W łóżku z Wojtkiem Sawickim: Co myślę o eutanazji?
HTML-код
- Опубликовано: 26 ноя 2023
- Witamy na kanale Life on Wheelz, działamy dzięki waszemu wsparciu na patronite.pl/lifeonwheelz.
W trzecim odcinku "W łóżku z Wojtkiem Sawicki" podzielę się z wami moimi przemyśleniami na temat eutanazji. To trudny temat, ale postanowiłem się z nim zmierzyć. Uznałem, że trzeba odczarować to zagadnienie, szczerze o nim porozmawiać.
Jeśli podobają Ci nasze treści, to dołącz do naszych patronek i patronów i zasubskrybuj nasz kanał. Będziemy bardzo wdzięczni. Razem z wami zmieniamy świat na lepsze!
Film z polskimi napisami.
prowadzenie: Wojtek Sawicki
montaż, muzyka: Agata Sawicka
napisy, transkrypcja: Karolina Krzyżanowska
Wspieraj Life on Wheelz. Zostań patronem i patronką:
patronite.pl/lifeonwhlz
![Inaczej niż wszyscy: Poranna rutyna pary interablistycznej [Z NAPISAMI]](http://i.ytimg.com/vi/Pndhxxccvyw/mqdefault.jpg)
Pomóżmy i sprawmy, aby nikt nie musiał myśleć o eutanazji. Pokażmy piękno i wartość każdego życia - na tym trzeba postawić akcent.
Wysłuchałam z zainteresowaniwm, jesteś Wojtku bardzo mądrym człowiekiem. Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze.
Wojtku Twoje słowa są bardzo cenne ,lecz Twoja osobowość i wielka chęć życia to Wielka Nadzieja❤Jesteś przykładem dla wielu,którzy mając mały problem nie potrafią sobie z tym radzić ,Jesteś dla nas wzorem i przykładem,że warto ,że trzeba iść do przodu z myślą o szczęściu ,miłości.
Teraz to szczęście jest z Tobą ,masz cudowną Agatę,Ty z siebie dajesz wszystko i swojej żonie i nam też ❤ od jakiegoś czasu jesteście mi bardzo bliscy ,ja Was po prostu Kocham ❤️❤️wspomniałeś Janusza,to dobrze,bo wbrew wszystkiemu Twoja osobowość też jest bardzo Wielka ,przytulam całym sercem ,proszę przytul ode mnie też Twoją Kochaną żonę ,bądźcie szczęśliwi każdego dnia ❤❤
Bardzo ważny temat, jednocześnie odpowiedzialna odpowiedź bez skrajności. Osobiście mam do sprawy na ten moment niezbyt liberalne podejście. To samo myślę o aborcji, która powinna być moim zdaniem możliwa jedynie gdy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu, czynu zabronionego lub jeśli dziecko nie ma z dużym prawdopodobieństwem szans na przeżycie lub na życie bez nie wiem jak to ująć "sztucznego utrzymywania przy życiu". Jestem też za możliwością zakupu bez recepty tzw. tabletki dzień po. Legalna aborcja np. do 12 tygodnia życia jest dla mnie zdjęciem z ludzi odpowiedzialności za współżycie oraz zdjęciem świadomości że w życiu może nas spotkać wszystko w każdej chwili. Wielu tragediom i dylematom nie da się zapobiec. Nikt nie powiedział że zdrowe dziecko nie zachoruje, tak samo nikt nie zapewnia, że nawet wyczekiwane i świadomie poczęte dziecko nie urodzi się z niepełnosprawnością i nie przeżyje z nią komfortowo życia. Tak samo jak człowiek zdrowy może przejść przez życie w niewiarygodnym bólu i trudzie. Bo takie jest życie i zdecydowanie łatwiej jest podjąć decyzję czy powołać kogoś do życia czy go zabić wbrew woli. Niemniej edukacja seksualna w szkole w Polsce wygląda źle albo wcale. To jest ogromy obszar do pracy, ludzie czytają w internecie głupoty i potem nie wiedzą czym "grozi" w ogromnym cudzysłowie współżycie, a w szkole za bardzo nie dowiaduje się człowiek skąd niezbędną wiedzę czerpać xd ale tu odbiegam od tematu. Co do legalnej eutanazji, mogę się wypowiedzieć oczywiście wyłącznie na podstawie swojego światopoglądu. Trudno mi odpowiedzieć kto w ogóle miałby wydawać prawomocne wyroki w tym temacie... Nikt nie zna przyszłości, przeszłości i teraźniejszości drugiego człowieka. Jeśli człowiek ma mieć wybór, to trudno by ingerował w to sąd, a jeśli nie sąd to kto ma zlecać z pełną odpowiedzialnością uśmiercenie danej osoby komuś innemu? Ponadto zauważam inną płaszczyznę do dyskusji, mianowicie opóźnianie śmierci bliskich i kochanych osób, trudność w odcięciu najukochańszej osoby od aparatury nawet jeśli aparatura żyje za tą osobę, jest ona w śpiączce i już naprawdę nie ma szans, a także traktowanie hospicjum jaki "umieralni", namawianie bliskich do leczenia mimo że nie mają na to siły i boją się że gdy umrą to kogoś zawiodą. Zgodzę się z Tobą Wojtku, że przed zalegalizowaniem eutanazji trzeba ogarnąć wszystko wokół. Temat śmierci ani życia jednostki nie może być grą polityczną ani rozwiązaniem wobec nierokujących jednostek, za których życie i komfort trzeba wyłożyć pieniądze. Prywatne losy ludzi nie robią systemowi różnicy gdy musi się spiąć budżet, a dane osoby chcą utrzymać władzę. W mojej opinii nadal widnieje luka wobec osób po wielu nieudanych próbach samobójczych z których "ponownie" zostały odratowane i wolą po prostu zakończyć życie spokojnie i "schludnie" nie budząc lęku i odrazy, ani bólu świadków. I pozostaje luka na osoby które naprawdę nie mogą same podjąć próby samobójczej bo się nie ruszają chociażby. Temat "legalnej" śmierci nie jest ponadto nowy. Dzieje nawet średniowieczne pamiętają kary śmierci. Nie mówię że w średniowieczu było super, no ale temat był zawsze. Śmierć obecnie jest w różnych kulturach coraz bardziej tematem tabu... Być może dlatego że wydłuża się czas życia ludzi i zawsze ktoś liczy, dana osoba czy jej bliscy na ten jeden dzień dłużej... Podczas gdy już mówiąc bardzo w "cudzysłowie" czasu zabrakłoby dużo, dużo wcześniej. I to tyle 😊 pozdrawiam i życzę szczęścia i zdrowia ☺️
Bardzo wartościowy materiał. Trzeba jednak brać także pod uwagę czynnik ludzki - czyli zwykłą pazerność i chciwość. Ludzie byliby nakłaniani do samobójstwa, by „zwolnić miejsce młodym" - już tak się dzieje w Europie zachodniej. Myślę, że mielibyśmy do czynienia z wieloma nadużyciami. Dlatego eutanazji mówię stanowcze nie.
Niech każdy decyduje za siebie.jestem jak najbardziej za
❤
Polecam film "Różowy księżyc". Pozdrawiam Wojtek.
Dzięki Wojtek za ten odcinek, wiele mądrych treści, tu chodzi o godność człowieka i jego wolność wyboru. Życzę dużo zdrowia i pięknych chwil cieszenia się życiem na co dzień. ❤️
Wojtku! Życie jest piękne i Ty naprawdę nam to pokazujesz, samym sobą. Bóg nie stworzył nas dla nas samych, a dla innych. Jesteś super czlowiekiem, masz przy sobie Agatę (cudna osoba😘), wiesz o czym mówisz, znasz życie. Miłość nie zna granic. Życzę Wam powodzenia na każdej ścieżce życia, jestescie cudowni 😍
Osobiście uważam, że eutanazja to powinno być prawo każdego człowieka niezależnie czy osoba terminalnie chora, OZN czy chcąca zakończyć swój zywot z jakiegoś innego powodu. Jak cierpi nasz ukochany czworonog i nie da sie go wyleczyć idziemy go uśpic żeby skrócić jego cierpienie robimy to z miłości żeby mu pomóc. A jeśli chodzi o eutanazję ludzi to nagle ludzie się oburzają. Przecież nikt by ich wbrew woli nie poddał eutanazji. Nie każdy jest też wierzący więc argumenty typu zabawa w boga są niestosowne. Każdy powinien mieć prawo do zakończenia swojego życia kiedy chce w sposób godny, humanitarny i legalny. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam 😊
Przyznam, że jako osoba wierzącą zawsze czułam w głębi serca, że należy pozwolić każdemu decydować o sobie w tej delikatnej kwestii. Nie wybieramy sobie tego, że się pojawiamy na tym świecie, a mając wolną wolę, powinniśmy mieć możliwość decydowania i o kształcie, i o długości naszego życia. Tym bardziej że nie ma w tym względzie kontrowersyjnego czynnika, jakim jest krzywda wyrządzana komukolwiek poprzez taką decyzję. Oczywiście rodzina może się z tym nie zgadzać, choć trudno mi sobie wyobrazić, że jestem bliską osobą kogoś, kto naprawdę chce już rozstać się z tym światem, autentycznie cierpi tutaj, a ja miałabym trzymać go na tym łez padole siłą... To oczywiście jest cholernie trudna sytuacja dla najbliższych, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym ostatecznie nie zaakceptować przemyślanej decyzji kogoś cierpiącego, kto naprawdę szczerze pragnie zakończyć swoje życie. Zgadzam się, że trzeba dołożyć wszelkich starań, by ta decyzja nie była pochopna, w końcu jest nieodwracalna. Jednak przy założeniu, że byłaby to dobrze przeprowadzona przy wsparciu psychiatrów i psychologów procedura, jestem za.
!!
Witajcie, niedawno znalazłam wasz kanał i... [tu litania komplementów] od razu przejdę do rzeczy ;)
Sama jestem osobą z niepełnosprawnością. Poruszam się na wózku przez wiele wiele lat nienawidziłam Boga za to że właśnie taka się urodziłam. Nie negowałam Jego istnienia to fakt, ale zaczęłam Go nienawidzić że wszyscy inni zdrowi sprawni a ja i wiele innych osób w o wiele gorszej sytuacji niż ja, cierpimy. I tutaj skrócę wypowiedź bo to w ogóle jest całe świadectwo. Jeśli je kiedyś nagram to chętnie się z wami podzielę. Nawróciłam się jednak i pogodziłam z Bogiem i to bardzo a wręcz nie wyobrażam sobie teraz życia bez Chrystusa.
Wiem jedno, szczęście które dostałeś masz od Boga. Twoja niepełnosprawność niekoniecznie jest Ci dana od Boga a nawet jeśli w jakimś stopniu jest, to Pan Bóg Ci to zadośćuczynił, wynagrodził i dał Ci Agatę. a Ciebie Agacie.
A najlepszą rewelacja w tym wszystkim jest to że w imię Jezusa Chrystusa możesz być uzdrowiony, jeśli tylko w to uwierzysz! Ten czarny śmieć szatan będzie robił wszystko żebyś w to nie uwierzył i żebyś dalej myślał że jeśli w ogóle Bóg istnieje to jest sprawcą wszelkiego zła. Nie, to szatan jest sprawcą wszelkiego zła i tylko on.
Jest mnóstwo fragmentów w Biblii w których Chrystus uzdrawia.
W imię Jezusa Chrystusa ogłaszam że mówisz normalnie bez wspomagaczy rurek!
W imieniu Jezusa Chrystusa ogłaszam że masz siłę w nogach aby wstać i chodzić i zatańczyć z Agatą!
W imię Jezusa Chrystusa nakazuje szatanowi żeby się wynosił z waszego życia i przestał was dręczyć wmawiając że eutanazja odebranie sobie życia czyli coś co Bóg daje jest jednym z kilku rozwiązań!
Nie nie jest! Nigdy nie powinno być, ani aborcja ani eutanazja! Ktoś bardzo ładnie doradził, że chcą poprawić sytuację osób niepełnosprawnych i żeby powstrzymać się z tą eutanazją. Vivat Polska 2050!
Po nawróceniu jednym z moich postanowień (na przykład tak jak teraz do Ciebie piszę) było to że poprzysięgłam zemścić się na szatanie za wszystko co mi zrobił. Oczywiście nie sama tylko będąc zanurzona w miłości Chrystusa. Z Nim mogę deptać po tym śmieciu a przede wszystkim informować ludzi że on jest, działa i chce niszczyć kraść i zabijać. I wmawiać nam wszystkim pierdoły, kłamstwa, przeinaczać fakty, skrzywiać obraz Boga, tego co jest napisane w Biblii. Przede wszystkim poprzysięgłam że będę go demaskować! Co też czynię.
Wiele fragmentów Biblii wyraźnie mówi że nie jesteśmy marionetkami w rękach Boga. Jesteśmy jak dzieci. Na pewno będziecie mieć dzieci. Przecież to nie będą marionetki w waszych rękach. To będą osobne istoty które będą popełniać błędy które będą się wam przeciwstawiać które będą wykłócać się z mamą i z tatą. Oczywiście nie życzę wam tego, ale rozumiecie o co mi chodzi. Tak samo jest z Bogiem i z nami, jesteśmy jego dziećmi. Błądzimy grzeszymy tupiemy nogami wrzeszczymy na Boga sprzeciwiamy się Mu wyrzekamy się Go.
Wiem że fajnie by było gdyby Bóg przy pomocy magicznej różdżki zrobił to to to i to. Może to zrobić. Są sytuacje że to robi. Ja na przykład głęboko wierzę że mnie uzdrowi, ale wiem że najpierw uzdrawia mnie duchowo emocjonalnie i psychicznie.
Otaczam was opieką modlitwy i błogosławię z całego serca.
Doskonale rozumiem że każdy z was osobno przeżywa ciężkie chwile może nawet dramat trudności itp ale wy jako całość, jako małżeństwo jesteście dziełem Bożym i nie dajcie sobie tego odebrać :)
Jestem za legalną eutanazją, nikt nie może być skazany na nieludzkie cierpienia latami czy miesiącami jeśli tego nie chce.
Bardzo dobry odcinek. Ja jestem za legalną eutanazją, ale myślę, że w Polsce takiego prawa nie doczekam za swojego życia. Ta kwestia dotyczy nie tylko OzN, ale też np. osób terminalnie chorych. Boli mnie, że w naszym kraju można skrócić cierpienie zwierzaka, a człowiek terminalnie chory, gdy już wsparcie, o którym mówisz nie ma żadnego znaczenia, musi cierpieć do końca.
Ja na twoim miejscu wolałbym się poddać ale ja to ja
Uciec ale dokąd?
Dziękuję. Mądrego człowieka warto posłuchać. ❤
Dziękuję Wojtku za poruszenie tak ciężkiego tematu. Ja nie wiedziałam co o tym myśleć, pokazałeś mi nowy punk widzenia. Jeszcze raz dziękuję! Pozdrawiam Cię serdecznie ❤
Temat bardzo ciężki, a potrafisz o tym mówić.
Wojtku to problem bardzo trudny. Sam mówisz, że wola poddania się eutanazji jest związana ze stanem zdrowia. Czy to fizycznego, czy tylko psychicznego. To mogą być fale, doły i wzniesienia. Jak u Ciebie. Czy więc uważasz, że człowiek w stanie represji powinien decydować o woli poddania się eutanazji? Takie prawo już istnieje, nawet dla nastolatków (w niektórych państwach). Przecież to nie w Polsce, gdzie możnaby zarzucać wady dostępu do leczenia psychiatrycznego. Może gdzieś tam człowiek był nieleczony, źle leczony a mógłby egzystować jak zdrowy mimo depresji? Na kogo spada odpowiedzialność za zabicie takiego człowieka? To tylko wycinek dramatu. Czy uważasz za słuszne, aby wcześniej, zanim spotkałeś Agatę, wsparł Twoje samobójstwo? Są tacy nieszczęśnicy, którzy zabić się sami nie mogą, ale jak często jesteśmy pewni, że pragną śmierci? Jak stworzyć prawo, żeby na 200% być pewnym, że ktoś pragnie być zabitym?