Jeszcze jedno, jak widzicie synod o synodalnosci w perspektywie herezji która Papież Franciszek wypowiedział 13 września w Singapurze. Chyba że moje wskazanie tego tematu jest oznaką pychy i narzucania czym katolicyzm jest a czym nie...
@@bogusawazenke7988 Zauważ że głównie rozmawiają o emocjach. A co czujesz, jak przeżywasz itd. Marzenie Pani żeby Kościół stał się bezpiecznym miejscem? Jeśli tak się stanie to przepadlismy. To znaczy że tak już staliśmy się światem że nie widzi w nas zagrożenia. Nie na darmo byliśmy nazywani Kościołem wojującym. Jezus obiecał że Zwierzchnicy Kościoła Katolickiego (Papież)nigdy nie wyrzekną herezji. Jesteśmy o krok od tego żeby pierwszy papież oficjalnie Ex Cathedra wyrzekł herezję. Co to oznacza - że Jezus mówił nieprawdę albo ktoś już nie jest Papieżem skoro herezję może głosić. I to jest moment w którym prawdziwy kościół znowu schodzi do katakumb. Pierwszym zadaniem Kościoła jest głoszenie Prawdy a nie pokojowa egzystencja. Dlatego uważam że takie gadanie jest mowa trawą. Gadaniem dla gadania - bo jest fajnie. Zresztą Duchowny występujący oficjalnie powinien stawać w odpowiednim stroju skoro głosi cokolwiek. Ale to Jezuici - to już nie księża
Jeszcze jedno, jak widzicie synod o synodalnosci w perspektywie herezji która Papież Franciszek wypowiedział 13 września w Singapurze. Chyba że moje wskazanie tego tematu jest oznaką pychy i narzucania czym katolicyzm jest a czym nie...
Jakie to słabe, mowa trawa
Dlaczego?
@@bogusawazenke7988 Zauważ że głównie rozmawiają o emocjach. A co czujesz, jak przeżywasz itd. Marzenie Pani żeby Kościół stał się bezpiecznym miejscem? Jeśli tak się stanie to przepadlismy. To znaczy że tak już staliśmy się światem że nie widzi w nas zagrożenia. Nie na darmo byliśmy nazywani Kościołem wojującym. Jezus obiecał że Zwierzchnicy Kościoła Katolickiego (Papież)nigdy nie wyrzekną herezji. Jesteśmy o krok od tego żeby pierwszy papież oficjalnie Ex Cathedra wyrzekł herezję. Co to oznacza - że Jezus mówił nieprawdę albo ktoś już nie jest Papieżem skoro herezję może głosić. I to jest moment w którym prawdziwy kościół znowu schodzi do katakumb. Pierwszym zadaniem Kościoła jest głoszenie Prawdy a nie pokojowa egzystencja. Dlatego uważam że takie gadanie jest mowa trawą. Gadaniem dla gadania - bo jest fajnie. Zresztą Duchowny występujący oficjalnie powinien stawać w odpowiednim stroju skoro głosi cokolwiek. Ale to Jezuici - to już nie księża
Żenujący poziom tej rozmowy szkoda czasu
Czemu?