Prawda jest taka ze egzamin na prawo jazdy to mocna bzdura, wiadomo trzeba znać znaki stosować sie do nich i wiedziec gdzie mozna wjechac gdzie nie i kiedy wpuszczac kiedy jechac a kiedy sie zatrzymac i utrzymywac dobra predkość jak i odleglosc bezpieczna i uwazac na drodze a tutaj widze ze nawet jesli przez uprzejmosc 2 kierowcy się nie zdaje to smiech na sali xD 75%+ ludzi ktorzy jezdza teraz łamia conajmniej 2 przepisy dziennie jadac samochodem w tym Ci panowie egzaminujacy -,- chory kraj
Ale z tego co wiadomo to zwykły kierujący samochodem nie jest uprawniony do kierowania ruchem drogowym,taką osobą może być Policjant lub inna osoba do tego wyznaczona,więc dlatego wiele osób za to oblewa bo traktowane to jest tako wymuszenie na drodze.Wiemy,że to bardzo miłe,że osoba nas puszcza ale no niestety jeżeli nam znak mówi "ustąp pierwszeństwa" albo "droga z pierwszeństwem" to chcąc nie chcąc musimy zastosować się do znaku drogowego,a nie do osoby bez uprawnień do kierowania ruchem drogowym.Pozdrawiam!
@@Ja-mi8dl byqu tu nie chodzi o kierowanie ruchem drogowym tylko o to, że taki egzamin nie uczy nas jazdy tylko "ustalonego sposobu jazdy" a w praktyce wiadomo.
taa każdy po zdaniu prawka, duża większość nie przestrzega przepisów, jeżdżą jak chcą, rozmawiają przez tel, wyprzedzają na podwójnej ciągłej itd. ten egzamin to tylko zdać i tyle
To prawda, mój egzaminator po oblaniu (słusznym żeby nie było) i wsiadł za kółko to ani eco driving ani nic, raz wymusił pierszeństwo przed wyjeżdzającym autobusem i sobie myślałem, i serio taki ktoś mnie oblewa i mówi mi zaznacz mi że robiłem źle eco driving?
3.04 w 2011 roku zostałem za taką uprzejmość oblany. A na mój protest, że w kodeksie są uwzględnione takie sytuacje. Dostałem ptaszka i zdałem dopiero za 5tym razem.
Stoją sztywno jak kasztany, a potem ktoś pojdzie na taki egzamin i sobie pomyśli; co ja mam mu aperetif zarzucić przed jazdą i jakies koreczki mięsne przygotować czy co?
@@K_M60 Nie wszędzie. Co więcej, nie może tak być. Egzaminator ma ocenić czy doszło do nieustąpienia pierwszeństwa. Jeśli tak, to przerywa egzamin. Twoje mówienie, że z czegoś tam korzystasz, nic nie zmienia.
Przy sytuacji np nr 5 wyjeżdżam w lewo, przepuszczam ta ciężarówkę i czy wtedy nie powinno się odczekac aż ciężarówka odjedzie dalej przecież może mi przeslonic jakiś inny pokaż który nadjezdza z prawej, chyba że się mylę?
Dajcie spokój z tym mówieniem o korzystaniu z uprzejmości. Nie trzeba nic mówić. Egzaminator ocenia czy doszło do wymuszenia pierwszeństwa (definicję można znaleźć w ustawie PoRD). Prosta sprawa: jeśli doszło do wymuszenia, to wasze mówienie nic nie zmieni. Jeśli nie doszło do wymuszenia, to wasze mówienie nie jest do niczego potrzebne.
@@1000Staver Lepiej też powiedzieć, że stolicą Niemiec jest Berlin, bitwa pod Austerlitz odbyła się w 1806 roku, a potem opisać proces fotosyntezy. Można? Można. Ale ma to taki sam sens jak mówienie o korzystaniu z uprzejmości. To nie wpłynie na wynik egzaminu.
Przed wyjazdem na miasto egzaminator zwykle mówi czego oczekuje, jeden powie że nie musisz mówić a drugi że jednak trzeba więc lepiej się wsłuchać i nie zapomnieć.
@@dresixjp8118 Hebel ci da i powie że nie dosłyszała. Bo coś tam mamrotałeś. Nie ma na nich silnych, jak chcą to nawet sobie wymyślą błąd. Tyle że teraz egzamin trwa 30 minut a kiedyś 2,5 godziny. Dzisiaj każdy błąd można poprawić, a kiedyś złe przygotowanie do jazdy i już po zawodach było.
Ja tak zapytałam i egzaminator oświadczył że to ja tu jestem kierowcą to Pani decyduje .Noi stres pojechalam tak się tym zestresowałam że następna droga i egzamin oblany .
@@ClonDawidaCzecha Kierowcą czy kierującym ? z tego co wynika a mojej wiedzy kierowcą jest osoba która posiada uprawnienia do samodzielnego prowadzenia pojazdu.
mhm uprzejmość kierowcy ja kiedyś oblalem przez takie coś a wytłumaczenie egzaminatora ze może muchę odganial ręką :)
Dlatego mowi sie ''wpuszcza mnie'' i po sprawie
@@kleik145 Dźwięk nie jest nagrywany tylko wideo.
@@amonra4046 dzwięk rówież
Dlatego widząc że ktoś ustępuje nam pierwszeństwa mówimy "korzystam z uprzejmości kierującego" i tyle
ja tak samo, nie zdałam na wyjeździe bo pani z innego samochodu machnęła mi ręką i chciałam jechać
I ta radosna muzyczka... jakby to była tylko jakaś zabawa xD
3:02 WORD piła oblany egzamin. Należy się spytać egzaminatora czy można skorzystać z tego czy ktoś nas puszcza
Nic nie przebije wyjazdu w Lublinie, jak masz jechać w lewo to od razu można zawrócić i zapisać się na powtórkę
Ja sie jeszcze z taką "uprzejmością" nie spotkałem
Na radarowej po wyjeździe z ośrodka jest ograniczenie do 30km/h, powinni mówić ale jak zapomni to może próbować uwalić
Prawda jest taka ze egzamin na prawo jazdy to mocna bzdura, wiadomo trzeba znać znaki stosować sie do nich i wiedziec gdzie mozna wjechac gdzie nie i kiedy wpuszczac kiedy jechac a kiedy sie zatrzymac i utrzymywac dobra predkość jak i odleglosc bezpieczna i uwazac na drodze a tutaj widze ze nawet jesli przez uprzejmosc 2 kierowcy się nie zdaje to smiech na sali xD 75%+ ludzi ktorzy jezdza teraz łamia conajmniej 2 przepisy dziennie jadac samochodem w tym Ci panowie egzaminujacy -,- chory kraj
Ale z tego co wiadomo to zwykły kierujący samochodem nie jest uprawniony do kierowania ruchem drogowym,taką osobą może być Policjant lub inna osoba do tego wyznaczona,więc dlatego wiele osób za to oblewa bo traktowane to jest tako wymuszenie na drodze.Wiemy,że to bardzo miłe,że osoba nas puszcza ale no niestety jeżeli nam znak mówi "ustąp pierwszeństwa" albo "droga z pierwszeństwem" to chcąc nie chcąc musimy zastosować się do znaku drogowego,a nie do osoby bez uprawnień do kierowania ruchem drogowym.Pozdrawiam!
@@Ja-mi8dl byqu tu nie chodzi o kierowanie ruchem drogowym tylko o to, że taki egzamin nie uczy nas jazdy tylko "ustalonego sposobu jazdy" a w praktyce wiadomo.
@@Ja-mi8dl ba oooo jaki ty mądry
taa każdy po zdaniu prawka, duża większość nie przestrzega przepisów, jeżdżą jak chcą, rozmawiają przez tel, wyprzedzają na podwójnej ciągłej itd. ten egzamin to tylko zdać i tyle
To prawda, mój egzaminator po oblaniu (słusznym żeby nie było) i wsiadł za kółko to ani eco driving ani nic, raz wymusił pierszeństwo przed wyjeżdzającym autobusem i sobie myślałem, i serio taki ktoś mnie oblewa i mówi mi zaznacz mi że robiłem źle eco driving?
3.04 w 2011 roku zostałem za taką uprzejmość oblany. A na mój protest, że w kodeksie są uwzględnione takie sytuacje. Dostałem ptaszka i zdałem dopiero za 5tym razem.
Stoją sztywno jak kasztany, a potem ktoś pojdzie na taki egzamin i sobie pomyśli; co ja mam mu aperetif zarzucić przed jazdą i jakies koreczki mięsne przygotować czy co?
To już nie należy powiedzieć ze się korzysta gdy ktoś nas wpuszcza ?
Oceniają tak jak jest w ustawie, więc odpowiedz sobie sam.
W szczecinie jak nie powiesz że korzystasz z uprzejmości gdy taka jest to cię obleją także. To chore miasto do egzmianów.
Wszędzie tak jest
@@K_M60 Nie wszędzie. Co więcej, nie może tak być. Egzaminator ma ocenić czy doszło do nieustąpienia pierwszeństwa. Jeśli tak, to przerywa egzamin. Twoje mówienie, że z czegoś tam korzystasz, nic nie zmienia.
2:30 a juz myslalem ze mam sie bezmyslnie wpieprzyc na jezdnie bez rozglądania sie i najlepiej pod czyjeś koła....
chlop wyglada jak Hans Zimmer
Przy sytuacji np nr 5 wyjeżdżam w lewo, przepuszczam ta ciężarówkę i czy wtedy nie powinno się odczekac aż ciężarówka odjedzie dalej przecież może mi przeslonic jakiś inny pokaż który nadjezdza z prawej, chyba że się mylę?
95 %egzaminatorów to pojemny z niewiadomo jakim mniemanie o sobie jeleni frustraci
Uwaga do filmów - fajnie by było widać który bieg jest włączony w danym momencie.
Ale pewnie ja nie spotkam nikogo uprzejmego 🙄🙄
Mam nadzieje, że nikt nie będzie mnie puszczał
Dajcie spokój z tym mówieniem o korzystaniu z uprzejmości. Nie trzeba nic mówić. Egzaminator ocenia czy doszło do wymuszenia pierwszeństwa (definicję można znaleźć w ustawie PoRD).
Prosta sprawa: jeśli doszło do wymuszenia, to wasze mówienie nic nie zmieni. Jeśli nie doszło do wymuszenia, to wasze mówienie nie jest do niczego potrzebne.
Lepiej powiedzieć niż nie i potem sobie pluć w brodę, że się tego nie zrobiło marnując przy tym czas i pieniądze
@@1000Staver Lepiej też powiedzieć, że stolicą Niemiec jest Berlin, bitwa pod Austerlitz odbyła się w 1806 roku, a potem opisać proces fotosyntezy. Można? Można. Ale ma to taki sam sens jak mówienie o korzystaniu z uprzejmości. To nie wpłynie na wynik egzaminu.
Mojego kumpla uwalili bo sie nie zapytał czy może skorzystać z pierwszeństwa, a jezdzi jak stary.
Bo mowi sie "Korzystam z uprzejmosci kierowcy"
@@dresixjp8118 ja tak powiedziałem to mnie okrzyczała
Przed wyjazdem na miasto egzaminator zwykle mówi czego oczekuje, jeden powie że nie musisz mówić a drugi że jednak trzeba więc lepiej się wsłuchać i nie zapomnieć.
@@dresixjp8118 Hebel ci da i powie że nie dosłyszała. Bo coś tam mamrotałeś. Nie ma na nich silnych, jak chcą to nawet sobie wymyślą błąd. Tyle że teraz egzamin trwa 30 minut a kiedyś 2,5 godziny. Dzisiaj każdy błąd można poprawić, a kiedyś złe przygotowanie do jazdy i już po zawodach było.
Uprzejmy kierowca z Lipska????????????przecież tam jeździć nie potrafią.
Właśnie, trzeba zapytać czy można skorzystać z uprzejmości innego uczestnika ruchu 😮
Ja tak zapytałam i egzaminator oświadczył że to ja tu jestem kierowcą to Pani decyduje .Noi stres pojechalam tak się tym zestresowałam że następna droga i egzamin oblany .
@@ClonDawidaCzecha Kierowcą czy kierującym ? z tego co wynika a mojej wiedzy kierowcą jest osoba która posiada uprawnienia do samodzielnego prowadzenia pojazdu.
@@trotyl84 Większość mówi kierowca z przyzwyczajenia.
W Opolu zawsze trzeba pytać dla przykładu...