Pierwszy raz tej zimy zacząłem morsowac, bez przygotowania i zbędnych gadżetów władowałem się sam do wody i robię tak do dzisiaj. Pozdrawiam i życzę lodowatych kąpieli! 💪
Dziękuję :) Cieszę się, że mogłem pomóc. Życzę udanego sezonu i zapraszam do subskrypcji - za 2-3 tygodnie nagram film o "resecie", dla kogo, czemu i jak. Pozdrawiam
Wartościowy materiał. Takie podejście powoduje, że nie cementujemy się w przekonaniach, które najczęściej są fałszywe i błędne. W jaki sposób osoby morsują przede wszystkim zależy od tego, jak od początku osoba będzie poprowadzona.
Fajny materiał, obalone pare mitów powielanych przez znawców w różnych artykułach, co do rozgrzewki to podpisuje sie pod tym obiema rekami, co do czapek, neprenow i innych gadzetow, oraz sposobu zamaczania uwazam ze jest to kwiestia bardzo indywidualna i nie ma jednej dobrej metody, kazdy powinien znalesc swoja, starajac sie stale podnosic poprzeczke, ja zawsze porownuje morsowanie do treningu, nie odrazu przebiegniesz maraton, mozna zaczac wchodzic z gadzetami i wydluzac czas kapieli, po czym zrezygnowac np z rekawiczek albo skarpet, ja osobiscie zaczynalem klasycznie w czapce, rekawiczkach w pozycji na jenca po np 10 minut, z czasem zrezygnowalem z rekawiczek, jeno czapka, ale np 6 ,7 minut na jenca, kolejne 5 w pelnym zanurzeniu po szyje, a na koniec resecik. Uwazam ze dopiero z kapieli minimum 8-10 minut mozemy wyciagnac pelnie korzysci jesli chodzi np o regeneracje miesni i stawow, jesli ktos na poczatku nie jest w stanie tyle wysiedziec w pelnym zanurzeniu bez sprzetu, to mozna cos pokombinowac. No i jak to z treningiem bywa mamy lepsze i gorsze dni, nie kazde morsowanie musi byc takie samo, jednego dnia mozemy przenosic gory, a drugiego robimy minimum tylko z dyscypliny.
Morsuję blisko 15 lat. Właściwie wszystko co mówisz pasuje do tego jak to robię. Uczyłem się jak morsować samodzielnie, obserwując reakcje organizmu. Próbowałem różnych rozwiązań. Był czas, że bawiłem się w rekordy czasowe, był czas pływania pod lodem, różne etapy. Dzisiaj bliskie mi najbardziej jest czerpanie satysfakcji z pływania w zimnej wodzie. Od kilku lat lód na zbiornikach to rzadkość... Jedyne co robię inaczej, to wchodzenie do wody. Z reguły skaczę w znanych jeziorach, albo wbiegam. Czasami w rzekach wchodzę jak Wy.
Miło mi to słyszeć, tym bardziej że ostatnio dostałem kilka komentarzy że to co mówię i robię to kompletna bzdura. Masz rację - z każdym rokiem można morsować inaczej, coś zmieniać i dodawać. Życzę Ci udanego sezonu i wszelkiej pomyślności. Adrian
@@StudioStamp jak mawiali Starożytni Czechosłowacy: w zimnej wodzie tylko kaczorowi staje ;)) Dlatego nie ma się co przejmować, nie dogodzi każdemu i wszystkim:) Czerpać przyjemność i ćpać endorfinkę. PAX AT
Tego powinni uczyć w szkole - szybko, zwięźle i na temat: bez zakazów, nakazów i innych farmazonów. Wchodzisz po szyję i słuchasz swego organizmu. Potem ciepłe ciuszki i cieszysz się wystrzałem endorfinek 🥶
Ale to wlasnie jest na podstawie nauki. Rozgrzewka z fizjologicznego punktu widzenia nie ma sensu, co potwierdza nauka. Ten Pan zna sie na rzeczy. W internecie nadal jest pelno artykulow ze trzeba robic rozgrzewke potrzebne sa czapki rekawiczki itp. To sa brednie bez zadnych naukowych potwierdzen. Tak zwana stara szkola morsowania. A Pan wyznaje nowa szkole ktora jak najbardziej ma sens. Serdecznie pozdrawiam
Super, tak to morsowanie można robić bez ego gadżetów. Dzięki za ten bardzo wartościowy materiał. Przy okazji pozdrawiam Pana Valeriana, który jest moim mentorem 🙏
Tego potrzebowałam ❤❤ zaczynam dopiero te przygodę ale moj wewnętrzny glos mi podpowiadał, ze te czapki, rekawiczki......cos nie pasowalo mi....to energia, my jesteśmy energią!! Do tego ten filmik od Pana tutaj......❤ już wiem, że jest nas więcej o podobnych myślami na ten temat! Czas start❤❤ pozdrawiam i dziękuję za ten filmik ❤❤
Witam serdecznie. Rozbieramy sie, wchodzimy do wody, siedzimy tak długo, ile chcemy i wychodzimy. Doświadczony mors nie potrzebuje czapek, rekawiczek, spodenek neoprenowych, bucików. Wszystko do wycwiczenia. Wszystkiego dobrego.
Jako mors z kilkuletnią praktyką podpisuję się obiema rękami👍😀👍 pod tym filmikiem. Z moich obserwacji niestety większość morsuje na jeńca a tylko nieliczni robią resety. Osobiście miałem to szczęście, że widziałem filmiki od Valerjana Romanowskiego. I tak zacząłem morsować. Pozdrawiam z Poznania.
Dlatego tylko raz byłem na grupowym morsowaniu.nie wchodziłem do wody z tymi ludzmi-raz,że wszyscy w neoprenach lekko nad pępek,dwa,że samemu czerpie się najlepsza korzyść.
Zgadzam się. Pierwsze morsowanie za mną. Bez rozgrzewki wszedłem w czapce i rękawiczkach. Po minucie w wodzie stwierdziłem, że te rękawiczki i czapka przeszkadzają. Wyszedłem, zdjąłem to, i wszedłem ponownie zanurzając się cały. Po wyjściu z wody przy -2°C powietrza wracałem 15 minut do samochodu bez koszulki. Jestem zdrowy, nie dostałem zapalenia płuc ani nic podobnego.
Gratuluję - to teraz tylko proces powtarzać, powtarzać, powtarzać :) Życzę Ci wszystkiego dobrego, a jeśli masz ochotę i możliwość - zapraszam na 16 grudnia do Rogoźna (40 km na północ od Poznania) na świąteczny zlot morsów i (dla chętnych) przepływanie jeziora wpław.
No i w końcu trafiłam na świetne wyjaśnienie 👌 Krótko, zwięźle, zrozumiale 👍👍 Co najważniejsze - obalone mity o morsowaniu, trendy i te wszystkie nakazy i zakazy ..... Właśnie - najlepiej słuchać własnego organizmu i robić tak, jak podpowiada ciało 👌 Wszystko jest w umyśle 😉 Dziękuję ❄️❄️❄️
@@piotrszafranski Ja morsuje pierwszy sezon, 2 -3 razy w tygodniu. Po 12 razie bez wcześniejszego planowania zanurzyłam dwa razy głowę...to był spontan, poprostu czułam że chcę i mogę... Myślę że słuchanie swojego organizmu nie jest takie łatwe, jak by się wydawało.... bo trzeba poznać siebie i zrozumieć swoją reakcję na różne bodźce.
@@StudioStamp nie wiem tylko czy nie przesadziłem na pierwszy raz 10 min temp 0 na zewnątrz po wyjsciu zaczeło strasznie boleć drgawki z 1 godzine mialem
@@dextidextiabc8474 Czas w wodzie jest sprawą bardzo indywidualną. Morsując częściej lepiej poznasz swoje ciało i jego odporność na zimno. Powodzenia w kolejnych kąpielach 😀
Miesiąc temu spróbowałem zamorsować i zrobiłem wszystko na opak niż to co słyszałem od znajomych: 1. Wszedłem sam tzn. bez ludzi w pobliżu kilometra 2. Zanurzyłem się cały wraz z dłońmi i głową 3. Wchodziłem bez rękawic, czapki czy neoprenow na stopy 4. Po wyjściu nie robiłem rozgrzewki. Nie zachorowałem i bardzo mi się spodobało.
Wielkie dzięki :) Cieszę się, że mogę komuś pomóc. Za tydzień lub dwa będzie nowy film z robienia resetu, kto, jak i dlaczego. Zapraszam więc do subskrybowania kanału i udostępniania filmu. Życzę lodowatej wody. Adrian
Fajnie, interesuje mnie temat morsowania na sucho. Chodze letnio ubrana gfy inni chodzą jesionno-zimowo. Czy to jest plus dla zdrowia, ze nie jest mi zimno.
@@rozalive1451 Oczywiście, że plus. Twój organizm już wie, jak sobie radzić w trudniejszych warunkach. Większość ludzi łapie infekcje nie dlatego że przemarzli, ale dlatego że się spocili i potem wystawili się na chłód. Organizm nie był na to przygotowany i powstały warunki do skutecznego ataku bakterii lub wirusów.
Dzięki za dobre rady! :) Chciałem iść na weekend po raz pierwszy morsować. Boję się, że na drugi tydzień będzie za ciepło, ale dzisiaj się przeziębiłem. Ogólnie jestem na tyle głupi, że myślę o tym, żeby pójść przeziębiony 😂 Mam nadzieję, że do weekendu wyzdrowieję bądź zmądrzeję 😂
Dziękuję za te wiedzę. Lubie takie minimalistyczne i tradycyjne podejście bez zbędnych bajerów i gadżetów. Zauważyłem u Ciebie jednak coś niepokojącego, a mianowicie specyficzne znamiona na szyi które oznaczają insulinooporność która może przerodzić się w cukrzyce i jeszcze kilka innych przykrych rzeczy. Pójdź proszę do lekarza i zrób badanie na krzywą insulinową i glukozową. Na szczęście insulinooporność, a nawet cukrzyce typu drugiego można wyleczyć dietą. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Dziękuję za info. To były na szczęście wirusowe brodawczaki - HPV, rozniosły się za zasługą kołnierzyków od koszul. Już się ich pozbyłem :) Wszystkiego dobrego na Święta :)
Fajnie ogladam cie w niderland morsowanie to fajna zecz pozdrawiam zone dzielna kobieta przyjelem twoje Rady do tej port robilem zle rzycze wesolych swiat I dobrego morsowania ❤❤
Witam super odcinek też chce spróbować niestety będę musil skonsultować z lekarze leczę się na nerki i biorę parę tabletek dziennie czy nie będzie przeciwwskazań do tego pozdrawiam super odcinek
Jedno wejście w tygodniu to świetny początek tej wspaniałej przygody. Swoją drogą większość morsów wchodzi do wody raz w tygodniu, zazwyczaj w niedzielę :)
Siema, zyje :D xD hehe. U nas -12 stopni. Poszedlem na giganta, tylko kapielowki i do wody. Przerbel musialem wykuc. Nie mialem czapki, skarpet i rekawic i (stopy i dlonie to mi niemal odpadly hahah , reszta ciala na plus ,powaznie super uczucie, tylko dlonie i stopy to porazka jakas, ale z tym od dziecka walcze zimne stopy) - Bylem nie cale 5 minut, fajna sprawa glowe zanurzylem kilka razy i ruszalem sie, nie wyobrazam sobie po prostu stac... z reszta nie mialem gruntu wiec musialem sie ruszac. Faktem jest ze byly dwa podejscia najpierw probowalem na plazy rozbic lod i tam juz niestety wychlodzilem stop i dlonie (nie udalo sie bo nim bym dotarl do wody to bym zamarzl na powierzchni hehe, trzeba bylo isc od razu na mostek). Wpadlismy na pomysl z Kamerzysta(suporterem) zeby udac sie na mostek :) tam juz poszlo z gorki. Wszystko na plus tylko te nieszczesne stopy i dlonie. Dlonie po wyjsciu jak i stopy sztywne ze butow nie bylem wstanie zaszunorwac 😆, ale reszta gitara super sprwawa. Minelo jakies 15 minut od wyjscia z wody nim wrocilo mi idealne czucie i cieplo w paluchach dloni, a w stopy mi chlodno do teraz (ale znosnie). Reszta ciala cieplota idealna. Spokojnie bym dluzej wytrzymal, nawet z wychlodzonymi dlonmi czy stopami bo tak naprawde tylko tam bylo zimno, ale na pierwszy raz jest wporzadku 😆🙂🙂🙂
Wielkie gratulacje. Sam widzisz, że możesz wszystko. Stopy i dłonie to rzeczywiście największy problem. Czasem, zwłaszcza na początku sezonu, mam takie uczucie jakbym ściskał stopy w imadłach. Ale potem to mija. Jeszcze raz - wielkie gratulacje i szacunek. Największe zwycięstwo to wygrana z samym sobą :)
@@StudioStamp a jak kurna twoja mac w te i nazat :D teraz w srode i w piatek. Tak jak mowie wszystko super, procz stop i dloni, stopy gorzej. Dlonie 15 minut po wyjsciu juz byly cieple i git , ale giry to chyba z godzina musiala minac (ale to juz chyba jakas przypadlosc , w domu mam to samo w chalupie w zime temp 20-21 stopni, wiec dla mnie git a nie rzadko stopy zimne jak lody roznie bywa). Zdumiony bylem tym ze reszta ciala tak dobrze przyjela zimno no i glowa, bo glowe tez zanurzalem w leb mi nawet nie bylo zimno, chyba cale zimno poszlo w stopy i dlonie haha. Wszystko pieknie (ale ze stopami i dlonmi cos musze wymyslec no przynajmniej stopy). Kumpela nie dowierzala jak zobaczylya jak zlazlem z mostku do wyrabanego przerebla ^_^ Zdam sprawozdzanie ze srody i piatku jak wypali :D :) sprobuje dluzej niz 5 minut, tyle ze teraz juz nie bede miec kompana i sam smigne nad jezioro. Nie boje sie w sumie tylko zawsze pozostaje doza niepewnosci ryzyka ^_^ ADRENALINA.
Oczywista oczywistość, bez pajacowania , neoprenowych dodatków i pozowania do fajnego ujęcia z smartfonika, to prawda iż organizm sam umie się zachować w ekstremalnej dla niego sytuacji, jest to zakodowane w naszym "gadzim" mózgu. Ja zaczynałem z metodą pewnego holendra V.H jeździłem na kursy i takie tam bzdury ale z czasem przestałem to robić i stosować ,ponieważ do morsowania potrzebna jest chęć a nie technika , tym bardziej iż owa metoda nie jest dla wszystkich dobra . Dodam tylko że gdy nadejdzie moment kiedy w kontaktach z lodowatą wodą będziecie się uśmiechać to znak że jesteście uzależnieni :) :) :) wtedy robimy reset czyli pełne zanurzenie i przekraczamy kolejne granice... Pozdrawiam wszyskich pozytywnych odmieńców!!!
Dzieki za rade, bede prubowal dalej. Wchodze do kostek powili do kolan i.... wyskakuje z wody jak poparzony, nie wiem jak to sie dzeje przeciez woda jest lodowata
Od 4 miesięcy biorę regularne zimne prysznice. Ale chciałem czegoś więcej. Oglądałem "morsowanie według Valerjana Romanovskiego" i zrobiłem wszystko tak jak mówił. Pojechałem SAM, rozebrałem się do samych kąpielówek, wszedłem do wody BEZ ROZGRZEWKI, PO SZYJE. Uspokoiłem oddech, zamoczyłem głowę. Wytrzymałem 5 minut. I co? I NIC. Według większości morsów powinienem nie żyć lub leżeć z gorączką. Oczywiście po powrocie do domu ciepła kąpiel i herbatka z miodem :) Dzięki temu nie mam oporów i nie wyobrażam sobie innego morsowania, bo tak je rozpocząłem i śmiech mnie ogarnia jak widzę te zdjęcia ludzi w koszulkach termoaktywnych , czapkach, kominach itp. xD Świetny materiał. Może większości ludzi otworzy oczy i odblokują pełny potencjał ekspozycji na zimno.
Siema. A jak wygląda sytuacja, kiedy ja mam umrożone palce na rękach i nogach, które bardzo szybko robią się drastycznie zimne i białe jeśli tylko zmarznę. Czy w takich okolicznościach nie nabawię się jeszcze większego problemu ? tzn nie umrożę je do 3 stopia do amputacji?
Wszystkie informacje prawidłowo. Zresztą jak Vakerjan chwali, to musi być ok. 😂. Dodam tylko jeden temat.... Dla kompletnych nowicjuszy. Alkohol, nie wchodzimy pod wpływem, na kacu też lepiej nie. Kolejny element wyposażenia, to bojka pływacka, polecam do pływania 'na głębokim ' ehh miało być krótko.... Ale zimna woda to moja pasja. Odnośnie głowy, fakt na początku trzeba łamać bariery, lęki. Po pewnym czasie dochodzisz do etapu mega mocnej głowy. Organizm nie nadąża za siłą walki i tu też trzeba wiedzieć kiedy wyjść z wody. Kozaczenie ma tylko jeden koniec. Śmiać się chce kiedy statyści (morsy stojące) napinają się kto ile minut itp. Nigdy nie ma 2 takich samych wejść. W jednym dniu zrobię 1000m a kolejny trening to może być 60 metrów. Tak to działa. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do pływania zimowego. Znajdź nas na ice cup Poland. Zimowy pływak 🐳🥶🏊
Tylko z jednym się nie zgodzę. Są osoby które mają kłopoty z ukrwieniem rąk i stóp do tego stopnia że z bólu tracą możliwość poruszania nimi więc nie są wstanie po wystąpieniu tej dolegliwości nic zrobić. Nie mówię o dyskomforcie a o bólu który uniemożliwi ruszenie palcami rak i nóg. Rękawiczki czy buty dają możliwość schłodzenia reszty ciała bez tego się nie da. Wielokrotne kombinacje nic nie dają. Reszta porad bez jakichkolwiek uwag.
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, bo każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na zimno. Ja nie wchodzę z katarem, bo nie miewam kataru, ale znajoma powiedziała mi kiedyś, że jak ją "coś bierze" i zamorsuje - to często jej przechodzi. Ale tak jak pisałem - każdy jest inny.
ja mam pytanie, moi znajomi i osoby z rodziny, jak morsują mówią że odczuwają przyjemne mrowienie, lub szczypanie. Ja po wejściu do zimnej wody po około 20 s odczuwam przeraźliwy ból ud, który wręcz mnie zmusza do wyjścia. Z czego to może wynikać ?
Cześć, zapewne wiele rzeczy może być powodem. Ukrwienie, przyzwyczajenie do zimna, budowa ciała, wrażliwość skóry. Nie czuję się kompetentny by odpowiedzieć na to pytanie. Może dobrą opcją będzie regularne wchodzenie na krótki czas i obserwowanie reakcji ciała. Dobrze byłoby też skonsultować morsowanie z lekarzem. Pozdrawiam :)
Już rok codziennie rano biorę zimne prysznice i przygotowuję się do morsowania ale mam nadciśnienie tętnicze czy mogę pokusić się o takie ekstremalne wyziębienie?
@@StudioStamp u Mnie pod Słupskiem jest taka komora a dokładnie w aquaparku w Redzikowie i z tego co się orientuję to 10 wejść (około 3 minuty) to koszt 400pln.
wszedłem do lodowatej wody w rzece w górach, ale tylko do kolan bo potwornie bolały mnie stopy z zimna. to mnie wycofało i nie wszedłem ponownie głębiej. jak sobie z tym poradzić? ból jest chwilowy i zaraz minie?
@@Youkoniu Ciężko wyrokować, czy ból minie... jeśli jest nie do zniesienia, załóż neopreny i np. po wyjściu z wody je zdejmij i spróbuj wejść bez... może to pomoże. Każdy organizm jest inny.
A jak ktoś ma długie włosy, a najbliższe ciepłe miejsce jest 5km dalej i nie ma się samochodu, tylko trzeba wracać piechotą to też można zanurzyć głowę? Jeżeli tak, to co po wyjściu z wody? Ręcznikiem się jej nie dosuszy. Czy użyć wtedy suszarki akumulatorowej do osuszenia głowy?
Jak widać na filmie, temat długich włosów podczas morsowania nie jest mi znany. Nie wiem, więc się nie wypowiem. 5 km to dość daleko, jakaś godzina marszu. Może rower skróci czas powrotu do ciepłego miejsca... :)
Rozgrzewka przed kąpielą 😂 czapki 😂 rękawiczki 😂obuwie 😂. Tak robią amatorzy. A ponadto, tylko morska woda. Zimowe kąpiele robię od ponad 20 lat. Początkowo jezioro ( bo innej wody nie było) teraz mieszkam nad morzem i stwierdzam że morskie kąpiele są o wiele zimniejsze. Gwarantuje że przy-10 na zewnątrz, nikt nie wytrzyma 5 minut. Wskakuje do morza bez żadnego odzienia ( tak robią wszyscy) starzy i młodzi. Kilkanaście, kilkadziesiąt sekund wyjście i ponowne wejście😂 zaznaczę że mieszkam w Danii i tutaj nikt nie nazywa się morsem. Ludzie po prostu robią to od zawsze dla zdrowia. W tej chwili, woda w jeziorze to dla mnie ciepła zupa. Pozdrawiam wszystkich miłośników zimnych kąpieli 👋👋👋😃
Dobra majster, wedle twoich zalecen jutro to jest 7 stycznia 2024 ide morsowac poraz pierwszy :D :) Ogolnie kocham zimno ;p Jestem pozytywnie nastawiony, wierze w moc zimna ;p (cos w tym jednak jest, zimne prysznice mnie hartowaly , chorowalem znacznie mniej). Pozdrawiam i sily na nowy rok zycze !
@@dominikp8821 😀 zajebiscie bylo, tylko spartolilem tym ze stopy i dlonie wyziebilem gdy nie udolnie probowalem skuc 100m2 plazy ^_^ , moglem od razu smigac na mostek. Ogolnie to mysle ze kazdy jest indywidualny (ewentualnie mozemy miec podobne rekacje), dla mnie kleska w wodzie to stopy i dlonie, reszta bez problemu, po 3-4 minutach lodowata woda wogole nie stanowila problemu. Byc moze krew odplywa z konczyn by dogrzac istotniejsze miejsca ciala (a moze pierdziele glupoty, hehe ale tak podejrzewam). Calosc mocno pozytywna, a to dopiero poczatek. Nie wiem czy nie bede uzywac rekawic i skarpet neoprenowych, stopy i dlonie to naprawde problem, zobacze jak wszystko bedzie funkcjonowac z biegiem czasu.
@@dominikp8821 Hehe - komedianci xD czytam teraz, Optymalna temperatura wody do morsowania 5-10 stopni , 8-10 stopni. Moja woda dzisiaj to bylo 0 stopni , grubosc lodu okolo 5cm. Wiec jaka jest odpowiednia? nie ma odpowiedniej jak kto woli zapewne.
Cześć. Morsowanie, albo zanurzanie się w zimnej wodzie po długich wybieganiach albo po interwałach przyspiesza regenerację. Skraca czas trwania mikro stanów zapalnych. To wiem z doświadczenia. Ale jak długo morsować po treningu - tego nie powiem. Jest to sprawa niezwykle indywidualne... Próbuj różnych czasów i obserwuj reakcje organizmu, to chyba jedyna sensowna rada. Pozdrawiam Serdecznie :)
fanie i pieknie ale jednak dla ludzi, ktorym trudno zaczac dobrze miec czapke, czy rekawiczki czy stopki czy napic sie cieplego po wyjsciu... a czasem beda mogli bez tego wszytkiego
Nic na siłę. Jeśli stopy się buntują - neopreny. Może z czasem przywykną i będzie lepiej. Reset, jedni przestrzegają, inni robią. Nie będziesz wiedział dopóki sam nie zrobisz...
@@panpowaszny9195 Nie wiem ile woda miała wtedy stopni. Ale jak po grudniowych roztopach przepływaliśmy nasze jezioro robiliśmy tak samo. W marcu będziemy przepływać Wartę w ten sam sposób, przy czym będziemy mieć obuwie, bo na brzegu trafiają się cuda...
ktos kto morsuje ten wie, że w pierwszej minucie tego filmu da się usłyszeć same bzdury... Nie wiem więc dla kogo jest to nagranie? Stosując się do tych rad, zrezygnowałbym już na etapie zdjęcia skarpetek. 1) buty - zacząłem bez, pierwszy raz skakałem z bólu, tak mi marzły stopy. Na śniegu jest nie lepiej i to przez stopy, morsuje tak krótko, więc w tym sezonie zakupiłem buty do wody i w końcu mogę morsować dłużej 2) rękawiczki - jak zaczynasz, miej rękawiczki. Czemu? Bo to komfort dla i tak rozwalonej psychiki którą katujesz tak niekomfortową sytuacją. Czapka również fenomenalnie ogrzewa głowę. 3) Rozgrzewka - jak najbardziej tak!!! I nie chodzi tylko o rozgrzanie ciała, ale też o oddech. Polecam zainteresować się trochę osobą Wima Hofa i zobaczyć dlaczego oddech jest tak ważny i dlaczego zanim zaczniemy morsować, poleca ćwiczenia oddechowe. Zresztą, niech każdy zrobi test pod zimnym prysznicem, płytki oddech vs głęboki odddech. 4) Ile czasu morsować? SŁUCHAĆ SWOJEGO CIAŁA. Do wody zimnej się nie wbiega, na litość boską człowieku... Powoli wchodzić, jeżeli zrobiłeś tą negowana przez Ciebie rozgrzewkę, to juz sie ciałko do zimna przyzwyczaiło. 5) Potrzeba więcej niż tylko gacie do kąpania, wytrzesz sie sniegiem ? Recznik, termosik z herbatka, cieple ciuchy itd. Organizm po wyjsciu z wody jest wyziebiony, euforia szybko upada gdy nagle suche gacie wpadna w snieg i suche juz nie sa, co nie? 6) pewnie jest więcej głupot w tym nagraniu - ja rezygnuję po 2 minutach, więc wszystkim oglądającym polecam tego materiału nieoglądać, wziąć kogoś kto morsuje i iśc z nim, wszystko wyjdzie samo i lepiej niż jest tu "naopowiadane" !!!
I ja Twoje zdanie szanuję. Zaznaczę tylko że w przeciwieństwie do Ciebie podczas morsowania (nawet na początku) nie miałem rozwalonej psychiki. Jeśli morsowanie jest dla Ciebie tak niekomfortowe - może nie jest dla Ciebie. Jednocześnie zapraszam do Rogoźna (40 km na północ od Poznania) 16 grudnia, mamy zlot morsów i przepływanie jeziora wpław. Świetne miejsce na wymianę poglądów. Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy musi to zrobić po swojemu, ja też uważam, że pierwszy sezon to kwestia przyzwyczajenia organizmu to trudnych warunków. Ja zaczynałam od czapki i rękawiczek, a teraz już tego nie potrzebuję. Jeśli czujemy się lepiej z czapką to ok. Nasz organizm sam nam podpowie.
Takie pytanie mi przyszło do głowy apropos łączenia się z kosmosem, próbował ktoś morsować po grzybkach ?(oczywiście tych z psylocybiną nie po podgrzybach xd)
Stoi Pan na tle otwartego zbiornika wodnego i w pierwszych sekundach mówi o tym ze nie trzeba butów morsując. Na dnie, przy brzegu znajdziemy mase smieci i szkła a przez zimnąwode nie poczujemy nawet ze przecinamy stope.. jestem w pierwszej minucie tego filmu i boje sięco bedzie dalej.
Dalej jest podobnie... Są zbiorniki, gdzie wchodzę w tzw. butach plażowych bo jest np. dużo mułu lub kamieni. Tak samo w wodospadach. Ale na plażach które znam, i na których latem wszyscy się bez obaw kąpią boso - wchodzę bez obuwia.
Zapomnieliście dodać że przed wejściem do wody powinno się wylać wiaderko wody na głowę w celu podwyższenia ciepłoty ciała ,tak ogólnie wiedza prawidłowo przekazana bez pajacyków i rękawiczek i czapek
A powiedzieli dlaczego nie można? Można. Spróbuj, jeśli sprawi Ci to przyjemność to zamaczaj, jeśli nie - to nie zamaczaj... nic na siłę. Za 2 tygodnie nagrywam materiał właśnie o resecie, zapraszam do oglądania.
Cześć :) Ciężko powiedzieć. Trzęsienie się nie jest złe. Organizm w ten sposób przyspiesza ogrzanie się. Jest to wręcz dobry i zdrowy objaw. Mam kolegów morsów, którzy są chudzi jak patyk i trzęsą się już w wodzie. Valerian Romanowski którego morsowanie jest mi najbliższe też ma drżenie mięśni zaraz po wejściu do wody. Ciesz się morsowaniem, drżeniem się nie przejmuj. Pozdrawiam :)
Podczas drzenia miesni w organizmie wytwarzane jest cieplo, trzesienie poteguje ogrzewanie ciala. Dlaczego ludzki organizm utrzymuje stala temperature ciala, wlasnie dzieki skurczom miesni. W wielu komorkach na skutek przemian energetycznych zwiazkow chemicznych powstaje cieplo, jednak najwiecej ciepla powstaje w miesniach, podczas ich skurczu, nawet w stanie spoczynku.
Na prawdę czasami czytam te komentarze i nie wierzę w ludzi… przecież to tylko woda , to samo co w lecie tylko zimą ten sam sprzęt i organizacja hehe, ja zaczęłam w rękawiczkach i czapce na drugi raz myślę a ściągnę rękawiczki zobaczę jak bardzo będą mnie bolały palce było do wytrzymania następnym razem hmm ściągam czapkę i co morsowanie sam od siebie człowiek chce więcej spróbować jeżeli ktoś się aż tak narzeka to po prostu szuka wymówki , niech te osoby przyjadę do UK czy zima czy lato woda zimna… masz się oddać wodzie jak dziecko to wszystko , wiadomo po wyjściu ułożyć sobie ciuch żeby było się łatwiej ubrać a nie szukać i się denerwować , porozmawiać z ludźmi chwilę włączyć muzykę i się ubierać bez paniki… to jest super frajda! Bardzo fajny treściwy filmik ale ludzie mogą oglądać i 10 takich i tak nie zrozumieją hehe dla mnie ekstra to przedstawiliście ❤
Najpierw morsowanie, potem sauna. Albo odwrotnie :) Według własnych upodobań. Ale przyznam się, że po pobycie w saunie bardzo ciężko mi się wchodzi do wody...
Cześć, ten film nagraliśmy na kempingu Półwysep Sielanka, na granicy województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. A my jesteśmy Morsy Rogoźno :) Pozdrawiamy z Wielkopolski
Masz rację jak zaczynałem morsowac 12 lat temu i to był spontan żadnego przygotowania i to było dobre po jakimś czasie weszła moda na buty rękawiczki i teorie z dupy i i uległem tej pokusie raz zapomnialem sprzętu i już nie zamorsowalem
Zimny prysznic mi wystarczy 💪Irytuje mnie zachowanie w wodzie tych wszystkich znawców od siedmu boleści .Posiedzi taki 5min zanurzony po pachy i myśli że jest niezniszczalny😂Poluzujcie gumy w gaciach👍
Ja się przeziębiłem teraz w październiku. Na zewnątrz było zimno i wiał wiatr. Woda bardzo zimna. Leżę już trzeci dzień w łóżku chory jak nie wiem 😢 strach znowu wchodzić do tej lodowatej wody
Minuta nie jest bez sensu. Czasem poczatkujacy moze tylko tyle wytrzymać. Chyba zapomniałeś jak to boli na poczatku. Jesli masz na siłę siedziec 5min i się zniechęcić to wolę 1min a nastepnym razem 2min,3min... Intensywną rozgrzewke po morsowaniu robie zawsze jak nie zrobie mam drgawki 2godziny. Skad masz informację że może to zaszkodzić organom?
Filmik i gadka trochę pod publiczkę. Radziłbym wziąć odpowiedzialność za słowa (a właściwie za ludzi, którzy oglądają) przede wszystkim w dwóch kwestiach: 1) objawy hipotermii (drgawki) są ważnym komunikatem organizmu i nie można wówczas dowolnie przedłużać pobytu w zimnej wodzie na zasadzie, że "ciało" wie, co robić; 2) zanurzanie głowy nie podnosi parametrów prozdrowotnych morsowania, a może się okazać ryzykowne (np. porażenie nerwu trójdzielnego). Pozdrawiam wszystkich morsujących.
Cześć, film jest oczywiście po to, by miał widownię - to logiczne. Konkrety: 1. Drżenie mięśni nie jest objawem hipotermii tylko termogenezy. To są dwa zupełnie inne zjawiska. 2. Morsowanie jako aktywność "ekstremalna" zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko. Jak jazda samochodem - zawsze jest ryzyko wypadku ale świadomi tego codziennie do samochodu wsiadamy. A reset grozi zawsze zniszczeniem fryzury. A jest świetnym i silnym bodźcem dla organizmu i stymulatorem nerwu błędnego. Zapraszam już 16 grudnia do Rogoźna, około 50 osób przepływa jezioro, 150 morsuje :)
@@StudioStamp Przede wszystkim dziękuję za kulturalną odpowiedź, bo to dzisiaj raczej rzadkość👍 Nie mam zamiaru spierać się o pojęcia (hipotermia - termogeneza), bo każdy bez trudu może znaleźć to w internecie. Od dawna morsuję i chodziło mi tylko o to, że niektórzy (zwłaszcza początkujący), oglądając Twój film mogliby podejść do tego zbyt lekko i niefrasobliwie, skoro wszystko jest takie proste (reset, drgawki) a "ciało wie, co robić". A tymczasem - jak sam wspomniałeś w komentarzu - morsowanie jest jednak dużym wyzwaniem dla organizmu i wymaga stałego obserwowania i słuchania reakcji własnego ciała, bo to, co dla jednych jest frajdą, innym może bardzo zaszkodzić. Wiem, że nie muszę Ci tego tłumaczyć... chodziło mi tylko o formę przekazu w filmie. Pozdrawiam - Ciebie i Twoją Żonę. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi!:)
Pierwszy raz tej zimy zacząłem morsowac, bez przygotowania i zbędnych gadżetów władowałem się sam do wody i robię tak do dzisiaj. Pozdrawiam i życzę lodowatych kąpieli! 💪
I udanego kolejnego sezonu :). Pozdrawiam serdecznie.
Jesteś jedyną osobą,która w tak krótkim czasie mówi same konkrety potrzebne do tego co trzeba wiedzieć o morsowaniu. Super !
Dziękuję :) Cieszę się, że mogłem pomóc.
Życzę udanego sezonu i zapraszam do subskrypcji - za 2-3 tygodnie nagram film o "resecie", dla kogo, czemu i jak.
Pozdrawiam
Najlepszy poradnik w sieci w temacie morsowania :)
Dziękuję - i życzę udanego sezonu :)
Nareszcie ktoś krótko, węzłowato i bez zbędnej gadki. Wielkie dzięki za ten filmik.
Wartościowy materiał. Takie podejście powoduje, że nie cementujemy się w przekonaniach, które najczęściej są fałszywe i błędne. W jaki sposób osoby morsują przede wszystkim zależy od tego, jak od początku osoba będzie poprowadzona.
Dzień dobry Panie Valerianie. Pańskie słowa są dla mnie bardzo miłe i ważne. Życzę Panu kolejnych wspaniałych rekordów i wszelkiej pomyślności.
Fajny materiał, obalone pare mitów powielanych przez znawców w różnych artykułach, co do rozgrzewki to podpisuje sie pod tym obiema rekami, co do czapek, neprenow i innych gadzetow, oraz sposobu zamaczania uwazam ze jest to kwiestia bardzo indywidualna i nie ma jednej dobrej metody, kazdy powinien znalesc swoja, starajac sie stale podnosic poprzeczke, ja zawsze porownuje morsowanie do treningu, nie odrazu przebiegniesz maraton, mozna zaczac wchodzic z gadzetami i wydluzac czas kapieli, po czym zrezygnowac np z rekawiczek albo skarpet, ja osobiscie zaczynalem klasycznie w czapce, rekawiczkach w pozycji na jenca po np 10 minut, z czasem zrezygnowalem z rekawiczek, jeno czapka, ale np 6 ,7 minut na jenca, kolejne 5 w pelnym zanurzeniu po szyje, a na koniec resecik. Uwazam ze dopiero z kapieli minimum 8-10 minut mozemy wyciagnac pelnie korzysci jesli chodzi np o regeneracje miesni i stawow, jesli ktos na poczatku nie jest w stanie tyle wysiedziec w pelnym zanurzeniu bez sprzetu, to mozna cos pokombinowac. No i jak to z treningiem bywa mamy lepsze i gorsze dni, nie kazde morsowanie musi byc takie samo, jednego dnia mozemy przenosic gory, a drugiego robimy minimum tylko z dyscypliny.
zgadzam się w 100% z tym, że każdy dzień jest inny. Wszystkiego dobrego :)
Morsuję blisko 15 lat.
Właściwie wszystko co mówisz pasuje do tego jak to robię. Uczyłem się jak morsować samodzielnie, obserwując reakcje organizmu. Próbowałem różnych rozwiązań. Był czas, że bawiłem się w rekordy czasowe, był czas pływania pod lodem, różne etapy. Dzisiaj bliskie mi najbardziej jest czerpanie satysfakcji z pływania w zimnej wodzie. Od kilku lat lód na zbiornikach to rzadkość...
Jedyne co robię inaczej, to wchodzenie do wody. Z reguły skaczę w znanych jeziorach, albo wbiegam.
Czasami w rzekach wchodzę jak Wy.
Miło mi to słyszeć, tym bardziej że ostatnio dostałem kilka komentarzy że to co mówię i robię to kompletna bzdura. Masz rację - z każdym rokiem można morsować inaczej, coś zmieniać i dodawać.
Życzę Ci udanego sezonu i wszelkiej pomyślności.
Adrian
@@StudioStamp jak mawiali Starożytni Czechosłowacy: w zimnej wodzie tylko kaczorowi staje ;))
Dlatego nie ma się co przejmować, nie dogodzi każdemu i wszystkim:)
Czerpać przyjemność i ćpać endorfinkę.
PAX
AT
@@aleksandertelecki8122 dokładnie :). Udanego sezonu.
Tego powinni uczyć w szkole - szybko, zwięźle i na temat: bez zakazów, nakazów i innych farmazonów. Wchodzisz po szyję i słuchasz swego organizmu. Potem ciepłe ciuszki i cieszysz się wystrzałem endorfinek 🥶
No i jak tu się z Tobą nie zgodzić...
Pozdrawiam 😀
Świetnie przedstawiłeś temat. Właśnie to jest seans morsowanie 💪👌
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo duzo dobrych żetelnych informacji potwierdzonych przez pana Valeriana dobra robota
Dziękuję bardzo i pozdrawiam
Bardzo merytoryczny film, bez zbędnego pierdolenia 😅
Bardzo dobry komentarz, za który serdecznie dziękuję :)
No w końcu rzeczowy i wartościowy filmik bez naukowych wywodów super, dziękuję
Dziękuję za te miłe słowa.
Zapraszam do subskrypcji kanału - za kilka dni będzie film o resetach.
Pozdrawiam :)
Ale to wlasnie jest na podstawie nauki. Rozgrzewka z fizjologicznego punktu widzenia nie ma sensu, co potwierdza nauka. Ten Pan zna sie na rzeczy. W internecie nadal jest pelno artykulow ze trzeba robic rozgrzewke potrzebne sa czapki rekawiczki itp. To sa brednie bez zadnych naukowych potwierdzen. Tak zwana stara szkola morsowania. A Pan wyznaje nowa szkole ktora jak najbardziej ma sens. Serdecznie pozdrawiam
No i elegancko , krótko i na temat
Sam konkret, to mi się podoba!
Dzięki :), i być może do zobaczenia za kilka dni w Mielnie na zlocie...
Super, tak to morsowanie można robić bez ego gadżetów. Dzięki za ten bardzo wartościowy materiał. Przy okazji pozdrawiam Pana Valeriana, który jest moim mentorem 🙏
Tego potrzebowałam ❤❤ zaczynam dopiero te przygodę ale moj wewnętrzny glos mi podpowiadał, ze te czapki, rekawiczki......cos nie pasowalo mi....to energia, my jesteśmy energią!! Do tego ten filmik od Pana tutaj......❤ już wiem, że jest nas więcej o podobnych myślami na ten temat! Czas start❤❤ pozdrawiam i dziękuję za ten filmik ❤❤
Witam serdecznie. Rozbieramy sie, wchodzimy do wody, siedzimy tak długo, ile chcemy i wychodzimy.
Doświadczony mors nie potrzebuje czapek, rekawiczek, spodenek neoprenowych, bucików. Wszystko do wycwiczenia.
Wszystkiego dobrego.
Zgadza się. Wszystkiego dobrego :)
Krótko rzeczowo , na temat .Bardzo dobry materiał , bez udziwnień . Pozdrawiam .
Dziękuję :)
bardzo dobre wideo, pozdrawiam
Jako mors z kilkuletnią praktyką podpisuję się obiema rękami👍😀👍 pod tym filmikiem.
Z moich obserwacji niestety większość morsuje na jeńca a tylko nieliczni robią resety.
Osobiście miałem to szczęście, że widziałem filmiki od Valerjana Romanowskiego. I tak zacząłem morsować.
Pozdrawiam z Poznania.
Pozdrawiam z Rogoźna :) I zapraszam w połowie grudnia na kolejną już imprezę morsową i przepływanie naszego jeziora :)
Dlatego tylko raz byłem na grupowym morsowaniu.nie wchodziłem do wody z tymi ludzmi-raz,że wszyscy w neoprenach lekko nad pępek,dwa,że samemu czerpie się najlepsza korzyść.
@@gruby4934 też lubię sam, lub z żoną... zimno daje wtedy taki spokój... pozdrawiam
Bardzo dobre i konkretne wskazówki
Dzięki :)
Super wiedza, widać że wiesz o czym mówisz.
Dziękuję!
Pozdrawiam!
Dziękuję :). Wszystkiego dobrego na Święta.
Bardzo fajny filmik prosto w sedno! Szukałam czegoś takiego. Bardzo dziękuję bo mordowanie mnie woła 😆👍🏼🌹
Dziękuję i pozdrawiam :)
Zgadzam się. Pierwsze morsowanie za mną. Bez rozgrzewki wszedłem w czapce i rękawiczkach. Po minucie w wodzie stwierdziłem, że te rękawiczki i czapka przeszkadzają. Wyszedłem, zdjąłem to, i wszedłem ponownie zanurzając się cały. Po wyjściu z wody przy -2°C powietrza wracałem 15 minut do samochodu bez koszulki. Jestem zdrowy, nie dostałem zapalenia płuc ani nic podobnego.
Gratuluję - to teraz tylko proces powtarzać, powtarzać, powtarzać :)
Życzę Ci wszystkiego dobrego, a jeśli masz ochotę i możliwość - zapraszam na 16 grudnia do Rogoźna (40 km na północ od Poznania) na świąteczny zlot morsów i (dla chętnych) przepływanie jeziora wpław.
Dziękuję za przekaz 😊
No i w końcu trafiłam na świetne wyjaśnienie 👌
Krótko, zwięźle, zrozumiale 👍👍
Co najważniejsze - obalone mity o morsowaniu, trendy i te wszystkie nakazy i zakazy .....
Właśnie - najlepiej słuchać własnego organizmu i robić tak, jak podpowiada ciało 👌
Wszystko jest w umyśle 😉
Dziękuję ❄️❄️❄️
Dziękuję za te miłe słowa
i pozdrawiam 🙂
Ciało podpowiedziało mi reset i co ? Ucho zatkane na tydzień.
Nadmienię, że morsuję czwarty sezon, dwa razy w tyg. 🙄
@@piotrszafranski Może pech, może zbieg okoliczności. A może wrażliwe uszy...
Każdy organizm jest inny.
@@piotrszafranski
Ja morsuje pierwszy sezon, 2 -3 razy w tygodniu.
Po 12 razie bez wcześniejszego planowania zanurzyłam dwa razy głowę...to był spontan, poprostu czułam że chcę i mogę...
Myślę że słuchanie swojego organizmu nie jest takie łatwe, jak by się wydawało.... bo trzeba poznać siebie i zrozumieć swoją reakcję na różne bodźce.
Adi już sie nie moge doczekać☺️
już czas, by prasować kąpielówki...
w 100% sie zgadzam! Pozdro te piekne uczucie gdy wyjdziesz z wody a jest minus 6 a skora az pali , uwielbiam to !
Trudno się nie zgodzić - pozdrawiam serdecznie :)
bardzo dobre rady posłuchałem zastosowałem się do tego filmu i po prostu zrobiłem to !
Gratulacje 🙂
@@StudioStamp nie wiem tylko czy nie przesadziłem na pierwszy raz 10 min temp 0 na zewnątrz po wyjsciu zaczeło strasznie boleć drgawki z 1 godzine mialem
@@dextidextiabc8474 Czas w wodzie jest sprawą bardzo indywidualną. Morsując częściej lepiej poznasz swoje ciało i jego odporność na zimno.
Powodzenia w kolejnych kąpielach 😀
Witajcie🤗Nie foczka....ino morsuczka 😁🙃🤗W morsowaniu można się zakochać.Morsuję 4y lata.Uczucie...bezcenne.Pozdrawiam❤️☀️
Jak zwał tak zwał :) Ważne, że żona w wodzie czuje się jak ryba... Pozdrawiamy gorąco :)
@@StudioStamp ☀️🙃😁🙏✌️❤️🌼🌺🌞
Miesiąc temu spróbowałem zamorsować i zrobiłem wszystko na opak niż to co słyszałem od znajomych:
1. Wszedłem sam tzn. bez ludzi w pobliżu kilometra
2. Zanurzyłem się cały wraz z dłońmi i głową
3. Wchodziłem bez rękawic, czapki czy neoprenow na stopy
4. Po wyjściu nie robiłem rozgrzewki.
Nie zachorowałem i bardzo mi się spodobało.
Teraz wystarczy to powtarzać :) Wszystkiego dobrego na Święta.
@@StudioStamp dziękuję i wzajemnie
Pojutrze też tak wbijam ;) zimny prysznic to dla mnie codzienność więc i z morsowaniem czuje ze dam radę :)
Dasz radę bez najmniejszego problemu. Pozdrawiam
Wielkiecdzieki tyle filmów widziałam i nic nie wiedziałam. Super.
Wielkie dzięki :) Cieszę się, że mogę komuś pomóc. Za tydzień lub dwa będzie nowy film z robienia resetu, kto, jak i dlaczego.
Zapraszam więc do subskrybowania kanału i udostępniania filmu.
Życzę lodowatej wody.
Adrian
Fajnie, interesuje mnie temat morsowania na sucho. Chodze letnio ubrana gfy inni chodzą jesionno-zimowo. Czy to jest plus dla zdrowia, ze nie jest mi zimno.
@@rozalive1451 Oczywiście, że plus. Twój organizm już wie, jak sobie radzić w trudniejszych warunkach.
Większość ludzi łapie infekcje nie dlatego że przemarzli, ale dlatego że się spocili i potem wystawili się na chłód.
Organizm nie był na to przygotowany i powstały warunki do skutecznego ataku bakterii lub wirusów.
Merytoryczny, rzeczowy materiał 👍🏻
Dziękuję
Jesienią chcę przygotować materiał o resetach, dla kogo są i jak to zrobić najłatwiej.
Dlatego zachęcam do zasubskrybowania kanału :)
Dzięki za dobre rady! :) Chciałem iść na weekend po raz pierwszy morsować. Boję się, że na drugi tydzień będzie za ciepło, ale dzisiaj się przeziębiłem. Ogólnie jestem na tyle głupi, że myślę o tym, żeby pójść przeziębiony 😂 Mam nadzieję, że do weekendu wyzdrowieję bądź zmądrzeję 😂
Pozostaje mi tylko życzyć zdrowia ;)
Dziękuję za te wiedzę. Lubie takie minimalistyczne i tradycyjne podejście bez zbędnych bajerów i gadżetów.
Zauważyłem u Ciebie jednak coś niepokojącego, a mianowicie specyficzne znamiona na szyi które oznaczają insulinooporność która może przerodzić się w cukrzyce i jeszcze kilka innych przykrych rzeczy. Pójdź proszę do lekarza i zrób badanie na krzywą insulinową i glukozową. Na szczęście insulinooporność, a nawet cukrzyce typu drugiego można wyleczyć dietą. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Dziękuję za info. To były na szczęście wirusowe brodawczaki - HPV, rozniosły się za zasługą kołnierzyków od koszul. Już się ich pozbyłem :)
Wszystkiego dobrego na Święta :)
Fajnie ogladam cie w niderland morsowanie to fajna zecz pozdrawiam zone dzielna kobieta przyjelem twoje Rady do tej port robilem zle rzycze wesolych swiat I dobrego morsowania ❤❤
Wzajemnie - wszystkiego dobrego :)
dzięki za film
Polecam się :)
Super powiedziane! 🙏
Super skomentowane :) pozdrawiam.
Bravo.
Dzięki - udanego sezonu :)
100 % racji !
Dzięki :)
Witam super odcinek też chce spróbować niestety będę musil skonsultować z lekarze leczę się na nerki i biorę parę tabletek dziennie czy nie będzie przeciwwskazań do tego pozdrawiam super odcinek
super
Dzięki ;)
W tym roku nie zamierzam przestawać kąpieli letniej. Raz w tygodniu będę jeździł nad Zalew się kąpać 😎 Czy wyjście jedno w tygodniu to nie zbyt mało?
Jedno wejście w tygodniu to świetny początek tej wspaniałej przygody.
Swoją drogą większość morsów wchodzi do wody raz w tygodniu, zazwyczaj w niedzielę :)
Jedyny sensowny materiał zgodny z tym co nauczyła mnie praktyka 🫡 potwierdzam
Dziękuję. Udanego sezonu ;)
Siema, zyje :D xD hehe. U nas -12 stopni. Poszedlem na giganta, tylko kapielowki i do wody. Przerbel musialem wykuc. Nie mialem czapki, skarpet i rekawic i (stopy i dlonie to mi niemal odpadly hahah , reszta ciala na plus ,powaznie super uczucie, tylko dlonie i stopy to porazka jakas, ale z tym od dziecka walcze zimne stopy) - Bylem nie cale 5 minut, fajna sprawa glowe zanurzylem kilka razy i ruszalem sie, nie wyobrazam sobie po prostu stac... z reszta nie mialem gruntu wiec musialem sie ruszac. Faktem jest ze byly dwa podejscia najpierw probowalem na plazy rozbic lod i tam juz niestety wychlodzilem stop i dlonie (nie udalo sie bo nim bym dotarl do wody to bym zamarzl na powierzchni hehe, trzeba bylo isc od razu na mostek). Wpadlismy na pomysl z Kamerzysta(suporterem) zeby udac sie na mostek :) tam juz poszlo z gorki. Wszystko na plus tylko te nieszczesne stopy i dlonie. Dlonie po wyjsciu jak i stopy sztywne ze butow nie bylem wstanie zaszunorwac 😆, ale reszta gitara super sprwawa. Minelo jakies 15 minut od wyjscia z wody nim wrocilo mi idealne czucie i cieplo w paluchach dloni, a w stopy mi chlodno do teraz (ale znosnie). Reszta ciala cieplota idealna. Spokojnie bym dluzej wytrzymal, nawet z wychlodzonymi dlonmi czy stopami bo tak naprawde tylko tam bylo zimno, ale na pierwszy raz jest wporzadku 😆🙂🙂🙂
Wielkie gratulacje. Sam widzisz, że możesz wszystko. Stopy i dłonie to rzeczywiście największy problem. Czasem, zwłaszcza na początku sezonu, mam takie uczucie jakbym ściskał stopy w imadłach. Ale potem to mija. Jeszcze raz - wielkie gratulacje i szacunek. Największe zwycięstwo to wygrana z samym sobą :)
@@StudioStamp a jak kurna twoja mac w te i nazat :D teraz w srode i w piatek. Tak jak mowie wszystko super, procz stop i dloni, stopy gorzej. Dlonie 15 minut po wyjsciu juz byly cieple i git , ale giry to chyba z godzina musiala minac (ale to juz chyba jakas przypadlosc , w domu mam to samo w chalupie w zime temp 20-21 stopni, wiec dla mnie git a nie rzadko stopy zimne jak lody roznie bywa). Zdumiony bylem tym ze reszta ciala tak dobrze przyjela zimno no i glowa, bo glowe tez zanurzalem w leb mi nawet nie bylo zimno, chyba cale zimno poszlo w stopy i dlonie haha. Wszystko pieknie (ale ze stopami i dlonmi cos musze wymyslec no przynajmniej stopy). Kumpela nie dowierzala jak zobaczylya jak zlazlem z mostku do wyrabanego przerebla ^_^ Zdam sprawozdzanie ze srody i piatku jak wypali :D :) sprobuje dluzej niz 5 minut, tyle ze teraz juz nie bede miec kompana i sam smigne nad jezioro. Nie boje sie w sumie tylko zawsze pozostaje doza niepewnosci ryzyka ^_^ ADRENALINA.
Super materiał ;) też tak morsuję ;)
Dzięki. Udanego sezonu :)
Oczywista oczywistość, bez pajacowania , neoprenowych dodatków i pozowania do fajnego ujęcia z smartfonika, to prawda iż organizm sam umie się zachować w ekstremalnej dla niego sytuacji, jest to zakodowane w naszym "gadzim" mózgu. Ja zaczynałem z metodą pewnego holendra V.H jeździłem na kursy i takie tam bzdury ale z czasem przestałem to robić i stosować ,ponieważ do morsowania potrzebna jest chęć a nie technika , tym bardziej iż owa metoda nie jest dla wszystkich dobra . Dodam tylko że gdy nadejdzie moment kiedy w kontaktach z lodowatą wodą będziecie się uśmiechać to znak że jesteście uzależnieni :) :) :) wtedy robimy reset czyli pełne zanurzenie i przekraczamy kolejne granice... Pozdrawiam wszyskich pozytywnych odmieńców!!!
Życzę zimy pełnej uśmiechów - pozdrawiam :)
Muszę spróbować, mauser 1000 litrów już gotowy.
Trzymam kciuki - powodzenia :)
@@StudioStamp kurde wszedłem ale do pasa bo mi się taka woda lodowata wydawała... Trochę był strach że jak się zanurze to żeby serce nie siadło 🙃😵💫
@@polskawalczaca3875 cieplejsza nie będzie :)
Gratuluję werwy. Napewno kiedyś się odważę. Narazie zimne prysznice. Ile ma tak średnio temperatura wody? Pozdrawiam i życzę pogody ducha
Cześć. Teraz ma poniżej 2 stopni.
Jeśli robisz prysznice to po pierwszym morsowaniu będziesz żałowała że tak długo z nim zwlekałaś...
Pozdrawiam 😀
No genialne podejście do życia 🤣🤣🤣😅❤❤❤
A cóż innego pozostało, jak nie cieszyć się tym co tu i teraz? Pozdrawiam :)
Dobrze mówisz. Tak właśnie się morsuje wzorowo.
Miło to słyszeć 😀
Pozdrawiam
Great!!
Dokładnie uważam to co Ty;P znajomi w saunach i wyskoczą na minutkę i uciekają z powrotem.
Przyznam się, że po saunie też ciężko mi wejść... Przed morsowaniem wolę się wychłodzić.
sztos!
Dzięki :)
W tym roku nagram materiał o resecie, mam nadzieję, że też przypadnie do gustu.
Pozdrawiam
Dzieki za rade, bede prubowal dalej. Wchodze do kostek powili do kolan i.... wyskakuje z wody jak poparzony, nie wiem jak to sie dzeje przeciez woda jest lodowata
Od 4 miesięcy biorę regularne zimne prysznice. Ale chciałem czegoś więcej. Oglądałem "morsowanie według Valerjana Romanovskiego" i zrobiłem wszystko tak jak mówił. Pojechałem SAM, rozebrałem się do samych kąpielówek, wszedłem do wody BEZ ROZGRZEWKI, PO SZYJE. Uspokoiłem oddech, zamoczyłem głowę. Wytrzymałem 5 minut. I co? I NIC. Według większości morsów powinienem nie żyć lub leżeć z gorączką. Oczywiście po powrocie do domu ciepła kąpiel i herbatka z miodem :) Dzięki temu nie mam oporów i nie wyobrażam sobie innego morsowania, bo tak je rozpocząłem i śmiech mnie ogarnia jak widzę te zdjęcia ludzi w koszulkach termoaktywnych , czapkach, kominach itp. xD
Świetny materiał. Może większości ludzi otworzy oczy i odblokują pełny potencjał ekspozycji na zimno.
Najlepsza jest własna droga, a nie droga większości...
Wszystkiego dobrego i lodowatej wody :)
Ja morsuje juz trzeci sezon staram sie 3 razy w tygodniu po 7 - 10 min bez zadnej rozgrzewki.
Siema. A jak wygląda sytuacja, kiedy ja mam umrożone palce na rękach i nogach, które bardzo szybko robią się drastycznie zimne i białe jeśli tylko zmarznę. Czy w takich okolicznościach nie nabawię się jeszcze większego problemu ? tzn nie umrożę je do 3 stopia do amputacji?
Myślę, że trzeba je obserwować. Nic się też nie stanie jeśli wspomożesz się neoprenem. Zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Wszystkie informacje prawidłowo. Zresztą jak Vakerjan chwali, to musi być ok. 😂. Dodam tylko jeden temat.... Dla kompletnych nowicjuszy. Alkohol, nie wchodzimy pod wpływem, na kacu też lepiej nie. Kolejny element wyposażenia, to bojka pływacka, polecam do pływania 'na głębokim ' ehh miało być krótko.... Ale zimna woda to moja pasja. Odnośnie głowy, fakt na początku trzeba łamać bariery, lęki. Po pewnym czasie dochodzisz do etapu mega mocnej głowy. Organizm nie nadąża za siłą walki i tu też trzeba wiedzieć kiedy wyjść z wody. Kozaczenie ma tylko jeden koniec. Śmiać się chce kiedy statyści (morsy stojące) napinają się kto ile minut itp. Nigdy nie ma 2 takich samych wejść. W jednym dniu zrobię 1000m a kolejny trening to może być 60 metrów. Tak to działa. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do pływania zimowego. Znajdź nas na ice cup Poland. Zimowy pływak 🐳🥶🏊
Cenna uwaga.
Pozdrawiam gorąco 🙂
Do morsowania przedewszystkim potrzebna jest woda a nie gacie .Można morsowac bez gaci .
Niby tak, ale w zimnej wodzie traci się na męskości, więc lepiej to ukryć :)
@@StudioStamp No tak tu masz rację. Gacie są niezbędne. 🙃
Tylko z jednym się nie zgodzę. Są osoby które mają kłopoty z ukrwieniem rąk i stóp do tego stopnia że z bólu tracą możliwość poruszania nimi więc nie są wstanie po wystąpieniu tej dolegliwości nic zrobić. Nie mówię o dyskomforcie a o bólu który uniemożliwi ruszenie palcami rak i nóg. Rękawiczki czy buty dają możliwość schłodzenia reszty ciała bez tego się nie da. Wielokrotne kombinacje nic nie dają. Reszta porad bez jakichkolwiek uwag.
Czy warto zaryzykować z katarem 🤔 czy to może później źle się skończyć 🤔 proszę o podpowiedź 😉
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, bo każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na zimno.
Ja nie wchodzę z katarem, bo nie miewam kataru, ale znajoma powiedziała mi kiedyś, że jak ją "coś bierze" i zamorsuje - to często jej przechodzi.
Ale tak jak pisałem - każdy jest inny.
ja mam pytanie, moi znajomi i osoby z rodziny, jak morsują mówią że odczuwają przyjemne mrowienie, lub szczypanie. Ja po wejściu do zimnej wody po około 20 s odczuwam przeraźliwy ból ud, który wręcz mnie zmusza do wyjścia. Z czego to może wynikać ?
Cześć, zapewne wiele rzeczy może być powodem. Ukrwienie, przyzwyczajenie do zimna, budowa ciała, wrażliwość skóry. Nie czuję się kompetentny by odpowiedzieć na to pytanie.
Może dobrą opcją będzie regularne wchodzenie na krótki czas i obserwowanie reakcji ciała. Dobrze byłoby też skonsultować morsowanie z lekarzem.
Pozdrawiam :)
@@StudioStamp mimo wszystko dzięki za odpowiedz.
Już rok codziennie rano biorę zimne prysznice i przygotowuję się do morsowania ale mam nadciśnienie tętnicze czy mogę pokusić się o takie ekstremalne wyziębienie?
Taką decyzję powinien podjąć lekarz.
Jakie ma Pan zdanie o komorach przekraczajacych - 100 stopni celcjusza?
Cześć. Nie mam zdania, ale chętnie bym spróbował. Być może pod koniec grudnia w Międzyzdrojach, ale tam będzie "tylko" -50°...
@@StudioStamp u Mnie pod Słupskiem jest taka komora a dokładnie w aquaparku w Redzikowie i z tego co się orientuję to 10 wejść (około 3 minuty) to koszt 400pln.
@@gostyer każde nowe doświadczenie jest ciekawe i coś wnosi. Proszę o wrażenia po wypróbowaniu :)
wszedłem do lodowatej wody w rzece w górach, ale tylko do kolan bo potwornie bolały mnie stopy z zimna. to mnie wycofało i nie wszedłem ponownie głębiej. jak sobie z tym poradzić? ból jest chwilowy i zaraz minie?
@@Youkoniu Ciężko wyrokować, czy ból minie... jeśli jest nie do zniesienia, załóż neopreny i np. po wyjściu z wody je zdejmij i spróbuj wejść bez... może to pomoże. Każdy organizm jest inny.
A jak ktoś ma długie włosy, a najbliższe ciepłe miejsce jest 5km dalej i nie ma się samochodu, tylko trzeba wracać piechotą to też można zanurzyć głowę? Jeżeli tak, to co po wyjściu z wody? Ręcznikiem się jej nie dosuszy. Czy użyć wtedy suszarki akumulatorowej do osuszenia głowy?
Jak widać na filmie, temat długich włosów podczas morsowania nie jest mi znany. Nie wiem, więc się nie wypowiem.
5 km to dość daleko, jakaś godzina marszu. Może rower skróci czas powrotu do ciepłego miejsca... :)
Witam Mam pytanie nie morsuje biorę lodowate prysznice czy przy pierwszym morsowaniu można już zrobić reset ?
jeśli nie masz medycznych przeciwskazań, to czemu nie?
@@StudioStamp no w sumie racja:)
Zaciekawił mnie temat z tymi nadnerczami , nie złośliwie ale skoro ktoś to poruszył to proszę o wyjaśnienie o co tu chodzi ?
Na to pytanie ja nie odpowiem, nie czuję się kompetentny...
Rozgrzewka przed kąpielą 😂 czapki 😂 rękawiczki 😂obuwie 😂. Tak robią amatorzy. A ponadto, tylko morska woda. Zimowe kąpiele robię od ponad 20 lat. Początkowo jezioro ( bo innej wody nie było) teraz mieszkam nad morzem i stwierdzam że morskie kąpiele są o wiele zimniejsze. Gwarantuje że przy-10 na zewnątrz, nikt nie wytrzyma 5 minut. Wskakuje do morza bez żadnego odzienia ( tak robią wszyscy) starzy i młodzi. Kilkanaście, kilkadziesiąt sekund wyjście i ponowne wejście😂 zaznaczę że mieszkam w Danii i tutaj nikt nie nazywa się morsem. Ludzie po prostu robią to od zawsze dla zdrowia. W tej chwili, woda w jeziorze to dla mnie ciepła zupa.
Pozdrawiam wszystkich miłośników zimnych kąpieli 👋👋👋😃
Dobra majster, wedle twoich zalecen jutro to jest 7 stycznia 2024 ide morsowac poraz pierwszy :D :) Ogolnie kocham zimno ;p Jestem pozytywnie nastawiony, wierze w moc zimna ;p (cos w tym jednak jest, zimne prysznice mnie hartowaly , chorowalem znacznie mniej). Pozdrawiam i sily na nowy rok zycze !
I jak było? xD
@@dominikp8821 😀 zajebiscie bylo, tylko spartolilem tym ze stopy i dlonie wyziebilem gdy nie udolnie probowalem skuc 100m2 plazy ^_^ , moglem od razu smigac na mostek. Ogolnie to mysle ze kazdy jest indywidualny (ewentualnie mozemy miec podobne rekacje), dla mnie kleska w wodzie to stopy i dlonie, reszta bez problemu, po 3-4 minutach lodowata woda wogole nie stanowila problemu. Byc moze krew odplywa z konczyn by dogrzac istotniejsze miejsca ciala (a moze pierdziele glupoty, hehe ale tak podejrzewam). Calosc mocno pozytywna, a to dopiero poczatek. Nie wiem czy nie bede uzywac rekawic i skarpet neoprenowych, stopy i dlonie to naprawde problem, zobacze jak wszystko bedzie funkcjonowac z biegiem czasu.
@@DreamImagineListenCzaje, powodzenia z kolejnymi razami :D
@@dominikp8821 Hehe - komedianci xD czytam teraz, Optymalna temperatura wody do morsowania 5-10 stopni , 8-10 stopni. Moja woda dzisiaj to bylo 0 stopni , grubosc lodu okolo 5cm. Wiec jaka jest odpowiednia? nie ma odpowiedniej jak kto woli zapewne.
@@DreamImagineListen najlepsza woda to taka, która konkretnie "szczypie". No musi być zimna :)
A co myślisz o morsowaniu po wolnym, spokojnym , bieganiu?
Cześć. Morsowanie, albo zanurzanie się w zimnej wodzie po długich wybieganiach albo po interwałach przyspiesza regenerację. Skraca czas trwania mikro stanów zapalnych.
To wiem z doświadczenia. Ale jak długo morsować po treningu - tego nie powiem. Jest to sprawa niezwykle indywidualne... Próbuj różnych czasów i obserwuj reakcje organizmu, to chyba jedyna sensowna rada.
Pozdrawiam Serdecznie :)
Po wyjściu mokre kąpelówki zmieniamy na suche? Czy jedziemy do domku w mokrych? Dziękuję za odpowiedź.
Oczywiście że zakładamy suche i najlepiej czyste ;) majtaski.
XD
fanie i pieknie ale jednak dla ludzi, ktorym trudno zaczac dobrze miec czapke, czy rekawiczki czy stopki czy napic sie cieplego po wyjsciu... a czasem beda mogli bez tego wszytkiego
Myślę, że masz rację. Ważne jest tylko by wraz z doświadczeniem podnosić sobie poprzeczkę :)
A ja lubie dlugie rozgrzewki przed..i dobrze sie z tym czuję,po za tym sport idzie w parze z morsowaniem, to drugie leczy urazy😊
Zgadza się - morsowanie jest idealne np. dla biegaczy długodystansowych.
Dobrze a co jeśli po 30 sekundach nie mam czucia w stopach ??
I czy głowę zamaczać jest bezpiecznie bo wszyscy przestrzegają
Oczywiście moje pytanie dotyczy sytuacji gdy woda ma 2 stopnie a nie jak na filmie z 8 stopni
Nic na siłę. Jeśli stopy się buntują - neopreny. Może z czasem przywykną i będzie lepiej.
Reset, jedni przestrzegają, inni robią. Nie będziesz wiedział dopóki sam nie zrobisz...
@@panpowaszny9195 Nie wiem ile woda miała wtedy stopni. Ale jak po grudniowych roztopach przepływaliśmy nasze jezioro robiliśmy tak samo. W marcu będziemy przepływać Wartę w ten sam sposób, przy czym będziemy mieć obuwie, bo na brzegu trafiają się cuda...
ktos kto morsuje ten wie, że w pierwszej minucie tego filmu da się usłyszeć same bzdury... Nie wiem więc dla kogo jest to nagranie?
Stosując się do tych rad, zrezygnowałbym już na etapie zdjęcia skarpetek.
1) buty - zacząłem bez, pierwszy raz skakałem z bólu, tak mi marzły stopy. Na śniegu jest nie lepiej i to przez stopy, morsuje tak krótko, więc w tym sezonie zakupiłem buty do wody i w końcu mogę morsować dłużej
2) rękawiczki - jak zaczynasz, miej rękawiczki. Czemu? Bo to komfort dla i tak rozwalonej psychiki którą katujesz tak niekomfortową sytuacją. Czapka również fenomenalnie ogrzewa głowę.
3) Rozgrzewka - jak najbardziej tak!!! I nie chodzi tylko o rozgrzanie ciała, ale też o oddech. Polecam zainteresować się trochę osobą Wima Hofa i zobaczyć dlaczego oddech jest tak ważny i dlaczego zanim zaczniemy morsować, poleca ćwiczenia oddechowe. Zresztą, niech każdy zrobi test pod zimnym prysznicem, płytki oddech vs głęboki odddech.
4) Ile czasu morsować? SŁUCHAĆ SWOJEGO CIAŁA. Do wody zimnej się nie wbiega, na litość boską człowieku... Powoli wchodzić, jeżeli zrobiłeś tą negowana przez Ciebie rozgrzewkę, to juz sie ciałko do zimna przyzwyczaiło.
5) Potrzeba więcej niż tylko gacie do kąpania, wytrzesz sie sniegiem ? Recznik, termosik z herbatka, cieple ciuchy itd. Organizm po wyjsciu z wody jest wyziebiony, euforia szybko upada gdy nagle suche gacie wpadna w snieg i suche juz nie sa, co nie?
6) pewnie jest więcej głupot w tym nagraniu - ja rezygnuję po 2 minutach, więc wszystkim oglądającym polecam tego materiału nieoglądać, wziąć kogoś kto morsuje i iśc z nim, wszystko wyjdzie samo i lepiej niż jest tu "naopowiadane" !!!
I ja Twoje zdanie szanuję. Zaznaczę tylko że w przeciwieństwie do Ciebie podczas morsowania (nawet na początku) nie miałem rozwalonej psychiki.
Jeśli morsowanie jest dla Ciebie tak niekomfortowe - może nie jest dla Ciebie.
Jednocześnie zapraszam do Rogoźna (40 km na północ od Poznania) 16 grudnia, mamy zlot morsów i przepływanie jeziora wpław. Świetne miejsce na wymianę poglądów.
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy musi to zrobić po swojemu, ja też uważam, że pierwszy sezon to kwestia przyzwyczajenia organizmu to trudnych warunków.
Ja zaczynałam od czapki i rękawiczek, a teraz już tego nie potrzebuję.
Jeśli czujemy się lepiej z czapką to ok.
Nasz organizm sam nam podpowie.
Witam, można morsowac kilka razy dziennie?
Lepiej nie - to też jest trening i jest dla organizmu wyczerpujący.
@@StudioStamp dzięki za odpowiedź.
I to jest porządny materiał pozdrawiam :)
Dziękuję i pozdrawiam również 🙂
Takie pytanie mi przyszło do głowy apropos łączenia się z kosmosem, próbował ktoś morsować po grzybkach ?(oczywiście tych z psylocybiną nie po podgrzybach xd)
No mi się nie trafiło :)
Stoi Pan na tle otwartego zbiornika wodnego i w pierwszych sekundach mówi o tym ze nie trzeba butów morsując. Na dnie, przy brzegu znajdziemy mase smieci i szkła a przez zimnąwode nie poczujemy nawet ze przecinamy stope.. jestem w pierwszej minucie tego filmu i boje sięco bedzie dalej.
Dalej jest podobnie... Są zbiorniki, gdzie wchodzę w tzw. butach plażowych bo jest np. dużo mułu lub kamieni. Tak samo w wodospadach. Ale na plażach które znam, i na których latem wszyscy się bez obaw kąpią boso - wchodzę bez obuwia.
Zapomnieliście dodać że przed wejściem do wody powinno się wylać wiaderko wody na głowę w celu podwyższenia ciepłoty ciała ,tak ogólnie wiedza prawidłowo przekazana bez pajacyków i rękawiczek i czapek
Cześć - o resecie będę robił materiał za 2 tygodnie - zachęcam do obejrzenia i podzielenia się uwagami.
używam własnie gorącej herbaty godzinę po morsowaniu żeby ustąpiło to drganie
Ja do wanny se nalałem zimmnej wody i weszłem nago i mie jaja zacząły boleć tak Jan by mi ktoś kopa walną i się zastanawiam czy ja to dobrze robię
Wszystko zależy od jakości jaj.
Czy mając zakrzepice żył dolnych można morsowac?
Cześć. O to proszę zapytać lekarza. Tylko on będzie kompetentny by po badaniu dać odpowiedź.
Od wielu osob slyszalem ze nie wolno zanurzac glowy to jak to wkoncu jest?
A powiedzieli dlaczego nie można? Można. Spróbuj, jeśli sprawi Ci to przyjemność to zamaczaj, jeśli nie - to nie zamaczaj... nic na siłę. Za 2 tygodnie nagrywam materiał właśnie o resecie, zapraszam do oglądania.
dlaczego się tak mocno trzęse po wyjściu, czy kiedys to minie, jak progresować w morsowaniu??
Cześć :) Ciężko powiedzieć. Trzęsienie się nie jest złe. Organizm w ten sposób przyspiesza ogrzanie się. Jest to wręcz dobry i zdrowy objaw. Mam kolegów morsów, którzy są chudzi jak patyk i trzęsą się już w wodzie. Valerian Romanowski którego morsowanie jest mi najbliższe też ma drżenie mięśni zaraz po wejściu do wody.
Ciesz się morsowaniem, drżeniem się nie przejmuj. Pozdrawiam :)
Podczas drzenia miesni w organizmie wytwarzane jest cieplo, trzesienie poteguje ogrzewanie ciala. Dlaczego ludzki organizm utrzymuje stala temperature ciala, wlasnie dzieki skurczom miesni. W wielu komorkach na skutek przemian energetycznych zwiazkow chemicznych powstaje cieplo, jednak najwiecej ciepla powstaje w miesniach, podczas ich skurczu, nawet w stanie spoczynku.
Brawo brawo . Robie dokladnie tak jak mowisz. A tak to robie ruclips.net/video/pMEF3l1UGxM/видео.html. Pozdrawiam😊
Obejrzałem :) Poszła łapka w górę. Pozdrawiam
Na prawdę czasami czytam te komentarze i nie wierzę w ludzi… przecież to tylko woda , to samo co w lecie tylko zimą ten sam sprzęt i organizacja hehe, ja zaczęłam w rękawiczkach i czapce na drugi raz myślę a ściągnę rękawiczki zobaczę jak bardzo będą mnie bolały palce było do wytrzymania następnym razem hmm ściągam czapkę i co morsowanie sam od siebie człowiek chce więcej spróbować jeżeli ktoś się aż tak narzeka to po prostu szuka wymówki , niech te osoby przyjadę do UK czy zima czy lato woda zimna… masz się oddać wodzie jak dziecko to wszystko , wiadomo po wyjściu ułożyć sobie ciuch żeby było się łatwiej ubrać a nie szukać i się denerwować , porozmawiać z ludźmi chwilę włączyć muzykę i się ubierać bez paniki… to jest super frajda! Bardzo fajny treściwy filmik ale ludzie mogą oglądać i 10 takich i tak nie zrozumieją hehe dla mnie ekstra to przedstawiliście ❤
A ja zaczynam chodzić boso po śniegu... co za endorfiny potem łał, tylko śnieg mi się roztopił brr.
Też się nie pochorowałem
Może jeszcze spadnie... tego życzę i pozdrawiam :)
Jak połączyć morsowanie z sauną?
Najpierw morsowanie, potem sauna. Albo odwrotnie :) Według własnych upodobań. Ale przyznam się, że po pobycie w saunie bardzo ciężko mi się wchodzi do wody...
Co to za grupa z kąd jesteście
Cześć, ten film nagraliśmy na kempingu Półwysep Sielanka, na granicy województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.
A my jesteśmy Morsy Rogoźno :)
Pozdrawiamy z Wielkopolski
A co z osobami z nadciśnieniem
Najpierw wizyta u lekarza.
czyli wszystko dokładnie odwrotnie niz mnie uczono :(
Ważne by do zimnej wody wejść i się nią cieszyć, reszta to techniczne szczegóły :)
Masz rację jak zaczynałem morsowac 12 lat temu i to był spontan żadnego przygotowania i to było dobre po jakimś czasie weszła moda na buty rękawiczki i teorie z dupy i i uległem tej pokusie raz zapomnialem sprzętu i już nie zamorsowalem
Blokady się zdarzają... wszystko jest w głowie. Sam się teraz z tym zmagam, ale czuję, że wygrywam. Tego i Tobie życzę.
Dzieki
No dobrze, ale skąd wiedzieć, że ten gość ma rację? Że nie należy robić rozgrzewki? Jakie są argumenty?
Dlaczego nie jest potrzeba - mówię w tym filmie. Ale jeśli Tobie pomaga - rób rozgrzewkę.
Zimny prysznic mi wystarczy 💪Irytuje mnie zachowanie w wodzie tych wszystkich znawców od siedmu boleści .Posiedzi taki 5min zanurzony po pachy i myśli że jest niezniszczalny😂Poluzujcie gumy w gaciach👍
Znam wielu morsów z różnych zakątków Polski i z różnym doświadczeniem. Wszyscy są bardzo wyluzowani... Mnie irytują nieoświetleni rowerzyści.
Na pewno sie no przeziębie🥶?
Czy na pewno to nie wiem, ale raczej nie :)
Ja się przeziębiłem teraz w październiku. Na zewnątrz było zimno i wiał wiatr. Woda bardzo zimna. Leżę już trzeci dzień w łóżku chory jak nie wiem 😢 strach znowu wchodzić do tej lodowatej wody
Minuta nie jest bez sensu. Czasem poczatkujacy moze tylko tyle wytrzymać. Chyba zapomniałeś jak to boli na poczatku. Jesli masz na siłę siedziec 5min i się zniechęcić to wolę 1min a nastepnym razem 2min,3min...
Intensywną rozgrzewke po morsowaniu robie zawsze jak nie zrobie mam drgawki 2godziny. Skad masz informację że może to zaszkodzić organom?
Filmik i gadka trochę pod publiczkę. Radziłbym wziąć odpowiedzialność za słowa (a właściwie za ludzi, którzy oglądają) przede wszystkim w dwóch kwestiach: 1) objawy hipotermii (drgawki) są ważnym komunikatem organizmu i nie można wówczas dowolnie przedłużać pobytu w zimnej wodzie na zasadzie, że "ciało" wie, co robić; 2) zanurzanie głowy nie podnosi parametrów prozdrowotnych morsowania, a może się okazać ryzykowne (np. porażenie nerwu trójdzielnego). Pozdrawiam wszystkich morsujących.
Cześć, film jest oczywiście po to, by miał widownię - to logiczne.
Konkrety:
1. Drżenie mięśni nie jest objawem hipotermii tylko termogenezy. To są dwa zupełnie inne zjawiska.
2. Morsowanie jako aktywność "ekstremalna" zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko. Jak jazda samochodem - zawsze jest ryzyko wypadku ale świadomi tego codziennie do samochodu wsiadamy. A reset grozi zawsze zniszczeniem fryzury. A jest świetnym i silnym bodźcem dla organizmu i stymulatorem nerwu błędnego.
Zapraszam już 16 grudnia do Rogoźna, około 50 osób przepływa jezioro, 150 morsuje :)
@@StudioStamp Przede wszystkim dziękuję za kulturalną odpowiedź, bo to dzisiaj raczej rzadkość👍 Nie mam zamiaru spierać się o pojęcia (hipotermia - termogeneza), bo każdy bez trudu może znaleźć to w internecie. Od dawna morsuję i chodziło mi tylko o to, że niektórzy (zwłaszcza początkujący), oglądając Twój film mogliby podejść do tego zbyt lekko i niefrasobliwie, skoro wszystko jest takie proste (reset, drgawki) a "ciało wie, co robić". A tymczasem - jak sam wspomniałeś w komentarzu - morsowanie jest jednak dużym wyzwaniem dla organizmu i wymaga stałego obserwowania i słuchania reakcji własnego ciała, bo to, co dla jednych jest frajdą, innym może bardzo zaszkodzić. Wiem, że nie muszę Ci tego tłumaczyć... chodziło mi tylko o formę przekazu w filmie. Pozdrawiam - Ciebie i Twoją Żonę. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi!:)
@@tomaszpl8646 Udanego sezonu :)