Ostrożnie z pokazywaniem synka za kierownicą bo różne świry i konfidenci mogą oglądać. Tata jest super, serdecznie pozdrawiam i gratuluję Mu Syna! Maszyna piękna,ja od dzieciaka lubię kombiaki.
Zaś te świry i konfidenci niejednokrotnie sami tak samo kierowali samochodem za małolata na kolanach ojca, a teraz wielce poprawni do pouczania innych. Na wymioty się zbiera od takich ludzi. Faktycznie dzieciak na pustej drodze jak np. w lesie zrobił większe zagrożenie niżeli jakiś najebaniec na drodze, paranoja.
Jeju oglądając to przez chwilę poczułem, co to znaczy Polskość, i Polskie Tradycje, Rodzina, Przywiązanie do Tradycji, i wartości... Piękny film ;) a ta radość twojego Ojca bezcenna :)
Masz w sobie dużo Homo Sovieticusa. Ludzie Twojego pokroju, widzą wszędzie spuściznę Jezusa Króla Polski i Maryi Królowej. Jest mnóstwo tego typu filmików z każdego zakątka świata. Nie rozumiem pojęcia POLSKOŚĆ!? Czy to coś na wzór "rosyjskiej duszy"!? Jeśli myślisz tymi kategoriami, jesteś typowym przedstawicielem człowieka rosyjskiego.
Super wspomnienia! Pamiętam jak mój tato miał Trabanta i ta charakterystyczna zmiana biegów przy kierownicy, a Państwa syn lepszą ma orientację za kierownicą niż niejeden kierowca miastowy z wieloletnim stażem prawa jazdy! Pozdrawiam!
ŁEBA najpiękniejsze lata mojego dzieciństwa wczasy rok w rok plaża, drewniany wrak statku na plaży, kotwica też.Wydmy, kutry rybackie przy molo.A samochodzik piękny Wartburg bardzo dobrze się zbierał i ogrzewanie super. a jaka niespodzianka dlaTaty 😀
Na prawdę coś pięknego nawet zobaczyć takie wideo, pełne sentymentu miłości młodości i setki wspomnień. Szacun za pracę i zachowanie samochodu. Oby syn za kilka lat trzymał go i przekazał historię swojemu dziecku. Mam nadzieję że samochód dotrzyma tych lat. Wszelkiego Powodzenia 👍👍
Heeee super materiał! Mój ojciec też miał wartburga jeszcze tego z chromowanymi zderzakami. Maszyna nie do zdarcia, jeździliśmy na wyprawy po całej Polsce z przyczepką światowida. Pozdrawiam i niech się sprzęcior trzyma 😊
Troszeczkę za szybko a Tatuś wręcz rewelacja w tym wieku no i niesamowita uwaga kiedy się rozpędzałeś i od razu przypomniał Ci o łożysku, naprawdę SZACUN.
Super, też wyremontowałem poloneza, którego dostałem od dziadków. Jaką.mieli radość jak i zabierałem na "przejażdżki" po miejscach z którymi wiązały ich jakieś wspomnienia ich ulubionym i ostatnim samochodem. Polonez ma u mnie dożywocie.
Mialem do niedawna PF 125P. Jakis czas temu jeden starszy pan zaczepił mnie i opowiadał jak miał dużego fiata a potem kupil nowego Wartburga 353w. Jak wspomniał, za PRL wartburg był lepszym autem od 125p ze wzgledu na to, że był prostej budowy. Tam nie bylo co w nim sie popsuć a w przypadku niedoboru wszystkiego, eksploatacja Wartburga byla latwiejsza. Bardzo ladny egzemplarz wersji tourist i ta bezcenna radosc dziecka z prowadzenia tego fajnego auta. Zostawiam suba i ogladamy dalej :)
I to jest prawdziwe życie.Kto tego nie rozumie, ten może tylko żałować.Bardzo praktyczne auto, ilu kiedyś mogło tylko pomarzyć o takim dobrobycieTen zapach spalin,zapach ogrzewania i tego wnętrza,dźwięk zamykanych drzwi ,niepowtarzalny rezonans karoserii i odgłosu silnika.Motoryzacja,która pozwalała kiedyś na poczucie niezależności i wolność.Ograniczeniem byla dostępność części i talony na benzynę.Ale emocje z posiadania jakiegokolwiek własnego auta jeszcze w latach 80tych były ogromne.
Zaraz się zleci masa wściekłych komentujących, że opowiadasz bzdury, bo to trup, volkswagen to jest prawdziwa jazda, że to był wstyd, brud smród itd... i nie należy ich słuchać. Zgadzam się. Pierwszą jazdę moim rozklekotanym maluchem wspominam dużo milej, niż pożyczonym matizem od ojca. Dużo bardziej wolałem tego malucha. Tak samo wspominam trabanta (wartburga nigdy nie udało mi się kupić). Zupełnie inny klimat i przyjemność z jazdy, dźwięki. Jak byłem mały dziadek woził mnie trabantem z wczesnych lat 70, i do dzisiaj jak czuję ten zapach, jedyny w swoim rodzaju, to mi się micha cieszy :) A wartburg w najfajniejszej wersji, hamulce pewnie już tarczowe z przodu, elektroniczny ekonomizer i wskaźnik temperatury/paliwa, czarna atrapa. Moja ulubiona wersja :)
No to dobrze 👍 to jest najważniejsze i dla ciebie też i też dla ciebie i awto i piękna i piękna pogoda i to też jest bardzo fajny klimat i bardzo ci dziękuję za to co mi zrobiłaś i awta i bardzo dziękuję 🙏 za to bardzo dużo i za bardzo cię lubię bardzo mocno i bardzo mi miło z twojej osoby bardzo mi miło i mam awto i też ci dziękuję bardzo za to wszystko i spomoc i pomagam tobie też bardzo dużo rzeczy i sukcesów na drodze i awta i super
Miałem takiego w wersji 353W w kolorze białym, zdrowie zawiodło i podarowałem do rekonstrukcji ale o rezultacie nie słyszę. Gratuluję jest super, kompletny.
Syn dobrze mówi: "Gdzie tu się włącza kierunkowskazy" Pan mówi źle:" Tu nie musisz WŁANCZAĆ" Włączać bo włącznik. Chyba, że Pan używa włańczników. Ps Też się w tym wieku uczyłem jeździć samochodem. Fiatem Uno 😅 3:49
witam ja też mam takiego wartburga 353 ja na pana miejscu w środku to przodu i tyłu dał bym pokrowce i koc na tapicerkę bo taka tapicerka bez pokrowców pęka a u pana jest władnym stanie pozdrawiam
Jako dzieciak, trochę czasu spędziłem w Łodzi, mieszkając w domu starszych państwa, którzy mieli Wartburga Sedana. Nie pamiętam już, czy to było 1.3, czy 1...0 (?) Pan bardzo dbał o ten samochód, ale lubili pojechać do miasta wieczorami i potrafili późno wrócić. Nie mam pojęcia dlaczego, ale za każdym razem walili drzwiami z całej siły, mówiąc, że niby normalnie się nie domykają, choć tego nie zauważyłem, zamykając normalnie. Najlepszy motyw. Lato, okno otwarte, ja śpię, oni wrócili i łups tymi drzwiami z całej siły, a ja omal na suficie 😂 śmieszne, pozytywne, choć dziwne teraz, bo nigdy później nie widziałem, żeby ktoś tak srogo trzaskał drzwiami od tego pojazdu, ale jak na tamte czasy, bardzo wkurzające 🙈 osobiście nie jechałem więcej innym egzemplarzem, ale tego czerwonego sedana, zapamiętałem, jako bardzo komfortowo jak na swoją siermiężność i całkiem żwawo jeżdżący samochód :) Pozdrawiam serdecznie :)
Duuużo zddrówka dla Taty! Trochę Tobie zazdroszczę, bo to wlaśnie mój Tata zaraził mnię motoryzacyjnym bakcylem i też miałem plan odkupić auto, którym kiedyś cała nasza rodzina jeździła, gdy byłem dzieckiem. Niestety nie zdążyłem.
Super sprzęt. Mój tata też miał takiego. Jedyne czego mi brakuje w tym filmie to żeby twój tata się nim przejechał prowadząc. Choćby po lesie kawałek. 🙂
Jeżdziłem 353W. Kolor ten sam. Wsiadam i jadę. Wolne koło super sprawa i można właczyć ostre pod kierownicą. Tam też cięgło ssania. Przy zimnym rozruchu do połowy. Pasy bezwładn. Dobre ogrzewanie w zimie. Dzwignia biegów przy kierownicy to wygoda. Na ramie. Sztywny w terenie. Miękkie kanapy. Silnik 950 cm a zrywny. Do braku wspomagania można się przywyczaić. Na trasie 130 bez wysiłku i wystarczy. Do kanistra benzyna miksol i prep. przeciwstukowy mieszu mieszu i do baku. Na ekstrakcyjnej też idzie. Z tyłu zasłona dymna. Do bagażnika wchodzi duży odyniec. Ale bez przesady bo tam już nie ma ramy. Niezawodny. Raz na jakiś czas trzeba wyczyścić świece z nagaru. Czasem ustawić zapłon na aparacie młoteczkowym. Chyba że ma już moduł elektroniczny. Nie zapomnieć o głębokiej konserwacji. Szczególnie nadkola z przodu od dołu tam gdzie wchodzą gniazda amortyzatorów. Tam lubi amortyzator wpaść do środka pod maskę. Da się to jednak pospawać. I jedzie dalej. W razie draki błotnik odkręcamy i przykręcamy nowy. Prześwit dolny przyzwoity. Można zabrać się nim do lasu. Fajnie ożywić taki rodzinny samochód.😊
@@jerzykantor5797 Pamiętam że ojciec woził nim z pola słupki żelbetowe. Tył siedział tak, że tarł hakiem o drogę. Niestety przy zamkniętym ogrzewaniu silnik się grzeje. Pirometr na głowicy pokazuje 98 stopni. Nie wiem czy to jest ok. Łożysko koła też się grzeje. Wymieniłem nowe i dalej to samo. Nie wiem dlaczego. Zrobiłem nawet o tym film, będzie jutro o 18:45. Pozdrawiam.
@najawie350 a ja pamiętam całego jelenia zwiniętego w kłębek bez łba oczywiście. Jak zesztywniał nie dało się go wyciągnąć w całości. I mieliśmy wersję limuzyna a nie combi. Te auta wytrzymywały tyle co traktor.
Piękny samochód, dużo radości sprawiłeś swojemu tacie. Nie chciałeś zarejestrować warczyburga na żółte blachy? Fajne były auta z DDRu, z Wartburgiem nie miałem styczności, ale Trabantem się najeździłem ze szkoły, zapach, dźwięk coś wspaniałego.
Mój pierwszy pojazd na 4 kółkach , najpierw jeździłem od ojca z 1984r też miał chłodnicę z tyłu . Potem mój własny z 1986 r. z chłodnicą z przodu . I pamiętaj setka mixolu na 5 litrów benzyny 😀
mój wujek św.p. miał warburga sedan nowego i lampy słabo świeciły a że był ślusarzem elektrykiem miny rozbrajał po wojnie to zmienił w warburgu instalacje czy coś takiego że lampy świeciły jak współczesnym samochodzie jak dawał auto do mechanika to myśleli że to inny warburg jakiś bo wszystko w nim było ulepszone i zmodyfikowane na lepsze szkoda jednak że jego warburg nie przetrwał do naszych czasów był by ciekawy egzemplarz, pozdrawiam :D
Piękny sprzęt :D Tata w tym wieku ,a taka bystrość umysłu. Dużo zdrowia dla taty :)
Super!:)) Wszystkiego dobrego dla Państwa, proszę pozdrowić Tatę. Niech Wam wartburg służy jak najdłużej i daje radość.
Pozdrawiam również 💪
Coś pięknego.
Młody zapamięta ten dzień.
Tate też uśmiechnięty.
Dużo zdrówka dla wszystkich.
Dzięki 😉
Kierowca wyprzedzonego hummera też zapamięta ten dzień :D
Jesteś w porządku!
Dajesz frajdę młodemu
Dajesz frajdę tatełowi!
Pięknie. Piękny projekt. Wygrywasz z elitą. Sztos, piątka i niech Ci wiedzie!
To jeden z najlepszych filmów z wartburgiem jaki widziałem na yt
Ostrożnie z pokazywaniem synka za kierownicą bo różne świry i konfidenci mogą oglądać. Tata jest super, serdecznie pozdrawiam i gratuluję Mu Syna! Maszyna piękna,ja od dzieciaka lubię kombiaki.
W dobie AI takie nagranie to żaden dowód.
przecież widać, że to ai
Zaś te świry i konfidenci niejednokrotnie sami tak samo kierowali samochodem za małolata na kolanach ojca, a teraz wielce poprawni do pouczania innych.
Na wymioty się zbiera od takich ludzi.
Faktycznie dzieciak na pustej drodze jak np. w lesie zrobił większe zagrożenie niżeli jakiś najebaniec na drodze, paranoja.
Jeju oglądając to przez chwilę poczułem, co to znaczy Polskość, i Polskie Tradycje, Rodzina, Przywiązanie do Tradycji, i wartości... Piękny film ;) a ta radość twojego Ojca bezcenna :)
@@KoneriPolandChannel Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Masz w sobie dużo Homo Sovieticusa. Ludzie Twojego pokroju, widzą wszędzie spuściznę Jezusa Króla Polski i Maryi Królowej. Jest mnóstwo tego typu filmików z każdego zakątka świata. Nie rozumiem pojęcia POLSKOŚĆ!? Czy to coś na wzór "rosyjskiej duszy"!? Jeśli myślisz tymi kategoriami, jesteś typowym przedstawicielem człowieka rosyjskiego.
Emocje tego pana oglądającego auto poscily mi łzy z oczu.Dla takich momentów warto żyć.pozdrawiam
Bardzo fajnie sie patrzy na tą radość u tego starszego Pana ;) coś niesamowitego ! Pozdrawiam i dużo zdrowia dla Taty ! Świetny prezent zrobiłeś Ojcu
Dzięki!
Coś pięknego!!! Dużo zdrówka dla Taty. 😀
Wartburgi fajne były! Szacun dla Ciebie, napewno Ojcu swemu mega przyjemność, prezent, podróż w tamte fajne czasy, pozdrawiam i powodzenia życzę👍🖐
Oj tak. Cieszył się jak dziecko!
Miłość do taty jest taką samą jak do dziecka. Każdemu życzę takiej miłości.
Super wspomnienia 😊
Zdrowia dla pana taty
Dziękujemy 😃
Szacun panu za pracę i wzbudzenie radości u Taty.
Super wspomnienia! Pamiętam jak mój tato miał Trabanta i ta charakterystyczna zmiana biegów przy kierownicy, a Państwa syn lepszą ma orientację za kierownicą niż niejeden kierowca miastowy z wieloletnim stażem prawa jazdy! Pozdrawiam!
Super zrobiłeś prezent jak ogladam to się łezka w oku kręci
ten dzwiek zamykanych drzwi to bajka w tym samochodzie -wspomnienia zostaja
Tak, zamykają się bardzo ładnie.
ŁEBA najpiękniejsze lata mojego dzieciństwa wczasy rok w rok plaża, drewniany wrak statku na plaży, kotwica też.Wydmy, kutry rybackie przy molo.A samochodzik piękny Wartburg bardzo dobrze się zbierał i ogrzewanie super. a jaka niespodzianka dlaTaty 😀
@@flawiuszotreba9907 Jak byłem mały to jeździłem komarkiem na CPN do Łeby, po drodze wymieniając butelki na bilety NBP 😉
Szacunek dla rodziny ,piękny prezent dla taty👍
Dla takich chwil się żyje 😊.
Dalszej mocy dla.Was wszystkich 💪🇵🇱
Wspaniały prezent i cudowne wspomnienia dla Pana Taty. Mój Ojciec też takiego miał, sedana w kolorze bananowym.
Fajny dziadek kiedyś był gościem mając wartburg pozdrawiam😊😊😊
Piekne autko.
Piekny projekt. 👍
Na prawdę coś pięknego nawet zobaczyć takie wideo, pełne sentymentu miłości młodości i setki wspomnień. Szacun za pracę i zachowanie samochodu. Oby syn za kilka lat trzymał go i przekazał historię swojemu dziecku. Mam nadzieję że samochód dotrzyma tych lat. Wszelkiego Powodzenia 👍👍
Ale radość na twarzy taty 😊 fajnie się oglądało :)
Świetne! Ten film ma tak prawdziwy i swojski vibe :)
Piękna sztuka, zawsze mi się Wartburgi podobały
Heeee super materiał! Mój ojciec też miał wartburga jeszcze tego z chromowanymi zderzakami. Maszyna nie do zdarcia, jeździliśmy na wyprawy po całej Polsce z przyczepką światowida. Pozdrawiam i niech się sprzęcior trzyma 😊
Ładne to było! Dobrze Pana wychował tatko...pozdrawiam! Darek
Dla takich chwil warto żyć. Na końcu drogi najważniejsze są wspomnienia.
Obejrzałem z przyjemnością filmik Pozdrawiam
@@paweowczarek7171 Dziękuję, wszystkiego dobrego
Jest Pan wspaniałym synem, gratuluję 😊
Troszeczkę za szybko a Tatuś wręcz rewelacja w tym wieku no i niesamowita uwaga kiedy się rozpędzałeś i od razu przypomniał Ci o łożysku, naprawdę SZACUN.
Ładny! Szacunek dla Pana! 🙏
Super, też wyremontowałem poloneza, którego dostałem od dziadków. Jaką.mieli radość jak i zabierałem na "przejażdżki" po miejscach z którymi wiązały ich jakieś wspomnienia ich ulubionym i ostatnim samochodem. Polonez ma u mnie dożywocie.
Super Ojciec i reszta , dziekuje za v- log .
Piękna sprawa. Mój Tata też bardzo wspomina Wartburga. Pozdrawiam
@@kapralzbojcerz5025 Jak na tamte czasy to były spoko auta.
Super , chyba najlepszy prezent jaki mogłeś zrobić Tacie.Super filmik..
👍👍👍Mocny film, szacunek wielki 👏👏👏
Cóż za wspaniałe wspomienia
Super 👏. Zdrowia Życzę. Pozdrawiam serdecznie
Radości w oczach taty coś pięknego 🙂🙃
Śliczny wartburg w wersji turist z szyberdachem. Najważniejsza radość w sercu Taty i to się liczy
Dokładnie. Pozdrawiam!
Dużo zdrówka i wszystkiego dobrego dla Szanownych państwa proszę pozdrowić ode mnie Tatę Samochodzik piękny na pewno będzie służył❤❤❤
Dziękujemy 😃
Super sprawa! Nostalgia...❤ Zdrowia i wszystkiego dobrego!
Takie filmy to sztos. W koncu coś autentycznego i amatorskiego a przy tym ciekawego.
Dzięki!
Najważniejsze że tata szczęśliwy
Mialem do niedawna PF 125P. Jakis czas temu jeden starszy pan zaczepił mnie i opowiadał jak miał dużego fiata a potem kupil nowego Wartburga 353w. Jak wspomniał, za PRL wartburg był lepszym autem od 125p ze wzgledu na to, że był prostej budowy. Tam nie bylo co w nim sie popsuć a w przypadku niedoboru wszystkiego, eksploatacja Wartburga byla latwiejsza. Bardzo ladny egzemplarz wersji tourist i ta bezcenna radosc dziecka z prowadzenia tego fajnego auta. Zostawiam suba i ogladamy dalej :)
Reakcja pana Taty i jego cisza bezcenna ❤️❤️❤️
Piękna historia zatoczyła koło❤
I to jest prawdziwe życie.Kto tego nie rozumie, ten może tylko żałować.Bardzo praktyczne auto, ilu kiedyś mogło tylko pomarzyć o takim dobrobycieTen zapach spalin,zapach ogrzewania i tego wnętrza,dźwięk zamykanych drzwi ,niepowtarzalny rezonans karoserii i odgłosu silnika.Motoryzacja,która pozwalała kiedyś na poczucie niezależności i wolność.Ograniczeniem byla dostępność części i talony na benzynę.Ale emocje z posiadania jakiegokolwiek własnego auta jeszcze w latach 80tych były ogromne.
Zgadzam się. I przyjemność z jazdy, a nie tylko przemieszczanie się bezdusznym nowoczesnym autem które myśli za nas i nie pozwala na wiele rzeczy...
Zaraz się zleci masa wściekłych komentujących, że opowiadasz bzdury, bo to trup, volkswagen to jest prawdziwa jazda, że to był wstyd, brud smród itd... i nie należy ich słuchać. Zgadzam się. Pierwszą jazdę moim rozklekotanym maluchem wspominam dużo milej, niż pożyczonym matizem od ojca. Dużo bardziej wolałem tego malucha. Tak samo wspominam trabanta (wartburga nigdy nie udało mi się kupić). Zupełnie inny klimat i przyjemność z jazdy, dźwięki. Jak byłem mały dziadek woził mnie trabantem z wczesnych lat 70, i do dzisiaj jak czuję ten zapach, jedyny w swoim rodzaju, to mi się micha cieszy :) A wartburg w najfajniejszej wersji, hamulce pewnie już tarczowe z przodu, elektroniczny ekonomizer i wskaźnik temperatury/paliwa, czarna atrapa. Moja ulubiona wersja :)
@Daniel22259 Dokładnie jest tak jak piszesz. A zapach najdłużej się pamięta!
Fajny prezent dla taty, na pewno ubyło mu dwadzieścia , trzydzieści lat. Pozdrawiam🖐👍
Piękny samochód
Super film z pięknym Wardburgiem
Niesamowita relacja i robota like i sub
@@zyciegraciarza Dziękuję!
Szkoda że twój tata nie wsiadł i pojechał, super robotę zrobiłeś jako syn, co świadczy również o twoim tacie :) Pozdrawiam.
Fajny Warczyburg❤❤
REWELACJA !!!!!!!!!!!!!!!!! Brak słów na ten Cudowny Kontent Chłopie! :)))))))))))))))))
3 pokolenia w jednym filmie, coś wspaniałego. Młody będzie dobry driver 🙂
Piykny wartburg tourist, chcislbym miec takiego
Coś pięknego, 💪💪💪💪 pozdrawiam
Codowny film 👍🍻
Mieliśmy takiego kolor biały rocznik 87 inny przód miał wolne kolo biegi w kierownicy fajne wspomnienia pozdrowienia dla taty🥰🙋
Dzięki 🤜🤛
No i pięknie ! szerokości !
No to dobrze 👍 to jest najważniejsze i dla ciebie też i też dla ciebie i awto i piękna i piękna pogoda i to też jest bardzo fajny klimat i bardzo ci dziękuję za to co mi zrobiłaś i awta i bardzo dziękuję 🙏 za to bardzo dużo i za bardzo cię lubię bardzo mocno i bardzo mi miło z twojej osoby bardzo mi miło i mam awto i też ci dziękuję bardzo za to wszystko i spomoc i pomagam tobie też bardzo dużo rzeczy i sukcesów na drodze i awta i super
Pozdrawiam pozdrowienia dla TaTy, tesz jestem z okolic Pruszcza Gdańskiego, pamiętam mieć wartburga w 80 Latach to było coś, a jeszcze kombi
Gratuluję i do zobaczenia na zlotach w przyszłym roku.Niebieski Mercury.
Miałem takiego w wersji 353W w kolorze białym, zdrowie zawiodło i podarowałem do rekonstrukcji ale o rezultacie nie słyszę. Gratuluję jest super, kompletny.
@@janczok8164 Mam nadzieję że kiedyś będzie naprawiony, pozdrawiam!
Piękny warburg 😊👍
super 😀
Na takie podwórka dzieci i wnuki zawsze lubią przyjechać
Kłaniam się w pas za serce i robotę 😊
Szacunek panie 💪
Syn dobrze mówi: "Gdzie tu się włącza kierunkowskazy"
Pan mówi źle:" Tu nie musisz WŁANCZAĆ"
Włączać bo włącznik.
Chyba, że Pan używa włańczników.
Ps Też się w tym wieku uczyłem jeździć samochodem. Fiatem Uno 😅 3:49
Super sprawa, a do tego jeszcze nie tak daleko od moich rodzinnych okolic :) Pozdrawiam!
witam ja też mam takiego wartburga 353 ja na pana miejscu w środku to przodu i tyłu dał bym pokrowce i koc na tapicerkę bo taka tapicerka bez pokrowców pęka a u pana jest władnym stanie pozdrawiam
Myślę że jak on będzie jeździł kilka razy w roku to jakoś przeżyje.
Jako dzieciak, trochę czasu spędziłem w Łodzi, mieszkając w domu starszych państwa, którzy mieli Wartburga Sedana. Nie pamiętam już, czy to było 1.3, czy 1...0 (?) Pan bardzo dbał o ten samochód, ale lubili pojechać do miasta wieczorami i potrafili późno wrócić. Nie mam pojęcia dlaczego, ale za każdym razem walili drzwiami z całej siły, mówiąc, że niby normalnie się nie domykają, choć tego nie zauważyłem, zamykając normalnie. Najlepszy motyw. Lato, okno otwarte, ja śpię, oni wrócili i łups tymi drzwiami z całej siły, a ja omal na suficie 😂 śmieszne, pozytywne, choć dziwne teraz, bo nigdy później nie widziałem, żeby ktoś tak srogo trzaskał drzwiami od tego pojazdu, ale jak na tamte czasy, bardzo wkurzające 🙈 osobiście nie jechałem więcej innym egzemplarzem, ale tego czerwonego sedana, zapamiętałem, jako bardzo komfortowo jak na swoją siermiężność i całkiem żwawo jeżdżący samochód :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Stare dobre dzieje 👍
Piękna sprawa łza się w oku kręci
Igła fura, dużo zdrowia dla Dziadka 💪😎
Super, u nas tez w rodzinie wartburg z pokolenia na pokolenie 😊
:) Brawo dla Ciebie:)
Dla takiego starszego człowieka to nie widzę innej opcji niż automat
Sztos !!!
to jest prawdziwe Życie
Fajny film🤠👍
@@logos7256 Oprócz tych nudnych to robię same fajne 😉
Pozdrowienia dla Taty. Młody też dobry. Po miniaturce myślałem że duży Fiat.
genialne. Kradnę do DDR grupy.
Mechaników przerasta naprawa prostego samochodu :D Co bedzie jak prądu zabraknie i komputera nie podepną..
Duuużo zddrówka dla Taty! Trochę Tobie zazdroszczę, bo to wlaśnie mój Tata zaraził mnię motoryzacyjnym bakcylem i też miałem plan odkupić auto, którym kiedyś cała nasza rodzina jeździła, gdy byłem dzieckiem. Niestety nie zdążyłem.
Super sprzęt. Mój tata też miał takiego. Jedyne czego mi brakuje w tym filmie to żeby twój tata się nim przejechał prowadząc. Choćby po lesie kawałek. 🙂
"Mój kochany samochodzik"... Ale się poryczałem...
Jeżdziłem 353W. Kolor ten sam. Wsiadam i jadę. Wolne koło super sprawa i można właczyć ostre pod kierownicą. Tam też cięgło ssania. Przy zimnym rozruchu do połowy. Pasy bezwładn. Dobre ogrzewanie w zimie. Dzwignia biegów przy kierownicy to wygoda. Na ramie. Sztywny w terenie. Miękkie kanapy. Silnik 950 cm a zrywny. Do braku wspomagania można się przywyczaić. Na trasie 130 bez wysiłku i wystarczy. Do kanistra benzyna miksol i prep. przeciwstukowy mieszu mieszu i do baku. Na ekstrakcyjnej też idzie. Z tyłu zasłona dymna. Do bagażnika wchodzi duży odyniec. Ale bez przesady bo tam już nie ma ramy. Niezawodny. Raz na jakiś czas trzeba wyczyścić świece z nagaru. Czasem ustawić zapłon na aparacie młoteczkowym. Chyba że ma już moduł elektroniczny. Nie zapomnieć o głębokiej konserwacji. Szczególnie nadkola z przodu od dołu tam gdzie wchodzą gniazda amortyzatorów. Tam lubi amortyzator wpaść do środka pod maskę. Da się to jednak pospawać. I jedzie dalej. W razie draki błotnik odkręcamy i przykręcamy nowy. Prześwit dolny przyzwoity. Można zabrać się nim do lasu. Fajnie ożywić taki rodzinny samochód.😊
@@jerzykantor5797 Pamiętam że ojciec woził nim z pola słupki żelbetowe. Tył siedział tak, że tarł hakiem o drogę.
Niestety przy zamkniętym ogrzewaniu silnik się grzeje. Pirometr na głowicy pokazuje 98 stopni. Nie wiem czy to jest ok. Łożysko koła też się grzeje. Wymieniłem nowe i dalej to samo. Nie wiem dlaczego. Zrobiłem nawet o tym film, będzie jutro o 18:45. Pozdrawiam.
@najawie350 a ja pamiętam całego jelenia zwiniętego w kłębek bez łba oczywiście. Jak zesztywniał nie dało się go wyciągnąć w całości. I mieliśmy wersję limuzyna a nie combi. Te auta wytrzymywały tyle co traktor.
"Zmierzymy sobie prędkość... tam dalej jest radar! ".. ▶️
Piękny samochód, dużo radości sprawiłeś swojemu tacie. Nie chciałeś zarejestrować warczyburga na żółte blachy? Fajne były auta z DDRu, z Wartburgiem nie miałem styczności, ale Trabantem się najeździłem ze szkoły, zapach, dźwięk coś wspaniałego.
Na żółte dopiero w pomorskim ledwo się łapie (40 lat w sierpniu skończył), ale nie wiem czy mi się to opłaca. Jeszcze się zastanowię.
Mój pierwszy pojazd na 4 kółkach , najpierw jeździłem od ojca z 1984r też miał chłodnicę z tyłu . Potem mój własny z 1986 r. z chłodnicą z przodu . I pamiętaj setka mixolu na 5 litrów benzyny 😀
Zgadza się, mam zapas oleju👍
Dawno temu mieliśmy Syrenę, a moja koleżanka z podstawówki takiego Wartburga. Ale to była fura! 😀 Pozdrawiam.
16:51 Byłem kiedyś w Łebie i polecam restaurację "ho no tu" 😊
Właśnie tam byliśmy. Po sezonie wyboru nie ma dużego wyboru 😉
są rzeczy które są więcej warte niż pieniądze - sentymentu i wspomnień nie da się kupić ani oszacować - super pomysł - gratulacje !!!!
mój wujek św.p. miał warburga sedan nowego i lampy słabo świeciły a że był ślusarzem elektrykiem miny rozbrajał po wojnie to zmienił w warburgu instalacje czy coś takiego że lampy świeciły jak współczesnym samochodzie jak dawał auto do mechanika to myśleli że to inny warburg jakiś bo wszystko w nim było ulepszone i zmodyfikowane na lepsze szkoda jednak że jego warburg nie przetrwał do naszych czasów był by ciekawy egzemplarz, pozdrawiam :D
Może jeszcze gdzieś jeździ? Też chciałbym spotkać poprzedniego właściciela którym był taksówkarz z Gdańska.
SUper ten film