Byłym sceptyczny ale mogę potwierdzić, dzięki LinkedIn znalazłem nową pracę, złapałem parę ciekawych zleceń-konsultacji, pracuję w dość wąskiej dziedzinie i co jakiś czas dostaję ciekawe oferty pracy, ostatnio choćby z.... Omanu 🙂 Nie zgodzę się z byciem konserwatywnym w dodawaniu kontaktów, TRZEBA mieć jak największą sieć kontaktów. W życiu nie dałbym się poznać takiej ilości ludzi jaka ogląda mój profil przez to, że mam coraz więcej kontaktów, polecam artykuły, komentuję itp. i to jest największa wartość dodana LinkedIn właśnie- atencja tych, których w życiu bym nie poznał a tak, rzucili okiem na moją osobę, i jak z reklamą, może teraz spojrzeli i poszli dalej ale jak pojawi się potrzeba, może sobie o mnie przypomną. Jedyne czego nie robię a powinienem, to nie dodaję sam żadnych treści. Nie mam czasu po prostu ;-)
Zdecydowanie, LinkedIn staje się rzetelnym i skutecznym źródłem znajdowania pracy, czy dodatkowych zleceń. 💼 Na późniejszym etapie faktycznie warto dodawać specjalistów z różnych dziedzin do swojej bazy kontaktów, na samym początku warto zacząć od tych, których rzeczywiście znamy 🤜🏻 🤛🏻 A jeśli chciałbyś poszerzyć swoją sieć, zapraszam oczywiście na największe targi pracy Talent Days 🥳 👉🏻 talentdays.pl/. Wejscie FREE!
W jednym zdaniu twierdzisz, że regularnie komentujesz (czyli wstawiasz coś, czego wcześniej na LI nie było) i polecasz artykuły. W innym zaś piszesz, że nie dodajesz ŻADNYCH treści w rzeczonym serwisie. Ktoś tu się chyba zakręcił...
@@mattreggie4481 to że nie zrozumiałeś nie jest moją winą, pisałem to, o ile pamiętam, w kontekście do słów, które padły w filmiku, jest dokładnie tak, nie dodaje żadnych treści- swoich artykułów, like’uje i czasem komentuję
Dobrze, że nagrałeś ten film! Dziwię się, że każdy komentarz tutaj jest krytyką albo podważeniem tego, co mówiłeś. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wbrew opinii komentatorów, LinkedIn jest szeroko używany na zachodzie, skąd zresztą pochodzi. Zaryzykowałbym nawet tezę, że to w Polsce używa się go rzadko w porównaniu do zachodu, nie na odwrót. W środowisku akademickim w Danii, już na pierwszym roku studiów są kursy jak utworzyć przyciągający uwagę profil na LinkedIn i pomaga on często nawet w znalezeniu płatnych stażów będących integralną częścią tamtejszych studiów.
Dlaczego musisz mieć profil na LinkedIn? Choćby dlatego, że żyjąc na co dzień w Polsce, inaczej niż w ten sposób nie przekonałbyś się, jak szybko pracodawcy z tak zwanego "szerokiego świata" (Chiny/Tajwan, Japonia, USA, zachodnia UE) potrafią odwalić kandydata z rzekomo "pięknym i bogatym" CV. A robią to tak szybko, jakby spuszczali nieczystości w toalecie. Jedno kliknięcie - i już jest o 50 - 100 kandydatów mniej. W tym oczywiście Ty, drogi użytkowniku z Polski, który myślałeś, że ten portal jest magicznymi wrotami do świata pracy dla każdego.
Tylko u nas to jest istotne. Na zachodzie nie ma znaczenia, bo tam nie funkcjonuje pojęcie "musisz" (to podstawa podejścia godnościowego do człowieka, czyli podstawa szacunku). I też nie ma takiej podniety Li. Przecież to już takie "Fb+". Spam i populizmy.
Jasne, zdecydowanie masz rację! Czasem jednak warto podejść do LinkedIna z dystansem i potraktować go, jako narzędzie do osiągnięcia swojego celu. Mówiąc kolokwialnie - "wykorzystać" 😁
@@TalentDaysTV oczywiście, że tak jeżeli sam tak uznasz, że chcesz (jako wybór) Mi chodziło o to, że u nas jest jakby "próba wymuszenia" tego, że masz mieć LinkedIn, bo inaczej odrzucają. To niby jest normalne? To jest chore. Stąd też- poruszając się w powyższym kluczu- miałeś niestety rację, pisząc w tytule "musisz". Tak- bo u nas stosuje się formy przemocowe (bardzo niska kultura organizacyjna większości firm) i jak nie będziesz miał Li, to za to "zapłacisz". Czyli w sumie się zgadzamy (chcesz? Użyj LinkedIn jako narzędzia), a ja pokazałem "drugą stronę medalu", czyli próbę "niejawnego/ cichego wymuszenia, że muszę" (a to jest patologia społeczna). Pozdrawiam :)
Portal dla robocholi i corpo cwaniactwa. W Be Nl albo Ge nikt tego nie używa bo nie ma sęsu. Pokaz dyplomów z szkoleń za grube siano co nic nie daje. A musisz chłopie to się wyspać wysrać i wypłatę dostać 😂
Świat jest na tyle duży, że pomieści każdego! 💼 Prawdą jest, że na LinkedIn próżno szukać ofert pracy przy zbiorze truskawek, pomidorów, czy pracy na linii produkcyjnej. Jest to jednak świetne miejsce dla osób chcących rozwijać się w kierunkach biznesowych, gdzie rekruterzy sami piszą do kandydatów z ofertami pracy, bazując na doświadczeniu i osiągnięciach zawodowych. Poza tym "co kraj, to obyczaj" i to co w jednym kraju uznawane jest za "normalne" w innym może wydawać się zupełnie z kosmosu. :)
Byłym sceptyczny ale mogę potwierdzić, dzięki LinkedIn znalazłem nową pracę, złapałem parę ciekawych zleceń-konsultacji, pracuję w dość wąskiej dziedzinie i co jakiś czas dostaję ciekawe oferty pracy, ostatnio choćby z.... Omanu 🙂
Nie zgodzę się z byciem konserwatywnym w dodawaniu kontaktów, TRZEBA mieć jak największą sieć kontaktów. W życiu nie dałbym się poznać takiej ilości ludzi jaka ogląda mój profil przez to, że mam coraz więcej kontaktów, polecam artykuły, komentuję itp. i to jest największa wartość dodana LinkedIn właśnie- atencja tych, których w życiu bym nie poznał a tak, rzucili okiem na moją osobę, i jak z reklamą, może teraz spojrzeli i poszli dalej ale jak pojawi się potrzeba, może sobie o mnie przypomną. Jedyne czego nie robię a powinienem, to nie dodaję sam żadnych treści. Nie mam czasu po prostu ;-)
Zdecydowanie, LinkedIn staje się rzetelnym i skutecznym źródłem znajdowania pracy, czy dodatkowych zleceń. 💼 Na późniejszym etapie faktycznie warto dodawać specjalistów z różnych dziedzin do swojej bazy kontaktów, na samym początku warto zacząć od tych, których rzeczywiście znamy 🤜🏻 🤛🏻
A jeśli chciałbyś poszerzyć swoją sieć, zapraszam oczywiście na największe targi pracy Talent Days 🥳 👉🏻 talentdays.pl/. Wejscie FREE!
W jednym zdaniu twierdzisz, że regularnie komentujesz (czyli wstawiasz coś, czego wcześniej na LI nie było) i polecasz artykuły. W innym zaś piszesz, że nie dodajesz ŻADNYCH treści w rzeczonym serwisie. Ktoś tu się chyba zakręcił...
@@mattreggie4481 to że nie zrozumiałeś nie jest moją winą, pisałem to, o ile pamiętam, w kontekście do słów, które padły w filmiku, jest dokładnie tak, nie dodaje żadnych treści- swoich artykułów, like’uje i czasem komentuję
Dobrze, że nagrałeś ten film! Dziwię się, że każdy komentarz tutaj jest krytyką albo podważeniem tego, co mówiłeś. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wbrew opinii komentatorów, LinkedIn jest szeroko używany na zachodzie, skąd zresztą pochodzi. Zaryzykowałbym nawet tezę, że to w Polsce używa się go rzadko w porównaniu do zachodu, nie na odwrót. W środowisku akademickim w Danii, już na pierwszym roku studiów są kursy jak utworzyć przyciągający uwagę profil na LinkedIn i pomaga on często nawet w znalezeniu płatnych stażów będących integralną częścią tamtejszych studiów.
Dziękuję! Myślę, że "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" to najlepsze podsumowanie :)
Sper pomocny filmik DZIEKIIII
SUPEEER! Mamy nadzieję, że znalazłaś to, czego szukałaś 🔍🥳
Dlaczego musisz mieć profil na LinkedIn? Choćby dlatego, że żyjąc na co dzień w Polsce, inaczej niż w ten sposób nie przekonałbyś się, jak szybko pracodawcy z tak zwanego "szerokiego świata" (Chiny/Tajwan, Japonia, USA, zachodnia UE) potrafią odwalić kandydata z rzekomo "pięknym i bogatym" CV. A robią to tak szybko, jakby spuszczali nieczystości w toalecie. Jedno kliknięcie - i już jest o 50 - 100 kandydatów mniej. W tym oczywiście Ty, drogi użytkowniku z Polski, który myślałeś, że ten portal jest magicznymi wrotami do świata pracy dla każdego.
Tylko u nas to jest istotne. Na zachodzie nie ma znaczenia, bo tam nie funkcjonuje pojęcie "musisz" (to podstawa podejścia godnościowego do człowieka, czyli podstawa szacunku).
I też nie ma takiej podniety Li. Przecież to już takie "Fb+". Spam i populizmy.
Jasne, zdecydowanie masz rację! Czasem jednak warto podejść do LinkedIna z dystansem i potraktować go, jako narzędzie do osiągnięcia swojego celu. Mówiąc kolokwialnie - "wykorzystać" 😁
@@TalentDaysTV oczywiście, że tak jeżeli sam tak uznasz, że chcesz (jako wybór)
Mi chodziło o to, że u nas jest jakby "próba wymuszenia" tego, że masz mieć LinkedIn, bo inaczej odrzucają. To niby jest normalne? To jest chore.
Stąd też- poruszając się w powyższym kluczu- miałeś niestety rację, pisząc w tytule "musisz". Tak- bo u nas stosuje się formy przemocowe (bardzo niska kultura organizacyjna większości firm) i jak nie będziesz miał Li, to za to "zapłacisz".
Czyli w sumie się zgadzamy (chcesz? Użyj LinkedIn jako narzędzia), a ja pokazałem "drugą stronę medalu", czyli próbę "niejawnego/ cichego wymuszenia, że muszę" (a to jest patologia społeczna).
Pozdrawiam :)
Portal dla robocholi i corpo cwaniactwa.
W Be Nl albo Ge nikt tego nie używa bo nie ma sęsu. Pokaz dyplomów z szkoleń za grube siano co nic nie daje. A musisz chłopie to się wyspać wysrać i wypłatę dostać 😂
Świat jest na tyle duży, że pomieści każdego! 💼 Prawdą jest, że na LinkedIn próżno szukać ofert pracy przy zbiorze truskawek, pomidorów, czy pracy na linii produkcyjnej. Jest to jednak świetne miejsce dla osób chcących rozwijać się w kierunkach biznesowych, gdzie rekruterzy sami piszą do kandydatów z ofertami pracy, bazując na doświadczeniu i osiągnięciach zawodowych. Poza tym "co kraj, to obyczaj" i to co w jednym kraju uznawane jest za "normalne" w innym może wydawać się zupełnie z kosmosu. :)