Dziękuje Córeczko za Twoje świadectwo i przepraszam, że nasze życie nie ułożyło się w tamtym czasie tak jak powinno było. Mamusia i ja wiemy, że Dobry Bóg zawsze nad nami czuwa…i prostuje to co jest do wyprostowania. Wiedziałaś, że będę tego słuchał - dziękuje Bogu za to że jesteś…za to jaka wyjątkowa jesteś…jaka wartościowa jesteś…Kocham Cię!!! Tata Ojcze Adamie, zrozumieliśmy…choć za późno (a może nie), dziękuje!
Słucham leżąc w łóżku i mając nadzieję, że ta historia na chwilę uspokoi moje serce i głowę Mój najstarszy 20 letni syn maił w nocy wypadek samochodowy i obaj z kolegą walczą o życie, nie wiem czy przeżyją a jeśli tak-czy nie będą "roślinkami" Proszę cię ojcze o modlitwę, Was wszystkich proszę. NIE BĘDĘ SIĘ LĘKAĆ powtarzam jak mantrę, muszę być silna bo mam w domu jeszcze 3 dzieci i one potrzebuję mnie, dwoje z nich są jeszcze w wieku przedszkolnym.🙏🙏🙏🙏
dziekuje Ci Marysiu za ta historie. wiekszosc jest bardzo podobna do mojej. sluchalam i przypominalam sobie te chwile z mojego zycia, te strasznie trudne. ale tez te, jak Jezus mnie uratowal, wyciagnal z mojego bagna. jak dal mi poczuc i poznac to jak bardzo mnie kocha. chociaz czulam i czasem nadal czuje ze nie zasluguje na to wszystko co On mi dał i co dla mnie jeszcze ma, to Jezus cierpliwie powtarza, ze zasluguje, ze mnie kocha i nigdy nie zostawi. bardzo Ci dziekuje za ta historie. strasznie sie ciesze, ze jest juz u Ciebie lepiej. nigdy sie nie poddawaj, zawsze uciekaj do Boga a nie od Niego. modlę się za Ciebie
Kochany Adasiu! Mój kochany syn zmarł nagle trzy tygodnie temu serce mi pęka z bólu , bo to on mi pokazał Ciebie i twoje nauki .On zmieniał się na lepsze każdego dnia.On który kiedyś kpił z kościoła ? może i BOGA . Rozwiódł się z żoną, ale chyba ją cały czas kochał , może to z tej rozpaczy szukał pocieszenia w modlitwie i tym sposobem trafił na twoje twoje nauki Adasiu .Ciężko pracował i jego ukochane serce nie wytrzymało i wkońcu pękło . W moim sercu powstała pustka i ogromny ból .Dziękuję Ci kochany Adasiu za twoje nauki które zmieniły moje życie i syna .Proszę o modlitwę za jego dusze. BÓG ZAPŁAĆ.
Dziękuję za te historię... Jakbym czytała o sobie... Cieszę że odnalazłaś radość a smutek ten który dobija - zniknal za sprawą Bożej interwencji ;) W ogóle mam wrażenie że to co po ludzku można zrobić - terapia, leki to absolutne minimum ale bez Niego się nie da pokonać tych stanów... To poprostu niemożliwe... Ojcze Adamie, dziękuję że wybrałeś właśnie te historię (była mi potrzebna). Myślałam że pewne sprawy które czasem się ze mną dzieją to tylko u mnie, bo przecież taka pokręcona jestem. Ojcze, pozdrawiam, ściskam i pamiętam w modlitwie o Twoim tacie.
Słucham w autobusie wracając ze spotkania grupy wsparcia dla rodzin osób uzależnionych. Dziś było mnóstwo słów o tym, że należy zadbać o siebie samą. O tym, że nasza pomóc komuś kto jej nie chce, tak naprawdę może mu zaszkodzić. Gdy słuchałam tej historii to było jakby dopełnienie tych wszystkich slow ktore uslyszalam. Należy szukać pomocy dla siebie i nie zostawać z problemami samemu. Nawet gdy przecież nie ma wielkiej tragedi, ale ból i cierpienie sączy sie po woli. Najpierw Bóg, potem ludzie, to wsparcie daje siłę! Dziękuję za tą piękna historię. Wierzę że Bóg daje nam te trudne chwile, żeby nas do siebie zbliżyć, przyciągnąć, przytulić. Bo najbardziej szukamy go wtedy kiedy jest źle.
Mario, bardzo się cieszę, że mogłam usłyszeć Twoją historię, która jak powiedział o. Adaś jest historią wielu z nas. Ojcze Adasiu, moja mama zmagała się z nowotworem piersi i w pewnym momencie pojawiły się tak rozległe przerzuty, że nawet mocne leki przeciwbólowe dostępne do podawania w domu nie pomagały. Bardzo chciałam żeby wyzdrowiała, ale w tamtym momencie też modliłam się głównie o to, by już nie cierpiała. I decyzję pozostawiłam Panu Bogu. Zmarła w szpitalu prawie do końca przytomna i świadoma, ale też pod wpływem silnych leków przeciwbólowych podawanych kroplówką. Pozdrawiam i zapewniam o modlitwie za tatę.
Od ostatnich rekolekcji z Tobą, ojcze Adamie, na nowo szukam Boga. Dziś spowiedź po prawie 3 latach, choć wiedziałam, że rozgrzeszenia uzyskać nie mogę to jednak poczułam nieodpartą potrzebę wyjawienia swoich grzechów. Na razie błogosławieństwo musiało wystarczyć ale wierzę, że uda mi się wszystko poukładać, tak jak miało być od początku, gdyby nie odwołany ślub kościelny - przez pandemię ale i depresję mojego (obecnie cywilnego) męża. Sama przypłaciłam to wydarzenie chorobą ale wierzę, że może i to było po coś, a Bóg mimo wszystko nas nie odrzuca ale wyjdzie nam naprzeciw na tej wyboistej drodze...kiedyś może i ja odważe się opisać swoją historię potłuczona, a tymczasem modlę się za zdrowie Twojego Taty i pozdrawiam całą naszą langustowa rodzinę. Dziękuję, że jesteście w moim potłuczonym życiu - wiele razy dało mi to siłę, żeby się nie poddać, mimo wszystko.
A ja tak słucham i słucham i nie mogę przestać. Uwielbiam te historie :) trafiłam na kanał Ojca jakieś 3 lata temu przypadkiem i już przepadłam. Moja siostra mówi co ty ciągle tą langustę tak słuchasz ile można a ja nie mogę przestać, ale to dzięki niej udało mi się być na jednych z rekolekcji gdzie był Ojciec i to ona kupiła ostanie bilety !!!i nawet o dziwo poszła ze mną za co jestem jej ogromnie wdzięczna dziękuje za kanał pozdrawiam serdecznie i proszę o modlitwę Małgośka
słucham w sobotę 6 dni później...robiac kanapki na kolację w sluchawce na uchu... dziękuję za każdą historię...slycham od kilku dni dopiero historii.. RUclips sam mnie włączył...sluchajac piosenek...a tu historia...i jedna za drugą.. dziś pierwszy raz piszę komentarz..zaraz idę spać jutro znow dyzur w szpitalu jestem pielęgniarką na bloku operacyjnym... błogosławię was wszystkich...te historie są piękne.. naprawdę czuję się jak w rodzinie...sluchajac waszych historii...
Ojcze Adasiu modlę się za Twojego tatę ❤❤. 13 lat temu mojemu mężowi również zatrzymało się serce😢 był w śpiączce dwa miesiące 😔 Tylko wyjście do ludzi dawało mi siłę na funkcjonowanie. Wiem jakie to trudne dla Ciebie ❤❤❤❤
Dziękuję ojcze. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy gorąco. Wszystkim Jurkom i Wojtkom najlepsze życzenia imieninowe. Błogosławieństwa Bożego na dalsze lata. Szczęść Boże. Miłego wieczoru I dobrej nocy 🙏❤️🤗☀️🌷
..koszę. (nie, nie biegiem :p. ) Dzięki za te historie. To takie trochę głupie.. nie to że cieszę się z czyichś nieszczęść. Absolutnie. Żal mi ludzi, którzy cierpią.. Poprostu słuchanie czyichś historii pomaga nabrać perspektywy do własnej.
Słucham tego wieczorem i czuję, że to trochę dla mnie. Pisałem parę razy, że jestem na etapie próby powrotu do Boga. Chodzę do kościoła jeszcze nieregularnie, ale staram się. Od kilku moich wizyt mam wątpliwości, czy mi się uda. Tęsknię za bliskością Boga, którą kilka razy chyba poczułem, a dzisiaj, czy tydzień temu nic. Wszedłem, próbowałem, ale nie było nic wyjątkowego. Mam tylko tę tęsknotę i też czasem myślę, że może jestem po prostu beznadziejny. Ta historia mi pomogła. Dziękuję, może właśnie ją miałem dzisiaj usłyszeć. Jestem słaby w modlitwie, ale na tyle ile potrafię wspieram Twojego tatę i Ciebie o. Adamie
Hej :) super, że "chcesz", że szukasz Boga. Warto być w jakiejś wspólnocie ;) ale na pewno jest potrzebna wytrawość, cierpliwość, pokora. Dlaczego jesteś słaby w modlitwie? A co jeśli Bóg widzi to odwrotnie? :D pozdrawiam, z Bogiem
Niesamowite świadectwo, zupełnie, jakbym czytała o sobie. Znalazłam Twój komentarz, bo nawiązał do niego Ojciec Adaś w następnym odcinku HP. Pomodlę się za Ciebie i poproszę o Twoją modlitwę, może brakuje nam wiary innego, równie słabego człowieka w to, że może nam się udać? Nie jesteś sam ze swoją próbą odszukania Boga, możesz tu dalej pisać o swojej drodze, a ja będę mocno trzymała kciuki i wspierała Ciebie modlitwą!
Jestem w szoku. Nie potrafię uwierzyć że ktoś przeżył historię tak podobną do mojej własnej: rodzinne problemy głównie oparte na nieobecnym ojcu, Identyczne myślenie o sobie, Nieudana próba samobójcza, Ultimatum do Boga, Nawrócenie poprzez konferencje o Jakubie walczącym z Bogiem o. Adama oraz następujące potem Rekolekcje Ignacjańskie Przyznam że, życie nie stało się "jak marzenie" ale jestem naprawdę wdzięczny za to co Bóg w nim dokonał. Pozdrawiam z powiatu myszkowskiego L.
Mądrość Ojca, taki zdrowy osąd sutuacji, postaw ludzkich, oddzielenie w Kościele spraw ważnych od tych sztucznych, nieprawdziwych jest czymś co mnie stymuluje do ulepszania , prostowania moich myśli, mojego postepowania. Uczę sie od Ojca co jest ważne i ciągle jestem zaskoczona jak wiele jeszcze musze pracowac nad sobą. Dziękuję za Twoją mądrość i serce !!!!
Słucham HP w łóżeczku szczęśliwa i zdrowa przy kochanym mężu,w łasce uświęcającej,z Bogiem w sercu.Jestem szczęśliwa, że żyję nowym życiem i mocno wierzę Bogu już 10lat.Bóg przez chorobę nowotworową i przez swoje Słowo Boże - przemówił do mnie,wlał nadzieję,był ze mną przy chemioterapii,operacji i radioterapii,wyprostował mi ścieżki życia i za to Chwała Panu.Czasem musi być w życiu gorzej żeby było lepiej,a choroba może uzdrowić nasze dusze. Bóg kocha nas i z potłuczonych historii potrafi skleić nowe całkiem cudowne życia.
Do mnie z Kolei ta historia bardzo przemawia, jakbym słuchała o sobie. Też zawsze byłam wrażliwa i miałam podobne zarzuty wobec siebie jak autorka. I też myślałam że ja nie mam poważnych problemów, więc nie powinnam...Rowniez jestem najstarsza. Dziękuję za tą historię! Czuję bliskość z Tobą, droga autorko. Nie chcę żeby to brzmiało Jak jakaś promocja, Ale na swoim kanale tutaj mam nawet wrzucony film o tym, jaką miałam depresję w latach szkolnych i jak Pan Bóg pomógł mi się odnaleźć gdy zaczęłam chorować. Zmieniło się wszystko, a proces był podobny jak tutaj, dobrze to pamiętam ❤
Drogi Ojcze Adamie, oczywiście będę się modlił w intencji twojego taty 🙏 Moja żona odeszła 105 dni temu, po 40 dniach od ostatniego skanu mózgu, po którym powiedziano nam, ze rak się tam przeniósł. Pamiętam jak się całą rodziną modliliśmy o jej cudowne uzdrowienie. Oczywiście ja nie mam ojca dojrzałości duchowej i po jej śmierci “nie mogłem” patrzeć na obrazy Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przez jakiś czas. Potem dopiero zdałem sobie sprawę, że cud nastąpił, gdyż odeszła bez cierpienia. Cała morfina i reszta leków przeciwbólowych, które czekały w domu na pielęgniarki aby uśmierzyć ból, nigdy nie były użyte.🙏
Dzięki ogromne za tę historię, jakbym widziała siebie w niektórych momentach, a już zwłaszcza w tygodniu przed Majówką;) A teraz odpoczęłam, odpuściłam, i lepiej:D)))))))))))) 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🎻🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🥰🥰🥰🥰❤️❤️❤️❤️🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Radku, dotknął mnie Twój komentarz, z mojej strony żadnych mądrości bo tyle razy byłam na dnie, że nie zlicze, pomodle się za Ciebie, ofiaruje mszę i Komunie św.
Szczęść Boże O. Adasiu. Wołać i szukać Boga,jakie to bliskie mojemu sercu.. Pamiętam,gdy kleczalam kiedyś przed Najświętszym Sakramentem i tak bardzo chciałam wierzyć,że Jezus tam naprawdę jest i gdy tak wodospad łez ciekl mi po policzkach,moje serce krzyczało,,Panie jaka ja jestem marna " Wtedy podeszła do mnie obca dziewczyna i powiedziała mi :,, Piękna jesteś i nie ma w tobie żadnej skazy" Boże jak ja wtedy dopiero zalalam się łzami zł bo On Jezus tam był. I rozlał w moje serce siebie, ale też sprawił,że zobaczyłam,że już nie jestem nikim,że jest,, Ktoś,Jezus" , dla którego jestem piękna a nie zgniła. I nawet jeśli dla innych byłam tylko wtedy ważna,gdy czegoś chcieli,to Jezus cieszył się,że jestem. I zawsze,gdy mi ciężko , klękam przed moim przyjacielem,z którym też często się kłócę 😃 i czekam , żeby znowu mi przypomniał jaka dla Niego jestem piękna. Pozdrawiam wszystkich potłuczonych . Jesteście piękni i nie ma w Was żadnej skazy ❤️
Jestem przekonany, że ta wspólnota braci i sióstr właśnie zawsze ze sobą wnosi te wszystkie głupoty, a im dłużej jest ze sobą, tym więcej - tylko jak braci się już dobrze zna, to łatwiej kochać ich głupoty, mimo wszystko :) Współczuję trudnej sytuacji, najpierw z Mamą, teraz z Tatą. Niech się dzieje Wola Boża, tak jak będzie najlepiej dla Was wszystkich. Dużo siły, O. Adamie.
Akurat siałam grządki marchwi i w internecie i karmiłam krowę... (nie śmiać się , po prostu mam trudności w chodzeniu i byłoby mi ciężko siać grządki w realu )no więc gram a tu powiadomienie o kolejnym odcinku.. Pozdrawiam autorkę wszystkich słuchających i oczwiście Ojca Adama dzięki któremu możemy tu być i nawzajem się wspierać w trudnych chwilach, cieszę się że 6 lat temu trafiłam na ten kanał i że mogłam Cię spotkać na rekolekcajach i tym samym mogę zadać kłam temu że niby na żywo jesteś"ponurym gburem" wręcz przeciwnie byłeś dla mnie bardzo miły i uśmiechnięty i muszę podkreślić, że tak empatycznego wyrozumiałego i dobrego człowieka jeszcze w życiu nie spotkałam. Dziękuję Tobie za takie zachowanie wobec mnie mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy i że... tym razem się na Mszę nie spóźnię.
Bardzo się cieszę, że HP powróciły ! Na spokojnie przesłucham jutro. Dziś mój mąż, moja miłość życia obchodzi urodziny 🙂 zrobiłam przepyszny tort czekoladowy z wiśniami i wiśniową nalewką 😋 a na obiad warkocz z ciasta francuskiego z kurczakiem i brokułami 😊
O. Adamie posłuchałam dzisiaj całość. Masz rację jeżeli Twój tata ma się obudzić żeby cierpieć to lepiej niech Bóg go zabierze. Wiem co mówię... Mój tata po udarze żył a raczej wegetował (przepraszam za wyrażenie) jeszcze trzy lata... Strasznie cierpiał... Na szczęście od roku jest już u Pana a tam jest mu wreszcie dobrze.
Witam wszystkich serdecznie życzę Błogosławionego Dnia Tobie Adamie oraz wszystkim którzy szanują Twoje gloszenie prawdy Stary Baca Dzięki za głoszenie Historii Potłuczonej z Panem Bogiem Amen Dobrej Niedzieli Cudownych Chwil Warto Żyć Stary Baca który kocha Ludzi i Ojczyznę Normalną i Pełną Miłości Bezgranicznej Amen
Ojcze Adasiu pobłogosław mnie 🙏❤️słucham Cię w pracy szyjąc munduru wojskowe i czuję się jak ten żołnierz na wojnie, całe życie walcze o siebie i dzieci które samotnie wychowuje. Jest bardzo ciężko.pozdrawiam i ściskam Marzena 😘😍🙏
Kochany Adasiu, mało ostatnio piszę w komentarzach ale jestem z tobą codziennie i zapewniam cię o modlitwie za Ciebie, twojego Tatę,twoją Mamę i we wszystkich twoich intencjach. Ja poprostu jestem cichutko z tobą zawsze i wszędzie. Szczęść Boże. Darius
Ojcze Adamie tak bardzo Ci współczuję utraty Mamy i tego czasu oczekiwania co dalej z Twoim Tatą. Bardzo Cię rozumiemy z moją kochaną Żoną bo właśnie w styczniu tego roku straciliśmy nasza najstarsza Córkę po ciężkiej chorobie i cierpieniu fizycznym gdy wszystkie organy przestają stopniowo działać. Modlimy się za Ciebie aby dobry Bóg dał Ci siłę to wszystko udźwignąć, niech On ma Cię w swej opiece i rozjaśni choć trochę te dni. Z Bogiem ❤
Dziękuję za tą historię. Moja mama bardzo często mi powtarzała że jestem beznadziejna, a dzięki tej historii zdałam sobie sprawę, że Jezus nigdy tak o mnie nie myślał, ale że ja go w ogóle nie słucham tak jak to powiedział Marii :) I uśmiech pojawił się na mojej twarzy.
Nie wiem/nie pamiętam ile tak Ojca Ojciec ma lat, ale moja śp.Mama już też miała zatrzymanie akcji serca, (zawał, wylew, arytmię, czy Bóg wie co tam jeszcze naraz) leżała 3mc w śpiączce , nie dawali jej znacznych szans na przeżycie. A jednak się obudziła i prężyła jeszc ponad 20 lat (aż do covida). Więc osobiście mam nadzieję że będzie z Ojca Tatą jak z moją Mamą, i mało tego że się jeszcze wybudzi , to i pożyje trochę jeszcze. Zgodnie z planem Bożym.
O. Adamie, bardzo dziękuję za wszystko co robisz, historie uwielbiam! Dzisiejsza bohaterka historii to prawdziwa bohaterka, odnalazła Jezusa, wygrała życie. Nie miała łatwego życia, choć faktycznie pozornie wydaje się mniej tragiczne, a jednak było.. Osobiście dziękuję Ci O. Adasiu za to co i jak mówisz, dla mnie była to rewolucja, otworzyłeś moje oczy, uszy i serce. Trafiłam na Langustę przez linka podesłanego przez przyjaciółkę, po którym przepadłam i usłyszałam, ze Jezus żyje tu i teraz, a nie tylko na kartach historii. Dziękuję z całego serca i życzę Ci wielu potrzebnych łask i będę się modliła za Twojego tatę. Szczęść Boże ! M.
Słucham historii od niedawna, dziś słucham rozczesując sznurki na aniołka z makramy dla chrześniaka, który niedługo pierwszy raz przyjmie Pana Jezusa do serca. Otocz go modlitwą 🙏
Ojcze Adasiu, słucham na dyżurze nocnym przeglądając zgodność materiału do badań h-p 😉,w okropnym zapachu formaliny. Modlę się za Twojego tatę, niech Bóg wypełni Swoją wolę i niech Tobie błogosławi🙏 Historia Marii piękna i potłuczona jak większość naszych historii. Ja też uczę się cały czas przyjmować dobre słowo i miłość od wielu cudownych ludzi, mimo że ciężko mi to przychodzi- bo jak to, ktoś może tak dobrze o mnie mówić? Może kiedyś zabiorę się za moją historię potłuczoną? Pozdrawiam Cię z całego serducha❤️, mimo że mnie nie znasz jesteś bardzo ważną częścią mego życia. Trzymaj się mocno i stój za plecami Taty i trwaj w tym dziwnym świecie❤️
Marysiu, dziękuję Ci za Twoją historię. Bardzo mi ona pomogła. Masz wielu sióstr i braci - ja jestem Twoją siostrą. ❤ Dziękuję Ci ojcze za Twój jakże ważny komentarz do tej historii 😊
Życie jest jakie jest i często nie ma się ochoty na nic ale stale zwracam się do Ducha Świętego do Pana Boga o pomoc i wiem , że nie dam rady sama. Wiem i czuje , że Bóg jest że mną. Cud może się wydarzyć niech Pan ojcu pomoże tak jak uważa. Z Panem Bogiem p
Dziękuję o.Adasiu za tą historię, dobrze, że jej posłuchałam do końca. Bez komentarza.👍💪 trzymaj się o. Adasiu & tym, którzy jej posłuchali 🫂🤗🤔❤️❤️❤️✋️🙏🙏🙏🕊🕊🕊pa
Mąż śpi obok, odpoczywa po maratonie w Londyńskim hotelu, a ja wspominam Mszę Świętą w kościele w najstarszej parafii polskiej w Londynie. Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej. Jak będziecie w Londynie warto odwiedzić to piękne miejsce z piękną historią. Tak sobie wspominam i zaglądam na yt a tu taka miła niespodzianka, wróciło HP. Dziękuję o. Adasiu za powrót z historiami mimo ciężkiego czasu w twoim życiu.
Dziękuję za pozdrowienia dla babć Bożenek jestem jedną z nich i bardzo lubię słuchać HP opiekując się chorym na demencję w Szwajcarii.pozdrawiam Ojca z pamięcią w modlitwie
Niedawno pisałam komentarz do znajomrj młodej wdowy, o tym że wkurza ją powiedzenie CO CIĘ NIE ZABIJE, TO CIĘ WZMOCNI. Opowiedziałam jej o odkrywaniu Bożej Woli w moim życiu. To świadectwo uświadomiło mi jak mało było miłości we mnie, choć czesto mówiłam kocham. Depresja zabija powoli, ale gdy zawołasz z glebi trzewi, On odpowie i Cię poprowadzi NA ZIELONE PASTWISKA, GDZIE MOŻESZ ODPOCZĄĆ... otaczam modlitwą wszystkich potłuczonych. Ojcze Adasiu, cierpienie nie jest najgorszą rzeczą na tym świecie, wiem, że o tym wiesz. Można je ofiarować za kogoś, lub je odrzucić. Czytam Historię o Judaszu w książce ks.Marka Dziewieckiego DROGA ZWYCIĘZCÓW. Pamietam twoje kazanie o Judaszu, że jest w Niebie. Może jest, a może go nie ma, bo on się zabił, nie uwierzył w miłość. Zabrakło mu wiary i nadziei. Dziś byśmy powiedzieli że był w depresji. Serdecznie polecam wszystkim 12 kroków we Wspólnocie Św Jakuba. Zostańcie z Bogiem
Ojcze Adamie! Bardzo dziękuję Ci za komentarz pod historią Marysi, a konkretnie za definicję Kościoła jako wspólnoty. Wyrosłam w bogobojnym domu, gdzie P. Bóg był zawsze najważniejszy ale nigdy, ale to nigdy, nie padła w nim krytyka jakiegokolwiek kapłana. To były autorytety. A że miałam to szczęście trafiać na wspaniałych księży ( oczywiście, głównie dominikanów, choć nie tylko) moje widzenie WSZYSTKICH ludzi Bogu poświęconych było wyidealizowane i nieprawdziwe. Dopiero w życiu małżeńskim nastąpił szok, że mąż widzi to inaczej. No, ale to przecież on się mylił... Aż przyszedł czas obecnego kryzysu w kościele ( tym z małej litery) i ja nie mogłam uwierzyć w te straszne historie. Potem zaczęły one do mnie mówić swoim głosem i poczułam się oszukana. Jak to ludzie kościoła mogą nas gorszyć? Biskupi??? Nie...a może tak... jak to ustawić w swojej głowie. Było w niej coraz gorzej. Ale, Bogu dzięki, nie odeszłam od Euchrystii od innych sakramentów i modliłam się o mądrość pośród burzy moich wątpliwości. Najtrudniej było mi z hierarchią, bo " komu wiele dano, od tego wymagać się będzie". Aż dziś usłyszałam od Ojca (mojego autorytetu), że pozostała Ci, Ojcze, wiara w Kościół Wspólnoty wiernych przy Jezusie Chrystusie. I zrozumiałam, że i ja mam tak samo. Nie jestem w tym w pojedynkę i ...wolno mi tak myśleć, tak odczuwać i tak kochać. Dziękuję!
Bóg zapłać ojcze Adamie. Pozdrawiam wszystkich zwyczajnych i za nich Bogu dziękuję i pozdrawiam tych nadzwychajnych za nich też Bogu dziękuję. Dziewczyna z rowerami treningowego. Jaka jestem? Bóg jeden wie. Szczęść Boże Wszystkim
Modlę się za Twojego Tatę, ojcze Adasiu❤❤ Tak, najwazniejsze, żeby nie cierpiał ❤ I bardzo dziękuję za Blogoslawionych w Ergo Arenie, na które pojechałam z Krakowa. Już nie mogę się doczekać kolejnego wielbienia😊😊 Póki co HP, Wstawaki, CNN i oczywiście czytanie Pisma Św i Twoje super komentarze❤
Jezu zajmi się ojcem ojca Adama -Ty wiesz co jest najlepsze -daj siłę synowi -modle sie -wierzę że wszystko moze się zmienić-sily życzę nadzieji -pozdrawiam serdecznie ❤❤❤❤
![Historie potłuczone [#103] O Rut, co całe życie przytulana była](http://i.ytimg.com/vi/Qan3JrRmr2w/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#103] O Rut, co całe życie przytulana była](/img/tr.png)
![Historie potłuczone [#87] O Antoninie, co szpiegowana była](http://i.ytimg.com/vi/g0QZUOq1dgU/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#99] O Magdzie, co najpiękniejszego synka miała](/img/1.gif)
Dziekuje, ze mimo tego wszystkiego z czym sie teraz zmierzasz, nagrywasz dla nas
❤
💜💜
Dziękuje Córeczko za Twoje świadectwo i przepraszam, że nasze życie nie ułożyło się w tamtym czasie tak jak powinno było.
Mamusia i ja wiemy, że Dobry Bóg zawsze nad nami czuwa…i prostuje to co jest do wyprostowania.
Wiedziałaś, że będę tego słuchał - dziękuje Bogu za to że jesteś…za to jaka wyjątkowa jesteś…jaka wartościowa jesteś…Kocham Cię!!!
Tata
Ojcze Adamie, zrozumieliśmy…choć za późno (a może nie), dziękuje!
❤❤❤❤
❤
Wzruszył mnie Pana wpis pod świadectwem córki. 😢
Dziękuję za te słowa. ❤
❤
Panie Robercie nie jest za późno. Ważne że Państwo zrozumieli swoje błędy. Córka na pewno Wam przebaczyła bo tak uczy nas Pan Jezus.❤
Dziękuję o.Adamie za to , że nagrywasz pomimo tych trudnych chwil , wspieram modlitwą. Szczęść Boże ❤
Słucham leżąc w łóżku i mając nadzieję, że ta historia na chwilę uspokoi moje serce i głowę Mój najstarszy 20 letni syn maił w nocy wypadek samochodowy i obaj z kolegą walczą o życie, nie wiem czy przeżyją a jeśli tak-czy nie będą "roślinkami" Proszę cię ojcze o modlitwę, Was wszystkich proszę. NIE BĘDĘ SIĘ LĘKAĆ powtarzam jak mantrę, muszę być silna bo mam w domu jeszcze 3 dzieci i one potrzebuję mnie, dwoje z nich są jeszcze w wieku przedszkolnym.🙏🙏🙏🙏
Justynko, otaczam modlitwą i przytulam!
Justynko, otaczam modlitwą Chłopców i Wasze rodziny. Pod Twoją obronę...
Wspieram modlitwą Was wszystkich 🙏❤️😥
🙏🏼🙏🏼🙏🏼🙏🏼🙏🏼
🙏🏼🙏🏼🤗♥️
dziekuje Ci Marysiu za ta historie. wiekszosc jest bardzo podobna do mojej. sluchalam i przypominalam sobie te chwile z mojego zycia, te strasznie trudne. ale tez te, jak Jezus mnie uratowal, wyciagnal z mojego bagna. jak dal mi poczuc i poznac to jak bardzo mnie kocha. chociaz czulam i czasem nadal czuje ze nie zasluguje na to wszystko co On mi dał i co dla mnie jeszcze ma, to Jezus cierpliwie powtarza, ze zasluguje, ze mnie kocha i nigdy nie zostawi. bardzo Ci dziekuje za ta historie. strasznie sie ciesze, ze jest juz u Ciebie lepiej. nigdy sie nie poddawaj, zawsze uciekaj do Boga a nie od Niego. modlę się za Ciebie
Ojcze Adamie dziękuje Ci bardzo za historię potłuczone i niech ma w opiece Pan Jezus twojego tatę.❤
Kochany Adasiu! Mój kochany syn zmarł nagle trzy tygodnie temu serce mi pęka z bólu , bo to on mi pokazał Ciebie i twoje nauki .On zmieniał się na lepsze każdego dnia.On który kiedyś kpił z kościoła ? może i BOGA . Rozwiódł się z żoną, ale chyba ją cały czas kochał , może to z tej rozpaczy szukał pocieszenia w modlitwie i tym sposobem trafił na twoje twoje nauki Adasiu .Ciężko pracował i jego ukochane serce nie wytrzymało i wkońcu pękło . W moim sercu powstała pustka i ogromny ból .Dziękuję Ci kochany Adasiu za twoje nauki które zmieniły moje życie i syna .Proszę o modlitwę za jego dusze. BÓG ZAPŁAĆ.
Adasiu, a może by tak odmówić różaniec za Twojego tatę? Myślę że wielu z nas chętnie dołączyłby się do takiej modlitwy! Ja na pewno!
Bardzo dobra myśl 🙏
Komentarz dla zasięgu
Dokładnie tak !
Amen 💚
Ja też dołączyłabym się
Módlmy się o zdrowie dla Taty Ojca Adasia 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏
Dziękuję za te historię... Jakbym czytała o sobie... Cieszę że odnalazłaś radość a smutek ten który dobija - zniknal za sprawą Bożej interwencji ;) W ogóle mam wrażenie że to co po ludzku można zrobić - terapia, leki to absolutne minimum ale bez Niego się nie da pokonać tych stanów... To poprostu niemożliwe... Ojcze Adamie, dziękuję że wybrałeś właśnie te historię (była mi potrzebna). Myślałam że pewne sprawy które czasem się ze mną dzieją to tylko u mnie, bo przecież taka pokręcona jestem.
Ojcze, pozdrawiam, ściskam i pamiętam w modlitwie o Twoim tacie.
Słucham w autobusie wracając ze spotkania grupy wsparcia dla rodzin osób uzależnionych. Dziś było mnóstwo słów o tym, że należy zadbać o siebie samą. O tym, że nasza pomóc komuś kto jej nie chce, tak naprawdę może mu zaszkodzić. Gdy słuchałam tej historii to było jakby dopełnienie tych wszystkich slow ktore uslyszalam. Należy szukać pomocy dla siebie i nie zostawać z problemami samemu. Nawet gdy przecież nie ma wielkiej tragedi, ale ból i cierpienie sączy sie po woli. Najpierw Bóg, potem ludzie, to wsparcie daje siłę! Dziękuję za tą piękna historię. Wierzę że Bóg daje nam te trudne chwile, żeby nas do siebie zbliżyć, przyciągnąć, przytulić. Bo najbardziej szukamy go wtedy kiedy jest źle.
Mario, bardzo się cieszę, że mogłam usłyszeć Twoją historię, która jak powiedział o. Adaś jest historią wielu z nas.
Ojcze Adasiu, moja mama zmagała się z nowotworem piersi i w pewnym momencie pojawiły się tak rozległe przerzuty, że nawet mocne leki przeciwbólowe dostępne do podawania w domu nie pomagały.
Bardzo chciałam żeby wyzdrowiała, ale w tamtym momencie też modliłam się głównie o to, by już nie cierpiała. I decyzję pozostawiłam Panu Bogu.
Zmarła w szpitalu prawie do końca przytomna i świadoma, ale też pod wpływem silnych leków przeciwbólowych podawanych kroplówką.
Pozdrawiam i zapewniam o modlitwie za tatę.
Od ostatnich rekolekcji z Tobą, ojcze Adamie, na nowo szukam Boga. Dziś spowiedź po prawie 3 latach, choć wiedziałam, że rozgrzeszenia uzyskać nie mogę to jednak poczułam nieodpartą potrzebę wyjawienia swoich grzechów. Na razie błogosławieństwo musiało wystarczyć ale wierzę, że uda mi się wszystko poukładać, tak jak miało być od początku, gdyby nie odwołany ślub kościelny - przez pandemię ale i depresję mojego (obecnie cywilnego) męża. Sama przypłaciłam to wydarzenie chorobą ale wierzę, że może i to było po coś, a Bóg mimo wszystko nas nie odrzuca ale wyjdzie nam naprzeciw na tej wyboistej drodze...kiedyś może i ja odważe się opisać swoją historię potłuczona, a tymczasem modlę się za zdrowie Twojego Taty i pozdrawiam całą naszą langustowa rodzinę. Dziękuję, że jesteście w moim potłuczonym życiu - wiele razy dało mi to siłę, żeby się nie poddać, mimo wszystko.
A ja tak słucham i słucham i nie mogę przestać. Uwielbiam te historie :) trafiłam na kanał Ojca jakieś 3 lata temu przypadkiem i już przepadłam. Moja siostra mówi co ty ciągle tą langustę tak słuchasz ile można a ja nie mogę przestać, ale to dzięki niej udało mi się być na jednych z rekolekcji gdzie był Ojciec i to ona kupiła ostanie bilety !!!i nawet o dziwo poszła ze mną za co jestem jej ogromnie wdzięczna dziękuje za kanał pozdrawiam serdecznie i proszę o modlitwę Małgośka
słucham w sobotę 6 dni później...robiac kanapki na kolację w sluchawce na uchu... dziękuję za każdą historię...slycham od kilku dni dopiero historii.. RUclips sam mnie włączył...sluchajac piosenek...a tu historia...i jedna za drugą.. dziś pierwszy raz piszę komentarz..zaraz idę spać jutro znow dyzur w szpitalu jestem pielęgniarką na bloku operacyjnym... błogosławię was wszystkich...te historie są piękne.. naprawdę czuję się jak w rodzinie...sluchajac waszych historii...
❤
Ojcze Adasiu modlę się za Twojego tatę ❤❤. 13 lat temu mojemu mężowi również zatrzymało się serce😢 był w śpiączce dwa miesiące 😔 Tylko wyjście do ludzi dawało mi siłę na funkcjonowanie. Wiem jakie to trudne dla Ciebie ❤❤❤❤
Dziękuję ojcze. Pozdrawiam wszystkich słuchaczy gorąco. Wszystkim Jurkom i Wojtkom najlepsze życzenia imieninowe. Błogosławieństwa Bożego na dalsze lata. Szczęść Boże. Miłego wieczoru I dobrej nocy 🙏❤️🤗☀️🌷
Dobrze że jesteś, bo ja jestem z tobą. Dzięki
..koszę. (nie, nie biegiem :p. )
Dzięki za te historie.
To takie trochę głupie.. nie to że cieszę się z czyichś nieszczęść. Absolutnie. Żal mi ludzi, którzy cierpią..
Poprostu słuchanie czyichś historii pomaga nabrać perspektywy do własnej.
Słucham tego wieczorem i czuję, że to trochę dla mnie. Pisałem parę razy, że jestem na etapie próby powrotu do Boga. Chodzę do kościoła jeszcze nieregularnie, ale staram się. Od kilku moich wizyt mam wątpliwości, czy mi się uda. Tęsknię za bliskością Boga, którą kilka razy chyba poczułem, a dzisiaj, czy tydzień temu nic. Wszedłem, próbowałem, ale nie było nic wyjątkowego. Mam tylko tę tęsknotę i też czasem myślę, że może jestem po prostu beznadziejny. Ta historia mi pomogła. Dziękuję, może właśnie ją miałem dzisiaj usłyszeć. Jestem słaby w modlitwie, ale na tyle ile potrafię wspieram Twojego tatę i Ciebie o. Adamie
Czyli szukasz w kościele czegoś wyjątkowego?....
@@alistairbolkowski701 cóż, może źle to ująłem. Po prostu nie czułem, że uczestniczę w tym w pełni, mimo że próbowałem
Hej :) super, że "chcesz", że szukasz Boga. Warto być w jakiejś wspólnocie ;) ale na pewno jest potrzebna wytrawość, cierpliwość, pokora. Dlaczego jesteś słaby w modlitwie? A co jeśli Bóg widzi to odwrotnie? :D pozdrawiam, z Bogiem
Może to się podoba Bogu. Tego nie wiemy. Cierpliwości. Może adoracja by coś zmieniła 🙏❤️😇
Niesamowite świadectwo, zupełnie, jakbym czytała o sobie. Znalazłam Twój komentarz, bo nawiązał do niego Ojciec Adaś w następnym odcinku HP. Pomodlę się za Ciebie i poproszę o Twoją modlitwę, może brakuje nam wiary innego, równie słabego człowieka w to, że może nam się udać? Nie jesteś sam ze swoją próbą odszukania Boga, możesz tu dalej pisać o swojej drodze, a ja będę mocno trzymała kciuki i wspierała Ciebie modlitwą!
Jestem w szoku. Nie potrafię uwierzyć że ktoś przeżył historię tak podobną do mojej własnej:
rodzinne problemy głównie oparte na nieobecnym ojcu,
Identyczne myślenie o sobie,
Nieudana próba samobójcza,
Ultimatum do Boga,
Nawrócenie poprzez konferencje o Jakubie walczącym z Bogiem o. Adama oraz następujące potem Rekolekcje Ignacjańskie
Przyznam że, życie nie stało się "jak marzenie" ale jestem naprawdę wdzięczny za to co Bóg w nim dokonał.
Pozdrawiam z powiatu myszkowskiego
L.
Piekne świadectwo nawrócenia. Dziękuje Mario, Marto, Łazarzu 🫶niech Ci Bóg błogosławi, trzymaj się Jego ręki. 👋
Mądrość Ojca, taki zdrowy osąd sutuacji, postaw ludzkich, oddzielenie w Kościele spraw ważnych od tych sztucznych, nieprawdziwych jest czymś co mnie stymuluje do ulepszania , prostowania moich myśli, mojego postepowania. Uczę sie od Ojca co jest ważne i ciągle jestem zaskoczona jak wiele jeszcze musze pracowac nad sobą. Dziękuję za Twoją mądrość i serce !!!!
🖤
Słucham HP w łóżeczku szczęśliwa i zdrowa przy kochanym mężu,w łasce uświęcającej,z Bogiem w sercu.Jestem szczęśliwa, że żyję nowym życiem i mocno wierzę Bogu już 10lat.Bóg przez chorobę nowotworową i przez swoje Słowo Boże - przemówił do mnie,wlał nadzieję,był ze mną przy chemioterapii,operacji i radioterapii,wyprostował mi ścieżki życia i za to Chwała Panu.Czasem musi być w życiu gorzej żeby było lepiej,a choroba może uzdrowić nasze dusze. Bóg kocha nas i z potłuczonych historii potrafi skleić nowe całkiem cudowne życia.
Brak rodzicielskiej miłości i uwagi jest powodem tylu nieszczęśliwych dorosłych ludzi.
Niech się stanie wola Boża, o. Adamie powierzam modlitwę za tatę 🙏
Ja też,z Bogiem
Do mnie z Kolei ta historia bardzo przemawia, jakbym słuchała o sobie. Też zawsze byłam wrażliwa i miałam podobne zarzuty wobec siebie jak autorka. I też myślałam że ja nie mam poważnych problemów, więc nie powinnam...Rowniez jestem najstarsza. Dziękuję za tą historię! Czuję bliskość z Tobą, droga autorko. Nie chcę żeby to brzmiało Jak jakaś promocja, Ale na swoim kanale tutaj mam nawet wrzucony film o tym, jaką miałam depresję w latach szkolnych i jak Pan Bóg pomógł mi się odnaleźć gdy zaczęłam chorować. Zmieniło się wszystko, a proces był podobny jak tutaj, dobrze to pamiętam ❤
Drogi Ojcze Adamie, oczywiście będę się modlił w intencji twojego taty 🙏
Moja żona odeszła 105 dni temu, po 40 dniach od ostatniego skanu mózgu, po którym powiedziano nam, ze rak się tam przeniósł. Pamiętam jak się całą rodziną modliliśmy o jej cudowne uzdrowienie. Oczywiście ja nie mam ojca dojrzałości duchowej i po jej śmierci “nie mogłem” patrzeć na obrazy Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przez jakiś czas. Potem dopiero zdałem sobie sprawę, że cud nastąpił, gdyż odeszła bez cierpienia. Cała morfina i reszta leków przeciwbólowych, które czekały w domu na pielęgniarki aby uśmierzyć ból, nigdy nie były użyte.🙏
Dzięki ogromne za tę historię, jakbym widziała siebie w niektórych momentach, a już zwłaszcza w tygodniu przed Majówką;) A teraz odpoczęłam, odpuściłam, i lepiej:D)))))))))))) 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🎻🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🥰🥰🥰🥰❤️❤️❤️❤️🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Dziękuję Ojcze za kolejną historię pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru
Bądź spokojny, twój tata jest na dobrej drodze, aby zobaczyć się z Jezusem i z twoją mamą. Tylko pozazdrościć. ❤
Dziękuję, za to nagranie, mam nadzieję że zostanę przy życiu... Ledwie żyję. 🥺
Radku, dotknął mnie Twój komentarz, z mojej strony żadnych mądrości bo tyle razy byłam na dnie, że nie zlicze, pomodle się za Ciebie, ofiaruje mszę i Komunie św.
@@annal5134 Dziękuję Aniu, wierzę ile mam sił... że Bóg mnie z tego wszystkiego dźwignie, choć w moich oczach wszystko... stracone. 😿
Szczęść Boże O. Adasiu. Wołać i szukać Boga,jakie to bliskie mojemu sercu.. Pamiętam,gdy kleczalam kiedyś przed Najświętszym Sakramentem i tak bardzo chciałam wierzyć,że Jezus tam naprawdę jest i gdy tak wodospad łez ciekl mi po policzkach,moje serce krzyczało,,Panie jaka ja jestem marna " Wtedy podeszła do mnie obca dziewczyna i powiedziała mi :,, Piękna jesteś i nie ma w tobie żadnej skazy"
Boże jak ja wtedy dopiero zalalam się łzami zł bo On Jezus tam był. I rozlał w moje serce siebie, ale też sprawił,że zobaczyłam,że już nie jestem nikim,że jest,, Ktoś,Jezus" , dla którego jestem piękna a nie zgniła. I nawet jeśli dla innych byłam tylko wtedy ważna,gdy czegoś chcieli,to Jezus cieszył się,że jestem. I zawsze,gdy mi ciężko , klękam przed moim przyjacielem,z którym też często się kłócę 😃 i czekam , żeby znowu mi przypomniał jaka dla Niego jestem piękna.
Pozdrawiam wszystkich potłuczonych . Jesteście piękni i nie ma w Was żadnej skazy ❤️
Jestem przekonany, że ta wspólnota braci i sióstr właśnie zawsze ze sobą wnosi te wszystkie głupoty, a im dłużej jest ze sobą, tym więcej - tylko jak braci się już dobrze zna, to łatwiej kochać ich głupoty, mimo wszystko :)
Współczuję trudnej sytuacji, najpierw z Mamą, teraz z Tatą. Niech się dzieje Wola Boża, tak jak będzie najlepiej dla Was wszystkich. Dużo siły, O. Adamie.
Jaka piekna niespodzianka ojcze Adamie, dziekuje ❤🙏
Akurat siałam grządki marchwi i w internecie i karmiłam krowę... (nie śmiać się , po prostu mam trudności w chodzeniu i byłoby mi ciężko siać grządki w realu )no więc gram a tu powiadomienie o kolejnym odcinku..
Pozdrawiam autorkę wszystkich słuchających i oczwiście Ojca Adama dzięki któremu możemy tu być i nawzajem się wspierać w trudnych chwilach, cieszę się że 6 lat temu trafiłam na ten kanał i że mogłam Cię spotkać na rekolekcajach i tym samym mogę zadać kłam temu że niby na żywo jesteś"ponurym gburem" wręcz przeciwnie byłeś dla mnie bardzo miły i uśmiechnięty i muszę podkreślić, że tak empatycznego wyrozumiałego i dobrego człowieka jeszcze w życiu nie spotkałam. Dziękuję Tobie za takie zachowanie wobec mnie mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy i że... tym razem się na Mszę nie spóźnię.
Bardzo się cieszę, że HP powróciły ! Na spokojnie przesłucham jutro. Dziś mój mąż, moja miłość życia obchodzi urodziny 🙂 zrobiłam przepyszny tort czekoladowy z wiśniami i wiśniową nalewką 😋 a na obiad warkocz z ciasta francuskiego z kurczakiem i brokułami 😊
To taki prawdziwy Schwardwalda Kirch mniam mniam 😂😂😂sciskam urodzinowo meza pozdrawiam z Monachium 🤗🤗🤗🤗🤗🥰
O. Adamie posłuchałam dzisiaj całość. Masz rację jeżeli Twój tata ma się obudzić żeby cierpieć to lepiej niech Bóg go zabierze. Wiem co mówię... Mój tata po udarze żył a raczej wegetował (przepraszam za wyrażenie) jeszcze trzy lata... Strasznie cierpiał... Na szczęście od roku jest już u Pana a tam jest mu wreszcie dobrze.
O. Adamie. Dziękuje za te wszystkie historie. Uwielbiam ich słuchać i rozmyślać 🙏🏻
Witam wszystkich serdecznie życzę Błogosławionego Dnia Tobie Adamie oraz wszystkim którzy szanują Twoje gloszenie prawdy Stary Baca Dzięki za głoszenie Historii Potłuczonej z Panem Bogiem Amen Dobrej Niedzieli Cudownych Chwil Warto Żyć Stary Baca który kocha Ludzi i Ojczyznę Normalną i Pełną Miłości Bezgranicznej Amen
Bóg zapłać Ojcze, pozostaje w modlitwie za Ciebie i Twojego Tatę i proszę o modlitwę za moich zmagających się z chorobami ducha i ciała.
Maryś.... ściskam Cię bardzo ciepło
:)
Ojcze Adamie niech Pan Jezus ma w opiece Twojego Tatę 🙏❤.
Ojcze Adasiu pobłogosław mnie 🙏❤️słucham Cię w pracy szyjąc munduru wojskowe i czuję się jak ten żołnierz na wojnie, całe życie walcze o siebie i dzieci które samotnie wychowuje. Jest bardzo ciężko.pozdrawiam i ściskam Marzena 😘😍🙏
Hej Marzenko, daj proszę swój numer konta, jak dostanę w czerwcu wypłatę to przeleję Ci część dziesięciny.
Dziękuję za piękną historię, szczęść Boże ❤
No więc ojcu czekałam, nareszcie są HP. Pozdrawiam serdecznie z Bogiem pa ❤
🖤
Dziękuję❤🩹❤🩹❤🩹
Piękna historia,wiele fragmentów z mojego życia.Tylko ja byłam bardziej odporna.Bóg zapłać,Tobie Marysiu i Ojcze Tobie,ze przeczytałeś tę historię.
🖤
🙏🏽Niech Pan Jezus jest cały czas z Twoim Tatusiem Adamie, Amen ❤
Kochany Adasiu, mało ostatnio piszę w komentarzach ale jestem z tobą codziennie i zapewniam cię o modlitwie za Ciebie, twojego Tatę,twoją Mamę i we wszystkich twoich intencjach. Ja poprostu jestem cichutko z tobą zawsze i wszędzie. Szczęść Boże. Darius
Super , że historię wróciły.
Ojcze Adamie tak bardzo Ci współczuję utraty Mamy i tego czasu oczekiwania co dalej z Twoim Tatą. Bardzo Cię rozumiemy z moją kochaną Żoną bo właśnie w styczniu tego roku straciliśmy nasza najstarsza Córkę po ciężkiej chorobie i cierpieniu fizycznym gdy wszystkie organy przestają stopniowo działać. Modlimy się za Ciebie aby dobry Bóg dał Ci siłę to wszystko udźwignąć, niech On ma Cię w swej opiece i rozjaśni choć trochę te dni. Z Bogiem ❤
Dziękuję Mario za historię. Dziękuję ojcze Adamie za komentarz. To także moja historia. Mari, Marty i Łazarza. Pozdrawiam wszystkich na Languście.
Przepiękna historia , poruszyła moje serce . Niech Bóg Ci błogosławi Księże
Dziękuję
Modlę się ojcze za Twojego tatę 🙏 Oddać Panu Jezusowi przestrzeń ❤️
Dziękuję za tą historię.
Moja mama bardzo często mi powtarzała że jestem beznadziejna, a dzięki tej historii zdałam sobie sprawę, że Jezus nigdy tak o mnie nie myślał, ale że ja go w ogóle nie słucham tak jak to powiedział Marii :)
I uśmiech pojawił się na mojej twarzy.
To prawda każdy może w tej historii odnaleźć cząstkę siebie.Dzięki ojcze Adasiu.Pozdrawiam
🙂🙏
Super że są HP Pozdrawiam cieplutko i słonecznie w letnią pogodę +22 st.
Ta seria to jest takie miejsce do słuchania ludzi 💚
Bóg zapłać. Pozdrawiam Ojca, Panią Marię i jej bliskich. Pamiętamy o Ojca Tacie.
Nie wiem/nie pamiętam ile tak Ojca Ojciec ma lat, ale moja śp.Mama już też miała zatrzymanie akcji serca, (zawał, wylew, arytmię, czy Bóg wie co tam jeszcze naraz) leżała 3mc w śpiączce , nie dawali jej znacznych szans na przeżycie.
A jednak się obudziła i prężyła jeszc ponad 20 lat (aż do covida).
Więc osobiście mam nadzieję że będzie z Ojca Tatą jak z moją Mamą, i mało tego że się jeszcze wybudzi , to i pożyje trochę jeszcze.
Zgodnie z planem Bożym.
Bóg zapłać za szczere wypowiedzi, bardzo pouczające.❤ Szczęść Boże ojcze Adamie.Takie historie otwierają nam oczy na działanie Boga❤❤
Drogi Ojcze Adamie, będę się modlić za Twojego Tatę. Niech Pan Bóg ma go w swojej opiece. Dziękuję za Historię Potłuczone. Pozdrawiam ♥️❤️♥️
O. Adamie, bardzo dziękuję za wszystko co robisz, historie uwielbiam! Dzisiejsza bohaterka historii to prawdziwa bohaterka, odnalazła Jezusa, wygrała życie. Nie miała łatwego życia, choć faktycznie pozornie wydaje się mniej tragiczne, a jednak było.. Osobiście dziękuję Ci O. Adasiu za to co i jak mówisz, dla mnie była to rewolucja, otworzyłeś moje oczy, uszy i serce. Trafiłam na Langustę przez linka podesłanego przez przyjaciółkę, po którym przepadłam i usłyszałam, ze Jezus żyje tu i teraz, a nie tylko na kartach historii. Dziękuję z całego serca i życzę Ci wielu potrzebnych łask i będę się modliła za Twojego tatę. Szczęść Boże ! M.
Słucham historii od niedawna, dziś słucham rozczesując sznurki na aniołka z makramy dla chrześniaka, który niedługo pierwszy raz przyjmie Pana Jezusa do serca. Otocz go modlitwą 🙏
Z Panem Bogiem 🤗❤️ tam spotkamy się wszyscy kiedyś
Jesteśmy z Tobą Ojcze Adamie 🙏🙏🙏
Ojcze Adasiu, słucham na dyżurze nocnym przeglądając zgodność materiału do badań h-p 😉,w okropnym zapachu formaliny. Modlę się za Twojego tatę, niech Bóg wypełni Swoją wolę i niech Tobie błogosławi🙏
Historia Marii piękna i potłuczona jak większość naszych historii. Ja też uczę się cały czas przyjmować dobre słowo i miłość od wielu cudownych ludzi, mimo że ciężko mi to przychodzi- bo jak to, ktoś może tak dobrze o mnie mówić? Może kiedyś zabiorę się za moją historię potłuczoną? Pozdrawiam Cię z całego serducha❤️, mimo że mnie nie znasz jesteś bardzo ważną częścią mego życia. Trzymaj się mocno i stój za plecami Taty i trwaj w tym dziwnym świecie❤️
Marysiu, dziękuję Ci za Twoją historię. Bardzo mi ona pomogła. Masz wielu sióstr i braci - ja jestem Twoją siostrą. ❤
Dziękuję Ci ojcze za Twój jakże ważny komentarz do tej historii 😊
Życie jest jakie jest i często nie ma się ochoty na nic ale stale zwracam się do Ducha Świętego do Pana Boga o pomoc i wiem , że nie dam rady sama. Wiem i czuje , że Bóg jest że mną.
Cud może się wydarzyć niech Pan ojcu pomoże tak jak uważa. Z Panem Bogiem p
Modlę się za Twojego Tatę i wiem, co przeżywasz🫂🤗❤️✋️🙏
Dziękuję o.Adasiu za tą historię, dobrze, że jej posłuchałam do końca. Bez komentarza.👍💪 trzymaj się o. Adasiu & tym, którzy jej posłuchali 🫂🤗🤔❤️❤️❤️✋️🙏🙏🙏🕊🕊🕊pa
🙏🙏🙏❤️modlę się za twojego tatę o. Adasiu i śp. Mamę
Mąż śpi obok, odpoczywa po maratonie w Londyńskim hotelu, a ja wspominam Mszę Świętą w kościele w najstarszej parafii polskiej w Londynie. Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej. Jak będziecie w Londynie warto odwiedzić to piękne miejsce z piękną historią. Tak sobie wspominam i zaglądam na yt a tu taka miła niespodzianka, wróciło HP. Dziękuję o. Adasiu za powrót z historiami mimo ciężkiego czasu w twoim życiu.
Dziękuję za pozdrowienia dla babć Bożenek jestem jedną z nich i bardzo lubię słuchać HP opiekując się chorym na demencję w Szwajcarii.pozdrawiam Ojca z pamięcią w modlitwie
Dzięki Ojcze Adamie❤ jestem z Wami sercem i modlitwą❤ trzymajcie się!❤
Jezu ufam Tobie, Jezu Ty się nim zajmij. Miej całą rodzinę w opiece. Za zmarłych i żyjących z ... Pamiętaj o nich zawsze. Ściskam mocno 💕
Uczyń ten cud bo możesz, Ty wszystko możesz
🖤tragizm zwyczajnego wrażliwego samotnego życia🖤
Niedawno pisałam komentarz do znajomrj młodej wdowy, o tym że wkurza ją powiedzenie CO CIĘ NIE ZABIJE, TO CIĘ WZMOCNI. Opowiedziałam jej o odkrywaniu Bożej Woli w moim życiu. To świadectwo uświadomiło mi jak mało było miłości we mnie, choć czesto mówiłam kocham. Depresja zabija powoli, ale gdy zawołasz z glebi trzewi, On odpowie i Cię poprowadzi NA ZIELONE PASTWISKA, GDZIE MOŻESZ ODPOCZĄĆ... otaczam modlitwą wszystkich potłuczonych. Ojcze Adasiu, cierpienie nie jest najgorszą rzeczą na tym świecie, wiem, że o tym wiesz. Można je ofiarować za kogoś, lub je odrzucić. Czytam Historię o Judaszu w książce ks.Marka Dziewieckiego DROGA ZWYCIĘZCÓW. Pamietam twoje kazanie o Judaszu, że jest w Niebie. Może jest, a może go nie ma, bo on się zabił, nie uwierzył w miłość. Zabrakło mu wiary i nadziei. Dziś byśmy powiedzieli że był w depresji. Serdecznie polecam wszystkim 12 kroków we Wspólnocie Św Jakuba. Zostańcie z Bogiem
Dziekuję bardzo❤ Tak, to historia wielu z nas. Musimy widzieć takih ludzi wokół nas, pomagać i ratować się tym. ❤❤❤
Ojcze Adamie! Bardzo dziękuję Ci za komentarz pod historią Marysi, a konkretnie za definicję Kościoła jako wspólnoty. Wyrosłam w bogobojnym domu, gdzie P. Bóg był zawsze najważniejszy ale nigdy, ale to nigdy, nie padła w nim krytyka jakiegokolwiek kapłana. To były autorytety. A że miałam to szczęście trafiać na wspaniałych księży ( oczywiście, głównie dominikanów, choć nie tylko) moje widzenie WSZYSTKICH ludzi Bogu poświęconych było wyidealizowane i nieprawdziwe. Dopiero w życiu małżeńskim nastąpił szok, że mąż widzi to inaczej. No, ale to przecież on się mylił... Aż przyszedł czas obecnego kryzysu w kościele ( tym z małej litery) i ja nie mogłam uwierzyć w te straszne historie. Potem zaczęły one do mnie mówić swoim głosem i poczułam się oszukana. Jak to ludzie kościoła mogą nas gorszyć? Biskupi??? Nie...a może tak... jak to ustawić w swojej głowie. Było w niej coraz gorzej. Ale, Bogu dzięki, nie odeszłam od Euchrystii od innych sakramentów i modliłam się o mądrość pośród burzy moich wątpliwości. Najtrudniej było mi z hierarchią, bo " komu wiele dano, od tego wymagać się będzie". Aż dziś usłyszałam od Ojca (mojego autorytetu), że pozostała Ci, Ojcze, wiara w Kościół Wspólnoty wiernych przy Jezusie Chrystusie. I zrozumiałam, że i ja mam tak samo. Nie jestem w tym w pojedynkę i ...wolno mi tak myśleć, tak odczuwać i tak kochać. Dziękuję!
👍
Dziękuje za piękną historię... dziękuję ❤
Dzięki Bogu za interwencje i cierpliwość. Dzięki Ojczulku za doładowanie. Dzięki Mario za szczerość.
Dzięki Ojcze Adamie 🥰
Dziękuję za piękne świadectwo.
Dziękuję za tę historię. To historia trochę o mojej córce ktora teraz walczy z depresją A jej relacje z Bogiem zostały zerwane.
Bóg zapłać ojcze Adamie. Pozdrawiam wszystkich zwyczajnych i za nich Bogu dziękuję i pozdrawiam tych nadzwychajnych za nich też Bogu dziękuję. Dziewczyna z rowerami treningowego. Jaka jestem? Bóg jeden wie. Szczęść Boże Wszystkim
Naszła mnie refleksja, że okres dojrzewania i młodości jest b. wrażliwy, b. szczególny, mimo, że piękny, co zrozumiemy po latach, bolesny.
DZIĘKUJĘ 🥀🥀🥀
błogosław Panie Marysi w jej drodze do świętości🤗🙏
Modlitwa wspieram i tule.
Piękna HP i piękny komentarz. Bóg zapłać.
Ojcze Adamie otaczam modlitwą Ciebie i Twojego tatę 🙏♥️
Witam serdecznie
Uchodzi z nas energia,wazne słowa...Nie poddawajmy się,kochajmy ludzi. ❤🙏🏼🤗🌞Modlimy sie za Tate o.Adama❤🙏🏼
Modlę się za Twojego Tatę, ojcze Adasiu❤❤ Tak, najwazniejsze, żeby nie cierpiał ❤ I bardzo dziękuję za Blogoslawionych w Ergo Arenie, na które pojechałam z Krakowa. Już nie mogę się doczekać kolejnego wielbienia😊😊 Póki co HP, Wstawaki, CNN i oczywiście czytanie Pisma Św i Twoje super komentarze❤
Dziękuję ojcze Adasiu za "Potluczona Historię " Modlę się za Twojego tatę. Niech Pan Bóg ma go w swojej opiece.
Nie każdy ma siłę...dlatego szanuję.
Dziękuję. 💜
Maryś, jak ja Cię rozumiem: nie chcieć żyć i nie umieć umrzeć🖤pozdrawiam
🖤
Jezu zajmi się ojcem ojca Adama -Ty wiesz co jest najlepsze -daj siłę synowi -modle sie -wierzę że wszystko moze się zmienić-sily życzę nadzieji -pozdrawiam serdecznie ❤❤❤❤