Kapitanowi Czochroczowi znów dziękuję za kolejny ciekawy materiał. To jeden z blasków życia marynarza, że na bliższym, a nawet na dalekim krańcu świata są miejsca, które zna i z jakiegoś powodu stają się bliskie, że jest się prawie jak u siebie znając miejsce, ludzi, czy historię. Peterhead ze względu na położenie w bliskości łowisk i pól naftowych stał się znanym portem rybackim i zapleczem dla platform wiertniczych. Spopularyzował go też serial reportarzowy telewizji BBC pod tytułem Trawlermem mający wiele epizodów w kilku sezonach, choć w Polsce nie aż tak popularny jak Deadliest Catch o połowach na Alasce pokazywany pod polskim tytułem Najniebezpieczniejszy zawód świata. A więc jednak trzeba brać pilota. W sumie przy tej wielkości statku i stosunkowo prostym wejściu (ono staje się trudniejsze przy wyższej fali i wietrze) oraz bardzo dobrej manewrowości statku przeznaczonego do obsługi platform, który nie potrzebuje holowników, to moim skromnym zadaniem powinni Panu Kapitanowi pozwolić na wejście / wyjście bez pilota. No, ale oni też muszą zarobić, po co ma mieć kapitan dodatek... Ja zawsze serdecznie pozdrawiam życząc stopy wody pod kilem.
Super filmik, bardzo ciekawe omówienie procedur i manewrów. Ja oglądam sobie statki w Gdańsku i często siedzę przy zielonej latarni u wejścia do portu. Fascynujące są te kolosy.
Świetnie się ogląda twoje filmy . Chciałbym rozpocząć karierę marynarza mechanika, w przyszłym roku idę na studia i czy mógłbyś polecić mi jakąś szkołę wyższą w tym kierunku? Aktualnie mam na oku uniwersytet morski w Gdyni ale chciałbym prosić o radę aby nie wybrać a potem żałować.
W zasadzie te dwie najlepsze uczelnie morskie w Polsce to Uniwersytet Morski w Gdyni albo Politechnika Morska w Szczecinie. Pomijam specjalność mechaniczną w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni w tym miejscu, to opcja dla kogoś kto chce dodatkowo zostać zawodowym oficerem MW i WP, ale jak najbardziej studia wyższe. Są jeszcze inne, jak Szkoła Morska w Gdyni przy ul. Hryniewickiego, ale to ma chyba status szkoły pomaturalnej. Musisz mieć świadomość tego, że uczelnia jak UM w Gdyni, czy PM Szczecin łączy dwie rzeczy: studia wyższe np. mechaniczne ze zdobywaniem zawodu mechanika okrętowego i OK, ale na upartego to nie są dwie nierozłączne rzeczy, choć ścieżka jest dość jasno wyznaczona, nie ma ścisłej konieczności kończenia wyższych studiów technicznych, ale przez szkolnictwo morskie w jakiejś formie trzeba przejść. No, ale Ty planujesz studia wyższe więc sprawa jasna UM lub PM. Ja jestem absolwentem gdyńskiej sprzed nie powiem ilu lat, która była wtedy jeszcze tzw. WSM, czyli Wyższą Szkołą Morską. Mało tego, wtedy były tylko studia 5-letnie, czyli mgr inż, a dopiero potem rozdzielono na I i II stopień, czyli najpierw inżynier, a potem mgr dla kogoś, kto potrzebuje tytułu akademickiego do pracy np. na uczelni, czy w szkolnictwie. A pan kapitan Czochracz szedł chyba, wybaczcie jak się mylę, ale jeszcze inną ścieżką, bo chyba po kołobrzeskim zespole szkół / technikum rybołówstwa ze specjalizacją z połowów i nawigacji, a potem kursy w szkołach morskich na kolejne dyplomy oficerskie i praca, i staże w różnych przedsiębiorstwach, ale On to potwierdzi.
To dopiero musi być wygwizdowo w zimie, przy tym położeniu jest wystawione na oceaniczną falę, bo jest poza osłoną wysp... Ciekawe jak często nie ma warunków na przeładunek z serwisowca?
Uwielbiam taka (szkocka) pogode.👍🌧
Makrela wędzona, to moja ulubiona odmiana tej ryby😊
Kapitanowi Czochroczowi znów dziękuję za kolejny ciekawy materiał.
To jeden z blasków życia marynarza, że na bliższym, a nawet na dalekim krańcu świata są miejsca, które zna i z jakiegoś powodu stają się bliskie, że jest się prawie jak u siebie znając miejsce, ludzi, czy historię.
Peterhead ze względu na położenie w bliskości łowisk i pól naftowych stał się znanym portem rybackim i zapleczem dla platform wiertniczych. Spopularyzował go też serial reportarzowy telewizji BBC pod tytułem Trawlermem mający wiele epizodów w kilku sezonach, choć w Polsce nie aż tak popularny jak Deadliest Catch o połowach na Alasce pokazywany pod polskim tytułem Najniebezpieczniejszy zawód świata.
A więc jednak trzeba brać pilota. W sumie przy tej wielkości statku i stosunkowo prostym wejściu (ono staje się trudniejsze przy wyższej fali i wietrze) oraz bardzo dobrej manewrowości statku przeznaczonego do obsługi platform, który nie potrzebuje holowników, to moim skromnym zadaniem powinni Panu Kapitanowi pozwolić na wejście / wyjście bez pilota. No, ale oni też muszą zarobić, po co ma mieć kapitan dodatek...
Ja zawsze serdecznie pozdrawiam życząc stopy wody pod kilem.
Serdeczne pozdrowienia ze Sztokholmu mój ulubiony Kapitanie! 😊
Super filmik, bardzo ciekawe omówienie procedur i manewrów. Ja oglądam sobie statki w Gdańsku i często siedzę przy zielonej latarni u wejścia do portu. Fascynujące są te kolosy.
Bylem 2 tygodnie temu w Peterhead w wiezieniu.... dokladnie w muzeum wiezienictwa 😉
Dzięki wielkie za relację. Mnie, jako szczura lądowego, kłuje w oczy nawet najmniejszy ślad rdzy ; P
to jest specjalny filtr dla marynarzy nakładany w trakcie edycji filmu ;-)
Ay ay kapitanie. Dziękuję za relację.
Świetny film. Czułem się, jakbym to ja odchodził od nabrzeża i nawet byłem z siebie dumny 😅
Taktyczny komentarz w celach zwiększenia zasięgu! Panie Kapitanie proszę unikać przewiań i przegrzań!😅
Dziękuję i doceniam.
Dzien dobry
Świetnie się ogląda twoje filmy .
Chciałbym rozpocząć karierę marynarza mechanika, w przyszłym roku idę na studia i czy mógłbyś polecić mi jakąś szkołę wyższą w tym kierunku? Aktualnie mam na oku uniwersytet morski w Gdyni ale chciałbym prosić o radę aby nie wybrać a potem żałować.
W zasadzie te dwie najlepsze uczelnie morskie w Polsce to Uniwersytet Morski w Gdyni albo Politechnika Morska w Szczecinie. Pomijam specjalność mechaniczną w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni w tym miejscu, to opcja dla kogoś kto chce dodatkowo zostać zawodowym oficerem MW i WP, ale jak najbardziej studia wyższe. Są jeszcze inne, jak Szkoła Morska w Gdyni przy ul. Hryniewickiego, ale to ma chyba status szkoły pomaturalnej. Musisz mieć świadomość tego, że uczelnia jak UM w Gdyni, czy PM Szczecin łączy dwie rzeczy: studia wyższe np. mechaniczne ze zdobywaniem zawodu mechanika okrętowego i OK, ale na upartego to nie są dwie nierozłączne rzeczy, choć ścieżka jest dość jasno wyznaczona, nie ma ścisłej konieczności kończenia wyższych studiów technicznych, ale przez szkolnictwo morskie w jakiejś formie trzeba przejść. No, ale Ty planujesz studia wyższe więc sprawa jasna UM lub PM. Ja jestem absolwentem gdyńskiej sprzed nie powiem ilu lat, która była wtedy jeszcze tzw. WSM, czyli Wyższą Szkołą Morską. Mało tego, wtedy były tylko studia 5-letnie, czyli mgr inż, a dopiero potem rozdzielono na I i II stopień, czyli najpierw inżynier, a potem mgr dla kogoś, kto potrzebuje tytułu akademickiego do pracy np. na uczelni, czy w szkolnictwie. A pan kapitan Czochracz szedł chyba, wybaczcie jak się mylę, ale jeszcze inną ścieżką, bo chyba po kołobrzeskim zespole szkół / technikum rybołówstwa ze specjalizacją z połowów i nawigacji, a potem kursy w szkołach morskich na kolejne dyplomy oficerskie i praca, i staże w różnych przedsiębiorstwach, ale On to potwierdzi.
... a teraz kurs na Magnus Field? Dobrze zgaduję? :)
nie mieli ładunku, więc chyba nie...
Dobrze :). Ale w tym jednym konkretnym przypadku pojechaliśmy po towar do... ...Amsterdamu.
To dopiero musi być wygwizdowo w zimie, przy tym położeniu jest wystawione na oceaniczną falę, bo jest poza osłoną wysp... Ciekawe jak często nie ma warunków na przeładunek z serwisowca?
@@KapitanCzochracz🌿🌾💸He he😊, tylko niech pan uważa z powrotem...😉
Naziołowana, smażona Makrela to rarytasik, nie mówiąc o opiekanej w zalewie.
Dlaczemu bez ładunku?
State popłynął potem do Amsterdamu po jakieś bardzo specjalnie części i elementy na wieże.