Chciałbym zobaczyć, jak takie fajne auto rusza, gdy skręci się kierownicą maksymalnie w prawo albo w lewo. Sprawność kilku podzespołów wyjdzie z pewnością, czyli: -- praca maglownicy (buczy?); -- praca sprzęgła i stopień zużycia docisku (tarcza ślizga się? paski piszczą?). I dalej, z jakiegoś powodu, gdy się jedzie na serwis, to auto ląduje na podnośniku i ogląda się je od spodu, a tam prostymi sposobami można sprawdzić i luzy na wahaczach itd. Na prostej drodze trudno żeby coś stukało. Piszę o tym, bo czeka mnie wymiana auta.
Chciałbym zobaczyć, jak takie fajne auto rusza, gdy skręci się kierownicą maksymalnie w prawo albo w lewo. Sprawność kilku podzespołów wyjdzie z pewnością, czyli: -- praca maglownicy (buczy?); -- praca sprzęgła i stopień zużycia docisku (tarcza ślizga się? paski piszczą?). I dalej, z jakiegoś powodu, gdy się jedzie na serwis, to auto ląduje na podnośniku i ogląda się je od spodu, a tam prostymi sposobami można sprawdzić i luzy na wahaczach itd. Na prostej drodze trudno żeby coś stukało. Piszę o tym, bo czeka mnie wymiana auta.
Z przodu opony letnie a z tylu zimowe, co za zenada.
Da się nim wyprzedzać bez stresu?
Jeżeli ma Pan prawą rękę, proszę ją trzymać na kierownicy. Pana opowieść o samochodzie jest ciekawa, ale sposób prowadzenia woła o pomstę do nieba.