Tego NIGDY nie MÓW u MECHANIKA! Patologia POLSKICH WARSZTATÓW!
HTML-код
- Опубликовано: 26 авг 2024
- Tego nigdy nie mów u mechanika! Czyli patologia Polskich Warsztatów!
Poniższe linki są linkami afiliacyjnymi.
10% NA RAPORT Z HISTORIĄ AUTA: www.carvertica...
--------------------------------------------------------------------------------------------
Szukasz tanio ubezpieczenia? Koniecznie zajrzyj na MUBI.PL
specjalnie dla widzów M4K przygotowano ofertę za zakup dowolnego OC wraca na twoje konto 150 zł + 2000 zł za polecenia
------------------------------------------------------------------------------------------
mubi.pl/bonus-...
---------------------------------------------------------------------------------
AKUMULATORY MARKI A-MEGA OD MEGATEX
--------------------------------------------------------------------
megatex.pl/aku...
OBSERWUJ MIŁOŚNIKÓW 4 KÓŁEK NA:
▶▶ FB: / milosnicy4kolek
▶▶▶ IG: / milosnicy4kolek
CHCESZ OTWORZYĆ Z NAMI WARSZTAT M4K GARAGE?
NAPISZ tutaj: franczyza@m4k.pl
-----------------------------------------------------
WARSZTATY M4K GARAGE sprawdźcie co u nich:
www.m4kgarage.pl/
-----------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA
wspolpraca@m4k.pl
KONTAKT dla widzów
info@milosnicy4kolek.pl
Jak żyję 50 lat, to jeszcze żaden warsztat nie wręczył mi "Protokołu Przyjęcia"
zmien warsztat
@@jkowalczyk85 A ty do jakiego jeździsz, jeśli można spytać?
@@ancyhryst w moim mieście jest serwis VAG MASTER. zawsze jest protokół przyjecia... itp. faktury i protokołu z przeglądów. Cenowo zupełnie normalnie... sa rzetelne serwisy, serio
@@jkowalczyk85 To ja spróbuję u Micha - otworzyli się w Wawie. Zobaczymy czy takie są dobre jak sam mówi.
Ja również już trochę warsztatów w swojej okolicy "zwiedziłem" i także takiego protokołu nie dostaje się. Nie ma diagnostyki i wyceny. Zawsze zostawia się samochód a o cenie dowiaduje się człowiek przy odbiorze. W mniejszych miejscowościach tak to wygląda. A nie będę jechał 100km, żeby coś naprawić np w Warszawie.
-Ma pani skrzynie biegów do wymiany.
-a co to jest?
-i to nie jedną!
😂😂😂
+Musieliśmy wyciąć Panu katalizator...
-a co to takiego dlaczego ?
+ W tłumiku taki dławik już się zatkał , więc musieliśmy go zutylizować.. co kosztuje dodatkowo Pana 200zl tylko bo mamy umowę z firmą utylizującą.
- aha dziękuję że zrobił Pan dobrze mojemu samochodowi.
-
Pani przyjechała T-55
@@Sylwano Śmiej się śmiej. Mój kolega z pracy ŚWIADOMIE zapłacił za wycięcie katalizatora w seacie leonie 1.9tdi bo mu się rozsypał. Żeby było śmieszniej zapłacił 300zł i jeszcze katalizator im zostawił bo jak to powiedział "a po co mi on" :D Po pół roku montował katalizator z zamiennika bo na innym warsztacie mu powiedzieli, że w tym silniku bez kata turbo mocno po dupie dostaje. Ale on to taki typowy wyznawca samochodów z grupy vag także z myśleniem u niego na bakier.
@@damian50011 Brzmi bardziej na typowego wyznawcę E36
Czyli u mechanika lepiej zachować milczenie, bo wszystko co powiesz, może zostać wykorzystane przeciwko tobie.
Dokładnie
Milczenie jest złotem to przysłowie od dziś nabiera nowego znaczenia
a kiedy ty zamilkniesz?
A kiedy będzie odcinek pt. Tego NIGDY nie MÓW Klientowi ? :)
@@marcindom8336 Lepiej - warsztat i serwis oszukał klienta. Pytanie: czy jest ktoś, kto tego nie doświadczył? Wymiana oleju bez wymiany oleju. Wymiana oleju i fitrów bez wymiany oleju i filtrów...Wymiana części, których wymieniać nie trzeba bylo. Skasowanie za usługję, której nie było, albo której nie wykonano itd...
Naprawa pojazdu bez jazdy testowej po naprawie.
@@BunczuOoo.. To jest dobry temat!
1.Ładnych parę lat temu żonie przestał jechać Maluszek. Na "szczęście" bardzo blisko znanego w Świebodzinie i podobno dobrego warsztatu, w dodatku z góreczki, więc skulała się do nich. Autko przyjęte, wepchnięte na podnośnik, pan mechanik ogląda, myśli, drapie się w głowę... Skrzynia biegów padła, ale zawołam jeszcze kolegę. Przyszło trzeh. Werdykt- SKRZYNA PADŁA! Na szczęście kobitka była bez kasy. Zabieram autko, proszę mi je wypchnąć na parking, niedługo zabiorę. Ależ nie, w żadnym wypadku, już przyjęte, MUSI tu zostać! A g... Po porządnym opier... oddali. I co? Jak myślicie, co było dalej? Dalej było tak, że przyjechał szwagier, wymienił przegub i żona wróciła do domu! Skrzynia biegów?! Skur...syny!
2. A teraz mój przypadek sprzed miesiąca. Golfik 4- wiekowy, ale wierny i zadbany. Niedawno zrobiony cały przód- amorki, tarcze, klocki, ale coś je oponki. Pojechałem do panów na geometrię i co usłyszałem? Że nie można ustawić, bo praktycznie cały przód w stanie agonalnym!!! No masakra jakaś... Ale żeby się uoewnić pojechałem gdzie indziej i jakoś tam wszystko okazało się ok... Fajnie, nie?
@@mareknawrocki2495 Mam Corsę od czterech lat i od czterech lat różni mechanicy wmawiali mi, że maglownica jest do regeneracji. Czułam, jakby to była totalna zmowa mechaników, bo gdy maglownica faktycznie była do regeneracji, dało się to odczuć między innymi w postaci luzów na kierownicy. Wcześniej to były drążki, zła zbieżność i krzyżak. Mechanicy zawsze celowali w najgorszy dla mnie scenariusz
@@Bunczu Lepsze są te warsztaty co wyciągają dobre oryginalne części a wkładają tańsze zamienniki bez wiedzy klienta np przy wymianie oleju
Do jasnej cholery czy ktoś wkoncu wymieni to gniazdko obok tablicy czy ja mam przyjechać to zrobic😂😂😂
Jedź zrób porządek. Ja płacę za części
Oszczędności
Dokładnie a tyle gadania o bezpieczeństwie.
Mi się zawsze wydawało że pytanie o koszt tak mniej więcej to raczej by uzmyslowić z czym się porywamy. Jakoś w ASO nie mają problemu z podaniem przybliżonego kosztorysu opierającego się na tym co zgłasza klient. Oczywiście jest zastrzeżenie że kwota może wzrosnąc o nieprzewidziane czynności. Ja np nie wiem ile kosztuje wymiana rozrządu warsztat raczej zna uśredniony koszt. To w czym problem? Skoro rozmawiamy w obrębie 2- 3 tyś to nie jest równiznaczne gdy koszt ma scylowac no 8-10 tyś. Nawet w Niemczech nie ma tak że klient zajeżdża i zostawia samochód by po rozebraniu dowiedzieć że koszt to cena połowy wartości auta.
Ale wiesz jak zapytasz micha z presją czasu po wstępnych szybkich oględzinach auta i z twoją informacją co się dzieje to na szybko powie ci np.1000zł żebyś nie uciekł. A na spokojnie po obejrzeniu auta i zastanowieniu się jaki kit można ci wcisnąć powie np. 3000tys ;) tak się kręci interes.
Dokładnie. Brodaty mówił że nie może być szybko dobrze i tanio. To Fakt w jego sieci zrobili przede wszystkim długo, drogo i niestety nie za dobrze. Bo wypuścili Auto po naprawie skutków awarii, ale przyczyny nie naprawili. Naprawa awarii kosztowała 10k zł, a przyczyną był brak kawałka gumy w podszybiu, za jakieś 70 zł, a w karcie, że "wszystko jest zrobione".😂😂
@@psz4811 te wszystkie warsztaty celebrytów o chyba o kant dupy potłuc z tego co czytam ceny wyższe niż w aco
Najlepiej dać auto na warsztat i nic się nie odzywać bo jeszcze się zdenerwuje jaśnie pan.
co złego jest w pytaniu ile to bedzie kosztować tak mniej więcej? Muszę się przeciez przygotować finansowo, mogę nie mieć takiej kwoty przecież, a poza tym jak coś wyjdzie nie wiadomo ile to nie muszę się na to decydować tylko zaporowadze to na złom
Ja osobiście jeżdżę do takiego małego warsztatu. Syn z ojcem prowadzi i zawsze orientacyjnie przed naprawą dostaje telefon ile to będzie kosztować i telefon w trakcie naprawy jak okazuje się że wyszło coś więcej. Protokołu nie biorę bo to stare auto. Ale jak pierwszy raz przyjechałem na wymianę rozrządu to bez problemu synek mi wypisał. Mógł wypisać swój ale ja miałem swój przygotowany i również nie miał z tym problemu. Także warto pytać i szukać, przyjechać z własnym wzorem protokołu jeśli mechanik swojego nie ma.
Byłem u innym i z pozoru lepsi okazywali się znacznie gorszymi mechanikami od których bił brak zaufania właśnie po takich akcjach że gość potrafi określić co wymieni, ma 20 lat doświadczenia i ceny podać tego nie potrafi xd tylko mówi że po naprawie da znać. Tragedia...
Przede wszystkim pytać się o wszystko przed naprawą i proponować protokoły. Jak ktoś nie ma nic do ukrycia to bez problemu wypisze. Nie bać się ;)
Na zachodzie (w tym momencie Włochy) pytasz, ile to kosztuje,po czym decydujesz na TAK,lub NIE.Tylko tyle i AŻ tyle 😂❤
Lubię cię oglądać Michu ale prawda jest taka że zaufanie to nie są dropsy w sklepie i nie można go kupić na zaufanie trzeba sobie zasłużyć a stereotypy o mechanikach i warsztatach niestety nie wzięły się znikąd. Mało który warsztat dzwoni do klienta i mówi przed naprawą ile będzie to kosztować i stąd są właśnie te pytania klientów. Dużo można by pisać na ten temat i podać wiele przykładów ale na tym zakończę Pozdrawiam i rób swoje aż osiągniesz cel.
Ja zawsze o to pytam. Przecież może tak być, że nie opłaca się już naprawiać auta i pchać się w koszty. Może być tak, że koszty są naprawdę duże i w danej chwili nie będzie nas stać. Niedawno moja znajoma wymieniała sprzęgło z dwumasą za 5 tys. zł i była naprawdę zaskoczona, bo nie spodziewała się takiej ceny. Mechanik jej nie poinformował o tak wysokich kosztach, a ona nie miała takiej kwoty na już.
Nooo, tak powinno być, że umawiam się na diagnostykę, dostaję wycenę i podejmuję decyzję.
Ostatnio dałem auto do diagnostyki, gdzie kilkukrotnie zaznaczałem, jaki jest mój limit kwotowy, czyli 5k, jeśli naprawa wyjdzie więcej, płacę za diagnozę, i przyjeżdżam jak dozbieram.
Po kilku dniach dostaję telefon, że auto naprawione, kwota 8500 (wymiana koła zamachowego i konwertera + oleje, filtry, adaptacja skrzyni)… koniec końców przeprosili za sytuację,rozłożenie na raty dopiero zaproponowali po mojej sugestji, że jak się wyrychlili, to niech jakiś krok w stronę klienta zrobią. Koniec końców skołowałem całość kwoty, dali 500 zł rabatu (chociaż tyle). Finalnie auto zrobione bardzo dobrze, także nie mogę się do niczego przyczepić.
To jest największa patologia warsztatów automatycznych skrzyń biegów, uszkodzony jest np pozycjometr a kasują cie za cały remont skrzyni. Znam sytuacje że nawet skrzyni nie zdemontowali ani miski oleju, a niby wymienili wszystkie tarczki i reg konwertera itp. Znany warsztat w Lublinie.
koło zamachowe i konwerter? ktoś cię ostro przyciął ;)
Mnie jako klienta najbardziej denerwuje brak kontaktu z klientem i brak ustalenia zakresu prac. W aucie na dojazdy za 3000zł psuje się coś "średnio" zaawansowanego, np. pojawił się wyciek z pompy wspomagania. Auto zmęczone życiem, ale przegląd zrobiony niedawno, diagnosta mówił, że blacharka niedługo będzie do roboty, amortyzatory mieszczą się w dolnej granicy normy, krótko mówiąc auto ma pojeździć jeszcze niecały rok, do końca przeglądu i pójść na kasację. Mechanik bierze auto, umawia się na kwotę 700zł. Kilka dni później telefon, auto do odbioru. Bierzesz 700zł w kieszeń, jedziesz z kolegą. Przyjeżdżasz na miejsce i słyszysz "no bo jak my robiliśmy tą maglownicę, to urwało się to, zerwało się to, pękło to, wyciekło to, to też się urwało no i trzeba było to zrobić żeby jeździć. Ile? 2800zł". A wystarczyłby telefon "Witam, zaczęliśmy rozbierać, wyszło dużo więcej, robić dalej, czy odpuszczamy, a Pan płaci tylko za demontaż?"
Już tyle takich list powstało na youtubie, a każda zawiera inne punkty, że wniosek nasuwa sie jeden. Mechanicy to wrazliwi ludzie. W warsztacie należy w ogóle się nie odzywać, podjechac, czekać w milczeniu aż mechanik nas zauważy, dostosowywać się do poleceń, a następnie - milcząc - odjechać.
Wszystko zależy od ludzi a nie tylko od warsztatu. Warsztat chce zarobić i się nie narobić.
Bulbulator i tentengenson się rozszpejował😂 trza wymienić i to na każdym kole. 😂
jak mam jechać od mechanika to mam ciarki bo nie wiem czy skasuje i spierdoli czy tylko spierdoli 🙃
Mubi działa tylko dwa razy na samochód. Ostatnio robiłem kalkulację, najtańsza oferta OC z Mubi 450zl, a przez stronę tego samego TU 420zl. Interes życia...
Ostatnio ubezpieczałem e39 530d Touring. Mubi 584zł, rankomat 458zł. Różnica spora. Cashback dla mojego auta nie przysługuje (raz wziąłem i próbowałem co roku)
A jeszcze lepiej wam wyjdzie u agenta. W ogóle u agenta macie np. opcje oc z assistance na poziomie jakiego w ogóle nie miałem na mubi.
@@Eihei Mubi to dziadostwo. Za cały pakiet cena wyższa i gorsze warunki. Michu plecie bzdury... Agent musi jakoś zarobić na życie, a mubi musi zarobić na opłacenie jutuberów i zakup mustanga. Ha ha ha
Ciekawe czy dożyje czasów kiedy na wulkanizacjach będzie klucz dynamometryczny😂
A mnie najbardziej wku..ia w warsztatach, że zawsze im się czas naprawy nie spina. Jadę pytam czy dzisiaj będzie zrobione, tak oczywiście przed fajrantem proszę przyjechać po odbiór, więc planuję dzień tak jak bym miał już samochód, a tu o 15 telefon sorry nie damy rady. Raz można by zrozumieć, ale to jest nagminne. Nie wiem warsztaty nie wiedzą ile daną rzecz się naprawia, plus godzinę na nieprzewidziane problemy.
W telewizji może być 12min reklam na godzinę programu czyli 20%. W tym odcinku to 24%. Gdzie te czasy gdy uciekało się z telewizji do internetu bo tu nie było reklam xD
blokuj reklamy panie:)
@@wojwojt1790 Jak geniuszu mam blokować reklamy, skoro są one częścią tej "twórczości" ? xD
po prostu nie oglądając tej popeliny:)
@@rafaz705 przecież każdy normalny to przewija od razu. w tv przewinąć se nie możesz
@@rafaz705instalujesz se sponsorblocka. I nie wyzywasz ludzi od geniuszy jak się nie znasz :v
Kiedyś gotował mi się płyn chłodniczy w zbiorniku wyrównawczym. Wszystkie diagnozy - uszczelka. Jeden temat w necie/tysiąc - korek chłodnicy. Dużo mechaników wymieniłoby uszczelkę, a jak by nie pomogło, to jeszcze korek, bo on też był stary. Wymieniłem sam. 20 złotych kontra kilkaset/kilka tysięcy.
i co w związku z tym?
@@bj0z To że musiałbyś zapłacić Kilka tysiecy + 20 zł jakbyś się skapnął lub kolejne kilka stów dla warsztatu, myślisz że policzyliby ci wymianę tego korka 20 zł? czy 50? xD
Wszystko super,ale nie można ufać w 100% mechanikom. Miałem nowe auto i przez 3 lata jeździłem na przeglądy gwarancyjne do ASO,a rok później pojechałem na serwis do zewnętrznego warsztatu i okazało się, że filtry oleju ,powietrza i kabinowy nie były nigdy wymieniane. I teraz pytanie? Czy szef serwisu nie kazał wymieniać filtrów,a za to policzył? Czy może mechanicy w protokole napisali, że wymienili,a towar wyszedł przez zaplecze?
Ile zrobiłeś km przez te 3 lata?
Masz na fakturach z ASO wyszczególnione filtry?
@@malan07 Mam na fakturach wszystko. Zrobiłem około 80 000 km. Nawet byłem w ASO i powiedzieli, że auto po gwarancji i nic nie mogę zrobić
Michu. Zgodzę się z Tobą i nie zgodzę. Ponieważ iż gdyż - jak widzę że mam wyciek z pod termostatu. To mówię że do mechanika Pnie cieknie z pod termostatu lub w okolicach. A nie że cieknie mi z wydechu. Albo szukaj pan bo mi cieknie płyn chłodniczy. No i tu ma dopiero dla nieuczciwy do popisu pole - aaaa nie to uszczelka wyjechała a termostat to tak przy okazji jak już remont silnika trzeba robić. Urwana klamka - co mam powiedzieć Pnie meszaniuku drzwi się nie otwierajo. Są ewidentne naoczne usterki z którym jedziemy i mówimy. Panie - od wczoraj nie działa ręczny - a na przeglądzie wskazano mi że prawe tylne koło hamuje z opóźnieniem ale w normie. Zrób pan to. Mnie by bardziej wku.... jak by mi ktoś powiedział jako mechanikowi. Panie sworzeń wahacza trzeba zrobić a zrobił bym se to sam ale nie mam jak. Takie gadanie bardziej mnie wku... A co do protokołu przyjęcia oddania itd. Jedna sieć warsztatów obsługiwała flotę samochodów w firmie w której pracowałem - i potrafili wymienić na protokół lampę której nie trzeba było wymienić - wymielili niby olej - a filtr oleju zostawili stary. Można mnożyć przykłady. Niestety żyjemy w takich czasach że patrzymy na to ile mamy gotówki w portfelu i chcemy wiedzieć ile co kosztuje. Nie mówię tu o grubych robotach typu remont silnika - ale ne upartego to by i tu z autodaty powyciagał czasy i przybliżone koszty dało się części podać bo już robota to co innego - to podwykonawca zje... szlif to cos innego się opóźni, to trzeba przestawić auto zwolnić podnośnik bo się czeka itd. Bądźmy ludźmi dla ludzi. Pozdro. I powodzenia.
tym mechanikom to już się w głowach przewraca za chwilę trzeba będzie ze spuszczoną głową przychodzić i błagać na kolanach żeby auto naprawił i se nawymyślał co chce do naprawy i ceny z kosmosu a idz pan
Mechanik święta krowa, nic nie można powiedzieć, bo broń Boże obrazisz, uzna za poganianie, ja mam w dupie zawsze się pytam po diagnostyce czy mogą zrobić od razu, ale nie naciskam po prostu pytam i uważam to za normalne pytanie a może akurat mają czas? Jak nie to ok, pytam o najszybszy termin. Ile to bedzie mniej więcej kosztowało - też uważam za normalne pytanie, skoro uważam, że mój mechanik ma duże doświadczenie to śmiem twierdzić, że mniej więcej właśnie orientuje się w cenach, te dwa słowa mniej więcej znaczą tyle, że właśnie nie wymagam dokładnej wyceny na zaraz.
prowadziłem serwis maszyn poligraficznych i zgłoszone usterki telefonicznie potrafiłem ocenić i wycenić...różnice w kosztach końcowych były minimalne....a moja stawka godzinowa nie była nadmuchana tak jak teraz w warsztatach samochodowych(a dochodziły koszty i czas dojazdu-bo po Polsce jeździłem)....tłumaczona kosztami narzędzi ptacowników itp,itd....które i których również miałem...dziwne...ale program spoko,oglądam....
Pracuję w serwisie elektroniki i też ceny końcowe najczęściej pokrywają się z podanymi podczas przyjęcia sprzętu (chyba że jakieś kwiatki wychodzą podczas naprawy ale to zawsze dzwonimy z informacją czy klient zgadza się czy rezygnuje). Może niektórzy mechanicy to artyści a artysty nie można pytać o cenę.
17 minut filmu, 3:30 lokowania, jak śmiesz! :D
Zainstaluj sobie, przychlaście, do przeglądarki rozszerzenie - "Sponsor Block", to będziesz miał z głowy. I nie płacz więcej:)).
Płacę za RUclips premium żeby nie słuchać reklam a tu mubi jest męczone co odcinek i ta druga firma 😡
Ja przewijam za kazdym razem i jest git 👌👌👌
Taaaaki mały of top rzygać się chce jak to słyszę.
Do posrania
Problem jest nie w obserwowaniu na ręce tylko z dostępem do informacji. Gdy jestem przy kanale mechanik naprawia i czasem jątem oka zobaczy jakiś nadchodzący problem. Np wymienia końcówki drązka i widzi że np rozsypuje się sonda lambda. Dostaję taką informację i na poczekaniu można ustalić czy jest możliwość jej wymiany czy umawiamy następną wizytę. Do tego wiemy jaką kupić? Bo najczęściej gdy coś sięposypie to nie mamy kasy i bierzemy najtańszą ofertę a nie najlepszą. Niestety obecnie gdy klient jest oddzielony od mechanika najczęściej o problemach dowiaduje się w dwóch przypadkach gdy coś się zepsuje lub na corocznych badaniach diagnostycznych. Jakoś na badaniach diagnostycznych NIGDY I NIGDZIE nie miałem problemu zajrzeć na podwozie od dołu. Mało tego diagności dosłownie palcem pokazywali co i gdzie jest wątpliwej jakości. Więc sorry opowieści o niedopuszczanie klienta to takie opowieści i czerwonym ludzie. Wystarczy że mechanik wskaże gdzie stanąć aby uniknąć problemów.
Dokładnie, nie chodzi, abyś patrzył na ręce, lecz jeżeli jakieś pojęcie masz, to powinieneś móc obejrzeć swój samochód.
Tylko mechanicy chcieliby, aby wszyscy byli przysłowiowymi "blondynkami" i łykali ściemę...
Czyli następnym razem jak pojadę wymienić klocki i tarcze hamulcowe to mechanik niech sam sie domyśli co trzeba zrobić
A paragon, a fakturka ? Też nie zawsze jest. Ja jestem zdania, żeby się pytać śmiało o wycenę na miejscu za dany problem. Mniej więcej. Zawsze to robię i tak będę robił. Protokół przyjęcia samochodu tez może ? Bo tak przyjąć se samochód warty ponad 100k na garba to tez tak średnio. Tych leserów trzeba pilnować. Dzięki Ci Panie, że mam swoich kolegów mechaników.
11:50 osobiscie widziałem jak mechanik zamontował używane części zamiast nowych albo nie zakręcił jednej śrubki raz nawet była sprawa koło mnie że przez coś takiego był poważny wypadek
Nie dokręcone śruby to norma. Mojej mamie tak mechanik zrobił auto że podczas jazdy testowej (prowadził mechanik na szczęście) otworzyła się maska i rozbiła szybę - oczywiście mechanik wielce zdziwiony.
Ogólnikowo mówiąc, przez wiele lat to właśnie warsztaty wychowały sobie tak klientów. Oddajesz auto i liczysz, że mechanik może powiedzieć ile taka naprawa może kosztować. Lepiej nawet zawyżyć cenę, żeby później nie było, że klienta nie stać na naprawę. A co do terminów naprawy to nie raz miałem, że mają teraz wolne stanowisko i mam przyjechać autem. A później się okazuje, że przez 5 dni nikt nawet nie ruszył. Taka rozmowa jest zawsze orientacyjna, jak ktoś tego nie rozumie to jest głupi albo prostak. Mam nadzieję, że nje wszyscy klienci są tacy i Michu tym filmem musi odreagować jakies pojeduncze sytuacje 4:17
Gorzej jak w sądzie! Co nie powiesz zostanie wykorzystane przeciwko tobie.
Jestem stałym klientem w m4k w Łodzi. Ostatnia wizyta trwała prawie 3 tygodnie. Koszt naprawy prawie 5tysiecy. Część została naprawiona ale nadal słyszę że jest dziwny dźwięk w trakcie jazdy. Wymieniono sprzęgło które miało 20tys. Przebiegu. Mam wrażenie że to coś innego ale panowie twierdzą że to wina wentytora nawiewu. Ale jak jest wyłączony to jest to samo.🫣
machanyky celebryty z tego co czytam o nich to ceny większe jak w aco a przecież to zwykły warsztat z logiem franczyza czy jak to tam Michu wszystkich nie skontroluje
ja tam zawsze sprawdzam czy jest katalizator jak odbieram od mechanika :D
Ja mam swoj własny patent na to w 3 krokach
1. Lokalizacja usterki - Stacja diagnostyczna ludzie tam mają bardzo duże pojęcie.
2. Mechanik- stuka puka w tym miesiącu, diagnosta twierdzi ze to jest to ale auto oddaje wam naprawcie
3. Sprawdzam- diagnosta
Parę złotych w plecy ale pewność w 100%
Pamiętam jak pojechałem za młodu do mechanika, że przód prawe łożysko huczy. Zajeżdżam na drugi dzień, mówili, że wymienili lewe. Pytam się jak to lewe? Przecież było słychać prawe. "wymieniliśmy to co trzeba, nie te co klient mówi" piękna nauczka.
Z łożyskami to w ogóle jest komedia, bo czasami słychać mocno lewy tył a później wychodzi, że jest walnięte na prawym przodzie
4:20 czyli jak na warsztat pzyjedzie samochód na diagnostyke który nie powinien się poruszać po drodze bo stwarza zagrożenie dla wszystkich to też mówicie panie jedź pan w cholere termin za miesiąc?
Sytuacja sprzed kilku lat. Odcięcie mocy silnika, biały dym z wydechu i brak możliwości jazdy. Kilka godzin czekania na lawetę. Zawiezienie do mechanika (w sobotę było nieczynne więc sobie poczekał) a w poniedziałek podpięli go i się okazało, że wszystko ok. Pojeździłem 4 dni i znowu to samo. Zawiozłem do innego warsztatu. W piątek nie było terminu to sobie autko poczekało do poniedziałku. Podpięli i... niespodzianka, wszystko ok. I tak jest z tymi warsztatami a MNIE się wydawało, że to może było albo coś z przewodami powietrza albo zasyfiony EGR. Wziąłem do kolegi na warsztat i... niespodzianka, po podpięciu błąd związany z obiegiem powietrza w silniku. EGR i coś tam jeszcze do czyszczenia. Minęły chyba ze 4 lata i żadnych problemów :P
Jak bylem mlodszy to trafilem na takiego nieuczciwego mechanika. Mialem stary samochód, troche się sypał i raz skontrolowalem jego prace bo nie pasowal mi rachunek... okazalo sie, ze część którą mi wymienił była dobra, ale chociaż miałem nowy element... Ogolnie najlepiej to kupic jakis roczny, 2- lub 3-letni samochód z gwarancją z salonu i mieć spokój z warsztatmi. Nowe samochody to lipa a taki roczny, 2-, 3-letni duzo traci na wartosci, wiec kupisz tanio i wszystko masz zrobione, potem 0 wizyt w warsztatach, z zasady wszystko co mialo sie zepsuc juz sie zapsulo i bylo naprawione a ty sie cieszysz bezawaryjnym autkiem na gwarancji z salonu. Filtry i olej wymieniam sam wszystko orginalne i takie jak producent zaleca, jedynie kolcki i tarcze wymieniam u mechanika. Innych naprawa nie mialem przy takim autku. :)
Jest do dupy. Poza gównianymi reklamami YT zaczynają być wklejane 2 reklamy w film. Czyli opłacane YT nic nie daje bo i tak reklamy są w filmie. Czas się zawijać
Co do Car Vertical to mi nie zwrócili pieniędzy, dostalem tylko środki na kolejny raport, ktore moge wydac w przeciagu 6 mc... wiec tak średnio mi się to przyda bo aktualny samochód kupilem na 3/4 lata :D Coś ich chyba źle zrozumiałeś zanim zacząłeś ich reklamować albo oni oszukują.
😂😂😂 cały ten myk marketingowy na tym właśnie polega 😂😂😂 to jak z prostytutką, wzięła kasę i czy dojdziesz czy nie to dałeś jej kasę 😂😂😂
Jeśli chodzi o punkt drugi są wyjątki. Przestał mi działać ABS, choinka na desce, pojechałem do mechanika, sczytał błędy, wykazało czujnik ABSu. Mechanik zamówił czujnik, w międzyczasie poczytałem trochę i wywnioskowałem że przy takim błędzie powinno się przed wymiana sprawdzić wiązkę czy nie ma przebicia, szepnąłem mu słówko ale upierał się że wiązka git i wymienił czujnik, po 2 km znowu choinka, wrocilem i mowie ze pewnie kabel a nie czujnik a on mi wklejał kit że to dlatego że nie oryginalny (ATE zamówił) i stary był czarny a ten zamiennik jest niebieski i to ma znaczenie… zabrałem od niego auto, skoczyłem do innego, tam pierwsze co sprawdzili wiązkę i faktycznie było przebicie, wymienili kabel zamontowali stary czujnik i działa bez zarzutu. Mechanik tez powinen brac pod uwagę opinie klienta.
U mnie chcieli wymieniać pompę ABS ale na szczęście sam znalazłem że byl luźny pin przy czujniku ABS więc koszt 0zl
Będę mówił co chcę i jak chcę. Płacę to wymagam.
Czytam Wasze komentarze i dochodzę do wniosku, że to jakiś cud, że trafiłam w sumie z przypadku na rzetelnego, terminowego i uczciwego mechanika :D diagnoza w 1 dzień, pilne do wymiany to to i to, mniej pilne to i tamto, koszt tyle i tyle, decyzja co robimy. W ciągu łącznie 3 dni auto ogarnięte, wszystkie naprawy wyszczególnione na paragonie (filtry, olej, tarcze+klocki tył i przód, sprzęgło). To mi się podoba, o to chodzi 😎
Ja se robie na ulicy w UK swoje auto jak dalej nie działa sprzedaje i kupuje kolejne. 😅
jak byłem w uk to właśnie jak ktoś sam coś naprawiał to polak albo rumun, tam garaże malutkie jak gówno nie mają kanałów ani często prądu w tych garażykach sam ile czasu robiłem pod chmurką ale to zawsze a to wiatr a to deszcz a idź pan a brytole to lewusy dwie lewe rence nic nie umieją
Zmieniałem olej w warsztacie specjalizującym się w tym - wszystko działo się na zasadzie ,,na miejscu", zawsze przy mnie. Raz pojechałem do Feu Ver, gdzie nie pozwolono mi patrzeć. Na koniec okazało się, że ,,weszło" im o litr więcej oleju... kłótnia nic nie dała. Dodam, że po sprawdzeniu poziomu bagnetem nie widać było przelania. Po prostu oszukali mnie na litr, i to bezczelnie!
To naturalne że po diagnozie klient pyta ile to będzie kosztować, więc warsztat/ mechanik powinien podać widełki od do i po temacie nie ma co tu dorabiać filozofii a to że klient zrobi focha że za drogo itp. to już jego problem. Nie da się dogodzić wszystkim, każdy burdel ma swój cennik a klient może ale nie musi skorzystać :P Co do ceny usługi problemem jest bardziej fakt że często ( ja się z tym spotkałem) że warsztaty te lubiące przyciąć klienta stosują cwany trik że na paragonie wymieniają ogólną nazwę wymienianej części, bez symboli producenta, i nagle okazuje się że gówniany zamiennik który wstawili wedle nich ma cenę jak markowy a co tak naprawdę ci włożyli to się dowiesz jeśli uda ci się zajrzeć pod auto lub dana część jest na widoku a na pytanie dlaczego nie widać nazwy producenta na paragonie mówią że taki mają system i nie mogą tego zmienić. Takie warsztaty radzę ominąć bo później masz problem z reklamacją
Mój mechanik daje mi razem ze starymi częściami kopię faktury zakupu nowych części więc wszystko jest jasne. Dobra praktyka.
I czego tu nie rozumieć?! Wyjaśnione prosto i klarownie!!! Taka myśl: Zapytać kogoś gdzie można naprawić auto tanio, szybko i dobrze? Mądry odpowie: Pytasz o trzy różne warsztaty. 😆 Oto prawda którą Wam zostawiam. 😉 Pozdro Michu i całe M4G oraz Miłośników i Miłosniczek!!! 👋
13:22 najpierw sugerujesz dokładnie to, że jak zasugerujemy mechanikowi usterkę, to on może nam nic nie wymienić ale zainkasuje jak za wymianę, ale tutaj chcesz byśmy od razu tego nie zakładali.. można się pogubić.
Może ktoś pracuje za granicą i nie ma czasu umawiać drugi raz za np dwa tygodnie
Czy ktoś jak dostał widełki to zapłacił mniejszą kwote niż widełki lub z tej dolnej półki? Ja zawsze przy cenie OD DO płace tą wyższą
U mnie wisiała kartka: każda porada klienta podczas naprawy +100 zł do rachunku 😁 taaa plastiki w 25 letnich autach rozpadają się w rękach ze starości, UV robi swoje, weź to wytłumacz klientowi, no przecież było całe, pan to połamał, czasem ręce opadały 😎
Takich właśnie mechaników uwielbiam. Mnie się nigdy nic nie rozpadło. Poprawianie lub brak nadkoli, osłon i ich gubienie elementów to temat rzeka
@@radpod2139 ok jak się pracuję z wnętrzem samochodu to tak jest, pod maską jest inaczej tu raczej wszystko co z plastiku trzyma się dobrze, chyba że są to uszkodzenia mechaniczne i typowo zmęczeniowe. Tam gdzie plastik jest narażony działanie UV, po 20-25 latach poprostu kruszeje, zmienia się jego struktura, czasem dosłownie rozpada się to w rękach i pęka przy jakiejkolwiek próbie nacisku. Przyjeżdża ziomek trupem, który się rozpada sam z siebie i nie rozumie że pewnych rzeczy nie da się zrobić właściwie, czyli rozebrać i złożyć jakiś części zgodnie ze sztuką bo praw fizyki nie oszukasz. Później już klientów informowałem o ryzyku i ewntuanych kosztach które mogą się pojawić przy takich pracach, warsztat caraudio to głównie grzebanie w tych jebanych pękających plastikach 😁
@@marekpo78 Z wnętrzem nie mam za dużej styczności, więc się nie wypowiem - jednak mogę w to uwierzyć. W Twojej wypowiedzi jest nie ścisłość i źle założyłem, że to o zewnętrzne elementy chodzi - przepraszam
@@radpod2139 spoko luzik, tu w caraudio choć klientela zazwyczaj jest bardzo wdzięczna i wyrozumiała to dzbany też się trafiają, tu ludzie zazwyczaj mają pieniądze i są w stanie wiele zaakceptować by osiągnąć zamierzony efekt. Rzadko bo rzadko ale czasem trafi się pomyłka ewolucji w formie klienta, współpracuję z kilkoma warsztatami już typowo mechanicznymi, to książkę można by napisać o ich przygodach z szanowną klientelą 😁 Pozdro
Nie zawsze nie wpuszczają na hale. Poprosiłem czy mogę porównać rurę wlewu paliwa (wlew-bak) pod autem ze zdjęciem bo wedlug aso nie będzie pasowała, wlazłem pod auto, porównałem krzywizny, węże, rozgałezienia i długości i się okazało że pasuje. Mechanik też człowiek.
gościu, nie mam prawa widzieć czy i co warsztat robi, a potem np.: olej i filtr nie wymieniony!
bo co? bo masz siec warsztatów to teraz nie ma prawa wiedzieć czy konkretna usługa jest wykonana?
Aż dziwne że jeszcze z warsztatow nikt nie pokazuje paragonow grozy?!?!
To tyle po prostu kosztuje i już. I nie mam warsztatu.
A cennika nikt w głowie nie ma.
Nie pokazują bo prawie wszystkie warsztaty nie wydają paragonów :P
A co do sugerowania mechanikowi co może być popsute to klient się boi, że jak powie, że coś w silniku się dzieje to mechanik wymieni 5 części i skasuje za 5 jak mógł 1 bo szukał usterki po omacku.
Z paragonem płacisz 23% drożej.
jeśli klient wychodzi ze sprężyna w głowie to trzeba mu jeszcze doliczyć koszt sprężyny🤣🤣🤣
Raz przyjechalem z gotowa diagnoza, stukanie przez urwany wieszak wydechu, na 100% nie moglem potwierdzic bo nie mialem jak wejsc pod auto, a mechanik usilnie chcial wmowic ze to poduszka silnila stuka
Dlatego nie umawiam się na diagnozy, tylko na naprawę.
Coś stuka, ja chcę żeby przestało a sama wiedza co to wcale mnie nie urządza.
Bylem ostatnio u mechanika wymiana rozrzadu oleju w silniku plynu chlodniczego paski i oleju w skyni biegów i wszystkie filtry cena 550 zł galy wywalilem tak tanio dołożyłem jemu 50 estra i wszystko jest ok Wszystkie czesci plyny ja kupilem !
Cena wszyztkch części 1350 zł
12:35 Ze sprężyną w głowie to tylko Murańskim albo MacGiver z warsztatu wyjdzie😂😂😂😂😂😂😂
Tego nigdy nie rób klientowi - nie lej pomyj z Castrola. Pytaj się klienta, do cholery, jaki chce mieć olej w silniku/skrzyni biegów, a nie lej, co ci zalega w baniaku, bo to jest wkurwiające, jak widzę na etykiecie po serwisie olejowym napisane Castrol 10W40. Noż qrwa, to już nie ma innych olejów, tylko ten syf? Wolę kupić własny olej, nawet te 50 zł drożej, ale mieć taki, jaki mi odpowiada albo jaki zaleca producent.
Jak idziecie do dentysty, to dentysta też nie pyta Was, jaką chcecie plombę, tylko od razu wali amalgamat do zęba?
Teraz sama przywożę własny olej do wymiany, olej i filtry mam swoje, ale były takie momenty, gdy przyjeżdżałam do mechanika na serwis olejowy, a ten szczał mi tym najgorszym syfem do silnika bez pytania mnie. Jakaś równowaga musi zostać zachowana. Jeżeli nie chcesz, żeby klient Cię wkurzał, to nie wkurzaj klienta. Traktuj go tak, jak sam chciałbyś być traktowany w innych branżach usługowych. Jeżeli klient czegoś nie wie, to mu wyjaśnij, dlaczego tak, a nie inaczej. Jeżeli ma wątpliwości, to go uspokój. Jeżeli chce inne części, to mu je zamów i zamontuj, a nie pchaj do samochodu akurat te, na które masz najwyższy rabat, a które nie dożyją 100 kkm, bo prędzej się rozsypią. W końcu chodzi nie raz o kilkadziesiąt lub nawet kilkaset zł, które popsuły się i trzeba naprawić. Ja też nie znoszę, gdy usługodawca zbywa mnie, traktując, jak dziecko albo traktuje moje auto po macoszemu, bo jest stare i tanie. To, że jest stare i tanie, tzn. że nie wymaga zadbania o nie i może rozjebać się na drodze albo na drzewie, bo ma w środku najgorsze i najtańsze części, na których mechanik ma co najmniej te 50% zysku więcej, niż na droższych?
Nie wiem co ludzie w tych Castrolach widzą. Chyba im nazwa tak utkwiła w pamięci. Mamy lepsze oleje np. PMO, Petronas a niektórzy dalej tylko Castrola leją ;)
@@kaskasss4881 ja też nie wiem. Warsztaty mają je chyba po największych rabatach albo mają z nich prowizje, bo nie umiem inaczej wytłumaczyć ładowania tego syfu do każdego samochodu. Chyba należałoby zapytać klienta, czy życzy sobie Castrola czy może Motula albo Lotosa albo czy chce filtry z Filtrona czy może z MANNa.
Na szczęście, od jakiegoś czasu mam wpływ na to, jaki olej jest wlewany do silnika mojego auta. Oleje, filtry i niemal większość części kupuję sama i przynajmniej wiem, co mam w samochodzie. Zarówno w silniku, jak i w skrzyni biegów zagości Motul. Żadnego Castrola nigdy więcej.
Panie prowadzący, dlaczego okłamujesz swoich widzów, że agent ubezpieczeniowy okrada klienta, bo jak powiedziałeś musi przeżyć? Dlaczego sugerujesz, że Mubi robi to samo, ale za darmo, albo po niżej kosztów i jeszcze oddaje 150 zł? Tak po prawdzie, to Mubi zarabia na każdym ubezpieczeniu więcej niż agent. Dlaczego? Bo agent nie wynegocjuje od Ubezpieczyciela tak wysokiej prowizji jak Mubi, bo skala jego produkcji jest mniejsza. Natomiast Towarzystwa dają takiemu Mubi niższe taryfikatory do wyliczania składek za polisy i jednocześnie wyższą prowizję. Tak działa ten biznes.
Zbliżasz sie do1.5 mln czego ci życzę. Pozdrawiam
Dokładnie BIOTAD PLUS Team💪💪
No niestety od 3 lat szukam mechanika gpdnego zaufania i narazie bez skuteczne . Zawsze mnie w czymś zawiedzie .umawiam sie na usunecie usterki ktora wczesniej zdjagnozowal. Mowie ze bede o 9(warsztat od tej pory otwarty) o 9 15 ani zywaj duszy dzwonie mowi e bedzie za 5 min .
Jest i powtazam ustalenia ze dzis wieczorem musze mieć gotowe mechanik mowi ze ok .
O 15 dzwonię a on mowi ze nawedl nie zajrzal
Wybacz ale to chyba najgorszy typ klienta. Typowy podkurviator więc nie dziw się że jesteś tak traktowany skoro zachowujesz się jak pępek świata. Mechanicy są jacy są. Zorganizuj sobie czas tak żeby oddać samochód a mechanik na spokojnie mógł go naprawić a nie jeszcze pewnie między 9 a 15 odebrać 3 telefony od cb czy auto gotowe? Niestety ludzie są tylko ludźmi i widać ewidentnie że zrobił ci na złość bo się za bardzo rządzisz.
Bez urazy. Oczywiście mechanik się zachował tragicznie ale nie zapominaj że w obecnych czasach on się o klienta martwić nie musi, więc to on ma większą kartę przetargowa niż ty. Ty niestety musisz być miły i zgodny bo inaczej zawsze będziesz się wkurzał i tracił nerwy. Na spokojnie egzekwuje swoje należności ale nie oczekuj że jakikolwiek mechanik będzie traktował zwykłego Kowalskiego jako priorytet
O nie nie. Nie jak pępek świata. Skoro on mówi że auto będzie dziś gotowe a ja wywiązałem się z swojej kwestii dostarczenia auta o 9. To wina jest apsolutnie po jego stronie.. no sory.
Jak by powiedział że potrzebuje dwa dni to wtedy organizuje tak żeby miał 2 dni. Nie wymagam żeby naprawił mi auto już teraz ale umowa to umowa..
( Chodziło tylko o zacisk hamulcowy)
@@jacekwieczorek1349 A to zmienia postać rzeczy :) Zrozumiałem to jakbys odstawił mu auto i od razu że chcesz odebrać już dziś o 15;00, ale skoro sam się zadeklarował co i jak a potem olał sprawę to faktycznie straszna lipa i bardzo słabo to wyszło
Ja zawsze szanuje czas innych i inną pracę i oczekuje tego samego bo każdy z nas pracuje.
I to nie jest że jeden machanik tak robi to jest zwyczajnie notoryczne... Ale coś jest w tym że jak nie ten to inny klijet i nie muszą narzekać na ich brak. I jest to chore .
Reklam tu już prawie tyle co na polsacie
Nigdy nie dostałam kartki z wymienionymi częściami i ich cenami oraz ceną robocizny...
Super odcinek jak zawsze. Auto mam dopiero od roku i jedyny kontakt z warsztatem jaki miałem to wymiana oleju i skasowanie check engine, bo się okazało że ktoś wyciął katalizator i wstawił jakiś " no name" który wywala checka co 300/400km, ale odkąd dowiedziałem się, że w Warszawie jest państwa warsztat jestem pewien, że będę tam zaglądał, bo po prostu jesteście godni zaufania co potwierdzone jest tym kanałem na TouTube. Trzymajcie się ziomeczki i róbcie dalej to co kochacie, bo wykonujecie kawal dobrej roboty i docenia to naprawdę wiele osób, pamiętajcie. :)
Pan diagnosta przed zakupem mojego Crosswagona powiedział że stuka tylko górny wahacz, reszta ok. Sam znalazłem urwaną podporę wału. I co... prawie podwoiłem wartość auta kupionego za 9 k PLN. Dzięki Panie diagnosto z firmy motomex w Pniewach, polecam 😅😢
A możesz mi powiedzieć czego miał szukać przy wale napędowym? Jaki ma wpływ na drogę hamowania lub sprawność zawieszenia? Gość bierze za przegląd kilka złotych z czego część jeszcze oddaje złodziejom na wiejskiej, trzeba się cieszyć że w ogóle jeszcze zaglądają pod auto,
@@psz4811 poszukać miał przyczyny przez którą słychać było stuki w zawieszeniu i w przeniesieniu napędu. Ma sprzęt i ponoć kwalifikacje do tego. Jeśli nie potrafi nic znaleźć to nawet na małe pieniądze nie zasługuje. Poza tym to nie był przegląd coroczny tylko dodatkowy przed zakupem. Ponadto wskazał jako przyczynę rzecz, która była dobra. Myślę że zasłużył na krytykę co najmniej, bo ja wsadziłem kilka tysięcy w auto którego nie kupiłbym gdybym wiedział ile jest do zrobienia,
@@KrzyHOoO a ile srebrników wziął?? A to nie jest tak że kolesie z fachowych firm wzięliby dwa lub trzy razy tyle?... Ile płacimy tyle dostajemy... Stacje kontroli pojazdów mają głównie wykonywać okresowe badania, zaczęli dorabiać ale czy naprawdę trzeba być geniuszem że jeśli ktoś robił cały czas dzarpaki i rolki to raczej nic więcej nie będzie robił bo "u niego pieczątkę dostanie, to jak, od razu podbić nowy?" Przed zakupem należy udać się do firmy która zajmuje się oględzinami takich pojazdów... Albo kupić od handlarza na rachunek z pisemnym potwierdzeniem że pojazd jest wolny od wad i usterek. No Ale to by pewnie dwa razy droższe było.
@@KrzyHOoO nie mieszkam w Polsce, ale z tego co wiem to jest np. Autotesto i za kilka stówek sprawdzają nawet czy części zamienne pochodzą od dobrych dostawców. I na koniec dostajesz wszystko na papierku. Mieszkam w kraju w którym jak na ogloszeniu jest zielony napis że to bardzo dobra cena, zamyka się ogloszenie i szuka innego. Zapłaciłem 10 % więcej za używane auto po to by mieć nowe opony, serwis oleju i przegląd, a jak po tygodniu pizgła chlodniczka oleju to handlarz bez mrugnięcia okiem wziął auto i proponował zastępcze na czas naprawy lub zwrot za auto i kosztów związanych z awarią.
Ja bym nie przeceniał Panów diagnostów. Na prośbę znalezienia, problemu, że auto ściąga (bo już byłem wcześniej na dwóch ustawieniach zbieżności), tnie opony, nic nie znaleźli. Trzeci warsztat dopiero zauważył, potwierdzając, że zbieżność jest ok, pokazał gdzie jest problem na wahaczach.
Oglądając ten odcinek przypomniała mi się sytuacja z praktyk. Babka kręciła się po warsztacie i wjebala się do kanału. W miejscu gdzie była stojąca popielniczka a na niej wisiała dętka od przyczepki babka jak wpadła to wisiała szyja na tej dentce..😂😂😂
Właśnie z tego powodu klienci nie powinni wchodzi na warsztat, bez obecności pracownika i za jego zgodą
Buahahahaha
Profesor nagrał podobny filmik i szczerze mówiąc tamten mi się bardziej podobał. Po obejrzeniu tego filmiku to rzeczywiście strach się odezwać do mechanika. Nie powinno być tak: możesz kliencie mówić co chcesz, tylko kulturalnie. My zrobimy swoją robotę, a Twoje gadanie nam w tym nie przeszkodzi. Pozdro!
Miałem taką sytuację co samochód mi kopcił na czarno jeździłem po mechanikach było ich około pięciu każdy mówi że pompa i wtryski do regeneracji a koszt tego szacowali na 5 tys zł na koniec wyszło tak u piątego mechanika że mam wąż dziurawy od intercoolera pęknięty i koszt wymiany 300 a nie 5 tys 😐😐
Michu mowisz nie mów Panu mechanikowi co według nas jest do wymiany a co w przypadku gdy jedziesz do takiego Pana, mówisz mu aby zdiagnozował on nic nie widzi wkońcu musiałem jechać pokazać mu palcem wtedy z oporem to wymieniał mówiąc że to niema sensu na koniec mi mówiąc, że jednak trzeba było. 😊
Dlatego proste usterki warto samemu sobie zrobic. Ja jestem po wymianie amorków z przodu i wyszło że jeszcze poszły łączniki stabilizatora i samemu sobie zrobiłem. Pozdrawiiam 🕊
Ty to jesteś mechanik jednak
@@kuba1911 taki od siedmiu boleści hehe
Też jestem za tym żeby proste usterki robić samemu, dlatego sam wymieniam uszczelkę pod głowicą + rozrząd, przekonała mnie do tego cena jaką mechanik mi zaśpiewał
@@lukas11077proste usterki - "rozrząd, uszczelka pod głowicą" ... 😆
Też bym sam to zrobił ale niestety nie mam w domu sprzętu do ustawiania geometrii auta. Zazdroszczę:)
Odgórne założenie większości mechaników
"klient zawsze kłamie"
I to jest prawda !!!!
Michu a jak to jest z częściami?? Warsztaty zarabiaja na roboczogodzinie ktora dzis w wynosi +/- 250zl czy na częściach tez mimo ze maja duuuze znizki w hurtowniach??? Bo od jakiegos czasu zauważyłam ze nikt juz sie o nic nie pyta. Kiedys mechanik pytał na jakich gratach robimy. Lepszych, tańszych itp. A teraz to wystawia sie rachunek i papa🤔🤔🤔
mam max zniżnki w intercars to jak dałem auto kiedyś do mechanika na wymianę piasty na szybko i sam nie kupowałem to 40% więcej mi policzył, to jest jakaś masakra, ogólnie proponuję na allegro kupować bo ceny są takie jakby właśnie mieć max zniżki w jakimś sklepie, tyle że za przesyłkę się nie płaci.
Jak bym oddał do mechanika swoje stare mondeo to protokuł musał by być zeszyt do opisania wszystkich rys i wgeceń 😂😂😂😂😂😂😂 pozdro .
Nieprawda, jak jest coś pilnego to od razu przyjmuje się pacjenta i robi w przeciągu dnia/dwóch ;)
A ja to robię tak że stosuje praktykę ograniczonego zaufania robota zrobiona auto odebrane wracam pod dom i kontrola a to brakuje śrub od plastikowych osłon a to po wymianie amorów jedną poduszka była na 2 śrubach , trzecia jakaś z tylka bez nabitej wytrzymałości - No więc a to sobie uzupełniam później braki bo mechanik zacny potrafi naprawiać nie tylko typowy wymieniacz No ale te detale, No cóż lubię mieć dopięte na ostatni guzik więc wybaczam i ogarniam sam hehe. Jak akurat jakiś element nie do zastąpienia No to wracam i zawsze gdzieś w kącie znajdzie hehe.
Chyba już pamiętam czemu przestałem oglądać ten kanał, płacę za Premium a i tak dwie reklamy w środku kilkunastominutowe go filmu :(
W pewnych momentach odgłosy sprawiają, że podskakuję na krześle, Michu
A jak się pali to też trzba umwiać termin gaszenia??? Porównanie do lekarza trochę nie adekwatne do częstych przypadków.
Ja mam 13 auto w swoim życiu, warsztatów zwiedziłem mnustwo. Na ręce jednej ręki mogę podać ile firm jest w moim terenie,które mogę polecić. Więc mechanik to dlamnie dzisiaj wymieniacz części. A reszta tych naprawdę mechanków, to co każdy klijent znawca uzna że jest zepsute . To prawdziwy mechanik powie z żartem to zrobimy. A jak przychodzi do odbioru to okazuje się że to np. nie uszczelka pod głowicą 😅
Weź pod uwagę to, że dzisiaj wielu rzeczy nie opłaca się naprawiać i lepiej je wymienić. Auta są tak skomplikowane, że warsztaty nie są w stanie regenerować turbin, sprężarek, wtrysków, przekładni, skrzyć itd.
No nie możemy ufać wszystkim, dlatego mechaników i lekarzy omija się w tym kraju :(
Porównanie do wizyty u lekarza jest średnie. Tylko auto potrzebne jest na już... Ludzie nie mają często zapasowych samochodów, nikt w pracy nie przyjmie że nie będzie mnie bo auto się zepsuło. A L4 przyjmą.
W silniku opla 1.4 turbo (NEL) obstawiałem wyciek oleju spod chłodniczki. U mechanika ma kanale przy lepszej widoczności wspólnie stwierdziliśmy, że te pare kropel oleju spłynęło po bloku spod uszczelki pokrywy zaworów. Wymienił bym sam ale byłem pod presją czasu. Mechanik wymienił uszczelkę i na drugi dzień samochód był do odbioru. Jakież było moje zdziwienie kiedy na drugi dzień na podłodze w garażu pojawiła się zaj...sta plama oleju. Mechanik stwierdził, że uszczelka widocznie źle siadła i ją poprawi. Na drugi dzień odebrałem samochód i w drodze domu z rury siwy dym i zapalił się check. I teraz dopiero zaczęły się kombinacje alpejski i szukanie przyczyn. Demontaż kolektora, wymiana zaworka PCV (gówniany grzybek za 7,-) który znajduje się wewnątrz a którego obecność tam sam mu uświadomiłem bo nie miał o tym zielonego pojęcia. Oczywiście nowy rachunek bo zapłaciłem tylko za wymianę uszczelki pod pokrywą zaworów. A przyczyną jestem pewien była gówniana uszczelka którą dodatkowo źle założył a za zakup nowej odpowiedniej do tego silnika pan mechanik nie chciał ponosić kosztów. Lepiej było naciągnąć frajera. Dodatków po wizycie u tego "fachowca" silnik przestał przełączać się na gaz, pojawiła się informacja o awaria systemu ESP a wentylator chłodnicy chodzi nawet po wyłączeniu silnika. Tyle w temacie uczciwości mechaników!!!!!
ja miałem podobne sytuacje, z falowaniem obrotów w oplu, płaciłem i nic nie robili, wkurzyłem się kupiłem opcoma i kabel diagnostyczny i po błedach doszedłem że wina sondy lambda a oni krokowca naprawiali znana usterka w starych oplach. Odkąd sam naprawiam czuje się o wiele lepiej a jaka satysfakcja
Niestety koczę oglądać na drugim odcinku sponsorowanym
;-( Pozdrawiam.
spamuje reklamami jak wściekły
@@rychoniepeja2858 Szanuję, że to praca i należy się wynagrodzenie. Jednak dla mnie oglądanie materiału poniżej 20 minut z 3 sponsorowanymi fragmentami to nic przyjemnego i strata czasu niestety.
No, albo jedziesz po raz 3 lub czwarty i dalej nie jest zrobione a klient skasowany. Następnie wymyślane kolejne usterki, niby wcześniej niezauważone i klient znów skasowany. Rezultat utrata zaufania, jedziesz do innego nawet autoryzowanego i polecanego warsztatu i historia zaczyna się od początku, wręcz nawet że na tych częściach to nie powinno jeździć, a po wymianie bo przecież poprzedni mechanik cie oszukał, kolejny cie już nie oszuka, zmiana części i..... samochód nie jedzie, całkowita utrata mocy.
Jestem Mechanikiem i daję chłopakom auto do zrobienia, stuknij się w głowę
bylem ostatnio w jednym z warsztatow M4K i oddalem auto na "diagnoze" ale nie otrzymalem zadnego protokolu ani tez zadnej ceny za taka diagnoze, czy tak to powinno wygladac? pytam z ciekawosci :)
Myślę że na 90% w MK koła dokręcają pneumatykiem bez klucza dynamometrycznego i tak samo z wymianą oleju.
Mechanicy w Polsce to w większości OSZUŚCI!!!
Mam zaprzyjazniony warsztat i zawsze dzwonia jak cos trzeba wiecej/innego zrobic.
Masz rację z tym ubespieczeniem .tak samo pracownik nie powinien nosić. Obrączek czy Januszek na szyji bo ubespieczenie nie wypłaci.zajomemu przenosił kolo i obrączka się zachaczyla .tak fatalnie ,że musieli mu palec obciąć. I odszkodowania nie dostał. Tak samo jest jak jest dostawą towaru do sklepu .tylko przed drzwiami wyładunek. Bo są nieubespieczeni.
u szwagra w garażu czas oczekiwania na robotę to skoczenie po pół litra do sklepu hehe ello sombrero :D
miłego oglądania wszystkim
Brawo Ty mistrzu
Przyszedł czas na odcinek 👍 Przyjemnego weekenu 🤙❤
2 reklamy w ciągu 10 minut, dziękuję wychodzę
Ania tu była :)
Pozdrawiam Panią Anię :)
Czy tylko ja mam takie wrażeniem, że jakość, tych bardziej popularnych, kanałów motoryzacyjnych strasznie się sypie?