Czym można jeździć na PRAWO JAZDY kategorii "B" ?
HTML-код
- Опубликовано: 5 янв 2019
- Zdałeś prawko na B? Czym możesz jeździć i z jakich sprzętów korzystać?
_______________________________________________
Zajrzyj do mnie na sociale :
- INSTAGRAM : motodoradca.tv/instagram
- FACEBOOK : motodoradca.tv/facebook
_______________________________________________
Subskrybuj kanał :
- MOTO DORADCA : motodoradca.tv/subskrybuj
_______________________________________________
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, w polu dyskusja, czy też w grupie „moto doradcy”, w innych kwestiach wspolpraca@motodoradca.tv 
Авто/Мото
Nie mów tych pomysłów głośno, bo jeszcze ustawodawca weźmie je sobie do serca i o zgrozo, na poważnie wprowadzi je w życie...
Waldemarowi biurokrata włączył się i wszystko chciałby regulować😁.
Ok, zacznij od tego, że obecnie na publiczną drogę może wyjechać skuterem czyli dość szybko poruszać się po mieście każdy mając ukończone 18 a nie mając ukończonego żadngo kursu ze znajomości podstawowych znaków drogowych czy przepisów.
Więc mówienie i podśmiewywanie że ktoś poszuka toturiala na YT jak zmieniać biegi w 125-tce na kat. B to czepianie się nie godne Motodoradcy.
Amekrach Krach a nie jest przypadkiem tak, że do jakiegoś rocznika było, że można było jeździć skuterem bez prawka? Bo z tego co pamiętam to przepisy się zmieniły i to dość dawno
Prawo nie działa wstecz :P
@@amekrachkrach4996 No nie do końca tak każdy, kto w 2013r nie miał ukończonych 18lat nie może jeździć na dowód.
Honda. Civic. VII. opi
sy
Waldku Prawo Jazdy to jak w nazwie PRAWO nie obowiązek jazdy (motocyklem, z przyczepą etc. etc). Jest to dla dorosłych ludzi który powinni mieć świadomość odpowiedzialności. Jeśli jesteś niewyspany, albo po prostu nie czujesz sę na siłach to też nie powinieneś wsiadać za kółko. Tak samo jest z innymi pojazdami, nie popadajmy w paranoję że wszystkie trzeba uczyć w szkole i może jeszcze sprawdzać na egzaminie.
A Ty mówisz o teorii, a ja mówię o życiu
No raczej przecież jak ktoś nie będzie kumał bazy to się nie będzie tego chwytał bo nawet z podwórka nie wyjedzie... Przecież na naszych kursach nauki jazdy nie uczą jeździć tylko jak zdać egzamin.. I totalna wyjebka w kursanta robiąc kategorie c po 7 godzinach zapisałem się na egzamin bo bez sensu była jazda po placu masz kluczyki i sobie jeździj ja jadę coś załatwić... 🤦 AA kwalifikacja kolejna ściema i wyciągnięcie kasy.. Ogólnie te kursy i szkolenia maja się jak huj do rzeczywistości
@@motodoradca idąc tym tropem to kurs na prawo jazdy powinien trwać dwa lata, obejmować min. 10kkm z instruktorem. To jest życie czy teoria? Zobacz co się dzieje z tematem obowiązkowej płyty poślizgowej. Myślisz, że to coś zmieni? Moim zdaniem nic. Dodatkowe zakazy i nakazy nic nie zmienią jeśli nie nauczymy się ich przestrzegać i rozsądnie korzystać ze swoich praw ( np dostosowując prędkość do warunków i swoich umiejętności czy rezygnując z prowadzenia samochodu gdy jesteśmy chorzy lub zmęczeni)
Czyli wsiadać i jechać tym, czym wg Ciebie dasz rade? I nie powinno się weryfikować wiedzy i umiejętności?
Państwo opiekuńcze, władza na coś zezwoliła a obywatel ma pretensje, że zrobił sobie kuku.
1. Na rower nie są wymagane żadne uprawnienia. Kto tych ludzi uczy jeździć? No patrz.
2. Lekka przyczepa, w większości wypadków, rzeczywiście jest lekka. Jak woziliśmy z ojcem skuter na takiej, to prościej było odczepić przyczepę i przestawić/wymanewrować "ręcami". Nie jest to takie trudne ani nie wymaga wiele siły. W ogóle w przypadku lekkich przyczep, problem to nie jakieś tam menewry a to że jest właśnie lekka. I skacze jak głupia na dziurach.
3. A jak ktoś nie ma zamiaru jeździć motocyklem? Chce prawo kategorii B by jeździć swym autem osobowym. Tyle i aż tyle.
a jak będzie osoba niepełnosprawna? Bez nogi? bez ręki? Też ma próbować na motocyklu? A po co jej to?
4. Kategoria B ma w sobie auta porkoju Yarisa i Porshe czy Buggatti. Auta przednio, tylno, 4wd. Auta stare i nowe. To co, kurs jazdy każdym modelem?
Albo robisz z ludzi już totalnych debili, że jak muszą/chcą pojechać z przyczepą/nowym autem/motocyklem, to bez kursu nie dadzą rady, albo sam nie wiem. Jak nie będzie umiał manewrować z przyczepą lekką to sobie ją odepnie i zrobi to manualnie. Jak się uprze to najwyżej się z nią zderzy i lakier porysuje. To samo z motocyklem. Jak ktoś chce to się nauczy. Jak nie nauczy się to się wywróci.
Generalnie bezsensu całkowicie pomysł. Ułamek ludzi w ogóle mając kategorie B kiedykolwiek w życiu pojedzie z przyczepą. I nawet jakbyś ich nauczył na kursie, co im po 10-20 latach to da? Nic.
zgadzam się z tym komentarzem.
wg mnie kat.B powinna być jeszcze bardziej rozszerzona. zamiast kilku godzin na motorku albo z przyczepką w ośrodkach szkolenia itp powinna być możliwość (w rozsądnej cenie) trenowanie, nabieranie umiejętności na wymienionym sprzęcie dla posiadaczy kat.B (tych którzy czują taką potrzebę).
Wprowadzić obowiązkowy kurs jazdy na śliskiej nawierzchni
To byłby dobilizm egzamin z przyczepa jak może z 10% osób z nią jeździ połową na motocykl 125 nie wsiądzie już widzę te młode dziewczyny na egzaminach :D
Super komentarz. Różne takie myśli kotłowały się we mnie, gdy oglądałem ten film, ale nigdy bym tego tak zgrabnie nie ujął. Dziękuję.
Akurat brak wymogu karty rowerowej to głupota.
Cześć Waldek PJ B mam juz 5 lat. pól roku temu kupiłem właśnie motocykl 125 nigdy wcześniej nie jeździłem na motocyklu i nie miałem problemów żeby tym motorem wracać do domu. obsługi nauczyłem siew 5 minut.
Pozdrawiam
Obsługi to i owszem, ale nie jazdy. Jednośladem kierujesz sprawniej skrętem czy...?? Jak znasz odpowiedź to szacunek a jak nie, to sie nie wypowiadaj, a tym bardziej nie wyjeżdżaj swoja 125 na droge bo stwazasz zagrożenie
Ja zdałem prawko i mam już 3 lata, wsiadłem na 125cc hondę cbr i po 30 minutach miałem wszystko opanowane, jeżdżę teraz na większe wyloty po za miastowe nawet robimy z kolegami po 2000km na jeden wypad.
Bo albo masz dryg do moto albo nie, ja mam tak jak i ty i jezdziłem latami na roznych maszynach kat A nie mam do dziś a Kat b zrobiłem dopiero teraz , i jazda taką 125-tką to dla mnie jest pikuś.
Bardzo ciekawy odcinek, dzięki Waldku! :)
Dzięki, przydadzą się te informacje.
proszę mi się tutaj nie śmiać z poradników na youtube wiele rzeczy mnie nauczyły swego czasu choćby zmiany biegu instruktor aż był zdziwiony że nigdy wcześniej nie jeździłem autem :D
Crossem można jeździć bez prawa jazdy xD
Zgadzam się,quadem też XD
Co do przyczep to na PJ kat. B możemy ciągnąć dowolne przyczepy byle tylko DMC zestawu nie przekraczała 3,5T lub dla przyczepy lekkiej DMC zestawu do 4,25T
Znasz kolego na to jakąś podstawę prawną?
"Konwencja Wiedeńska" czy jakoś podobnie. Ograniczeniem jest dmc przyczepy musi byc mniejsze niz masa wlasna auta. A zastaw dmc
@@AXAndrzejAX to pisze chyba w prawie każdej książce jakiej dostaje się na kursie prawa jazdy kat. B
@@AXAndrzejAX Ustawa o kierujących pojazdami Art.6 par. 1 punkt 6
Potwierdzam. Sam całą polske zjeździłem autem z DMC przyczepy 1500kg + laweta DMC 1500kg, zestaw nie przekraczał 3500kg. Nawet na bramach na autostradzie Pan poprosił o dokumenty i się troche zdziwił że wszystko wyliczone ;)
Zgadzam się. Znam osoby dla których jazda rometem jest ,,wyzwaniem", więc co ma się powiedzieć o motocyklu poj. 125cm³ gdy wcześniej znało się tylko samochód. Dobry materiał Waldku.
Wszystko to ładnie i pięknie. Prawko robimy na jakimś maleństwie typu Toyota Yaris, Opel Corsa, ja robiłem na Punciaku. A później możemy prowadzić wszystko, czego masa łączna nie przekracza 3,5 t. No i załóżmy, że taki świeży kierowca od razu wsiada w dostawczaka. Najdłuższy i najwyższy z możliwych: ok 6 m długi, ok 2 m szeroki i do tego szybko musi się przestawić na manewrowanie na lusterkach. Czy na nauce jazdy wspomina się o tym choćby słowem? No i czym, poza DMC, taki największy możliwy dostawczak różni się od małej ciężarówki? Gabaryty dokładnie te same. A skoro mowa, co bym jeszcze dołożył, to jazda rowerem. A dokładniej to byłby powrót do tego, co było jeszcze w latach 90. Wtedy, żeby móc się poruszać rowerem po drogach publicznych, trzeba było mieć jakiś rodzaj uprawnień. Była to karta rowerowa, z której posiadania zwalniało prawo jazdy. Chciałbym, żeby to wróciło. Sam sporo poruszam się rowerem, ale oprócz tego jestem doświadczonym kierowcą. Ale jak widzę wyczyny niektórych rowerzystów, to aż mi się nóż w kieszeni otwiera. Przecież wielu z nich kompletnie nie zna przepisów. Co za idiota wymyślił takie prawo, które wymaga do jazdy rowerem jedynie osiągnięcia pełnoletności?
@Dominik Nie do końca masz rację. Myślisz, że mnie ktoś pytał, czy będę umiał i czuł się na siłach? Było krótko: masz prawo jazdy, bierz kluczyki i jedź. W sumie to byłem w o tyle lepszej sytuacji, że miałem już sporą praktykę za kierownicą, to dość szybko go wyczułem i ogarnąłem.
Jak zwykle bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo przyćmiewa umysł, jesteśmy dorosłymi ludźmi, każdy zna konsekwencje, jazda motocyklem nie jest w ogóle wyzwaniem dla kierowcy samochodu, szczególnie że każdy wcześniej jeździł rowerem, wystarczy kilka godzin, żeby wszystko opanować a mamy płacić kupę pieniędzy za kurs, na którym będzie kilka slalomów? Na pierwszym lepszym placu możesz sobie poćwiczyć. Niedługo będziemy potrzebować jeszcze prawa jazdy na taczkę, bo niektórzy nie mogą wybalansować i piasek im spada...
Autobusem możemy
Jak kupimy bilet 😀
Nawet samolotem :D
Jak kupimy bilet to możemy :D
Jeżeli chodzi i przyczepkę to może być powyżej 750kg jeśli spełnione jest kilka warunków m.in masa zestawu nie może przekraczać 3,5t, hamulec najazdowy i DMC przyczepy nie może być większe od masy własnej pojazdu
Jutro zaczynam swoje pierwsze jazdy😂 Dzięki wielkie
w punkt! podczas kursu nie jesteśmy w stanie porządnie nauczyć się jeździć samochodem a co dopiero resztą dozwolonych pojazdów..
Zgadzam się z Tobą Waldku. Wachlarz możliwości zdecydowanie za duży jak na jedna kategorie.
Taki mały szczególik, aby prowadzić motocykl 125 trzeba posiadać prawo jazdy minimum przez 2 czy 3 lata (dokładnie nie pamiętam). Odcinek jak zawsze merytoryczny. Pozdrawiam.
Witam Waldku.
Nie wiem kto ci doradza .... ale dobrze że to robi.
Jak mogę prosić to jeszcze raz się odnieś do opon wielosezonówek.
A co w kiedy ktoś nie ma prawka wcale, w ogóle nie ma pojęcia o zasadach ruchu drogowego ale ma dowodów osobisty i może poruszać się np skuterem 50cm. Co w takim przypadku?
Teraz już nie może, obecnie aby poruszać się motorowerem należy posiadać przynajmniej kat. AM dostępną od 14 roku życia.
No chyba że ukończyłeś 18 lat przed bodajże 2013 rokiem, wtedy faktycznie sam dowód osobisty wystarczy.
Według mnie powinno być jak kiedyś że na rower karta rowerowa a na motorower karta motorowerową bo przynajmniej podstawy będzie trzeba znać a nie że oszołomy po 18 roku życia jeżdżą po drogach
Ale i tak jest sporo ludzi poruszających się po drogach bez jakiejkolwiek podstawowej wiedzy.
@@daro1611 No co tu dużo gadać, prawo jazdy kategorii AM to jedno wielkie nieporozumienie stworzone tylko do wyłudzania pieniędzy z portfeli rodziców nastolatków chcących zacząć swoją motoryzacyjną przygodę od jakiegoś małego skuterka. No i oczywiście mnóstwo dzieciaków którzy twierdzą że i bez papierka dadzą sobie radę na ulicy, a potem wyjeżdża taki na pierwsze lepsze skrzyżowanie równorzędne i zdziwionych że ktoś mu wyjechał bo przecież jego droga była szersza więc on miał pierwszeństwo
Sprzętem buowlanym tzn np. koparko-ładowarką możesz się poruszać z kat.B lecz musisz posiadać uprawniena na konkretną maszynę, ponieważ maszyna jest wyposażona w osprzęt, który w razie awarii, musisz umieć obsłużyć, nie traktujcie takiego sprzętu jak traktora ! To samo z walcem itp
Wszystkiego dobrego! :)
Święte słowa. Miałem ostatnio sytuację, gdzie po raz pierwszy w życiu korzystałem z przyczepki lekkiej (prawko mam ponad 20 lat) i musiałem odpiąć i wstawić ręcznie, bo nie byłem w stanie zaparkować tyłem w bramie. Nie znałem żadnych podstaw. Dopiero jak kolega mi wytłumaczył co i kiedy robić to z trudem ale wjechałem. (jakieś 150 metrów w 20 minut:))
Pozdrawiam:)
Panie Waldku, jak ktoś nie czuje się na siłach nie musi jeździć z przyczepką, jak ktoś nie chce nie musi jeździć motorem 125... a to, ze ktoś ma prawo jazdy nie oznacza tez, ze autem musi jeździć, znam kilka osób, które mimo, ze mają prawko nie jeżdżą. Za to bardzo dobrze, ze jest taka możliwość.
Oglądamy !!
zgadzam się z tobą w pełni co by można dodać do pakietów nauki jazdy , bo znowu dla nie których osób to by mogło wyjść jak przysłowie " co za dużo to nie zdrowo" , a na każdym to zweryfikuje
Dzisiaj zdałem B i dzięki Panu wiem czym mogę szoferować!
Dokładnie Waldku nie zgodzę się z tobą pierwszy raz jak by miało byc tak jak piszesz to na kursie powinna być jeszcze jazda po mieście z tramwajami, autostradzie, w nocy, po lodzie, autem z automatem, Busem bez tylnej szyby (na egzaminie jest obowiązek patrzeć w tylną szybę przy cofaniu , paranoja przecież auto nie musi mieć tylnej szyby) itp.
Przejrzyj komentarze bo niektórych ostro poniosło
Tworzysz super filmy, pozdrawiam
Dzięki!
Od 22.12.2018 na prawko kat. B możemy jezdzić nie tylko motocyklem 125ccm ale też trójkołowcem (bez ograniczeń mocy i pojemności) oczywiście pod warunkiem posiadania prawka B od conajmniej 3 lat. Taki prezent od prezydenta na święta :D
(Dz.U. z 2018 r. poz.2172).
co do jazdy z przyczepka.. Na kursie zapytałem instruktora czy damy radę chwilę pojeździć z przyczepka.. odpowiedział mi "nic trudnego, jak będziesz musiał jechać z przyczepka to się nauczysz". I tak mi się zakończyła kariera kierowcy umiejacego jeździć z przyczepka 😅
A przypadkiem nie jest tak że motocykl 120 pojemności można prowadzić dopiero po 3 latach od uzyskania prawa jazdy ?
Ja się cieszę, że mam możliwość, ale nie znaczy, że z niej skorzystam. Co do braku godzin, to 30 na jazdę, to całe nic. Także jak ktoś chce motorem, to wpierw po podwórku lepiej. Pofikać na boki, a potem na zakupy ;)
A czy jeśli przed wejściem nowych przepisów w 2013 roku miało się ukończone 18 lat to nadal można jeździć Komarkiem/skuterem na dowód osobisty? Nic się nie zmieniło?
Tak trochę ponad rok temu robiłem prawo jazdy kat. B+E (3.5t samochód + 3.5t przyczepa).
Przed całym kursem chciałem sprawdzić czy na pewno dostanę kat.T (o którą de facto mi chodziło). Przy okazji dowiedziałem się też, jaki jest zakres uprawnień na kat B.
Szczerze powiedziawszy, złapałem się za głowę ile tego jest, szczególnie pod tym magicznym określeniem "maszyny wolnobieżne".
Aha, druga sprawa to cała ta kat. T... Robiąc B+E jeździłem Fiatem Ulysse z przyczepką chyba 850kg... a teraz dostając kat.T mogę wsiąść do jednego z tych wielkich kilkunastotonowych Ciągników, podpiąć dwie dziesięcio/pietnastotonowe przyczepy i ruszyć tym zestawem w miasto...
Waldek. Jak ktoś jest zainteresowany jazda jakimś nietypowym sprzętem to daje sobie rękę uciąć że wpisze w Googlach i znajdzie info czy może czy nie i jakie trzeba mu kwity. Ale ok lajki lecą
Słabo się przygotowałeś. Przyczepy można ciągać nie tylko lekkie jeżeli dmc samochodu i przyczepy nie przekaracza łącznie 3,5t przy założeniu że nie przekraczasz uciągu na haku, dmc samochodu wynosi przynajmniej 1,33 dmc przyczepy i posiada ona hamulec. Można też jeździć cięższym samochodem z lekką (do 750 kg) gdy zestaw nie przekracza 4250kg. Można jeździć pojazdami wolnobieżnymi np kombajnami i widlakami ale nie możemy nimi pracować bo wymagane są dodatkowe uprawnienia do ich obsługi.
Wprowadzi wiele osob w błąd, to powazna sprawa moim zdaniem. Powinien ten film usunac.
Zgadza się, ale ten stosunek 1.33 to jakiś żart jest w przypadku jeżeli ma się B+E
Jeśli chodzi o przyczepę . To mogłeś wspomnieć o tym ze na samą kategorie B możesz ciągnąć przyczepę CIĘŻKĄ powyżej 750kg . Jeśli suma zestawu nie przekroczy 3500kg (np auto 2,5t i przyczepa 1t) . Dopuszczalne jest nawet przekroczenie tej masy do 4250 jeśli będziemy dysponowali w prawku wpisem 96 ustawy. Dopiero powyżej sumy DMC4250 kg potrzebna jest kategoria B+E . Warto zaznaczyć że KAŻDY ZESTAW KTÓRY PRZEKRACZA 3,5t DMC O CHOĆ KILOGRAM MUSI BYĆ WYPOSAŻONY W VIATOOL jeśli chcą się poruszać drogami objętymi opłatami (bramkami) z reguły wszystkie darmowe autostrady , drogi ekspresowe i niektóre drogi krajowe - mapa z drogami dostępna na stronie VIATOOL. To tak dodatkiem ode mnie :)
Zawsze wydawało, że aby umieć jeździć z przyczepką wystarczy umieć sobie wyobrazić działanie takiego zestawu i mi prowadzenie przyczepki (jedno osiowej nie jeździłem jeszcze 2 osiową) nie sprawiało problemu miesiąc po zdaniu prawka ale będąc na kursie rok temu miałem okazję "robić łuk" z osobami które gdy tylko zmieniał się kierunek jazdy nic nie ogarniały więc współczuje wszystkim instruktorom jeśli wejdzie obowiązek kursu z przyczepką. Ale cóż taka ich praca :D
Cześć Waldku mam małą prośbę. Było już o audi a3 8l to może nagrasz o audi a3 8p :D pozdrawiam !
Może jeszcze dorzucić poruszanie się pozostałymi pojazdami mechanicznymi ale z prędkością max 45km/h?
założyc brone orke XDDDD pozdro Waldek !
heh, rozsądek przede wszystkim, w październiku tego roku pierwszy raz siadłem na wypożyczoną 125cm, zrobiłem w ciągu 24h 250km, nigdy nie jeździłem tego typu sprzętem, 3h na parkingu, gdy motocykl w miarę opanowałem ruszyłem na nieruchliwe ulice i gleby nie było(jeździłem z dziewczyną). Może się do wydawać śmieszne ale z internetu można naprawdę się dowiedzieć masę rzeczy o mechanice oraz sposobie prowadzenia np motocykla, w połączeniu z rozsądkiem daje to całkiem niezły setup. W roku 2019r zrobię te prawko na A i planuje zakup Honda CBF600 :))
125 ccm możemy jeździć po 3 latach!
W maju zdaję prawko. Potrzebowałem tego odcinka. Dzięki 🙌
Trochę współczuję, wysoka poprzeczka na teorii teraz jest.
Waldek mam pytanie można ciągnąć za samochodem przyczepko lawete
Kierowca legitymujący się prawem jazdy kategorii B może też ciągnąć
przyczepę inną niż lekka, o ile masa całego zestawu (DMC - dopuszczalna
masa całkowita), nie przekroczy 3500 kg. Ważne jest także, by
rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód nie
przekraczała rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnącego.A zatem na przykład samochód osobowy o masie 1800 kg może ciągnąć
przyczepę o masie 1100 kg, bowiem masa całego zestawu wyniesie w takim
wypadku 2900 kg i nie przekracza dopuszczalnej granicy 3500 kg. Jednak
przyczepa o DMC powyżej 750 kg musi być wyposażona w hamulec najazdowy.Pamiętać należy też o tym aby ciągnięta przyczepa posiadała jedną oś ,nawet na przyczepki lekkie do 750kg mające dwie osie musimy posiadać dodatkowo prawo jazdy kat E
Liczba osi niema żadnego znaczenia. Po za tym hamulec nie musi być najazdowy , może być inny np. pneumatyczny.
Z motocyklami 125 bywa czestontak ze zanim ktos zdobył prawko "B" to już miał jakieś doswiadczenia z motocyklami lub poradzi się znajomego który wie co z czym się je.Przyczepka-można przeanalizować kolizje i wypadki ktorych przyczyną była przyczepką lekką i śmiem stwierdzić że nie będzie tych zdarzeń aż tak dużo, ułamek procenta.tak samo z ciągnikiem rolniczym, raczej jak osoba nie będzie oswojona z maszyną to nie wsiądzie i na publiczne drogi nie wyjedzie. Pozdrawiam serdecznie;-)
Waldemar, masz całkowitą rację że na kursie jazdy powinni uczyć jazdy z przyczepą. Ja właśnie w grudniu otrzymałem prawo jazdy kategorii B i jeszcze "w pakiecie" kategorie AM i B1 choć nie jest mi to potrzebne.
Jak miernikiem uniwersalnym zdiagnozować przeplywomierz powietrza np w Audi a4 b5 1.6 ahl który ma przeplywomierz powietrza Hitachi złącze 4 pionowe ?
Widzę że sporo osób ma podobne zdanie co ja a mianowicie: jeżeli chodzi o
MOTOCYKL 125-wiele ludzi w moim wieku czyli 40+ wie jak kiedyś zdawało się egzaminy, ja osobiście nie mam kat "A" więc posłuże się przykładem troche rodziny troche znajomych, Więc 20 lat temu uczyli jeździć na WSK-ach i to większości 125, kurs 30godzin, potem egzamin, a jak się odbywał?? Przejazd między pachołkami i nawrót i koniec. Masz kat "A", i teraz, mój szwagier właśnie 20 lat temu zdał prawko na motocykl, i przez te 20 lat ani razu nie jeździł motocyklem dziś z racji tego ze ma uprawnienia może sobie kupić nawet GOLD Winga 1800 i to jest w porządku bo ma dokument, i teraz pytanie do kolegi MOTO DORADCA, czy taki kierowca po 30 godzinach nauki jazdy jest lepszy od kogoś takiego jak ja który na 125 jeździ juz 4 sezony i przejechał 20tys km???. On na 125 przejechał 30 godzin a ja 20tys km. To nie dokument robi z ciebie kierowce, inny przykład, kolega z pracy juz po 60-tce, latch 80-tych jeździł też na WSK-ach, Wfm, Shl-ach itd itd, i to góra na pojemności 175, potem miał ponad 25 lat przerwy i kupił sobie turystyka BMW1200, moc 130km, i znów tytanie do kolegi, Czy on ma lepsze umiejętności niż ja???. Mówisz że zrobiłeś sobie "A" i myslisz ze już umiesz jeżdzić?? w sytuacji podbramkowej to nie wyszkolenie Ci pomoże tylko instynkt, dopiero po latach jazdy wyrobisz sobie nawyki które mogą Cię uchronić, tak myśli wielu młodych, uczą ich grzecznie na kursie potem kupuje litra i nieszczęście gotowe, ale on ma dokument więc jemu wolno. Ja na prawko "B" uczyłem się i zdawałem na maluchu, zawrotne 24KM, gdyby było mnie stać mógłbym kupić sobie wtedy np porsche bo mi wolno było, i co? umiałbym na nim jeździć? pewnie tak ale na pewno byłbym ostrożny i mineły by miesiące zanim odważyłbym się wcisnąć mocniej gaz, tak samo jest na motocyklu. Powtarzam, dokument nie czyni z Ciebie kierowcy. jeszcze mógłbym o tym długo pisać. To samo jeżeli chodzi o przyczepki, ja pracuje w sadownictwie gdzie ciągnikiem ciągnie się jednoosiówkę, mogę cofając wszędzie wjechać, ale to nie to samo co samochodowa, tu sawieksze problemy i żadne szkolenie nie pomoże, tym bardziej że uzywa się jej sporadycznie, tylko zawodowcy co jeżdżą bez przerwy potrafią cofać bez problemu. Długo mógłbym jeszcze pisać i opisywać sytuacje ale bym musiał chyba film nagrać by to wszystko ogarnąć. Lubię oglądac Twój kanał i zazwyczaj sie ze wszystkim zgadzam, ale nie w tym przypadku. Pozdrawiam
W sumie na YT oglądałem filmiki jak hamować/zmieniać biegi/ zanim kupiłem 125. Polatalem 3 lata bez żadnego szlifa. Tak się zajarałem, że sprzedałem 125 kupiłem 600 i wtedy już musiałem zrobić prawko. Jeżeli chodzi o kurs praktyczny to dzięki YT dużo przyswoiłem i używałem tego w praktyce. Nawet mogę stwierdzić że pomogło mi to przejść przez ten kurs.
Zrobisz odcinek o prawie jazdy kategorii AM dla 14 latków?
Mam prawo jazdy kat. B od 2006 r. po wejściu przepisów pozwalających na jazdę motocyklem pouczyłem się na polnej drodze motocyklem taty i kilka razy jeździłem po drogach publicznych gdy miałem auto w naprawie. Co do przyczepki lekkiej jeżdżę nią od 3 lat i na początku ćwiczyłem cofanie na podwórku. Osobiście uważam że należy zachować zdrowy rozsądek i w miarę możliwości samemu ćwiczyć zanim się wyjedzie tymi sprzętami na drogi publiczne a i wtedy zachowujmy szczególną ostrożność.
Moim zdaniem spoko jest ten pakiet . Zamiast się tłuc w lecie autem , albo o zgrozo skuterkiem to możesz się powozić jakimś fajnym enduro albo quadem :) i to legalnie elegancko i bez stresu
Dobrze prawisz Waldku.
Łapka w górę.
Powiem tak, dla mnie to dobrze że jest taki szeroki pakiet. Nie każdy mieszka w mieście i wszystko po egzaminie dopiero robi legalnie na drogach. Sam np. jestem ze wsi z domu jednorodzinnego z dużym ogrodem placem. Co za tym idzie, w wieku 10 lat jeździło się samochodem, motorkiem małym innym większym, jakimś crossem, quad też był, traktor z plugiem również. Przestawienie samochodu z przyczepą również no i człowiek jakieś doświadczenie ma. Dla takiego człowieka wydawać pieniądze na dodatkowe kursy i szkolenia to bez sensu, umie takie rzeczy od dawna i to dla nich jest bardzo dobre. Myślę, że nie jestem jedyny co ma własne podwórko i podobne doświadczenia. Ktoś kto nigdy na motorze nie jeździł i będzie chciał taka 125 ruszyć to nawet mu się to nie uda. Myślę, że Ci co powinni z tego korzystać to korzystają. A np. moja dziewczyna nigdy z tą kategoria B sama by na motor nie wsiadła i przyczepy do samochodu nie dała by sobie zapiąć bo nigdy nie jechała i nie umie. Także ludzie co mają olej w głowie to wiedzą sami co powinni, a czego nie. Takie moje zdanie. Dla mnie fajnie, że nie muszę robić kategorii T czy tam dodatkowo E żeby z przyczepką jechać.
Kalifornijskie prawo jazdy pozwala na prowadzenie pojazdu do 24000 lbs, a można je zdawać nawet na Smarcie. Nie ma tam żadnych kretyńskich ograniczeń i wszyscy sobie radzą.
Widać na RUclips jak sobie radzą ☺.Poszukaj w necie co robią oni z tymi autami.
@@Resistor57 2 lata tam mieszkałem, tam zdałem swe pierwsze prawo jazy. Jest tam duże bezpieczniej niż na polskiej drodze i ludzie jeżdżą dużo lepiej.
Według mnie to bardzo dobrze, że taki pakiet jest ,ponieważ jako dzieciak wychowujący się na wsi potrafię jeździć wszystkim począwszy od motocykli, maszyn rolniczych i przyczepa nie 750kg tylko 12t no i samochody 😃
Jak dla mnie dobrym pomysłem by bylo wprowadzenie specjalnego kursu ktory uprawnia do prowadzenia motocykla do 125cm kurs kilka godzin na placu miasto a po poludniu masz pozwolenie na jazde. Cos na wzor jak w UK tak zwane CBT
Najlepsze jest to, że rowerzyści mogą sobie jeździć zupełnie nie znając przepisów. Później są wymuszenia pierszeństwa albo stanie i czekanie na skrzyżowaniu równorzędnym kiedy się ma pierszeństwo.
Cześć Waldemar!
I tak Cię nie lubię, ale fajnie się Ciebie słucha
Powodzenia w Nowym Roku!
Wielu wspaniałych samochodów i dużo przygód!
I tak Cię będę hejtował, a co Mi zrobisz, jak mi nic nie zrobisz😉
Hej :-) Czy mając prawko kategorii B oraz T można do auta osobowego podczepić cięższą przyczepkę niż 750KG na przykład ciężki dwuosiowy camping, i jeździć nim po drogach publicznych?
Taki jak zawsze miło oglądam cie Waldku, tak tym razem poroszę nie pchaj kijka w mrowisko, bo tylko na tym ucierpą młodzi kierowcy, a wiemy mjają ciężko
Waldek przy B masz możliwość też jazdy busem DMC 3500 plus przyczepka 750kg. Razem 4250.
Oj Waldek, kombinujesz jak polityk... Czyli - co by tu zrobić, żeby coś zrobić (bo jak nic nie bede robił to podpadne)... Nie tędy droga.
Zasada jest prosta - prawko jest po to, aby poznać ZASADY ruchu drogowego oraz podstawy kierowania pojazdem. Równie dobrze można uznać, że każdy zdający prawo jazdy, musi mieć lekcje w zimie, ponieważ na oblodzonej drodze, jazda jest trudniejsza. A co z holowaniem? To nie takie proste, może też wprowadzimy nauki z holowania?
Po zdaniu prawka, dalej się uczysz! zbierasz doświadczenie.
A ta godzine tego czy owego nic nie da, tylko zje nasz czas i pieniądze. A tak po za tym, nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Mi egzaminator po zdaniu egzaminu powiedział, że prawdziwa nauka dopiero się zacznie. Nie sposób wszystkiego nauczyć i sprawdzić
@@marcinq24 Mnie nawet nie musiał tego mówić, bo mimo tego że zdałem za pierwszym razem, to wiedziałem że *ujowy ze mnie kierowca, bo te 30h nauki, tylko nauczyło mnie "obsługi samochodu", a gdzie doświadczenie? To wszystko już z "papierkiem" w ręku!
Życzę miłego dnia
Nie możesz się poruszać koparką na prawo jazdy kategori B... Możesz się poruszać koparko-ładowarką jeśli już i to tylko poruszać, bo do pracy potrzebne są uprawnienia.
Z walcem podobnie. Jestem operatorem czynnym więc wiem co mówię.😉👍
Walcem można się tylko poruszać a wykonywać pracę już nie,potrzebne są stosowne uprawnienia. Pozdrawiam.
@@78irek Ale poruszając się walcem wykonujesz pracę.
Tak samo każda L-ka to manual, dlaczego nie umiemy jeździć automatem? Tak samo na CE uczysz się jeździć tandemem, gdzie zestawem jeździ się dużo inaczej. Robiąc kat T, możesz jeździć gąsienicami, gdzie nawet nie spojrzysz na taki pojazd. Jest masa takich rzeczy, ale większość ludzi i tak z tych "dodatków" nie korzysta, a jeśli już to robi to okazjonalnie i są przy tym tak skupieni, że nie stanowią zagrożenia.
Swoją drogą, kiedyś widziałem w Szwajcarii naukę jazdy CE, kursant był za kółkiem tandema jednej ze szwajcarskich firm transportowych, cofał pod rampe, faktycznie wykonywał praktykę zawodową. Nie wiem czy to był ich kurs na prawko, czy odpowiednik naszej KW, ale pomysł ciekawy
Poprawka: Możemy jeździć motocyklem 125cc z 15KM a nie 12.5 Pozdrawiam
KoniukPlayGames zawrotne 2.5 km więcej :D
@@gregor8752 A niby 2.5 konia ale w takim moto daje duzo
A czy jest wymagane posiadanie prawa jazdy B minimum 3 lata żeby móc jeździć 125cc legalnie czy od razu po zdaniu można ich używać ?
kamil winiarski niestety trzeba posiadac prawo jazdy kat b minimum trzy lata, tak sobie wymyslili.ja juz jakis czas smigam na A, ale zaznajomilem sie z tematem bo baprawiam motocykle i wiele osób pytało jak to jest z tymi 125ccm.pozdrawiam
@@arkadioohose9490 Ja tam mam A1 i sobie chwale :P
Dwa lata temu zdawałem b+e...z ośmiu zdało dwóch, z czego czterech nie cofnęło do linii na placu, a przypominam że raz mozna wyjść...takie to przygotowanie.
Waldku jako kierowca od 8 lat zawodowy zaś posiadający uprawnienia od ponad 10 lat mogę napisać tyle:
Po 30h na kursie i pozytywnym egzaminie nie stajesz się kierowcą a uprawnionym do poruszania się pewną gamą sprzętu. Zmuszać auto szkoły do zakupu wszelkiego sprzętu, który później kursant mógłby obsługiwać to mijanie się z celem. Ja swoje umiejętności przez okres 2 lat doszkalałem aby potem biorąc firmowy samochód nie rozbić się na pierwszym skrzyżowaniu. Po pierwszych 6 miesiącach od uzyskania uprawnień stwierdziłem, że to czego jesteśmy nauczeni na kursie to tylko element fundamentu wiedzy/umiejętności jaki trzeba przyswoić do głowy.
Nacisk powinien być na doszkalanie się kierowców za równo teoretyczne jak i praktyczne tylko zasadnicze pytanie komu ma na tym zależeć, kto ma na to czas i pieniądze.
Znajomy zdał egzamin jakoś we wrześniu za pierwszym razem w WORDzie na Smutnej w Łodzi na Suzuki albo na Hyundaiu, pracodawca dał mu w ręce Citroena Jumpy (mały wypierdek dostawczy) wjechał w podwórko bez możliwości zawrócenia (należy cofać do samej drogi przed bramą) - nawet nie wiesz ile mu to zajęło gdzie Ja Ducato Maxi melduję się pod bramą po około 2min od odpalenia auta.
Podsumowując wypowiedź: Nie ma takiego kursu(kierowca, spawacz) po którym stajesz się specjalistą - do tego by być w czymś dobrym należy zdobyć doświadczenie, którego brakuje wielu młodym (co nie dziwne) ale i leciwym kierowcą (co posiadają uprawnienia od wielu lat lecz praktyki tyle życiowej co nie jeden rocznej).
uważam że tak jak jest powinno zostać. Każdy przy zdrowych zmysłach przed wyjechaniem na miasto sam nauczy się jeździć na w/w pojazdach kategorii B. Oczywiście jest dużo ludzi którzy tak nie zrobią ale to już ich problem :)
ja tam w trakcie nauki jazdy na kat. B jeździłem z przyczepą jakieś 2 godziny, wożąc instruktorowi okna do jego domu :)
Czy do pojazdów trzykołowych zaliczy się Yamaha Niken i będę mógł nią jeździć z prawkiem kategorii B
Temat tak oczywisty a tak wiele wzbudza kontrowersji 😉
Pozdro Waldek, ja mam prawko na B od 7 lat i z przyczepką tylko do przodu :D
To i ja mam pytanie, jestem kierowcą zawodowym, przepisy znam i skoro ciągle jeżdżę to je respektuje, mogę jechać 40tonowym zestawem i wieść 50osob w autobusie, a na motocykl powyżej 125cm mi wsiąść nie wolno, bo nie mam kategorii A i to też nie jest do końca dobre że muszę kolejny kurs robić mimo że na motorkach śmigam od małego, może sam egzamin by wystarczył???
Na kat. B można ciągnikiem rolniczym jeździć i nawet podpiąć lekką przyczepkę, a co jeśli ów traktor waży np 5t? Co do jednośladów 125cm2 na B to uważam, że dobrze chociaż parę godzin pod okiem instruktora się przyda jeśli nie miało się wcześniej styczności z tego typu pojazdami. Inaczej świadomie sam się naraża na uszczerbek na zdrowiu.
Zgadzam się co do tego, że każdy powinien chociaż spróbować jazdy z przyczepą, osobiście od ponad roku jeżdżę ciężarówką z przyczepą na zwrotnicy czego nie miałem możliwości spróbowania na żadnym kursie i początku były trudne
Pług z lemieszem ? a jest bez ?
Kategoria b upoważnia do prowadzenia zestawu pojazdów: samochód osobowy plus przyczepa przy czym dmc obu pojazdów do max 3,5 tony. Hamulec najazdowy w przyczepach według Polskiego prawa nie jest uznawany jako hamulec więc stosuje się przelicznik 1,33. Dmc samochodu dzielisz przez 1,33 i wychodzi Tobie waga przyczepy jaką mozesz zgodnie z prawem ciagnąć. W praktyce na kat. B mozna nawet ciagnąć przyczepę o dmc 1500 kg. Nalezy jeszcze zwrócić uwagę na samochód jakim się poruszamy bo nie każdy producent aut zgadza się na to by w homologacji danego pojazdu była możliwosć ciągnięcia przyczepy z dużym dmc.
nawakacje.eu/holowanie-przyczepy-podstawy-prawne/
Czy motocykl z koszem o napędzie na dwa koła czyli tylne motocykla i koło kosza jest trajką?
Po raz pierwszy definitywnie się nie zgodzę. Każdy wie, że obecne kursy jazdy przed egzaminem to służą tylko do zapoznania się z przepisami. Nauczyć się jeździć mozna dopiero po przynajmniej kilku miesiącach intensywnej jazdy a dobrze jeździć to po kilku latach. Po co takie wymysły jak jakieś egzaminy z przyczepką jak i tak większość ludzi tego nie używa. A jazda z przyczepką lekką prawie w ogóle się nie różni od zwykłej, trzeba jedynie pamiętać o kilku dodatkowych rzeczach. Miałem ostatnio okazje pracować jako kierowca w USA i tam nauczyłem się innego podejścia - mniej regulacji tym lepiej. Jako średnio doświadczony kierowca (prawo jazdy 4 lata, przejechane jakieś 60k kilometrów) dostałem 15 osobowego forda, przyczepę która ważyła na pewno ponad 700kg i była długa i wielka. Mialem tylko szybki test czy na pewno umiem jeździć (przejechałem sie kilka kilometrów z szefem). Nikt mi nie pokazał jak sprawdzić czy przyczepa jest dobrze podpieta, jak pokonywać zakręty, jak cofać. Jeździłem z dzieciakami więc praca bardzo odpowiedzialna. Zrobiłem jakieś 20k kilometrów bez żadnych problemów. Byli inni kierowcy, ze specjalnym prawo jazdy i powodowali uszkodzenia samochodu, sam bałbym się z nimi jezdzic bo nie umieli. Żaden egzamin nie pokazuje jak myśleć podczas jazdy. Dla mnie egzaminów w Wordzie nie musiałoby nawet być na połowę kategorii. Obywatel nie jest idiotą. Egzamin ma udowodnić znajomość przepisów a nie posiadanie rozsądku. Każde kolejne udziwnianie egzaminu, który i tak jest żałosny bedzie powodowało to, że zamiast uczyć się praktycznej jazdy za kółkiem będziemy uczyć się mało ważnych drobiazgów.
Ciekawy temat pan poruszył.Są osoby które przez te 30 h jazdy nie potrafią się nauczyć jeździć po łuku tył i przód a co dopiero tak szeroko rozciągnięty temat 😀
Nie mając prawa jazy można poruszać się motorowerami, które dzisiaj mają lepsze parametry niż WSK 125 na którą jeszcze nie dawno trzeba było mieć prawko A. Zgadzam się z tobą że przynajmniej podstawy obsługi takich pojazdów powinny być przedstawiona na kursie na kat. B. Sam jeżdżę motocyklami prawie 20 lat. Prawo jazdy na kat A zdawałem na MZ 150, dzisiaj jeżdżę VL1500, to jest jak przesiąść się z malucha na ciągnik siodłowy w porównaniu z MZ czy WSK. Szkolenie i samodoskonalenie to podstawa. Pozdrawiam
Z tego co mi się wydaje to motur do 125. Walcami koparkami koparko ładowarka można się poruszać po drogach ale trzeba mieć uprawnienia na dany sprzęt.
Waldku jak można nie znaczy trzeba, motocyklem 125-ką można po okresie trzech lat od uzyskania prawa jazdy kat. B. Nauka prowadzenia takiego motocykla byłaby niezgodna z prawem. ps. na egzaminie teoretycznym są pytania związane z ruchem tramwajowym, a masowych wycieczek na nauce jazdy do miast z takim ruchem zapozwnawczo nie ma. pozdrawiam, wierny widz Kamil
Z tego co pamiętam w szkole w której ja brałem kursy do prawa jazdy wszystkie "elki" miały hak, ale instruktor mi powiedział że są one pozakładane tylko dlatego że mieli dużo wypadków gdzie mieli uderzenie w tył a taki hak jednak trochę chroni samochód, i z tego co wiem jedyną możliwością przejechania się z przyczepą był bus ( mercedes vito jak dobrze pamiętam).
Ale pewnie ten bus z przyczepką to już pod kat. B+E
Jakie są prawidłowe wartości przeplywomierz powietrza na wolnych obrotach silnika ?
Prawo jazdy mam od lipca zeszłego roku i cały czas myślałem, że zmieniono, że teraz mogę prowadzić samochód którego masa całkowita nie przekracza 2,5t gdzie wcześniej było do 3,5t. Z tego co słyszę sam sobie to chyba wmówiłem :)
Witaj.
Trajka...ale też do 125cm?
Quady... też do 125cm?
A przyczepa campingowa? Ważą po 1000-1400kg te większe.
Tu zasada jest chyba taka, że może ważyć tyle ile jest wbite w dowód rejestracyjny auta ciągnącego i całość nie może przekroczyć 3,5T prawda?
A jak jest jeśli przyczepa posiada dwie osie? Bo o uszy mi się obiło że teraz nie ma znaczenia czy jedno czy dwu osiowa.
Też jestem ciekawy jak to jest z tą przyczepą kempingową.
Jest cos takiego jak kod 96. Dzieki niemu mozemy ciagnac przyczepy ciezsze niz 750kg ale calosc zestawu nie moze przekroczyc 3,5t.
Kempingowe waza jak napisales ale sa to przyczepy z hamulcem najazdowym przez ktory dopuszczalna masa jest zwiekszona (z reguly dwukrotnie).
Na B przyczepa moze byc ciezsza niz 750kg ale zestaw max 3,5t lub przyczepa lekka i auto do 3,5t wtedy zestaw max 4250kg ale jak zestaw przekracza 3,5t to koniecznie ViaToll
@@KennyMcKornick no dobrze mówisz bo właśnie chodzi tu o te hamulce
Ja osobiście cieszę się tym, że z kat. B mogę prowadzić inne pojazdy i zaprzęg lekki, niż tylko sam. os. Jeśli ktoś nie ma potrzeby, nie chce i tym bardziej nie jest zmuszany do kierowania ponad swoje umiejętności, niech tego nie robi. Chciałbym mieć taki wybór w temacie opłaty abonamentu RTV, a nie mam... Mam płacić i już. Z prawem jazdy kat. B, jak nie chcesz lub nie umiesz prowadzić, to nie prowadź. Pozdrawiam!
Czyli co takim piaggio mp3 pojemność 400 będzie można legalnie jeździć na kat. B?
posiadam kategorię BC i nie wiem mam wątpliwości czy mogę prowadzić auto - lawete z przyczepą z 2 autem dacie rade wyjaśnić
Waldek czy na pewno tylko 750kg ?? ta przyczepa campandtrailer.pl/holowanie_przyczepy_jaka_kategoria_prawa_jazdy
@@piorekorlik5281 Nie do końca, jak się dobrze pokombinuje to można holować dużo cięższą przyczepę, ale zespół pojazdów nie może przekraczać masy 3500kg, jeśli nie przekracza to przyczepa może być cięższa i wciąż jest legalnie.
Z przyczepką bym się zgodził. Chodząc na kursy prawka jeszcze rok temu manewry przyczepką podpiętą do auta widziałem tylko na filmach instruktażowych czy też w książce :/ Co do motocykla, to jest wielki plus ! :)
Hej :-)
Ja dodam od siebie, że brałem kilka lekcji na moto (125ccm) osobno :-) Bez tego to ciężko, to nie to samo co komarek :D a mam Hondę Varadero, polecam :-)
Waldku. Odniosę się do kwestii jazdy motocyklem 125 ccm i do motorowerów. Masz i nie masz racji. Prosty przykład. Jeździsz skuterem 50 ccm. Jeśli wcześniej jezdziłeś czy to klasycznym komarkiem czy czym kolwiek innym dasz radę bez problemu okiełznać skuter 125 ccm lub inny motocykl o tej pojemności. Warunek jest jeden wcześniejsze doświadczenie. Motorowery patrz też skutery i inne tego typu ustrojstwa. Też da się radę. Zdrowy rozsądek to podstawa wszędzie. Ale podstawa do takich rzeczy odzież. Zdaje sobie sprawę, że nie każdy ma to doświadczenie. Dlatego trzeba stopniowo małymi krokami
Mógłbyś nagrać materiał, czy samochód bez prawa jazdy o bardzo małej pojemności nadaje się na dalekie trasy? Pozdrawiam