Mam niecałe 16 lat i mogę z całą śmiałością powiedzieć, że moje wypociny, które napiszę gdy mam wenę twórczą są o wiele lepsze od tych „książek” young adult
Zastanowiłam się nad tym pytaniem "Jaki romans z książki chciałbyś przeżyć?" I szczerze uświadomiłam sobie, że mnie nie skusili fikcyjni faceci tylko światy. Bo kto nie chciałby nawalać się z demonami jak w Cyklu Demonicznym, być pół-bogiem nordyckim-Magnus Chase i bogowie Asgardu, czy żyć w podniebnym mieście-Vertical. Tak to chyba jest z fanami fantastyki-nas najbardziej pociągają światy
Mam wrażenie, że rodzic, który kupuje z dzieckiem (lub nastolatkiem) książki powinien mieć tik toka. Skoro nie ma na książkach jakiś wyraźnych znaczków, okładki nie odzwierciedlają treści i czasami nie ma też ostrzeżeń... To taki rodzić więcej się dowie z tik toka. xd
najlepiej by bylo gdyby empik albo inne ksiegarnie stacjonarne, naklejaly ogromne naklejki 18+ albo cos zeby rzucalo sie w oczy ze nie jest to ksiazka odpowiednia dla 13latki, tak samo na stronie powinno sie pokazywac ze ograniczenia wiekowe, sceny seksu itd.
@@kwasnywinogronproblem w tym, że czytelnicy 18+ w większości nie kupią tych wynurzeń z d. A na pewno nie w takiej liczbie w jakiej robią to nastolatki
@@Karina.8532 no i o to chodzi, jezeli bedzie mniejszy popyt, to nie bedzie az tyle tego gowna na rynku, bo wydawnictwom nie bedzie sie to oplacalo, poza tym raczej i tak beda sprzedawac te ksiazki dla osob ponizej danego ograniczenia wiekowego, ale chodzi o sam fakt przejrzystosci dla rodzicow i dla samego czytelnika
No, faktycznie książki podrożały, ale czasami uda mi się coś złapać po promocyjnej cenie, no i kupuję używane. Nie czytam romansów i z każdym rokiem doceniam te książki, w których w ogóle takiego wątku nie ma. Kiedyś lubiłam w romansach takie konfiguracje, w których wieloletni przyjaciele się w sobie zakochują. Niby nudne, ale trudniejsze do spartolenia. Zakazane związki zabrnęły w takie bagno, które nie chcę poznawać. Najbardziej obrzydza mnie właśnie ten związek protagonistka-stalker. Nie da się zakochać w kimś, kto prześladuje, nęka na różnych platformach społecznościowych, nie akceptuje „zostaw mnie w spokoju”... przynajmniej nie bez syndromu sztokholmskiego. Takie rzeczy się nie romantyzuje, tak samo jak się nie romantyzuje obozów koncentracyjnych czy nazistów.
Jestem troszkę inny, więc się pochwalę: mam 13 lat, i czytam odkąd pamiętam. A to z czego jestem dumny, to sam fakt, że nigdy nie przeczytałem książki "popularnej". (mam na myśli takie pojawiające się na tiktoku) Więc co czytam? Percy Jackson, Harry Potter, Trylogia Sienkiewicza, (w wieku 11 lat xd) Olivier Twist, Baśniobór, i Wojny Makowe... a to same najpopularniesze tytuły które przyszły mi do głowy. [Może to jest powód, dla którego zazwyczaj w szkole rozmawiam z nauczycielkami na przerwach, a nie ze znajomymi :( ]
Też byłem typem, który w podstawówce rozmawiał z nauczycielami na przerwach XD Moja rada: Nie odcinaj się od ludzi, tylko staraj się ich zrozumieć. Potem okazuje się, że twoi najlepsi przyjaciele to tacy, którzy na pierwszy rzut oka są zupełnie inni od ciebie. Takie przyjaźnie jednak trwają przez całe lata. I pamiętaj, że bycie innym to nie wada. To szansa. Powodzenia!
Mam bardzo podobnie, nie siedzę w tych ya z tikotka (nie ma w ogóle tiktoka lol), czytam fantastyki i science fiction, przeczytałam i pokochałam np. "Igrzyska Śmierci" i "Harry'ego Pottera", jestem w trakcie "Okrutnego Księcia" i "Żniw Śmierci (i jeszcze "Wojownicy", jednak oni dalej są tłumaczeni), w planach Percy Jackson. Z klasą też mam nienajlepszy kontakt, na przerwach wolę rozmawiać z moimi ulubionymi nauczycielami na różne tematy (np. z panią od polskiego rozmawiałyśmy o fenomenie rodzinki groszet) niż z większością społeczności, w której niestety się znalazłam. Mam nadzieję, że i Ty i reszta podobnych do nas osób sobie jakoś poradzi w tym godnym pożałowania świecie, gdzie simpuje się do bad boyów, którzy są toksyczni jak moja babka od chemii (czyli bardzo).
ja zawsze czekam na zwykłe wydania książek, które dostają specjalne wydania. Często 3 lub 4-krotnie droższe. Moim zdaniem oba wydania mogłyby mieć tą samą datę premiery. W takiej kosmicznej cenie mogę kupić 3 książki, a nie jedną. Ja kupuję książki dla fabuły i wygodniej czyta mi się w papierze. Potem je często odsprzedaje.
Ja tam nir czytam tego gowna z booktooka bo mi szkoda hajsu, same opisy tych ksiazek niezbyt zachecaja, a okladki zazwyczaj wygladaja infantylnie lub cringowo, wole kupic ksiazke na wyprzezazy za 10-20 zl albo czytać to co wypozycze z biblioteki
Z tymi cenami książek to jest prawda. Ja juz od jakiegos czasu szukam używanych książek, często nawet w starych wydaniach, bo jest taniej niż kupować nówki w sklepie.
Co do czytania książek w miejscach publicznych: kiedy czytałam sobie ,,Drogę Królów" Sandersona to ludzie serio patrzyli na mnie jak na jakąś kosmitkę. Ale może to tez dlatego, że ksiązka miała grubość cegły XDDD (1127 stron, coś takiego)
6:59 Mam sporo starych książek. Jedna z nich - "Dziady" Mickiewicza w basic okładce, miękkiej, bez żadnego nadruku kosztowała za swoich lat (1980 ktoryś) 250 zł. Jestem naprawdę ciekawa czy dożyjemy znowu takich cen. Ahhh... pamiętam jak Magnumy (lody premium) były po 5 zł. Jak się miało 5 zł to się było bossem na dzielni, bo można było Magnuma kupić, teraz to lodów poniżej 3 zł to chyba nie ma (bynajmniej ja się nie spotkałam). Taaa... Dobre czasy...
@@kandarayun Tak, zgadzam się, aczkolwiek bardziej chodzi mi o spadek wartości pieniądza. Kiedyś ludzie płacili i zarabiali w mniejszych nominałach, bo jeden piątak był warty więcej niż teraz. Te książki też kosztowały jeszcze dawniej, w 80-tych po 250 zł, bo złotówka była mniej warta niż teraz. Książki znowu podrożały, bo znowu ceny rosną plus wartość pieniądza maleje. Inflacja.
Hej. 1 stycznia 1995 roku była w Polsce denominacja. Istniały wcześniej inne banknoty niż te nam znane i zarabiało się w milionach, ale te miliony nie były nic warte 😉. Także 250 złotych z 1980 to zupełnie inne pieniądze niż te 250 dzisiejsze 😅. Wrzuć w google, na pewno będziesz mogła obejrzeć w grafice jak wyglądały pieniądze z PRL.
@@Ruth-xj8oe Hej. Wiem o tym, a pieniądze z PRL-u widziałam nawet na żywo, sama mam jakieś drobniaki. Obawiam się po prostu że znowu możemy dojść do takiego etapu (może nie na taką skalę, ale jednak), że ceny wzrosną plus złotówka spadnie. Tak jak mówiłam 5 zł kiedyś się dawało za Magnuma. Jak dla mnie oznacza to, że ceny były niższe, ale jednocześnie te 5 zł miało większą wartość. Teraz ciężko kupić zwykłego loda za mniej niż 3 zł a co dopiero takiego premium jak np. Magnum. Kiedyś, za PRL-u, były takie ceny, bo nie dość że była hiperinflacja to jeszcze złotówka była, za przeproszeniem, gówno warta. Dziś obserwujemy podobną tendencję, ale już nie na taką skalę. Teraz te złotówki też są niewiele warte. Kiedyś chipsy w Dealz po 5 zł, teraz te same po 10, w Anglii te same chipsy wciąż 1 £, czyli powinny wciąż kosztować ok 5 zł, ale nie kosztują.
Ja nie mam dużego sentymentu do posiadania książek. Zastanawiam się skąd ludzie mają w domach tyle miejsca na te wszystkie specjalne wydania (np. 1 książka w różnych językach - bo coś ładnie wygląda).
Mam wrażenie, że jeszcze przed specjalnymi wydaniami książek w Polsce ludzie zastanawiali się gdzie mają te swoje książki odkładać, bo im się kończy miejsce. #konsumpcjonizm
U mnie też wszystkie romanse, które znam z przeczytanych książek, kończyły się tragicznie, więc nie mam za dużego wyboru XD bardziej bym miała jeśli bym brała pod uwagę przeczytane mangi, to wtedy z Ao Haru Ride, ale też nie jest to jakiś wymarzony romans, jest po prostu uroczy i to tyle + miałam z kimś podobną relację, więc do następnej takiej mnie już nie ciągnie XD
Książki są drogie, ale papier jedzie z Chin, drukarnie są w Tajwanie, koszta produkcji rosną, a wiele wydawnictw tnie koszta. 🙃Niestety, ale teraz to się tak odbywa. Gratki za Jonnego Bravo, dla takich tekstów czytałabym większość pornosów :D
Skoro juz wspomniałeś o światach w książkach, to może nagrasz coś o swoich ulubionych? Może jakaś topka? Lub ogólnie jakaś pogadanka o ulubionych książkach :D
Według mnie zdrożały tylko książki, które zostały wydane względnie niedawno i gdy kupuje je się typowo nowe. Muszą być one również z tych popularniejszych. Na przykład niektóre książki naukowe można kupić do 20 zł. Starsze klasyczki, z XIX oraz może do połowy XX wieku, są dużo tańsze, nawet w Empiku. A tak to ja głównie kupuje książki w antykwariatach oraz internetowych outletach, gdzie ich ceny są dużo przyjemniejsze.
Specjalnych wydań książek nigdy nie kupuje. Jak już w ogóle kupuje książki, co tak swoją drogą mega rzadko się zdarza bo wolę wypożyczać, to z olx. Jak kupuję książki to są to książki do których będę wracać i które kocham z całego serca na przykład igrzyska śmierci. I mam 13 lat czyli mniej więcej podobnie co dziewczyny czytające erotyki ale nie jestem sezonówką bo czytam od około 8 lat i czytam na serio dobre książki : więzień labiryntu, igrzyska śmierci itp
Dokończ zdanie: Ona go pragnie, ale on jest...
M#rdercą albo wujkiem lub jakimś poryw@czem XD
gejem
tylko wytworem jej wyobraźni, bądź znanym celebrytą więc napisze żenujacy szipujący fanfik na łotpadzie
Przystojnym gejem
ksiedzem😭😭 (w nawiazaniu do ostatniej ksiazkowej dramki)
Mam niecałe 16 lat i mogę z całą śmiałością powiedzieć, że moje wypociny, które napiszę gdy mam wenę twórczą są o wiele lepsze od tych „książek” young adult
Miłość to jednak poekna rzecz
Zastanowiłam się nad tym pytaniem "Jaki romans z książki chciałbyś przeżyć?" I szczerze uświadomiłam sobie, że mnie nie skusili fikcyjni faceci tylko światy. Bo kto nie chciałby nawalać się z demonami jak w Cyklu Demonicznym, być pół-bogiem nordyckim-Magnus Chase i bogowie Asgardu, czy żyć w podniebnym mieście-Vertical. Tak to chyba jest z fanami fantastyki-nas najbardziej pociągają światy
albo odkryc kolor nie z tego świata (pozdro dla kumatych)
@@Czapelkubzapasowe Czyżby Lovecraft reference?
@@MEIDEN333 możliwe, możliwe :)
Mam wrażenie, że rodzic, który kupuje z dzieckiem (lub nastolatkiem) książki powinien mieć tik toka. Skoro nie ma na książkach jakiś wyraźnych znaczków, okładki nie odzwierciedlają treści i czasami nie ma też ostrzeżeń... To taki rodzić więcej się dowie z tik toka. xd
najlepiej by bylo gdyby empik albo inne ksiegarnie stacjonarne, naklejaly ogromne naklejki 18+ albo cos zeby rzucalo sie w oczy ze nie jest to ksiazka odpowiednia dla 13latki, tak samo na stronie powinno sie pokazywac ze ograniczenia wiekowe, sceny seksu itd.
@@kwasnywinogronproblem w tym, że czytelnicy 18+ w większości nie kupią tych wynurzeń z d. A na pewno nie w takiej liczbie w jakiej robią to nastolatki
@@Karina.8532 no i o to chodzi, jezeli bedzie mniejszy popyt, to nie bedzie az tyle tego gowna na rynku, bo wydawnictwom nie bedzie sie to oplacalo, poza tym raczej i tak beda sprzedawac te ksiazki dla osob ponizej danego ograniczenia wiekowego, ale chodzi o sam fakt przejrzystosci dla rodzicow i dla samego czytelnika
@@kwasnywinogronI niestety właśnie tego nie zrobià
Zbiórka na terapię dla Nikodema, ktoś coś?
a ja wolę sobie pójść do biblioteki i książkę wypożyczyć, chyba że coś naprawdę mi się podoba to ewentualnie kupię
No, faktycznie książki podrożały, ale czasami uda mi się coś złapać po promocyjnej cenie, no i kupuję używane.
Nie czytam romansów i z każdym rokiem doceniam te książki, w których w ogóle takiego wątku nie ma. Kiedyś lubiłam w romansach takie konfiguracje, w których wieloletni przyjaciele się w sobie zakochują. Niby nudne, ale trudniejsze do spartolenia. Zakazane związki zabrnęły w takie bagno, które nie chcę poznawać. Najbardziej obrzydza mnie właśnie ten związek protagonistka-stalker. Nie da się zakochać w kimś, kto prześladuje, nęka na różnych platformach społecznościowych, nie akceptuje „zostaw mnie w spokoju”... przynajmniej nie bez syndromu sztokholmskiego. Takie rzeczy się nie romantyzuje, tak samo jak się nie romantyzuje obozów koncentracyjnych czy nazistów.
7:26 ja wczoraj kupilam Orwella 1984 za 30 zl w twardej oprawie z pomalowanymi kartkami od boku, wedlug mnie to byla inwestycja zycia
Jestem troszkę inny, więc się pochwalę: mam 13 lat, i czytam odkąd pamiętam. A to z czego jestem dumny, to sam fakt, że nigdy nie przeczytałem książki "popularnej". (mam na myśli takie pojawiające się na tiktoku) Więc co czytam? Percy Jackson, Harry Potter, Trylogia Sienkiewicza, (w wieku 11 lat xd) Olivier Twist, Baśniobór, i Wojny Makowe... a to same najpopularniesze tytuły które przyszły mi do głowy. [Może to jest powód, dla którego zazwyczaj w szkole rozmawiam z nauczycielkami na przerwach, a nie ze znajomymi :( ]
Też byłem typem, który w podstawówce rozmawiał z nauczycielami na przerwach XD
Moja rada: Nie odcinaj się od ludzi, tylko staraj się ich zrozumieć. Potem okazuje się, że twoi najlepsi przyjaciele to tacy, którzy na pierwszy rzut oka są zupełnie inni od ciebie. Takie przyjaźnie jednak trwają przez całe lata.
I pamiętaj, że bycie innym to nie wada. To szansa. Powodzenia!
Mam bardzo podobnie, nie siedzę w tych ya z tikotka (nie ma w ogóle tiktoka lol), czytam fantastyki i science fiction, przeczytałam i pokochałam np. "Igrzyska Śmierci" i "Harry'ego Pottera", jestem w trakcie "Okrutnego Księcia" i "Żniw Śmierci (i jeszcze "Wojownicy", jednak oni dalej są tłumaczeni), w planach Percy Jackson. Z klasą też mam nienajlepszy kontakt, na przerwach wolę rozmawiać z moimi ulubionymi nauczycielami na różne tematy (np. z panią od polskiego rozmawiałyśmy o fenomenie rodzinki groszet) niż z większością społeczności, w której niestety się znalazłam. Mam nadzieję, że i Ty i reszta podobnych do nas osób sobie jakoś poradzi w tym godnym pożałowania świecie, gdzie simpuje się do bad boyów, którzy są toksyczni jak moja babka od chemii (czyli bardzo).
ja zawsze czekam na zwykłe wydania książek, które dostają specjalne wydania. Często 3 lub 4-krotnie droższe. Moim zdaniem oba wydania mogłyby mieć tą samą datę premiery.
W takiej kosmicznej cenie mogę kupić 3 książki, a nie jedną.
Ja kupuję książki dla fabuły i wygodniej czyta mi się w papierze. Potem je często odsprzedaje.
Ja tam nir czytam tego gowna z booktooka bo mi szkoda hajsu, same opisy tych ksiazek niezbyt zachecaja, a okladki zazwyczaj wygladaja infantylnie lub cringowo, wole kupic ksiazke na wyprzezazy za 10-20 zl albo czytać to co wypozycze z biblioteki
Z tymi cenami książek to jest prawda. Ja juz od jakiegos czasu szukam używanych książek, często nawet w starych wydaniach, bo jest taniej niż kupować nówki w sklepie.
Co do czytania książek w miejscach publicznych: kiedy czytałam sobie ,,Drogę Królów" Sandersona to ludzie serio patrzyli na mnie jak na jakąś kosmitkę. Ale może to tez dlatego, że ksiązka miała grubość cegły XDDD (1127 stron, coś takiego)
6:59 Mam sporo starych książek. Jedna z nich - "Dziady" Mickiewicza w basic okładce, miękkiej, bez żadnego nadruku kosztowała za swoich lat (1980 ktoryś) 250 zł. Jestem naprawdę ciekawa czy dożyjemy znowu takich cen. Ahhh... pamiętam jak Magnumy (lody premium) były po 5 zł. Jak się miało 5 zł to się było bossem na dzielni, bo można było Magnuma kupić, teraz to lodów poniżej 3 zł to chyba nie ma (bynajmniej ja się nie spotkałam). Taaa... Dobre czasy...
Tylko, że kiedyś te 5zł to dla wielu ludzi było jak dziś 50... Ceny były niższe, ale zarobki też
@@kandarayun Tak, zgadzam się, aczkolwiek bardziej chodzi mi o spadek wartości pieniądza. Kiedyś ludzie płacili i zarabiali w mniejszych nominałach, bo jeden piątak był warty więcej niż teraz. Te książki też kosztowały jeszcze dawniej, w 80-tych po 250 zł, bo złotówka była mniej warta niż teraz. Książki znowu podrożały, bo znowu ceny rosną plus wartość pieniądza maleje. Inflacja.
Hej. 1 stycznia 1995 roku była w Polsce denominacja. Istniały wcześniej inne banknoty niż te nam znane i zarabiało się w milionach, ale te miliony nie były nic warte 😉. Także 250 złotych z 1980 to zupełnie inne pieniądze niż te 250 dzisiejsze 😅. Wrzuć w google, na pewno będziesz mogła obejrzeć w grafice jak wyglądały pieniądze z PRL.
@@Ruth-xj8oe Hej. Wiem o tym, a pieniądze z PRL-u widziałam nawet na żywo, sama mam jakieś drobniaki. Obawiam się po prostu że znowu możemy dojść do takiego etapu (może nie na taką skalę, ale jednak), że ceny wzrosną plus złotówka spadnie. Tak jak mówiłam 5 zł kiedyś się dawało za Magnuma. Jak dla mnie oznacza to, że ceny były niższe, ale jednocześnie te 5 zł miało większą wartość. Teraz ciężko kupić zwykłego loda za mniej niż 3 zł a co dopiero takiego premium jak np. Magnum. Kiedyś, za PRL-u, były takie ceny, bo nie dość że była hiperinflacja to jeszcze złotówka była, za przeproszeniem, gówno warta. Dziś obserwujemy podobną tendencję, ale już nie na taką skalę. Teraz te złotówki też są niewiele warte. Kiedyś chipsy w Dealz po 5 zł, teraz te same po 10, w Anglii te same chipsy wciąż 1 £, czyli powinny wciąż kosztować ok 5 zł, ale nie kosztują.
Ja nie mam dużego sentymentu do posiadania książek. Zastanawiam się skąd ludzie mają w domach tyle miejsca na te wszystkie specjalne wydania (np. 1 książka w różnych językach - bo coś ładnie wygląda).
Mam wrażenie, że jeszcze przed specjalnymi wydaniami książek w Polsce ludzie zastanawiali się gdzie mają te swoje książki odkładać, bo im się kończy miejsce.
#konsumpcjonizm
U mnie też wszystkie romanse, które znam z przeczytanych książek, kończyły się tragicznie, więc nie mam za dużego wyboru XD bardziej bym miała jeśli bym brała pod uwagę przeczytane mangi, to wtedy z Ao Haru Ride, ale też nie jest to jakiś wymarzony romans, jest po prostu uroczy i to tyle + miałam z kimś podobną relację, więc do następnej takiej mnie już nie ciągnie XD
Książki są drogie, ale papier jedzie z Chin, drukarnie są w Tajwanie, koszta produkcji rosną, a wiele wydawnictw tnie koszta. 🙃Niestety, ale teraz to się tak odbywa.
Gratki za Jonnego Bravo, dla takich tekstów czytałabym większość pornosów :D
Tototlanie zgadzam sie z tym ze książki teraz są totolanie drogie, dlatego odkupuje używane
Kiedyś jak czytałam w muzycznej książkę (Baśniobór) to poznałam moją koleżankę bo ona się do mnie przysiadła i se gadaliśmy o postaciach itd
Skoro juz wspomniałeś o światach w książkach, to może nagrasz coś o swoich ulubionych? Może jakaś topka? Lub ogólnie jakaś pogadanka o ulubionych książkach :D
Będzie seria z książkowych światów!
@@nikodempodstawski super, będę oczekiwać ;D
7:28
tymczasem biblioteki: * istnieją *
Brat chłopaka to nie problem... Tylko trzeba by... Co ja gadam. 😅
Ja jestem książkowym Januszem szukam książek za 5-10 zł na Vinted XD
6:50 książki autora Lovecrafta 23 zł be like:
Według mnie zdrożały tylko książki, które zostały wydane względnie niedawno i gdy kupuje je się typowo nowe. Muszą być one również z tych popularniejszych. Na przykład niektóre książki naukowe można kupić do 20 zł. Starsze klasyczki, z XIX oraz może do połowy XX wieku, są dużo tańsze, nawet w Empiku.
A tak to ja głównie kupuje książki w antykwariatach oraz internetowych outletach, gdzie ich ceny są dużo przyjemniejsze.
Szczeże uważam, że książki w miękiej okładce są wygodniejsze i lebsze
Chciałabym być z Romeo i umrzeć 🥰
najlepsze jest to ze mam na imie Julia
Nie czytam książek z gatunku, yogurt, i widzę że nic nie tracę :D
14:06 finnick I newt, problem w tym że oboje nie żyją 😅
najlepszy book boyfriend to andrew minyard, totalnie
19:33 O cholera czy to Jojo referencja?
Ja lecę na darmowym abonamencie od mojej szkoły na legimi, to jest dopiero biznes
Ja kupuję książki po ok. 50 zł w empiku i też nwm jak można wydawać 100 na JEDNĄ książkę ja za 100 kupiłabym 2 może nawet 3
Specjalnych wydań książek nigdy nie kupuje. Jak już w ogóle kupuje książki, co tak swoją drogą mega rzadko się zdarza bo wolę wypożyczać, to z olx. Jak kupuję książki to są to książki do których będę wracać i które kocham z całego serca na przykład igrzyska śmierci. I mam 13 lat czyli mniej więcej podobnie co dziewczyny czytające erotyki ale nie jestem sezonówką bo czytam od około 8 lat i czytam na serio dobre książki : więzień labiryntu, igrzyska śmierci itp
Co do cen, ja kupuję książki na vinted w mega stanie np. Za 7 złotych ,15 złotych.
Ona go kocha ale on jest kurierem DHL
Smaczne winko?😂
Słyszeliście, że Rodzina Monet ma być wydana po niemiecku😂
ale duzy ejdż gap