Świetnie, że zaprosiłeś do rozmowy Michała Pozdała ( miałam przyjemność oglądać jego wystąpienia na kanale SWPS i bardzo mi się podobały). Często słyszę o kryzysie męskości i sama w pewnym sensie często czułam zbyt duże wymagania od znanych mi mężczyzn przy jednoczesnym zmniejszeniu "dawania czegoś" z ich strony. Czy to jest kryzys , nie wiem ale czuję, że coś jest na rzeczy. Myślę, że jest to bardziej przemiana. Jeśli chodzi o kobiety, to mogę o sobie powiedzieć, że jestem kobieca. Czuję w sobie kobiecość zarówno fizyczną(wiem, że elementy mojego ciała są przyciągające i podobają mi się) jak i emocjonalną(wewnętrzne przekonanie, zmienność moich emocji itd.). Obserwuję czasami, że dla najbliższego faceta w moim życiu nie jestem tak atrakcyjna jak dla mężczyzn postronnych. Oczywiście jest to miłe i lubię rozmawiać z różnymi mężczyznami, lubię poznawać ich podejście aczkolwiek kobieta(statystycznie) raczej woli być wyjątkowa dla tego jedynego. Dlatego myślę, że w relacji damsko-męskiej warto rozwijać takie zagadnienia jak: zauważanie drugiego człowieka, bliskość,zaciekawienie, przełamywanie rutyny, spontaniczne niespodzianki ale i zaufanie :)) Ta rozmowa skłoniła mnie do różnych przemyśleń-lubię to ! Pozdrawiam !
Dziękuję bardzo za taką dokładną odpowiedź! No cóż, ja na szczęście nie słyszę w ogóle ostatnio o kryzysie męskości, ewentualnie jako narzędzie, żeby komuś dogryźć. No i gratulacje, że czujesz się dobrze ze swoją kobiecością :) Cieszę się, że znalazłaś tam dużo dla siebie.
Chcę się podzielić takim przemyśleniem, że charyzmę każdy ma w sobie tylko nie każdy potrafi ją wydobyć. I tego można się nauczyć. Rozmowa bardzo interesujaca
Bardzo ciekawie powiedziane. Zgadzam się z tym, bo myślę, że charyzma rozciąga się na spektrum np. ktoś może być charyzmatyczny na 4 pkt z 10. I niekoniecznie będzie lwem charyzmy 10/10, ale o może się nauczyć jak być charyzmatycznym o 1,2,3 pkty. Cieszę się, że Ci się podobała i dziękuje za komentarz!
W grze The Sims jedną z umiejętności ludzików jest właśnie charyzma. Ćwiczy się ją przed lustrem. Są jeszcze inne umiejętności poza charyzmą, np. logika, kondycja, sprzątanie, gotowanie.
Charyzma fluktuuje przez życie. Jej poziom zmieniają trudne doświadczenia. Zarówno pomniejszając ją, jak i podwyższając. Ciężko stwierdzić czy jest jakiś "osobniczy poziom bazowy". Raczej "prędkość początkowa" ;)
Mężczyzna staje się męski (musi to udowodnić poprzez swoje działania), kobieta jest kobieca z samego faktu ze się urodziła kobietą. Dlatego w przykładzie podanym w 19:30 kobiety od razu podniosły ręce a mężczyźni zastanawiali się czym udowodnili sobie swoja męskość.
Z grubsza cały problem wykreowany przez panie . Swego czasu zaczeły głosić że chcą równouprawnienia , nie będą siedzieć w kuchni i niańczyć dzieci . Że chcą same o sobie decydować . Tylko po tych fanaberiach odczuły że zabrakło im czegoś co uważały za zagwarantowane raz na zawsze . Faceci wobec takich feministek przestali się poczuwać do rycerskości , pomocy na każdym kroku , ustępowania miejsca itp. Bo i po co , skoro nie spotykało się to z należytym docenieniem ? Reasumując nie ma żadnego kryzysu męskości . A nawet jeśli jakiś mały jest , to jest on spowodowany o poprzedzony przez kryzys kobiecości . Który jest znacznie głębszy i bardziej powszechny .
A ja całe życie byłam dziwna, bo jak widziałam mężczyznę, który np. się wzruszał albo przyznał do lęku uważałam to za najlepszy dowód na jego męskość - bo prawdopodobnie żył z nią w zgodzie. Jak widzę facetów, którzy brzydzą się wszystkiego co jest stereotypowo niemęskie to uważam, że muszą straszny z tym mieć kompleks albo w głębi siebie czuć się po prostu niemęsko.
Nie nazwałbym tego byciem dziwą, choć to rzadko spotykane podejście :) W pełni się zgadzam, że takie krytyczne podejście do niemęskich rzeczy budzi refleksje. Dzięki, Mia za komentarz!
A nie wpadłas na myśl że po prostu tacy sa, a niencos udaja lub maja jakis kompleks? Kazdy musi miec tkaiego samo podejscie do wrazliwosci swoej i zachowań "niemeskich"? Bo jak je odrzuca to na pewno "z powodu kompleksów!!"
@@monikapi3927 Poza tym potrafi być. Bo męskość to też agresja, furia, gniew, szorstkość. A wspaniała w rozumie, sprawiedliwości, honorowości, poświęceniu, mistrzostwie, zapale. Mężczyźni mają też cechy, które nie muszą służyć kobietom, heh.
Wsziystko mozna wytłumaczyc, ze jest ok i super. Niestety zatracenie typowych cech i wzorców kobiecych oraz męskich prowadzi do katastrofy populacyjnej, tzn. spadku dzietnosci i umiejętności rywalizacji z silniejszymi, tradycyjnymi społeczeństwami.
@@PodcastCharyzmatyczny przeciez social media sa takie wyzwolone seksualnie i progresywne, nie mozesz ich krytykować. Rpbia dobra robote w tym ciemnogrodzie zdominowanym przez straszny Kosciól katolicki
Nie rozumiem. To znaczy, że jak ktoś się urodził facetem, jest zniewieściały, boi się wszystkiego i za nic się nie może zabrać, nie może się ogarnąć i utrzymać rodziny, to jest to facet męski i ma to zaakceptować bez zmiany? Troszkę jest tutaj kreowana taka miękkość, takie "facet na którym nie można się oprzeć" Rozumiem, że istnieje "energia" i męska i żeńska i obie są ważne i obie warto rozwijać, ale przesada w którąś ze stron będzie krzywdząca.
A co według ciebie oznacza zniewieściały? Bo zniewieściały znaczy nie mniej nie więcej tyle, że nadawane są mu jakieś cechy negatywne, które z jakichś powodów są kojarzone z kobietami. Czemu poradność finansowa ma być czymś, co definiuje "męskość"? Tak samo jak to, czy ktoś jest lękliwy? Znam wiele kobiet, którym daleko do lękliwości - czy to oznacza, że są niekobiece?
Jeżeli ktoś boi się wszystkiego i za nic się nie może zabrać, nie może się ogarnąć itd. to może po prostu nie został wychowany na kogoś zaradnego i pewnego siebie. Nie wiem czy płeć ma tutaj znaczenie.
W gruncie rzeczy tak, skoro wyznaje sie podejscie ze "wszystko co robi mezczyzna jezt meskie, bo jest mezczyzna" to praktycznie przestaje istniec podzial na meskosc i kobiecos. Facet niepracujacy, niepewny siebie i rywalizujacy z innymi jeat męski według tej teorii xD
@@rotsuuu Czemu poradnosc ginansowa i nie lekliwosc ma byc tym co definiuje męskosc? Hmm, moze dlatego ze uwarunkowania biologiczne i psychilogia ewolucyjna tak to determinuje? Czy tego chcesz czy nie, ewolucja przez milion lat determinowała meżczyzn do utrzymywania rodziny, poszukiwania jedzenia, schronienia itp a kobietw determinowala do opiemi nad dziećmi, starcami. Czy tego chcesz czy nie, to mężczyźni statystycznie zawsze lepiej wypadną w "radzeniu sobie" finansowo, w kwestiach logiki i naukach scisłych, a kobiety w kwestiach humanistycznych i relacjach miedzyludzkich. Stereotypy plciowe i normy powstały tylko jako rozwiniecie pewnych cech zdeterminowany h ewolucyjnie - sa konstrutami spolecznymi i istnieja po to aby ład spoleczny nie zostal zaburzony. Oczywiście kobieta moze zostac górnokiem, facet moze zoatac opiekunwm do dzieci - ale statystycznie zawsze będzoe diametralna róznica w wyborze tych zajeć przez obie płcie, dlatego powstaja stereotypy
Mężczyzna jak pisze książki to prostymi robotami nie potrafi się zajmować i jest ok. A jak kobieta pisze to potrafi/mysi ugotować, sprzątać, wyprać i tak dalej.
Asia, absolutnie nie. W całym odcinku nie pada taki wymóg w stronę kobiet. Z resztą zakładam, że w zdrowej relacji obowiązki domowe są dzielone pośród partnerów w wyniku rozmowy, a nie jakichkolwiek schematów :)
Charisma znaczy Łaska! Wszelka moc, łaska - charyzma swoje źródło ma w Jezusie Chrystusie. Prawdziwa charyzma nie ma nic wspólnego z pychą, wyższością, egocentryzmem... Pozdrawiam🙏
Zgadzam się, że termin "Charyzma" został zaczerpnięty z teologii i odnosił się do łaski bożej lub daru bożego. Niemniej w przypadku propagowanego przeze mnie podejścia jedynie geneza słowa ma związek z religią :) Dziękuje bardzo za komentarz!
Myślę, że mam chyba lepsze wytłumaczenie, dlaczego zazwyczaj to kobiety piszą o kryzysie "męskości". Sądzę, że to nie jest kwestia braku ich głosu przez setki lat i chęć wyrażenia własnej opini, ale kultury, w której wszyscy jesteśmy wychowywani. Od samego początku jest nam przekazywane jakimi cechami ma wykazywać się idealny mężczyzna i idealna kobieta. Jest to mówione przez prawie wszystkich, od najmłodszych lat i to w dodatku z taką pewnością, że bierzemy to za coś oczywistego. Wtedy się nastawiamy (na księcia na białym koniu, który powinien zawsze być stanowczy i nie okazywać nadto uczuć albo na sexy żonę, ktora ugotuje, posprząta, wychowa dzieci i to wszystko z uśmiechem na twarzy). A później jesteśmy tym niesłychanie rozczarowani, bo nic nie jest tak jak nam przedstawiano. Tak jak mężczyzni zazwyczaj narzekają na to, że kobieta pracuje, a nie opiekuje sie dziećmi, tak samo kobiety najczęściej marudzą na faceta, bo boji się pająka, którego powinien z odwagą zatłuc. Każdy chciał perfekcyjnego partnera, a dostał pospolitego człowieka... No i kwestia korzyści... Myślę, że to właśnie dlatego patryjarchat dalej ma się bardzo dobrze. Bo każda strona z takiego układu coś czerpie. Facet może mieć zapewnione, że to on będzie postrzegany w społeczeństwie jako ten bardziej rozsądny, bo dziewczyny kierują się emocjami. A kobieta z tego samego powodu, nie będzie czuła się winna, że bije swojego partnera, bo przecież dziewczyny są bardziej emocjonalne, prawda? Gdy ludzie zaczynają rozumieć, że nie muszą się na taki układ zgadzać to od razu włącza się alarm. Więc co najłatwiej zrobić? Zmienić się? Zobaczyć swoje błędy? Czy okrzyknąć drugą stronę "nie męską"/" nie kobiecą " i domagać się żeby to oni się zmienili...
Piękny komentarz, Margo. To są bardzo mądre słowa i przyznam, że sam się często borykam z tym "rozczarowaniem", szukając winy w sobie - bo jak to jest, że to AKURAT ja nie mam sexy uśmiechniętej i wszechogarniającej żony. Dokładnie - każdy coś zyskuje ze starego, patriarchalnego modelu. Do tego jesteśmy do niego po prostu przyzwyczajeni. Jeszcze raz dzięki!
@@marcingoda5985 Jak najbardziej ma sens. Jeśli ludzie są z jakiegoś układu niezadowoleni to zmiana jest nie tylko oczekiwana, ale i niezbędna. A ponieważ jako ludzkość się wciąż rozwijamy to zmiana ta jest moim zdaniem nieunikniona :)
👥 Gabinet psychologiczny | Psycholog Dawid Straszak | Konsultacje i poradnictwo
📍Wrocław oraz online - umów wizytę: www.znanylekarz.pl/dawid-straszak/psycholog/wroclaw
Piękny męski głos i merytoryczny wykład.
Dzięki ❤
Fantastyczny gość! Rozjasnil Pan mi wiele problematycznych życiowych zagadnień.
Bardzo miło to słyszeć :)
Męskość i kobiecość jest wspaniała !!!
Dokładnie! :)
Świetnie, że zaprosiłeś do rozmowy Michała Pozdała ( miałam przyjemność oglądać jego wystąpienia na kanale SWPS i bardzo mi się podobały). Często słyszę o kryzysie męskości i sama w pewnym sensie często czułam zbyt duże wymagania od znanych mi mężczyzn przy jednoczesnym zmniejszeniu "dawania czegoś" z ich strony. Czy to jest kryzys , nie wiem ale czuję, że coś jest na rzeczy. Myślę, że jest to bardziej przemiana. Jeśli chodzi o kobiety, to mogę o sobie powiedzieć, że jestem kobieca. Czuję w sobie kobiecość zarówno fizyczną(wiem, że elementy mojego ciała są przyciągające i podobają mi się) jak i emocjonalną(wewnętrzne przekonanie, zmienność moich emocji itd.). Obserwuję czasami, że dla najbliższego faceta w moim życiu nie jestem tak atrakcyjna jak dla mężczyzn postronnych. Oczywiście jest to miłe i lubię rozmawiać z różnymi mężczyznami, lubię poznawać ich podejście aczkolwiek kobieta(statystycznie) raczej woli być wyjątkowa dla tego jedynego. Dlatego myślę, że w relacji damsko-męskiej warto rozwijać takie zagadnienia jak: zauważanie drugiego człowieka, bliskość,zaciekawienie, przełamywanie rutyny, spontaniczne niespodzianki ale i zaufanie :)) Ta rozmowa skłoniła mnie do różnych przemyśleń-lubię to ! Pozdrawiam !
Dziękuję bardzo za taką dokładną odpowiedź! No cóż, ja na szczęście nie słyszę w ogóle ostatnio o kryzysie męskości, ewentualnie jako narzędzie, żeby komuś dogryźć.
No i gratulacje, że czujesz się dobrze ze swoją kobiecością :)
Cieszę się, że znalazłaś tam dużo dla siebie.
Gxg
Bardzo męski kanał. Dziękuję!
Dziękuję!
Czy według Was mamy kryzys męskości obecnie?
Zróbmy małą sondę - wystarczy krótkie "Tak" lub "Nie" w komentarzu :)
Dzięki, dobra rozmowa! 🤟
Dzięki! :)
Dziękuję za świetny podcast :)
To ja dziękuję za takie konsekwentne słuchanie! :)
Pan Michał jest świetny
W pełni się zgadzam :)
Chcę się podzielić takim przemyśleniem, że charyzmę każdy ma w sobie tylko nie każdy potrafi ją wydobyć. I tego można się nauczyć. Rozmowa bardzo interesujaca
Bardzo ciekawie powiedziane. Zgadzam się z tym, bo myślę, że charyzma rozciąga się na spektrum np. ktoś może być charyzmatyczny na 4 pkt z 10. I niekoniecznie będzie lwem charyzmy 10/10, ale o może się nauczyć jak być charyzmatycznym o 1,2,3 pkty.
Cieszę się, że Ci się podobała i dziękuje za komentarz!
W grze The Sims jedną z umiejętności ludzików jest właśnie charyzma. Ćwiczy się ją przed lustrem. Są jeszcze inne umiejętności poza charyzmą, np. logika, kondycja, sprzątanie, gotowanie.
@@anastazjaserce9055 Ciekawe porównanie :)
Charyzma fluktuuje przez życie. Jej poziom zmieniają trudne doświadczenia. Zarówno pomniejszając ją, jak i podwyższając. Ciężko stwierdzić czy jest jakiś "osobniczy poziom bazowy". Raczej "prędkość początkowa" ;)
Wartościowa rozmowa
Dziękujemy! :)
Mężczyzna staje się męski (musi to udowodnić poprzez swoje działania), kobieta jest kobieca z samego faktu ze się urodziła kobietą. Dlatego w przykładzie podanym w 19:30 kobiety od razu podniosły ręce a mężczyźni zastanawiali się czym udowodnili sobie swoja męskość.
Ciekawe podejście i nasuwa mi się pytanie - w jaki sposób dzisiaj mężczyźni udowadniają swoją męskość?
Byłem studentem Michała Pozdała, świetny wykładowca, mający bardzo dobry kontakt ze studentami! Dziękuję za podcast!
To my dziękujemy za komentarz i pozdrowienia dla byłego studenta pana Michała :)
Z grubsza cały problem wykreowany przez panie . Swego czasu zaczeły głosić że chcą równouprawnienia , nie będą siedzieć w kuchni i niańczyć dzieci . Że chcą same o sobie decydować . Tylko po tych fanaberiach odczuły że zabrakło im czegoś co uważały za zagwarantowane raz na zawsze . Faceci wobec takich feministek przestali się poczuwać do rycerskości , pomocy na każdym kroku , ustępowania miejsca itp. Bo i po co , skoro nie spotykało się to z należytym docenieniem ? Reasumując nie ma żadnego kryzysu męskości . A nawet jeśli jakiś mały jest , to jest on spowodowany o poprzedzony przez kryzys kobiecości . Który jest znacznie głębszy i bardziej powszechny .
"Nie ma kryzysu meskosci, to bzdura bo ja sam tego nie zauwazam", piec minut pozniej: "mlodzi mężczyźni maja problem z okresleniem siebie jako męscy"
Ciekawa uwaga! Dzięki :)
Bo to nie jest żaden seksuolog tylko tak się przedstawia Poczytajcie ludzie na internecie o nim
A ja całe życie byłam dziwna, bo jak widziałam mężczyznę, który np. się wzruszał albo przyznał do lęku uważałam to za najlepszy dowód na jego męskość - bo prawdopodobnie żył z nią w zgodzie. Jak widzę facetów, którzy brzydzą się wszystkiego co jest stereotypowo niemęskie to uważam, że muszą straszny z tym mieć kompleks albo w głębi siebie czuć się po prostu niemęsko.
Nie nazwałbym tego byciem dziwą, choć to rzadko spotykane podejście :)
W pełni się zgadzam, że takie krytyczne podejście do niemęskich rzeczy budzi refleksje.
Dzięki, Mia za komentarz!
A nie wpadłas na myśl że po prostu tacy sa, a niencos udaja lub maja jakis kompleks?
Kazdy musi miec tkaiego samo podejscie do wrazliwosci swoej i zachowań "niemeskich"? Bo jak je odrzuca to na pewno "z powodu kompleksów!!"
Przeczytałem "Michał Pazdan" ; o Świetny odcinek !
Pazdan za bardzo by się BRONIŁ przed zaproszeniem :)
Dziękuje bardzo!
Męskość jest wspaniała!
Kobieta 😍
Potwierdzamy :)
O ile nie pozwoli jej się definiować kobietom, heh :)
@@rov3rPL każdy powinien definiować siebie sam
@@monikapi3927 Poza tym potrafi być. Bo męskość to też agresja, furia, gniew, szorstkość.
A wspaniała w rozumie, sprawiedliwości, honorowości, poświęceniu, mistrzostwie, zapale.
Mężczyźni mają też cechy, które nie muszą służyć kobietom, heh.
@@rov3rPL męskość jest wspaniała, ale o rozumie, sprawiedliwości i szlachetności, a nawet gniewie i agresji nie przesądza płeć
Tak
Wsziystko mozna wytłumaczyc, ze jest ok i super. Niestety zatracenie typowych cech i wzorców kobiecych oraz męskich prowadzi do katastrofy populacyjnej, tzn. spadku dzietnosci i umiejętności rywalizacji z silniejszymi, tradycyjnymi społeczeństwami.
Skąd ten wniosek o katastrofie populacyjnej? CIekawa koncepcja.
@@PodcastCharyzmatyczny Pewnie chodzilo mu o to ze Europa statystycznie od 30 lat ma ujemny przyrost naturalny.
😊
Prowadzący mówi za cicho i za wolno. Za bardzo to jest rozwleczone.
Dzięki za sugestie!
Nie ma kryzysu meskosci. Sa tylko przerysowane wymagania wspolczesnych kobiet.
to jest kryzys ludzkości, nie męskości,
Mocno powiedziane :)
@@PodcastCharyzmatyczny przydałoby się na tym świecie trochę wiecej empatii, a mniej narcyzmu. Taka subiektywna ocena.
@@Paulococoelho to prawda. Zwłaszcza, że social media jeszcze ten narcyzm ugruntowują.
@@PodcastCharyzmatyczny przeciez social media sa takie wyzwolone seksualnie i progresywne, nie mozesz ich krytykować. Rpbia dobra robote w tym ciemnogrodzie zdominowanym przez straszny Kosciól katolicki
Nie rozumiem.
To znaczy, że jak ktoś się urodził facetem, jest zniewieściały, boi się wszystkiego i za nic się nie może zabrać, nie może się ogarnąć i utrzymać rodziny, to jest to facet męski i ma to zaakceptować bez zmiany? Troszkę jest tutaj kreowana taka miękkość, takie "facet na którym nie można się oprzeć" Rozumiem, że istnieje "energia" i męska i żeńska i obie są ważne i obie warto rozwijać, ale przesada w którąś ze stron będzie krzywdząca.
Ciekawe pytanie. Mam nadzieję, że pojawi się dyskusja pod tym pytaniem.
A co według ciebie oznacza zniewieściały? Bo zniewieściały znaczy nie mniej nie więcej tyle, że nadawane są mu jakieś cechy negatywne, które z jakichś powodów są kojarzone z kobietami. Czemu poradność finansowa ma być czymś, co definiuje "męskość"? Tak samo jak to, czy ktoś jest lękliwy? Znam wiele kobiet, którym daleko do lękliwości - czy to oznacza, że są niekobiece?
Jeżeli ktoś boi się wszystkiego i za nic się nie może zabrać, nie może się ogarnąć itd. to może po prostu nie został wychowany na kogoś zaradnego i pewnego siebie. Nie wiem czy płeć ma tutaj znaczenie.
W gruncie rzeczy tak, skoro wyznaje sie podejscie ze "wszystko co robi mezczyzna jezt meskie, bo jest mezczyzna" to praktycznie przestaje istniec podzial na meskosc i kobiecos.
Facet niepracujacy, niepewny siebie i rywalizujacy z innymi jeat męski według tej teorii xD
@@rotsuuu Czemu poradnosc ginansowa i nie lekliwosc ma byc tym co definiuje męskosc? Hmm, moze dlatego ze uwarunkowania biologiczne i psychilogia ewolucyjna tak to determinuje?
Czy tego chcesz czy nie, ewolucja przez milion lat determinowała meżczyzn do utrzymywania rodziny, poszukiwania jedzenia, schronienia itp a kobietw determinowala do opiemi nad dziećmi, starcami.
Czy tego chcesz czy nie, to mężczyźni statystycznie zawsze lepiej wypadną w "radzeniu sobie" finansowo, w kwestiach logiki i naukach scisłych, a kobiety w kwestiach humanistycznych i relacjach miedzyludzkich.
Stereotypy plciowe i normy powstały tylko jako rozwiniecie pewnych cech zdeterminowany h ewolucyjnie - sa konstrutami spolecznymi i istnieja po to aby ład spoleczny nie zostal zaburzony.
Oczywiście kobieta moze zostac górnokiem, facet moze zoatac opiekunwm do dzieci - ale statystycznie zawsze będzoe diametralna róznica w wyborze tych zajeć przez obie płcie, dlatego powstaja stereotypy
Mężczyzna jak pisze książki to prostymi robotami nie potrafi się zajmować i jest ok. A jak kobieta pisze to potrafi/mysi ugotować, sprzątać, wyprać i tak dalej.
Asia, absolutnie nie. W całym odcinku nie pada taki wymóg w stronę kobiet.
Z resztą zakładam, że w zdrowej relacji obowiązki domowe są dzielone pośród partnerów w wyniku rozmowy, a nie jakichkolwiek schematów :)
Pierdolisz jak potłuczona.
Jakieś niezasadne żale wylewasz, bo nic takiego nie padło.
Nic nie musisz. Masz jak się dogadasz.
Charisma znaczy Łaska!
Wszelka moc, łaska - charyzma swoje źródło ma w Jezusie Chrystusie.
Prawdziwa charyzma nie ma nic wspólnego z pychą, wyższością, egocentryzmem... Pozdrawiam🙏
Zgadzam się, że termin "Charyzma" został zaczerpnięty z teologii i odnosił się do łaski bożej lub daru bożego. Niemniej w przypadku propagowanego przeze mnie podejścia jedynie geneza słowa ma związek z religią :)
Dziękuje bardzo za komentarz!
Oczywiście, że jest kryzys męskości,.
Myślę, że mam chyba lepsze wytłumaczenie, dlaczego zazwyczaj to kobiety piszą o kryzysie "męskości". Sądzę, że to nie jest kwestia braku ich głosu przez setki lat i chęć wyrażenia własnej opini, ale kultury, w której wszyscy jesteśmy wychowywani. Od samego początku jest nam przekazywane jakimi cechami ma wykazywać się idealny mężczyzna i idealna kobieta. Jest to mówione przez prawie wszystkich, od najmłodszych lat i to w dodatku z taką pewnością, że bierzemy to za coś oczywistego. Wtedy się nastawiamy (na księcia na białym koniu, który powinien zawsze być stanowczy i nie okazywać nadto uczuć albo na sexy żonę, ktora ugotuje, posprząta, wychowa dzieci i to wszystko z uśmiechem na twarzy). A później jesteśmy tym niesłychanie rozczarowani, bo nic nie jest tak jak nam przedstawiano. Tak jak mężczyzni zazwyczaj narzekają na to, że kobieta pracuje, a nie opiekuje sie dziećmi, tak samo kobiety najczęściej marudzą na faceta, bo boji się pająka, którego powinien z odwagą zatłuc. Każdy chciał perfekcyjnego partnera, a dostał pospolitego człowieka... No i kwestia korzyści... Myślę, że to właśnie dlatego patryjarchat dalej ma się bardzo dobrze. Bo każda strona z takiego układu coś czerpie. Facet może mieć zapewnione, że to on będzie postrzegany w społeczeństwie jako ten bardziej rozsądny, bo dziewczyny kierują się emocjami. A kobieta z tego samego powodu, nie będzie czuła się winna, że bije swojego partnera, bo przecież dziewczyny są bardziej emocjonalne, prawda?
Gdy ludzie zaczynają rozumieć, że nie muszą się na taki układ zgadzać to od razu włącza się alarm. Więc co najłatwiej zrobić? Zmienić się? Zobaczyć swoje błędy? Czy okrzyknąć drugą stronę "nie męską"/" nie kobiecą " i domagać się żeby to oni się zmienili...
Piękny komentarz, Margo. To są bardzo mądre słowa i przyznam, że sam się często borykam z tym "rozczarowaniem", szukając winy w sobie - bo jak to jest, że to AKURAT ja nie mam sexy uśmiechniętej i wszechogarniającej żony.
Dokładnie - każdy coś zyskuje ze starego, patriarchalnego modelu. Do tego jesteśmy do niego po prostu przyzwyczajeni.
Jeszcze raz dzięki!
Patriarchat jest po prostu społecznym porzadkiem wynikajacym z psychologii ewolucyjnej. Zmienianiego go nie ma sensu
Patriarchat jest po prostu społecznym porzadkiem wynikajacym z psychologii ewolucyjnej. Zmienianiego go nie ma sensu
@@marcingoda5985 Jak najbardziej ma sens. Jeśli ludzie są z jakiegoś układu niezadowoleni to zmiana jest nie tylko oczekiwana, ale i niezbędna. A ponieważ jako ludzkość się wciąż rozwijamy to zmiana ta jest moim zdaniem nieunikniona :)