Pola po horyzont ale rzeczywistość nieco inna tutaj w czerwcu z wysokimi uprawami - dobrych pól bardzo mało dodatkowo przy Osiecznej trzeba uważać na mocno pofalowany teren.
Lądowania ćwiczymy ale na lotnisku na etapie szkolenia podstawowego jeszcze przed zrobieniem licencji. Szkody pokrywane są z poliscy OC szybowca. Nikt sobie dla zabawy w polu nie ląduje - unikamy tego jak ognia. Tutaj miał Pan przyjemność zobaczyć jak wygląda lądowanie w polu po zaniku już noszeń termicznych w trakcie Mistrzostw Polski.
Zależy od człowieka na jakiego trafisz. Może obejść się na zwykłej rozmowie, może być czasem wezwanie policji, może być spisanie protokołu odszkodowania z polisy szybowca
@@lluc1979 Słyszałem że niektórzy latają z butelką szampana. Lądowanie szybowca w czyimś polu może być także urokliwe. Kilka zdjęć na facebooka, selfie z pilotem, posiedzieć da się w szybowcu. Może dzieciaki jego zaprosić. Poopowiadać parę historii. Przecież jesteśmy światowymi mistrzami. Bez lądowań w polu się nie da wytrenować. Sama frajda. A jak już odszkodowanie koniecznie chce potem no to może się chłopu nie przelewa.
Ja za czasów barogramek odymianych byłem 260 m nad ziemią od lotniska 60 km i doleciałem do Leszna :-) Dobrze, że nikt barogramek nie analizował. Godzinę się z tej wysokości zbierałem a dodatkowo dolot do lotniska miałem pod wiatr tak że krążek MacCready'ego mi się kończył :-) Ale za rowem melioracyjnym walnałem. Dobrze że droga nic nie jechało. Dziś to wszyscy jakoś tak zachowawczo latają. We dwójkę raźniej ale szanse na znalezienie jakiegoś noszonka większe to szanse na pole powinny być mniejsze. A tu zerko pół do jedyneczka w góre i pole ? Pytanie jak z wiatrem było bo jak do lotniska pod wiatr to nie wiesoło. A gdzie adrenalina ?
@@Leon-nc1sc Mistrzostwa Polski w Ostrowie Wielkopolskim. W zadaniu którego status zmienia się na odległościowy (w tym dniu wszystkie szybowce wylądowały w polach) głównym celem jest odległość -tutaj wygraliśmy w tym dniu/konkuencji. Leszno było brane pod uwagę i było dużo wcześniej z zasięgiem ale jak wspomniałem - głównym celem była odległość i polecieliśmy wzdłuż kreski ostatniego boku. Co do zerka na vario z tendencją do podnoszenia - może warto było zakrążyć ale już było bardzo późno i to wszystko odczuwalnie "puszczało" dodatkowo byliśmy bardzo nisko. 420mQNH było ale kilka minut wcześniej - tutaj około 300mQNH a ja (autor) byłem około 50m niżej co daje około 180m - 150mAGL Wcześniej przelecieliśmy około 40km w obszarze wytłumionym. Za Pana czasów też niewiele by się udało powalczyć w tej sytuacji ale mogę się też mylić. Adrenalina w jakim sensie? Mam nalot 3000h na szybowcach i 9000h na samolotach - poziom adrenaliny występuje zawsze ale u każdej osoby na różnym innym poziomie. Przy planowaniu kolejnych etapów lotu koncentracja jest ważniejsza od zgubnych emocji związanych z adrenaliną. Dlaczego zgubnych emocji - bo wynikają z reguły z braku możliwości wyboru lub złej decyzji wcześniej, braku wiedzy - o takie emocje i poziom adrenaliny chodzi? Warto ćwiczyć sobie poziom koncentracji - szczególnie w bardzo trudnych sytuacjach wtedy jest najbardziej potrzebny do samego końca, czyli lądowania, dobiegu.
Pola, pola po horyzont aż nie wiadomo które wybrać. Żeby wszyscy mieli taki wybór. Współpraca przez radio super!
Pola po horyzont ale rzeczywistość nieco inna tutaj w czerwcu z wysokimi uprawami - dobrych pól bardzo mało dodatkowo przy Osiecznej trzeba uważać na mocno pofalowany teren.
Pozdro Łukaszu z Pleszewa ! Lądowanie super.
No proszę, karygodnie wylądował w polu i za to miał od razu szampana i dziewczyny. Taki to ma układy;)
Dziewczyny na końcu zrobiły robotę pozdro z PRa
ta linia energetyczna mnie zmrozila troche xD
Fajny film. A wiedźmy to już w ogóle.
Rozumiem że gdy chodzi o ćwiczenie, a nie przygodne lądowanie z konieczności, to z własnej kieszeni płacicie za zniszczone uprawy?
Lądowania ćwiczymy ale na lotnisku na etapie szkolenia podstawowego jeszcze przed zrobieniem licencji. Szkody pokrywane są z poliscy OC szybowca. Nikt sobie dla zabawy w polu nie ląduje - unikamy tego jak ognia. Tutaj miał Pan przyjemność zobaczyć jak wygląda lądowanie w polu po zaniku już noszeń termicznych w trakcie Mistrzostw Polski.
Te linie energetyczne podczas lądowania wyglądają niebezpiecznie blisko, widziałeś je z daleka wybierając miejsce?
Zerknij 4:41 czas - decydując się na to pole widziałem o nich i miałem świadomość podejścia.
@@lluc1979 Jaką miałeś wówczas wysokość jeżeli jesteś wstanie to odtworzyć kiedy w czasie filmu 4:41 zauważyłeś linie energetyczne? Pozdrawiam Paweł
@@pawelpawel3978 lekko powyżej 200 mAGL
Co to za model szybowca ?
Discus 2a
Moja Osieczna
To Wasze szybowce czy kadrówki?
Szybowce kadrowe.
Jak to wygląda ze zabieraniem szybowców po lądowaniu w polu?
przyjeżdża samochód i je zabiera
czepiają się za wjazd w kukurydzę?
Zależy od człowieka na jakiego trafisz. Może obejść się na zwykłej rozmowie, może być czasem wezwanie policji, może być spisanie protokołu odszkodowania z polisy szybowca
@@lluc1979 Słyszałem że niektórzy latają z butelką szampana. Lądowanie szybowca w czyimś polu może być także urokliwe. Kilka zdjęć na facebooka, selfie z pilotem, posiedzieć da się w szybowcu. Może dzieciaki jego zaprosić. Poopowiadać parę historii. Przecież jesteśmy światowymi mistrzami. Bez lądowań w polu się nie da wytrenować. Sama frajda. A jak już odszkodowanie koniecznie chce potem no to może się chłopu nie przelewa.
Po sionym :/
Maybe one meter over power lines. You guys have guts! @5:52
Czy rolnicy sie nie denerwuja za takie "niszczenie" upraw?
MrOgladaczu Szybowiec ma ubezpieczenie które pokrywa zniszczenie uprawy w przypadku takiego lądowania
Na ile szacujesz te "zniszczenia upraw" ? 10zł ? Życzę powodzenia w sformułowaniu I WYEGZEKWOWANIU roszczenia.
420 knh osieczna odwarzył bym się z dolotem do lotniska
Ja za czasów barogramek odymianych byłem 260 m nad ziemią od lotniska 60 km i doleciałem do Leszna :-) Dobrze, że nikt barogramek nie analizował. Godzinę się z tej wysokości zbierałem a dodatkowo dolot do lotniska miałem pod wiatr tak że krążek MacCready'ego mi się kończył :-) Ale za rowem melioracyjnym walnałem. Dobrze że droga nic nie jechało. Dziś to wszyscy jakoś tak zachowawczo latają. We dwójkę raźniej ale szanse na znalezienie jakiegoś noszonka większe to szanse na pole powinny być mniejsze. A tu zerko pół do jedyneczka w góre i pole ? Pytanie jak z wiatrem było bo jak do lotniska pod wiatr to nie wiesoło. A gdzie adrenalina ?
@@Leon-nc1sc Mistrzostwa Polski w Ostrowie Wielkopolskim. W zadaniu którego status zmienia się na odległościowy (w tym dniu wszystkie szybowce wylądowały w polach) głównym celem jest odległość -tutaj wygraliśmy w tym dniu/konkuencji. Leszno było brane pod uwagę i było dużo wcześniej z zasięgiem ale jak wspomniałem - głównym celem była odległość i polecieliśmy wzdłuż kreski ostatniego boku. Co do zerka na vario z tendencją do podnoszenia - może warto było zakrążyć ale już było bardzo późno i to wszystko odczuwalnie "puszczało" dodatkowo byliśmy bardzo nisko. 420mQNH było ale kilka minut wcześniej - tutaj około 300mQNH a ja (autor) byłem około 50m niżej co daje około 180m - 150mAGL Wcześniej przelecieliśmy około 40km w obszarze wytłumionym. Za Pana czasów też niewiele by się udało powalczyć w tej sytuacji ale mogę się też mylić. Adrenalina w jakim sensie? Mam nalot 3000h na szybowcach i 9000h na samolotach - poziom adrenaliny występuje zawsze ale u każdej osoby na różnym innym poziomie. Przy planowaniu kolejnych etapów lotu koncentracja jest ważniejsza od zgubnych emocji związanych z adrenaliną. Dlaczego zgubnych emocji - bo wynikają z reguły z braku możliwości wyboru lub złej decyzji wcześniej, braku wiedzy - o takie emocje i poziom adrenaliny chodzi? Warto ćwiczyć sobie poziom koncentracji - szczególnie w bardzo trudnych sytuacjach wtedy jest najbardziej potrzebny do samego końca, czyli lądowania, dobiegu.
Szac!