Mi to wykryli na przeglądzie w środę że są do wymiany. I właśnie są wymieniane (piątek) Jeden wszedł do kanału, inny ruszał kierownicą i jakoś wyszło, na szarpakach też patrzyli
A mi dobiega taki dzwiek że jak jade to tak jakby drobne pieniądze w szklance potrząsał. zwłaszcza przy skręcaniu . To też może być sworzen? Coś jakby kapsel od butelki stukał. Ciężko opisać. Lewe koło z przodu. Dodam że mam do roboty też zbieżność.
Hej, coś się wyjaśniło? Mi jakby w lewym przednim kole dwie szklane butelki uderzały o siebie. Przód tył, skręt. Ale wystarczy na jedynce dodawać więcej gazu i już stuka. Może to być podobny objaw do twoich pieniążków w sloiku
@@peterandres3279 Nie. Wymienili mi łożysko,wachacze,łączniki stabilizatora,sworzenie i tyle a dzwięk dalej został. Musze jeszcze zrobic geometrie to może wtedy cos sie znajdzie. Może to nic takiego ale denerwuje mnie takiedzwięk
Mi to wykryli na przeglądzie w środę że są do wymiany. I właśnie są wymieniane (piątek)
Jeden wszedł do kanału, inny ruszał kierownicą i jakoś wyszło, na szarpakach też patrzyli
A luz osiowy jaki ?
A mi dobiega taki dzwiek że jak jade to tak jakby drobne pieniądze w szklance potrząsał. zwłaszcza przy skręcaniu . To też może być sworzen? Coś jakby kapsel od butelki stukał. Ciężko opisać. Lewe koło z przodu. Dodam że mam do roboty też zbieżność.
Hej, coś się wyjaśniło? Mi jakby w lewym przednim kole dwie szklane butelki uderzały o siebie. Przód tył, skręt. Ale wystarczy na jedynce dodawać więcej gazu i już stuka. Może to być podobny objaw do twoich pieniążków w sloiku
@@peterandres3279 Nie. Wymienili mi łożysko,wachacze,łączniki stabilizatora,sworzenie i tyle a dzwięk dalej został. Musze jeszcze zrobic geometrie to może wtedy cos sie znajdzie. Może to nic takiego ale denerwuje mnie takiedzwięk
@@Fred87. Masz zapsute przeguby.