Znakomicie Pani pokazała bezcenną rolę błonnika w odżywianiu. Ja uwielbiam kisiel z całych nasion lnu i przetartymi owocami oraz warzywami. Dziękuję i Serdecznie Panią Pozdrawiam.
A ja już nie wiem co mi jest po błonniku strączkach mam mocne gazy i mam problem ogórków kiszonych ani cebuli ani smażonych strasznie mi się pogorszyło a nie ma dobrych lekarzy którzy mogą pomóc tyle diagnoz i nadal mam problemy
Witam serdecznie, szukalam długo kogoś kto tak naprawdę trochę mnie wprowadzi na odpowiedni tor ,mam autoimmunologiczne zapalenie wątroby od 12 lat lekarz żaden jeszcze nie wprowadził mnie w remisję, 7 lat starań o dziecko i nic nawet invitro nie pomogło od 3 lat cukrzyca sterydowa ponieważ ważyłam 71 kg przy wzroście 175cm i chcialam szybko schudnąć ale niestety sobie zaszkodziłam i pojawiła się cukrzyca, obecnie nawet mam problem ze stawami a jestem jeszcze mloda bo 40 lat to jest jeszcze spoko,tylko właśnie chodzę do diabetologa ale diety tak naprawdę nie umiem ogarnąć holesterol 328 wysoki i trójglicerydy, no alat teraz bylo 102 ,i tak naprawdę za dietę wzielam się od października zeszłego roku ale chyba wiele robiłam źle bo wyniki nie spadly a tu znalazlam panią, mam nadzieje że poprzez rady będę mogła coś zmienić. Pozdrawiam ❤
Brakuje mi tu wyraźnego podkreślenia znaczenia diety w prewencji chorób przewodu pokarmowego, co stanowi 90% sukcesu. Owa dieta miałaby się składać z żywności pochodzenia zwierzęcego przy praktycznie całkowitym wyeliminowaniu produktów roślinnych (warzywa, orzechy, nasiona, pieczywo). Istotę takiej diety stanowi fakt niezmiernej szkodliwości błonnika (celulozy). Okazuje się, że nawet pektyny, rzekomo mniej szkodliwa frakcja błonnika, również mogą powodować wzdęcia, gazy, bóle brzucha. Nie trawione składniki błonnika takie jak celuloza powodują stany zapalne jelit i wrzodziejące zapalenie jelita grubego zapewne na dłuższą metę prowadzące do raka jelita grubego! "Nadmiar błonnika nie wykazuje jednak tak pozytywnych właściwości. Może powodować zaparcia, ograniczoną przyswajalność żelaza czy skurcze żołądka" "Dodatkowo nadmiar błonnika w diecie nawet u zdrowej osoby może podrażniać jelita i powodować problemy trawienne oraz biegunkę."
@@magorzatak4037 nie używam "gotowego" i przyznam, ze nigdy żadnego nie miałam, więc nic nie polecę - czerpię go z posiłków: kasz, warzyw, pieczywa, płatków owsianych, orzechów, strączków itp.
@@ZdrowoNajedzeni Też jem te rzeczy oprócz chleba ostatnio... Ale do probiotyku rano lubię sobie rozpuścić w wodzie i wypić. Mam jeszcze jakiś reVito z babki płesznik. Może ten będzie lepiej smakował...
Bardzo dziękuję i pozdrawiam 😘👌
Na zdrowie 🙌
Znakomicie Pani pokazała bezcenną rolę błonnika w odżywianiu. Ja uwielbiam kisiel z całych nasion lnu i przetartymi owocami oraz warzywami. Dziękuję i Serdecznie Panią Pozdrawiam.
To działamy 😊
A ja już nie wiem co mi jest po błonniku strączkach mam mocne gazy i mam problem ogórków kiszonych ani cebuli ani smażonych strasznie mi się pogorszyło a nie ma dobrych lekarzy którzy mogą pomóc tyle diagnoz i nadal mam problemy
Witam serdecznie, szukalam długo kogoś kto tak naprawdę trochę mnie wprowadzi na odpowiedni tor ,mam autoimmunologiczne zapalenie wątroby od 12 lat lekarz żaden jeszcze nie wprowadził mnie w remisję, 7 lat starań o dziecko i nic nawet invitro nie pomogło od 3 lat cukrzyca sterydowa ponieważ ważyłam 71 kg przy wzroście 175cm i chcialam szybko schudnąć ale niestety sobie zaszkodziłam i pojawiła się cukrzyca, obecnie nawet mam problem ze stawami a jestem jeszcze mloda bo 40 lat to jest jeszcze spoko,tylko właśnie chodzę do diabetologa ale diety tak naprawdę nie umiem ogarnąć holesterol 328 wysoki i trójglicerydy, no alat teraz bylo 102 ,i tak naprawdę za dietę wzielam się od października zeszłego roku ale chyba wiele robiłam źle bo wyniki nie spadly a tu znalazlam panią, mam nadzieje że poprzez rady będę mogła coś zmienić. Pozdrawiam ❤
Trzymam kciuki i proszę o kontakt, jeśli pojawiłaby się potrzeba konsultacji :)
Brakuje mi tu wyraźnego podkreślenia znaczenia diety w prewencji chorób przewodu pokarmowego, co stanowi 90% sukcesu. Owa dieta miałaby się składać z żywności pochodzenia zwierzęcego przy praktycznie całkowitym wyeliminowaniu produktów roślinnych (warzywa, orzechy, nasiona, pieczywo). Istotę takiej diety stanowi fakt niezmiernej szkodliwości błonnika (celulozy). Okazuje się, że nawet pektyny, rzekomo mniej szkodliwa frakcja błonnika, również mogą powodować wzdęcia, gazy, bóle brzucha. Nie trawione składniki błonnika takie jak celuloza powodują stany zapalne jelit i wrzodziejące zapalenie jelita grubego zapewne na dłuższą metę prowadzące do raka jelita grubego!
"Nadmiar błonnika nie wykazuje jednak tak pozytywnych właściwości. Może powodować zaparcia, ograniczoną przyswajalność żelaza czy skurcze żołądka" "Dodatkowo nadmiar błonnika w diecie nawet u zdrowej osoby może podrażniać jelita i powodować problemy trawienne oraz biegunkę."
Skąd taki błonnik wie, które substancje są szkodliwe i które ma usunąć?
Nie wie :) Usuwa wszystko jak leci ;) dlatego jego nadmierne spożycie może powodować też niedobory składników mineralnych lub witamin...
@@ZdrowoNajedzeni Ano właśnie...
A której firmy Pani poleca błonnik?
Ja mam teraz 4F ale niezbyt dobry w smaku... Dostałam go za darmo do probiotyku.
@@magorzatak4037 nie używam "gotowego" i przyznam, ze nigdy żadnego nie miałam, więc nic nie polecę - czerpię go z posiłków: kasz, warzyw, pieczywa, płatków owsianych, orzechów, strączków itp.
@@ZdrowoNajedzeni Też jem te rzeczy oprócz chleba ostatnio...
Ale do probiotyku rano lubię sobie rozpuścić w wodzie i wypić.
Mam jeszcze jakiś reVito z babki płesznik. Może ten będzie lepiej smakował...