Swietna i bolesna piosenka. Doskany tekst niezczesliweqo czlowieka,a taki jest 70% . Wole wykonanie Pana Stanislawa niz Kazika, bo dokladnie slycbac slowa i piosenka bardziej prawdziwa. Piekna.
W czarnej urnie moich wszystkich czarnych lat Czarna błyskawica spala czarny kwiat, Czarne słońca gasną, wschodzi czarny nów, Spieszmy się, nim czarny dzień powróci znów. Twoje ciało złote zwija się jak dym, Drga i złotym potem płynie, a ja w nim, W czerni tonąc piję złoto z Twoich ust, Tak, jak tamtej wiosny sok z rozdartych brzóz. Ale wciąż dokoła pełznie tamten świat - Mych toporów krwawych, Twoich barwnych szmat, Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg, Coraz częściej straszy zimno naszych rąk. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Nie odmieni żaden spazm Mgły co była stalą w stal znów... Nie próbujmy jeszcze raz skuwać się łańcuchem słów. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Ilu istnień czas jak jedna chwila zbiegł? Jak to dawno? Może tydzień, może wiek... Na mój barłóg czas jak deszcz jesienny mży, Zmywa ślady moich łez i Twojej krwi. I okrywa z wolna zapomnienia płaszcz Noc, gdy pierwszy raz pluliśmy sobie w twarz, Śpiewaliśmy wtedy: szczęście - ja, Ty - fart, Jak sztylety wbici w siebie, aż do gard. Serce pękło z żaru, dłoni zimną kiść Ogrzej nad popiołem - już możemy iść, Ty - w swe zamki z błota, ja - w śmierdzący szynk, A dom pusty jak pałacyk Mayerling. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni we dwoje, ni bez siebie żyć. Słyszę Twój stłumiony głos. Mówisz słowa gorzkie przez łzy... Lecz już we mnie tylko złość, Zimna wściekłość, już nie Ty. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni we dwoje, ni bez siebie żyć...
Singable English translation by Adamonia: In the darkest urn of all of my darkest days Inky lightning burning inky black of flower Inky suns are dying as the inky new moon rises Let's get busy, 'fore the black dawn comes. Golden is your body swirling like a smoke, twitching, glistening all around with the golden sweat. I'm drowning in your black and drinking from your mouth, just like we've been drinking birch sap in the spring. But there's still a cruel world waiting just outside - world of my bloody axes and your rainbow rags, oh ever tighter grows the circle 'round our necks, ever colder is the coldness of our hands. Can't be lonesome, nor together can we be Can't be lonesome, nor together live. Fog can't be enchanted with a lively spasm Into steel that it was once upon a time. Let's not try to bind ourselves with the chain of lovely words. Can't be lonesome, nor together can we be Can't be lonesome, nor together live. Many lives have passed in a second, can you count'em? Was it long? May it be a week or a century? On my den seconds are dripping like the rain, washing traces of my tears and those of your blood. And it draws the veil so slowly on those times, nights when for the first time quarrels have begun, we were singing: Joy means you, luck means me. Like stilettos plunged into each others' hearts. Heart snapped like the heated glass, hands turned into ice, Warm'em over ashes - now it's time to go You - onto ivory towers, me - into a stinking bar. Our home as empty as the palace Mayerling. Can't be lonesome, nor together can we be Can't be lonesome, nor together live. I hear the echoes of your muffled voice Saying bitter words through the veil of tears, But all I have in my heart is anger. Frozen fury, but not you. Can't be lonesome, nor together can we be Can't be lonesome, nor together live.
Dzieło sztuki
Swietna i bolesna piosenka. Doskany tekst niezczesliweqo czlowieka,a taki jest 70% . Wole wykonanie Pana Stanislawa niz Kazika, bo dokladnie slycbac slowa i piosenka bardziej prawdziwa. Piekna.
W czarnej urnie moich wszystkich czarnych lat Czarna błyskawica spala czarny kwiat, Czarne słońca gasną, wschodzi czarny nów, Spieszmy się, nim czarny dzień powróci znów. Twoje ciało złote zwija się jak dym, Drga i złotym potem płynie, a ja w nim, W czerni tonąc piję złoto z Twoich ust, Tak, jak tamtej wiosny sok z rozdartych brzóz. Ale wciąż dokoła pełznie tamten świat - Mych toporów krwawych, Twoich barwnych szmat, Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg, Coraz częściej straszy zimno naszych rąk. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Nie odmieni żaden spazm Mgły co była stalą w stal znów... Nie próbujmy jeszcze raz skuwać się łańcuchem słów. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Ilu istnień czas jak jedna chwila zbiegł? Jak to dawno? Może tydzień, może wiek... Na mój barłóg czas jak deszcz jesienny mży, Zmywa ślady moich łez i Twojej krwi. I okrywa z wolna zapomnienia płaszcz Noc, gdy pierwszy raz pluliśmy sobie w twarz, Śpiewaliśmy wtedy: szczęście - ja, Ty - fart, Jak sztylety wbici w siebie, aż do gard. Serce pękło z żaru, dłoni zimną kiść Ogrzej nad popiołem - już możemy iść, Ty - w swe zamki z błota, ja - w śmierdzący szynk, A dom pusty jak pałacyk Mayerling. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni we dwoje, ni bez siebie żyć. Słyszę Twój stłumiony głos. Mówisz słowa gorzkie przez łzy... Lecz już we mnie tylko złość, Zimna wściekłość, już nie Ty. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam, Ni we dwoje, ni bez siebie żyć...
"A dom pusty jak pałacyk Mayerling" - poziom porównań i metafor w tym utworze jest niesamowity
Posłuchajcie, dykcja doskonała.
Singable English translation by Adamonia:
In the darkest urn of all of my darkest days
Inky lightning burning inky black of flower
Inky suns are dying as the inky new moon rises
Let's get busy, 'fore the black dawn comes.
Golden is your body swirling like a smoke,
twitching, glistening all around with the golden sweat.
I'm drowning in your black and drinking from your mouth,
just like we've been drinking birch sap in the spring.
But there's still a cruel world waiting just outside -
world of my bloody axes and your rainbow rags,
oh ever tighter grows the circle 'round our necks,
ever colder is the coldness of our hands.
Can't be lonesome, nor together can we be
Can't be lonesome, nor together live.
Fog can't be enchanted with a lively spasm
Into steel that it was once upon a time.
Let's not try to bind ourselves
with the chain of lovely words.
Can't be lonesome, nor together can we be
Can't be lonesome, nor together live.
Many lives have passed in a second, can you count'em?
Was it long? May it be a week or a century?
On my den seconds are dripping like the rain,
washing traces of my tears and those of your blood.
And it draws the veil so slowly on those times,
nights when for the first time quarrels have begun,
we were singing: Joy means you, luck means me.
Like stilettos plunged into each others' hearts.
Heart snapped like the heated glass, hands turned into ice,
Warm'em over ashes - now it's time to go
You - onto ivory towers, me - into a stinking bar.
Our home as empty as the palace Mayerling.
Can't be lonesome, nor together can we be
Can't be lonesome, nor together live.
I hear the echoes of your muffled voice
Saying bitter words through the veil of tears,
But all I have in my heart is anger.
Frozen fury, but not you.
Can't be lonesome, nor together can we be
Can't be lonesome, nor together live.
Dziękuję! Nie wiedziałam, że jest tłumaczenie tej piosenki
...Sok z rozdartych brzóz. No nie wiem co ja myślę 🫣