Chętnie zobaczyłbym odcinek o obronie koniecznej w Polsce, często słyszy się o przypadkach skazanych w ewidentnym przypadku samoobrony i dlaczego tak to działa.
Odpowiadam jako prawnik - skazuje się ludzi dlatego, że sądy stawiają zbyt wysoko, wręcz nierealnie poprzeczkę w tym jak widzą tzw. modelowego obywatela (taki wzorzec, pod którego podstawia się działania każdego sprawcy i zastanawia się, co na miejscu sprawcy zrobiłby ów modelowy obywatel). Sędziowie, którzy orzekają w taki chory sposób, choć wpisujący się w kanon prawniczego myślenia, mają dużo większą szansę na awans, czyli np. teoretycznie dojście do Sądu Najwyższego. Proszę bardzo. :)
prawo własności a prawo użytkowania. analogicznie wieczyste użytkowanie i dożywocie to nie bycie właścicielem nieruchomości. aczkolwiek te dwa ustroje również są przerażające i niesprawiedliwe według potencjalny hien spadkowych wiąże się ale go nie zabiera
Ale shirt…skoro twierdzą że zgoda ma być dobrowolna to jest to pierwszy krok do karania klientów prostytutek ponieważ znajdzie się jakiś nadgorliwy gość który stwierdzi że zgoda nie była dobrowolna ponieważ stał za nią aspekt finansowy. A przecież małżeństwo narzuca wręcz obowiązek zaspokajania swoich potrzeb to jak to ma się do dobrowolności? No dobrowolnie można podpisać umowę małżeńską ale umowy z pracodawcą w której za seks w piątek będzie premia to już taka umowa nie jest ważne.
@@lampartwgroszki i okazuje się że jest to tragiczny system i przyczynił się do zwiększenia liczby zarówno alfonsów i przemocy pod tym kątem jak i do przemocy wśród zwykłych ludzi. tylko co do tego ostatniego to pytanie czy faktycznie czy tylko więcej do tego zaliczają. w każdym bądź razie biznes działa i ma się dobrze mimo prawa bo tego nie da się zatrzymać.
Widzę, że w komentarzach duża nagonka na Leśnodorskiego, ze przerywa Matczakowi, zapomnieliście chyba, że w poprzednich odcinkach tego formatu było na odwrót i komentarze, że to Matczak przerywa 😅 dajcie ludziom po prostu dyskutować, to nie jest monolog, tylko żywa dyskusja
Mam dziecko niepełnosprawne, autystę. Uważam że państwo w niewystarczający sposób wspiera rodziców dzieci niepełnosprawnych, a dodatkowo instytucje wykorzystują rodziców i środki przekazywane przez państwo na edukację i rehabilitację dzieci z niepełnosprawnych. Wyobraźcie sobie, że dzieci niepełnosprawne intelektualne muszą przejść kasting do szkoły specjalnej i jeżeli jest zbyt trudne, to nie jest przyjmowane do placówki publicznej! Bo prawo mówi że dziecko ma być przyjęte do szkoły w rejonie a nie do szkoły odpowiedniej dla jego stanu zdrowia! Przecież to są cyrki! Gdyby wsparcie było większe, to więcej rodzin by się decydowało na wychowanie dzieci z problemami.
Tylko tutaj jeszcze dochodzi fakt, że autyzmu raczej, że nie wykryje się w ciąży. Tzw. autyzm dziecięcy ujawnia się przeciętnie jakoś w okresie przedszkolnym, a "łagodniejsze" jego formy tj. do niedawna nazywany zespołem Aspergera w latach podstawówki (przeciętnie). To drugie to zresztą sam mam. Ale to tylko słowo wstępu. Tak, czy inaczej rzeczywiście państwo słabo wspiera rodziców wychowujących szeroko pojętą grupę dzieci niepełnosprawnych, ze szczególnymi potrzebami. To niestety zarówno jest obciążenie dla rodzica, jak i dla dziecka. Na pewno te kwestie też gdyby to w Polsce było w pełni legalne też niestety doprowadzają u przyszłych rodziców do takich myśli, że już nawet lepiej usunąć, niż żeby rodzic i to dziecko tylko męczyło się na tym świecie. Takie są tego konsekwencje.
Lepiej by się Panów słuchało gdyby jeden dał się drugiemu wypowiedzieć, wtedy ten drugi by mu co chwilę nie przerywał. Trochę się nie da skupić o czym panowie rozmawiacie przez tą „walkę o głos” :) Poza tym idzie Wam świetnie, tak trzymać ;) 🙌
Uwaga do Pana Leśnodorskiego - jeżeli Pan już przerywa Panu Matczakowi, niech Pan ma przynajmniej inne zdanie. Pan przerywa po to, żeby się zgodzić, tego się źle słucha
Jestem oczywiście zwolennikiem zapinana pasów ale patrząc na to przez pryzmat ekonomiczny czemu w takim razie wyroby tytoniowe i inne tego typu nie zostały jeszcze zdelegalizowane skoro znacząco podnoszą prawdopodobieństwo choroby nowotworowej za czym idą wysokie koszty leczenia oraz przedwczesną śmierć czy niekorzyść dla państwa?
Panowie - robicie bardzo dobrą robotę. Każdy z omawianych tematów jest ogromnie interesujący. Z ciekawością czekam na kolejny odcinek. Dziękuję. Pozdrawiam 🙂
@@bartpkoss221i wtedy ten program by zdecydoanie zyskał a jeszcze lepiej by było gdyby prof. Matczak miał jakiegoś partnera do dyskusji lekko z prawej strony
Jest mase komentarzy o przerywaniu. To jak Ci panowie sobie przerywaja to jest top class. Gdyby wszyscy tak sobie przerywali jak Ci dzentelmeni Swiat bylby piekniejszy. Ciesze sie, ze pan Lesniodorski sie w koncu rozkrecil choc osobiscie jestem team Mata 😋
Faktycznie Pan Leśnodorski trochę przerywa, ale z drugiej strony, jest poniekąd do tego zmuszony, bo Pan Matczak mógłby poprowadzić cały program samodzielnie. Obu Panów się dobrze słucha i zapewne z odcinka na odcinek będzie coraz lepiej :) pozdrawiam i dziękuję za kolejny świetny odcinek
Bardzo cenię ten program. Szanuję opinie obu Panów. Jedna rzecz mi trochę przeszkadza. Pan Leśnodorski bardzo często wchodzi w zdanie Panu Matczakowi. Źle się tego słucha. Panie Mecenasie, c'mon...
Naprawdę - jako prawnik to mowię - w większości to jednak są opinie prawnicze - powinna być w tym programie przeciwwaga - to byłby sztos - a tak mnie to zniechęca
Panowie problemem jest upadek autorytetów. Jeden z gości Pana Krzysztofa stwierdził, że jesteśmy świadkami drugiego upadku autorytetów. Pierwszy spowodował Gutenberg - książki stały się dostępne dla "plebsu", a dzisiejszy spowodowany jest dostępnością internetu. I tu się otwiera pole do całkowitej zmiany edukacji, która nauczy nas korzystania z dostępnej wiedzy. Pozdrawiam serdecznie genialne programy.
Merytorycznie super, ale Pan Prof. Marcin Matczak to mógłby czasem pozwolić mówić też interlokutorowi, a nie sam otwiera tamę i ciągle "o tym zaraz", "no właśnie chciałem", "ale najpierw". Wystarczy sobie na miniaturce przejechać myszą kto zajmuje większość spotlight'u. I to nie kwestia niechęci, bo często fajnie obrazowo wyjaśnia i z pewnością ma wiedzę, ale jestem też ciekaw większej ilości perspektyw niż jedna bo przecież to jest esencja sporu prawniczeog w PL, różne interpretacje tego samego tekstu.
Świetna słowa padły w tym odcinku - prawo to nie to samo co moralność bo każdy ma inną moralność. Dokładnie tak i ważne jest żeby prawo było pomiędzy podziałami i argumetujace różne poglądy.
Panowie prawnicy, ten argument jest wyjątkowo nietrafiony: mężczyźni często (według niektórych) nie poczuwają się do roli ojca i zostawiają kobietę samą, więc żaden facet nie powinien mieć prawa głosu w przypadku aborcji? To trochę tak jakbyście twierdzili, że zazwyczaj na podwójnym gazie jeżdżą faceci, więc zabierzmy profilaktycznie wszystkim mężczyznom prawko. Odpowiedzialność zbiorowa?
Dziękuję Panowie za poruszenie tematu praw mężczyzn w tej sprawie. Ludzie, a co do przerywania przez Bogusia to nie wiem o co Wam chodzi. Normalna dyskusja. Weźcie wrzućcie na luz w tych komentarzach
Następnym razem kiedy Pan Leśnodorski będzie chciał wypowiedzieć frazę: ,,muszę ci zabrać głoś", ,,musze ci przerwać" albo ,,ale Marcin..." - naprawdę, proszę się ugryźć w język. Pozdrawiam
Tylko jedna decyzja narzuca się drugim. Zalegalizowanie aborcji to nie nakaz jej dokonywania, można edukować, można zniechęcać. Delegalizacja zabrania pod każdym względem, czy się chce, czy się nie chce. Dla mnie to zabieranie wolności do podjęcia dedycji.
Taki argument nijak nie trafia do osób przeciwnych aborcji, ponieważ uważają oni, że aborcja jest równoznaczna z morderstwem, czy ty byś była za legalizacją morderstw bo to ogranicza wolność?
No dobra, ale skoro ktoś uważa że abo*cja to mor*erstwo (A także część naukowców tak uważa) to nie przekonasz go do tego. Jeśli się uważa że ab*rcja jest zabójs*wem a płód/dziecko to osobny byt, wtedy zakaz aborcji jest takim samym, normalnym prawem jak zakaz zabij*nia
A po co przepisy ruchu drogowego? Po co ograniczenia prędkości?? Po co przejścia dla pieszych . To zabranie wolności do jeżdżenia jak się chce... Wystarczy edukacja... Po co narzucać drugiemu??
@@grzegorzzajac202ale wymyśliłeś analogię 😂. Rozumiem że cudza aborcja cię zabije lub uszkodzi, lub kogokolwiek innego. Druga rzecz aborcja na życzenie jest do 12 tygodnia, gdzie płód nie odczuwa bólu, nie odbiera żadnych bodźców zmysłowych, EEG nie wykazuje fal mózgowych. Kolejna sprawa, najczęściej decyzja jest poważnie motywowana, zdziwił byś się ile jest dramatycznych motywacji do usunięcia potencjalnie zdrowego płodu.
Tak w skrócie, według panów prawników: nie można być egoistą i zakazywać aborcji, bo nie ma pomocy od państwa dla chorych i biednych i wolna wola ciężarnej, aborcja to nie powinien być wybór ogółu społeczeństwa. A jeśli chodzi o szczepienia to nie można być egoistą i należy się szczepić dla dobra ogółu. Nie ma znaczenia, że Twoje ciało to Twoja sprawa. To dotyczy tylko aborcji. O ile dyskusja o aborcji do przełknięcia. O tyle proszczepionkowe lamenty nie do obrony.
Tyle, że w przypadku szczepionek nie chodzi jedynie o Twoje ciało, ponieważ ono staje się potencjalnym rosadnikiem zarazków. Osobiście nie miałbym nic do ludzi, którzy nie chcą szczepić siebie lub swoich dzieci, jeśli byliby przymusowo izolowani od reszty przy pierwszych objawach zakażenia, współczesna medycyna zaburza działanie selekcji naturalnej, a tak można by je trochę naprawić. Niestety, nie jest to realne, a sami się izolować nie chcą, bo mają w nosie zdrowie i życie innych (co stanowi przestępstwo i najwyższy czas, żeby te normy prawa karnego zacząć w końcu egzekwować).
Myślę, że różnica leży w społecznych konsekwencjach tych dwóch działań. Zachowanie społeczeństwa świadczy o tym, że aborcja nie wywołuje istotnych społecznie negatywnych konsekwencji, ponieważ opieka dla kobiet i ich dzieci jest w Polsce na bardzo umiarkowanym poziomie, więc skoro społeczeństwo nie daje zachęt do posiadania dzieci, to godzi się z tym, że niezachęcona kobieta usunie ciążę. W kwestii szczepień przed chorobami zakaźnymi jest przeciwnie, ponieważ te szczepienia są darmowe, czyli społeczeństwo rozpoznało, że ograniczenie ryzyka przewlekłych problemów zdrowotnych i zgonów jego członków poprzez szczepienia jest warte tych wydatków. Sam nie mam problemu z tym, żeby ktoś się nie szczepił, pod warunkiem, że będzie się potem izolował od reszty, żeby jej nie narażać na konsekwencje własnych decyzji. Rozwój współczesnej medycyny ma ten negatywny skutek, że zaburza działanie mechanizmu selekcji naturalnej, bo osobniki podejmujące niezbyt sensowne decyzje z punktu widzenia ich przetrwania, mają nieproporcjonalnie większe szanse na przekazanie swoich genów, niż kiedyś. Dlatego jakieś rezerwaty dla antyszczepionkowców to może nie taki zły pomysł ;)
Ciekawe bardzo! Dziękuję, bo mimo odmiennych poglądów na pewne sprawy rozumiem argumenty. Widzę jak dużo zależy od wychowania i rozmów z młodymi ludźmi, bo to są ich problemy i zbieram wiedzę z takich dyskusji do rozmów z nimi😊
Chyba nie ma co mówić, uchwała nie ma mocy prawnej. Oczywiście czasami ustawa przewiduje że przez uchwałę się powołuje sędziów TK ale to ograniczone przypadki
mec Leśnodorski nie dorownuje prof Matczakowi, niestety. Jest to dla mnie smutne bo mam przekonanie, że ja również cokolwiek bym nie zrobił, taki profesor jest dwie klasy wyżej ode mnie. Cóż - 95 % prawników do rzemieślnicy prawa, Prof Matczak jest w absolutnym prawniczym topie.
no muszę Koledze pogratulowac komentarza godnego typowego małego złośliwego hujka, także winszuję:) Ciekawe na ile ten opis pasuje do Kolegi. Rozumiem, że wobec tego prawnicy którzy klientów nie mają (na przykład sędziowie), albo którzy pracują w korporacjach czy na uczelniach nie mają według Ciebie szans być dobrymi prawnikami... A prof Matczak nie mówił do prawniczych cwaniaczków - mówił tak, żeby go ludzie zrozumieli @@jakub17
Trzeba było tej ustawy nie ruszać. Brakowało do niej rzetelnej edukacji seksualnej, tanich środków antykoncepcyjnych, zmiany przepisów w kwestii dziewczynek które mogą uprawiać w świetle prawa seks a nie mogą same iść do lekarza do 18 roku życia ( kuriozum) oraz opieki przez państwo nad rodzinami z dziećmi niepełnosprawnymi.
Bardzo merytoryczna i fajna dynamika prowadzenia programu, dzięki której godzina trwania odcinka mija bardzo szybko i przyjemnie❤ Co do tematu, obejrzenie odcinka pozwala na poznanie nowych aspektów/punktów widzenia. Bardzo to potrzebne. Pozdrawiam ❤
Rząd ma większość w TS, więc pewnie pójdzie w miarę łatwo. Pytanie tylko, o co tak naprawdę chodzi - czy przypadkiem nie o to, by zacząć na chama wprowadzać Polskę do strefy euro? PS Oczywiście użycie TS będzie mieć duże konsekwencje, bo jak teraz na podstawie takich byle jakich zarzutów uwalą Glapę, to kolejny rząd postawi przed TS całą obecnie rządzącą ekipę, z Tuskiem i Hołownią na czele.
Panie Bogusławie, mamy słowo „wrażliwy” w języku polskim. Sensytywny to brzmi jak jakaś dziwna nowo mowa… nie musimy na sile angielskiego wplatać kiedy mamy własne słowo, które oznacza dokładnie to samo
Odcinek bardzo dobry, choć wiele osób zarzuca, że panowie sobie przerywają i to im przeszkadza, a według mnie nadaje to bardzo ciekawy charakter rozmowy!
Ta rozmowa jest niewątpliwie pełna wartościowych informacji i widać, że obaj panowie mają dużą wiedzę i ciekawe spojrzenie na poruszane tematy. Jednak ciągłe przerywanie jednej osoby drugiej znacząco utrudnia śledzenie dyskusji i może wprowadzać napięcie oraz dyskomfort wśród słuchaczy. Byłoby wspaniale, gdyby w przyszłości udało się zachować bardziej płynną formę dialogu. Uwaga ta dotyczy obu panów mecenasów.
Panie Matczak, może obejrzy pan ostatni odcinek programu Pan Gwiazdowskiego. Może zrozumie pan czym różni się jego rzetelne i bezstronne przedstawienie jakiegoś problemu od Pana propagandy i stronniczości w każdym odcinku.
Nie mam zero-jedynkowego zdania na temat aborcji. Na pewno nie jestem za dowolną aborcją do 12 tyg. Natomiast najbardziej syarszne dla mnie jest to, że nigdy nie było kasy na dzieci niepełnosprawne, a nagle jest kasa na każde dziecko. Nie jestem zwolennikiem 800+ ani większości socjalu, ale rodzice, którzy godzą się na urodzenie dziecka chorego, któremu będą się musieli poświęcić się do reszty, to powinni mieć od państwa zapewnione 150% średniej krajowej tak, aby jeden rodzic mógł być z dzieckiem. Niestety, rodzice osób niepełnosprawnych to niezbyt duża grupa wyborcza, więc po co się nimi przejmować.
Pasy trzeba zapinać, bo to jest dla dobra ogółu, ale jak ktoś wódę chleje i staje się alkoholikiem to trzeba go leczyć zamiast dużo wcześniej zaszyć albo zmusić do leczenia. I w porządku jest jak rodzinę wykańcza.
Moim zdaniem Pan Profesor błędnie diagnozuje przyczynę kwestionowania przez ludzi autorytetów. Uważam, że u podłoża nie leży indywidualizm i osobiste lęki, a raczej szereg kompromitacji środowisk naukowych i autorytetów różnych dziedzin wiedzy. Jeśli oni przestaną się sprzeniewierzać, ludzie odzyskają zaufanie i będą mieli na czym budować dobro wspólne. Zaszczepiłam się jestem wdzięczna tym, którzy się szczepią, natomiast ani trochę nie dziwią mnie ludzie, którzy w czasie ostatniej pandemii mieli szereg wątpliwości zanim podjęli decyzję, raczej dziwią mnie ci, którzy takowych nie mieli.
Odnośnie nierównowagi w decyzyjności ojca i matki: czy w przypadku choroby dziecka wymagającej przeszczepu (warunkującego przeżycie) matka może domagać się lub zmusić ojca do oddania organu dziecku (np gdy zgodność występuje tylko u ojca) aby ratować jego życie?
Pan Leśnodorski całkowicie zbędny. Ile razy nie dowiedziałam się czegoś interesującego na rzecz jakiejś tam jego opinii albo nic niewnoszącej anegdotki… Jak taki wujek, który zawsze musi dorzucić swoje trzy grosze
Mam pewne zastrzeżenie do argumentacji ekonomicznej przy casusie o zapinaniu pasów. Mianowicie korzystając z tej logiki, powinno się zakazać palenia papierosów żeby nie musieć leczyć nowotworów płuc, albo zakazać spożywania alkoholu by oszczędzić na leczeniu chorób wątroby. Czy to aby na pewno jest właściwy sposób patrzenia na problem?
26:44 argument, że skoro państwo nie wspiera to dobrze aby była chociaż aborcja. Genialny argument. Czyli ręce można umyć i nie budować wsparcia bo wprowadziliśmy aborcję, a kto się zdecydował urodzić niech teraz radzi sobie sam. Zamiast próbować budować empatię i wsparcie społeczne to dajmy "wybór". Podkreślając że coś został zaostrzono. A może właśnie zostało właśnie powiększamy szansę by dzieci mogły żyć a państwo będzie miało możliwość wykazać się w systemie pomocy. Już od poczęcie budując kompleksowe wsparcie. Obecnie to chyba częściej od lekarza rodzic usłyszy jak pozbyć się takiego dziecka niż gdzie ma szukać pomoc i wsparcie
A może odcinek o tzw " sześćdziesiątkach"? Opis jak bardzo krzywdzący jest to paragraf, jak niewiele trzeba aby kogoś oskarżyć i dlaczego ten paragraf tak dziurawy. może jakiś kazus z 60?;)
Tylko drobni przestępcy i dzieci oglądające Pato gale się tym interesują. Wierz mi nikomu normalnemu los "skrzywdzonych" bandytów nie leży na sercu. Ja bym raczej zajął się promocją przestępców ich "zasad" i normalizacja tej patologi w mediach.
To nie jest prawda że mężczyznom jest dobrze w aktualnej sytuacji. Na takiej samej zasadzie można mówić, że mężczyznom pasuje aktualna sytuacja z wiekiem emerytalnym bo nikt przez 30 lat nie wychodził na ulicę w tej sprawie. Ludzie spędzają całe życie w systemie który to akceptuje i czasem nie są świadomi, że może być inaczej.
Gadanie że aborcja "na życzenie" do 12 tygodnia to jakaś liberalna skrajność, jest jakimś nieporozumieniem, zważywszy na fakt iż ciąża trwa ok. 36 tygodni. Skrajność byłaby dopiero przy postulacie przerywania ciąży w każdym jej momencie, nawet tym ostatnim. Podobnie jeżeli chodzi o ten tzw. "kompromis" z 1993 roku, po którym liczba legalnych zabiegów spadła o 95-99%, czyli nastąpiło de facto odbicie w stronę drugiego bieguna, czyli całkowitego zakazu. Od tego czasu mamy jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w tej dziedzinie, lokujących nas gdzies w okolicach fundamentalistycznych państw muzłumańskich Afryki i Bliskiego Wschodu. To już prędzej ten 12 tydzień jest bardziej kompromisowym rozwiązaniem, wynikającym także z obiektywnch medycznych przesłanek ( słabo rozwiniętego układu nerwowego płodu itp).
Każdy kto żałuje w sumieniu dokonanej (nie mówię o tych co są zadowoleni ze pozbyli się problemu pasożyta)aborcji usunięcia dziecka ze swojego życia potwornie cierpi - mało kto o tym mówi a ludzie cierpią i wstydzą się tematu ….
Trzymając się uzasadnienia do kazusu o zapinaniu pasów można zabronić palenia papierosów, picia alkoholu, niezdrowego jedzenia i nienoszenia czapki zimą. ;)😅
32:37 Bo stanowiska skrajne są uczciwe i konsekwentne. W przeciwieństwie do oświeconego i ,,rozumijącego obie strony" dialogu. My prawnicy. Strażnicy rozsądku i stabilności będziemy bezstronnie mówić co jest dobre.
Profesor Matczak dość gładko przeszedł wobec faktu dewastacji języka zaprowadzanej pod postacią tolerancji i walki z wykluczeniem,tymczasem sytuacja jest kuriozalna bowiem zmienia się pojęcia ale również normy i obyczaje tylko ze względu na 0,2% a niekiedy mniejszej populacji osób gender etc.- skutkować to może niczym więcej a tylko destrukcją , co pokazują już przypadki kiedy osoby trans ( np. mężczyzna uważający się za kobietę) lądują w więzieniach z kobietami - ostatni bodaj przykład z Anglii, gdzie tego typu osobnik zgwałcił kilka kobiet - Jest to najlepszy przykład ulagodzenia społecznego tej mniejszości, które skutkuje krzywdą dla większości. Grzebanie przy definicjach na modłę postępowców prowadzi nas do coraz większych problemów i to byłby znakomity temat na kolejny program - Zbliżają się Igrzyska Olimpijskie , Pan Leśnodorski jest człowiekiem zaangażowanym w sport, a więc temat Trans sportowców byłby mocnym akcentem. W USA organizacje kobiece zaczynają podnosić coraz większe larum ze względu na dopuszczenie do startów w zawodach regionalnych mężczyzn uważających się za kobiety. Kuriozalnym przy tym jest fakt, że to głównie kobiety opowiadają się za wprowadzaniem polityki genderowej na świecie.
ale właśnie ten wyrok TK wykazał, że nie - zagraża się współpasażerom lub innym uczestnikom wypadku, a nawet gdyby ich nie było (np. zderzenie z drzewem) powoduje skutki finansowe dla całego społeczeństwa przez zwiekszone koszty leczenia
@@magdamiss mam problem z tą argumentacja bo idąc tym samym tokiem argumentacji powinniśmy zakazać alkoholu wyrobów tytoniowych smażenia na głębokim tłuszczu czy wspinaczki wysokogórskiej a nawet zjazdu na nartach.
@@maniek22262 a równoczesnie mamy różnego rodzaju zakazy i nakazy w sferze bhp i jakoś nikt tego nie kwestionuje. Myślę, że to kwestia oszacowania ryzyka i potencjalnych skutków dla społeczeństwa, my jako społeczeństwo poprzez naszych przedstawicieli zadecydowalismy, że pasy powinno się zapinać, a jeżdżąc na nartach powinno się mieć kask, a alkohol i palenie jest dozwolone od 18 lat, itd. Widocznie smażenie na tłuszczu statystycznie nie stwarza aż takiego zagrożenia 🙂
@@magdamiss tylko że ten przykład z bezwładnym ciałem jest tak samo incydentalny jak sytuację na które powołał się człowiek kwestionujący nakaz stosowania pasów a które sąd podważył powołując się na sporadycznosc.
No nieźle Wam poszło...jakieś tam drobnostki pominęliście (a przynajmniej na takie wyglądają, na pierwszy rzut oka. Możliwe jednak, że zmieniłyby perspektywę- ciężko jednoznacznie stwierdzić), ale fajnie było; merytorycznie, na poziomie, kulturalnie... piękna gestykulacja, wspaniały garnitur, etc. etc. :D Hmmm... daję "silne 4+" 💪zakładając, że pominięte kwestie, to były "drobnostki" 🙂
W projekcie ustawy KO, lewicy SĄ przesłanki - są one w moralności i decyzjach kobiety. Jest tam możliwość aborcji BEZ WZGLĘDU NA POWÓD, a nie "bez powodu". Powód zawsze jest do podjęcia decyzji. Mam tylko wrażenie, że panowie politycy, prawnicy uważają, że te powody kobiet są mniej istotne niż ich dywagacje. W debacie z każdej strony padło, że każdy przypadek podejmowania takiej decyzji jest inny i indywidualny, i nie da się przyłożyć predefiniowanych przesłanek do każdego. No rozwiązanie jest proste: uznać że kobiety są na tyle dorosłymi, świadomymi osobami, ekspertka i od swojej sytuacji, żeby wziąć ten ciężar odpowiedzialności za decyzję na siebie
Ciekawy ustrój nam się tworzy. Jednostki nie są na tyle odpowiedzialne by zadbać o swoje zdrowie i zabezpieczenie emerytalne, lecz wystarczająco by decydować o nienarodzonym życiu.
Mi kiedyś ginekolog powiedział, że kiedyś na usg liczyło siepaluszki dziecka, bo uważano że to fajne itd dla matki i rodziny itd. Ale często było czasem tak, że dziecko nie miało palca u jednej ręki, niby nic wielkiego ale już pojawiała się myśl - że moje dziecko jest chore, jakies inne.
Skuteczność nie mu tutaj nic do rzeczy. Liczy się wyłącznie to, co mówi konstytucja. Jeśli usuwanie ciąży w danym przypadku jest zgodne z konstytucją, niech będzie. Jeśli nie jest zgodne, winno być niedopuszczalne bezwzględnie.
Mnie w tym wiadomym temacie wnerwialo to ze nadal nie jestem pewin czy mozna o tym otwarcie pisac mowic a juz napewno miec watpliwosci ktore okazaly sie sluszne podczas przesluchania w ue menadzerow tej wiadomej firmy 🎉
I tu się Panowie mylą mamy wybór możemy w ciążę nie zachodzić. Jeżeli sumienia ludzi, którzy nie będą niczym ryzykować (biorąc pod uwagę jaśnie Panów Tatusiów którzy myślą że alimenty na dzieci to prezent i gowno mozna im zrobic) jest ważniejsze niż życie i ZDROWIE kobiet to powodzenia.
@@leinnad20dziękujemy za wypowiedź eksperta. A na serio to się zgadzam a nawet poszedłbym dalej. Plemnik i komórka jajowa to już jest życie. A pytanie powinno być nie o życie a o człowieka :edit: pytanie jednak było dobre, bo ludzkie życie napisał autor
W aborcji nie chodzi o religię tylko o logikę i prawdę związaną z osądem czy jest życie, czy jest istnienie ludzkie, kiedy jest, jak jest to istnienie? itd. Prawo jest jak gmach, niesprzecznych zasad, niewykluczających się postępowań. Nie może być tak, że raz się przepis stosuje tak, a raz inaczej. Przy aborcji- zarodek... a nie życie ludzkie, można usunąć... W przypadku spadku po śmierci ojca, okazuje się, że ten "zlepek komórek" dziedziczy wszystko... To jak to jest? Jak może zlepek komórek dziedziczyć firmy, samochody, domy, udziały... wobec tego samego niesprzecznego prawa. Przy aborcji nie chodzi o aspekt religijny tylko o prawdę o tym, że to jest istnienie ludzkie. Kościół tłumaczy te prawdę- nie zabijaj, nie bo nie, bo Pan Bóg itd. A tak naprawdę wystarczy wejść na zwykły język logiki, bez emocji i podawania skrajnych przypadków (choroba, gwałt itp) i przebadać tę kwestię czy jest to życie ludzkie, czy nie? Nawet biologia pokazuje, że w przypadku gdy dochodzi do zapłodnienia to w pierwszej fazie; przeciwciała matki, atakują zapłodnioną komórkę, traktują ją jak obce ciało. I teraz z tego punktu widzenia trzeba sobie zadac pytanie- czy wolno, dlaczego wolno, na jakiej podstawie wolno innemu człowiekowi dokonać aborcji... Jak to ktoś kiedyś pięknie powiedział. Zwolennikom aborcji szczęsliwie jakoś udało sie urodzić...
Nie, nie chodzi o życie dla życia, tylko czy to życie ma sens. Jeśli jest upośledzone, to za bardzo nie ma sensu dla społeczeństwa, jeśli jest zdrowe to potencjalnie dostarcza wartości dodanej. Zatem aborcja na życzenie musi być zakazana, ale aborcja upośledzonych płodów musi być nie tylko legalna, ale wręcz jest konieczna.
Dlatego też znowu się zawiodłam. Liczyłam na zastanowienie pod kątem prawa, czy zarodek jest człowiekiem ? Czy jest podmiotem prawa( co zostało zauważone, że tak) co mówi konstytucja ? A nie tematami, że państwo nie pomaga samotnym matkom… dyskusja jak w maglu.
@@olelelelekk poważnie ?? A co z urodzonymi "upośledzonymi" ? Czy stają się oni bardziej "sensowni" dla społeczeństwa ?? Odpowiem Tobie - wszyscy chorzy, "uposledzeni", nieproduktywni, starzy, inwalidzi są bardzo nie-sensowni. Nie atakuję Ciebie. Ale zaprezentowana przez Ciebie logika to samobójstwo po prostu. Ona doprowadzić może tylko do dalszego przesuwania granic. A największe ciarki przechodzą, że to naprawdę nieodległa historia.
Zarodek, od chwili poczęcia ma DNA różne od DNA ojca czy matki. Jest po prostu oddzielnym życiem i bytem. Spór toczy się o to czy można pozbawić go życia, chcąc ratować fizyczne lub psychiczne zdrowie matki czy np dla jej wygody.
Propozycja Szwedzka jest bardzo dobra, jest to sytuacja win-win, czyli obie strony powinny się zgodzić na konsekwencje swoich czynów, a nie tylko jedna z stron trzymać w szachu. Wtedy można mówić o braniu odpowiedzialności za czyny, a nie tylko o sytuacji jednostronnego narzucania odpowiedzialności.
Nie bardzo rozumiem jak liberalizacja prawa czy to aborcyjnego czy np. dopuszczenia marihuany ma polaryzować elektorat. Prawo obecnie narzuca pogląd konserwatywny - ograniczający. Nikt o poglądach liberalnych nie będzie przymuszał do korzystania z THC czy poddania się aborcji. Argumentacja Pana Mecenasa Leśnodorskiego jest nielogiczna: nie chce stawać po żadnej stronie ale ze względu na swoją wiarę / moralność / poglądy popieram obecne ograniczające prawo.
@@megamasa nie, to jest czysta logika. Jeśli coś polaryzuje i to bardzo a ktoś nie wie dlaczego mimo, że dla 90% populacji jest to oczywiste, to chyba ten ktoś ma poważny problem.
@@przemekkulesza3242 Wszystko polaryzuje. W tym przypadku 90% to twoje życzenie. Wydaje mi się, że można tu mówić o ok 60% za liberalizacją, więc jest pole do dyskusji.
W końcu fajna rozmowa. Debaty o aborcji nie szło słuchać… to straszne jak wszyscy chcą decydować o czymś ciele i roszczą sobie prawa do wszystkiego. Świetna rozmowa 💁🏽♀️
@@dziewczynazsekskamerek pewnie nie wiesz ale zarodek od chwili poczęcia ma DNA różne od DNA matki czy ojca, więc nie może być częścią matki. Jest oddzielnym bytem. Ty możesz wciąż opowiadać bajki o kangurach i wyrywaniu ósemki, mam to gdzieś.
@@dziewczynazsekskamerek Dziecko od chwili poczęcia posiada DNA różne od DNA matki czy ojca, więc nie może być częścią ciała matki. Jest oddzielnym bytem. Oczywiście, dalej opowiadaj kocopoly o kangurach, mam to gdzieś.
@@megamasaDNA nie ma tu nic do rzeczy. Nowotwory i rak też mają inne DNA. Ba zdziwię Cię że można żyć z dwoma DNA różnymi w ciele na skutek pewnej mutacji. Są też przeszczepy narządów o innym DNA. Kompletnie nie znasz się na DNA w kwestii medycyny.
Podziemie aborcyjne nie powstało w 2020 roku Panie Leśnodorski. Istniało zawsze w każdym przypadku, kiedy kobieta podjęła decyzję, a prawo jej na to nie pozwalało, niezależnie od powodu. Clue problemu jest, że nie można zrobić tego bezpiecznie na NFZ, czyli jest to wprost dyskryminacja na tle finansowym.
Panie Marcinie, uwielbiam Pana słuchać, ale zdecydowanie lepiej słucha się Pana w formie wykładu niż w formie dyskusji, w szczególności z rozmówcą, który notorycznie wchodzi w słowo i nie pozwala dokończyć myśli lub kaszląc wprost do mikrofonu...
Bardzo dziekuje za pojscie z duchem rozmowy o aborcji pod wzgledem prawnym, mala prosba zeby nastepnym razem wszystkie osoby byly zwiazane w jakis sposob z tematem - wydaje mi sie ze mecenas od prawa fuzji i kierowania spolkami moglby byc zamieniony na filozofa albo sedziego, ale poza tym super:)
Panowie, zrozumiałym jest, że sytuacja w której kobieta jest w niechcianej ciąży nie jest przyjemna. Lecz aborcja "na życzenie" do 12/24 tygodnia ciąży zmienia postać rzeczy. W tej rozmowie nie można jedynie koncentrować się na prawie kobiet, ponieważ prawo to znosi odpowiedzialność za podejmowane decyzję jedynie jedną płeć, a jak wiadomo, aby kobieta zaszła w ciążę potrzebny jest mężczyzna, który poprzez pominięcie, karany jest za podejmowaną aktywność seksualną. Stąd też postulaty skoncentrowane wyłącznie na kobietach równocześnie dyskryminują mężczyzn, gdyż ci, tak samo jak kobiety, z jakichkolwiek przyczyn mogą nie chcieć potomstwa. Tu potykamy się o pojęcie wolności, egalitaryzm. W przypadku legalności aborcji "na życzenie", mężczyzna powinien mieć taką samą możliwość decyzji co do swojego ojcostwa, jak kobieta co do swojego macierzyństwa (nawet jeśli hasło "moje ciało" brzmi lepiej, niż "mój portfel"). W myśl: "Jeśli częściowa odpowiedzialność kobiet za ciążę nie zobowiązuje ich do utrzymania płodu, to częściowa odpowiedzialność mężczyzn za ciążę nie zobowiązuje ich do utrzymania powstającego dziecka."
Skoro mam się szczepić i zapinać pasy dla dobra społeczeństwa to powinna być zakazana aborcja i środki antykoncepcyjne bo dzieci to bogactwo społeczeństwa.Pozatym jeżeli kobieta niema na piśmie że facet uprawia z nią seks żeby mieć potomstwo to z całym szacunkiem (ma tabletki antykoncepcyjne, pigułki dzień po,aborcję lewica chce na życzenie)powinna zająć się dzieckiem sama bez żadnych alimentów.
Jako pasażerka wypadku do rzeki to cialo kierowcy nie zapięte ledwo co i by mnie udusiło. Gdybym złamała kręgosłup trochę wyżej nawet nie miałabym jak odepchnąć jego ciała az bym sie udusiła więc naprawdę to uratowało mi zycie
Chętnie zobaczyłbym odcinek o obronie koniecznej w Polsce, często słyszy się o przypadkach skazanych w ewidentnym przypadku samoobrony i dlaczego tak to działa.
Odpowiadam jako prawnik - skazuje się ludzi dlatego, że sądy stawiają zbyt wysoko, wręcz nierealnie poprzeczkę w tym jak widzą tzw. modelowego obywatela (taki wzorzec, pod którego podstawia się działania każdego sprawcy i zastanawia się, co na miejscu sprawcy zrobiłby ów modelowy obywatel). Sędziowie, którzy orzekają w taki chory sposób, choć wpisujący się w kanon prawniczego myślenia, mają dużo większą szansę na awans, czyli np. teoretycznie dojście do Sądu Najwyższego. Proszę bardzo. :)
@@oskarkwasinski4825 To, że to jest dobra droga do awansu utwierdza, że kto w Polsce mieszka ten się w cyrku nie śmieje.
@@oskarkwasinski4825pppppp
Proszę o odcinek o prawie lokatorskie w Polsce co wiąże się pośrednio z prawem własności.
prawo własności a prawo użytkowania. analogicznie wieczyste użytkowanie i dożywocie to nie bycie właścicielem nieruchomości.
aczkolwiek te dwa ustroje również są przerażające i niesprawiedliwe według potencjalny hien spadkowych
wiąże się ale go nie zabiera
Jestem za odcinkiem , a nawet debatą na ten ważny temat
Czy zrobicie odcinek na temat zmiany definicji zgwałcenia? Słyszę dużo sprzecznych informacji na ten temat i chętnie bym posłuchał waszej analizy
Pewnie by mogli, ale żaden z Prowadzących nie jest karnistą ;) ale też chętnie bym taki obejrzał, najlepiej z gościem, który specjalizuje się w karnym
Ale shirt…skoro twierdzą że zgoda ma być dobrowolna to jest to pierwszy krok do karania klientów prostytutek ponieważ znajdzie się jakiś nadgorliwy gość który stwierdzi że zgoda nie była dobrowolna ponieważ stał za nią aspekt finansowy.
A przecież małżeństwo narzuca wręcz obowiązek zaspokajania swoich potrzeb to jak to ma się do dobrowolności? No dobrowolnie można podpisać umowę małżeńską ale umowy z pracodawcą w której za seks w piątek będzie premia to już taka umowa nie jest ważne.
@@dziewczynazsekskamerek w Szwecji tak jest, kupowanie seksu to przestępstwo
@@lampartwgroszki i okazuje się że jest to tragiczny system i przyczynił się do zwiększenia liczby zarówno alfonsów i przemocy pod tym kątem jak i do przemocy wśród zwykłych ludzi. tylko co do tego ostatniego to pytanie czy faktycznie czy tylko więcej do tego zaliczają. w każdym bądź razie biznes działa i ma się dobrze mimo prawa bo tego nie da się zatrzymać.
Raczej nie zrobią, bo wiesz...
Za słowo na 'G' dostaną demokratyzację.
Widzę, że w komentarzach duża nagonka na Leśnodorskiego, ze przerywa Matczakowi, zapomnieliście chyba, że w poprzednich odcinkach tego formatu było na odwrót i komentarze, że to Matczak przerywa 😅 dajcie ludziom po prostu dyskutować, to nie jest monolog, tylko żywa dyskusja
Też nie wiem co się tak dowalili
Ja Panu nie przerywałem.
Głośniej !
JA PANU NIE PRZERYWAŁEM !
Mam dziecko niepełnosprawne, autystę. Uważam że państwo w niewystarczający sposób wspiera rodziców dzieci niepełnosprawnych, a dodatkowo instytucje wykorzystują rodziców i środki przekazywane przez państwo na edukację i rehabilitację dzieci z niepełnosprawnych. Wyobraźcie sobie, że dzieci niepełnosprawne intelektualne muszą przejść kasting do szkoły specjalnej i jeżeli jest zbyt trudne, to nie jest przyjmowane do placówki publicznej! Bo prawo mówi że dziecko ma być przyjęte do szkoły w rejonie a nie do szkoły odpowiedniej dla jego stanu zdrowia! Przecież to są cyrki! Gdyby wsparcie było większe, to więcej rodzin by się decydowało na wychowanie dzieci z problemami.
Tylko tutaj jeszcze dochodzi fakt, że autyzmu raczej, że nie wykryje się w ciąży. Tzw. autyzm dziecięcy ujawnia się przeciętnie jakoś w okresie przedszkolnym, a "łagodniejsze" jego formy tj. do niedawna nazywany zespołem Aspergera w latach podstawówki (przeciętnie). To drugie to zresztą sam mam. Ale to tylko słowo wstępu.
Tak, czy inaczej rzeczywiście państwo słabo wspiera rodziców wychowujących szeroko pojętą grupę dzieci niepełnosprawnych, ze szczególnymi potrzebami. To niestety zarówno jest obciążenie dla rodzica, jak i dla dziecka. Na pewno te kwestie też gdyby to w Polsce było w pełni legalne też niestety doprowadzają u przyszłych rodziców do takich myśli, że już nawet lepiej usunąć, niż żeby rodzic i to dziecko tylko męczyło się na tym świecie. Takie są tego konsekwencje.
Lepiej by się Panów słuchało gdyby jeden dał się drugiemu wypowiedzieć, wtedy ten drugi by mu co chwilę nie przerywał. Trochę się nie da skupić o czym panowie rozmawiacie przez tą „walkę o głos” :)
Poza tym idzie Wam świetnie, tak trzymać ;) 🙌
Uwaga do Pana Leśnodorskiego - jeżeli Pan już przerywa Panu Matczakowi, niech Pan ma przynajmniej inne zdanie. Pan przerywa po to, żeby się zgodzić, tego się źle słucha
Śmiem twierdzić, że jest to kwestia dynamiki rozmowy. Ja osobiście wolę taką wymianę myśl aniżeli wymianę monologów.
Zgadzam się i z jednym i drugim komentarzem. Przerywanie czasami potrzebne ale było tego za dużo
Czego innego można się spodziewać od dwóch liberałów, których jeden udaje, że nim nie jest...
@@gdynianin85 Co ma bycie liberałem do przerywania? Wgl w jakim kontekście liberał? W sensie ze nie są komunistami?
@@gdynianin85Jakich liberałów? Przecież zarówno Matczak jak i Leśnodorski to katoliccy konserwatyści.
Jestem oczywiście zwolennikiem zapinana pasów ale patrząc na to przez pryzmat ekonomiczny czemu w takim razie wyroby tytoniowe i inne tego typu nie zostały jeszcze zdelegalizowane skoro znacząco podnoszą prawdopodobieństwo choroby nowotworowej za czym idą wysokie koszty leczenia oraz przedwczesną śmierć czy niekorzyść dla państwa?
Wpływy z akcyzy? Poza tym przez analogię do prohibicji w USA - ogromny wzrost przestępczości związanej z obrotem zakazanym towarem.
Jeden z najlepszych programów w ramówce, chyba jedyny którego każdy odcinek od deski do deski oglądam z zaciekawieniem!
Panowie - robicie bardzo dobrą robotę. Każdy z omawianych tematów jest ogromnie interesujący. Z ciekawością czekam na kolejny odcinek. Dziękuję. Pozdrawiam 🙂
Panie Mecenasie Leśnodorski… bardzo proszę nie przerywać i tyczy się to również wtrąceń, przytakiwań itp itd.
Pan prof Marczak może mówić 3 dni bez przerwy! Nie da się inaczej , trzeba przerywać bo nic by się nie powiedziało
@@bartpkoss221gdyby tylko te wtrącenia były tego chociaż trochę warte…
@@bartpkoss221i wtedy ten program by zdecydoanie zyskał a jeszcze lepiej by było gdyby prof. Matczak miał jakiegoś partnera do dyskusji lekko z prawej strony
Pan Leśniodorski zaprzecza idei, która przyświeca kanałowi zero: umożliwienie swobodnej wypowiedzi. Notorycznie przerywa profesorowi Matczakowi najczęściej rzucając banałem.
No i co z tego? Większość odcinka i tak zajmują wypowiedzi Matczaka
Ale matczak mówi z sensem a lesnodoroski od czapy banały jakieś
Dokładnie, Dokładnie.
Było by jednak dużo lepiej żeby Pan Matczak sam prowadził ten program 😊
Matko jedyna jak Ci Panowie sensownie mówią! Sztos. Wyrazili w uporządkowany sposób to co kotłuje mi się w głowie od lat.
Świetny odcinek!
Panie Mecenasie, mam bardzo dużą prośbę, aby umożliwił Pan od czasu do czasu na dokończenie zdania przez pana Profesora :) No offence, peace
Jest mase komentarzy o przerywaniu. To jak Ci panowie sobie przerywaja to jest top class. Gdyby wszyscy tak sobie przerywali jak Ci dzentelmeni Swiat bylby piekniejszy. Ciesze sie, ze pan Lesniodorski sie w koncu rozkrecil choc osobiscie jestem team Mata 😋
Faktycznie Pan Leśnodorski trochę przerywa, ale z drugiej strony, jest poniekąd do tego zmuszony, bo Pan Matczak mógłby poprowadzić cały program samodzielnie. Obu Panów się dobrze słucha i zapewne z odcinka na odcinek będzie coraz lepiej :) pozdrawiam i dziękuję za kolejny świetny odcinek
DZIĘKUJEMY ZA TIMESTAMPY! Kazusy i rozwiązanie ich to moje ulubione miejsca :)
Bardzo cenię ten program. Szanuję opinie obu Panów.
Jedna rzecz mi trochę przeszkadza. Pan Leśnodorski bardzo często wchodzi w zdanie Panu Matczakowi.
Źle się tego słucha.
Panie Mecenasie, c'mon...
Raz mówią, że Matczak za dużo mówi w porównaniu do Leśnodorskiego, a raz, że Leśnodorski za dużo i się wtrąca . Zdecydujcie się XD
@@rockmetalfan7885dobra ale jest roznica pomiędzy merytorycznymi wypowiedziami a zwykłym przerywaniem
Naprawdę - jako prawnik to mowię - w większości to jednak są opinie prawnicze - powinna być w tym programie przeciwwaga - to byłby sztos - a tak mnie to zniechęca
Panowie problemem jest upadek autorytetów. Jeden z gości Pana Krzysztofa stwierdził, że jesteśmy świadkami drugiego upadku autorytetów. Pierwszy spowodował Gutenberg - książki stały się dostępne dla "plebsu", a dzisiejszy spowodowany jest dostępnością internetu. I tu się otwiera pole do całkowitej zmiany edukacji, która nauczy nas korzystania z dostępnej wiedzy. Pozdrawiam serdecznie genialne programy.
Merytorycznie super, ale Pan Prof. Marcin Matczak to mógłby czasem pozwolić mówić też interlokutorowi, a nie sam otwiera tamę i ciągle "o tym zaraz", "no właśnie chciałem", "ale najpierw". Wystarczy sobie na miniaturce przejechać myszą kto zajmuje większość spotlight'u. I to nie kwestia niechęci, bo często fajnie obrazowo wyjaśnia i z pewnością ma wiedzę, ale jestem też ciekaw większej ilości perspektyw niż jedna bo przecież to jest esencja sporu prawniczeog w PL, różne interpretacje tego samego tekstu.
Czy tylko mnie drażni ciągłe przerywanie Matczakowi?
mnie trochę przeszkadza, timing panie mecenasie.
Nie, mnie też przeszkadza
Też nie przeszkadza
Nie tylko ciebie...
Nie tylko tobie.
Świetna słowa padły w tym odcinku - prawo to nie to samo co moralność bo każdy ma inną moralność. Dokładnie tak i ważne jest żeby prawo było pomiędzy podziałami i argumetujace różne poglądy.
Niech mecenas przestanie bezczelnie przerywac Profesorowi, duzy minus dzisiaj dla niego.
Panowie prawnicy, ten argument jest wyjątkowo nietrafiony: mężczyźni często (według niektórych) nie poczuwają się do roli ojca i zostawiają kobietę samą, więc żaden facet nie powinien mieć prawa głosu w przypadku aborcji? To trochę tak jakbyście twierdzili, że zazwyczaj na podwójnym gazie jeżdżą faceci, więc zabierzmy profilaktycznie wszystkim mężczyznom prawko. Odpowiedzialność zbiorowa?
Doskonały program. O prawie. Szok. Czekam na kolejne odcinki i zazdroszczę studentom prof. Matczaka:)
Dziękuję Panowie za poruszenie tematu praw mężczyzn w tej sprawie. Ludzie, a co do przerywania przez Bogusia to nie wiem o co Wam chodzi. Normalna dyskusja. Weźcie wrzućcie na luz w tych komentarzach
Następnym razem kiedy Pan Leśnodorski będzie chciał wypowiedzieć frazę: ,,muszę ci zabrać głoś", ,,musze ci przerwać" albo ,,ale Marcin..." - naprawdę, proszę się ugryźć w język. Pozdrawiam
Tylko jedna decyzja narzuca się drugim.
Zalegalizowanie aborcji to nie nakaz jej dokonywania, można edukować, można zniechęcać. Delegalizacja zabrania pod każdym względem, czy się chce, czy się nie chce.
Dla mnie to zabieranie wolności do podjęcia dedycji.
Taki argument nijak nie trafia do osób przeciwnych aborcji, ponieważ uważają oni, że aborcja jest równoznaczna z morderstwem, czy ty byś była za legalizacją morderstw bo to ogranicza wolność?
No dobra, ale skoro ktoś uważa że abo*cja to mor*erstwo (A także część naukowców tak uważa) to nie przekonasz go do tego.
Jeśli się uważa że ab*rcja jest zabójs*wem a płód/dziecko to osobny byt, wtedy zakaz aborcji jest takim samym, normalnym prawem jak zakaz zabij*nia
A po co przepisy ruchu drogowego? Po co ograniczenia prędkości?? Po co przejścia dla pieszych . To zabranie wolności do jeżdżenia jak się chce... Wystarczy edukacja... Po co narzucać drugiemu??
@@grzegorzzajac202ale wymyśliłeś analogię 😂. Rozumiem że cudza aborcja cię zabije lub uszkodzi, lub kogokolwiek innego.
Druga rzecz aborcja na życzenie jest do 12 tygodnia, gdzie płód nie odczuwa bólu, nie odbiera żadnych bodźców zmysłowych, EEG nie wykazuje fal mózgowych. Kolejna sprawa, najczęściej decyzja jest poważnie motywowana, zdziwił byś się ile jest dramatycznych motywacji do usunięcia potencjalnie zdrowego płodu.
@@magorzatammielak4158 aborcja zawsze zabija, przez aborcję zawsze jest przynajmniej jedna ofiara śmiertelna...
Rewelacyjny materiał. Od początku jestem zaskoczony tym, że tak dobrze mi się to ogląda, ale z odcinka na odcinek jest jeszcze lepiej!
Bardzo dobrze się słucha dwóch inteligentnych osób, potrafiących kulturalnie dyskutować. Gratuluję Panowie
Szczególnie, że mają zbieżne poglądy
Przecież oni wydają podobne opinie - cóż to za dyskusja??
Gdzie prawnicy z odmiennymi opiniami??
Tak w skrócie, według panów prawników: nie można być egoistą i zakazywać aborcji, bo nie ma pomocy od państwa dla chorych i biednych i wolna wola ciężarnej, aborcja to nie powinien być wybór ogółu społeczeństwa.
A jeśli chodzi o szczepienia to nie można być egoistą i należy się szczepić dla dobra ogółu. Nie ma znaczenia, że Twoje ciało to Twoja sprawa. To dotyczy tylko aborcji. O ile dyskusja o aborcji do przełknięcia. O tyle proszczepionkowe lamenty nie do obrony.
Tyle, że w przypadku szczepionek nie chodzi jedynie o Twoje ciało, ponieważ ono staje się potencjalnym rosadnikiem zarazków. Osobiście nie miałbym nic do ludzi, którzy nie chcą szczepić siebie lub swoich dzieci, jeśli byliby przymusowo izolowani od reszty przy pierwszych objawach zakażenia, współczesna medycyna zaburza działanie selekcji naturalnej, a tak można by je trochę naprawić. Niestety, nie jest to realne, a sami się izolować nie chcą, bo mają w nosie zdrowie i życie innych (co stanowi przestępstwo i najwyższy czas, żeby te normy prawa karnego zacząć w końcu egzekwować).
Ot logika...
Myślę, że różnica leży w społecznych konsekwencjach tych dwóch działań.
Zachowanie społeczeństwa świadczy o tym, że aborcja nie wywołuje istotnych społecznie negatywnych konsekwencji, ponieważ opieka dla kobiet i ich dzieci jest w Polsce na bardzo umiarkowanym poziomie, więc skoro społeczeństwo nie daje zachęt do posiadania dzieci, to godzi się z tym, że niezachęcona kobieta usunie ciążę.
W kwestii szczepień przed chorobami zakaźnymi jest przeciwnie, ponieważ te szczepienia są darmowe, czyli społeczeństwo rozpoznało, że ograniczenie ryzyka przewlekłych problemów zdrowotnych i zgonów jego członków poprzez szczepienia jest warte tych wydatków.
Sam nie mam problemu z tym, żeby ktoś się nie szczepił, pod warunkiem, że będzie się potem izolował od reszty, żeby jej nie narażać na konsekwencje własnych decyzji. Rozwój współczesnej medycyny ma ten negatywny skutek, że zaburza działanie mechanizmu selekcji naturalnej, bo osobniki podejmujące niezbyt sensowne decyzje z punktu widzenia ich przetrwania, mają nieproporcjonalnie większe szanse na przekazanie swoich genów, niż kiedyś. Dlatego jakieś rezerwaty dla antyszczepionkowców to może nie taki zły pomysł ;)
Ciekawe bardzo! Dziękuję, bo mimo odmiennych poglądów na pewne sprawy rozumiem argumenty. Widzę jak dużo zależy od wychowania i rozmów z młodymi ludźmi, bo to są ich problemy i zbieram wiedzę z takich dyskusji do rozmów z nimi😊
Czekam na waszą ocenę zmieniania prawa poprzez uchwały
A po co o tym mówić? To nie dobre jest
To nie dobre jest
A kto zmienia prawo przez uchwaly ?
Chyba nie ma co mówić, uchwała nie ma mocy prawnej. Oczywiście czasami ustawa przewiduje że przez uchwałę się powołuje sędziów TK ale to ograniczone przypadki
Obejrzyj poprzedni odcinek
mec Leśnodorski nie dorownuje prof Matczakowi, niestety. Jest to dla mnie smutne bo mam przekonanie, że ja również cokolwiek bym nie zrobił, taki profesor jest dwie klasy wyżej ode mnie. Cóż - 95 % prawników do rzemieślnicy prawa, Prof Matczak jest w absolutnym prawniczym topie.
Całkowita prawda, przykra, ale prawdziwa.
no muszę Koledze pogratulowac komentarza godnego typowego małego złośliwego hujka, także winszuję:) Ciekawe na ile ten opis pasuje do Kolegi. Rozumiem, że wobec tego prawnicy którzy klientów nie mają (na przykład sędziowie), albo którzy pracują w korporacjach czy na uczelniach nie mają według Ciebie szans być dobrymi prawnikami... A prof Matczak nie mówił do prawniczych cwaniaczków - mówił tak, żeby go ludzie zrozumieli @@jakub17
Trzeba było tej ustawy nie ruszać. Brakowało do niej rzetelnej edukacji seksualnej, tanich środków antykoncepcyjnych, zmiany przepisów w kwestii dziewczynek które mogą uprawiać w świetle prawa seks a nie mogą same iść do lekarza do 18 roku życia ( kuriozum) oraz opieki przez państwo nad rodzinami z dziećmi niepełnosprawnymi.
Bardzo merytoryczna i fajna dynamika prowadzenia programu, dzięki której godzina trwania odcinka mija bardzo szybko i przyjemnie❤ Co do tematu, obejrzenie odcinka pozwala na poznanie nowych aspektów/punktów widzenia. Bardzo to potrzebne. Pozdrawiam ❤
Tak! Świetnie się słuchało, nie raz poruszyło mnie do refleksji... Warto było.
Może nagracie odcinek o Trybunale Stanu dla Glapińskiego. Jak wygląda procedura i czy faktycznie z Glapińskim pójdzie tak łatwo jak niektórzy myślą.
Rząd ma większość w TS, więc pewnie pójdzie w miarę łatwo. Pytanie tylko, o co tak naprawdę chodzi - czy przypadkiem nie o to, by zacząć na chama wprowadzać Polskę do strefy euro? PS Oczywiście użycie TS będzie mieć duże konsekwencje, bo jak teraz na podstawie takich byle jakich zarzutów uwalą Glapę, to kolejny rząd postawi przed TS całą obecnie rządzącą ekipę, z Tuskiem i Hołownią na czele.
@@eldorado100100 oni zakładają że nie oddadzą władzy
@@eldorado100100 Tylko, że nie ma większości do postawienia kogokolwiek przed TS.
Co za pytanie? Glapiński działa na szkodę państwa bo działa na zamówienie Kaczyńskiego a NBP nie może być upolityczniony ‼️
@@elamal53to koleżanko posłuchaj taśm u Sowy Bartusia Sienkiewicza i zacznijmy od Marka Belki, bo dowody są namacalne.
Czy nie da się wyciszyć kaszlnięć Pana Leśnodorskiego? Przecież są dwa mikrofony i dwie różne ścieżki dźwiękowe.
Panie Bogusławie, mamy słowo „wrażliwy” w języku polskim. Sensytywny to brzmi jak jakaś dziwna nowo mowa… nie musimy na sile angielskiego wplatać kiedy mamy własne słowo, które oznacza dokładnie to samo
Odcinek bardzo dobry, choć wiele osób zarzuca, że panowie sobie przerywają i to im przeszkadza, a według mnie nadaje to bardzo ciekawy charakter rozmowy!
Świetnie byłoby zobaczyć taki odcinek o poprawności politycznej
Wartościowy program.
Ta rozmowa jest niewątpliwie pełna wartościowych informacji i widać, że obaj panowie mają dużą wiedzę i ciekawe spojrzenie na poruszane tematy. Jednak ciągłe przerywanie jednej osoby drugiej znacząco utrudnia śledzenie dyskusji i może wprowadzać napięcie oraz dyskomfort wśród słuchaczy. Byłoby wspaniale, gdyby w przyszłości udało się zachować bardziej płynną formę dialogu. Uwaga ta dotyczy obu panów mecenasów.
Zdrówka Panie. Bogusławie.
Pozdrawiamy
Jeden z ciekawszych formatow na tym kanale - Gratuluje
Panie Matczak, może obejrzy pan ostatni odcinek programu Pan Gwiazdowskiego. Może zrozumie pan czym różni się jego rzetelne i bezstronne przedstawienie jakiegoś problemu od Pana propagandy i stronniczości w każdym odcinku.
Nie mam zero-jedynkowego zdania na temat aborcji. Na pewno nie jestem za dowolną aborcją do 12 tyg. Natomiast najbardziej syarszne dla mnie jest to, że nigdy nie było kasy na dzieci niepełnosprawne, a nagle jest kasa na każde dziecko. Nie jestem zwolennikiem 800+ ani większości socjalu, ale rodzice, którzy godzą się na urodzenie dziecka chorego, któremu będą się musieli poświęcić się do reszty, to powinni mieć od państwa zapewnione 150% średniej krajowej tak, aby jeden rodzic mógł być z dzieckiem. Niestety, rodzice osób niepełnosprawnych to niezbyt duża grupa wyborcza, więc po co się nimi przejmować.
Pasy trzeba zapinać, bo to jest dla dobra ogółu, ale jak ktoś wódę chleje i staje się alkoholikiem to trzeba go leczyć zamiast dużo wcześniej zaszyć albo zmusić do leczenia. I w porządku jest jak rodzinę wykańcza.
Moim zdaniem Pan Profesor błędnie diagnozuje przyczynę kwestionowania przez ludzi autorytetów. Uważam, że u podłoża nie leży indywidualizm i osobiste lęki, a raczej szereg kompromitacji środowisk naukowych i autorytetów różnych dziedzin wiedzy. Jeśli oni przestaną się sprzeniewierzać, ludzie odzyskają zaufanie i będą mieli na czym budować dobro wspólne. Zaszczepiłam się jestem wdzięczna tym, którzy się szczepią, natomiast ani trochę nie dziwią mnie ludzie, którzy w czasie ostatniej pandemii mieli szereg wątpliwości zanim podjęli decyzję, raczej dziwią mnie ci, którzy takowych nie mieli.
Ludzie korzystają z osiągnięć nauki w pewnych dziedzinach, a w innych naukę kwestionują. I to jest śmieszne.
Super dawka wiedzy, lubię Panów program❤
Panowie, bardzo ciekawa dyskusja. Dziękuję
Odnośnie nierównowagi w decyzyjności ojca i matki: czy w przypadku choroby dziecka wymagającej przeszczepu (warunkującego przeżycie) matka może domagać się lub zmusić ojca do oddania organu dziecku (np gdy zgodność występuje tylko u ojca) aby ratować jego życie?
Mam wrażenie że dźwięk z mikrofonów obu panów jest na różnym poziomie
Słuchać Panów to czysta przyjemność:)
Pan Leśnodorski całkowicie zbędny. Ile razy nie dowiedziałam się czegoś interesującego na rzecz jakiejś tam jego opinii albo nic niewnoszącej anegdotki… Jak taki wujek, który zawsze musi dorzucić swoje trzy grosze
Bardzo fajna rozmowa na poziomie, miło się słucha. I. zgadzam się ze wszystkim.
Po raz kolejny brawo Panowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam pewne zastrzeżenie do argumentacji ekonomicznej przy casusie o zapinaniu pasów. Mianowicie korzystając z tej logiki, powinno się zakazać palenia papierosów żeby nie musieć leczyć nowotworów płuc, albo zakazać spożywania alkoholu by oszczędzić na leczeniu chorób wątroby. Czy to aby na pewno jest właściwy sposób patrzenia na problem?
26:44 argument, że skoro państwo nie wspiera to dobrze aby była chociaż aborcja. Genialny argument.
Czyli ręce można umyć i nie budować wsparcia bo wprowadziliśmy aborcję, a kto się zdecydował urodzić niech teraz radzi sobie sam.
Zamiast próbować budować empatię i wsparcie społeczne to dajmy "wybór". Podkreślając że coś został zaostrzono. A może właśnie zostało właśnie powiększamy szansę by dzieci mogły żyć a państwo będzie miało możliwość wykazać się w systemie pomocy. Już od poczęcie budując kompleksowe wsparcie. Obecnie to chyba częściej od lekarza rodzic usłyszy jak pozbyć się takiego dziecka niż gdzie ma szukać pomoc i wsparcie
A może odcinek o tzw " sześćdziesiątkach"? Opis jak bardzo krzywdzący jest to paragraf, jak niewiele trzeba aby kogoś oskarżyć i dlaczego ten paragraf tak dziurawy. może jakiś kazus z 60?;)
Tylko drobni przestępcy i dzieci oglądające Pato gale się tym interesują. Wierz mi nikomu normalnemu los "skrzywdzonych" bandytów nie leży na sercu. Ja bym raczej zajął się promocją przestępców ich "zasad" i normalizacja tej patologi w mediach.
To nie jest prawda że mężczyznom jest dobrze w aktualnej sytuacji. Na takiej samej zasadzie można mówić, że mężczyznom pasuje aktualna sytuacja z wiekiem emerytalnym bo nikt przez 30 lat nie wychodził na ulicę w tej sprawie. Ludzie spędzają całe życie w systemie który to akceptuje i czasem nie są świadomi, że może być inaczej.
Gadanie że aborcja "na życzenie" do 12 tygodnia to jakaś liberalna skrajność, jest jakimś nieporozumieniem, zważywszy na fakt iż ciąża trwa ok. 36 tygodni. Skrajność byłaby dopiero przy postulacie przerywania ciąży w każdym jej momencie, nawet tym ostatnim. Podobnie jeżeli chodzi o ten tzw. "kompromis" z 1993 roku, po którym liczba legalnych zabiegów spadła o 95-99%, czyli nastąpiło de facto odbicie w stronę drugiego bieguna, czyli całkowitego zakazu. Od tego czasu mamy jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w tej dziedzinie, lokujących nas gdzies w okolicach fundamentalistycznych państw muzłumańskich Afryki i Bliskiego Wschodu. To już prędzej ten 12 tydzień jest bardziej kompromisowym rozwiązaniem, wynikającym także z obiektywnch medycznych przesłanek ( słabo rozwiniętego układu nerwowego płodu itp).
Każdy kto żałuje w sumieniu dokonanej (nie mówię o tych co są zadowoleni ze pozbyli się problemu pasożyta)aborcji usunięcia dziecka ze swojego życia potwornie cierpi - mało kto o tym mówi a ludzie cierpią i wstydzą się tematu ….
Trzymając się uzasadnienia do kazusu o zapinaniu pasów można zabronić palenia papierosów, picia alkoholu, niezdrowego jedzenia i nienoszenia czapki zimą. ;)😅
Rozmowa 2 facetów 10x ciekawsza niż debata 4 kobiet o aborcji. Cóż za paradoks 😉
To dlatego, że w dyskusji nie ma znaczenia kto mówi, lecz co mówi. Liczba również nie jest istotna.
32:37 Bo stanowiska skrajne są uczciwe i konsekwentne. W przeciwieństwie do oświeconego i ,,rozumijącego obie strony" dialogu. My prawnicy. Strażnicy rozsądku i stabilności będziemy bezstronnie mówić co jest dobre.
Ależ to było ciekawe! Dziękuję Panowie, takie rozmowy są niezwykle potrzebne. Jeśli ktoś w Polsce coś naprawi to ludzie tacy jak Wy ❤
Dobra robota panowie, nic nie zmienić gości zapraszać 👏
Profesor Matczak dość gładko przeszedł wobec faktu dewastacji języka zaprowadzanej pod postacią tolerancji i walki z wykluczeniem,tymczasem sytuacja jest kuriozalna bowiem zmienia się pojęcia ale również normy i obyczaje tylko ze względu na 0,2% a niekiedy mniejszej populacji osób gender etc.- skutkować to może niczym więcej a tylko destrukcją , co pokazują już przypadki kiedy osoby trans ( np. mężczyzna uważający się za kobietę) lądują w więzieniach z kobietami - ostatni bodaj przykład z Anglii, gdzie tego typu osobnik zgwałcił kilka kobiet - Jest to najlepszy przykład ulagodzenia społecznego tej mniejszości, które skutkuje krzywdą dla większości. Grzebanie przy definicjach na modłę postępowców prowadzi nas do coraz większych problemów i to byłby znakomity temat na kolejny program - Zbliżają się Igrzyska Olimpijskie , Pan Leśnodorski jest człowiekiem zaangażowanym w sport, a więc temat Trans sportowców byłby mocnym akcentem. W USA organizacje kobiece zaczynają podnosić coraz większe larum ze względu na dopuszczenie do startów w zawodach regionalnych mężczyzn uważających się za kobiety. Kuriozalnym przy tym jest fakt, że to głównie kobiety opowiadają się za wprowadzaniem polityki genderowej na świecie.
Bardzo ciekawe zagadnienie czy temat do omówienia.
Jakby miał kłopoty to chciałbym żeby para tych panów mnie ratowała z opresji ☺️🥳 super skład 💪🏻💪🏻💪🏻
Przymus zapinania pasów to uszczęśliwianie mnie na siłę. Absolutnie nie zagrażam nikomu nie zapinając pasów.
ale właśnie ten wyrok TK wykazał, że nie - zagraża się współpasażerom lub innym uczestnikom wypadku, a nawet gdyby ich nie było (np. zderzenie z drzewem) powoduje skutki finansowe dla całego społeczeństwa przez zwiekszone koszty leczenia
@@magdamiss mam problem z tą argumentacja bo idąc tym samym tokiem argumentacji powinniśmy zakazać alkoholu wyrobów tytoniowych smażenia na głębokim tłuszczu czy wspinaczki wysokogórskiej a nawet zjazdu na nartach.
Twoje bezwladnie wylatujace przez szybe cialo moze niezle ubrudzic publiczna droge😂
@@maniek22262 a równoczesnie mamy różnego rodzaju zakazy i nakazy w sferze bhp i jakoś nikt tego nie kwestionuje. Myślę, że to kwestia oszacowania ryzyka i potencjalnych skutków dla społeczeństwa, my jako społeczeństwo poprzez naszych przedstawicieli zadecydowalismy, że pasy powinno się zapinać, a jeżdżąc na nartach powinno się mieć kask, a alkohol i palenie jest dozwolone od 18 lat, itd. Widocznie smażenie na tłuszczu statystycznie nie stwarza aż takiego zagrożenia 🙂
@@magdamiss tylko że ten przykład z bezwładnym ciałem jest tak samo incydentalny jak sytuację na które powołał się człowiek kwestionujący nakaz stosowania pasów a które sąd podważył powołując się na sporadycznosc.
Lesnodorskiego po raz kolejny chcialabym zmienić. Komunikacja między osobi powinna jednak być formalna.
Świetny format, dobry odcinek. Dziękuję
Dla mnie aborcja zawsze była sprawą moralności a nie wiary. Denerwuje mnie takie szufladkowanie - jak nie popiera aborcji to katolik... -.-'
No nieźle Wam poszło...jakieś tam drobnostki pominęliście (a przynajmniej na takie wyglądają, na pierwszy rzut oka. Możliwe jednak, że zmieniłyby perspektywę- ciężko jednoznacznie stwierdzić), ale fajnie było; merytorycznie, na poziomie, kulturalnie... piękna gestykulacja, wspaniały garnitur, etc. etc. :D
Hmmm... daję "silne 4+" 💪zakładając, że pominięte kwestie, to były "drobnostki" 🙂
W projekcie ustawy KO, lewicy SĄ przesłanki - są one w moralności i decyzjach kobiety. Jest tam możliwość aborcji BEZ WZGLĘDU NA POWÓD, a nie "bez powodu". Powód zawsze jest do podjęcia decyzji. Mam tylko wrażenie, że panowie politycy, prawnicy uważają, że te powody kobiet są mniej istotne niż ich dywagacje.
W debacie z każdej strony padło, że każdy przypadek podejmowania takiej decyzji jest inny i indywidualny, i nie da się przyłożyć predefiniowanych przesłanek do każdego. No rozwiązanie jest proste: uznać że kobiety są na tyle dorosłymi, świadomymi osobami, ekspertka i od swojej sytuacji, żeby wziąć ten ciężar odpowiedzialności za decyzję na siebie
Ciekawy ustrój nam się tworzy. Jednostki nie są na tyle odpowiedzialne by zadbać o swoje zdrowie i zabezpieczenie emerytalne, lecz wystarczająco by decydować o nienarodzonym życiu.
Super odcinek! Podziękowania dwójce prowadzących!❤
Dzięki za rozmowę! ❤
Super dyskusja. Dobrze się Was słucha Panowie.
Jestem pod wrażeniem obrazu, szczególnie pięknie wygląda profesor Marczak.❤
Mi kiedyś ginekolog powiedział, że kiedyś na usg liczyło siepaluszki dziecka, bo uważano że to fajne itd dla matki i rodziny itd. Ale często było czasem tak, że dziecko nie miało palca u jednej ręki, niby nic wielkiego ale już pojawiała się myśl - że moje dziecko jest chore, jakies inne.
Skuteczność nie mu tutaj nic do rzeczy. Liczy się wyłącznie to, co mówi konstytucja. Jeśli usuwanie ciąży w danym przypadku jest zgodne z konstytucją, niech będzie. Jeśli nie jest zgodne, winno być niedopuszczalne bezwzględnie.
Mnie w tym wiadomym temacie wnerwialo to ze nadal nie jestem pewin czy mozna o tym otwarcie pisac mowic a juz napewno miec watpliwosci ktore okazaly sie sluszne podczas przesluchania w ue menadzerow tej wiadomej firmy 🎉
I tu się Panowie mylą mamy wybór możemy w ciążę nie zachodzić. Jeżeli sumienia ludzi, którzy nie będą niczym ryzykować (biorąc pod uwagę jaśnie Panów Tatusiów którzy myślą że alimenty na dzieci to prezent i gowno mozna im zrobic) jest ważniejsze niż życie i ZDROWIE kobiet to powodzenia.
Bardzo dobry odcinek wpisujący się w ostatnią debatę. Fajnie jeszcze byłoby dostać naukowe czysto medyczne zero o tym gdzie zaczyna się ludzkie życie…
Od poczęcia
@@leinnad20dziękujemy za wypowiedź eksperta. A na serio to się zgadzam a nawet poszedłbym dalej. Plemnik i komórka jajowa to już jest życie. A pytanie powinno być nie o życie a o człowieka
:edit: pytanie jednak było dobre, bo ludzkie życie napisał autor
Życie powstaje w chwili poczęcia, ale to jeszcze nie jest człowiek.
@@waclawpieta7493 zgadzam się, przeciwnicy aborcji powinni jak już mówić że człowiek a nie życie bo każda komórka ciała ludzkiego to życie xd
W aborcji nie chodzi o religię tylko o logikę i prawdę związaną z osądem czy jest życie, czy jest istnienie ludzkie, kiedy jest, jak jest to istnienie? itd. Prawo jest jak gmach, niesprzecznych zasad, niewykluczających się postępowań. Nie może być tak, że raz się przepis stosuje tak, a raz inaczej. Przy aborcji- zarodek... a nie życie ludzkie, można usunąć... W przypadku spadku po śmierci ojca, okazuje się, że ten "zlepek komórek" dziedziczy wszystko... To jak to jest? Jak może zlepek komórek dziedziczyć firmy, samochody, domy, udziały... wobec tego samego niesprzecznego prawa. Przy aborcji nie chodzi o aspekt religijny tylko o prawdę o tym, że to jest istnienie ludzkie. Kościół tłumaczy te prawdę- nie zabijaj, nie bo nie, bo Pan Bóg itd. A tak naprawdę wystarczy wejść na zwykły język logiki, bez emocji i podawania skrajnych przypadków (choroba, gwałt itp) i przebadać tę kwestię czy jest to życie ludzkie, czy nie? Nawet biologia pokazuje, że w przypadku gdy dochodzi do zapłodnienia to w pierwszej fazie; przeciwciała matki, atakują zapłodnioną komórkę, traktują ją jak obce ciało. I teraz z tego punktu widzenia trzeba sobie zadac pytanie- czy wolno, dlaczego wolno, na jakiej podstawie wolno innemu człowiekowi dokonać aborcji... Jak to ktoś kiedyś pięknie powiedział. Zwolennikom aborcji szczęsliwie jakoś udało sie urodzić...
Nie, nie chodzi o życie dla życia, tylko czy to życie ma sens. Jeśli jest upośledzone, to za bardzo nie ma sensu dla społeczeństwa, jeśli jest zdrowe to potencjalnie dostarcza wartości dodanej. Zatem aborcja na życzenie musi być zakazana, ale aborcja upośledzonych płodów musi być nie tylko legalna, ale wręcz jest konieczna.
Dlatego też znowu się zawiodłam. Liczyłam na zastanowienie pod kątem prawa, czy zarodek jest człowiekiem ? Czy jest podmiotem prawa( co zostało zauważone, że tak) co mówi konstytucja ? A nie tematami, że państwo nie pomaga samotnym matkom… dyskusja jak w maglu.
@@olelelelekk poważnie ?? A co z urodzonymi "upośledzonymi" ? Czy stają się oni bardziej "sensowni" dla społeczeństwa ??
Odpowiem Tobie - wszyscy chorzy, "uposledzeni", nieproduktywni, starzy, inwalidzi są bardzo nie-sensowni. Nie atakuję Ciebie. Ale zaprezentowana przez Ciebie logika to samobójstwo po prostu. Ona doprowadzić może tylko do dalszego przesuwania granic. A największe ciarki przechodzą, że to naprawdę nieodległa historia.
Przydałby się prowadzący, który pilnowałby wątku
Zarodek, od chwili poczęcia ma DNA różne od DNA ojca czy matki. Jest po prostu oddzielnym życiem i bytem. Spór toczy się o to czy można pozbawić go życia, chcąc ratować fizyczne lub psychiczne zdrowie matki czy np dla jej wygody.
Propozycja Szwedzka jest bardzo dobra, jest to sytuacja win-win, czyli obie strony powinny się zgodzić na konsekwencje swoich czynów, a nie tylko jedna z stron trzymać w szachu. Wtedy można mówić o braniu odpowiedzialności za czyny, a nie tylko o sytuacji jednostronnego narzucania odpowiedzialności.
Nie bardzo rozumiem jak liberalizacja prawa czy to aborcyjnego czy np. dopuszczenia marihuany ma polaryzować elektorat. Prawo obecnie narzuca pogląd konserwatywny - ograniczający. Nikt o poglądach liberalnych nie będzie przymuszał do korzystania z THC czy poddania się aborcji. Argumentacja Pana Mecenasa Leśnodorskiego jest nielogiczna: nie chce stawać po żadnej stronie ale ze względu na swoją wiarę / moralność / poglądy popieram obecne ograniczające prawo.
To może wprowadzić karę śmierci za zabójstwa ale z zastrzeżeniem, że będzie stosowana tylko wtedy, kiedy rodzina ofiary jest za karą śmierci.
mimo twojego niezrozumienia polaryzuje. Musisz jeszcze raz to przeanalizować.
@@przemekkulesza3242 bardzo merytorycznie, tak z pozycji pseudo inteligenta, przekonanego o swojej nieomylności a nawet moralnej wyższości
@@megamasa nie, to jest czysta logika. Jeśli coś polaryzuje i to bardzo a ktoś nie wie dlaczego mimo, że dla 90% populacji jest to oczywiste, to chyba ten ktoś ma poważny problem.
@@przemekkulesza3242 Wszystko polaryzuje. W tym przypadku 90% to twoje życzenie. Wydaje mi się, że można tu mówić o ok 60% za liberalizacją, więc jest pole do dyskusji.
W końcu fajna rozmowa. Debaty o aborcji nie szło słuchać… to straszne jak wszyscy chcą decydować o czymś ciele i roszczą sobie prawa do wszystkiego. Świetna rozmowa 💁🏽♀️
To właśnie jest centrum sporu. Dziecko w łonie matki, na żadnym etapie nie jest częścią jej ciała.
@@megamasaoczywiście że jest. To nie dziecko kangura żeby je w torbie na sutku trzymać.
@@dziewczynazsekskamerek pewnie nie wiesz ale zarodek od chwili poczęcia ma DNA różne od DNA matki czy ojca, więc nie może być częścią matki. Jest oddzielnym bytem. Ty możesz wciąż opowiadać bajki o kangurach i wyrywaniu ósemki, mam to gdzieś.
@@dziewczynazsekskamerek Dziecko od chwili poczęcia posiada DNA różne od DNA matki czy ojca, więc nie może być częścią ciała matki. Jest oddzielnym bytem. Oczywiście, dalej opowiadaj kocopoly o kangurach, mam to gdzieś.
@@megamasaDNA nie ma tu nic do rzeczy. Nowotwory i rak też mają inne DNA. Ba zdziwię Cię że można żyć z dwoma DNA różnymi w ciele na skutek pewnej mutacji. Są też przeszczepy narządów o innym DNA.
Kompletnie nie znasz się na DNA w kwestii medycyny.
Podziemie aborcyjne nie powstało w 2020 roku Panie Leśnodorski. Istniało zawsze w każdym przypadku, kiedy kobieta podjęła decyzję, a prawo jej na to nie pozwalało, niezależnie od powodu.
Clue problemu jest, że nie można zrobić tego bezpiecznie na NFZ, czyli jest to wprost dyskryminacja na tle finansowym.
Aborcja na życzenie na NFZ XDDD
Panie Marcinie, uwielbiam Pana słuchać, ale zdecydowanie lepiej słucha się Pana w formie wykładu niż w formie dyskusji, w szczególności z rozmówcą, który notorycznie wchodzi w słowo i nie pozwala dokończyć myśli lub kaszląc wprost do mikrofonu...
Nie ma czegoś takiego w naszym porządku prawnym jak „prawo do aborcji”. Mam nadzieję że pomogłem.
Bardzo dziekuje za pojscie z duchem rozmowy o aborcji pod wzgledem prawnym, mala prosba zeby nastepnym razem wszystkie osoby byly zwiazane w jakis sposob z tematem - wydaje mi sie ze mecenas od prawa fuzji i kierowania spolkami moglby byc zamieniony na filozofa albo sedziego, ale poza tym super:)
Panowie, zrozumiałym jest, że sytuacja w której kobieta jest w niechcianej ciąży nie jest przyjemna. Lecz aborcja "na życzenie" do 12/24 tygodnia ciąży zmienia postać rzeczy. W tej rozmowie nie można jedynie koncentrować się na prawie kobiet, ponieważ prawo to znosi odpowiedzialność za podejmowane decyzję jedynie jedną płeć, a jak wiadomo, aby kobieta zaszła w ciążę potrzebny jest mężczyzna, który poprzez pominięcie, karany jest za podejmowaną aktywność seksualną. Stąd też postulaty skoncentrowane wyłącznie na kobietach równocześnie dyskryminują mężczyzn, gdyż ci, tak samo jak kobiety, z jakichkolwiek przyczyn mogą nie chcieć potomstwa. Tu potykamy się o pojęcie wolności, egalitaryzm. W przypadku legalności aborcji "na życzenie", mężczyzna powinien mieć taką samą możliwość decyzji co do swojego ojcostwa, jak kobieta co do swojego macierzyństwa (nawet jeśli hasło "moje ciało" brzmi lepiej, niż "mój portfel"). W myśl:
"Jeśli częściowa odpowiedzialność kobiet za ciążę nie zobowiązuje ich do utrzymania płodu, to częściowa odpowiedzialność mężczyzn za ciążę nie zobowiązuje ich do utrzymania powstającego dziecka."
Uwarzam że to jest już czas aby powstał nowy program na kanale zero "Prawne Patologie"
Do których należy prawo lokatorskie.
Skoro mam się szczepić i zapinać pasy dla dobra społeczeństwa to powinna być zakazana aborcja i środki antykoncepcyjne bo dzieci to bogactwo społeczeństwa.Pozatym jeżeli kobieta niema na piśmie że facet uprawia z nią seks żeby mieć potomstwo to z całym szacunkiem (ma tabletki antykoncepcyjne, pigułki dzień po,aborcję lewica chce na życzenie)powinna zająć się dzieckiem sama bez żadnych alimentów.
cos musicie zrobić z tymi mikrofonami Pan Marcin brzmi jakby krzyczał z drugiego pokoju a interlokutor jakby do uszka szeptał
Bardzo dobry program.Pannowie dobrze tłumaczą z języka prawniczego na ludzki.
Jako pasażerka wypadku do rzeki to cialo kierowcy nie zapięte ledwo co i by mnie udusiło. Gdybym złamała kręgosłup trochę wyżej nawet nie miałabym jak odepchnąć jego ciała az bym sie udusiła więc naprawdę to uratowało mi zycie
Volenti non fit iniuria. Mogłaś odmówić jazdy. W czym problem?