Co zrobić by święta nie zadziałały jak teleport do stanu z dzieciństwa, pełnego rozpaczy i wstydu?
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- Zapraszam na kurs online "Od skrzywdzonego dziecka do zdrowego dorosłego" - wewnatrz-relac...
Szukasz terapii indywidualnej online z psychoterapeutą specjalizującym się w trudnościach Osób DDA/DDD? - napisz do nas gabinet-terapi...
To archiwalny cykl Q&A z mojej społeczności dla kobiet "Odzyskać siebie - grupa wsparcia dla Kobiet DDA/DDD i Współuzależnionych".
Możesz podziękować mi za bezpłatne webinary i materiały stawiając mi kawę - buycoffee.to/j... Dziękuję ❤
Tym razem pytanie od Pani Ewy, które brzmiało następująco:
Jak mogę zadbać o siebie i choć nieco wzmocnić sprawczość i swoją ważność w trakcie rodzinnych świąt? W jaki sposób mogę próbować, by święta nie zadziałały jak teleport do stanu z dzieciństwa, pełnego rozpaczy, beznadziei i wstydu?
/ 254276876119578 - link do bezpłatnej grupy ODZYSKAĆ SIEBIE - wsparcie dla Kobiet DDA/DDD
/ 5549938685116634 - link do bezpłatnej grupy WŁASNA DROGA - grupa wsparcia DDA/DDD, współuzależnionych, uzależnionych
/ juliakawalecpsycholog - konto na facebooku
/ juliakawalec.psychoter... - oraz instagramie
open.spotify.c... - oraz na Spotify
#dda #ddd #współuzależnienie #psychoterapeuta #psychology
bardzo pomocne wskazówki wszystkie. Genialna wskazówka o tym, aby nie rozmawiać emocjami z osobami agresywnymi, ta sekwencja o faktach, uczuciach itp zawsze wydawała mi się dziwna i sztuczna. I wskazówka z pytaniem "komu chcesz być wierna" to mega wskazówka na całe życie. Po tych świętach stwierdzam, że te święta tak naprawdę już od dawna nie są dla mnie. Ich "obchodzenie" wynika z oczekiwań społecznych i rodziny a nie z mojej chęci. Myślę, że całkowicie zmienię ich charakter już od następnych, tych wielkanocnych. Branie udziału w schematycznych szopkach tylko dlatego, że "tak się robi" to trochę słaby argument. Świat się zmienia, czasy się zmieniły, wracanie na stare śmieci by się w nich grzebać nie ma sensu. W te święta przyszło mi do głowy pytanie "co ja właściwie świętuje?" z rodziną widzę się często, więc argumentem nie jest spotkanie z rodziną. Religijna nie jestem. A spotkanie się, żeby siedzieć i jeść aż się zje za dużo...to nawet niezdrowy rytuał. I te czekanie i wielkie przygotowania to ostatnio mam takie poczucie, że to przerost formy nad treścią. Także pozwolę sobie, aby każde następne były zgodne z potrzebami a nie z powinnościami. Dziękuję :)
Tak, potwierdzam, Małgorzata Mostowska ma świetne medytacje ☺️👌
Pozdrawiam i dziękuję za bardzo wartościowy przekaz 😘
Dobre i przydatne wglądy prosto z doświadczenia. Podoba mi się maksymalna szczerość i zero ściem.
Bardzo dziękuję za ten live! ❤
Dobry wieczor. Sluchaczka z Hamburga. Super temat. DZIEKUJE
Bardzo dziękuję ❤
Ja mam 32 lata i ja jeszcze z bagna nie wyszłam - jednym członkiem rodziny się zajmuje, z drugim pracuje i nie mam żadnego wyjścia. Obydwoje są toksyczni i mówią mi negatywne rzeczy, a ja ich obsługuje jak służąca. Jestem między młotem a kowadłem. Do tego ChAD, cechy DDA, a wcześniej silna fobia społeczna, które nie pozwalały mi ułożyć sobie życia osobistego we właściwym czasie. Nie potrafię znaleść wyjścia z tej sytuacji. Lecze się, mam terapie, próbuje nadgonić edukację, ale tracę nadzieje.
każdy czas jest właściwy, ja mam 38 lat i moje życie jest w fazie odbudowy :) już zauważyłaś, że "obsługujesz ich jak służąca" to może być ważny punkt, który uruchomi w Tobie niezgodę na to i ruszenie małymi krokami do zmian na lepsze.
@@EwelinaKlarenbach Jaką niezgode? Ja nie mam wyjścia, zostałam do tego zmuszona, nie ma innych opcji
Uwalniające, ale wina jest taka, że nie da się jej wytrzymać.
Mysłowice
A po co jeździc do takich potwornych rodzicow , potwory trzeba omijac szerokim łukiem
Tak ale trzeba mieć takie przekonanie a jednocześnie nie przesiąkać nienawidzisz go kogokolwiek