Serdecznie dziękuję za neandertalczyka to fascynujący temat, zupełnie jak chondryty węgliste😀Akurat przypadkowo wiedziałam co to. A na marginesie mnie wesołkowie zmuszają do powiedzenia: poproszę cztery baterie r-14, też nie wiem czemu🤣
Jestem zwykłym żuczkiem ledwo po podstawówce z najwiekszej dziury w Polsce. Pasjami oglądam te wiadomości ze świata wiedzy i nauki! Świetna robota! Dzięki! Proszę o więcej. PS. Nienawidzę rabarbaru. Na samą myśl o tej roślinie jest mi niedobrze. Fuj!
PAHy szanowny Autorze , to wśród polskich chemików tzw. WWA :-) Bardzo "sympatyczne" związki swoją drogą - począwszy od środka na mole o nazwie naftalen (naftalina) poprzez benzo-a-piren - powodujący nowotwory.. Wszystkie one są produkowane podczas prażenia związków organicznych - np. w dymie z ogniska, węgla kamiennego, czy palącej się chałupy...
@@TenSam3133 tak na pewno ma na myśli amerykańską metodę, gdzieżby radziecką. Ruscy zawsze stali na najwyższym naukowym poziomie i stosowali bardziej wyrafinowane metody obliczeniowe.
@@r.poaniecki6249 A ty już widziałeś liste ofiar z podanymi ich ostatnimi miejscami zamieszkania ? Daj znać gdzie jest dostępna, bo jak na razie to CISZA, chyba jeszcze "ustalają" .
Dziękuję za kolejną fascynującą porcję wiedzy, którą mam zaszczyt pochłaniać we własne urodziny. Chciałbym jednak coś sprostować... Deuter nie jest miarodajny, ponieważ powstał dopiero w roku 1980. Założyli go Kelner i Blitz ;)
Niedoszacowali z tymi mrówkami, bo nie byli na mojej kolonii i wczasach, i nie policzyli mrówek w naszych domkach, cukrze, pod prysznicem, pływajacych w każdym piciu, i mieszkajacych w ścianach.
Penn & Teller bardzo fajnie opowiedzieli o duzych liczbach , w sensie 10 cukierków dużo, jestem w stanie to zjeść , rozumiem liczbę 10 , 100 cukierków nie ma sprawy , 1000 , pewnie mnie brzuch rozboli ,ale ok łykam / rozumiem liczbę , i tak dalej :D
- A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, nałapać w pułapkę zwinne, bystre mrówki i wywieźć je za ocean?!? - Chyba nie... - No jasne, że nie... udało im się to zrobić ponieważ wywozili tylko takie, co albo nie potrafiły uchronić się przed pułapką, albo były największymi głąbami z mrowiska i królowa sprzedawała je za niedopałek jointa, bo i tak nie miałaby z nich pożytku. 😉
Waż słowa. Ja jestem prawicowy. Nadal uważasz, że jestem dobrym człowiekiem? P.S. to były piękne czasy! Zero podatków, brak biurokracji, wolność słowa, o ile ktoś coś umiał powiedzieć...
A! To o to chodziło! A ja przechodziłem przez ulicę, widziałem jakiegoś gościa mówiącego do kamery: proszę bardzo tutaj są te ekscytujące pachy. I się zastanawiałem, jakiś program dla fetyszystów czy jak? A tu chodziło o te wielopierścieniowe meteorytu...
Mój 3-letni syn recytuje taki wierszyk (czy wy też znacie?) : Na imię Barbara, nazwisko - Rabarbar. Rabarbar Barbara wymówić się staram. To trudne okropnie, więc sory Barbara Bądź Basią poprostu i luz gra gitara. ... bo samo słowo RABARBAR to za mało 💪
Jedna z tych jaskiń to "Пещера Окладникова" czyli "Jaskinia Okładnikowa". Na 100% NIE Okladnikowa. Dla potomków ma to znaczenie - nikt nie lubi przekręcania swego nazwiska. ;) Druga to Jaskinia Czagirska!
Ja bym tam nie szalał z tym liczeniem mrówek. Moim zdaniem to i tak błąd w tym przypadku może być tak duży że wynik się nie pokryje z rzeczywistością .
Rozumiem, że w Krakowie może rządzić komputacja kanoniczna, ale trochę Pan namieszał z tym pokrewieństwem. W stosowanej powszechnie komputacji rzymskiej rodzeństwo jest spokrewnione ze sobą w 2 stopniu; rodzice z dziećmi w stopniu pierwszym. Jeżeli chodzi o geny, to w przypadku człowieka, pomijając jakieś super rzadkie przypadki, 50% wspólnych genów dla rodzica i dziecka i 50% genów dla rodzeństwa to jednak "inne" %-y. Rodzic z dzieckiem ma zawsze 50% wspólnego DNA( też uproszczenie, bo od matki mamy więcej) natomiast rodzeństwo między sobą tylko statystycznie rzecz biorąc ma 50%; warto o tym pamiętać, bo statystycznie, gdy wychodzimy z psem na spacer, mamy trzy nogi ;)
A skoro na 1ha przerzucają w rok 13 ton gleby, to znaczy że na obszarze 1ha zeżarłyby w 1 dzień ok. 35 kg ludziny, i to po kawałeczku. (o ile dobrze liczę, ale pewnie nie, bo jestem noga z matmy)
Znajdź Materiał Naukowy dla Prokuratury, że naukowcy odkryli jak odnajdować ukradzione fanty, bo to Prokuraturze i Sądom nie idzie, co mnie smuci :( Jakby sami przyjmowali fanty. Jak mrówki udało się policzyć co do jednej, to fanty też znajdą.
Czy w tej populacji zachodziły stosunki kazirodcze? Dlaczego pytam? Bo jeżeli nie, to oznaczałoby, że pamięć trwała tam przez kilka pokoleń i mieli świadomość relacji rodzinnych w szerszym tego słowa znaczeniu. Określenia typu "drugi" i "trzeci" stopień pokrewieństwa tego nie wyjaśniają, a w szerszej perspektywie może to wyjaśniać powód wymarcia neandertalczyków. Chów wsobny w małej populacji prowadzi do degeneracji. "Wynalazek" "więzi rodzinnych" jest tu istotny, bo gdyby neandertalczycy go nie mieli, a homo sapiens tak, to tłumaczyłoby częściowo proces wymierania. Zachowałby się tylko genom tych neandertalczyków, którzy dołączyli do grup homo sapiens i przyjęli ich kulturę, czyli np. strukturę rodową. W tym wypadku dwie jaskinie sugerują, że takie "struktury rodowe" mogły się już wykształcić u neandertalczyków. Te badania i ich dalsza kontynuacja naprawdę mogą sporo wyjaśnić z "dziejów rozwoju człowieka".
Ta "fascynacja rabarbarem" wynika z tego że bardzo miękko mówisz "r". Ja np. mam problem z "h/ch", ani nie słyszę różnic ani nie potrafię właściwie "akcentować" - dokładnie tak samo jak Ty z "r". Troche nie rozumiem ludzi, Polska jako taka nigdy nie była jednorodna językowo, ale ludzie tego nie rozuimieją, to jest efekt polityki jednorodności (homogeniczności wymuszonej) PRL.
Co za głupota, liczenie mrówek na podstawie ile ich wpadło do pułapki. To tak jak bym poszedł nad jezioro i złapał dwie ryby, obliczył że udalo mi sie złapać 20 procent, wiec w calym jeziorze znajduje sie 10 ryb.
No to wiedzieliśmy już o tych związkach węgla wcześnie i robisz sensację z niczego? No bo jak różnica czy dowiedziono ich tą czy inną metodą poza Twoją niezdrową podnietą. Zresztą nie ma implikacji ppmiędzy powszechnośxią związków węglowych a powstaniem życia, co próbujesz tutaj uroczyście blazonować. Generalnie o kant dupy z takimi nowościami.
@@michamusic1359 Przesłuchałem całości. Specjalnie dla Pana drugi raz. Nadal nie widzę różnicy z naukowego punktu widzenia pomiędzy udowodnieniem czegoś jedną lub drugą metodą poza rajcowaniem się powyższego typa, że rzekomo może czegoś dotknąć (sic!). To raz. A dwa, jego dalsza opowiastka, że te związki trafiają gdzieś tam na planetę i niby dzieje się z nimi coś wyjątkowego, to już zwykłe bajdużenie. Bo albo abiogeneza, bo do niej tak tasuje się powyższy typ, jest normalnym I powszechnym procesem I wtedy nie jest wyjątkowa albo jest procesem wyjątkowym I wtedy stawianie takich pseudohipotez jest idiotyczne. Tertium non datur. Zresztą te bajanie o abiogenezie, tzw. chmurkach tłuszczowych w pierwotnym oceanie, gdzie rzekomo przez eony tworzyło się DNA I organelle, które zostały jednocześnie przypadkiem zamknięte w czymś co można nazwać bľoną komórkową, jest póki co mniej poważne niż Księga Rodzaju, która przynajmniej nie udaje, że nie jest mitem.
Łukasz bez kompleksów rozprawia się z Wykopkiem xD
Uwielbiam Pana poczucie humoru 😁 rabarbar 💛
Pieknie Panie Lamza, krotko trzeba z wykopkami xD
Serdecznie dziękuję za neandertalczyka to fascynujący temat, zupełnie jak chondryty węgliste😀Akurat przypadkowo wiedziałam co to. A na marginesie mnie wesołkowie zmuszają do powiedzenia: poproszę cztery baterie r-14, też nie wiem czemu🤣
Zawsze byłam ciekawa ile jest tych mrówek, dzięki 😉
Kciuk w górę za rabarbar
Jestem zwykłym żuczkiem ledwo po podstawówce z najwiekszej dziury w Polsce.
Pasjami oglądam te wiadomości ze świata wiedzy i nauki! Świetna robota! Dzięki!
Proszę o więcej.
PS. Nienawidzę rabarbaru. Na samą myśl o tej roślinie jest mi niedobrze. Fuj!
PAHy szanowny Autorze , to wśród polskich chemików tzw. WWA :-) Bardzo "sympatyczne" związki swoją drogą - począwszy od środka na mole o nazwie naftalen (naftalina) poprzez benzo-a-piren - powodujący nowotwory.. Wszystkie one są produkowane podczas prażenia związków organicznych - np. w dymie z ogniska, węgla kamiennego, czy palącej się chałupy...
Najlepsza jest metoda radziecka: łapiemy mrówkę i torturami zmuszamy do podania stanu liczebnego mrowiska.
@@TenSam3133 tak na pewno ma na myśli amerykańską metodę, gdzieżby radziecką. Ruscy zawsze stali na najwyższym naukowym poziomie i stosowali bardziej wyrafinowane metody obliczeniowe.
Nawet to trolle obu stron 🙀
@@TenSam3133 CIA nie ma podejscia do NKWD ani do CZEKA a ostatnio do FSB i tego co sie stalo w Buczy i Irpieniu.
@@r.poaniecki6249 tak powiedzieli co się stało w Buczy i Irpieniu?
@@r.poaniecki6249 A ty już widziałeś liste ofiar z podanymi ich ostatnimi miejscami zamieszkania ? Daj znać gdzie jest dostępna, bo jak na razie to CISZA, chyba jeszcze "ustalają" .
super tematy
pozdrawiam
5:01 Ja bym akurat z tego wnioskował przemoc w rodzinie. 😁
oczywiscie super odcinek, wspaniale opowiedziane
Dziękuję za kolejną fascynującą porcję wiedzy, którą mam zaszczyt pochłaniać we własne urodziny. Chciałbym jednak coś sprostować... Deuter nie jest miarodajny, ponieważ powstał dopiero w roku 1980. Założyli go Kelner i Blitz ;)
Dobrego dnia!
Leci like i komentarz za rabarbar. Również pozdrawiam.
PS.
Nie mam konta na Wykopie
Mogę już spokojnie umierać 😅😁
Dzięki
Super
Niedoszacowali z tymi mrówkami, bo nie byli na mojej kolonii i wczasach, i nie policzyli mrówek w naszych domkach, cukrze, pod prysznicem, pływajacych w każdym piciu, i mieszkajacych w ścianach.
Dobry Człowieku nareszcie żeś się zjawił
Nie nie rozumiem ale uwielbiam ludzi z pasją, mów mi przyjacielu.
17:39 Panie Łukaszu, Pan nas trolluje z tą rzekomą nieświadomością istotności rabarbaru?
Podpowiem: Gibraltar jest równie istotny ;)
Penn & Teller bardzo fajnie opowiedzieli o duzych liczbach , w sensie 10 cukierków dużo, jestem w stanie to zjeść , rozumiem liczbę 10 , 100 cukierków nie ma sprawy , 1000 , pewnie mnie brzuch rozboli ,ale ok łykam / rozumiem liczbę , i tak dalej :D
Nie musisz mówić " rabarbar" . Ja siedzę przy biurku i głośno powiem wielokrotnie "RABARBAR". Dziękuję i pozdrawiam.
To było ciekawe
Panie Sławku co znajduje się pod Krakowem? I jakiej prowokacji użyto żeby zabić Anioła Ziemię? Naszą planetę? Z góry dziękuję i pozdrawiam...
20:22 Też się komuś rzuciła w oczy wioska Galów 'nie-badaczy' mrówek ? :)
- A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, nałapać w pułapkę zwinne, bystre mrówki i wywieźć je za ocean?!?
- Chyba nie...
- No jasne, że nie... udało im się to zrobić ponieważ wywozili tylko takie, co albo nie potrafiły uchronić się przed pułapką, albo były największymi głąbami z mrowiska i królowa sprzedawała je za niedopałek jointa, bo i tak nie miałaby z nich pożytku.
😉
17:53 To Barbary proszą, pewnie mają mokro przez to :D
witam i pozdrawiam
ALeż mnie oszukał Panie! Mówisz, że policzyli co do sztuki. Myślę sobie - niemożliwe! No i faktycznie niemożliwe ;P
Tak, też lubię rabarbar. Polecam każdemu
Waż słowa. Ja jestem prawicowy. Nadal uważasz, że jestem dobrym człowiekiem?
P.S. to były piękne czasy! Zero podatków, brak biurokracji, wolność słowa, o ile ktoś coś umiał powiedzieć...
Mogłeś dać w łeb komu chciałeś, o ile akurat byłeś najsilniejszy. ;)
ja jestem często proszony żeby powiedzieć rower, też nie wiem czemu
A! To o to chodziło! A ja przechodziłem przez ulicę, widziałem jakiegoś gościa mówiącego do kamery: proszę bardzo tutaj są te ekscytujące pachy. I się zastanawiałem, jakiś program dla fetyszystów czy jak?
A tu chodziło o te wielopierścieniowe meteorytu...
Mój 3-letni syn recytuje taki wierszyk (czy wy też znacie?) :
Na imię Barbara, nazwisko - Rabarbar.
Rabarbar Barbara wymówić się staram.
To trudne okropnie, więc sory Barbara
Bądź Basią poprostu i luz gra gitara.
... bo samo słowo RABARBAR to za mało 💪
Jedna z tych jaskiń to "Пещера Окладникова" czyli "Jaskinia Okładnikowa". Na 100% NIE Okladnikowa. Dla potomków ma to znaczenie - nikt nie lubi przekręcania swego nazwiska. ;) Druga to Jaskinia Czagirska!
👍 👍 👍 👍 👍
Haha padłem jak powiedziałeś łabałbał 😂
Jakby tak zacząć sprzedawać mrówki po 50 gr sztuka, można by się nieźle obłowić
Ja bym tam nie szalał z tym liczeniem mrówek. Moim zdaniem to i tak błąd w tym przypadku może być tak duży że wynik się nie pokryje z rzeczywistością .
💪
Rozumiem, że w Krakowie może rządzić komputacja kanoniczna, ale trochę Pan namieszał z tym pokrewieństwem. W stosowanej powszechnie komputacji rzymskiej rodzeństwo jest spokrewnione ze sobą w 2 stopniu; rodzice z dziećmi w stopniu pierwszym. Jeżeli chodzi o geny, to w przypadku człowieka, pomijając jakieś super rzadkie przypadki, 50% wspólnych genów dla rodzica i dziecka i 50% genów dla rodzeństwa to jednak "inne" %-y. Rodzic z dzieckiem ma zawsze 50% wspólnego DNA( też uproszczenie, bo od matki mamy więcej) natomiast rodzeństwo między sobą tylko statystycznie rzecz biorąc ma 50%; warto o tym pamiętać, bo statystycznie, gdy wychodzimy z psem na spacer, mamy trzy nogi ;)
Może i ludzie ważą więcej niż mrówki. Ale przy przewadze 2,5 mln do 1, to gdyby mrówki się wkurzyły, to mogłyby by nas zeżreć.
A skoro na 1ha przerzucają w rok 13 ton gleby, to znaczy że na obszarze 1ha zeżarłyby w 1 dzień ok. 35 kg ludziny, i to po kawałeczku. (o ile dobrze liczę, ale pewnie nie, bo jestem noga z matmy)
Robaki zawsze ratują Ziemię po okresach wymierania ;)
Ceres jest największa w pasie planetoid! Westa jest druga!
No właśnie! Niesamowite jak uszło to płazem Panu Łukaszowi... Tylko jeden komentarz...
5:09
jeśli zgubił tam 2 zęby kilka lat po mlecznych to może wkurzył starego za mocno ;)
Nauka nauką, ale za wykop zawsze łapka do góry hehe..
Znajdź Materiał Naukowy dla Prokuratury, że naukowcy odkryli jak odnajdować ukradzione fanty, bo to Prokuraturze i Sądom nie idzie, co mnie smuci :( Jakby sami przyjmowali fanty. Jak mrówki udało się policzyć co do jednej, to fanty też znajdą.
👍
Jak pachną PAHy? 🙃🍀 Nawet jeśli nie pochodzą one z galaktyki to nie świadczy o tym że nasz układ jest wyjątkowy. W innych układach też mogły powstać.
Jak spaliny
Tomasz2010 prawdziwa beta vs Łukasz Lamża alfa chad
te badania " z dwóch rosyjskich jaskiń|"Kto jest za nie "odpowiedzialny"?
Czy w tej populacji zachodziły stosunki kazirodcze? Dlaczego pytam? Bo jeżeli nie, to oznaczałoby, że pamięć trwała tam przez kilka pokoleń i mieli świadomość relacji rodzinnych w szerszym tego słowa znaczeniu. Określenia typu "drugi" i "trzeci" stopień pokrewieństwa tego nie wyjaśniają, a w szerszej perspektywie może to wyjaśniać powód wymarcia neandertalczyków. Chów wsobny w małej populacji prowadzi do degeneracji. "Wynalazek" "więzi rodzinnych" jest tu istotny, bo gdyby neandertalczycy go nie mieli, a homo sapiens tak, to tłumaczyłoby częściowo proces wymierania. Zachowałby się tylko genom tych neandertalczyków, którzy dołączyli do grup homo sapiens i przyjęli ich kulturę, czyli np. strukturę rodową. W tym wypadku dwie jaskinie sugerują, że takie "struktury rodowe" mogły się już wykształcić u neandertalczyków. Te badania i ich dalsza kontynuacja naprawdę mogą sporo wyjaśnić z "dziejów rozwoju człowieka".
a co z naszymi ukochanymi dzzownicam -prosze o artykul o nich--
Od tego wszystko się zaczęło, cała prawda o rabarbarze: ruclips.net/video/Yn_p7qMTIXY/видео.html#t=10s
Niespełna 300 milionów sasinów
Ile to jest 20 biliardów mrówek? Może w ten sposób: 20 milonów miliardów (ludzi jest 8 mld)
Po kim mamy geny neandertalskie - po tatusiach czy mamusiach? :)
Ta "fascynacja rabarbarem" wynika z tego że bardzo miękko mówisz "r".
Ja np. mam problem z "h/ch", ani nie słyszę różnic ani nie potrafię właściwie "akcentować" - dokładnie tak samo jak Ty z "r".
Troche nie rozumiem ludzi, Polska jako taka nigdy nie była jednorodna językowo, ale ludzie tego nie rozuimieją, to jest efekt polityki jednorodności (homogeniczności wymuszonej) PRL.
"h/ch" - ależ tego prawie nikt teraz w Polsce nie odróżnia w mowie! Jacyś "odróżniacze" zachowali się podobno na ścianie wschodniej.
Rabarbar xd
myślałem, że po wjeściu Polski do Schengen, mrówki wyginęły
pierwszy
La derniere troglodyte. Best gore fun.
Nie chcę się czepiać, ale prośba była o "rabarbar" a nie o "łabałbał" ;)
Co za głupota, liczenie mrówek na podstawie ile ich wpadło do pułapki. To tak jak bym poszedł nad jezioro i złapał dwie ryby, obliczył że udalo mi sie złapać 20 procent, wiec w calym jeziorze znajduje sie 10 ryb.
No i bzdura bo powiedział że można podać dokładną liczbę mrówek 🤯🫣
Nie, to nie tak. Ale gdybyś gdzieś znalazł 20 tys. ryb, to mógłbyś już co nieco oszacować.
Co to jest coolwa ten Ła bał bał i kto to jest ten Ła i czego on się bał?
No to wiedzieliśmy już o tych związkach węgla wcześnie i robisz sensację z niczego? No bo jak różnica czy dowiedziono ich tą czy inną metodą poza Twoją niezdrową podnietą. Zresztą nie ma implikacji ppmiędzy powszechnośxią związków węglowych a powstaniem życia, co próbujesz tutaj uroczyście blazonować. Generalnie o kant dupy z takimi nowościami.
Chyba nie o to chodzi. Pan posłucha uważnie od 15 minuty w czym rzecz.
@@michamusic1359 Przesłuchałem całości. Specjalnie dla Pana drugi raz. Nadal nie widzę różnicy z naukowego punktu widzenia pomiędzy udowodnieniem czegoś jedną lub drugą metodą poza rajcowaniem się powyższego typa, że rzekomo może czegoś dotknąć (sic!). To raz. A dwa, jego dalsza opowiastka, że te związki trafiają gdzieś tam na planetę i niby dzieje się z nimi coś wyjątkowego, to już zwykłe bajdużenie. Bo albo abiogeneza, bo do niej tak tasuje się powyższy typ, jest normalnym I powszechnym procesem I wtedy nie jest wyjątkowa albo jest procesem wyjątkowym I wtedy stawianie takich pseudohipotez jest idiotyczne. Tertium non datur. Zresztą te bajanie o abiogenezie, tzw. chmurkach tłuszczowych w pierwotnym oceanie, gdzie rzekomo przez eony tworzyło się DNA I organelle, które zostały jednocześnie przypadkiem zamknięte w czymś co można nazwać bľoną komórkową, jest póki co mniej poważne niż Księga Rodzaju, która przynajmniej nie udaje, że nie jest mitem.
Przez te kościelne psalmy w tle odcinek jest do wyrzucenia... Moje pierwsza łapka w dół za czytamy nature
Fanatyk antyreligijny? A łapkuj sobie do woli...
Proponuję wyciszyć głos :)
Od kiedy "marsz marsz Dąbrowski...." to kościelne psalmy?
@@michamusic1359 Niech też wyłączy obraz na ekranie. Będzie mógł podziwiać swoje własne odbicie. 😁
3x odpowiedzi
Z tym rabarbarem Łukaszu chodzi o to, że nie wymawiasz ( ɾ ) tylko ( ɹɣ ). O ile dobrze wysłużyłem się alfabetem IPA.
Ja tam słyszę wręcz zwarcie krtaniowe, tzw. glottal stop