już od dawna marzę o wolności i niezależnosci od systemu tego świata. pracując ciężko w anglii zbieram kasę na ten cel i chciałbym pójść jeszcze dalej niż wy. marzy mi się stworzenie wielkiej społeczności ludzi wolnych. chodzą mi po głowie idee które rozpieprzą ten system. jedynie co mi stoi na przeszkodzie to brak ludzi którzy podobnie do mnie myślą a sam nie dam rady niestety.
@@witekert5443 do celu już nie daleko, musiałem zmienić to i owo, zmniejszyć skalę przedsięwzięcia ale wszystko idzie we właściwym kierunku i w niedługim czasie osiągnę to co możliwe jest do osiągnięcia.
Odwiedziłam Barkowo, przed dwoma tygodniami. Nadal jestem pod wpływem Energii, którą tam w sobie roznieciłam. Dziękuję przede wszystkim gospodarzom i wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tak wspaniałego miejsca! Do zobaczenia!
Dziwne jest to co Pan mówi. Życie poza miastem to nie jest sielanka:) To ciężka praca. "miastowemu" się wydaje, że rolnik siedzi pod drzewem a wszystko samo mu rośnie. "Wieśniak" wierzy, że przewalanie gnoju nie ma przyszłości i marzy o mieszkaniu w bloku:) Ważne, żeby robić to co się kocha i nie czynić innemu co Tobie nie miłe. I nie mamrać jak się patrzy na cudze marzenia. Szkoda energii na mamranie, lepiej zająć się realizacja własnych marzeń. Czego Panu życzę z całego serca:) pozdrawiam!
Doskonaly pomysl!!.. sama od dluzszego czasu mysle jak by tu sie uwolnic od wiecznych coraz wiekszych platnosci za media . ..w miescie czlowiek pracuje tylko na rachunki i na lekarzy... Panie Arturze polecam goraco sprawdzic bioarchtekture domow Michaela Raynoldsa.. "Earthship" .. swietnie by sie sprawdzil do takiego stylu zycia.. pozdrawiam serdecznie wszsytkich, kiedys tam wpadne:-)
Mega pozytywni Ludzie. Taki sposób bycia to kwintesencja ludzkiej natury, której rozwojowi sprzyja właśnie taki rodzaj życia. Być może musimy cofnąć się do korzeni by pójść dalej.
Co za wspaniala inicjatywa! piekna ideologia...Gratuluje Wam determinacji, pomyslowosci, madrosci. Mam nadzieje, ze rozwinelo sie Wasze przedsiewziecie. Pozdrawiam serdecznie!
To co Ci państwo pokazują to magia pozytywnego myślenia. Myślenia poza schematami. Owszem nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale być może chęć życia i pozostania sobą jest istotniejsza niż łatwe życie. Proste życie jest o wiele tańsze jeśli już o pieniądzach mowa. Pozdrawiam.
wydaje mi sie ze pomysl jest tak zajebisty ze mysle ze Polska albo UE moglaby to wspierac...a jakby wspierali miejsca na akademie by szyciej zrobiona....
bardzo pozytywne uczucia wywołał we mnie ten film. aż chciałoby się sprzedać wszystko co się ma i przyjechać do was i żyć bez tego całego zgiełku, który mamy tutaj w Warszawie. Mam nadzieję, że uda mi się Was odwiedzić w tym roku, bo strasznie mi zaimponowaliście. serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia, żeby właśnie wasze dzieci miały większe towarzystwo;)
Bardzo interesująca incjatywa. Bardzo podoba mi się ta cała filozofia życia, działania. Chętnie bym do Was, wraz z mężem, przyjechała i to wszystko zobaczyła. Mam nadzieję, że jakos uda mi się znalesc kontakt do Was. Serdecznie pozdrawiam :-)
z lipy to się herbatę robi:P Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie marudził. Współczesny/ nowoczesny świat, wygląda tak, że jak wczoraj wysiadł prąd w szpitalu to prawie doszło do tragedii. Niby wielki postęp techniczny, a jak jest bieda, to nie potrafimy sobie nijak poradzić. Panie Wit, nie wszyscy na świecie mają pampersy i adidasy. Większość ludzi nie potrafi czytać i nie ma dostępu do prądu:/
nareszcie wposce ktos pomyslal...w przyszlosc...w USA pan z broad sorry zapomniaalm twoje imie ale bylbys gosc I mialbys kupe siana....tutaj na rzeczach jak ty wykonujesz I spoosbie myselnia powstal concern Whole Food ekologiczna zywnosc... czlowieku...to co robisz jest warte...zlota.....w cywilizowanym swicie jak USA
Nie mogę odpowiadać za kogoś. Ja nie mam nic wspólnego z tym projektem, ale wolność jest bliska mojemu sercu i doskonale rozumiem taki rodzaj egzystencji.Co to znaczy"namiastka" o jaką namiastkę chodzi?:)o namiastkę życia czy wolności?Proszę mi powiedzieć ie pełni życia jest w bezrobotnym,albo z człowieku,który robi jak niewolnik dla jakiejś korporacji,albo dla "prywaciarza"?Ile wolności jest w młodym malżeństwie, które bierze kredyt na wesele i na budowę domu i będzie go spłacało przez40lat?:)
Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że słowo jest potężniejsze od miecza. Jeśli osądzamy kogoś, nie mając o tej osobie żadnych danych to możemy zrobić dużo złego. Oj dużo. Przepraszam za to co napisałem o Twoim honorze. nie znam Cie i nie mam prawa tak pisać. Zwyczajnie wkurzył mnie ton Twojego postu:) W sumie to chyba nie powinien, bo nie znam tych ludzi i kto wie... może masz rację z tym wyzyskiem:P Ale wolę wierzyć, że to dobrzy ludzie z dobrymi sercami i że robią coś pozytywnego. Pozdro!
ja tez przyjezdzam z Chicago mam dosc duzych miast....cant wait! ja moge uczyc komuterow, robienia wlosow, angielskiego, zajmuje sie rowniez naturalnymi kosmetykami.....szukam ludzi z podobnymi zainteresowaniami..
bo kaska sie skonczyla i ztreba zarobic! te wszystkie eko wioski to tylko mily sposob na mile zycie w ciszy spokoju .. a zarabia sie wlasnie na uczeniu szkoleniu itd..niewspomne jzu o wolontariacie .. czyli pracy z adarmo w remontowaniu dla nich domow..t nie samowystarczalnosc lecz zwykla komuna! inna sparwa.. czy ludzi pdobnych ale jedzacych mieso by tak milo przyjmowali? to zwykle cwaniactwo podszyte szczytnymi ideami...a tu agroturystyka wolontariat i crowfunding..
Niefajne jest to, że nie wiedzą 'czego chcieć' i 'jak chcieć'. Tzn. dla mnie smutne jest to, że głos mają ci, którym się poszczęściło w życiu (np. rentierzy). Co bym zrobił za 50 tys. dla bezdomnych? Łaźnię pewnie, gdyby ktoś mi pomógł. Ale pula wolontariuszy jest ograniczona i oni pewnie woleliby pojechać w góry dokarmiać kozice. Bezrobotnym zaoferowałbym godziny pracy, które odebrałbym tym, co pracują za długo. Wylogowywanie się z systemu w imię 'wolności' jest po prostu za proste.
O namiastkę wolności mi chodzi. Się po prostu nie da być autonomicznym na państwowej ziemi. Nie ma wolności, skoro trzeba płacić podatek rolny za te 16 ha. Poza tym ja nie wiem co na to pokolenie Wałęsy. Pewnie Wałęsa zapytałby: 'no jak wy nie płacicie podatków, bo chcecie być wolni, to ja wam nie dam prądu, betonu i zabiorę emeryturę rodzicom waszym.' Słuchaj, dom można wybudować za grosze. Chociażby z dwóch kontenerów morskich, dobrze ocieplić, zastosować rekuperator z GWC. pozdro:)
Za każdą rzecz, którą kupujesz, płacisz podatek, za każdą transakcję, którą zawierasz płacisz podatek. Za grunt, który użytkujesz i za śmieci, które wyrzucasz, za każdą rzecz. Nawet za pracę, która wykonujesz dla innych płacisz podatek, albo ktoś go za Ciebie płaci. Całkowita wolność przecież nie jest możliwa: zawsze nosimy na sobie starzejące się i ograniczone w możliwościach ciało, mieszkamy w jakichś ograniczeniach państwowych, klimatycznych, społecznych, genderowych i tak dalej i tak dalej. Tu chodzi o rzecz zupełnie inną. Chodzi, tak ja to rozumiem, o życie szczęśliwe i nieszkodliwe dla Natury i dla innych. W granicach własnych możliwości. Skąd tyle w Tobie spiny, człowieku?
Czyli te 16 ha jest własnością fundacji, jak rozumiem. Ale kto wyłożył kasę na tę nieruchomość? Na razie jest raj, bo jest kasa. A jak się kasa skończy? Jedzenie sobie można wyprodukować na tym poletku, ale kto zapłaci rachunek za prąd i drzewo na zimę? A jak dzieci do szkoły będą musiały iść, to gdzie pójdą? Będą w butach z lipy chodziły? A kto się zajmuje robieniem pieluch z lnu?
Kiedy ja właśnie lubię mamrać do Internetu, póki się da. Czasami wolę wykorzystywać energię na mamranie, niż na realizację marzeń, które nigdy nie są moje, a zawsze zaczerpnięte z 'czegoś'. To 'coś' jest obrzydliwie zmienne. Trzeba uważać na marzenia i ideolo marzeń, bo świat pędzi. A rolnik w XXI wieku, co odziedziczył po ojcu 200 ha dobrej ziemi i jeździ Johnem Deerem gnoju nie przewala. Przewalają ci, co nawet swoich potrzeb nie potrafią wyartykułować - i to już jest naprawdę niefajne.
A dziękuję uprzejmie za odpowiedź. Tak, ja jestem z tych, co marudzą. Nie wiem czy to zazdrość, czy po prostu tak mam. Państwa projekt kojarzy mi się z 'namiastką'. Z jednej strony chcecie być niezależni, ale jesteście zależni od mediów, kasy, prawa polskiego. Skoro chcecie być wolni, oddolni i niezależni, to dlaczego reklamujecie się w Internecie? Po co Wam rozgłos? Nie jesteście prekursorami, więc niczego nowego nie wnosicie. Więc o co chodzi?
Nazwisko nie polskie, ale zawiść Nasza:D To taka "modlitwa Polaka"? Widać, że swojak! Łatwo jest oceniać ludzi, których się nie zna. Łatwo jest napluć na kogoś jak się siedzi w domku przed kompem i nikt nie widzi. Pojedź człowieku do tych ludzi i powiedz im to w twarz! :) Tylko, że to wymaga odwagi i honoru których Panie Stewku nie posiadasz.
Mnie to pachnie dziwnym ego. Zamiast przeorać poletko traktorem od biednego sąsiada-rolnika, to tracicie energię na pracę rąk w myśl idei 'eko'. W Warszawie, którą opuściliście, jest ponad 3 tysiące bezdomnych/bezradnych ludzi. W mieście też można być wolnym i pić herbatkę z lipy, przy okazji pomagać naprawdę potrzebującym i wpływać na miliony. Wasz projekt to taka medytacja jogina - "siedzę pod drzewem, jest mi dobrze, daję przykład paru młodzieńcom". A wokół tyle do zrobienia.
już od dawna marzę o wolności i niezależnosci od systemu tego świata. pracując ciężko w anglii zbieram kasę na ten cel i chciałbym pójść jeszcze dalej niż wy. marzy mi się stworzenie wielkiej społeczności ludzi wolnych. chodzą mi po głowie idee które rozpieprzą ten system. jedynie co mi stoi na przeszkodzie to brak ludzi którzy podobnie do mnie myślą a sam nie dam rady niestety.
Nie jesteś sam, jest nas więcej :)
oj jest wiecej...jest :)
Witam. I jak z tymi planami na dzień dzisiejszy?
@@witekert5443 do celu już nie daleko, musiałem zmienić to i owo, zmniejszyć skalę przedsięwzięcia ale wszystko idzie we właściwym kierunku i w niedługim czasie osiągnę to co możliwe jest do osiągnięcia.
@@gitfunfel9849 to bardzo dobrze, że do celu już nie daleko. Podobnie myślę jak Ty i też bym chciał odciąć się od systemu i żyć np. W rodowych osadach
Odwiedziłam Barkowo, przed dwoma tygodniami. Nadal jestem pod wpływem Energii, którą tam w sobie roznieciłam.
Dziękuję przede wszystkim gospodarzom i wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tak wspaniałego miejsca!
Do zobaczenia!
Dziwne jest to co Pan mówi. Życie poza miastem to nie jest sielanka:) To ciężka praca. "miastowemu" się wydaje, że rolnik siedzi pod drzewem a wszystko samo mu rośnie. "Wieśniak" wierzy, że przewalanie gnoju nie ma przyszłości i marzy o mieszkaniu w bloku:) Ważne, żeby robić to co się kocha i nie czynić innemu co Tobie nie miłe. I nie mamrać jak się patrzy na cudze marzenia. Szkoda energii na mamranie, lepiej zająć się realizacja własnych marzeń. Czego Panu życzę z całego serca:) pozdrawiam!
Z gnoju, po odwodnieniu jeden norweg robił papier. Nie wiem czy jeszcze żyje
@@klubmaoobrazkowcow2470 wow:) minęło 10 lat od czasu mojego komentarza. Dziękuję i pozdrawiam:D
Doskonaly pomysl!!.. sama od dluzszego czasu mysle jak by tu sie uwolnic od wiecznych coraz wiekszych platnosci za media . ..w miescie czlowiek pracuje tylko na rachunki i na lekarzy... Panie Arturze polecam goraco sprawdzic bioarchtekture domow Michaela Raynoldsa.. "Earthship" .. swietnie by sie sprawdzil do takiego stylu zycia.. pozdrawiam serdecznie wszsytkich, kiedys tam wpadne:-)
Mega pozytywni Ludzie. Taki sposób bycia to kwintesencja ludzkiej natury, której rozwojowi sprzyja właśnie taki rodzaj życia. Być może musimy cofnąć się do korzeni by pójść dalej.
Piekni jestescie! bo piekne dusze Wasze!
Co za wspaniala inicjatywa! piekna ideologia...Gratuluje Wam determinacji, pomyslowosci, madrosci. Mam nadzieje, ze rozwinelo sie Wasze przedsiewziecie. Pozdrawiam serdecznie!
To co Ci państwo pokazują to magia pozytywnego myślenia. Myślenia poza schematami. Owszem nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale być może chęć życia i pozostania sobą jest istotniejsza niż łatwe życie. Proste życie jest o wiele tańsze jeśli już o pieniądzach mowa. Pozdrawiam.
wydaje mi sie ze pomysl jest tak zajebisty ze mysle ze Polska albo UE moglaby to wspierac...a jakby wspierali miejsca na akademie by szyciej zrobiona....
bardzo pozytywne uczucia wywołał we mnie ten film. aż chciałoby się sprzedać wszystko co się ma i przyjechać do was i żyć bez tego całego zgiełku, który mamy tutaj w Warszawie. Mam nadzieję, że uda mi się Was odwiedzić w tym roku, bo strasznie mi zaimponowaliście. serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia, żeby właśnie wasze dzieci miały większe towarzystwo;)
Bardzo interesująca incjatywa. Bardzo podoba mi się ta cała filozofia życia, działania. Chętnie bym do Was, wraz z mężem, przyjechała i to wszystko zobaczyła. Mam nadzieję, że jakos uda mi się znalesc kontakt do Was. Serdecznie pozdrawiam :-)
z lipy to się herbatę robi:P Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie marudził. Współczesny/ nowoczesny świat, wygląda tak, że jak wczoraj wysiadł prąd w szpitalu to prawie doszło do tragedii. Niby wielki postęp techniczny, a jak jest bieda, to nie potrafimy sobie nijak poradzić. Panie Wit, nie wszyscy na świecie mają pampersy i adidasy. Większość ludzi nie potrafi czytać i nie ma dostępu do prądu:/
nareszcie wposce ktos pomyslal...w przyszlosc...w USA pan z broad sorry zapomniaalm twoje imie ale bylbys gosc I mialbys kupe siana....tutaj na rzeczach jak ty wykonujesz I spoosbie myselnia powstal concern Whole Food ekologiczna zywnosc...
czlowieku...to co robisz jest warte...zlota.....w cywilizowanym swicie jak USA
na pewno wpadniemy kiedyś sie poradzić w paru sprawach.. ;) pozdrawiamy
Piękne słowa , piękne zamierzenia, pięknie powiedziane, ale gówno warte.
superowe!! :-)
Nie mogę odpowiadać za kogoś. Ja nie mam nic wspólnego z tym projektem, ale wolność jest bliska mojemu sercu i doskonale rozumiem taki rodzaj egzystencji.Co to znaczy"namiastka" o jaką namiastkę chodzi?:)o namiastkę życia czy wolności?Proszę mi powiedzieć ie pełni życia jest w bezrobotnym,albo z człowieku,który robi jak niewolnik dla jakiejś korporacji,albo dla "prywaciarza"?Ile wolności jest w młodym malżeństwie, które bierze kredyt na wesele i na budowę domu i będzie go spłacało przez40lat?:)
sporo czasu uplynelo
ciekawe co teraz sie dzieje z tym wszystkim?
Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że słowo jest potężniejsze od miecza. Jeśli osądzamy kogoś, nie mając o tej osobie żadnych danych to możemy zrobić dużo złego. Oj dużo. Przepraszam za to co napisałem o Twoim honorze. nie znam Cie i nie mam prawa tak pisać. Zwyczajnie wkurzył mnie ton Twojego postu:) W sumie to chyba nie powinien, bo nie znam tych ludzi i kto wie... może masz rację z tym wyzyskiem:P Ale wolę wierzyć, że to dobrzy ludzie z dobrymi sercami i że robią coś pozytywnego. Pozdro!
ja tez przyjezdzam z Chicago mam dosc duzych miast....cant wait! ja moge uczyc komuterow, robienia wlosow, angielskiego, zajmuje sie rowniez naturalnymi kosmetykami.....szukam ludzi z podobnymi zainteresowaniami..
Tylko co to znaczy samowystarczalność? Prowadzicie jakąś agroturystykę?
bo kaska sie skonczyla i ztreba zarobic! te wszystkie eko wioski to tylko mily sposob na mile zycie w ciszy spokoju .. a zarabia sie wlasnie na uczeniu szkoleniu itd..niewspomne jzu o wolontariacie .. czyli pracy z adarmo w remontowaniu dla nich domow..t nie samowystarczalnosc lecz zwykla komuna! inna sparwa.. czy ludzi pdobnych ale jedzacych mieso by tak milo przyjmowali? to zwykle cwaniactwo podszyte szczytnymi ideami...a tu agroturystyka wolontariat i crowfunding..
Urzędnicy nie czepiają się do takiej samowolki w budowaniu?
jak dobrze dostali w łapę,to się nie czepiają.
stac nas na to by zrobic razem...ale fundusze moga dac...rzady z UE
Niefajne jest to, że nie wiedzą 'czego chcieć' i 'jak chcieć'. Tzn. dla mnie smutne jest to, że głos mają ci, którym się poszczęściło w życiu (np. rentierzy).
Co bym zrobił za 50 tys. dla bezdomnych? Łaźnię pewnie, gdyby ktoś mi pomógł. Ale pula wolontariuszy jest ograniczona i oni pewnie woleliby pojechać w góry dokarmiać kozice.
Bezrobotnym zaoferowałbym godziny pracy, które odebrałbym tym, co pracują za długo.
Wylogowywanie się z systemu w imię 'wolności' jest po prostu za proste.
Chwała Bogu.Fantastyczni ludzie.Mam nadzieję że bedę mógł niedługo Was odwiedzić i wesprzeć.Chciałbym kiedyś tak żyć.Pozdrawiam
Ale jesteśmy samowystarczalni- wszyscy. Bo marsjanie nie przylatują nam z pomocą :)
O namiastkę wolności mi chodzi. Się po prostu nie da być autonomicznym na państwowej ziemi. Nie ma wolności, skoro trzeba płacić podatek rolny za te 16 ha. Poza tym ja nie wiem co na to pokolenie Wałęsy. Pewnie Wałęsa zapytałby: 'no jak wy nie płacicie podatków, bo chcecie być wolni, to ja wam nie dam prądu, betonu i zabiorę emeryturę rodzicom waszym.'
Słuchaj, dom można wybudować za grosze. Chociażby z dwóch kontenerów morskich, dobrze ocieplić, zastosować rekuperator z GWC. pozdro:)
Za każdą rzecz, którą kupujesz, płacisz podatek, za każdą transakcję, którą zawierasz płacisz podatek. Za grunt, który użytkujesz i za śmieci, które wyrzucasz, za każdą rzecz. Nawet za pracę, która wykonujesz dla innych płacisz podatek, albo ktoś go za Ciebie płaci. Całkowita wolność przecież nie jest możliwa: zawsze nosimy na sobie starzejące się i ograniczone w możliwościach ciało, mieszkamy w jakichś ograniczeniach państwowych, klimatycznych, społecznych, genderowych i tak dalej i tak dalej. Tu chodzi o rzecz zupełnie inną. Chodzi, tak ja to rozumiem, o życie szczęśliwe i nieszkodliwe dla Natury i dla innych. W granicach własnych możliwości. Skąd tyle w Tobie spiny, człowieku?
powinniscie krecic po angielsku...te filmiki....
To jest droga do odrodzenia ziemi
dam ci ręce i umysł geniusza naprawy wszystkiego co mechaniczne i lidzkie
смотрю в Беларуси: нравится сам хочу так ,только у себя на родине! Спасибо!!!
Czyli te 16 ha jest własnością fundacji, jak rozumiem. Ale kto wyłożył kasę na tę nieruchomość? Na razie jest raj, bo jest kasa. A jak się kasa skończy? Jedzenie sobie można wyprodukować na tym poletku, ale kto zapłaci rachunek za prąd i drzewo na zimę? A jak dzieci do szkoły będą musiały iść, to gdzie pójdą? Będą w butach z lipy chodziły? A kto się zajmuje robieniem pieluch z lnu?
Zazdroszcze, zawsze o tym marzyłem ale żona nie chciała słuchać
Fajna rodzina super
Kiedy ja właśnie lubię mamrać do Internetu, póki się da. Czasami wolę wykorzystywać energię na mamranie, niż na realizację marzeń, które nigdy nie są moje, a zawsze zaczerpnięte z 'czegoś'. To 'coś' jest obrzydliwie zmienne. Trzeba uważać na marzenia i ideolo marzeń, bo świat pędzi.
A rolnik w XXI wieku, co odziedziczył po ojcu 200 ha dobrej ziemi i jeździ Johnem Deerem gnoju nie przewala. Przewalają ci, co nawet swoich potrzeb nie potrafią wyartykułować - i to już jest naprawdę niefajne.
A dziękuję uprzejmie za odpowiedź. Tak, ja jestem z tych, co marudzą. Nie wiem czy to zazdrość, czy po prostu tak mam.
Państwa projekt kojarzy mi się z 'namiastką'. Z jednej strony chcecie być niezależni, ale jesteście zależni od mediów, kasy, prawa polskiego.
Skoro chcecie być wolni, oddolni i niezależni, to dlaczego reklamujecie się w Internecie? Po co Wam rozgłos? Nie jesteście prekursorami, więc niczego nowego nie wnosicie. Więc o co chodzi?
Nazwisko nie polskie, ale zawiść Nasza:D To taka "modlitwa Polaka"? Widać, że swojak! Łatwo jest oceniać ludzi, których się nie zna. Łatwo jest napluć na kogoś jak się siedzi w domku przed kompem i nikt nie widzi. Pojedź człowieku do tych ludzi i powiedz im to w twarz! :) Tylko, że to wymaga odwagi i honoru których Panie Stewku nie posiadasz.
:D
niestety ludzie pod wplywem anastazji, wizjonerki i sekciarki z Rosji
Mnie to pachnie dziwnym ego. Zamiast przeorać poletko traktorem od biednego sąsiada-rolnika, to tracicie energię na pracę rąk w myśl idei 'eko'. W Warszawie, którą opuściliście, jest ponad 3 tysiące bezdomnych/bezradnych ludzi. W mieście też można być wolnym i pić herbatkę z lipy, przy okazji pomagać naprawdę potrzebującym i wpływać na miliony.
Wasz projekt to taka medytacja jogina - "siedzę pod drzewem, jest mi dobrze, daję przykład paru młodzieńcom". A wokół tyle do zrobienia.
A czy Ty cokolwiek robisz "wokół", że innych do tego zachęcasz?
LOVE
A czy mają tam Państwo kościół i duszpasterza?