 Nie no tak ;] Pozdrawiam
Zeby zarabiac 10 tys trzeba sie udac do anglii, jezdzic na firmie jedno osobowej, zarobi i 15k pln
Pytanie jak żyć
Siema.Dobrze mówisz coś za coś.Pozdro i szerokości
Napisalem do Ciebie na priv na fb. Odpowiedz jak możesz:)
Sprawdz folder "inne" pozdrawiam :)
Hmmm. Nic nie mam. Napisz jeszcze raz.
Siemka
Nie powiedziałeś nic o jeździe na wschód. I mam dylemat
Wschód to zupełnie inna para kaloszy. Chociaż system pracy podobny jak jak 6dni/45h
Krajówka chłodnia czy kontenery po kraju?
Jedno o drugie ciężki chleb. Rozeznaj się jaki system. Jakie warunki.
Chłodnia przeważnie dostawa na wczoraj albo i na przed ale jest ok, contrnery nie wiem ale raczej cięższy chleb
@@KempaTrucker zrób filmik o jeździe na wschód
Jak myślicie robić prawko i iść na ciężarówki ? Mam 23 lata pracuje jako operator zarabiam ok 3200 + 300 zawsze gdzieś na miejscu dorobie. Pozatym jakieś premie w roku ok 5 tyś więc prawie 4 tyś dzieląc na miesiące zarobie. Pytanie czy warto iść na ciężarówki? Dodam że mam ciśnienie na budowe domu. + dziewczyna / za kilka lat żona 2 tyś spokojnie dorobi ?
Jeśli chcesz jeździć na międzynarodówkę i to najlepiej u np Niemca to tak jeśli kraj to nie warto.
U mnie wyglada to tak: Jazda w UK - 5 czasem 6 dni w tyg - zawsze w weekendy. Codziennie w domu. Okolo 900 - 1200 f tygodniowo przed podatkiem .. po podatku 750 - 900
co ty pierdoilisz, chyba na samozatrudnieniu
essen Bessen tak buraku na samozatrudnieniu
@@madmad12333 to kurwa dopisz cebulaku a nie ludzi w błąd wprowadzasz piszą takie stawki.
lepiej isc na kontrakt. zaczynam w niedziele 5 nocek. 35 dni urlopu platnego. jeden adres od dwuch lat. wciaz ta sama trasa rozladunek 3h otwieram tylko drzwi chlodni i sie chowam. kasa troszeczke mniejsza jak kolega po oplaceniu podatku. cpc platne 70f dlamnie za to ze ide na ten kurs.
@@pawel4460- Kazdy widzi to inaczej. Dla mnie kontrakt to:
- Zakaz brania urlopu w swieta - badz bookowanie jakiegokolwiek urlopu z duzym wyprzedzeniem.
- Uwiazanie do jedenej firmy ( brak negocjacji stawek i zmiany pracy "w jeden dzien" - nawet kilka razy w tyg )
Brak elastycznosci i mozliwosci wyboru, czy pracuje w dany dzien, czy nie.
Jak sam stwierdziles: mniejsze zarobki
Oplacanie duzego podatku ( z ktorego i tak nic nie bedziesz mial - tylko prosze nie mow o Emeryturze - bo wole sam na nia odkladac w inny sposob: nieruchomosci, kruszce, kryptowaluty itp )
Takze, jak widzisz niektorzy wola kontrakt, a niektorzy LTD - i ja jestem wlasnie z tych, dla ktorych kontrakt moglby nie istniec :)
A odnosnie jedego adresu przez 2 lata, to tez nie dla mnie - kiedys to przerabialem i jednak wole jakies zroznicowanie :)
Dobry filmik dla profesorów parkingowych, dziwne że wszystko wiedzą, a nie chcą spróbować na własny rachunek, chyba, że nie wiedzą gdzie można auto kupić...
To nie tak że nie ma powrotów to szef uważa że mu się nie opłaca wracać cię do domu
Prawda jest taka, że jak się chce robić to i robota się klei a jak się marudzi na wstępie bo zły załadunek itd to nie oszukujmy się jak się nastawisz tak masz. Ja jestem zdania, że biorę robotę na barki i dam radę bo jak nie ja to kto... dlatego mało becze i szef też mnie docenia na koniec miesiąca. Chcesz to masz...ect
Jak rura pęknie to i ta nie pomożesz,bo hydraulik potrzebny.Załóżmy że latasz na zachód pn-pt( cholernie optymistyczna wersja)powiedziałeś,że zarobisz 6k z tendencją ku 5k netto.dalej stoisz w miejscu,bo znając życie sądzę że umowa o pracę jest na 2100 brutto (1530 netto- reszta stół),od tych 5k odlicz koszty własne: żarcie,dojazd do roboty, jakieś piwo(nie mów,że nie pijesz,ewentualne mandaty na zachodzie,powstaje pytanie :ile zostaje na "czysto" i czy warto? W skali miesiąca dwójka pójdzie i nie ma że boli, chyba że będziesz jadł zupki "Amino"(na dłuższą metę nie da rady-podroby siądą),z 5 robi się 3, co ty na takie dictum?
Nie pije piwa bo od piwa to bęben rośnie. (Wolę co innego, ale nie w trasie). A reszta co napisałeś? Sama prawda.
W domu też musisz zjeść, koszty będą podobne. Do pracy dojeżdżasz raz w tygodniu, lub nawet raz na dwa tygodnie. Więc nawet dolot do firmy 50~100 km nie jest aż taki straszny. Ja dopiero swoją przygodę w transporcie zacznę za dwa tygodnie, i w sumie nie powinienem się tu udzielać. Ale mam znajomych w tej branży i lubię słuchać ich opinii. Tak jak twoich Kempa, bardzo ciekawie prawisz, warto posłuchać. Pozdro i szerokości
To stwierdzenie faktu,nikomu nic nie odradzam wprost przeciwnie, najlepszy nauczyciel to proza życia, wszystkim szerokości życzę i w miarę rozgarniętych szefów.
W domu co jesz Tomek? Klopsy ze słoików? Czy kupujesz i gotujesz zdrowe żarcie za mniejsze pieniądze?
Jedzenie ze słoików zdarza mi się jeść, np: sos do makaronów itd. Ale nasz kolega Kempa kiedyś opowiadał co zabiera w trasę. Otóż podczas pauzy weekendowej przygotowuje sobie obiadki w pojemnikach i je zamraża. I też planuję iść tym śladem.
Na kraju za 4,500 już chętnych nie ma. Wiadomo że robota robocie nie równa, jeden zamyka bude pod jednym magazynem i na drugim otwiera a kolejny jebie 3 castoramy bok, górą stal i na złomowni.
Aktualnie na kraju trochę dróg powstało, spokojnie te 10 - 12 tyś zrobisz i te 5 - 5,5 wyrwiesz.
Co do międzynarowki, są też firmy jak mówisz, ale jest jedno ale o którym wspomniałeś, coś dzieje się twojej ukochanej osobie a ty jesteś chuj wie gdzie.
Swego czasu zmarł mi dziadek, we wtorek pogrzeb a ojciec o 15 w piątek nie miał powrotu z Hiszpanii i co? Fajne ostatnie porzegnanie teścia.
Wrócić się udało, jak nie ma co opowiadać, w tym samym tygodniu skończył międzynarodowke.
Kraj to kraj, masz te tysiąc mniej w tym samym systemie a zawsze przy domu.
Obecnie jeżdżę po kraju, dwie noce w kabinie w tygodniu jazda raz nocami raz dniem i zarobić idzie.
Pozdrawiam.
Dobrze gadasz 1000zl więcej czy 500zl więcej lepiej być przy domu
Wbrew pozorom moim zdaniem na kraju jest trudniej niz na zachodzie wiadukty tonaze jazda po kraju spore wyzwanie nawigacja srednio sobie radzi firmy nie szanuja zaladunki rozladunki tez duzy minus nie ma co czasu tracic na kraju jezdzilem 1.5roku po pl 6 lat zachud
Jasne że trudniej. Na zachodzie tylko język lekko znać i robota sama leci. A na kraju to zawsze wiatr w oczy.
Ja w ogóle nie znam języka, a się pcham na międzynarodówke 😂 tłumacz Google i jakoś to będzie 😎
Oraz ciągła edukacja. Bez podstaw to i z tłumaczem może być ciężko. Poza tym nie wszędzie jest dobry net.
@@KempaTrucker co racja to racja, do pierwszej trasy zostało mi jakieś niecałe 2 Msc i dlatego staram się ogarnąć jakieś podstawy anglika żeby wstydu nie było 😂
@kempatrucker teraz na cysternach ROOS daje za system 3/1 3750zl brutto podstawy + 49e diety lub 4/2 czy tam 4/1 jak kto woli 2750zl brutto diety + 61.5e diety. Fakt ze tam przy 3/1 masz tylko 6 dni wolnego, a w 4/2 tylko 13 dni bo reszta do dojazdy do auta itd, ale czy to nie jest całkiem dobry system i kasa dla kogoś kto jest młody nie ma dzieci rodziny zobowiązań, a chce odłożyć pieniądze ? Przeliczając system 3/1 to wychodzi koło 7 tys miesięcznie, nie tak hop siup dziś zarobić taka kasę mając dwadziescia kilka lat.
Fakt.
Sam teraz wracam z Anglii po 1,5 roku mam 22 lata mocno rozważam czy po prostu nie spróbować. Jednego jestem pewien w Anglii pieniążków sie już nie odłoży, a warunki pracy i życia tutaj mnie zupełnie nie zadowalają.
Problemy hydrauliki inne od tego jest sąsiad iniema problemu
Jeździłem na krajówce i międzynarodówce i ogólnie polskie firmy to syf! Dodatkowo spanie i mieszkanie w "budzie" dwa na dwa to nie dla mnie. Teraz jeżdżę na śmieciarce. Od poniedziałku do piątku po 8 godzin za 3400 zł. Sami oceńcie czy się opłaca za 5 tyś spać cały tydzień w aucie.
Dużo racji
Dodam jeszcze parę słów na temat polskich firm, a zasadzie "dziadtransów" w których pracowałem:
1)Krajówka. Od poniedziałku do piątku za 3500 zł (najniższa krajowa na konto, reszta pod stołem). Szef kazał jeździć z ADR'ami bez uprawnień. Do tego auta w kiepskim stanie. Oszukał mnie na pierwszej wypłacie - od razu uciekłem z tej firmy.
2)Międzynarodówka. Miało być od poniedziałku do piątku, a było do soboty (zjazdy popołudniami). Kasa 5-6 tyś. Zależy ile się zrobiło przerzutów. Pierwsze dwa miesiące ok. Później w trybie rozkazującym (nikt się nie pytał czy chcę) kazali kombinować kartami. Spedytor porażka. W ogóle nie znał się na transporcie. Jedynie był tam bo znał język i umiał coś kliknąć przez internet z giełdy transportowej.
3)Krajówka. Popularna "gruszka". Jazda z betonem po 13 godzin dziennie za 3500 zł. Od poniedziałku do piątku (+ dwie soboty). Pierwszy miesiąc ok. Później kazali przychodzić w niedziele i naprawiać auto oraz kazali jeździć po 15-18 godzin dziennie. Wiadomo rano tarczka, a jak nie było kontroli to nowa tarczka. Praca niepoukładana. Rano 2-3 kursy. Później 2-3 godziny siedzenia i po południu zapiernicz do 20. I rano znowu na 6 do pracy.
Polska rzeczywistość.
Dopóki nie zmienią podejścia pracodawcy to ciągle będzie brakować kierowców.
Teraz pracuje na śmieciarce. Auta nawet w niezłym stanie. Od 6 - 14 i do domu.
I tak trzymać. Szef kombinuje? Firm jest sporo. Kierowca coś znajdzie. A znam firmy co szef sam już jeździ ( i może do tego wybrać czym chce bo kilka stoi.)
Mam jedno auto na kraju, kierowca jezdzi legal bez magnesu i przekretow, weekendy w domu, jak nie zdazy i zjazd w sobote to platna cala dniowka.
Pensja na czas, podstawa ostatniego dnia miesiaca reszta w pierwszy weekend.
Samochod zadbany automat 450 kucy.
Tez jestem kierowca z wlasnym certyfikatem kompetencji zawodowych.
Wiem jak wazny jest dla Mnie kierowca i w jakich warunkach pracuje.
Musle ze gdyby wiexej szefow pojezdzilo ciezarowkami po świecie to inaczej by podchodzili do prowadzenia firmy i traktowania kierowcy.
Pozdrawiam.
2 lata w miedzynarodowce
6 lat jazdy w UK.
Masz doświadczenie za kierownicą to i podejście inne. Polecam. 😁
Szukałem pieśni, a nie jakichś busiarzy. xD
No ale co 2/1 to lipa? od niedawna jezdze w tym systemie i wydaje mi sie ze jest najlepszy. Fakt ,że przed tym zaczynalem w niewolniczym systemie 2 na weekend... dalo sie zarobic no ,ale zdazylem sie wypakowac ,wyprac z powrotem zapakowac i ogien...
A jak zarobki w 2/1? Idzie wyżyć? Może sam się nad takim systemem zastanowię.
Dla mnie w miare ok. Ja mam srednio 6.5tys jesli chcesz ,zebym szczegolowo opisal jak to wyglada to daj znac. Wazne jest to ,ze w firmie panuje spoko atmosferka i nie jest to jakas masowka czyli np. (70
Mój wujek robi tak w poniedziałek jedzie a w środę wracam środę jedzie to w piątek wraca jedzie piątek wraca niedziela jedzie wieczorem a wraca we wtorek we w wtorek jedzie czwartek wraca jedzie czwartek wracam sobota a sobota jest wolna
Wszyscy patrzą na to ile zarobią teraz ale nikt nie liczy wydatków a już tym bardziej takich które pojawiają się po dłuższym czasie, taki międzynaród zarobisz 1k więcej ale kurde za wszystko płacisz w euro, nikt mi nie powie ze przez cały tydzień niczego sobie nie kupi głupie piwo chociażby z ciekawości jak smakuje przykładowo belgijskie, za przypały mandat itp płacisz w euro tak że to się wyrównuje, na zachodzie też większy niepokój i stres, więcej siedzisz w aucie zdrowie się kłania które prędzej czy później trzeba będzie naprawiać co w naszym kraju oznacza wydatki, także spróbowałem obu i zdecydowanie wybieram kraj a międzynarod tylko za zachodnią wypłatę.
Elo. Nagraj odcinek co powinien wiedzieć kierowca międzynarodowy busa przechodzący na zestaw.
O mamo. Dałeś wyzwanie. Pomyślimy. 😁👍
Ja teraz wyjechalem na 15 tygodni i 2 tygodnie w domu jestem
Wiem że komentarz jest stary ale sam się przymierzam do c+e bo mam pracę bez perspektyw, z pewnych powodów nie skończyłem technikum i mam 21 lat
Jak to zniosłeś? Ile lat już jeździsz?
Powodzenia moge ci tylko zyczyc
na zachodzie to szef was robi rowno 😂😂😂 ja w uk na trumpingu mam min.1100 i praca sciema przede wszystkim 😂 a was je bią bo sie dajecie a oni bija kase taka sama jak moj szef. oby tak dalej
Dlatego ja wole uk robie okolo max6h dzienie 5na 6 2.2k £na mniecha
Bloduwedd Mieszkam w UK 6 lat pracuje jako kierowca i mega mnie ciekawi gdzie pracujesz max 6 godzin dziennie ;))
Bristol, pracuje nocki 7-9 godzin 15.3£ na godzine na LTD
Jazda po kraju centrum Polski 7 tys km na miesiac 4700 stalej na reke , zachod dzieki postoje
A swistak siedzi i zawija je w te sreberka.
Konrad Czapla zainteresowany zapraszamy piotrkow tryb.przekonasz sie sam
A dziekuje bardzo, chetnie skorzystam. Priv. :)
Nie wiem, może się przejadłem tą międzynarodówką, ale chce na kraj iść pojeździć. 2 tyś mniej, ale dużo kolegów sobie chwali. Zawsze lubiłem się u nas ładować. A jak dostałem trasę gdzieś na Białystok czy pod wawe to już wgl. W Skowronkach byłem.
W PL Jest gdzie stać. Parking na parkingu, gdzie na zachodzie o 18 już palca nie wciśniesz.
Wszędzie traktują Cie jak swojego. Na zachodzie jesteś w większości traktowany jak przysłowiowy Rumun. Na firmach ludzie są chamscy, opryskliwi, albo leją na ciebie np. Stoisz przy okienku i udają, że Cie nie widzą i musisz 20 min odstać zanim ktoś podejdzie. A nie daj Bóg zapukać w szybkę, to dupy im pękają. Owszem są też spoko firmy ale jednak zachód to mi się kojarzy głównie ze złym traktowaniem kierowców.
Na zachodzie wszystko jest drogie, a u nas państwo taniości
Obsługa kierowców ciężarowych w Polsce na drodze to po prostu bajka. Wszędzie W opór sklepów, co rusz przy parkingu duży sklep gdzie można zrobić duże zakupy i kupić praktycznie wszystko co jest potrzebne w trasie.
KFC na co drugim mopie (Tanie!!)
Darmowe prysznice przy autostradach
Swojskie widoki
Polski Internet (Tani)
Polskie Radio
Ogólne lepsze samopoczucie Gdy jestem w Polsce
Tak. Krajówka ma dużo plusów.
Kto lubi i chce robić"międzynarodówkę"uważam że niepowinien zakładać Rodziny.To kalectwo i strata czasu dla najbliższych,dla kochanej osoby,potem dla dzieci.
Krajówka : jestes codziennie w domu, ujebiesz sie z paletami jak wół i zarobisz troche mniej jak za granica. Miedzynarodowka : w domu bywasz jako gosc, czysciutkie rączki masz i wiecej zarobisz :)
Vladimir Putin To chyba nie jeździłeś w międzynarodówce. Bardzo często jestem upierdolony jak stół w TVN-ie.
Putin-Co ma międzynarodówka do czystych rąk? Na plandece ujebany jesteś tak samo tam, jak i tu..
alcatrazep:no co Ty gadasz ..... Kamil Durczok to wspomnienie 😂😂😂
No dobra troche przesadzilem z czystymi rekami ale roznica jest ogromna :P
ringiem się jeździ 😉
co taki nie ogolony?
Tak wyszło. Ale się poprawie. 👍
owener operator czy naetacie
wywrotka najlepsza
Zgadzam sie
Jak wyglądają zarobki na wywrotce?
Podobno na wywrotce w wielu firmach robi się bardzo dużo godzin, jesteś codziennie w domu ale głównie na sen. Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem takie info kilka razy. Sprostujcie proszę.
@@adib4080 3-4 na solowce ,5-6 na patelni
@@oksycontin80mg95 haha no potwierdzam ale naprawde sa porzadne firmy co normalnie 10h pracy fajna kasa i spokoj.ale sa tez takie ze po 15-17 pracy i gowno zarobisz
Ja jeżdżę po kraju i wychodzi mi na to ze mam 1 dzien wolny .... sobota bo niedziele juz wyjazd. Magnesy na polskich magazynach to norma prawie kazdy sie przylepia. Raczej ide na miedzynarodowke .. juz wole 2tyg jezdzic ale potem miec caly tydzien wolny !!! I zarobie lepiej. Teraz nawet do dentysty nie zjade bo kiedy ! Nie mogę nic zrobić. W chuj kombinowania i zarobiłem 6 tys raz ale teraz już 4900 a ujebalem się jak wół. ... firanka ciągle rozpinam ie zapinanie kilka rozładunkow itd... . Nwm ile zarabia się w międzynarodowce ale miałem już ofertę 8tys na miesiąc system 2/1
Spoko, ale nikt nie mówi ile kosztuje życie na wyjeździe odejmijmy to i da nam czysty zarobek. A jak ktoś głupi i pali papierosy to umarł w butach.
Mnie życie w budzie kosztuje mniej, niż życie w domu. Po pierwsze: żarcie biorę z domu. Po drugie: nie ma czasu i miejsca na łażenie po sklepach czy knajpach. Po trzecie: ciężko podjechać zestawem pod przykładowego Lidla w celu zrobienia zakupów (i w Polsce, i na zachodzie). Po czwarte: papierosy czy alkohol (jak ktoś głupi) też można wziąć z Polski. Do niedawna latałem 3/1 i nie miałem potrzeby kupowania czegokolwiek. Oczywiście jeśli naszła mnie ochota np. na pizzę, to sobie ją kupiłem, ale realnie i tak zostawało mi więcej kasy w kieszeni, niż żyjąc w kraju.
Zasady mam dwie: ile i co można - biorę z Polski i nie przeliczam cen zachodnich na złotówki, bo można wówczas oszaleć. Inaczej, gdy zabrakło mi kartridża do kuchenki, to pewnie bym nie kupił na szybko na stacji benzynowej w Belgii, bo tam zapłaciłem coś ponad 4 euro (w Polsce od 3,50 do 5 złotych).
W Polsce na stacjach typu nevada, Boczow kartridż 7zł. Po 3-5 to z Allegro.
To i tak taniej niż 4 euro :)
praca w transporcie to raczej niewolnictwo..jeździsz po jakichś krajach gdzie jestes w sumie traktowany jak głupek i bezdomny..,a niech się jeszcze coś stanie z twojej winy..,porażka ta praca..wyniszczenia..to tylko moja opinia nara
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten,kto nie używa magnesu.Na zachodzie jest więcej atrakcji: z policją się nie dogadasz, brak znajomości języka(Kali być dobra), szukanie parkingu (graniczy z cudem), przeprawy do brytoli (Calais, Dunkierka itp.), łatwiej dostać kosę od Araba,pocięte plandeki, wyczepianie naczep (po złości), a w kraju panie nuda na ITD trza uważać,Służba Celna też się czepia,ale można się dogadać. Kierowca wywrotki w mieście stołecznym 20zł/h netto, 10h dziennie bez łaski (nie ma kto jeździć),codziennie w chacie (żona nie ucieknie),pozdrawiam !
YAZZ ja nie używam?
Ja też nie😂. Bo się nie klei👍
Ja też nie. tacho w tym roku perfekt
8 tyś za 4 tygodnie to słabo.
Odlicz,ile wydasz (nie licz ewentualnych mandatów) przez ten miesiąc.
tylko zach po kraju przejebane
250 na ciężarówce? Ale kicha. To na busach 220 dają
Komentujesz film z przed kilku lat. Teraz stawki zaczynają się od 300 na kraju.
@@KempaTrucker to i tak mało zwlaszcza za to jaka jest odpowiedzialność i za to że mieszka się jak pies w budzie.
Ja za jedną nockę 8-9 h dostaję 300zl i codziennie w domu auto pod dom małą chłodnią. Dosłownie małą fiat Fiorino.
Teraz widzę że bez sensu robię c+e. Cały czas poza domem i użeranie sie z ochroną i wszystko wiedzacymi magazynierami na firmach za takie marne grosze. Co się porobiło to jakaś masakra.
Czyli sam potwierdzasz że 300. Tak jak napisałem od tej kwoty zaczynają się stawki. Ja na międzynarodówce miałem (przeliczając na dniówki) 410 zł
@@KempaTrucker ja mam 250zl weekendy w domu i 270zl po 3 miesiącach
Bez jezyka i co tydzien w domu i mam 2000e
W czyim domu.
Nie lepiej byloby pojsc do niemca jezdzic i zjezdzac sobie na weekend do polski, zamiast dla polskiego dziada za polowe kasy jezdzic?
Po pierwsze nie jest to połowa kasy.
Po drugie nie każdemu taki system pracy odpowiada.
Po trzecie raczej z tym że na weekend w domu to nie do końca. Pomijając już (nawet jak by już się znalazło taką pracę) dolicz sobie dojazd (10-15h w jedną stronę) bądź samolot (nie zawsze za 20 euro się trafi.)
Za 6 tys to busiarze jeżdżą chłopie co ty gadasz za bzdury ! Za co weekend w domu można zarobić i 10 tyle że nie u polskiego złodzieja teraz kalkulacja robisz prawo jazdy plus przewóz karta itp to około 14 tys zł i co za 5 tys wsiadasz i jeździsz masakra
Bartek Masek 20 koła odrazu xd
@@lwg5750ile masz lat dzieciaku ze na takie tematy chcesz dyskutować jak widzę xd to strzelam że gimbaza
@@bartekmasek4693 mam 19 lat i nie jestem odklejony od rzeczwyistosci tak jak ty busiarze zarabiają max 3.5 k netto jak sie naoglądałes ogloszen na olx kierowca c+e 10-14 k pensja to nie znaczy ze tyle dostaniesz na poczatek w miedzynarodówce to 6500 zł netto a max ile wyciagniesz to 8 na czysto
@@lwg5750 ja pracuje za 10. Tyle że nie u Polaka znajomy jeździć co weekend w domu 7 ma
@@bartekmasek4693 na miedzynarodówce czy krajówce jezdzi?