Nekrostalgia - umierająca gałąź gier w cieniu remake'ów

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 21 окт 2024

Комментарии • 517

  • @quaz9
    @quaz9  Год назад +56

    Weź udział w wyzwaniu i wygraj komputer lub jedną z 5 nagród po 1000 zł. Jak? O tym mówię w materiale, a tu link do wyzwania: bit.ly/mBank_wygrajPC_Quaz

    • @bambucza001
      @bambucza001 Год назад +3

      Nabijanie ludzi w butelkę ciąg dalszy. I tak wiadomo, że ktoś od ciebie "wygra".

    • @Ethera55
      @Ethera55 Год назад +1

      Mocarny komputer trzeba przyznać, mój biedny laptop który chce popełnić seppuku u mnie nawet butów mu lizać nie może 😂

    • @PiterTraceurFA
      @PiterTraceurFA Год назад +1

      @@bambucza001 100% że masz adblocka i nie wspierasz go na patronite

    • @bambucza001
      @bambucza001 Год назад +1

      @@PiterTraceurFA Nom mam adblocka i nie wspieram go na patronite bo mam wyjebane na to.

    • @darekols
      @darekols Год назад

      Fajny film. Dziękuję za to, że jesteś.

  • @pterodaktyl6755
    @pterodaktyl6755 Год назад +413

    Oj dobrze się słucha takiego Quaza. Więcej takich przekrojowych materiałów prosimy. W stylu dobrej growej publicystyki.

    • @crowickedone4037
      @crowickedone4037 Год назад +10

      Tak, choć i wideo esejami bym nie pogardził, bo quaz ma tą cichą nutke kreatywnego pisania która czasem się pojawia i oh jak mi tego brakuje. Pamiętacie recenzje Trine 2? Squazwysyn napisał całość po staropolsku, niesamowity koleś, o Player 9 i dziennikach nie wspomnę.

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 Год назад

      a czemu nie recenzji??

  • @milyp23
    @milyp23 Год назад +140

    Quaz, bardzo się cieszę, że prócz standardowo recenzji mniejszych czy to większych, ostatnio odbijasz w stronę wideoesejów! Brakuje tego na polskiej tubie i co jak co, Twoje materiały oglądanie się zaskakująco dobrze i poruszasz bardzo ciekawe kwestie
    czekam na więcej tego typu materiałów

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 Год назад

      A ja doceniam eseje, ale wolę recenzje - właśnie prawdziwych recek dobrych, nieoczywistych gier brakuje najbardziej IMHO... 🙄

  • @dawidj242
    @dawidj242 Год назад +80

    Paradoksem jest to że ludzie oczekują jak najdłuższych gier żeby złotówkowe godziny się zgadzaly a potem je porzucają po 12-20 godzinach czyli czasie w jaki by ukonczyli liniową grę singlową

    • @Kartuzaki
      @Kartuzaki Год назад +7

      Trafiony zatopiony, właśnie porzuciłem (mam nadzieję, że chwilowo) GOW Ragnarok. Jeeeez jaką to jest długa gra... a jestem ciekaw co będzie dalej, ale po 30h mam wrażenie, że wcale nie zaszedłem daleko w fabule.

    • @Durzy007
      @Durzy007 Год назад +1

      @@Kartuzaki po 2/3, może 3/5 gra fabularnie mocno przyspiesza i jest dużo ciekawiej niż na początku. Serio. Ja sobie też zrobiłem przerwę na ładnych kilka tygodni, a później bawiłem się... lepiej.

    • @Durzy007
      @Durzy007 Год назад +21

      Ja bym powiedział, że są trzy problemy, które w różnym stopniu się przenikają i łączą.
      1. Gracze, którzy grają za dużo na raz, bo ich wciągnęło. To tak jak zjedzenie za dużo zbyt pysznego jedzenia, po obżarstwie nie można na nie patrzeć, ale rozłoży to na dwa dni... Odmianą tego są gracze, którzy chcą przejść fabularnie grę na raz, która jest na tydzień grania.
      2. Gracze, którzy chcą robić wszystko, każdą misję poboczną i wolą nie grać w ogóle niż olać czynności poboczne lub za dużo czasu spędza na nudnych czynnościach i im się odechciewa (ktoś objadł się chlebem przed głównym daniem i nie ma już miejsca na ciekawsze potrawy).
      3. Gry są za długie w stosunku do tego co oferują, mają za mało różnych, nowych mechanik lub fabuły w stosunku do swojej długości. Świetnym przykładem są Asasyn Odyseja lub Hogearts Legacy. Z drugiej strony RDR2 potrafi dalej zaskakiwać i zachwycać po 60-80h, Wiedźmin 3 tak samo, tylko ważne, aby nie dotrzeć do tych 60h po 3-6 dniach grania - patrz punkt 1 i 2.

    • @takipacjent1986
      @takipacjent1986 Год назад +4

      Ja osobiście wolę krótsze gry. Najlepiej takie 3-6h w porywach do 10-12h w takie rdr2 grałem kilka miesięcy po kilka godzin.

    • @Durzy007
      @Durzy007 Год назад +3

      @@takipacjent1986 a to źle, że jedna gra zapewniła Ci rozgrywkę na kilka miesięcy? Ja takie Gran Turismo, albo jakąś strategię trzymam na dysku cały czas i są miesiące kiedy w ogóle nie gram, a bywa że przez kilka dni codziennie i później znowu przerwa i powrót 🙂

  • @sebogothic
    @sebogothic Год назад +70

    Pamiętam jak w każdej recenzji w CD-Action w minusach dawno brak multi, jeśli gra go nie miała. Nawet jeśli to była typowa produkcja singleplayer z naciskiem na fabułę to multi musiało być. :D

    • @marianoitaliano9521
      @marianoitaliano9521 Год назад +19

      CD-Action to ściek

    • @jumpjimcrow6959
      @jumpjimcrow6959 Год назад

      'Dawno' czy 'dawano'?

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 Год назад

      Jeśli gra miała w sobie dobre elementy i mogła mieć tryb multi, to czemu by to nie miał być dla kogoś minus?

    • @spicydong317
      @spicydong317 Год назад +5

      @@elvenoormg5919 Nigdy nie grałem w dobrą grę single i pomyślałem "kurcze, chciałby w to zagrać w multi". "Recenzenckie" ocenianie gry pod tym kątem jest niesprawiedliwe.
      Dobre gry single są zazwyczaj dobre, właśnie dlatego, że są projektowane z myślą o single, wpychanie na siłę multi może zakłócić tworzenie i jakość całej gry.
      To samo jest dla gier multi. Dla tych gier nie ma potrzeby marnować zasobów na tryby single, ponieważ gracze cenią je sobie za aspekt multi.

    • @znubionek
      @znubionek Год назад

      za liniowość też dawali minusy

  • @marphet3950
    @marphet3950 Год назад +10

    Dzięki Quaz za ten materiał. Od jakiegoś czasu się zastanawiałem, co jest z rynkiem gier nie tak, że dzisiejsze tytuły wyglądają jak gry mobilne, tylko na mocniejszy sprzęt, i czemu głównie remake'u, albo indyki mnie interesują. Film dał mi wiele odpowiedzi i spokoju.

  • @sportypoamerykansku8004
    @sportypoamerykansku8004 Год назад +68

    13:31
    A więc to czas apokalipsy
    Tomek ma montażystę

  • @szymonrogowski6393
    @szymonrogowski6393 Год назад +9

    Bardzo ciekawy materiał, podchodzący do kwestii remake'ów od strony przyczyn ich tworzenia, które wykraczają poza prosty cash-grab na nostalgię (jak to się dzieje w przypadku remake'ów filmowych, pokroju animacji Disneya), gdyż dotyczą także przywracania graczom doświadczeń, które w obecnym krajobrazie branży nieco wyszły już z mody. Wciąż zarobek jest tu najważniejszy, ale przynajmniej artystyczny sens tworzenia takich odnowień jest silniejszy niż w kinematografii.

  • @AdrianXQ
    @AdrianXQ Год назад +30

    Cierpię z powodu braku liniowych singli, a jeszcze bardziej dostaje raka na jakiekolwiek usieciowienie gier, nawet wymóg łączenia gry z internetem żeby się połączyć i nic więcej wywołuje drgawki. Straszna choroba dopadła ta branże, akurat wtedy gdy już nawet hakerom nie chce się łamać zabezpieczeń. W sumie trochę dobrze ze rimejki ratują troche ta patologiczną sytuacje

    • @m4ch3te
      @m4ch3te Год назад

      Tak! Od pol roku szukam dobrej gry singlowej (na kilka godzin) na Game Passie ze jedynymi grami od dawna jakie ukończyłem są demo Life of P i Donut County

    • @Kar0lina-d5u
      @Kar0lina-d5u Месяц назад

      Ale wiesz, że często te remaki trzeba też połączyć z siecią? XD

  • @mrjedi4220
    @mrjedi4220 Год назад +19

    Mnie to tsunami otwartych światów z miliardem znaczników na mapie, już od lat mnie męczy.

  • @Olias96
    @Olias96 Год назад +11

    Szczerze to w tym momencie nie narzekam na brak gier do przejścia, pełno indyków jest, nawet AAA gry niektóre są na tyle ciekawe, że można je ograć. Moim głównym problemem jest paraliż wyboru. Mam tyle gier do grania, że ten wybór mnie trochę przytłacza. W momencie odpalania nowej gry nie skupiam się na niej, tylko dryfuje myślami, jaką inną z posiadanych gier mógłbym w tym momencie ograć. Przez to praktycznie mało gram w nowe gry, a często wracam do jakiś mi już znanych gier.

    • @SpecShadow
      @SpecShadow Год назад

      u mnie podobnie - długo zbieram się za zagranie czegoś bo wybór spory. Gier nowych AAA mało co ruszam, głównie indyki, starocie i mody. A jest w co wtopić czas...

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 Год назад

      Ale w tym przypadku powrót do klasyków i nieogrywanie nowych gier sprawia, że ich jest jeszcze więcej. Moim zdaniem, powinno się po prostu pogodzić z ich wielością, wybrać jedną konkretną na dany czas i w pełni skupić na niej. Przecież pozostałe ci nie uciekną!

  • @Herbataenjoyer
    @Herbataenjoyer Год назад +9

    Jestem dumna z tego, jak fajnie udało ci się wprowadzić nową formę na swój kanał ❤
    To ciekawy krok w przód i na pewno pozwoli ci się fajnie rozwinąć. Leci łapka na zachętę do tworzenia większej ilości esejów i nie mogę się doczekać następnego materiału ^^

    • @oskarmiklaszewski6421
      @oskarmiklaszewski6421 Год назад +2

      Jako stary widz polecam wrócić do Daaaaawnych materiałów Tomka. Kiedyś było więcej esejowych treści

  • @panzegarek1
    @panzegarek1 Год назад +15

    Quaz wrócił do eseistyki i dobrem zostaliśmy obdarowani. Dzięki Tomku.

  • @berzerkinglemur6534
    @berzerkinglemur6534 Год назад +3

    Kurczę, od jakiegoś czasu męczyła mnie myśl, że branża komputerowej rozrywki jest w kryzysie. Nie potrafiłem tego jednak nazwać i znaleźć przyczyn tego stanu rzeczy. Aż tu wszedł sobie Quaz (na psychodelicznie), rozłożył problem na czynniki pierwsze, nazwał i opisał. Okazało się, że branża jest w kryzysie, ale najwyraźniej tylko z mojej perspektywy (i dziadów podobnych do mnie), którzy nadal mają głód single-playerowej rozgrywki w "starym stylu". Od wielu miesięcy mam wrażenie, że kupka wstydu składająca się z wysokobudżetowych singlowych gier segmentu AAA, jakby się zmniejsza, zamiast naturalnie, jak to w moim przypadku, zwiększać. Całe szczęście mam nieograne tytuły takie Disco Elysium, remake Mafii, Cyberpunk, czy nowe/stare gry z Playstation. Jednak kryzys gier singlowych jest ewidentny. Na każdą grę w stylu polskiego The Invincible przypadają ze trzy tytuły w stylu Redfall, które mocno stawiają na aspekt sieciowy, albo takie, które są dla mnie zupełnie niezrozumiałe, obce i odrzucające jak niby skrajnie od siebie różne Forspoken, czy Hyenas. Dałbym się pokroić za ogłoszenie jakichś grubszych wieści od studia Warhorse, a dla dobrostanu STALKERA 2 i ich twórców modlę się codziennie na potłuczonym szkle. Jestem stary :-( Całe szczęście ogrywam czasem mniejsze gry i lubię strategie, ale gdyby nie to, to byłoby krucho.

  • @LivingZombieJew
    @LivingZombieJew Год назад +4

    Zgadzam się, wychodzą liniowe singlówki w tej swojej niszy. W ostatnich miesiącach mieliśmy - Evil West, The Chant czy Scars Above, więc jest z czego wybierać, jak ktoś faktycznie chce czegoś takiego.

  • @maackia7520
    @maackia7520 Год назад +3

    Quaz zrobil z segmentu sponsorowanego, nawet nie jakas wstawke wpasowywujaca sie w narracje filmiku tylko wrecz integralna czesc materialu, ktora stanowila przyklad pod jego narracje. Mistrzostwo marketingu.

  • @kamilkamil2219
    @kamilkamil2219 Год назад +9

    Świetny obraz z Płotka na dachu

  • @osc7779
    @osc7779 Год назад +6

    Nie obejrzałem jeszcze całego filmu ale dla mnie remaki są spoko. Jeżeli w dzisiejszych czasach ktoś zaczyna się interesować branżą gier i chce np. zostać dziennikarzem to ilość ważnych dla branży tytułów które trzeba nadrobić jest OGROMNA. I tutaj jak w żadnym innym medium poza prezentacją starzeje się jeszcze gameplay więc większość z tych gier jest niegrywalna dla współczesnego gracza. Remaki wydają się jedynym sposobem na przejście tych gier

    • @Valt13PL
      @Valt13PL Год назад +2

      Dokładnie. Dodałbym jeszcze to, że dzięki takim remakom wiele kultowych produkcji, które normalnie, by wymarły mają zapewniona dłuższą żywotność i pamięć, już nie tylko wśród starych dziadów, którzy się na nich wychowali. Jako osoba doceniająca klasyki między innymi właśnie za ten dorobek popkulturowy, po prostu uwielbiam remaki. Takie gry jak chociażby Resident Evil 4, mimo, że są świetne, to okrutnie się zestarzały, czasem nawet są trudno dostępne (jak chociażby Silent Hill 2, którego remake również zbliża się wielkimi krokami), a są jednak kawałem historii dla elektronicznej rozrywki i zasługują na to, by nowe pokolenia graczy (nawet jeśli często mniej zainteresowane takimi tytułami) mogły się z nimi zapoznać. No i osobiście zwyczajnie lubię zobaczyć to co znam w odświeżonych szatach i przeżyć to ponownie, ale w lepszej wersji. :P

    • @piotrpachla6445
      @piotrpachla6445 Год назад

      Tak - ale istnieje jeden poważny problem co do niektórych tytułów - to politpoprawność... Oby nie było zmian w historii w takich tytułach.

  • @you..tube..
    @you..tube.. Год назад +8

    Jak mnie wkurza przeliczanie ceny na godziny rozgrywki. Później mamy takie gry z ogromnymi mapami, generycznymi zadaniami i milionem znaczników.

  • @HandsomeHedgehog
    @HandsomeHedgehog Год назад +1

    Ja już od roku lub dwóch przestałem się interesować rynkiem AAA, głównie ze względu na gry-usługi lub otwarte światy, które często są wydmuszkami. Całe szczęście jest niszowy segment Indie, gdzie powstało lub powstaje wiele ciekawych tytułów, które wciąż pokazują, że można coś nowego stworzyć w kontekście rozrywki i nie są wycenione na poziomie 60$ jak gry Nintendo.

  • @aleksandermachul5347
    @aleksandermachul5347 Год назад +2

    Bardzo ciekawy materiał, który w dużej mierze opowiada o trendach w grach od czasów 2 połowy 1 dekady tego wieku. Co do tego że liniowy gry umierają jest to niestety prawda, przykre to szczególnie w dobie generycznych sztucznie pompowanych otwartch światow gdzie takie bardziej skondensowane opowieści wydają się odswiazajca. Trochę to przewrotne kiedyś ludzie narzekali na krótkie gry dziś takie się wydają czymś bardziej intensywnym i ciekawym, w dużej mierze to właśnie kwestia wrzucania otwartego świata na siłę bo taka moda niż z faktycznych względów artystycznych. Kto wie może skoro dziś gracze z ulga patrzą ze w grę bie będą znowu grali pół roku trend na liniowe gry powróci, co w sumie w pewnym sensie widać.

  • @stjepan6666
    @stjepan6666 Год назад +3

    Quaz jak zwykle merytorycznie, takie materiały się ceni, dzięki za publicystykę na takim poziomie.

  • @c.z.a.i.s.z.
    @c.z.a.i.s.z. Год назад +2

    Dzięki za świetny felieton. Obejrzałem z dużym zaciekawieniem i zgadzam się z analizą i wnioskami. Uważam, że gry "krótsze" i liniowe są nadal potrzebne. Krótka fabuła i liniowość nie są wadami same w sobie jeżeli gra nie jest pozbawiona pomysłu i jakości. W wielu recenzjach gier dominuje jednak osąd , że gra krótka i liniowa jest tożsame z brakiem kreatywności twórców i schematycznością i są zamieszczone po stronie wad gry- nawet jeżeli gra jest dobra. Moje obserwacje z gier, w które grywam pokazują, że patrząc na statystyki (globalne rankingi osiągnięć ) graczy na Steamie, to 80-90% graczy zdobywa osiągniecia w grze, które wymaga pokonania pierwszej większej trudności w tejże grze, a osiągnięcia za ukończenie gry osiąga 15-25% graczy. To znaczy, że gracze niby chcą długie gry, ale nie wystarcza im wytrwałości, żeby je kończyć. A może właśnie chcą krótsze i dobre gry , ale jeszcze tego nie wiedzą :P:D Ja lubię gry kończyć :P czyli przechodzić i daje mi to satysfakcję, jeżeli przejdę grę, a satysfakcja jest tym większa im więcej gier przejdę, wynika to głównie ze zróżnicowania doznań i rozrywki, które daje każda kolejna gra. Podobnie jest z książkami i filmami. Chyba większość z nas tak ma?! Sam złapałem się niedawno na tym, że po skończonym Wiedźminie 3 (200 h+), miałem w planach inna dużą produkcję na 100-150 h ,ale w ramach przerywnika chciałem ograć coś krótszego, zanim wsiąknę na wiele godzin w kolejną dużą grę. Miałem problem coś znaleźć w swojej bibliotece, co byłoby krótsze niż na 30 h. Się rozpisałem, wszystko przez Quaza :D

  • @lloelepele6997
    @lloelepele6997 Год назад +4

    Fantastyczna robota! Prosimy więcej takich materiałów Tomku 🙏

  • @illusiveman1156
    @illusiveman1156 Год назад +3

    Branża gier już dawno przeżywa kryzys twórczy, kiedyś próbowano to leczyć tworzeniem hybryd z mechanikami i systemem ulepszania postaci lub broni a'la RPG. Wtedy zaczęła równia pochyła i zaczęły wychodzić Gearsy lub Halo z otwartym światem, shooterowe RPG i inne badziewia. Cóż tu mówić.....kryzys twórczy pełną gębą, nie ma pomysłu na nowe gry.

  • @micha5258
    @micha5258 Год назад +8

    Fajne podsumowanie obecnego stanu growego światka. Smutne, ale dające nadzieję zarazem. Ze swojej strony mogę dodać, że znalazłem ostatnio dużo więcej radości w mniejszych tytułach niż grach AAA, które często kończę na siłę. Pierwsze co przychodzi mi do głowy to Loop Hero i Slay the Spire. Od tych ciężko było się oderwać. Życzę Wam dużo radości w odkrywaniu takich perełek!

    • @PravoSlavicon
      @PravoSlavicon Год назад +3

      Same. Z tym że albo grywam w klasyki (powrót głównie do survival horrorów z PS2) albo indyki. Z odrobiną niedowierzania stwierdzam że żaden horror (bo to mój obecnie wałkowany gatunek) ma teraz twarz niskiego budżetu i mi z tym całkiem dobrze. Resident Village nie umywa się w tej kategorii do Cry of Fear, Tormented Souls czy króciutkiego Glass Staircase, a tylko jedna z wymienionych ma współczesną grafikę. Coś poszło nie tak.

    • @user-wm1tb7ji5t
      @user-wm1tb7ji5t Год назад +1

      Też tak miałem że niektóre tytuły chciałem ogrywać na siłę tylko dlatego że to popularna gra, ale później zdałem sobie sprawę że to marnowanie czasu i już tego nie robię

  • @Wiciocraft
    @Wiciocraft Год назад +1

    Ostatnio w dobie tych otwartych światów zakupiłem kolekcje Arkham, pobrałem pierwszą część serii z Batmanem i zrozumiałem, że brakuje mi takich prostych właśnie LINIOWYCH gier, świetnie się bawiłem nie musząc ogarniać dużej mapy pełnej pobocznych aktywności.

  • @jacoboj-zv4jv
    @jacoboj-zv4jv Год назад +2

    Rozciąganie gier ostatnimi czasy mnie irytuje. Dlatego nie ograłem jeszcze choćby God of War Ragnarok, bo choć nie wątpię, że to fantastyczna gra, to mam wrażenie, że to po prostu rozwleczona jedynka, a w to miejsce mogę ograć co najmniej dwa krótsze tytuły. Czułem paradoksalnie pewien powiew świeżości ogrywając ostatnio remake Dead Space'a, gdzie dostałem fantastyczną, zwartą historię, która trwa dokładnie tyle, ile powinna, a co najwyżej zostawia przyjemne uczucie niedosytu i chęci powtórzenia jej w najbliższej przyszłości. Dlatego już zacieram rączki na remake Resident Evil 4, a i cieszy mnie podejście twórców do Dead Island 2, gdzie mówią wprost, że będzie to bardziej liniowe doświadczenie na około 20 godzin. Po przechwalaniu się Techlandu, że Dying Light 2 trwa 500 godzin, sprawia to tym bardziej dobre wrażenie. Czy sama gra będzie dobra po takim piekle produkcyjnym to już osobna kwestia, zobaczymy.

  • @DanioMoc
    @DanioMoc Год назад +1

    Poruszyłeś bardzo ważną kwestię! Mam nadzieje ze cos sie zmieni bo mam juz dosyć gier z otwartym światem.

    • @Peter-hh5bl
      @Peter-hh5bl Год назад

      Liniowe gry są bardzo problematyczne jak lubisz zbieractwo, bo łatwo coś pominąć. Choć goer z otwartym światem jest dużo ja akurat ciągle chce więcej. Tam masz przynajmniej wybór, bo nie musisz ciągnąć głównej lini fabularnej.

  • @mateuszqq8019
    @mateuszqq8019 Год назад +4

    Więcej takich filmów, bardzo przyjemnie się oglądało.

  • @hubertgoetz2096
    @hubertgoetz2096 Год назад +7

    Dziękujemy za to jesteś Quaz❤

  • @_voytax
    @_voytax Год назад

    Świetny materiał, aż miło posłuchać szerszej analizy sytuacji, akurat ostatnio miałem przesyt otwartymi światami i na gwałt szukałem czegoś, co by mnie poprowadziło za rękę przez fabułę :)

  • @rafabrons3144
    @rafabrons3144 Год назад

    Zgadzam się i cieszę się że takie rzeczy zostają powiedziane. Najsilniejsze wytężania pamięci nie uchronią nas od pominięcia istotnych dla tematu elementów. Tutaj gier liniowych dla singla o prawie otwartym świecie. Nie byłbym sobą nie dodając od siebie trzech groszy o niewspomnianym ale jakże istotnym produkcie Star Wars Jedi: Fallen Order. Dawno tak nie czekałem na grę jak na Star Wars Jedi: Survivor. No i jeszcze jedno: Tomek, fajnie że jesteś.

  • @IceVersus24736
    @IceVersus24736 Год назад +2

    Rób więcej takich materiałów. Ale nie na siłe jak tvGry ostatnio tylko jak będziesz miał pomysł to informuje że naprawde świetnie się to ogląda.

    • @bambucza001
      @bambucza001 Год назад +1

      tvgry to już szurają mordeczką o ziemię. Już chyba prawie nikt ich nie ogląda.

  • @zderzaczhadronow5503
    @zderzaczhadronow5503 Год назад

    Świetny materiał!
    Jeśli o gry idzie to ostatnio zaliczyłem pierwsze zderzenie z game passem. Ilość pobranych gier vs ilość gier ukończonych / solidnie ogranych to jest bardzo przykra statystyka. Odbiłem się od mnóstwa tytułów, o których myślałem, że będą dla mnie. Zaś najlepsze doświadczenie tych ostatnich miesięcy to ogranie Strażników Galaktyki (no i Darkest Dungeon, ale w to nie gra się po to, żeby to przejść przecież). Teraz przekopuję sieć w poszukiwaniu czegoś podobnego, czegoś w tym duchu.
    Na koniec jeszcze wielkie pozdrowienia i wielkie dzięki za materiał z takim napracowankiem! Ta forma Video-eseju sprawdza się niezwykle, poza tym to jest materiał do zobaczenia więcej niż raz - wieszczę powtórkę w jakiejś przyszłości kilkumiesięcznej :D

  • @MrScorpinor
    @MrScorpinor Год назад +4

    Jako stary dinozaur gier zaczynający od C64 odnajduję nutkę nostalgii w tym felietonie :D

  • @PurpleHisagi
    @PurpleHisagi Год назад +22

    11 minut i +100 lajków
    Wiadomo dlaczego..., bo to Quaz! Dzięki za materiał brakowało mi czegoś takiego na dzisiaj lekka podróż z Tobą to zawsze coś takiego spokojnego?
    Jeśli to czytasz to miłego weekendu :)

  • @lorien6678
    @lorien6678 Год назад +1

    Na wstępie wspomnę nieskromnie, że - tak - jestem graczem z tej samej ery dinozaurów, czyli stuknęła mi już dawno 40-stka. Nie potrafię do końca jednak podzielić tego samego zdania jeśli chodzi o Nekrostalgię i wymieranie pewnych gatunków gier. Wręcz przeciwnie - uważam, że produkcja gier przechodzi obecnie RENESANS, powrót do retro, remake nikogo już nie odstrasza i coraz częściej takie odświeżone tytuły są niemalże jak obrazy - ikony - w muzeum.
    Osobiście jestem bardzo wybredny jeśli chodzi o gatunki gier. Kiedyś bawiły mnie liniowe shootery pokroju: Doom'a czy DukeNukem3d. W późniejszym czasie równie dobrze bawiłem się już w wersje multiplayer'ową takiej samej odmiany gier - czyli Counter-Strike itd. Podobnie było ze strategiami. W erze dinozaurów (czyli początki gier na PC) pochłaniałem się absolutnie takim grom jak The Settlers, Age of Empires. Później ta sama kategoria gier po LANie (multiplayer) wcale mnie nie odrzucała. I nie uważam wcale, że te stare gry są gorsze lub lepsze od tych nowych. Nie uważam również, aby multiplayer miał tutaj jakieś znaczenie. Na końcu mojego eseju podam przykład, dlaczego tak uważam i dlaczego Quaz nie ma racji jeśli chodzi o proces "starzenia się" gier.
    Najpierw jednak zadajmy sobie pytanie - Na czym więc polega to "starzenie się gier" czy wręcz ich wymieranie ? Proces umierania to coś, co samo w sobie JEST zaprzeczeniem jeśli chodzi o gry.
    Bo są (i zawsze będą) takie gry ponadczasowe - UWIERZCIE NA SŁOWO - które dla mnie zawsze będą żyły. Na zawsze będą dla mnie kultowe. Bo ta nostalgia we mnie zawsze będzie żyła. Przykładów nawet nie będę podawał. Po prostu tak to działa. I nie ma znaczenia kiedy powstały, jaką grafikę miały, czy obsługują tryb multi....
    Są też takie gry, które obecnie działają na najbardziej zaawansowanym silniku graficznym, wyglądają ULTRA realnie i wspierają miliard trybów, z otwartym światem.....i co z tego ? Nie mają w sobie tego czegoś, pomysłu, porywającej fabuły, grozy, ciekawej przygody....czegoś, co przykuło by mnie na dłużej niż kilka godzin.
    Podsumowując.
    1) Gra albo jest DOBRA i już autor nadał jej życie i uczynił ją produktem, który gracze zapamiętają na zawsze albo
    2) Gra nigdy nie była dobra, powstała bez jakiegoś zaangażowania się twórców, była płytka i nic nie sprawi, że gracz będzie w niej przeżywał wszystko tak jak w prawdziwym świecie. Taka gra nigdy nie umarła, ona się nawet nie narodziła.
    Co więc musi mieć w sobie gra aby była kultowa i wiecznie żywa ? Dla mnie będzie to świat w jakim dzieje się moja przygoda, interakcja z otoczeniem, możliwości wielu wyborów oraz konsekwencje moich wyborów, rozwój postaci (RPG), poczucie ważności mojej postaci w tym świecie i często jeszcze możliwość rywalizacji z innymi graczami.
    Do tego niech będzie jeszcze element eksploracji oraz system nagradzania mnie za znajdowanie skarbów. Mogę tak długo wymieniać.
    Czy będzie miało znaczenie, że gra jest prostolinijna albo posiada multiplayer ? NIE. Bo co z tego, że powstała gra bez ciekawego świata ale wspiera tryb multi....?
    I większość gier w obecnych czasach nie posiada nawet połowy z tych elementów, bo bardziej liczy się grafika, cena i to czy będzie tryb multi. Twórcy wierzą, że to wszystko aby gra odniosła sukces. Jak płytko myślą.....
    Teraz przykład gry która sama w sobie jest nastawiona na tryb multi - czyli MMORPG. Bo taki Elder Scrolls Online już w tytule zakłada, że gracze będą chcieli bawić się w co-opie. Akurat jest to jedynie założenie twórców. Dla mnie ten tryb nie ma żadnego znaczenia, ponieważ świat jest tak ogromny, jest tak wiele wątków i zadań, jest taka ciekawa fabuła, jest tyle możliwości rozwijania mojej postaci, jest taka ogromna swoboda eksploracji otwartego świata, że....ja nie chcę bawić się w co-opie. Wystarczy mi single-player.
    Czy tego typu gra kiedyś się zestarzeje albo będzie konieczny re-make ? Nie sądzę. Dla mnie ta gra w obecnej formie jest idealna i nie jestem uzależniony od tej potrzeby szukania w grach większego realizmu. Dla mnie w grach liczy się coś innego.
    W ten oto sposób możemy wysunąć bardzo ciekawą teorię. To nie gry się starzeją. To gracze umierają "wewnętrznie", wypalają się, tracę umiejętność odczuwania szczęścia i przechodzą swego rodzaju "uwstecznienie" jeśli chodzi o odbiór gier.

  • @ukaszrogozinski2170
    @ukaszrogozinski2170 Год назад +4

    Tak jak dinozaury, jestes legenda. Dzieki za ostatnie 12 lat. GAME ON!

    • @_Sheev_
      @_Sheev_ Год назад

      Wiesz, nazwanie kogoś dinozaurem raczej komplementem nie jest, nawet jeśli dodajesz "legendarny jak dinozaury" ;)

    • @ukaszrogozinski2170
      @ukaszrogozinski2170 Год назад

      @@_Sheev_ Nie chcialem nikogo obrazic, to bylo pomyslane jako komplemet. Oprocz tego Quaz sam sie tak nazwal w jednym z materialow. :)

    • @_Sheev_
      @_Sheev_ Год назад +1

      @@ukaszrogozinski2170 Wiem, żartowałem.

  • @xvier96
    @xvier96 Год назад +2

    No i poruszyłeś Pan coś co mnie drażni od jakiegoś czasu, co mi z gro/godzin jak przez 50% czasu gra jest miałka, zapchana zawartością, albo biegam z punktu A do B. Techland ostatnio zapowiedział swoje nowe IP cały giereczkowy Twitter sie jarał, a ja miałem tylko w głowie, "eee kolejny open world?". Wole dobrą intensywna krótką gre, a nie olbrzymi kubeł jakości McDonalda...

  • @RecenzjeHorrorowPrzemcio
    @RecenzjeHorrorowPrzemcio Год назад

    Ja mam nieco inne spostrzeżenie, po prostu gry liniowe zmieniają formę na... pozornie mniej liniową XD I choćby te remaki to badanie rynku, czy nadal takie coś się sprzeda. Chodzi dokładnie o to, że wcześniej totalnie liniowe gry jak RE4 czy Dead Space, zmienia się w swoiste Metroidvanie/pół otwarte światy, nawet gry Naughty Dog wprowadzały takie elementy w U4 (pustynia), niemalże cały dodatek do U4, początek TLoU2 (i może gdzieś jeszcze, ale nie pamiętam). Jak się popatrzy na ostatnie single (które nie są remakami) bez otwartego świata, to wygląda to podobnie: GoW, Control, RE: Village, Stray, Jedi: Fallen Order, trochę dalej np. Tomb Raidery, Metro: Exodus - wszystkie te gry są liniowe, nie mają otwartego świata pełnego znaczników do wyczyszczenia, ale jednocześnie mają niewielką ilość opcjonalnych zadań pobocznych i lekko większych lokacji do pozwiedzania. Dokładnie tak samo jak remake Dead Space'a czy teraz RE4 - wcześniej te gry były mega liniowe.
    I to tak naprawdę powrót do designu gier PC'towych z lat 90, gdzie byle shooter miał spore lokacje pełne sekretów i alternatywnych ścieżek. IMHO to idealny sweet spot między nudnawymi, pustymi otwartymi światami z wepchanym na siłę contentem, a totalnie liniowymi historiami, gdzie aż czuć klaustrofobię ich korytarzowości. I może jestem zbyt pozytywnie nastawiony, ale ja właśnie widzę odwrotny trend - coraz więcej powstaje tych mniejszych gier (na razie głównie w formie remaków) i (bardzo) powoli odchodzi się od ogromnych open worldów. Nawet Ubi, czyli król generycznych open worldów, chce wrócić z nowym AC do formy bardziej przypominającej jedynkę/dwójkę.

  • @flako9738
    @flako9738 Год назад +3

    Bardzo podoba mi sie ten format filmów, fajna odskocznia od recenzji nie żeby one mi sie nie podobały.

  • @strefapostapo
    @strefapostapo Год назад +16

    Autor komiksu dla graczy gamer9 jak zwykle z wartościowym materiałem !

  • @DefekacjaOdbyta
    @DefekacjaOdbyta Год назад

    Odnośnie wymierających gatunków to jest jeden, za którym tęsknie: arena shootery. Jest co prawda Quake Champions i było kilka prób ożywienia gatunku jak Xonotic, Diabotical czy ostatnio Splitgate, ale niestety nie utrzymały stabilnej liczby graczy online.

  • @TheDiaboliqq
    @TheDiaboliqq Год назад +1

    Mnie za to gry które są na więcej niż 20 godzin zniechęcają. Oznacza to, że jest duże prawdopodobieństwo, że przed końcem gry będę już nią znudzony. Dla mnie najlepszy czas przejscia gry to coś pomiędzy 10 a 20h.
    Rzadko komentuję coś na yt. Bardzo dobry materiał i trochę smutno zdefiniowane to co czuło się od dawna. Sandboxy mnie męczą i przytłaczają. Kiedyś, gdy otwartych światów nie było tak dużo, było to coś co dawało poczucie wolności, jak np w czasach GTA SA/IV. Nie było wiele takich gier. Teraz, chyba najlepszym przykładem wypaczenia tej idei są gry ubisoftu - większość znaczników jest dodana na siłę, często jest jakiś wymóg zrobienia jakichś nudnych pobocznych zadań, przez co czuję sie zmęczenie w połowie gry.

  • @PravoSlavicon
    @PravoSlavicon Год назад +2

    6:10 Ja tam doceniam gry na 5-10 godzin. Szczególnie jeśli to survival horror czy akcyjniak nastawiony na wielokrotne playthrough. Dla kontrastu wydłużyłbym Bloodborne i skrócił Elden Ring xD
    15:50 Remake Demon's Souls jest gorszy niż oryginał.
    Change my mind.
    Tak szczerze to ja się tam cieszę z takiego stanu rzeczy. Wiem że kupując indyka czy grę tańszego segmentu niż AAA, wspieram developera który pokazuje obiecujące projekty i jednocześnie nie karmię łasego na pieniądze molocha pokroju Blizzard czy innego EA. No... i jeszcze są gry japońskie Panie i Panowie, a tam niszę mieszają się i żyją własnym dziwnym życiem.

  • @dominik22s
    @dominik22s Год назад

    Podoba mi się ten materiał. Brawo quazie za rozwijanie się i wypuszczanie czegoś więcej niż recenzje. Tak wiem, że pojawiały się już materiały innego typu na tym kanale, ale ta formuła wyjątkowo mi siadła.
    Pozdrawiam 🙂

  • @Mellygion
    @Mellygion Год назад +2

    Czasem mam wrażenie, że jestem ostatnim facetem bez brody na świecie ;)
    Materiał jak zawsze wysokiej jakości, pochłaniam je ciągiem, czasem po kilka razy :) Good Job! :)

  • @adam25896
    @adam25896 Год назад +5

    Jako wieloletni gracz jest dokładnie tak jak powiedziałeś, gry już mnie tak nie cieszą jak kiedyś. Zostałem wychowany na dopracowanych grach singleplayer i smuci mnie ich dzisiejszy brak. Na dodatek przez ostatnie lata zabili moje kochane multiplayerowe Call of Duty, więc nie mam już kompletnie w co grać, rozumiem że są indyki i mniejsze gierki, ale brak czasu na ich poszukiwania mnie skutecznie odstraszają. Ciężko się oprzeć od powiedzenia "kiedyś to było".

  • @ragz_redeye
    @ragz_redeye Год назад +6

    Mądrego aż warto posłuchać ❤️

  • @bramboroweszalenstwo
    @bramboroweszalenstwo Год назад +2

    Kiedyś marudziłem,że gry są za krótkie,teraz marudzę ,że gry są za długie , z obowiązkowym otwartym światem gdzie wieje ch_jem. Może np Callisto i Evil West nie były najlepszymi grami ,ale dawały tą krótka dawkę emocji i nie rozciągały się niepotrzebnie o dodatkowe godziny.

  • @paweszustakiewicz6434
    @paweszustakiewicz6434 Год назад

    Znakomity materiał, ubrałeś w słowa wszystko to co ostatnio chaotycznie latało mi po głowie a i wiele więcej! No to teraz mogę spokojnie zasnąc z nową świadomością gamingowa 😊

  • @patryk2127
    @patryk2127 Год назад

    Podoba mi się bardzo pozytywny wniosek na końcu materiału.
    Jedynym remakiem, narzucającym się mi na myśl, który był przemyślany i jego celem było rozwinięcie już wcześniej imponującej gry to Resident Evil z 2002 na Gamecube. Głównymi problemami z remakami to fakt, że twórcy zapętlają się w pułapkę gonienia nieistniejącej perfekcji, zamiast pogodzenia się z niedoskonałościami i dojrzewania jako twórca.
    Oryginalny Resident Evil 2 to wzór dla tworzenia atmosfery, regrywalności i projektowaniu poziomów, więc oczywistym będzie mój ból tyłka z powodu faktu, że remake pogrzebał większość z tego dla realistycznej grafiki i trzecioosobowej kamery, aby sprzedać grę dla większej publiczności. Remake Dead Space to dowód, że Visceral Games umarło za nic, a jedynym owocem wybranych oryginalnych deweloperów to wpół przyrządzony duchowy spadkobierca oryginalnej gry. Resident Evil 4 przez 21 lat był uznawany za arcydzieło (i w sumie nadal nim jest), więc już zapowiedź remaku wprowadziła duże zamieszanie.
    Chyba najtrudniejszą rzeczą w tej branży jest przekonanie konsumentów do nowych pomysłów. Dlatego praktycznie nie można uznać żadnej zachodniej gry AAA w ostatnich 10 latach za "innowacyjną". Żyroskop w kontrolerach mógłby zniwelować granicę pomiędzy myszką i klawiaturą a kontrolerem, tylko każdy patrzy na ten pomysł z pryzmatu Nintendo, które sprzedało ten pomysł jako zabawkę.

  • @ukaszkubisiak6295
    @ukaszkubisiak6295 Год назад

    Super materiał. Właśnie takie eseje to jest coś czego nam brakuje w tej naszej kulturze growej

  • @andrzejos7003
    @andrzejos7003 Год назад +1

    🤔Czas powoli na emeryturę gracza. Pykam w gry od czasów Commodore i Amigi - coraz bardziej dostrzegam, że nie przystaję do dzisiejszego rynku. Mam w nosie otwarte światy, których mam dość. Nie gram też w multi, bo to mnie nie jara. Więc co dzisiaj zostaje? W gruncie rzeczy niewiele. Wracam z przyjemnością do starszych gier, które mimo wieku, całkowicie mi odpowiadają. Można powiedzieć, że nowe gry są dla nowego pokolenia. Dla dinozaurów nie zawsze.

  • @aleistersatrjan5322
    @aleistersatrjan5322 Год назад +2

    Wychowałem się na grach fabularnych, jednoosobowych, z kampanią. W inne nie potrafię grać, nie cierpię multiplayer. Przecież całość akcji musi być zamocowana na jakiejś historii aby rozgrywka do czegoś prowadziła i miała sens. Dla mnie zawsze fabuła była na I miejscu i to jak ja się odnajduję w świecie przedstawionym.

    • @Valt13PL
      @Valt13PL Год назад +3

      Mam to samo. I chociaż jestem w stanie też grać w jakieś mniej fabularyzowane produkcje lub z pretekstową historią dla przyjemnej rozgrywki, ale to dlatego, że tam i tak zazwyczaj ciągle idziesz naprzód, przemierzasz jakieś lokacje, pojawiają się nowi przeciwnicy itp. Tymczasem multiki to spędzanie sporej ilości czasu na tych samych mapach ciągle. Z czasem mnie to zaczyna nudzić. Podziwiam np. graczy CS'a, którzy przez setki godzin biegają po tej samej słynnej mapie. Ale może po prostu jesteśmy ludźmi oczekującymi czegoś innego od rozrywki po prostu.

  • @dampelps
    @dampelps Год назад

    Dobrze, że zaznaczyłeś na początku, że to esej.👍🏼
    Moim zdaniem sukcesy remake’ow i singlowych gier AAA, które jednak ostatnio wychodzą - tylko rzadziej, bo cykl produkcji się wydłużył, udowadniają, że popyt i miejsce na rynku dalej jest. I to nie u dinozaurów, które płaczą za Jurą, a wśród tzw. mas. Duże światy i looty to trend. Tak jak w pewnym momencie każdy chciał być jak PUBG, okazało się, że odbiorcy w tym aspekcie mają na tyle specyficzne wymagania, że tylko wybranym studiom się ta sztuka udała. W otwartym świecie, masz większą przestrzeń na interpretacje i zabawę formułą. Ile gier okazało się sukcesem mimo fatalnego kodu, czy fabuły, a nawet grafiki. To gracze swoją kreatywnością przez lata podtrzymywali te tytuły przy życiu.
    Zresztą przy takim wróżeniu i obliczaniu ryzyka totalnie pominąłeś AI, które niedługo zrewolucjonizuje branżę gier, znacząca skracając czas produkcji. A to będzie miało ogromny wpływ na to, co dane studio będzie mogło zaoferować i z czym poeksperymentować.

  • @kudus9235
    @kudus9235 Год назад

    Świetny materiał. Z mojej perspektywy, sytuacja, o której mówisz raczej mnie nie dotyczy. Wciąż gram na starym PC z 2011 r. i większość tytułów w które gram to starocia. Ale mam mnóstwo zaległości do ogrania. Poza tym historia gier jest tak bogata w tytuły, że choćbym nie zmienił już nigdy swojego sprzętu to i tak będę miał w co grać😂

  • @jez0608
    @jez0608 Год назад +1

    Jako osoba pracująca mam teraz mniej czasu na granie niż jako nastolatek. Ostatnio chciałem przejść Horizon Zero Dawn po raz pierwszy, ale najpierw był nudny prolog wypełniony tutorialami, a jak tylko otworzył się dla mnie otwarty świat to dostałem do wyboru zadania typu "idź pogadaj z jakimś typkiem" albo "zrób zakupy dla starszej kobiety". Wyłączyłem grę i na razie ją olewam. W ostatnim czasie przeszedłem za to Call of Duty Black Ops 3 oraz remastery Uncharted 2 i 3, Bulletstorma i Dead Space i i te gry może i trwają po kilka do kilkunastu godzin, ale za to nie mam wrażenia, że marnują mój czas na jakieś pierdoly, zamiast tego napchane są po prostu dobrą rozgrywką. A jak się ma 1-2 godziny na granie, zwykle conajwyzej co drugi dzień, to przechodzenie nawet tych względnie krótkich gier potrafi się rozciągnąć na kilka tygodni

  • @_Grzesiek
    @_Grzesiek Год назад +1

    Symptom można było zaobserwować również lata temu, gdy do tytułów liniowy, sp, bazujących na fabule dodawano pusty, otwarty świat nie wnoszący nic do gry, często zmuszający do grindowania w celu ukończenia

    • @_Grzesiek
      @_Grzesiek Год назад

      Swoją drogą Quaz jak zwykle świtny materiał

  • @gwpomidor
    @gwpomidor Год назад +1

    Świetny materiał o "grzechach" growej branży, która przeszła od graczy dla graczy do graczy dla kasy

  • @mocnyskromnyful
    @mocnyskromnyful Год назад

    Kurde, nie oglądałem quaza już parę lat, dzisiaj se odpalam jego filmik a on już siwy. Aż uwierzyć nie mogłem...

  • @marcinf6324
    @marcinf6324 Год назад

    Nie cierpię rozciągania gier. Niby jest więcej "zabawy" ale to wydmuszka i człowiek nawet zapomina o czym był główny wątek i po co to w ogóle robi. A takie gry jak What Ramins of Edith Finch czy The Journie przypominają po co jest się graczem. A emocji i opowieści.

  • @Avogadra
    @Avogadra Год назад

    Metro i tomb rider mi przychodzą do głowy no ale też już trochę mają. Fajnie że Montażysta wspomniał o Control bo to bo pierwsze co przyszło mi do głowy :)

  • @0000oko
    @0000oko Год назад +3

    Fajnie, ze wspolpracujecie z Michalem, podkast z wami bylby super. Dzieki za dobry matetial!

  • @dawidj242
    @dawidj242 Год назад

    Ja się wychowałem na singlówkach i tak do nich tęsknię że kupilem na premierę tak krytykowane The Calisto protokol u konczylem je w 10,5 h (300zl na sieries s) ale mega mi się podobalo nie żałuję wyłożonych 30 zł na godzinę i pomimo wielu problemów z mega satysfakcją przemierzalo się lokacje które byla tak szczegółowo przygotowanie że wróciły stare czasy dla mnie to był powiew świeżości od bardzo dawna

  • @SebaLubieHoRRory
    @SebaLubieHoRRory Год назад

    Dobry materiał i wspaniała współpraca z kanałem kolegi, ja właśnie stamtąd dowiedziałem się o tym materiale, pozdrawiam.

  • @e8root
    @e8root Год назад

    Gry indyki są nadzieją dla klasycznych gier - a też dzięki temu że nad indykami nie siedzą panowie w garniturach (no nie aż tak jak nad dużymi produkcjami AAAA++) bardziej zgodne z wizją twórców. Aby te indyki miały dobrą jakość potrzebne są lepsze narzędzia do tworzenia gier - a co cały czas jest rozwijane i już pozwala na tworzenie naprawdę świetnie wyglądających gier małym studiom. Trend polepszania się narzędzi będzie tylko postępował. I nie będą może tego typu gry miały topowej grafiki ale często w grafice bardziej się liczy konsystencja stylu gry i często niekoniecznie najlepiej wyglądające gry starzeją się dobrze gdy mniej budżetowe które nie goniły za najnowszymi efektami z czasem okazują się być dalej ładne.

  • @foxowskii5570
    @foxowskii5570 Год назад

    Świetny materiał, jedno jest pewne, więcej dobrych gier to więcej twoich wspaniałych recenzji. Choć materiały o złych grach są tak samo dobre.

  • @NATURALNY01
    @NATURALNY01 Год назад

    Już dawno zauważyłem podobny problem, aczkolwiek wynikający i innego powodu. Poprostu się zestarzałem. Mam już 40 lat, dwójkę dzieci, pierwsze oznaki lumbago i najzwyczajniej w świecie nie mam czasu na długie, wypalające MMO, czy lootshootery, na które trzeba poświęcać mnóstwo czasu. Jak miałem 20 lat, zagrywałem się w WoW, pierwsze CoD online czy CS. Miałem poprostu na to czas. Teraz już kalkuluje sobie, że mam spędzić w grze 80-120 godzin, po nocach? - wolę ograć po raz 4 TLoU, Jedi Fallen Order czy popykać samochodami po torze.

  • @TheGB1
    @TheGB1 Год назад +1

    Wkurza mnie że jak już wychodzi jakaś gra singleplayer to ludzie w recenzjach narzekają że chcieli by multi

  • @fonti22
    @fonti22 Год назад +1

    Świetny materiał, żałuję jedynie że trylogia Mass Effect nie wyszła jako remake zamiast remastera. Ta seria jak mało która na to zasługiwała, a forma remake'u być może pozwoliłaby naprawić wiele błędów oryginału których remaster naprawić nie mógł (jak to zakończenie na które tyle osób narzekało).

  • @piotrmajewski5978
    @piotrmajewski5978 Год назад +1

    Single umierają, bo symulatory kasyna udające gry sportowe wydawane co roku z aktualizacją składów za 70$ zarabiają miliardy. A nawet taki super popularny Elden Ring zarobi setki milionów raz i koniec ( no dobra, jeszcze będą dlc, ale te też trzeba stworzyć). Ciężko się dziwić, że wszyscy robili live service, zombie,battle royale, bo to dawało stały, duży dochód. Może teraz, gdy bańka gier usług pękła trend się trochę odwróci.

  • @ReVon_pL
    @ReVon_pL Год назад +1

    Quaz, świetny materiał i mam nadzieje, że na kanale zacznie pojawiać się więcej tego typu filmów. Jeśli chodzi o recenzje, oglądałem je masowo będąc dzieckiem i nastolatkiem. Czy to z braku funduszy na grę i chcąc mieć jakieś zapewnienie co do jakości produktu, czy z uwagi na brak wymaganej konsoli albo dostatecznie dobrego komputera. Te czasy jednak minęły i jako dorosły mający możliwość zakupu tego, co wydaję mi się interesujące, dużo bardziej wole kupić i zagrać z mniejszą wiedzą na temat danej gry i muc się przy tym bardziej zaskoczyć. Więc w zasadzie recenzji już od jakiegoś czasu nie oglądam w ogóle. Mimo to mam masę dobrych wspomnień z twoich starych filmów, dlatego większa różnorodność, jeśli chodzi o treści na kanale, byłaby dla mnie i zapewne wielu innych osób, dużą zachętą do klikania w twoje filmy. Pozdrawiam i powodzenia.

  • @wsk350pl6
    @wsk350pl6 Год назад +3

    Ja jestem zwolennikiem Remaków Gier które mają już np po 30 lat i są już mocno stare i dla współczesnego Gracza mało grywalne jak np Pierwsze Rezidenty czy mafia 1 i ich Reamaki to świetny pomysł na odświeżenie w nowej grafice a przy tym sporo zmian np w fabule i dodanie wielu nowych wątków czy zmienione niektóre postacie na lepsze ale takie Reamaki jak The last of ud czy Dead space gdzie ich oryginalne odpowiedniki jeszcze nie są ażtak stare i spokojnie można w nie zagrać to moim zdaniem tylko skok na kasę nic więcej.

  • @djkaczor4163
    @djkaczor4163 Год назад

    super nowy format- tak trzymaj !

  • @joseLDZ
    @joseLDZ Год назад

    Obecnie przechodzę jedną z części Assassin's Creed i tak wciągnąłem się w zaliczanie jedno po drugim nudnych zadań, zbieractwie i ogólnym "czyszczeniu mapy", że złapałem się na tym, iż nie sprawia mi to prawie żadnej przyjemności.
    Żeby nie było, lubię serię AC, ale ile można ogrywać tych otwartych światów? Zapragnąłem odmiany. Zwykle w takich przypadkach szukam jakiejś małej, nietuzinkowej gry, bo taka odskocznia sprawdza się na monotonię idealnie.
    Sięgnąłem po Stray. Małe futrzaste arcydzieło

  • @Featinwe
    @Featinwe Год назад

    Świetny felieton! sądzę że oddaje to co czuje większość starszych wyjadaczy ;)

  • @Nerakus
    @Nerakus Год назад

    Plakat Płotki na dachu to złoto ❤ a materiał to jak zwykle taki must-watch

  • @askaz971
    @askaz971 Год назад +1

    Bardzo ciekawy materiał z którym to się zgadzam. Niestety dla mnie taki trend otwartych światów jest, a ja najwidoczniej ich nie lubię i na przykładzie naszego wiedźmina mogę powiedzieć, że trojka mi się najmniej podobała, ponieważ z otwartego świata nie korzysta (powodów mam o wiele więcej, ale podaję w tym momencie ten), jest bo musi być, bo taki trend, ale tak naprawdę sprawia to, że nie zapamiętałem żadnej lokacji, nie znałem samemu drogi (łączy się to też z minimapą i jej gps-em). Grając w wiedźmina 1 i 2 bardzo mi się podobało, że już po chwili mimowolnie zapamiętywałem mapę i poruszałem się na bazie własnej wiedzy, a nie gps-a, brakuje mi tego w grach. Niech już nawet będą te otwarte światy, ale robione dobrze, tak żeby gracz nie był prowadzony za rączkę tym nieszczęsnym gps-em, a samemu poznawał szlaki, drogi, miejsca i inne punkty charakterystyczne i na bazie tego wiedział gdzie iść, naprawdę fajne uczucie. Najlepiej moim zdaniem realizuje to Wiedźmin 2 i to jest dla mnie ideał produkcji lokacji czyli, że tak to nazwę świat pół otwarty, dostajesz zbiór mniejszych otwartych lokacji przez co z jednej strony nie ma uczucia liniowości, a z drugiej mapa jest charakterystyczna i do zapamiętania. Z kolejnych gier moim zdaniem Gothic 1 i 2 dobrze realizuje otwarty/pół otwarty świat. Nie jest przeogromny, ale też nie maluczki. Oferuje swobodę w poruszaniu się, a do samych miejsc musimy sami się dowiedzieć jak dojść zerkając na mapę, uwielbiam to i niedawno modyfikacja Archolos pozwoliła mi ponownie to poczuć, ale z większym rozmachem.

  • @matiaks7865
    @matiaks7865 Год назад

    Obecnie najbliższe koncepcji rozbudowanej liniowej gry dla jednego gracza są souls-like'i, które żeby utrzymywać stały poziom wyzwania mocno ograniczają otwartość świata, wyjątkiem jest tu Elden Ring, ale np. Sekiro bardzo zbliżyło się do założeń "gatunku, który wymiera"

  • @szaggy2k
    @szaggy2k Год назад +5

    Zabrakło mi Stray w przykładach krótkich, wysokobudżetowych(?) gier.
    Super materiał quaz!

    • @olotocolo
      @olotocolo Год назад

      Stray nie jest indykiem?

    • @wydua
      @wydua Год назад

      stray to gra indie

    • @wydua
      @wydua Год назад

      @@olotocolo jest

  • @KeonCre
    @KeonCre Год назад +2

    Świetny materiał. Trafna analiza rynku. Trochę szkoda, że gry wysokobudżetowe nastawione na krótszą, liniową rozgrywke przymierają.

  • @biggerdza
    @biggerdza Год назад

    Dzięki Ci za ten materiał. Świetnie pasujesz do takiej formy.

  • @wydua
    @wydua Год назад +2

    wiem, że spamuję tą sekcję komentarzami ale chcę powiedzieć, że może i nie lubisz "kiedyś to było" ale jednak kiedyś było lepiej
    w sumie wałkujemy prawie to samo co w 2016 przy materiale o mirror's edge catalyst

  • @marianoitaliano9521
    @marianoitaliano9521 Год назад +2

    Argument o kosztach jest wręcz oburzająco nietrafiony. Lwia część budżetu nie idzie na samą grę a na niepotrzebny marketing. Rozwiązanie tego procederu sprzedawania półproduktów jest prosty, a są nim pozwy. Jak Activision i CD Projekt będzie musiało płacić odszkodowania, a nie dywidendy akcjonariuszom, to ci drudzy bardzo szybko postawią ich do pionu.

  • @peakcell
    @peakcell Год назад +1

    FE-NO-ME-NAL-NY materiał! Bardzo ciekawe spojrzenie na temat, mimo że mnie, wychowanego na grach single, konkluzja raczej smuci :)

  • @MatiXbike
    @MatiXbike Год назад +2

    Takie pytanie mam: Czy płacąc za RUclips premium muszę wysłuchiwać waszych prywatnych reklam? Czy już nic się nie da zrobić żebyś mnie nie zaskoczył w trakcie filmu mbankiem? Czy reklama dźwignią handlu i nie sprzedasz swojego bezwartościowego materiału jak nie wciśniesz do niego reklamy? Płacąc ci bezpośrednio i będąc patronem też jestem skazany na reklamy?

  • @adas0510
    @adas0510 Год назад +1

    Fakt brakuje przynajmniej mi krótkich gier takie max na 7/8 godzin sam się na tym złapałem jak przechodziłem shadow warior 3 gdzie bawiłem się świetnie a nawet lepiej niż nie jednym otwartym światem

  • @AndrzejDren
    @AndrzejDren Год назад +28

    Bardzo dobra wypowiedź do matury ustnej z języka polskiego. 3+ 🙄

  • @baszkovlog
    @baszkovlog Год назад

    cieszę się, że dodałeś materiały tego typu, super sprawa

  • @didioszka
    @didioszka Год назад +3

    Hmmm, w materiale jest sporo mądrych przemyśleń ale z tą śmiercią singli to chyba się trochę zapędziłeś :D Gdzie umierają single? Jakoś tego nie widzę, w tym roku wychodzi więcej wysokobudżetowych tytułów niż w tym swoim 'dorosłym życiu' jestem w stanie ograć. A gram regularnie staram się po min 2h dziennie i wyłącznie w single. Moja kupka wstydu rośnie z roku na rok, nie mam totalnie czasu na indyki i rzadko maksuje ogrywane single. Moim zdaniem totalnie nic się nie zmieniło. Ci gracze którzy teraz grają w robloxy i fortnajty wcześniej grali w tibię itp, zmieniła się jedynie skala. Kiedyś gier wychodziło mniej i mniej osób grało, obecnie wychodzi ich więcej bo więcej osób gra. A metroidvanie i otwarte światy? Są bo gracze tego chcą, gdyby nie chcieli to by ich nie było. Przecież nikt nie każe Ci platynować gier czy robić w nich wszystkiego. Otwarty świat pomijając niechlubne wyjątki można olać i grać tylko fabułę + kilka pobocznych które w nieotwartych też bywały. Mam wrażenie, że ten 'problem' dotyczy ludzi którzy chcą grać po 6-8h dziennie (czyli zapewne kilku procent całości), mają kupę kasy na dużo gier (albo są recenzentami i większość mają za frytę ;) ). Ja jako człowiek który ma na granie te 6-8 x2 ale w tygodniu tego problemu nie odczuwam. Gry dłuższe? W relacji do śmiesznie krótkiego Coda na 4h to racja, ale takie God of War? Serio? Ten z 18 do ogrania w 20h, GOW II w 10, to raptem 2x więcej i podobnie to wygląda przy większości tytułów (serii AC nie liczę bo to przypadek szczególny). Większość gier da się ograć w 20-25h i jest świetny czas, taki tytuł można sobie spokojnie ogrywać przez 2tygonie i olewać, cała dodatkowa zawartość jest opcjonalna i fajnie, że jest bo jeżeli podoba Ci się ten świat to w nim zostaje. Wiesiek 3 na 50h, w Baldura swego czasu ile trzeba było wcisnąć? To rpg, rpgi zawsze były długie i to ich główna zaleta. A rimejki to zajebista sprawa. Nikt nie każde w nie grać, nie zabierają niczego oryginałom a otwierają nowych graczy na stary tytuł (wiem, mówiłeś o tym). Moim zdaniem problem singli jest inny, który wypada poruszyć. Wszystkie te single są takie same.. gra akcji w otwartym świecie, średniawe misje poboczne i w większości zerowy brak oryginalności w rozgrywce, nowy GoW popchnął fabułę na inny poziom ale rozgrywki ani o centymetr, dlatego takie tytuły jak Hi-Fi Rush (który to też nie jest jakiś objawiony) odnoszą taki sukces bo to wreszcie coś nowego, a nie kolejny wiedźmino podobny tytuł akcji w otwartym świecie. To oryginalność jest problemem a nie wymiera singli, którego ja totalnie nie czuję. Stąd też ogromna popularność ostatniej Zeldy. Może jestem zbyt młody, chociaż nie wiele młodszy od Ciebie tak moim zdaniem nic się nie zmieniło, rynek stał się bardzo zamknięty, a ciekawe eksperymenty w rozgrywce można znaleźć prawie wyłącznie w indykach. To już nisza w niszy. Core graczy jak grał w mmo itp uzależniające tytuły tak gra dalej. Cała reszta to skutki konsumpcjonizmu, chcemy więcej to korpo to wykorzystuje. Tyle. Kiedyś nie było lepiej, kiedyś było tak samo, tylko na mniejszą skalę. Obecnie jest lepiej pod każdym możliwym względem. Za gnoja musiałem piracić żeby w co kolwiek zagrać, obecnie mam setki legalnych gier i klęskę urodzaju (wciąż to single), a za parę groszy mogę to zwielokrotnić w gamepassie albo ps+.

  • @mastergame1311
    @mastergame1311 Год назад +1

    Fajnie byłoby jakby twórcy nie zużywali większości budżetu na techniczną stronę oprawy.

  • @gro9no
    @gro9no Год назад

    Jak przypomnę sobie erę PS3(oraz wcześniej) i tych wszystkich singlowych liniówek ściąganych w wersji demo, to się cieszę ,że mamy to za sobą. Serio, te gry były w większości trzaskane na licencji i nic ze sobą nie reprezentowały, na pewno nie broniły się fabułą w porównaniu do ówczesnych otwartych światów. Osobiście, dużo bardziej wolę długie gry z otwartymi światami, oczywiście takie w których jest co robić przez te 60-80h. W zasadzie większość nowych gier ma ten problem, że ma pomysł na 20h wątku głównego ,a na resztę rozgrywki już nie bardzo, z tego co ostatnio grałem to Elex2 i Hogwart Legacy jakby były krótsze o 20 godzin, to by były lepsze. Gothicowy poziom długości ok. 30-40h był idealny, a jak gra ma być na 80h to niech ma questy jak W3, a nie powtarzalne aktywności poboczne i backtracking.

  • @filton9125
    @filton9125 Год назад

    Pierwszy materiał quaza od dawna, aż się czułem, że oglądam na innym kanale hehe. Co do singli to ja, jako rocznik 00, wychowywałem się na pierwszych CoD'ach, NFS Hot Pursuit 2/ Underground, czy Prince of Persia. Aktualnie, niewiele ogrywam nowych gier, bo to są albo sandboxy, gdzie ostatnią taką grą jest elden ring, Lootboxy jest jeszcze dawniej bo chyba Wiedźmin 3, ewentualnie gry sieciowe ogrywam np. R6. Tylko rogaliki mi zostały jakby nie patrzeć

  • @Smok1125
    @Smok1125 Год назад +1

    Rimejki są świetne jeśli są dobrze zrobione. No i oczywiście jeśli są na podstawie starej lub nawet bardzo starej gry. Dla przykładu Black Mesa.

  • @cerealguy1106
    @cerealguy1106 Год назад

    Podobna sytuacja jest na rynku muzyki metalowej. Starsi fani tegoż gatunku narzekają na brak dobrych albumów. Jednak gdy zapytać ich o nowe wydawnictwa których słuchachali to wymieniają te najbardziej mainstreamowych zespołów, ignorując kompletnie bardziej niszowe zespoły. I tak również jest w przypadku gier. Narzeka się na wymieranie gier strategicznych, a gdy spędzić 15-20 minut na poszukaniu w sieci nowych tytułów, to okazuje się że jest ich całkiem sporo. Jestem tylko ciekaw jakie trendy będą w grach za powiedzmy 10 lat.
    Pozdro quaz, jak zawsze super materiał.

  • @Leszek1969
    @Leszek1969 Год назад

    Dobry materiał. Też widzę takie trendy w grach i trochę mnie to martwi. Gry które opowiadają pewną historię w liniowy sposób czyli te właśnie liniowe gry single-player to jest to co mnie najbardziej cieszy. Z grania po sieci nie korzystam bo mnie nie bawi a otwartymi światami już ... powiedzmy że się przejadły. Było to ciekawe gdy otwarte światy wchodziły bo dawało pewną wolność i przełamywało dominację liniowo prowadzonej fabuły. Tylko że otwarty świat jak dla mnie nie nadaje się tak dobrze do opowiedzenia historii.
    No cóż, pociesza mnie to że w kolejce do ogrania mam tyle pozycji że starczy na lata.

  • @rexmaxbmx
    @rexmaxbmx Год назад

    Bardzo fajny materiał, dziękuje za miło spędzone 20 minut 🤟

  • @possel88
    @possel88 Год назад

    Ale się tego dobrze słuchało jako podcast!