Lista rzeczy do zrobienia - jak ją ogarnąć?
HTML-код
- Опубликовано: 13 сен 2018
- KURS "OGARNIĘTE ŻYCIE": sklep.andrzejtucholski.pl/p/o...
KURS POKONAJ PROKRASTYNACJĘ: sklep.andrzejtucholski.pl/p/p...
Lista rzeczy do zrobienia - tak zwane "to do listy" lub "check listy" - co z nimi począć? Jak je ogarnąć, by planowanie dnia było jak najlepsze? I dlaczego warto w ogóle je robić?
Czas na lepsza produktywność - chętnie pomogę :)
__________
Ja nazywam się Andrzej Tucholski. Jestem psychologiem biznesu zajmującym się wysokosprawczością i ogarnianiem w późnym kapitalizmie. Trzy razy zaproszono mnie na TEDx. Piszę książki, nagrywam kursy oraz nagrywam podcast o sile psychicznej i odwadze emocjonalnej. Szkolę w firmach. Wysyłam popularny newsletter, który raz głaszcze, a raz szturcha. Nagrywam rolki na insta i tiktoka. Po dekadzie spędzonej w TOP30 Najbardziej Wpływowi Blogerzy w Polsce wywalili mnie do Hall of Fame, żebym nie zapychał miejsca. W drugim życiu piszę książki fabularne i scenariusze. Piję stanowczo za dużo kawy.
Wszystkie linki znajdziesz poniżej.
__________
ZOSTAŃ NA DŁUŻEJ:
🎬 Subskrybuj: ruclips.net/user/subscription_c...
ZNAJDŹ MNIE:
📜 Strona domowa: andrzejtucholski.pl/
🧐 Newsletter z głaskami i szturchnięciami: newsletter.andrzejtucholski.pl/
📸 Instagram: / andtucholski
📹TikTok: / and.tucholski
☕️ Grupa na fejsie "Sekretna Kawiarnia": / sekretnakawiarnia
SKLEP Z KSIĄŻKAMI & KURSAMI:
💰 Ogarnianie emocji, codzienności oraz późnego kapitalizmu polecam zacząć od mojego sklepu: sklep.andrzejtucholski.pl/
PODCAST:
✅ "Przekonajmy się" to regularne rozkminy nad bardziej sprawczym życiem: andrzejtucholski.pl/przekonaj...
HISTORIE FABULARNE:
📻 SERIAL AUDIO nosi "ej, nagrałem ci się". Jest to historia o uczuciach, odnajdywaniu się w życiu, a także nawigowaniu przez społeczne oczekiwania. Opowiadam ją wiadomościami głosowymi: andrzejtucholski.pl/encs/
📖 POWIEŚĆ OBYCZAJOWA nosi tytuł "Umowy Śmieciowe" i opowiada historię Hanny Wróbel, która w obliczu zawalenia się jej zawodowych planów próbuje jakkolwiek przeżyć w nowym mieście: andrzejtucholski.pl/umowy-smi...
UŻYTE MATERIAŁY:
Intro podcastu to "Amsterdam" by lately lui: / amsterdam -- muzyka pochodzi albo z: artlist.io/ albo z: www.epidemicsound.com/ -- przebitki wizualne pochodzą z: artgrid.io/ -- polecam każde z tych źródeł!
#andrzejtucholski #reklama #autopromocja
Fajnie że wspomniałeś o sposobie zaznaczania zrobionych czynności z listy to bardzo ułatwia i daje takie fajne uczucie że się coś fajnego zrobiło w danym dniu, przed tym jak poznałam twój kanał też stosowałam ten sposób i polecam bo działam dobrze, pozdrawiam
Ha, odcinek właśnie, jak kupiłam sobie specjalny notes w kaktusy do robienia list. Tylko jedna uwaga, Nozbe czyta się 'nozbi' (szef tej firmy był kiedyś u M.Szafrańskiego w WNOP).
Co do google calendar, jest tam też opcja dodawania zadań do wykonania, które przechodzą na następny dzień jeżeli nie zostały odhaczone. Odhaczone pokazują się jako przekreślone, więc jeżeli ktoś ma tylko kilka takich rzeczy dziennie, jest szansa na obycie się bez dodatkowych list - przyajmniej działa to na tabletach z androidem.
Super, że zajmujesz się takimi tematami Andrzej - osobiście mam trudność nawet kliknąć w filmiki tego typu, (które mówią mi 'zrób coś ze swoim życiem'), jednak przy twoich mi się udaje, ba nawet piszę komentarz czasami co już w ogóle jest wyjściem ze strefu komfortu. Dzięki, że działasz w bezkresie internetów :)
Btw, może nagrasz coś o ogarnianiu się dla osób, które też cierpią na irracjonalny lęk przed wzięciem się za siebie albo które np. przez choroby mają bardzo mało energii, a jednak muszą pracować i coś robić, a bardzo ciężko jest znaleźć motywację i właściwe podejście tak, żeby właśnie całego życia nie spędzić na kanapie?
Hm. Super trudny temat rzuciłaś - bo jeśli ma się problemy np. natury zdrowotnej to potrzeba lekarza / profesjonalisty, a nie kanału na YT. Ale wydaje mi się, że nawet z tej mojej odległej pozycji mogę coś wartościowego Ci podrzucić. Pomyślę o tym co napisałaś przy projektowaniu kolejnych filmów :)
Czemu ty masz tak mało subów człowieku, jesteś świetny!
Dzięki za ten odcinek Andrzej!
Ja mam w sumie 13 lat ale listy zadań się przydają np. muszę się dzisiaj pouczyć , muszę pójść na spacer z psem . Moim zdaniem są skuteczne . Zarówno jak twój film Andrzeju . 👍👍👍
Jesteś super
Dziękuję bardzo ^^
Kurde, mega jesteś 🤩
Super film
Poczucie closure 😻
Ja mam milion planerów. Takich papierowych. Próbowałam aplikacji, ale bardzo skutecznie ignoruję powiadomienia z nozbiego, a zaznaczanie zadań nie daje mi takiej satysfakcji, jak skreślenie ich.
Mam więc kalendarz z miejscem na notatki. To ważne, bo udało mi się shakować siebie. Zamiast planować, co zrobię konkretnego dnia, wypisuję obowiązki na cały tydzień i rano wybieram, co dziś zrobię. To ucina mi moje biadolenie, że ojej nie mam na to ochoty.
Mam planer tylko na kanał. Głównie do rzeczy kreatywnych, dopiero zaczynam go prowadzić. Ale ogólnie tam wpisuję moje genialne pomysły i porządkuję je.
Mam planer ślubny. Taki normalny, fajny zeszyt moleskine, w którym sama wszystko rozpisuję. Jest mi kalendarzem, planerem i pomyślnikiem razem.
Mam też zeszyt osobisty, gdzie wpisuje różne rzeczy, ale dotyczące mnie.
I jeszcze muszę się zaopatrzyc w coś, co zorganizuje mi korepetycje, zapewne padnie na pukka pad, ten taki zeszyt projektowy. Ufff.
I jakoś tak teraz zaczynam ogarniać nareszcie :D
Przy czym jeśli coś ma konkretną datę to i tak ląduje w kalendarzu, nie ważne z jakiej kategorii jest. A jak jest ważne, to jeszcze w kalendarzu Google ;)
O jak nieźle :D
"Wielka piaskowa wydma" ... Andrzej, pięknie i trafnie to ująłeś ;)
Nie warto porywać się na nią z szufelką! :D
Robię listy od czasu liceum, baaardzo jestem szczęśliwa, że jeden z nauczycieli podrzucił nam taki pomysł. Myślę, że to bardzo uporządkowuje nasze myśli i rzeczy 'do ogarnięcia' na dzień/tydzień.
Pozdrawiam! 😊
Wcześnie wyrobiony nawyk = silny nawyk, super :)
Ja polecam tradycyjną tablicę magnetyczną lub korkową :) wystarczy przedzielić na „do zrobienia” i „ zrobione”. Karteczki tez świetnie sobie radzą, zwłaszcza kiedy są w dobrze widocznym miejscu c:
"closure" - oczekiwałem genialnej przebitki z Friends ;-) no cóż next time!
Andrzeju jak zawsze content klasa.
KLOŁŻER!
Świetny filmik, fajnie było się czegoś dowiedzieć o listach to do z bardziej psychologicznego punktu widzenia. :D Już wiem, dlaczego uwielbiam robić listy! Działam z Kalendarzem Google i bullet journalem. Jest super. :)
Do Bullet Journali nigdy nie miałem samozaparcia, by faktycznie o te notatki ładnie dbać :3
Dla mnie najlepszy jest kalendarz (papierowy) w trybie "bullet journal", i nie mówię tu o kwiatkach i szlaczkach tylko o kalendarzu, który sama projektuję w dużym notesie i sama decyduję, które zadania są powiązane z datą a które oddzielnie. Na papierze też zawsze widać zadania ukończone, co daje wspomniane poczucie "closure".
Super filmik, kolejny z resztą ;) sub poleciał :) Korzystam z "Business Calendar"- pięknie, estetycznie, kolorowo zaplanowany kazdy dzień, z możliwością dodania zadań :) Do tego "Tasks" na pozostale zadania nieprzypisane do żadnej daty, z możliwością pogrupowania tematycznego: praca, dom, zdrowie itp. Wszystko gra i buczy, aż milo 🙃 Pozdrawiam 😀
Srogi zestaw, ale brzmi skutecznie :)
Świetny materiał! Mnóstwo ciekawych odniesień, nowa wiedza (def. closure) i arcyciekawe scenki wyjaśniające różne zjawiska. Dzięki Andrzej że jesteś i edukujesz ludzi! Szczerze Cię podziwiam, na prawdę, za ten ogrom roboty, przygotowanie itd. Mam nadzieję, że to co robisz daję Ci satysfakcję i radość na co dzień :) W sumie chyba daję bo inaczej byś tego nie robił ;) Też mam plany, żeby utrzymywać się jako freelancer z takiej "kreatywnej" roboty. Tylko właśnie - plany. Musze się w końcu wziąć w garść i zacząć dzielić się ze światem swoją twórczością bo nic z tego nie wyniknie :) Pozdrawiam mocno i życzę nieskończonej ilości kawy i pomysłów na nowe projekty
Jej, ale miły komentarz! Dzięki piękne!
A Twoja twórczość to co to będzie, czym się zajmujesz?
Ojej, nie spodziewałam się odpowiedzi :) Naprawdę chciałabym Cię teraz czymś wybitnie zaskoczyć i pochwalić czymś interesującym - prawda jest natomiast taka, że w chwili obecnej zajmuje się niszową kawą (o ironio!), ale od kilku tygodni myślę bardzo intensywnie nad blogiem i pisaniem jako źródłem utrzymania....(tematy psychologiczne są mi bardzo bliskie, swps pozdrawia) Moja introwertyczna dusza, chyba na nic innego mi nie pozwala bo imałam się wielu rzeczy... ;) Ciągle natomiast dopracowuje ten pomysł i wiem, że na tym "rynku" jest bardzo tłoczno. Chyba to jest moją główną wątpliwością na ten moment... Dzięki za wykazanie zainteresowania :) Naprawdę poprawiłeś mi humor samą odpowiedzią!
Jak ruszysz to koniecznie daj znać :)
z całego serca polecam appke memorigi od google'a, bo ona zakłada oba widoki listy zadań w zależności od naszej aktualnej potrzeby. Zarówno kalendarz jak i checkliste, ma też wiele innych przydatnych funkcji, z którymi warto się zapoznać :)
dzięki za film! bardzo pomocny
Kalendarz PLUS lista zadań - ha! W kalendarzu w ciągu dnia notuję rzeczy do zrobienia na następny dzień, w międzyczasie przyklejona jest karteczka z pomysłami bez konkretnego terminu. W domu otwieram kalendarz, przeglądam karteczkę, ewentualnie usuwam jakieś zbędne rzeczy, przepisuję na nową i wieszam nad biurkiem. Potem robię listę zadań na konkretny dzień, zaznaczam, że zadania zostały przepisane, wieszam obok karteczki ogólnej. Odhaczam sobie wszystko, gdy już skończę, przenoszę się na listę ogólną i robię z tego co tylko chcę :) Odhaczone listy wyrzucam. To, do czego ewentualnie chciałabym wrócić jest w kalendarzu zaznaczone, że zostało przepisane na kartkę, czyli zrobione (jeśli nie zostało zrobione jest zapisane na inny dzień bo mogło nie być tak ważne, ale potem przechodzi tę samą drogę). Jeśli nie zrobiłam czegoś z listy ogólnej, wisi do następnego dnia i nieodhaczone rzeczy zostają przepisane na następną todolist :) Bez kalendarza i różowych samoprzylepnych karteczek moje życie by się posypało ;)
Szczelny, fajny system.
Ja używam Nozbe do zapisywania i delegowania zadań i kalendarz outlooka do zapisywania spotkań :)
Mam nadzieje, że wejdzie tu mój kolega z pracy i w końcu zastanowi się, że todo listy są spoko. Ja korzystam już bardzo długo z tej metody i uważam, że mocno ułatwia życie. Dla mnie najlepsza apka do ogarniania to workflowy.com - polecam Andrzej sprawdzić. Ma dużą moc robienia notatek i todolisty. Dzięki za film! PS. Asana też jest spoko używamy jej w pracy i też próbuje do niej przekonać zespół. Ma dużo możliwości - również polecam. Trello jest ok kiedyś na tym pracowałe ale jakoś wolę poziome listy niż pionowe zadania.
Dzięki, zmotywowałeś mnie do uporządkowania kalendarza
Ja do list i notatek używam aplikacji Notion, zapewne połowa tutaj już ja zna, ale działa ona właśnie na tej zasadzie co wspomniana w filmiku (rozjaśnia i delikatne 😂 skreślenie zadania) polecam i z uwagi na to i na liczne inne funkcje, a także przejrzystość i estetykę.
Notion jest bardzo ładny :)
extra
Warto - ja robię choćby listę zakupów bo bez tego połowy rzeczy bym nie załatwiła
Polecam prosta aplikacje QuickMemo, która jest w standardzie na LG, można w niej zapisywać notatki zaznaczyć ukończone zadania pisać odręcznie i wiele innych korzystam z niej od dłuższego czasu
Te tzw. "To do list'y" bardzo mi pomagają czy to w obowiązkach czy to przy osiąganiu jakichkolwiek celów !
Gdy mam coś na liście czego nie zrobiłem to zaczynam sie irytować.
To chyba dobrze...
Bardzo dobry filmik. Scenka 2 mnie dotknęła ;-) Zaś 3 uspokoiła. Trafna sugestia z listami i sposobem odznaczania wykonanych zadań :)
TYLKO NOTES! TYLKO JEDYNEJ I PRAWILNEJ MARKI MOLESKINE®
W sumie to bardzo podoba mi się sytuacja ze scenki 3ciej. W sumie jest idealna.
Ale co zrobić, jeśli rzeczy zajmują zbyt dużo czasu i zwyczajnie nie da się wyrobić wszystkiego? I jak ocenić, czy coś można zrobić "jutro"? Ostatecznie jutro ta sytuacja będzie taka sama - rzeczy będą dochodziły, doba będzie miała 24h a i odpocząć by się przydało. Jak żyć?!
Fajny, merytoryczny filmik jak zawsze! Ostatnio jednak zastanawiam się nad pewna rzeczą. Czy na dłuższą metę takie w 100% odciążanie mózgu nie odzwyczai go całkiem od przypominania istotnych rzeczy? Jedna z osób właśnie była szerokim wyznawcą todolist, po pewnym czasie jednak stwierdziła że choć sprawdzały się świetnie to całkowicie uzależniły ją od siebie (czyli jeśli czegoś ta osoba nie zapisała to już nie była w stanie tego zapamiętać). Co o tym sądzicie?
Dzięki tym narzędziom robię kilka razy więcej niż robiłbym bez nich. Ale na jakiejś tam bazowej płaszczyźnie - obowiązki prywatne, hobby, relacje z ludźmi - staram się jak najwięcej ruszać głową :)
Odwołałeś się do Trello w filmie, więc mam na jego temat pytanie. Czy da się skutecznie wykorzystywać Trello do projektów indywidualnych, czy raczej wystarczą do tego same to-do listy? Czy Trello to nie jest overkill w solo projektach?
Hmm. Pytanie co robisz. Jeśli np. masz ogromny projekt etapowy, to Trello jest super. Gdy robiłem mój poprzedni kurs to miałem kolumny z kolejnymi etapami produkcji lekcji (research - scenariusz - rozpis plansz - gotowa prezentacja - opisana prezentacja - finalna wersja slajdów - itp itd.) i "przesuwałem" od lewej do prawej kwadraciki [lekcja 1] a potem [lekcja 2] i tak aż do skutku :)
Kalendarz Google też ma bardzo fajną listę zadań :)
ja nie lubilem tego ze az za dlugo widac wykonane zadania - przynajmniej kiedys
Walcie się kalendarzowi frajerzy!!! Tylko lista zadań (tfu)
Grafitti kalendarzowych huliganów musiałoby być ekstra :D
@@andrzejTucholski +1
Nom
A to nie tak, że ćwiczymy swój mózg dzięki zapamiętywaniu codziennych obowiązków?
Cóż.. ja nawet z listą na zakupy nie chodzę- wszystko staram się zapamiętać 😅
Może się przekonam do metody notowania
O, jak najbardziej. Sam staram się regularnie trenować pamięć drobnostkami :)
Umarłabym z głodu, gdyby mój mąż chodził na zakupy bez mojej listy zakupów :D (mam nogę w gipsie więc sama sobie nie pójdę ;) )
Oczywiście, masz rację ale lista zakupów nie równa tworzeniu projektu, który składa się z setki takich list zakupów. Mój mózg poleciałby w kosmos. Czasem i tak juz lata ;)
To jest filmik którego własnie w tej chwili (przed sesją poprawkową) bardzo potrzebowałam, dziękuję :)
Niby to wszystko wiedziałam, ale jakoś tak czasami się zapomina :(
A tak wątkiem pobocznym - szukam fajnej apki kalendarzowej na androida, którą bym najlepiej mogła obsługiwać też na kompie a która by miała opcje UWAGA UWAGA - potarzaj co DWA tygodnie. Zna ktoś coś? Potrzebuję takowej ze względu na naturę moich studiów (większość zajęć co drugi tydzień), a póki co działam w excelu wrzuconym na dropboxa, ale nie mogę wtedy z telefonu edytować :/
Google Calendar :D ja używam w połączeniu z papierowym planerem (bullet journal is my life) i jeszcze nigdy nie robiłam tylu rzeczy :D
Ja pobralam raz apke "lista to do" i miala wlaczone powiadomienia ale nie powiadamiala mi wogole.... teraz korzystam z google calendar i to co musze zrobic danego dnia to mam wpisane i mi przypomina (tu dziala powiadomienie heh) ale tez mam widzet aktualnego dnia i widac do mam do zrobienia, jesli mam cos bez daty do zrobienia ale w najbliższym czasie to wpisuje to na dzis ewent przesuwam na inne dni i jest dobrze, mam większe poczucie kontroli nad tym co mam do zrobienia i jest wieksza szansa niz to zrobie, ale kiedys jak jeszcze nie znalam tego wszystkiego i nie bylo internetu wszędzie to zaczynalam od list do zrobienia ale to bylo troche bez sensu i w sumie robila sie dluga lista i raczej reakcja "ile ja mam do zrobienia, nie chce mi sie " a jak w kalendarz wrzucę jedną pub dwie czynności na rano lub na ppld (zalezy którą pore mam wolną) to latwiej jest cos zrobic bo wiem ze tylko to dzis i nic wiecej :) a listy preferuje bardziej zeby cos kupic ale tez nie ma gdzie tego umiescic zwby bylo na widoku i to jest tez zdecydowany minus
a jak sie nazywa ta apka????
Jako 13 latka zaczęłam robić listy, a w sumie plany dnia. Starsze rodzeństwo śmiało się ze mnie, że gdyby mi zabrać kawałek kartki na której mam wszystko zapisane nie umiałabym funkcjonować. A teraz po 12 latach przyznają, że zazdroszczą mi mojego zorganizowania. 😎
Kalendarz u mnie funkcjonuje tylko do zapisywania spotkań, terminów, wydarzeń. Jeśli chodzi o wykonywanie zadań to zwykła kartka TO DO gdzie robie krzyżyk albo stawiam ptaszka albo app Wunderlist, którą podpinam do ekranu głównego i bez otwierania apki mam wszystko na pierwszym planie.