Mi ukradli koła w nowym aucie i przy okazji zniszczyli zderzaki, progi, tarcze... straty na kilkanaście tysięcy... policja umorzyła sprawę po 2 tygodniach przysyłając email gdzie jeszcze były dane osobowe 3 innych poszkodowanych hurtowo umorzonych spraw... aaaa i na komisariacie powiedzieli żebym sam szukał na aukcjach moich felg i jak znajde to dać im znać... tak że ten... policja ma ważniejsze sprawy... maseczki, babcia z pietruszką itd...
U mnie na szczęście jest czujnik przechyłu samochodu, podniesiesz go trochę i alarm się włącza budząc pół osiedla. Ale miałem sytuację że ktoś szedł i przerysował mi samochód od przednich drzwi do tylnego błotnika, było jeszcze dwóch poszkodowanych w ten sam sposób, za pierwszym razem odesłali mnie po wycenę szkody u lakiernika (1500zł) przy kolejnych dwóch podejściach odsyłali mnie do domu z powodu za wysokiej temperatury a dziwnym trafem mam mierzoną temperaturę codziennie w pracy i zawsze mam za niską 😑
Kiedyś przed kupnem auta poszedłem na policje z prośbą o sprawdzenie samochodu, czy nie kradziony itp. Powiedzieli "niech pan to auto kupi, wtedy możemy sprawdzić".
Nie kupić, tylko musi przyjść obecny właściciel samochodu. Przecież gdyby losowy typ z ulicy miał VIN i rejestrację jakiegoś samochodu, to złodzieje sami by szli na komisariat zapytać, czy samochód, który ukradli miesiąc temu i trzymają w szopie za domem figuruje jako kradziony, czy nie. Przychodzi właściciel z dowodem rejestracyjnym i wtedy muszą sprawdzić. Jak będzie kradziony, to dowód rekwirują, samochód rekwirują, i właściciela też rekwirują do celu na czas wyjaśnień.
Słyszałem o gościu któremu trzymali auto marki premium przez 11 lat zarekwirowane. Odmówił odbioru, bo... Policja zapomniała zamknąć szyberdachu, i po długim postoju w środku było małe akwarium... Po tych latach dostał dopiero odszkodowanie po bataliach w sądzie.
@Moto Doradca Waldku a powiedz mi, bo miałem inna sytuację ale podobne rozbieranie samochodu. Na granicy zostałem zaproszony do kontroli. Wszystkie bagaże zostały wyrzucone mi z samochodu (wyrzucone nie wyciągnięte) kilka rzeczy podczas tego się uszkodziło i to niektóre dość wartościowe jak słuchawki za 800zl. Gdy zwróciłem panom ze straży granicznej uwagę by troszkę ostrożniej to mnie wyśmiali. Po moim zwróceniu uwagi zaczęli przeszukiwać auto bardziej dokładnie odpinali boczki deskę rozdzielcza zaczęli rozbierać bo "coś widzieli w wentylacji". No samochód został wybebeszony. Oczywiście nic nie znaleźli. Składanie tego co rozebrali polegało na waleniu pięścią by wskoczyło. Jak się coś połamało to trudno. Jak coś nie pasowało to zostawiali nie złożone. Poprosiłem grzecznie by włożyli bagaże do auta skoro je wyrzucili to usłyszałem bym nie się wymądrzał bo mandat dostanę. Teraz pytanie oczywiście porobiłem zdjęcia jak auto wyglądało naprawiłem je na własny koszt. Czy mogę w jakiś sposób starać się o rekompensatę za zniszczenia które zrobili ci przemili panowie? A dodam że mam kamerę w aucie która nagrywa i środek i na zewnątrz, kamera została odłączona tuż po rozpoczęciu kontroli. Gdybym to wiedział sam bym nagrywał telefonem to przedstawienie.
Kilka dobrych lat temu kumpel (a właściwie jego mama) kupili ibize III. Pamiętam, że dali wtedy koło 18tys zł. Po ponad roku do drzwi zapukało CBŚP. Funkcjonariusz powiedział, że jest podejrzenie, że auto jest kradzione. Poszli do auta i w ciągu 20min było już pewne. Numery ewidentnie były przebite. Policja zabezpieczyła auto na parking. Ibiza stała kilka miesięcy na komisariacie w okolicy, ale potem zniknęło. Podobno została zgłoszona kradzież w Hiszpanii, poszła kasa z ubezpieczenia i ibiza wróciła do ubezpieczyciela. Niestety, ale auto nie było zarejestrowane na kumpla, a na jego brata i to jemu nie chciało się nic robić z tą sprawą i finalnie auta nie odzyskali, kasy nie odzyskali, a z tego, co ja dowiedziałem się od znajomych w policji - była możliwość pierwszego albo drugiego... To tak na przestrogę dla wszystkich.
Teraz nawet jak kupisz z komisu to jest problem żeby odzyskać kasę, niby komis odpowiada za auta które sprzedaje nawet jako pośrednik ale oni zawsze twierdza ze auto klienta i nie zaczyna się batalia, do tego zrobia umowy na niemca lub ukrainca i szukaj oszusta
Wniosek nie kupować drogiego auta, z którym nie jesteś w stanie się rozstać, więc jeżdżę gratem jak mi zabiorą auto to zaoszczędzę na myciu, ubezpieczeniu, przeglądzie, garażowaniu, kosztach eksploatacji i utylizacji:)
Kilka lat temu w wakacje rano obudziła mnie policja w związku ze sprawą przeciwko bratu i powiedzieli że mam im oddać wszystkie dyski twarde jakie posiadam albo oni sami sobie poszukają. Oczywiście powiedziałem ze oddam sam - oddałem jeden z trzech na którym mi nie zależało. Pod koniec sprawy otrzymaliśmy dyski z powrotem - rozkręcone, bez obudowy i kilku innych części. Po podłączeniu żaden z dysków, czy to mój, czy rodzeństwa, nie działał. Na ostatniej rozprawie brat wspomniał o tym i została zrobiona notka. Po jakimś czasie dostaliśmy odpowiedź że gdy mieli je policyjni specjaliści to wszystko było z nimi ok i oni nie mają sobie nic do zarzucenia....
Czy tak trudno odnaleźć byłych właścicieli i zapytać co zmieniali w aucie i gdzie to kupili, a jak komornik (asesor) ukradł traktor , to się okazało że transakcji nie można cofnąć bo zgodnie z prawem!?
Miłej niedzieli Waldku! Chciałbym się przypomnieć o odcinek jak wygląda przeglad rejestracyjny... Taki po bożemu... Co sprawdzają.... Przy których usterkach nie puszczają do ruchu. Dzięki
Przypomina mi to sprawę którą znam. Mój kuzyn w jednym z tutejszych komisów kupił Renault Megane II w Cabrio grubo za ponad 10 tysi. Po zakupie auta wyjechał do Berlina (tam też mieszkał) i przy zwykłej kontroli okazało się, że auto ma kradziony silnik. Batalia z komisem który sprzedał mu to auto trwa do dziś czyli jakiś 4 albo 5 rok ...
Waldek niepoprawny optymista z Ciebie. Biorąc pod uwagę jakie jest obecnie zwierzchnictwo nad służbami i prokuraturą, to raczej klient może się spodziewać jeszcze większych problemów, jak tylko zacznie dochodzić swoich praw.
Współczuję gościowi. Sam budowałem sobie bmw e39 pod siebie, a części pochodzą minimum z kilkunastu samochodów. Nie wyobrażam sobie co by było jak by ktoś się czepił jakiejś pierdoły. Pozdrawiam.
Ja zmieniłem cały środek w A4 tylko kupiłem drugie auto zarejestrowałem ubespieczylem i na złom. Strat nie było. A gałka to poważna sprawa mogła być kradziona🤨
Kilka lat - naście temu, kupiłem na alledrogo pokrowce na fotele do poldzera + bratowa poprosiła o pokrowce do VW Polo. Po dwóch latach od zakupu, telefon z wezwaniem na komendę i zeznania - gościu sprzedawał różne rzeczy z logiem producenta auta (nie tylko pokrowce). Pytania typu czy było gdzieś logo na pokrowcu itd. itp. odpowiedziałem, że nie i sprawa zamknięta, ale już jestem nauczony by nie kupować rzeczy z logiem na allegro (chyba, że sprzedaje dealer jak np. breloki oryginalne do kluczy).
1. W BMW można po vin sprawdzić każdy element wyposażenia, jak ktoś kupuje auto, którego stan nie zgadza się z vin to jest głupi i sam sobie winien, bo nawet wujka Google się nie spytał. Kupowałem bmw z premium selection z aso i takie rzeczy tez sprawdzałem. 2. Jak ktoś oddaje auto do rozwalenia policji w jakimś postępowaniu to tez jest sobie winien, trzeba było się zażalic na postanowienie i wysłać organy ścigania na bambus. 3. Nie znasz się na samochodach i swoich prawach to nie kupuj auta od handlarza bo zawsze będziesz ofiara, kup sobie nowe auto (jedyne cenzuralne określenia jakie mam w głowie )
Kilkanaście lat temu miałem taką sprawę z Renault Safran. Do badań chcieli zabrać samochód na parking policyjny. Wiedząc że tam kradną się nie zgodziłem. Udostępniłem im mój garaż. Grzebali ponad tydzień i gówno znaleźli. Przynajmniej samochód miałem w ""kupie"".
A ja właśnie chciałem wymienić jeden fotel w aucie bo dziury w tapicerce. Używane na szrocie w lepszym stanie kupić. Teraz to wolę wziąć igłę z nitką i zszyć!!
ASO to też nie jest nic cudownego. W mojej Toyocie przestało działać podświetlenie pokrętła siły nawiewu, dałem do ASO bo nie chciałem by jakiś Stefan połamał mi pół konsoli. Tyle powiedzieć, że i tak mam pół konsoli połamanej.
Akurat spasowanie czy to wnętrza, czy zewnętrznych osłon (brakujące śrubki!) przy odbiorze to smutna norma w większości serwisów. Chyba tylko po trzech nie musiałem nigdy nic poprawiać. :P
Waldek, prawnik 1500? Chyba żartujesz. Mi w błahej cywilnej sprawie zaśpiewał 3 tysiące i okazując akt łaski powiedział, że może mi to rozbić na trzy raty, ale najpóźniej do dnia rozpoczęcia rozprawy. Potem 200 za każde wstawiennictwo na rozprawie. I było to 3 lata temu. I wszystko do ręki, paragon dał mi jeden na 800 pln. Jak to powiedział, żyć trzeba.
Waldek! Ja nie wiem czy to dobrze, że ten materiał powstał. Teraz mój sąsiad już nie będzie dzwonił, za każdym razem jak kupię samochód, do skarbówki. Teraz będzie dzwonił na policję. Pozdrawiam.
Temat przykry, chociaż nie zaskakujący w naszym kraju. Rozumiem wszystko ale poszanowanie mienia powinno być nawet i w takiej sytuacji. Na akcje policyjne nieudane idą grube pliki, a trudno uczciwemu wlascicielowi oddać pieniądze za szkode. Przypomina mi się zaraz sytuacja jak okradli mi domek letniskowy po imprezie i zginął sprzęt audio wart jakieś 800 - 1000 złotych ale bardzo cenne dla mnie rzeczy "unikatowe" vintage. Poszedlem na policje, odsylanie czyj to teren itd. Zlozone zeznania i tyle. Mówie, że na pewno ktoś sasiadujacy te domki bo zaraz rano po imprezie ktoś się włamał. Oni temat oczywiście zlali i od razu że zadnych szans. Dwa tygodnie mineły i sprzęt pojawil się na allegro w łódzkim lombardzie oddalonym ode mnie o 100 km. Sasiedzi tego domku to łodziaki, przebywali wtedy właściciele. Szybko poszedlem z tym na Policje, a wiecie co oni zrobili? Zadzwonili do goscia wypytując się go skad ma ten sprzęt udajac zainteresowanych i oczywiście gosc zdjął ogloszenia w momencie, a oni jak powiedzieli : mają związane rece. Także tak to działa, a nawiązując znów do wnetrza to zlodzieji się łapie na gorącym a nie szukając części.
Kiedyś chcieli mi zabrać auto jako dowód rzeczowy.Zdążyłem schować i po dwóch latach sprawę umorzono bo nie wykryto żadnego przestępstwa.Auto uratowałem i sprzedałem.A jakbym nie schował to...pa,paaa. Tyle bym je oglądał.
W przypadku zakupienia skradzionego samochodu (lub części) możemy powoływać się na treść art. 169 par. 2 kodeksu cywilnego, a mianowicie - jeśli nabyliśmy auto w dobrej wierze, zachowując należytą staranność, a od momentu kradzieży upłynęło 3 lata, taki samochód może stać się naszą własnością.
Witam, pytanie może trochę nie na temat, ale jest to kanał motodoradca, więc liczę na pomoc ;). Czy jest obowiązek posiadania zielonego listka? I czy osoba z wieloletnim doświadczeniem może jechać pojazdem tak oznakowaniem? Mam mimo wszystko zamiar zakupu takiego ale wolał bym to zrobić przez internet, a prawko odbieram jutro, więc 2-3 dni bym jeździł bez oznakowania. Zaznaczam że o całym tym listku dowiedziałem się dopiero dzisiaj, a na kursie nikt mnie nie poinformował.
Z innej beczki: na przeglądzie diagnosta liczył mi miejsca w aucie. W dowodzie 7, liczba miejsc 7. Auto to MB Viano więc max liczba miejsc może być 9. Co w takiej sytuacji gdyby było tam np 8 miejsc. Diagnosta może nie podbić przeglądu? Wymiana fotela na kanape to może 10min roboty. Rozumiem, że mandat jak autem jedzie więcej osób niż w dowodzie, ale czy moge jeździć sam z liczbą miejsc mniejszą czy większą niż w dowodzie?
nie pamiętam jaki to dokładnie kwas ale pokazuje on strukturę metalu i przypomina to wtedy słoje drewna spawy od razu widać jako długie białe linie gdy całe otoczenie robi sie ciemniejsze
Mojemu ojcu ukradli z podwórka Passata B3 zadbany ładny wiadomo ludzie lubią takie klasyki jeśli mogę to tak nazwać. Policja po 2 tygodniach przysłali pismo że sprawa zostaje umozona. Tak działa polska policja niestety.
Podstawowy błąd to zgodzić się i podpisać! Jeżeli chcą i mają prawo to niech se rozkręcają ale bez mojej zgody. I mogą to zrobić wbrew woli właściciela, oczywiście obywatel nie może fizycznie uniemożliwiać bo za to są sankcję ale może nie wyrazić zgody i nie podpisać. Wtedy cała odpowiedzialność idzie na policjanta i policjant to wie i zawsze wciśnie papier do podpisu.
@@sawekk7353 podobnie robi każdy chirurg przed operacją. Pacjent podpisując zgodę na operację bierze na siebie odpowiedzialność za nieprzewidziane okoliczności. Chodzi o to że pacjent nie będzie później mógł protestować gdy będzie miał za np.dużą bliznę bo się na to zgodził.
Kilo Majonezu Tylko ze jak nie wyrazisz zgody na operacje to ci jej nie zrobią. A policjanci i tak ci auto rozkręca bez twojej zgody. Ale czy ponoszą jakaś odpowiedzialność z tego powodu?
Przecież na każdym elemencie są daty/numery, po co to rozbierać, jak wystarczy zajrzeć / zrobić zdjęcie? Ja rozumiem, że w policji nie pracują geniusze, ale żeby aż tak?
Jak czytam niektóre komentarze stylu "Ciesze się, że nie mam auta" "coraz bardziej interesuje się motoryzacją i dlatego nie mam auta" itp to śmiać mi się chce. Wielcy znawcy motoryzacji nie mają auta bo 1/5000 aut okazuje się lewe kradzione tp. Ludzie nie macie auta bo nie macie kasy na kupno i utrzymanie :d jakbyście kupili nówkę z salonu na zamówienie z waszym wyposażeniem pod Was i specyficznymi dodatkami to nie okaże się, że kradzione daje sobie wszystko uciąć. Ew lakierowane poraz drugi itp
Szwagier swego czasu kupił cr-v po roku zgłosiła się prokuratura bo kobieta od której ją kupił handlowła kradzionych. Nie miał auta z pół roku bo stała na parkingu policyjnym, na szczęście okazało się że jego samochód był legalnie sprowadzony - ale okazalo5sie ze wcześniej było "anglikiem"
Ja kiedyś zeznawałem na policji bo 6 lat wcześniej kupiłem jakiemuś znajomemu dźwignię hamulca ręcznego do passata. I co lepsze to wezwali mnie nie dlatego, że była kradziona tylko sprzedawca sprzedawał coś z podrobionymi znakami producenta i chcą sprawdzić wszystko co sprzedawał. Oczywiście chcieli wiedzieć gdzie jest teraz ta dźwignia. Chyba była by to jedyna na świecie podrobiona dźwignia ręcznego.
a czy to nie powinno wyglądać tak że w przypadku uszkodzeń dostaje sie protokół + polise oc i za usunięcie usterek odpowiada ubezpieczyciel.. Tak jak ma to miejsce na granicy - szukają przemytu , rozbierają auto i nic nie znajdują. klient ma prawo dochodzić usunięcia wad i usterek podczas przeszukania.
Znajomemu przyjechali i powiedzieli skrzynia biegów plus silnik należy do pana z Austrii . Właściciel chciał odzyskać pozostałości z jego skradzionego auta . A szrot który handlował grzecznie podał gdzie i komu sprzedał za spółprace z policją wyroki będą nisze . I koło 5000 osób będzie miało ciepło
A co będzie jak zatrzymają to wnętrze... I ten chlopak zakupi drugie bo przecież jeździć bez się nie da. Czy te nowe/używane też mogą być z drugiej ręki "pożyczone"...
Policja do poszkodowanego.przez złodziei: "Znaleźliśmy wnętrze, 3 koła i 2 ćwiartki pańskiego auta skradzionego 2 lata temu, jeszcze chwila i będziesz mógł pan sobie złożyć od nowa autko"
Dodatkowa kwestia: ta E92 kosmicznie straci na wartości przez te kielichy i skrzypiące wnętrze, teraz mało kto będzie chciał ją odkupić, jak to rozliczyć? :( Swoją drogą, powiedziałeś, że auto w którym jesteś jest z salonu. A dosłownie przed chwilą oglądałem Twój odcinek sprzed 6ciu lat jak powiedziałeś, że nigdy nowego z salonu byś nie kupił - zmieniło się coś? :P
A ja myślalem że jak mi firma na OLX sprzedała skrzynię z uszkodzonym dyfrem i policja rozłożyła ręce to miałem pecha. Po obejrzeniu to muszę stwierdzić że jednak dało się gorzej trafić :(
Tylko jak Policja namierzyła tą BMKę ? Nigdzie w papierach nie ma nic o wnętrzu, a te auta są zwykle wypasione i w Polsce jest na pewno kilkanaście z taką tapicerką. Musieli jakąś informację dostać.
wystarczyło że sprawdzili np wszystkie aukcje danego złodzieja czy pasera i wyszło że kupił je jakiś koleś do swojej bmw, po czym on oświadczył ze sprzedał to auto innemu właścicielowi.Znam podobny przypadek jak znajomemu po kilku latach wpadli w sprawie anglika , kupionego na allegro jako dawcę części do swojego rozbitka, gdzie się okazało że gość sprzedawał auta bez akcyzy itp , znajomy musiał się tłumaczyć co sie stało z resztą wraku auta za 1000 zł ...
@@radosawpiotrzielinski1478 tu może być różnie bo to teraz policja musi udowodnić że to są te skradzione części a w przypadku foteli gdzie np nie ma numerów fabrycznych a są np tylko katalogowe może być to nie do końca możliwe
Miałem w swoim warsztacie auto i dziwnego właściciela, poszedłem na policje z VIN żeby sprawdzili czy nie kradzione itp. Kazali przyjechać tym autem do nich z właścicielem i dowodem rejestracyjnym to może sprawdzą......
co masz na myśli: "uważajcie na to", jak możesz uważać, spodziewasz się tego u siebie? Policja dwa lata po transakcji kupna wzięła mi auto jakie kupiłem od wojskowego, bo podejrzewali że pochodzi z przemytu, no ale co ja mam do tego? Mają adres i dane sprzedawcy więc niech nie próbują rabować suwerena tylko wezmą się za robotę - mają przecież ewentualnego sprawcę i faktycznego podejrzanego. Chcieliby mnie okraść w imię wadliwego, niesprawiedliwego prawa. Co za tupet i podłość. co za bandyckie praktyki. Nie mam do nich najmniejszego szacunku. Nie omieszkałem zauważyć, że są siepaczami opresyjnego reżimu, ale udawali miłych i uprzejmych, więc przemilczeli to naplucie w twarz. Upewniłem się jednak, że w razie czego auto zostanie mi odebrane.
Rozumiem że wymontowane wnetrze z tego auta policja będzie chciała zwrócić jakiemuś Helmutowi który już dawno zapomniał że mu auto ukradli... I co on se ma z tych części złożyć auto do kupy czy jak? Karać złodziei ale nie zwykłych obywateli co nieświadomie kupili coś z kradzieży
Dobry komputer w aso nie jest w stanie stwierdzić w takim aucie jak bmw po sterownikach czy np. Navigacja, skrzynia biegów czy inne pierdoly nie są z tego samochodu?
Dogadujesz się ze sprzedającym, spisujesz umowe kupna oczywiście dane z dowodu nie z chmur bo tak nic nie zrobisz, a tak masz wieksza pewnosc a jak sprzedawca kręci i kombinuje to części jest tyle ze tylko wybierasz co chcesz
@@lukasautomaniak5357 Zależy do czego, ja szukałem foteli do mojego auta ponad 2 lata i kiedy w końcu znalazłem to chwili się nie zastanawiałem nad zakupem
Niestety, taka prawda choć wiem też, że niektórzy wdupili się w ten syf, nie trawią swoich przełożonych, ale siedzą cicho bo państwówka... Tak czy inaczej, można było zobaczyć w kwietniu co psiarskie wyprawiały, kiedy ludzie chcieli sobie wyjść na spacer, wstyd i hańba.
starsze bwm i vw to najlepsze puzzle są miejsca na wiązki albo i same wiązki poprowadzone wszystkie fotele i elementy wnętrza występujące w różnych wersjach mają te same mocowania a jak nie to jest po kilka mocowań do wyboru a im starsze auto wym krócej zajmuje pełny demontaż i montaż wnętrza więc można swobodnie kupić golasa i z czasem rozbudowywać a że części na złomach pełno nie ma co sie dziwić że ludzie doposażają jak miałem golfa 3 sam go znacznie przerobiłem względem tego jak wyjechał z fabryki
kupiłeś auto w salonie , po roku się zgłaszają że kradziona to tak żartobliwie ale może tak być jak ktoś sprowadzi np takie same auto ze stanów z tym samym numerem vin
UWAGA!!!!!!! na grupy przestępcze. Kupujesz samochód ,prawie nowy w dobrej cenie, sprzedający ma samochód, dowód rejestracyjny, książkę serwisową , wszystko co potrzeba do kupna samochodu. Płacisz dostajesz samochód i dokumenty ,później okazuje się że samochód jest z wypożyczalni, przyjeżdża policja i właściciel i zabierają samochód . Skąd miał wszystkie dokumety???? Ważne że Ty nie masz kasy
Akurat spasowanie w BMW jest perfekcyjne, i rozbierając i składając auto nie ma problemu z identycznym złożeniem pojazdu, ciekawe jak na to Policja się zapatruje czy ktoś im to składa czy jacyś ich technicy...
Witam, to teraz zamówiłem nowe lampy do mojej Alfy Romeo to zamiast kuriera gls, inpost czy dpd to przyjedzie policja z paczka do mnie. Żarty żartami. Ale jaki kraj takie prawo.
Kiedy chciałem kupić samochód miałem numer win i dzwonie na policje i mówię , chce kupić samochód mam win i chce żebyście mi sprawdzili po tym numerze czy samochód nie jest kradziony , odpowiedz policjanta wmurowała mnie w podłogę " Nie mogę panu podać takich informacji ale jak pan już go kupi proszę do nas przyjechać z dowodem rejestracyjnym to panu sprawdzimy " Rece mi opadły , pytam się czyli muszę go kupić żebyście mi go sprawdzili czy nie jest kradziony a jeśli się okażę ze tak to mi go zabierzecie tak ? Odpowiedz policjanta NO TAK ..... masakra po prostu.
Mi ukradli koła w nowym aucie i przy okazji zniszczyli zderzaki, progi, tarcze... straty na kilkanaście tysięcy... policja umorzyła sprawę po 2 tygodniach przysyłając email gdzie jeszcze były dane osobowe 3 innych poszkodowanych hurtowo umorzonych spraw... aaaa i na komisariacie powiedzieli żebym sam szukał na aukcjach moich felg i jak znajde to dać im znać... tak że ten... policja ma ważniejsze sprawy... maseczki, babcia z pietruszką itd...
mam pytanie, miałeś specjalną śrubę w kołach ?? co trzeba specjalną końcówką odkręcić ???
@@awandonaxmaxameczi3308 Wiesz ile tre śruby dają? XD
Przejście na czerwonym, papieros w parku
U mnie na szczęście jest czujnik przechyłu samochodu, podniesiesz go trochę i alarm się włącza budząc pół osiedla. Ale miałem sytuację że ktoś szedł i przerysował mi samochód od przednich drzwi do tylnego błotnika, było jeszcze dwóch poszkodowanych w ten sam sposób, za pierwszym razem odesłali mnie po wycenę szkody u lakiernika (1500zł) przy kolejnych dwóch podejściach odsyłali mnie do domu z powodu za wysokiej temperatury a dziwnym trafem mam mierzoną temperaturę codziennie w pracy i zawsze mam za niską 😑
@@KJ81990 a no w sumie :) na każde zabezpieczenia są sposoby :)
Kiedyś przed kupnem auta poszedłem na policje z prośbą o sprawdzenie samochodu, czy nie kradziony itp. Powiedzieli "niech pan to auto kupi, wtedy możemy sprawdzić".
Nie kupić, tylko musi przyjść obecny właściciel samochodu. Przecież gdyby losowy typ z ulicy miał VIN i rejestrację jakiegoś samochodu, to złodzieje sami by szli na komisariat zapytać, czy samochód, który ukradli miesiąc temu i trzymają w szopie za domem figuruje jako kradziony, czy nie. Przychodzi właściciel z dowodem rejestracyjnym i wtedy muszą sprawdzić. Jak będzie kradziony, to dowód rekwirują, samochód rekwirują, i właściciela też rekwirują do celu na czas wyjaśnień.
@@Pixellof I weź teraz idź na policję 😂
@@GalaxyWolfConcept no co? Jeśli twój samochód pochodzi z legalnego źródła i jesteś jego prawdziwym właścicielem, to nic ci nie grozi. Sprawdzą i już.
@@Pixellof ale jak kupiłeś kradziony....
@@tomaszkajetan4482 i dodatkowo nie jesteś tego świadomy :D to mamy cyrc na kołach
Słyszałem o gościu któremu trzymali auto marki premium przez 11 lat zarekwirowane. Odmówił odbioru, bo... Policja zapomniała zamknąć szyberdachu, i po długim postoju w środku było małe akwarium... Po tych latach dostał dopiero odszkodowanie po bataliach w sądzie.
Odszkodowanie jakby poszło z budżetu policji i musieli poobcinać sobie dodatki itd. to by się zastanowili czy im się to kalkuluje.
Noo witamy w Polsce w państwie z dykty.
Już za chwilę będziemy mieli Państwa totalitarne :)) dykta pojdzie w niepamieć
@@PodgryzaczCudzejPizzy to sie moze i nazywac panstwowy Disneyland. What ever. Prostytutka ubrana w zlote szaty nagle nie staje sie ksiezniczka ^^
Wtf?
@Moto Doradca Waldku a powiedz mi, bo miałem inna sytuację ale podobne rozbieranie samochodu. Na granicy zostałem zaproszony do kontroli. Wszystkie bagaże zostały wyrzucone mi z samochodu (wyrzucone nie wyciągnięte) kilka rzeczy podczas tego się uszkodziło i to niektóre dość wartościowe jak słuchawki za 800zl. Gdy zwróciłem panom ze straży granicznej uwagę by troszkę ostrożniej to mnie wyśmiali. Po moim zwróceniu uwagi zaczęli przeszukiwać auto bardziej dokładnie odpinali boczki deskę rozdzielcza zaczęli rozbierać bo "coś widzieli w wentylacji". No samochód został wybebeszony. Oczywiście nic nie znaleźli. Składanie tego co rozebrali polegało na waleniu pięścią by wskoczyło. Jak się coś połamało to trudno. Jak coś nie pasowało to zostawiali nie złożone. Poprosiłem grzecznie by włożyli bagaże do auta skoro je wyrzucili to usłyszałem bym nie się wymądrzał bo mandat dostanę. Teraz pytanie oczywiście porobiłem zdjęcia jak auto wyglądało naprawiłem je na własny koszt. Czy mogę w jakiś sposób starać się o rekompensatę za zniszczenia które zrobili ci przemili panowie? A dodam że mam kamerę w aucie która nagrywa i środek i na zewnątrz, kamera została odłączona tuż po rozpoczęciu kontroli. Gdybym to wiedział sam bym nagrywał telefonem to przedstawienie.
T5, T6 Californie cos ostatnio giną. Czyżby był popyt na wyposażenie camperowe i podnoszone dachy?
O prosze nic o tym nie wiedziałem!
@@motodoradca A to dośc głośny temat ostatnio, nawet jakiemuś wiceministrowi rąbneli.
@@motodoradca Na podhalu w wakacje o kilku skradzionych t5/t6 słyszałem, wiec coś jest na rzeczy
No mojemu tacie ukradli californie t6
@@motodoradca skutki plandemi, wszyskich bierze na karawaning z plażingiem😎
Początek wyglądał na kabaret,ale po czołowce zamienia się w jakiś koszmar.
A to tylko polska policja.
Kilka dobrych lat temu kumpel (a właściwie jego mama) kupili ibize III. Pamiętam, że dali wtedy koło 18tys zł. Po ponad roku do drzwi zapukało CBŚP. Funkcjonariusz powiedział, że jest podejrzenie, że auto jest kradzione. Poszli do auta i w ciągu 20min było już pewne. Numery ewidentnie były przebite.
Policja zabezpieczyła auto na parking. Ibiza stała kilka miesięcy na komisariacie w okolicy, ale potem zniknęło. Podobno została zgłoszona kradzież w Hiszpanii, poszła kasa z ubezpieczenia i ibiza wróciła do ubezpieczyciela.
Niestety, ale auto nie było zarejestrowane na kumpla, a na jego brata i to jemu nie chciało się nic robić z tą sprawą i finalnie auta nie odzyskali, kasy nie odzyskali, a z tego, co ja dowiedziałem się od znajomych w policji - była możliwość pierwszego albo drugiego...
To tak na przestrogę dla wszystkich.
A czemu państwo polskie ma płacić za kradziony samochód? Przecież to byłby jakiś absurd
@@digger479 gdzie cokolwiek napisałem o pieniądzach z państwa polskiego?
@@tomek2m289 no to źle cię zrozumiałem
Teraz nawet jak kupisz z komisu to jest problem żeby odzyskać kasę, niby komis odpowiada za auta które sprzedaje nawet jako pośrednik ale oni zawsze twierdza ze auto klienta i nie zaczyna się batalia, do tego zrobia umowy na niemca lub ukrainca i szukaj oszusta
auta kradzionego nie odzyskalby bo wlascicielem jest ubezpieczyciel ale moze sie sądzić ze sprzedawcą
Wniosek nie kupować drogiego auta, z którym nie jesteś w stanie się rozstać, więc jeżdżę gratem jak mi zabiorą auto to zaoszczędzę na myciu, ubezpieczeniu, przeglądzie, garażowaniu, kosztach eksploatacji i utylizacji:)
Kilka lat temu w wakacje rano obudziła mnie policja w związku ze sprawą przeciwko bratu i powiedzieli że mam im oddać wszystkie dyski twarde jakie posiadam albo oni sami sobie poszukają. Oczywiście powiedziałem ze oddam sam - oddałem jeden z trzech na którym mi nie zależało. Pod koniec sprawy otrzymaliśmy dyski z powrotem - rozkręcone, bez obudowy i kilku innych części. Po podłączeniu żaden z dysków, czy to mój, czy rodzeństwa, nie działał. Na ostatniej rozprawie brat wspomniał o tym i została zrobiona notka. Po jakimś czasie dostaliśmy odpowiedź że gdy mieli je policyjni specjaliści to wszystko było z nimi ok i oni nie mają sobie nic do zarzucenia....
Czy tak trudno odnaleźć byłych właścicieli i zapytać co zmieniali w aucie i gdzie to kupili, a jak komornik (asesor) ukradł traktor , to się okazało że transakcji nie można cofnąć bo zgodnie z prawem!?
I myślisz, że nawet jak zapytają poprzedniego właściciela, który kupił środek z jakiegoś dziwnego źródła, to się do tego przyzna? To nie w11.
@@artgtartgt264 Nie wiem dlaczego , ale przeczuwałem ,że ten argument padnie ☺️
@@waldi4269 no dobrze, powiem że nie pamiętam gdzie kupiłem części i co teraz?
@@HyperVegitoDBZ patrz odp. wyżej ☺️
@@waldi4269 Bo to oczywisty argument za brakiem sensu w Twojej propozycji ;)
"Gra nie warta świeczki" . Dlatego pamiętajmy aby regularnie wymieniać świece . Pozdrawiam
Legalne nie kradzione swiece😋
Miłej niedzieli Waldku! Chciałbym się przypomnieć o odcinek jak wygląda przeglad rejestracyjny... Taki po bożemu... Co sprawdzają.... Przy których usterkach nie puszczają do ruchu. Dzięki
Juz ra cos podobnego nagrywalem. Warto poczytac ustawe. Jest tam zapisane dokladnie za jaka usterke mozna puszczac a za jaka nie
@@motodoradca Dzięki milego!
Miłej niedzieli!
Przypomina mi to sprawę którą znam. Mój kuzyn w jednym z tutejszych komisów kupił Renault Megane II w Cabrio grubo za ponad 10 tysi. Po zakupie auta wyjechał do Berlina (tam też mieszkał) i przy zwykłej kontroli okazało się, że auto ma kradziony silnik. Batalia z komisem który sprzedał mu to auto trwa do dziś czyli jakiś 4 albo 5 rok ...
Waldek niepoprawny optymista z Ciebie. Biorąc pod uwagę jakie jest obecnie zwierzchnictwo nad służbami i prokuraturą, to raczej klient może się spodziewać jeszcze większych problemów, jak tylko zacznie dochodzić swoich praw.
Zgadza się, kraj z dykty i kartonu.
@@kubuch. Co macie na myśli?
Współczuję gościowi. Sam budowałem sobie bmw e39 pod siebie, a części pochodzą minimum z kilkunastu samochodów. Nie wyobrażam sobie co by było jak by ktoś się czepił jakiejś pierdoły. Pozdrawiam.
Dlatego lepiej kupować czesci na grupach facebookowych niż na portalach motoryzacyjnych 👌
@@many28lce Też znajdą. Znajdą po nazwisku osobę podejrzaną i przejrzą historię co wystawiał. Nigdy nie można być pewnym
Fandeese żadna forma nie jest pewna 🙂
NaN Null na Facebook nie masz opcji „kup teraz” dogadujesz się przeważnie przez komunikator a w tytule przelewu mozesz wpisać cokolwiek.
@@many28lce dlatego od zawsze potwarzam, żadnych przelewów itp, tylko odbiór osobisty i kasa z łapy do łapy
Witaj fajny z Ciebie gość no i ta wiedza !!! Szacuneczek Pozdrawiam
Kurka wodna! Zmieniłem gałkę zmiany biegów w E36 😲... Mam czekać na psiarnię 😭
Ja zmieniłem cały środek w A4 tylko kupiłem drugie auto zarejestrowałem ubespieczylem i na złom. Strat nie było. A gałka to poważna sprawa mogła być kradziona🤨
No co ty, do śmietnika nikt nie będzie zaglądał xD
Ja znam przypadek jak ukradli bratu w nocy deskę rozdzielczą z kierownicą. I to profesjonalnie wyjęte.
Pewnie potrzebowali na przeklade do Anglika
@@kuba24h Albo po dzwonie
@@GalaxyWolfConcept no tak
W przednich fotelach są poduszki powietrzne a w nich jest numer po kturym można dość do auta w kturym pierwotnie były. .
Kilka lat - naście temu, kupiłem na alledrogo pokrowce na fotele do poldzera + bratowa poprosiła o pokrowce do VW Polo. Po dwóch latach od zakupu, telefon z wezwaniem na komendę i zeznania - gościu sprzedawał różne rzeczy z logiem producenta auta (nie tylko pokrowce). Pytania typu czy było gdzieś logo na pokrowcu itd. itp. odpowiedziałem, że nie i sprawa zamknięta, ale już jestem nauczony by nie kupować rzeczy z logiem na allegro (chyba, że sprzedaje dealer jak np. breloki oryginalne do kluczy).
1. W BMW można po vin sprawdzić każdy element wyposażenia, jak ktoś kupuje auto, którego stan nie zgadza się z vin to jest głupi i sam sobie winien, bo nawet wujka Google się nie spytał. Kupowałem bmw z premium selection z aso i takie rzeczy tez sprawdzałem.
2. Jak ktoś oddaje auto do rozwalenia policji w jakimś postępowaniu to tez jest sobie winien, trzeba było się zażalic na postanowienie i wysłać organy ścigania na bambus.
3. Nie znasz się na samochodach i swoich prawach to nie kupuj auta od handlarza bo zawsze będziesz ofiara, kup sobie nowe auto (jedyne cenzuralne określenia jakie mam w głowie )
A jak sprawdzić czy dana cześć nie pochodzi z kradzieży
Policja pewnie nawet się nie zainteresowała poprzednimi właścicielami. Przyszli tylko po fanty. Czyli ukarany jest ten najmniej winny.
Kilkanaście lat temu miałem taką sprawę z Renault Safran. Do badań chcieli zabrać samochód na parking policyjny. Wiedząc że tam kradną się nie zgodziłem. Udostępniłem im mój garaż. Grzebali ponad tydzień i gówno znaleźli. Przynajmniej samochód miałem w ""kupie"".
A ja właśnie chciałem wymienić jeden fotel w aucie bo dziury w tapicerce. Używane na szrocie w lepszym stanie kupić. Teraz to wolę wziąć igłę z nitką i zszyć!!
Jedź do tapicera. Taniej i ładniej.
ASO to też nie jest nic cudownego. W mojej Toyocie przestało działać podświetlenie pokrętła siły nawiewu, dałem do ASO bo nie chciałem by jakiś Stefan połamał mi pół konsoli. Tyle powiedzieć, że i tak mam pół konsoli połamanej.
Alez oczywiście ze nie jest.. ale jest jednak wieksza szansa na to ze mieli mozliwosc wczesniej rozkrecac podobne wnetrze
Czasem też jest tak ze nie ma siły żeby czegoś nie połamać bo jest tak kruche, jednak powinni zgłosić takie rzeczy klientowi
@@fila1445 dużo elementów jest przede wszystkim złożone na zatrzaski. I nie da rady zdjąć bez nienaturalnego wygięcia elementu.
@@MateuszChomicki nawet zderzaki...
@@MateuszChomicki Sam wymienialem nagrzewnice w Clio 2 i nic nie polamalem
Akurat spasowanie czy to wnętrza, czy zewnętrznych osłon (brakujące śrubki!) przy odbiorze to smutna norma w większości serwisów. Chyba tylko po trzech nie musiałem nigdy nic poprawiać. :P
Co w przypadku gdy komis sprzedał auto na tymczasowym dowodzie ? Może ktoś coś wie jak to rozwiązać żeby można było przerejestrować
Waldek, prawnik 1500? Chyba żartujesz. Mi w błahej cywilnej sprawie zaśpiewał 3 tysiące i okazując akt łaski powiedział, że może mi to rozbić na trzy raty, ale najpóźniej do dnia rozpoczęcia rozprawy. Potem 200 za każde wstawiennictwo na rozprawie. I było to 3 lata temu. I wszystko do ręki, paragon dał mi jeden na 800 pln. Jak to powiedział, żyć trzeba.
Tytuł przypomina styl Majora S ogółem 😂👍
O chollerq, dobry człowiek
Moze jakiś odcinek jak postepowac po kolizji i jakie sa mozliwosci
Waldek! Ja nie wiem czy to dobrze, że ten materiał powstał. Teraz mój sąsiad już nie będzie dzwonił, za każdym razem jak kupię samochód, do skarbówki. Teraz będzie dzwonił na policję. Pozdrawiam.
Ale sobie sąsiada wychowałes ;)
Witam Waldek! 👊
Hej!
Temat przykry, chociaż nie zaskakujący w naszym kraju. Rozumiem wszystko ale poszanowanie mienia powinno być nawet i w takiej sytuacji. Na akcje policyjne nieudane idą grube pliki, a trudno uczciwemu wlascicielowi oddać pieniądze za szkode. Przypomina mi się zaraz sytuacja jak okradli mi domek letniskowy po imprezie i zginął sprzęt audio wart jakieś 800 - 1000 złotych ale bardzo cenne dla mnie rzeczy "unikatowe" vintage. Poszedlem na policje, odsylanie czyj to teren itd. Zlozone zeznania i tyle. Mówie, że na pewno ktoś sasiadujacy te domki bo zaraz rano po imprezie ktoś się włamał. Oni temat oczywiście zlali i od razu że zadnych szans. Dwa tygodnie mineły i sprzęt pojawil się na allegro w łódzkim lombardzie oddalonym ode mnie o 100 km. Sasiedzi tego domku to łodziaki, przebywali wtedy właściciele. Szybko poszedlem z tym na Policje, a wiecie co oni zrobili? Zadzwonili do goscia wypytując się go skad ma ten sprzęt udajac zainteresowanych i oczywiście gosc zdjął ogloszenia w momencie, a oni jak powiedzieli : mają związane rece. Także tak to działa, a nawiązując znów do wnetrza to zlodzieji się łapie na gorącym a nie szukając części.
Dobry odcinek. Pozdrawiam Waldemarze
Kiedyś chcieli mi zabrać auto jako dowód rzeczowy.Zdążyłem schować i po dwóch latach sprawę umorzono bo nie wykryto żadnego przestępstwa.Auto uratowałem i sprzedałem.A jakbym nie schował to...pa,paaa. Tyle bym je oglądał.
W przypadku zakupienia skradzionego samochodu (lub części) możemy powoływać się na treść art. 169 par. 2 kodeksu cywilnego, a mianowicie - jeśli nabyliśmy auto w dobrej wierze, zachowując należytą staranność, a od momentu kradzieży upłynęło 3 lata, taki samochód może stać się naszą własnością.
Witam, pytanie może trochę nie na temat, ale jest to kanał motodoradca, więc liczę na pomoc ;). Czy jest obowiązek posiadania zielonego listka? I czy osoba z wieloletnim doświadczeniem może jechać pojazdem tak oznakowaniem? Mam mimo wszystko zamiar zakupu takiego ale wolał bym to zrobić przez internet, a prawko odbieram jutro, więc 2-3 dni bym jeździł bez oznakowania. Zaznaczam że o całym tym listku dowiedziałem się dopiero dzisiaj, a na kursie nikt mnie nie poinformował.
Nie nie musisz miec, lecz jak masz listek inni kierowcy na drodze przychylniej na ciebie patrza i nie trabia jak jedziesz zbyt wolno :D
Policja tylko sąd - ostatnio zamówili ( po przetargu ) krótkofalówki w pewnej firmie i nie mieli zamiaru zapłacić
Z innej beczki: na przeglądzie diagnosta liczył mi miejsca w aucie. W dowodzie 7, liczba miejsc 7. Auto to MB Viano więc max liczba miejsc może być 9. Co w takiej sytuacji gdyby było tam np 8 miejsc. Diagnosta może nie podbić przeglądu? Wymiana fotela na kanape to może 10min roboty.
Rozumiem, że mandat jak autem jedzie więcej osób niż w dowodzie, ale czy moge jeździć sam z liczbą miejsc mniejszą czy większą niż w dowodzie?
Dziękuję 😉
No i to jest przykład jak niewinnemu człowiekowi narobić problemów...
Bardzo dobry film
Jakiś może update?
Kwas na kielichy? Może ktoś dokładniej opisać tą metodę sprawdzania?
nie pamiętam jaki to dokładnie kwas ale pokazuje on strukturę metalu i przypomina to wtedy słoje drewna spawy od razu widać jako długie białe linie gdy całe otoczenie robi sie ciemniejsze
Im bardziej interesuje się motoryzacja tym bardziej cieszę się że nie mam auta. Autobus. Pociąg. Samolot i wyjebane!!!
A ja mam auto i uwielbiam patrzeć na ludzi moknących w deszczu, marznących zimą i zalanych potem latem.
Waldek kiedy Live?
Aż wstydzioch mnie bierze. Ale pora go w tym tygodniu zrobic
Panie Waldku, a co jeśli kupujemy tzw "tuningowane" auto np właśnie z inną kierownicą czy fotelami?😁 a jak koła czy zawieszenje
Mojemu ojcu ukradli z podwórka Passata B3 zadbany ładny wiadomo ludzie lubią takie klasyki jeśli mogę to tak nazwać. Policja po 2 tygodniach przysłali pismo że sprawa zostaje umozona. Tak działa polska policja niestety.
Na pewno tak Ci nie napisali zostala umorzona.
@@kamskam908 pismo w tej sprawie że zostaję zakończona. Ale zbyt bystry chyba nie jesteś skoro nie wiesz o co chodzi
komentarz dla twórcy filmu + lajk ku chwale i na pohybel algorytmom youtuba,niech Ci wirtualny stwórca w subach wynagrodzi
Czyli po prostu ziomek miał pecha 🤷♂️
Podstawowy błąd to zgodzić się i podpisać! Jeżeli chcą i mają prawo to niech se rozkręcają ale bez mojej zgody. I mogą to zrobić wbrew woli właściciela, oczywiście obywatel nie może fizycznie uniemożliwiać bo za to są sankcję ale może nie wyrazić zgody i nie podpisać. Wtedy cała odpowiedzialność idzie na policjanta i policjant to wie i zawsze wciśnie papier do podpisu.
Możesz trochę rozwinąć swoją wypowiedz? Co mi to da ze nie wyrażę zgody? Jaka policjant ma ponieść odpowiedzialność?
@@sawekk7353 podobnie robi każdy chirurg przed operacją. Pacjent podpisując zgodę na operację bierze na siebie odpowiedzialność za nieprzewidziane okoliczności. Chodzi o to że pacjent nie będzie później mógł protestować gdy będzie miał za np.dużą bliznę bo się na to zgodził.
Kilo Majonezu Tylko ze jak nie wyrazisz zgody na operacje to ci jej nie zrobią. A policjanci i tak ci auto rozkręca bez twojej zgody. Ale czy ponoszą jakaś odpowiedzialność z tego powodu?
Przecież na każdym elemencie są daty/numery, po co to rozbierać, jak wystarczy zajrzeć / zrobić zdjęcie? Ja rozumiem, że w policji nie pracują geniusze, ale żeby aż tak?
A moze przy okazji passerstwa jakieś foliowe woreczki z bialym proszkiem zostaly?
@@motodoradca A to możliwe :D
Jak czytam niektóre komentarze stylu "Ciesze się, że nie mam auta" "coraz bardziej interesuje się motoryzacją i dlatego nie mam auta" itp to śmiać mi się chce. Wielcy znawcy motoryzacji nie mają auta bo 1/5000 aut okazuje się lewe kradzione tp. Ludzie nie macie auta bo nie macie kasy na kupno i utrzymanie :d jakbyście kupili nówkę z salonu na zamówienie z waszym wyposażeniem pod Was i specyficznymi dodatkami to nie okaże się, że kradzione daje sobie wszystko uciąć. Ew lakierowane poraz drugi itp
O nie, mam w Octavii Jedynce fotele z Golfa Czwórki D:
Szwagier swego czasu kupił cr-v po roku zgłosiła się prokuratura bo kobieta od której ją kupił handlowła kradzionych. Nie miał auta z pół roku bo stała na parkingu policyjnym, na szczęście okazało się że jego samochód był legalnie sprowadzony - ale okazalo5sie ze wcześniej było "anglikiem"
Przy zakupie, rozkodowanie winu, jak się nie zgadza wyposażenie, dokumenty na wymianę ... zwiększamy sobie pewność....
Paranoja ile osób sobie zmienia wnętrza z weluru na skóry i skąd ma jeden z drugim wiedzieć , że to nie było kradzione 😂
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie ✌️
Siemanko! U mnie leje...
@@motodoradca u nas dokładnie tak samo
Ja kiedyś zeznawałem na policji bo 6 lat wcześniej kupiłem jakiemuś znajomemu dźwignię hamulca ręcznego do passata. I co lepsze to wezwali mnie nie dlatego, że była kradziona tylko sprzedawca sprzedawał coś z podrobionymi znakami producenta i chcą sprawdzić wszystko co sprzedawał. Oczywiście chcieli wiedzieć gdzie jest teraz ta dźwignia. Chyba była by to jedyna na świecie podrobiona dźwignia ręcznego.
Wada ukryta to wada o której wiedział sprzedający? Czy taka która wyszła po zakupie?
Niech szukają, a jak znajdą odpowiedzialnego to od razu łapki na pieniek i się skończą kradzieże.
a czy to nie powinno wyglądać tak że w przypadku uszkodzeń dostaje sie protokół + polise oc i za usunięcie usterek odpowiada ubezpieczyciel.. Tak jak ma to miejsce na granicy - szukają przemytu , rozbierają auto i nic nie znajdują. klient ma prawo dochodzić usunięcia wad i usterek podczas przeszukania.
W dowodzie rejestracyjnym, nie jest napisane że samochód z wypożyczalni
Znajomemu przyjechali i powiedzieli skrzynia biegów plus silnik należy do pana z Austrii . Właściciel chciał odzyskać pozostałości z jego skradzionego auta . A szrot który handlował grzecznie podał gdzie i komu sprzedał za spółprace z policją wyroki będą nisze . I koło 5000 osób będzie miało ciepło
A co będzie jak zatrzymają to wnętrze...
I ten chlopak zakupi drugie bo przecież jeździć bez się nie da.
Czy te nowe/używane też mogą być z drugiej ręki "pożyczone"...
Jaki absurd... Nie ma możliwości żądać odszkodowania za takie zniszczenia?!
Mam wrażenie, że to jeden z tych problemów jakie mogą mieć posiadacze stosunkowo nowych (kilkuletnich) samochodów.
Policja do poszkodowanego.przez złodziei: "Znaleźliśmy wnętrze, 3 koła i 2 ćwiartki pańskiego auta skradzionego 2 lata temu, jeszcze chwila i będziesz mógł pan sobie złożyć od nowa autko"
Siemka Waldek jak tam w niedzielny poranek Pozdrówka !
Siemanko!
Dodatkowa kwestia: ta E92 kosmicznie straci na wartości przez te kielichy i skrzypiące wnętrze, teraz mało kto będzie chciał ją odkupić, jak to rozliczyć? :( Swoją drogą, powiedziałeś, że auto w którym jesteś jest z salonu. A dosłownie przed chwilą oglądałem Twój odcinek sprzed 6ciu lat jak powiedziałeś, że nigdy nowego z salonu byś nie kupił - zmieniło się coś? :P
A ja myślalem że jak mi firma na OLX sprzedała skrzynię z uszkodzonym dyfrem i policja rozłożyła ręce to miałem pecha. Po obejrzeniu to muszę stwierdzić że jednak dało się gorzej trafić :(
Tylko jak Policja namierzyła tą BMKę ? Nigdzie w papierach nie ma nic o wnętrzu, a te auta są zwykle wypasione i w Polsce jest na pewno kilkanaście z taką tapicerką. Musieli jakąś informację dostać.
wystarczyło że sprawdzili np wszystkie aukcje danego złodzieja czy pasera i wyszło że kupił je jakiś koleś do swojej bmw, po czym on oświadczył ze sprzedał to auto innemu właścicielowi.Znam podobny przypadek jak znajomemu po kilku latach wpadli w sprawie anglika , kupionego na allegro jako dawcę części do swojego rozbitka, gdzie się okazało że gość sprzedawał auta bez akcyzy itp , znajomy musiał się tłumaczyć co sie stało z resztą wraku auta za 1000 zł ...
Niestety dla właściciela oznaczało by to że jednak straci wnętrze.😐
@@radosawpiotrzielinski1478 tu może być różnie bo to teraz policja musi udowodnić że to są te skradzione części a w przypadku foteli gdzie np nie ma numerów fabrycznych a są np tylko katalogowe może być to nie do końca możliwe
Dokładnie, więc tym bardziej głupota, że zdemolowali auto, chociaż wielu informacji by nie pozyskali. Ew datę produkcji tych części.
Miałem w swoim warsztacie auto i dziwnego właściciela, poszedłem na policje z VIN żeby sprawdzili czy nie kradzione itp. Kazali przyjechać tym autem do nich z właścicielem i dowodem rejestracyjnym to może sprawdzą......
To żart, Polskie prawo nie dba o ludzi
co masz na myśli: "uważajcie na to", jak możesz uważać, spodziewasz się tego u siebie? Policja dwa lata po transakcji kupna wzięła mi auto jakie kupiłem od wojskowego, bo podejrzewali że pochodzi z przemytu, no ale co ja mam do tego? Mają adres i dane sprzedawcy więc niech nie próbują rabować suwerena tylko wezmą się za robotę - mają przecież ewentualnego sprawcę i faktycznego podejrzanego. Chcieliby mnie okraść w imię wadliwego, niesprawiedliwego prawa. Co za tupet i podłość. co za bandyckie praktyki. Nie mam do nich najmniejszego szacunku. Nie omieszkałem zauważyć, że są siepaczami opresyjnego reżimu, ale udawali miłych i uprzejmych, więc przemilczeli to naplucie w twarz. Upewniłem się jednak, że w razie czego auto zostanie mi odebrane.
Mi jak wyczyscili komórkę ze sprzętu na pare tysi i byli świadkowie kto sie kręcił tej nocy policja czeka aż może kiedys gdzieś sie znajdzie
Rozumiem że wymontowane wnetrze z tego auta policja będzie chciała zwrócić jakiemuś Helmutowi który już dawno zapomniał że mu auto ukradli... I co on se ma z tych części złożyć auto do kupy czy jak? Karać złodziei ale nie zwykłych obywateli co nieświadomie kupili coś z kradzieży
Dobry komputer w aso nie jest w stanie stwierdzić w takim aucie jak bmw po sterownikach czy np. Navigacja, skrzynia biegów czy inne pierdoly nie są z tego samochodu?
Co to za lexus?
ale jazda
To teraz przy zakupie jakiegoś lepszego wnętrza, strach czy nie kradzione...
Dogadujesz się ze sprzedającym, spisujesz umowe kupna oczywiście dane z dowodu nie z chmur bo tak nic nie zrobisz, a tak masz wieksza pewnosc a jak sprzedawca kręci i kombinuje to części jest tyle ze tylko wybierasz co chcesz
@@lukasautomaniak5357 Zależy do czego, ja szukałem foteli do mojego auta ponad 2 lata i kiedy w końcu znalazłem to chwili się nie zastanawiałem nad zakupem
Kiedy wy zrozumiecie że Policja nie jest od tego by pomagać obywatelom.
Niestety, taka prawda choć wiem też, że niektórzy wdupili się w ten syf, nie trawią swoich przełożonych, ale siedzą cicho bo państwówka... Tak czy inaczej, można było zobaczyć w kwietniu co psiarskie wyprawiały, kiedy ludzie chcieli sobie wyjść na spacer, wstyd i hańba.
Problem polega na tym, że połowa starych BMW ma kombinowane i przekładane wnętrza, dobierane bogatsze wyposażenie z rozbitków albo aut sprowadzonych 😕
starsze bwm i vw to najlepsze puzzle są miejsca na wiązki albo i same wiązki poprowadzone wszystkie fotele i elementy wnętrza występujące w różnych wersjach mają te same mocowania a jak nie to jest po kilka mocowań do wyboru a im starsze auto wym krócej zajmuje pełny demontaż i montaż wnętrza więc można swobodnie kupić golasa i z czasem rozbudowywać a że części na złomach pełno nie ma co sie dziwić że ludzie doposażają jak miałem golfa 3 sam go znacznie przerobiłem względem tego jak wyjechał z fabryki
kupiłeś auto w salonie , po roku się zgłaszają że kradziona to tak żartobliwie ale może tak być jak ktoś sprowadzi np takie same auto ze stanów z tym samym numerem vin
UWAGA!!!!!!! na grupy przestępcze. Kupujesz samochód ,prawie nowy w dobrej cenie, sprzedający ma samochód, dowód rejestracyjny, książkę serwisową , wszystko co potrzeba do kupna samochodu. Płacisz dostajesz samochód i dokumenty ,później okazuje się że samochód jest z wypożyczalni, przyjeżdża policja i właściciel i zabierają samochód . Skąd miał wszystkie dokumety???? Ważne że Ty nie masz kasy
Akurat spasowanie w BMW jest perfekcyjne, i rozbierając i składając auto nie ma problemu z identycznym złożeniem pojazdu, ciekawe jak na to Policja się zapatruje czy ktoś im to składa czy jacyś ich technicy...
BMW Będziesz Miał Wydatki😅 a tak poważnie to Bareja wiecznie żywy. Współczuję właścicielowi
Komedia :D
Poje**** kraj !
Z powództwa cywilnego o co? O to, że włożył fotele z innego samochodu, nie przewidując, że za kilka lat policja będzie akurat takich szukać?
Pracowałem w UK na assistance raz pojechalem do gościa któremu z dwóch nowych range rover zajumali wszystkie fotele i kierownicę
Masakra jakaś. 🤦♂️
Witam, to teraz zamówiłem nowe lampy do mojej Alfy Romeo to zamiast kuriera gls, inpost czy dpd to przyjedzie policja z paczka do mnie. Żarty żartami. Ale jaki kraj takie prawo.
Waldek dobrze że Cię mamy!!!
Kiedy chciałem kupić samochód miałem numer win i dzwonie na policje i mówię , chce kupić samochód mam win i chce żebyście mi sprawdzili po tym numerze czy samochód nie jest kradziony , odpowiedz policjanta wmurowała mnie w podłogę " Nie mogę panu podać takich informacji ale jak pan już go kupi proszę do nas przyjechać z dowodem rejestracyjnym to panu sprawdzimy " Rece mi opadły , pytam się czyli muszę go kupić żebyście mi go sprawdzili czy nie jest kradziony a jeśli się okażę ze tak to mi go zabierzecie tak ? Odpowiedz policjanta NO TAK ..... masakra po prostu.
Ciekawe kiedy zacznie się czesanie właścicieli mazd sprowadzonych z USA. Bodajże "6"jest najczęściej kradzionym modelem-na części zapewne.
W ten sposób policja może wejść do mieszkania i stwierdzić że podejrzewa że komputer ma części z kradzieży, lodówka ma części z kradzieży.
A może, jak najbardziej. Jeszcze jak.