Ćwiczę jest chyba coraz lepiej niedawno dołączyłam do kapeli ludowej nigdy nie śpiewałam podobno śpiewam czysto tylko cicho i dlatego chętnie korzystam z cudownych i przystępnych porad super pozdrawiam.
Jest napewno lepiej ale jeszcze potrzeba dużo ćwiczeń po godzinnej próbie w zespole jest ciężko gardło wysiada podejrzewam że coś robię źle . Dziękuję za odp i pozdrawiam😉
@@singwithaga cóż, nie chcę śpiewać gardłowo a chyba to robię. powinnam wybrać czy teraz ćwiczyć i rejestr piersiowy/oddech czy rejestr głowowy? jakas kolejnosc co ćwiczyć czy to zależy od tego w jakie utwory celuje bo jednak nie rozumiem kolejności tych podstaw w śpiewaniu. też nie chciałabym idealnej instrukcji bo od tego jednak są zajęcia wokalne tak mi się wydaje ale na jakiej zasadzie dobierać te ćwiczenia? robić te które mi najgorzej idą (np. ciężko mi śpiewać w rejestrze piersiowym) i jakoś to stopniowo naprawiać ? Czy skupiać się na tych ćwiczeniach wokalnych po których nie czuje napięcia (np. dobrze się czułam po ćwiczeniach na rejestr głowowy u Ciebie) Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś mogła coś doradzić
Hej, mogłabyś wytlumaczyc tak prosto ten przepływ powietrza w rejestrze piersiowym, głowowym i w falsecie? Bo nie do konca rozumiem czy w rejestrze głowowym tez sie wydycha i czy tyle samo powietrza co w piersiowym? Bo mi sie wydaje, ze im wyzej idę tym ciężej mi w ogole wydobyć dźwięk na wydechu, a z kolei ogladalam film o falsecie i tam jest właśnie mowa, że tam jest przepowietrzenie dźwięku i co to znaczy? Ze na falsecie sie wydycha powietrze a w glowowym nie? Chciałabym to ogarnac, bo nie wiem czy źle zrozumiałam to cale 'wydychanie' czy mam złą technikę 😅 a z kolei jak nie wydycham to wyższe dzwięki osiągam i nie wiem 🙈
chyba zrobie o tym odcinek :) To jest tak - wezmy pod uwage teraz tylko i wylacznie glos balansowany - o nie zbyt mocnym docisku strun ani nie zbyt slabym. Czyli takie 5/10 - Struny zwieraja sie na calej dlugosci bez wzgledu na wysokosc i swobodnie przechodzisz z dolu do gory. W taki przypadku caly czas powietrze wylatuje i musisz je wydychac. Zawsze! na dole i na gorze tak samo. Owszem jesli masz dluga fraze/lub dluga skale do gory to mozesz czuc ze "wypychac" "mobilizowac" miesnie brzucha/zebrowe musisz bardziej. Tak abym cisnienie bylo to samo. Kiedy spiewasz falsetem (zazyczaj gorne dzwieki) to tego powietrza wylatuje wiecej/szybciej. Jest to spowodowane mniejszym domknieciem fadl glosowych. W beltingu mocno struny sie zwieraja i powietrza przez struny przelatuje ciut mniej ale nadal musi! Duzo bo inaczej sie zacisniesz. "Wspieranie" "podarcie" jak czesc osob to nazywa jak spiewa sie mocno czuc mocniej.
@@singwithaga dzięki za odpowiedź! Taki odcinek to byłby super pomysł, a najlepiej z pokazaniem jak te struny pracują i które mięśnie mają być aktywne a które nie, mi przynajmniej by to ułatwiło zrozumieć o co chodzi 🙈 tak samo z tym przepychaniem czy zaciskaniem próbuję ogarnąć o co chodzi i w którym momencie to występuje, ale też bym potrzebowała żeby to opisowo albo obrazowo wytłumaczyć 🙈 ogólnie Twoje filmy są świetne i dużo się nauczyłam, mam też swoją prywatną playlistę z moimi fav odcinkami Twoimi, tylko szczerze ta cała wokalna terminologia, której używasz jest trudna dla mnie jako laika i musiałam sobie parę filmów obejrzeć i doczytać żeby zrozumieć o co chodzi 😃
ostatnie cwiczenie to dluga skala na samoglosce A. Przyczyn moze byc kilka - mozlize ze nie wydychasz... albo spiewac na mocno, albo za slabo... albo na ten moment struna ciezko utrzymac legatto tak dlugo na A - zobacz czy dziala na np. U ;) i przy okazji zapraszam Cie na www.singwithaga.com :)
Uczę się z Tobą śpiewać od około dwoch miesiecy i już widzę spory progress :D ale mam straszny problem z tym, że tak jakby 'połykam powietrze' przy śpiewaniu, zapowietrzam się w niektorych momentach itp. i wtedy czesto mi sie odbija xd da się coś z tym zrobić? 😅 Jakieś ćwiczenia? :D
Skup soe na wydychaniu i na nabieraniu mniejszej ilosci powoetrza - bo mozliwe ze za duzo go nabierasz… wiesz… ciezko powoedziec co jest glownym powodem tego „polykania”… musialabym Ciebie poprostu uslyszec…
@@singwithaga tak, zauważyłam, że idąc po skali na tych najwyższych dźwiękach jakby przestaję aktywnie wydychać, teraz się próbuję skupiać na wydychaniu i jak się skupiam i wydycham to rzeczywiście idzie to inaczej xD muszę nad tym ewidentnie popracować, bo jakieś złe nawyki mam. Dzięki! ❤️
To faaaa na samym koncu juz big challenge kilka takivh wutrzymam s potem sie juz dudze I musze nabierac oddechu jak bym co najmniej wbiegala na 10 pietro😂
@@singwithaga probowalam robic przy kazdej zmianie jakby tonscji ale mam wrazenie ze te oddechy sa takie krotkie I w koncu organizm sie buntuje I po odspiewaniu np 5 takich sekwencji juz musi wziac duzy haust powietrza I dopiero kontynuowac 😀
Możliwe, że już przerobiłaś ten temat, ale dla potomnych zostawie odpowiedz. W takim przypadku najlepiej IMO zacząć od dobrego rozluźniania, nawet tydzien czy 2, dać sobie czas, aby organizm zakumał o co chodzi z rejestrem głowowym i piersiowym i aby głos się lekko wydobywał, wtedy przejść do cięższych ćwiczeń :)
@@patrykkuniczak2516niestety dalej z tym walcze. Na lekcjach wyszlo ze mam nie do konca drozny nos, niestety prozno szukac lekow na alergie ktore by mi pomogly. Niedlugo ide do endokrynologa bo przy okszji wyszly problemy z tarczyca. Takze wniosek zspisujcie sie na lekcje spiewu a odkryjecie dodatkowe choroby😂
@@magdalenadrzumska9263 O kurcze, tak to już jest, jak idziesz do doktura to coś wybada 😆 Ale mimo wszystko warto się badać. A co do śpiewu, to ja się cieszę że nie mam dużych problemów, choć dość szybko wysycha mi gardło i byłem z tym u doktora, to powiedział ze nic nie może nic z tym zrobić, bo to może być genetyczne, a choroby nie ma, więc jakoś się z tym żyję, często piję i ssam cukierki coś lub żuję gumę. W ten piątek byłem na 1 karaoke i bez stresu, 3 mies. śpiewam może trochę więcej, Aga mnie tu szkoli przez takie poradniki jak powyższy i z dnia na dzien jest co raz lepiej. Jak by nie to że x2 po 2 ósemki usuwałem, to było by teraz zajebiście, ale wiadomo zdrówko najważniejsze, wrócę do formy i będzie kocur na scenie. Karaoke to jest to, niektórzy mają tremę itp. ale jak się wchodzi i jest się pewnym, ze to po co ćwiczyłem X czasu, aby zaprezentować się jak najlepiej potrafię, a nie że się zestresuje i pozaciskam, to czerpię z tego mega radość, czym więcej ludzi przychodziło tym fajniej, bili brawo i o dziwo bardzo duże w porównaniu do innych występujących(To mnie trochę zdziwiło, ale także ucieszyło) Proszę nie odbierać tego jako atak, bo każdy ma prawo się stresować, nawet najlepsi, choćby Gibbs (który jest kotem IMO), opowiadał wiele jak nie mógł w ogóle wejść na scene, nawet w swoich kawałkach o tym śpiewa. Bardziej tu przekazać chcę, aby starać się nie stresować, aby móc pokazać te 100% na które tak ciężko pracujemy 😺 A nawet jak się nie uda za 1/2 razem to w końcu się przełamiecie i będziecie wymiatać, nie od razu rzym zbudowano(w sumie zajmuję się czymś na co musiałem bardzo długo pracować po godzinach i stąd taka cierpliwość i to podejście, że się nie stresuję, ponieważ wiem że za rok będę zdecydowanie lepszy niż teraz i pokazuję maxa którego teraz mogę i nie myślę o tym co inni pomyślą, bo ci co się najgłośniej śmieją, to są najbardziej smutni ludzie) Ale się rozpisałem, ja jebie może ktoś to przeczyta, pozdrawiam tych co dotrwali
Dziękuję Agnieszko❤
🌷
Ćwiczę jest chyba coraz lepiej niedawno dołączyłam do kapeli ludowej nigdy nie śpiewałam podobno śpiewam czysto tylko cicho i dlatego chętnie korzystam z cudownych i przystępnych porad super pozdrawiam.
Mam nadzieje ze glos sie choc troche od nich w mocni! Powodzenia :)
Jest napewno lepiej ale jeszcze potrzeba dużo ćwiczeń po godzinnej próbie w zespole jest ciężko gardło wysiada podejrzewam że coś robię źle . Dziękuję za odp i pozdrawiam😉
Będzie ćwiczone!
Powodzenia :) trzymam kciuki!
jakiego rejestru uzywac to pewnie oczywiste ale mam nutę watpliwosci albo ogólnie przy ćwiczeniach warm upach itp
skad ta nuta watpliwosci?
@@singwithaga cóż, nie chcę śpiewać gardłowo a chyba to robię. powinnam wybrać czy teraz ćwiczyć i rejestr piersiowy/oddech czy rejestr głowowy? jakas kolejnosc co ćwiczyć czy to zależy od tego w jakie utwory celuje bo jednak nie rozumiem kolejności tych podstaw w śpiewaniu. też nie chciałabym idealnej instrukcji bo od tego jednak są zajęcia wokalne tak mi się wydaje ale na jakiej zasadzie dobierać te ćwiczenia? robić te które mi najgorzej idą (np. ciężko mi śpiewać w rejestrze piersiowym) i jakoś to stopniowo naprawiać ? Czy skupiać się na tych ćwiczeniach wokalnych po których nie czuje napięcia (np. dobrze się czułam po ćwiczeniach na rejestr głowowy u Ciebie)
Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś mogła coś doradzić
wow super filmik, na pewno się przyda! Czy jest może szansa na reakcje najnowszego singla sanah "kolońska i szlugi" w obydwu wersjach? pozdrawiam👍🏼
dziekuje :) pomyle o tym :)
Hej, mogłabyś wytlumaczyc tak prosto ten przepływ powietrza w rejestrze piersiowym, głowowym i w falsecie? Bo nie do konca rozumiem czy w rejestrze głowowym tez sie wydycha i czy tyle samo powietrza co w piersiowym? Bo mi sie wydaje, ze im wyzej idę tym ciężej mi w ogole wydobyć dźwięk na wydechu, a z kolei ogladalam film o falsecie i tam jest właśnie mowa, że tam jest przepowietrzenie dźwięku i co to znaczy? Ze na falsecie sie wydycha powietrze a w glowowym nie? Chciałabym to ogarnac, bo nie wiem czy źle zrozumiałam to cale 'wydychanie' czy mam złą technikę 😅 a z kolei jak nie wydycham to wyższe dzwięki osiągam i nie wiem 🙈
chyba zrobie o tym odcinek :)
To jest tak - wezmy pod uwage teraz tylko i wylacznie glos balansowany - o nie zbyt mocnym docisku strun ani nie zbyt slabym. Czyli takie 5/10 - Struny zwieraja sie na calej dlugosci bez wzgledu na wysokosc i swobodnie przechodzisz z dolu do gory. W taki przypadku caly czas powietrze wylatuje i musisz je wydychac. Zawsze! na dole i na gorze tak samo. Owszem jesli masz dluga fraze/lub dluga skale do gory to mozesz czuc ze "wypychac" "mobilizowac" miesnie brzucha/zebrowe musisz bardziej. Tak abym cisnienie bylo to samo. Kiedy spiewasz falsetem (zazyczaj gorne dzwieki) to tego powietrza wylatuje wiecej/szybciej. Jest to spowodowane mniejszym domknieciem fadl glosowych. W beltingu mocno struny sie zwieraja i powietrza przez struny przelatuje ciut mniej ale nadal musi! Duzo bo inaczej sie zacisniesz. "Wspieranie" "podarcie" jak czesc osob to nazywa jak spiewa sie mocno czuc mocniej.
@@singwithaga dzięki za odpowiedź! Taki odcinek to byłby super pomysł, a najlepiej z pokazaniem jak te struny pracują i które mięśnie mają być aktywne a które nie, mi przynajmniej by to ułatwiło zrozumieć o co chodzi 🙈 tak samo z tym przepychaniem czy zaciskaniem próbuję ogarnąć o co chodzi i w którym momencie to występuje, ale też bym potrzebowała żeby to opisowo albo obrazowo wytłumaczyć 🙈 ogólnie Twoje filmy są świetne i dużo się nauczyłam, mam też swoją prywatną playlistę z moimi fav odcinkami Twoimi, tylko szczerze ta cała wokalna terminologia, której używasz jest trudna dla mnie jako laika i musiałam sobie parę filmów obejrzeć i doczytać żeby zrozumieć o co chodzi 😃
super film ale mam jeden problem, co moge zrobic gdy w ostatnim cwiczeniu po chwili glos mi sie zaczyna trzasc tak jakby brakowalo mi powietrza
ostatnie cwiczenie to dluga skala na samoglosce A. Przyczyn moze byc kilka - mozlize ze nie wydychasz... albo spiewac na mocno, albo za slabo... albo na ten moment struna ciezko utrzymac legatto tak dlugo na A - zobacz czy dziala na np. U ;) i przy okazji zapraszam Cie na www.singwithaga.com :)
Uczę się z Tobą śpiewać od około dwoch miesiecy i już widzę spory progress :D ale mam straszny problem z tym, że tak jakby 'połykam powietrze' przy śpiewaniu, zapowietrzam się w niektorych momentach itp. i wtedy czesto mi sie odbija xd da się coś z tym zrobić? 😅 Jakieś ćwiczenia? :D
Skup soe na wydychaniu i na nabieraniu mniejszej ilosci powoetrza - bo mozliwe ze za duzo go nabierasz… wiesz… ciezko powoedziec co jest glownym powodem tego „polykania”… musialabym Ciebie poprostu uslyszec…
@@singwithaga tak, zauważyłam, że idąc po skali na tych najwyższych dźwiękach jakby przestaję aktywnie wydychać, teraz się próbuję skupiać na wydychaniu i jak się skupiam i wydycham to rzeczywiście idzie to inaczej xD muszę nad tym ewidentnie popracować, bo jakieś złe nawyki mam. Dzięki! ❤️
To faaaa na samym koncu juz big challenge kilka takivh wutrzymam s potem sie juz dudze I musze nabierac oddechu jak bym co najmniej wbiegala na 10 pietro😂
Hehehe no to rob pauzy! To zaden wstyd! Normalne:) lepciej pauzowac niz zemdlec ;) krok po kroku bedzie lepiej
@@singwithaga probowalam robic przy kazdej zmianie jakby tonscji ale mam wrazenie ze te oddechy sa takie krotkie I w koncu organizm sie buntuje I po odspiewaniu np 5 takich sekwencji juz musi wziac duzy haust powietrza I dopiero kontynuowac 😀
Możliwe, że już przerobiłaś ten temat, ale dla potomnych zostawie odpowiedz.
W takim przypadku najlepiej IMO zacząć od dobrego rozluźniania, nawet tydzien czy 2, dać sobie czas, aby organizm zakumał o co chodzi z rejestrem głowowym i piersiowym i aby głos się lekko wydobywał, wtedy przejść do cięższych ćwiczeń :)
@@patrykkuniczak2516niestety dalej z tym walcze. Na lekcjach wyszlo ze mam nie do konca drozny nos, niestety prozno szukac lekow na alergie ktore by mi pomogly. Niedlugo ide do endokrynologa bo przy okszji wyszly problemy z tarczyca. Takze wniosek zspisujcie sie na lekcje spiewu a odkryjecie dodatkowe choroby😂
@@magdalenadrzumska9263 O kurcze, tak to już jest, jak idziesz do doktura to coś wybada 😆
Ale mimo wszystko warto się badać.
A co do śpiewu, to ja się cieszę że nie mam dużych problemów, choć dość szybko wysycha mi gardło i byłem z tym u doktora, to powiedział ze nic nie może nic z tym zrobić, bo to może być genetyczne, a choroby nie ma, więc jakoś się z tym żyję, często piję i ssam cukierki coś lub żuję gumę.
W ten piątek byłem na 1 karaoke i bez stresu, 3 mies. śpiewam może trochę więcej, Aga mnie tu szkoli przez takie poradniki jak powyższy i z dnia na dzien jest co raz lepiej.
Jak by nie to że x2 po 2 ósemki usuwałem, to było by teraz zajebiście, ale wiadomo zdrówko najważniejsze, wrócę do formy i będzie kocur na scenie.
Karaoke to jest to, niektórzy mają tremę itp. ale jak się wchodzi i jest się pewnym, ze to po co ćwiczyłem X czasu, aby zaprezentować się jak najlepiej potrafię, a nie że się zestresuje i pozaciskam, to czerpię z tego mega radość, czym więcej ludzi przychodziło tym fajniej, bili brawo i o dziwo bardzo duże w porównaniu do innych występujących(To mnie trochę zdziwiło, ale także ucieszyło)
Proszę nie odbierać tego jako atak, bo każdy ma prawo się stresować, nawet najlepsi, choćby Gibbs (który jest kotem IMO), opowiadał wiele jak nie mógł w ogóle wejść na scene, nawet w swoich kawałkach o tym śpiewa.
Bardziej tu przekazać chcę, aby starać się nie stresować, aby móc pokazać te 100% na które tak ciężko pracujemy 😺
A nawet jak się nie uda za 1/2 razem to w końcu się przełamiecie i będziecie wymiatać, nie od razu rzym zbudowano(w sumie zajmuję się czymś na co musiałem bardzo długo pracować po godzinach i stąd taka cierpliwość i to podejście, że się nie stresuję, ponieważ wiem że za rok będę zdecydowanie lepszy niż teraz i pokazuję maxa którego teraz mogę i nie myślę o tym co inni pomyślą, bo ci co się najgłośniej śmieją, to są najbardziej smutni ludzie)
Ale się rozpisałem, ja jebie może ktoś to przeczyta, pozdrawiam tych co dotrwali