Drożeją w ogłoszeniach ludzie nie kupują drogich aut każdy chce w Polsce tanie tanie auto i jak ktoś ma na sprzedaż i mu żależy to cenę obniży. Kupiłem auto jeździłem 7 lat zrobiłem około 40 tyś km i musiałem sprzedać za grosze bo każdy dzwonił i dawał swoją cenę, więc auto idealne zrobione progi klima itd sprzedałem za grosze. Teraz klient podaje cenę chcesz bierz nie to trzymaj i płac duże ubezpieczenie. Z salonu kupują bogacze i . Miałem kilka nówek chyba bez urazy głupi. Miałem kilka nowych i wiem ile straciłem na nich. Nigdy nowego
@@Davidzio70 Inflacja sama w sobie oznacza tylko wzrost cen i ma więcej przyczyn niż tylko "dodruk" m.in właśnie wzrost kosztów produktów, pracy czy zwiększony popyt.
wydasz tyle samo hajsu tylko kupisz za to gorszy samochod, to nie jest tak, ze jak cena poszla w gore to juz nic nie kupisz. kupisz to na co cie obecnie stac.
Trzymanie wartości to tylko jeden element, ale koszt transakcjyjny zakupu auta używanego jest tak duży, że własny zadbany samochód zniechęca do poszukiwań nowszej alternatywy.
kolejna rzecz ze kupic auto od polaka to na bank mina, raz kupilem samochod to remontowalem silnik (nie żynch), drugi kupilem to robilem wtryski za 4000 xd Strach zmieniac fure
Moja mama chce zmienić samochód, bo jej obecny ma już 20 lat...i to jedyny powód, bo ani się nie psuje bardziej niż nowsze, pali prawie nic, a gnić tez nie chce 😂
Potwierdzam auta drożeją w oczach. Oglądałem jedno auto, które kupiłem a był to maj i w piątek telefonicznie poinformowałem dilera,że zdecydowałem się i biorę, w poniedziałek podjechałem podpisać umowę przedwstępną a tu auto tysiąc drożej, centrala sobie w piątek wieczorem podniosła ceny))))))) )Po dwóch tygodniach pojechałem coś się dopytać i z ciekawości zerknąłem na ceny i tu znowu niespodzianka, cena bazowego modelu dwa i pół tysiąca droższa. Pozdro Waldek
Moim zdaniem w dużej mierze to pieniądz traci na wartości, realnie około 15% rocznie. Stąd te ceny. Przerwy w łańcuchach dostawy też mają duże znaczenie. Pozdrawiam
Ceny aut rzeczywiście szybują. Kupiłem Mazdę CX-3 w 2019 a dziś już bym jej nie kupił, gdyż bez 100tys nie ma co się wybierać do salonu. A to małe auto i tak drogie.
To nie jest do końca tak, że auta utrzymują wartość , czy nawet i wartość rośnie. To poprostu siła nabywcza pieniądza spada i stąd ten efekt. To bardziej takie złudzenie ze sprzedajemy drożej auto, a w rzeczywistości za te pieniądze możemy mniej sobie kupić czegoś innego. Jeżeli ktoś trzymał auto do dzisiaj zeby je drożej sprzedać niż w zeszłym roku, po to zeby kupić więcej materiału budowlanego na nowy dom, ....to sporo stracił.!
Jak 4% jak wczoraj w reżimówce podawali 5.1% czyli najwięcej w UE. I to jeszcze CPI a to oznacza, że realna inflacja wynosi 9%. U mnie grunty i nieruchomości +30% w rok. Materiały budowlane średnio +80% w rok. Transport kontenera drogą morską +400%, drogą lądową +500% w niecałe 2 lata. Kolejny lockdown to znowu stanie w porcie i brak towarów. Wi elki re set i no wy ład św iatowy zmiażdży zwykłych ludzi jak walec.
@@wiktor9684 "Inflacja wynosi 4%" Buhaha, chyba za dużo TVPIS? Znajdź sobie paragon z zakupów z przed roku czy 2ch, i porównaj z podobnymi aktualnie to zobaczysz swoje 4%, raczej ci wyjdzie 50%!
Tak się kończy rozdawanie pieniędzy za siedzenie w domu. Nie ma ludzi do pracy żeby wyprodukować, są pieniądze żeby kupować to popyt przewyższa podaż i wszystko drastycznie rośnie. Tanie kredyty, niskie oprocentowanie lokat ludzie chcą coś zrobić z pieniędzmi zanim będą mniej warte. W USA kawiarnie bary oto są otwarte po kilka godzin dziennie bo ludzie dostają kasę za siedzenie w domu to po co mają iść do pracy. Służba zdrowia przez pół roku dostawała podwójne pensje, dużo osób zarabiało po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Co mają zrobić z tą kasą? Zachód nie pracuje, wszystko idzie z chin, brakuje kontenerów i statków żeby wszystko przetransportować. Ceny transportu drastycznie rosną. W nowym ładzie podatek dochodowy dla przedsiebiorcow na liniówce ma wzrosnąć o 50 procent z 19 do 27 procent. Myślicie że to nie spowoduje kolejnych podwyżek?
Mądrze piszesz ale elektorat i tak pójdzie zagłosować na Jarka bo nie wiedzą czym jest popyt, podaż, inflacja, skąd się bierze pieniądz w gospodarce itd. Partia wychowała sobie ciemnych wyborców, kupiła ich za 500 a teraz oni pójdą za nimi w ogień.
aaa tam... tych gratów jest tyle na tej planecie, że zdecydowanie więcej tego, niż osób którzy ich potrzebują, a zdecydowanie mniej przestrzeni dla ludzi na korzyść parkowania złomu na 4 kołach. Zawsze cenę można podnieść, tylko kupi i tak ten kto chce kupić. Ludzie mają już po 2, 3 lub kilka aut, czyniąc z podwórka, ulicy czy parkingu istne złomowisko. I nie ważne czy grat kosztuje 1500 czy 150000zł - dokładnie tą samą funkcję spełnia.
Pracuję w branży TSL, bardzo podrożał fracht morski, ale też drogowy, stąd np auta importowane z Korei, Japonii są droższe, to samo dotyczy komponentów - firmy inwestowały i przenosiły produkcję do Azji a teraz ponoszą tego konsekwencje a co za tym idzie -konsumenci. Teraz co chwilę zamknięcia portów, blokady, brak kontenerów spowodowany popytem odroczonym, boom na wszystko dosłownie. De fakto podoba mi się analiza autora, widać znawstwo tematu.
@@kosmopolitanna Polecam film Usziego Ida Auken,tam jest mowa o planach Światowego Forum Ekonomicznego,które teraz powoli są wprowadzane,a będzie jasność właściwych celów globalistów wobec ludzkości,mowa jest w nim także o autach. Kanał na YT- Uszi
Waldek trafił w punkt! Np. Audi zawsze dobrze trzymało cenę ale co teraz się dzieje to w szoku jestem. Generalnie chyba większość zaczyna szukać auta "po silniku" i gdzie był montowany. Czasem nie mając nawet zielonego pojęcia o mechanice tylko zaslyszane teksty np. Tsi to z marchwi i handlarze nawet w b8 piszą 1.8turbo. Tak przypadkowo żeby się dobrze skojarzył pewnie... A teksty typu najlepszy możliwy silnik w tym modelu mnie rozpier...
Auta stare są lepsze niż nówki z salonu bo lepiej wykonane i mniej awaryjne .Ekologia zabija obecną motoryzacje wystarczy popytać mechaników i użytkowników 😎🌍🍁
najśmieszniejsze jest to że to czy europejczyk będzie woził dupsko w elektrycznym samochodzie niczego nei zmienia, bo Chiny i Stany produkują najwięcej zanieczyszczeń i CO2. Na szczęście dla władzy, przeciętny Europejczyk jest na tyle głupi że wystarczy mu powiedzieć że dzięki temu uratuje planetę i kupi gorszy jakościowo produkt xD
Pracuje przy projektowaniu automatyki w fabrykach w branży automotive. Fabryki by bardzo chciały robić więcej, zamawiają maszyny, chcą się rozbudowywać. Problem jest taki, że brakuje na przykład plastiku do produkcji złączek przewodowych. Ostatnio dostawca powiedział nam, że jak zejdą zapasy magazynowe, to będzie problem z niebieskimi przewodami do rozdzielnic - nie mają barwnika i nie mogą produkować. Mamy więcej zapytań projektowych niż ludzi, którymi możemy je obsłużyć. Brakuje ludzi, brakuje materiału, brakuje wszystkiego.
Osobiście uważam, że historia pojazdu jest podobna do karty medycznej. Jeśli nie chodzisz do lekarza co roku, to z pewnością nie oczekujesz, że lekarz będzie znał twoje problemy zdrowotne. To samo dotyczy carvertical, jeśli nie rejestrujesz uszkodzeń swojego samochodu lub jeśli sam je naprawiasz, dlaczego oczekujesz, że ta informacja w magiczny sposób pojawi się w raporcie?
Mało kto po dzwonie nie przytuli kasy z ubezpieczenia. No chyba, że mówimy o starszym samochodzie bez ac, to w przypadku szkody z winy właściciela faktycznie szkody nie będzie widać, ale na autach kilkuletnich zawsze będzie ślad z ubezpieczalni, czy to z OC sprawcy, czy z własnego AC.
@@rsx78re To są żarty ze strony Waldka. Od roku media chrzanią że używki będą się lepiej sprzedawać a prawda jest inna. Ludzie szukają cukierkowych aut za jak najniższą cenę. Czyli chcą aby ich w balona robić.
5:20 "Pamiętajmy, że teraz mamy..." - no tak, dlatego auta drożeją na całym świecie, bo w EU podnoszą normy emisji spalin... To jest tylko pretekst do tego by walić ludzi na kasę.
Pracuje w branży i oczywiście da się częściowo zwiększyć produkcję ale w ograniczonym zakresie np praca w weekendy ale nie da się zwiększyć produkcji z dnia na dzień trzeba mieć miejsce maszyny ludzi to wszytsko zajmuje czas rozbudowa fabryki trwa o ile ktoś ma miejsce jak nie ma trzeba znaleźć działkę itd itp W dodatku wszyscy są powiązani z Chinami które mają zapchane porty transport drożeje Nawet jak części produkowane są w Polsce to dla przykładu stal czy inne materiały zamawia się w Chinach bo jest taniej a dostawy tychże materiałów są ograniczone w tym momencie I generalnie główny problem jest taki że wszyscy Europę mają w d... Chińczycy dbają o swoich później Amerykanie a Europa jak coś zostanie to może skapnie
Waldek, śmigam w InPost i codziennie jestem w GG Auto, czyli VW, Audi i Seat, z tyłu na placu stoi ponad 100 samochodów i jak pytałem to wszystko jest do sprzedania, więc problem o którym mówisz dotyczy konkretnych dealerów. PS. i raz na tydzień stoi pełna locha albo dwie na tyłach salonu.
@@nomtbg Chwila to pojęcie względne. Godzina spędzona zimową porą, z dziewczyną przed kominkiem ,wydaje się być chwilą. Natomiast chwila oczekiwania na bardzo ważną wiadomość,.np. wynik operacji wydaje się być godziną. Nie zmienia to jednak faktu,że Felicje szybko rdzewieją :-) .
@@nomtbg Tak zgadzam się z tobą. Oczywiście miałem na myśli Fabię. Odpowiedź pisana o 5 rano, jeszcze przed dawką kofeiny, w postaci kawy :-) . Pozdrawiam
Zgadzam się z tym co mówisz, warto jeszcze wspomnieć o sytuacji która była na kanale Sueskim, to tez bardzo się odbiło na branży motoryzacyjnej i szybko się nie odbuduje. Następna sprawa to temat Niemieckich producentów tapicerek do samochodów, którzy zaczynają splajtować bo producenci samochodów nie zaopatrują się w ten towar. Są pewne informacje że grupa vag otworzy swoje fabryki komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji samochodów. Szkoda że dopiero teraz doszli do takiego wniosku a przez wiele lat byli zależni od wielu zagranicznych firm, w większości Chin. Pozostaje nam żyć w przekonaniu że wszystko szybko wróci do normy i sprawdzi się to co koncern vag przepowiada że kryzys branży motoryzacyjnej potrwa do połowy przyszłego roku.
Pytania do znawców:1.jak długo taka sytuacja się utrzyma?2.kiedy wróci to do normy np.zamawiam nowe u dealera i miesiąc później odbieram?3.kiedy ceny wrócą do normalności? 4.kiedy kupić nowe auto a kiedy takie góra 3letnie?Pozdrawiam.
Od roku rozglądam się za BMW serią 6 w dieslu,jakieś trzy miesiące temu miałem na oku dwie w cenach 42 i 43tys. Długo się zastanawiałem którą wybrać ,aż w pewnym momencie zniknęły wszystkie w tych cenach i obecnie kosztują ok. 60 ,a nawet więcej 😳 . ludzie toż to jest wzrost ceny o 50% w dwa miesiace i mowa o aucie nastoletnim... Świat zwariował 😡
2 lata temu kupiłem 8-letni samochód za całkiem dobrą cenę, teraz jak patrzę po ogłoszeniach to bym mógł go sprzedać za cenę jeszcze większą niż sam zapłaciłem :D Dziadek mi opowiadał że za komuny tak było, historia lubi się powtarzać :D
Ja wolę rower, sprzedaje drugie auto z gospodarstwa. Jedno auto mi wystarczy. A sąsiedzi niech się przesicigaja ja zostaję ze sceniciem 2004 r. Zarabiam 7tys netto i nikt nie wpędzi mnie w te matnię konsumpcyjna.
Kupowałem już wiele podobnych raportów i 3 razy w życiu udało się dzięki temu uniknąć potężnej wtopy. To usługa pomocna, jeśli chcesz podjąć decyzję o zakupie albo negocjacjach ceny. I jasne, że nie zawsze wszystkie informacje tam będą, bo niektóre kraje nie dzielą się swoimi bazami danych, ale jestem w stanie to zrozumieć.
Po filmie o tym jak fajnie być sprzedawcą koreańskiej marki Ssangyong który film ten dziwnie z biegał się z kampanią reklamową i z prowadzeniem nowych modeli na polski rynek to od teraz podchodzę do jego rewelacji i jego filmów jako do gadania gawędziarza. Obserwuje rynek samochodów od dłuższego czasu ponieważ chcę kupić auto do konkretnych celów i zauważyłem jedno że samochody które są bardzo drogie nadmiernie drogie w ogóle nie schodzą. Dla mnie te filmy to jest takie mieszanie w głowie kupującym i sprzedającym, ponieważ sprzedający myślą że w garażu mają zamiast tego gruza to mają nowego rolls-royce
Dustera 1.0 twin turbo, który padnie po 30 tys. km, sprzedają drożej niż kiedyś 1.6, który te 300-400 tys. wytrzyma przy normalnym serwisowaniu... Motoryzacja się kończy, nie dlatego, że mamy coś lepszego, ale przez biurokrację i pseudoekologię UE ;/
Witam w tym roku sprzedałem mojego "salonowego" pięciolatka, w listopadzie zeszłego roku badałem rynek wtórny i jego średnia wartość w tym czasie to około 25 tys., nagle na wiosnę cena zaczęła rosnąć, przyznam byłem zaskoczony. W końcu w marcu oddałem go za cenę pomniejszoną o około 38% zakupu z doposażeniem (27 500) - pierwszy klient dwa dni po złożeniu ogłoszenia, przebieg okołom 120000, trzy szkody usuwane w ASO. Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony, jednak kupując (w kwietniu) mojego dzisiejszego "trzylatka" za około "stówę" też utargowałem tylko kilka setek i letnie opony (do kół 18), co ciekawe ten model w tej konfiguracji był w tym momencie dostępny tylko w trzech lokalizacjach w Polsce i w dniu w którym kupiłem swój, poszedł jeszcze jeden a następny w ciągu kilku dni. Dzisiaj obserwuje ceny tego modelu i nadal są na tym samym poziomie. Myślę, że jest to z jednej strony problem załamania łańcucha dostaw a z drugiej typowy trend - brak towaru winduje cenę, uważam że jest to zjawisko przejściowe, jednak rynek samochodów tak w Polsce jak i na świecie na pewno już nie będzie taki sam jak rok czy dwa lata temu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
2 tyg. temu sprzedałem 2,5 rocznego Qashqaia. Ponieważ chcę wymienić na nowego, zgłosiłem się do salonu Nissana z ofertą pozostawienia go w rozliczeniu. Moja oferta spotkała się z entuzjazmem w salonie, ale dawali mi 8 tys. mniej niż cena którą uzyskałem na rynku. W salonach nie mają czym handlować. Nawet proponowali mi że dostanę samochód zastępczy na czas dostarczenia nowego który ma być dopiero w grudniu, jeśli oddam swój teraz. Dobrze, że mam jeszcze motocykl, a żona drugi samochód to mam czym się przemieszczać :D.
To wszystko pokazuje jak świat jest uzależniony od Chin i ogólnie Azji. Zamykali fabryki bo do Azji trzeba się przenieś przecież produkcja tańsza... to teraz mają a raczej my mamy bo kto zapłaci jak nie klienci...
My raczej tam fabryk nie przenosilismy a wrecz takie marne DAEWOO naprawialo Fso, by potem HGWaltz dobila je ostatecznie oplatami za uzytkowanie wieczyste gruntu
@@garwazyptsk7291 czym byla koreanska motoryzacja lub elektronika 20 30 lat temu, o polskich fabrykach w lublinie czy fso nie mowiac, nie chodzi o to co bylo ale o to czy mozliwy byl rozwoj, a okazalo sie ze jedni mogli a inni nie, np optimus i pan Kluska, itd
Pracuję w branży moto. a konkretnie w produkcji podzespołów silnika i powiem że od ok półtora roku jest taki zapierdol jakiego nigdy nie widziałem, jak zawsze było ciśnienie na kilka elemntów tak teraz cały zakład na głowie staje by się wyrobić, co i tak jest niemożliwe ponieważ zamówienia są tak ogromne, że choćby doba trwała 48h to i tak nie da się tej roboty przewalić. Powodem tej całej hecy jest panika związana z pandmią która zamknęła małych "graczy", a ci co zostali ledwo się wyrabiają.
Myślę, że teraz jest najlepszy czas na sprzedaż używanego samochodu, o ile to tylko sprzedaż, nie wymiana na nowy. Teraz ceny używanych są wysokie, ale to się nie utrzyma. Tajwan zwiększa produkcję procesorów do samochodów, a w Chinach zaostrzają kontrolę pośredników, którzy windowali ceny. Widziałem różne opinie, Tajwanczycy mówią, że braki się skończą pod koniec roku, ale to pewnie zbyt optymistyczne. Ale nie przypuszczam, żeby to potrwało dłużej niż do końca 2022. Skoro jest dużo samochodów wyprodukowanych, do których brakuje elektroniki - może być ciekawie.
@@Titton Nvidia celowo obniża produkcję, żeby windować ceny. Proste układy samochodowe to nie to samo co procesory graficzne z najwyższej półki. Brak części do rowerów niekoniecznie oznacza, że będą problemy z komponentami do samolotów.
@@Titton Według WSJ, TSMC twierdzi, że dostępność chipów do elektroniki samochodowej się zwiększy w czwartym kwartale tego roku. Braki chipów do telefonów będą występowały do 2023.
@@Titton Tylko wiesz sprawa wyglada bardzo prosto. Rynek samochodów a elektroniki w tym wypadku kart graficznych to dwa bardzo różne rynki. Producentom kart graficznych zwyczajnie sytuacja się opłaca na obecna chwile. Sprzedają produkty w dużo wyższych cenach niż katalogowe przy minimalnie większych kosztach produkcyjnych. A i tak schodzą jak ciepłe bułeczki. Zauważ, że rybek używek jest duży ale nie tak jak w przypadku samochodów, różnorodność wyborów, parametrów oraz wydajności jest kluczowa. Dlatego karty graficzne idą szybciutko po wyższych cenach zwyczajnie są niezbędne do wieku dziedzin życia. Z autami jest trochę inaczej gdyż rynek jest ogromny, wybór modelu tak samo etc. I teraz patrz osoba idąca do salonu widzi cenę wyższą o dajmy 10-15% niż katalogowa i tak myśli o ile nie na bardzo dużego kapitału na zakup, kurde w sumie mogę kupić coś używanego za mniejsze pieniądze a w wyższym wyposażeniu lepszym silnikiem z lepszym wyglądem. Czego mam przepłacać. To jest ta różnica, że 3-4 letnich kart nie bardzo opłaca się kupować do bardziej profesjonalnych zadań a 5-10 letnie auto sprawne jeździ przegląd przechodzi a nawet i straszę wciąż jest potrzebnym dobrem materialnym. Także z perspektywy dajmy przesiębiorcy bardziej opłaca się kupić piec starszych dostawczaków e dobrym stanie niż 2 nowe salonowe.
Ja poluję na Hyundaia Genesis Coupe. Jeszcze rok temu było ich trochę na rynku w dobrych cenach, teraz przez pandemię, wzrost kosztów ściągania aut z Kanady/USA plus dłuższy czas czekania na części w ASO sprawił, że aut na rynku wtórnym nie ma za wiele. Ludzie trzymają te auta, bo ich wartość rośnie. Niestety jeszcze rok temu nie miałem budżetu i też wstrzymałem plany zakupu auta, bo pandemia, bo nie wiadomo co będzie z pracą itd. A teraz kasa jest, aut nie ma.
Niestety ale to pieniądz traci najwięcej na wartości. To że w salonach są kolejki to nie tylko efekt niższej podaży aut i problemów z dostawami a efekt taniego pieniądza. Inflacja zbiera swoje żniwo.
Przy średniej najniższej krajowej 1200~ zł bylem w stanie kupić tyle samo jedzenia i żyć tak samo a nawet wydaje mi się że lepiej niż jak bym miał teraz wyżyć za najniższą krajową która wynosi jakieś 2000~... Ale ludzie i tak się będą cieszyć i skakać z radości i mówić co to ten nasz rząd nie zrobił dla kraju... Przecież zarabiamy prawie 100% więcej niż kilka lat temu.
Ostatnie 5 lat to 50% inflacji, wychodzi średnio 10% rocznie, czyli 1000 zł dzisiaj, to 500 zł 5 lat temu. Niedługo wszyscy będziemy milionerami, jak 30 lat temu.
Witam. Zamówiłem octavie w tym roku, już mialem trzy daty przekładania terminu dostawy. Teraz aktualna Data to marzec. Wogle ludzie wykupuja wszystko jak idzie. Ktoś chciał super a, usłyszał o dacie dostawy to zabrał q3 z salony... Wyścig po jaki kolwiek samochód. Nawet nie trzeba zaliczki wpłacać przy zamówieniu, bo jak Ty go nie weźmiesz to ktoś inny odrazu nim pojedzie. Pozdrawiam
Pracuję w firmie produkującej półosie i wały napędowe które idą na pierwszy montaż i odkad zaczęła się pandemia pracujemy na pół gwizdka.. Jakieś mniejsze zrywy się zdarzyły gdzie zamówienia były większe, ale to nadal nie to samo co przed tym całym syfem.. Pracujemy w porywach 3 dni w tygodniu na 3 zmiany, a resztę czasu sprzątamy linie produkcyjne :) Ludzie biorą urlopy (nawet bezpłatne), zwolnienia lekarskie i co tylko się da byleby nie przychodzić na siłę i udawać że coś się robi.. Firma ani myśli dawać postojowe (np 80%) za ten czas kiedy nie mamy pracy tylko woli płacić 100% za to że 3 zmiany przyjdą i będą udawać że coś robią
Problem polega na tym, że rynek elektroniki użytkowej nadal się nie nasycił, co najbardziej widać na przykładzie konsol nowych generacji i kart graficznych do komputerów. Panuje kryzys na tym rynku i nie wiadomo kiedy przeminie. Rzutuje to i będzie rzutowało na rynek motoryzacyjny.
@@MTWODZU no tak, teraz są bo jest dostawa, jak sprawdzałem tydzień temu to nie było podanych dat w jakich mogą te konsole dostać. Znajdź w sklepie karty graficzne jakkolwiek zbliżone ceną do tych o których mówiła nvidia
@@MTWODZU karty graficzne poszły o 100-160% do góry. To że ktoś sprzedaję towar, nie znaczy że go ma na stanie. Chciałem dzisiaj kupić przecinarke taśmową. Znalazłem wybraną w kilku sklepach. Po telefonie do sklepów okazywało się że nie mają towaru na miejscu i termin realizacji przypuszczalnie 3 miesiące. Ale czy będą i za ile nie wiedzą.
Karty graficzne to jakaś paranoja. Kartę którą kupiłem 2 lata temu mogę teraz sprzedać 50% drożej. W większości za to odpowiadają kryptowaluty czyli kolejna rakowa gałąź gospodarki nic nie produkująca sensownego. Wielu w tym i ja czeka aż to wszystko pieprznie chociaż niektórzy czekają na to już kilka lat i doczekać się nie mogą.
Gdyby auta w Polsce były w salonach tańsze w porównaniu do zarobków to by lepiej się sprzedawały s tak to idą na złom i stoją koło lotnisk jak już ktoś nagrywał filmy i robił zdjęcia. Auto tyle jest warte ile ktoś chce zapłacić. Jak będziemy zarabiać tyle co Niemcy to będziemy zmieniać co rok na nowe.
10-15% przy zamknięciu drzwi? Nie w przypadku Toyot PHEV, spójrzcie sobie ile kosztuje np. RAV4 PHEV z 2021 demo, dają zaledwie 5% rabatu w stosunku do nowego.
Wzrost cen oprócz przerwanych łańcuchów dostaw powoduje również wysoka inflacja jaką napędził obecnie rząd , oficjalna już przebija 5 % czyli ta prawdziwa to spokojnie coś wokoło 10 % 🙃
Haha, a przed chwilą nagrywałeś filmik o tym, że nie będzie można zarejestrować nowych samochodów bo wchodzą nowe normy emisji spalin i będzie można duże rabaty mieć w salonach….
Koszty eksploatacji też cały czas rosną! Owszem są coraz droższe, bo wszystko drożeje, ale za chwilę będzie taki kryzys, że wszystko pierd..lnie i ceny aut spadną drastycznie z dnia na dzień. Więc to co sugerujesz ludziom, nie jest zbyt mądre.
Już nawet widać ten kryzys, kolejki do kas w klepach, że zdechnąć można, a na wszystko trzeba czekać, bo każdy robotą zawalony, kryzys już tuż, tuż!!!!
@@dorotamacurzen7265 Tak to prawda! Ale tylko dlatego, że miejsca pracy są sztucznie utrzymywane przy pomocy pieniędzy z budżetu, które są albo zapożyczane lub drukowane, co by mogło tłumaczyć bardzo szybko rosnącą inflację! Dług publiczny wynosi już około 1,5 biliona złotych, którego Polacy nie są wstanie już splacić.Rząd już nie będzie wspierał przedsiębiorców, ewentualnie tylko korporacje. Do tego dochodzi zbliżająca się ustawa 1449 i dyskryminacja ludzi przez pracodawców, którzy nie mają ochoty poddawać się eksperymentom medycznym. Dobrze pani widzi, tylko nie rozumie pani co za tym wszystkim stoi oraz tego jak zadłużone mamy państwo i w jakiej zapaści jest nie tylko Polska gospodarka. A to jest łańcuch narządów połączonych. Tego pani nie zobaczy tak z dnia na dzień! W ogóle oceniać stan państwa Polskiego poprzez kolejki w sklepie, to naprawdę trzeba mieć nie lada wyobraźnię!😂
Sprzedaj mi jakieś(nie jestem wybredny) 3-4 letnie auto za połowę wartości nowego. Z mojej perspektywy ( użytkownika aut nowych ), auta tracą na wartości średnio 10 % rocznie. Ja swoje 4-5 letnie(100tys przebiegu) auta, sprzedaję za około 65% ceny zakupu ( nie mylić z ceną katalogową ). Znaczy się tak było w normalnych czasach. Teraz zadbane 4-5letnie auto można by sprzedać pewnie za 90% ceny zakupu. Za szczególnie zadbane 2-3 latki można wołać tyle ile samemu się zapłaciło w salonie.
Zgadzam się. Mieszkam w niemczech i kupiłem 2 miesiące temu Leona cupre. Średnie ceny wtedy to było miedzy 19 a 20 tys. Ja kupiłem z salonu samochodów używanych z gwarancją na bardzo wysokim wyposażeniu za 21900€. W tamtym czasie najtańsze były od 18-19 tys. Teraz przeglądałem strone tego salonu i najtańsza jest za 21500. Praktycznie identyczna jak moja tylko 10 tys przebiegu mniej 23900 więc różnicę są fakt 2000€ ale to już coś. Jak dojdzie do 28000€ to sprzedaje 🤣 w to raczej wątpię ale kto wie może i tak będzie
to nie jest dziwne to wszystko jest celowe ... nie ma zadnego problemu z niczym - to ustawione firemki i lobbysci robia probloem sztucznie pompujac rynek
Też tak myślę, że wszystkiego jest w brud tylko ktos wstrzymuje dostawy i ludzie sa przestraszeni i boja sie ze dla nich czegos nie starczy. Moja ortodontka ostatnio do mnie mowi ze chciala kupic rower dla dziecka miala jakis zarezerwowany w sklepie ale on go zabraklo dla niej a ja sprzedaje rower na necie to nikt go nie chce kupic....
@@Malgosia789 to wszystko pokazuje, ze wszyscy graja do jednej bramki - duzi świadomie - ci mniejsi zalezni od wiekszych - nieświadomie bo, co moga zrobic - i tak ta banka mydlana kolo zatacza - ni z gruszki ni pietruszki stal - poszla z dnia na dzien 300% w gore, drewno ze 100% (pewnie dlatego, ze polskie drewno wycinane jest i eksportowane za granice) - to nasze drzewo nas wszystkich, wiec winni jestesmy powstrrzymac to - jesli ktos jest bierny - bedzie placil za szroty 15 letnie krecone w kazda strone 40% wiecej - ale nikt nie powie dlaczego ... tylko nie mowcie, ze inflacja - szrot jest szrotem - i nagle trzeba za niego zaplacic pare tysi wiecej bo tak zycza sobie sprzedawcy ... do czego to doprowadzi - okaze sie od reakcji ludzi, co zrobia lub czego nie zrobia bardziej ... wszystko jest powiazane ze soba ... szykuja sie tez ogromne zmiany w transporcie i jesli wejda wieeeeele firm padnie od razu o zmianach itd itd
@@Malgosia789 To nie tak ... w branży rowerów cieńko ... wszystko podrożało ,nic nie ma (tanie rowery -1000-1500).Oszczędności materiałów z racji wzrostu cen zakupu stali ,transportu ,itd
Prawda jest taka że złotówka leci na łeb z dnia na dzień jest warta coraz mniej , auta młode używane rzeczywiście stają się droższe , ale też widać trend jak stare samochody po 10 lat i więcej są powystawiane na aukcjach za jakieś chore kwoty ciekawe , czy ktoś to kupuje ...
Jak dobrze pamiętam ,to był już taki numer sprzedawców ubezpieczeń. Człowiek budził się rano a cena podstawowego ubezpieczenia była inna, wyższa.Teraz mamy taki sam numer z samochodami , musimy to przeczekać a początek przyszłego roku unormuje sytuację .Fabryki ruszą z kopyta bo nie maja innego wyjścia.
Z autami będzie jak z maseczkami po wybuchu pandemii, najpierw bańka cenowa na której nachapią się Janusze biznesu (właśnie trwa w najlepsze) a nastepnie nagłe załamanie cen, więc sprzedaż auta w najbliższym pół roku to może być właściwa decyzja. Druga sprawa, że jakość/trwałość aut produkowanych od 10lat jest porównywalna z trwałością maseczki jednorazowej :D
Ojjj tu bym uważał. Nie jedna maseczka jednorazowa noszona jest kilka miesięcy bez szwanku lub nosi jedynie delikatne ślady zabrudzenia ale noszona jest dalej 😃😃😃😃
Zgadza się. Taki sheet od jakiegoś czasu robią ze trzeba się 100 razy zastanowić zanim coś starego wyrzucimy, bo może lepiej niby przepłacić i naprawić czy wyremontować
Kupowałem teraz ubezpieczenie do swojego 10 letniego Berlingo i to co zobaczyłem w podsumowaniu UFG mnie zamurowało... Mój samochód w rok! stracił na wartości 4 tysiące...
Auta nie drożeją to siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza... Tetaz wrecz tragicznie spada... W takim tempie za przeciętną wypłatę kupi się połowę tego co rok temu.
Pracuje w duzej firmie produkcyjnej gdzie komponenty elektroniczne to podstawa do produkcji i faktycznie na rynku juz od 2 lat sytuacja z dostepnoscia elektroniki sie pogarsza. W normalnym trybie jak zamawiasz rezystory czy kondensatory, ktore kosztuja z 1zl trzeba czekac 1-2 lata, takze wszystkie firmy motoryzacyjne maja problemy i nawet zamykaja fabryki. Kupuje te elementy wiec wiem co pisze :)
większych głupot dawno nie słyszałem, przecież jak ktoś sprzedaje auto to w 95% przypadków szuka kolejnego, które tak samo podrożało to jaki sens ma nie sprzedawanie aktualnie swojego skoro każde inne też drożeje?
3:50 nie, dalej w laptopach, kartach graficznych itd brakuje. M. in. brakuje specjalnej płytki do obrazu, którą ma każde urządzenie które coś wyświetla od radia, po smartwatch, przez telefon samochód, telewizor itd kończąc
Pieprzenie. Jakich aut brakuje ? Szukałem ostatnio auta miejskiego dla żony. Seta Ibiza 1.0 tsi dsg. W polskich salonach same biedy po 85-90 i jeszcze musimy czekać. Wchodzę na niemieckie/hiszpańskie/francuskie portale - wszystko dostępne od ręki. Kupiłem nową Ibizę od niemieckiego dealera Seata od ręki, w lepszym wyposażeniu względem polskich konfiguracji. Nie widzę żadnych problemów w zakupie używki/nowki. Wystarczy trochę ruszyć głową
Po twoim filmie Waldku to i mechanicy podniosą ceny😉 Poważnie to faktycznie połowa fabryk albo stoi albo idzie na pół gwizdka. Na południe od Polski👍 autotransport piętrowy pozdrawiam.
To, że ceny aut używanych rosną nie oznacza, że ludzi będzie na nie stać po wzrostach cen. Wręcz przeciwnie i widać to już teraz. Kto miał okazje sprzedawać ostatnio cokolwiek ten zrozumie.
Projektuje elektronikę dla automotive i teraz mam kontrakt u jednego z największych dostawców podzespołów ADAS, passive safety, ale też skrzyń biegów, hamulców itd. I mogę powiedzieć jedno - jest tragedia, ale w większości to co wszyscy producenci aut opowiadają, to bajki mające uzasadnić wzrost ceny. Takie "kryzysy" zdążają się regularnie i jakoś nigdy nie było takiej zadymy. A jak słyszę, że to branża AGD czy smartphony powodują te problemy to aż mnie śmiech ogarnia. Od razu widać, że to artykuł pod tezę albo autor nie ma pojęcia i ktoś mu głupot nagadał. Przecież w automotive są takie kary dla poddostawców, że czasami opłaca się sprzedać poniżej kosztów byle kary nie zapłacić.
@@kiki89999 przesadzasz i nie idźmy ta drogą ;) Od jakiegoś czasu inflacja robi swoje + nowe normy i produkcja aut była na granicy opłacalności. Teraz przynajmniej mają dobre wytłumaczenie. Ba auta ponownie stają się dobrem trudno dostępnym więc chętniej wiele ludzi akceptuje podwyżkę bo np. sąsiada nie ma i nawet jak na kasę to nie kupi ;) biedak jeden
@@piotrsobczak2866 mów mi jeszcze bo mam dreszcze narazie to właśnie nie mogę auta kupić za żadne pieniądze, JIT same w sobie nie jest problemem, problemem jest jak automotive przesuwał stockowanie na poddostawców cięzkimi umowami ci po którymś tam wale przestali to robić bo zyskiwał na tym tylko producent i mamy to co mamy. Kto robił w branży ten wie
nawet stare około dziesięcioletnie auta podrożały. W styczniu sprzedałem Suva z 2011 roku za niecałe 40 tys. zł. Wtedy podobnych wersji średnio było na otomoto 30-40 szt (nietypowa konfiguracja bo 2,0 benzyna z gazem i automatyczną skrzynią biegów dodatkowo 4x4). Jakiś czas temu sprawdzałem i aut w takiej konfiguracji były 3-4 szt i spokojnie dostałbym 2 tys zł więcej. Potem w marcu próbowałem sprzedać Astrę 2009 rok. W marcu nie poszła, w kwietniu był szczyt pandemii, po majówce wystawiłem ponownie 1500 zł drożej niż w marcu aby mieć większy zapas negocjacji i poszła w tydzień, a finalnie dostałem 800 zł więcej niż minimalnie chciałem więc na takim aucie całkiem spoko. Ja zauważam, że dobre egzemplarze nawet starszych aut drożeją z miesiąca na miesiąc i coraz trudniej coś kupić.
Handluje samochodami. Robię wszystko aby mieć towar (samochody) a nie pieniądze. Niestety za granicą coraz większa pustka a ja kiszę pieniądze na koncie a auta sprzedają się masakrycznie dobrze mimo wakacji. W zeszłym roku na otomoto 380 tys ofert, dziś 175 tys ofert... To chyba wyjaśnia wszystko 🙂
Witam! Przekazałes sporo cennych spostrzeżeń. Miałem zamiar rozglądać się za czymś świeższym (teraz Insignia 2009) ale wychodzi na to, że trzeba poczekać. Auto sprawuje się b. dobrze więc jeszcze 2-3 latka spokojnie posłuży.
Kupowac teraz nowe auta? Przeciez ten szajs ledwo dozywa przebiegów 150-200 tys km. Kiedys sprzegło padajace przy 150 tys km było skandalem a dzisiaj zdarza sie taka awariq i po 20 tys km. To są szroty.
Jest problem . Mój ojciec jeździ Toyotą Hilux z 2020 roku . Po równo roku i 33 tys km wystąpiła 1 awaria , sporo kontrolek na desce rozdzielczej. Po aucie nie było czuć jakichkolwiek problemów. Wizyta w ASO na gwarancji sonda lambda. Sądy brak . Nie da się na ten moment zamówić po 1.5 tygodnia jazdy autem zastępczym (z ASO ) moja wymienić na kolejne bo te jest im bardzo potrzebne . Termin odbioru auta nie znany .
2 lata temu kupowałem a3 8p 2012r. Ceny wahały się od 25tys-31tyś, w ostatnich dniach sprawdzałem ceny tych aut z tym samym silnikiem z podobnym wyposażeniem i ceny wahają się od 29tyś-35tyś 😁
Mam od nowości bolid marki Kia Rio. Samochód ma już prawie 7 lat. Na ostatniej polisie szacowana wartość wzrosła do 24 tys. zł z 22 tys. które były rok wcześniej. Pierwszy raz mnie takie coś spotkało, a trochę samochodów już miałem, zarówno kupionych jako nowe jak i używane
Moje auto zyskuje na wartości, bo rośnie cena stali w skupie złomu 😂
Co za interes
,,Zawsze miałem łeb do interesów" :D
Ale tak jest, znajomy wolał pociąć na złom sprawny kombajn, bo była lepsza cena niż przy sprzedaży.
🤣🤣 oj tak to napewno 😎
8-mcy temu rozmawiałem ze złomiarzem i powiedział że ostatni raz takie ceny miał w 2008-2009 roku,(pamiętajmy że później był kryzys 2010)......
Jak kupię dwuletnie auto złożone z trzech to dopiero fart kupić trzy auta w cenie jednego
3w1
Panie zadna cwiartka nie byla w nim bita :D
Dobre
Jak w LEGO 3w1 xDDDDDD
🤣
A to nie jest jakimś dziwnym przypadkiem tak, że to pieniądze tracą na wartości a nie auta zyskują na wartości ? :);-)
To prawda. Mamy kumulację jednego z drugim.
Widzę, że drożeją te samochody, szczególne terenowe, pickupy. Na inne nie patrzyłem.
Drożeją w ogłoszeniach ludzie nie kupują drogich aut każdy chce w Polsce tanie tanie auto i jak ktoś ma na sprzedaż i mu żależy to cenę obniży. Kupiłem auto jeździłem 7 lat zrobiłem około 40 tyś km i musiałem sprzedać za grosze bo każdy dzwonił i dawał swoją cenę, więc auto idealne zrobione progi klima itd sprzedałem za grosze. Teraz klient podaje cenę chcesz bierz nie to trzymaj i płac duże ubezpieczenie. Z salonu kupują bogacze i . Miałem kilka nówek chyba bez urazy głupi. Miałem kilka nowych i wiem ile straciłem na nich. Nigdy nowego
@@marekkosz6917 jakie duże ubezpieczenie? 800zł?
Chociażby to pomnóż przez np 3 łata gdy auta nie sprzedasz i masz kupę kasy id auta np wartego 15 tysięcy
Deficyt aut to jedno, druga sprawa to magiczne słowo "inflacja", siła nabywcza pieniądza leci na łeb
Dokładnie
Wszedłem by tu to napisać. Waldek nie wziął tego pod uwagę. Duster ma lepsze wyposażenie + inflacja, temu jest drożej.
Ale inflacja jest również skutkiem tych mechanizmów, czyli problemów z przemysłem spowodowanych m.in. przykręceniem śruby "zielonego ładu".
@@atam3977 Inflacja jest skutkiem „dodruku" pieniędzy.
@@Davidzio70 Inflacja sama w sobie oznacza tylko wzrost cen i ma więcej przyczyn niż tylko "dodruk" m.in właśnie wzrost kosztów produktów, pracy czy zwiększony popyt.
Pamiętajmy, że jest gdzieś granica możliwości finansowych. To nie jest tak, że wszyscy mają dużo kasy w szufladach i nie chcą jej wydać.
wydasz tyle samo hajsu tylko kupisz za to gorszy samochod, to nie jest tak, ze jak cena poszla w gore to juz nic nie kupisz. kupisz to na co cie obecnie stac.
Trzymanie wartości to tylko jeden element, ale koszt transakcjyjny zakupu auta używanego jest tak duży, że własny zadbany samochód zniechęca do poszukiwań nowszej alternatywy.
kolejna rzecz ze kupic auto od polaka to na bank mina, raz kupilem samochod to remontowalem silnik (nie żynch), drugi kupilem to robilem wtryski za 4000 xd Strach zmieniac fure
Moja mama chce zmienić samochód, bo jej obecny ma już 20 lat...i to jedyny powód, bo ani się nie psuje bardziej niż nowsze, pali prawie nic, a gnić tez nie chce 😂
Dokładnie tak.Jak dbasz tak masz.Zadbane auto nawet 20 letnie nie musi być złomem.Warunkiem jest dbałość właściciela o auto.
Potwierdzam auta drożeją w oczach. Oglądałem jedno auto, które kupiłem a był to maj i w piątek telefonicznie poinformowałem dilera,że zdecydowałem się i biorę, w poniedziałek podjechałem podpisać umowę przedwstępną a tu auto tysiąc drożej, centrala sobie w piątek wieczorem podniosła ceny))))))) )Po dwóch tygodniach pojechałem coś się dopytać i z ciekawości zerknąłem na ceny i tu znowu niespodzianka, cena bazowego modelu dwa i pół tysiąca droższa.
Pozdro Waldek
Dobrze że sprzedaje Skodę Favorit więc 15% ceny to jakoś 200zł
I na kolację z kobietą juz jest ;)
Tylko nie tankuj do pełna przed sprzedażą...
@@petercarpowitz7007 kobiety czy auta? XD
@@FaraonAtryda ogranicz pornografie
@@FaraonAtryda xddddd
no to teraz każdy pomyśli sobie "OK, teraz nie kupuję samochodu". popyt spadnie i ceny też spadną :)
Mały procent przez ten film, ale tak.
spisek
Moim zdaniem w dużej mierze to pieniądz traci na wartości, realnie około 15% rocznie. Stąd te ceny. Przerwy w łańcuchach dostawy też mają duże znaczenie. Pozdrawiam
15? Optymista
Plus koszty transportu ktore drozeja
jesli nie dostajesz podwyzek pensji 15% rocznie to znaczy ze za 5 lat nie bedziesz miec na jedzenie. inflacja nei jest 15% jest 5%.
@@Bananywkoszyku 1q
w tamtym roku fed dodrukował w ciągu 10mcy 70% ogółu dolara w fizycznym obiegu.
Ja pracuje w firmie produkującej przewody do klimatyzacji, powiem Ci ze mieliśmy aż 10dni przestoju podczas ,, pandemi" a robota leci pełną parą
Ludzie robią sobie sami źle. Pod pretekstem jakieś wiruska paraliżują cały świat.
@@TheEryk03 xD
jest pewna roznica miedzy przewodami do klimy a półprzewodnikami których są 2-3 fabryki na świecie:)
Jesteś ze Śląska ?
Elita tego wymaga aka wielki reset psychika Klausa Schwaba
Ceny aut rzeczywiście szybują. Kupiłem Mazdę CX-3 w 2019 a dziś już bym jej nie kupił, gdyż bez 100tys nie ma co się wybierać do salonu. A to małe auto i tak drogie.
jak zobaczyłem Twój awatar aż mi serce mocniej zabiło, jak flashbacki z wietnamu :-D
jak auta mają nie drożeć, jak nawet za stal na ogrodzenie trzeba dziś zapłacić sto procent więcej niż pół roku temu. podwyżki dopiero się zaczną
za drewno 3 razy więcej, szczęście ze nie robią aut z drewna.
@@ukaszkrenski1468 jak jeszcze stal zdrożeje, to będą robić i z drewna
@@ukaszkrenski1468 to możliwe w ogóle?
PIS nam wszystko wyrówna.
To nie jest do końca tak, że auta utrzymują wartość , czy nawet i wartość rośnie. To poprostu siła nabywcza pieniądza spada i stąd ten efekt. To bardziej takie złudzenie ze sprzedajemy drożej auto, a w rzeczywistości za te pieniądze możemy mniej sobie kupić czegoś innego. Jeżeli ktoś trzymał auto do dzisiaj zeby je drożej sprzedać niż w zeszłym roku, po to zeby kupić więcej materiału budowlanego na nowy dom, ....to sporo stracił.!
Waldek ten wzrost wartosci auta to nazywa sie INFLACJA 😁Pozdrawiam
Inflacja wynosi 4%
Jak 4% jak wczoraj w reżimówce podawali 5.1% czyli najwięcej w UE. I to jeszcze CPI a to oznacza, że realna inflacja wynosi 9%.
U mnie grunty i nieruchomości +30% w rok. Materiały budowlane średnio +80% w rok. Transport kontenera drogą morską +400%, drogą lądową +500% w niecałe 2 lata.
Kolejny lockdown to znowu stanie w porcie i brak towarów. Wi elki re set i no wy ład św iatowy zmiażdży zwykłych ludzi jak walec.
@@wiktor9684 "Inflacja wynosi 4%"
Buhaha, chyba za dużo TVPIS?
Znajdź sobie paragon z zakupów z przed roku czy 2ch, i porównaj z podobnymi aktualnie to zobaczysz swoje 4%, raczej ci wyjdzie 50%!
@@damianboj3809Panie Damianie, trzeba patrzeć na średnią procentową różnice w cenie wszystkich kategori produktów, nie tylko spożywki.
@@wiktor9684 Potrafisz żartować :kciuk w górę:
Ja jeżdżę gratami 20-letnimi i bawię się motoryzacja. Lepsze były wtedy auta niż teraz...
#zawszegratem 😉
Skąd wiesz jeśli jeździsz tylko starymi
@@gg-dv5vs Bo nowy tez mam
@@michadrewnowski6686 A to w takim razie przepraszam zostałem źle nauczony, czytania ze zrozumieniem.
zadbany 20 latek jest lepszy od nowego badziewia. Przejedzie go co najmniej 1 raz.
@@gg-dv5vs bo zadbany 20 latek pojedzie dalej niz nowy plastikowy wózek.
Tak się kończy rozdawanie pieniędzy za siedzenie w domu. Nie ma ludzi do pracy żeby wyprodukować, są pieniądze żeby kupować to popyt przewyższa podaż i wszystko drastycznie rośnie. Tanie kredyty, niskie oprocentowanie lokat ludzie chcą coś zrobić z pieniędzmi zanim będą mniej warte. W USA kawiarnie bary oto są otwarte po kilka godzin dziennie bo ludzie dostają kasę za siedzenie w domu to po co mają iść do pracy. Służba zdrowia przez pół roku dostawała podwójne pensje, dużo osób zarabiało po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Co mają zrobić z tą kasą? Zachód nie pracuje, wszystko idzie z chin, brakuje kontenerów i statków żeby wszystko przetransportować. Ceny transportu drastycznie rosną. W nowym ładzie podatek dochodowy dla przedsiebiorcow na liniówce ma wzrosnąć o 50 procent z 19 do 27 procent. Myślicie że to nie spowoduje kolejnych podwyżek?
Mądrze piszesz ale elektorat i tak pójdzie zagłosować na Jarka bo nie wiedzą czym jest popyt, podaż, inflacja, skąd się bierze pieniądz w gospodarce itd. Partia wychowała sobie ciemnych wyborców, kupiła ich za 500 a teraz oni pójdą za nimi w ogień.
Rząd dodrukował grubo ponad 200 mld pustego pieniądza na tarcze więc jak może nie być inflacji???!!!
@@konradkonrad3525 ciemny to jesteś ty i Twoja Telewizja i twoja chora opozycja
aaa tam... tych gratów jest tyle na tej planecie, że zdecydowanie więcej tego, niż osób którzy ich potrzebują, a zdecydowanie mniej przestrzeni dla ludzi na korzyść parkowania złomu na 4 kołach. Zawsze cenę można podnieść, tylko kupi i tak ten kto chce kupić. Ludzie mają już po 2, 3 lub kilka aut, czyniąc z podwórka, ulicy czy parkingu istne złomowisko. I nie ważne czy grat kosztuje 1500 czy 150000zł - dokładnie tą samą funkcję spełnia.
Dzięki za ten film. Właśnie szukam samochodu a Ty nie ułatwiasz.
Wszystko co w mojej mocy. To nie jest tak ze obligatoryjnie wszyscy trzymaja cene
@@X-user. mogę Ci sprzedać
@@przemekprzemek8343 Jak twojego nie weźmie to ja mogę 2 zaoferować ;)
na Dustera 1,3 mam czekać do pół roku
Co macie ciekawego bo szukam dla żony 😉
Pracuję w branży TSL, bardzo podrożał fracht morski, ale też drogowy, stąd np auta importowane z Korei, Japonii są droższe, to samo dotyczy komponentów - firmy inwestowały i przenosiły produkcję do Azji a teraz ponoszą tego konsekwencje a co za tym idzie -konsumenci. Teraz co chwilę zamknięcia portów, blokady, brak kontenerów spowodowany popytem odroczonym, boom na wszystko dosłownie. De fakto podoba mi się analiza autora, widać znawstwo tematu.
Waldek jeszcze możesz dodać o pomysłach naszych rządzących odnośnie leasingu. Nowe auta i kilkuletnie używki będą jeszcze trudniej dostępne.
Co masz na myśli?
@@kosmopolitanna Polecam film Usziego Ida Auken,tam jest mowa o planach Światowego Forum Ekonomicznego,które teraz powoli są wprowadzane,a będzie jasność właściwych celów globalistów wobec ludzkości,mowa jest w nim także o autach. Kanał na YT- Uszi
Waldek trafił w punkt! Np. Audi zawsze dobrze trzymało cenę ale co teraz się dzieje to w szoku jestem. Generalnie chyba większość zaczyna szukać auta "po silniku" i gdzie był montowany. Czasem nie mając nawet zielonego pojęcia o mechanice tylko zaslyszane teksty np. Tsi to z marchwi i handlarze nawet w b8 piszą 1.8turbo. Tak przypadkowo żeby się dobrze skojarzył pewnie... A teksty typu najlepszy możliwy silnik w tym modelu mnie rozpier...
Auta stare są lepsze niż nówki z salonu bo lepiej wykonane i mniej awaryjne .Ekologia zabija obecną motoryzacje wystarczy popytać mechaników i użytkowników 😎🌍🍁
Niestety to nie samochody a ekologiczne wozidupy
najśmieszniejsze jest to że to czy europejczyk będzie woził dupsko w elektrycznym samochodzie niczego nei zmienia, bo Chiny i Stany produkują najwięcej zanieczyszczeń i CO2. Na szczęście dla władzy, przeciętny Europejczyk jest na tyle głupi że wystarczy mu powiedzieć że dzięki temu uratuje planetę i kupi gorszy jakościowo produkt xD
Pracuje przy projektowaniu automatyki w fabrykach w branży automotive. Fabryki by bardzo chciały robić więcej, zamawiają maszyny, chcą się rozbudowywać. Problem jest taki, że brakuje na przykład plastiku do produkcji złączek przewodowych. Ostatnio dostawca powiedział nam, że jak zejdą zapasy magazynowe, to będzie problem z niebieskimi przewodami do rozdzielnic - nie mają barwnika i nie mogą produkować. Mamy więcej zapytań projektowych niż ludzi, którymi możemy je obsłużyć. Brakuje ludzi, brakuje materiału, brakuje wszystkiego.
Osobiście uważam, że historia pojazdu jest podobna do karty medycznej. Jeśli nie chodzisz do lekarza co roku, to z pewnością nie oczekujesz, że lekarz będzie znał twoje problemy zdrowotne. To samo dotyczy carvertical, jeśli nie rejestrujesz uszkodzeń swojego samochodu lub jeśli sam je naprawiasz, dlaczego oczekujesz, że ta informacja w magiczny sposób pojawi się w raporcie?
Ojejku brak odpowiedzi kto by się spodziewał 😅
Mało kto po dzwonie nie przytuli kasy z ubezpieczenia. No chyba, że mówimy o starszym samochodzie bez ac, to w przypadku szkody z winy właściciela faktycznie szkody nie będzie widać, ale na autach kilkuletnich zawsze będzie ślad z ubezpieczalni, czy to z OC sprawcy, czy z własnego AC.
Dobrze, że swojego nie sprzedałem tylko od razu na złom wylądował
Hahahhaa
A było pognać na kapitalny remont, jak tak dalej pójdzie to nawet 20 letniego gruza sprzedasz z nawiązką :D
@@rsx78re To są żarty ze strony Waldka. Od roku media chrzanią że używki będą się lepiej sprzedawać a prawda jest inna. Ludzie szukają cukierkowych aut za jak najniższą cenę. Czyli chcą aby ich w balona robić.
@@0plp0 fachowcy i entuzjaści kupią te auta, a cukierkowe to po prostu ciemne mózgi kupią, tak zawsze było
@@rsx78re No tylko nie gruza, proszę nie obrażać mojej 17- stoletniej Toyotki Corolli
5:20 "Pamiętajmy, że teraz mamy..." - no tak, dlatego auta drożeją na całym świecie, bo w EU podnoszą normy emisji spalin... To jest tylko pretekst do tego by walić ludzi na kasę.
Pracuje w branży i oczywiście da się częściowo zwiększyć produkcję ale w ograniczonym zakresie np praca w weekendy ale nie da się zwiększyć produkcji z dnia na dzień trzeba mieć miejsce maszyny ludzi to wszytsko zajmuje czas rozbudowa fabryki trwa o ile ktoś ma miejsce jak nie ma trzeba znaleźć działkę itd itp
W dodatku wszyscy są powiązani z Chinami które mają zapchane porty transport drożeje
Nawet jak części produkowane są w Polsce to dla przykładu stal czy inne materiały zamawia się w Chinach bo jest taniej a dostawy tychże materiałów są ograniczone w tym momencie
I generalnie główny problem jest taki że wszyscy Europę mają w d... Chińczycy dbają o swoich później Amerykanie a Europa jak coś zostanie to może skapnie
Chyba to dopiero początek złych czasów.
Juz dawno temu Mao tsetung o Europie mowil ze ten polwysep jest niewazny
W dużych zakładach świetnie omijają pandemie i zatrudniają nowych ludzi aby zdołać sprostać zapotrzebowaniu.
@@MultiRobot4 pandemia to tam pikuś :)
Ale fakt, Chiny nas zjedzą.
Dobry komentarz oni robią to specjalnie wojna Handlowa .
Waldek, śmigam w InPost i codziennie jestem w GG Auto, czyli VW, Audi i Seat, z tyłu na placu stoi ponad 100 samochodów i jak pytałem to wszystko jest do sprzedania, więc problem o którym mówisz dotyczy konkretnych dealerów. PS. i raz na tydzień stoi pełna locha albo dwie na tyłach salonu.
myślałem że film będzie o tym że teraz auta będą popowodziowe itd i będzie ich dużo na rynku xD
11:30
Jak ja mam mazdę 6 to zanim zdrożeje to tylko koła z niej zostaną🤣🤣🤣🤣
😂😂😂🤜🤛
Pod warunkiem,że będą aluminiowe
@@Tomek.K 😁😁😁
Co Mazda mówi do rdzy?! Zapraszam w moje skromne progi.
@@Tomek.K sa na szczęście
dobry film. ostatnio oglądałem twój filmik o podejściu do egzaminu na prawko. Zdane za pierwszym!!! Pozdro dobrą robotę robisz
Ja nie zamierzam sprzedawać mojej 19-letniej Fabii, będę nią jeździć do końca życia, jak umrę to mnie pochowają w Fabii.
To się śpiesz , one szybko rdzewieją.
@@mietekmietek1112 szybko to pojęcie względne, życie człowieka to chwila w dziejach świata....
@@nomtbg
Chwila to pojęcie względne.
Godzina spędzona zimową porą, z dziewczyną przed kominkiem ,wydaje się być chwilą.
Natomiast chwila oczekiwania na bardzo ważną wiadomość,.np. wynik operacji wydaje się być godziną.
Nie zmienia to jednak faktu,że Felicje szybko rdzewieją :-) .
@@mietekmietek1112 tylko, że Fabia to zupełnie inny samochód niż Felicja, na zupełnie innej płycie podłogowej.
@@nomtbg
Tak zgadzam się z tobą.
Oczywiście miałem na myśli Fabię.
Odpowiedź pisana o 5 rano, jeszcze przed dawką kofeiny, w postaci kawy :-) .
Pozdrawiam
Zgadzam się z tym co mówisz, warto jeszcze wspomnieć o sytuacji która była na kanale Sueskim, to tez bardzo się odbiło na branży motoryzacyjnej i szybko się nie odbuduje. Następna sprawa to temat Niemieckich producentów tapicerek do samochodów, którzy zaczynają splajtować bo producenci samochodów nie zaopatrują się w ten towar. Są pewne informacje że grupa vag otworzy swoje fabryki komponentów i podzespołów potrzebnych do produkcji samochodów. Szkoda że dopiero teraz doszli do takiego wniosku a przez wiele lat byli zależni od wielu zagranicznych firm, w większości Chin. Pozostaje nam żyć w przekonaniu że wszystko szybko wróci do normy i sprawdzi się to co koncern vag przepowiada że kryzys branży motoryzacyjnej potrwa do połowy przyszłego roku.
Kupiłem 3 lata temu japończyka za 14k, po 3 latach wycena z AC na 13,8k, jest jak rzeczesz Panie Waldemarze.
Pytania do znawców:1.jak długo taka sytuacja się utrzyma?2.kiedy wróci to do normy np.zamawiam nowe u dealera i miesiąc później odbieram?3.kiedy ceny wrócą do normalności? 4.kiedy kupić nowe auto a kiedy takie góra 3letnie?Pozdrawiam.
Ceny aut w górę, nieruchomości ,jedzenie itd a wynagrodzenia stoja w miejscu. Brawo rządzący .
Od roku rozglądam się za BMW serią 6 w dieslu,jakieś trzy miesiące temu miałem na oku dwie w cenach 42 i 43tys. Długo się zastanawiałem którą wybrać ,aż w pewnym momencie zniknęły wszystkie w tych cenach i obecnie kosztują ok. 60 ,a nawet więcej 😳 . ludzie toż to jest wzrost ceny o 50% w dwa miesiace i mowa o aucie nastoletnim... Świat zwariował 😡
2 lata temu kupiłem 8-letni samochód za całkiem dobrą cenę, teraz jak patrzę po ogłoszeniach to bym mógł go sprzedać za cenę jeszcze większą niż sam zapłaciłem :D
Dziadek mi opowiadał że za komuny tak było, historia lubi się powtarzać :D
Tak ale kasa , którą byś otrzymał jest już miej warta. Mamy ponad 5% inflacji
@@tomasznowak9648 zdaję sobie z tego sprawę niestety :/
@@tomasznowak9648 Czyli właśnie bardzo dokładnie tak jak za komuny. Teraz tylko mamy gospodarkę centralnie planowaną w UE :) .
Ja wolę rower, sprzedaje drugie auto z gospodarstwa. Jedno auto mi wystarczy. A sąsiedzi niech się przesicigaja ja zostaję ze sceniciem 2004 r. Zarabiam 7tys netto i nikt nie wpędzi mnie w te matnię konsumpcyjna.
Kupowałem już wiele podobnych raportów i 3 razy w życiu udało się dzięki temu uniknąć potężnej wtopy. To usługa pomocna, jeśli chcesz podjąć decyzję o zakupie albo negocjacjach ceny. I jasne, że nie zawsze wszystkie informacje tam będą, bo niektóre kraje nie dzielą się swoimi bazami danych, ale jestem w stanie to zrozumieć.
Po filmie o tym jak fajnie być sprzedawcą koreańskiej marki Ssangyong który film ten dziwnie z biegał się z kampanią reklamową i z prowadzeniem nowych modeli na polski rynek to od teraz podchodzę do jego rewelacji i jego filmów jako do gadania gawędziarza. Obserwuje rynek samochodów od dłuższego czasu ponieważ chcę kupić auto do konkretnych celów i zauważyłem jedno że samochody które są bardzo drogie nadmiernie drogie w ogóle nie schodzą. Dla mnie te filmy to jest takie mieszanie w głowie kupującym i sprzedającym, ponieważ sprzedający myślą że w garażu mają zamiast tego gruza to mają nowego rolls-royce
Dustera 1.0 twin turbo, który padnie po 30 tys. km, sprzedają drożej niż kiedyś 1.6, który te 300-400 tys. wytrzyma przy normalnym serwisowaniu...
Motoryzacja się kończy, nie dlatego, że mamy coś lepszego, ale przez biurokrację i pseudoekologię UE ;/
Witam w tym roku sprzedałem mojego "salonowego" pięciolatka, w listopadzie zeszłego roku badałem rynek wtórny i jego średnia wartość w tym czasie to około 25 tys., nagle na wiosnę cena zaczęła rosnąć, przyznam byłem zaskoczony. W końcu w marcu oddałem go za cenę pomniejszoną o około 38% zakupu z doposażeniem (27 500) - pierwszy klient dwa dni po złożeniu ogłoszenia, przebieg okołom 120000, trzy szkody usuwane w ASO. Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony, jednak kupując (w kwietniu) mojego dzisiejszego "trzylatka" za około "stówę" też utargowałem tylko kilka setek i letnie opony (do kół 18), co ciekawe ten model w tej konfiguracji był w tym momencie dostępny tylko w trzech lokalizacjach w Polsce i w dniu w którym kupiłem swój, poszedł jeszcze jeden a następny w ciągu kilku dni. Dzisiaj obserwuje ceny tego modelu i nadal są na tym samym poziomie. Myślę, że jest to z jednej strony problem załamania łańcucha dostaw a z drugiej typowy trend - brak towaru winduje cenę, uważam że jest to zjawisko przejściowe, jednak rynek samochodów tak w Polsce jak i na świecie na pewno już nie będzie taki sam jak rok czy dwa lata temu. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia.
Nie mam nic przeciwko eco i czystemu powietrzu. Ale żeby TO jeszcze chciało jeździć i cieszyło oko. Czy to tak dużo jakość w cenie dostać?
W obecnych czasach? Tak, to dużo...
@@rogal7days ⁰
Uważasz, że nowe elektryczne Volvo C40 (4,7 do paki) nie jeździ? To ile byś chciał? 2 sek? Jakość słaba? Bardzo interesujące....
2 tyg. temu sprzedałem 2,5 rocznego Qashqaia. Ponieważ chcę wymienić na nowego, zgłosiłem się do salonu Nissana z ofertą pozostawienia go w rozliczeniu. Moja oferta spotkała się z entuzjazmem w salonie, ale dawali mi 8 tys. mniej niż cena którą uzyskałem na rynku. W salonach nie mają czym handlować. Nawet proponowali mi że dostanę samochód zastępczy na czas dostarczenia nowego który ma być dopiero w grudniu, jeśli oddam swój teraz. Dobrze, że mam jeszcze motocykl, a żona drugi samochód to mam czym się przemieszczać :D.
To wszystko pokazuje jak świat jest uzależniony od Chin i ogólnie Azji. Zamykali fabryki bo do Azji trzeba się przenieś przecież produkcja tańsza... to teraz mają a raczej my mamy bo kto zapłaci jak nie klienci...
My raczej tam fabryk nie przenosilismy a wrecz takie marne DAEWOO naprawialo Fso, by potem HGWaltz dobila je ostatecznie oplatami za uzytkowanie wieczyste gruntu
@@tomasztarkowicz3991 zeby te daewoo produkowalo cos konkretnego a to zwykle gowno.
@@garwazyptsk7291 czym byla koreanska motoryzacja lub elektronika 20 30 lat temu, o polskich fabrykach w lublinie czy fso nie mowiac, nie chodzi o to co bylo ale o to czy mozliwy byl rozwoj, a okazalo sie ze jedni mogli a inni nie, np optimus i pan Kluska, itd
Pracuję w branży moto. a konkretnie w produkcji podzespołów silnika i powiem że od ok półtora roku jest taki zapierdol jakiego nigdy nie widziałem, jak zawsze było ciśnienie na kilka elemntów tak teraz cały zakład na głowie staje by się wyrobić, co i tak jest niemożliwe ponieważ zamówienia są tak ogromne, że choćby doba trwała 48h to i tak nie da się tej roboty przewalić. Powodem tej całej hecy jest panika związana z pandmią która zamknęła małych "graczy", a ci co zostali ledwo się wyrabiają.
Myślę, że teraz jest najlepszy czas na sprzedaż używanego samochodu, o ile to tylko sprzedaż, nie wymiana na nowy. Teraz ceny używanych są wysokie, ale to się nie utrzyma. Tajwan zwiększa produkcję procesorów do samochodów, a w Chinach zaostrzają kontrolę pośredników, którzy windowali ceny. Widziałem różne opinie, Tajwanczycy mówią, że braki się skończą pod koniec roku, ale to pewnie zbyt optymistyczne. Ale nie przypuszczam, żeby to potrwało dłużej niż do końca 2022. Skoro jest dużo samochodów wyprodukowanych, do których brakuje elektroniki - może być ciekawie.
W kontekście elektroniki, NVIDIA przewiduje braki swojego towaru do 23
@@Titton Nvidia celowo obniża produkcję, żeby windować ceny. Proste układy samochodowe to nie to samo co procesory graficzne z najwyższej półki. Brak części do rowerów niekoniecznie oznacza, że będą problemy z komponentami do samolotów.
@@conda7774 możliwe, tylko ze tmsc mówi to samo
@@Titton Według WSJ, TSMC twierdzi, że dostępność chipów do elektroniki samochodowej się zwiększy w czwartym kwartale tego roku. Braki chipów do telefonów będą występowały do 2023.
@@Titton Tylko wiesz sprawa wyglada bardzo prosto. Rynek samochodów a elektroniki w tym wypadku kart graficznych to dwa bardzo różne rynki. Producentom kart graficznych zwyczajnie sytuacja się opłaca na obecna chwile. Sprzedają produkty w dużo wyższych cenach niż katalogowe przy minimalnie większych kosztach produkcyjnych. A i tak schodzą jak ciepłe bułeczki. Zauważ, że rybek używek jest duży ale nie tak jak w przypadku samochodów, różnorodność wyborów, parametrów oraz wydajności jest kluczowa. Dlatego karty graficzne idą szybciutko po wyższych cenach zwyczajnie są niezbędne do wieku dziedzin życia. Z autami jest trochę inaczej gdyż rynek jest ogromny, wybór modelu tak samo etc. I teraz patrz osoba idąca do salonu widzi cenę wyższą o dajmy 10-15% niż katalogowa i tak myśli o ile nie na bardzo dużego kapitału na zakup, kurde w sumie mogę kupić coś używanego za mniejsze pieniądze a w wyższym wyposażeniu lepszym silnikiem z lepszym wyglądem. Czego mam przepłacać. To jest ta różnica, że 3-4 letnich kart nie bardzo opłaca się kupować do bardziej profesjonalnych zadań a 5-10 letnie auto sprawne jeździ przegląd przechodzi a nawet i straszę wciąż jest potrzebnym dobrem materialnym. Także z perspektywy dajmy przesiębiorcy bardziej opłaca się kupić piec starszych dostawczaków e dobrym stanie niż 2 nowe salonowe.
Ja poluję na Hyundaia Genesis Coupe. Jeszcze rok temu było ich trochę na rynku w dobrych cenach, teraz przez pandemię, wzrost kosztów ściągania aut z Kanady/USA plus dłuższy czas czekania na części w ASO sprawił, że aut na rynku wtórnym nie ma za wiele. Ludzie trzymają te auta, bo ich wartość rośnie. Niestety jeszcze rok temu nie miałem budżetu i też wstrzymałem plany zakupu auta, bo pandemia, bo nie wiadomo co będzie z pracą itd. A teraz kasa jest, aut nie ma.
Od grudnia ludzie będą sprzedawać swoje Vectry i Passaty aby płacić mandaty
Niestety ale to pieniądz traci najwięcej na wartości. To że w salonach są kolejki to nie tylko efekt niższej podaży aut i problemów z dostawami a efekt taniego pieniądza. Inflacja zbiera swoje żniwo.
1000zl dzisiaj to już nie to samo co kilka lat temu dlatego też ceny rosną
To nie to samo co miesiąc temu a o latach to lepiej nie wspominać
Przy średniej najniższej krajowej 1200~ zł bylem w stanie kupić tyle samo jedzenia i żyć tak samo a nawet wydaje mi się że lepiej niż jak bym miał teraz wyżyć za najniższą krajową która wynosi jakieś 2000~... Ale ludzie i tak się będą cieszyć i skakać z radości i mówić co to ten nasz rząd nie zrobił dla kraju... Przecież zarabiamy prawie 100% więcej niż kilka lat temu.
Ostatnie 5 lat to 50% inflacji, wychodzi średnio 10% rocznie, czyli 1000 zł dzisiaj, to 500 zł 5 lat temu. Niedługo wszyscy będziemy milionerami, jak 30 lat temu.
Witam. Zamówiłem octavie w tym roku, już mialem trzy daty przekładania terminu dostawy. Teraz aktualna Data to marzec. Wogle ludzie wykupuja wszystko jak idzie. Ktoś chciał super a, usłyszał o dacie dostawy to zabrał q3 z salony... Wyścig po jaki kolwiek samochód. Nawet nie trzeba zaliczki wpłacać przy zamówieniu, bo jak Ty go nie weźmiesz to ktoś inny odrazu nim pojedzie. Pozdrawiam
Moj 3 letni Golf wyceniony przy OC/AC
na tyle samo co rok temu.
Pracuję w firmie produkującej półosie i wały napędowe które idą na pierwszy montaż i odkad zaczęła się pandemia pracujemy na pół gwizdka.. Jakieś mniejsze zrywy się zdarzyły gdzie zamówienia były większe, ale to nadal nie to samo co przed tym całym syfem.. Pracujemy w porywach 3 dni w tygodniu na 3 zmiany, a resztę czasu sprzątamy linie produkcyjne :) Ludzie biorą urlopy (nawet bezpłatne), zwolnienia lekarskie i co tylko się da byleby nie przychodzić na siłę i udawać że coś się robi.. Firma ani myśli dawać postojowe (np 80%) za ten czas kiedy nie mamy pracy tylko woli płacić 100% za to że 3 zmiany przyjdą i będą udawać że coś robią
Problem polega na tym, że rynek elektroniki użytkowej nadal się nie nasycił, co najbardziej widać na przykładzie konsol nowych generacji i kart graficznych do komputerów. Panuje kryzys na tym rynku i nie wiadomo kiedy przeminie. Rzutuje to i będzie rzutowało na rynek motoryzacyjny.
@@szafirmeru masz rację, ale brak półprzewodników i najprostszych chipów dodatkowo hamuje produkcję PS5 i ogranicza podaż kart graficznych.
@@MTWODZU no tak, teraz są bo jest dostawa, jak sprawdzałem tydzień temu to nie było podanych dat w jakich mogą te konsole dostać. Znajdź w sklepie karty graficzne jakkolwiek zbliżone ceną do tych o których mówiła nvidia
@@MTWODZU Są są ale w jakich cenach...
@@MTWODZU karty graficzne poszły o 100-160% do góry. To że ktoś sprzedaję towar, nie znaczy że go ma na stanie. Chciałem dzisiaj kupić przecinarke taśmową. Znalazłem wybraną w kilku sklepach. Po telefonie do sklepów okazywało się że nie mają towaru na miejscu i termin realizacji przypuszczalnie 3 miesiące. Ale czy będą i za ile nie wiedzą.
Karty graficzne to jakaś paranoja. Kartę którą kupiłem 2 lata temu mogę teraz sprzedać 50% drożej. W większości za to odpowiadają kryptowaluty czyli kolejna rakowa gałąź gospodarki nic nie produkująca sensownego. Wielu w tym i ja czeka aż to wszystko pieprznie chociaż niektórzy czekają na to już kilka lat i doczekać się nie mogą.
Gdyby auta w Polsce były w salonach tańsze w porównaniu do zarobków to by lepiej się sprzedawały s tak to idą na złom i stoją koło lotnisk jak już ktoś nagrywał filmy i robił zdjęcia. Auto tyle jest warte ile ktoś chce zapłacić. Jak będziemy zarabiać tyle co Niemcy to będziemy zmieniać co rok na nowe.
10-15% przy zamknięciu drzwi? Nie w przypadku Toyot PHEV, spójrzcie sobie ile kosztuje np. RAV4 PHEV z 2021 demo, dają zaledwie 5% rabatu w stosunku do nowego.
Wzrost cen oprócz przerwanych łańcuchów dostaw powoduje również wysoka inflacja jaką napędził obecnie rząd , oficjalna już przebija 5 % czyli ta prawdziwa to spokojnie coś wokoło 10 % 🙃
Rząd? Jaki? Polski ? Czy światowy?
I pomyśleć tylko,że wszystko się zaczęło od teoretycznego „uturbienia” zwykłej grypy ktora jest z nami od lat
Genialnie powiedziane! 👍
To nie jest zwykła grypa.
Haha, a przed chwilą nagrywałeś filmik o tym, że nie będzie można zarejestrować nowych samochodów bo wchodzą nowe normy emisji spalin i będzie można duże rabaty mieć w salonach….
salony mogą zarejestrować samochody na salon, przed wprowadzeniem nowych przepisów
Polo 2018r dałem za nowe 53tyś zł, teraz nowe 2021r 66tyś zł a moje dalej mogę sprzedać za 53tyś zł kocham takie czasy
Koszty eksploatacji też cały czas rosną! Owszem są coraz droższe, bo wszystko drożeje, ale za chwilę będzie taki kryzys, że wszystko pierd..lnie i ceny aut spadną drastycznie z dnia na dzień. Więc to co sugerujesz ludziom, nie jest zbyt mądre.
Już nawet widać ten kryzys, kolejki do kas w klepach, że zdechnąć można, a na wszystko trzeba czekać, bo każdy robotą zawalony, kryzys już tuż, tuż!!!!
@@dorotamacurzen7265 Tak to prawda! Ale tylko dlatego, że miejsca pracy są sztucznie utrzymywane przy pomocy pieniędzy z budżetu, które są albo zapożyczane lub drukowane, co by mogło tłumaczyć bardzo szybko rosnącą inflację! Dług publiczny wynosi już około 1,5 biliona złotych, którego Polacy nie są wstanie już splacić.Rząd już nie będzie wspierał przedsiębiorców, ewentualnie tylko korporacje. Do tego dochodzi zbliżająca się ustawa 1449 i dyskryminacja ludzi przez pracodawców, którzy nie mają ochoty poddawać się eksperymentom medycznym. Dobrze pani widzi, tylko nie rozumie pani co za tym wszystkim stoi oraz tego jak zadłużone mamy państwo i w jakiej zapaści jest nie tylko Polska gospodarka. A to jest łańcuch narządów połączonych. Tego pani nie zobaczy tak z dnia na dzień! W ogóle oceniać stan państwa Polskiego poprzez kolejki w sklepie, to naprawdę trzeba mieć nie lada wyobraźnię!😂
No właśnie sprzedawaj! Bo jeśli wszyscy przestaniemy sprzedawać to sami sobie zafundujemy jeszcze większy wzrost cen
Sprzedaj mi jakieś(nie jestem wybredny) 3-4 letnie auto za połowę wartości nowego. Z mojej perspektywy ( użytkownika aut nowych ), auta tracą na wartości średnio 10 % rocznie. Ja swoje 4-5 letnie(100tys przebiegu) auta, sprzedaję za około 65% ceny zakupu ( nie mylić z ceną katalogową ). Znaczy się tak było w normalnych czasach.
Teraz zadbane 4-5letnie auto można by sprzedać pewnie za 90% ceny zakupu. Za szczególnie zadbane 2-3 latki można wołać tyle ile samemu się zapłaciło w salonie.
wraz z niespadaniem ceny, mogła by mi sie korozja na nadkolach przystopować łaskawie :)
maźnij pokostem i po sprawie
Zgadzam się. Mieszkam w niemczech i kupiłem 2 miesiące temu Leona cupre. Średnie ceny wtedy to było miedzy 19 a 20 tys. Ja kupiłem z salonu samochodów używanych z gwarancją na bardzo wysokim wyposażeniu za 21900€. W tamtym czasie najtańsze były od 18-19 tys. Teraz przeglądałem strone tego salonu i najtańsza jest za 21500. Praktycznie identyczna jak moja tylko 10 tys przebiegu mniej 23900 więc różnicę są fakt 2000€ ale to już coś. Jak dojdzie do 28000€ to sprzedaje 🤣 w to raczej wątpię ale kto wie może i tak będzie
to nie jest dziwne to wszystko jest celowe ... nie ma zadnego problemu z niczym - to ustawione firemki i lobbysci robia probloem sztucznie pompujac rynek
Też tak myślę, że wszystkiego jest w brud tylko ktos wstrzymuje dostawy i ludzie sa przestraszeni i boja sie ze dla nich czegos nie starczy. Moja ortodontka ostatnio do mnie mowi ze chciala kupic rower dla dziecka miala jakis zarezerwowany w sklepie ale on go zabraklo dla niej a ja sprzedaje rower na necie to nikt go nie chce kupic....
@@Malgosia789 to wszystko pokazuje, ze wszyscy graja do jednej bramki - duzi świadomie - ci mniejsi zalezni od wiekszych - nieświadomie bo, co moga zrobic - i tak ta banka mydlana kolo zatacza - ni z gruszki ni pietruszki stal - poszla z dnia na dzien 300% w gore, drewno ze 100% (pewnie dlatego, ze polskie drewno wycinane jest i eksportowane za granice) - to nasze drzewo nas wszystkich, wiec winni jestesmy powstrrzymac to - jesli ktos jest bierny - bedzie placil za szroty 15 letnie krecone w kazda strone 40% wiecej - ale nikt nie powie dlaczego ... tylko nie mowcie, ze inflacja - szrot jest szrotem - i nagle trzeba za niego zaplacic pare tysi wiecej bo tak zycza sobie sprzedawcy ... do czego to doprowadzi - okaze sie od reakcji ludzi, co zrobia lub czego nie zrobia bardziej ... wszystko jest powiazane ze soba ... szykuja sie tez ogromne zmiany w transporcie i jesli wejda wieeeeele firm padnie od razu o zmianach itd itd
@@mahiawelly o jakich zmianach w transporcie mówisz zaciekawiło mnie to?
Zgadza się. By wcisnąć coraz większy syf coraz drożej
@@Malgosia789 To nie tak ... w branży rowerów cieńko ... wszystko podrożało ,nic nie ma (tanie rowery -1000-1500).Oszczędności materiałów z racji wzrostu cen zakupu stali ,transportu ,itd
A co się dzieje z nowymi autami, które nie zostały sprzedane nawet przy wyprzedaży?
Prawda jest taka że złotówka leci na łeb z dnia na dzień jest warta coraz mniej , auta młode używane rzeczywiście stają się droższe , ale też widać trend jak stare samochody po 10 lat i więcej są powystawiane na aukcjach za jakieś chore kwoty ciekawe , czy ktoś to kupuje ...
Jak dobrze pamiętam ,to był już taki numer sprzedawców ubezpieczeń. Człowiek budził się rano a cena podstawowego ubezpieczenia była inna, wyższa.Teraz mamy taki sam numer z samochodami , musimy to przeczekać a początek przyszłego roku unormuje sytuację .Fabryki ruszą z kopyta bo nie maja innego wyjścia.
Krócej i końkretnie, rzeczowo , bez bla bla i sopko byłby Filmik
Z autami będzie jak z maseczkami po wybuchu pandemii, najpierw bańka cenowa na której nachapią się Janusze biznesu (właśnie trwa w najlepsze) a nastepnie nagłe załamanie cen, więc sprzedaż auta w najbliższym pół roku to może być właściwa decyzja. Druga sprawa, że jakość/trwałość aut produkowanych od 10lat jest porównywalna z trwałością maseczki jednorazowej :D
Ojjj tu bym uważał. Nie jedna maseczka jednorazowa noszona jest kilka miesięcy bez szwanku lub nosi jedynie delikatne ślady zabrudzenia ale noszona jest dalej 😃😃😃😃
Zgadza się. Taki sheet od jakiegoś czasu robią ze trzeba się 100 razy zastanowić zanim coś starego wyrzucimy, bo może lepiej niby przepłacić i naprawić czy wyremontować
Dokładnie, ceny już poszły w górę, a jak długo jeszcze będą iść to tak naprawdę nikt nie wie.
Kupowałem teraz ubezpieczenie do swojego 10 letniego Berlingo i to co zobaczyłem w podsumowaniu UFG mnie zamurowało... Mój samochód w rok! stracił na wartości 4 tysiące...
Twoim następnym samochodem będzie Rower Claus Szfab
Rover ...😂
Mam Golfa 4 1999 r. TDI 90KM. Już dwóch gości się mnie z głupa zapytało czy nie chce sprzedać, bo w niemczech drorzeją 😆
Auta nie drożeją to siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza... Tetaz wrecz tragicznie spada... W takim tempie za przeciętną wypłatę kupi się połowę tego co rok temu.
Mylisz się, auta drożeją, ale żarcie, usługi, mieszkania i inne rzeczy drożeją jeszcze szybciej:):):):):):):)
Pracuje w duzej firmie produkcyjnej gdzie komponenty elektroniczne to podstawa do produkcji i faktycznie na rynku juz od 2 lat sytuacja z dostepnoscia elektroniki sie pogarsza. W normalnym trybie jak zamawiasz rezystory czy kondensatory, ktore kosztuja z 1zl trzeba czekac 1-2 lata, takze wszystkie firmy motoryzacyjne maja problemy i nawet zamykaja fabryki. Kupuje te elementy wiec wiem co pisze :)
większych głupot dawno nie słyszałem, przecież jak ktoś sprzedaje auto to w 95% przypadków szuka kolejnego, które tak samo podrożało to jaki sens ma nie sprzedawanie aktualnie swojego skoro każde inne też drożeje?
3:50 nie, dalej w laptopach, kartach graficznych itd brakuje. M. in. brakuje specjalnej płytki do obrazu, którą ma każde urządzenie które coś wyświetla od radia, po smartwatch, przez telefon samochód, telewizor itd kończąc
Miałem sprzedawać golfa 3 gti edition ale chyba zostawię na parenascie lat:)
Może jakiś kurs warto zorganizować? Np. Jak dobrze sprzedać oraz kupić samochód w 2021/2022? Oczywiście zwieńczony otrzymaniem certyfikatu?
Dzisiaj jechałem po 902ce w Świętochłowicach to wyprzedzały mnie dwie lawety Toyotek CHR. Wszystkie na Panek.
Pieprzenie. Jakich aut brakuje ? Szukałem ostatnio auta miejskiego dla żony. Seta Ibiza 1.0 tsi dsg. W polskich salonach same biedy po 85-90 i jeszcze musimy czekać. Wchodzę na niemieckie/hiszpańskie/francuskie portale - wszystko dostępne od ręki. Kupiłem nową Ibizę od niemieckiego dealera Seata od ręki, w lepszym wyposażeniu względem polskich konfiguracji. Nie widzę żadnych problemów w zakupie używki/nowki. Wystarczy trochę ruszyć głową
Po twoim filmie Waldku to i mechanicy podniosą ceny😉
Poważnie to faktycznie połowa fabryk albo stoi albo idzie na pół gwizdka. Na południe od Polski👍 autotransport piętrowy pozdrawiam.
W Niemczech podobnie, masa fabryk nie dostaje potrzebnych części więc co chwila przestoje.
Jak dokona się rewolucja elektryfikacji w transporcie to połowa mechaników nie będzie już potrzebna.
To, że ceny aut używanych rosną nie oznacza, że ludzi będzie na nie stać po wzrostach cen. Wręcz przeciwnie i widać to już teraz. Kto miał okazje sprzedawać ostatnio cokolwiek ten zrozumie.
Projektuje elektronikę dla automotive i teraz mam kontrakt u jednego z największych dostawców podzespołów ADAS, passive safety, ale też skrzyń biegów, hamulców itd. I mogę powiedzieć jedno - jest tragedia, ale w większości to co wszyscy producenci aut opowiadają, to bajki mające uzasadnić wzrost ceny. Takie "kryzysy" zdążają się regularnie i jakoś nigdy nie było takiej zadymy. A jak słyszę, że to branża AGD czy smartphony powodują te problemy to aż mnie śmiech ogarnia. Od razu widać, że to artykuł pod tezę albo autor nie ma pojęcia i ktoś mu głupot nagadał. Przecież w automotive są takie kary dla poddostawców, że czasami opłaca się sprzedać poniżej kosztów byle kary nie zapłacić.
Dokładnie. To ściema dla mas. Plan komunizm 2.0 on progress. Masy nie będą mieć nic na własność.
@@kiki89999 przesadzasz i nie idźmy ta drogą ;) Od jakiegoś czasu inflacja robi swoje + nowe normy i produkcja aut była na granicy opłacalności. Teraz przynajmniej mają dobre wytłumaczenie. Ba auta ponownie stają się dobrem trudno dostępnym więc chętniej wiele ludzi akceptuje podwyżkę bo np. sąsiada nie ma i nawet jak na kasę to nie kupi ;) biedak jeden
Podobnie do tego, co w salonach samochodowych dzieje się z rowerami.
Na popularne modele trzeba czekać około roku, maksymalnie 2.5 roku.
Dokładnie tak .W mojej branży (rowery ) ... piszczy
Klasyczny problem Just in time, automotive przez lata żerowało na poddostawcach i teraz im się to całe Just In Time odbija czkawką
just in time pozwalal ci kupic auto tanio. nie podoba ci sie optymalizacja lancucha dostaw zaplacisz wiecej za samochod. proste.
@@piotrsobczak2866 mów mi jeszcze bo mam dreszcze narazie to właśnie nie mogę auta kupić za żadne pieniądze, JIT same w sobie nie jest problemem, problemem jest jak automotive przesuwał stockowanie na poddostawców cięzkimi umowami ci po którymś tam wale przestali to robić bo zyskiwał na tym tylko producent i mamy to co mamy. Kto robił w branży ten wie
nawet stare około dziesięcioletnie auta podrożały. W styczniu sprzedałem Suva z 2011 roku za niecałe 40 tys. zł. Wtedy podobnych wersji średnio było na otomoto 30-40 szt (nietypowa konfiguracja bo 2,0 benzyna z gazem i automatyczną skrzynią biegów dodatkowo 4x4). Jakiś czas temu sprawdzałem i aut w takiej konfiguracji były 3-4 szt i spokojnie dostałbym 2 tys zł więcej. Potem w marcu próbowałem sprzedać Astrę 2009 rok. W marcu nie poszła, w kwietniu był szczyt pandemii, po majówce wystawiłem ponownie 1500 zł drożej niż w marcu aby mieć większy zapas negocjacji i poszła w tydzień, a finalnie dostałem 800 zł więcej niż minimalnie chciałem więc na takim aucie całkiem spoko. Ja zauważam, że dobre egzemplarze nawet starszych aut drożeją z miesiąca na miesiąc i coraz trudniej coś kupić.
Z tym carvertical nie było aferki odnośnie przekłamań z ich storny ?
Handluje samochodami. Robię wszystko aby mieć towar (samochody) a nie pieniądze. Niestety za granicą coraz większa pustka a ja kiszę pieniądze na koncie a auta sprzedają się masakrycznie dobrze mimo wakacji. W zeszłym roku na otomoto 380 tys ofert, dziś 175 tys ofert... To chyba wyjaśnia wszystko 🙂
Witam! Przekazałes sporo cennych spostrzeżeń. Miałem zamiar rozglądać się za czymś świeższym (teraz Insignia 2009) ale wychodzi na to, że trzeba poczekać. Auto sprawuje się b. dobrze więc jeszcze 2-3 latka spokojnie posłuży.
Kupowac teraz nowe auta?
Przeciez ten szajs ledwo dozywa przebiegów 150-200 tys km.
Kiedys sprzegło padajace przy 150 tys km było skandalem a dzisiaj zdarza sie taka awariq i po 20 tys km.
To są szroty.
To nie jest dziwne!!! Bo, to koniec zwykłych spalinowych samochodów. Fabryki pomału będą zamykane w całej Europie. Sami się przekonacie 🚗
Jest problem . Mój ojciec jeździ Toyotą Hilux z 2020 roku . Po równo roku i 33 tys km wystąpiła 1 awaria , sporo kontrolek na desce rozdzielczej. Po aucie nie było czuć jakichkolwiek problemów. Wizyta w ASO na gwarancji sonda lambda. Sądy brak . Nie da się na ten moment zamówić po 1.5 tygodnia jazdy autem zastępczym (z ASO ) moja wymienić na kolejne bo te jest im bardzo potrzebne . Termin odbioru auta nie znany .
2 lata temu kupowałem a3 8p 2012r. Ceny wahały się od 25tys-31tyś, w ostatnich dniach sprawdzałem ceny tych aut z tym samym silnikiem z podobnym wyposażeniem i ceny wahają się od 29tyś-35tyś 😁
Prawda
nie no co ty, pierniczysz?
@@mtbmtb7873 pierniczę se
@@baqbaq4142 tyle poszly w góre
@@mtbmtb7873 no tak pokazuje rynek 😁 tak było, nie zmyślam
Mam od nowości bolid marki Kia Rio. Samochód ma już prawie 7 lat. Na ostatniej polisie szacowana wartość wzrosła do 24 tys. zł z 22 tys. które były rok wcześniej. Pierwszy raz mnie takie coś spotkało, a trochę samochodów już miałem, zarówno kupionych jako nowe jak i używane
Legenda głosi że wraz z wyjściem tego odcinka Janusze wcielają ten plan w zycie szybciej niż pomysł na sam odcinek 😂