Chyba nie wiesz w co sie pchasz. Z tego co wiem to jedynie 2 mechanikow w Polsce potrafi naprawic ten samochod i przeprowadzic adaptcje skrzyni biegow. Inaczej nawet nie odpala.
@@pawellapinski4956 Masz rację, jest to dość skomplikowana sprawa, to jak wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, żeby adaptacja skrzyni biegów w ogóle się powiodła. Jak coś pójdzie nie tak przy adaptacji, to nie jest takie widoczne na pierwszy rzut oka. Mi przy tym aucie pomyłka wyszła po kilku dniach, przestał odpalać, rozrusznik nie reagował. Pomyłką musiało być to, że z niewłaściwej pozycji drążka skrzyni biegów zaczynałem adaptację, na skutek czego synchronizacja samej skrzyni wywalała błędy Więc, jak najbardziej się zgadzam z Tobą odnośnie tego co napisałeś 😅
@@pawellapinski4956 Reasumując, moim zdaniem ten samochód jest na prawdę bardzo fajny, ale mimo wszystko adaptacja co 30 tysięcy kilometrów jest wręcz obowiązkowa. Te auto należało do mojej bratowej, przez około miesiąc czasu było do mojej dyspozycji i myślałem nad tym, żeby sobie je zostawić nawet. Spalanie robił mi o wiele niższe niż przy 1.7 SDI, które aktualnie użytkuje. A kupiłem to auto właśnie ze względu nieszczelności silnika i niskiego spalania. No to w 1.7SDI nie mogę zejść poniżej 5L/100km A 1.2 TDI 3L przy tym samym trybie jazdy, wahał się między 3.8 a 4.3 litra Także Lupo, Audi A2 w wersji 3L to prawdopodobnie auto, które jest dla osoby ogarniającej VCDS i instrukcje adaptacji tych skrzyń, inaczej się zawiedzie 😁
@@pawellapinski4956 To wychodzi na to że dużo mijających się danych jest na temat tych adaptacji. Ja słyszałem że 30k jest optymalne na to by ponawiać adaptację. Ma to związek ze zużyciem się tarczy sprzęgłowej, a skrzynia musi być synchronizowana pod grubość tej właśnie tarczy sprzęgłowej. Moje zdanie jest na to takie, że ma to sens ale tylko poniekąd. Bo to już zależy od rozwiązania producenta. A mianowicie czy linka sprzęgła potrafi sama się regulować, czy będzie rozstrzał tych regulacji. Skoro ustawiałem kiedyś na 1.9 volt, a po pół roku jazdy było 2.5 volta, to jest pytanie czy tak ma być, czy trzeba co te 30k doregulowywać
Masz racje, mechanicy pod kalibrację tych skrzyń biegów są słabo dostępni. Jednakże kilka lat wraz z zakupem tego auta, bardzo mocno przestudiowałem tą kalibrację i nie ma co, jest uporczywa. Pierwszy raz jak robiłem tą kalibrację, to auto właśnie nie chciało odpalić, praktycznie w ogóle. Następnie otrzymałem kontakt do jednego z mechaników, który zajmuje się tymi autami od przeszło dekady i jest wiele szczegółów podczas tej kalibracji, których trzeba się trzymać. Po instrukcji mechanika, co i jak za koleją robić. Nie dostałem po sprzedaży tego auta odzewu, że coś jest nie tak. Więc niewątpliwie, pod to auto trzeba mieć już opcykanego VCDS/VAG Com, żeby nie mieć z nim problemów 😀 Akurat kupujący był fanem tego modelu, więc też miał widzę na temat tych kalibracji Dziś jeżdżę lupo 1.7SDI, z manuałem. Zdecydowanie mniej awaryjny i nie ma z czego się pocić. Brak turbiny też robi swoje. Polecam 😆
Kalibracja nie jest jakims wiekszym problemem. Problemem jast wyciaganie co 80 tkm skrzyni w celu wymiany tulejki lozyska oporowego. Skrzynie trzeba rozbierac bo zwykle sa juz liche lozyska. Najlepiej wymienic wszystkie. Bardzo zapiekaja sie przeguby w piastach i trudno je wyjac. No i brak czesci. Nawet o ringi do przewodow hydraulicznych trudno kupic. Mam a2 1,2 tdi i zona jezdzi. Ja mam stara A6 C4 i nie chce niczego lepszego. Wole pojechac na urlop niz zostawiac tysiace pln ow w warsztatach w ktorych dominuja piekarze,murarze a nie mechanicy.@@Szmajchel-Mechanik
Sprzedany ✅
When it changes from 2 to 1 does it make a noise?
No car is ever downshifted to 1st because it is noisy
the car's first gear is only used to start driving
Witam
Sprzedany ?
Szukam takiego
Witam. Sprzedany
Chyba nie wiesz w co sie pchasz. Z tego co wiem to jedynie 2 mechanikow w Polsce potrafi naprawic ten samochod i przeprowadzic adaptcje skrzyni biegow. Inaczej nawet nie odpala.
@@pawellapinski4956 Masz rację, jest to dość skomplikowana sprawa, to jak wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, żeby adaptacja skrzyni biegów w ogóle się powiodła.
Jak coś pójdzie nie tak przy adaptacji, to nie jest takie widoczne na pierwszy rzut oka. Mi przy tym aucie pomyłka wyszła po kilku dniach, przestał odpalać, rozrusznik nie reagował.
Pomyłką musiało być to, że z niewłaściwej pozycji drążka skrzyni biegów zaczynałem adaptację, na skutek czego synchronizacja samej skrzyni wywalała błędy
Więc, jak najbardziej się zgadzam z Tobą odnośnie tego co napisałeś 😅
@@pawellapinski4956 Reasumując, moim zdaniem ten samochód jest na prawdę bardzo fajny, ale mimo wszystko adaptacja co 30 tysięcy kilometrów jest wręcz obowiązkowa.
Te auto należało do mojej bratowej, przez około miesiąc czasu było do mojej dyspozycji i myślałem nad tym, żeby sobie je zostawić nawet. Spalanie robił mi o wiele niższe niż przy 1.7 SDI, które aktualnie użytkuje. A kupiłem to auto właśnie ze względu nieszczelności silnika i niskiego spalania.
No to w 1.7SDI nie mogę zejść poniżej 5L/100km
A 1.2 TDI 3L przy tym samym trybie jazdy, wahał się między 3.8 a 4.3 litra
Także Lupo, Audi A2 w wersji 3L to prawdopodobnie auto, które jest dla osoby ogarniającej VCDS i instrukcje adaptacji tych skrzyń, inaczej się zawiedzie 😁
@@pawellapinski4956 To wychodzi na to że dużo mijających się danych jest na temat tych adaptacji. Ja słyszałem że 30k jest optymalne na to by ponawiać adaptację. Ma to związek ze zużyciem się tarczy sprzęgłowej, a skrzynia musi być synchronizowana pod grubość tej właśnie tarczy sprzęgłowej.
Moje zdanie jest na to takie, że ma to sens ale tylko poniekąd. Bo to już zależy od rozwiązania producenta. A mianowicie czy linka sprzęgła potrafi sama się regulować, czy będzie rozstrzał tych regulacji. Skoro ustawiałem kiedyś na 1.9 volt, a po pół roku jazdy było 2.5 volta, to jest pytanie czy tak ma być, czy trzeba co te 30k doregulowywać
To obul sie ktos w buty. Oprocz tego za malo pali to jest awaryjny bo mu robot biegow nie wlacza i mechanika trudno znalezc ktory potrafi naprawic.
Masz racje, mechanicy pod kalibrację tych skrzyń biegów są słabo dostępni. Jednakże kilka lat wraz z zakupem tego auta, bardzo mocno przestudiowałem tą kalibrację i nie ma co, jest uporczywa. Pierwszy raz jak robiłem tą kalibrację, to auto właśnie nie chciało odpalić, praktycznie w ogóle. Następnie otrzymałem kontakt do jednego z mechaników, który zajmuje się tymi autami od przeszło dekady i jest wiele szczegółów podczas tej kalibracji, których trzeba się trzymać.
Po instrukcji mechanika, co i jak za koleją robić. Nie dostałem po sprzedaży tego auta odzewu, że coś jest nie tak. Więc niewątpliwie, pod to auto trzeba mieć już opcykanego VCDS/VAG Com, żeby nie mieć z nim problemów 😀
Akurat kupujący był fanem tego modelu, więc też miał widzę na temat tych kalibracji
Dziś jeżdżę lupo 1.7SDI, z manuałem. Zdecydowanie mniej awaryjny i nie ma z czego się pocić. Brak turbiny też robi swoje. Polecam 😆
Kalibracja nie jest jakims wiekszym problemem. Problemem jast wyciaganie co 80 tkm skrzyni w celu wymiany tulejki lozyska oporowego. Skrzynie trzeba rozbierac bo zwykle sa juz liche lozyska. Najlepiej wymienic wszystkie. Bardzo zapiekaja sie przeguby w piastach i trudno je wyjac. No i brak czesci. Nawet o ringi do przewodow hydraulicznych trudno kupic. Mam a2 1,2 tdi i zona jezdzi. Ja mam stara A6 C4 i nie chce niczego lepszego. Wole pojechac na urlop niz zostawiac tysiace pln ow w warsztatach w ktorych dominuja piekarze,murarze a nie mechanicy.@@Szmajchel-Mechanik