Super program a jeszcze bardziej panowie którzy program prowadzą takich ludzi więcej a będzie mniej w cudzysłowie baranów zaczną myśleć dzięki za program,
Wiem, że to już nie raz pisałem, ale Panowie uwielbiam Was oglądać! Znakomita wiedza podana w bardzo sympatyczny i lekkostrawny sposób! Oby ta seria trwała jak najdłużej! Niech dobry Bóg błogosławi Panom i Panów rodzinom!
Dzięki za komentarz. My mówimy tylko o metalach i banknotach, ale rzeczy do "odkrycia" jest dużo więcej z różnych dziedzin. Działamy dalej, a ten cykl rozciągnie się na wiele odcinków więc nie będzie nudno.
@@ukaszchojnacki7902 witam Pana. Mógłby wyrazic Pan swoja opinie o mennicakapitalowa.pl? Mam zamiar kupic tam sporo zlotych monet i zastanawiam sie nad ich autentycznoscia? Czy owa mennica jest bezpieczna? Wprost... sprzedaja zloto czy czasem wpadnie tam jakis tombaczek itp?
@@ukaszchojnacki7902 nie jest. Szczerze mowiac nawet nie wiedzialem ze zajmujecie sie handlem. Przepraszam. Nie.mialem zlych intencji. Jaka jest Wasza?
Panowie dobra robota! Ten odcinek to jest odpowiedź na moje pytanie w komentarzu do poprzedniego odcinka. Płynie z tego pewien wniosek. Otóż psychiczna sfera społeczeństw to rodzaj żywiołu. Trzeba mieć tego świadomość i na to uważać. Pozdrawiam
To że większość ulega panice i dostosowuje się do "wytycznych" świata zewnętrznego to prawo naturalne. Być może kiedyś wrócimy do tego wątku. Dzięki za komentarz
Chcielibyśmy, ale nie mielibyśmy kiedy pracować i mieszkać w domu. Każdy odcinek to długie godziny przygotowań. Cieszmy się, że są informatywne i pożyteczne dla wielu osób. Dzięki za komentarz! Pozdrawiamy i zapraszamy do oglądania kolejnych odcinków.
A my te historie :) Sami się uczymy przy okazji przekazywania wiedzy i umacniamy w przekonaniu, że metale nie mogą być popularne, gdyż od lat zawsze były rozumiane jedynie przez mniejszość. Dzięki za komentarz!
Witam Panowie Kolejny odcinek dający do myślenia. Dokładnie, niestety historia lubi się powtarzać. Polecam książkę Pana Łukasza również dużo ciekawej treści 😁. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze na wysokim poziomie! ( ta normalizacja dzwieku to taki ostatechny szlif moglby byc ale jest 10/10 az warto pisac komentarze taktyczne dla statustyk i zasiegow )
Wyższa ergonomia papierowego pieniądza wydaje się być nieco iluzoryczna. Wystarczy porównać listek złota o wadze 1g i te powiedzmy 250 zł, w najlepszym wypadku to dwa banknoty, 200 i 50 zł ale możliwe że to aż 25 banknotów 10 zł. Wyobraźmy sobie, że sytuacja dojrzała do nagłej ewakuacji i że mamy na ten cel przygotowaną garść złotych monet. Na przykład 30 carskich 10-rublówek. Owszem to 258 gram, ale bez trudu możemy zaszyć je w ubraniu, od biedy możemy je nawet połknąć. W papierze to jakieś 69000 zł, w banknotach 200 zł to 345 banknotów, o mniejszych nominałach nawet nie ma co mówić. Zdrowia życzę temu co spróbuje to połknąć albo ukryć... z drugiej strony. Albo załóżmy że trzymamy oszczędności w domu i zdarza się trywialny pożar, papierowa ergonomia idzie z dymem a złoto, choćby stopione, to nadal złoto.
„Niektórzy pracownicy banków nie wiedzą, w jaki sposób emitowane są pieniądze”. Nie niektórzy, śmiem twierdzić, że 95% z nich. Mówię to, bo pracowałem w banku przez 3 lata i była to ciągła dyskusja z różnymi pracownikami: kierownikami klientów, pracownikami obsługi ogólnej lub dyrektorami. Nikt nie miał pojęcia o pochodzeniu, charakterze i sposobie emisji obecnych pieniędzy. Po prostu, tylko wiedzieli, że aktywnie zarządzane fundusze to "najlepsza” inwestycja na świecie heheh.
Dzięki za ten komentarz, to taka cegiełka w utwierdzeniu w przekonaniu że większość ludzi nie rozumie naszej finansowo ekonomicznej rzeczywistości, co może być przydatną informacją. Pzdr
Jak zawsze świetny odcinek. Dziękuję. Sugeruję jednak wprowadzenie pewnej technicznej poprawki w przyszłości. Mianowicie chodzi o zwiększenie głośności wypowiadanych słów przez Pana Piotra. (Może wystarczy zwiększenie czułości mikrofonu?) Będzie się o wiele lepiej słuchało. Pozdrawiam
Donosicielstwo jest najgorszą rzeczą. Na mnie doniosła konkurencja, bo napoje sprzedawałam na 8% vatu. Po jakimś czasie znajoma będąc u nich pokazala mi paragon na którymibyło to samo! Sprzedawali piwo na 8% zamiast 23% i mimo tego nie doniosłam na nich i nie żałuję tego! Niech mają, niech się cieszą ...
Tak chodzi mi to po głowie... Co jeśli gospodarka jest zamykana dlatego, aby mocno ograniczyć cyrkulację pieniądza która wpływa na inflacje. Dlatego przez jeszcze rok lub 2 lata będą ten stan utrzymywać, aż zastąpią pieniądz jakimś cyfrowym?
@@michalkozlowski7882 nie wiem czy jedna z przyczyn. Cyfrowy pieniądz będzie programowalny i w 100% będą mieli nad nim kontrolę ( kto, ile czasu i gdzie go posiada ), więc zakładam że inflacje czy deflacje będą też przez nich w dużej mierze kontrolowane. Aktualnie, aby nie dopuścić do paniki i wybuchu inflacji, pod pretekstem " grypy " jest im bardzo na rękę, aby pozamykać gospodarkę bo wtedy ludzie kiszą pieniądze, czyt. brakuje tego czynnika wpływającego na wzrost inflacji. Fajnie gdyby ktoś mądrzejszy powiedział co myśli.
Prezes NBP poinformował, że chce zwiększyć z 8% do 20% rezerwy finansowej w postaci złota, a w najbliższej przyszłości dokupić 100 ton złota. Czyżby mielibyśmy zakupić ponad 250 ton złota (mamy obecnie niecałe 229 ton złota)? No chyba że zmniejszymy rezerwy finansowe w postaci walut i wtedy będzie 20% złota w rezerwie. Ostatnio jak tak się działo w 2019 r. to złoto wzrosło gwałtownie w stosunku do walut.... Paru znajomych słysząc o zakupie Polski i innych krajów złota w 2019 r. kupowali je, a niektórzy chcąc uchronić swoje oszczędności lokowali je w obligacje niestety...
Może to różnica w definiowaniu pojęć, ale banki centralne są bankami emisyjnymi i to one są drukarką do pieniędzy dłużnych co powoduje że nie pozbywając się prawa własności do nich, czerpią z nich zyski. Oczywiście struktura banków centralnych jest tajna, z tym że wiemy na pewno że ich właścicielami jest konkretna grupa osób prywatnych. Dlatego banki centralne nie mają długów a ogromne zyski.
A propo's obietnic. "Nieustannie zadziwia mnie, że od zwolenników wolnego rynku wymaga się pewników i doskonałości, zaś ze strony rządu wystarczą obietnice i "dobre" intencje" . Wszyscy zginiemy przez głupotę :/
Wiedza to informacja, a informacja sama w sobie niewiele znaczy. Tak jak ten odcinek, nie przyda się wielu osobom, jeśli potraktują one to jak zwykłą dawkę wiedzy. Inny przykład, studia uczą nas jak kumulować informacje, które same w sobie niewiele znaczą, o czym zresztą wiedzą pracodawcy, którzy preferują nie "wykształconych" a "doświadczonych". Inteligencja dla odmiany nierzadko umożliwia przeistoczenie wiedzy w rozumienie. Ale to wymaga właśnie doświadczenia. Tak nam się przynajmniej wydaje. Gdyby wiedza była wystarczająca to profesorowie ekonomii już dawno zbudowaliby nam dobrobyt o jakim się nie marzyło politykom obiecującym co będzie gdy go wybiorą. Dzięki za komentarz. Pozdrawiamy serdecznie!
Panowie jedno pytanie, czy jest jakaś szansa, ze w długim terminie ceny złota i srebra nie wzrosną? Niektórzy mówią o złocie od 10 lat i coś tam rośnie ale względem rynków finansowych to niewiele. Pzdr
Jest taka szansa. Ale jest nie prawdopodobnie trudna do zrealizowania się. Co więcej trzeba pytać o siłę nabywczą a nie cenę nominalną. Wówczas nikt nie powinien się martwić nawet tym jeśli ceny będą stać w miejscu.
Pytanie już padało, ale powinno być kierowane do NBP. Nikt inny w Polsce nie ma prawa bić monet. Rzecz odrębna to sztabki i round bary (czyt.sztabki w kształcie monet, czyli okrągłe), ale one choć pod względem surowca i wagi potrafią być takie same, to jednak bez nominału nie mogą być nazywane monetami.
Panowie, to dopiero początek mini serii, a już widać solidność w przedstawianiu zdarzeń. Świetna robota! Czy jest szansa na ukazanie sytuacji mniej popularnych w temacie hiperinflacji? Większość kojarzy powojenne Węgry, Weimar, Zimbabwe. A czy można liczyć na filmy poświęcone hiperinflacji w Jugosławii z początku lat 90, powojennej Grecji oraz Chin, Wolnego Miasta Gdańsk lat 20 XX wieku. Ewentualnie, czy mogliby panowie podsunąć jakieś lektury, poświęcone tym państwom (mogą być w języku angielskim), które zmagały się z hiperinflacją? Pozdrawiam!
@Łukasz Chojnacki No i cudownie. Cieszę się z tego powodu, bo wiem, że będzie merytorycznie. A książki jak najbardziej, bo nawet Serbowie i Chorwaci nie chcą o tym rozmawiać o Dobricy Cosić i Milosu Raduloviciu. Cierpliwie czekam!
Panowie stawiam pytanie :) Zwracam się do Was, jako Wasz sympatyk. Nie jestem analitykiem ani nawet nie zajmuję się finansami w żaden półprofesjonalny sposób. Rynki finansowe mnie zwyczajnie interesują. Sam od dłuższego czasu się zastanawiam, nad procesem inflacyjnym którego sygnałów wyglądamy i dojrzeć jakoś nie możemy. Można wręcz dojrzeć przebłyski deflacyjne tu i tam... Do rzeczy w każdym razie. Dziś zestawiałem ze sobą kwoty "dodrukowane" przez NBP w 2020r oraz kwoty o które baza monetarna się pomniejszyła w związku ze spadkiem popytu na produkty kredytowe (wszelkie) w rzeczonym roku 2020. I wiecie co? Kwoty te, się niemalże uzupełniają. A to by znaczyło, że baza monetarna w roku 2020 wcale się nie powiększyła jak wszystkim się wydaje. Sprawdźcie sami! W normalnych warunkach, poza bankami centralnymi podażą pieniądza na rynek zajmują się banki komercyjne - mam wrażenie, że wszyscy o tym wiedzą i na tę chwilę wszyscy również o tym zapomnieli. Banki komercyjne, udzielając kredytów budują podaż pieniądza. Wszystkie pieniądze w obiegu na tę chwilę pochodzą z długu. I w pandemicznym roku 2020, według oficjalnych informacji z BIK nastąpił spadek udzielonych kredytów o ok 30% rok do roku. A więc nastąpił tym samym, spadek podaży pieniądza na rynek o 30% ze strony banków komercyjnych (nie pamiętam kwot, zachęcam żeby sprawdzić). I w tym samym momencie, podaż pieniądza zwiększył NBP (tyle że zasilając stronę podażową rynku nie popytową, patrząc na świat konsumencki) o jakieś bodajże 25%. A więc najprostsza matematyka wskazuje, że mimo tak znaczącej interwencji naszego rodzimego banku centralnego, jego reakcja i tak nie przykryła spadku podaży pieniądza ze strony banków komercyjnych, gdyż akcja kredytowa banków spadła o 30%. Gdzie popełniam błąd w swojej analizie? Bo jeśli go nie popełniam, znaczyłoby to - że całość była świetnie przemyślana i hiperinflacji się zwyczajnie nie doczekamy, gdyż nie ma dla niej żadnych powodów (no może poza spadkiem zaufania). Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz co, bardzo mądre i bystre myśli masz. Ja polskich danych nie przerabiałem. Ale jak ty sprawdzłeś to pewnie masz racje ze podaż pieniądza na poziomie M3 (banków komercyjnych) pomniejszyła się o 30% i o te same 30% na poziomie M1 (banku centralnego) się zwiększyła to baza monetarna została taka sama w 2020. Problem polega na tym ze dzisiejsza gospodarka jest globalna i dolar amerykański jest najważniejsza waluta na świecie. Jest waluta rezerwową i tranzakcyjna (kupowanie na przykład surowców). Z dolarem jest powionzane reszta walut i w USA baza monetarna zwiększyła się ogromnie na poziomie M1. Jak na razie nie ma inflacji bo tempo cyrkulacji jest małe (a inflacja zakłada się z ilością pieniądza w obiegu i tempa cyrkulacji). Jak ludzie zaczną wydawać to ceny pójdą do góry i pojawisie inflacja która zaleje resztę krajów. A co tez jest bardzo istotne, to fakt ze większość waluty kreowanych przez FED trafia na rynki finansowe a nie do relanej gospodarki (dla tego firmy upadają a w magiczny sposób akcje rosną) Tak mi się wydaje, nie jestem pewien, ale tak na chłopski rozum to sobie tłumaczę.
3 года назад+3
@@michalkozlowski7882 Tak, zdaję sobie sprawę, że Amerykanie poza tym że są eksporterem demokracji, eksportują również inflację :) Ale rozpatrując nasz polski organizm finansowy, bodźców hiperinflacyjnych zwyczajnie nie ma w obecnym inflacyjnym systemie. Pozdrawiam :)
Nie jestem biegła w ekonomii ani w sposobie obiegu pieniądza itp jednak analizując tak na "chłopski rozum" ... Deflacja zawsze pojawia się przed inflacją (tą dużą). Zanim pojawi się mega inflacja spada najpierw popyt (obecna sytuacja) wynikiem tego jest wyprzedawanie przez firmy zasobów - przecież np. rolnik lub farmer nie wybije kurczaków lub nie zamieni ziemniaków na coś innego, skoro je wcześniej posadził. Musi to sprzedać co zaplanował wcześniej. Schodzi zatem z ceny. Spadek popytu, zniżka cen powoduje też upadek części tych firm. Rosną inne koszty, rosną ceny i zaczyna być inflacja - galopuje. Już ponad 10 miesięcy temu pisałam, że teraz będziemy mieć chwilową deflację na część produktów, reszta zacznie rosnąć. Roścnie cena benzyny, energii itd. Za chwilę zacznie rosnąć wszystko.
3 года назад+3
@@katarzynawieniawska318 a za chwilę zacznie rosnąć wszystko bo? Nadal nie widzę przyczyn do eksplozji hiperinflacji :) Wszyscy głośno podnoszą, że nastąpił gwałtowny wzrost podaży pieniądza. A ja twierdzę, że nie nastąpił. Przynajmniej dane na to nie wskazują. A co do efektu deflacyjnego - to, że często występuje przed ruchem inflacyjnym, nie znaczy że zawsze jest jej symptomem i indykatorem.
@ Wydaje mi się, że chodzi tu o naturalne prawa rynku podaż-popyt. Mały podaż +duży popyt.Popyt jest większy lub ten sam (obecnie) ale podaż się zmniejsza, a rosną ceny produkcji. Ceny produkcji rosną, bo jest niski podaż (mniejszy wpływ podatków, zużycia energii itp). Skoro jest niższe zużycie energi (taki przykład) to trzeba podnieść cenę energii aby być na tym samym wyniku finansowym. Obecnie przecież wiele firm nie funkcjonuje, zatem nie korzysta z energii, zatem gdzieś trzeba przerzucić te koszta. Przerzuca się zatem na cenę jednostkową zużycia energii tym którzy jeszcze funkcjonują + gospodarstwa domowe. Gospodarstwa domowe ubożeją, zatem domagają się wzrostu pensji, bo przecież nie obniżki cen - większość protestujących domaga się zawsze podwyżki wynagrodzeń a nie obniżki cen! Czy znasz sytuację kiedy deflacja nie sygnalizowała hiperinflacji lub zwykłej inflacji? Ja przynajmniej nie przypominam sobie takiej sytuacji.
Witam Panowie, jestem nowy na Panów kanale. Chciałbym zapytać czy Mike Maloney jest osobą, która może być stawiana za autorytet odnośnie inwestowania w złoto i srebro. Przeczytałem jego książkę i obejrzałem sporo filmów. Jak Panowie zapatrują się na jego wiedzę, poglądy i predykcje?
Człowiek, którego materiały rozbudziły zdrowy rozsądek milionów osób. Maloney to gość, który robi właściwą robotę. Praktycznie robimy to samo, z tą jednak różnica że jego zasięgi są potężne i chwała mu za to, że to wypracował. Człowiek zdecydowanie godny uwagi.
@@ukaszchojnacki7902 dziękuję serdecznie za odpowiedź. Życzę Panom, byście również zyskiwali jak najszersze zasięgi. Powodzenia w Panów misji. Ja mam misję dotrzeć do moich rodziców i teściów, by nie stracili zgromadzonego kapitału i na emeryturę nie przechodzili z pustym portfelem.
panowie Chojnacki & Kwiecień prosze o odpowiedż ile bedzie warte zloto , jak wejdzie pieniądz cyfrowy z określoną datą ważności , i wprowadzą zakaz handlu złotem zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10 , zostaje srebro
Ile będzie warte złoto? Czy istnieje ktoś kto to wie? W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na fakt, że punkt ceny szczytowej cały czas się zmienia, gdyż cały czas jest zwiększana podaż pieniądza. Tego nie wie nikt, ale w jednym z poprzednich odcinków mówiliśmy o potencjalnych cenach przy założeniu określonych wolumenów pieniądza w obiegu. Ile będzie warte złoto gdy wejdzie pieniądz cyfrowy z określoną datą ważności? Cóż, pieniądz z datą ważności to eksperyment, którego świat jeszcze nie widział. Z tego przynajmniej powodu nie da się przewidzieć ceny złota. Logika, doświadczenie i wiedza historyczna skłaniają do stwierdzenia, że metale w takiej sytuacji powinny cieszyć się popytem, a więc powinny utrzymywać swoją wysoką cenę. Historia mówi, że ilekroć rządy "brały się" za złoto to tylekroć zyskiwały one na wartości. Obiektywnie złoto nikomu nie robi krzywdy, tak samo jak nie czyni nikomu krzywdy kostka masła lub drewniana deska. Kiedy rząd delegalizuje złoto to robi to, ponieważ go potrzebuje lub przeszkadza mu ono z uwagi na swoją wartość (1); (2) przeszkadza mu z uwagi na to, że może ograniczać zwiększanie podaży pieniądza; (3) przewiduje wzrost jego ceny. Dwa przykłady. 1. Roosvelt zdelegalizował złoto przy cenie 20,67$/oz. W niedługi czas po tym złoto drożeje o 70%, lecz do tego momentu rządy i banki komercyjne zdążyły się "zapakować". Przykład nr 2. Bierut zdelegalizował posiadanie złota. Czy straciło ono na wartości? Ależ skądże by znowu?! Obrotem tego zajmowali się nie tylko jubilerzy, ale także tzw. cinkciarze. Delegalizacja złota uruchamia czarny rynek, na którym złotem obracają również Ci, którzy posiadania go zabraniają. Dzięki za komentarz, który zmusił do refleksji. Pozdrawiamy!
Polecam książkę "Nostradamus dziś", w której w naukowy sposób podchodzi się do kwestii cyklów. Jeśli to Pana nie przekona, no to cóż, trudno. Naszym zdaniem analogie do przeszłości i mechanizmy powtarzania są bardzo wyraźne.
Bardzo na czasie
Prosimy o częstsze odcinki ! Bardzo interesujący film ! Pozdrawiam Panowie
Super program a jeszcze bardziej panowie którzy program prowadzą takich ludzi więcej a będzie mniej w cudzysłowie baranów zaczną myśleć dzięki za program,
Wiem, że to już nie raz pisałem, ale Panowie uwielbiam Was oglądać!
Znakomita wiedza podana w bardzo sympatyczny i lekkostrawny sposób!
Oby ta seria trwała jak najdłużej!
Niech dobry Bóg błogosławi Panom i Panów rodzinom!
I Bóg zapłać, dziękujemy. Mamy nadzieję że będziemy mogli dzielić się naszą wiedzą jeszcze min. 70 odcinków :D
Przekaz jest zrozumiały bo panowie sami rozumieją mechanizmy zjawsk otaczających pieniądze a nie tylko "potrafią wytłumaczyć".
Wspaniałe się Was słucha!
radiowe głosy i świetnie podane historie, które trzeba znać
Dzięki! Doceniamy i pozdrawiamy!
Dziękujemy panowie za uświadamianie ludziom tego co nas wkrótce czeka i pokazaniem drogi ze można się w jakimś stopniu przed tym ochronić
Dzięki za komentarz. My mówimy tylko o metalach i banknotach, ale rzeczy do "odkrycia" jest dużo więcej z różnych dziedzin. Działamy dalej, a ten cykl rozciągnie się na wiele odcinków więc nie będzie nudno.
@@ukaszchojnacki7902 witam Pana. Mógłby wyrazic Pan swoja opinie o mennicakapitalowa.pl? Mam zamiar kupic tam sporo zlotych monet i zastanawiam sie nad ich autentycznoscia? Czy owa mennica jest bezpieczna? Wprost... sprzedaja zloto czy czasem wpadnie tam jakis tombaczek itp?
@@lukaszmazur6093 czy te pytanie jest podchwytliwe z racji tego, że firma o której Pan pisze to nasza konkurencja...?
@@ukaszchojnacki7902 nie jest. Szczerze mowiac nawet nie wiedzialem ze zajmujecie sie handlem. Przepraszam. Nie.mialem zlych intencji. Jaka jest Wasza?
@@ukaszchojnacki7902 znalazlem juz Wasz sklep. Jutro bede do Panow dzwonil. Raz jeszcze przepraszam za nieumyslna gafe i dziekuje za dobra robote.
Panowie jesteście fantastyczni. Bardzo dziękuje za ten pouczający film.
Za 2 tygodnie kontynuacja i dopiero zaczną się ciekawostki ;) Dziękujemy za komentarz i oglądanie.
Jak zwykle wysoki poziom!
Dziękuję za kolejny filmik, bardzo przyjemnie się was słucha👌
Dzięki za dobre słowo. Miło nam i mobilizuje nas to do dalszej pracy :)
Panowie dobra robota! Ten odcinek to jest odpowiedź na moje pytanie w komentarzu do poprzedniego odcinka. Płynie z tego pewien wniosek. Otóż psychiczna sfera społeczeństw to rodzaj żywiołu. Trzeba mieć tego świadomość i na to uważać. Pozdrawiam
To że większość ulega panice i dostosowuje się do "wytycznych" świata zewnętrznego to prawo naturalne. Być może kiedyś wrócimy do tego wątku. Dzięki za komentarz
Solidna dawka wiedzy. Świetna robota.
Fantastyczna robota,oby tak dalej!
Odcinki bardzo dobre... Powinny być częściej.
Chcielibyśmy, ale nie mielibyśmy kiedy pracować i mieszkać w domu. Każdy odcinek to długie godziny przygotowań.
Cieszmy się, że są informatywne i pożyteczne dla wielu osób.
Dzięki za komentarz! Pozdrawiamy i zapraszamy do oglądania kolejnych odcinków.
uwielbiam te opowieści
A my te historie :) Sami się uczymy przy okazji przekazywania wiedzy i umacniamy w przekonaniu, że metale nie mogą być popularne, gdyż od lat zawsze były rozumiane jedynie przez mniejszość. Dzięki za komentarz!
Dziękuję bardzo
Witam serdecznie, bardzo ciekawy materiał jak zawsze pełna profeska ŁAPKA W GÓRĘ pozdrawiam serdecznie Rekin Srebra 👍😁🦈
Witam Panowie
Kolejny odcinek dający do myślenia.
Dokładnie, niestety historia lubi się powtarzać.
Polecam książkę Pana Łukasza również dużo ciekawej treści 😁.
Pozdrawiam serdecznie.
I my pozdrawiamy i dziękujemy za komentarz i miłe słowa. Ciąg dalszy francuskiej tragikomedii już za 2 tygodnie
Łapka w górę i Dla Zasięgów --->>>
Jak zawsze na wysokim poziomie! ( ta normalizacja dzwieku to taki ostatechny szlif moglby byc ale jest 10/10 az warto pisac komentarze taktyczne dla statustyk i zasiegow )
Dzieki. Doceniamy i pozdrawiamy!
Swietna robota Panowie, czapaki z glow.
Dzięki. Działamy dalej za 2 tygodnie i zapraszamy do oglądania
Dobra robota!!!
Wyższa ergonomia papierowego pieniądza wydaje się być nieco iluzoryczna. Wystarczy porównać listek złota o wadze 1g i te powiedzmy 250 zł, w najlepszym wypadku to dwa banknoty, 200 i 50 zł ale możliwe że to aż 25 banknotów 10 zł. Wyobraźmy sobie, że sytuacja dojrzała do nagłej ewakuacji i że mamy na ten cel przygotowaną garść złotych monet. Na przykład 30 carskich 10-rublówek. Owszem to 258 gram, ale bez trudu możemy zaszyć je w ubraniu, od biedy możemy je nawet połknąć. W papierze to jakieś 69000 zł, w banknotach 200 zł to 345 banknotów, o mniejszych nominałach nawet nie ma co mówić. Zdrowia życzę temu co spróbuje to połknąć albo ukryć... z drugiej strony. Albo załóżmy że trzymamy oszczędności w domu i zdarza się trywialny pożar, papierowa ergonomia idzie z dymem a złoto, choćby stopione, to nadal złoto.
„Niektórzy pracownicy banków nie wiedzą, w jaki sposób emitowane są pieniądze”. Nie niektórzy, śmiem twierdzić, że 95% z nich. Mówię to, bo pracowałem w banku przez 3 lata i była to ciągła dyskusja z różnymi pracownikami: kierownikami klientów, pracownikami obsługi ogólnej lub dyrektorami. Nikt nie miał pojęcia o pochodzeniu, charakterze i sposobie emisji obecnych pieniędzy. Po prostu, tylko wiedzieli, że aktywnie zarządzane fundusze to "najlepsza” inwestycja na świecie heheh.
Dzięki za ten komentarz, to taka cegiełka w utwierdzeniu w przekonaniu że większość ludzi nie rozumie naszej finansowo ekonomicznej rzeczywistości, co może być przydatną informacją. Pzdr
Jak zawsze świetny odcinek. Dziękuję. Sugeruję jednak wprowadzenie pewnej technicznej poprawki w przyszłości. Mianowicie chodzi o zwiększenie głośności wypowiadanych słów przez Pana Piotra. (Może wystarczy zwiększenie czułości mikrofonu?) Będzie się o wiele lepiej słuchało. Pozdrawiam
Dobra robota👍
Sztos materiał i dawka wiedzy ;)
Staramy się trzymać fason w kolejnych odcinkach. Dzięki za komentarz. Pozdrawiamy!
Czekam na ciąg dalszy.
Donosicielstwo jest najgorszą rzeczą. Na mnie doniosła konkurencja, bo napoje sprzedawałam na 8% vatu. Po jakimś czasie znajoma będąc u nich pokazala mi paragon na którymibyło to samo! Sprzedawali piwo na 8% zamiast 23% i mimo tego nie doniosłam na nich i nie żałuję tego! Niech mają, niech się cieszą ...
I to jest różnica między "ludziem" a "Człowiekiem". Pozdrawiamy
Genialna postawa!
Tak chodzi mi to po głowie... Co jeśli gospodarka jest zamykana dlatego, aby mocno ograniczyć cyrkulację pieniądza która wpływa na inflacje. Dlatego przez jeszcze rok lub 2 lata będą ten stan utrzymywać, aż zastąpią pieniądz jakimś cyfrowym?
To jest mądre przemyślenie. Pewnie to jest jedna z przyczyn tego całego cyrku
@@michalkozlowski7882 nie wiem czy jedna z przyczyn. Cyfrowy pieniądz będzie programowalny i w 100% będą mieli nad nim kontrolę ( kto, ile czasu i gdzie go posiada ), więc zakładam że inflacje czy deflacje będą też przez nich w dużej mierze kontrolowane. Aktualnie, aby nie dopuścić do paniki i wybuchu inflacji, pod pretekstem " grypy " jest im bardzo na rękę, aby pozamykać gospodarkę bo wtedy ludzie kiszą pieniądze, czyt. brakuje tego czynnika wpływającego na wzrost inflacji. Fajnie gdyby ktoś mądrzejszy powiedział co myśli.
Masz rację, tylko lockdown hamuje obrót pieniądza i mimo jego olbrzymiej podaży, tylko dla tego nie ma jeszcze hiperinflacji
Prezes NBP poinformował, że chce zwiększyć z 8% do 20% rezerwy finansowej w postaci złota, a w najbliższej przyszłości dokupić 100 ton złota. Czyżby mielibyśmy zakupić ponad 250 ton złota (mamy obecnie niecałe 229 ton złota)? No chyba że zmniejszymy rezerwy finansowe w postaci walut i wtedy będzie 20% złota w rezerwie. Ostatnio jak tak się działo w 2019 r. to złoto wzrosło gwałtownie w stosunku do walut.... Paru znajomych słysząc o zakupie Polski i innych krajów złota w 2019 r. kupowali je, a niektórzy chcąc uchronić swoje oszczędności lokowali je w obligacje niestety...
@James Stonks A może to jest jedna z przyczyn kryzysu zwanego korona? ‚Mam, ale za tyle nie oddam’? tudziez ‚wsadzcie sobie swoja makulature w d’ :)
Pozdrawiam 👍
Złoto srebro i Bitcoin. Pozdrawiam.
Tak i dodaj gotówke, muśisz mieć żeby bilansować portfel od czasu do czasu jak jest okazja
Nie?
Panowie mam prośbę, wyrównajcie głośność, bo jeden z Was jest zdecydowanie głośniej od drugiego. Dziękuje za ciekawy odcinek i pozdrawiam.
Może to różnica w definiowaniu pojęć, ale banki centralne są bankami emisyjnymi i to one są drukarką do pieniędzy dłużnych co powoduje że nie pozbywając się prawa własności do nich, czerpią z nich zyski. Oczywiście struktura banków centralnych jest tajna, z tym że wiemy na pewno że ich właścicielami jest konkretna grupa osób prywatnych. Dlatego banki centralne nie mają długów a ogromne zyski.
A propo's obietnic. "Nieustannie zadziwia mnie, że od zwolenników wolnego rynku wymaga się pewników i doskonałości, zaś ze strony rządu wystarczą obietnice i "dobre" intencje" .
Wszyscy zginiemy przez głupotę :/
Czy w ostatecznym rozrachunku prawdziwą wartością ekonomiczną nie jest wiedza i inteligencja?
Wiedza to informacja, a informacja sama w sobie niewiele znaczy. Tak jak ten odcinek, nie przyda się wielu osobom, jeśli potraktują one to jak zwykłą dawkę wiedzy. Inny przykład, studia uczą nas jak kumulować informacje, które same w sobie niewiele znaczą, o czym zresztą wiedzą pracodawcy, którzy preferują nie "wykształconych" a "doświadczonych". Inteligencja dla odmiany nierzadko umożliwia przeistoczenie wiedzy w rozumienie. Ale to wymaga właśnie doświadczenia. Tak nam się przynajmniej wydaje. Gdyby wiedza była wystarczająca to profesorowie ekonomii już dawno zbudowaliby nam dobrobyt o jakim się nie marzyło politykom obiecującym co będzie gdy go wybiorą.
Dzięki za komentarz. Pozdrawiamy serdecznie!
Panowie jedno pytanie, czy jest jakaś szansa, ze w długim terminie ceny złota i srebra nie wzrosną? Niektórzy mówią o złocie od 10 lat i coś tam rośnie ale względem rynków finansowych to niewiele. Pzdr
Jest taka szansa. Ale jest nie prawdopodobnie trudna do zrealizowania się. Co więcej trzeba pytać o siłę nabywczą a nie cenę nominalną. Wówczas nikt nie powinien się martwić nawet tym jeśli ceny będą stać w miejscu.
Łukasz Chojnacki dziękuje za odp
fajno
👍💪💣
W jakim sensie jest po zlocie? Bo ja widzę dobrą koniunktur e właśnie dla złota😝
Panowie dlaczego Polska która jest potentatem na rynku srebra nie ma swoich monet bullionowych???
Pytanie już padało, ale powinno być kierowane do NBP. Nikt inny w Polsce nie ma prawa bić monet. Rzecz odrębna to sztabki i round bary (czyt.sztabki w kształcie monet, czyli okrągłe), ale one choć pod względem surowca i wagi potrafią być takie same, to jednak bez nominału nie mogą być nazywane monetami.
Podobno duże udziały w KGHM mają Amerykanie i to oni wysysają nasze srebro. Musiał bym sprawdzić tą teorię
@@uszatkowy tak
Panowie, podajcie proszę tytuł książki o której wspominacie w minucie 15:31.
Z góry dziękuję ☀️🙏
Monetary regimes and inflation. Peter Bernholz
@@ukaszchojnacki7902 dziękuję 🙏
Decyzja o podjęciu bankructwa jest trudna dla każdego oprócz Argentyny ;) A tak na poważnie, świetny materiał. Doskonale się słuchało.
Panowie, to dopiero początek mini serii, a już widać solidność w przedstawianiu zdarzeń. Świetna robota!
Czy jest szansa na ukazanie sytuacji mniej popularnych w temacie hiperinflacji? Większość kojarzy powojenne Węgry, Weimar, Zimbabwe. A czy można liczyć na filmy poświęcone hiperinflacji w Jugosławii z początku lat 90, powojennej Grecji oraz Chin, Wolnego Miasta Gdańsk lat 20 XX wieku. Ewentualnie, czy mogliby panowie podsunąć jakieś lektury, poświęcone tym państwom (mogą być w języku angielskim), które zmagały się z hiperinflacją?
Pozdrawiam!
Dziękuję za komentarz. Nad Jugosławią pochylimy się na 100%. Inne miejsca też weźmiemy pod lupę, a książki chyba zaczniemy polecać w każdym odcinku:D
@Łukasz Chojnacki No i cudownie. Cieszę się z tego powodu, bo wiem, że będzie merytorycznie. A książki jak najbardziej, bo nawet Serbowie i Chorwaci nie chcą o tym rozmawiać o Dobricy Cosić i Milosu Raduloviciu.
Cierpliwie czekam!
Ciekawe może trafię na ksiazke
Panowie stawiam pytanie :) Zwracam się do Was, jako Wasz sympatyk.
Nie jestem analitykiem ani nawet nie zajmuję się finansami w żaden półprofesjonalny sposób. Rynki finansowe mnie zwyczajnie interesują.
Sam od dłuższego czasu się zastanawiam, nad procesem inflacyjnym którego sygnałów wyglądamy i dojrzeć jakoś nie możemy. Można wręcz dojrzeć przebłyski deflacyjne tu i tam...
Do rzeczy w każdym razie.
Dziś zestawiałem ze sobą kwoty "dodrukowane" przez NBP w 2020r oraz kwoty o które baza monetarna się pomniejszyła w związku ze spadkiem popytu na produkty kredytowe (wszelkie) w rzeczonym roku 2020. I wiecie co? Kwoty te, się niemalże uzupełniają. A to by znaczyło, że baza monetarna w roku 2020 wcale się nie powiększyła jak wszystkim się wydaje. Sprawdźcie sami!
W normalnych warunkach, poza bankami centralnymi podażą pieniądza na rynek zajmują się banki komercyjne - mam wrażenie, że wszyscy o tym wiedzą i na tę chwilę wszyscy również o tym zapomnieli. Banki komercyjne, udzielając kredytów budują podaż pieniądza. Wszystkie pieniądze w obiegu na tę chwilę pochodzą z długu. I w pandemicznym roku 2020, według oficjalnych informacji z BIK nastąpił spadek udzielonych kredytów o ok 30% rok do roku. A więc nastąpił tym samym, spadek podaży pieniądza na rynek o 30% ze strony banków komercyjnych (nie pamiętam kwot, zachęcam żeby sprawdzić). I w tym samym momencie, podaż pieniądza zwiększył NBP (tyle że zasilając stronę podażową rynku nie popytową, patrząc na świat konsumencki) o jakieś bodajże 25%. A więc najprostsza matematyka wskazuje, że mimo tak znaczącej interwencji naszego rodzimego banku centralnego, jego reakcja i tak nie przykryła spadku podaży pieniądza ze strony banków komercyjnych, gdyż akcja kredytowa banków spadła o 30%.
Gdzie popełniam błąd w swojej analizie? Bo jeśli go nie popełniam, znaczyłoby to - że całość była świetnie przemyślana i hiperinflacji się zwyczajnie nie doczekamy, gdyż nie ma dla niej żadnych powodów (no może poza spadkiem zaufania).
Pozdrawiam serdecznie.
Wiesz co, bardzo mądre i bystre myśli masz. Ja polskich danych nie przerabiałem. Ale jak ty sprawdzłeś to pewnie masz racje ze podaż pieniądza na poziomie M3 (banków komercyjnych) pomniejszyła się o 30% i o te same 30% na poziomie M1 (banku centralnego) się zwiększyła to baza monetarna została taka sama w 2020.
Problem polega na tym ze dzisiejsza gospodarka jest globalna i dolar amerykański jest najważniejsza waluta na świecie. Jest waluta rezerwową i tranzakcyjna (kupowanie na przykład surowców). Z dolarem jest powionzane reszta walut i w USA baza monetarna zwiększyła się ogromnie na poziomie M1. Jak na razie nie ma inflacji bo tempo cyrkulacji jest małe (a inflacja zakłada się z ilością pieniądza w obiegu i tempa cyrkulacji). Jak ludzie zaczną wydawać to ceny pójdą do góry i pojawisie inflacja która zaleje resztę krajów.
A co tez jest bardzo istotne, to fakt ze większość waluty kreowanych przez FED trafia na rynki finansowe a nie do relanej gospodarki (dla tego firmy upadają a w magiczny sposób akcje rosną)
Tak mi się wydaje, nie jestem pewien, ale tak na chłopski rozum to sobie tłumaczę.
@@michalkozlowski7882 Tak, zdaję sobie sprawę, że Amerykanie poza tym że są eksporterem demokracji, eksportują również inflację :) Ale rozpatrując nasz polski organizm finansowy, bodźców hiperinflacyjnych zwyczajnie nie ma w obecnym inflacyjnym systemie.
Pozdrawiam :)
Nie jestem biegła w ekonomii ani w sposobie obiegu pieniądza itp jednak analizując tak na "chłopski rozum" ... Deflacja zawsze pojawia się przed inflacją (tą dużą). Zanim pojawi się mega inflacja spada najpierw popyt (obecna sytuacja) wynikiem tego jest wyprzedawanie przez firmy zasobów - przecież np. rolnik lub farmer nie wybije kurczaków lub nie zamieni ziemniaków na coś innego, skoro je wcześniej posadził. Musi to sprzedać co zaplanował wcześniej. Schodzi zatem z ceny. Spadek popytu, zniżka cen powoduje też upadek części tych firm. Rosną inne koszty, rosną ceny i zaczyna być inflacja - galopuje. Już ponad 10 miesięcy temu pisałam, że teraz będziemy mieć chwilową deflację na część produktów, reszta zacznie rosnąć. Roścnie cena benzyny, energii itd. Za chwilę zacznie rosnąć wszystko.
@@katarzynawieniawska318 a za chwilę zacznie rosnąć wszystko bo?
Nadal nie widzę przyczyn do eksplozji hiperinflacji :)
Wszyscy głośno podnoszą, że nastąpił gwałtowny wzrost podaży pieniądza.
A ja twierdzę, że nie nastąpił. Przynajmniej dane na to nie wskazują.
A co do efektu deflacyjnego - to, że często występuje przed ruchem inflacyjnym, nie znaczy że zawsze jest jej symptomem i indykatorem.
@ Wydaje mi się, że chodzi tu o naturalne prawa rynku podaż-popyt. Mały podaż +duży popyt.Popyt jest większy lub ten sam (obecnie) ale podaż się zmniejsza, a rosną ceny produkcji. Ceny produkcji rosną, bo jest niski podaż (mniejszy wpływ podatków, zużycia energii itp). Skoro jest niższe zużycie energi (taki przykład) to trzeba podnieść cenę energii aby być na tym samym wyniku finansowym. Obecnie przecież wiele firm nie funkcjonuje, zatem nie korzysta z energii, zatem gdzieś trzeba przerzucić te koszta. Przerzuca się zatem na cenę jednostkową zużycia energii tym którzy jeszcze funkcjonują + gospodarstwa domowe. Gospodarstwa domowe ubożeją, zatem domagają się wzrostu pensji, bo przecież nie obniżki cen - większość protestujących domaga się zawsze podwyżki wynagrodzeń a nie obniżki cen! Czy znasz sytuację kiedy deflacja nie sygnalizowała hiperinflacji lub zwykłej inflacji? Ja przynajmniej nie przypominam sobie takiej sytuacji.
Witam Panowie, jestem nowy na Panów kanale. Chciałbym zapytać czy Mike Maloney jest osobą, która może być stawiana za autorytet odnośnie inwestowania w złoto i srebro. Przeczytałem jego książkę i obejrzałem sporo filmów. Jak Panowie zapatrują się na jego wiedzę, poglądy i predykcje?
Człowiek, którego materiały rozbudziły zdrowy rozsądek milionów osób. Maloney to gość, który robi właściwą robotę. Praktycznie robimy to samo, z tą jednak różnica że jego zasięgi są potężne i chwała mu za to, że to wypracował. Człowiek zdecydowanie godny uwagi.
@@ukaszchojnacki7902 dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Życzę Panom, byście również zyskiwali jak najszersze zasięgi. Powodzenia w Panów misji.
Ja mam misję dotrzeć do moich rodziców i teściów, by nie stracili zgromadzonego kapitału i na emeryturę nie przechodzili z pustym portfelem.
Ograniczenie podatków...😁
To chyba w kabarecie?
:D
panowie
Chojnacki & Kwiecień prosze o odpowiedż ile bedzie warte zloto , jak wejdzie pieniądz cyfrowy z określoną datą ważności , i wprowadzą zakaz handlu złotem zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10 , zostaje srebro
Ile będzie warte złoto? Czy istnieje ktoś kto to wie? W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na fakt, że punkt ceny szczytowej cały czas się zmienia, gdyż cały czas jest zwiększana podaż pieniądza. Tego nie wie nikt, ale w jednym z poprzednich odcinków mówiliśmy o potencjalnych cenach przy założeniu określonych wolumenów pieniądza w obiegu.
Ile będzie warte złoto gdy wejdzie pieniądz cyfrowy z określoną datą ważności? Cóż, pieniądz z datą ważności to eksperyment, którego świat jeszcze nie widział. Z tego przynajmniej powodu nie da się przewidzieć ceny złota. Logika, doświadczenie i wiedza historyczna skłaniają do stwierdzenia, że metale w takiej sytuacji powinny cieszyć się popytem, a więc powinny utrzymywać swoją wysoką cenę.
Historia mówi, że ilekroć rządy "brały się" za złoto to tylekroć zyskiwały one na wartości. Obiektywnie złoto nikomu nie robi krzywdy, tak samo jak nie czyni nikomu krzywdy kostka masła lub drewniana deska. Kiedy rząd delegalizuje złoto to robi to, ponieważ go potrzebuje lub przeszkadza mu ono z uwagi na swoją wartość (1); (2) przeszkadza mu z uwagi na to, że może ograniczać zwiększanie podaży pieniądza; (3) przewiduje wzrost jego ceny.
Dwa przykłady. 1. Roosvelt zdelegalizował złoto przy cenie 20,67$/oz. W niedługi czas po tym złoto drożeje o 70%, lecz do tego momentu rządy i banki komercyjne zdążyły się "zapakować". Przykład nr 2. Bierut zdelegalizował posiadanie złota. Czy straciło ono na wartości? Ależ skądże by znowu?! Obrotem tego zajmowali się nie tylko jubilerzy, ale także tzw. cinkciarze. Delegalizacja złota uruchamia czarny rynek, na którym złotem obracają również Ci, którzy posiadania go zabraniają.
Dzięki za komentarz, który zmusił do refleksji. Pozdrawiamy!
@@chojnackikwiecien2835 Dziękuję za odpowiedż
👍👉🏅👈
5 kapusi dało łapke w dół :D
ten Low na końcu zginął na gilotynie?
Akurat nie, ale o tym będzie za miesiąc.
historia nie powtarza sie nigdy
Zawsze się powtarza, ale nigdy nie robi tego dosłownie.
Polecam książkę "Nostradamus dziś", w której w naukowy sposób podchodzi się do kwestii cyklów. Jeśli to Pana nie przekona, no to cóż, trudno. Naszym zdaniem analogie do przeszłości i mechanizmy powtarzania są bardzo wyraźne.
Już jest po złocie.
@James Stonks Leszek najwyraźniej kupił po 2000$ i oddał po 1700$, także morale mu pękło :)
Nigdy nie było po złocie, przynajmniej przez ostatnie 5.000 lat
@ Leszek kupował po 1300 a gdy dojdzie do 2000 to Leszek będzie sprzedawał bo leszek widzi co się dzieje
@@leszek7449 Czemu Leszek nie sprzedawał jak było po 2200?
@@michazurawicki7156 po 2200 nie było