02:44 - Chęć do nauki i rozwoju 03:30 - Samodzielność 03:45 - Logiczne myślenie 04:44 - Komunikatywność 05:32 - Pasja 07:07 - Angielski 08:39 - Język programowania 10:30 - ................... 11:39 - Git 12:56 - ale te testy są za trudne!!! 17:45 - samodzielność cd
@Jak zostać programistą . NET Masz rację. Myślę, że to się dużej mierze wpisuje, w umiejętność logicznego myślenia. Myślę, jednak, że nikt mi tego nie napisał i nie powiedział w sposób bezpośredni, bo jest to dla każdego umiejętność całkowicie naturalna :)
@@FromZeroToJunior wg. mnie regular to osoba posiadająca już pewne znaczne doświadczenie, potrafi podołać samodzielnie, lub z małą pomocą przy większości zadań. Po prostu zwykły, regularny pracownik. Tylko dlaczego zatem regular nie jest regularem tylko juniorem? a dlatego, że przez sytuację z pandemią wszystko się przesunęło jakoś szczebel niżej i regular aplikuje na juniora, a to powoduje podnoszenie poprzeczki wymagań, która i tak już jest wysoka - niemal tak wysoka jak wymagania na regulara. Tak więc stanowiska juniorskie jakie znaliśmy przestają istnieć - zostaje tylko nazwa. Nawet na praktyki, na które nie udało mi się dostać trzeba konkurować z zastępem ludzi, ciekawe ilu z nich kiedyś dostało by się spokojnie na juniora (no już wątpię żeby mid startował na praktyki...).
Ale to żadna nowość. Mówiłem o tym nawet i w tym filmie i w wielu wcześniejszych. OGROMNA ilość doświadczonych programistów straciła pracę i wskakuje na rynek pracy, szukając często czegokolwiek, żeby mieć za co żyć. Nawet w tym odcinku podawałem przykład, dlaczego testy potrafią być dużo trudniejsze, niż powinny na stanowisko Juniora.
@@FromZeroToJunior Dlatego mówiąc wprost - rynek pracy dla juniorów w IT jest obecnie zamknięty i szkoda czasu na wysyłanie kolejnych CV... no chyba że mamy wiedzę i umiejętności, że możemy bez problemu konkurować z regularami. Nie wiem, czy tak jest w każdej specjalizacji, ale w mojej na pewno. Ciekawe też ile taki stan rzeczy potrwa, ale zakładam że nie krócej niż rok, lub dwa.
Po to JuniorPyta. Po to namawiam Juniorów do tworzenia własnych projektów, do rozwijania się w KONKRETNYCH dziedzinach, bez skakania z kwiatka na kwiatek, bo inaczej będą mieli ciężko.
Rozumiem ze wiedza w danym temacie rozumienie itp jest ważniejsza niż to jak szybko będę klepał polecenia do wykonania tych zadań albo czy będe je wrecz z kartki przepisywał, szczególnie gdy dana rzecz jest dla mnie nowa i uczyłem się tego na własną rekę? Bo na końcu i tak liczy się to czy wkonam daną rzecz samodzielnie tak jak wymaga pracodawca? A jak każdy wie polecenia same z czasem wejdą gdy będą na bierząco wykorzystywane.
Niektóre wejdą do głowy, niektóre nie. Warto sobie zrobić własną bazę wiedzy i DOBRZE ją otagować, tak, żeby po jakimś czasie nie trzeba było znowu szukać czy pytać innych.
Pytane strategiczne. Mam jakąś tam pracę w technologii A i B ale chcę zmienić pracę więc uczę się technologii C i D. Znajduję ofertę pracy na którą chcę aplikować jednak tam wymagają technologii A, C i jeszcze Z. Do rozmowy pozostał tydzień, może dwa. Jaką strategię przyjąć? 1. Nie zmieniać nic - dalej uczyć się tylko C i D, a rozmowa albo siądzie albo nie. 2. Rzucić wszystko i przygotowywać się ze znajomości tylko A, C i Z do oporu ile tylko zdążę. 3. Dalej uczyć się C i D jak do tej pory i tylko wstępnie dowiedzieć się czegoś o Z, żeby co nieco kojarzyć i może zrobić coś elementarnego jednak nie katować się tym do upadłego. Co wybrać? Pozdrawiam.
Trudno powiedzieć bo kiedyś dostałem się na rozmowę do firmy używającej angulara, a sam do tamtej pory rozwijałem się w react, przez miesiąc siedziałem i zgłębiałem angulara zrobiłem zadanie rekrutacyjne i dostałem się na rozmowę, pierwszą i jedyną do tej pory. Niestety po rozmowie nic z tego nie wyszło. Trudno powiedzieć, wydaje mi się to podejście lepsze niż kapitulacja. Jak dostałeś się na rozmowę to może być twoja szansa. Więcej takich szans możesz nie mieć.
@@YooBro1000 Z drugiej strony jest ryzyko, że jeżeli uczysz się tylko od rozmowy do rozmowy z tygodnia na tydzień czegoś innego to będziesz miał bałagan w głowie, nic nie zapamiętasz na długo, i nic nie będziesz umiał porządnie. No i nie osiągniesz celów długoterminowych.
Mogę tylko napisać, że wiedza czysto teoretyczna niepoparta praktyką (jakimś konkretnym projektem), jest z punktu widzenia pracodawcy mało wiarygodna. Ale... Ale :))) No właśnie, ale... Jeśli przysiądziesz do tematu, podszkolisz się trochę i w trakcie rozmowy odpowiesz na jakieś pytanie z tej technologii, dodając przy okazji, że nie znasz jej dobrze, ale wiedząc, że będzie potrzebna, zacząłeś się jej uczyć i nawet Ci się podoba, możesz zaplusować :)
Są firmy, które są w porządku i są firmy, które ewidentnie mają z tym problem. Mylą Juniora z Midem. Nic na to nie poradzisz. NIe ma co się wkurzać. Trzeba szukać dalej. No chyba, że pytania wcale nie są za trudne, tylko Junior za słaby. To jest zdecydowanie częstszy scenariusz.
@@FromZeroToJunior Ale czy ja jestem za słaby czy czy nie doszkolony jeszcze tego nie wiem. Mam masę projektów a ja na kursie programistycznym całkiem nieźle sobie radziłem. Jestem szachistą lubię analitycznie myśleć. Spróbuję jeszcze w paru rekrutacjach, nie chcę się poddać.
@@dawidkocik5463 Nie da się mieć "masy" projektów. "Masa" to nie projekty, tylko drobne wprawki. Można mieć 2 max 3 porządne projekty. Polecam Hacker Rank, albo inną podobną stronę i tam szlifowanie podstawowych umiejętności + koncentrację, na jakimś większym i ciekawym projekcie.
@@dawidkocik5463 To są 2 zupełnie różne osoby. Jak odróżniasz kogoś, kto uczy się na własną rękę języka obcego i praktycznie go nie używa, od osoby, która wyjechała na rok za granicę, do konkretnego kraju i przez rok była zmuszona do jego ciągłego używania?
Niestety jestem zielony w tej materii, a inni mentorzy z JuniorPyta jakoś nie palili się do pomocy w tej materii, więc w tym konkretnie przypadku nie pomogę. Może w przyszłości.
Apropos angielskiego, może zrobisz kilka odcinków, i omówisz temat j.angielskiego, np jak można się podszkolić. Dodawaj timestampy w opisie filmu, wtedy jest to zaznaczone w osi filmu, tak jak np na tym filmie: ruclips.net/video/l0QGLMwR-lY/видео.html
Do tego filmu są timestampy. Ale to co widzisz na tamtym filmie to nie timestampy, tylko jakieś inne rozwiązanie. Jestem ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać na temat nauki angielskiego, jeśli znajdę kogoś kompetentnego chętnie go wpuszczę na "antenę" :)
na juniorów to teraz nawet ofert nie ma. Cała ta branża to otoczka szkół programowania i uczeli wyzszych. Kto jest przeciętny albo nawet dobry to roboty teraz nie znajdzie. Kto zaczynał pare lat temu to niech się cieszy rynek wyglądał zupełnie inaczej
Opowiadałem o tym -> ruclips.net/video/lq_W8uRcRqI/видео.html Myślę, że to się zmieni. Świat nie znosi próżni. Firmy, które poupadały, zostaną zastąpione nowymi, midzi i seniorzy, którzy stracili pracę, zostaną szybko wchłonięci przez firmy, które miały szczęście być w odpowiednich branżach i teraz się prężnie rozwijają. Do tego wiele firm, które funkcjonowały tylko offline zrozumiały, że to potrafi być zabójcze, a to oznacza, że na rynku pojawi się ogromna ilość nowych klientów. Zapotrzebowanie na programistów wzrośnie i wkrótce na rynku pracy pozostaną już tylko Juniorzy :) Trzeba przeczekać ten dołek (wiem, to często bardzo trudne). Microsoft prognozuje OGROMNY przyrost w zatrudnieniu w obszarach IT do 2025 w tym największy dla programistów. blogs.microsoft.com/blog/2020/06/30/microsoft-launches-initiative-to-help-25-million-people-worldwide-acquire-the-digital-skills-needed-in-a-covid-19-economy/
@@FromZeroToJunior haha dzięki :) czyli wróżysz mi bycie bezrobotnym do 2025. Moje doświadczenie 3 mies pracy komercyjnej (nie przedłużyli mi umowy) parę projektów komercyjnych storny, sklep. Stack PHP , js , front , framweorki. Studia wyższe wcześniej praca w innym zawodzie. Nigdzie mnie nie chcą ;P plus zapraszają na rozmowy ale kandydatów tysiące.
Prawda jest taka że trzeba się stawiać w pozycji żebraka i niewolnika. Jak myślicie da się założyć spółkę składającą się z samych juniorów? Ciekawe jak to wygląda prawnie. Wydaje mi się że łatwiej będzie samemu coś zorganizować niż żebrać.
Nie zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o pierwszą część Twojej wypowiedzi. Wszystko zależy od osób, które prowadzą rekrutację. Jeśli zachowują się jak nadzorcy niewolników, to się po prostu wychodzi (wiem, łatwo mi mówić). Możesz jak najbardziej założyć spółkę z samymi Juniorami. Nie będzie to proste i prawdopodobnie skończy się bankructwem (co wcale nie musi być takie złe), ale tego co się w trakcie tego procesu nauczycie, tego już nikt Wam nie zabierze. Kolejna iteracja powinna pójść lepiej.
Jesli masz az tyle zlecen, ze mozesz dzielic sie nimi z innymi juniorami, to troche dziwne, ze zaden pracodawca Cie nie chce. Jesli nie masz, to pytanie jakie korzysci mieliby odniesc ci inni juniorzy ze wstapienia do tej spolki.
02:44 - Chęć do nauki i rozwoju
03:30 - Samodzielność
03:45 - Logiczne myślenie
04:44 - Komunikatywność
05:32 - Pasja
07:07 - Angielski
08:39 - Język programowania
10:30 - ...................
11:39 - Git
12:56 - ale te testy są za trudne!!!
17:45 - samodzielność cd
@Jak zostać programistą . NET Masz rację. Myślę, że to się dużej mierze wpisuje, w umiejętność logicznego myślenia.
Myślę, jednak, że nikt mi tego nie napisał i nie powiedział w sposób bezpośredni, bo jest to dla każdego umiejętność całkowicie naturalna :)
Obecnie junior to tak naprawdę regular, któremu płaci się mniej.
Podaj mi definicję regulara :)
@@FromZeroToJunior wg. mnie regular to osoba posiadająca już pewne znaczne doświadczenie, potrafi podołać samodzielnie, lub z małą pomocą przy większości zadań. Po prostu zwykły, regularny pracownik. Tylko dlaczego zatem regular nie jest regularem tylko juniorem? a dlatego, że przez sytuację z pandemią wszystko się przesunęło jakoś szczebel niżej i regular aplikuje na juniora, a to powoduje podnoszenie poprzeczki wymagań, która i tak już jest wysoka - niemal tak wysoka jak wymagania na regulara. Tak więc stanowiska juniorskie jakie znaliśmy przestają istnieć - zostaje tylko nazwa. Nawet na praktyki, na które nie udało mi się dostać trzeba konkurować z zastępem ludzi, ciekawe ilu z nich kiedyś dostało by się spokojnie na juniora (no już wątpię żeby mid startował na praktyki...).
Ale to żadna nowość. Mówiłem o tym nawet i w tym filmie i w wielu wcześniejszych. OGROMNA ilość doświadczonych programistów straciła pracę i wskakuje na rynek pracy, szukając często czegokolwiek, żeby mieć za co żyć.
Nawet w tym odcinku podawałem przykład, dlaczego testy potrafią być dużo trudniejsze, niż powinny na stanowisko Juniora.
@@FromZeroToJunior Dlatego mówiąc wprost - rynek pracy dla juniorów w IT jest obecnie zamknięty i szkoda czasu na wysyłanie kolejnych CV... no chyba że mamy wiedzę i umiejętności, że możemy bez problemu konkurować z regularami. Nie wiem, czy tak jest w każdej specjalizacji, ale w mojej na pewno. Ciekawe też ile taki stan rzeczy potrwa, ale zakładam że nie krócej niż rok, lub dwa.
Po to JuniorPyta. Po to namawiam Juniorów do tworzenia własnych projektów, do rozwijania się w KONKRETNYCH dziedzinach, bez skakania z kwiatka na kwiatek, bo inaczej będą mieli ciężko.
*_Proponuję wstawianie odcinków, również jako podcasty na spotify_*
Dziękuję. Myślałem o tym, nie wszystkie odcinki się do tego nadają, ale zastanawiałem się nad taką formą.
Rozumiem ze wiedza w danym temacie rozumienie itp jest ważniejsza niż to jak szybko będę klepał polecenia do wykonania tych zadań albo czy będe je wrecz z kartki przepisywał, szczególnie gdy dana rzecz jest dla mnie nowa i uczyłem się tego na własną rekę?
Bo na końcu i tak liczy się to czy wkonam daną rzecz samodzielnie tak jak wymaga pracodawca?
A jak każdy wie polecenia same z czasem wejdą gdy będą na bierząco wykorzystywane.
Niektóre wejdą do głowy, niektóre nie. Warto sobie zrobić własną bazę wiedzy i DOBRZE ją otagować, tak, żeby po jakimś czasie nie trzeba było znowu szukać czy pytać innych.
Pytane strategiczne. Mam jakąś tam pracę w technologii A i B ale chcę zmienić pracę więc uczę się technologii C i D. Znajduję ofertę pracy na którą chcę aplikować jednak tam wymagają technologii A, C i jeszcze Z. Do rozmowy pozostał tydzień, może dwa. Jaką strategię przyjąć? 1. Nie zmieniać nic - dalej uczyć się tylko C i D, a rozmowa albo siądzie albo nie. 2. Rzucić wszystko i przygotowywać się ze znajomości tylko A, C i Z do oporu ile tylko zdążę. 3. Dalej uczyć się C i D jak do tej pory i tylko wstępnie dowiedzieć się czegoś o Z, żeby co nieco kojarzyć i może zrobić coś elementarnego jednak nie katować się tym do upadłego. Co wybrać? Pozdrawiam.
Trudno powiedzieć bo kiedyś dostałem się na rozmowę do firmy używającej angulara, a sam do tamtej pory rozwijałem się w react, przez miesiąc siedziałem i zgłębiałem angulara zrobiłem zadanie rekrutacyjne i dostałem się na rozmowę, pierwszą i jedyną do tej pory. Niestety po rozmowie nic z tego nie wyszło. Trudno powiedzieć, wydaje mi się to podejście lepsze niż kapitulacja. Jak dostałeś się na rozmowę to może być twoja szansa. Więcej takich szans możesz nie mieć.
@@YooBro1000 Z drugiej strony jest ryzyko, że jeżeli uczysz się tylko od rozmowy do rozmowy z tygodnia na tydzień czegoś innego to będziesz miał bałagan w głowie, nic nie zapamiętasz na długo, i nic nie będziesz umiał porządnie. No i nie osiągniesz celów długoterminowych.
@@Motolotnik Tydzień czy dwa to nie tak dużo. Musisz zdecydować sam.
Mogę tylko napisać, że wiedza czysto teoretyczna niepoparta praktyką (jakimś konkretnym projektem), jest z punktu widzenia pracodawcy mało wiarygodna.
Ale... Ale :))) No właśnie, ale... Jeśli przysiądziesz do tematu, podszkolisz się trochę i w trakcie rozmowy odpowiesz na jakieś pytanie z tej technologii, dodając przy okazji, że nie znasz jej dobrze, ale wiedząc, że będzie potrzebna, zacząłeś się jej uczyć i nawet Ci się podoba, możesz zaplusować :)
Jedno ważne pytanie. Twoim zdaniem SQL można zastąpić MongoDB? Jestem laikiem po stronie serwera dlatego pytam.
To są dwie zupełnie różne technologie i mają różne zastosowania. Przydaje się znajomość jednego i drugiego, tyle że SQL jest bardziej uniwersalny.
Co myślisz o za wysokich wymaganiach dla juniora? Za trudnych zadaniach rekrutacyjnych?
Są firmy, które są w porządku i są firmy, które ewidentnie mają z tym problem. Mylą Juniora z Midem. Nic na to nie poradzisz. NIe ma co się wkurzać. Trzeba szukać dalej. No chyba, że pytania wcale nie są za trudne, tylko Junior za słaby. To jest zdecydowanie częstszy scenariusz.
@@FromZeroToJunior Ale czy ja jestem za słaby czy czy nie doszkolony jeszcze tego nie wiem. Mam masę projektów a ja na kursie programistycznym całkiem nieźle sobie radziłem. Jestem szachistą lubię analitycznie myśleć. Spróbuję jeszcze w paru rekrutacjach, nie chcę się poddać.
@@FromZeroToJunior Jak odróżniasz juniora bez doświadczenia komercyjnego a juniora z rokiem doświadczenia komercyjnego?
@@dawidkocik5463 Nie da się mieć "masy" projektów. "Masa" to nie projekty, tylko drobne wprawki. Można mieć 2 max 3 porządne projekty. Polecam Hacker Rank, albo inną podobną stronę i tam szlifowanie podstawowych umiejętności + koncentrację, na jakimś większym i ciekawym projekcie.
@@dawidkocik5463 To są 2 zupełnie różne osoby. Jak odróżniasz kogoś, kto uczy się na własną rękę języka obcego i praktycznie go nie używa, od osoby, która wyjechała na rok za granicę, do konkretnego kraju i przez rok była zmuszona do jego ciągłego używania?
Junior z 5-10 letnim doswiadczeniem, niezłe jaja.
Świetna inicjatywa z tymi fejkowymi ogłoszeniani o pracę. Można liczyć na dodanie "oferty" dla junior .net?
Niestety jestem zielony w tej materii, a inni mentorzy z JuniorPyta jakoś nie palili się do pomocy w tej materii, więc w tym konkretnie przypadku nie pomogę. Może w przyszłości.
Apropos angielskiego, może zrobisz kilka odcinków, i omówisz temat j.angielskiego, np jak można się podszkolić.
Dodawaj timestampy w opisie filmu, wtedy jest to zaznaczone w osi filmu, tak jak np na tym filmie:
ruclips.net/video/l0QGLMwR-lY/видео.html
Do tego filmu są timestampy. Ale to co widzisz na tamtym filmie to nie timestampy, tylko jakieś inne rozwiązanie.
Jestem ostatnią osobą, która powinna się wypowiadać na temat nauki angielskiego, jeśli znajdę kogoś kompetentnego chętnie go wpuszczę na "antenę" :)
na juniorów to teraz nawet ofert nie ma. Cała ta branża to otoczka szkół programowania i uczeli wyzszych. Kto jest przeciętny albo nawet dobry to roboty teraz nie znajdzie. Kto zaczynał pare lat temu to niech się cieszy rynek wyglądał zupełnie inaczej
Opowiadałem o tym -> ruclips.net/video/lq_W8uRcRqI/видео.html
Myślę, że to się zmieni. Świat nie znosi próżni. Firmy, które poupadały, zostaną zastąpione nowymi, midzi i seniorzy, którzy stracili pracę, zostaną szybko wchłonięci przez firmy, które miały szczęście być w odpowiednich branżach i teraz się prężnie rozwijają. Do tego wiele firm, które funkcjonowały tylko offline zrozumiały, że to potrafi być zabójcze, a to oznacza, że na rynku pojawi się ogromna ilość nowych klientów. Zapotrzebowanie na programistów wzrośnie i wkrótce na rynku pracy pozostaną już tylko Juniorzy :)
Trzeba przeczekać ten dołek (wiem, to często bardzo trudne). Microsoft prognozuje OGROMNY przyrost w zatrudnieniu w obszarach IT do 2025 w tym największy dla programistów.
blogs.microsoft.com/blog/2020/06/30/microsoft-launches-initiative-to-help-25-million-people-worldwide-acquire-the-digital-skills-needed-in-a-covid-19-economy/
@@FromZeroToJunior haha dzięki :) czyli wróżysz mi bycie bezrobotnym do 2025. Moje doświadczenie 3 mies pracy komercyjnej (nie przedłużyli mi umowy) parę projektów komercyjnych storny, sklep. Stack PHP , js , front , framweorki. Studia wyższe wcześniej praca w innym zawodzie. Nigdzie mnie nie chcą ;P plus zapraszają na rozmowy ale kandydatów tysiące.
@@lukaszpirowski3960 No masakra jest. Ale jak Cię zapraszają na rozmowy to i tak jest już ogromny plus. Zdecydowanej większości nie zapraszają.
Prawda jest taka że trzeba się stawiać w pozycji żebraka i niewolnika. Jak myślicie da się założyć spółkę składającą się z samych juniorów? Ciekawe jak to wygląda prawnie. Wydaje mi się że łatwiej będzie samemu coś zorganizować niż żebrać.
Nie zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o pierwszą część Twojej wypowiedzi. Wszystko zależy od osób, które prowadzą rekrutację. Jeśli zachowują się jak nadzorcy niewolników, to się po prostu wychodzi (wiem, łatwo mi mówić).
Możesz jak najbardziej założyć spółkę z samymi Juniorami. Nie będzie to proste i prawdopodobnie skończy się bankructwem (co wcale nie musi być takie złe), ale tego co się w trakcie tego procesu nauczycie, tego już nikt Wam nie zabierze. Kolejna iteracja powinna pójść lepiej.
Jesli masz az tyle zlecen, ze mozesz dzielic sie nimi z innymi juniorami, to troche dziwne, ze zaden pracodawca Cie nie chce. Jesli nie masz, to pytanie jakie korzysci mieliby odniesc ci inni juniorzy ze wstapienia do tej spolki.