Ja mam akwarium z żółwiem i woda z tego akwarium uratowała mi alokazję, jak się dowiedziałam o tym sposobie to się zakochałam 😍 A co do roślin których nie chciałam, to wszystkie sansewerie (za pewne źle napisałam nazwę) i dałam jednej szansę, po czym ona mi się spodobała
Uwielbiam wszelkie variegacje 💚🤍💚💛💚 Tortuma też mam, kupiłam po tym jak zobaczyłam go w kwietniku wiszącym i mnie zachwycił w takiej wersji bo wcześniej wcale mi się nie podobał 🤷♀️ U mnie też wisi 😉
O, nie widziałam nigdy tortuma wiszącego, muszę to nadrobić 😁 chociaż prawdopodobnie będę prowadzić w formie krzaczastej, już nie mam miejsca na przewieszające się rośliny 😅
Ciekawe podejście. Raz przytrafiła mi się okazja do adoptowania mocno zaniedbanej alokazji wentii (chyba). Miała dwa ogromne liście, ale brzydkie, miejscami wysuszone, zielone jak sałata... Słowem - odstraszała na kilometr i powoli żegnała się ze światem. Wziąłem ją, lecz nie spodziewałem się sukcesu w ratunku. Minął ponad rok i mam 5 nowych liści, szósty w drodze (dwa pierwotne odpadły bardzo szybko), a najnowsze wreszcie opalizują fioletem od spodu. Obecnie to jedna z tych roślin, z których jestem dumny :)
Są rośliny, które mi się nie podobają lub średnio chwytają za serce, ale je mam, bo np właśnie kupiłam,żeby mieć do kolekcji róznych odmian obok siebie np N'Joy, lub dostałam w prezencie np cissus, albo wilczomlecz i zaczęły mi się podobać 😁 Tym bardziej, że N'Joy to książę dramy i musiałam go ratować, poświęcić mu więcej czasu. Scandens też nie był na mojej liście chciejstw, właśnie taki pospolity, zielony, a nie było go w sklepach stacjonarnych tylko online. Jak w końcu trafiły do sklepów to takie wymęczone i pogniecione. Aż trafiłam jak sprzedawali w Lidlu, za ok 10 do 14zl max bardzo ładne sadzonki, duże liście, grube pędy, piękne nowe przyrosty, obłędna mieszanka odcieni koloru zielonego i...przepadłam 😁😍 Zakupiłam 1 sztukę, potem nast dnia dokupiłam drugą,trzecią wymęczoną z promocji za 2 zl w Biedronce i posadziłam je razem. Zwieszają się z półki i tworzą kaskadę liści. Cudo 😍 W pracy też go mam 😂 Tortumy mi się nie podobały, wogóle! A potem po jakimś filmie na yt bardzo mi wpadł w oko, więc myślę, że dołączy do mmie 😁 Trzykrotki macie cudne, też swoje dałam na balkon, pięknie się zagęszczają wtedy i łapią piękne kolory 😍😍
N'joy był jedna z moich pierwszych roslin, kiedy zaczęłam się nimi zajmować na poważnie 😁 od razu się w nim zakochałam i pomimo że rośnie powoli, to u mnie nie sprawia żadnych problemów. Ale super, że do tak wielu roślin się przekonałaś 💚
@@brygidagorska Teraz scandens to moja ulubiona roslina "do macania/głaskania", lubię dotykać jego liscie, są takie jakby skórzaste trochę 😁 Ja myślę, że z tym przekonaniem się to jest tak, jak w polskim filmie Rejs: "ja lubię piosenki, które już znam" 😄 Jak się nam już roślina opatrzy, widzimy ją co chwila gdzieś (you tube, sklepy online czy stacjonarne, u kogoś lub w koncu u nas) to już jest jakąś częścią naszego życia i zaczynamy ją lubić. Zwłaszcza,że np wiele z nich zyskuje przy bliższym poznaniu, zmieniają im się kolory, mają np meszek lub włoski, inny spód inną górę itd, inaczej jak się zwieszają, a jak rosną na paliku itd. Natomiast nie wiem, czy miałaś tak, że bardzo jakąś roslinę chciałas miec, była wszędzie i nagle widzisz ją na zywo i...jednak nie kupujesz. Ja tak miałam, np z werucosum albo melanochrysum, robiłam 3 proby zakupu w Obi, trzymałam w ręku i nie wzięłam. Choć melano szalenie mi się podoba! Ale u kogoś. Za to z nimi stała cobra, na zdjeciach takie "meh" a na żywo taka, że wzięlam od razu 😁😅
Ja właśnie prędzej boję się tego negatywnego aspektu "opatrzenia się" bo jednak w większości rajcują mnie te rośliny, których nie znam, nigdy u nikogo nie widziałam, a te najbardziej pospolite i opatrzone zaczynają mnie męczyć w przestrzeni. Doceniam wtedy tylko te najładniejsze, wyjątkowe dla mnie okazy, jak ta olbrzymia trzykrotka właśnie, która jest wszędzie, ale nie wszędzie tak piękna. Werucosum i melano mi się marzą, poluje na nie podobnie jak na jose buono i paraiso. A cobra, choć co raz bardziej pospolita, jest jedną z moich ulubionych roślin i to się chyba nigdy nie zmieni :D
Może trudno uwierzyć, ale zastanawiałam się wiele miesięcy, po co ludzie kupują anturium clarinervium. Dla mnie było jak wycięte z kartonu. A potem kupiłam jakoś tak impulsywnie i jestem zachwycona. Podobnie aglaonemy, nigdy mnie nie pociągały, a teraz mam 9 odmian i 10-ta w drodze :)
Hej, nie chce mieć różnych kaktusów, Beniamina, nie podobają mi się marabuty, a calatee będą miały za sucho😏, nie chciałam monstery deliciosy, ale córce się podobają i mamy dwie doniczki, za to nie podobają mi się variegaty i tajki, wolę pozostałe inne, zielony odmiany🤩 pozdrawiam serdecznie 💚
Ja też od kaktusów stronię, ale to raczej przez wzgląd na kolce, których się boję 😅 przesadzanie zwłaszcza tych niewinnie wyglądających puchatych to musi być horror! Ale variegaty są cudne, prawdziwą frajdę daje oglądanie, który liść piękniej się wybarwi i na jakim stanowisku będzie lepiej, wiec zachęcam choćby do jakiejś tańszej opcji, niekoniecznie monstara varie czy tym bardziej thai 😊
W trzykrotkach bardzo ważne jest, aby je podlewać od dołu, osobiście polecam wlewać wodę do podstawka lub całą roślinę włożyć do miski z wodą. To bardzo ważne żeby ani kropla wody nie dostała się na liść ani listek, bo wtedy właśnie wygląda jakby uschla. Wyjątkiem jest podlewanie na balkonie lub tarasie, gdzie wiatr i słońce wszystko wysuszy 😊
Witam , bardzo pomysłowy temat filmu .
Obejrzałam z przyjemnością 💚
Dziękuję 💚
Bardzo przyjemnie ogląda się film.pozdrawiam
Też miałam trzykrotkę zebrine na schodach przy wejściu. Pięknie wyrosła i budziła duże zainteresowanie.
Tak, jest bardzo efektowna 😊
Dziekuje za filmik miło było popatrzeć I posłuchać fajnie że dałaś szanse tym roślinkom pozdrawiam
Pozdrawiam 💚
Cudowna trzykrotka ja nie moge sie dochowac zawsze przeleje pozdrawiam
Warto próbować 😊
Coraz lepsze filmy, delikatna muzyka w tle, piękna trzykrotka 🙂
Zgadzam się! A Ty masz jakąś roślinę, której kiedyś nie lubiłaś? 😊
Nie mam takiej rośliny, bo wszystkie których nie lubiłam to mi umarły , widocznie nie lubiły ze mną być.
Ja mam akwarium z żółwiem i woda z tego akwarium uratowała mi alokazję, jak się dowiedziałam o tym sposobie to się zakochałam 😍 A co do roślin których nie chciałam, to wszystkie sansewerie (za pewne źle napisałam nazwę) i dałam jednej szansę, po czym ona mi się spodobała
Tak, woda akwariowa to magia 😍 a sanse kiedyś mi sie podobały, potem znudziły i oddałam kolekcję kilku sztuk 😅 ale warto próbować 💚
Uwielbiam wszelkie variegacje 💚🤍💚💛💚 Tortuma też mam, kupiłam po tym jak zobaczyłam go w kwietniku wiszącym i mnie zachwycił w takiej wersji bo wcześniej wcale mi się nie podobał 🤷♀️ U mnie też wisi 😉
O, nie widziałam nigdy tortuma wiszącego, muszę to nadrobić 😁 chociaż prawdopodobnie będę prowadzić w formie krzaczastej, już nie mam miejsca na przewieszające się rośliny 😅
Ciekawe podejście. Raz przytrafiła mi się okazja do adoptowania mocno zaniedbanej alokazji wentii (chyba). Miała dwa ogromne liście, ale brzydkie, miejscami wysuszone, zielone jak sałata... Słowem - odstraszała na kilometr i powoli żegnała się ze światem. Wziąłem ją, lecz nie spodziewałem się sukcesu w ratunku. Minął ponad rok i mam 5 nowych liści, szósty w drodze (dwa pierwotne odpadły bardzo szybko), a najnowsze wreszcie opalizują fioletem od spodu. Obecnie to jedna z tych roślin, z których jestem dumny :)
Tak! Warto dawać im szanse i czasem faktycznie okażą się perełkami. Super historia 💚
Ja tortuma kocham. Mam dwa. Jednego bardzo dużego i drugiego mniejszego. Nie wyobrażam sobie mojej kolekcji roślin bez niego♥️. Pozdrawiam💚☘️
Tak, to zdecydowanie perełka wśród roślin również w mojej kolekcji 💚
Są rośliny, które mi się nie podobają lub średnio chwytają za serce, ale je mam, bo np właśnie kupiłam,żeby mieć do kolekcji róznych odmian obok siebie np N'Joy, lub dostałam w prezencie np cissus, albo wilczomlecz i zaczęły mi się podobać 😁 Tym bardziej, że N'Joy to książę dramy i musiałam go ratować, poświęcić mu więcej czasu. Scandens też nie był na mojej liście chciejstw, właśnie taki pospolity, zielony, a nie było go w sklepach stacjonarnych tylko online. Jak w końcu trafiły do sklepów to takie wymęczone i pogniecione. Aż trafiłam jak sprzedawali w Lidlu, za ok 10 do 14zl max bardzo ładne sadzonki, duże liście, grube pędy, piękne nowe przyrosty, obłędna mieszanka odcieni koloru zielonego i...przepadłam 😁😍 Zakupiłam 1 sztukę, potem nast dnia dokupiłam drugą,trzecią wymęczoną z promocji za 2 zl w Biedronce i posadziłam je razem. Zwieszają się z półki i tworzą kaskadę liści. Cudo 😍 W pracy też go mam 😂 Tortumy mi się nie podobały, wogóle! A potem po jakimś filmie na yt bardzo mi wpadł w oko, więc myślę, że dołączy do mmie 😁 Trzykrotki macie cudne, też swoje dałam na balkon, pięknie się zagęszczają wtedy i łapią piękne kolory 😍😍
N'joy był jedna z moich pierwszych roslin, kiedy zaczęłam się nimi zajmować na poważnie 😁 od razu się w nim zakochałam i pomimo że rośnie powoli, to u mnie nie sprawia żadnych problemów. Ale super, że do tak wielu roślin się przekonałaś 💚
@@brygidagorska Teraz scandens to moja ulubiona roslina "do macania/głaskania", lubię dotykać jego liscie, są takie jakby skórzaste trochę 😁 Ja myślę, że z tym przekonaniem się to jest tak, jak w polskim filmie Rejs: "ja lubię piosenki, które już znam" 😄 Jak się nam już roślina opatrzy, widzimy ją co chwila gdzieś (you tube, sklepy online czy stacjonarne, u kogoś lub w koncu u nas) to już jest jakąś częścią naszego życia i zaczynamy ją lubić. Zwłaszcza,że np wiele z nich zyskuje przy bliższym poznaniu, zmieniają im się kolory, mają np meszek lub włoski, inny spód inną górę itd, inaczej jak się zwieszają, a jak rosną na paliku itd. Natomiast nie wiem, czy miałaś tak, że bardzo jakąś roslinę chciałas miec, była wszędzie i nagle widzisz ją na zywo i...jednak nie kupujesz. Ja tak miałam, np z werucosum albo melanochrysum, robiłam 3 proby zakupu w Obi, trzymałam w ręku i nie wzięłam. Choć melano szalenie mi się podoba! Ale u kogoś. Za to z nimi stała cobra, na zdjeciach takie "meh" a na żywo taka, że wzięlam od razu 😁😅
Ja właśnie prędzej boję się tego negatywnego aspektu "opatrzenia się" bo jednak w większości rajcują mnie te rośliny, których nie znam, nigdy u nikogo nie widziałam, a te najbardziej pospolite i opatrzone zaczynają mnie męczyć w przestrzeni. Doceniam wtedy tylko te najładniejsze, wyjątkowe dla mnie okazy, jak ta olbrzymia trzykrotka właśnie, która jest wszędzie, ale nie wszędzie tak piękna. Werucosum i melano mi się marzą, poluje na nie podobnie jak na jose buono i paraiso. A cobra, choć co raz bardziej pospolita, jest jedną z moich ulubionych roślin i to się chyba nigdy nie zmieni :D
Może trudno uwierzyć, ale zastanawiałam się wiele miesięcy, po co ludzie kupują anturium clarinervium. Dla mnie było jak wycięte z kartonu. A potem kupiłam jakoś tak impulsywnie i jestem zachwycona. Podobnie aglaonemy, nigdy mnie nie pociągały, a teraz mam 9 odmian i 10-ta w drodze :)
Zmiana zdania na plus zawsze cieszy! Powodzenia 💚
Hej, nie chce mieć różnych kaktusów, Beniamina, nie podobają mi się marabuty, a calatee będą miały za sucho😏, nie chciałam monstery deliciosy, ale córce się podobają i mamy dwie doniczki, za to nie podobają mi się variegaty i tajki, wolę pozostałe inne, zielony odmiany🤩 pozdrawiam serdecznie 💚
Ja też od kaktusów stronię, ale to raczej przez wzgląd na kolce, których się boję 😅 przesadzanie zwłaszcza tych niewinnie wyglądających puchatych to musi być horror! Ale variegaty są cudne, prawdziwą frajdę daje oglądanie, który liść piękniej się wybarwi i na jakim stanowisku będzie lepiej, wiec zachęcam choćby do jakiejś tańszej opcji, niekoniecznie monstara varie czy tym bardziej thai 😊
A ja myślałam, że mam duży okaz trzykrotki...Gratuluję
Przekażę Mamie! Dziękuję 💚
U mnie chwasty nie chcą rosnąć Trzykrotki u mnie schną i nie dogadujemu się Szkoda 😅
W trzykrotkach bardzo ważne jest, aby je podlewać od dołu, osobiście polecam wlewać wodę do podstawka lub całą roślinę włożyć do miski z wodą. To bardzo ważne żeby ani kropla wody nie dostała się na liść ani listek, bo wtedy właśnie wygląda jakby uschla. Wyjątkiem jest podlewanie na balkonie lub tarasie, gdzie wiatr i słońce wszystko wysuszy 😊
@@brygidagorska kupiona trzykrotke trzymaj kciuki 😁
Niech rośnie pięknie i zdrowo!