Byłem kierowcą-mechanikiem T3485M. 1972 - 1974r. Ciasnota,chałas ,smród po wystrzałach....Cztery poligony w lecie i w zimie..... Skręcałem używając jednej ręki, z biegami rzadko miałem problemy. Teraz mając 70 lat z łezką wspominam tamte czasy. Pozdrowienia dla kolegów ze Skierniewic. Cypis.
akurat ten "śmieszny" peryskop u dowódcy o którym mówiłeś, to polski projekt. Jego nazwa to "Peryskop odwracalny Gundlacha" który powstał przed II wojną światową. Ryscy jak to ruscy podwędzili projekt i tłukli je praktycznie bez zmiany do lat 60-tych xd. I peryskopy z czołgów T-54 pasują praktycznie bez zmian do czołgu 7tp i tankietki
Każdy orze jak może, a jak nie może to kradnie co popadnie😂 W kwestii ,,kradzieży" patentów z tamtego czasu polecam spojrzeć na naszego VISa i amerykańskiego Colta 1911.
Byłem czołgistą w takim czołgu w latach 1970-1972 jako d-ca czołgu, uległem wypadkowi, wychodząc na wieżę w czasie jazdy przez właz ładowniczego na wyboju właz się zamknął spadł mi na palce prawie mi wszystkie obciął ale udało się lekarzom poskładać. A było to na poligonie w Czerwonym Borze.
Tak co do "Czterech Pancernych", tam istotnie wystąpił T-34/85, jednak fabularnie to była wersja 76. Po prostu w czasie kręcenia serialu nie było już pod ręką sprawnych egzemplarzy tej wersji. Gdy w okolicach Rumi/Gdyni zastali zniszczony czołg to Wichura im mówił, aby zostawili tego grata, dostaną nowy czołg, i coś takiego "Przyszły teraz nowe czołgi prosto z fabryki. Działo 85 mm kapujesz? potęga!". No jak wiemy, załoga wolała jeździć na gracie, a nowy czołg dostali w końcu po forsowaniu Odry. Odnośnie uderzania w lufą, to w serialu tego chyba unikano (poza zabawami w bazie), jadąc przez las lufę mieli ustawianą do tyłu. Co do ilości miejsca w czołgu - tak z ciekawości czy ktoś ogarnia, nie było aby kryterium wzrostu w obsadzaniu załóg? Przeciętny wzrost też pewnie był wtedy niższy. A co do produkcji czołgów w fabrykach traktorów i lokomotyw, to akurat nic dziwnego. Po pierwsze - gospodarka wojenna i przestawianie produkcji tam gdzie się da na zbrojenie to nic nadzwyczajnego. Ale fakt, od początku mieli kalkulację, że fabryki sprzętu rolniczego czy lokomotyw mogą być łatwo przestawione na produkcję czołgów.
Kamilku odnośnie kryterium wzrostu to tak było bodajże do 170 cm wzrostu brali. Mój stryj był czołgistą latach 70tych. Bawił się t34 i t55 Bieda tylko potwierdził powiedzenie „przejebane jak w ruskim czołgu”, T55 był „niewiele lepszy ... ale lepszy!!” według stryja Stanisława.
Mój były majster i kolega byli czołgistami. Jeden i drugi nie był wyższy niż 170cm, natomiast byli dobrze zbudowani. Motobieda zapomniał wspomnieć, że ładowniczy w czasie obrotu wieży, musiał omijać leżące na podłodze łuski od wystrzelonych pocisków.
To jest najlepszy odcinek jaki oglądałem.Charakterystyczny czarny humor prowadzącego idealnie pasuje do tej konstrukcji i jej opisu.Czekam na odcinki o reszcie sprzętu wojskowego bo to ciekawy temat opowiadać głównie o wadach Starów Krazów i innych Uralów.
Jedna rzecz, którą warto dodać, jeśli idzie o pochylony pancerz, to nie tylko zwiększa szansę na rykoszet, ale też zwiększa efektywną grubość pancerza, w końcu przekątna prostokąta jest dłuższa niż jego bok.
ciekawostka do tego hałasu przy jeździe - charakterystyczne klekotanie było spowodowane prostackim mechanizmem zabezpieczającym szpilki łączące ogniwa gąsienic . Z tyłu była po prostu blacha szorująca od wewnątrz po łbach tych szpilek, nie pozwalając im się wysunąć. Co do komfortu załogi - w istocie "do czołgów" tak jak na okręty podwodne preferowano raczej konusów co najmniej o głowę niższych od MotoBiedy. A jeśli chodzi o jakość - no cóż, z całą premedytacją godzono się na przebieg 200 km bo w warunkach pola walki i tak na swoich kołach tyle nie przejechał. Uwagi o niewykończonych odlewach i spawach, to już w tych warunkach można sobie darować
Dokładnie - peryskop odwracalny majora Gundlacha. Genialny wynalazek wówczas. RuSScy nawet nie starali czegokolwiek w nim przerabiać, tylko skopiowali 1:1 i stosowali dość długo. Wersja z t-54/55 nawet rozstawem śrub pasuje do 7tp i tks.
No i...?To oni dali nam łupnia,żaden peryskop nam nie pomógł.Tzn.wam,bo ja przejrzałem na oczy i od lat jestem Niemcem.I gdzieś mam wasz kraj i wasze peryskopy.
Jak mówił Smoleń. Jak byśmy mieli dwa takie czołgi to byśmy sobie sami te wojnę wygrali. A jak mówił Gustlik do Tomka, "Pocisk do lufy całym ramieniem trzeba a ręką to kluski do gęby"
@@alankutacz3712 Tak to prawda że opatentował swój wynalazek i przekazał jeszcze przed wybuchem wojny anglikom i francuzom ale co do ruskich to nie jestem przekonany że otrzymali w sposób oficjalny tylko go po prostu podrobili.
@@alankutacz3712 "Gundlach po kampanii wrześniowej w roku 1939, przedostał się przez Rumunię do Francji - tam pozostał przez cały czas wojny. Po wojnie i długim procesie sądowym, w roku 1947 uzyskał z tytułu sprzedaży patentu wysokie wynagrodzenie, co pozwoliło na kupno fermy we Francji pod Paryżem, gdzie pozostał do końca życia. " A historię o tym że dostali ten peryskop sowieci od Brytyjczyków wymyślili Sowieci żeby ukryć to że w 1939 roku ręka w rękę z Naziolami zaatakowali Polaków... jako że oficjalnie oni do tej pory się tego ataku wypierają więc trzeba jakoś było zmyślić opowiastkę o tym że to z czołgów z Lend Lease kopiowali, a nie z czołgów zdobytych wspólnie z Niemcami we wrześniu 1939 roku!
Około 3 minuty wspominasz ze to finalna wersja. Nie doi końca. Rzeczywiście to ostateczna wersja w USRR, ale w latach 50 lub 60 bratnie republiki wciąż upgrade'owały ten złom z braku lepszego. Najlepszą wersję produkowano w PL. Raczej ciekawostka niż znaczący fakt, ale zawsze. W '41 Rosjanie mieli najnowocześniejsze czołgi świata - KW i T-34 - oba Diesle (czyli dość niepalne) -około 1000 sztuk. W tym czasie Niemcy miały 3000 szt złomu PzKpw I II III i IV, z tego tylko trójki i czwórki mogły podjąć wyrównaną walkę z BT późnych generacji, ci i tak nie miało znaczenia, bo już działka 20mm dziurawiły wszystko jak leci (a te miały nawet samochody pancerne) , rosyjskie armaty 45mm umieszczone już w BT-2 też robiły z tym co chciały (seria BT - kilkanaście tysięcy sztuk). Tu uczciwie warto zaznaczyć, że BTszki zrobiły robotę nad chałchyn-gołem w '39 kiedy rozgromiły Japończyków. We wspomnieniach Żukowa ten wspomina że jego czołgi były palne, ponieważ BTszki w odróżnieniu od T34 były benzyniakami. Tak samo jak wszystkie czołgi niemieckie (stosunek BT:(T-34+KW) = kilkanaście:1) Trochę paradoksem jest, że gdy Niemcy prześcignęli ruskich jakością (Pz IV zaliczył upgrade, doszły V i VI), dostawali już w tyłek. Silnik W-2 został dopracowany po zdobyciu kilku egzemplarzy polskiego 7TP - ruski ogarnęli dzięki temu czemu ich diesel nie działa i wprowadzili stosowny upgrade. Zresztą ten mechanizm działał wszędzie (Finskie Suomi i Pistoliet Puliemiot Szpagina (czyli PPSzka) Co do awaryjności T-34 w pierwszym okresie - proponuję porównać pierwsze tygryski - z pierwszych 4 egzemplarzy które zostały użyte pod Wielkimi Łukami tylko jeden dał radę dojechać na pole walki.
Panie MotoBieda, to jest wspaniałe, do tej chwili nie wierzyłem że można zrobić film o czołgu i pokazać w nim czołg. O co mi chodzi? Już mówię. Mam dość silne i traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, pierwsze to program Auto Moto Fan Klub gdzie prowadzący zapowiadał odcinek o motorach a pokazywał tabelkę z wysokością mandatów za jazdę po pijaku w różnych krajach. Drugi to program o lokomotywie EU07 gdzie przez 3/4 czasu oglądamy twarz maszynisty mówiącego jakie kwity wypełnia po przyjściu do pracy. Wy youtuberzy w końcu robicie to czego zawsze brakowało.
Za co? Za to, że przeklina i pieprzy głupoty, których nie rozumie lub wprowadza ludzi w błąd? Byłem mechanikiem 2 klasy tych czołgów. Nawet nie chce tłumaczyć jego durnoty.
nie od czterech. od trzech. kiedyś czołgi starożytnych typu np. T-26 miały załogę 3 osobową, z tamtych czasów piosenka "tri tankista, tri wiesiołyje druzja, ekipaż maszyny bojewoj" wróciła do aktualności po czasach T-34 z załogą 4 lub 5 (T-34-85). Po prostu któryś trochę nowszy dostał automat ładujący, miejsca i potrzeby na ludzi ubyło...
@@piotrwarszynski797 4.. powojenne czołgi radzieckie mają 3 załogantów dopiero od T-64 korzystającego z automatu ładującego pozwalającego na eliminacje ładowniczego
W Charkowie do wybuchu obecnej wojny istniała fabryka czołgów. W Charkowie też jest (lub raczej była) fabryka traktorów ChTZ (XT3). Pewnie to ta sama fabryka. Rosyjskie czołgi produkowane są w Uralovagonzawod (pisownia fonetyczna), czyli w Uralskiej Fabryce Wagonów.
Ja tak Samo !!!! Siedze pacze i sam do siebie mówię „no nie! kurwa!!!! On to na prawdę zrobi!!! A tu taki chuj. Napięcie i rozczarowanie takie samo jak przy pierwszym seksie. A idź pan w chuj!!!!
@@danieldugosz4901 O ile mniem wiadomo (młodszy brat w MON już niedługo dekadę) to na wystrzał artyleryjski jakikolwiek poza strukturami obronnymi zgód praktycznie się nie wydaje. Nawet do filmów pirotechnika jest inna, niż realna wojskowa, także nie można mieć to Motobiedy pretensji.
5:10 akurat fabryka lokomotyw ma sens, na zachodzie też używano ich do tego celu. Powód był bardzo prosty: tylko fabryki lokomotyw od ręki miały suwnice przystosowane do przenoszenia wymaganych ciężarów. Co do fabryki traktorów: wtedy wiele traktorów miało jeszcze napęd gąsienicowy, więc ich fabryki miały narzędzia i doświadczenie w budownie tego typu pojazdów. Zwłaszcza jeśli wcześniej produkowały np ciągniki artyleryjskie. Przynajmniej tak mi się wydaje
Pod Studziankami walczyła 1 Armia Wojska Polskiego a nie druga, a konkretnie 1 Brygada Pancerna. Druga armia forsowała Nysę Łużycką i brała udział w bitwie pod Budziszynem. Zresztą ten pod Studziankami nie mógł walczyć, bo tam były T34/76.
Te jezus czeba było się z bratem skonsultować a nie pierdolić jak zwykle co ślina na język przyniesie. Aaa chwila przecież to tak ma być na tym kanale.
@@teniabryz5879 Tylko dla tego że Stalinowi się zmarło... w czym mu najprawdopodobniej pomogli koledzy, nie wierzący w tą dziwną opowieść którą wymyśliłeś. Stalin skazał na śmierć nawet kumpla który mu za młodu życie uratował. Jak w liście z więziennej celi się on zapytał Stalina czy wie co to wdzięczność, on odpisał że: "wiem, to choroba psów"...
Dziękuję wszystkim Polakam i państwu Polskiemu za pomoc Ukrainie! Od dawna mieszkam w Europie Zachodniej i chcę powiedzieć, że gdziekolwiek nie byłem i gdziekolwiek nie pracowałem, jak pracowałem z Polakami, to było wesoło i fajnie. Dziękuję staremu mistrzowi spod Krakowa, który nauczył mnie wszystkiego, co potrafię teraz, języka polskiego i mądrości życiowej. Podziękowania dla chłopaków z Lublina, z którzymi wypiliśmy nie jedną puszkę piwa i zbudowali/wyremontowali śmy więcej niż jeden obiekt, za pomoc w najtrudniejszych czasach. No cóż, ciemna Warka i Pierogi ruskie są najlepsze. Niech żyje Rzeczpospolita Polska! P.s.: Cztery Panzernych i Pies to jeden z ulubionych Flmów mojego Dzieciństwa i mojej Mamy.
Pochyly pancerz spelnia dwa zadania; 1 - jak juz wspomniano, zwieksza szanse na rykoszet. 2 - pomimo zastosowania cienszej (a za tem i lzejszej) stali mozna zachowac przyzwoita, efektywna grubosc pancerza. ---> /--/ ---> I---I
04:45 coś mi się wydaje, że najważniejszą cehą zawieszenia christi są "wahacze" czy coś tam łamane/w kształcie 'L", przez to sprężyny są mocowane poziomo, przez co niższe zawieszenie = niższy czołg = lepiej.
W zawieszeniu Christiego najogólniej chodziło o duże, niezależnie zawieszone koła. Możliwość poruszania się w trakcji gąsienicowej albo kołowej (zwrotnice na przednich kołach). Napęd na koła tylne. W praniu wyszło że ze sciąganiem gąsienic i popylaniem na kołach jest więcej upierdu niz pożytku, ale duże koła i niezależny zawias (plus szerokie gasienice) są w pytkę.
Vier Panzersoldaten und ein Hund aż do odcinka 13. Popylają T-37/76 (tzn. na filmie jest od początku 85, ale to się nie klei z fabułą i dialogami). Dlatego są czterej, bo tamta wersja była na czteroosobową załogę. Potem dostają nowego Rudego, T-34/85 i powinno ich być Funf Panzersoldaten
A ropo rozruch ze sprzężonego powietrza w latach 80 bylem kierowca amfibii PTS (pływający Transportu samobieżny ) zasady kierowania tym czymś były takie same jak w T-34 .Na poligonie w Drawsku Pomorskim (Tarcza86) zgasł mi silnik w czasie pokonywania przeszkody wodnej (płynąc) próbowałem uruchomić silnik z butli bo elektryczny padł.. Skończyło się to utopieniem pojazdu ,bo jakiś (kot) odkręcił zawór spustowy wody który był na pace w podłodze. Wspominam to do dziś. Pozdrawiam REZERWE 85-87.
W czasach wojny nie tylko Rosja produkowała czołgi w fabrykach lokomotyw - robiła to także Wielka Brytania i dlatego pierwsze wersje niektórych czołgów brytyjskich były nitowane.
Me -01:40 -wchodzisz na yt bo nie możesz spać -nowy odcinek motobiedy -*czytasz tyłuł* -"ojapier*le".JPG -idziesz do babci Ganji -odpalasz motobiede -jesteś w raju
Noo, efekty lepsze niż w naszej TV, gdzie auto się rospizguje o tekturowe pudła. Świetny materiał, który uwidacznia i tłumaczy powiedzenie 'przejebane jak w ruskim czołgu'.
Siema jak wziąłeś się za militaria to zrób recenzję haubicy 2s1 Goździk która jest podobnie zaawansowana technicznie, można ją oglądać w muzeum a najlepsze że do dzisiaj dzielnie służy w naszych wojskach artyleryjskich :-D
Odważnie. Odcinek przeto będzie uważnie oglądany i komentowany przez wszelkich specjalistów i amatorów militariów. Myślę że napisy po angielsku i rosyjsku (!!!) byłyby świetnym pomysłem na większy zasięg odcinka. Super odcinek. Teraz tylko czekać na sobotę. :-D
Trafilem na ten kanal przypadkiem dzis i jestem mile zaskoczony nie wartoscia video ale Twoim niesamowicie celnym i dosadnym opisem ruskich odmiennych stanow swiadomosci i poprawnej (prawdziwej) historii bez wybielania czy wygladzania.
W 1938 konstruktor silnika do T-34 został aresztowany i w ekspresowym tempie rozstrzelany. Powodem było jego Greckie pochodzenie i nazwisko... Sam konstruktor T-34 robił samowolkę wbrew życzeniom oficjeli partyjnych, budował prototyp po godzinach z odpadów i z udziałem wolontariuszy. Później samowolnie zgłosił czołg do Stalina i po pokazie on wymyślił żeby konstruktor przetestował czołg i pojechał nim do Finlandii... co zakończyło się jego zapaleniem płuc ponieważ konstruktor nie wpadł na to jak się ten pokaz prototypu zakończy i prototyp nie miał żadnego systemu ogrzewania...
Poproszę film o Shermanie.Ta sama kategoria czołgu ale tam faktycznie ktoś myślał o tym by załoga miała jakieś wygody w walce.Z tego co można poczytać tankisty radzieckie lubiły luksusy w Shermanach :-).Like zadany.
@@Pawele_stary_dziad No dokładnie.Shermany to świetny przykład broni która pomimo tego że nie była idealna jako narzędzie walki to jednak bardzo dobrze pasował do ogólnej zasady wojny industrialnej.Jak miał dotrzeć na pole walki to to robił.W przeciwieństwie do ruskich i niemieckich czołgów :-).
@@KnightspaceORG Zależy które Panzery.I i II skończyły się po Kampanii Wrześniowej.Panzer III w 1943(choć po raczej błędnej decyzji samych Niemców).Panzer IV był spoko ale do Shermana też się nie umywał co do ilości w jego produkcji i co ważniejsze jego podatności na moderkę.Panzer IV powinien mieć armatę taka jak w Panterze ale nie było możliwości posadzenia na IV pasujAcej wieży.....No niestety koleiny punkt dla Shermana :-)
@@Robert-mr4kh Prawda, chociaż problemy z czwórkami wynikały z problemów przemysłu produkcyjnego i raczej dziwnej obsesji Niemców na punkcie Panter i Tygrysów. Ale masz rację, nie można odmówić skuteczności Amerykańskim pojazdom.
swietnie sie tym jezdzi zwlaszcza po blocie bo lekki i nie grzaznie i daje odklos jak kaczka i taka nazwe mial w wojsku .bylem kierowca mechanikiem 83 do 84 rok.
W Shermanie ogrzewania też nie było. Dalej. T-34 nie był docelowym wariantem. Miał być nim T-34M. Miał on zawieszenie na wałkach skrętnych - co jest teraz standardem - i trzy osobową wieżę - co jest teraz standardem. Ale nagły i niespodziewany (?) wybuch wojny uwalił ten projekt i fabryki trzaskały siermiężne T-34. Ale to nie koniec. Zauważono wady legendarnego czołgu i powstał T-43. Znowu trzyosobowy powiększona wieża, brak archaicznego stanowiska strzelca kadłubowego. Ale sowieckim księgowym wyszło, że przestawienie się z produkcji T-34 na T-43 zakłóci ciągłość dostaw czołgów na front i zostali przy starek konstrukcji, ale z wieżą nowej i nowymi armatami 85mm. Bo były równolegle produkowane dwie. Dalej. Pochyły pancerz. Sowieci Ameryki nie odkryli. Płyty pancerne pod kątem to miały wozy francuskie z 1940r a nawet pierwszowojenny Renault FT-17. Niemcy zwyczajnie doszli do wniosku, że to rozwiązanie zabiera zbyt wiele przestrzeni wewnątrza czołgu że gra niue była warta świeczki. Czy mieli rację? Kwestia dyskusyjna....ale do końca 1942 nie szło im źle. Dalej, czy Pantera czerpała coś z T-34? No nie. Jak pisałem pochyły pancerz żadną rewolucją nie był, a jeśli już coś miało być iemiecka kopią sowieta to był to projekt konkurencyjny do Pantery czyli VK30.02(DB). To co było najważniejszą przewagą T-34 do wozów niemieckich to to, że w jego bak był zawsze pełen.
T-34 był samowolką zbudowaną wbrew życzeniom partyjniackich oficjeli w zakładzie. Autor miał udoskonalać BT-7 i T-26 na podstawie doświadczeń z wojny domowej w Hiszpanii. Koleś stwierdził że jego zadanie jest niewykonalne i tak powstał pomysł T-34, który oczywiście się partii nie spodobał ponieważ KV-1 który był planowany jako czołg cięższy i co za tym idzie miał być lepszy... Więc autor robił T-34 po godzinach, z tego co oficjalnie było w zakładzie nie potrzebne i pomagali mu ludzie z własne woli w wolnym czasie. Na koniec pominął partyjniaków zakładowych i pod-meldował Stalinowi że ma prototyp nowego czołgu i chce mu pokazać. W efekcie czego Stalin był pod wrażeniem i kazał kolesiowi jechać tym prototypem do Finlandii a że prototyp żadnego ogrzewania nie miał to eksperyment zakończył się zgonem autora T-34... Więc o jakim modelu docelowym piszesz skoro autor gryzł piach nim produkcję masową rozpoczęto pierwszego wariantu?! BT czołg to licencyjna wersja amerykańskiego M1928 który Walter Christie sprzedał Sowietom ponieważ US Army nie było zainteresowane. Autor silnika miał Greckie nazwisko i pochodzenie więc w 1938 go aresztowano i prawie natychmiast rozstrzelano. Nie wiem skąd pomysł że w ZSRR byli jacyś księgowi, Stalin głównie takie decyzje wymyślał sam i wydawał takie zarządzenia.
Mój kolega Tadzio uczył się jeździć pojazdem gąsienicowym na "kaczce" właśnie. Potem prowadził T-55 po bezdrożach poligonów, walcząc z aplikacyjnym wrogiem. Umiejętności i uprawnienia mu się przydały, bo będąc z wykształcenia elektrykiem, na emeryturę przeszedł jako operator sprzętu ciężkiego. Koparki, buldożery itp. Całe życie tak na chleb zarabiał. Ale jedno powtarzał: " umiesz jeździć kaczką, umiesz wszystkim". A kaczka to slangowa nazwa tegoż wytworu rosyjskiej myśli technicznej.
Jak oglądam tych wspaniałych inżynierów komentujących sprzęt stu letni i tamte rozwiązania to sikam ze śmiechu szkoda że nie żyli w tamtych czasach zrobili by super maszynę bo nawet dziś w Abramsie jak dostanie to życzę powodzenia w opuszczeniu czołgu przez kierowcę we wszystkich czołgach po otrzymaniu trafienia opuszczenie go to nie łatwa rzecz no ci wspaniali komentatorzy zainstalowali by pewnie fotele z katapultą jak w myśliwcach cha cha puknijcie się w głowę to były inne czasy inne technologie i na tamte czasy i postęp technologiczny były to bardzo dobre rozwiązania co z tego że Pantera była najlepszym czołgiem II wojny światowej jak proces produkcyjny był tak skomplikowany że nie pozwalał budowy w takiej ilości jak prosty czołg T34 i jaki sens budowy skomplikowanej jednostki jak na polu walki ma czas przetrwania może góra 10 minut dlatego w tamtych czasach wygrała ilość produkowanych czołgów a nie jakość Panowie inżynierowie.
Byłem kierowcą-mechanikiem T3485M. 1972 - 1974r. Ciasnota,chałas ,smród po wystrzałach....Cztery poligony w lecie i w zimie..... Skręcałem używając jednej ręki, z biegami rzadko miałem problemy. Teraz mając 70 lat z łezką wspominam tamte czasy. Pozdrowienia dla kolegów ze Skierniewic. Cypis.
Spoko tylko że powstał tylko jeden prototyp t34 85 w wersji M
@@elrodako9533 M to było oznaczenie wozu do pokonywania przeszkód wodnych po dnie.
💪👍👏🤟
SKIERNIEWICE
@@elrodako9533 Zbudowano jeden prototyp, później ruszyła produkcja seryjna. Czego nie rozumiesz?
akurat ten "śmieszny" peryskop u dowódcy o którym mówiłeś, to polski projekt. Jego nazwa to "Peryskop odwracalny Gundlacha" który powstał przed II wojną światową. Ryscy jak to ruscy podwędzili projekt i tłukli je praktycznie bez zmiany do lat 60-tych xd. I peryskopy z czołgów T-54 pasują praktycznie bez zmian do czołgu 7tp i tankietki
a która armia nie podwedzila czegoś co dobre i działa.... już rzymianie to robili
Tak chciałem to napisać. Jest materiał o tym na yt. Innowacyjne rozwiązanie, w swoim czasie
Każdy orze jak może, a jak nie może to kradnie co popadnie😂
W kwestii ,,kradzieży" patentów z tamtego czasu polecam spojrzeć na naszego VISa i amerykańskiego Colta 1911.
@@michu6331 Albo na rkm wz28
@@killme69 No racja chociaż, powiem że nam ten karabin wyszedł lepiej. 😁
Byłem czołgistą w takim czołgu w latach 1970-1972 jako d-ca czołgu, uległem wypadkowi, wychodząc na wieżę w czasie jazdy przez właz ładowniczego na wyboju właz się zamknął spadł mi na palce prawie mi wszystkie obciął ale udało się lekarzom poskładać. A było to na poligonie w Czerwonym Borze.
- Co ma tutaj celowniczy przed sobą?
- Celowniczy ma przejebane
Tak co do "Czterech Pancernych", tam istotnie wystąpił T-34/85, jednak fabularnie to była wersja 76. Po prostu w czasie kręcenia serialu nie było już pod ręką sprawnych egzemplarzy tej wersji.
Gdy w okolicach Rumi/Gdyni zastali zniszczony czołg to Wichura im mówił, aby zostawili tego grata, dostaną nowy czołg, i coś takiego "Przyszły teraz nowe czołgi prosto z fabryki. Działo 85 mm kapujesz? potęga!". No jak wiemy, załoga wolała jeździć na gracie, a nowy czołg dostali w końcu po forsowaniu Odry.
Odnośnie uderzania w lufą, to w serialu tego chyba unikano (poza zabawami w bazie), jadąc przez las lufę mieli ustawianą do tyłu.
Co do ilości miejsca w czołgu - tak z ciekawości czy ktoś ogarnia, nie było aby kryterium wzrostu w obsadzaniu załóg? Przeciętny wzrost też pewnie był wtedy niższy.
A co do produkcji czołgów w fabrykach traktorów i lokomotyw, to akurat nic dziwnego. Po pierwsze - gospodarka wojenna i przestawianie produkcji tam gdzie się da na zbrojenie to nic nadzwyczajnego.
Ale fakt, od początku mieli kalkulację, że fabryki sprzętu rolniczego czy lokomotyw mogą być łatwo przestawione na produkcję czołgów.
Kamilku odnośnie kryterium wzrostu to tak było bodajże do 170 cm wzrostu brali. Mój stryj był czołgistą latach 70tych. Bawił się t34 i t55
Bieda tylko potwierdził powiedzenie „przejebane jak w ruskim czołgu”, T55 był „niewiele lepszy ... ale lepszy!!” według stryja Stanisława.
W sprawie wersji T-34 dokładnie to samo chciałem napisać, ale mnie wyręczyłeś.
Mój były majster i kolega byli czołgistami. Jeden i drugi nie był wyższy niż 170cm, natomiast byli dobrze zbudowani.
Motobieda zapomniał wspomnieć, że ładowniczy w czasie obrotu wieży, musiał omijać leżące na podłodze łuski od wystrzelonych pocisków.
@@piotrwarszynski797 dlatego i gustlik jak i tomuś nie mieli szans aby służyć „w czołgach” No ale to tylko film polityczno wojenno przygodowy
A fabryka Ursusa w obecnej Warszawie Ursus to co???
Pozdr,...
To jest najlepszy odcinek jaki oglądałem.Charakterystyczny czarny humor prowadzącego idealnie pasuje do tej konstrukcji i jej opisu.Czekam na odcinki o reszcie sprzętu wojskowego bo to ciekawy temat opowiadać głównie o wadach Starów Krazów i innych Uralów.
Bieda zrób zakupy w biedrze 😂
Jedna rzecz, którą warto dodać, jeśli idzie o pochylony pancerz, to nie tylko zwiększa szansę na rykoszet, ale też zwiększa efektywną grubość pancerza, w końcu przekątna prostokąta jest dłuższa niż jego bok.
ciekawostka do tego hałasu przy jeździe - charakterystyczne klekotanie było spowodowane prostackim mechanizmem zabezpieczającym szpilki łączące ogniwa gąsienic . Z tyłu była po prostu blacha szorująca od wewnątrz po łbach tych szpilek, nie pozwalając im się wysunąć. Co do komfortu załogi - w istocie "do czołgów" tak jak na okręty podwodne preferowano raczej konusów co najmniej o głowę niższych od MotoBiedy. A jeśli chodzi o jakość - no cóż, z całą premedytacją godzono się na przebieg 200 km bo w warunkach pola walki i tak na swoich kołach tyle nie przejechał. Uwagi o niewykończonych odlewach i spawach, to już w tych warunkach można sobie darować
charakterystyczne klekotanie to nie efekt dobijania szpilek tylko obrotowe rolki w kole napędowym o które zapierały się zęby gąsienice
11:09 nasz peryskop Gundlacha, czyli coś czego ruscy ani niemcy nie mieli w 39, tylko wymontowywali z naszych 7tp i tankietek
Dokładnie - peryskop odwracalny majora Gundlacha. Genialny wynalazek wówczas. RuSScy nawet nie starali czegokolwiek w nim przerabiać, tylko skopiowali 1:1 i stosowali dość długo. Wersja z t-54/55 nawet rozstawem śrub pasuje do 7tp i tks.
@@marcinwasik6262 a poco przerabiać skoro dobre
No i...?To oni dali nam łupnia,żaden peryskop nam nie pomógł.Tzn.wam,bo ja przejrzałem na oczy i od lat jestem Niemcem.I gdzieś mam wasz kraj i wasze peryskopy.
@@rodzinnyobiad4431 a my mamy ciebie gdzieś i twoje niemcy, miłego życia, jeszcze za płaczesz za polską.
@@rodzinnyobiad4431 ale chuj to wszystkich interesuje
Jak mówił Smoleń. Jak byśmy mieli dwa takie czołgi to byśmy sobie sami te wojnę wygrali. A jak mówił Gustlik do Tomka, "Pocisk do lufy całym ramieniem trzeba a ręką to kluski do gęby"
11:48 - To się nazywa peryskop odwracalny który wymyślił Polak Rudolf Gundlach a ruscy po prostu go podrobili i uważali za swój wynalazek, pozdrawiam.
Ruscy nie zajebali tego wynalazku.. Został on podarowany przez Gundlacha aliantom (Brytyjczykom) którzy później udostępnili go Rosjanom
@@alankutacz3712 Tak to prawda że opatentował swój wynalazek i przekazał jeszcze przed wybuchem wojny anglikom i francuzom ale co do ruskich to nie jestem przekonany że otrzymali w sposób oficjalny tylko go po prostu podrobili.
@@alankutacz3712 "Gundlach po kampanii wrześniowej w roku 1939, przedostał się przez Rumunię do Francji - tam pozostał przez cały czas wojny. Po wojnie i długim procesie sądowym, w roku 1947 uzyskał z tytułu sprzedaży patentu wysokie wynagrodzenie, co pozwoliło na kupno fermy we Francji pod Paryżem, gdzie pozostał do końca życia. "
A historię o tym że dostali ten peryskop sowieci od Brytyjczyków wymyślili Sowieci żeby ukryć to że w 1939 roku ręka w rękę z Naziolami zaatakowali Polaków... jako że oficjalnie oni do tej pory się tego ataku wypierają więc trzeba jakoś było zmyślić opowiastkę o tym że to z czołgów z Lend Lease kopiowali, a nie z czołgów zdobytych wspólnie z Niemcami we wrześniu 1939 roku!
Około 3 minuty wspominasz ze to finalna wersja. Nie doi końca. Rzeczywiście to ostateczna wersja w USRR, ale w latach 50 lub 60 bratnie republiki wciąż upgrade'owały ten złom z braku lepszego. Najlepszą wersję produkowano w PL. Raczej ciekawostka niż znaczący fakt, ale zawsze.
W '41 Rosjanie mieli najnowocześniejsze czołgi świata - KW i T-34 - oba Diesle (czyli dość niepalne) -około 1000 sztuk. W tym czasie Niemcy miały 3000 szt złomu PzKpw I II III i IV, z tego tylko trójki i czwórki mogły podjąć wyrównaną walkę z BT późnych generacji, ci i tak nie miało znaczenia, bo już działka 20mm dziurawiły wszystko jak leci (a te miały nawet samochody pancerne) , rosyjskie armaty 45mm umieszczone już w BT-2 też robiły z tym co chciały (seria BT - kilkanaście tysięcy sztuk). Tu uczciwie warto zaznaczyć, że BTszki zrobiły robotę nad chałchyn-gołem w '39 kiedy rozgromiły Japończyków. We wspomnieniach Żukowa ten wspomina że jego czołgi były palne, ponieważ BTszki w odróżnieniu od T34 były benzyniakami. Tak samo jak wszystkie czołgi niemieckie (stosunek BT:(T-34+KW) = kilkanaście:1)
Trochę paradoksem jest, że gdy Niemcy prześcignęli ruskich jakością (Pz IV zaliczył upgrade, doszły V i VI), dostawali już w tyłek.
Silnik W-2 został dopracowany po zdobyciu kilku egzemplarzy polskiego 7TP - ruski ogarnęli dzięki temu czemu ich diesel nie działa i wprowadzili stosowny upgrade. Zresztą ten mechanizm działał wszędzie (Finskie Suomi i Pistoliet Puliemiot Szpagina (czyli PPSzka) Co do awaryjności T-34 w pierwszym okresie - proponuję porównać pierwsze tygryski - z pierwszych 4 egzemplarzy które zostały użyte pod Wielkimi Łukami tylko jeden dał radę dojechać na pole walki.
Zapowiada się całkiem średni film, a więc oglądam xD
No i kurła dzięki, drukarka skończyła drukować, miałem iść spać. Ale nieee pan 23% film wypuścił i spanko odłożone ;)
Felicitaciones Michał! Un gran esfuerzo has hecho por Ucrania tu y todos mis hermanos polacos!
Saludos desde la Polonia Argentina.
Panie MotoBieda, to jest wspaniałe, do tej chwili nie wierzyłem że można zrobić film o czołgu i pokazać w nim czołg. O co mi chodzi? Już mówię. Mam dość silne i traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, pierwsze to program Auto Moto Fan Klub gdzie prowadzący zapowiadał odcinek o motorach a pokazywał tabelkę z wysokością mandatów za jazdę po pijaku w różnych krajach. Drugi to program o lokomotywie EU07 gdzie przez 3/4 czasu oglądamy twarz maszynisty mówiącego jakie kwity wypełnia po przyjściu do pracy. Wy youtuberzy w końcu robicie to czego zawsze brakowało.
Doceniam ogrom pracy włożony w przygotowanie tego materiału. Brawo!
to mu zapłać za to a nie pierdolisz tylko ze doceniasz. oni na to czekają
Za co? Za to, że przeklina i pieprzy głupoty, których nie rozumie lub wprowadza ludzi w błąd? Byłem mechanikiem 2 klasy tych czołgów. Nawet nie chce tłumaczyć jego durnoty.
Ile pali ruski czołg?
W zależności od modelu od czterech do sześciu członków załogi.
Pamiętajmy o dodatkowych modułach opancerzenia w postaci desantu piechoty :P
nie od czterech. od trzech. kiedyś czołgi starożytnych typu np. T-26 miały załogę 3 osobową, z tamtych czasów piosenka "tri tankista, tri wiesiołyje druzja, ekipaż maszyny bojewoj" wróciła do aktualności po czasach T-34 z załogą 4 lub 5 (T-34-85). Po prostu któryś trochę nowszy dostał automat ładujący, miejsca i potrzeby na ludzi ubyło...
W T-55 załoga liczyła 3 czołgistów.
@@piotrwarszynski797 4.. powojenne czołgi radzieckie mają 3 załogantów dopiero od T-64 korzystającego z automatu ładującego pozwalającego na eliminacje ładowniczego
@@farmazoniarz mój błąd. Jak w tej małej wieży mieściło się trzech żołnierz?
Widzę pewien chichot historii - kiedyś czołgi produkowano w fabrykach traktorów, teraz traktory podpierdalają czołgi. Barrdzo dobrra rrobota!
W Charkowie do wybuchu obecnej wojny istniała fabryka czołgów. W Charkowie też jest (lub raczej była) fabryka traktorów ChTZ (XT3). Pewnie to ta sama fabryka.
Rosyjskie czołgi produkowane są w Uralovagonzawod (pisownia fonetyczna), czyli w Uralskiej Fabryce Wagonów.
Xd
Bieda, marzy mi się test parowozu w Twoim wykonaniu :) to będzie cos wspaniałego !
Tak!
Co 👎💩
Wszystko fajnie tylko po co te bluzgi non stop. Ej ja rozumiem, można przekląć od czasu do czasu ale ten typ ma zasób słów jak dureń bez szkoły.
Albo innej lokomotywy spalinowej np. SM42
Jak dla Biedy to kolejowo przetestuj Wls40/50, SM30, albo jakiegoś Ls60.
DESZCZE NIESPOKOJNE HONKERSYNY!
Już byłem gotów uwierzyć, że na prawdę wylutujesz z przeciwpancernego ;]
Ja tak Samo !!!! Siedze pacze i sam do siebie mówię „no nie! kurwa!!!! On to na prawdę zrobi!!! A tu taki chuj. Napięcie i rozczarowanie takie samo jak przy pierwszym seksie. A idź pan w chuj!!!!
No niestety, za to mógłby na sanki pójść, także liczą się chęci i niezła pirotechnika.
@@MartensEmenems A jakby to nie on strzelał tylko ktoś kto ma pozwolenie? Czy na każdy wystrzał z osobna trzeba załatwiać glejt?
@@danieldugosz4901 zapewne te działo nie jest wgl sprawne
@@danieldugosz4901 O ile mniem wiadomo (młodszy brat w MON już niedługo dekadę) to na wystrzał artyleryjski jakikolwiek poza strukturami obronnymi zgód praktycznie się nie wydaje. Nawet do filmów pirotechnika jest inna, niż realna wojskowa, także nie można mieć to Motobiedy pretensji.
A ja lubię jak rozpierdalasz system tymi swoimi tekstami jest Sztos.
Mówisz jak mój niegdysiejszy instruktor jazdy na kat C, dobra robota.
5:10 akurat fabryka lokomotyw ma sens, na zachodzie też używano ich do tego celu. Powód był bardzo prosty: tylko fabryki lokomotyw od ręki miały suwnice przystosowane do przenoszenia wymaganych ciężarów.
Co do fabryki traktorów: wtedy wiele traktorów miało jeszcze napęd gąsienicowy, więc ich fabryki miały narzędzia i doświadczenie w budownie tego typu pojazdów. Zwłaszcza jeśli wcześniej produkowały np ciągniki artyleryjskie. Przynajmniej tak mi się wydaje
Polacy przed wojną na poważnie brali produkcję czołu Christie w fabryce parowozów
W Uralskiej Fabryce Wagonów do dziś produkowane są czołgi rosyjskie.
W Charkowie do wybuchu obecnej wojny, produkowano czołgi i traktory.
2:52 już wiem jak wyglądałby Polonez po wystrzeleniu poduszek powietrznych, gdyby je miał oczywiście 😁
OMFG😂….this is the funniest presentation of the T-34…ever 😂😂😂. Excellent
Pod Studziankami walczyła 1 Armia Wojska Polskiego a nie druga, a konkretnie 1 Brygada Pancerna. Druga armia forsowała Nysę Łużycką i brała udział w bitwie pod Budziszynem. Zresztą ten pod Studziankami nie mógł walczyć, bo tam były T34/76.
Szczerze mówić to t34 85 zawsze z wygladu bardzo mi sie podobały i podobają
brzydki nie jest
@@krymar-ni9nf jest, żeby było taniej i prościej to przeszczepili mu dużo większą wieżę która jest nieforemna w porównaniu z oryginałem...
Człowieku masz okropne słownictwo powinno to być karane.
Łapa w górę za film, ale z historii pała. Pod Studziankami walczyła 1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte, a nie 2 Armia WP.
No dobra, masz rację, ta brygada była w 1, a nie 2 armii WP
@@MotoBieda twoja odpowiedz brzmi jakbys mial do niego pretensje o to ze ma racje
@@fraudomek jakoś niezbyt
Te jezus czeba było się z bratem skonsultować a nie pierdolić jak zwykle co ślina na język przyniesie. Aaa chwila przecież to tak ma być na tym kanale.
Odwalcie się od biedaka. Przeca powiedział, że się nie zna.
Przez 35 lat swojego życia śmiałem się szczerze z takich zajawek jak czołgi czy ganianie się w zielonym moro. Do 24 lutego.
CO? WLACZYL CI SIE PATRIOTYCZNY FETYSZ I NA ROZKAZ KACZYNSKIEGO POLECISZ Z USMIECHEM, ROBIC ZA MIESO ARMATNIE?:)))
Można się zrelaksować.....
Oglądając..,pomijając wspomnienia.....
Konstruktorzy zniknęli dla zasady - wiedzieli dużo, stanowili zagrożenie. Tak działał ZSRR
Śmiem podejrzewać iż nadal tak działa.
Kardynalnym czynnikiem wpływającym na szanse przeżycia było ustosunkowanie wodza do konstruktora. Iljuszyn dożył sędziwego wieku.
@@teniabryz5879 Tylko dla tego że Stalinowi się zmarło... w czym mu najprawdopodobniej pomogli koledzy, nie wierzący w tą dziwną opowieść którą wymyśliłeś.
Stalin skazał na śmierć nawet kumpla który mu za młodu życie uratował.
Jak w liście z więziennej celi się on zapytał Stalina czy wie co to wdzięczność, on odpisał że: "wiem, to choroba psów"...
@@Bialy_1 Iljuszyn był pupilkiem kolejnych , Berii, Chruszczowa. Na Stalinie Związek Sowiecki się nie skończył.
Bomba!
motoryzacyjny głos w Twoich koszarach
Akcja z polonezem na miarę Walaszka grubasa
Fajny Odcinek Filmu I Ekstra Czołg T-34
Dziękuję wszystkim Polakam i państwu Polskiemu za pomoc Ukrainie! Od dawna mieszkam w Europie Zachodniej i chcę powiedzieć, że gdziekolwiek nie byłem i gdziekolwiek nie pracowałem, jak pracowałem z Polakami, to było wesoło i fajnie. Dziękuję staremu mistrzowi spod Krakowa, który nauczył mnie wszystkiego, co potrafię teraz, języka polskiego i mądrości życiowej. Podziękowania dla chłopaków z Lublina, z którzymi wypiliśmy nie jedną puszkę piwa i zbudowali/wyremontowali śmy więcej niż jeden obiekt, za pomoc w najtrudniejszych czasach. No cóż, ciemna Warka i Pierogi ruskie są najlepsze. Niech żyje Rzeczpospolita Polska!
P.s.: Cztery Panzernych i Pies to jeden z ulubionych Flmów mojego Dzieciństwa i mojej Mamy.
:)
Zaraz po ujęciu w 21:43 powinna być scena jak ojciec Mateusz w Psach 2 z dwiema obciętymi głowami, ewentualnie kołpakiami od poloneza xD
Oooo to to!! Szanuje za wyobraźnie. Jeszcze żeby kurwa był w sutannie
Nie wiem jak Cię wychaczyłem na RUclips ale jesteś gościu zajebisty.
Jak walisz w mur lub jedziesz po drzewach, to wieżyczka obrócona jest lufą do tyłu. ;)
nie mogę sie doczekać tego kambodżańskiego kina akcji😁
Akurat o tym peryskopie to se Motobieda docztaj. Polski projekt, montowany i w CCCP i USA. Wszędzie. 🙂
Pochyly pancerz spelnia dwa zadania; 1 - jak juz wspomniano, zwieksza szanse na rykoszet. 2 - pomimo zastosowania cienszej (a za tem i lzejszej) stali mozna zachowac przyzwoita, efektywna grubosc pancerza. ---> /--/ ---> I---I
Suchar
Co mówią fani Motobiedy kiedy go zobaczą?
- Pa, Bieda!
A po angielsku? hello Moto!
@UCWCsqmADdDZHet85rMD9vpQ xD
Łoo panie! Wybuchy, lasery... Co za odcinek!
04:45 coś mi się wydaje, że najważniejszą cehą zawieszenia christi są "wahacze" czy coś tam łamane/w kształcie 'L", przez to sprężyny są mocowane poziomo, przez co niższe zawieszenie = niższy czołg = lepiej.
czasami niski czołg jest wadą
Znaczy czołg na glebie
T34 ma sprężyny omc w pionie, lekko przekoszone w tył. Najbardziej ta przednia, która jest też inna i krótsza za to grubsza.
W zawieszeniu Christiego najogólniej chodziło o duże, niezależnie zawieszone koła. Możliwość poruszania się w trakcji gąsienicowej albo kołowej (zwrotnice na przednich kołach). Napęd na koła tylne. W praniu wyszło że ze sciąganiem gąsienic i popylaniem na kołach jest więcej upierdu niz pożytku, ale duże koła i niezależny zawias (plus szerokie gasienice) są w pytkę.
@@Mrzagi02 Ale spręzyny zajmują dużo miejsca w środku kadłuba. Teraz robi się zawieszenia na wałkach skrętnych
Super filmik!
18:26 - ładuje się pocisk mając rękę zaciśniętą w pięść i chowając kciuk pod palce.
21:31 Krzyk Szczerbatego!
Super odcinek.
Prawie 21:37
Więcej testów czołgów 👍👍👍👍
super rzeczowy film masz suba czekam na film z t72 może już jest ale dziś dopiero trafiłem na twój kanał super film pozdrawiam
Kozak !!! A do tego muzeum misze pojechać!
Vier Panzersoldaten und ein Hund aż do odcinka 13. Popylają T-37/76 (tzn. na filmie jest od początku 85, ale to się nie klei z fabułą i dialogami). Dlatego są czterej, bo tamta wersja była na czteroosobową załogę. Potem dostają nowego Rudego, T-34/85 i powinno ich być Funf Panzersoldaten
Jaki kurwa folksdojcz
Paradoks T34. Podaje się spalanie paliwa na 100 Km a przejechał połowę 😁
Niemieckie paliły jeszcze więcej bo benzyny były. T34 diesel...
@@Yogi231faza ale niemieckie dojechały te 100km prawdopodobne
super materiał MotoBieda, pozdrawiam, oglądam wszystkie filmy, i nie przeszkadza mi ze przeklinasz :)
Zajebisty film ! Super komentarz z jajem ! Dzięki
W jednym z odcinków 4 pancernych i pies weszli tam jeszcze wichura , Tomcio i czeresniak haha
130% normy, żle się dzieje :D a tak na serio to sztos produkcja, szacun
A ropo rozruch ze sprzężonego powietrza w latach 80 bylem kierowca amfibii PTS (pływający Transportu samobieżny ) zasady kierowania tym czymś były takie same
jak w T-34 .Na poligonie w Drawsku Pomorskim (Tarcza86) zgasł mi silnik w czasie pokonywania przeszkody wodnej (płynąc) próbowałem uruchomić silnik z butli bo elektryczny padł.. Skończyło się to utopieniem pojazdu ,bo jakiś (kot) odkręcił zawór spustowy wody który był na pace w podłodze. Wspominam to do dziś. Pozdrawiam REZERWE 85-87.
Super!! Dziękuję
W czasach wojny nie tylko Rosja produkowała czołgi w fabrykach lokomotyw - robiła to także Wielka Brytania i dlatego pierwsze wersje niektórych czołgów brytyjskich były nitowane.
To najlepszy czołg w tych latach.
Me
-01:40
-wchodzisz na yt bo nie możesz spać
-nowy odcinek motobiedy
-*czytasz tyłuł*
-"ojapier*le".JPG
-idziesz do babci Ganji
-odpalasz motobiede
-jesteś w raju
Noo, efekty lepsze niż w naszej TV, gdzie auto się rospizguje o tekturowe pudła.
Świetny materiał, który uwidacznia i tłumaczy powiedzenie 'przejebane jak w ruskim czołgu'.
Genialny filmik
Siema jak wziąłeś się za militaria to zrób recenzję haubicy 2s1 Goździk która jest podobnie zaawansowana technicznie, można ją oglądać w muzeum a najlepsze że do dzisiaj dzielnie służy w naszych wojskach artyleryjskich :-D
Rewelaja! Setnie się ubawiłem. Super odcinek! Dzięki i pozdro. PS: biedny atu
Uwielbiam Twoje program 👍
Poprawka.....do strzelania nie odlamkowy pocisk ale przeciwpancerny.
5:44 - śmieszno i straszno 🤣 ale co się uśmiałem, to za wszystkie czasy 😀
Odważnie. Odcinek przeto będzie uważnie oglądany i komentowany przez wszelkich specjalistów i amatorów militariów. Myślę że napisy po angielsku i rosyjsku (!!!) byłyby świetnym pomysłem na większy zasięg odcinka.
Super odcinek. Teraz tylko czekać na sobotę. :-D
Za sterami tego czołgu ze swoją brodą wyglądasz jak żołnierz czeczeński 😁
Jestem pod wrażeniem.
Trafilem na ten kanal przypadkiem dzis i jestem mile zaskoczony nie wartoscia video ale Twoim niesamowicie celnym i dosadnym opisem ruskich odmiennych stanow swiadomosci i poprawnej (prawdziwej) historii bez wybielania czy wygladzania.
Co ciekawe jedną ekipe pracująca nad czołgiem Stalin wysłał na sybir bo czystka xd
W 1938 konstruktor silnika do T-34 został aresztowany i w ekspresowym tempie rozstrzelany.
Powodem było jego Greckie pochodzenie i nazwisko...
Sam konstruktor T-34 robił samowolkę wbrew życzeniom oficjeli partyjnych, budował prototyp po godzinach z odpadów i z udziałem wolontariuszy.
Później samowolnie zgłosił czołg do Stalina i po pokazie on wymyślił żeby konstruktor przetestował czołg i pojechał nim do Finlandii... co zakończyło się jego zapaleniem płuc ponieważ konstruktor nie wpadł na to jak się ten pokaz prototypu zakończy i prototyp nie miał żadnego systemu ogrzewania...
No to trzeba bylo puscic ten glosny odglos z wnetrza podczas jazdy, a nie tylko gadac zamiast tego i wierzyc Ci na slowo jak bylo glosno.
1:32 Pamiętam pilota tego serialu. Wyświetlany był jesienią z zapowiedzianą emisją na wiosnę. Owszem rozpoczął się na wiosnę ale rok później.
radio erewań, miód na moje uszy :)
Od Matiza do czołgu, jeszcze trochę i krążownik będzie xD
Ja czekam na lokomotywy. Tu też były niezłe jaja za komuny. :D
@@patryk2803 haha też racja mordko 😂
Poproszę film o Shermanie.Ta sama kategoria czołgu ale tam faktycznie ktoś myślał o tym by załoga miała jakieś wygody w walce.Z tego co można poczytać tankisty radzieckie lubiły luksusy w Shermanach :-).Like zadany.
No i mechanicznie były o niebo lepsze niż T34 i niemieckie pudełka razem wzięte.
@@Pawele_stary_dziad No dokładnie.Shermany to świetny przykład broni która pomimo tego że nie była idealna jako narzędzie walki to jednak bardzo dobrze pasował do ogólnej zasady wojny industrialnej.Jak miał dotrzeć na pole walki to to robił.W przeciwieństwie do ruskich i niemieckich czołgów :-).
@@Robert-mr4kh Nie no, Panzery sobie radziły, gorzej z późniejszymi modelami
@@KnightspaceORG Zależy które Panzery.I i II skończyły się po Kampanii Wrześniowej.Panzer III w 1943(choć po raczej błędnej decyzji samych Niemców).Panzer IV był spoko ale do Shermana też się nie umywał co do ilości w jego produkcji i co ważniejsze jego podatności na moderkę.Panzer IV powinien mieć armatę taka jak w Panterze ale nie było możliwości posadzenia na IV pasujAcej wieży.....No niestety koleiny punkt dla Shermana :-)
@@Robert-mr4kh Prawda, chociaż problemy z czwórkami wynikały z problemów przemysłu produkcyjnego i raczej dziwnej obsesji Niemców na punkcie Panter i Tygrysów. Ale masz rację, nie można odmówić skuteczności Amerykańskim pojazdom.
swietnie sie tym jezdzi zwlaszcza po blocie bo lekki i nie grzaznie i daje odklos jak kaczka i taka nazwe mial w wojsku .bylem kierowca mechanikiem 83 do 84 rok.
Dzięki za film
Jesteś wielki mistrzu 😉
18:36 Gustlik walił z łokcia i było załadowane :D
ostatnie słowa na pożegnanie widzów miód na nasze uszy :D jak miód w ohv
Tam jeszcze pies był i stary Czereśniak się mieścił. Sub leci.
W Shermanie ogrzewania też nie było. Dalej. T-34 nie był docelowym wariantem. Miał być nim T-34M. Miał on zawieszenie na wałkach skrętnych - co jest teraz standardem - i trzy osobową wieżę - co jest teraz standardem. Ale nagły i niespodziewany (?) wybuch wojny uwalił ten projekt i fabryki trzaskały siermiężne T-34. Ale to nie koniec. Zauważono wady legendarnego czołgu i powstał T-43. Znowu trzyosobowy powiększona wieża, brak archaicznego stanowiska strzelca kadłubowego. Ale sowieckim księgowym wyszło, że przestawienie się z produkcji T-34 na T-43 zakłóci ciągłość dostaw czołgów na front i zostali przy starek konstrukcji, ale z wieżą nowej i nowymi armatami 85mm. Bo były równolegle produkowane dwie. Dalej. Pochyły pancerz. Sowieci Ameryki nie odkryli. Płyty pancerne pod kątem to miały wozy francuskie z 1940r a nawet pierwszowojenny Renault FT-17. Niemcy zwyczajnie doszli do wniosku, że to rozwiązanie zabiera zbyt wiele przestrzeni wewnątrza czołgu że gra niue była warta świeczki. Czy mieli rację? Kwestia dyskusyjna....ale do końca 1942 nie szło im źle. Dalej, czy Pantera czerpała coś z T-34? No nie. Jak pisałem pochyły pancerz żadną rewolucją nie był, a jeśli już coś miało być iemiecka kopią sowieta to był to projekt konkurencyjny do Pantery czyli VK30.02(DB). To co było najważniejszą przewagą T-34 do wozów niemieckich to to, że w jego bak był zawsze pełen.
T-34 był samowolką zbudowaną wbrew życzeniom partyjniackich oficjeli w zakładzie. Autor miał udoskonalać BT-7 i T-26 na podstawie doświadczeń z wojny domowej w Hiszpanii.
Koleś stwierdził że jego zadanie jest niewykonalne i tak powstał pomysł T-34, który oczywiście się partii nie spodobał ponieważ KV-1 który był planowany jako czołg cięższy i co za tym idzie miał być lepszy... Więc autor robił T-34 po godzinach, z tego co oficjalnie było w zakładzie nie potrzebne i pomagali mu ludzie z własne woli w wolnym czasie.
Na koniec pominął partyjniaków zakładowych i pod-meldował Stalinowi że ma prototyp nowego czołgu i chce mu pokazać.
W efekcie czego Stalin był pod wrażeniem i kazał kolesiowi jechać tym prototypem do Finlandii a że prototyp żadnego ogrzewania nie miał to eksperyment zakończył się zgonem autora T-34... Więc o jakim modelu docelowym piszesz skoro autor gryzł piach nim produkcję masową rozpoczęto pierwszego wariantu?!
BT czołg to licencyjna wersja amerykańskiego M1928 który Walter Christie sprzedał Sowietom ponieważ US Army nie było zainteresowane. Autor silnika miał Greckie nazwisko i pochodzenie więc w 1938 go aresztowano i prawie natychmiast rozstrzelano.
Nie wiem skąd pomysł że w ZSRR byli jacyś księgowi, Stalin głównie takie decyzje wymyślał sam i wydawał takie zarządzenia.
Fajny czołg.
Przez przypadek wpadłem i zostaję na dłużej bo już mi się podoba masz suba i łapeczkę kolego.
drift na T34 nagły atak Gustlika ;)
super sprawa pozdrawiam ,i dzieki za temat
Ooo panie odcinek zacny, normalnie pali Poloneza 😁. Ale myślałem że go jeszcze rozjedziesz.
Zrobione 100% jak dla obcego:D
Mój kolega Tadzio uczył się jeździć pojazdem gąsienicowym na "kaczce" właśnie. Potem prowadził T-55 po bezdrożach poligonów, walcząc z aplikacyjnym wrogiem. Umiejętności i uprawnienia mu się przydały, bo będąc z wykształcenia elektrykiem, na emeryturę przeszedł jako operator sprzętu ciężkiego. Koparki, buldożery itp. Całe życie tak na chleb zarabiał.
Ale jedno powtarzał: " umiesz jeździć kaczką, umiesz wszystkim".
A kaczka to slangowa nazwa tegoż wytworu rosyjskiej myśli technicznej.
Super ciekawe &&&
jeden z najlepszych filmów. Czekam na kampuczańskie starcie tytanów. Pozdrawiam!!!
Ten Olgierd na ścianie mnie rozjebał :p
Mnie też.
Jak oglądam tych wspaniałych inżynierów komentujących sprzęt stu letni i tamte rozwiązania to sikam ze śmiechu szkoda że nie żyli w tamtych czasach zrobili by super maszynę bo nawet dziś w Abramsie jak dostanie to życzę powodzenia w opuszczeniu czołgu przez kierowcę we wszystkich czołgach po otrzymaniu trafienia opuszczenie go to nie łatwa rzecz no ci wspaniali komentatorzy zainstalowali by pewnie fotele z katapultą jak w myśliwcach cha cha puknijcie się w głowę to były inne czasy inne technologie i na tamte czasy i postęp technologiczny były to bardzo dobre rozwiązania co z tego że Pantera była najlepszym czołgiem II wojny światowej jak proces produkcyjny był tak skomplikowany że nie pozwalał budowy w takiej ilości jak prosty czołg T34 i jaki sens budowy skomplikowanej jednostki jak na polu walki ma czas przetrwania może góra 10 minut dlatego w tamtych czasach wygrała ilość produkowanych czołgów a nie jakość Panowie inżynierowie.
Zmęczyłem się podczas pokazu obsługi jazdy🥵
Nie tylko ty. Jak można było tak spierdolić coś co powinno być banalnie proste tak jak to wygląda np. we współczesnych koparkach.
Tata miał okazję bawić się z 2 szarikami, a dziadek szkolił psy min do Filmów, niestety nie szariki 😟
Jak nie Szariki, to może psa Cywila szkolił?
19:50 w pierwszej chwili myślałem, że to podajniki na papier - żeby ogarnąć się jak już czołg wystrzeli (a Ty razem z nim..) 😂
Przepraszam ale z Charkowa do Moskwy jest 750 km pozdrawiam serdecznie :)
"-Mamo, możemy obejrzeć Cheftaina?
-Mamy Cheftaina w domu"
Cheftain w domu...
31:44 "Ja pierdolę, czołg się pali".
Tutaj mamy pierdolony naciąg gąsienicy