Czyli podsumowując: Nie oszczędzać na ramie, na kolach, na amortyzatorze, na osprzęcie - czyli w ogóle nie oszczędzać. Jak nie masz 20 koła to nie wchodź do sklepu rowerowego. Dzięki za cenne porady
@@align4956 Zachowajmy proporcje jeśli porównujemy do aut. Zamiast kupować skodę za 100k aby się cieszyć autem na codzień, nie powinieneś oszczędzać, tylko wydać 5x tyle i brać mercedesa S bo jeśli jeździsz autem codziennie, to jednak docenisz lepszy sprzęt.
Po wielu latach progresu na rowerze dochodzi się do takich kwot za sprzęt czyli odpowiednich do umiejętności, ale jak to bywa bidna proza życia nie ma na to😅
A ja mam lepszą radę dla tych co dopiero zaczynają z rowerami -> kup rower taki na jaki możesz sobie pozwolić finansowo i ciesz się po prostu jazdą 😅😅Jak pojeździsz 2-4 lata i złapiesz bakcyla na coś więcej niż wycieczki za miasto, to już będziesz wiedział doskonale czego potrzebujesz i na jaki rower zmienić swój pierwszy.
Najważniejszy jest komfort więc SIODEŁKO.... Na cholerę mi wywalony w kosmos rower jak siodełko jest złe i w rów włazi a po godzinie nic nie widać bo łzy bólu zalewają pół ryja?
tez trak myslalem kiedys jak malo jezdzilem, teraz codziennie jezdze na rowerze i tylek mi sie w takim stopniu przyzwyczail do siodla ze moglbym jezdzic na jakimkolwiek nawet na twardej desce i nie mam z tym problemu. kwestia to przyzwyczaic tylek do siodla
Kwestia to ustawienie tego siodełka, co niektórym trudno zrozumieć. Można kupić sobie przehajpowane do bólu power comp od speca ale nic to nie zmieni, gdy leza i kwicza podstawowe rzeczy.@@rozentuzjazmowany11
@@rozentuzjazmowany11 i tak i nie..... Rozstaw guzów kulszowych, dosiad, rotacja, kanal ulżeniowy - jeśli wiesz co to, to nie jest odcinek dla nas. Założyłem (byc może błędnie) że to odcinek dla "pytaczy" kupujących rower. Są tacy:"poproszę rower. Czy jest rower?", "ciekawski pytacz", "cholerny upierdliwiec" i wreszcie "kolega ma taki a ja muszę mieć lepszy". Pamiętaj ze siodełka sie zmieniły i kanały ulżeniowe sa w większości siodełek. Inaczej zamykales przepływ krwi i gotowałeś jaja. Zapytaj (moze sam jesteś) ultrasow czy pojadą na wszystkim czy jednak niekoniecznie - w sumie ciekawy temat.....
Trialowcy i grawitacyjni nieco inaczej patrzą na tę sprawę, tym pierwszym siodełko czasami przeszkadza, grawitacyjni robią często myk-myk i siodełko już nie przeszkadza. Zresztą dziś już nie potrafią robić siodełek, nie ma ani Atlasa Fizika, ani Berserka Titeca 😞
analogia jest prosta co do siodełek... fotel skórzany wypasiony miekki. siadasz na takim w lato i po 20 minutach sie do niego przyklejasz. po 3 goddzinach pewnie dostaniesz odparzeń. . twardy taboret w kuchni na uczelni gdziekolwiek nawet ławka w parku. siadasz i siedzisz na guzach kulszowych. nieważne ile godzin. nie ma z tm problemu.
Turbo się nie zgadzam niestety z Państwem w wielu kwestiach. Kupowałem rower marki Indiana z MediaExpert, cena 3,600zł (cena katalogowana, 4.700zł). Gwarancje mam na ramę 5 letnią a nie dożywotnią i to całkowicie w zupełności mi wystarcza by mieć taką gwarancję. W tej cenie, dostałem bardzoooo fajnyyyy osprzęt. CUES 1x11, RockShox powietrzny, opony Schwalbe, hamulce Shimano tarczowo-hydrauliczne, dodatkowo na kierownicy blokada amortyzatora jak i pozostały osprzęt w większości też shimano. W tej cenie, 3600zł od TREK'a czy innych (znanych marek) z gwarancją dożywotnią na ramę dostałbym w osprzęcie przysłowiowe GÓWNO. Warto czasami przyoszczędzić na marce w ramie ale kupić fajny osprzęt z którego więcej wyciągniesz jeżdżąc niż z tej ramy. Pozdrawiam
Wyjściowy to powinien być wybór typu roweru. Czyli trzeba zadać sobie zajebiście ważne pytanie co chce w życiu robić, kupić odpowiedni do tego rower, a potem zacząć to robić 😊
@@laserowy_gniew_dzidyte gravele po 5-7k potrafią ważyć ponad 11kg, czyli raptem 1-1,5kg co dobre mtb, a są upośledzone w terenie i w wielu wypadkach mają hamulce mechaniczne w tej cenie 🙄 absurd z cenami tych graveli.
Czyli do prawie wszystkiego warto dopłacić i droższe zawsze jest lepsze. A pomiar mocy to "must have", ale taki na końcu 😂 Lubię Was Panowie, ale tyle się można dowiedzieć z tego materiału
W tym roku kupiłem gravela i uparłem się na pedały SPD. Od pięciu miesięcy jeżdżę na SPD, różnice widzę przede wszystkim na podjazdach. Mimo trzech gleb nie wyobrażam sobie w gravelu przeskoczyć na platformy. Platformy mam w MTB i tutaj właśnie nie wyobrażam sobie mieć SPD. Co do fittingu, filmiki i porady w necie mogą bardzo dużo nakierować co się dzieje i co zmienić. W moim przypadku pomogło skrócenie mostka i nic więcej nie trzeba było robić. Ale, trzeba zapamiętać że jeśli ktoś jeździ dla wyników, to wszystkie te rzeczy są mega ważne. Ale jeśli ktoś uprawia tak zwane kolarstwo romantyczne, to dla takiej osoby będzie najważniejsze cieszyć się samą jazdą. Czy to wypasiony Trek, czy to stare Wigry, grunt żeby jazda dawała to co najważniejsze, czyli przyjemność z jazdy ^^
Kola, rama, osprzęt, hamulce, fitting, pomiar mocy. To do czego nie warto? Bo została kierownica (po fittingu może być do zmiany, do tego chwalicie zawsze monokoki) sztyca (też zawsze chwalicie karbonowe i co tam parę stówek dać) i siodło (moim zdaniem najważniejsza rzecz jak kto zaczyna dłużej jeździć szosą). W przeszłym odcinku co warto dokupić: super kask, super ciuchy, komputer, dobre oświetlenie (najlepiej z radarem) czyli też najlepiej dokupić wszystko
Wszystko, co z karbonu, można pięknie połamać, moi niektórzy są w tym mistrzami. Nie wyobrażam sobie czegokolwiek karbonowego w moim rowerze. Może nie umiem jeździć/skakać/latać, ale nigdy nie połamałem roweru aluminiowego, a z karbonowym się to udało...
Żeby jeździć rowerem i to codziennie nie potrzeba sprzętu za miliony monet, kół i ram karbonowych, pedałów spd itd itp. Są ludzie którzy zjechali cały świat i nadal jeżdżą na rowerach retro mających naście lat. Oczywiście sprzęt jest dla ludzi. Jeśli kogoś stać na sprzęt za tysiące to proszę bardzo. Ale ścigać się można i to na rowerze za 3 tys monet polskich. Wszystko zależy od potrzeby i pojemności kieszeni. Juz nie przesadzajcie.
A tak z ciekawości. Przejechałeś takim rowerem za 3 tys. tak z przynajmniej z 20 tys. km, że się tym ścigać chcesz? Czy może chcesz się ścigać na dystansie 10 km? To wtedy jak najbardziej, pod warunkiem, że masz od oponenta z 50% więcej mocy ::):):):)
@@dorotamacurzen7265 Czym dłuższy dystans tym lepiej dla taniego bo prędkości i marginal gainsy są mmiejsze, jak dystans będzie wystarczająco długi to typowi rozładowujemy elektronikę i golimy.
@@dorotamacurzen7265 Maja Włoszczowska robiła średnio 12 tys. km rocznie, sam także tyle kręciłem o okresie moich startów. Co do długości trasy, znam kilkukilometrowe traile, których nie przetrwa najlepszy karbun za 80 tysięcy, chyba nawet Godziek by się nie odważył. Nie ilość kilometrów się liczy, lecz ich jakość. Żwawe Dziadki ze Śremu pod Poznaniem robią czasem po 20-30 tysięcy km rocznie, ale ŻADEN z nich nie odważył się przejechać kilku metrów na moich trailach, a sam jestem starym, 56 letnim, wielbicielem enduro. Proszę się nie śmiać z tych 10 kilometrów, które da radę przejechać Dawid Godziek, mistrz świata we freeridzie, a którymi nie odważy się przejechać żaden mistrz z szosy, z van der Poelem i Saganem na czele. Sam osobiście zaczynałem dawno temu na szosie, potem przeszedłem do maratonów MTB i XC, by na stare lata zakończyć w enduro i dircie, choć do DH mam szacunek. Nie ma nic bardziej nudnego niż kolarstwo szosowe czy geriatryczne, co potwierdza facet 59 letni (starszy ode mnie o 3 lata) skaczący z ośmiometrowych dropów... 🤘💨💥☠️
Oczywiście jakiś enduro (analogowy) plus dodatek w postaci e-roweru. Wszystko skok minimum 160 mm, kierownica ok. 800 mm i myk-myk na zapleczu. I jakiś garnek na głowicę za 2 tysiące sesterców...
co do kupić do roweru - nagrajcie taki odcinek ale podzielcie na dwie części 1: serwisowanie roweru to co można we własnym zakresie ; 2: wyposażenie i ubranie na rower 🙂
"We własnym zakresie" - to szerokie pojęcie. Jeden zrobi cały rower, inny nie potrafi dętki wymienić. Kwestia obycia z mechaniką i umiejętnościami praktycznymi. Trudno to zdefiniować. Pozdrawiam
Ludzie nie dajcie szalejecie. Ja na pierwszy rower wziąłem krossa vento na tiagrze i hamulcach tarczowych - Tektro, mechaniczne. Jeżdżę od 2022. Zrobione ponad 12 tys km. Jeżdżę po płaskim i po górach. Na zjeżdżaniu ze zjazdów 8-15% czułem się bezpiecznie. Nie wydawajcie worka pieniędzy. Lepiej taniej. Schudnąć. Sprawdzić czy to dla Was i iść dalej. Jedyne co wymieniłem to koła. Kupiłem po roku na black Friday koła za 1699 na obręczach dt Swiss od polskiego Kołodzieja.
No i w końcu jakiś głos rozsądku, bo człowiek kupi rower za 7 tysięcy i się zastanawia, że może trzeba było dać te 12 tysięcy. I tak w kółko, bo zawsze można niby lepiej, ale i drożej.
tak, kupiłem u Was SPD LOOK'i ..... no i od 28 kwietnia wiem już jak to jest leżeć na plecach z rowerem nad sobą..... finalnie dwa weekendy tzw. majówkowe z ręką w gipsie 😅😅😅
z jednej strony powiedziałbym tak, lepiej dołożyć 100zl bo amorek 100 bo karbonik, 100 bo hamulce i wyjść z rowerem 3x droższym, z drugiej strony wiem że jeśli ktoś nie jeździ na zawody to rower za 3,5k w zupełności starczy, za tą cenę dorwie się hydraulikę, deorkę itp. można mieć górala, szosę, trekingowy czy jakikolwiek inny typ roweru, można wjeżdżać w dowolny teren, można orać setki km dziennie i to w tym samym tempie co na droższym rowerze, bo można zrobić 200km w 8h na rowerze za 2k a można zrobić taki dystans w 7h55min na rowerze za 20k (przy założeniu że opony będą takie same ) wydanie większej kasy może być motywowane jedynie chęcią kupienia roweru który po porstu się nam podoba a jego parametry tym bardziej nie powinny mieć znaczenia
Z doświadczenia: - korba ze sztywną osią (po prostu lżej się pedałuje i naturalnie jest sztywniejsza, wytrzymalsza) - hamulce hydrauliczne (wymagają mniej obsługi niż mechaniczne na linkach).
AW MTB liczą cztery rzeczy: 1. Opony 2. Amortyzacja 3. Hamulce 4. Kierownica (w grawitacji). Pedały, napęd, koła nie są tak ważne, pedały można połamać wszędzie tak samo korbę, napęd nie musi być z XTRa żeby działał precyzyjnie, może być Deore spokojnie, koła też można wszędzie połamać tak naprawdę szczególnie jeśli się jeździ bez wkładek, niezależenie czy masz jakiegoś dt swissa czy dartmoora. PS. Siodło i gripy też ważne ale to kwestia indywidualna, nie muszą być drogie żeby były dobre i wygodne.
Mam je, ale okazało się, ze lepsze sa podobne pedaly z Decathona - lzejsze i idealnie wywazone - blok zawsze zostaje na gorze pod kątem ok. 20 st. Uzywam codziennie od 2 lat.
Jedyne fajne pedały, jakie robiło Sięmano, to jedynie DX, zwłaszcza te czerwone, ale to jest opinia tylko grawitacyjnych, czyli mnie i moich znajomych. Choć muszę wspomnieć, że Sainty wyglądają całkiem, całkiem, kiedy Reversy padną, może się skuszę.
@@Marek_Holland niestety teraz patrzylem ze juz zniknely z oferty Decathlona ale wyglądające na te same są na Amazonie jako Supernight SPD za 41,88 Eur.
Rower to przede wszystkim musi się nam podobać wizualnie, musi być ładny. Kupimy super pro rower ale brzydki to będzie stał w kącie, kupimy grata ale ładnego to na nim będziemy jeździć
Uważam dokładnie odwrotnie. Na ładnym gracie to można się pokręcić 10km wokół komina. Ale na pewno nie będzie Ci się chciało jeździć długich tras na rowerze, który będzie niewygodny, ciężki, ze słabo pracującym napędem itd. Jeśli na rowerze świetnie się jedzie, to nie obchodzi mnie jak wygląda.
Panowie, tak jak kiedyś pytałem o koła czy warto. Oj warto. Przepaść. Nawet od polskich producentów. I do tego jeszcze dętki tpu i bazowy TCR na 105 di2 leci jak głupi! Dziękuję 😊
Co dokupić/kupić do szosy: dobre świartło tylne, najlepiej LED z flarą i niech świeci, bo zdrowie ma się jedno. Kolejne - pompka z manometrem, bo ostatnio wybuchła mi opona tubeless i guma spadła z koła. Dobrze, że było to na płaskim asfalcie, a nie z górki i na zakręcie - widocznie nawaliłem za dużo powietrza. Jak ktoś jezdzi wincyj i wincyj to warto kupić na szosę nawigację, bo jazda z liczikiem z przodu jest bezpieczniejsza niż spoglądanie na zegarek w dolnym chwycie bez odrywania rąk od kierownicy (ew. telefon na uchwycie). Można tak wymieniać - lepsze buty z karbonową podeszwą, lepsze jakościowo spodenki, koszulkę itp. Myślę, że wszystko wychodzi w praniu, jak ktoś jezdzi.
A ja jutro jade na Tour de Pologne Amatorow w Karpaczu. Moj rower wazy 11.3kg. Treningowo jechalem ostatnio z gosciem ktorego rower wazy 8.5kg. No i pod gore w Wojkowie nie dal rady... Sprzet to nie wszystko. To nie F1. Nie masz nogi, nie dasz rady.
Pewnie nic by nie bylo ,siedziałby w pracy zamiast trenowac żeby zarobić na ten rower za 50 tys, zyskal z 3 kg nadwagi .Efekt byłby taki na zdrowiu podupadł i objechałby go gość rowerem za 3tysie
Podsumowując - z tego wynika że droższe i lepsze jest wrogiem tańszego i gorszego. Pomiar mocy? Ciekawym rozwiązaniem jest zestaw diagnostyczny „silnika” - tętno, ciśnienie, natlenienie (obroty/ ciśnienie oleju/ otwarcie przepustnicy). I myk na serwis do kardiologa. Albo kardiochirurga.
Jak dla mnie elektronika to kompletne gadżeciarstwo. Już mi wystarczy pilnowanie naładowania garmina i oświetlenia. No rower chce móc po prostu wsiąść i jechać i nie zastanawiać się na ile mam naładowane przerzutki albo ile jeszcze baterii jest w manetkach.
Niestety się mylisz i to bardzo. Elektronika to nie gadżeciarstwo a po prostu poziom wyżej osprzętu. Podnoszenie kwestii ładowania baterii w systemach elektronicznych jest zupełnie nietrafione. Uciążliwe to jest ładowanie telefonu, nawigacji, zegarka, lampek, laptopa, tableta, przenośnej konsoli, słuchawek bezprzewodowych, kontrolerów do konsol, baterii w e-bajkach a nie baterii w przerzutkach. Wszystko co wymieniłem ładować trzeba albo po użyciu (pad do konsoli) albo codziennie (telefon), albo po 2-3 użyciach (nawigacja, lampki) lub co kilka dni (np. zegarek). Jeżdżę na Di2 i zrobiłem już w tym sezonie 2500 km i ładuję mniej więcej co 1000 km (i nie jeżdżę wyłącznie po płaskim, więc przerzutki są dość mocno użytkowane). Ładuję w momencie jak Garmin mi daje komunikat, że bateria wymaga naładowania i w mojej ocenie po wskaźniku mam jakieś jeszcze około 25% baterii. W praktyce ładuję raz na miesiąc / 1.5 miesiąca. Teraz musisz odpowiedzieć sobie czy to jest problem raz na miesiąc naładować baterię. Dla mnie nie jest, bo więcej poświęcam czasu na konserwację i czyszczenie roweru niż jego podpięcie do ładowarki. Natomiast wygoda użytkowania systemu elektronicznego jest dla mnie bardzo duża i przyjemna. Zalet tego systemu jest dużo (wymienię to co ja doceniam): wygoda zmiany przełożenia, system automatycznej zmiany przerzutki (programowalne) z tyłu w zależności od biegu z tyłu (super sprawa), dostosowanie (programowalne) ile ma zmienić stopni z tyłu po zrzuceniu z blatu / wrzuceniu na blat, automatyczne trymowanie przerzutki z przodu. Jedyną wadą jest to, że jak coś się w elektronice spierdzieli to ratuje nas dobry serwis, który się na tym zna. W przypadku jak to się wydarzy np. na jakimś urlopie rowerowym / wyprawie kilkudniowej to jest lipa. System mechaniczny (np. wymianę linki) ogarnie pierwszy lepszy serwis rowerowy, a systemu elektronicznego pewnie nie. Reasumując ten kto spróbuje elektroniki na pewno nie wróci do mechaniki.
@@tkielochkolega laserowy ma rację, gadzeciarstwo to jest dla dzieciaków, marketing pracuje żebyś wydał i wydawał więcej kasy na co nowe bajery.. nie na tym ta pasja polega...
@@tkielochZapytaj się grawitacyjnych, oni nie potrzebują gadżetów (choć czasem ich używają), najbardziej ich bawi sama jazda, a właściwie mix jazdy, skakania i lotów. Gadżety bardziej przydają się w kolarstwie szosowym, geriatrycznym, czy w maratonach XC, którym bliżej do szosy niż DH...
Z tą elektroniką to nie zawsze jest tak, że jak się spróbowało to już nie chce się wrócić do linek ;) mój mąż jeździł na elektronicznych przerzutkach i jak szukaliśmy nowego roweru dla niego, to powiedział: przerzutki na linkę, nie chce elektroniki :)
Ja polecam przy zakupie górala nie iść w XC jeśli nie planujecie się ścigać. Lepiej wziąć dobrego traila. Ja kupiłem XC i teraz muszę dobrać traila właśnie.
Przy odpowiednim skillu Fuel Treka nadaje się i do XC, i do trailu, i do enduro. Mój kumpel ma Fuela i jest bardzo zadowolony (oprócz dampera, ale to chyba już kwestia nadwagi), jeździł w maratonach MTB, w XC, razem też jeździmy (już rekreacyjnie) w enduro. Mi osobiście Fuel wcale nie odpowiada, rower musi być enduro, to oprócz dirtu i DH najlepsza zabawa, szczególnie krótko przed emeryturą.
W moim odczuciu zabrakło najważniejszego - rower ma się podobać wizualnie. Wtedy chętniej się na niego wychodzi i jest szansa na pójście głębiej w hobby. Potem priorytety dla każdego są już inne, bo jeden będzie chciał hydrauliczne hamulce, inny więcej miejsca na opony, a jeszcze inny ramę przystosowaną do myk-myka. Z własnego doświadczenia też wiem, że realnie zdanie można sobie wyrobić po przerobieniu dwóch rowerów podobnego typu. Wcześniej parametry roweru do cyferki w specyfikacji. Jak pojawia się punkt odniesienia, to łatwiej wyczuć, jaka geometria jest lepsza, czy potrzebne są inne koła, czy zakres przełożeń pasuje, czy jeszcze jakieś inne ficzery wchodzą w grę.
Ja jeździłem w spd dwa miesiące...i raczej nie wrócę do spd... Platformy są ok! Drugą sprawą jest to, że możecie sobie pogadać ... Wisłę 1200 przejechano na składaku Wigry 3. Liczy się serducho!
Ludzie, z całym szacunkiem do ciekawej roboty chłopaków, ale nie podpowiadajcie i nie proście o odcinek o pomiarach mocy, bo oni po prostu się na tym nie znają. Będzie kolejne przegadane 20 minut, jak w tym odcinku. Lepiej żeby pokazali nowe rowery, bo to wychodzi świetnie, oraz więcej rowerów widzów. To będzie lepsze, niż na siłę wypowiadali się na tematy, w których popełniają tyle błędów. Ten odcinek to w 3/4 zmarnowany czas. O pomiarach znajdziecie wiele filmów od fachowców, którzy serio na tym się znają i na tym pracują. Proszenie naszych bohaterów o takie nagranie, to jakby prosić o wytłumaczenie przez nich samych (a nie kogoś z zewnątrz) tematu np. bike fittingu.
Po obejrzeniu tego filmu wychodzę z założenia że kupuje zły rower bo dopłacę trochę to będę miał dura ace di2 Znowu dopłacając kupię lepsze koła Potem dopłacę i będę miał lepszą ramę I kończąc temat chcąc kupić propela za 28k Muszę dopłacić i kupić najwyższy model za 45k 😢
Mówicie o tym, że lepiej już dopłacić do ramy Karbonowej. Uważacie, że dobrej jakości rama aluminiowa z np. dożywotnią gwarancją jest gorsza niż podstawowa najtańsza rama karbonowa ?
Do kolarstwa szosowego i geriatrycznego rama karbonowa nadaje się jak najbardziej (nie licząc riderów z nadwagą). Z rozmów w moim środowisku (grawitacja) wynika jednakże, iż większe wzięcie ma jednak dobre aluminium, być może to kwestia ceny. Osobiście zawsze stawiałem na pierwszym miejscu wytrzymałość, waga i cena ma drugorzędne znaczenie. Może miałem pecha, ale w moim rowerowym życiu karbon zawsze pękał, aluminium pękło po uderzeniu samochodem...
Koledze pękał czy jak to dużo ludzi mówi trękał (nie wiem skąd wzięło się to słowo 🫤)rower po średnio 100 km . W jednym sezonie miał 4 rowery z czego pojeździł nimi w sumie 400 km (na starym rowerze pozostałe 8000 km) . Co z tego,że miał gwarancję . Wybierajcie ludzie marki sprawdzone a nie koniecznie te na topie .
Nowy rower wybieramy podobnie, jak "drugą połówkę". Przykładowo; rama = body, czyli ma być lekkie, z widoczną talią, a nie ciosane z kloca. Koła = nogi, mają być smukłe, lekkie, sprężyste, mają dobrze trzymać trakcję i nienagannie się prowadzić. Pedały = stopy, winny być nie za duże, filigranowe, zgrabne i zadbane. Kierownica = ręce, ma dobrze trzymać wyznaczoną trasę, mają być zgrabne i mocne. Grupa napędowa = tu przyzwoitość podpowiada mi, że każdy musi sam określić, jaki osprzęt mu pasuje. Nie każdemu to samo w głowie. Pozostało do omówienia jeszcze parę istotnych rzeczy, ale tu pozostawiam miejsce na komentarze. Pozdrawiam
Idealne porównanie. Mógłbym się rozpisać odnośnie wyboru siodełka, czy ma mieć większą dziurkę czy mniejszą, być wąskie i twarde, czy szerokie i mięciutkie.... ale może lepiej nie :P
A zakładając że mam gravela na ramie aluminiowej i raczej nie planuje zmiany, do tego składane alu koła (obręcze DT, piasty novatec) - zmienialibyście w takim przypadku koła na karbonowe ?
W gravelu względy aero są mniej istotne niż w szosie. Pod kątem osiągów - karbony powinny być lżejsze. Możesz zyskać też na szerokości obręczy przez co opona lepiej się ułoży.
Czesc gadaliscie w odcinku o pomiarze mocy.Temat dla mnie mocno ciekawy.Posiadam Rondo Ruut.Korba FSA.Jaki polecali byscie pomiar mocy budrzetowy do mojego rowera.Jest to super sprawa i bardzo mi tego brakuje.(w trenazerze mam inkestem bardzo zadowolony). Pozdrawiam Was Jak zawsze odcinek na wysokim poziomie. Duza łapa w góre
Witajcie bardzo chętnie chciałbym tak odcinek co dokupić do roweru jeżeli chodzi o akcesoria,ubrania i buty.Jeżeli chodzi o to do czego dopłaci to z większością mogę się zgodzić ale wszystko w zdrowym rozsądku.
Jeżdżę rowerem cały rok i do pracy i w weekendy w koło komina. Mam Procalibra 6, sensowny osprzęt, solidna rama. Myślę że wypasiona karbonowa rama i koła super osprzęt na elektronice zimą na solonych drogach może być bezsensownie drogą fanaberią. Co do ugniataczy spd to proponuję wyjechać zimą na śnieg o 5:00 rano na przymarzniętej nawierzchni, ja wyleczyłem się z spd-ów.
To tak jakby ktoś argumentował że opony letnie są beznadziejne bo wyjechał nimi w zimę i wpadł w poślizg. Szosy karbonowe etc nie jeżdżą w zimie bo na oponach szosowych można się zabić na lodzie… a pedaly zatrzaskowe to abc jazdy rowerowej.
Panowie ze SPRINT-ROWERY, a co byście powiedzieli na to, abyście wprowadzili zasadę: BIKE FITTING do każdego zakupionego roweru (MTB, szosa) za min. od 8000zł. albo za drobną opłatą np.: max.100 zł dla osoby która będzie jeździć zakupionym u Was rowerem 🙂
Z tymi elektronicznymi przerzutkami to i tak i nie. W szosie fakt mam 105 Di2 i zero potrzeb - działa to idealnie, można ustawić fajne tryby "asysty" w zmienianiu biegów itd. Ale w gravelu przy napędzie 1x12, miałem rivala axs i wywaliłem to dziadostwo. Ktoś w sram chyba zapomniał o znaczeniu słowa "ergonomia" przy projektowaniu klamkomanetek, przypomnieli sobie dopiero w nowym red. Analogowe Shimano grx820 działa równie idealnie i nie robi "jeb, jeb" przy zmianie biegów jak sram ;)
Ja jak kupuję zawsze najważniejsze koła. Dr Swiss musi lśnić na obręczy. P.s. kupując mob treka mtb karbonowego to potrafią wrzucić hamulce mt-201… tak działają firmy , które brną w marketing
Pytanie, ile osób będzie taki rower katować, a ile będzie jeździć po osiedlu albo po bułki do Lidla. Bo znam ziomków którym Mt 201 w zupełności wystarcza bo jeżdżą tym po górach dwa razy w roku i ważą połowę tego co ja
Ok, to poroszę o wskazanie roweru wrozmiarze L mtb hardtail z powietrznym amorem, na sztywnych osiach z napędem 2x - napędy typu 1x denerwują mnie głośnością pracy ora ich trwałość pozostawia wiele do życzenia.
ważna rada. jak brakuje kasy . to czekać na wyprzedaż zeszłorocznych modeli. .. ale to i tak teraz jest słabo w porównaniu do tego co było 4 lata temu. gdzie szose focusa w karbolicie na 105tce kupiłem nową za 5tysiecy. teraz to aluminiaka na 105tce nie kupisz za tyle .
Witam. Sama borykam się z wyborem nowego roweru. Bo chcę żeby był lekki i zwinny ale nie mogę jechać w bardzo zgiętej pozycji . I tu zaczynają się schody bo takich rowerów po prostu nie ma ma rynku. A już z damską ramą jest praktycznie kilka i to z reguły nie do kupienia na dzień dzisiejszy. Pozdrawiam
Karbonowy fitness? Np Trek FX?Zapewni wygodną pozycję i będzie stosunkowo lekki. Niestety połączenie wszystkich warunków z obniżoną ramą może być trudne. Napisz do nas na sklep@sprint-rowery.pl z warunkami i budżetem spróbujemy coś znaleźć. 🙂
Trochę na rowerach już jeździłem... Kilka zepsułem, kilka naprawiłem, przerobiłem... Osobiście mam podejście pragmatyczne. Rower służy do przemieszczania i większości ludzi wystarczy rower do 3 tys. zł. Przeglądam obecnie rowery pod kątem zakupu dla syna. Spokojnie maszyna do 3 tys. wystarczy. Jak wsiądziemy na rower i tak trzeba takowy dopasować pod siebie i to niesie jakieś koszty rozłożone w czasie. Rowery w budżecie powyżej 10 tys. muszą slużyć czemuś konkretnemu. Zwykły zjadacz chleba nie wykorzysta zalet drogich konstrukcji. Zostanie prestiż. Dla zwykłego przemieszczania rower do 3 tys. zł wystarczy... Ważniejsze jest dobre zapięcie za kilka stówek...
kumpel jezdi na tourneyju / altusie, dba o sprzet i powiem wam ze chodzi sprawnie cicho pewnie, oczywiście mistrzostwa świata nie zdobędzie ale czy o to tu chodzi
nie jestem Nie-Tomaszem, ale odpowiem: Dokupić coś do roweru można za tydzień, za miesiąc, za rok. Dopłacić do czegoś lepszego trzeba od razu, kupując rower. 😉
Bo taka jest prawda że żeby rower był dobry to najlepiej go zbudować pod siebie od zera, buduje teraz koledze eskera 2 gem 2rower za 3 800 zł a upgrade za 7 tysięcy złotych i będzie na DC tuples 1 x 12 wszystko jak marzenie
Zrobilem sobie pomiar mocy. Prawa ręka szybciej podnosi kielicha. Moc to ok 0.5l na wieczor bez zagrychy . Endorfiny rowne 100 km szosą po asfaltach. Nie polecam. Wolę składaka Wigry 3 jak u zawodnika w Wisle 1200 sezon 2024. Bez zadecia, nozka podała a reszta to marketing. Czas na myslenie kupujący. Oczywiscie rozumiem gadżeciarzy, ale to juz stan umysłu. W sumie gospodarka musi się kulać więc gadżeciarzy wspieramy bez wzgledu na to czy wypad raz w tygodniu czy raz w miesiącu .
Witam, mam dylemat , chce kupić rower na 2-3 lata , mam na oku przeceniony rower polygon xtrada 5 za około 2200zl jazda w weekendy lasy szutry drogi leśne trochę asfaltu, warto ? Czy lepiej odłożyć i dołożyć kasę do modelu xtrada 7 Za 3999zl ? Warto dopłacić aż 1800zl ? Pomoże ktoś ? Bo nie chce zbytnio potem modernizować roweru bo wyjdzie chyba na to samo ale stracę czas itd na wymiany. Chyba że dostanę coś lepszego do 4k ?
Kamil i NieKamile dobra rama to podstawa ale powyżej jakiejś półki cenowej. Przy nie szałowym budżecie lepiej dostać jakąś dedre 1x11 z hydrauliką niż lepszą markową ramę z turneya 3x8 i mechaniczną zatrzymajką z państwa dalekiego wschodu 🤔
Może lepiej zróbcie listę dobrych rowerów konkretnych typów w konkretnych przedziałach cenowych bo gdybym chciał się zastosować do wszystkich tych rad, to bym musiał przekroczyć budżet 5 razy.
Witam, ja z takim pytaniem - czy na przyszły rok będą na stanie w ofercie sklepu Treki Marliny 8 bo właśnie na chwilę obecną go nie widzę na stronie internetowej sklepu. Pozdro dla Kamila i NieKamila 😊
Siema. Mamy parę sztuk w małych rozmiarach lub w M/L. Atakuj nas na sklep@sprint-rowery.pl -napisz wymiary, oczekiwania i budżet to postaramy się znaleźć coś dla Ciebie. Piona 😁
Gieneralie rozmiar L by się podabał dla mnie lecz na przyszły rok bym kupował gdyż na chwilę obecną z kasą ciężko a wolę całą kwotę zapłacić, stąd pytanie o tego TREKA MARLINa 8 na przyszły rok ale dzięki. Dodam również iż z woj. Łódzkiego jestem. Żółwik 👊
Kurcze, to mnie nie stac na rower bo na stalowej ramie, zwykłych pedałach, hamulcach szczękowych.i Shimano tourney, nie da się jeździc. No trudno, zostaje samochód.
Pomiar mocy to jakby sie badać alkomatem po każdym kieliszku albo jedziesz albo się mierzysz. Ile zarabiacie na w ciul drogich pedałach z tym pomiarem?
Trenowanie (nie zwykłe jeżdżenie sobie dla frajdy) bez pomiaru mocy, to mniej więcej tak, jakbyś na siłowni miał ciężary bez oznaczenia wagi i próbował na oko zgadywać ile przerzuciłeś na treningu.
@@kuba6156 Jeszcze jest coś takiego jak prędkość czas i kadencja i tutaj potrzebna jest zwykla matematyka. Trenuje też na siłowni i porównanie uważam za mierne.
@@johndvd2 tak? A co Ci daje prędkość czas i kadencja w kontekście wykonanej pracy? :D Zwykła matematyka mówisz... To oświeć mnie, bo widocznie wiesz coś więcej, niż wszyscy trenerzy kolarscy itd. razem wzięci... Możesz jechać z wiatrem w plecy, możesz jechać pod wiatr, możesz jechać na różnym przełożeniu i co Ci daje ta matematyka? Porównanie do siłowni jest dobre, bo dokładnie pokazuje sedno problemu... Możesz sobie liczyć serie, powtórzenia, czas treningu, tylko że nie znasz dokładnego ciężaru jaki podnosisz...
@@kuba6156 Pomiar tętna kosztuje grosze a też daje dużo danych, pokaże wszystkie jadę z wiatrem / pod wiatr / pod górę / z góry etc, a postępy są, jak przy tym samym tętnie średnia prędkość wychodzi na tej samej trasie coraz większa. Wiadomo że nie jest idealne, do 10s sprintów się nie nadaje, ale kosztuje 200 zł a nie 2 klocki. Chyba że ktoś już ma smartwatcha to ma for free.
Jeździłem całe życie na Shimano aż w tym roku zdarzyła się okazja do kupna roweru z GXem na AXS, tego nowego GXa T-type. I cóż mogę powiedzieć, marzy mi się już w gravelu elektronika, niekoniecznie musi być to Sram, aczkolwiek gdy zobaczyłem nowego Reda... Echh. W moim wywodzie są dwa wątki, jeden to jak elektronika jest wygodna, a drugi to jak Amerykanie odjeżdżają śpiącym Japończykim w segmencie premium.
Taaaak... Ja jestem DRUGI co wrocił z SPD na platformy 😊 tyle że mnie nie znasz. Przejechałem okolo 500 km ale jak zaczalem sie bac wjezdzac do tzw "lasu" wróciłem do patform. Zaznacze jednak że nie scigam sie (tylko ze sobą) i nie jestem wrogiem spd.
to ja trzeci, zaludnione trasy i ciągłe awaryjne stawania by nie rozjechac dzieci i piesełów były tego powodem, a nie bede woził spd w plecaku by je wkrecac poza miastem
Uwielbiam porady sprzętowe sugerowane przez sprzedawców tego właśnie sprzętu 😅😅😅 Na pewno pomiar mocy jest bardzo niezbędny 😂😂😂😂. Jedynie wymiana kół na lżejsze ma widoczne efekty… chociaż i tak na amatorskim poziomie ścigania się w maratonach jak nie masz mocnej nogi to i sprzęt za 30 tysięcy dużo nie da… słuchając takich porad bardziej demotywujecie niż zachęcacie do aktywności rowerowej
Dziękujemy za kolejny, wspólny odcinek 🫶
Czyli podsumowując: Nie oszczędzać na ramie, na kolach, na amortyzatorze, na osprzęcie - czyli w ogóle nie oszczędzać. Jak nie masz 20 koła to nie wchodź do sklepu rowerowego. Dzięki za cenne porady
A jak kupujesz byle nową skodę to wydasz 20tyś za ciut lepszą wersję a po tygodniu zapominasz co dostałeś lepszego za te 20tys
Nie jest tak źle, cena mojego roweru spadła z 22,8k na 14,8k, czyli kupujcie enduraśne Treki 🤘💨💥😁☠️
@@align4956 Zachowajmy proporcje jeśli porównujemy do aut. Zamiast kupować skodę za 100k aby się cieszyć autem na codzień, nie powinieneś oszczędzać, tylko wydać 5x tyle i brać mercedesa S bo jeśli jeździsz autem codziennie, to jednak docenisz lepszy sprzęt.
szczególnie nie oszczędzać na ramach węglowych bo jak widomo te łamią się najlepiej.
Zostały wymienione praktycznie wszystkie elementy roweru... kierujac się waszymi wskazowkami wychodząc od 5000 zł skończymy na 30000 zł.
Po wielu latach progresu na rowerze dochodzi się do takich kwot za sprzęt czyli odpowiednich do umiejętności, ale jak to bywa bidna proza życia nie ma na to😅
Jest takie powiedzenie:
wraz z jedzeniem wzrasta apetyt, czy jakoś tak 😉
@@Adam-w6y2p„W miarę jedzenia apetyt rośnie".
Ale ja się pod tym nie podpiszę, bo czlek czuje kiedy jest syty.
przecież mówili że jak ktoś jest na skarju budżetu i jest parę rowerów do wyborów to warto patrzeć na jakie rzeczy, to chyba logiczne
U mnie jest odwrotnie czym dłużej w branży ty mniej mam ochotę na zakupy.
Takiego pierdolenia tylko u was mozna posłuchać. To jak by ktoś kupił rower za 2 tysie i mial płakać ze wstydu zamiast cieszyć się jazdą
Możesz nie słuchać. Nikt tego nie sprawdza ;)
Mój rower kosztował 100zl. Kupiłem od brata😅 jeżdżę nim już kilka lat. Jeżdżę reguralnie. Chodzi ciężko, jest cieżki, ale za to jak udo urosło.
A ja mam lepszą radę dla tych co dopiero zaczynają z rowerami -> kup rower taki na jaki możesz sobie pozwolić finansowo i ciesz się po prostu jazdą 😅😅Jak pojeździsz 2-4 lata i złapiesz bakcyla na coś więcej niż wycieczki za miasto, to już będziesz wiedział doskonale czego potrzebujesz i na jaki rower zmienić swój pierwszy.
Przekaz płynący z tego filmu to: "lepiej dołóż 25k i kup coś porządnego" :D
Najważniejszy jest komfort więc SIODEŁKO.... Na cholerę mi wywalony w kosmos rower jak siodełko jest złe i w rów włazi a po godzinie nic nie widać bo łzy bólu zalewają pół ryja?
tez trak myslalem kiedys jak malo jezdzilem, teraz codziennie jezdze na rowerze i tylek mi sie w takim stopniu przyzwyczail do siodla ze moglbym jezdzic na jakimkolwiek nawet na twardej desce i nie mam z tym problemu. kwestia to przyzwyczaic tylek do siodla
Kwestia to ustawienie tego siodełka, co niektórym trudno zrozumieć. Można kupić sobie przehajpowane do bólu power comp od speca ale nic to nie zmieni, gdy leza i kwicza podstawowe rzeczy.@@rozentuzjazmowany11
@@rozentuzjazmowany11 i tak i nie..... Rozstaw guzów kulszowych, dosiad, rotacja, kanal ulżeniowy - jeśli wiesz co to, to nie jest odcinek dla nas. Założyłem (byc może błędnie) że to odcinek dla "pytaczy" kupujących rower. Są tacy:"poproszę rower. Czy jest rower?", "ciekawski pytacz", "cholerny upierdliwiec" i wreszcie "kolega ma taki a ja muszę mieć lepszy". Pamiętaj ze siodełka sie zmieniły i kanały ulżeniowe sa w większości siodełek. Inaczej zamykales przepływ krwi i gotowałeś jaja. Zapytaj (moze sam jesteś) ultrasow czy pojadą na wszystkim czy jednak niekoniecznie - w sumie ciekawy temat.....
Trialowcy i grawitacyjni nieco inaczej patrzą na tę sprawę, tym pierwszym siodełko czasami przeszkadza, grawitacyjni robią często myk-myk i siodełko już nie przeszkadza. Zresztą dziś już nie potrafią robić siodełek, nie ma ani Atlasa Fizika, ani Berserka Titeca 😞
analogia jest prosta co do siodełek... fotel skórzany wypasiony miekki. siadasz na takim w lato i po 20 minutach sie do niego przyklejasz. po 3 goddzinach pewnie dostaniesz odparzeń. . twardy taboret w kuchni na uczelni gdziekolwiek nawet ławka w parku. siadasz i siedzisz na guzach kulszowych. nieważne ile godzin. nie ma z tm problemu.
Jak uzbieramy 200 lików to Kamil goli głowę na 0.
Turbo się nie zgadzam niestety z Państwem w wielu kwestiach.
Kupowałem rower marki Indiana z MediaExpert, cena 3,600zł (cena katalogowana, 4.700zł). Gwarancje mam na ramę 5 letnią a nie dożywotnią i to całkowicie w zupełności mi wystarcza by mieć taką gwarancję. W tej cenie, dostałem bardzoooo fajnyyyy osprzęt. CUES 1x11, RockShox powietrzny, opony Schwalbe, hamulce Shimano tarczowo-hydrauliczne, dodatkowo na kierownicy blokada amortyzatora jak i pozostały osprzęt w większości też shimano.
W tej cenie, 3600zł od TREK'a czy innych (znanych marek) z gwarancją dożywotnią na ramę dostałbym w osprzęcie przysłowiowe GÓWNO.
Warto czasami przyoszczędzić na marce w ramie ale kupić fajny osprzęt z którego więcej wyciągniesz jeżdżąc niż z tej ramy.
Pozdrawiam
Wyjściowy to powinien być wybór typu roweru. Czyli trzeba zadać sobie zajebiście ważne pytanie co chce w życiu robić, kupić odpowiedni do tego rower, a potem zacząć to robić 😊
Kolego, jeden rower to się ma jak nie ma się miejsca na drugi rower, trzeci rower....
Dokładnie ważne byle nie gravel
W pełni się zgadzam... oprócz jednej kwestii tylko gravel!
@@adruxo co złego w gravelu?
@@laserowy_gniew_dzidyte gravele po 5-7k potrafią ważyć ponad 11kg, czyli raptem 1-1,5kg co dobre mtb, a są upośledzone w terenie i w wielu wypadkach mają hamulce mechaniczne w tej cenie 🙄 absurd z cenami tych graveli.
Czyli do prawie wszystkiego warto dopłacić i droższe zawsze jest lepsze. A pomiar mocy to "must have", ale taki na końcu 😂 Lubię Was Panowie, ale tyle się można dowiedzieć z tego materiału
W tym roku kupiłem gravela i uparłem się na pedały SPD. Od pięciu miesięcy jeżdżę na SPD, różnice widzę przede wszystkim na podjazdach. Mimo trzech gleb nie wyobrażam sobie w gravelu przeskoczyć na platformy. Platformy mam w MTB i tutaj właśnie nie wyobrażam sobie mieć SPD. Co do fittingu, filmiki i porady w necie mogą bardzo dużo nakierować co się dzieje i co zmienić. W moim przypadku pomogło skrócenie mostka i nic więcej nie trzeba było robić. Ale, trzeba zapamiętać że jeśli ktoś jeździ dla wyników, to wszystkie te rzeczy są mega ważne. Ale jeśli ktoś uprawia tak zwane kolarstwo romantyczne, to dla takiej osoby będzie najważniejsze cieszyć się samą jazdą. Czy to wypasiony Trek, czy to stare Wigry, grunt żeby jazda dawała to co najważniejsze, czyli przyjemność z jazdy ^^
Treka nie polecam, mimo (a może dlatego) że mam w tej chwili dwa egzemplarze...
Kola, rama, osprzęt, hamulce, fitting, pomiar mocy. To do czego nie warto? Bo została kierownica (po fittingu może być do zmiany, do tego chwalicie zawsze monokoki) sztyca (też zawsze chwalicie karbonowe i co tam parę stówek dać) i siodło (moim zdaniem najważniejsza rzecz jak kto zaczyna dłużej jeździć szosą). W przeszłym odcinku co warto dokupić: super kask, super ciuchy, komputer, dobre oświetlenie (najlepiej z radarem) czyli też najlepiej dokupić wszystko
Wszystko, co z karbonu, można pięknie połamać, moi niektórzy są w tym mistrzami. Nie wyobrażam sobie czegokolwiek karbonowego w moim rowerze. Może nie umiem jeździć/skakać/latać, ale nigdy nie połamałem roweru aluminiowego, a z karbonowym się to udało...
Żeby jeździć rowerem i to codziennie nie potrzeba sprzętu za miliony monet, kół i ram karbonowych, pedałów spd itd itp. Są ludzie którzy zjechali cały świat i nadal jeżdżą na rowerach retro mających naście lat. Oczywiście sprzęt jest dla ludzi. Jeśli kogoś stać na sprzęt za tysiące to proszę bardzo. Ale ścigać się można i to na rowerze za 3 tys monet polskich. Wszystko zależy od potrzeby i pojemności kieszeni. Juz nie przesadzajcie.
A tak z ciekawości. Przejechałeś takim rowerem za 3 tys. tak z przynajmniej z 20 tys. km, że się tym ścigać chcesz? Czy może chcesz się ścigać na dystansie 10 km? To wtedy jak najbardziej, pod warunkiem, że masz od oponenta z 50% więcej mocy ::):):):)
@@dorotamacurzen7265 Czym dłuższy dystans tym lepiej dla taniego bo prędkości i marginal gainsy są mmiejsze, jak dystans będzie wystarczająco długi to typowi rozładowujemy elektronikę i golimy.
@@dorotamacurzen7265 Maja Włoszczowska robiła średnio 12 tys. km rocznie, sam także tyle kręciłem o okresie moich startów. Co do długości trasy, znam kilkukilometrowe traile, których nie przetrwa najlepszy karbun za 80 tysięcy, chyba nawet Godziek by się nie odważył. Nie ilość kilometrów się liczy, lecz ich jakość. Żwawe Dziadki ze Śremu pod Poznaniem robią czasem po 20-30 tysięcy km rocznie, ale ŻADEN z nich nie odważył się przejechać kilku metrów na moich trailach, a sam jestem starym, 56 letnim, wielbicielem enduro. Proszę się nie śmiać z tych 10 kilometrów, które da radę przejechać Dawid Godziek, mistrz świata we freeridzie, a którymi nie odważy się przejechać żaden mistrz z szosy, z van der Poelem i Saganem na czele. Sam osobiście zaczynałem dawno temu na szosie, potem przeszedłem do maratonów MTB i XC, by na stare lata zakończyć w enduro i dircie, choć do DH mam szacunek. Nie ma nic bardziej nudnego niż kolarstwo szosowe czy geriatryczne, co potwierdza facet 59 letni (starszy ode mnie o 3 lata) skaczący z ośmiometrowych dropów... 🤘💨💥☠️
Pfff, są ludzie, którzy przeszli cały świat, a Ty chcesz jakiś rower retro używać.. Patologia, czego to teraz nie wymyślą.
duzo sprzętu mało talentu.behe. u mnie na osiedlu dzieciaki z biedniejszych domow objeżdżają tych bogatych na ich sprzetach bez problemu
Oczywiście jakiś enduro (analogowy) plus dodatek w postaci e-roweru. Wszystko skok minimum 160 mm, kierownica ok. 800 mm i myk-myk na zapleczu. I jakiś garnek na głowicę za 2 tysiące sesterców...
Super odcinek 👍
Dawajcie następny o dodatkowych zakupach do roweru, albo kolejny z rowerami jutuwidzów😁
Pozdro 👊
Dobra gwarancja na ramę to podstawa, a w przebitkach rondo. :D
Dobra geometria w przebitkach Rondo wg Maksa Bieniasza niefitowalne ramy :)
co do kupić do roweru - nagrajcie taki odcinek ale podzielcie na dwie części 1: serwisowanie roweru to co można we własnym zakresie ; 2: wyposażenie i ubranie na rower 🙂
"We własnym zakresie" - to szerokie pojęcie. Jeden zrobi cały rower, inny nie potrafi dętki wymienić. Kwestia obycia z mechaniką i umiejętnościami praktycznymi. Trudno to zdefiniować. Pozdrawiam
Ludzie nie dajcie szalejecie.
Ja na pierwszy rower wziąłem krossa vento na tiagrze i hamulcach tarczowych - Tektro, mechaniczne.
Jeżdżę od 2022. Zrobione ponad 12 tys km.
Jeżdżę po płaskim i po górach. Na zjeżdżaniu ze zjazdów 8-15% czułem się bezpiecznie.
Nie wydawajcie worka pieniędzy. Lepiej taniej. Schudnąć. Sprawdzić czy to dla Was i iść dalej.
Jedyne co wymieniłem to koła. Kupiłem po roku na black Friday koła za 1699 na obręczach dt Swiss od polskiego Kołodzieja.
No i w końcu jakiś głos rozsądku, bo człowiek kupi rower za 7 tysięcy i się zastanawia, że może trzeba było dać te 12 tysięcy. I tak w kółko, bo zawsze można niby lepiej, ale i drożej.
Vento, tiagra to znaczy 4.0.
Miałem czerwonego.
Super sprzęt. Koła i sztyce wymienilem.
tak, kupiłem u Was SPD LOOK'i ..... no i od 28 kwietnia
wiem już jak to jest leżeć na plecach z rowerem nad sobą..... finalnie dwa weekendy tzw. majówkowe z ręką w gipsie 😅😅😅
😳 to nie tak miało być. 😁 trzymaj się tam
z jednej strony powiedziałbym tak, lepiej dołożyć 100zl bo amorek 100 bo karbonik, 100 bo hamulce i wyjść z rowerem 3x droższym, z drugiej strony wiem że jeśli ktoś nie jeździ na zawody to rower za 3,5k w zupełności starczy, za tą cenę dorwie się hydraulikę, deorkę itp. można mieć górala, szosę, trekingowy czy jakikolwiek inny typ roweru, można wjeżdżać w dowolny teren, można orać setki km dziennie i to w tym samym tempie co na droższym rowerze, bo można zrobić 200km w 8h na rowerze za 2k a można zrobić taki dystans w 7h55min na rowerze za 20k (przy założeniu że opony będą takie same ) wydanie większej kasy może być motywowane jedynie chęcią kupienia roweru który po porstu się nam podoba a jego parametry tym bardziej nie powinny mieć znaczenia
Z doświadczenia:
- korba ze sztywną osią (po prostu lżej się pedałuje i naturalnie jest sztywniejsza, wytrzymalsza)
- hamulce hydrauliczne (wymagają mniej obsługi niż mechaniczne na linkach).
Z pierwszym się zgadzam, z drugim ABSOLUTNIE nie!
AW MTB liczą cztery rzeczy:
1. Opony
2. Amortyzacja
3. Hamulce
4. Kierownica (w grawitacji).
Pedały, napęd, koła nie są tak ważne, pedały można połamać wszędzie tak samo korbę, napęd nie musi być z XTRa żeby działał precyzyjnie, może być Deore spokojnie, koła też można wszędzie połamać tak naprawdę szczególnie jeśli się jeździ bez wkładek, niezależenie czy masz jakiegoś dt swissa czy dartmoora.
PS. Siodło i gripy też ważne ale to kwestia indywidualna, nie muszą być drogie żeby były dobre i wygodne.
Shimano robi fajne dwustronne pedały, można jechać na platformie, można obrócić i się wpiąć.
Mam je, ale okazało się, ze lepsze sa podobne pedaly z Decathona - lzejsze i idealnie wywazone - blok zawsze zostaje na gorze pod kątem ok. 20 st. Uzywam codziennie od 2 lat.
Jedyne fajne pedały, jakie robiło Sięmano, to jedynie DX, zwłaszcza te czerwone, ale to jest opinia tylko grawitacyjnych, czyli mnie i moich znajomych. Choć muszę wspomnieć, że Sainty wyglądają całkiem, całkiem, kiedy Reversy padną, może się skuszę.
@@DiablyDrawy który model ?
@@Marek_Holland niestety teraz patrzylem ze juz zniknely z oferty Decathlona ale wyglądające na te same są na Amazonie jako Supernight SPD za 41,88 Eur.
Felicjan widzę koszulka Fezz Audio - rowerzysta-meloman ;) 👏👍🤘
Rower to przede wszystkim musi się nam podobać wizualnie, musi być ładny. Kupimy super pro rower ale brzydki to będzie stał w kącie, kupimy grata ale ładnego to na nim będziemy jeździć
Uważam dokładnie odwrotnie. Na ładnym gracie to można się pokręcić 10km wokół komina. Ale na pewno nie będzie Ci się chciało jeździć długich tras na rowerze, który będzie niewygodny, ciężki, ze słabo pracującym napędem itd. Jeśli na rowerze świetnie się jedzie, to nie obchodzi mnie jak wygląda.
Część dobrze gadacie przez Was 👍 jeździe na SPD i nie umiem już inaczej polecam. Dużo przydatnych informacji Pozdrawiam
Panowie, tak jak kiedyś pytałem o koła czy warto. Oj warto. Przepaść. Nawet od polskich producentów. I do tego jeszcze dętki tpu i bazowy TCR na 105 di2 leci jak głupi! Dziękuję 😊
Co dokupić/kupić do szosy: dobre świartło tylne, najlepiej LED z flarą i niech świeci, bo zdrowie ma się jedno. Kolejne - pompka z manometrem, bo ostatnio wybuchła mi opona tubeless i guma spadła z koła. Dobrze, że było to na płaskim asfalcie, a nie z górki i na zakręcie - widocznie nawaliłem za dużo powietrza.
Jak ktoś jezdzi wincyj i wincyj to warto kupić na szosę nawigację, bo jazda z liczikiem z przodu jest bezpieczniejsza niż spoglądanie na zegarek w dolnym chwycie bez odrywania rąk od kierownicy (ew. telefon na uchwycie). Można tak wymieniać - lepsze buty z karbonową podeszwą, lepsze jakościowo spodenki, koszulkę itp. Myślę, że wszystko wychodzi w praniu, jak ktoś jezdzi.
A ja jutro jade na Tour de Pologne Amatorow w Karpaczu. Moj rower wazy 11.3kg. Treningowo jechalem ostatnio z gosciem ktorego rower wazy 8.5kg. No i pod gore w Wojkowie nie dal rady... Sprzet to nie wszystko. To nie F1. Nie masz nogi, nie dasz rady.
Pomyśl co by było gdybyś to ty jechał na lżejszym rowerze 😉
Pewnie nic by nie bylo ,siedziałby w pracy zamiast trenowac żeby zarobić na ten rower za 50 tys, zyskal z 3 kg nadwagi .Efekt byłby taki na zdrowiu podupadł i objechałby go gość rowerem za 3tysie
@@tomekwawelski4502pod górkę te 3kg różnicy to pewnie wypadałoby porównać wagę rowerzysty :D. Zaś na płaskim waga praktycznie nic nie zmienia.
"NieKamil" mocno cieniuje 💪
Podsumowując - z tego wynika że droższe i lepsze jest wrogiem tańszego i gorszego.
Pomiar mocy? Ciekawym rozwiązaniem jest zestaw diagnostyczny „silnika” - tętno, ciśnienie, natlenienie (obroty/ ciśnienie oleju/ otwarcie przepustnicy).
I myk na serwis do kardiologa.
Albo kardiochirurga.
Jak dla mnie elektronika to kompletne gadżeciarstwo. Już mi wystarczy pilnowanie naładowania garmina i oświetlenia. No rower chce móc po prostu wsiąść i jechać i nie zastanawiać się na ile mam naładowane przerzutki albo ile jeszcze baterii jest w manetkach.
Niestety się mylisz i to bardzo. Elektronika to nie gadżeciarstwo a po prostu poziom wyżej osprzętu. Podnoszenie kwestii ładowania baterii w systemach elektronicznych jest zupełnie nietrafione. Uciążliwe to jest ładowanie telefonu, nawigacji, zegarka, lampek, laptopa, tableta, przenośnej konsoli, słuchawek bezprzewodowych, kontrolerów do konsol, baterii w e-bajkach a nie baterii w przerzutkach. Wszystko co wymieniłem ładować trzeba albo po użyciu (pad do konsoli) albo codziennie (telefon), albo po 2-3 użyciach (nawigacja, lampki) lub co kilka dni (np. zegarek). Jeżdżę na Di2 i zrobiłem już w tym sezonie 2500 km i ładuję mniej więcej co 1000 km (i nie jeżdżę wyłącznie po płaskim, więc przerzutki są dość mocno użytkowane). Ładuję w momencie jak Garmin mi daje komunikat, że bateria wymaga naładowania i w mojej ocenie po wskaźniku mam jakieś jeszcze około 25% baterii. W praktyce ładuję raz na miesiąc / 1.5 miesiąca. Teraz musisz odpowiedzieć sobie czy to jest problem raz na miesiąc naładować baterię. Dla mnie nie jest, bo więcej poświęcam czasu na konserwację i czyszczenie roweru niż jego podpięcie do ładowarki. Natomiast wygoda użytkowania systemu elektronicznego jest dla mnie bardzo duża i przyjemna. Zalet tego systemu jest dużo (wymienię to co ja doceniam): wygoda zmiany przełożenia, system automatycznej zmiany przerzutki (programowalne) z tyłu w zależności od biegu z tyłu (super sprawa), dostosowanie (programowalne) ile ma zmienić stopni z tyłu po zrzuceniu z blatu / wrzuceniu na blat, automatyczne trymowanie przerzutki z przodu. Jedyną wadą jest to, że jak coś się w elektronice spierdzieli to ratuje nas dobry serwis, który się na tym zna. W przypadku jak to się wydarzy np. na jakimś urlopie rowerowym / wyprawie kilkudniowej to jest lipa. System mechaniczny (np. wymianę linki) ogarnie pierwszy lepszy serwis rowerowy, a systemu elektronicznego pewnie nie. Reasumując ten kto spróbuje elektroniki na pewno nie wróci do mechaniki.
@@tkielochkolega laserowy ma rację, gadzeciarstwo to jest dla dzieciaków, marketing pracuje żebyś wydał i wydawał więcej kasy na co nowe bajery.. nie na tym ta pasja polega...
@@tkielochZapytaj się grawitacyjnych, oni nie potrzebują gadżetów (choć czasem ich używają), najbardziej ich bawi sama jazda, a właściwie mix jazdy, skakania i lotów. Gadżety bardziej przydają się w kolarstwie szosowym, geriatrycznym, czy w maratonach XC, którym bliżej do szosy niż DH...
Nowa technologie nazywacie gadżetami , ludzie zawsze byli ciężcy , myślenie zasobem portfela a nie logiczne .
@@ManiekBielsk wiele nowych technologii się nie przyjęło. Nie każda nowość jest obiektywnie dobra dla każdego.
Z tą elektroniką to nie zawsze jest tak, że jak się spróbowało to już nie chce się wrócić do linek ;) mój mąż jeździł na elektronicznych przerzutkach i jak szukaliśmy nowego roweru dla niego, to powiedział: przerzutki na linkę, nie chce elektroniki :)
Zróbcie odcinek o pomiarach mocy
Ja polecam przy zakupie górala nie iść w XC jeśli nie planujecie się ścigać. Lepiej wziąć dobrego traila. Ja kupiłem XC i teraz muszę dobrać traila właśnie.
@@billykidmk2 a dlaczego? Mam traila i właśnie zastanawiam się nad xc żeby lżej się podjezdzalo
Przy odpowiednim skillu Fuel Treka nadaje się i do XC, i do trailu, i do enduro. Mój kumpel ma Fuela i jest bardzo zadowolony (oprócz dampera, ale to chyba już kwestia nadwagi), jeździł w maratonach MTB, w XC, razem też jeździmy (już rekreacyjnie) w enduro. Mi osobiście Fuel wcale nie odpowiada, rower musi być enduro, to oprócz dirtu i DH najlepsza zabawa, szczególnie krótko przed emeryturą.
W moim odczuciu zabrakło najważniejszego - rower ma się podobać wizualnie. Wtedy chętniej się na niego wychodzi i jest szansa na pójście głębiej w hobby. Potem priorytety dla każdego są już inne, bo jeden będzie chciał hydrauliczne hamulce, inny więcej miejsca na opony, a jeszcze inny ramę przystosowaną do myk-myka. Z własnego doświadczenia też wiem, że realnie zdanie można sobie wyrobić po przerobieniu dwóch rowerów podobnego typu. Wcześniej parametry roweru do cyferki w specyfikacji. Jak pojawia się punkt odniesienia, to łatwiej wyczuć, jaka geometria jest lepsza, czy potrzebne są inne koła, czy zakres przełożeń pasuje, czy jeszcze jakieś inne ficzery wchodzą w grę.
Ja jeździłem w spd dwa miesiące...i raczej nie wrócę do spd... Platformy są ok!
Drugą sprawą jest to, że możecie sobie pogadać ... Wisłę 1200 przejechano na składaku Wigry 3. Liczy się serducho!
Ludzie, z całym szacunkiem do ciekawej roboty chłopaków, ale nie podpowiadajcie i nie proście o odcinek o pomiarach mocy, bo oni po prostu się na tym nie znają. Będzie kolejne przegadane 20 minut, jak w tym odcinku. Lepiej żeby pokazali nowe rowery, bo to wychodzi świetnie, oraz więcej rowerów widzów. To będzie lepsze, niż na siłę wypowiadali się na tematy, w których popełniają tyle błędów. Ten odcinek to w 3/4 zmarnowany czas. O pomiarach znajdziecie wiele filmów od fachowców, którzy serio na tym się znają i na tym pracują. Proszenie naszych bohaterów o takie nagranie, to jakby prosić o wytłumaczenie przez nich samych (a nie kogoś z zewnątrz) tematu np. bike fittingu.
Najpierw trzeba schudnąć
Shimano di2 12 rzędowa ultegra vs 105. Czy różnica jest duża i warto dopłacać czy nie?
Czy warto? Różnica na korzyść ultegry to szybkość działania przedniego wózka i dodatkowe przyciski na klamkomanetach.
Po obejrzeniu tego filmu wychodzę z założenia że kupuje zły rower bo dopłacę trochę to będę miał dura ace di2
Znowu dopłacając kupię lepsze koła
Potem dopłacę i będę miał lepszą ramę
I kończąc temat chcąc kupić propela za 28k
Muszę dopłacić i kupić najwyższy model za 45k
😢
Ten za 28 to już spoko. 👌 😍
Mówicie o tym, że lepiej już dopłacić do ramy Karbonowej. Uważacie, że dobrej jakości rama aluminiowa z np. dożywotnią gwarancją jest gorsza niż podstawowa najtańsza rama karbonowa ?
Do kolarstwa szosowego i geriatrycznego rama karbonowa nadaje się jak najbardziej (nie licząc riderów z nadwagą). Z rozmów w moim środowisku (grawitacja) wynika jednakże, iż większe wzięcie ma jednak dobre aluminium, być może to kwestia ceny. Osobiście zawsze stawiałem na pierwszym miejscu wytrzymałość, waga i cena ma drugorzędne znaczenie. Może miałem pecha, ale w moim rowerowym życiu karbon zawsze pękał, aluminium pękło po uderzeniu samochodem...
Koledze pękał czy jak to dużo ludzi mówi trękał (nie wiem skąd wzięło się to słowo 🫤)rower po średnio 100 km . W jednym sezonie miał 4 rowery z czego pojeździł nimi w sumie 400 km (na starym rowerze pozostałe 8000 km) . Co z tego,że miał gwarancję . Wybierajcie ludzie marki sprawdzone a nie koniecznie te na topie .
A co konkretnie da wymiana kół na karbonowe dla przeciętnego użytkownika, który używa roweru raz na tydzień rekreacyjnie?
Zupełnie nic 🙂 tylko waga roweru zejdzie w dół.
a ja zadowolony jestem i to bardzo rower trekkingowy ok.4 tys a nie 30 i super mi sie jezdzi.,lubie wychodzic na rower a mam pomad 40 lat
Zróbicie co dokupić i czy warto kupować biżuterię jak garbaruk czy blackinc etc. Czy aż tak biją na głowę "seryjny" osprzęt takie dodatki.
Pan Bushcraftowy z Mikroprzygód już powiedział jaki rower jest najlepszy i czego nie warto kupować 😊
Nowy rower wybieramy podobnie, jak "drugą połówkę". Przykładowo; rama = body, czyli ma być lekkie, z widoczną talią, a nie ciosane z kloca. Koła = nogi, mają być smukłe, lekkie, sprężyste, mają dobrze trzymać trakcję i nienagannie się prowadzić. Pedały = stopy, winny być nie za duże, filigranowe, zgrabne i zadbane. Kierownica = ręce, ma dobrze trzymać wyznaczoną trasę, mają być zgrabne i mocne. Grupa napędowa = tu przyzwoitość podpowiada mi, że każdy musi sam określić, jaki osprzęt mu pasuje. Nie każdemu to samo w głowie. Pozostało do omówienia jeszcze parę istotnych rzeczy, ale tu pozostawiam miejsce na komentarze. Pozdrawiam
Idealne porównanie. Mógłbym się rozpisać odnośnie wyboru siodełka, czy ma mieć większą dziurkę czy mniejszą, być wąskie i twarde, czy szerokie i mięciutkie.... ale może lepiej nie :P
A zakładając że mam gravela na ramie aluminiowej i raczej nie planuje zmiany, do tego składane alu koła (obręcze DT, piasty novatec) - zmienialibyście w takim przypadku koła na karbonowe ?
Jako rowerowe świry pewnie skończyło by się włożeniem karbonów. 😁
@@sprint-rowery_pl tzn rozumiem kwestie estetyki ale czy to realnie coś zmieni? 😉
W gravelu względy aero są mniej istotne niż w szosie. Pod kątem osiągów - karbony powinny być lżejsze. Możesz zyskać też na szerokości obręczy przez co opona lepiej się ułoży.
Sprzedać gravela, kupić mtb
Ja zamieniłem Princeton 6560 na Lightweight Fernweg Evo I wcale nie żałuję różnica ogromna ! Więc nie ma co oszczędzać .
Dawajcie chłopaki film o akcesoriach, naklepiej w porownaniu srednia do wyzszej połki i czy warto foplacac za te najwyższą?
Czesc gadaliscie w odcinku o pomiarze mocy.Temat dla mnie mocno ciekawy.Posiadam Rondo Ruut.Korba FSA.Jaki polecali byscie pomiar mocy budrzetowy do mojego rowera.Jest to super sprawa i bardzo mi tego brakuje.(w trenazerze mam inkestem bardzo zadowolony).
Pozdrawiam Was
Jak zawsze odcinek na wysokim poziomie.
Duza łapa w góre
Pomiar w ugniataczach. Łatwo przełożyć do innego roweru. 😉 jeśli chodzi o treningi to jest to totalny sztos.
Witajcie bardzo chętnie chciałbym tak odcinek co dokupić do roweru jeżeli chodzi o akcesoria,ubrania i buty.Jeżeli chodzi o to do czego dopłaci to z większością mogę się zgodzić ale wszystko w zdrowym rozsądku.
Taki odcinek będzie jako uzupełnienie dzisiejszego. 😉
Ale jaja poradnik wykupić rower za 20 000 😂😂😂
Jeżdżę rowerem cały rok i do pracy i w weekendy w koło komina. Mam Procalibra 6, sensowny osprzęt, solidna rama. Myślę że wypasiona karbonowa rama i koła super osprzęt na elektronice zimą na solonych drogach może być bezsensownie drogą fanaberią. Co do ugniataczy spd to proponuję wyjechać zimą na śnieg o 5:00 rano na przymarzniętej nawierzchni, ja wyleczyłem się z spd-ów.
To tak jakby ktoś argumentował że opony letnie są beznadziejne bo wyjechał nimi w zimę i wpadł w poślizg. Szosy karbonowe etc nie jeżdżą w zimie bo na oponach szosowych można się zabić na lodzie… a pedaly zatrzaskowe to abc jazdy rowerowej.
Spd to trza umic jeszcze. Nie wyobrazam sobie bez.
Panowie ze SPRINT-ROWERY, a co byście powiedzieli na to, abyście wprowadzili zasadę: BIKE FITTING do każdego zakupionego roweru (MTB, szosa) za min. od 8000zł. albo za drobną opłatą np.: max.100 zł dla osoby która będzie jeździć zakupionym u Was rowerem 🙂
Omówimy to wewnętrznie, dziękujemy za wskazówkę 🙂
Najważniejsza jest ram, rama która jest w marę rozwojowa, wygodna i podoba nam się, wszystko inne można zmienić.
Wracając do pomiaru mocy… polecam podcast z Pawłem Kozakiem który ukończył ultramaraton Hardasuka … opowiada coś o pomiarze mocy i tego typu gadżetach
Z tymi elektronicznymi przerzutkami to i tak i nie.
W szosie fakt mam 105 Di2 i zero potrzeb - działa to idealnie, można ustawić fajne tryby "asysty" w zmienianiu biegów itd.
Ale w gravelu przy napędzie 1x12, miałem rivala axs i wywaliłem to dziadostwo. Ktoś w sram chyba zapomniał o znaczeniu słowa "ergonomia" przy projektowaniu klamkomanetek, przypomnieli sobie dopiero w nowym red. Analogowe Shimano grx820 działa równie idealnie i nie robi "jeb, jeb" przy zmianie biegów jak sram ;)
Ja jak kupuję zawsze najważniejsze koła. Dr Swiss musi lśnić na obręczy. P.s. kupując mob treka mtb karbonowego to potrafią wrzucić hamulce mt-201… tak działają firmy , które brną w marketing
Pytanie, ile osób będzie taki rower katować, a ile będzie jeździć po osiedlu albo po bułki do Lidla. Bo znam ziomków którym Mt 201 w zupełności wystarcza bo jeżdżą tym po górach dwa razy w roku i ważą połowę tego co ja
A szosa z hamulcami szczękowymi jest ok?
Jest okej 👌 ale w góry bym nie zabrał. 😉
Tomek ma Tarmaka na szczękach 😎
Trafiony 😁
@@sprint-rowery_pl co za bzdura marketingowa, jeżdże od lat po Alpach na szczękach... ruclips.net/video/2t5S-desDoA/видео.html
Ok, to poroszę o wskazanie roweru wrozmiarze L mtb hardtail z powietrznym amorem, na sztywnych osiach z napędem 2x - napędy typu 1x denerwują mnie głośnością pracy ora ich trwałość pozostawia wiele do życzenia.
Wchodzę do sklepu z budżetem 4k a wyjeżdżam rowerem za 20k. Sprzedawca dostaje premię życia.
ważna rada. jak brakuje kasy . to czekać na wyprzedaż zeszłorocznych modeli. .. ale to i tak teraz jest słabo w porównaniu do tego co było 4 lata temu. gdzie szose focusa w karbolicie na 105tce kupiłem nową za 5tysiecy. teraz to aluminiaka na 105tce nie kupisz za tyle .
co lepsze rower szosowy SENSA Romagna Disc SLE czy SCULTURA 200? no chyba, że jest coś lepszego w tej cenie
Cześć a rower szosowy bez kól byście sprzedali ( oczywiście pomniejszając cene za kola z roweru ) ,bo po co mi one skoro są kiepskie i ciężkie .
Rowery sprzedajemy w całości. 🙂
@@sprint-rowery_pl Dziękuję i pozdrawiam
Witam. Sama borykam się z wyborem nowego roweru. Bo chcę żeby był lekki i zwinny ale nie mogę jechać w bardzo zgiętej pozycji . I tu zaczynają się schody bo takich rowerów po prostu nie ma ma rynku. A już z damską ramą jest praktycznie kilka i to z reguły nie do kupienia na dzień dzisiejszy. Pozdrawiam
Karbonowy fitness? Np Trek FX?Zapewni wygodną pozycję i będzie stosunkowo lekki. Niestety połączenie wszystkich warunków z obniżoną ramą może być trudne. Napisz do nas na sklep@sprint-rowery.pl z warunkami i budżetem spróbujemy coś znaleźć. 🙂
Fiknąć z rowerem? 20 lipca złamałem oba nadgarstki. I dupa z fajnej jazdy tak gdzieś do marca...
Moje zdanie:
Rama
Hamulce
Opony.
Reszta to dodatki jak komu portfel pozwala.
Moglibyście nagrać odcineczek o SuperSix-ie EVO Carbon 3, który jest dostępny u was w ofercie?
Dopisujemy na listę 🫡
@@sprint-rowery_pl Dziękuję bardzo :)
Nieuporządkowany bełkot. Szkoda, że nie przygotowaliście się do tego odcinka.
Trochę na rowerach już jeździłem... Kilka zepsułem, kilka naprawiłem, przerobiłem... Osobiście mam podejście pragmatyczne. Rower służy do przemieszczania i większości ludzi wystarczy rower do 3 tys. zł. Przeglądam obecnie rowery pod kątem zakupu dla syna. Spokojnie maszyna do 3 tys. wystarczy. Jak wsiądziemy na rower i tak trzeba takowy dopasować pod siebie i to niesie jakieś koszty rozłożone w czasie. Rowery w budżecie powyżej 10 tys. muszą slużyć czemuś konkretnemu. Zwykły zjadacz chleba nie wykorzysta zalet drogich konstrukcji. Zostanie prestiż. Dla zwykłego przemieszczania rower do 3 tys. zł wystarczy... Ważniejsze jest dobre zapięcie za kilka stówek...
kumpel jezdi na tourneyju / altusie, dba o sprzet i powiem wam ze chodzi sprawnie cicho pewnie, oczywiście mistrzostwa świata nie zdobędzie ale czy o to tu chodzi
Witam , powiedz nie Tomaszu jaka jest różnica dopłacić a dokupić ?
nie jestem Nie-Tomaszem, ale odpowiem: Dokupić coś do roweru można za tydzień, za miesiąc, za rok.
Dopłacić do czegoś lepszego trzeba od razu, kupując rower. 😉
Raz na miesiąc to można rower miejski wypożyczyć - sorry panowie ale sporo tej gadki to pierdzielenie!
Bo taka jest prawda że żeby rower był dobry to najlepiej go zbudować pod siebie od zera, buduje teraz koledze eskera 2 gem 2rower za 3 800 zł a upgrade za 7 tysięcy złotych i będzie na DC tuples 1 x 12 wszystko jak marzenie
Zrobilem sobie pomiar mocy. Prawa ręka szybciej podnosi kielicha. Moc to ok 0.5l na wieczor bez zagrychy . Endorfiny rowne 100 km szosą po asfaltach. Nie polecam. Wolę składaka Wigry 3 jak u zawodnika w Wisle 1200 sezon 2024. Bez zadecia, nozka podała a reszta to marketing. Czas na myslenie kupujący. Oczywiscie rozumiem gadżeciarzy, ale to juz stan umysłu. W sumie gospodarka musi się kulać więc gadżeciarzy wspieramy bez wzgledu na to czy wypad raz w tygodniu czy raz w miesiącu .
Dzięki
I tak mnie nie stać na te "usprawnienia" ....
Witam, mam dylemat , chce kupić rower na 2-3 lata , mam na oku przeceniony rower polygon xtrada 5 za około 2200zl jazda w weekendy lasy szutry drogi leśne trochę asfaltu, warto ? Czy lepiej odłożyć i dołożyć kasę do modelu xtrada 7 Za 3999zl ? Warto dopłacić aż 1800zl ? Pomoże ktoś ? Bo nie chce zbytnio potem modernizować roweru bo wyjdzie chyba na to samo ale stracę czas itd na wymiany. Chyba że dostanę coś lepszego do 4k ?
Kasę, którą zainwestowałem w Sram Force AXS mogłem wykorzystać na lepsze koła, niestety nie trafiony zakup
Najpierw koła, potem elektronika. Zawsze w tej kolejności
Kamil i NieKamile dobra rama to podstawa ale powyżej jakiejś półki cenowej. Przy nie szałowym budżecie lepiej dostać jakąś dedre 1x11 z hydrauliką niż lepszą markową ramę z turneya 3x8 i mechaniczną zatrzymajką z państwa dalekiego wschodu 🤔
W przypadku ramy dobrze by było żeby posiadała ona hak SRAM UDH i sztywne osie w najnowszym standardzie oraz odpowiedni prześwit na szersze opony .
Może lepiej zróbcie listę dobrych rowerów konkretnych typów w konkretnych przedziałach cenowych bo gdybym chciał się zastosować do wszystkich tych rad, to bym musiał przekroczyć budżet 5 razy.
Brakuje tu zdanai felcika bo on a jednak z inna bandą trzyma :D
Witam, ja z takim pytaniem - czy na przyszły rok będą na stanie w ofercie sklepu Treki Marliny 8 bo właśnie na chwilę obecną go nie widzę na stronie internetowej sklepu. Pozdro dla Kamila i NieKamila 😊
Siema. Mamy parę sztuk w małych rozmiarach lub w M/L.
Atakuj nas na sklep@sprint-rowery.pl -napisz wymiary, oczekiwania i budżet to postaramy się znaleźć coś dla Ciebie. Piona 😁
Gieneralie rozmiar L by się podabał dla mnie lecz na przyszły rok bym kupował gdyż na chwilę obecną z kasą ciężko a wolę całą kwotę zapłacić, stąd pytanie o tego TREKA MARLINa 8 na przyszły rok ale dzięki. Dodam również iż z woj. Łódzkiego jestem. Żółwik 👊
Do szosy lepiej nowe shimano 105 2x czy apex axs 1x?
Kurcze, to mnie nie stac na rower bo na stalowej ramie, zwykłych pedałach, hamulcach szczękowych.i Shimano tourney, nie da się jeździc. No trudno, zostaje samochód.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie roweru? Na rower.
Pomiar mocy to jakby sie badać alkomatem po każdym kieliszku albo jedziesz albo się mierzysz. Ile zarabiacie na w ciul drogich pedałach z tym pomiarem?
Pomiar mocy dla kogoś kto trenuje to totalny sztos. Potwierdzi to każdy kto trenował. 💪 😉
Trenowanie (nie zwykłe jeżdżenie sobie dla frajdy) bez pomiaru mocy, to mniej więcej tak, jakbyś na siłowni miał ciężary bez oznaczenia wagi i próbował na oko zgadywać ile przerzuciłeś na treningu.
@@kuba6156 Jeszcze jest coś takiego jak prędkość czas i kadencja i tutaj potrzebna jest zwykla matematyka. Trenuje też na siłowni i porównanie uważam za mierne.
@@johndvd2 tak? A co Ci daje prędkość czas i kadencja w kontekście wykonanej pracy? :D Zwykła matematyka mówisz... To oświeć mnie, bo widocznie wiesz coś więcej, niż wszyscy trenerzy kolarscy itd. razem wzięci...
Możesz jechać z wiatrem w plecy, możesz jechać pod wiatr, możesz jechać na różnym przełożeniu i co Ci daje ta matematyka?
Porównanie do siłowni jest dobre, bo dokładnie pokazuje sedno problemu... Możesz sobie liczyć serie, powtórzenia, czas treningu, tylko że nie znasz dokładnego ciężaru jaki podnosisz...
@@kuba6156 Pomiar tętna kosztuje grosze a też daje dużo danych, pokaże wszystkie jadę z wiatrem / pod wiatr / pod górę / z góry etc, a postępy są, jak przy tym samym tętnie średnia prędkość wychodzi na tej samej trasie coraz większa. Wiadomo że nie jest idealne, do 10s sprintów się nie nadaje, ale kosztuje 200 zł a nie 2 klocki. Chyba że ktoś już ma smartwatcha to ma for free.
Jeździłem całe życie na Shimano aż w tym roku zdarzyła się okazja do kupna roweru z GXem na AXS, tego nowego GXa T-type. I cóż mogę powiedzieć, marzy mi się już w gravelu elektronika, niekoniecznie musi być to Sram, aczkolwiek gdy zobaczyłem nowego Reda... Echh. W moim wywodzie są dwa wątki, jeden to jak elektronika jest wygodna, a drugi to jak Amerykanie odjeżdżają śpiącym Japończykim w segmencie premium.
Taaaak... Ja jestem DRUGI co wrocił z SPD na platformy 😊 tyle że mnie nie znasz.
Przejechałem okolo 500 km ale jak zaczalem sie bac wjezdzac do tzw "lasu" wróciłem do patform. Zaznacze jednak że nie scigam sie (tylko ze sobą) i nie jestem wrogiem spd.
to ja trzeci, zaludnione trasy i ciągłe awaryjne stawania by nie rozjechac dzieci i piesełów były tego powodem, a nie bede woził spd w plecaku by je wkrecac poza miastem
Nie lepiej pobiegać za 0 zł ?
Na kanale rowerowym namawiasz na bieganie? 🙈 zapiszmy ten pomysł na później… 😁
Chcemy odcinek co dokupić 😃😃😃
Mieszkamy w Luksemburgu?
obejrzałem, zignorowałem i kupiłem eskera 2.0 bo ładny w brązie był xD
Jeśli uśmiech na twarzy Twej gości to nic więcej nie potrzeba. 👌
Vibranium metal na ramę rowerowa ale jeszcze nikt nie sprzedaje ....
Uwielbiam porady sprzętowe sugerowane przez sprzedawców tego właśnie sprzętu 😅😅😅 Na pewno pomiar mocy jest bardzo niezbędny 😂😂😂😂. Jedynie wymiana kół na lżejsze ma widoczne efekty… chociaż i tak na amatorskim poziomie ścigania się w maratonach jak nie masz mocnej nogi to i sprzęt za 30 tysięcy dużo nie da… słuchając takich porad bardziej demotywujecie niż zachęcacie do aktywności rowerowej
Rama, koła, hamulce.
Do górskiego, sztyca regulowana. To game changer
Bez dobrego myk-myka frajda z jazdy umyka !!!