Savoir-vivre. Sezon 2. Odcinek 10: Proszę pana, proszę pani

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 8 май 2018
  • Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie" to cykl, w którym opowiadam o zasadach dobrego wychowania. Drugi sezon powstaje we współpracy z Arturem Michalikiem.
  • ХоббиХобби

Комментарии • 29

  • @magdalenakot5557
    @magdalenakot5557 6 лет назад +2

    Dziękuję za kolejny bardzo przydatny materiał. Wspólnie z kolegami z pracy zastanawiamy się jak zasugerować i czy w ogóle stosowne jest sugerować komuś, że bardzo nieprzyjemnie pachnie. Myślę, że w wielu miejscach pracy można zetknąć się z tym problemem, a przebywanie ośmiu, czasem więcej godzin w jednym pomieszczeniu z taką osobą jest sporym wyzwaniem. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад +2

      Najlepiej wybrać jedną osobę spośród załogi, być może kogoś, do kogo Państwa kolega ma największe zaufanie i wydelegować do załatwienia takiej sprawy. O problemie informuje się krótko i oczywiście na osobności. „Krzysiu, wiele osób w naszej firmie skarży się na nieprzyjemny zapach, który wyczuwają w twojej obecności. Chciałem ci o tym powiedzieć, ponieważ wiem, że na pewno jakoś to rozwiążesz“. Jeśli nie czujecie się Państwo na siłach, proszę poprosić o załatwienie sprawy przełożonego (oczywiście dobrze będzie, jeśli postąpi wg opisanych wyżej zasad). Pozdrawiam!

    • @magdalenakot5557
      @magdalenakot5557 6 лет назад

      Wojciech S. Wocław Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie.

  • @czesawjakubiczka4131
    @czesawjakubiczka4131 2 года назад

    Tu,też wchodzi w grę szacunek do drugiej osoby.Musi pewien okres czasu ,przejść przyjaźń itd.Teraz bez zezwolenia sobie tyka.Jak to jest.Pozdrawiam.

  • @TeresaFurgal
    @TeresaFurgal 5 лет назад

    🙌

  • @joanka338
    @joanka338 6 лет назад +1

    Dziękuję za kolejny bardzo praktyczny i ciekawy odcinek. Z przyjemnością oglądam każdy z nich. Chciałabym jednak dopytać o kwestię zwracania się do osób posiadających stopnie naukowe, czy np do profesora należy zwracać się "Panie prof" czy też wystarczy "Profesorze", czy w takiej sytuacji ma znaczenie czy zwracam się z pozycji studenta, współpracownik itp. oraz jak należy zachować się w sytuacji w której mamy do czynienia z osobą której stopnia naukowego nie znamy, ale wiemy że, jak chociażby w środowisku medycznym, ma on duże znaczenie. W takiej sytuacji należy mimo wszystko zrezygnować z zastosowania w zwrocie tytułu czy też użyć najpowszechniejszego "doktorze" z ryzykiem popełnienia faux pas, tj zaniżenia stopnia naukowego.

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад

      Pani Joanno, w j. polskim zawsze "panie profesorze"/"pani profesor" i analogicznie "panie premierze", "pani minister", "panie prezesie", "panie dyrektorze". Oczywiście w rozmowie nie posługujemy się takimi formułami nieustannie. W jej trakcie korzystamy po prostu z formuły "proszę pana", "proszę pani" (ale nie "panie Krzysztofie", ponieważ to zbyt poufałe). Jeśli nie znamy czyjegoś stopnia naukowego, to zawsze możemy zwracać się po prostu "proszę pana", "proszę pani". Unikniemy wtedy ryzyka, o którym Pani pisze. W środowisku wrażliwym na tytuły dobrze tymczasem skrupulatnie wszystkiego się dowiedzieć i usunąć w ten sposób wszelkie wątpliwości ;)

  • @hamster_flat5476
    @hamster_flat5476 6 лет назад +4

    Dzień dobry. Mam do Pana pytanie: Kiedy mówimy dzień dobry? Czy np. kiedy osoba jest odwrócona tyłem do nas lub kiedy ta osoba rozmawia z inną osobą to czy mówimy dzień dobry?

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад +3

      W sytuacjach, w których ani jej nie zaskoczymy, ani nie przestraszymy, ani nie przerwiemy gwałtownie jej rozmowy itd. Najlepiej, gdy po prostu spotkają się nasze spojrzenia. Niby prosta, ale ważna sprawa! Dziękuję za jej poruszenie ;)

  • @nonserviam5545
    @nonserviam5545 2 года назад

    czuje się staro jak się do mnie ktoś tak zwraca...a mam dopiero 30 lat do diabła !!!

  • @MiszczUrojony
    @MiszczUrojony 5 лет назад +1

    Co w sytuacji gdy starszy nie wychodzi z propozycją przejścia "na Ty" a zamiast tego sam od początku zwraca się do nas na ty? O ile jest to obca osoba to zawsze można zwrócić uwagę "przepraszam ale nie przeszliśmy na Ty" lub sami również możemy tak się zacząć zwracać bez uzgadniania formalności. Ale co w sytuacji gdy ta starsza osoba jest świętą krową ale jednocześnie nie możemy narazić się na urażenie owej matrony? Czy istnieją jakieś zasady wyjątkowe, że tylko jedna strona używa zwrotu pan/pani (przy czym oboje są dorośli i chodzi wyłącznie o kontakty prywatne)?

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  4 года назад +1

      Jeśli dobrze pamiętam, w książce pt. „Etykieta menedżera“ (T. Orłowski, A. Szteliga) jest omówiona sytuacja, w której przełożony zwraca się do pracownika na ty, nie zaproponowawszy wcześniej tego samego. Autorzy piszą, żeby w podobnej sytuacji takie jednostronne tykanie potraktować jako wyraz zaufania i życzliwości szefa. Przyznam się, że nie zgadzam się z takim podejściem. Uważam, że szczególnie w sytuacjach zawodowych ważne jest stwarzanie równowagi komunikacyjnej. Dobrze więc, jeśli wszyscy będą zwracać się do siebie albo na pan/pani (co wolę bardziej), albo na ty. Szacunek do osób o wyższej pozycji w hierarchii czy randze można wtedy okazać poprzez użycie nazwy stanowiska (np. „panie dyrektorze“). Jeśli w sytuacji biznesowej starszy o - dajmy na to - trzydzieści kilka lat klient zwraca się do podwykonawcy po imieniu i nie proponuje tego samego, to można by zapytać (dobrotliwie, udając może nawet naiwność): „Czy to propozycja przejścia na ty?“ albo powiedzieć „O, rzeczywiście, mówienie na ty wiele ułatwi. Z radością przyjmuję tę propozycję“ i doprowadzić do zrównania płaszczyzny. Fortelem, bez wytoczenia dział. Gdyby natomiast w sytuacji prywatnej ktoś o wiele starszy, o znaczącej pozycji społecznej, ze znakomitymi osiągnięciami zwracał się do mnie na ty, to chyba poczytałbym to sobie rzeczywiście jako wyraz pewnej sympatii i życzliwości. Pan Zbigniew Wodecki, którego kilka razy zapowiadałem na scenie, mówił do mnie „Wojtuś“, a ja do niego najwyżej „panie Zbigniewie“. Jest to dziś jedno z piękniejszych wspomnień. A co począć w przypadku świętych krów? Może pójść w ślady Hindusów i jak taka stanie na drodze, to posiedzieć w aucie, poczekać chwilę, pogłośnić radio, posłuchać muzyki, a jeśli można - ominąć szerokim łukiem. Pozdrawiam!

  • @pawelwyrwas
    @pawelwyrwas 11 месяцев назад

    zadam zatem pytanie odwrotne - czy ja jako osoba młodsza mogę zareagować gdy nie życzę sobie tego aby ktoś starszy (obca osoba lub słabo przeze mnie znana) zwracał się do mnie per Ty i w jaki sposób to odpowiednio ująć ? zauważyłem, że starsze osoby często skracają dystans i z marszu mówią do osoby młodszej po imieniu nie pytając jej o zdanie...

  • @marcind-ec1de
    @marcind-ec1de 5 месяцев назад

    No przecież nie wejdę do Żabki czy Stokrotki i nie rzucę do ekspedientki, choćby miała 18 lat, "Ej, ty! Daj mi dwie Tatry w puszce, fajki i zapalniczkę". Albo do doktora "Czy mógłbyś mi przepisać zolpidem, bo mam problemy ze snem?" To jest chyba oczywiste.

  • @psz34
    @psz34 6 лет назад +2

    A jak w tym kontekście odzywać się do obsługi Starbucksa? :) Oni uparcie zawsze zwracają się do klienta na Ty.. Czy w tym wypadku zwrócenie się na Pan / Pani nie było by niegrzeczne i nie sugerowałoby, że w naszym odczuciu sprzedawca zachowuje się niekulturalnie? Wiadomo, że jest to polityka firmy, która narzuca to dziwne zachowanie.. Aczkolwiek z drugiej strony udawanie, że jest to normalne i probowanie rozmowy na ich zasadach może być dla klienta niekomfortowe. (dla mnie przynajmniej jest)

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад +4

      Bardzo mi się nie podoba ten zwyczaj tykania do klientów. A jak sobie z tym radzić? Najlepiej z uśmiechem na pytanie o imię odpowiadać: "pan Jan" albo "pani Maria". Myślę, że barista zrozumie, w czym rzecz. Pamiętajmy, że on sam wykonuje jedynie polecenia szefów i realizuje politykę firmy. Pozdrawiam!

  • @chcewiecej6250
    @chcewiecej6250 4 года назад

    Dzień dobry, ciekawi mnie ten temat i Pana zdanie/odpowiedź na taki rozwój sytuacji.
    Ja jako 20 latek poznaję osobę starsza (nieznajoma) która, mówi do mnie Cześć. Moim zdaniem naturalne jest odpowiednie Cześć lub przepraszam nie przeszliśmy na Ty. Co Pan o tym sądzi (mam tu na myśli różnice +10 lat)
    Pozdrawiam Patryk

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  4 года назад

      Panie Patryku, opisuje Pan problem, który sobie dziś nawzajem stwarzamy. Nierzadko i niestety. Dobrze wychowani ludzie w Pana wieku wiedzą, żeby starszym od siebie ukłonić się słowami „dzień dobry“ i mówić na „pan“, „pani“. Starsi tymczasem, nawet ci niewiele starsi, zbyt często pojmują dobre relacje jako relacje pozbawione zwyczajowych form grzecznościowych. Stąd to częściowanie, tykanie itd.
      Jak „zarządzać“ tą skomplikowaną sytuacją? Jeśli to do nas należy inicjatywa, jeśli to my pierwsi kłaniamy się komuś, jeśli to my pierwsi odzywamy się do kogoś, to postępujemy w zgodzie z zasadami dobrego wychowania. Robimy to z poczuciem, że postępujemy właściwie, w zgodzie z dobrym smakiem i elegancją. W przypadku spotkania z kimś starszym mówimy dzień dobry i zwracamy się do kogoś per „pan“/„pani“. Jeśli ktoś starszy w takiej sytuacji skraca dystans i mówi cześć albo po imieniu, to mamy dwa wyjścia. Potraktować to jako propozycję przejścia na ty i albo ją przyjąć, albo w sposób asertywny odrzucić.
      Teraz trzeba by się zastanowić, kiedy zastosować jaką strategię. Wydaje mi się, że podczas spotkania w gronie znajomych, na imprezie, na wyjeździe wakacyjnym można by pójść w kierunku, który nam wyznacza nasz rozmówca. Jeśli usłyszymy część i na ty od osoby starszej od nas o 10 lat, to następnym razem też witamy się słowem „cześć“ i mówimy komuś takiemu na „ty“. W przypadku kogoś starszego o 10 albo 20 lat można by dopytać: „Jak mogę się do pana/pani zwracać?“ albo „Czy to propozycja mówienia do siebie po imieniu?“.
      Inaczej będzie np. w restauracji, urzędzie, sklepie, gdzie mamy do czynienia z sytuacją klient-usługodawca. Jeśli kelner zwracałby się do nas na ty, mógłby Pan powiedzieć coś w stylu: „Wiem, że panuje dziś straszne zamieszanie z tym, jak do siebie mówić, ale ja wolę formę na pan. Dlatego będę zwracać się w ten sposób do pana i chciałbym, żeby pan mówił tak również do mnie“.
      W przypadku miejsca pracy ten zwyczaj reguluje wewnętrzna polityka. W wielu firmach wszyscy pracownicy z założenia mówią do siebie po imieniu. Warto zapytać o zasady na początku pracy i dostosować się do nich.
      Asertywność to postawa, w której traktujemy siebie jako kogoś w porządku i drugą stronę komunikacji również. Jeśli powiedzielibyśmy wyłącznie "Nie przeszliśmy na ty", to brzmiałoby to jak upomnienie, może nawet skarcenie. W zaproponowanej formule „Wiem, że panuje dziś straszne zamieszanie z tym, jak do siebie mówić, ale..." wyrażamy zrozumienie. Nawet jeśli jest pozorne, to jakoś łagodzi obyczaje. A o to przecież w dobrym wychowaniu chodzi ;)

  • @bartoszgajerski8951
    @bartoszgajerski8951 5 лет назад

    Mam inne pytanie: jak zachować się w sytuacji, kiedy osoba starsza wiekiem spotyka się z księdzem młodszym od siebie, nawiązując bliższe relacje, podobne nieco do zażyłej znajomości lub nawet początku przyjaźni. Kto powinien zaproponować przejście na "ty"? Laik, z racji starszeństwa? A może ksiądz z racji bycia duchownym? Spotkałem się osobiście z taką sytuacją, dlatego bardzo proszę o odpowiedź.

  • @blaztv7788
    @blaztv7788 6 лет назад

    Witam. Mam do Pana pytanie. Jeżeli przebywam z osoba starsza długi czas w ciągu dnia, to czy mogę mówić np. Panie Adamie. Ja jestem nie pełnoletni a osoba jest starsza o 20 lat. Dziękuje za odpowiedz :)

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад +3

      Dla wielu starszych osób taka forma sprawia wrażenie mówienia po imieniu. Jeśli ktoś jest zdecydowanie starszy i wyznaje klasyczne zasady dobrego wychowania, to lepiej poprzestać na ogólnej formule "proszę pana", "proszę pani". To bardzo ważne pytanie, dziękuję za nie! Pozdrawiam!

  • @micha2309
    @micha2309 6 лет назад

    Czy podczas mijania osoby starszej (profesora w szkole) kilkukrotnie podczas dnia za każdym razem należy mówić dzień dobry czy jeden raz na początku dnia (podczas pierwszego spotkania) wystarczy?

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  6 лет назад +1

      Jeden raz wystarczy. Potem można się po prostu uśmiechnąć. Pozdrawiam!

    • @micha2309
      @micha2309 6 лет назад

      Wojciech S. Wocław bardzo dziękuje za odpowiedź.

  • @czesawjakubiczka4131
    @czesawjakubiczka4131 2 года назад

    Ciekawe,rzeczy się dzieje w dzisiejszych czasach.Wszyscy mówią na ty.W mediach do słuchaczy itd. Co Pan o tym sądzi?Pozdrawiam.

  • @macius_mario_baranski6865
    @macius_mario_baranski6865 5 лет назад

    Dlaczego w tym Savoir vivre mężczyzna jest niewolnikiem kobiety?

    • @wojciechswoclaw
      @wojciechswoclaw  5 лет назад +2

      Panie Macieju, jakim niewolnikiem?! W savoir-vivrze mężczyźni i kobiety darzą się wzajemną sympatią, troską i życzliwością. Pozdrawiam!

    • @macius_mario_baranski6865
      @macius_mario_baranski6865 5 лет назад

      @@wojciechswoclaw Tylko niestety facet ma zawsze robić dobrze kobiecie a kobieta facetowi nic nie musi robić, przynajmniej tak jest w naszej szkole

  • @asiaskalska3462
    @asiaskalska3462 5 лет назад

    Ale młodsza kobieta nie powinna proponować starszemu od siebie mężczyźnie mówienie na ty.