@@piotrguz4495 Oczywiście, że tak, ale nie aż tak bardzo. Z resztą, kiedyś zrobiłem sobie test nawet i miałem dwa piwa z dwóch warek. Jedno piękne, z idealną pianą, bogate w smaku i z fajną goryczką, drugie bez piany, płytkie w smaku i zalatywało taką hmm... taniochą. Nie musze chyba precyzować, że to były dwa "te same" piwa. Uprzedzam też ciekawość: Warki nie były oddalone od siebie dłużej niż miesiąc, co na porter znaczy tyle co nic. Pozostaje tylko kwestia przechowywania. Jedno kupiłem wcześniej (to lepsze) i trzymałem kilka tygodni w lodówce, drugie prosto ze sklepowej półki. Temperatury degustacji oczywiście te same.
@@endrjukoorch1989 uważaj gdzie kupujesz. Jak widzę w sklepie piwa stojące na półce w wysokiej temperaturze i wyeksponowane na światło, to omijam szerokim łukiem. Bardzo łatwo jest zniszczyć dobre piwo przechowując w taki sposób.
Pijam go od kilku lat niezależnie od pory roku i jest to mój najczęstszy wybór jeżeli chodzi o piwo i nie zdarzyło się żeby było coś nie tak.Z perspektywy czasu jest to dla mnie najlepiej trzymający jakość produkt, chociaż ten nowy porter z pinty jest bardziej gładki i delikatny
Komes Porter - leżakowanie minimum 6 miesięcy robi dużą robotę. A po roku jest serio sztosem. Mam w piwnicy skrzynkę kupioną 3 lata temu różnych ciemnych Komesów. Próbowałem po roku vs 'świeżak' i to zupełnie inne piwo. W tym roku będzie test 3-letniego. Docelowo chcę dobić w ramach eksperymentu jeszcze do 5ciu i 10ciu lat :) Raz w życiu można taki eksperyment zrobić ;)
Doby pomysł, ostatnio zrobiłem z kumplem taki eksperyment z Komesami porter, potrójny i poczwórny. Kupione świeże A z drugiej strony rok po dacie. W zasadzie tylko poczwórny był lepszy lezakeoamy pozostałe smakowały gorzej. Może więc warto podtrzymać ale za długo też nie ma sensu
Chmielobrody ostatnio wrzucił film z porównaniem porterów świeżych z leżakowanymi (pół roku i rok). co prawda dystans nie zbyt długi, ale punkt odniesienia jest ;)
Od ponad roku co jakiś czas testuję ze znajomym Komesa 2021 vs 2022 vs 2023. Kilka miesięcy nawet robiliśmy to na Stream-e i im starsze piwo tym lepsze. Jutro właśnie leci Porter Bałtycki. W piwnicy mam dwie skrzynki i naprawdę to chyba jedno z tańszych pijalnych piw na rynku.
Z Komesem Porter mam taki problem, że za każdym razem jak go kupię to inaczej smakuje. NIe wynika to z tego, że kupuję piwa mocniej lub mniej wyleżakowane, smak różni się mocno między wypustami oddalonymi od siebie w czasie nawet o mniej niż miesiąc. Smak smakiem, ale czasem nawet kolor piwa jest inny, raz czarny jak noc listopadowa, a raz wchodzący w górne granice stylu bock. Piwo także różnie zachowuje się w szkle, raz piana sycząca jak coca cola, a innym razem piana beton. Mam wrażenie więc, że to piwo pomimo, że generalnie jest całkiem dobre to ma mega duże wahania pomiędzy warkami. Nie wiem z czego to wynika...z polityki browaru, który chce nadążyć za popytem i "trzaska" warkę za warką modyfikując po drodze przepis by piwo wchodziło czy może coś technologicznie nie styka ? Ciężko powiedzieć w sumie, ale w innych piwach z Fortuny zauważam podobne korelacje.
Je niestety pare lat temu jak kupowałem od nich piwo to właśnie było tak jak piszesz, a syczące po nalaniu chyba świadczy że coś jest nie tak i ja zawsze juz wiem, że będzie niedobre. Przez to się zniechęciłem i dłuższy czas nie kupowałem komesów. Mam nadzieję, że już się uporali z problem, a jak nie to chyba im podziękuję definitywnie.
Zawsze bardzo lubiłem to piwo. Nie jest to mój ulubiony porter ale mimo to zawsze wracałem do tego piwa. Jest ono poprostu poprawne . Poprostu dobre piwo. Co do temperatury nie patrzcie na wytyczne . Czasem to samo piwo smakuje inaczej w różnych tęperaturach i to jest fajne.😊
Z Tyskim (gronie) jest taki problem, że nie trzyma poziomu. Któregoś razu Kopyr w swoim materiale powiedział "Asahi, kiedy wzięło KP, zrobiło z Tyskiego piwo premium, tylko na słodzie". Dzięki tej uwadze wyleczyłem się z okrutnych problemów gastrycznych. Piłem Tyskie za smakiem i pożytkiem dla zdrowia. Ale nadszedł czas przedświąteczny, nowa szata graficzna ("swetrowa") i już ciach! do składu doszedł jęczmień gwarancja taniości czyli także amylaza (gwarancja bulgotania w kiszkach)
Bardzo lubię wracac do tego piwa. Zgadzam sie w pełni z opinią Tomasza. Niektórzy opisują że trafiają się słabsze warki. Tak jest chyba z każdym piwem. Ja do tej pory zawsze dobrze trafiałem. Ogólnie cieszę się że mamy nasz browar Fortuna z którego, moim zdaniem wychodzą świetne piwa, a i dostępność jest zadowalająca. Parę dni temu kupiłem kilka buteleczek omawianego powyzej do dojrzewania. Sam jestem ciekaw czy pojawi sie śliwka ;)
Mialem dziś w domu dwa. Co ciekawe jedno zakupione w Cieszynie drugie w Iławie. Daty inne ale bardzo zblizone. Jedno super piana druga nędza srraszna. Jeden czekoladowy drugi sliwka. Oba smaczne ale ten z lepsza pianą, kawowo czekoladowy ; ten bardziej palony lepszy😊 Ale i tak ulubionym zostanie mimo faktycznie roznicy w warkach.
Tyle dobrych rzeczy wrzuciłeś na kanał, że aż się zastanawiam czy Amber Woodside się znajdzie. Jest znacząco lepszy niż rok wcześniej. Ale czy zachwyci Tomka Kopyrę z blogublogkopyracom? Pytamy!
Po 8miu mcach odniosę się do filmu miły Autorze: mam w 100 ml tulipanku ( Łancut miał takowe szkiełeczka, pewno posiadasz więc wiesz) mam w tej chwili tego komesa z tą samą etykietą, te same medale i ten sam rok 2023 na krawatce ( po dawnemu przyklejonej krzywo na odpier... się szybko ;) ) data best before 22/01/2027 . Co chciałem rzec: piany nie stwierdzam. Nie wiem jak otrzymałeś tę pianę 8 mcy temu, ale u mnie.... to nadal syczy jak pepsi cola po nalaniu i tak samo znika. Nic się nie zmieniło w fortunie.
Wczoraj piłem, dokładnie ta samą sytuacja, słaba piana, zbyt mocno alkoholowy i aromat palonej kawy. Kupiłem z ciekawości, nawet dwa, ale dałem radę wypić tylko jedno.
Zastanawiam się, wiele osób które mają ten problem twierdzi że piwo kupione w Dino, czy u Was też z tego sklepu? Ciekawe mnie to bo osobiście pijam co jakiś czas to piwo i nigdy nie spotkałem się z tym problemem ale też nie pamiętam bym kiedykolwiek kupił je akurat w dino
Kilka lat temu, wraz z moją dziewczyną co tydzień testowaliśmy różne mocne piwa - wszelkie portery, risy i quadruple. Wiadomo, że czasem trafiało się na jakiś niepijalny szajs. Naszym zabezpieczeniem na łzy po wydaniu kilkudziesięciu złotych na niedobre piwa... był Komes porter! Niezawodny! Palony i dość ostry w smaku, całkowicie inny od konkurencji! To piwo było naszym ulubionym porterem. To było w latach 2016-17... Potem w połowie 2018 to piwo całkowicie się zmieniło. Ale tak serio całkowicie! Z palonosci i ostrości nie zostało nic! Zaczęło smakować zupełnie jak obrzydliwy przereklamowany Okocim porter - ulep i zero wyrazu! Co jakiś czas kupowałem Komesa żeby sprawdzić czy coś się zmieniło ale po dwóch latach przestałem, bo uznałem, że widocznie zmielić recepturę i teraz robią takiego gniota. Żeby nie było! Ja pisałem nawet do Fortuny - co się stało - i odpowiedzieli, że piwo jest takie samo i że nie wiedzą o co mi chodzi... Nie wierzę, że tak chujowe piwo mogłoby zyskać takie dobre opinie... Musiało się coś zmienic! Lecę do sklepu i sam sprawdzę. 😊
Ja wczoraj wypiłem porter Komes z datą do lutego 2026, czyli prawie rok po rozlewie. Mam wrażenie, że poszło trochę w stronę dłużej trzymanego witnickiego porteru. Delikatne, słodkawe, leciutka paloność była w tle, goryczki niezbyt wiele. Może to efekt innej warki, może ta akurat zachowuje się inaczej.
Kupiłem dziś w Lidlu tę warkę. Podpisuję się pod recenzją generalnie. U mnie tylko piana była bardzo kiepska, praktycznie znikała do zera po chwili. No i jak dla mnie to śliwki jest całkiem sporo. Bardzo udana warka Komesa. To piwo trzyma niezły poziom. Czasem jednak trafiały się dość kiepskie warki.
Fortuna to w ogóle są kozaki. Większość piw jakie robią nie dość, że jest dobra i dostępna to jeszcze w cenie wręcz nieproporcjonalnie niskiej do wysokiej jakości.
@@BrowarKopyra No właśnie niedobrze. "Maniany" szybko zapomniały, że Generał uratował im Hiszpanię przed okropnym losem kraju w łapach komunistów. A może i Europę uratował... Bo mieć sowietów na jednym i drugim krańcu Europy to straszne położenie dla tych pośrodku
Witam - widzę że co raz więcej u Ciebie Portera które uważam za Króla w śród browarów. Prośba abyś przetestował Staropolski Porter Irish Coffee. Jestem Ciekaw czy Tobie podejdzie jak mnie ... Pozdrawiam 🍷👌
Browar chyba przerosło zainteresowanie. Zamówiłem przez milo piwo. Płatnośc przeszła ale sklep się zawiesił. Kasa poszła. Potwierdzenia zamówienia nie ma. Nikt nie odbiera od 3 dni telefonu ani nie odpisują na maile
Jak ja Komesa otworzę to chcę go smakować, a nie ogrzewać - co ja kaloryfer jestem? Najlepiej wyjąć z zimnej piwnicy godzinę- półtorej przed konsumpcją. Jak jest za zimne to faktycznie małe porcję do kielonka i ogrzewać ale... To ma dodatkowy plus, że Komes jest czasami mocno nasycony i fajnie w ten sposób się odgazowuje
@@Micha-tf8sq Nie było do przesady zimne, wiadomo, każdy styl ma jakieś swoje widełki w których najlepiej smakuje, tyle że dość szybko zostało wypite po otwarciu i nie zdążyło ogrzać do właściwej temperatury😉
Wkurza mnie niezmiernie, że Browar Port Gdynia osiadł na luarach i jedyną awangardą u nich jest Porter Baltycki leżakowany na dnie morza. Było to jednak całe 4 lata temu. Przecież jeszcze jest tyle sposobów na wykorzystanie swojej lokalizacji. Leżakowanie na pokładzie statku, leżakowanie w beczkach zrobionych z gatunków drzew występujących tylko w krajach baltyckich czy współpraca z Muzeum Marynarki Wojennej i sprzedaż piwa w formie armaty.
Piwa fortuny są super i bardzo dużo styli naprawdę jest smaczna i elegancka. A z drugiej strony piwa z Ambra to dla mnie totalna kupa. Smakują jakby je człowiek bez planu i pomysłu ważył. Bardzo nie lubię tego browaru. Tylko piwo żywe jako tako jest okej ale też bez przesady
Są na świecie rzeczy niezmienne. Domowy schabowy z ziemniaczkami smakuje zawsze. W lato Trybunał Export a w zimie Porter Bałtycki Komes. I kanał można zamykać, bo po co więcej degustować ;)
Jestem wielbicielem Porterów, od 2 lat wirtualnym z wyboru. Komes zawsze był jednym z moich ulubionych. Ale mnie osobiście lepiej smakował Porter Żywiecki, serio. A jak trafiłem wyprzedaż ŻP 0,330 "bo termin się kończył" to już był mega...
Na przestrzeni lat na pewno, ostatnio jak piłem to był bardzo ułożony i mocno aromatyczny, a parę lat wcześniej zapamiętałem go jako ostry i dość surowy. Choć tak z warki na warkę u nich to różnicy wielkiej nie czułem ani wcześniej, ani teraz, bo jak już posmakowałem to od czasu do czasu kupuję.
Tomku, może już czas, aby również Porter z Cieszyna doczekał się osobnej degustacji? Nie wziął udzialu w express teście regionalnych, który moim zdaniem by wygrał, więc może wypadałoby oddać mu należne miejsce na kanale otwartym w postaci pełnej degustacji, a nie shortu.
Ja kupiłem i jestem nieco rozczarowany. Nie tak smakiem, jak wyglądem - nie ma w ogóle piany. Jest przez krótki czas po nalaniu i znika. Zostaje czarny, dziwaczny płyn.
Moim zdaniem piwo przez lata pogorszylo się. I ewidentnie od kilku warek problem z zerowym nagazowaniem, osobiscie mi to przeszkadza, powinno jakies tam lekkie być a jest zerowe. Solidne ale kiedyś to był sztos. Ta warka udana. Jest w końcu piana.
Piłem to piwo kilka dni temu, kupione w Lidlu za 7,49. Mnie to jakoś d. nie urwało i owszem dobre piwo porządne 8/10 ,ale do szału to mu wg. mnie daleko.
To raczej kwestia czasu spożycia od rozlewu, bo receptura generalnie bez zmian. Kiedy wzrasta rotacja na półce to łatwiej kupić rozlanego niedawno. Zwłaszcza, że rośnie liczba rozlewów w ciągu roku.
Piwo jak najbardziej w stylu i dobre, ale ekstrakt słodowy w składzie działa na autosugestię. Niby ok, ale świadomość ekstraktu sprawia, że ciąglę myślę o nim w trakcie degustacji.
Ale ekstrakt słodowy to co do zasady odparowany zacier z jasnego słodu. Nic co mogłoby pogorszyć walory smakowe. A niestety bez ekstraktu lub innego źródła cukru (ekstrakt jest nawet droższy niż słód) nie ma na naszej warzelni opcji uwarzenia więcej niż 17-18 Plato. Konstrukcja historycznej kadzi zaciernej i filtracyjnej nie pozwala zmieścić więcej słodu. A długie gotowanie ma też negatywne skutki, których nie przeważy "prawilność" procesu ;)
@@MarcinOstajewski Rozumiem, rozumiem, nigdy bym nie pomyślał, że to z oszczędności. Panie Marcinie i tak wielki "szacun", że Wam się chce tyle ciekawych inicjatyw prowadzić, np. wymrażanki, no i moim zdaniem najlepszy pilzner w Polsce. Czy planujecie w przyszłości inwestycje, aby można było piwa powyżej 18 plato ważyć bez dodatku ekstraktu?
@@atlasskitprzy relatywnie niewielkiej oszczędności i właściwie zerowym wpływie na profil piwa wielomilionowa inwestycja raczej się nie "zepnie". Zwłaszcza, że taki Komes Barley Wine i tak by musiał być nadal z ekstraktem. Udałoby się co najwyżej robić porter 100% malt.
Z tym Komesem to jak z ruletką. Gdy piłem Komesa pierwszy raz w życiu *i było to pierwsze piwo w życiu poza koncernem* to pamiętam, że był i palony, i czekoladowy i kawowy i naprawdę super. Później wydawał mi się taki niejaki, a ostatnio jak piłem to wgl tak utleniony dziwnie, bo dawał kostką rosołową i soją.
Moim zdaniem to piwo to jest fenomen. Bardzo dobre, szeroko dostępne (żabki supermarkety ) i w dobrej cenie. Trzyma poziom od lat .
Mam zupelnie odwrotne zdanie: Jest kompetnie niestabilne. Mozna trafic genialna warke, ale zdarzalo mi sie pic to rowniez z niesmakiem.
Moje ulubione piwo :D
@@endrjukoorch1989mam sporo tego piwa z jednej warki. Czasem odczucia smakowe zależą od innych czynników niż samo piwo
@@piotrguz4495 Oczywiście, że tak, ale nie aż tak bardzo. Z resztą, kiedyś zrobiłem sobie test nawet i miałem dwa piwa z dwóch warek. Jedno piękne, z idealną pianą, bogate w smaku i z fajną goryczką, drugie bez piany, płytkie w smaku i zalatywało taką hmm... taniochą. Nie musze chyba precyzować, że to były dwa "te same" piwa. Uprzedzam też ciekawość: Warki nie były oddalone od siebie dłużej niż miesiąc, co na porter znaczy tyle co nic. Pozostaje tylko kwestia przechowywania. Jedno kupiłem wcześniej (to lepsze) i trzymałem kilka tygodni w lodówce, drugie prosto ze sklepowej półki.
Temperatury degustacji oczywiście te same.
@@endrjukoorch1989 uważaj gdzie kupujesz. Jak widzę w sklepie piwa stojące na półce w wysokiej temperaturze i wyeksponowane na światło, to omijam szerokim łukiem. Bardzo łatwo jest zniszczyć dobre piwo przechowując w taki sposób.
Tak! Od kilku lat to mój ulubiony ,regularny’ porter…ma w sobie wszystko co potrzeba, fantastycznie ułożone…🍷👌
Szacunek za ilość Portera na kanale :)
Komes - jest cymes, l'chaim
KOMESY SĄ SUPER! :D Nie ma piwa słabego, co najwyżej w innych gustach, ale ogółem, zawsze jest wart sprawdzenia! :) Zwłaszcza ciemne warianty
Piłem różne portery z różnych browarów, tańsze droższe, bo w zimę bardzo lubię i stwierdzam, ze Komes jest najlepszy, a w tej cenie jest sztosem.
Kiedyś lepszy był Okocim ale się mocno popsuł
A porter Warmiński z kormorana pił?
@@jankowalski5910 Tylko to jest mało dostępne piwo :) Tylko u badylarzy i w Kerfurze ew w Auchanie a Komesa masz niemal wszędzie :)
@@jankowalski5910 pił też dobry ale ten Komes ma cos takiego ze jak kopyr mówił jest intensywny a zarazem łagodny
Żywiec Porter też bardzo dobry a nawet zaryzykuję że minimalnie lepszy ale kwestia gustu
Genialny stosunek: jakoś / cena / dostępność!
Pijam go od kilku lat niezależnie od pory roku i jest to mój najczęstszy wybór jeżeli chodzi o piwo i nie zdarzyło się żeby było coś nie tak.Z perspektywy czasu jest to dla mnie najlepiej trzymający jakość produkt, chociaż ten nowy porter z pinty jest bardziej gładki i delikatny
Komes Porter - leżakowanie minimum 6 miesięcy robi dużą robotę. A po roku jest serio sztosem. Mam w piwnicy skrzynkę kupioną 3 lata temu różnych ciemnych Komesów. Próbowałem po roku vs 'świeżak' i to zupełnie inne piwo. W tym roku będzie test 3-letniego. Docelowo chcę dobić w ramach eksperymentu jeszcze do 5ciu i 10ciu lat :) Raz w życiu można taki eksperyment zrobić ;)
Leżakować można w beczce a nie w szkle
Ja mam dwa 5-letnie leżaki, kupione na dwie różne okazje, do tej pory się nie spełniły za bardzo :P
To jest po prostu klasyka. Smak, dostępność, cena, po prostu wszystko jest top. Medal zasłużony.
Najnowsza warka genialnia. Mega czuć śliwką, coś pięknego. Bije na głowę portera z Pinty
To jest SUPERPIWO, idealne w smaku, szeroko dostępne i tanie!
Ostatnio kupiłem, ten i leżakowany w beczce po bourbonie, i to jest bardzo dobre piwo w świetniej cenie!
Ten po bourbonie to sztos nad sztosem. Nie wiem czy to nie jest najlepsze piwo na rynku a na pewno z tych ciemnych.
Fajny by był test, w którym porównamy komesa świeżego i po kilku fazach leżakowania
Doby pomysł, ostatnio zrobiłem z kumplem taki eksperyment z Komesami porter, potrójny i poczwórny. Kupione świeże A z drugiej strony rok po dacie. W zasadzie tylko poczwórny był lepszy lezakeoamy pozostałe smakowały gorzej. Może więc warto podtrzymać ale za długo też nie ma sensu
Za długo to nie ale 6 miesięcy jest ok.
Chmielobrody ostatnio wrzucił film z porównaniem porterów świeżych z leżakowanymi (pół roku i rok). co prawda dystans nie zbyt długi, ale punkt odniesienia jest ;)
Od ponad roku co jakiś czas testuję ze znajomym Komesa 2021 vs 2022 vs 2023. Kilka miesięcy nawet robiliśmy to na Stream-e i im starsze piwo tym lepsze. Jutro właśnie leci Porter Bałtycki. W piwnicy mam dwie skrzynki i naprawdę to chyba jedno z tańszych pijalnych piw na rynku.
Problem w tym ze sa nierówne, trzeba by miec kilka z roznych sklepow i dat
Bardzo lubię Komesa i data ma wielkie znaczenie od palonego do posmaku śliwek, rodzynek i pumpernikla
Lubię słuchać jak z pasją opowiadasz o jakości piwa.Pozdrawiam
Z Komesem Porter mam taki problem, że za każdym razem jak go kupię to inaczej smakuje. NIe wynika to z tego, że kupuję piwa mocniej lub mniej wyleżakowane, smak różni się mocno między wypustami oddalonymi od siebie w czasie nawet o mniej niż miesiąc. Smak smakiem, ale czasem nawet kolor piwa jest inny, raz czarny jak noc listopadowa, a raz wchodzący w górne granice stylu bock. Piwo także różnie zachowuje się w szkle, raz piana sycząca jak coca cola, a innym razem piana beton. Mam wrażenie więc, że to piwo pomimo, że generalnie jest całkiem dobre to ma mega duże wahania pomiędzy warkami. Nie wiem z czego to wynika...z polityki browaru, który chce nadążyć za popytem i "trzaska" warkę za warką modyfikując po drodze przepis by piwo wchodziło czy może coś technologicznie nie styka ? Ciężko powiedzieć w sumie, ale w innych piwach z Fortuny zauważam podobne korelacje.
Zależy czyje imieniny były wcześniej
@@Micha-tf8sq może tak być że w zależności od tego czy na warzelni jest Mariusz czy Kazik, piwo wychodzi inaczej ;D
Je niestety pare lat temu jak kupowałem od nich piwo to właśnie było tak jak piszesz, a syczące po nalaniu chyba świadczy że coś jest nie tak i ja zawsze juz wiem, że będzie niedobre. Przez to się zniechęciłem i dłuższy czas nie kupowałem komesów. Mam nadzieję, że już się uporali z problem, a jak nie to chyba im podziękuję definitywnie.
potwierdzam.. Warka Warce nierówna, teraz weszli w palność
@@dannow94Kazik robi lepsze wypusty
gratulacje. bardzo lubie Komesa od lat :)
Ja w zimie lubię porter w temperaturze pokojowej. Pozdro Tomek
Komes Porter to marka sama w sobie. U mnie od lat nr 1.
Komes Porter Bałtycki - moja miłość od początu "przygody" z Polskim kraftem ❤
Zawsze bardzo lubiłem to piwo. Nie jest to mój ulubiony porter ale mimo to zawsze wracałem do tego piwa. Jest ono poprostu poprawne . Poprostu dobre piwo. Co do temperatury nie patrzcie na wytyczne . Czasem to samo piwo smakuje inaczej w różnych tęperaturach i to jest fajne.😊
Z tym chwaleniem skojarzyło mi się Tyskie jak swego czasu trąbiło wszędzie gdzie tylko mogło że jest najlepszym piwem w Polsce :D
Z Tyskim (gronie) jest taki problem, że nie trzyma poziomu. Któregoś razu Kopyr w swoim materiale powiedział "Asahi, kiedy wzięło KP, zrobiło z Tyskiego piwo premium, tylko na słodzie". Dzięki tej uwadze wyleczyłem się z okrutnych problemów gastrycznych. Piłem Tyskie za smakiem i pożytkiem dla zdrowia. Ale nadszedł czas przedświąteczny, nowa szata graficzna ("swetrowa") i już ciach! do składu doszedł jęczmień gwarancja taniości czyli także amylaza (gwarancja bulgotania w kiszkach)
Świetne piwko. Pierwszy porter bałtycki jaki piłem i super. Może kiedyś trafię na amburane to porównam. Pozdrawiam.
Bardzo lubię wracac do tego piwa. Zgadzam sie w pełni z opinią Tomasza.
Niektórzy opisują że trafiają się słabsze warki. Tak jest chyba z każdym piwem. Ja do tej pory zawsze dobrze trafiałem.
Ogólnie cieszę się że mamy nasz browar Fortuna z którego, moim zdaniem wychodzą świetne piwa, a i dostępność jest zadowalająca. Parę dni temu kupiłem kilka buteleczek omawianego powyzej do dojrzewania. Sam jestem ciekaw czy pojawi sie śliwka ;)
Mialem dziś w domu dwa.
Co ciekawe jedno zakupione w Cieszynie drugie w Iławie.
Daty inne ale bardzo zblizone.
Jedno super piana druga nędza srraszna.
Jeden czekoladowy drugi sliwka.
Oba smaczne ale ten z lepsza pianą, kawowo czekoladowy ; ten bardziej palony lepszy😊
Ale i tak ulubionym zostanie mimo faktycznie roznicy w warkach.
Dobre piwo, najczęściej kupowany przeze mnie porter, podoba mi się, że jest dostępny i ma zwrotną butelkę.
Tyle dobrych rzeczy wrzuciłeś na kanał, że aż się zastanawiam czy Amber Woodside się znajdzie. Jest znacząco lepszy niż rok wcześniej. Ale czy zachwyci Tomka Kopyrę z blogublogkopyracom? Pytamy!
Dobrze, kiedy to butelka jest zwrotna, a nie piwo.
Synu spocznij deko ...
Kurczę chciałbym koszulkę z tym napisem
@@grzegorzwieczorek3703ale nie z tym, tym bardziej, że mam corki
Po 8miu mcach odniosę się do filmu miły Autorze: mam w 100 ml tulipanku ( Łancut miał takowe szkiełeczka, pewno posiadasz więc wiesz) mam w tej chwili tego komesa z tą samą etykietą, te same medale i ten sam rok 2023 na krawatce ( po dawnemu przyklejonej krzywo na odpier... się szybko ;) ) data best before 22/01/2027 . Co chciałem rzec: piany nie stwierdzam. Nie wiem jak otrzymałeś tę pianę 8 mcy temu, ale u mnie.... to nadal syczy jak pepsi cola po nalaniu i tak samo znika. Nic się nie zmieniło w fortunie.
Wczoraj piłem, dokładnie ta samą sytuacja, słaba piana, zbyt mocno alkoholowy i aromat palonej kawy. Kupiłem z ciekawości, nawet dwa, ale dałem radę wypić tylko jedno.
Zastanawiam się, wiele osób które mają ten problem twierdzi że piwo kupione w Dino, czy u Was też z tego sklepu?
Ciekawe mnie to bo osobiście pijam co jakiś czas to piwo i nigdy nie spotkałem się z tym problemem ale też nie pamiętam bym kiedykolwiek kupił je akurat w dino
Najnowsza warka genialnia. Mega czuć slowką, coś pięknego. Bije na głowę portera z Pinty
Kilka lat temu, wraz z moją dziewczyną co tydzień testowaliśmy różne mocne piwa - wszelkie portery, risy i quadruple. Wiadomo, że czasem trafiało się na jakiś niepijalny szajs. Naszym zabezpieczeniem na łzy po wydaniu kilkudziesięciu złotych na niedobre piwa... był Komes porter! Niezawodny! Palony i dość ostry w smaku, całkowicie inny od konkurencji! To piwo było naszym ulubionym porterem. To było w latach 2016-17... Potem w połowie 2018 to piwo całkowicie się zmieniło. Ale tak serio całkowicie! Z palonosci i ostrości nie zostało nic! Zaczęło smakować zupełnie jak obrzydliwy przereklamowany Okocim porter - ulep i zero wyrazu! Co jakiś czas kupowałem Komesa żeby sprawdzić czy coś się zmieniło ale po dwóch latach przestałem, bo uznałem, że widocznie zmielić recepturę i teraz robią takiego gniota. Żeby nie było! Ja pisałem nawet do Fortuny - co się stało - i odpowiedzieli, że piwo jest takie samo i że nie wiedzą o co mi chodzi... Nie wierzę, że tak chujowe piwo mogłoby zyskać takie dobre opinie... Musiało się coś zmienic! Lecę do sklepu i sam sprawdzę. 😊
Wreszcie coś dla „ludu”!!!
A komes porter już od wielu lat słynie ze swej stoutowej paloności.
Właśnie spożywam, spoko piwko. U mnie data 15.10.26. Smaczne !
A zwycięska warka to jaka data?
Właśnie popijam i to dokładnie tą samą warkę... 😊 Nie przepadam za portretami, ale ten pity w odpowiedniej temperaturze jest super..
Najlepszy recenzent na platformie. Od lat!
Ja wczoraj wypiłem porter Komes z datą do lutego 2026, czyli prawie rok po rozlewie. Mam wrażenie, że poszło trochę w stronę dłużej trzymanego witnickiego porteru. Delikatne, słodkawe, leciutka paloność była w tle, goryczki niezbyt wiele. Może to efekt innej warki, może ta akurat zachowuje się inaczej.
Tydzień komesowy u Kopyra :)
Jutro będzie 3K.
Także bardzo lubię i polecam !!!
Wczoraj piłem. Jakoś nie zakodowałem, że to złoty medalista. Stwierdziłem tylko, że jest o niebo lepszy niż ten z Pinty
Ja również mam takie odczucia
dużo lepszy niż od pinty to sie zgadza, pinta jest mocno przereklamowana
A akurat z pinty wziąłem, ale zdegustuję oba bo jeszcze w Lidlu jest. I porównam.
Exactly, Pinta przereklamowana fest
Mega dobre piwo, wiecznie mam na nie ochotę :D
Kupiłem dziś w Lidlu tę warkę. Podpisuję się pod recenzją generalnie. U mnie tylko piana była bardzo kiepska, praktycznie znikała do zera po chwili. No i jak dla mnie to śliwki jest całkiem sporo. Bardzo udana warka Komesa. To piwo trzyma niezły poziom. Czasem jednak trafiały się dość kiepskie warki.
Jeśli miałbym wybrać ulubiony browar to wybieram Browar Fortuna
Kiedy ten zestaw z amburaną w biedrze ja się pytam? 😆
Ja dziś kupiłem w Auchan, była jedna sztuka, jakby czekała na mnie. :)
Fortuna to w ogóle są kozaki. Większość piw jakie robią nie dość, że jest dobra i dostępna to jeszcze w cenie wręcz nieproporcjonalnie niskiej do wysokiej jakości.
Ile wcześniej powinno się wyjąć porter z lodówki przed wypiciem?
W jaki sposób najlepiej określić ile piwo ma stopni? Przed degustacją mierzysz jakimś termometrem czy wszystko na oko?
No żeby się nauczyć to trzeba trochę pomierzyć. Kiedyś mierzyłem, teraz na oko.
Na AliExpress są po 30 zl pirometry - mam i działa.
Zgadzam się z tobą Tomek w pełni.
Komentarz dla zasięgów 🍺
Dobre xD skopiuję
Zgadzam się, że porter Komesa to wyśmienite piwo. Czy będzie recenzowany Porter bałtycki pomarańczowy od Bojanowa?
Piłem, fajny, jak galaretka pomarańczowa w czekoladzie.
Witam i pozdrawiam :)
Piękne intro ;))
Nie no, zawsze mówiłeś ze Komes jest wyrazisty, szczególnie zwracałeś uwagę na to że jest mocno palone, aż za bardzo jak na porter.
Czapki z głów - w kategorii smak/cena/dostępność piwo prawdziwie wybitne.
Lubię to piwo ,jak widzę w sklepie ,to biorę :)
Akurat piłem ostatnio, pierwszy porter bałtycki jaki piłem, bardzo ciekawy i złożony smak, cos mi przypominał, jakiś inny napój, ale nie wiem jaki.
Uwielbiam! polecam kupic wiecej i otwierać co jakis czas:) fajny przekroj zmian w piwie :)
Ale ile byś nie miał, to rok na leżaku nie wytrzyma
@@Micha-tf8sq w sensie, że wypijesz, czy coś się z nim dzieje po ~ roku?
@@karolol127 niestety nie mam tak silnej woli, żeby stało dłużej, pewnie się nic nie stanie przy 9%
Tomek mam pytanie. Czy brak piany po przelaniu do szkła w tym piwie to wada ?
Albo nieumyte szkło.
Warka do 25.04.2025. Cudowna gorzka czekolada, delikatnie na koncu kawa. Jutro jadę wykupić całą resztę ze sklepu.
W ofajdanej lewicowej Hiszpanii już kilka lat temu nie ostał się żaden pomnik Generała Franco, zbawcy Hiszpanii.
I bardzo kurwa dobrze. !No pasaran!
@@BrowarKopyra No właśnie niedobrze. "Maniany" szybko zapomniały, że Generał uratował im Hiszpanię przed okropnym losem kraju w łapach komunistów. A może i Europę uratował... Bo mieć sowietów na jednym i drugim krańcu Europy to straszne położenie dla tych pośrodku
A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści. Wieczna cześć i chwała nieśmiertelnemu generałowi Franco!@@BrowarKopyra
Witam - widzę że co raz więcej u Ciebie Portera które uważam za Króla w śród browarów. Prośba abyś przetestował Staropolski Porter Irish Coffee. Jestem Ciekaw czy Tobie podejdzie jak mnie ... Pozdrawiam 🍷👌
jest jeszcze szansa gdzieś dostać wersję z Amburaną? w Biedronce w ogóle się pojawiła?
Nie wiem po ile zestawów, ale na pewno nie dużo, byłem w dwóch biedrach i brak. Jutro jadę do badylarza ;)
Jak widać, medale w równym stopniu wpływają na smak piwa co wielkość browaru.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Browar chyba przerosło zainteresowanie. Zamówiłem przez milo piwo. Płatnośc przeszła ale sklep się zawiesił. Kasa poszła. Potwierdzenia zamówienia nie ma. Nikt nie odbiera od 3 dni telefonu ani nie odpisują na maile
A ja właśnie mam pytanie!
Czemu takie palone?
Wcześniej nigdy na taki Porter z Komesa nie trafiłem :/
[data: do 04/12/2026]
Niestety kolejne butelki trzeba schować do kanciapki na co najmniej 2 lata :/
Ja to portery pije w temperaturze pokojowej wręcz. Czy to źle? Bo ciekawy jestem w sumie.
Bardzo słusznie.
A ile masz w pokoju? ;) A tak serio... ja piję 15-18⁰C. Wyżej trochę za ciężko, ale też wchodzi dobrze.
Hmm dobrze wiedzieć z tą temperaturą, akurat w sobotę niestety z kolegą dokonaliśmy zabójstwa komesa, za chłodny był😅
Wg mnie lepszy za ciepły niż za chłodny. Czyli lepszy w temperaturze pokojowej niż z lodówki
Ale jak jest za zimne, jak otworzysz, to zaraz się ogrzeje, można ogrzać szklankę dłońmi. A jak za ciepłe, to już w zasadzie nic nie zrobisz.
Jak ja Komesa otworzę to chcę go smakować, a nie ogrzewać - co ja kaloryfer jestem? Najlepiej wyjąć z zimnej piwnicy godzinę- półtorej przed konsumpcją. Jak jest za zimne to faktycznie małe porcję do kielonka i ogrzewać ale... To ma dodatkowy plus, że Komes jest czasami mocno nasycony i fajnie w ten sposób się odgazowuje
A tak ogólnie to bardzo zimny to pije się syf - żeby niczego nie czuć,a dobre piwo we właściwej temperaturze
@@Micha-tf8sq Nie było do przesady zimne, wiadomo, każdy styl ma jakieś swoje widełki w których najlepiej smakuje, tyle że dość szybko zostało wypite po otwarciu i nie zdążyło ogrzać do właściwej temperatury😉
Z budżetowych porterów najbardziej lubię Warminski.
7:33 to powinno trafić na film powitalny na kanale.
Wkurza mnie niezmiernie, że Browar Port Gdynia osiadł na luarach i jedyną awangardą u nich jest Porter Baltycki leżakowany na dnie morza. Było to jednak całe 4 lata temu. Przecież jeszcze jest tyle sposobów na wykorzystanie swojej lokalizacji. Leżakowanie na pokładzie statku, leżakowanie w beczkach zrobionych z gatunków drzew występujących tylko w krajach baltyckich czy współpraca z Muzeum Marynarki Wojennej i sprzedaż piwa w formie armaty.
nie wiem czy trolujesz czy nie
Trzy Komesy i każdy leży 😉
Dobre. Ale jak kupię to i teoretycznie "lichego" Ambera, to bardziej smakuje mi Amber.
Raz się zdarzył brąz w World Beer Cup® 2014 trochę zeszło już lat. Ile można grzać stary medal?
Piwa fortuny są super i bardzo dużo styli naprawdę jest smaczna i elegancka. A z drugiej strony piwa z Ambra to dla mnie totalna kupa. Smakują jakby je człowiek bez planu i pomysłu ważył. Bardzo nie lubię tego browaru. Tylko piwo żywe jako tako jest okej ale też bez przesady
Są na świecie rzeczy niezmienne. Domowy schabowy z ziemniaczkami smakuje zawsze. W lato Trybunał Export a w zimie Porter Bałtycki Komes. I kanał można zamykać, bo po co więcej degustować ;)
Tomku, w jaki sposób doprowadzasz piwo do odpowiedniej temperatury?
Stawiam na lodówkę albo piekarnik ;D
Najlepszy z "podstawek" jest dla mnie od Wasczukowe. Czysty, "krotki", wytrawny, przyjemny, niepalony na sile zeby byc pseudo RISem.
😊
Aż jutro otworzę butelkę, bo oczom nie wierzę. Zawsze jak nalewałem to RiSy i portery komesa miały ZER0WĄ pianę, zawsze.
Gdzie można kupić tą koszulkę?
Jestem wielbicielem Porterów, od 2 lat wirtualnym z wyboru. Komes zawsze był jednym z moich ulubionych. Ale mnie osobiście lepiej smakował Porter Żywiecki, serio. A jak trafiłem wyprzedaż ŻP 0,330 "bo termin się kończył" to już był mega...
Żywiecki jest imo zbyt chmielowy
Dobre
A ja lubie zimne koło 6 stopni 😊
Jedyny komercyjny porter który jestem w stanie wypić
Znajdź sobie miejsce, gdzie można kupić Okocim Mistrzowski Porter (baaaaardzo ciężko znaleźć). Kup, spróbuj a potem pogadamy.
@@zbigniewgurak8261 Okocim mnie trochę odrzuca ale jak trafie to spróbuje
@@TheMitch848 najlepszy koncernowy Porter. Żywiec przypalony, z Kompanii kwaskowe siki a Okocim mistrzowski
Warka z KPR jaką ma datę, bo nie mogę dosłyszeć?
13.06.2026
Dobre piwko ... Ale druga i kolejna butelka już ciężko wchodzi.
Mam wrażenie że w przypadku portera to nawet koncerniaki typy żywiec bardzo się od siebie różnią partiami.
Na przestrzeni lat na pewno, ostatnio jak piłem to był bardzo ułożony i mocno aromatyczny, a parę lat wcześniej zapamiętałem go jako ostry i dość surowy. Choć tak z warki na warkę u nich to różnicy wielkiej nie czułem ani wcześniej, ani teraz, bo jak już posmakowałem to od czasu do czasu kupuję.
kto jeszcze w 5:40 miał w głowie: CZEKOLAAAADAAA?
Fioletowe najlepsze, ale białe i złote też.
Tomku, może już czas, aby również Porter z Cieszyna doczekał się osobnej degustacji? Nie wziął udzialu w express teście regionalnych, który moim zdaniem by wygrał, więc może wypadałoby oddać mu należne miejsce na kanale otwartym w postaci pełnej degustacji, a nie shortu.
Będzie.
Komes jest u mnie na drugim miejscu zaraz po Porterze Łódzkim
Pojawił się porter bałtycki z Browaru Szreniawa. Czekam na degustację i opinię, Tomku! Pozdrawiam ;)
Ja kupiłem i jestem nieco rozczarowany. Nie tak smakiem, jak wyglądem - nie ma w ogóle piany. Jest przez krótki czas po nalaniu i znika. Zostaje czarny, dziwaczny płyn.
Moim zdaniem piwo przez lata pogorszylo się. I ewidentnie od kilku warek problem z zerowym nagazowaniem, osobiscie mi to przeszkadza, powinno jakies tam lekkie być a jest zerowe. Solidne ale kiedyś to był sztos. Ta warka udana. Jest w końcu piana.
Piłem to piwo kilka dni temu, kupione w Lidlu za 7,49. Mnie to jakoś d. nie urwało i owszem dobre piwo porządne 8/10 ,ale do szału to mu wg. mnie daleko.
a ja mam pytania.. dlaczego tak mocno palony, wg mnie wychodzi że stylu. kiedyś był lepszy ... łagodniejszy, coś zmienili w zasypie.
To raczej kwestia czasu spożycia od rozlewu, bo receptura generalnie bez zmian. Kiedy wzrasta rotacja na półce to łatwiej kupić rozlanego niedawno. Zwłaszcza, że rośnie liczba rozlewów w ciągu roku.
Piwo jak najbardziej w stylu i dobre, ale ekstrakt słodowy w składzie działa na autosugestię. Niby ok, ale świadomość ekstraktu sprawia, że ciąglę myślę o nim w trakcie degustacji.
Ale ekstrakt słodowy to co do zasady odparowany zacier z jasnego słodu. Nic co mogłoby pogorszyć walory smakowe. A niestety bez ekstraktu lub innego źródła cukru (ekstrakt jest nawet droższy niż słód) nie ma na naszej warzelni opcji uwarzenia więcej niż 17-18 Plato. Konstrukcja historycznej kadzi zaciernej i filtracyjnej nie pozwala zmieścić więcej słodu. A długie gotowanie ma też negatywne skutki, których nie przeważy "prawilność" procesu ;)
@@MarcinOstajewski Rozumiem, rozumiem, nigdy bym nie pomyślał, że to z oszczędności. Panie Marcinie i tak wielki "szacun", że Wam się chce tyle ciekawych inicjatyw prowadzić, np. wymrażanki, no i moim zdaniem najlepszy pilzner w Polsce. Czy planujecie w przyszłości inwestycje, aby można było piwa powyżej 18 plato ważyć bez dodatku ekstraktu?
@@atlasskitprzy relatywnie niewielkiej oszczędności i właściwie zerowym wpływie na profil piwa wielomilionowa inwestycja raczej się nie "zepnie". Zwłaszcza, że taki Komes Barley Wine i tak by musiał być nadal z ekstraktem. Udałoby się co najwyżej robić porter 100% malt.
Mam w piwnicy Komesa Dwójnika 2012 z niebieską etykieta, juz go nie warzą. Czwórniakowi służy leżakowanie a co myslicie o tym?
Nie Dwójnika, tylko Podwójnego. To był Dubbel. Słabo się sprzedawał i też mieli z nim problemy, że się przegazowywał i go wycofali.
Z tym Komesem to jak z ruletką. Gdy piłem Komesa pierwszy raz w życiu *i było to pierwsze piwo w życiu poza koncernem* to pamiętam, że był i palony, i czekoladowy i kawowy i naprawdę super. Później wydawał mi się taki niejaki, a ostatnio jak piłem to wgl tak utleniony dziwnie, bo dawał kostką rosołową i soją.
Asertywne 👍
Tutaj Komes był blisko wygranej ruclips.net/video/EZ0oP-oZNvQ/видео.htmlsi=g08_ombMyYTV0z9z