Posiadam aktualnie behringer umc22 i chce sie przesiasc na cos lepszego, tylko nie wiem, czy uslysze spora roznice w jakosci wokalu. Zamowilem kilka dni temu mikrofon Rode nt1. Jezeli chodzi strikte o jakosc samego dzwieku mikrofonu, to lepiej wybrac Pana zdaniem minifuse, czy moze scarlett'a?
Jeśli wszystko zostanie skonfigurowane poprawnie, to różnica będzie homeopatyczna. Minifuse ma o ułamek wartości lepsze parametry techniczne, ale nie jestem pewien, czy to w ogóle będzie słyszalne.
Dobre porównanie. Od siebie dodam, że Arturia ma bardzo dobrą obsługę klienta, odpowiedź na pytanie otrzymałem w ciągu godziny. Dla porównania serwis Focusrite w Irlandii gdzie mieszkam praktycznie nie istnieje, nigdy nie odpowiedzieli na maila :(
Dziękuję za komentarz. Z serwisami fabrycznymi w dużych firmach często bywa różnie. Jest trochę tak jak w starym dowcipie o budowie w PRLu - roboty tyle, że nie ma kiedy taczek załadować. Na szczęście nie jest to regułą i nie zawsze tak się dzieje.
W innym teście interfejsu Arturii padła informacja o tym że w przypadku słuchawek wysokoomowych (powyżej 150 Ohm) może zabraknąć głośności. Właśnie stoję przed wyborem nowych słuchawek i mając do wyboru warianty tego samego modelu 600, 250 i 32 Ohm, celowałem raczej w te wyższe impedancje, chyba naiwnie sądząc że brzmią lepiej. Ale pytanie brzmi czy wzmacniacz słuchawkowy potrafiący napędzić słuchawki wysokoomowe to to naprawdę taki duży koszt, że producent wstawił taki który tego nie potrafi?
Problem tkwi w zasilaniu. Interfejsy zasilane przez USB zawsze będą pod tym względem trochę z tyłu, bo trzeba przepływy prądu policzyć tak, by przeciętne laptopy, które z trudem dają 500 mA nie odcięły interfejsowi zasilania na skutek przeciążenia. Z kolei klient nie bardzo lubi, gdy musi dodatkowo podłączać zasilacz. Żeby zatem dostarczyć więcej prądu do słuchawek (czym mniejsza impedancja, tym większy prąd i na odwrót), oprócz specjalistycznego układu operacyjnego trzeba też zadbać o rezerwę mocy, a więc duży kondensator elektrolityczny, jakiś bufor prądowy itd. Jeden drobiazg pociąga za sobą kilka kolejnych.
Dzień dobry. Mam pytanie, dlaczego interfejsy w momencie użycia wejścia wysokoimpedancyjnego mają takie słabe wyniki THD+N wg danych producenta: Audient ID14 THD+N @ 0dB: 0.1% (czyli -60dB), Aufient EVO 4 THD+N @ 0dBu (1kHz):
Wejścia o wysokiej impedancji z natury rzeczy nie są torami o wysokiej jakości. M.in. dlatego w epoce lampowej stosowano transformatory. Ponadto 0,1% to i tak jest dużo mniej niż jest w stanie zapewnić tor wejściowy nawet w najlepszym wzmacniaczu gitarowym. Mówiąc inaczej - nikomu taki poziom zniekształceń nie przeszkadza. 60 dB poniżej sygnału nominalnego jest praktycznie nie do wychwycenia. Proszę ściszyć dowolny tor sygnałowy o 60 dB i przekonać się nausznie.
no i ? inni producenci mieli wystawiac swoje super produkcje a Pan wspominał że sie ma to cieszy (: czy pojawi sie materiał z innymi modelami innych producentów ktorzy wypuscili ostatnio interfejsy nawiązujące jakością do tych dwoch ? czy może nic sie nie pojawiło jeszcze ?
Miałem wtedy na myśli Universal Audio Volt, choć nie mogłem tego oficjalnie powiedzieć, bo to była tajemnica. I trochę tych Voltów już się pojawiło na 0dB.pl :-)
@@0dB-pl A jak w porównaniu do Arturii wypada Behringer UMC202/204HD? Bo jestem na etapie wyboru jakiegoś interfejsu (głównie do odsłuchu ze słuchawek, bo dogrywki gitary robię przez NUX MG-300) i ciężko mi się zdecydować czy Arturia czy Behringer, a zaoszczędzone pieniądze dołożyć do innego sprzętu?
Dzięki za świetny materiał. :)
Dziękuję za pozytywny komentarz. To zawsze motywuje do działania :-)
Posiadam aktualnie behringer umc22 i chce sie przesiasc na cos lepszego, tylko nie wiem, czy uslysze spora roznice w jakosci wokalu. Zamowilem kilka dni temu mikrofon Rode nt1. Jezeli chodzi strikte o jakosc samego dzwieku mikrofonu, to lepiej wybrac Pana zdaniem minifuse, czy moze scarlett'a?
Jeśli wszystko zostanie skonfigurowane poprawnie, to różnica będzie homeopatyczna. Minifuse ma o ułamek wartości lepsze parametry techniczne, ale nie jestem pewien, czy to w ogóle będzie słyszalne.
@@0dB-pl Dobrze, dziekuje Panu za szczera odpowiedz! Milych wakacji zycze (nawet jesli jest tam jakas znikoma praca hah). Zdrowia!
Dobre porównanie. Od siebie dodam, że Arturia ma bardzo dobrą obsługę klienta, odpowiedź na pytanie otrzymałem w ciągu godziny. Dla porównania serwis Focusrite w Irlandii gdzie mieszkam praktycznie nie istnieje, nigdy nie odpowiedzieli na maila :(
Dziękuję za komentarz. Z serwisami fabrycznymi w dużych firmach często bywa różnie. Jest trochę tak jak w starym dowcipie o budowie w PRLu - roboty tyle, że nie ma kiedy taczek załadować. Na szczęście nie jest to regułą i nie zawsze tak się dzieje.
Arturia jest też dostępna w białym kolorze. Chyba na nią się zdecyduje.
W innym teście interfejsu Arturii padła informacja o tym że w przypadku słuchawek wysokoomowych (powyżej 150 Ohm) może zabraknąć głośności. Właśnie stoję przed wyborem nowych słuchawek i mając do wyboru warianty tego samego modelu 600, 250 i 32 Ohm, celowałem raczej w te wyższe impedancje, chyba naiwnie sądząc że brzmią lepiej. Ale pytanie brzmi czy wzmacniacz słuchawkowy potrafiący napędzić słuchawki wysokoomowe to to naprawdę taki duży koszt, że producent wstawił taki który tego nie potrafi?
Problem tkwi w zasilaniu. Interfejsy zasilane przez USB zawsze będą pod tym względem trochę z tyłu, bo trzeba przepływy prądu policzyć tak, by przeciętne laptopy, które z trudem dają 500 mA nie odcięły interfejsowi zasilania na skutek przeciążenia. Z kolei klient nie bardzo lubi, gdy musi dodatkowo podłączać zasilacz. Żeby zatem dostarczyć więcej prądu do słuchawek (czym mniejsza impedancja, tym większy prąd i na odwrót), oprócz specjalistycznego układu operacyjnego trzeba też zadbać o rezerwę mocy, a więc duży kondensator elektrolityczny, jakiś bufor prądowy itd. Jeden drobiazg pociąga za sobą kilka kolejnych.
Dzień dobry. Mam pytanie, dlaczego interfejsy w momencie użycia wejścia wysokoimpedancyjnego mają takie słabe wyniki THD+N wg danych producenta:
Audient ID14 THD+N @ 0dB: 0.1% (czyli -60dB),
Aufient EVO 4 THD+N @ 0dBu (1kHz):
Wejścia o wysokiej impedancji z natury rzeczy nie są torami o wysokiej jakości. M.in. dlatego w epoce lampowej stosowano transformatory. Ponadto 0,1% to i tak jest dużo mniej niż jest w stanie zapewnić tor wejściowy nawet w najlepszym wzmacniaczu gitarowym. Mówiąc inaczej - nikomu taki poziom zniekształceń nie przeszkadza. 60 dB poniżej sygnału nominalnego jest praktycznie nie do wychwycenia. Proszę ściszyć dowolny tor sygnałowy o 60 dB i przekonać się nausznie.
no i ? inni producenci mieli wystawiac swoje super produkcje a Pan wspominał że sie ma to cieszy (: czy pojawi sie materiał z innymi modelami innych producentów ktorzy wypuscili ostatnio interfejsy nawiązujące jakością do tych dwoch ? czy może nic sie nie pojawiło jeszcze ?
Miałem wtedy na myśli Universal Audio Volt, choć nie mogłem tego oficjalnie powiedzieć, bo to była tajemnica. I trochę tych Voltów już się pojawiło na 0dB.pl :-)
No i mam zagwozdkę który wybrać🤨. Muszę porównać oprogramowanie dodawane do tych interfejsów.
Tutaj Scarlett jest niewątpliwie lepszy.
@@0dB-pl A jak w porównaniu do Arturii wypada Behringer UMC202/204HD? Bo jestem na etapie wyboru jakiegoś interfejsu (głównie do odsłuchu ze słuchawek, bo dogrywki gitary robię przez NUX MG-300) i ciężko mi się zdecydować czy Arturia czy Behringer, a zaoszczędzone pieniądze dołożyć do innego sprzętu?
@@kondgi +
super film