Na jakich błędach najczęściej obleją nam egzamin na prawo jazdy ?
HTML-код
- Опубликовано: 2 окт 2024
- Wykłady on-line na prawo jazdy:
Paniejacku.pl
Szkoła nauki jazdy Mielec i Rzeszów:
www.skręt.miel...
www.skret.rzes...
Dzięki za ujęcia z drona:
/ waszawysokosc
Dzięki za podłożenie głosu w reklamie:
Adela Ostaszkiewicz
/ adelixostaszkiewicz
Zdaje jutro, pozdrawiam innych zdających XD
I co i jak zdane?
I jak? Ja z kolei jutro zdaje
Ja zdaje jutro, pozdrawiam!
@@SebixBDF666 daj znać jak poszło
@@dzina9740 Oblałem bo najpierw zapomniałem o światłach,a potem przód samochodu wystawał jak dojechałem tyłem po łuku...
Dzisiaj zdawałam egzamin i w paru momentach po usłyszeniu "nieprawidłowy..." byłam pewna, że właśnie oblałam, ale powtórzyłam sobie w myślach, że póki nie usłyszę "przesiadamy się", to egzamin trwa dalej i jakoś tak pewniej się poczułam, na szczęście koniec końców nie powtórzyłam żadnego błędu, więc zdane za pierwszym razem 😊
Najważniejsze to zachować spokój i nie pozwolić, by stres przejął kontrolę, nawet jeśli coś nie wyjdzie
zdawalem prawko w niemczech i tutaj nie ma takeigo czegos jak luk czy jazda pod gorke ... wszystko sie uczysz na miescie a egzamin praktyczny to jazda po miescie , autostradzie i parkowanie ... koniec kropka ... A w polsce ucza zdac egzamin a nie nauczyc jezdzic ...
Dokladnie w hiszpani to samo tylko miasto, zasady pierwszenstwa, parking, autostrada. Nie wiem po co takie kombinowanie, niepotrzebny stres jak te elementy luk i gorka mozna zrobic w jezdzie po miescie. Ale jak ktos obleje na placu to kaska zaoszczedzona na paliwie i wyludzanie nast kasy.... Dzis odkrylam ten kanal.. po 2 zmianach szkol i 3 oblanych egzaminach nikt mi polowy nie powiedzial co tu sie dowiedzialam!! Oczywiscie uczyli mnie luku na tyczki. Tylko szkoda ze w moich czasach nie bylo tutoriali w you tubie. Super wytlumaczone Panie Jacku!!
W Belgii tak samo i nie musisz mieć instruktora ze szkoły. Wystarczy ktoś kto ma 8 lat prawko i z nim się uczysz. Zdajesz na aucie znajomego, albo jakimkolwiek który ma ważny przegląd i ubezpieczenie.
Właśnie o to chodzi, uczysz się żeby zdać egzamin. Nie nauczysz się jeździć autem po 30 godzinach, czlowiek uczy się całe życie także możesz jeździć nawet 10 lat, a będziesz słabym kierowcą. Dopiero po egzaminie uczysz się jeździć, a w trakcie trwania kursu dostajesz podstawową wiedzę aby nie stwarzać zagrozenia podczas uczenia się
W każdym kraju jest inaczej nie ma co narzekać. Łuk jest przydatny bo dzieki temu uczysz parkować jak i cofać z lepszą precyzją, a start pod górkę jest również przydatny bo w końcu jak później będzie się jeździło to będzie się tego używało i jest to bardzo przydatne. Lepiej by było jak najmniej wg większości ale po prostu sposób w jaki my mamy egzaminy praktyczne myślę, że trochę lepiej nas przygotowują do jazdy niż w Niemczech czy w Hiszpani.
@@JakubSol jak tam nie ma czegos takiego jak jazda pod górke to sam widzisz :) niemieccy kierowcy jeżdza bardzo słabo, wiem, bo pracowałem jako kierowca tam. Maja problem z omijaniem przeszkód przez ktore móglby przejechac ciezarowy: on sie nie zmiesci i bedzie stal :) to tak jak w Turcji i Indiach zdawanie prawka, do przodu, do tylu i zahamowac
Jak to mawiał mój instruktor, czas działa na twoją korzyść.
co to znaczy
@@NieZnaszMnieON90 nie wiem
@@fizykanieistnieje6030 xD
Oj tak byczqu +1 im wolniej robicie wszystko tym więcej tracicie czasu na egzaminie i mniej rzeczy będzie wam kazał robić i brać w trudne miejsca i szybciej zdacie pozytywnie
@@R3SPECT00 a to nie tak, że oblejecie wtedy? Moj kolega ponoć tak długo jechał, że nie zdał
Powodzenia wszystkim zdającym
Ja : Zdałam prawko ponad 2 lata temu
RUclips : Może chciałbyś to obejrzeć??
@@reddy423 To był ŻART, MEM
@@reddy423 poważnie bym się zastanowił, nie wiesz jakie dane zbierają a jakie nie :)
@@reddy423 to jest algorytm google, a Google używamy do wszystkiego xD Więc tak, google wie co mówisz, słuchasz, co oglądasz i co lubisz.
Strasznie suchy ten "zart".
jprdl, powiedzieć coś luźnego w internecie to ci poważną gadkę zaraz strzelą xD
Żeby tutaj ludzią smutno nie było 6 razy obłałam z czego 3 razy zakończył znak STOP - człowiek czasami nie uczy się na błedach. Nie poddawajcie się.
Siema ludzie zdałam w koncu XD
Jutro egzamin. Powodzenia dla łączących się ze mną w bólu :D
I jak zdane ? :D
Tez mialem 2 dni temu i oblałem xD
Ja mam za godzinę 😖
@@michatopolan1444 i co zdałeś?
Jak tam flow
Zrobiłem sporo błędów i zdałem. Gość dał mi kartę z "pozytywem" z miną w stylu "Masz pan pozytywa i nie wracaj bo jeszcze mnie zabijesz"
Mi się wczoraj udało zdać za pierwszym i w dodatku bez błędnie
Pewnie miał dobry dzień😉
@user jeśli nie zrobiłeś drastycznego błedu powodującego odrazu przerwanie egzaminu to musiał cie prepuścić pod warunkiem ze zadnego innego błedu nie zrobiłeś dwa razy w praktyce mogłeś zrobić po razie każdy mozliwy bład poza tymi kardynalnym a i tak musi cie przepuścić
Jak to mawiał mój instruktor tylko spokój nas uratuje .
Dzisiaj usłyszałam to samo juteo zdaje 3 raz :/
@@katarzynakozik3181 dasz radę do 3 razy sztuka ja zdałem za 2
oj tak im mnie stresu tym mniej głupich błędów
chyba miałeś tego samego instruktora co ja XD
Największym moim wrogiem był stres. Siedzenie w przeszkolnej poczekalni tylko potęgowało emocje, gdy widziałam jak w parę minut na łuku oblewało kilka osób. Mimo, że łuk miałam na tip top i moja szkoła jazdy zapewniła mi w ramach kursu 30 minut na placu WORDu - zaczęłam rozkminiać, co będzie jak dzisiaj akurat uwalę... O ile jakimś cudem panowałam nad drżącą nogą na łuku, tak dwa razy oblałam kilka skrzyżowań za WORDem, gdy ruszałam jako pierwsza spod świateł. Po prostu jakby mi nagle ktoś odebrał ponad 30 godzin jazd... Za każdym razem egzaminatorzy dawali mi po 4-5 szans na ruszenie, ale noga odmawiała mi posłuszeństwa - skakała bezwładnie po sprzęgle i cyk negatywny za utratę panowania nad pojazdem. Przed trzecim podejściem bardziej się przygotowałam, typowo psychicznie. Po pierwsze piłam przez 4 dni przed egzaminem kilka razy dziennie melisę. Po drugie w poczekalni siedziałam z głową w telefonie i słuchałam ulubionej muzyki. Po trzecie - miałam nastawienie, że co będzie, to będzie, bez wywierania na siebie presji. I po czwarte, dzień przed egzaminem ćwiczyłam ruszanie na Skodzie koleżanki, bo odniosłam na 2 egzaminie wrażenie, że sprzęgło było tam bardzo "wysokie", co też mnie frustrowało. I te próby u niej dały mi najwięcej, bo jej sprzęgło też "brało bardzo późno". To mnie podbudowało, że dałam radę :)
Pamiętajcie też, że na egzaminie możecie poprosić o wyłączenie systemu Start/Stop. Ja z tego korzystałam, bo to odpalanie się silnika po dłuższym staniu na światłach może sprawić wrażenie, jakby Wam zgasł. Nerwusom takim jak ja, radzę, żeby maksymalnie ułatwili sobie egzamin eliminując czynniki stresogenne :) Dobrą opcją jest też wykupienie egzaminu w godzinach bez buspasów. No i co do tych 30 minut na placu WORD - super sprawa! Tam każdy łuk jest inny. Na jednym prawie nie zwalniasz sprzęgła i tylko hamujesz, na innym jedziesz pod górkę... Warto się z nimi zapoznać, to też większy komfort psychiczny.
P.S. U mnie zadziałało słynne powiedzenie, że do trzech razy sztuka :)
Pozdrawiam
Dzięki za rady
Najgorszy jest stres ...
Dokładnie tak jak mówił Pan Jacek nie spieszcie sie! Ja swój egzamin zdałem już rok temu i doskonale pamiętam że robiłem wszystko powoli i dokładnie. Po zdaniu wszystkiego zaczniecie sie na nowo uczuć. Jazda w realu w większości przypadków wgl nie jest podobna do kursów.
Dokładnie. Mam świetnego instruktora i on właśnie uczy nas żebyśmy zdali, ale jednocześnie mówi, że na egzaminie róbmy tak jak on nas uczy, powoli, nie śpieszcie się, aby nie wymusić, a w prawdziwym życiu wiadomo nie będziemy godzinę czekali aż jezdnia będzie pusta żeby na nią wjechać tylko jak znajdziemy luke to jak najszybciej włączamy się do ruchu.
I cyk jutro egzamin XD
Napisz jak poszło XD
Zdane za 1 ;)))
Brawo brawo, ja niedawno zacząłem jazdy A już mam jakiś stres haha
KRZAQ na luzie byczku i zdasz
Mam nadzieje👊
Dzień przed egzaminem wykupiłem sobie 2h dodatkowe. Mój instruktor brał mnie specjalnie w miejsca, w których trzeba szczególnie uważać i jak zrobiłem coś źle to stosował terapię "szokową" i później pamiętałem jakiego błędu w danym miejscu nie popełnić :D Na szczęście udało mi się zdać teorie (74/74) jak i praktykę za pierwszym :D Teraz czekam na plastik i trzeba sobie zarobić na jakieś autko
Panie Jacku, ja chciałam się tylko pochwalić, że zdałam za pierwszym razem w WORD Radarowa - tuż przed egzaminem oglądałam Pana filmy ;)
Ja robilam dokladnie to samo i tez zdalam za pierwszym!
Gratulacje!
Za pierwszym zdają najgorsi, ja żądłem za 2
Ja nic nie oglądałem miałem długą przerwę między jazdami z instruktorem a mimo to zdałem za pierwszym teorię również. Śmieszy mnie pier... że za pierwszym zdają ci co nie umieją jeździć sory jak ktoś za którymś już razem nie potrafi wyjechać z placu to pewnie będzie świetnym kierowcą powodzenia w życiu i na drodze.
@anna annowska Zawsze można się odwołać od decyzji egzaminatora nagranie jest przechowywane przez 30 dni.
Zdałam dzisiaj egzamin za 3 razem. Dziękuję z całego serca za pomoc w nauce!! Egzamin praktyczny to najgorsze przeżycie przez jakie dotychczas przeszłam. Już się mniej stresowałam na obronie magisterskiej. Po pierwszym nie zdaniu przez cały tydzień śnił mi się ŁUK W WORDZIE i budziłam się o 6 rano z wyłupionymi oczami i przez co najmniej 10 minut widziałam siebie na łuku próbującą z całych sił to poprawnie przejechać. Dzisiaj łyknełam rano melisę i 0 stresu. Jak tylko zobaczyłam że moja egzaminatorka to kobieta i że się uśmiecha do innej Pani to mi kamień spadł z serca. Wszystko pięknie. Jak mi wpisywała POZYTYWNY na kartę i nawiązałyśmy kontakt wzrokowy to miałam ochotę zapytać się czy mogę ją pocałować. W życiu nie chce od nowa zdawać prawa jazdy. Wolę żeby mnie dwieście L-ek potrąciło niż jeszcze raz znaleźć się na placu w WORDzie.
Oj jak się przyjemnie ogląda jak się zdało dzisiaj 😏
Bozeee taak
M K K to samo gaha
A nooo
same xd
Albo 2 dni temu :)
Kurwa zdałem XD
i jak się jeździ ?
mam nadzieję, że jutro podzielę twój los
@@karolina9934 To odpowiedz mi jutro czy zdałaś/Ja sam mam za niedługo egzamin😅
@@karolina9934 i jak?
@@kacpisze chyba nie zdała
Jutro zdaje swój pierwszy egzamin praktyczny w Nowym Targu! Bardzo mi pomogły Pana filmy! Mam nadzieję, że mi się uda 😁
Plac manewrowy robilem na zaparowanych okularach, bo egzaminator zabronił mi odsłonić nos, a nawet go nie było wtedy w aucie. No ale plac zaliczony na luzie, nawet na polsprzegle nie jechałem. Oblałem za to, że aby się zmieścić przy skręcie w lewo i nie wymusić pierwszeństwa na nadjeżdżających autach, dynamicznie ruszyłem i wjechałem w uliczkę z ograniczeniem do 20 km/h na 25 km/h i wynik negatywny xD. Podobno trafiłem na największego skur... w WORDzie
Ja zdaje w przyszlym tygodniu i w moim WORDzie tez jest jeden skurwysyn co czeka tylko aby ujebac, mam nadzieje ze na niego nie trafie
@@brutesspoland2650 Zdałem za drugim razem, a jeździłem gorzej, nawet mi raz na placu zgasł silnik, jak dojechałem do słupka xD. Trafiłem na jednego z tych bardziej wymagających egzaminatorów ale nie był chujem. Egzamin trwał 28min i żadnych uwag nie miał xD.
@@frodobaggins77 no u mnie jest jeden chuj co czeka aby ujebac plus jest tez taki gagatek co np na luku nie domyka drzwi aby miec pretekst do ujebania. Moj kolega z klasy dal sie na taka " sztuczke " nabrac, jeszcze kolezanka mojej kolezanki podobno
Panie Jacku, w skrócie historia wygląda tak:
- 14 lat temu zrobiłem kurs na prawko alo po nieudanej próbie zdania egzaminu i stresie przerwałem proces(beznadziejny instruktor, nauka łuku na pachołki itp- to były inne czasy)
- 3 lata temu ponowne zdanie egzaminu teoretycznego i nieudany praktyczny i stres i przerwa
- Zeszły tydzień ponowne przygotowanie do egzaminu praktycznego(dokupiłem godziny jazdy i obejrzałem Pana filmiki) i zdałem za pierwszym podejściem :D
Dziękuję Panu za te filmiki i cenne rady. Stres toważyszył mi ogromny(większy niż kiedyś) bo dodatkowo moja żona jest w ciąży a ja bez prawka po tylu latach itp.
Podczas egzaminu otrzymałem samochód w którym sprzęgło było tak zużyte że masakra, łuk był dość nietypowy bo nie był na płaskim terenie ale było "lekko pod górke". Na wzniesieniu zgasł mi raz samochód i wtedy pomyślałem że to niemożliwe bo na jazdach nigdy w historii nie zgasł mi samochód na wzniesieniu a tu teraz na egzaminie.... i wtedy pomyślałem o żonie w ciąży i że muszę to zdać i nagle przypomniały mi się wszytkie Pańskie rady a szczególnie ""Nie spieszcie się" co było kluczowe bo podczas egzaminu instruktor przeciągną mnie po wszystkich możliwych miejscach w mieście w którym zdawałem i nie udało mu się mnie złapać na niczym pomimo prób :)
Oczywiście egzaminator trochę ponażekał że na przyszłość powinieniem "jeździć dynamiczniej" na co oczywiście mu przytaknąłem w myśl zasady żeby nie kłócić się z egzaminatorem tylko przytakiwać gdy egzamin jescze trwa ale w głowie cały czas miałem myśl że skoro "dynamiczniej" jeździłem na innych egzaminach i nie zakończyło się to sukcesem i oblewali mnie za pierdoły to może warto pojechać "Spokojniej i bez pośpiechu" na egzaminie skoro ma to przyniesć efekt. I przyniosło w postaci zdanego egzaminu :)
Zdałem w WORDZIE w którym zdawalność na egzaminie praktycznym wynosi ledwie 30% :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Jak ja żałuję, że nie jestem z Rzeszowa. Ani z Mielca.
Ja też żałuję.
Haha a ja jestem z Mielca
Właśnie wróciłem z egzaminu i oglądam, zdałem za pierwszym razem, ale miałem dużo stresu bo robiłem prawko w Niemczech, a znam język średnio, ale dałem rade 🎉🎉🎉
Łatwiej wyjechać do innego kraju , gdzie nie ma takich bzdur jak eco jazda, hakowanie silnikiem , odwracanie głowy na 180 stopni na łuku i tysiąc innych bzdur , i zrobić te prawo tam. Bo w Polsce uczą nie jeździć a zdawać egzamin...
Każdy instruktor uczy zdać egzamin nie uczy myśleć i jeździć, wczoraj dziewczyna wymusiła pierwszeństwo i obtarła moje auto, stało przed nią inne i powinna się zatrzymać i ustąpić mi pierwszeństwa. Okazało się że ma miesiąc prawko! Oświadczenie i na tym się skończyło. Popłakała się, ale jej wytlumaczyłem że nic nikomu się nie stało tylko auto porysowane i lusterko uszkodzone. Ktoś mówi że zdał czy zdała prawko to umie jeździć, a to bzdura umiejętności nabiera się latami.
Nie każdy instruktor uczy tylko pod egzamin, chociaż dużo faktycznie tak robi. A jeżeli chodzi o system szkolenia i egzaminowania to jest to osobna historia która również i dla mnie wymaga gruntownych zmian (na które się niestety nie zanosi)
Wczoraj dokładnie to samo mówił nam nasz instruktorna kursie... (Narazie etap teorii).
Ja miałem instruktora który uczył jeździć. Jak popełniłem błąd jezdzilem do tej pory aż mi się udało. Zmianę pasa na rondzie z lewego na prawy robiłem 5 razy w ciągu 30 min bo to za wczesnie zjechalem albo za późno. 30 września mialem egzamin i zdałem bezbłędnie za 1 razem
@@gregoryantek1137 gratuluję, to teraz zobaczysz co to jest jazda w życiu, i ile osób też zdało za pierwszym razem a nie powinno mieć tych uprawnień, psychotesty obowiązkowe i żetelne egzaminy
@@rover22innova Oczywiscie zgadzam się z tym że doswiadczenie zdobywa sie latami i że nie można twierdzić że po zdanym egzaminie jest się kierowcą doskonałym i nie twierdzę że ja nim jestem bo z 1 razem zdałem.
Najważniejsze jest grać na czas, bo nie ma sensu się spieszyć, bo to bezcelowe. Tak mi powtarza instruktor xD Ale konkretna szkoła, kompletnie o wszystkim mówi i najtrudniejsze miejsca zawsze są atakowane.
Grać na czas? Mnie już cham po krótkiej chwili popędzał podczas przygotowywania samochodu do jazdy po łuku, bo hrabiemu deszczyk padał
@@benekbenkowski6874 Nie mówię o placu, bo plac jest prosty, ale na drodze. Ja zdałem prawie rok temu i grałem na czas, wolniej ruszałem, dłużej zmieniałem pasy, w porównaniu z kursem i zdałem bezbłędnie :)
@@Kordian-x3r Teoretycznie plac prosty, ale tam się najczęściej oblewa :) W ogóle to ciekawostka, że ludzie na kursie robią plac z palcem w D, a na egzaminie się na nim rozkładają. Wystarczy pójść pod WORD i popatrzeć.
@@benekbenkowski6874 Cóż, jeśli tak się nad tym zastanowić, to faktycznie jeśli ktoś cały w nerwach, to mu i zgaśnie auto, zwłaszcza pewnie w przypadku cofania. Ja zostałem nauczony, żeby zawsze dodawać gazu przy ruszaniu, bo pewnie przy nerwach ktoś puści za szybko sprzęgło i klapa, a tak zamiast koncentrować się na tym, to interesowały mnie tylko lusterka :D
Za 10 razem nie mogę zdać egzaminu , chociaż już 5 lat codziennie prowadzę samochód
czuje sie jakby kanal byl skierowany do mnie xD
Zdałem za 2 razem. Dzięki za filmy, mega pomocne
Egzamin zdany w czwartek :) bezbłędnie.
Raz auto mi zgasło, ale spowodowane to było zahaczeniem sprzęgła o dywanik u egzaminatora :p
JA- 13 letnie dziecko które musi na 6 wstać do szkoły . OGLĄDA SE O 2 w nocy film o tym ,,Dlaczego oblewamy egzamin praktyczny " XD no polecam polecam, na przyszłość
Moze juz sie skończy koronawirus zanim podejdziesz do egzaminu xD Ale za to w bazie pytań będzie ich jakieś 5000 zamiast 3000 tak jak teraz:')
@@leena75 Ważne żeby zdać jak się chce trudno ,że może być ich 5000 . Jakoś da się radę
Cringe
No i pewnie do tego dołożą kolejne 20 dziwnych skomplikowanych manewrów na placu manewrowym.
Ja wam trochę współczuję bo w waszych czasach pozostanie jeździć kosiarką, prawdziwa motoryzacja umiera w EU...
Ja zdałam z pierwszym razem, ale to była duża zasługa tego, że trafiłam na bardzo miłą panią co zmniejszyło stres.
Dzisiaj zdałam egzamin, jestem bardzo zadowolona z Pana filmików. Przed egzaminem je oglądałam i dużo mi przypomniały :D dziękuję!!!
Jestem człowiekiem, który bardzo mocno się stresuje a jednak teoria i praktyka zdana za pierwszym w dodatku bezbłędnie!
A po skręciku można u was się uczyć? XD
Uczyć tak ale jeździć też tak ;)
Nie e
Klucz jest w tym aby się nie śpieszyć z niczym, mieć oczy dookoła głowy szczególnie dojeżdzając do przejść dla pieszych, egzaminator będzie obserwował wasze zachowanie i nie zapomnijcie o kierunkowskazach 2 razy zapomnicie na tym samym zadaniu i po ptakach a to że wam zgaśnie czy nie wejdzie bieg olejcie każdemu się zdarza.
Pomimo iż uczony byłem metody na pachołki, to podczas cofania na egzaminie po prostu patrzyłem w lusterka i jechałem patrząc na linie. Dużo bardziej wygodna i łatwa technika
Zdałam w piątek za 3, fajnie się teraz to ogląda 😅❤️ Pełno filmików Pana obejrzanych i duża zasługa Pana pracy!☺️
Fajnie wszystko powiedziane.Ja swoje prawko zdałem za 2 razem za 1 Stres zrobił swoje.Prawko od 17 lat na B.Myslalem że jeżdżę dobrze tyle lat zapisałem się na CE.Przyszedl czas Egzaminu na Ciezarowke i co Oblany.Przez Głupotę,Egzaminator stwierdził że wymusiłem na skrzyżowaniu kiedy prostowała mi się przyczepa a Ciezarowka była prosto miałem pecha gdy wyjeżdżałem było pusto a jakas menda akurat musiala nadjechać z lewej strony i co zobaczył w lusterku i spytał czy nie widziaialem auta i dlaczego się nie zatrzymałem odpowiedziałem gdzie miałem się zatrzymać na środku skrzyżowania.Gdy wyjeżdżałem było pusto.Ma Pan pecha nie zdal pan.Tyle w temacie.Na szczęście za 2 razem zdane...
Szkoda, że nie widziałam tego filmiku wczoraj. Jeździłam 40 min, już byłam na ostatniej prostej i niestety na pewnym skrzyżowaniu miałam zielone i pan jadący z przeciwka taksówką zobaczył na chodniku obok jakiegoś znajomego i otworzył szybę i zaczął z nim krótką pogawędkę, po czym ja stwierdziłam, że nie będę tamować ruchu w takim przypadku, więc skręciłam w lewo, tak jak wskazywało polecenie egzaminatora i nagle w tym samym momencie pan kierujący taksówką zasygnalizował skręt w prawo i w ten oto piękny sposób „wymusiłam pierwszeństwo”... I tak się skończyły moje nadzieje na zdanie egzaminu. Miałam już zaliczone wszystkie elementy, wszystko ładnie, elegancko, dopóki nie spotkałam się z panem taksówkarzem... No ale co zrobić, trzeba być przygotowanym na każdą przypadłość. Oby następnym razem już mi się udało zdać.
Taksówkarze tacy są normalny kierowca jak widzi ze egzamin to nie utrudnia ale nie oni
Ludzie zdałaaaam...😆
Mój dawny instruktor strasznie nas pospieszał twierdząc że musimy wbijać się w każą lukę bo oblejemy egzamin za spowalnianie ruchu na drodzę.
U mnie to samo, wiecznie słyszę, że dynamika dynamika i wiecznie szybko szybko bo nas strąbią, bo obleje 🙄🙄🙄
Dlaczego ludzie nie zdają? Po części stres czasem błędy ( kto ich nie popełnia). Po trzecie Word musi zarabiać i się z tym za bardzo nie kryją . Egzaminatorzy też często szukają byłe powodu aby oblać.
Na wyjeździe w lewo na podwójnej ciągłej spod wordu w Lublinie, ja nie, ale słyszałem, że dużo osób oblewa od razu skręcając na prawy pas.
Tam ciągłą jest, w zimie jak nie widać linii to można przejechać I nic nie powie
Tam ciągła jest ciągle odrazu wyjeżdżają czy ciągła jest tam kawałek tyle co narysowana bo już sama nie wiem
Skrecajac w lewo od wordu przed pasami jest ciągłą, nie można zająć od razu pasa prawego bo ta ciągła, a na dodatek przejście i egzaminator oblewa. Lepiej zająć pas lewy, przejechać przejście i pozneij zmienić na prawy
Dziś miałam pierwsze podejście i nie zdałam, wszystko ładnie ruszalam, gorka, łuk itp
Zgniotla mnie strzalka i to że samochody prosto jechały z lewego pasa.. :(
Egzaminatorka powiedziała, że "było bardzo obiecująco i bardzo dobrze sobie radzilam" Byłam już jakoś w 40. minucie egzaminu.
No nic, teraz wiem, żeby jeszcze bardziej patrzeć na pas (nie tylko prawy)
Już mam kolejny termin wyznaczony :)
Zdałem w piątek. Powiem tak. Największe znaczenie ma szkoła. 8 lat temu byłem w jednej, od 3 miesięcy w drugiej. Dzieliła ich przepaść. Drugie, stres. Nikomu nic nie mówić i nie jeździć przed egzaminem (wcześniej jeździłem i robiłem błąd za błędem- zapominałem o wszystkim). Trzecie, egzaminator. Cham uwali Cię szybko, bardzo szybko. Tym bardziej jak nie wiesz ile na co masz prób, albo jakie są granice błędu. Ja miałem pomocnego egzaminatora, choć do samego końca mnie podpuszczal, bym szybciej wjeżdżał na ronda. I tu przychidzi ostatnie. Czwarte pośpiech. Robimy wszystko wolno by mieć czas wszystko zauważyć. Wjeżdżamy kiedy nikogo nie ma i nikt nie dojeżdża do ronda/skrzyżowania, czemu? Z zerowej prędkości nie mamy szans zdążyć przed nadjeżdżającymi pojazdami, dynamike i swoją pewność wsadźcie sobie między nogi, zdążylibyście, ale NIE w oczach egzaminatora, który dba o bezpieczeństwo. Tyle. Powodzenia wszystkim!
Wbrew pozorom dynamika jazdy też jest potrzebna, ale jak sam wspomniałeś, wszystko zależy od interpretacji egzaminatora.
Jeden pomyśli że fajnie dynamicznie a drugi pomyśli że próbujesz wymusić. Osobiście byłem uczony by jeździć dynamicznie i nie miałem problemu aby zdać za pierwszym razem, egzaminator też nie mówił o jakimś niebezpiecznym wyjeżdżaniu.
Dzisiaj chciałam skorzystać z Państwa usług, ale pani po drugiej stronie telefonu była bardzo nieprzyjemna :( Odpuściłam sobie.
Panie Jacku
Zdałem za 1 razem w Krakowie po 10h jazd, wróciłem do prawka po 8 latach w innym mieście,
Plac na wyczucie, słuchałem samochodu nigdy nie uczyłem się na pachołki, z racji tej że dla mnie plac to po prostu parkowanie itp, miasto przy wyjezdzie z MORDU mi zgasł więc wziąłem poprawkę na sprzęgło i zacząłem ruszać z dodatkiem gazu, pomogło nigdy nie zgasł sam egzamin, do póki nie wiedziałem że się zmieszcze na luzie nie wyjeżdżałem, 50 min egzaminu rózne sytuacje wszystko ok, dużo pana oglądałem więc pare przydatnych tipów poznałem lub sobie przypomniałem. Pozdrawiam mija 50 dzień od odebrania prawka i 8 tys km za mną
jak sie czyta komentarze to mam wrazenie ze tych do ktorych jest kierowany filmik t j kursantow to jest mneijszosc
Niedługo mam egzamin. Jeszcze nic się nie zaczęło a ja już mam stres. Ale Pana filmiki mi pomagają, mam nadzieję że będzie dobrze i zdam
Hah mam to samo a egzamin za 3 dni
I jak? Zdałeś?
@@weronikapekacz429 testy za drugim, jazdę za pierwszym 😝 w teście zabrakło mi jednego punktu, bo się stresowałem strasznie
O to super🤭 ja mam dzisiaj praktyczny!!🥺
Zdaliście?
Miałam znak pionowy, że lewy pas ruchu jest do jazdy prosto, a prawy do skrętu w prawo. Miałam przed sobą tylko 2 pasy ruchu, więc zajęłam lewy, egzamin został przerwany i wtedy dowiedziałam się, że ten znak był do drogi, której jeszcze nie było widać.
Ale to było wprowadzające w błąd.
Egzamin miałam już prawie zaliczony bo już wracaliśmy pod WORD.
A ja właśnie dzisiaj zdałam w Poznaniu i jestem mega szczęśliwa :D a łuku byłam nauczona na wyczucie i patrząc na linie i nigdy nie zrobiłam łuku źle :)
Ja robiłam na obrót przy 2 pacholku i też się zawsze udaje ☺
Mam egzamin w czwartek, trzymajcie kciuki kochani 🥺❤
trzymam kciuki! Daj znać czy się udało :DD
@@amelie8042 dzięki 😁 wczoraj się udało zdać za pierwszym razem ❣
@@nataliaprochownik773 gratkii!!❤️
Zdecydowanie przydałoby się więcej waszych ośrodków w Polsce. :)
Ja zdałam teraz 13 lutego zdałam za 2 razem 😀 zdawałam w Word Częstochowa 😁 ale tez oglądałam od pana filmiki ma temat łuku górki itp przed kursami 😉😉
Najczęściej oblewamy jak wordowi brakuje na wyplaty i dodatki dla pracownikow 🤣
Legenda głosi że teraz wordy się nie utrzymują same za swoje pieniądze
Liczba oblewanych wzrosła znacznie od chwili gdy WORDy przestały szkolić ludzi i jedynym źródłem dochodu stały się egzaminy. Po prostu to główne źródło dochodu i trzeba na tym zarobić. Nie zarobi się przepuszczając 70% kursantów. Trzeba sprawić by większość zostawiła około 1000zł od łebka za egzamin, wtedy WORD jest w stanie być dochodowym przedsiębiorstwem.
Zlikwidować WORDy, zakaz monopolu na egzaminowanie. A się okaże że jakieś 90% ludzie umie jeździć...
Pełna zgoda. Uczymy się stricte pod egzamin, a jazdy w zwykłym ruchu drogowym dopiero doświadczamy, gdy sami jeździmy. Z własnego doświadczenia dodam, że taki stan rzeczy jest na kursie na kategorię b oraz też c :/ Na szczęście miałem bardzo dobrych instruktorów ze szkoły *LOK w Rudzie śląskiej, którzy wychodzili poza te "egzaminacyjne schematy". Dla bezpieczeństwa przy likwidacji WORDów wprowadził ym jednak obowiązek wykonywania psychotestów przed rozpoczęciem kursu, takich samych, jakie mają kierowcy zawodowi .
*Nikt mi nie zapłacił za reklamowanie tego osk, po prostu jestem tak zadowolony, że polecam tę szkołę na lewo i prawo :)
Gdyby nie było wordow to co by się działo
Wypadek za wypadkiem byłyby
Ze by nie było wordow trzeba byłoby pierw infrastrukture troche przebudowac i przedewszystkim mentalność polaków zmienic, a nikt raczej do tego się nie dobierze
Najlepiej w chipsach znaleźć
@@maximaxioor7501 jak zmienisz mentalnosc polakow jak sa wordy i nic z tym nie robia nie ucza nas jezdzic! podatki ans gnebia nie pozwlaaja sie rozwijac i zarabiac tak jak u niemca czy anglika , to nie w nas jest problem ! my zyjemy i reagujemy na zastany stan! to system u nas jest pokraczny i dziala pokracznie ! inan sparwa.. pokaz mi wypadki anglikow i niemcow czy japoncow w autobusach czy tirach , bo jakos te spece wyuczone w wordach polskich to anjczesciej maja wypadki po europie a nie zachodni kierowcy!
@@walsjell to problem jest w właśnie u większości Polaków a nie wina systemu gdyby tak dopuścić kogoś kazdego samego za kierownicą to byśmy mieli wypadek za wypadkiem i nie zwalaj winę na system system czy podatki system jest dobry
Idzie zdać prawo jazdy za pierwszym razem jeżeli ktoś zdaje więcej niż 5x znaczy ze to z tobą coś jest nie tak a jak 20x to szkoda mówić taki kierowca wogole nie powinien być dopuszczany do ruchu
Fajnie sie slucha do sniadania. Z mojego doswiadczenia,a zdalem kilka dni temu:
Na pierwszym niezdanym, uwazam ze zostalem uwalony specjalnie- akurat, jak pan mowi, na miekkim punkcie C/ mijanie. Raz zostalem wypunktowany za brak sygnalizacji omijania kolumny pojazdow (moja wina), a drugim razem- wąska uliczka, auta zaparkowane rownolegle po prawej, auta jadą po lewej- złapał mi za kierownice, pociagnał w swoja strone i krzyczy ze wpadne na zaparkowane auta, paranoja! A jezdzilem takim samym Kia Rio, rownież po tej uliczce i nigdy instruktor nie krzyknał ze jade za blisko prawej strony...
Zostałem zapunktowany również za nieprawidłową jazdę na 2 pasach (jechalem po lewej stronie, gdyz pozniej za swiatlami jest przewężenie na ktore zjezdza sie z lewego pasa, czyli w sumie jechalem na pamięć).
Oraz zostalem zapunktowany za nieprawidlowe włączanie sie do ruchu przy skręcie w lewo. Byl troszke szerszy wylot a ja nie zbliżyłem sie do srodka osi jezdni. Warto zapamiętać.
A na łuku wziąłem sobie na serio pana uwage - puszczac lekko sprzeglo a w momencie gdy auto juz sie toczy dociskac je do konca. Wtedy lekko zwalnia. To akurat zapamietalem z pana filmow, wiec dziekuje.
Drugi egzamin mialem bez wypuktowań.
Jesli chodzi o pomoc w stresie - polecam polknąć po 2 tabletki witaminy D i C. D wplywa pozytywnie na nastawienie (słoneczna witamina), C to tak ogolnie, i jeszcze połknąłem dużą lecytyne- koncentracja. Od samego rana mowilem sobie ze jestem na to gotowy i tylko ide im to pokazac bo mają mój papier PRAWO JAZDY. Wmowilem sobie stan. Mentalnie juz zdalem przed egzaminem. Siedzialem usmiechniety w poczekalni, a potem juz tylko wyszedlem przejechac co moje i tyle
Tak, zjedz sobie witaminki. Na pewno 1/2 tabletki coś zmienia 😆😆 ale to fakt, trzeba podejść na luzie
Tez mi sie wydaje że te tabletki przed egzaminem to bardziej placebo, wazne ze dziala
Polecam wrzucic kilka witamin D i po godzinie porownac samopoczucie do "przed"
Ja poradziłem sobie ze stresem w swój chory sposób - już na drugim skrzyżowaniu zrobiłem błąd a następnie zrobiłem jeszcze dwa o których mi powiedział i jeszcze jakieś takie o których dopiero gadał po powrocie do wordu. O dziwo olewanie typa niesamowicie pomogło. Ja wiedziałem, że na pierwszej próbie zawaliłem bo gość mnie zestresował informując o błędzie do tego stopnia, że wyprzedziłem na przejściu. Na drugim narobiłem drobnych błędów i o dziwo to mi pomogło bo olewałem to wszystko i skupiałem się na drodze :)
Kurcze nie spieszyć się tak? 😅 Moje pierwsze jazdy wyglądały tak że egzaminator był zdenerwowany do takiego stopnia iż myślałem że dowiedział się co najmniej chwilę temu że zdradziła go żona jego najlepszym przyjacielem. Był agresywny, podnosił głos. Wyzywał w momencie w którym czułam się niepewnie jadąc i ustąpiłem samochodom naprzeciwko stojąc i jakieś 20 sekund. oczekiwał ode mnie doświadczenia na poziomie przynajmniej roku albo dwóch lat jazdy samochodem co było ciężkie do zrealizowania. po skończonym egzaminie przesiadłem się z nim miejscami i gdy zauważyłem jak agresywniej jezdzi to wręcz mnie to przeraziło.
Co prawda przypadkowo trafiłem na ten film, ale bardzo mi się spodobał, ten film jest dla mnie przydatny, bo sam mam kurs na prawo jazdy - co prawda na obecną chwilę sam początek wykładów, ale nie wiadomo, kiedy będzie jazda, i mam lekkie obawy. Jest dużo informacji - życzę dużo subskrypcji i rozwoju kanału :)
Powodzenia wszystkim! Ja zdawałam w zeszłym roku w marcu, za pierwszym bezbłędnie ;) Nie stresujcie się za dużo, ja na łuku jak mi się noga trzęsła przed egzaminem to mi gasł xD Jak chcecie mieć pewność, że wam nie zgaśnie jak wam się noga trzęsie to dodajcie leciutko gazu, ja tak zrobiłam za radą mojego instruktora i miałam przejazd egzaminu bez błędny bo na drodze to juz izi, łuk mnie tylko stresował :D
Oglądałem pana filmiki i zdałem dziś za drugim razem
Często dlatego, bo egzaminatorzy specjalnie każą skręcać w lewo, w prawo, w lewo. Ty jedziesz 50 max, a inni 60, 70, albo więcej i ciężko jest zmienić pas, nie wymuszając pierwszeństwa, a egzaminator wie o tym i was oblewa, cały czas zastawia na was sidła, żeby premie uznaniowa dostać, albo urlop w kiedy chcesz.
Miło się ogląda kiedy ma się to już za sobą 😅 powodzenia ludzie!!!
To koszmar
Trzecia moja próba to oblanie na łuku, cofałem i nie widziałem linii, przez to że egzaminator na moich własnych oczach przestawił prawe lusterko maksymalnie w górę. Nie jestem w sytuacjach stresowych za bystry, wiedziałem gdzie był panel obsługi lusterek ale nigdy go nie obsługiwałem bo instruktor zapewnił mnie, że lusterka w samochodach egzaminacyjnych są zazwyczaj prawidłowo ustawione i należy tylko dostosować fotel. Dla jasności, łuk nie jest dla mnie problemem, wcześniej wyjeżdżałem na miasto. Zatrzymałem się na kopercie i zacząłem cofać, nie widziałem linii i zacząłem o sekundę za późno skręcać i najechałem na linię.
Dla mnie nauczka za 200 zł, dla was rada, że przygotowanie do jazdy to nie ustawienie fotela i zapięcie pasów w 10 sekund, macie na to dużo czasu. Następnym razem będę siedział tam w najlepsze, tak długo aż lusterka będą ustawione prawidłowo.
Dodam, że czułem w kościach to, że numer z lusterkiem nie byłby takim ostatnim na tym egzaminie. Mógłby coś potem wymyślić na mój jakiś delikatny błąd i zakończyć egzamin.
Pozdro dla wszystkich co dalej walczą, najważniejsze jest się nie poddawać. Im więcej się wyda na prawko, tym bardziej się je będzie szanować.
Jak przyjemnie się to ogląda będąc już po egzaminie
Dla mnie te egzaminy i kursy, to jedno wielkie nieporozumienie, ale nie będę pisał elaboratów dlaczego, bo potem i tak nikt tego nie czyta. Co do ruszania z tym sprzęgłem, to tutaj mi żyłka wyszła. Dlaczego na kursach nie uczą poprawnego ruszania z miejsca ? Tylko "puszczaj delikatnie sprzęgło" tak jak wspomniałeś, każde auto działa trochę inaczej, dlatego do ruszania dodaje się trochę gazu przy jednoczesnym odpuszczaniu sprzęgła. Jeżeli egzaminowany tego nie potrafi, to chodził na chujowy kurs.
Panie Jacku, korzysta Pan ze starej tabeli przerwań egzaminu. Od 1 lipca ona się zmieniła.
Zdałem prawko już rok temu jednak za 4 razem , raz nie wyjeżdżając w ogóle z placu 2 razy za nie ustąpienie pierwszeństwa na rondzie , kluczową rolę odegrał stres i totalny brak komfortu w samochodzie z wordu , nie dość że sprzęgło chodziło strasznie etapowo (trzeba było docisnąć do fulla by cokolwiek zrobić) to i miałem pecha trafiając na totalnie spocone siedzenia po poprzednim egzaminie co jeszcze bardziej mnie wybijało z rytmu. Po 3 nie zdanych próbach stwierdziłem ok poproszę o dodatkowe godziny jazdy przed samym egzaminem i co? udało się bo zredukowanie stresu dzięki jeździe przed samym egzaminem sporo pomogło i do tego trafił się jakiś lepszy egzemplarz wordowskiej rio'wki gdzie czułem się jakbym jechał tym samym samochodem co przed egzaminem. Dodam że od roku jeżdżę codziennie do pracy po 15km i nigdy nie przytrafiła mi się od czasu zdania sytuacja gdzie wymusiłem pierwszeństwo czy załapałem jakiś mandat. Pozdrawiam świetny film btw.!
zdałam dziś za pierwszym razem, bardzo pomógł mi fakt że egzaminator był miły i spokojny ^^ powodzenia dla wszystkich zdających!!
Egzamin za godzinke kurewka w ostatniej chwili powtorzenie wiadomości
Metoda na pachołki nie uczy cofać owszem ale uczy zdać łuk. Luk sam w sobie tez nie sprawdza czy ktoś umie czy nie umie jeździć, nauka na tyczki pozwala zrobić ten luk idealnie i przy takim stresie jakim jest egzamin wiele to ułatwia. Myślę ze instruktorzy powinni pokazać to jako ciekawostkę do egzaminu, która osoba może wykorzystać
Podstawa zdania prawka to brak pośpiechu. Wszystko na spokojnie i w swoim tempie. Jeśli instruktor uczy na pacholki to trzeba od razu zmienić instruktora. Mi zarzucono zbyt duża zachowawczość , ale nie oblalam. A..i warto ogarnąć co nam wolno i co nie spowoduje oblania.
jutro pierwszy egzamin i czuję stresik, ale po obejrzeniu Pana filmików z poradami odnośnie różnych manewrów czuję się trochę spokojniejsza :-)
Powodzenia!
Również trzymam kciuki! Ja mam nadzieję że już też ruszę na egzamin ;)
I jak?
Ja w poniedziałek mam teoretyczny państwowy, ale to raczej pikuś. Jak ci poszedł ten egzamin?
Ja byłem dziś na pierwszym i cyk, nie zdane. Obejrzę film, mam nadzieję, że filmik pomoże w przyszłości heh
Najpierw nie zdałam na łuku, później nauczyłam się łuku, ale była straszna śnieżyca i tak skupiłam się na zaśnieżonym nakazie żeby dobrze pojechać i nie zauważyłam przez to znaku stop... Niedługo kolejna próba. Ujebie znów.
Po zdaniu jakos sie lepiej to ogląda :D
5 lat temu zdawałem u Was. Zdane za pierwszym dzięki Bogdanowi który wytłumaczył jak do tego podejść 🔥
Zgadzam się. Pośpiech jest najgorszy. Mój instruktor (starej daty) wciąż mnie pośpiesza, przez co bardzo się stresuję i robię błędy, których wcześniej nie było. A egzamin za kilka dni...
U mnie w ośrodku sprzęgło oraz hamulce działał na zasadzie takiej, że delikatnie działał.
Natomiast sprzęgło na egzaminie to jakaś masakra, myślałem ze mi nogę urwie.
Strasznie wypychalo mi stopę.
Hamulec rowniez był bardzo czuły 😮😮😮
egzamin mam za kilka godzin i stresuje sie strasznie, moje 4 podejscie
Ja jutro mam pierwsze podejście, trzymam kciuki!
Queen Yumi. wzajemnieee
I jak zdane?
Ja nauczyłem się nie stresować i teraz nieważne co się dzieje to utrzymuję nerwy na wodzy za miesiąc mam egzamin kat C teoria zdana za 1 razem jak zawsze zresztą ja robię tak zamykam oczy robię kilka głębszych wdechów i stres mija innym to może nie pomóc bo mogą być bardziej podatni na stres ale powiem szczerze jeżeli ktoś robi egzamin 4 raz to nie będzie zbyt dobrym kierowcą
@@linkinparkforever8864 Z ostatnim zdaniem się mocno nie zgodzę. Zdałem za 4 razem na luzie. Trafiłem w końcu na normalnego egzaminatora który po prostu mnie egzaminował a nie wkur#@ał. Wcześniej trafiałem na dwóch już słynnych dziadów w moim WORD, jeden mnie popędzał już po chwili podczas przygotowywania się do jazdy po łuku bo hrabia musiał stać na zewnątrz i mu deszczyk padał. Chciałem wyjść, trzasnąć drzwiami i iść do domu. Ogólnie tacy ludzie powinni z miejsca tracić robotę.
Nie zdałam przez to właśnie, że zatrzymałam się przed parkowaniem (prostopadle po prawej stronie), egzaminator stwierdził, że nie potrzebnie się zatrzymałam, i że parkowanie właśnie ma być płynne. Zadanie nie zaliczone, dziękuje.. Zatrzymywać się podczas nauki okej... żeby nabrać wprawy.. ale skoro nie zaliczają zatrzymywania się przed parkowaniem to po co ludziom mącić w głowie..
A jest tak gdzieś napisane że nie możesz się zatrzymać przed parkowaniem ? Co za bzdura powinnaś się odwołać. Ja zawsze się zatrzymuje i parkuje powoli.
Dwa razy wymusilam na tym samym skrzyzowaniu 🙈 Jutro kolejna próba. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Jak to się mówi... Do trzech razy sztuka🙄.. Lub 20 🤣🤣
Najgorsze jest to czekanie aż przyjdzie blacha
Dzięki Pana radom w styczniu zdałam prawo jazdy 💗 Świetnie Pan tłumaczy ❤
Jutro ponowny egzamin, poprzedni nie zdałam przez to że byłam nadostrożna i zatrzymałam się bo myślałam że jedzie rowerzysta a nie jechał a potem się zdenerwowałam tym chciałam ruszyć na 3 no i zgasło był to drugi zły przejazd przez skrzyżowanie ze znakami poprzednie źle przejechałam bo byłam na głównej a przepuściłam busa z podporządkowanej bo był już przodem na lewym pasie to stwierdziłam że go puszczę chociaż wiedziałam że mam pierwszeństwo ._.
I jak?
Fajny filmik i chciałbym się pochwalić że zdałem za 1 teoria na Full i praktyka zdana, jeszcze jakiś buc wymusił mi pierwszeństwo z pod wyspy na rondzie Ale zdążyłem zareagować Pozdrawiam zdawałem w Rzeszowie 😁🙃
28.06 mam czwarte podejście 😵💫
Za 2 tygodnie mam egzamin,trzymajcie kciuki! :D
Zdasz 😊
Angelika Zygmunt ❤️
Powiedzenia i bez stresu 😉
I jak zdales
@@pewnegodniabylanoc7095 chyba nie zdal XD
Ja za 1 oblałem na wzniesieniu dopiero zdałem za drugim powodzenia wszystkim co zdają egzamin na prawko
U mnie nie poszło omijanie (za blisko). Ech, a tak niewiele zostało do odhaczeniana kartce...
Panie Jacku dziękuję za pozytywną energię i nastawienie na egzamin
Dziś oblałam idę jutro zobaczymy 😊
Mimo że dziś zdałam egzamin to nadal dziwną przyjemność sprawia mi oglądanie takich filmików. Trzymam kciuki za tych którzy mają egzamin przed sobą I oglądają ten filmik
Dzień dobry. A trudny był egzamin,bo mnie to też czeka ?;)
@@dajanamyszkowska149 nie denerwuj się. Nie mogę Ci powiedzieć czy trudny czy łatwy, bo duża część sukcesu to egzaminator. Ja na szczęście miałam egzaminatorke która nie męczyła mnie zbytnio na trudnych uliczkach
Nie wrzucam kierunkowskazów ale egzaminatorowi mówiłem kupię bmw to po co mam wrzucać...
Hahahahahaha xd
Co do powodów oblania na placu to jeszcze dwa wydawałoby się absurdalne ale prawdziwe powody tj - niesprawdzenie podświetlenia tablicy rejestracyjnej oraz sytuacja gdy egzaminator prosi o sprawdzenie świateł i na końcu prosi o włączanie awaryjnych. Wiele osób w stresie zapomina ich wyłączyć i w ten sposób oblewa, bo nie można jeździć na awaryjnych. a co do miasta to dużo ludzi robi na złość i widząc samochód egzaminacyjny stawia stopę na przejściu co jest liczone jako wymuszenie......
wlasnie oblałam na awaeyinych na placu ,masakra :]
Ja ostatnio specjalnie szedłem dalej i nie właziłem na przejście bo jechał egzamin :) A jak ja sam byłem na egzaminie i najechałem przejście dla pieszych by mieć dobrą widoczność (bardzo słaby wyjazd) to ludzie skręcili w jakąś bramę i nie szli do przejścia. W życiu takiej ulgi nie czułem.
Panie Jacku
jestem dzisiaj po egzaminie państwowym. Podobnie jak teoria zdane za pierwszym razem. Filmiki na pewno mocno mi pomogły, szczególnie ten w którym mówił pan o "działaniu czasu na naszą korzyść". Ja wyszedłem z założenia że za każdym razem gdy zbliżam się do pasów to hamuję i przepuszczam jak nawet się ktoś zbliża dopiero do nich. Stres robi swoje. Plac najgorszy ale po wyjechaniu z niego już pełen luz. Polecam mocno ćwiczyć łuk / ruszanie na wzniesieniu. Parkowania / zawracania i jazda po mieście po wyjeżdżeniu 30 godzin wydają się być banalne ;)
To zależy od dnia egzaminatora uwierzcie
oglądam tuż przed egzaminem, zdaję jutro rano :))
Egzamin zdany dzisiaj. Bardzo dziękuję za Pana wskazówki. Powodzenia.