Wszędzie tylko "gravel" i jego zestawianie z szosówką i rowerem górskim jako "złotego środka". Kompletnie olano fakt istnienia od paru dekad rowerów crossowych/trekkingowych, które spełniają właśnie taką rolę. W efekcie tam, gdzie cenowo zaczynają się gravele (około 4 tysiące PLN) dostajemy rowery crossowe typu Giant Roam 0 lub Unibike Xenon. A tam pełna hydraulika, często wysokiej klasy, amortyzatory powietrzne, manetki pokroju Shimano SLX itd. Stwierdzenia odnośnie "szybszej" jazdy, to jakiś obłęd - cross ma zwykle taki zakres przełożeń, że praktycznie nie ustępuje gravelom - przy oponach rzędu 1.6-1.9 nie uzyskamy takich prędkości, aby konieczny był blat grubo powyżej 50 zębów. Tak więc prawda jest taka, że gravel, to dobra opcja dla kogoś, kto lubi szosówki, ale chciałby też móc pośmigać turystycznie w plenerze - nie jest to rower dla przeciętnego Kowalskiego, który szuka roweru maksymalnie uniwersalnego.
Podobne mam wnioski i kupujac wiosna mtb, nie myslalem jeszcze w ogole o gravelu, rozwazalem crossa ze srednio-gornej polki nawet jeszcze na trekingowych trzech blatach, ale przynajmniej deore i amorze powietrznym, np Kross Evado bodaj 10 z wewnetrznym prowadzeniem przewodow, bo akurat te ceche w rowerach wizualnie bardzo polubilem, czego nie ma zdaje sie unibike nawet giant, ale obawialem sie czy na ciezszy teren mi to starczy... Romet ma slabsze crossy jak mi sie wydaje i ciezkie. Rowery w ogole sa nadal zbyt ciezkie mimo ceny. No i mam kolejnego juz trzeciego mtb, ostatniego hartaila co juz sobie przyrzeklem, kolejny bedzie full zapewne xc, bo to mi starczy. Jeden blat 34 powoduje ze brakuje mi na drogach predkosci crossa ktory ma tarcze 48 czy 46, zas zonglowanie blatami lancuchami jest upierdliwe zwlaszcza w gore, bo sa tez bariery techniczne, shimano ma tarcze 38 tylko xtr, a serwis mi za zmiany z slx grozi chyba bezzasadnie utrata gwarancji! Wydaje sie ze cross z gornej polki o jako tako sportowej geometrii jest najbardziej uniwersalny, to w istocie m.in lekki goral, bardzo trudny teren pokonuje sie nim wolniej od mtb, mniej pewnie i tyle. Sadze taki dobry cross jest poniekad odpowiednikiem pierwszej generacji gorali z lat 90 bez amora na kole nierzadko 1.9 Takim goralem jezdzilem niegdys po gorskich szlakach pieszych i dalo sie... Na szosie nieraz nie moglem dogonic goscia na crossie czy czyms podobnym o prostej kierownicy, bo jechal rownomiernie z 40 km\h. Ciensza opona od mojego 2.25 i przelozenie robia swoje, dodatkowo mozna dodac male rogi i lemondke, ktore zreszta kupie do mtb, bo bez tego istotnie brakuje chwytow, cierpna dlonie, brakuje tego na podjazdach, poza tym mam pozycje dosc malo areodynamiczna na ramie S, ale za to jest wygodniej. Szosowcy maja nowa zabawke, ktora sie podniecaja, tak naprawde chodzi glownie o baranka, boja sie prostej kierownicy i tyle, bo np bagaz mozna przymocowac i do sportowej szosy bez mocowan, ale jezeli amator uwierzy ze to super mtb z barankiem, to beda sie mnozyc gravelowe gleby w terenie, wypadki tych co mysla ze waski baranek nawet rozgiety jest tak samo sprawny w terenie jak baaardzo szeroka kierownica mtb. Nie zlamcie karku szutrowcy, ale nie na rownym szuterku, choc wiadomo jak sie latwo wpada na nim w poslizg podczas hamowania, ale na ciezkich trasach pod crossy i mtb przede wszystkim na mokrym podlozu. Do kolarki wsadzono opone 35 i slowo stalo sie cialem, powstal owy gravel... Podobnie z gorala zrobiono crossa, wezsza opona, mniejszy skok amora, dawniej oba nie mialy amorow, tzn te tansze.
Tak w calkowitym skrocie jak chcesz wybrac rower tego typu to idziesz do sklepu i rzucasz haslo gravel. Jak juz sie skoncza glupie usmieszki to bierzesz co maja na sklepie i cieszysz sie, ze Ci sie udalo dostac. W domu mozesz juz na spokojnie sprawdzic kolor i osprzet. Oczywiscie sytuacja dotyczy 2020.
Zapewne w sklepie będą filozofować, przy okazji pytając "do czego on ma ci służyć" - by wreszcie odwieźć od zakupu, bo przecież sprzedawca wie lepiej jakim rowerem masz jeździć. Przypomina to kupno laptopa, jednak z lapkiem jest o wiele prościej gdy masz kolegę, który się zna. Ale z rowerem jest inaczej bo kolega który się zna, też będzie filozofował nad rowerem.
@@andredo4880 Jest gorzej niż wam się wydaje. Jest olbrzymi BOOM rowerowy, ceny idą w górę a upragnionych rowerów może zabraknąć. Tyle jeśli chodzi o nasze biedne i mało zasobne portfele. Ciekawe czy ci co kupują te drogie rowery, to ci co najbardziej narzekają na sytuację w kraju :D
Po prześwicie, powinniście powiedzieć o geometrii bo bardzo różni się od typowej szosy np. kąt główki ramy, wysokość suportu czy rozstaw osi. Mogliście dodać jeszcze informację czym się różni gravel od przełaju, bo często sprzedawcy naciągają słowo gravel podpinając je pod typowe rowery do cyclocrossu.
to jest marketingowy bełkot bez kszty konkretu... tu nie ma miejsca na konkrety czy dane. To nagranie dla laików, którzy szukają roweru, który będzie prestiżowy. Powiedzieć góral czy miejski nie daje prestiżu, więc marketingowcy wymyślili nowe hasło grawel aby sprzedawać rowery :P
@@kondzio2003 buzdra ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie. Jak napisałem wcześniej tego typu rower różnią się od przełajowek które są od dawna. W „góralach” tez masz rozróżnienie które dość znacząco określa do czego jest dany rower i nikt nie lamentuje ze ktoś wymyślił kiedyś rowery down hill a nie po prostu zjeżdża na hardtail który jest od bardzo dawna.
@@_________4292 90% ludzi kupuje rower aby stał w piwnicy lub garażu. 9% kupuje aby jeździć nim szybciej do sklepu czy pracy, lub czasem w niedzielę do lasu. A może dla 1% kupujących rower będzie miał znaczenie rozstaw kół czy wysokość suportu. Zapytaj te 99% kupowaczy co to suport to powiedzą,że to dział w ich firmie gdzie pomagają jak laptop nie działa.
brawo dobry materiał, widać że są wprowadzane zmiany na plus, które owocuja ciekawszymi filmami , trzymam za Was kciuki bo macie zaplecze i potencjał na dobry portal na RUclips, powodzenia życzę z UK
Ja bym podzielił na dwie kategorie pierwsza dzieli się na wygodne i sportowe, a druga dzieli się na trzy nastawione na turystykę ma możliwości obładowania, nastawione na teren i ostatnia bardziej idące w kierunku szosy którą ja wybrałem :)
Trochę dziwne, że w dyskusji o coraz droższych gravelach, dużo sprowadza się do tematu opon, które akurat są najtańszym i najbardziej prostym sposobem na modyfikację roweru.
@@bikeworldPL wiesz, caly czas waham się między gravelo-szosą a typową szosą. Mam już rower XC a na przyszły rok planuje zakup szosy bądź gravela. Nie zależy mi na najlepszym osprzecie bo nie mam zamiaru się ścigać, raczej stawiam na rekreacyjną jazdę więc będzie to rower raczej z tej dolnej półki cenowej.
Obejrzałem ten film, pierwszy jaki widziałem z tego kanału. Od razu zasubowałem, bardzo fajny materiał. Teraz lecę sprawdzić inne filmy. Z mojego punktu widzenia wolałbym mieć dwie zębatki z przodu, jest to dla mnie jakoś bardziej uniwersalne. Z drugiej strony mogę sobie gadać, bo nawet na takiego gravela z GRXem i jedną zębatką mnie nie stać xd
Oglądamy wasze filmy kolejny raz , są merytoryczne , duża wiedza i porady praktyczne Życzymy wam wszystkiego najlepszego i wytrwałości oraz sukcesów . GRATULACJE dla Was 🌞 Pozdrawiamy z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
Bardzo dobrze ten Cube się prezentuje - my nie mieliśmy okazji testować. Pozostaje pogratulować, bo jak widać wiele osób w tym roku obeszło się smakiem w przypadku graveli - rowerów po prostu zabrakło. ;)
@@bikeworldPL cube piękny i wiele ludzi nie potrafi przejść obojetnie obok niego. Ratowałem się internetem i gdzieś ostatnie sztuki mieli w jednym sklepie, brałem w ciemno i na szczęście rozmiar trafiony. Szkoda że recenzji tego roweru na Polskim youtube nie ma chociaż i na Niemieckim też o nim nie za wiele.
@@Dudzio866 mam 170 cm przekrok 78 cm a rozmiar ramy mam 53. myślałem nad 50 tka jeszcze ale nie była nigdzie dostępna chociaż 50 mogła by być ciut za mała.
Wow, jak mówicie teren to macie na myśli? dla mnie teren to piesze szlaki w okolicy Wisły. Połączenie roweru górskiego z szosą? :) Gravel to rower na drogi, drogi utwardzane, asfalty. Nie jest to rower górski. Ma baranka który jest beznadziejny w terenie. Bliżej mu do roweru turystycznego/endurance.
Dobre podsumowanie i rozpiętość modeli. Dla jazdy turystycznej, ale trekkingowej - asfalt, ubite ścieżki leśne, czasem przeszkody to szerokość opony 37-40 jest optymalna?
Chyba nie warto, roznice to w sumie niuanse, ale moze jak ktos ma naoczne porownanie, to wie wiecej. Klamki 800 maja servo jak w lepszych mtb, sa roznice o zeba czy dwa w kasetach, blatach.
Niecale 3 lata i duzo wiecej wiem, wszyscy wiemy o gravelach. Kupilem klasycznego Kross Esker 6.0 z napedem 2x, troche za twardy naped na strome gory, za waskie opony, ale wszystko mozna wymienic.
Szkoda że wspominając o wyprawowym segmencie całkiem pominęliście rowery zbudowane na stalowych ramach, które to nota bene właśnie jako typowo wyprawowe są uważane. Jako ciekawostkę też mogliście pokazać chociaż jeden na ramie tytanowej - zwłaszcza że o ile wierzyć w zapowiedzi to w Decathlonie pojawi się taki w całkiem przystępnej cenie z fajnym osprzętem.
Oczywiście w materiale nie pojawiło się wiele aspektów. Za mało czasu :D, a to temat rzeka. Tym bardziej fajnie, że rozwija się dyskusja w tej sprawie ;)
Mam Marina Gestalt 1 (2019). Fajny rower, dobrze się sprawuje (szczególne na dobrej jakości szutrze i asfalcie), tylko to miejsce na oponę to duża wada.... Tam jest problem nie tylko z szerokością ale i wysokością. Panaracer Gravelking SK 35 mm, obcierały o mocowanie przedniej przerzutki, mimo że na szerokość wchodzi spokojnie...
Panowie tak jakby zapomnieli o istnieniu rowerów przełajowych ;) Gravel to nie jest żadne nowe odkrycie, ani tym bardziej skrzyżowanie górala z szosą. To jest po prostu rozwinięcie idei rowerów przełajowych. Zanim pojawiły się rowery typu gravel, ludzie w tym i ja adaptowali do takich zastosowań właśnie rowery przełajowe.
Dzięki! To prawda - w tym momencie jeszcze ciężko o wybór rowerów w sklepach, ale to pewnie kwestia dni / tygodni, bo pierwsze dostawy 2021 już na pewno są w drodze. Nie zmienia to faktu, że rynek się "wysprzątał" z rowerów w tym roku, a popyt jest cały czas.
W Polsce bikepacking też rośnie w siłę i my zdecydowanie ten trend lubimy. No i trzeba pamiętać, że taki gravel w pełnym rynsztunku to już w pełni użytkowa maszyna.
Gravel jest świetny. Jako zagorzały wielbiciel MTB myślałem, że ten nowy typ roweru, nie zrobi na mnie żadnego wrażenia. Okazało się natomiast, że od ponad trzech lat mój Cannondale Slate CX1 jest najczęściej używaną przeze mnie maszyną:) Pochodzę z Wielkopolski więc to też pewnie ma jakieś znaczenie. Na rowerach MTB jeżdzę zazwyczaj już tylko w górach, a rower szosowy wybieram jak naprawdę chcę poczuć prędkość lub wiem, że całą wyprawę da się przejechać asfaltem. Pozdrawiam
Słusznie, że wspominasz o miejscu zamieszkania - prawdziwe MTB faktycznie swoją pełnię potencjału pokażą albo w górach, albo na technicznej trasie wyścigu (patrz nowoczesne XC). Nas ciekawi bardzo nowy Topstone z Lefciakiem - jest na naszej liście 2021 do "oblatania". Postaramy się go sprowadzić na test. :)
Kiedyś taki rower na szosę i w teren nazywał się crossowy (ew hybryda), i taki sobie dawno temu kupiłem. Potem jednak crossowy zmienił się w rasowego górala a z drugiej strony dokupiłem okazyjnie szosówkę, i chyba już nie chce mi się wracać do takich "zgniłych" kompromisów. Od biedy mogę sobie wstawić do szosy agresywniejsze oponki np 32c i pojeździć po lesie, ale po co skoro mam wygodniejszego górala. W każdym razie innym którzy chcieliby mieć 1 uniwersalny rower nadal bym doradzał crossowy. Większa uniwersalność, większa możliwość dostosowania pozycji, łatwiej i taniej przystosować do wypraw (niż objuczać kolejnymi modnymi i drogimi sprzętami bagażowymi w stylu bikepackingu, ale mało praktycznymi - np bagaznik za 100zł + sakwy crosso dry 60 l za ok 200zł i za ok 300 zł mamy porządną i stabilną pakowność 60litrów, kiedy np torba podsiodłowa ortlieba 11L to 500 zł) , można wstawić fajny amorek powietrzny i komfort o wiele większy, szerszy wybór oponek od szosowych po górskie 2.0 jeśli kto chce, łatwiej się manewruje, wygodniejsza pozycja na dłuższe wycieczki itd itp...
Właśnie przesiadłem się z roweru crossowego na gravela i wrażenia bez porównania. Cross jest dobry do lasu i nieraz wyjechać na drogę, ale prędkość ograniczona. Jak zazwyczaj jeździsz po asfalcie, a nieraz zjeżdżasz w teren wtedy stanowczo gravel. Kwestia poznania swoich potrzeb. Natomiast co do bagażników, ja szukałem gravela w któym będę mógł zamontować bagażnik tubusa. Kupiłem Authora Ronina i nie mam z tym problemu. W sumie ma więcej opcji montażu nośników niż rower crossowy, bo jeszcze na przednich widełkach czego nie miałem w corssowym. Amortyzator wywaliłem w rowerze crossowym aby lepiej czuć trasę, więc w gravelu tym bardziej nie brakuje mi amortyzatora. Mieszkam w bloku więc szkoda miejsca na dwa rowery. Tak że generalnie chodzi o to, że każdy musi rower dla siebie i to jest właśnie piękne. To co dla Ciebie jest rozwiązaniem idealnym, dla kogoś innego będzie totalnie nie pasującym rozwiązaniem.
Mam takie same przemyślenia i doświadczenia.Gravel to cross z barankiem. Rynek się zapchał i trzeba wymyśleć coś nowego i dorobić teorię że to jest najlepsze.W latach 80 były już takie rowery.Nazywało się to romet passat i było przeróbką waganta.Jak wjeżdżamy z asfaltu w drogę leśną to skąd wiadomo co nas tam czeka. Teren ģórala asfalt szosa
@@tomcik1980 A co niby ogranicza prędkość roweru crossowego ? Z przodu blat 48, z tyłu 9-10 zębatek z 11tką na końcu. Opony zwyczajowo 40 mm, ale nic nie szkodzi zmienić na 32c. Waga ? Crossówki pokroju np. Giant Roam 0 ważą około 12,5 kg, Romet np. Aspre 2 waży 10,9 kg, więc różnica 1,6 kg. Ok, jeśli mamy dobrze zbitą wagę, jedziemy bez bagażu, to jest to jakaś różnica, ale w zwyczajowym użytku turystycznym zawsze jest jakaś torba/plecak, różne ilości napoju czy żarcia.
Jaki Gravel wybrać za około +/- 1200€ ? Doradzi mi ktoś coś? Z początku napaliłem się na tribana rc520 GRVL z hydro tarczami i shimano 105 za 1100€ ale patrzylem u innych handlarzy i za około 1200€ mogę mieć coś od Specialized, Cube itp. I niewiem co wybrać...
#1. To taka: szosa, przełaj, cross w jednym z opcją pod lekki bagaż. To nie rower wyprawowy. #2. Jest. Kompozytowy widelec amortyzowany, dedykowany do gravel'i (sprężyny listkowe, skok 60 mm) - bezobsługowy, bez regulacji. #3. Ze względu na cenę, charakterystykę robioną pod konkretnego użytkownika. #4. Jako alternatywa - mostek z amortyzacją (na elastomerach). #5. Jako uzupełnienie dla podniesienia komfortu chwytów, większego pochłaniania drgań - odpowiednio nawinięta (-te) owijki + opcja żelowych wkładek. pozdro, szerokości i radości * 2
Juz sa takie drogie systemy, ale istotnie temat dopiero rusza. Chodzi o zachowanie niskiej wagi i rozsadnej ceny, bo jak sadze najlepiej sprzedaja sie gravele znacznie ponizej 10 tys zl. Najprosciej byloby dac crossowy amor powietrzny ulozony do komfortowej jazdy po drogach gruntowych i system amortyzacji tylnej znany chyba z treka o malym skoku zdaje sie 20mm albo cos innego lekkiego niezbyt drogiego, bo nie jest z tylu potrzebny skok powyzej 50 mm wg mnie. Uwazam ze jest na takie gravele popyt, bo coz zlego w komforcie? Mozna amortyzowac tez sztyce, jest dobre rozwiazanie na elastomerach, tez nietanie, cos kolo 700 zl zdaje sie, strasznie mnie kusi wyprobowac to w mtb hardtailu.
teraz to będzie cud jak gdziekolwiek w sklepie znajdziesz jakikolwiek rower tego typu - rynek wysprzątał gravele jak bohaterzy kuchnię w "kuchennych rewolucjach" po inspekcji Pani Madzi ;)
Mam propozycje by podzielić i omówić gravele konkretnie pod dane uprawianie rowerowych jazd ,i tak gravele typowo turystyczne , gravele pod szutry i ciezki teren ,gravele pod jazdę mieszaną tak zwane szybkie oraz gravele sportowe ,lub o zacięciu sportowym ,a nie wszystkie takie są.
Ja pierdzielę, już nie wystarczy, że są gravel muszą być jeszcze typy ... czekam na rowery z typowo górskimi ramami do których założony zostanie baranek i zgodnie z modą nazwane zostaną gravelami typu full super endurance plus.
W pewnym sensie trzeba się z tym zgodzić, uważamy, że bez sensu robić ,,MTB z barankiem", który i tak będzie jeździć wolniej w terenie, niż rower typu XC, a na szosie i szutrach w sumie też niczego więcej nie daje. Takie rowery już są, w sumie były już 30 lat temu :D (John Tomac), ale rzeczywiście gdzieś są granice. Dużo tak naprawdę zależy od samych opon. Bardziej boli, że marketingowcy stworzyli obecnie ,,gravele z prostą kierownicą", bo to już na maksa komplikuje odbiorcom zrozumienie tematu. Cóż, takie czasy, takie prawa rynku.
@@marinbikespl najtaniej byloby kupic taniego, ale w miare lekkiego mtb fulla z kolem 29 i przerobic go na baranka. Naped moze byc gorski 1*12 z blatem 38 czy jesli sie da 40 i zebatkami 10-50.
@@marekk1337 najtaniej jest kupić gotowy rower taki, jaki jest potrzebny i już bez żadnych przeróbek na nim jeździć, nie dawać się naciągać marketingowcom, po prostu cieszyć się jazdą 🙃
@@tykutasie Patrzysz na filmiki jak ludzie smigaja na gravelach trasami conajmniej na dobrego crossa, a nierzadko wrecz mtb i myslisz sobie tak; o kurde ten rower pozwala na wszystko i jest komfortowy jak kanapa na wybojach ;) Tymczasem rzadko siedza podczas tych popisow, rowery maja niezle na ogol, dupa nad siedzeniem non stop, a podloze suchutkie :) W koncu i ja kupie gravela, ale tylko dlatego ze chce pierwszego w zyciu baranka z hamulcami hydraulicznymi itd, a nie chce kolarki z kolami o szerokosci ponizej 30 z watpliwymi hamulcami szczekowymi nizszych grup.
witam mam pytanie do jakiego przedziału wagowego są zalecane bo przy moich 3 cyferkach wagi to w trekingowym kellysie szprychy strzelały a rozważam coś więcej niż mtb czy jest sens w to wchodzić ?
Dobre konstrukcje mają limity do około 120-130 kg. Warto jednak od razu zainwestować w lepsze koła. Mocne obręcze i szprychy to podstawa, przy masie ponad 100 kg i chęci agresywnego pojeżdżenia najlepiej od razu doinwestować rower. Choć na zwykłe szutry wystarczy to, co jest fabrycznie w rowerach od 4-5 tys. zł wzwyż.
Dużo można o tym pisać, w zasadzie temat jest tak rozległy, że nie wypada o tym mówić w komentarzach ;) zapraszamy na portal.bikeworld.pl - tam w wielu artykułach - również tych o gravelach - jest o tym sporo info. Argument podstawowy to wyraźnie większy komfort jazdy. Dobry karbonowy widelec z karbonową rurą sterową w znaczącym stopniu tłumi wibracje. To czego Alu praktycznie nie robi…
Gravel, czyli taki... trekking z barankiem? 😀. No może trochę mniej komfortowy, bo bez amortyzacji, ale nad tym już też marketing pracuje (patrz: komponenty Redshift 😀)
@@krisklusek8463 ja słucham takich rzeczy to zastanawiam się co tak naprawdę gravel ma mieć z górala? Najszersze opony jakie tam wejdę to pewnie nie będą najwęższe opony z górala. Grupy napędowe też najczęściej są szosowe. Jak już to właśnie połączenie szosy i crossa. Ale to już nie brzmi tak WOW. Żeby nie było, że hejtuję - sam zastanawiam się nad kupnem gravela (ale raczej na 2022) :-)
Ja się przerzuciłem na gravela bo jeżdżę 90 procent po asfalcie a mogę sobie pozwolić na posiadanie 1 roweru więc był to dla mnie taki złoty środek bo szosa w las nie wjadę.
e0_ hater Domyślam się, że gravel to genialna alternatywa dla zagorzałych fanatyków szosy, którzy próbując dosiadać górala musieli się czuć jak po przesiadce ze sportowego auta do czołgu. W końcu mogą posmakować szutrów, nie tracąc wiele z szybkości i dynamiki jazdy. No i baranek zostaje :-). Ja z kolei od zawsze ujeżdżam, szutry, singletracki i inne wertepy i mimo kilku prób z szosą, nigdy nie czułem się tam komfortowo (tak, tacy też istnieją :-)). Ale uczciwie przyznaje, że mnie także kusi myśl posiadania w swojej stajni pierwszego roweru z barankiem :-) - nawet za cenę braku amortyzacji. Zapewne na tym polega "strzał w dziesiątkę" z gravelami - łączą ludzi z obu tych światów. Jestem jednak także daleki od stwierdzenia że te rowery same w sobie, stanowią połączenie szosy z góralem - no gdzie!?!
@@BamboszT nie no z góralem według mnie to nie ma nic wspólnego. Po szutrze polecisz jak sama nazwa wskazuje czy po dziurawych asfaltach ale w teren tym się pchać absolutnie odradzam.
@@e0_hater pierwsze mtb tez nie mialy amortyzacji zadnej, a obecnie fulle ida do dominacji w mtb. Szosowki nawet maja systemy redukcji drgan zeby polepszyc komfort bez utraty predkosci, zrywnosci. Amortyzacja przyjdzie do terenowych graveli, to kwestia kilku czy kilkunastu lat. Beda takie i takie, do wyboru do koloru jak kogos bedzie na to stac... Ciekawe czy rowery crossowe pozostana w modzie skoro pojawily sie gravele dajace klasycznym prostokierownicowcom nowe calkiem doznania, to jest dobre pytanie.
Cross country nigdy nie widzieli ? Eureka? Jak 10 lat temu wymyślili to się wszyscy śmiali. Dziś CC z baranem furorę robi, kiedy ja na sztywno od 8 lat pomykam. Koniunktura na hajs jest i tyle. Jakby nagle zmadrzeli wszyscy, że sztywny widelec z kosmosu lepszy. Żal mi wszystkich podatnych na sztuczne trendy. Lefciaki wciskali. Nie poszły. Wrócili do podstaw. Magia. Do zdrowych wniosków doszli lansiarze 10 lat po wczasie kiedy bzdetami nie dało się przebić jakości nagle uderzają w jakość i tryumf oddzwaniają.
To duży skrót, sama rama lepiej nie utrzymuje prędkości, ale jako całość taki rower jest wyraźnie szybszy. Jest lżejszy, więc dużo łatwiej go rozpędzić, a karbonowa rama wyraźnie ,,wygładza" drogę (absorbuje wstrząsy) i pozwala dużo skuteczniej utrzymać wysoką prędkość na nierównych nawierzchniach. Jazda jest bardziej płynna, a przyspieszenia bardziej dynamiczne i szybsze - te dwa czynniki sprawiają, że jedzie się z większą średnią. Choć oczywiście dużo zależy od pozycji i kierownicy oraz samych opon. Główne czynniki to opór aerodynamiczny (kluczowy powyżej 14 km/h) oraz opór tarcia. Niemniej jednak, mając objeżdżonych dziesiątki graveli, to o czym mówimy zwyczajnie czuć i widać na liczniku.
Fajny temat, nic nowego, i tyle :) zastanawiam się nad calą strategia tego typu rowerów (strategią odczucia przez użytkowników). Nikt nie potrafi sprecyzować wymagań. Dla niektórych gravele to endurance, dla niektorych to ledwo szosa, itd... Tak na prawde to jest zupelnie inny rower. Dlaczego? Dlatego, że powinien: miec inną geometrie niz szosa i inną niż endurance, powinien spelniać wymagania szosowcow jak i tych od mtb (specjalnie uzyta skrajnosc). Teraz sobie pomyślicie, nie szosa, nie enduro, to co? Gravel? Ale czym w końcu jest gravel? Na to odpowiedzcie sobie sami. Kolejna zagwostka, mistrzowie sezonu. Sam nie jestem mistrzem czegokolwiek, ale serio uważacie że że interesujac sie czymkolwiek w pol roku, jestescie mistrzami w temacie? Otóż, prawie tak. Tylko prawie, robi wielką różnicę. Zastanówcie się jeb.... Indywidualici, czy ..... Koniec wypracowania, bo mam ścisłe podejścir do życia
nie. przełajówka jest krótka, narowista, niewygodna w dłuższej trasie. Przeczytaj ten artykuł i się doedukuj hopcycling.pl/rower-przelajowy-co-trzeba-wiedziec/
@@solfatar dzięki za artykuł, jest ciekawy, jeżdżę cx od 2 lat. Sportowa charakterystyka zbliżona do szosy, zwłaszcza kąty głowki to poza tym co napisałeś jedna z głownych cech cx stąd moje pytanie.
Dzisiaj jechalem AL mtb hardtailem z kolami 29-2.25 na detkach nabitymi wyjatkowo chyba az do 4 atm i byl tak sztywny ze nawet z niezlym amorem przednim czulem kazda nierownosc nawet na asfalcie. Tak sie nie da jezdzic nawet asfaltem, chyba ze bedzie jak stol rowny jak pod szosowke z kolem 25. Gravel nie moze byc lepszy zwlaszcza tani aluminiowy z oponami kolo 40 albo mniej, zatem dlaczego ludzie wybieraja ten masochizm, lubimy dupe potluczona i kregoslup nadwyrezony po calym dniu telepania na dziurach? Szerokie opony kolo 50 bardzo spowolnia zas na szosie i zrobi sie taki cross z gravela. Kupie byc moze przykladowo jakiegos gravela za 3-4 tys zl np Krossa czy Rometa i zapewne bede strasznie rozczarowany jesli chodzi o trudniejszy teren, komfort, tlumienie drgan itd, a nie stac mnie na fajniejsze maszyny za okolo 10 tys i wiecej, ktore sa dopiero esencja wspolczesnej idei lekkich wielozadaniowych graveli. Tak naprawde to chce sie pobawic wreszcie pierwszy raz barankiem, klamkomanetkami, szybkoscia na szosie jakiej nie daje mi mtb, chociaz nie narzekam z zebatka 10 i blatem 34, bo wcale nie jest to takie wolne. Za to podjade prawie wszedzie, szybciej pojade w terenie, a gravele czesto maja szosowe 1 do 1, to za malo na porzadne gory dla tych o slabszej formie nawet bez sakw, bagazu. Mam moze kupic stalowa krowe, ktora rzekomo lepiej tlumi drgania, ktora wazy wiecej niz moj mtb z amorem i poteznymi oponami? Mialem dawno temu mtb calkiem sztywnego z rama stalowa, nic nie tlumi wiecej od aluminium, to bzdury, legenda miejska z marketingu rowerowego. Po co komu mocowania do wiecej niz 2 bidonow? Ten od spodu bedzie ublocony, sam sie dalem nabrac na bidon tzw pro do picia podczas jazdy, a odkrecam go zeby kurzu nie zrec z cumelka. Gravele musza byc lzejsze tansze i pojda rozne wizje, w tym amortyzacja nawet full, co juz widac, ale jest to niestety skandalicznie zbyt drogie. Mtb full mozna kupic nawet juz za 6 tys, a gravel full najtanszy za ile? Taniej bedzie taki zlozyc, chocby tylko z lekkim amorem z przodu oczywiscie z blokada z manetki. Ja na pewno tak sie kiedys pobawie w ramach prob, testow, wywale karbonowy widelec i dam amora moze crossowego o mniejszym skoku oczywiscie powietrznego.
Na rowerze szutrowym przyjmuje się inną pozycję aniżeli na rowerze górskim. Na rowerze gravelowym masz się czuć jak na rowerze szosowym. Oczywiście będziemy mieli kierownicę delikatnie wyżej, ale siedzenie na siodełku to nie będzie to samo co w MTB. Nacisk naszych czterech liter na siodło jest zdecydowanie mniejszy. Dlatego tyłek nie powinien boleć - no chyba, że niedobraliśmy odpowiedniego siodła do niego. I co najważniejsze rowery szutrowe zostały stworzone na potrzeby szosowców a nie górali, więc dla amatorów mtb mogą okazać się mało wygodnym sprzętem. Pozdrawiam
@@cannonbiker dlatego my z mtb strasznie marudzimy na gravele niejako w ciemno ze "strachu", bo wielu z nas w ogole nigdy nie mialo nowoczesnego roweru szosowego z barankiem. Siodelko nie moze byc szerokie na dluzsze trasy, zatem nie ma mowy o wygodnej kanapie, nawiasem ciekawi mnie jak te siodla z dziura sprawuja sie na mrozie czy nie wieje po tylku, jajkach, a woda, bloto spod tylnego kola nie chlapie?
@@marekk1337 Z tego też powodu nie używam takich z dziurą zimą :). Polecam bardzo wygodne siodła zarówno do rowerów górskich jak i szosowych brytyjskiej firmy Fabric model Scoop. Mam je zamontowane prawie we wszystkich rowerach, które posiadam, od sprzętu do Enduro aż po szosę Endurance. Idealne na długie wyprawy. Pozdrawiam
Na gravel nie musisz zakładać 50 mm:) można mniejsze, kolejna sprawa pompujesz do 2,9-3 atmosfer i najlepiej bez detek i jest w miarę wygodna amortyzacja, na asfalcie i szutrach można pędzić. 3 bidon uwierz czasem wody jest za mało np. Na ultramaratonach, ciężko uwierzyć ale są w Polsce trasy gdzie przez 80 km nie masz sklepu i woda może się skończyć w dwóch bidonach. Gravel to dla mnie super wybór, oczywiście nie ma górskie trasy wtedy Mtb, ale do większości terenów w Polsce jest super.
@@adamptak375 Jeszcze nie probowalem mleczka nawet w mtb. Mam jakies opory w tej materii, ale w koncu sprobuje na nowych oponach wiosna. Mam troche problemy teraz na ciezkich zjazdach, rower niekiedy tanczy co jest grozne na stromiznach i moze na mleku bedzie nieco lepiej. Gravel bedzie mu sluzyl glownie jako rower szosowy po zlych drogach z otwarciem na lekki teren plus dalsze wyprawy po Polsce z sakwami zapewne, bo do paru toreb chyba sie nie zmieszcze. W promieniu 100 km od domu mam gory Beskidy od Slaskiego, Malego az po Pieniny, mnostwo przeleczy, dojazdy do schronisk itd i bardzo mnie cieszy ze pojawil sie np grx z przelozeniem zebatki 36 do blatu 30, to mi sie przyda w gorach. Szosowe 1 do 1 nie biore pod uwage, bo zdechne w gorach na budzetowej, ciezkiej (plus jakies klamoty) dosc taniej maszynie do 6 tys zl. Zawsze balem sie szosowek na cienkich oponach, z drugiej strony szerokie pojada slabo na asfalcie, czy zloty srodek to 35? Jaka opona w terenie da juz jako tako rade?
A ja bym nazwał "wygodniejsza szosówka", ewentualnie "wyprawowa szosówka" - z tym uterenowieniem to w sumie zależy jak definiujesz teren, ale poza równe drogi asfaltowe, polne czy leśne bym się takim rowerem nie zapuszczał zbyt często. Znaczy wszystko można zrobić, tylko pytanie czy to ma sens.
@@KamilR468 pisząc "uterenowiona" miałem na myśli - szosówka, którą można zjechać z asfaltu. Ale masz też rację, że jest to "wygodniejsza/wyprawowa szosówka" 🙂
Za to jest "regulowana sztyca". Nie wiem dlaczego i skąd przyjął się taki zwrot? Co to wspólnego ma z regulacją....? "Dropper post" to sztyca opuszczana i tyle.
Bezustannie podziwiam masochistów, którzy rowerami szosowymi z oponami trekkingowymi (w marketingowym bełkocie zwanymi gravelami💪), bez amortyzacji pod tyłkiem i rękami oraz z wąską kierownicą, wjeżdżają do lasu albo w góry(!)...🤣 Dodatkowo karbon i jakiekolwiek przełaje to proszenie się o problemy i koszty🤦♂️ Ale przecież proktolodzy, urolodzy i ortopedzi też muszą z czegoś żyć😉👍
Panowie !! O czym wy wogole mówicie ? Prawdziwy gravel jest na stalowej ramie i przeznaczony do dalekich wycieczek, gdzie w nieco trudniejszym terenie tez sobie świetnie poradzi. A wy rozprawiacie o ramach aluminiowych gdzie aluminium jest dość sztywnym metalem czy karbonem, który nie może być nawiercany pod sakwy np. Na widelcu. Co wy pieprzycie? Czy wy wiecie o czym mówicie? Znacie genezę roweru grawelowego?
Warto przyjrzeć się technologii produkcji ram i widelców ze wszystkich w/w materiałów. Oczywiście pod kątem wypraw najprostszą konstrukcją będzie model oparty o metalową ramę, natomiast producenci bez problemu radzą sobie z wyprodukowaniem karbonowych widelców z otworami montażowymi pod bagażniki o sensownej nośności. Na rynku jest wręcz cała masa karbonowych rowerów z opcją zamontowania bagażników, a sam gravel to mocno podzielony obecnie segment. Włącznie z tym, że modele typowo wyprawowe są nazywane adventure, bądź adventure gravel. Podczas gdy inne zaliczane do bardziej sportowych konstrukcji zaliczyć można do kategorii racing gravel. Warto spojrzeć, co dzieje się w USA - na rynku skąd pochodzą te rowery. Jak bardzo rozwinięte są te dwa inne rynki - gravel jako podróżowanie i przygoda i gravel racing, czyli imprezy jak dirty kanza itd.
Ta, kiedyś była szosa, góral, składak i wszędzie się wjechało. A teraz powymyślali panie crossowe, trekkingowe, gravelowe, mtb xc, mtb full, mtb srul, po co to komu 😛
Wszędzie tylko "gravel" i jego zestawianie z szosówką i rowerem górskim jako "złotego środka". Kompletnie olano fakt istnienia od paru dekad rowerów crossowych/trekkingowych, które spełniają właśnie taką rolę. W efekcie tam, gdzie cenowo zaczynają się gravele (około 4 tysiące PLN) dostajemy rowery crossowe typu Giant Roam 0 lub Unibike Xenon. A tam pełna hydraulika, często wysokiej klasy, amortyzatory powietrzne, manetki pokroju Shimano SLX itd. Stwierdzenia odnośnie "szybszej" jazdy, to jakiś obłęd - cross ma zwykle taki zakres przełożeń, że praktycznie nie ustępuje gravelom - przy oponach rzędu 1.6-1.9 nie uzyskamy takich prędkości, aby konieczny był blat grubo powyżej 50 zębów.
Tak więc prawda jest taka, że gravel, to dobra opcja dla kogoś, kto lubi szosówki, ale chciałby też móc pośmigać turystycznie w plenerze - nie jest to rower dla przeciętnego Kowalskiego, który szuka roweru maksymalnie uniwersalnego.
Dokładnie, gravel to marketingowa dojna krowa.
Radosław nie sposób się nie zgodzić z tym co piszesz, jest w tym sporo racji.
Podobne mam wnioski i kupujac wiosna mtb, nie myslalem jeszcze w ogole o gravelu, rozwazalem crossa ze srednio-gornej polki nawet jeszcze na trekingowych trzech blatach, ale przynajmniej deore i amorze powietrznym, np Kross Evado bodaj 10 z wewnetrznym prowadzeniem przewodow, bo akurat te ceche w rowerach wizualnie bardzo polubilem, czego nie ma zdaje sie unibike nawet giant, ale obawialem sie czy na ciezszy teren mi to starczy... Romet ma slabsze crossy jak mi sie wydaje i ciezkie. Rowery w ogole sa nadal zbyt ciezkie mimo ceny. No i mam kolejnego juz trzeciego mtb, ostatniego hartaila co juz sobie przyrzeklem, kolejny bedzie full zapewne xc, bo to mi starczy. Jeden blat 34 powoduje ze brakuje mi na drogach predkosci crossa ktory ma tarcze 48 czy 46, zas zonglowanie blatami lancuchami jest upierdliwe zwlaszcza w gore, bo sa tez bariery techniczne, shimano ma tarcze 38 tylko xtr, a serwis mi za zmiany z slx grozi chyba bezzasadnie utrata gwarancji! Wydaje sie ze cross z gornej polki o jako tako sportowej geometrii jest najbardziej uniwersalny, to w istocie m.in lekki goral, bardzo trudny teren pokonuje sie nim wolniej od mtb, mniej pewnie i tyle. Sadze taki dobry cross jest poniekad odpowiednikiem pierwszej generacji gorali z lat 90 bez amora na kole nierzadko 1.9 Takim goralem jezdzilem niegdys po gorskich szlakach pieszych i dalo sie... Na szosie nieraz nie moglem dogonic goscia na crossie czy czyms podobnym o prostej kierownicy, bo jechal rownomiernie z 40 km\h. Ciensza opona od mojego 2.25 i przelozenie robia swoje, dodatkowo mozna dodac male rogi i lemondke, ktore zreszta kupie do mtb, bo bez tego istotnie brakuje chwytow, cierpna dlonie, brakuje tego na podjazdach, poza tym mam pozycje dosc malo areodynamiczna na ramie S, ale za to jest wygodniej. Szosowcy maja nowa zabawke, ktora sie podniecaja, tak naprawde chodzi glownie o baranka, boja sie prostej kierownicy i tyle, bo np bagaz mozna przymocowac i do sportowej szosy bez mocowan, ale jezeli amator uwierzy ze to super mtb z barankiem, to beda sie mnozyc gravelowe gleby w terenie, wypadki tych co mysla ze waski baranek nawet rozgiety jest tak samo sprawny w terenie jak baaardzo szeroka kierownica mtb. Nie zlamcie karku szutrowcy, ale nie na rownym szuterku, choc wiadomo jak sie latwo wpada na nim w poslizg podczas hamowania, ale na ciezkich trasach pod crossy i mtb przede wszystkim na mokrym podlozu. Do kolarki wsadzono opone 35 i slowo stalo sie cialem, powstal owy gravel... Podobnie z gorala zrobiono crossa, wezsza opona, mniejszy skok amora, dawniej oba nie mialy amorow, tzn te tansze.
No i co ja mam kupic a podobaja mi sie wszystkie 😚
@@MultiAdgj jeśli masz kasę to kup wszystkie 😁 a później pozostanie tylko wybrać odpowiedni rower do trasy na dany dzień 🤪
A gdzie stal? W wyprawowym gravelu stal to chyba najlepszy materiał na ramę.
Bardzo dobry materiał wreszcie ktoś wyjaśnił o co chodzi w tych grawelach
Tak w calkowitym skrocie jak chcesz wybrac rower tego typu to idziesz do sklepu i rzucasz haslo gravel. Jak juz sie skoncza glupie usmieszki to bierzesz co maja na sklepie i cieszysz sie, ze Ci sie udalo dostac. W domu mozesz juz na spokojnie sprawdzic kolor i osprzet. Oczywiscie sytuacja dotyczy 2020.
Haha komentarz bawiący niezmiennie. :D
😂 Życiowe 😂
Zapewne w sklepie będą filozofować, przy okazji pytając "do czego on ma ci służyć" - by wreszcie odwieźć od zakupu, bo przecież sprzedawca wie lepiej jakim rowerem masz jeździć. Przypomina to kupno laptopa, jednak z lapkiem jest o wiele prościej gdy masz kolegę, który się zna. Ale z rowerem jest inaczej bo kolega który się zna, też będzie filozofował nad rowerem.
Sytuacja dotyczy też roku 2021 i 2022, miejmy nadzieję że 2023 będzie normalny 😂
@@andredo4880 Jest gorzej niż wam się wydaje. Jest olbrzymi BOOM rowerowy, ceny idą w górę a upragnionych rowerów może zabraknąć. Tyle jeśli chodzi o nasze biedne i mało zasobne portfele. Ciekawe czy ci co kupują te drogie rowery, to ci co najbardziej narzekają na sytuację w kraju :D
Po prześwicie, powinniście powiedzieć o geometrii bo bardzo różni się od typowej szosy np. kąt główki ramy, wysokość suportu czy rozstaw osi. Mogliście dodać jeszcze informację czym się różni gravel od przełaju, bo często sprzedawcy naciągają słowo gravel podpinając je pod typowe rowery do cyclocrossu.
to jest marketingowy bełkot bez kszty konkretu... tu nie ma miejsca na konkrety czy dane. To nagranie dla laików, którzy szukają roweru, który będzie prestiżowy. Powiedzieć góral czy miejski nie daje prestiżu, więc marketingowcy wymyślili nowe hasło grawel aby sprzedawać rowery :P
@@kondzio2003 buzdra ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie. Jak napisałem wcześniej tego typu rower różnią się od przełajowek które są od dawna. W „góralach” tez masz rozróżnienie które dość znacząco określa do czego jest dany rower i nikt nie lamentuje ze ktoś wymyślił kiedyś rowery down hill a nie po prostu zjeżdża na hardtail który jest od bardzo dawna.
@@_________4292 90% ludzi kupuje rower aby stał w piwnicy lub garażu. 9% kupuje aby jeździć nim szybciej do sklepu czy pracy, lub czasem w niedzielę do lasu. A może dla 1% kupujących rower będzie miał znaczenie rozstaw kół czy wysokość suportu. Zapytaj te 99% kupowaczy co to suport to powiedzą,że to dział w ich firmie gdzie pomagają jak laptop nie działa.
@@kondzio2003 sam wymyśliłeś te statystyki? kupowaczy? Wymyślają statystyki i tworząc słowa nie przekonujesz mnie do Swojego zdania.
brawo dobry materiał, widać że są wprowadzane zmiany na plus, które owocuja ciekawszymi filmami , trzymam za Was kciuki bo macie zaplecze i potencjał na dobry portal na RUclips,
powodzenia życzę z UK
Dzięki! Staramy się, bo pomysłów jest naprawdę dużo i obiecujemy sukcesywnie je tutaj upubliczniać. Do zobaczenia i pozdrawiamy!
Ja bym podzielił na dwie kategorie pierwsza dzieli się na wygodne i sportowe, a druga dzieli się na trzy nastawione na turystykę ma możliwości obładowania, nastawione na teren i ostatnia bardziej idące w kierunku szosy którą ja wybrałem :)
Trochę dziwne, że w dyskusji o coraz droższych gravelach, dużo sprowadza się do tematu opon, które akurat są najtańszym i najbardziej prostym sposobem na modyfikację roweru.
Świetny materiał Panowie! Bardzo pomógł mi w odnalezieniu się w świecie graveli :)
Bardzo miło to słyszeć, dziękujemy. Planujesz przesiadkę na gravela? Masz już jakieś typy? ;)
@@bikeworldPL wiesz, caly czas waham się między gravelo-szosą a typową szosą. Mam już rower XC a na przyszły rok planuje zakup szosy bądź gravela. Nie zależy mi na najlepszym osprzecie bo nie mam zamiaru się ścigać, raczej stawiam na rekreacyjną jazdę więc będzie to rower raczej z tej dolnej półki cenowej.
Obejrzałem ten film, pierwszy jaki widziałem z tego kanału. Od razu zasubowałem, bardzo fajny materiał. Teraz lecę sprawdzić inne filmy. Z mojego punktu widzenia wolałbym mieć dwie zębatki z przodu, jest to dla mnie jakoś bardziej uniwersalne. Z drugiej strony mogę sobie gadać, bo nawet na takiego gravela z GRXem i jedną zębatką mnie nie stać xd
Gravele najtansze to 3 tys zl
@@marekk1337 Nie no jasne, coś fajnego znajdzie w tej cenie ;)
@@Enclo76 tez chcialbym lekkiego karbonowego z bajerami, ale lepiej miec nowego gravela za 4 tys, niz zadnego ;)
Oglądamy wasze filmy kolejny raz , są merytoryczne , duża wiedza i porady praktyczne Życzymy wam wszystkiego najlepszego i wytrwałości oraz sukcesów . GRATULACJE dla Was 🌞 Pozdrawiamy z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
mam cuba nuroad race 2020 na osprzęcie grx rower wręcz uniwersalny szosa , las , teren i jako transport do pracy przez miasto :)
Bardzo dobrze ten Cube się prezentuje - my nie mieliśmy okazji testować. Pozostaje pogratulować, bo jak widać wiele osób w tym roku obeszło się smakiem w przypadku graveli - rowerów po prostu zabrakło. ;)
@@bikeworldPL cube piękny i wiele ludzi nie potrafi przejść obojetnie obok niego. Ratowałem się internetem i gdzieś ostatnie sztuki mieli w jednym sklepie, brałem w ciemno i na szczęście rozmiar trafiony. Szkoda że recenzji tego roweru na Polskim youtube nie ma chociaż i na Niemieckim też o nim nie za wiele.
@@patrykdubiel4456 a możesz podać wzrost, przekrok i rozmiar ramy? :)
@@Dudzio866 mam 170 cm przekrok 78 cm a rozmiar ramy mam 53. myślałem nad 50 tka jeszcze ale nie była nigdzie dostępna chociaż 50 mogła by być ciut za mała.
Dzieki :)
Ale zmiana fryzu😉 wcześniej jak laluś z długimi piórami z przedziałkiem a teraz krótko prawie na łyso jak bandzior z poprawczaka.
To przez wirusowy lockdown na wiosnę się stało. W sensie tylko fryzura, na szczęście nie poprawczak. :D
Wow, jak mówicie teren to macie na myśli? dla mnie teren to piesze szlaki w okolicy Wisły. Połączenie roweru górskiego z szosą? :) Gravel to rower na drogi, drogi utwardzane, asfalty. Nie jest to rower górski. Ma baranka który jest beznadziejny w terenie. Bliżej mu do roweru turystycznego/endurance.
Niektorzy gravelami pchaja sie na trasy mtb i twierdza ze jest super ;)
Generalnie trzeba być czujnym przy oglądaniu materiałów o gravelach. Odmiana przez różne przypadki słowa "teren" może być troszkę myląca
zanim zacznę oglądać to pewnie odpowiedź na pytanie już znam "jaki wybrać?" - jak najdroższy bo zawsze do tego się sprowadza ten temat.
Super merytoryczny film Życzymy dużo zdrowia i wytrwałości oraz sukcesów . Pozdrawiamy serdecznie całą ekipę 🇵🇱🌞 Pozdrawiamy z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
Dobre podsumowanie i rozpiętość modeli. Dla jazdy turystycznej, ale trekkingowej - asfalt, ubite ścieżki leśne, czasem przeszkody to szerokość opony 37-40 jest optymalna?
Tak, 37-40 wystarczy.
Podpowie ktoś czy warto dopłacać do GRX600 lub 800 vs GRX400?
Chyba nie warto, roznice to w sumie niuanse, ale moze jak ktos ma naoczne porownanie, to wie wiecej. Klamki 800 maja servo jak w lepszych mtb, sa roznice o zeba czy dwa w kasetach, blatach.
Niecale 3 lata i duzo wiecej wiem, wszyscy wiemy o gravelach. Kupilem klasycznego Kross Esker 6.0 z napedem 2x, troche za twardy naped na strome gory, za waskie opony, ale wszystko mozna wymienic.
Szkoda że wspominając o wyprawowym segmencie całkiem pominęliście rowery zbudowane na stalowych ramach, które to nota bene właśnie jako typowo wyprawowe są uważane. Jako ciekawostkę też mogliście pokazać chociaż jeden na ramie tytanowej - zwłaszcza że o ile wierzyć w zapowiedzi to w Decathlonie pojawi się taki w całkiem przystępnej cenie z fajnym osprzętem.
Oczywiście w materiale nie pojawiło się wiele aspektów. Za mało czasu :D, a to temat rzeka. Tym bardziej fajnie, że rozwija się dyskusja w tej sprawie ;)
Mam Marina Gestalt 1 (2019). Fajny rower, dobrze się sprawuje (szczególne na dobrej jakości szutrze i asfalcie), tylko to miejsce na oponę to duża wada.... Tam jest problem nie tylko z szerokością ale i wysokością. Panaracer Gravelking SK 35 mm, obcierały o mocowanie przedniej przerzutki, mimo że na szerokość wchodzi spokojnie...
czyli maks ile mm opone wlozymy do gestalt 1?
Panowie tak jakby zapomnieli o istnieniu rowerów przełajowych ;) Gravel to nie jest żadne nowe odkrycie, ani tym bardziej skrzyżowanie górala z szosą. To jest po prostu rozwinięcie idei rowerów przełajowych. Zanim pojawiły się rowery typu gravel, ludzie w tym i ja adaptowali do takich zastosowań właśnie rowery przełajowe.
@Maciej Jan Długosz autorom chodzi o "odsłony y -tubowe" więc bredzą jak to "eksperci"...
Dobry film👏 na czasie 😊 ciężko teraz zdobyć niektóre modele graveli😞
Dzięki! To prawda - w tym momencie jeszcze ciężko o wybór rowerów w sklepach, ale to pewnie kwestia dni / tygodni, bo pierwsze dostawy 2021 już na pewno są w drodze. Nie zmienia to faktu, że rynek się "wysprzątał" z rowerów w tym roku, a popyt jest cały czas.
Chcialbym zobaczyc takiego gravela z blotnikami sakwami i wszystkim innym, a nie goly rower. W Australii sa bardzo modne i sa nawet sakwy na cala rame
W Polsce bikepacking też rośnie w siłę i my zdecydowanie ten trend lubimy. No i trzeba pamiętać, że taki gravel w pełnym rynsztunku to już w pełni użytkowa maszyna.
Wejdź na grupę madeforfun na Facebooku to zobaczysz dużo takich ;)
Siemka. Giant Revolt czy z Decathlonu Triban GRVL 520 1x11 SRAM w podobnej cenie ? 😉
Gravel jest świetny. Jako zagorzały wielbiciel MTB myślałem, że ten nowy typ roweru, nie zrobi na mnie żadnego wrażenia.
Okazało się natomiast, że od ponad trzech lat mój Cannondale Slate CX1 jest najczęściej używaną przeze mnie maszyną:)
Pochodzę z Wielkopolski więc to też pewnie ma jakieś znaczenie. Na rowerach MTB jeżdzę zazwyczaj już tylko w górach, a rower szosowy wybieram jak naprawdę chcę poczuć prędkość lub wiem, że całą wyprawę da się przejechać asfaltem.
Pozdrawiam
Słusznie, że wspominasz o miejscu zamieszkania - prawdziwe MTB faktycznie swoją pełnię potencjału pokażą albo w górach, albo na technicznej trasie wyścigu (patrz nowoczesne XC). Nas ciekawi bardzo nowy Topstone z Lefciakiem - jest na naszej liście 2021 do "oblatania". Postaramy się go sprowadzić na test. :)
@@bikeworldPL
Dzięki za odpowiedz na mój komentarz :)
Jako wielbiciel marki oraz Lefty z niecierpliwością czekam na test.
Pozdrawiam
Kiedyś taki rower na szosę i w teren nazywał się crossowy (ew hybryda), i taki sobie dawno temu kupiłem. Potem jednak crossowy zmienił się w rasowego górala a z drugiej strony dokupiłem okazyjnie szosówkę, i chyba już nie chce mi się wracać do takich "zgniłych" kompromisów. Od biedy mogę sobie wstawić do szosy agresywniejsze oponki np 32c i pojeździć po lesie, ale po co skoro mam wygodniejszego górala. W każdym razie innym którzy chcieliby mieć 1 uniwersalny rower nadal bym doradzał crossowy. Większa uniwersalność, większa możliwość dostosowania pozycji, łatwiej i taniej przystosować do wypraw (niż objuczać kolejnymi modnymi i drogimi sprzętami bagażowymi w stylu bikepackingu, ale mało praktycznymi - np bagaznik za 100zł + sakwy crosso dry 60 l za ok 200zł i za ok 300 zł mamy porządną i stabilną pakowność 60litrów, kiedy np torba podsiodłowa ortlieba 11L to 500 zł) , można wstawić fajny amorek powietrzny i komfort o wiele większy, szerszy wybór oponek od szosowych po górskie 2.0 jeśli kto chce, łatwiej się manewruje, wygodniejsza pozycja na dłuższe wycieczki itd itp...
Właśnie przesiadłem się z roweru crossowego na gravela i wrażenia bez porównania. Cross jest dobry do lasu i nieraz wyjechać na drogę, ale prędkość ograniczona. Jak zazwyczaj jeździsz po asfalcie, a nieraz zjeżdżasz w teren wtedy stanowczo gravel. Kwestia poznania swoich potrzeb.
Natomiast co do bagażników, ja szukałem gravela w któym będę mógł zamontować bagażnik tubusa. Kupiłem Authora Ronina i nie mam z tym problemu. W sumie ma więcej opcji montażu nośników niż rower crossowy, bo jeszcze na przednich widełkach czego nie miałem w corssowym.
Amortyzator wywaliłem w rowerze crossowym aby lepiej czuć trasę, więc w gravelu tym bardziej nie brakuje mi amortyzatora. Mieszkam w bloku więc szkoda miejsca na dwa rowery.
Tak że generalnie chodzi o to, że każdy musi rower dla siebie i to jest właśnie piękne. To co dla Ciebie jest rozwiązaniem idealnym, dla kogoś innego będzie totalnie nie pasującym rozwiązaniem.
Mam takie same przemyślenia i doświadczenia.Gravel to cross z barankiem. Rynek się zapchał i trzeba wymyśleć coś nowego i dorobić teorię że to jest najlepsze.W latach 80 były już takie rowery.Nazywało się to romet passat i było przeróbką waganta.Jak wjeżdżamy z asfaltu w drogę leśną to skąd wiadomo co nas tam czeka.
Teren ģórala asfalt szosa
@@tomcik1980 A co niby ogranicza prędkość roweru crossowego ? Z przodu blat 48, z tyłu 9-10 zębatek z 11tką na końcu. Opony zwyczajowo 40 mm, ale nic nie szkodzi zmienić na 32c. Waga ? Crossówki pokroju np. Giant Roam 0 ważą około 12,5 kg, Romet np. Aspre 2 waży 10,9 kg, więc różnica 1,6 kg. Ok, jeśli mamy dobrze zbitą wagę, jedziemy bez bagażu, to jest to jakaś różnica, ale w zwyczajowym użytku turystycznym zawsze jest jakaś torba/plecak, różne ilości napoju czy żarcia.
@@radosawsobieszczyk6460 nigdy crossowym nie pojedziesz tak szybko jak gravelem przynajmniej na asfalcie.
Jaki Gravel wybrać za około +/- 1200€ ? Doradzi mi ktoś coś?
Z początku napaliłem się na tribana rc520 GRVL z hydro tarczami i shimano 105 za 1100€ ale patrzylem u innych handlarzy i za około 1200€ mogę mieć coś od Specialized, Cube itp. I niewiem co wybrać...
JA mam stalowego karate monkey i stalowa some gravela ......i nie chce carbonu steel is real :)
Witam i dziękuje za pouczający film.
w droższych modelach speca masz amortyzację w sterach, Giant też chyba coś tam wymyślił, musisz poszukać tylko
@@aszgil dziękuję za informację i pozdrawiam
#1. To taka: szosa, przełaj, cross w jednym z opcją pod lekki bagaż. To nie rower wyprawowy.
#2. Jest. Kompozytowy widelec amortyzowany, dedykowany do gravel'i (sprężyny listkowe, skok 60 mm) - bezobsługowy, bez regulacji.
#3. Ze względu na cenę, charakterystykę robioną pod konkretnego użytkownika.
#4. Jako alternatywa - mostek z amortyzacją (na elastomerach).
#5. Jako uzupełnienie dla podniesienia komfortu chwytów, większego pochłaniania drgań - odpowiednio nawinięta (-te) owijki + opcja
żelowych wkładek.
pozdro, szerokości i radości * 2
@@rowerowyja9982 dziękuję
Juz sa takie drogie systemy, ale istotnie temat dopiero rusza. Chodzi o zachowanie niskiej wagi i rozsadnej ceny, bo jak sadze najlepiej sprzedaja sie gravele znacznie ponizej 10 tys zl. Najprosciej byloby dac crossowy amor powietrzny ulozony do komfortowej jazdy po drogach gruntowych i system amortyzacji tylnej znany chyba z treka o malym skoku zdaje sie 20mm albo cos innego lekkiego niezbyt drogiego, bo nie jest z tylu potrzebny skok powyzej 50 mm wg mnie. Uwazam ze jest na takie gravele popyt, bo coz zlego w komforcie? Mozna amortyzowac tez sztyce, jest dobre rozwiazanie na elastomerach, tez nietanie, cos kolo 700 zl zdaje sie, strasznie mnie kusi wyprobowac to w mtb hardtailu.
Myślałeś, żeby przetestować grawele od Loca Bikes?
Super materiał, napewno przydatny bo zamierzam kupić gravela.
Proszę o poradę, rozumiem, że teraz warto kupić rower bo powinny być tańsze??
teraz to będzie cud jak gdziekolwiek w sklepie znajdziesz jakikolwiek rower tego typu - rynek wysprzątał gravele jak bohaterzy kuchnię w "kuchennych rewolucjach" po inspekcji Pani Madzi ;)
Mam propozycje by podzielić i omówić gravele konkretnie pod dane uprawianie rowerowych jazd ,i tak gravele typowo turystyczne , gravele pod szutry i ciezki teren ,gravele pod jazdę mieszaną tak zwane szybkie oraz gravele sportowe ,lub o zacięciu sportowym ,a nie wszystkie takie są.
Wydaje mi się, że to czego ludzie szukają to szosa endurance
Ja pierdzielę, już nie wystarczy, że są gravel muszą być jeszcze typy ... czekam na rowery z typowo górskimi ramami do których założony zostanie baranek i zgodnie z modą nazwane zostaną gravelami typu full super endurance plus.
W pewnym sensie trzeba się z tym zgodzić, uważamy, że bez sensu robić ,,MTB z barankiem", który i tak będzie jeździć wolniej w terenie, niż rower typu XC, a na szosie i szutrach w sumie też niczego więcej nie daje. Takie rowery już są, w sumie były już 30 lat temu :D (John Tomac), ale rzeczywiście gdzieś są granice. Dużo tak naprawdę zależy od samych opon. Bardziej boli, że marketingowcy stworzyli obecnie ,,gravele z prostą kierownicą", bo to już na maksa komplikuje odbiorcom zrozumienie tematu. Cóż, takie czasy, takie prawa rynku.
już są takie rowery gravelowe - popatrz na Ninera ninerbikes.com/products/mcr-9-rdo lub Evil'a www.evil-bikes.com/a/bikes/chamois-hagar
@@marinbikespl najtaniej byloby kupic taniego, ale w miare lekkiego mtb fulla z kolem 29 i przerobic go na baranka. Naped moze byc gorski 1*12 z blatem 38 czy jesli sie da 40 i zebatkami 10-50.
@@marekk1337 najtaniej jest kupić gotowy rower taki, jaki jest potrzebny i już bez żadnych przeróbek na nim jeździć, nie dawać się naciągać marketingowcom, po prostu cieszyć się jazdą 🙃
@@tykutasie Patrzysz na filmiki jak ludzie smigaja na gravelach trasami conajmniej na dobrego crossa, a nierzadko wrecz mtb i myslisz sobie tak; o kurde ten rower pozwala na wszystko i jest komfortowy jak kanapa na wybojach ;) Tymczasem rzadko siedza podczas tych popisow, rowery maja niezle na ogol, dupa nad siedzeniem non stop, a podloze suchutkie :) W koncu i ja kupie gravela, ale tylko dlatego ze chce pierwszego w zyciu baranka z hamulcami hydraulicznymi itd, a nie chce kolarki z kolami o szerokosci ponizej 30 z watpliwymi hamulcami szczekowymi nizszych grup.
witam mam pytanie do jakiego przedziału wagowego są zalecane bo przy moich 3 cyferkach wagi to w trekingowym kellysie szprychy strzelały a rozważam coś więcej niż mtb czy jest sens w to wchodzić ?
Dobre konstrukcje mają limity do około 120-130 kg. Warto jednak od razu zainwestować w lepsze koła. Mocne obręcze i szprychy to podstawa, przy masie ponad 100 kg i chęci agresywnego pojeżdżenia najlepiej od razu doinwestować rower. Choć na zwykłe szutry wystarczy to, co jest fabrycznie w rowerach od 4-5 tys. zł wzwyż.
Też miałem 3 cyfry, polecam rozpisaną dietę od dietetyczki i dłuższe spacery 3 razy w tygodniu. Po zrzuceniu 25 kg kupiłem szosę. Jest super.
A co powiecie o Gravelach Rondo?
Szkoda ze nie było Rondo. Łapka w górę.
Dzięki! I to prawda - też lubimy Rondo, mamy nadzieję, że w sezonie 2021 któryś z modeli tej polskiej marki u nas zagości. ;)
O na filmie jest mój Soot 90😎
Jesli ma grawel sztywną oś to jest to a inne to przełajówki do turystyki ))
Kiedyś to było, Ukraina robiła za wszystkie typy rowerów, wsadzalo się nogę pod ramę i dawaj na przełaj przez pole do sklepu w sąsiedniej wsi 😁
dzisiaj aby się sprzedawało trzeba wymyślać nowe hasła marketingowe.
W czym niby jest lepszy ten karbonowy widelec od aluminium?
Dużo można o tym pisać, w zasadzie temat jest tak rozległy, że nie wypada o tym mówić w komentarzach ;) zapraszamy na portal.bikeworld.pl - tam w wielu artykułach - również tych o gravelach - jest o tym sporo info. Argument podstawowy to wyraźnie większy komfort jazdy. Dobry karbonowy widelec z karbonową rurą sterową w znaczącym stopniu tłumi wibracje. To czego Alu praktycznie nie robi…
Ile tak kellys waży w ramie L ?
Gravel, czyli taki... trekking z barankiem? 😀. No może trochę mniej komfortowy, bo bez amortyzacji, ale nad tym już też marketing pracuje (patrz: komponenty Redshift 😀)
Dokładnie, i jeszcze ten bełkot "uniwersalne połączenie górala z rowerem szosowym".
To już jest nawet głupie i niebezpieczne.
@@krisklusek8463 ja słucham takich rzeczy to zastanawiam się co tak naprawdę gravel ma mieć z górala? Najszersze opony jakie tam wejdę to pewnie nie będą najwęższe opony z górala. Grupy napędowe też najczęściej są szosowe. Jak już to właśnie połączenie szosy i crossa. Ale to już nie brzmi tak WOW.
Żeby nie było, że hejtuję - sam zastanawiam się nad kupnem gravela (ale raczej na 2022) :-)
Ja się przerzuciłem na gravela bo jeżdżę 90 procent po asfalcie a mogę sobie pozwolić na posiadanie 1 roweru więc był to dla mnie taki złoty środek bo szosa w las nie wjadę.
e0_ hater Domyślam się, że gravel to genialna alternatywa dla zagorzałych fanatyków szosy, którzy próbując dosiadać górala musieli się czuć jak po przesiadce ze sportowego auta do czołgu. W końcu mogą posmakować szutrów, nie tracąc wiele z szybkości i dynamiki jazdy. No i baranek zostaje :-).
Ja z kolei od zawsze ujeżdżam, szutry, singletracki i inne wertepy i mimo kilku prób z szosą, nigdy nie czułem się tam komfortowo (tak, tacy też istnieją :-)).
Ale uczciwie przyznaje, że mnie także kusi myśl posiadania w swojej stajni pierwszego roweru z barankiem :-) - nawet za cenę braku amortyzacji.
Zapewne na tym polega "strzał w dziesiątkę" z gravelami - łączą ludzi z obu tych światów.
Jestem jednak także daleki od stwierdzenia że te rowery same w sobie, stanowią połączenie szosy z góralem - no gdzie!?!
@@BamboszT nie no z góralem według mnie to nie ma nic wspólnego. Po szutrze polecisz jak sama nazwa wskazuje czy po dziurawych asfaltach ale w teren tym się pchać absolutnie odradzam.
Zastanawiam się dlaczego nie wspnieliscie o meridzie silex 400 kellys 50
Pokazywaliśmy przykładowe rowery, na podstawie których opisywaliśmy różnice w segmencie graveli.
Tu jest pole do manewru dla producentów. Przecież to jest oczywiste, że amortyzacja przednia przydałaby się
Z amortyzacja masz crossy, MTB itd . W gravelu to bezsens
@@e0_hater pierwsze mtb tez nie mialy amortyzacji zadnej, a obecnie fulle ida do dominacji w mtb. Szosowki nawet maja systemy redukcji drgan zeby polepszyc komfort bez utraty predkosci, zrywnosci. Amortyzacja przyjdzie do terenowych graveli, to kwestia kilku czy kilkunastu lat. Beda takie i takie, do wyboru do koloru jak kogos bedzie na to stac... Ciekawe czy rowery crossowe pozostana w modzie skoro pojawily sie gravele dajace klasycznym prostokierownicowcom nowe calkiem doznania, to jest dobre pytanie.
Cross country nigdy nie widzieli ? Eureka? Jak 10 lat temu wymyślili to się wszyscy śmiali. Dziś CC z baranem furorę robi, kiedy ja na sztywno od 8 lat pomykam. Koniunktura na hajs jest i tyle. Jakby nagle zmadrzeli wszyscy, że sztywny widelec z kosmosu lepszy. Żal mi wszystkich podatnych na sztuczne trendy. Lefciaki wciskali. Nie poszły. Wrócili do podstaw. Magia. Do zdrowych wniosków doszli lansiarze 10 lat po wczasie kiedy bzdetami nie dało się przebić jakości nagle uderzają w jakość i tryumf oddzwaniają.
Dlaczego lekki karbon lepiej utrzymuje wysokie predkosci?
To duży skrót, sama rama lepiej nie utrzymuje prędkości, ale jako całość taki rower jest wyraźnie szybszy. Jest lżejszy, więc dużo łatwiej go rozpędzić, a karbonowa rama wyraźnie ,,wygładza" drogę (absorbuje wstrząsy) i pozwala dużo skuteczniej utrzymać wysoką prędkość na nierównych nawierzchniach. Jazda jest bardziej płynna, a przyspieszenia bardziej dynamiczne i szybsze - te dwa czynniki sprawiają, że jedzie się z większą średnią. Choć oczywiście dużo zależy od pozycji i kierownicy oraz samych opon. Główne czynniki to opór aerodynamiczny (kluczowy powyżej 14 km/h) oraz opór tarcia. Niemniej jednak, mając objeżdżonych dziesiątki graveli, to o czym mówimy zwyczajnie czuć i widać na liczniku.
Chce pierwszego gravela kupic ale nie mam sie gdzoe przymierzać do roweru. Gdzie nie pójdę to nie ma rozmiaru 🤦♂️
I tak od paru lat kolego,a lepiej nie będzie
@@galu6515 i do tego ceny rosną:( wiecie cos moze o marce Serious?🤷♂️ mozna kupic ale wysyłkowo jedyni
Fajny temat, nic nowego, i tyle :) zastanawiam się nad calą strategia tego typu rowerów (strategią odczucia przez użytkowników). Nikt nie potrafi sprecyzować wymagań. Dla niektórych gravele to endurance, dla niektorych to ledwo szosa, itd...
Tak na prawde to jest zupelnie inny rower. Dlaczego? Dlatego, że powinien: miec inną geometrie niz szosa i inną niż endurance, powinien spelniać wymagania szosowcow jak i tych od mtb (specjalnie uzyta skrajnosc).
Teraz sobie pomyślicie, nie szosa, nie enduro, to co? Gravel? Ale czym w końcu jest gravel? Na to odpowiedzcie sobie sami.
Kolejna zagwostka, mistrzowie sezonu. Sam nie jestem mistrzem czegokolwiek, ale serio uważacie że że interesujac sie czymkolwiek w pol roku, jestescie mistrzami w temacie? Otóż, prawie tak. Tylko prawie, robi wielką różnicę. Zastanówcie się jeb.... Indywidualici, czy ..... Koniec wypracowania, bo mam ścisłe podejścir do życia
Ale że bez RONDO??? (Cool’towa konstrukcja z Polski)
Ani słowem o CRO-MO???
NIE dam suba))))
Tak na dobrą sprawę można wziąść tower krosowy z amortyzatorem przednim w rzucić mu barana i masz ekdtra gravela😂
Czy gravel o "najbardziej sportowej charakterystyce zbliżonej do szosy" to nie przełajówka raczej? 🤔
nie. przełajówka jest krótka, narowista, niewygodna w dłuższej trasie. Przeczytaj ten artykuł i się doedukuj hopcycling.pl/rower-przelajowy-co-trzeba-wiedziec/
@@solfatar dzięki za artykuł, jest ciekawy, jeżdżę cx od 2 lat. Sportowa charakterystyka zbliżona do szosy, zwłaszcza kąty głowki to poza tym co napisałeś jedna z głownych cech cx stąd moje pytanie.
Otóż trzeba zwrócić uwagę czy jest dostępny i hapnąć natychmiast zanim zniknie.
Dorwanemu rowerowi w geometrię nie zaglądać!
Dzisiaj jechalem AL mtb hardtailem z kolami 29-2.25 na detkach nabitymi wyjatkowo chyba az do 4 atm i byl tak sztywny ze nawet z niezlym amorem przednim czulem kazda nierownosc nawet na asfalcie. Tak sie nie da jezdzic nawet asfaltem, chyba ze bedzie jak stol rowny jak pod szosowke z kolem 25. Gravel nie moze byc lepszy zwlaszcza tani aluminiowy z oponami kolo 40 albo mniej, zatem dlaczego ludzie wybieraja ten masochizm, lubimy dupe potluczona i kregoslup nadwyrezony po calym dniu telepania na dziurach? Szerokie opony kolo 50 bardzo spowolnia zas na szosie i zrobi sie taki cross z gravela. Kupie byc moze przykladowo jakiegos gravela za 3-4 tys zl np Krossa czy Rometa i zapewne bede strasznie rozczarowany jesli chodzi o trudniejszy teren, komfort, tlumienie drgan itd, a nie stac mnie na fajniejsze maszyny za okolo 10 tys i wiecej, ktore sa dopiero esencja wspolczesnej idei lekkich wielozadaniowych graveli. Tak naprawde to chce sie pobawic wreszcie pierwszy raz barankiem, klamkomanetkami, szybkoscia na szosie jakiej nie daje mi mtb, chociaz nie narzekam z zebatka 10 i blatem 34, bo wcale nie jest to takie wolne. Za to podjade prawie wszedzie, szybciej pojade w terenie, a gravele czesto maja szosowe 1 do 1, to za malo na porzadne gory dla tych o slabszej formie nawet bez sakw, bagazu. Mam moze kupic stalowa krowe, ktora rzekomo lepiej tlumi drgania, ktora wazy wiecej niz moj mtb z amorem i poteznymi oponami? Mialem dawno temu mtb calkiem sztywnego z rama stalowa, nic nie tlumi wiecej od aluminium, to bzdury, legenda miejska z marketingu rowerowego. Po co komu mocowania do wiecej niz 2 bidonow? Ten od spodu bedzie ublocony, sam sie dalem nabrac na bidon tzw pro do picia podczas jazdy, a odkrecam go zeby kurzu nie zrec z cumelka. Gravele musza byc lzejsze tansze i pojda rozne wizje, w tym amortyzacja nawet full, co juz widac, ale jest to niestety skandalicznie zbyt drogie. Mtb full mozna kupic nawet juz za 6 tys, a gravel full najtanszy za ile? Taniej bedzie taki zlozyc, chocby tylko z lekkim amorem z przodu oczywiscie z blokada z manetki. Ja na pewno tak sie kiedys pobawie w ramach prob, testow, wywale karbonowy widelec i dam amora moze crossowego o mniejszym skoku oczywiscie powietrznego.
Na rowerze szutrowym przyjmuje się inną pozycję aniżeli na rowerze górskim. Na rowerze gravelowym masz się czuć jak na rowerze szosowym. Oczywiście będziemy mieli kierownicę delikatnie wyżej, ale siedzenie na siodełku to nie będzie to samo co w MTB.
Nacisk naszych czterech liter na siodło jest zdecydowanie mniejszy.
Dlatego tyłek nie powinien boleć - no chyba, że niedobraliśmy odpowiedniego siodła do niego.
I co najważniejsze rowery szutrowe zostały stworzone na potrzeby szosowców a nie górali, więc dla amatorów mtb mogą okazać się mało wygodnym sprzętem.
Pozdrawiam
@@cannonbiker dlatego my z mtb strasznie marudzimy na gravele niejako w ciemno ze "strachu", bo wielu z nas w ogole nigdy nie mialo nowoczesnego roweru szosowego z barankiem. Siodelko nie moze byc szerokie na dluzsze trasy, zatem nie ma mowy o wygodnej kanapie, nawiasem ciekawi mnie jak te siodla z dziura sprawuja sie na mrozie czy nie wieje po tylku, jajkach, a woda, bloto spod tylnego kola nie chlapie?
@@marekk1337
Z tego też powodu nie używam takich z dziurą zimą :). Polecam bardzo wygodne siodła zarówno do rowerów górskich jak i szosowych brytyjskiej firmy Fabric model Scoop. Mam je zamontowane prawie we wszystkich rowerach, które posiadam, od sprzętu do Enduro aż po szosę Endurance. Idealne na długie wyprawy.
Pozdrawiam
Na gravel nie musisz zakładać 50 mm:) można mniejsze, kolejna sprawa pompujesz do 2,9-3 atmosfer i najlepiej bez detek i jest w miarę wygodna amortyzacja, na asfalcie i szutrach można pędzić. 3 bidon uwierz czasem wody jest za mało np. Na ultramaratonach, ciężko uwierzyć ale są w Polsce trasy gdzie przez 80 km nie masz sklepu i woda może się skończyć w dwóch bidonach. Gravel to dla mnie super wybór, oczywiście nie ma górskie trasy wtedy Mtb, ale do większości terenów w Polsce jest super.
@@adamptak375 Jeszcze nie probowalem mleczka nawet w mtb. Mam jakies opory w tej materii, ale w koncu sprobuje na nowych oponach wiosna. Mam troche problemy teraz na ciezkich zjazdach, rower niekiedy tanczy co jest grozne na stromiznach i moze na mleku bedzie nieco lepiej. Gravel bedzie mu sluzyl glownie jako rower szosowy po zlych drogach z otwarciem na lekki teren plus dalsze wyprawy po Polsce z sakwami zapewne, bo do paru toreb chyba sie nie zmieszcze. W promieniu 100 km od domu mam gory Beskidy od Slaskiego, Malego az po Pieniny, mnostwo przeleczy, dojazdy do schronisk itd i bardzo mnie cieszy ze pojawil sie np grx z przelozeniem zebatki 36 do blatu 30, to mi sie przyda w gorach. Szosowe 1 do 1 nie biore pod uwage, bo zdechne w gorach na budzetowej, ciezkiej (plus jakies klamoty) dosc taniej maszynie do 6 tys zl. Zawsze balem sie szosowek na cienkich oponach, z drugiej strony szerokie pojada slabo na asfalcie, czy zloty srodek to 35? Jaka opona w terenie da juz jako tako rade?
Po co ci ta czapka ? I to w pomieszczeniu ?
Ten kellys wygląda kropka w kropkę jak esker 7.0😱🤔, wtf?
Istnieją gravelce bez baranka???
Spec ma coś takiego, np. Diverge Comp E5 EVO
Istnieją a na 2021 będzie ich więcej bo popyt tworzy podaż ;)
Wg mnie gravel to baranek, a z prosta kierownica bedzie to taki cross bez amora o ile beda na nim szerokie opony na teren.
@@marekk1337 czyli tan naprawdę fitness, ale pewnie marketing zrobi swoje i będzie wielkie łał na gravela bez baranka.
@@comatus84 Fitnes linia bardziej szosowa, a kross bardziej terenowa, dla tych co nie znosza baranka to atrakcyjne rozwiazania.
Ja bym gravela nazwał inaczej "uterenowiona szosówka"
A ja bym nazwał "wygodniejsza szosówka", ewentualnie "wyprawowa szosówka" - z tym uterenowieniem to w sumie zależy jak definiujesz teren, ale poza równe drogi asfaltowe, polne czy leśne bym się takim rowerem nie zapuszczał zbyt często. Znaczy wszystko można zrobić, tylko pytanie czy to ma sens.
@@KamilR468 pisząc "uterenowiona" miałem na myśli - szosówka, którą można zjechać z asfaltu.
Ale masz też rację, że jest to "wygodniejsza/wyprawowa szosówka" 🙂
0:50 :D W USA nikt nie dojezdza dokadkolwiek czym innym niz samochodem.
zależy w którym stanie, ale ogólnie tak ;)
I dlatego wyglądają jak ludziki Michelin
I dlatego wyglądają jak ludziki Michelin
Janek dlaczego mówiąc o rowerach szosowych nie używasz pojęcia kolarką, kolarzówka ?
Za to jest "regulowana sztyca". Nie wiem dlaczego i skąd przyjął się taki zwrot? Co to wspólnego ma z regulacją....? "Dropper post" to sztyca opuszczana i tyle.
Mlode pokolenie tak ma.
Bo mlode pokolenie wstydzi się języka Polskiego i Polskich określeń tego sprzętu
0:57
F
Sram, nie srem!
dokładnie!
Bezustannie podziwiam masochistów, którzy rowerami szosowymi z oponami trekkingowymi (w marketingowym bełkocie zwanymi gravelami💪), bez amortyzacji pod tyłkiem i rękami oraz z wąską kierownicą, wjeżdżają do lasu albo w góry(!)...🤣
Dodatkowo karbon i jakiekolwiek przełaje to proszenie się o problemy i koszty🤦♂️
Ale przecież proktolodzy, urolodzy i ortopedzi też muszą z czegoś żyć😉👍
Mam dokładnie to samo jak widzę ciągle ludzi na MTB jadących 15 na godzinę po asfalcie i polnych drogach na Mazowszu:):):):):):):)
Żaden
Panowie !! O czym wy wogole mówicie ? Prawdziwy gravel jest na stalowej ramie i przeznaczony do dalekich wycieczek, gdzie w nieco trudniejszym terenie tez sobie świetnie poradzi. A wy rozprawiacie o ramach aluminiowych gdzie aluminium jest dość sztywnym metalem czy karbonem, który nie może być nawiercany pod sakwy np. Na widelcu. Co wy pieprzycie?
Czy wy wiecie o czym mówicie? Znacie genezę roweru grawelowego?
Warto przyjrzeć się technologii produkcji ram i widelców ze wszystkich w/w materiałów. Oczywiście pod kątem wypraw najprostszą konstrukcją będzie model oparty o metalową ramę, natomiast producenci bez problemu radzą sobie z wyprodukowaniem karbonowych widelców z otworami montażowymi pod bagażniki o sensownej nośności. Na rynku jest wręcz cała masa karbonowych rowerów z opcją zamontowania bagażników, a sam gravel to mocno podzielony obecnie segment. Włącznie z tym, że modele typowo wyprawowe są nazywane adventure, bądź adventure gravel. Podczas gdy inne zaliczane do bardziej sportowych konstrukcji zaliczyć można do kategorii racing gravel. Warto spojrzeć, co dzieje się w USA - na rynku skąd pochodzą te rowery. Jak bardzo rozwinięte są te dwa inne rynki - gravel jako podróżowanie i przygoda i gravel racing, czyli imprezy jak dirty kanza itd.
Sie znawca znalazł......
hehe, ale marketingowy bełkot. Wzięli rower, nazwali grawel i jaki on kosmiczny. Jeszcze chwila i by powiedzieli, że można nim na księżyc jechać.
Ta, kiedyś była szosa, góral, składak i wszędzie się wjechało. A teraz powymyślali panie crossowe, trekkingowe, gravelowe, mtb xc, mtb full, mtb srul, po co to komu 😛
@@KamilR468 jeden rower na każde zastosowanie 😄 a jak chcesz rower aby zamontować fotelik i pojeździć z dzieckiem 10km od domu to nie ma 😭