"Śrubkowy" konkurs wygrał pan podpisujący się "user-mi2cy7dv9b", który jako pierwszy napisał, iż jest ich 107. Pytanie można traktować jako podchwytliwe, oddzielając od siebie wkręty i śruby. Ale określenie "śrubki" potocznie oznacza wszelkie elementy wkręcane, bez względu na rodzaj gwintu i to miałem na myśli. Poproszę zwycięzcę o kontakt na maila adamsmialek@gmail.com bym mógł dostarczyć radyjko :)
Wg starej szkoły mechaniki śruby od wkrętów odróżnia rodzaj łba - te pod klucz to śruby, te pod wkrętak (zwany niesłusznie śrubokrętem) to wkręty. Współcześnie podział ten zakłóca wprowadzenie łbów typu torx itp. Pozdrawiam.
Moje Pytanie, a właściwe 2 pytania brzmią tak: Ile Pan z Żoną macie Dzieci i czy podzielają One Wasze Zainteresowanie Starymi Rupieciami, Fotografią, Majsterkowaniem itp. które Nam Widzom serwujecie?
@@stawisagromoto6960 TO NIE SĄ STARE RUPIECIE :D Filmy Pana Adama przywracają wspomnienie najlepszych czasów dla wielu z oglądających (dla mnie również :D )
@@januszkowalski864 Tak, owszem przywracają (i Mi Także) nie tyle co wspomnienia, ale również pokazuje jak kiedyś Dawne Pokolenia kombinowały, jak dogodzić sobie Życie. Spośród tych Rupieci (czy się to komu podoba czy nie) tych ponadczasowych typu AGD od Miksera po Odkurzacz i Fotoplastów Smartfonów typu Palm, prezentowane są również Przedmioty Nieprodukowane od Lat typu Analogowe Nośniki Magnetyczne i Światłoczułe, Magnetofony, Magnetowidy, że o Telewizorach Kineskopowych nie wspomnę (stąd Stare Rupiecie). Pozdrawiam!
Piękne urządzenie...Mam drukareczkę 1018 tej samej firmy. Wciąż pięknie działa choć ma już że 20 (?) lat. Kupiłem już oczywiście nową atramentówkę ale starej nie mam sumienia wyrzucić. Po zakupie atramentówki zdziwiło mnie jak relatywnie wolno drukuje w stosunku do tej starej 😊 Panie Adamie ma Pan także zacięcie poetyckie - ten Styks i Kraina białych tonerów - poezja pierwsza klasa 😉
Nie wyrzucaj 1018, nie ma sensu. Części wciąż dostępne i tanie. To jedne z najlepszych drukarek laserowych w historii. A jakbyś koniecznie chciał wyrzucać - daj znać, chętnie przygarnę z sentymentu.
Ta seria była świetna - gdy wyrzucana była z biura, zabrałem, nakarmiłem nowym tonerem, a atramentową wyrzuciłem. Laserowa służyła długie lata aż do momentu gdy potrzebowałem drukować płyty i kupiłem znowu atramentową drukarkę. Od tego momentu przestałem lubić urządzenia drukujące atramentem. Atramentówki to złośliwe bestie, robiące wszystko na złość użytkownikowi.
Tak, jeszcze wtedy HP tworzył drukarki na lata. HP 1020 oraz jej kolejne wcielenia również udane :) ale im później tym tylko marketing, gwarancja i... śmietnik
Ja mam w ciągłym użyciu 1018. Kupiłem tę drukarkę chyba 17 lat temu. Pół roku temu po raz pierwszy spotkała się z majstrem, który jakieś coś wyczyścił, a inne podregulował. W dalszym ciągu dzielnie drukuje, chociaż towarzystwo zaczyna narzekać na brak kolorów. W międzyczasie samobójstwo popełniło chyba z 5 atramentówek.
@@andrzejbielecki8080Ja swoją 1018 kupiłem w 2006 i do dnia dzisiejszego drukuje ale chyba zaczyna dogorywać fizycznie i psychicznie 😂 Jena rolka przy wylocie kartki się rozsypała i teraz krzywo wyrzuca wydruki. Najgorsze, że co raz częściej zdarza się jej pomieszać kolejność stron drukując dłuższy dokument, a w przypadku dupleksu niekiedy ma to ogromne znaczenie
Teraz drukarka hp za 200zł wydrukuje Ci 60 stron o błędach podczas dwu-godzinnej próby jej konfiguracji i połączenia i spłacze się, że skończył się właśnie czarny tusz i masz lecieć na jednej noszę do sklepu po kardridz za 120zł. Ale nie ma tego złego. Kardridz na opakowaniu chwiali się, że jest wykonany z 40% plastiku pochodzącego z recyklingu, więc hp ratuje świat!
Po prostu nie kupuj nic od HP. Dziwnym trafem jak ktoś opowiada jakieś śmieszne historie o jednorazowych, psujących się i niewspółpracujących z komputerem drukarkach prawie zawsze jest to HP. Ludzie jakoś nie potrafią przyswoić sobie, że czasy pancernych DeskJetów skończyły się jakieś 2 dekady temu. A plujka Brothera kupiona za 300zł śmiga u mnie na tuszach za 4zł/sztuka od 12 lat.
@@BlazakoVOfficial niestety nie dotyczy to ty tylko HP, a Brothera również. Mam MFC 5330 DW od kilku lat i jest to przykry przykład anykonsumenckiej i antyekologicznej polityki. Niestety czasy tanich zamienników tuszy zostały ukrócone przez producentów, a konkretnie oprogramowanie drukarek które albo wykrywa tusze nieoryginalne, albo nawet jeśli dopuszcza takowe, to blokuje wydruk ponad przewidzianą narzuconą ilość stron. Nieważne, że fizycznie mam jeszcze ponad połowę tuszu, drukarka wie lepiej, że nie można wydrukować więcej niż X stron na tym tuszu i mam lecieć po oryginalny tusz za miliony monet. I tak x4, bo jest kolorowa... nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy muszę wyrzucać takie praktycznie nie zużyte tusze, a wszędzie mówi się o ekologii. A jeszcze 10 lat temu mieliśmy w akademiku również Brothera (chyba to był HL 5250DN), tylko laserowego, którego to już kupiliśmy jako regenerowanego, a na którym to wydrukowaliśmy dziesiątki tysięcy stron, bo zrobiliśmy nieoficjalny punkt druku w akademiku :D
Dla mnie drukarka laserowa ma jeden zasadniczy atrybut - wydruki z niej nie rozpływają się od wody. Ważne, jak się jedzie na serwis maszyny,a akurat nie jest sucho. Przerobiłem w życiu trochę drukarek laserowych. Za czasów studenckich dorabiałem, jako serwisant i robiłem konserwacje oraz przywracałem do życia drukarki zwożone z Niemiec. A dużo później życie rzuciło do firmy, gdzie zajmowałem się tylko utrwalaczami wydruku (maglami) do drukarek HP. "Technologia HP" z kartridżami wymiennymi wraz z wałkiem w tej chwili dominuje na rynku. Ale były i inne rozwiązania. Drukarki marki Kyocera, np model FS-400, miały bardzo trwały ceramiczny wałek zamocowany na stałe w drukarce, którego żywotność, to było chyba ze 150 tysięcy stron. Jeśli oczywiście drukarka była używana właściwie. Bo wystarczyło przez nią przepuścić stronę z zszywką i wałek się wyłupywał i zostawiał charakterystyczną plamę na wydruku. A cena nowego była bardzo wysoka (drukarki przywiezione z Niemiec, gdzie już w zasadzie wyrobiły resurs, więc były tanie w zakupie). W tej drukarce nie było też obrotowego działa laserowego, a listwa z odpowiednio rozmieszczonymi diodami, które naświetlały wałek. Była to konstrukcja o niebo wytrzymalsza od produktów HP, jednak to podnosiło koszty urządzenia i jego obsługi. Za to można było w zasadzie bezkarnie dosypywać toneru. Dopóki nie padła listwa czyszcząca (tę posiadają wszystkie drukarki) w postaci paska elastycznej gumy o ostrych krawędziach, które zdrapują resztki przyklejonego tonera z wałka. I oczywiście, że był to toner właściwy. Bo jeden z moich klientów dosypał do Kyocery toner z HP i kartridż trafił szlag. Bo technologia wydruku też się różniła od HP, bowiem w kartridżu krążył proszek przenoszący. Pył, który obtaczał się właściwym tonerem i przenosił go na wałek.
Z sentymentem wspominam drukarkę z pracy HP LJ1200, która miała około 700k wydrukowanych stron i mimo, że nadal działała bezawaryjnie to została wymieniona na nową, z którą co chwila były problemy.
Fantastyczne urządzenie! Mam 1018 i eksploatuję już około 15 lat. Owszem, przebiegu jak na warunki domowe może nie ma zbyt dużego, lecz każde inne (chińskie) urządzenie po tylu latach rozsypałoby się samo z siebie bez podawania przyczyny. HaPek ten natomiast działa bezawaryjnie i będę go użytkował nadal do samego końca (mojego lub jego...lub ewentualnego braku dostępności modułów z tonerem) 😎 Dziękuję i Pozdrawiam!
@ czy na pewno ? Posiadam 3 sztuki hp 1200, obudowa plastikowa ma napis MADE IN CHAINA, obudowa metalowa MADE IN GERMANY a elektronika MADE IN SINGAPURE :D A całość pod marką hp USA
10 месяцев назад+1
Która część skąd pochodzi, to już nie dojdziemy. Ale to nie ma znaczenia, ważne jest zachowanie norm.
Pare lat temu dostalem ze szkoly LaserJeta 4P, ale to byla bestia, 1994 rok :))) Miala wtedy juz ponad milion wydrukow na koncie i modul sieciowy 10Mbps.
Mnie czeka pierwsza wymiana takiego tonera, dopiero od roku mam drukarkę laserową i cieszę się z tego odcinka bo już nie raz się zastanawiałem jak to wszystko działa. Pozdrawiam :)
Druk laserowy ma tą właściwość, że można go wprasować na inne podłoża. W ten sposób można wykonać nadruk na koszulce, lub płytkę elektroniczną pod trawienie. Udało mi się też drukować na zwykłej folii i nadruk się trzymał.
Czyli jednak konstruktorzy to w pewnym sensie kosmici. Dziękuję Panie Adamie. Znowu się czegoś dowiedziałem na stare lata. Mam starego HP LJ 1010. Drukuję sporo tekstu i nie narzekam.
Taką drukarkę ma jeszcze moja siostra. Uratowana ze śmietnika, wyczyszczona i działa nadal. Najstarszą laserówką z jaką miałem do czynienia, była drukarka HP 4L, cały czas sprawna, ale bardzo wolna i działała na Windows 3.1. żeby nie zbierała już kurzu u mnie, sprzedałem ją kolekcjonerowi, żeby zbierała kurz gdzie indziej. :-)
Nie do zajechania są te drukarki. Mam dwie w domu HP-1200 i nadal dzielnie pracują i super drukują. Zastępcze tonery (całe wsady z wałkiem światłoczułym) są za grosze i ładnie wydruk nadal wygląda
HP 1100 używam w domu do dziś, i jeszcze 2 tonery mam w piwnicy. mam do niej też przystawkę kopiującą. dopóki będzie żyła, nie zamierzam się przesiadać. drukuje trochę wolno, ale to jej jedyna wada.
Q&A czyli pytanie: czy w którymś z odcinków oprowadzisz nas po swojej kolekcji i przedstawisz niektóre co ciekawsze eksponaty? Co robisz z przedmiotami nadesłanymi przez widzów? Oraz czy wróci seria o aparatach fotograficznych?
Moja pierwsza praca po sprowadzeniu się do Krakowa to KonicaMinolta - miałem tą "przyjemność" serwisować ostatnie egzemplarze tzw. "analogów" i jednocześnie pierwsze "cyfrówki" - zarówno B/W jak i kolorowe, biurowe jak i produkcyjne rozwiązania. Nadal pomimo wielokrotnej zmiany branż w moim CV największą część wypełnia działka kopiarek/drukarek itp. w wielu firmach, no i do dziś dorywczo powracam do tych urządzeń z coraz mniejszą satysfakcją. Podobno dni druku cyfrowego są policzone ze względu na przepisy unijne dotyczące szkodliwości stosowanego w nim tonera, ale moim skromnym zdaniem ta branża zatrzymała się w rozwoju zaraz po tym, jak tylko wymyślono ten patent, bo prócz sztucznie pompowanych parametrów dpi, czy gamutów odwzorowywanych palet kolorów nic nowego nie wymyślono od czasów wynalezienia technologii - no, może tylko w sekcji utrwalania. Nie mniej jednak bardzo dziękuję panie Adamie za sentymentalną podróż do wspomnień :)
Zepsuła mi się. Kupiłem ryzę felernego papieru, chyba z klejem na jednej krawędzi, bo trzeba rozrywać. Wciągnęło mi naraz ze 30 kartek, zrobił się hałas i turkot - przestało pracować. Zamówiłem przez internet identyczną. Niestety, przez miesiąc jej nie rozpakowałem, a tymczasem kurierzy zrobili sobie z paczki chyba prasę - pogruchotana obudowa i za późno na reklamację. Film jak znalazł, bo właśnie mam w planie przełożenie środka nowej, do obudowy starej drukarki :).
Z prawie niepamiętnych już czasów jak HP produkowało jeszcze porządne drukarki, a nie plastikowe klamoty nadające się jedynie do utylizacji dzień po końcu gwarancji
HP w drukarkach laserowych stosował mechanikę od Canona. Później wykupił dział laserowek Samsunga i produkował od swoim logo. Do pewnego czasu tonery z Canona i HP były zamienne, później różniły się tylko chipami. Co ciekawe są modele drukarek Canona, które działają bez chipów i takie warto kupować, bo zamienniki są bardzo tanie.
Pamiętam pierwsze prototypy PCB drukowane na okładkach z magazynów bo papier kredowy był za drogi. Na jubileuszowy odcinek jakiś odbiornik lampowy pasm amatorskich :D
a jeszcze bardzo ciekawymi "laserówkami" są OKI Led printer, tam to zamiast lasera jest linijka diod led z soczewkami, ma to ciut mniejszą rozdzielczość (do tekstu niezauważalna różnica) a jest duuuużo prostsze w konstrukcji a więc i zapewne tańsze
Super film ;) Taka ciekawostka, niektóre drukarki laserowe w wałkach podgrzewających miały podłużną żarówkę halogenową bardzo do tych stosowanych w "budowlanych oświetlaczach halogenowych". Osobiście miałem drukarkę z taką żarówką, niestety była dość kapryśna i często przepalała bezpiecznik termiczny wbudowany w wałku, finalnie skończyło się pominięciem tegoż bezpiecznika. Drukarka w takim stanie przepracowała 10lat bez awarii.
Wbrew pozorom dobre określenia na drukarkę laserową - Towar modny. Bo jak się wydaje, powoli wracamy do drukarek atramentowych, także w przypadku drukarek heavy duty (zwłaszcza kolorowych). Atrament nie wymaga tyle mechanizmów, nie wymienia się bębna, nie grzeje się tak i nie zużywa tyle energii elektrycznej...
Nie zupełnie, raczej tylko do małych nakładów atramentówka się nadaje, poza tym drukarki atramentowe to tzw. jednorazówki - w większości brak części zamiennych (chociaż te najtańsze lasery też są często jednorazówkami). Duża część atramentówek nie wytrzyma takiego nakładu co najprostsza laserówka, druga sprawa to nieporównywalnie mniejszy koszt wydruku.
Sporo drukarek naprawiłem, w modelu z filmu komplet naprawczy to folia grzałki, wałek dociskowy i panewki po ich wymianie można ponownie wydrukować z dwa miliony kartek ;)
ja doktoryzowałem się na HP Laserjetach II i IIIp, ileż ja tego się narozbierałem i naskładałem, kiedyś nawet wymieniałem spalony scalak tego silniczka od lustra... który pasował z dużej stacji dyskietek, tyle, że wyprowadzenia miał inaczej i trzeba go było na kabelkach polutować z płytką, ale działało :)
Użytkuje taką HP 1300N od kilkunastu lat, wymieniłem w niej kilkanaście tonerów i skubana choć wygląda paskudnie (w tych modelach lubiły żółknąć plastiki inaczej dla każdej części) nadal drukuje idealnie i nie chce się popsuć. 1300N jest o tyle lepsza że ma ethernetowy serwer wydruku 😉
Dzień dobry Panie Adamie. Jestem fanem, i też lubię wiedzieć co i jak działa. Od dziecka wszystko rozbierałem, i sprawdzałem jak działa. W tej drukarce faktycznie niewiarygodna szybkość migania lasera i precyzja zgrania z szybko obracającym się lustrem i optyka... Widziałem podobny system w niektórych czytnikach kodów kreskowych. Ale to przecież na pewno wiadomo 😉 Fotografie też uwielbiam, naświetlam też canonem, tylko dopiero teraz szukam pełnej klatki. Jesteśmy podobni 😂 Tylko żona mnie nie wspiera w tym bałaganie wszystkiego. zadam parę pytań, może dziwnych: 1. Ma Pan rodzeństwo? 2. Jaką marka samochodu Pan jeździ? 3. Ma Pan dzieci? 4. Myje Pan te wszystkie stare sprzęty od wewnątrz do zdjęć? 5. Jak wywołuje Pan te zdjęcia? 6. Ile kliszy Pan zużywa miesięcznie? 7. Duże ma Pan mieszkanie? 8. Gdzie Pan ostatnio pracował? 9. Dlaczego nie było jeszcze maszyn do szycia, oscyloskopu. 10. Kiedy braknie Panu miejsca? Pozdrawiam
Z Lexmarkowymi drukarkami też tak bywało, że grzałka często nie domagała jakości materiału w minimum 5 bitach gęstości i sam problem "renderingu" takiego dokumentu fizycznie był spowodowany złym przetworzeniem takowego przez toner. Ale to już była inna historia. Ja natomiast mam pytania do Pana i nie zawaham się ich użyć. 😉 1. Jakich podcastów Pan słucha? 2. Czy grał pan w papierowe gry RPG? 3. Jaki jest / był największy koszmar elektronika i jaki według Pana wydarzył się kiedykolwiek naprawdę? 4. Czy dożyjemy czasów, w których AI będzie produkowało konstrukcje, płytki drukowane czy mikrokontrolery lepiej niż człowiek? 5. Jakie według Pana powstały w ciągu ostatnich 30 lat najlepsze projekty z zakresu elektroniki czy techniki i dlaczego to one?
Jest tylko jeden problem - są kolorowe drukarki laserowe używające również BIAŁEGO toneru. To mocno specjalizowane urządzenia przeznaczone do druku na tkaninach - technologia DTF.
@@wojteksmag8286 Nawet niekoniecznie do druku na tkaninach. W poligrafii stosuje się maszyny z białym tonerem do wydruku fikuśnych materiałów reklamowych (np. wizytówek czy katalogów) na kolorowych, w tym czarnych, papierach. Inna sprawa, że taki np Ricoh C7200 potrafi do palety CMYK dodać poza białym tonerem również toner srebrny, neonowy żółty czy różowy oraz bezbarwny "lakier".
Zostawiam komentarz i 👍 a obejrzę później. Mam nadzieję że w końcu zaspokoję moją ciekawość odnośnie drukowania. Jakoś nigdzie nikt tego nie objasniał. Nawet jeśli, jestem wiernym fanem i już nie mogę się doczekać tej chwili aż zasiadę wygodnie i obejrzę 🙋♂️🙂
To jest prościutka drukarynka domowa/małe biuro. Pointeresuj się starym machinami profesjonalnym do masowych wydruków IBM (potem jako Lexmark). Tam nie ma kartridża, toner sypiesz luzem z plastykowego kanistra galon czy 5litrów, deweloper to samo (to drugi materiał użytkowy) a trzecim, najciekawszym materiałem użytkowym są małe stalowe kuleczki także sypane do maszyny z dużego bukłaka (nie wiem po co, może do sypania na papier i strząsania nadmiaru tonera?
@@zbigniewgurak8261 Możesz podrzucić jakiś model, namiar na materiały o tym IBM? Tam deweloper w trakcie normalnej pracy nie pracował w obiegu zamkniętym, że dosypywało się go jak toner? No i te kulki brzmią nader intrygująco. A jeszcze w temacie sypania tonera luzem - kilkanaście lat temu monochromatyczne kopiarki Canona miały to rozwiązanie. Od jakiegoś czasu HP też to przywrócił w biurówkach serii Neverstop.
To juz chyba ze 30-ty model HP, wiec nie ma sie co dziwic, ze dopracowali. Ale np w bodajze LJ 5L HP zaliczyl wpadke, i po paru tys stron robil sie problem z pobieraniem papieru. HP rozsyłał darmowo zestaw naprawczy, skladajacy sie głównie z tektury, a ktorego celem bylo precyzyjne wklejenie kawalka gumki, ktory separował kartki przy pobieraniu. A teram mam Brothera, w ktorym tonery sa tanie (zamienniki), ale po 20 tys stron beben sie zużyl, a wymiana 4 (bo kolor) kosztuje tyle, co nowa drukarka. A ze drukarka w miare tania, to nowa 😊
Odkąd dwadzieścia z górą lat temu zaznajomiłem się z najlepszą drukarką firmową, pokochałem laserówki HP. Ponad 16 lat ujeżdżałem własną poleasingową HP LJ 2100. Czegom to ja nie wydrukował. Dopiero w zeszłym roku przesiadłem się na Xerox phaser 3020 funkiel nówkę, i trwamy dalej.
HP robi dobre drukarki. Ciekawe, ile tonerów zużyłeś przez te 16 lat. Ja od 16-18 lat mam HP 1022, teraz siedzi w co najmniej trzeci, ale co najwyżej piąty toner, nic się nie brudzi, nie psuje. Laserówki mają tą zaletę, że jeden toner można eksploatować co najmniej 5 lat, nic nie zasycha, nie psuje przez samo spoczywanie, czego nie można powiedzieć o atramentówkach.
Osobiście jestem zwolennikiem atramentówek bo lubię kolorki i zajmują mniej miejsca, a przy tym są znacznie bardziej funkcjonalne, choć ostatnio chodzi za mną drukarka laserowa bo myślę spróbować w domowych warunkach wytrawiać swoje własne płytki PCB, dość prostą metodą, wystarczy projekt płytki w odbiciu lustrzanym wydrukować na drukarce laserowej, potem przyłożyć taki wydruk do pomiedziowanej płytki i przenieść z kartki na płytkę przy użyciu żelazka, usunąć papier (np. woda z mydlinami i gąbka) i wytrawić miedź (np. perhydrolem), usunąć toner (np. acetonem) i ma się płytkę wtedy wystarczy już tylko obrobić (nawiercić otwory, nałożyć soldermaskę itd.) i wsio, wydaje się najprostszą metodą, do tego obudowy na drukarce 3D (posiadam) i myślę pobawić się w tworzenie własnej elektroniki
Atramentówki mają swoje zalety, zwłaszcza przyjemne są te z systemem stałego zasilania tuszem ("nalewane"). Gdyby tylko im dysze nigdy nie zasychały :)
@@mateuszm6394 Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, atramentówka może być cudowna i może być przekleństwem, szczególnie te sprzedawane przez markety z pojemnikami z zintegrowaną głowicą, te to przekleństwo, a szczególnie jeśli chodzi o koszt tuszu, a ludziska i tak się na to łapią a potem zdziwienie że komplet tuszy kosztuje więcej niż ta drukarka :D
@@bartalbus Sam zaczynałem od takiej marketówki HP na tusze 21 i 22. Teraz mam Epsona z CISS do druku koloru, głównie fotografii i Ricoha MP 171 do druku monochromatycznego - ma fenomenalnie mocną czerń. Generalnie wciąż widzę u ludzi brak świadomości, że atramentówka nieużytkowana zasycha - wtedy wymiana tuszu zintegrowanego z głowicą jest pewnym ułatwieniem w stosunku do prób udrożnienia lub wymiany głowicy stałej.
HP 1150 , następca HP 1000, ale najlepsze z tej serii były HP 1300, które miały również/miałem takie z Francji/ kasetę-szufladę- na papier, jako podstawkę, a nie dokładaną kasetę na papier z przodu. Bęben obrazowy w kasecie, jest czyszczony po każdym obrocie zwykłą cienką folią, która jest przyklejona wzdłuż całego bębna obrazowego w formie cienkiego paska, do jednej części kasety z pojemnikiem na zużyty proszek. W drugiej części kasety jest proszek, który jest nakładany na bęben światłoczuły za pomocą wałka magnetycznego. Na jedną kartkę przypada kilka obrotów bębna światłoczułego.
Miałem w pracy HPka serii 5600 chyba, został tam a ja przeszedłem na emeryturę :) 15 lat używania z 5 ryz miesięcznie serwisu, nie było, wałek grzejny ciągle ten sam ale jakość wydruku była już tragiczna. Drukarnia działała.
Posiadam do dzisiaj HP Laserjet 1022. Używam sporadycznie, wydruk to raz na kilka tygodni, a jeden toner (nieoryginalny, napełniany) służy od 5 do 8 lat. Nigdy nie rozbierałem i nie czyściłem "krytycznych" elementów w podajniku, a i tak pobiera papier prawidłowo, nie brudzi wydruków, więc bez przesady. Przez cały okres posiadania drukarki, zużyłem dwa lub trzy tonery. Ciekawe, z jaką prędkościa (obrotów na minutę) obraca się lustro "rosprowadzajace" promień lasera.
Elementy gumowe prowadzące papier brudzą się wprostproporcjonalnie do częstotliwości pracy oraz stopnia zabrudzenia otoczenia. W czystych warunkach i przy rzadkim wydruku na przyzwoitym papierze prędzej Ci sparcieją, niż się zabrudzą do stopnia utrudniającego pracę. Żywotność rolki pobierającej i separatora zostały określone przez HP na 50000 stron. Zakładając, że drukujesz nominalne 2000 stron na każdą wymianę toneru, którą przeprowadzasz raz na 5-8 lat i że drukarka pracuje z takim obciążeniem od nowości, interwał wymiany w/w elementów to 125-200 lat. ;) Wniosek: używasz tej drukarki zdecydowanie mniej intensywnie, niż przewidział producent.
W życiu miałem dwie drukarki do domowego " czasem coś wydrukować". HP i Canona, obie bardzo szybko się rozdupcyły i podarowałem sobie nabywanie produktów tego typu :-P
Na co dzień mam do czynienia z wieloma drukarkami laserowymi, od wielkich kombajnów typu Bizhub (te pomińmy), poprzez całą gamę kolorowych A3 i A4 po właśnie malutkie i leciwe cz-b drukareczki laserowe. Te ostatnie rzadko zawodzą, drukują co się im każe i aż szkoda się ich pozbywać. A te nowsze częściej wciągają papier, często brudzą go, no ale kosztują znacznie mniej, niż tamte kiedyś. No właśnie, przy okazji, co jest powodem ciemnych pionowych pasów na wydruku laserowym? Ktoś wie? Bo ostatnio mam jedną taką, która brudzi wydruki pomimo że wydaje się, że w środku wszystko jest ok. A na pewno nie jest.
w drukarkach Brother był kawał filcu w oprawce do przesuwania wzdłuż struny będącej elektrodą, właśnie w celu usuwania pasów na wydruku spowodowanych zabrudzeniem tej elektrody
A w jakiej drukarce laserowej masz te pionowe, ciemne paski? Kartki wychodzą z tej drukarki krótszą, czy dłuższą krawędzią? Trochę zależy od modelu, ale taki objaw daje brudny element ładujący bęben - wałek lub siatka (spotykana np. w czarno-białych Bizhubach typu 363/423. Ewentualnie może to być przebicie warstwy światłoczułej na bębnie albo nawet osad z toneru na wałkach fusera. Przydałoby się zobaczyć zdjęcie lub skan zabrudzonego wydruku.
@@mateuszm6394 Nie pamiętam co to za drukarka, będę mógł sprawdzić dopiero w poniedziałek. Zdjęcia też tu przecież nie zamieszczę, więc pewnie raczej trudno będzie sprawę rozwiązać. Strony wychodzą "normalnie", czyli krótszą krawędzią (drukarka A4), a teraz jak patrzę na wydruk, to te pasy nie są ciągłe, powtarzają się regularnie raz mocniej, raz słabiej, tak z 5 razy na stronę. Rolki były czyszczone, bęben też, no cóż.
@@Radek.68 Powtarzają regularnie, powiadasz? W takim razie zmierz odstępy pomiędzy kolejnymi powtórzeniami - dadzą Ci średnicę wałka, który powoduje problem. W wielu instrukcjach serwisowych podane są wymiary poszczególnych wałków właśnie do takiej diagnostyki. Zaglądałeś do fusera/pieca? Brzmi to jakby wałek lub folia na elemencie grzewczym były uszkodzone lub obklejone tonerem.
w '97 pracowałem w firmie, w której wszystkie drukarki dostępne sieciowo miały przydzielone publiczne adresy IP 😄 Kiedy zmieniłem pracę to nadal mogłem robić wydruki-niespodzianki koleżankom z sekretariatu 😅 eh te pionierskie czasy zanim internet trafił pod strzechy i narodził celebrytów
A ja głupi taką drukarkę wyrzuciłem a teraz żałuję , Brakuje mi opcji odbioru kartek z tyłu , co mocno przydawało się przy wydrukach na twardym kartonie
Laserówki przynajmniej są tanie w eksploatacji, w odróżnieniu od atramentówek, w których kosztujący kilkaset złotych komplet nabojów można było wymieniać bez przerwy, bo połowa atramentu zasychała i nabój do wywalenia. Z atramentówek zwłaszcza Lexmark to był i nadal jest badziew i złodziejstwo w biały dzień. Od ponad 10 lat mam HP LaserJet P1005 i raz na dwa, trzy lata kupuję zamiennik tonera, który kosztuje grosze przy dzisiejszych zarobkach. Kiedyś miałem takiego atramentowego Lexmarka i w zasadzie potrzebny mi był tylko do wydrukowania pracy dyplomowej w kolorze. Potem poszedł do utylizacji, bo ciągle z nim były problemy. Do domowych potrzeb wystarczy w zupełności laserowy druk czarny. Jedyne co jest fajne w atramentówkach, oprócz koloru, to program sterujący który podaje poziom zużycia tuszu.
Tanie w eksploatacji w odróżnieniu od atramentowek? A zwłaszcza teraz, kiedy popularne są drukarki ze stalym zasilaniem w atrament, gdzie oryginalny tusz nigdy nie będzie tak drogi jak oryginalny toner tej samej wydajności. Tusz do napełnienia kartridża jest tańszy od toneru. To nie jest regula, że atramentówki muszą mieć drogie kartridże, były sobie hp na tusze 46, swego czasu można bylo kupić 3 pak 2 czarne i kolor za stówkę, wydajność czarnego 1000str. Stan toneru można podejrzeć też w laserowej, ale nie ważne czy to laser czy atrament - te stany to tylko przewidywania.
@@czescwitam5303 Niekoniecznie przewidywania. Jest sporo modeli drukarek, zarówno laserowych jak i atramentowych, które zliczają zużycie toneru/tuszu/atramentu. Po przekroczeniu określonej liczby wydruków drukarka zatrzymuje dalsze zadania i czeka na wymianę toneru, bębna, tuszu czy co tam ma. Nie ma dla niej znaczenia, że czasem w pojemniku fizycznie pozostało jeszcze tak z ćwierć proszku.
Ja pochwalę po raz kolejny atramentówkę HP DeskJet 3940 , bardzo zgrabny 17 letni chlebaczek, który co prawda ma głowice z wbudowanym zasobnikiem ale można je wielokrotnie nabijać, co prawda zgłasza brak tuszu ale a)olewa go b)można go zresetować zaklejając 2 styki na głowicy ;)
Zasad dzialania bylo chyba kilka. HP uzywalo np magnetycznego toneru, ale juz np w kolorze tak sie nie da. W ogole internet donosi, ze stare modele LJ byly zrobione na mechanizmach Cannona. Jak sobie podzielili prace, to ciekaw jestem. W ogole, to np w kserokopiarce, tam gdzie swiatlo swieci, tam toneru nie ma. A tu ... odwrotnie zrobili, czy laser swieci wiekszosc czasu? To nierowne nasycenie druku, to IMO czesta wada laserowek, takze fabrycznie nowych. Zdjecia tak sobie wychodzą.
HPLJ 1200 już blisko 22 lata w służbie i cho...a nie chce się popsuć. Czyszczona zero razy. Kupiona do biura razem z kompem marki Optimus z Pentium IV i Windows 2000. Kiedyś to były czasu, teraz już nie ma czasów.
Fuser bym raczej nazwał "wtapiacz". Nie wiem czy ktokolwiek tak to kiedykolwiek przetłumaczył, ale mi pasuje z tytułu rzeczywistego sposobu działania fusera oraz od słowa "fuse" czyli "topik" a nie bezpiecznik.
Polscy serwisanci powszechnie nazywają tą sekcję "piecem" lub "utrwalaniem". Angielskie słowo "to fuse" jako czasownik ma tu znaczenie "złączyć, zjednoczyć, zlać się".
HP LaserJet p1005 działa już u mnie tak długo, że przeżył kilka komputerów. Kaseta z tonerem to koszt 15-20 zł Mam jeszcze atramentówkę ale kosztowi w ogóle się to nie spina.
fakt faktem, że toner, który kiedyś wysypał mi się na jasne spodnie przy wymianie, mimo upływu lat pewnie z 5ciu i pewnie ze setki prań, na spodniach dalej są plamy... ;)
Na przyszłość - pierwszy krok po rozsypaniu tonera na tkaninę to zebranie go odkurzaczem (najlepiej dedykowanym z filtrami ale małe ilości powinien wytrzymać też zwykły) albo zdmuchnięcie sprężonym powietrzem. Przy czym zwykły odkurzacz może rozpylać toner na wylocie powietrza - dlatego dobrze to zrobić na zewnątrz i później dokładnie przeczyścić odkurzacz. Druga sprawa - ciepło utrwala toner, więc do zmywania i prania lepiej nie używać gorącej wody :). 30-35 stopni C powinno wystarczyć.
Mam pytanie czy będzie film o budowie i działaniu lamp wyładowczych typu lampa rtęciowa i sodowa do oświetlania ulic i o jakiejś oprawie przystosowanej do tych lamp ( żarówek) pozdrawiam
@ A to i o naświetlarkach do PCB będzie, i o gnieceniu wierzchniej skorupy z luminoforem przy pomocy imadła i o tym czemu niektóre rtęciówki nadawały się na źródło UV do naświetlarki a inne były przed tym zabezpieczone. Oooo, to będzie odcinek, po którym niektórym "zwiśnie żuchwa". Czekamy.
Rtęciówki i sodówki odchodzą do lamusa, masowo wymienia się je na LED-y. Pamiętam jak ok. 40-45 lat temu sodówki wchodziły do użytku, początkowo na tereny przemysłowe (ale fajnie wyglądały fabryki oświetlone na żółto-pomarańczowo-różowo), a potem powoli na place i ulice, zastępując powszechne wtedy rtęciówki. Dziś znowu powraca na ulice białe światło ledowe, tak jak w czasach rtęciówek.
@AdamSmialek - mam do dziś podobną tj 1220 z 32MB RAM. Który sterowik jest lepszy PCL czy PS - imo PCL . Mam problem ze słabym drugiem na foliach. Blady Nie wiem czy to laser czy coś innego. Czy laser warto czyścić? Czysty był u Ciebie tor? (soczewki, lustra)? Może cos innego. Tonery (kardridże, zamienniki) mam dwa i na każdym tak samo.
10 месяцев назад
Tutaj moduł lasera był czysty. Generalnie drukarka była dość czysta, ale mechanicznie już na skraju życia. No i jak widać było, moduł grzałki do wymiany. Na szczęście drukarki tej serii wciąż są dostępne powszechnie za grosze. Do domu jednak jest to za duże i musi być uwiązane do komputera (ewentualnie serwera). Wolę współczesne, z WiFi, mam od kilku lat małego HP i chyba też pożyje z ćwierć wieku.
@Zrobiłem kiedyś szafkę na nią bo ma tez moduł skanera (1220) , ale właśnie drukując na folii wzór ścieżek do naświetlania PCB są one blade. Kombinowałem wszelkkie ustawienia i nic. Co teraz taniego (tez w ekesploatacji) i z demobiul dobrego możesz polecić ew.
10 месяцев назад+1
Trudno powiedzieć, bo raczej problem będzie z tonerem i folią. Ja bym poszedł w wydruki na kalce albo papierze plus spray na przejrzystość. Dobrze maskujący toner to niestety raczej tylko oryginał.
PS daje lepszą jakość wydruku, ale kosztem czasu, szybciej drukuje PDF. PCL lepszy i szybszy do tekstów. Canon ma swój język, który jest kompromisem między PCL i PS - UFR, uważam, że najlepszy i zawsze używam w Canonach.
mam drukarke della z 2014 roku, kupiłem za ok. 180zl jako sprzet poleasingowy i nastepnie za ta sama cene dwa bebny tonera. od tam tego czasu tylko drukuje i drukuje a potrafi to zrobić na dwoch stronach kartki jednoczesnie. moze i ma tylko czarno bialy kolor ale jak chcem cos wydrukowac w kolorze to po prostu zachodze do drukarni gdzie mi to zrobia w o wiele lepszej jakosci niz jakas atramentowka za sklepu agd rtv
Równocześnie? Kojarzę tylko kilka modeli, które drukują równocześnie na dwóch stronach kartki. Inne używają dupleksów, albo mocno zaawansowanych (jak np. Lexmark C762, który jedną kartkę obraca, a w tym samym czasie drukuje na drugiej), albo pozostałe, prostsze, które drukują na kartce, obracają ją i ponownie drukują na drugiej stronie. Nie kojarzę ani jednego Della, który drukuje równolegle dwustronnie bez duplexu.
@@adamgredys8339 ja sie słabo na drukarkach znam więc nie nazwałem tego duplexem. używam jej tylko do spraw urzędowych, instrukcji serwisowych i prac semestralnych. ogólnie to jest Dell B2360dn, bardzo fajna nowoczesna drukarka która jest bardzo szybka i niezawodna i za 190zł to była normalnie okazja. może była zajechana od jakiegoś biura w którym pracowała ale przy mojim użytku będzie chodziła jeszcze naście lat
laserówki były potrzebne w latach 80tych i początku 90tych do drukowania w lustrze i naświetlania matryc poligraficznych do offsetu... wcześniej bez tego była typografia... siedział zecer i składał kolumny z ołowianych czcionek
Ale jazda. Zawsze myślałem że kartki z takich drukarek są gorące po wyjechaniu z jej środka bo przed chwilą były wypalane laserem. Cały świat do górny nogami :-D
@@andrzejlisek właśnie wymyśliłeś drukarki termiczne. Z jednym zastrzeżeniem: mogą być laserowe, ale najczęściej bywają grzałki. Spectrum miało nieco inaczej - o tym chyba już Adam opowiadał w jednym ze swoich materiałów.
@@adamgredys8339 Tyle, że do termicznej drukarki z grzałką potrzebny jest specjalny papier, który blednie i chyba nie istnieje w wielkosci A4. Czy laserowej termicznej też potrzebny jest specjalny papier?
@@andrzejlisek Moja odpowiedź to była lekkim żartem. Ale tak na serio: wydruk termiczny nie zawsze musi blednąć. Zależy od materiałów. Są papiery różnych szerokości, do kilkudziesięciu cali. Większe etykiety są wykorzystywane np. w logistyce jako oznaczenia paletowe dla czytników long range. Papier termiczny ostał się też w drukarkach w urządzeniach fiskalnych, w automatycznych wagach, w testerach samochodowych, drukarkach etykiet itp. Natomiast w użyciu "cywilnym" technologia termiczna już praktycznie nie występuje, może jeszcze jest wykorzystywana w zabawkowych natychmiastowych aparatach fotograficznych dla dzieci.
Unikam drukarek tej marki, jak tylko można. Drogie w eksploatacji i ciągle były z tym jakieś problemy.
10 месяцев назад+3
35 zł to chyba nie dużo, a problemów to raczej nie było. HP były najczęściej stosowanymi drukarkami indywidualnymi w biurach rachunkowych w kilkudziesięciu miejscach, które znam.
Drukarka z tego filmu pochodzi z czasów gdy HP było wciąż potentatem tej branży. Wiem bo miałem ten model. Niemal niezniszczalny. Teraz ta firma to ZŁO. Zarówno jeśli chodzi o jakość urządzeń jak i antykonsumenckie praktyki...
@@KarolWolosiewicz Raczej we wcześniejszych, bo już w latach 90 kopiarki Xeroxa (od tej nazwy prawdopodobnie w Bulandzie "robi się ksero", zamiast robić kopii :D), Canona, Melonty (czy jak się to pisze :) ) miały właśnie lampę halogenową wewnątrz teflonowego wałka, (które mi regenerował pewien zakład i były lepsze niż oryginały :D ).
Moj epson atramentowy sx115 do tej pory dzila po za skanerem który umarł. Ale plus taniości tuszy zamienniki. przemawia by mogła spokojnie okazyjnie popracować .
Super tym razem be krytyki ale w samych ocenach pozytwnych, mam i używam super są. Tylko te pieruńskie bachory i pierdoły co 6 razy śmiecą i przerywają taki dobry materiał. Pozdrawiam Ryszard
Dobry system, dobra przeglądarka i YT nawet nie wie że nie obejrzałeś reklamy i zalicza autorowj filmu jej wyświetlenie. Ty zaś nawet nie wiesz że twoja przeglądarka obejrzała ją za twoimi plecami nie przerywając ci seansu. Pod Windowsa podobno też się da.
Rasteryzacja miala wiele algorytmow i efekty moglyby znacznie byc lepsze. Ale wowczas juz nikomu nie chcialo sie tego implementowac a i wymagalo to sporej mocy obliczeniowej.
1. Te światłoczułe wałki podobno sie psuły jak sie je wystawiło na światło. Kiedyś sypałem toner pod świetłówką i mi potem nie działało, też ktoś tak miał? 2. W starych cdromach laser padał dość szybko, dlaczego w drukarce działa to do dziś? Mam działającego LJ4 sprzed 32 lat. 3. Stare drukarki LJ2 miały mniej dpi, bo miały mniej pamieci. Dopiero ze specjalnym rozszerzeniem można było mieć 300 dpi 4. Zwykle w laserówce cała strona musi zostać zbuforowana w RAM drukarki, ciekawe czemu w atramentówce nie?
10 месяцев назад+1
Najczęściej w CD pada nie tyle laser, co całość pokrywa się pyłem i traci emisję. W drukarkach moduł lasera i soczewek ogniskujących jest dobrze uszczelniony. Atramentówki nie interesuje nic poza bieżącą drukowaną linią, w razie czego głowica zatrzyma się i zaczeka. W laserze na wałek musi wyjść obraz całej strony, on się zatrzymać nie może.
Główne przyczyny regularnych awarii napędów CD-ROM były dwie. Gry wymagające obecności płyty w napędzie, choć nieraz w ogóle niczego z tej płyty nie czytały podczas rozgrywki. Starsze napędy stale kręcące płytą (z minimalną prędkością) i świecące laserem, gdy tylko płyta ta była wewnątrz.
12:42 Zobaczcie scalak z logo OKI a drukarka HP A na rynku to przecież dwie konkurencyjne firmy ! 21:39 Panasonic BTW: Jak wspomniał ktoś niżej - to nie zatapialny model. Wymieniasz tonery (najlepiej jednak firmowe - oszczędzają bęben) - drukujesz i drukujesz A4 papier 80 gr nie stanowi dla niej żadnego problemu. NATOMIAST: jeśli chielibyście korzystać z plujki np Brother - to odradzam - jedyny plus to cisza i (chyba) mniejsze zużycie prądu.
Rozbierzesz aparat Canona a w środku elementy Sony. W wielu urządzeniach tak jest. Czasem lepiej sprzedać konkurencji coś sprzedać i na tym zarobić, przy okazji wiesz co mają w środku.
@@zbigniewgurak8261 Nadal HP i Canon mają wspólne konstrukcyjnie laserówki. A dodatkowo HP przejął drukarki Samsunga i od jakiegoś czasu niektóre nowe "HP" wyglądają jak przemalowane Samsungi starszych generacji.
"Śrubkowy" konkurs wygrał pan podpisujący się "user-mi2cy7dv9b", który jako pierwszy napisał, iż jest ich 107. Pytanie można traktować jako podchwytliwe, oddzielając od siebie wkręty i śruby. Ale określenie "śrubki" potocznie oznacza wszelkie elementy wkręcane, bez względu na rodzaj gwintu i to miałem na myśli. Poproszę zwycięzcę o kontakt na maila adamsmialek@gmail.com bym mógł dostarczyć radyjko :)
Wg starej szkoły mechaniki śruby od wkrętów odróżnia rodzaj łba - te pod klucz to śruby, te pod wkrętak (zwany niesłusznie śrubokrętem) to wkręty. Współcześnie podział ten zakłóca wprowadzenie łbów typu torx itp. Pozdrawiam.
Moje Pytanie, a właściwe 2 pytania brzmią tak: Ile Pan z Żoną macie Dzieci i czy podzielają One Wasze Zainteresowanie Starymi Rupieciami, Fotografią, Majsterkowaniem itp. które Nam Widzom serwujecie?
@@stawisagromoto6960 TO NIE SĄ STARE RUPIECIE :D Filmy Pana Adama przywracają wspomnienie najlepszych czasów dla wielu z oglądających (dla mnie również :D )
Jak sama nazwa sugeruje wkrętak służy do wkręcania wkrętów , to w takim razie służy do ich wykręcania? @@salag5535
@@januszkowalski864 Tak, owszem przywracają (i Mi Także) nie tyle co wspomnienia, ale również pokazuje jak kiedyś Dawne Pokolenia kombinowały, jak dogodzić sobie Życie. Spośród tych Rupieci (czy się to komu podoba czy nie) tych ponadczasowych typu AGD od Miksera po Odkurzacz i Fotoplastów Smartfonów typu Palm, prezentowane są również Przedmioty Nieprodukowane od Lat typu Analogowe Nośniki Magnetyczne i Światłoczułe, Magnetofony, Magnetowidy, że o Telewizorach Kineskopowych nie wspomnę (stąd Stare Rupiecie). Pozdrawiam!
Piękne urządzenie...Mam drukareczkę 1018 tej samej firmy. Wciąż pięknie działa choć ma już że 20 (?) lat. Kupiłem już oczywiście nową atramentówkę ale starej nie mam sumienia wyrzucić. Po zakupie atramentówki zdziwiło mnie jak relatywnie wolno drukuje w stosunku do tej starej 😊 Panie Adamie ma Pan także zacięcie poetyckie - ten Styks i Kraina białych tonerów - poezja pierwsza klasa 😉
Nie wyrzucaj 1018, nie ma sensu. Części wciąż dostępne i tanie. To jedne z najlepszych drukarek laserowych w historii. A jakbyś koniecznie chciał wyrzucać - daj znać, chętnie przygarnę z sentymentu.
@@mateuszm6394 miałem tylko pewne problemy ze sterownikami do niej dla WIN10 ( ale mam i działa) Pytanie czy będzie nadal działać gdy wkroczy 11-tka?
Perfekcja w czystej formie. Zarówno sprzęt, jak i prezentacja!
🙂
Ta seria była świetna - gdy wyrzucana była z biura, zabrałem, nakarmiłem nowym tonerem, a atramentową wyrzuciłem. Laserowa służyła długie lata aż do momentu gdy potrzebowałem drukować płyty i kupiłem znowu atramentową drukarkę. Od tego momentu przestałem lubić urządzenia drukujące atramentem. Atramentówki to złośliwe bestie, robiące wszystko na złość użytkownikowi.
Tak, jeszcze wtedy HP tworzył drukarki na lata. HP 1020 oraz jej kolejne wcielenia również udane :) ale im później tym tylko marketing, gwarancja i... śmietnik
Ja mam w ciągłym użyciu 1018. Kupiłem tę drukarkę chyba 17 lat temu. Pół roku temu po raz pierwszy spotkała się z majstrem, który jakieś coś wyczyścił, a inne podregulował. W dalszym ciągu dzielnie drukuje, chociaż towarzystwo zaczyna narzekać na brak kolorów. W międzyczasie samobójstwo popełniło chyba z 5 atramentówek.
@@andrzejbielecki8080drukarka jest super, się też podziwiam serwisanta. Taki prawdziwy a nie zmieniacz poprzedniej na nową
@@andrzejbielecki8080a czy te drukarki da sie jeszcze zainstalowac na nowyxh kompach? Bo mam w pracy zapasy tonerow do wyrzucenia i taka drukarke
@@andrzejbielecki8080Ja swoją 1018 kupiłem w 2006 i do dnia dzisiejszego drukuje ale chyba zaczyna dogorywać fizycznie i psychicznie 😂 Jena rolka przy wylocie kartki się rozsypała i teraz krzywo wyrzuca wydruki. Najgorsze, że co raz częściej zdarza się jej pomieszać kolejność stron drukując dłuższy dokument, a w przypadku dupleksu niekiedy ma to ogromne znaczenie
Podoba mi się Twój niewymuszony lekki humor, "możemy cieszyć oczy zestawieniem składek ZUS" :D
Dziękuję za język, którymi opisuję Pan swoje prezentacje - jest plastycznie fenemenalny, plasty
Teraz drukarka hp za 200zł wydrukuje Ci 60 stron o błędach podczas dwu-godzinnej próby jej konfiguracji i połączenia i spłacze się, że skończył się właśnie czarny tusz i masz lecieć na jednej noszę do sklepu po kardridz za 120zł. Ale nie ma tego złego. Kardridz na opakowaniu chwiali się, że jest wykonany z 40% plastiku pochodzącego z recyklingu, więc hp ratuje świat!
Po prostu nie kupuj nic od HP. Dziwnym trafem jak ktoś opowiada jakieś śmieszne historie o jednorazowych, psujących się i niewspółpracujących z komputerem drukarkach prawie zawsze jest to HP. Ludzie jakoś nie potrafią przyswoić sobie, że czasy pancernych DeskJetów skończyły się jakieś 2 dekady temu. A plujka Brothera kupiona za 300zł śmiga u mnie na tuszach za 4zł/sztuka od 12 lat.
@@BlazakoVOfficial niestety nie dotyczy to ty tylko HP, a Brothera również. Mam MFC 5330 DW od kilku lat i jest to przykry przykład anykonsumenckiej i antyekologicznej polityki. Niestety czasy tanich zamienników tuszy zostały ukrócone przez producentów, a konkretnie oprogramowanie drukarek które albo wykrywa tusze nieoryginalne, albo nawet jeśli dopuszcza takowe, to blokuje wydruk ponad przewidzianą narzuconą ilość stron. Nieważne, że fizycznie mam jeszcze ponad połowę tuszu, drukarka wie lepiej, że nie można wydrukować więcej niż X stron na tym tuszu i mam lecieć po oryginalny tusz za miliony monet. I tak x4, bo jest kolorowa... nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy muszę wyrzucać takie praktycznie nie zużyte tusze, a wszędzie mówi się o ekologii. A jeszcze 10 lat temu mieliśmy w akademiku również Brothera (chyba to był HL 5250DN), tylko laserowego, którego to już kupiliśmy jako regenerowanego, a na którym to wydrukowaliśmy dziesiątki tysięcy stron, bo zrobiliśmy nieoficjalny punkt druku w akademiku :D
Fascynująca była ta podróż po zakamarkach drukarki 🤗💪👍
Dla mnie drukarka laserowa ma jeden zasadniczy atrybut - wydruki z niej nie rozpływają się od wody. Ważne, jak się jedzie na serwis maszyny,a akurat nie jest sucho.
Przerobiłem w życiu trochę drukarek laserowych. Za czasów studenckich dorabiałem, jako serwisant i robiłem konserwacje oraz przywracałem do życia drukarki zwożone z Niemiec. A dużo później życie rzuciło do firmy, gdzie zajmowałem się tylko utrwalaczami wydruku (maglami) do drukarek HP. "Technologia HP" z kartridżami wymiennymi wraz z wałkiem w tej chwili dominuje na rynku. Ale były i inne rozwiązania. Drukarki marki Kyocera, np model FS-400, miały bardzo trwały ceramiczny wałek zamocowany na stałe w drukarce, którego żywotność, to było chyba ze 150 tysięcy stron. Jeśli oczywiście drukarka była używana właściwie. Bo wystarczyło przez nią przepuścić stronę z zszywką i wałek się wyłupywał i zostawiał charakterystyczną plamę na wydruku. A cena nowego była bardzo wysoka (drukarki przywiezione z Niemiec, gdzie już w zasadzie wyrobiły resurs, więc były tanie w zakupie). W tej drukarce nie było też obrotowego działa laserowego, a listwa z odpowiednio rozmieszczonymi diodami, które naświetlały wałek. Była to konstrukcja o niebo wytrzymalsza od produktów HP, jednak to podnosiło koszty urządzenia i jego obsługi. Za to można było w zasadzie bezkarnie dosypywać toneru. Dopóki nie padła listwa czyszcząca (tę posiadają wszystkie drukarki) w postaci paska elastycznej gumy o ostrych krawędziach, które zdrapują resztki przyklejonego tonera z wałka. I oczywiście, że był to toner właściwy. Bo jeden z moich klientów dosypał do Kyocery toner z HP i kartridż trafił szlag. Bo technologia wydruku też się różniła od HP, bowiem w kartridżu krążył proszek przenoszący. Pył, który obtaczał się właściwym tonerem i przenosił go na wałek.
Kciuk za wydruk zestawienia składek ZUS ;) .
Z sentymentem wspominam drukarkę z pracy HP LJ1200, która miała około 700k wydrukowanych stron i mimo, że nadal działała bezawaryjnie to została wymieniona na nową, z którą co chwila były problemy.
Znam (i mam :D)drukarki HP z tamtego okresu. To były arcydzieła trwałości i niezawodności.
Miałem taką. Bardzo dobra i trwała drukarka. Stoi w kącie , ale nadal sprawna.
Fantastyczne urządzenie! Mam 1018 i eksploatuję już około 15 lat. Owszem, przebiegu jak na warunki domowe może nie ma zbyt dużego, lecz każde inne (chińskie) urządzenie po tylu latach rozsypałoby się samo z siebie bez podawania przyczyny. HaPek ten natomiast działa bezawaryjnie i będę go użytkował nadal do samego końca (mojego lub jego...lub ewentualnego braku dostępności modułów z tonerem) 😎 Dziękuję i Pozdrawiam!
Tak na marginesie, on jest też chiński ;)
@ istotnie, dlatego napisałem "każde inne (chińskie)" ;-)
@ czy na pewno ? Posiadam 3 sztuki hp 1200, obudowa plastikowa ma napis MADE IN CHAINA, obudowa metalowa MADE IN GERMANY a elektronika MADE IN SINGAPURE :D A całość pod marką hp USA
Która część skąd pochodzi, to już nie dojdziemy. Ale to nie ma znaczenia, ważne jest zachowanie norm.
@ w sumie szkoda że poszła na śmieci, jeszcze niektóre części by mi się przydały
Pare lat temu dostalem ze szkoly LaserJeta 4P, ale to byla bestia, 1994 rok :))) Miala wtedy juz ponad milion wydrukow na koncie i modul sieciowy 10Mbps.
Ale wspomnienia, serwisowałem ten model drukarek przez kilka lat wieki temu. Pozdrawiam!
Mnie czeka pierwsza wymiana takiego tonera, dopiero od roku mam drukarkę laserową i cieszę się z tego odcinka bo już nie raz się zastanawiałem jak to wszystko działa. Pozdrawiam :)
Ten film mi przypomniał, że kiedyś używałem drukarki, od lat 100% dokumentów i zdjęć używam tylko w wersji cyfrowej.
Ten kanał to czyste złoto 👍Ale Amiga, Junior i Mazovia czekają ;)
Uwielbiam ten zapach jak stary laser drukuje. Lepszy zapach mialy tylko kiedys nowe dyski twarde kiedy wyciagalo sie je z antystatycznej torebki.
jeszcze leszy zapach jest z wnętrza Zastavy 1100p :) fajny zapach mają też DDR-owkie kartony np suszarek Komet czy też robotów kuchennych AKA
Mam HP P1106W od lat i nie zamieniłbym na żadną inną. Laser to laser, dla wydruków od czasu do czasu święty spokój, brak zasychania 👍
Najlepszy towar z chaerelu. U mnie HP Laserjet P1102, katuję ją już dwunasty rok!
To były piękne czasy... Dokładałem RAM do takich drukarek. Miałem taki że trzeba było co jakiś czas z pojemnika opróżniać toner po iluś wydrukach.
Druk laserowy ma tą właściwość, że można go wprasować na inne podłoża. W ten sposób można wykonać nadruk na koszulce, lub płytkę elektroniczną pod trawienie. Udało mi się też drukować na zwykłej folii i nadruk się trzymał.
He He, zalecałem koleżankom by nie myslały przy wyjmowaniu i wkładaniu, *zadziałało!*
mam w domu HP3050 - od 15 lat daje radę, tonery z telforceone (na moje oko najbardziej uczciwe i porównywalne z oryginałem) - groszowa sprawa
Czyli jednak konstruktorzy to w pewnym sensie kosmici. Dziękuję Panie Adamie. Znowu się czegoś dowiedziałem na stare lata. Mam starego HP LJ 1010. Drukuję sporo tekstu i nie narzekam.
Taką drukarkę ma jeszcze moja siostra. Uratowana ze śmietnika, wyczyszczona i działa nadal. Najstarszą laserówką z jaką miałem do czynienia, była drukarka HP 4L, cały czas sprawna, ale bardzo wolna i działała na Windows 3.1. żeby nie zbierała już kurzu u mnie, sprzedałem ją kolekcjonerowi, żeby zbierała kurz gdzie indziej. :-)
Nie do zajechania są te drukarki. Mam dwie w domu HP-1200 i nadal dzielnie pracują i super drukują. Zastępcze tonery (całe wsady z wałkiem światłoczułym) są za grosze i ładnie wydruk nadal wygląda
HP 1100 używam w domu do dziś, i jeszcze 2 tonery mam w piwnicy. mam do niej też przystawkę kopiującą.
dopóki będzie żyła, nie zamierzam się przesiadać. drukuje trochę wolno, ale to jej jedyna wada.
Q&A czyli pytanie: czy w którymś z odcinków oprowadzisz nas po swojej kolekcji i przedstawisz niektóre co ciekawsze eksponaty? Co robisz z przedmiotami nadesłanymi przez widzów? Oraz czy wróci seria o aparatach fotograficznych?
Moja pierwsza praca po sprowadzeniu się do Krakowa to KonicaMinolta - miałem tą "przyjemność" serwisować ostatnie egzemplarze tzw. "analogów" i jednocześnie pierwsze "cyfrówki" - zarówno B/W jak i kolorowe, biurowe jak i produkcyjne rozwiązania. Nadal pomimo wielokrotnej zmiany branż w moim CV największą część wypełnia działka kopiarek/drukarek itp. w wielu firmach, no i do dziś dorywczo powracam do tych urządzeń z coraz mniejszą satysfakcją. Podobno dni druku cyfrowego są policzone ze względu na przepisy unijne dotyczące szkodliwości stosowanego w nim tonera, ale moim skromnym zdaniem ta branża zatrzymała się w rozwoju zaraz po tym, jak tylko wymyślono ten patent, bo prócz sztucznie pompowanych parametrów dpi, czy gamutów odwzorowywanych palet kolorów nic nowego nie wymyślono od czasów wynalezienia technologii - no, może tylko w sekcji utrwalania. Nie mniej jednak bardzo dziękuję panie Adamie za sentymentalną podróż do wspomnień :)
To był fascynujący odcinek
Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie 💚❤️🍀💯
Jeszcze posiadam ten model sprawny w 100% świetny sprzęt na tam te lata a dla mnie do niedawna bo już trzeba wymienić bo kolor potrzebny jest 👍😊
Zepsuła mi się. Kupiłem ryzę felernego papieru, chyba z klejem na jednej krawędzi, bo trzeba rozrywać. Wciągnęło mi naraz ze 30 kartek, zrobił się hałas i turkot - przestało pracować. Zamówiłem przez internet identyczną. Niestety, przez miesiąc jej nie rozpakowałem, a tymczasem kurierzy zrobili sobie z paczki chyba prasę - pogruchotana obudowa i za późno na reklamację.
Film jak znalazł, bo właśnie mam w planie przełożenie środka nowej, do obudowy starej drukarki :).
Z prawie niepamiętnych już czasów jak HP produkowało jeszcze porządne drukarki, a nie plastikowe klamoty nadające się jedynie do utylizacji dzień po końcu gwarancji
HP w drukarkach laserowych stosował mechanikę od Canona. Później wykupił dział laserowek Samsunga i produkował od swoim logo.
Do pewnego czasu tonery z Canona i HP były zamienne, później różniły się tylko chipami. Co ciekawe są modele drukarek Canona, które działają bez chipów i takie warto kupować, bo zamienniki są bardzo tanie.
Pamiętam pierwsze prototypy PCB drukowane na okładkach z magazynów bo papier kredowy był za drogi. Na jubileuszowy odcinek jakiś odbiornik lampowy pasm amatorskich :D
a jeszcze bardzo ciekawymi "laserówkami" są OKI Led printer, tam to zamiast lasera jest linijka diod led z soczewkami, ma to ciut mniejszą rozdzielczość (do tekstu niezauważalna różnica) a jest duuuużo prostsze w konstrukcji a więc i zapewne tańsze
Super film ;) Taka ciekawostka, niektóre drukarki laserowe w wałkach podgrzewających miały podłużną żarówkę halogenową bardzo do tych stosowanych w "budowlanych oświetlaczach halogenowych". Osobiście miałem drukarkę z taką żarówką, niestety była dość kapryśna i często przepalała bezpiecznik termiczny wbudowany w wałku, finalnie skończyło się pominięciem tegoż bezpiecznika. Drukarka w takim stanie przepracowała 10lat bez awarii.
Wbrew pozorom dobre określenia na drukarkę laserową - Towar modny. Bo jak się wydaje, powoli wracamy do drukarek atramentowych, także w przypadku drukarek heavy duty (zwłaszcza kolorowych). Atrament nie wymaga tyle mechanizmów, nie wymienia się bębna, nie grzeje się tak i nie zużywa tyle energii elektrycznej...
Nie zupełnie, raczej tylko do małych nakładów atramentówka się nadaje, poza tym drukarki atramentowe to tzw. jednorazówki - w większości brak części zamiennych (chociaż te najtańsze lasery też są często jednorazówkami). Duża część atramentówek nie wytrzyma takiego nakładu co najprostsza laserówka, druga sprawa to nieporównywalnie mniejszy koszt wydruku.
@@spawacz84a niekoniecznie! Bardzo często stosuje się dziś drukarki do np. etykiet, które w technologi inkjet drukują w sposób zupełnie liniowy
Sporo drukarek naprawiłem, w modelu z filmu komplet naprawczy to folia grzałki, wałek dociskowy i panewki po ich wymianie można ponownie wydrukować z dwa miliony kartek ;)
Jeszcze w którymś momencie żywota trzeba wymienić gąbeczkę amortyzującą na elektromagnesie na jakiś dielektryk o podobnej grubości :)
ja doktoryzowałem się na HP Laserjetach II i IIIp, ileż ja tego się narozbierałem i naskładałem, kiedyś nawet wymieniałem spalony scalak tego silniczka od lustra... który pasował z dużej stacji dyskietek, tyle, że wyprowadzenia miał inaczej i trzeba go było na kabelkach polutować z płytką, ale działało :)
miałem taką
Używało się kiedyś do trawiena płytek :)
Mam w domu HP LaserJet 1100 z 2000 roku, działa do dziś przez przejściówkę LPT na USB z Windows 10.
Użytkuje taką HP 1300N od kilkunastu lat, wymieniłem w niej kilkanaście tonerów i skubana choć wygląda paskudnie (w tych modelach lubiły żółknąć plastiki inaczej dla każdej części) nadal drukuje idealnie i nie chce się popsuć. 1300N jest o tyle lepsza że ma ethernetowy serwer wydruku 😉
Wcześniejszą HP 1100 którą miałem wiele lat temu nadal użytkuje mój tata i też się skubana popsuć nie chce 😂
Dzień dobry Panie Adamie. Jestem fanem, i też lubię wiedzieć co i jak działa. Od dziecka wszystko rozbierałem, i sprawdzałem jak działa. W tej drukarce faktycznie niewiarygodna szybkość migania lasera i precyzja zgrania z szybko obracającym się lustrem i optyka... Widziałem podobny system w niektórych czytnikach kodów kreskowych. Ale to przecież na pewno wiadomo 😉 Fotografie też uwielbiam, naświetlam też canonem, tylko dopiero teraz szukam pełnej klatki. Jesteśmy podobni 😂
Tylko żona mnie nie wspiera w tym bałaganie wszystkiego. zadam parę pytań, może dziwnych:
1. Ma Pan rodzeństwo?
2. Jaką marka samochodu Pan jeździ?
3. Ma Pan dzieci?
4. Myje Pan te wszystkie stare sprzęty od wewnątrz do zdjęć?
5. Jak wywołuje Pan te zdjęcia?
6. Ile kliszy Pan zużywa miesięcznie?
7. Duże ma Pan mieszkanie?
8. Gdzie Pan ostatnio pracował?
9. Dlaczego nie było jeszcze maszyn do szycia, oscyloskopu.
10. Kiedy braknie Panu miejsca?
Pozdrawiam
Z Lexmarkowymi drukarkami też tak bywało, że grzałka często nie domagała jakości materiału w minimum 5 bitach gęstości i sam problem "renderingu" takiego dokumentu fizycznie był spowodowany złym przetworzeniem takowego przez toner. Ale to już była inna historia.
Ja natomiast mam pytania do Pana i nie zawaham się ich użyć. 😉
1. Jakich podcastów Pan słucha?
2. Czy grał pan w papierowe gry RPG?
3. Jaki jest / był największy koszmar elektronika i jaki według Pana wydarzył się kiedykolwiek naprawdę?
4. Czy dożyjemy czasów, w których AI będzie produkowało konstrukcje, płytki drukowane czy mikrokontrolery lepiej niż człowiek?
5. Jakie według Pana powstały w ciągu ostatnich 30 lat najlepsze projekty z zakresu elektroniki czy techniki i dlaczego to one?
Podłączam się pod te pytania. Żądamy odpowiedzi! ;) No i najlepiej jakiegoś rozwinięcia... ale to potem, np. w formie tzw. Q&A :)
Za dwa tygodnie :)
Jest tylko jeden problem - są kolorowe drukarki laserowe używające również BIAŁEGO toneru. To mocno specjalizowane urządzenia przeznaczone do druku na tkaninach - technologia DTF.
@@wojteksmag8286 Widocznie te nowoczesne drukarki odchodzą do innej krainy. Ta, białego toneru się nie boi ;)
@@wojteksmag8286 Nawet niekoniecznie do druku na tkaninach. W poligrafii stosuje się maszyny z białym tonerem do wydruku fikuśnych materiałów reklamowych (np. wizytówek czy katalogów) na kolorowych, w tym czarnych, papierach. Inna sprawa, że taki np Ricoh C7200 potrafi do palety CMYK dodać poza białym tonerem również toner srebrny, neonowy żółty czy różowy oraz bezbarwny "lakier".
Zostawiam komentarz i 👍 a obejrzę później. Mam nadzieję że w końcu zaspokoję moją ciekawość odnośnie drukowania. Jakoś nigdzie nikt tego nie objasniał. Nawet jeśli, jestem wiernym fanem i już nie mogę się doczekać tej chwili aż zasiadę wygodnie i obejrzę 🙋♂️🙂
To jest prościutka drukarynka domowa/małe biuro. Pointeresuj się starym machinami profesjonalnym do masowych wydruków IBM (potem jako Lexmark). Tam nie ma kartridża, toner sypiesz luzem z plastykowego kanistra galon czy 5litrów, deweloper to samo (to drugi materiał użytkowy) a trzecim, najciekawszym materiałem użytkowym są małe stalowe kuleczki także sypane do maszyny z dużego bukłaka (nie wiem po co, może do sypania na papier i strząsania nadmiaru tonera?
@@zbigniewgurak8261 Możesz podrzucić jakiś model, namiar na materiały o tym IBM? Tam deweloper w trakcie normalnej pracy nie pracował w obiegu zamkniętym, że dosypywało się go jak toner? No i te kulki brzmią nader intrygująco. A jeszcze w temacie sypania tonera luzem - kilkanaście lat temu monochromatyczne kopiarki Canona miały to rozwiązanie. Od jakiegoś czasu HP też to przywrócił w biurówkach serii Neverstop.
@@zbigniewgurak8261 a kuleczki to nie były po to, aby proszek się nie zbrylał?
@@mateuszm6394 w 1999 jak pracowałem w Olprincie we Wrocławiu to miałem takie mateiały marketingowe. Gdzież one dziś ??
Trzeci i pozdrawiam wszystkich :)
To juz chyba ze 30-ty model HP, wiec nie ma sie co dziwic, ze dopracowali.
Ale np w bodajze LJ 5L HP zaliczyl wpadke, i po paru tys stron robil sie problem z pobieraniem papieru.
HP rozsyłał darmowo zestaw naprawczy, skladajacy sie głównie z tektury, a ktorego celem bylo precyzyjne wklejenie kawalka gumki, ktory separował kartki przy pobieraniu.
A teram mam Brothera, w ktorym tonery sa tanie (zamienniki), ale po 20 tys stron beben sie zużyl, a wymiana 4 (bo kolor) kosztuje tyle, co nowa drukarka. A ze drukarka w miare tania, to nowa 😊
tak i majstersztyk drukarek hp czyli model p2035, tania, szybka i nie do zajechania 👍💪
Jak zawsze rewelacyjny odcinek.
Odkąd dwadzieścia z górą lat temu zaznajomiłem się z najlepszą drukarką firmową, pokochałem laserówki HP. Ponad 16 lat ujeżdżałem własną poleasingową HP LJ 2100. Czegom to ja nie wydrukował. Dopiero w zeszłym roku przesiadłem się na Xerox phaser 3020 funkiel nówkę, i trwamy dalej.
HP robi dobre drukarki. Ciekawe, ile tonerów zużyłeś przez te 16 lat. Ja od 16-18 lat mam HP 1022, teraz siedzi w co najmniej trzeci, ale co najwyżej piąty toner, nic się nie brudzi, nie psuje. Laserówki mają tą zaletę, że jeden toner można eksploatować co najmniej 5 lat, nic nie zasycha, nie psuje przez samo spoczywanie, czego nie można powiedzieć o atramentówkach.
Osobiście jestem zwolennikiem atramentówek bo lubię kolorki i zajmują mniej miejsca, a przy tym są znacznie bardziej funkcjonalne, choć ostatnio chodzi za mną drukarka laserowa bo myślę spróbować w domowych warunkach wytrawiać swoje własne płytki PCB, dość prostą metodą, wystarczy projekt płytki w odbiciu lustrzanym wydrukować na drukarce laserowej, potem przyłożyć taki wydruk do pomiedziowanej płytki i przenieść z kartki na płytkę przy użyciu żelazka, usunąć papier (np. woda z mydlinami i gąbka) i wytrawić miedź (np. perhydrolem), usunąć toner (np. acetonem) i ma się płytkę wtedy wystarczy już tylko obrobić (nawiercić otwory, nałożyć soldermaskę itd.) i wsio, wydaje się najprostszą metodą, do tego obudowy na drukarce 3D (posiadam) i myślę pobawić się w tworzenie własnej elektroniki
Od lat tak robię :)
Atramentówki mają swoje zalety, zwłaszcza przyjemne są te z systemem stałego zasilania tuszem ("nalewane"). Gdyby tylko im dysze nigdy nie zasychały :)
@ Namówił :)
@@mateuszm6394 Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, atramentówka może być cudowna i może być przekleństwem, szczególnie te sprzedawane przez markety z pojemnikami z zintegrowaną głowicą, te to przekleństwo, a szczególnie jeśli chodzi o koszt tuszu, a ludziska i tak się na to łapią a potem zdziwienie że komplet tuszy kosztuje więcej niż ta drukarka :D
@@bartalbus Sam zaczynałem od takiej marketówki HP na tusze 21 i 22. Teraz mam Epsona z CISS do druku koloru, głównie fotografii i Ricoha MP 171 do druku monochromatycznego - ma fenomenalnie mocną czerń. Generalnie wciąż widzę u ludzi brak świadomości, że atramentówka nieużytkowana zasycha - wtedy wymiana tuszu zintegrowanego z głowicą jest pewnym ułatwieniem w stosunku do prób udrożnienia lub wymiany głowicy stałej.
HP 1150 , następca HP 1000, ale najlepsze z tej serii były HP 1300, które miały również/miałem takie z Francji/ kasetę-szufladę- na papier, jako podstawkę, a nie dokładaną kasetę na papier z przodu.
Bęben obrazowy w kasecie, jest czyszczony po każdym obrocie zwykłą cienką folią, która jest przyklejona wzdłuż całego bębna obrazowego w formie cienkiego paska, do jednej części kasety z pojemnikiem na zużyty proszek. W drugiej części kasety jest proszek, który jest nakładany na bęben światłoczuły za pomocą wałka magnetycznego. Na jedną kartkę przypada kilka obrotów bębna światłoczułego.
Bęben czyszczony samą folią? Na pewno? Nie ma listwy czyszczącej z paskiem gumy/silikonu?
@@mateuszm6394 listwa jest również pod szczeliną zbierającą zużyty proszek.
No nie ukrywam, dowiedziałem się wiele. :)
Miałem w pracy HPka serii 5600 chyba, został tam a ja przeszedłem na emeryturę :) 15 lat używania z 5 ryz miesięcznie serwisu, nie było, wałek grzejny ciągle ten sam ale jakość wydruku była już tragiczna. Drukarnia działała.
Posiadam do dzisiaj HP Laserjet 1022. Używam sporadycznie, wydruk to raz na kilka tygodni, a jeden toner (nieoryginalny, napełniany) służy od 5 do 8 lat. Nigdy nie rozbierałem i nie czyściłem "krytycznych" elementów w podajniku, a i tak pobiera papier prawidłowo, nie brudzi wydruków, więc bez przesady. Przez cały okres posiadania drukarki, zużyłem dwa lub trzy tonery. Ciekawe, z jaką prędkościa (obrotów na minutę) obraca się lustro "rosprowadzajace" promień lasera.
Elementy gumowe prowadzące papier brudzą się wprostproporcjonalnie do częstotliwości pracy oraz stopnia zabrudzenia otoczenia. W czystych warunkach i przy rzadkim wydruku na przyzwoitym papierze prędzej Ci sparcieją, niż się zabrudzą do stopnia utrudniającego pracę. Żywotność rolki pobierającej i separatora zostały określone przez HP na 50000 stron. Zakładając, że drukujesz nominalne 2000 stron na każdą wymianę toneru, którą przeprowadzasz raz na 5-8 lat i że drukarka pracuje z takim obciążeniem od nowości, interwał wymiany w/w elementów to 125-200 lat. ;) Wniosek: używasz tej drukarki zdecydowanie mniej intensywnie, niż przewidział producent.
W życiu miałem dwie drukarki do domowego " czasem coś wydrukować". HP i Canona, obie bardzo szybko się rozdupcyły i podarowałem sobie nabywanie produktów tego typu :-P
Laserowe?
Super program, gdzie trzymać tyle wszystkich gratów eee towarow czy potem do śmietnika ladują
MEGA!!!! Dzieki
Na co dzień mam do czynienia z wieloma drukarkami laserowymi, od wielkich kombajnów typu Bizhub (te pomińmy), poprzez całą gamę kolorowych A3 i A4 po właśnie malutkie i leciwe cz-b drukareczki laserowe. Te ostatnie rzadko zawodzą, drukują co się im każe i aż szkoda się ich pozbywać. A te nowsze częściej wciągają papier, często brudzą go, no ale kosztują znacznie mniej, niż tamte kiedyś.
No właśnie, przy okazji, co jest powodem ciemnych pionowych pasów na wydruku laserowym? Ktoś wie? Bo ostatnio mam jedną taką, która brudzi wydruki pomimo że wydaje się, że w środku wszystko jest ok. A na pewno nie jest.
CZęsto zabrudzona soczewka w module lasera. A nawet paproch w okienku.
w drukarkach Brother był kawał filcu w oprawce do przesuwania wzdłuż struny będącej elektrodą, właśnie w celu usuwania pasów na wydruku spowodowanych zabrudzeniem tej elektrody
A w jakiej drukarce laserowej masz te pionowe, ciemne paski? Kartki wychodzą z tej drukarki krótszą, czy dłuższą krawędzią? Trochę zależy od modelu, ale taki objaw daje brudny element ładujący bęben - wałek lub siatka (spotykana np. w czarno-białych Bizhubach typu 363/423. Ewentualnie może to być przebicie warstwy światłoczułej na bębnie albo nawet osad z toneru na wałkach fusera. Przydałoby się zobaczyć zdjęcie lub skan zabrudzonego wydruku.
@@mateuszm6394 Nie pamiętam co to za drukarka, będę mógł sprawdzić dopiero w poniedziałek. Zdjęcia też tu przecież nie zamieszczę, więc pewnie raczej trudno będzie sprawę rozwiązać. Strony wychodzą "normalnie", czyli krótszą krawędzią (drukarka A4), a teraz jak patrzę na wydruk, to te pasy nie są ciągłe, powtarzają się regularnie raz mocniej, raz słabiej, tak z 5 razy na stronę.
Rolki były czyszczone, bęben też, no cóż.
@@Radek.68 Powtarzają regularnie, powiadasz? W takim razie zmierz odstępy pomiędzy kolejnymi powtórzeniami - dadzą Ci średnicę wałka, który powoduje problem. W wielu instrukcjach serwisowych podane są wymiary poszczególnych wałków właśnie do takiej diagnostyki. Zaglądałeś do fusera/pieca? Brzmi to jakby wałek lub folia na elemencie grzewczym były uszkodzone lub obklejone tonerem.
A co do historii z początku odcinka, to brakowało jeszcze próby odkurzania rozsypanego tonera...
Ojj, to całe pomieszczenie mogłoby się zatonerować😅
Podobno toner jest niezwykle rakotwórczy.
Drukarka, toner? czyżby coś o tworzeniu płytek pcb?
warto wspomnieć o drukarkacj OKI, w których obraz na bębnie wywołuje nie promień lasera a linijka z diodami LED
Też o tym napisałem, jakież było moje rozczarowanie pewnego razu ... ;)
Porównanie jakości stremu np.Tidal do płyty CD. To byłoby dobre i na czasie.
kurokial z OC się ślicznie kłania :)
Mam starego lexmarka c320 działa u mnie już z 15 lat kupiłem polizingowego
Pamiętajcie, materiałem eksploatacyjnym w drukarce laserowej jest laser.
Zostaje na każdej kartce ;)
w '97 pracowałem w firmie, w której wszystkie drukarki dostępne sieciowo miały przydzielone publiczne adresy IP 😄 Kiedy zmieniłem pracę to nadal mogłem robić wydruki-niespodzianki koleżankom z sekretariatu 😅 eh te pionierskie czasy zanim internet trafił pod strzechy i narodził celebrytów
więc to Ty drukowałeś te zbreźne teksty
Spróbuj spróbuj odkryj kup teraz spróbuj nowych paluszków Lajkonik
A ja głupi taką drukarkę wyrzuciłem a teraz żałuję , Brakuje mi opcji odbioru kartek z tyłu , co mocno przydawało się przy wydrukach na twardym kartonie
Laserówki przynajmniej są tanie w eksploatacji, w odróżnieniu od atramentówek, w których kosztujący kilkaset złotych komplet nabojów można było wymieniać bez przerwy, bo połowa atramentu zasychała i nabój do wywalenia. Z atramentówek zwłaszcza Lexmark to był i nadal jest badziew i złodziejstwo w biały dzień. Od ponad 10 lat mam HP LaserJet P1005 i raz na dwa, trzy lata kupuję zamiennik tonera, który kosztuje grosze przy dzisiejszych zarobkach. Kiedyś miałem takiego atramentowego Lexmarka i w zasadzie potrzebny mi był tylko do wydrukowania pracy dyplomowej w kolorze. Potem poszedł do utylizacji, bo ciągle z nim były problemy. Do domowych potrzeb wystarczy w zupełności laserowy druk czarny. Jedyne co jest fajne w atramentówkach, oprócz koloru, to program sterujący który podaje poziom zużycia tuszu.
Ja używam drukarki HP deskjet 3525 z najtańszymi tuszami po 7 zł za sztukę. Kolory nie do odróżnienia od oryginału.
Tanie w eksploatacji w odróżnieniu od atramentowek? A zwłaszcza teraz, kiedy popularne są drukarki ze stalym zasilaniem w atrament, gdzie oryginalny tusz nigdy nie będzie tak drogi jak oryginalny toner tej samej wydajności. Tusz do napełnienia kartridża jest tańszy od toneru. To nie jest regula, że atramentówki muszą mieć drogie kartridże, były sobie hp na tusze 46, swego czasu można bylo kupić 3 pak 2 czarne i kolor za stówkę, wydajność czarnego 1000str. Stan toneru można podejrzeć też w laserowej, ale nie ważne czy to laser czy atrament - te stany to tylko przewidywania.
@@czescwitam5303 Niekoniecznie przewidywania. Jest sporo modeli drukarek, zarówno laserowych jak i atramentowych, które zliczają zużycie toneru/tuszu/atramentu. Po przekroczeniu określonej liczby wydruków drukarka zatrzymuje dalsze zadania i czeka na wymianę toneru, bębna, tuszu czy co tam ma. Nie ma dla niej znaczenia, że czasem w pojemniku fizycznie pozostało jeszcze tak z ćwierć proszku.
u mnie w pracy stoi kilka takich. niezabijalny model. wymienia sie tonery, a one drukuja, drukuja, drukuja....
Ja pochwalę po raz kolejny atramentówkę HP DeskJet 3940 , bardzo zgrabny 17 letni chlebaczek, który co prawda ma głowice z wbudowanym zasobnikiem ale można je wielokrotnie nabijać, co prawda zgłasza brak tuszu ale a)olewa go b)można go zresetować zaklejając 2 styki na głowicy ;)
Zasad dzialania bylo chyba kilka. HP uzywalo np magnetycznego toneru, ale juz np w kolorze tak sie nie da.
W ogole internet donosi, ze stare modele LJ byly zrobione na mechanizmach Cannona. Jak sobie podzielili prace, to ciekaw jestem.
W ogole, to np w kserokopiarce, tam gdzie swiatlo swieci, tam toneru nie ma.
A tu ... odwrotnie zrobili, czy laser swieci wiekszosc czasu?
To nierowne nasycenie druku, to IMO czesta wada laserowek, takze fabrycznie nowych. Zdjecia tak sobie wychodzą.
8:10
Co Pan miał na myśli mówiąc środowisko graficzne, które pojawiło się dopiero w Win 98?
W Win 95 nie występowało środowisko graficzne?
Powstało jeszcze w latach siedemdziesiątych, ale sterowniki natywne do tej drukarki znajdziemy dopiero w Windows 98
HPLJ 1200 już blisko 22 lata w służbie i cho...a nie chce się popsuć. Czyszczona zero razy. Kupiona do biura razem z kompem marki Optimus z Pentium IV i Windows 2000.
Kiedyś to były czasu, teraz już nie ma czasów.
Mam 1100 …. Od 1998 roku jakoś…działa nadal.
Fuser bym raczej nazwał "wtapiacz". Nie wiem czy ktokolwiek tak to kiedykolwiek przetłumaczył, ale mi pasuje z tytułu rzeczywistego sposobu działania fusera oraz od słowa "fuse" czyli "topik" a nie bezpiecznik.
Polscy serwisanci powszechnie nazywają tą sekcję "piecem" lub "utrwalaniem". Angielskie słowo "to fuse" jako czasownik ma tu znaczenie "złączyć, zjednoczyć, zlać się".
Tszeci😊
Mam trzy takie drukarki. Bardzo chciałbym rozbudować w nich pamięć, ale nie udało mi się jeszcze zdobyć pasujących kości.
HP LaserJet p1005 działa już u mnie tak długo, że przeżył kilka komputerów. Kaseta z tonerem to koszt 15-20 zł Mam jeszcze atramentówkę ale kosztowi w ogóle się to nie spina.
fakt faktem, że toner, który kiedyś wysypał mi się na jasne spodnie przy wymianie, mimo upływu lat pewnie z 5ciu i pewnie ze setki prań, na spodniach dalej są plamy... ;)
Na przyszłość - pierwszy krok po rozsypaniu tonera na tkaninę to zebranie go odkurzaczem (najlepiej dedykowanym z filtrami ale małe ilości powinien wytrzymać też zwykły) albo zdmuchnięcie sprężonym powietrzem. Przy czym zwykły odkurzacz może rozpylać toner na wylocie powietrza - dlatego dobrze to zrobić na zewnątrz i później dokładnie przeczyścić odkurzacz. Druga sprawa - ciepło utrwala toner, więc do zmywania i prania lepiej nie używać gorącej wody :). 30-35 stopni C powinno wystarczyć.
Mam pytanie czy będzie film o budowie i działaniu lamp wyładowczych typu lampa rtęciowa i sodowa do oświetlania ulic i o jakiejś oprawie przystosowanej do tych lamp ( żarówek) pozdrawiam
Oprawa to bodaj E38 "goliat". Może internety coś opowiedzą na to hasło.
Są w planach, tylko muszę zgromadzić więcej eksponatów.
@ A to i o naświetlarkach do PCB będzie, i o gnieceniu wierzchniej skorupy z luminoforem przy pomocy imadła i o tym czemu niektóre rtęciówki nadawały się na źródło UV do naświetlarki a inne były przed tym zabezpieczone. Oooo, to będzie odcinek, po którym niektórym "zwiśnie żuchwa". Czekamy.
Rtęciówki i sodówki odchodzą do lamusa, masowo wymienia się je na LED-y. Pamiętam jak ok. 40-45 lat temu sodówki wchodziły do użytku, początkowo na tereny przemysłowe (ale fajnie wyglądały fabryki oświetlone na żółto-pomarańczowo-różowo), a potem powoli na place i ulice, zastępując powszechne wtedy rtęciówki. Dziś znowu powraca na ulice białe światło ledowe, tak jak w czasach rtęciówek.
Z ciekawostek, w niektóre laserówki jako grzałkę wstawiano żarówkę halogenową o długości całego wałka😅
Tak robiła (i być może nadal robi) między innymi Konica Minolta. :)
@@piker-pl i Lexmark :)
Ciekawe !
@AdamSmialek - mam do dziś podobną tj 1220 z 32MB RAM. Który sterowik jest lepszy PCL czy PS - imo PCL . Mam problem ze słabym drugiem na foliach. Blady Nie wiem czy to laser czy coś innego. Czy laser warto czyścić? Czysty był u Ciebie tor? (soczewki, lustra)? Może cos innego. Tonery (kardridże, zamienniki) mam dwa i na każdym tak samo.
Tutaj moduł lasera był czysty. Generalnie drukarka była dość czysta, ale mechanicznie już na skraju życia. No i jak widać było, moduł grzałki do wymiany. Na szczęście drukarki tej serii wciąż są dostępne powszechnie za grosze. Do domu jednak jest to za duże i musi być uwiązane do komputera (ewentualnie serwera). Wolę współczesne, z WiFi, mam od kilku lat małego HP i chyba też pożyje z ćwierć wieku.
@Zrobiłem kiedyś szafkę na nią bo ma tez moduł skanera (1220) , ale właśnie drukując na folii wzór ścieżek do naświetlania PCB są one blade. Kombinowałem wszelkkie ustawienia i nic. Co teraz taniego (tez w ekesploatacji) i z demobiul dobrego możesz polecić ew.
Trudno powiedzieć, bo raczej problem będzie z tonerem i folią. Ja bym poszedł w wydruki na kalce albo papierze plus spray na przejrzystość. Dobrze maskujący toner to niestety raczej tylko oryginał.
PS daje lepszą jakość wydruku, ale kosztem czasu, szybciej drukuje PDF. PCL lepszy i szybszy do tekstów.
Canon ma swój język, który jest kompromisem między PCL i PS - UFR, uważam, że najlepszy i zawsze używam w Canonach.
mam drukarke della z 2014 roku, kupiłem za ok. 180zl jako sprzet poleasingowy i nastepnie za ta sama cene dwa bebny tonera. od tam tego czasu tylko drukuje i drukuje a potrafi to zrobić na dwoch stronach kartki jednoczesnie. moze i ma tylko czarno bialy kolor ale jak chcem cos wydrukowac w kolorze to po prostu zachodze do drukarni gdzie mi to zrobia w o wiele lepszej jakosci niz jakas atramentowka za sklepu agd rtv
Równocześnie? Kojarzę tylko kilka modeli, które drukują równocześnie na dwóch stronach kartki. Inne używają dupleksów, albo mocno zaawansowanych (jak np. Lexmark C762, który jedną kartkę obraca, a w tym samym czasie drukuje na drugiej), albo pozostałe, prostsze, które drukują na kartce, obracają ją i ponownie drukują na drugiej stronie. Nie kojarzę ani jednego Della, który drukuje równolegle dwustronnie bez duplexu.
@@adamgredys8339 ja sie słabo na drukarkach znam więc nie nazwałem tego duplexem. używam jej tylko do spraw urzędowych, instrukcji serwisowych i prac semestralnych. ogólnie to jest Dell B2360dn, bardzo fajna nowoczesna drukarka która jest bardzo szybka i niezawodna i za 190zł to była normalnie okazja. może była zajechana od jakiegoś biura w którym pracowała ale przy mojim użytku będzie chodziła jeszcze naście lat
laserówki były potrzebne w latach 80tych i początku 90tych do drukowania w lustrze i naświetlania matryc poligraficznych do offsetu... wcześniej bez tego była typografia... siedział zecer i składał kolumny z ołowianych czcionek
Ale jazda. Zawsze myślałem że kartki z takich drukarek są gorące po wyjechaniu z jej środka bo przed chwilą były wypalane laserem. Cały świat do górny nogami :-D
Gdyby wypalanie laserem było faktycznie możliwe, to byłby cud, żaden toner, żaden tusz, ani nawet specjalny papier nie byłby potrzebny.
no tak, myslalem ze jest to utrwalane laserem jakoś a tu takie zaskoczenie@@andrzejlisek
@@andrzejlisek właśnie wymyśliłeś drukarki termiczne. Z jednym zastrzeżeniem: mogą być laserowe, ale najczęściej bywają grzałki. Spectrum miało nieco inaczej - o tym chyba już Adam opowiadał w jednym ze swoich materiałów.
@@adamgredys8339 Tyle, że do termicznej drukarki z grzałką potrzebny jest specjalny papier, który blednie i chyba nie istnieje w wielkosci A4. Czy laserowej termicznej też potrzebny jest specjalny papier?
@@andrzejlisek Moja odpowiedź to była lekkim żartem. Ale tak na serio: wydruk termiczny nie zawsze musi blednąć. Zależy od materiałów. Są papiery różnych szerokości, do kilkudziesięciu cali. Większe etykiety są wykorzystywane np. w logistyce jako oznaczenia paletowe dla czytników long range. Papier termiczny ostał się też w drukarkach w urządzeniach fiskalnych, w automatycznych wagach, w testerach samochodowych, drukarkach etykiet itp. Natomiast w użyciu "cywilnym" technologia termiczna już praktycznie nie występuje, może jeszcze jest wykorzystywana w zabawkowych natychmiastowych aparatach fotograficznych dla dzieci.
Unikam drukarek tej marki, jak tylko można. Drogie w eksploatacji i ciągle były z tym jakieś problemy.
35 zł to chyba nie dużo, a problemów to raczej nie było. HP były najczęściej stosowanymi drukarkami indywidualnymi w biurach rachunkowych w kilkudziesięciu miejscach, które znam.
Drukarka z tego filmu pochodzi z czasów gdy HP było wciąż potentatem tej branży. Wiem bo miałem ten model. Niemal niezniszczalny. Teraz ta firma to ZŁO. Zarówno jeśli chodzi o jakość urządzeń jak i antykonsumenckie praktyki...
@@Trafo888 Dziś nikt juz niczego na 20 lat i więcej nie produkuje, a dlaczego to już chyba każdy wie
Drugi
U mnie na warsztacie (głównie kopiarek) na magiel mówilo się "piec".
U mnie też 👍, lub FK
Fuzer piec utrwalacz jeden ch. . u nas mówi się fiuzer :)
A w późniejszych konstrukcjach za grzałkę fusera robi podłóżna lampa halogenowa 😊
@@KarolWolosiewicz Raczej we wcześniejszych, bo już w latach 90 kopiarki Xeroxa (od tej nazwy prawdopodobnie w Bulandzie "robi się ksero", zamiast robić kopii :D), Canona, Melonty (czy jak się to pisze :) ) miały właśnie lampę halogenową wewnątrz teflonowego wałka, (które mi regenerował pewien zakład i były lepsze niż oryginały :D ).
Moj epson atramentowy sx115 do tej pory dzila po za skanerem który umarł. Ale plus taniości tuszy zamienniki.
przemawia by mogła spokojnie okazyjnie popracować .
Super tym razem be krytyki ale w samych ocenach pozytwnych, mam i używam super są. Tylko te pieruńskie bachory i pierdoły co 6 razy śmiecą i przerywają taki dobry materiał. Pozdrawiam Ryszard
Materiał ogląda Pan za darmo, obecność reklam nie powinna dziwić 😉
Alternatywą jest RUclips Premium - może warto przemyśleć.
Dobry system, dobra przeglądarka i YT nawet nie wie że nie obejrzałeś reklamy i zalicza autorowj filmu jej wyświetlenie. Ty zaś nawet nie wiesz że twoja przeglądarka obejrzała ją za twoimi plecami nie przerywając ci seansu. Pod Windowsa podobno też się da.
Rasteryzacja miala wiele algorytmow i efekty moglyby znacznie byc lepsze.
Ale wowczas juz nikomu nie chcialo sie tego implementowac a i wymagalo to sporej mocy obliczeniowej.
1. Te światłoczułe wałki podobno sie psuły jak sie je wystawiło na światło. Kiedyś sypałem toner pod świetłówką i mi potem nie działało, też ktoś tak miał?
2. W starych cdromach laser padał dość szybko, dlaczego w drukarce działa to do dziś? Mam działającego LJ4 sprzed 32 lat.
3. Stare drukarki LJ2 miały mniej dpi, bo miały mniej pamieci. Dopiero ze specjalnym rozszerzeniem można było mieć 300 dpi
4. Zwykle w laserówce cała strona musi zostać zbuforowana w RAM drukarki, ciekawe czemu w atramentówce nie?
Najczęściej w CD pada nie tyle laser, co całość pokrywa się pyłem i traci emisję. W drukarkach moduł lasera i soczewek ogniskujących jest dobrze uszczelniony. Atramentówki nie interesuje nic poza bieżącą drukowaną linią, w razie czego głowica zatrzyma się i zaczeka. W laserze na wałek musi wyjść obraz całej strony, on się zatrzymać nie może.
Tylko, że na wałku nie mieści się cała strona...@
Ale nie musi się mieścić fizycznie, wałek wydrukuje i może być użyty ponownie. Ważne, że proces nie może być przerywany.
W ten sposób to tak. Ale ciekawsze jest dlaczego w laserówce konieczne są marginesy: górny i dolny? @
Główne przyczyny regularnych awarii napędów CD-ROM były dwie. Gry wymagające obecności płyty w napędzie, choć nieraz w ogóle niczego z tej płyty nie czytały podczas rozgrywki. Starsze napędy stale kręcące płytą (z minimalną prędkością) i świecące laserem, gdy tylko płyta ta była wewnątrz.
12:42
Zobaczcie
scalak z logo OKI a drukarka HP
A na rynku to przecież dwie konkurencyjne firmy !
21:39
Panasonic
BTW:
Jak wspomniał ktoś niżej - to nie zatapialny model. Wymieniasz tonery (najlepiej jednak firmowe - oszczędzają bęben) - drukujesz i drukujesz A4 papier 80 gr nie stanowi dla niej żadnego problemu.
NATOMIAST: jeśli chielibyście korzystać z plujki np Brother - to odradzam - jedyny plus to cisza i (chyba) mniejsze zużycie prądu.
Rozbierzesz aparat Canona a w środku elementy Sony. W wielu urządzeniach tak jest. Czasem lepiej sprzedać konkurencji coś sprzedać i na tym zarobić, przy okazji wiesz co mają w środku.
Ha ha, do starych laserówek HP kupowało się części Canona (pomiętam, bo w 1999ym pracowałem w mocnej wrocławskiej firmie drukarkowej).
Oki scalaki to globalne przedsiębiorstwo, produkujące dla wszystkich. Oki drukarki to jednak zdecydowanie inny podmiot.
@@zbigniewgurak8261 Nadal HP i Canon mają wspólne konstrukcyjnie laserówki. A dodatkowo HP przejął drukarki Samsunga i od jakiegoś czasu niektóre nowe "HP" wyglądają jak przemalowane Samsungi starszych generacji.