Ludzie nie rozumieją, że samochody premium to drogie naprawy. Czy to nowszy czy starszy samochód. Ludzie sprzedają drogie problemy a inni kupują drogie marzenia w wiekszości zbyt drogie dla ich portfelów. Czy warto się pokazać czy lepiej spać spokojnie.
Bo ludzie myślą, że jak kupią drogie auto to będzie zadbane, a potem jest mina. Dobrym podejściem jest zakup auta ale nie za całą kwotę tylko z uwzględnieniem, że 50% wartości auta trzeba będzie włożyć w doprowadzenie go do należytego stanu.
wyleczyłem się z używanych Audi i BMW, kupuję nowego chinola za 130 tyś , 7 lat gwarancji , dłużej nie musi jeżdzić. po 100 tyś profilaktycznie wymieniać w BMW panewki i inne cz\ęści , szok
@@SPEEDSERWIS czyli auto było piękne na aukcji, zapewne z opisem uszkodzone podwozie. Zgubiło olej i przytarł się silnik. Ten co kupił myślał, że interes życia zrobił. Jak zobaczył na czym stoi, ulepił silnik żeby tylko sprzedać. Zapewne auto było pomodzone w USA, ale właściciel nie ogarnął mocy i ubezpieczyciel wystawił auto na aukcje. Sprawdźcie vin w carfax i będzie wiadomo.
Mieszkałem 25 lat w Niemczech nikt z moich znajomych niemcow nie kupił 10 letniego BMW,audi czy merca takie używki kupują obcokrajowcy a potem dalej pchają na wschód.
Przejebane... Jakikolwiek ruch właściciela teraz jest ruchem chujowym... Taka wtopa totalna... Łączę się w bólu, to nie czas na porady i serie pytań retorycznych. Człowiek oszukał człowieka na duże pieniądze i to jest smutne...
Szkada właściciela że sprzedający oszukał go i sprzedał mu taki złom teraz pewne remont silnika koszty pewnie duże ciekawe co właściciel zrobi złom czy remont ..
A mi tam nie jest żal kupującego. Dlaczego? Bo szkoda mu było zapłacić jakiemuś ogarniętemu mechanikowi aby z nim pojechał obejrzeć samochod, jak się na tym nie zna. Wystarczyło wjechać na kanał i tak jak panowie tu na filmie mówili odrazu ich oczom rzucił się widok nowych srub w misce olejowej. To już by dalo do myślenia. Szkoda mu było zapłacić za poradę to niech płaci za remont.
Ale wtopa... auto 100 tys. + Nowy słupek 60 tys. + Robocizna 20 tys? Za tyle można kupić np. nowe Volvo i się śmiać, a nie płakać, bo miała być bujana beemką, a jest dramat z beemką🤔
Smutne jest to, jaką legendą są w naszym kraju te niemieckie marki (premium) Jest tyle ciekawych samochodów, którymi można komfortowo nabijać kilometry. Jeżeli już kupować coś z premium to tylko nowy z salonu i nie szczędzić na serwisie.
Dokładnie jakie to inne komfortowe Dacia? Czy może Toyota bo w jednej i drugiej powyżej setki jadąc trasę 100 km człowiek jest bardziej zmęczony niż busem z Polski do Hiszpanii na strzała
Recepta jest prosta, omijać szerokim łukiem niemiecką motoryzacje,każdy model jest projektowany pod ogromne koszty serwisów okresowych ,kiedy ktoś chce przyoszczędzić kończy się zarżnięciem silnika, bardzo mi przykro jak ktoś uważa że współczesne samochody z szwabolandii mają coś wspólnego z tymi z lat '90
tak dokładnie. Nie masz pojęcia o mechanice i nie masz warsztatu nie kupuj kosztownych samochodów, bo to jest ekonomiczne samobójstwo. Powinien wybrać skodę albo golfa.
A ja mam G30 i jestem zadowolony. Noc się nie psuje. Od nowości dbam i obecnie minęło 7 lat. Nigdy nie kupie czegoś poniżej klasy premium. Różnica jest ogromna i odczuwalna za każdym razem jak wsiadam do samochodów kogoś znajomego czy z rodziny. Jednak BMW to jakość czy to sie wam podoba czy nie
w sumie za 9 letnie nie sprawne auto to kwota 100 tyś zł to okazja. Trzeba mieć rozum upośledzonego dziecka, żeby za takiego strupa wyłożyć takie pieniądze no chyba, że nie kupuje się za swoje. Tak czy inaczej głupich nie sieją.
Zakrztusiłem się herbatą po usłyszeniu ile to kosztowało i jak to było kupowane. 100k PLN spuszczone w kiblu. Nawet z wyrokiem komornik nic nie wskóra bo zapewne sprzedający do tej pory nic nie będzie miał do zajęcia. Znam takie historie. Może zapomnieć o jakichkolwiek pieniądzach. Nauczka na całe życie. Zwykłe oszustwo i co. Nie ma adekwatnych kar więc można to robić.
@@QaroleQ. Też cwaniaku kupując auto za 100tys pożałował byś kilku stówek na pobieżną choćby analizę stanu auta w najbliższym warsztacie?? Obserwuję forum BMW,dla większości miłośników marki liczy się duża ilość koni i Mpakiet, później takie efekty, że typowi nie chce się schylić przy zakupie. Moja bez zbędnych gadżetów jeździ z powodzeniem 6ty rok.
Witam,1.5 roku temu,po kilku miesięcznych poszukiwaniach używanego auta,kupiłem jednak nową dacie sandero stepway,siadam,jadę i się nie przejmuje,jestem zadowolony i pozdrawiam posiadaczy BMW,którzy wywalają gruby szmal za naprawy swoich gruzów...
@@Marcin-sp7hz nie kazdy chce jezdzic Dacia ja jezdze Hondami od 20 lat i nie mialem zadnej powaznej awarii. Prowsdzenie wielkosc,jakosc auta w Dacii jest slabe. Super masz nowe auto ale cena jest slabsza jazda. Uzywane w szczegolnosci benzynowe japonczyki sa bezawaryjne.🙂
@@karoljakoniuk6696 Obecnie posiadam FR-V 2009 ,oraz Civic 2016,obydwa w motorach 1,8.Chwilę się zastanawiałem nad pozbyciem się Fr-v ale to jest auto z którym nic się nie dzieje.pzdr
Też mam takie wrażenie. Nie wiem jak bardzo właściciel chce wnikać w auto ale gdyby pobrać próbkę to badanie jest w stanie stwierdzić czy pływa tam dodatek.
znam takich co celowo uszkadzają drogie auta żeby się pozbyć zajechańca (dodatkowy profit z ubezpieczenia Audi S, RS, mercedesy AMG itp), dodatkowo nie ma masz wówczas nawet prawa do żadnych roszczeń w wypadku zakupu samochodu uszkodzonego. Nawet kupując taki samochód bezpośrednio z licytacji leasingowej lub ubezpieczonej firmy możesz wdepnąć w mine
Jak żyje tylko raz kupiłem sprawne auto, żonie bo chciała zwykłego peugeota. Chociaż z silnikiem z kategorii wynalazek. Każdy mój jak żyje był kupiony z uszkodzonym silnikiem i perfekcyjnym stanem wizualnym auta bo tego nie chce nigdy robić. Zrobię auto, wiem co mam i spokojnie te 200-300tys robię, mijają 3-5 lat i idzie do chandlarza. Druga sprawa że ja kupuję prawie zawsze wynalazki jak to mawia mój znajomy co części mi sprzedaje😂 jego stały teks to jak to się nazywa? Co tak kur.... Za marka jest. Kur..... Tego w katalogach nawet nie ma😂
Święta prawda 😁. Mój znajomy też kupił X5 z N57 w komisie i po kilku tysiącach silnik padł. Teraz sprawa jest w sądzie, nie mógł dogadać się z komisem.
@@JanUszczewski Jak się o nie dba od samego początku i obsługuje je kumaty mechanik, to pewnie że nie ma z nimi większych problemów....ale wystarczy że się zaniedba jednostkę, do tego obsługa przez paproka nie mechanika...pałowanie i dramat gotowy.
Podam przykład jak sprzedawałem auto i przyszły właściciel umówił sobie wizytę w ASO. Sprawdzenie polegało na oględzinach, czy są jakieś wycieki, pomachali trochę łyżką do opon sprawdzając luzy zawieszenia, opony, objechali lakier miernikiem i na koniec podłączyli kompa. Koleś przeskanował wszystkie moduły i stwierdził, że jest zajebi..., nie ma żadnych błędów. Omal się nie zachłysnąłem kawą jak to usłyszałem. Tyle było tego profesjonalnego sprawdzania, nawet nie odpalili auta. Przyjemność kosztowała chyba coś ok. 400zł.
@@michaswat3105 Kur... koleś podłączył tylko kompa i przeskanował moduły, nawet nie odpalając auta, silnik diesla. Uśmiechnął się i powiedział, że jest zaje.... Czaisz bazę?
@@dieselinside3363 dokończ sentencje tej wypowiedzi ;) zachłyśnięcie kawa nastąpiło po obejrzeniu twojego wozu tak? Miałeś coś do zarzucenia jednostce lub co do stanu technicznego? Połowę kwoty którą podałeś w ASO kosztuje samo podłączenie komputera, odczyt błędów. Miałeś coś do ukrycia czy diagnosta miał rację? Wiesz, że fachowiec który zjadł żeby w marce nie musi na gluta poświęcać więcej jak 10 minut oględzin ? Często po 30 sekundach następuje weryfikacja wstępna. Nie będę rzucał światła na twoją jaskinie ale są trepy co słuchają motoru oscyloskopem i niczego nie zjada a są tacy co bez odpalenia jednostki z tym samym problemem dochodzą od ręki i pytają się po co ;)
No i co z tego że mialby nówkę? Chciał bmw a nie jakąś plastikową daćkę z silnikiem wielkości flaszki. Chłopu trzeba współczuć a nie wykewać mądrości xD@@wojtas-4
Ludzie srają kasą. Wystarczyło dołożyć i kupić coś nowego lub z salonów używanych przy ado z roczną czy dwuletnią gwarancją. Wtedy działa rękojmia i prawa konsumenta. A od prywatnego to rzadko kiedy udaje się odzyskać kasę bo taki często majątku nie ma na siebie i nie stać go na list polecony.
@@szwagier24a Sam chciałem rok temu kupić właśnie Dustera, Fabie, Astrę itp. pochodziłem po salonach, przeglądałem otomoto i nagle szok. patrzę że w tej cenie za ok 120 tys można mieć niezłe BMW 2 GC z przebiegiem 15 tys km., a samochód ma 2 lata i jest zaraz po leasingu. I co? Zamówiłem wszystkie te sprawdzania po VIN, sprawidziłem obejrzałem kupiłem... W tej chwili beta ma 28 tys przebiegu, nie robiłem nic poza wymianą oleju, a samochód to PETARDA, przepaść między Dusterem, czy Fabią jest kosmiczna, a nówka Fabia MC wyszła by tyle samo... Ja kupowałem w salonie używek R-Cars Warszawa (możecie mnie zjechać, że to reklama) ale naprawdę polecam. Do dziś nie wiem jakim cudem auto w cenie katalogowej 210 tys (pełen pakiet wizualny MSport, adaptacyje światła, skóry, Hi-fi) sprzedali za 120, z przebiegiem 15 tys!!! na gwarancji producenta. Licznik nie był kręcony, bo w Cepiku były 2 mandaty a do tego przebiegi z ASO się zgadzały, zresztą w gratisie były opony zimowe z praktycznie zerowym zużyciem... Tak więc jeśli ktoś naprawdę nie celuje w samochód do upalania, tylko coś normalniejszego to uważam że można wyrwać.
Przecież było powiedziane w trakcie filmu, że właściciel chciał TEN model, z TYM wyposażeniem, TYM silnikiem i TYM napędem. Nie wiem co tam jest w kabinie, ale w ciemno mogę zgadywać, że w salonie musiałby potroić budżet. Prawda, że sposób w jaki kupił to auto to bardzo duży błąd, ale tak samo prawdziwe jest stwierdzenie, że nic nowego w tej lub podobnej cenie nie będzie dokładnie tym co sobie zamarzył. W zasadzie to prędzej bym zalecał mu odstawienie zakupu auta całkowicie aż powiększy zasób szmalu niż kupować na siłę.
Mógł za tą kasę, kupić sobie jakiś nowy z salonu i miałby spokój. Może by to nie było BMW na wypasie, ale nawet gdyby było w automacie, to dobrze dbając, 200 tysięcy by przejechał a tak ma drogie auto które nie jeździ.
Handlarz który nie jest oszustem to nie zarabia pieniędzy, nie ma co się oszukiwać. Najlepiej kupować auta od prywatnego właściciela i dokładnie sprawdzić. Ja komisjom podziękowałem 5 lat temu i nie żałuję.
Zawsze jak ktoś się ze mnie śmieje, że kupuję stare auto za 5k, a on auto premium za 30k, odczekuję rok lub dwa i najczęściej role się odwracają... Auto za 5k jeździ w najlepsze bez wycieków, bez dolewek, bez remontów i bez utraty wartości. Oni swoje cuda sprzedają dużo taniej i na dodatek wkładają w nie kilkanaście/kilkadziesiat tysięcy w ciągu pierwszego roku najczęściej... Lepsze auto za 5tys z pewnych rąk niż nawet najlepsze (statystycznie) auto ale od turka.
DOKŁADNIE MAM TAK SAMO hyundai acent za 3 koła latam 4 rok bez wkładu tylko klocki i olej z filtrami no i linka od bagażnika grosze xd auto ponad 20 lat hula jak talala
@@michatemplariuszmarten9976 fajnie ze tak masz, mozna jezdzic tez autobusem wtedy wogole za serwis nie placisz. Dla niektorych samochod to nie tylko skrzynka na kolach.
@@SPEEDSERWIS Racja👍 ale już dużo Polaków przekonuje się do japońskiej motoryzacji gdzie ja jestem ich wielkim fanem i zwolennikiem także dziękuję za odpowiedź i miłego dnia życzę Pozdrawiam😊
@@MrKwinto29 Sam wał to z 12 koła, a silnik chyba 70 koła. Jak ktoś nie ma pojęcia o motoryzacji, to wystarczy wejść na znany portal aukcyjny i zobaczyć po ile chodzą silniki do danego modelu auta. Po takim rozeznaniu, od razu wiadomo jakich aut nie kupować.
Jestem ciekaw czy w ogóle znajdą tego sprzedawce. Byc może, że jeżeli poprzedni wlaścicieł (nie koniecznie) Jan (nie koniecznie) Kowalski, wiedział co sprzedaje, to zadbał o to, aby klient więcej razy go nie zobaczył, a auto było rejestrowane na dziadka Zaplutka, ktoremu się akurat tydzień przed sprzedażą umarło.
Nowy właściciel teraz ponosi koszty własnego skąpstwa i głupoty. Naprawdę przy takim zakupie warto "zaoszczędzić" 500-600 zł na gruntowne sprawdzenie przed zakupem?
Co to jest gruntowne sprawdzenei? Rozkręca silnik i sprawdza tłoki, panewki, wal itp itd za 600pln?! To BMW i to auto po prostu zawsze może się zepsuć po 4 wymianie oleju czyli po 120 tysiącach....po prostu nie kupuje się BMW które miało fabryczny interwał olejowy i tyle. Nie sądzę żeby panewki padły po 2k od kupna...one by padły po 100 kilometrach. Tu ani nie szkoda kupującego ani sprzedającego.
@@krzysztofer5842 Mam na myśli tzw. mały/duży przegląd w warsztacie samochodowym lub choćby zlecenie sprawdzenia auta firmie, która specjalizuje się w tym. Jest kilka takich firm w Polsce. Te kilkaset złotych to grosze w porównaniu do późniejszych wydatków i problemów. Tylko tyle i aż tyle.
Czegoś tu nie rozumiem , czego się właściciel spodziewał kupując auto z tym silnikiem , czy to jakiś dzieciak ?, nie wiedział w co się pakuje ?, dopadło go to co było oczywiste.
.........chyba internet już od wielu lat huczy o wadach silników i napędów w tych bmw ......... gdzieś widziałem filmiki że w bmw przy upalaniu to jakieś panewki są do wymianu co 80-100 tyś km a drugie co ~40 tyś km a nikt nie kupuje takiej beemki do spokojnej jazdy
@@prestigioxpoland7811 Każda z tych bmw serii n to gruz, jak chciał sobie kupić dobrą, to trzeba było uderzyć do professora on ma na zbyciu , przynajmniej jakaś gwarancja na początek jest.
jest rękojmia, auto oddac sprzedawcy, odzyskać kasę wyłożoną na auto i diagnozy/naprawy, pójść po pomoc do adwokata lub radcy prawnego. Mamy przepisy, wystarczy z nich korzystać.
@@tomekw1022 Lol, spoko ale z tym M330 to poleciałem dla przykładu. Wiem, że to bejca z 2015 z x-drive, bo markę widać, a rocznik i napęd wspomnieli ale jaka to buda i pojemność to nie wiem. Zgaduję, że seria 3 w zasadzie drogą eliminacji na podstawie tego co znam.
Grubo przepłacone to raz. Druga sprawa zawsze sprawdza się stan oleju, poziom płynu chłodnicznego i jego kolor, a jeżeli jest tutaj filtr u góry to jeszcze filtr oleju. Profilaktyka, przy takiej cenie to mus.
Podczas zakupu było wszytko ok. Świeży olej, nic nie stukało. Nie sposób sprawdzić auto na 100% To jest loteria, bo żaden właściciel nie pozwoli żebyś rozkręcił pół silnika, podłączył komputer. Po prostu trzeba wiedzieć z jakim silnikiem kupuje się samochód i znać jego wady. Jeśli nie masz własnego warsztatu nie kupuj BMW z silnikami N.
wiele silników N nie ma bagnetu więc musisz jak ci sprzedający pozwoli odkręcić pokrywe filtra oleju i tylko tak ocenić stan oleju, a przy okazji zobaczysz co filtr wyłapał.
Taki stan rzeczy nie bierze się znikąd. Przede wszystki to polska mentalność, żeby wbić kogoś na minę. Ale Wy - mechanicy nie jesteście bez winy. Wiele razy z ust mechaników słyszałem "Panie sprzedaj pan to gówno. Tego się nie opłaca naprawiać.". Czyli w domyśle wbić kogoś na minę. No bo chyba po sprzedaży auta nie wydarzy się cud i auto samo się nie naprawi a zmiana właściciela nie sprawi, że naprawa będzie tańsza?
Thorn- masz rację co do mechaników, są dziś wybredni które auta naprawiać, chodzi o dojście do silnika z każdej strony, na przykładzie rozrządu, lub inne naprawy, a ile sobie wołają za usługę, przesada!
Zamiast wydawać 100 kafli na te bmw... osobiście wolałbym kupić fabię IV w gazie i mieć spokój przez 5 lat spokój wymieniając oleje i filtry przegląd gazowy plus to co się zużyje się.
Ja tego auta nawet po naprawie już bym nie chciał. Znienawidził bym jem. Niech chłop walczy z tym śmieciem sprzedawcą WSZYSTKIMI metodami ...z akcentem na WSZYSTKIE
Szkoda że taka sytuacja wyszła. Niestety u nas w Polsce z uczciwością przy sprzedaży jest bardzo kiepsko . Szkoda bo ktoś kupę kasy dał i ktoś go oszukał i to bardzo świadome. Myślę że nie ma co dobijać kupującego tymi złymi komentarzami
Klient kupuje oczami ładny kolor fajne wyposażenie "biere". Wielu osób nie interesuje stan techniczny. Ciekawe jak jeszcze z kwotą wpisaną na umowie...
Ufają i myślą że kupują marzenia, 80 % Polaków do dzisiaj myśli, że ich golf 4 ma 220tysiecy przebiegu i nie dali by sobie przemówić, że jest inaczej. Kupując N54 N55 na własną rękę będąc laikiem to równie dobrze można pływać w jednym basenie z rekinem byczym.
@@SmalecOsw Jeszcze właśnie mało tego nie czytają opini czy jakiegoś forum o danym silniku. Jakie usterki jakie koszty naprawy nie mówiąc już o kosztach eksploatacji. Nie wszystko da się sprawdzić i nawet żeby wóz był " lalka" to czasami złośliwość rzrczy martwych występuje. Ale jak ktoś kupi samochód robi przegląd po zakupowy i cały zawias i hamulce do roboty bo szkoda 50zł na szarpaki żeby diagnosta wszedł to takich mi nie szkoda
Jak remont to wal bezwzględnie orginal nowy z aso,jeżeli blok zachowuje osiowosc można remont zrobić. Te silniki zabija interwał wymiany oleju co 30tys.generalnie niezłe silniki wbrew opiniom.
Można od gościa z Lublina zamówić silnik. Trzeba poczekać z pół roku. Moj kolega tak miał z silnikiem ivtec 3.5 l. Zamówił i czekał. Trafił się z rozbitka w pełni sprawny. 15 tys + przekładka i banan na twarzy.
Dlatego BMW używane starsze niż miesiąc i z przebiegiem większym niż 1000km są jedną wielką mina. N jak nie kupuj o ile dobrze pamiętam słowa moich mechaników.
@@SPEEDSERWIS niewdając się w polemikę bezsensowna, seria n jest dla mechaników i dealerów, seria m jest dla użytkowników. O ile osiągi, kultura, spalanie do osiągów są więcej niż zadowalające w serii n, o tyle realne koszty utrzymania wyższe od serii m co najmniej dwukrotnie. Natomiast kluczem do utrzymania bezawaryjność serii n jest serwisowanie niezgodnie z zaleceniami dealerów BMW.
BMW - drogie w naprawie więc to co jest do kupienia na rynku to głównie auta do naprawy, niech nowy właściciel się martwi. Niska cena auta z segmentu teoretycznie "premium" nie bierze się znikąd.
Tej wtopy ciężko było uniknąć , wątpiliwe czy w serwisie by wykryli przedzawałowy stan silnika. Skoro były rzekomo nowe panewki i usterka na moment sprzedaży była skutecznie zakamuflowana.
Obydwoje siebie warci, mając 100 k, kupuje nówkę auto z salonu, 8 lat TYLKO olej wymieniać !, ale pon chciał mieć super wypasioną limuzynę, ostatecznie ma kupę szrotu, takie są skutki przerostu EGO.
@@Jacek_Rodos - kolega kieruje się historycznymi przesądami !, mam Fiata prosto z salonu, za 6 mc będzie pełnoletni rewelacyjna JAKOŚĆ. Przez pierwsze 8lat tylko olej zmieniałem, całkowity koszt wszystkich części i napraw (bez opon), przez cały czas użytkowania to kwota NA PEWNO NIE PRZEKROCZYŁA 2 000ZŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@@wojtas-4 18 lat jednym autem, to już podchodzi pod masochizm ;) Tak poważnie, to kiedyś miałem przez 6 lat BMW E60, to już prawie rzygałem wsiadając do niego i to nie ze względu na jego stan. Włożyłem w niego jakieś 10-12k, przez ten czas, ale nie był kupiony, jako nowy.
Tylko dzban kupuje BMW, a później zastanawia się za co naprawić.Za 100 tyś można mieć nowy samochód ale to trzeba mieć minimum 2 szare komórki.Typowy posiadacz BMW
Zadziwiające. Prawie cały YT zgodnie twierdzi, że nowe auta to syf, kiła, mogiła ale jak słyszą, że poszło 100 patyków na to auto, to nagle co kilka komentów jest "było iść do salonu". Speed Serwis, czy widzicie może w statystykach ile procent widzów obejrzało CAŁY materiał ?
Marka zobowiązuje! Nikt normalny nie kupuje BMW, Audi, Mercedesa to są samochody dla ludzi u których liczą się emocje! Nikt na koszty nie patrzy! Jak chcesz tanio się przemieszczać to kupujesz yarisa w hybrydzie i masz spokój - no chyba że go ukradną 🤣
Nie ma znaczenia marka i czy samochód jest premium czy zwykły. Każdy używany może być miną bo teraz większość ludzi nowe samochody leasuje i nie dba . Poza tym interwały olejowe co 20-30 tys km zalecane przez producenta skraca żywotność silnika.
Zakup świeży ale auto stare i zajechane! Przy zakupie takich aut trzeba mieć minimalne pojęcie o mechanice a nie kupować emocjami. Emocje to najgorszy doradca.
Oczywiście jeżeli komuś zależy na "prestiżu" to cena nie powinna grać roli. Jednak do codziennego użytku to w tej kwocie można kupić samochody o wiele pewniejsze i tańsze w eksploatacji. Za 100 tys. to nawet można kupić sobie Camry w hybrydzie. Jak ktoś się uprze to może nawet korzystać z przedłużonej gwarancji. No ale każdy robi jak chce ;)
Jesteśmy wciąż mentalnie w czasach marzeń o motoryzacji, na którą nas nie stać i takie są fakty. Może 15 lat wstecz, można było kupić za uzbieraną kasę używane auto klasy premium, o którym się marzyło. Może wystarczyło tylko wtryski wymienić, błotnik przelakierować i dalej taki samochód kręcił kilometry. Dzisiaj nie kupiłbym w życiu żadnego używanego diesla od połowy 2018 roku wzwyż. Wtedy tak naprawdę zaczęły się na dobre problemy z dieslami. Kolejne restrykcje, kolejne filtry i inne gówna zabijające silniki.
A w umowie sprzedaży napisane że kupujący zna stan auta i o ile wie sprzedający auto jest wolne od wad😅 i możesz sobie iść do sądu. Dlatego jak ktoś się nie zna to powinien kupować auto z kimś kto się zna
Czy możecie podać jaki to model i silnik ? Informacyjnie bo lubię BMW ale też już raz coś podobnego przeżywałem ... Z 520i f60 170km , ale teraz już wiem, że mają one problem ze smarowaniem ...
Jak to możliwe że ten samochód ma 140k przebiegu? Sam przesiadłem się na inną markę po 10 latach jeżdżenia różnymi BMW, szkoda komentować co się podziało z samochodami tej marki...
Kupujesz używany? Licz się ze bedziesz wydymany. Polskie realia. A druga sprawa, chuj wielki żeście pokazali że coś jest poważnie uszkodzone . Dowody panowie, dowody.
ja kupilem pare lat temu merca w211 ze szmatą w intercoolerze, po 3 latach jezdzenia brakło mocy na amen :) szmata zaklejona olejem ulozyla sie ze zatkała intercooler, sam szukalem usterki bo warsztaty w chu leciały nie chcieli naprawiac po 3 tygodniach znalazłem przyczyne braku mocy.
Jeśli ktoś by wam zaproponował taki zakład, kupujecie jakieś auto typu bmw M albo merca AMG. oglądacie go z każdej strony. Sprzedajecie ten samochód. Jeździ nim 2 tygodnie i oddaje wam silnik w proszku. Co chcecie, do roboty. Głowica, panewki, korba bokiem itd. Jeśli uda się zarżnąć to auto w 2 tygodnie to oddajecie kasę + 50% ... co wy na to?
BMW, będziesz mieć wydatki. Jak widzę mojego brachola jak płacze, że przy swojej F31 każda pierdoła idzie w tysiącach, to śmiać mi się chce, gdy do mojego 18 letniego v50 rozrząd koło 300-350pln i na upartego mogę wymienić sam.
Zawsze dziwi mnie, jak można płacić 100kpln za auto i nie wejść pod samochód. Nawet nie będąc mechanikiem, wybiegłbym z kanału z krzykiem po takim widoku.
Ludzie nie rozumieją, że samochody premium to drogie naprawy. Czy to nowszy czy starszy samochód. Ludzie sprzedają drogie problemy a inni kupują drogie marzenia w wiekszości zbyt drogie dla ich portfelów. Czy warto się pokazać czy lepiej spać spokojnie.
lepiej spać spokojnie wg. mnie ale różnie to bywa .presją kolegów itp
portfeli*
Bo ludzie myślą, że jak kupią drogie auto to będzie zadbane, a potem jest mina. Dobrym podejściem jest zakup auta ale nie za całą kwotę tylko z uwzględnieniem, że 50% wartości auta trzeba będzie włożyć w doprowadzenie go do należytego stanu.
@@graftonkarol portfelów też jest poprawna .Dopełniacz liczby mnogiej rzeczownika portfel to portfeli lub (rzadziej) portfelów
Dostaja kosztowne lekcje zycia.
wyleczyłem się z używanych Audi i BMW, kupuję nowego chinola za 130 tyś , 7 lat gwarancji , dłużej nie musi jeżdzić. po 100 tyś profilaktycznie wymieniać w BMW panewki i inne cz\ęści , szok
RAV 4 w takiej konfiguracji 220 tyś
dzięki za odpowiedź
Jakiś żart ta Toyka😂
Jakie tu 100 tysięcy
Dokładnie mam to samo. Dziekuje za uzywane auto
Cwaniak kupił od turka w niemcowni za 30000zł i sprzedał frajerowi w polandii za 100000zł a teraz jedzie na wakacje
Tobie rozum odjelo? Stare auto nigdy nowe nie będzie,szok
z usa
@@SPEEDSERWIS czyli auto było piękne na aukcji, zapewne z opisem uszkodzone podwozie. Zgubiło olej i przytarł się silnik. Ten co kupił myślał, że interes życia zrobił. Jak zobaczył na czym stoi, ulepił silnik żeby tylko sprzedać.
Zapewne auto było pomodzone w USA, ale właściciel nie ogarnął mocy i ubezpieczyciel wystawił auto na aukcje. Sprawdźcie vin w carfax i będzie wiadomo.
No to z USA , ale kupujący powinien wszystko sprawdzić
Mieszkałem 25 lat w Niemczech nikt z moich znajomych niemcow nie kupił 10 letniego BMW,audi czy merca takie używki kupują obcokrajowcy a potem dalej pchają na wschód.
tak jest
Nie kupil, bo ich stac na nowsze.
Thorn- to prawda, a w tv TVN turbo o BMW w Polsce to 80 procent aut na drogach to złom
Sami dla siebie jesteśmy "wujami" nikt Polaka nie szanuje nawet we własnym kraju.
niestety
a kto ma szanować...?! jak sami siebie (tak jak napisałeś) ruc..amy...
Przejebane... Jakikolwiek ruch właściciela teraz jest ruchem chujowym... Taka wtopa totalna... Łączę się w bólu, to nie czas na porady i serie pytań retorycznych. Człowiek oszukał człowieka na duże pieniądze i to jest smutne...
dokladnie tak...
Nikt cię tak nie oszuka jak rodak
Szkada właściciela że sprzedający oszukał go i sprzedał mu taki złom teraz pewne remont silnika koszty pewnie duże ciekawe co właściciel zrobi złom czy remont ..
A mi tam nie jest żal kupującego. Dlaczego? Bo szkoda mu było zapłacić jakiemuś ogarniętemu mechanikowi aby z nim pojechał obejrzeć samochod, jak się na tym nie zna. Wystarczyło wjechać na kanał i tak jak panowie tu na filmie mówili odrazu ich oczom rzucił się widok nowych srub w misce olejowej. To już by dalo do myślenia. Szkoda mu było zapłacić za poradę to niech płaci za remont.
@@ddd3250 W punkt. Dokładnie tak. Jak mówi polskie przysłowie narodowe: Polak mądry po szkodzie. Dziękuję, dobranoc.
Ale wtopa... auto 100 tys. + Nowy słupek 60 tys. + Robocizna 20 tys? Za tyle można kupić np. nowe Volvo i się śmiać, a nie płakać, bo miała być bujana beemką, a jest dramat z beemką🤔
po to ten film ku przestrodze
@@SPEEDSERWIS pokazujcie więcej 👍
Volvo hmm popytaj czy tam też ok z silnikami
@@m-8536 tak źle jak z silnikami bmw to tylko grupa vw, grupa psa i opel😂😂
Ogólnie dzisiaj panowie to wszystko jest strasznym gównem
Smutne jest to, jaką legendą są w naszym kraju te niemieckie marki (premium) Jest tyle ciekawych samochodów, którymi można komfortowo nabijać kilometry. Jeżeli już kupować coś z premium to tylko nowy z salonu i nie szczędzić na serwisie.
dzięki za info
A jakie są te ciekawe samochody? Podaj prosze przykłady.
Dokładnie jakie to inne komfortowe Dacia? Czy może Toyota bo w jednej i drugiej powyżej setki jadąc trasę 100 km człowiek jest bardziej zmęczony niż busem z Polski do Hiszpanii na strzała
Złota rada dla właściciela - sprzedać tak jak jest i zapomnieć, będziesz zdrowszy i nie będzie
dalszych wydatków.
tez jakieś rozwiazanie
Recepta jest prosta, omijać szerokim łukiem niemiecką motoryzacje,każdy model jest projektowany pod ogromne koszty serwisów okresowych ,kiedy ktoś chce przyoszczędzić kończy się zarżnięciem silnika, bardzo mi przykro jak ktoś uważa że współczesne samochody z szwabolandii mają coś wspólnego z tymi z lat '90
I dlatego mam E39.
Aktualnie w warsztacie bo komputer zwariowal...
tak dokładnie. Nie masz pojęcia o mechanice i nie masz warsztatu nie kupuj kosztownych samochodów, bo to jest ekonomiczne samobójstwo. Powinien wybrać skodę albo golfa.
niestety lepiej nie bedzie
A ja mam G30 i jestem zadowolony. Noc się nie psuje. Od nowości dbam i obecnie minęło 7 lat. Nigdy nie kupie czegoś poniżej klasy premium. Różnica jest ogromna i odczuwalna za każdym razem jak wsiadam do samochodów kogoś znajomego czy z rodziny. Jednak BMW to jakość czy to sie wam podoba czy nie
O zdecydowanie. Ja też się już wyleczyłem z jakichkolwiek niemieckich samochodów. Tylko Japonia.
w sumie za 9 letnie nie sprawne auto to kwota 100 tyś zł to okazja. Trzeba mieć rozum upośledzonego dziecka, żeby za takiego strupa wyłożyć takie pieniądze no chyba, że nie kupuje się za swoje. Tak czy inaczej głupich nie sieją.
każdy z nas popełnia błędy ważne żeby wyciągnąć wnioski
A co wy właściciela tak bronicie, pewnie już zacieranie chciwe łapy bo zleci wam remont?
ProfesorChris sprzedaje trochę starsza 5 na wypasie po generalce + chipie :D
Zakrztusiłem się herbatą po usłyszeniu ile to kosztowało i jak to było kupowane. 100k PLN spuszczone w kiblu. Nawet z wyrokiem komornik nic nie wskóra bo zapewne sprzedający do tej pory nic nie będzie miał do zajęcia. Znam takie historie. Może zapomnieć o jakichkolwiek pieniądzach. Nauczka na całe życie. Zwykłe oszustwo i co. Nie ma adekwatnych kar więc można to robić.
dużo racji
W końcu to bawareczka
Jakie kary na głupotę byś zastosował?
@@freightleitner taki cwaniak jesteś? Zupełnie jak sprzedawca tego gruza.
@@QaroleQ. Też cwaniaku kupując auto za 100tys pożałował byś kilku stówek na pobieżną choćby analizę stanu auta w najbliższym warsztacie??
Obserwuję forum BMW,dla większości miłośników marki liczy się duża ilość koni i Mpakiet, później takie efekty, że typowi nie chce się schylić przy zakupie.
Moja bez zbędnych gadżetów jeździ z powodzeniem 6ty rok.
Trza było superb a kupić, a nie auto które miało somsiada dojebać. A somsiad teraz się podejrzanie uśmiecha.
każdy z nas popełniał błędy kierując się emocjami
Superba czyli z deszczu pod rynnę 😂
@@1301Mac a do tego Superb też potrafi ludzi w oczy koleć także to nic specjalnego
@@ukaszc7194 ale to tylko skoda więc somsiada mniej boli.
Polacy chcą być premium po Helmucie,,przełknąć ślinę kupić zwykła dacie, lub np. Hondę i żyć spokojnie
Zgadza się, za 80 tyś miał by nówkę z salonu i wieeeeele lat spokoju.
dzięki za odpowiedź
Witam,1.5 roku temu,po kilku miesięcznych poszukiwaniach używanego auta,kupiłem jednak nową dacie sandero stepway,siadam,jadę i się nie przejmuje,jestem zadowolony i pozdrawiam posiadaczy BMW,którzy wywalają gruby szmal za naprawy swoich gruzów...
@@Marcin-sp7hz nie kazdy chce jezdzic Dacia ja jezdze Hondami od 20 lat i nie mialem zadnej powaznej awarii. Prowsdzenie wielkosc,jakosc auta w Dacii jest slabe. Super masz nowe auto ale cena jest slabsza jazda. Uzywane w szczegolnosci benzynowe japonczyki sa bezawaryjne.🙂
@@karoljakoniuk6696 Obecnie posiadam FR-V 2009 ,oraz Civic 2016,obydwa w motorach 1,8.Chwilę się zastanawiałem nad pozbyciem się Fr-v ale to jest auto z którym nic się nie dzieje.pzdr
Patrząc na olej wnioskuję ze ktoś dolał pewnie motodoktora albo inny specyfik mający na celu przedłużenie życia tego motoru
tego nie wiem
Też mam takie wrażenie. Nie wiem jak bardzo właściciel chce wnikać w auto ale gdyby pobrać próbkę to badanie jest w stanie stwierdzić czy pływa tam dodatek.
W Polsce gdy ktoś sprzedaje samochód to normalność.
Kupujcie zawsze auta z opisem uszkodzone, wtedy macie pewność i nie trzeba przepłacać
cos w tym jest
znam takich co celowo uszkadzają drogie auta żeby się pozbyć zajechańca (dodatkowy profit z ubezpieczenia Audi S, RS, mercedesy AMG itp), dodatkowo nie ma masz wówczas nawet prawa do żadnych roszczeń w wypadku zakupu samochodu uszkodzonego. Nawet kupując taki samochód bezpośrednio z licytacji leasingowej lub ubezpieczonej firmy możesz wdepnąć w mine
Jak żyje tylko raz kupiłem sprawne auto, żonie bo chciała zwykłego peugeota. Chociaż z silnikiem z kategorii wynalazek. Każdy mój jak żyje był kupiony z uszkodzonym silnikiem i perfekcyjnym stanem wizualnym auta bo tego nie chce nigdy robić. Zrobię auto, wiem co mam i spokojnie te 200-300tys robię, mijają 3-5 lat i idzie do chandlarza. Druga sprawa że ja kupuję prawie zawsze wynalazki jak to mawia mój znajomy co części mi sprzedaje😂 jego stały teks to jak to się nazywa? Co tak kur.... Za marka jest. Kur..... Tego w katalogach nawet nie ma😂
bmw z oznaczeniem silnika N- - nie kupuje się, a złomuje.
ciekawe jaki finał sprawy bedzie
Święta prawda 😁. Mój znajomy też kupił X5 z N57 w komisie i po kilku tysiącach silnik padł. Teraz sprawa jest w sądzie, nie mógł dogadać się z komisem.
Silnik N 320 tys nalotu zero problemu, tylko trzeba o nie dbać
@@JanUszczewski Jak się o nie dba od samego początku i obsługuje je kumaty mechanik, to pewnie że nie ma z nimi większych problemów....ale wystarczy że się zaniedba jednostkę, do tego obsługa przez paproka nie mechanika...pałowanie i dramat gotowy.
@@victorkaminski1747 zgadza się, jak dbasz tak masz
Podam przykład jak sprzedawałem auto i przyszły właściciel umówił sobie wizytę w ASO. Sprawdzenie polegało na oględzinach, czy są jakieś wycieki, pomachali trochę łyżką do opon sprawdzając luzy zawieszenia, opony, objechali lakier miernikiem i na koniec podłączyli kompa. Koleś przeskanował wszystkie moduły i stwierdził, że jest zajebi..., nie ma żadnych błędów. Omal się nie zachłysnąłem kawą jak to usłyszałem. Tyle było tego profesjonalnego sprawdzania, nawet nie odpalili auta. Przyjemność kosztowała chyba coś ok. 400zł.
właśnie o to chodzi aby rzetelnie sprawdzic
Ale ze co mieli jeszcze zrobić oprócz jazdy testowej ?
@@michaswat3105 Kur... koleś podłączył tylko kompa i przeskanował moduły, nawet nie odpalając auta, silnik diesla. Uśmiechnął się i powiedział, że jest zaje.... Czaisz bazę?
@@dieselinside3363 szok i szok i szok , no i szok
@@dieselinside3363 dokończ sentencje tej wypowiedzi ;) zachłyśnięcie kawa nastąpiło po obejrzeniu twojego wozu tak? Miałeś coś do zarzucenia jednostce lub co do stanu technicznego? Połowę kwoty którą podałeś w ASO kosztuje samo podłączenie komputera, odczyt błędów. Miałeś coś do ukrycia czy diagnosta miał rację? Wiesz, że fachowiec który zjadł żeby w marce nie musi na gluta poświęcać więcej jak 10 minut oględzin ? Często po 30 sekundach następuje weryfikacja wstępna. Nie będę rzucał światła na twoją jaskinie ale są trepy co słuchają motoru oscyloskopem i niczego nie zjada a są tacy co bez odpalenia jednostki z tym samym problemem dochodzą od ręki i pytają się po co ;)
że też na takich leszczy w PL nie ma sposobu - wciąz dziki kraj!
oj tak
Ale ma BMW, postawi teraz przed domem będą sąsiedzi zazdrościć 🤭
różnie to bywa
Miał by nówkę z salonu, ZERO PROBLEMÓW MIN 8 LAT, ale chciał zaszpanować limuzyną
No i co z tego że mialby nówkę? Chciał bmw a nie jakąś plastikową daćkę z silnikiem wielkości flaszki. Chłopu trzeba współczuć a nie wykewać mądrości xD@@wojtas-4
@@wojtas-4 Bo Dacia to przypal a beemwu ma napis na tym silniku Performance hahahahahahahahaha...
Bo BMW wbrew tym wszystkich zazdrosnym hejterom to jest coś znacznie lepszego niż jakaś Toyka, Dacia czy inne wynalazki ze wschodu.
Panie kup Pan se BMW,będzie wesoło👍
szkoda każdego
Bmw są dla ludzi zamożnych. Nikt kto nie może sobie pozwolić na wydatek 50 tys na naprawy nie powinien kupować tej marki .
@@tomasz4758 ludzie zamozni nie traca przedewszystkim bezsensownie pieniedzy.🙂
@@karoljakoniuk6696 jeśli są wrzucane w koszty- czemu nie.
Ludzie srają kasą. Wystarczyło dołożyć i kupić coś nowego lub z salonów używanych przy ado z roczną czy dwuletnią gwarancją. Wtedy działa rękojmia i prawa konsumenta. A od prywatnego to rzadko kiedy udaje się odzyskać kasę bo taki często majątku nie ma na siebie i nie stać go na list polecony.
Z dustera 1.0 by miał więcej radości niż z tego niemieckiego g....a
dzięki za odpowiedź
@@szwagier24a Sam chciałem rok temu kupić właśnie Dustera, Fabie, Astrę itp. pochodziłem po salonach, przeglądałem otomoto i nagle szok. patrzę że w tej cenie za ok 120 tys można mieć niezłe BMW 2 GC z przebiegiem 15 tys km., a samochód ma 2 lata i jest zaraz po leasingu. I co? Zamówiłem wszystkie te sprawdzania po VIN, sprawidziłem obejrzałem kupiłem...
W tej chwili beta ma 28 tys przebiegu, nie robiłem nic poza wymianą oleju, a samochód to PETARDA, przepaść między Dusterem, czy Fabią jest kosmiczna, a nówka Fabia MC wyszła by tyle samo...
Ja kupowałem w salonie używek R-Cars Warszawa (możecie mnie zjechać, że to reklama) ale naprawdę polecam. Do dziś nie wiem jakim cudem auto w cenie katalogowej 210 tys (pełen pakiet wizualny MSport, adaptacyje światła, skóry, Hi-fi) sprzedali za 120, z przebiegiem 15 tys!!! na gwarancji producenta. Licznik nie był kręcony, bo w Cepiku były 2 mandaty a do tego przebiegi z ASO się zgadzały, zresztą w gratisie były opony zimowe z praktycznie zerowym zużyciem...
Tak więc jeśli ktoś naprawdę nie celuje w samochód do upalania, tylko coś normalniejszego to uważam że można wyrwać.
@@szwagier24alepiej kupić fabie z wyciąganym radiem😂
Przecież było powiedziane w trakcie filmu, że właściciel chciał TEN model, z TYM wyposażeniem, TYM silnikiem i TYM napędem. Nie wiem co tam jest w kabinie, ale w ciemno mogę zgadywać, że w salonie musiałby potroić budżet. Prawda, że sposób w jaki kupił to auto to bardzo duży błąd, ale tak samo prawdziwe jest stwierdzenie, że nic nowego w tej lub podobnej cenie nie będzie dokładnie tym co sobie zamarzył. W zasadzie to prędzej bym zalecał mu odstawienie zakupu auta całkowicie aż powiększy zasób szmalu niż kupować na siłę.
Mógł za tą kasę, kupić sobie jakiś nowy z salonu i miałby spokój. Może by to nie było BMW na wypasie, ale nawet gdyby było w automacie, to dobrze dbając, 200 tysięcy by przejechał a tak ma drogie auto które nie jeździ.
niestety
Ma kase to sie bawi
Co by kupił nowego za 100 tys. zł?
nie wiadomo, czy by przejechal, ile to jest przypadkow, ze silnik nie dozywa 70 czy 100kkm
@@xonic5025 captur. hyundai, dacia, moze tipo .
No człowiek kupił furę za ładne sianko i tylko moja rozkminia dlaczego w Polsce co drugi handlarz to oszust
nie tylko w Polsce
Każdy handlarz to oszust
Handlarz który nie jest oszustem to nie zarabia pieniędzy, nie ma co się oszukiwać. Najlepiej kupować auta od prywatnego właściciela i dokładnie sprawdzić. Ja komisjom podziękowałem 5 lat temu i nie żałuję.
Zawsze jak ktoś się ze mnie śmieje, że kupuję stare auto za 5k, a on auto premium za 30k, odczekuję rok lub dwa i najczęściej role się odwracają... Auto za 5k jeździ w najlepsze bez wycieków, bez dolewek, bez remontów i bez utraty wartości. Oni swoje cuda sprzedają dużo taniej i na dodatek wkładają w nie kilkanaście/kilkadziesiat tysięcy w ciągu pierwszego roku najczęściej... Lepsze auto za 5tys z pewnych rąk niż nawet najlepsze (statystycznie) auto ale od turka.
dzięki za odpowiedź
DOKŁADNIE MAM TAK SAMO hyundai acent za 3 koła latam 4 rok bez wkładu tylko klocki i olej z filtrami no i linka od bagażnika grosze xd auto ponad 20 lat hula jak talala
@@michatemplariuszmarten9976 Xsara za 5100, 24 lata, zero rdzy. Klocki, tarcze, rozrząd i oleje/filtry. Nic więcej. Jeżdżę tym codziennie.
a byłęś w turcji ?!
@@michatemplariuszmarten9976 fajnie ze tak masz, mozna jezdzic tez autobusem wtedy wogole za serwis nie placisz. Dla niektorych samochod to nie tylko skrzynka na kolach.
czyli norma? tragedia ogolnie
sorki ale koles kupil samochod za 100 tys i pozalowal 500 zl czy 700 na sprawdzenie auta przed kupnem?
dokladnie
@@SPEEDSERWIS ale zeby 100 tys? bez sprawdzenia? ehhh dodalem komentarz w trakcie ogladania filmu
@@Majk.M
Co on miał sprawdzić za 700zl czy są opilki w oleju a może sciagnac miskę i zrobić rewizje panewek ....
nic nie sprawdzisz. Właściciel nie pozwoli ci zaglądać do miski czy nawet endoskopem do cylindrów.
Filtr oleju mógł sprawdzić, opiłki by zauważył
BMW= Błądzący Między Warsztatami 😂😂😂
tego nie słyszałem
BMW Bóg Mnie Wybrał
Każdy mechanik Ci powie że gdyby nie niemieckie auta to by roboty niemiał a tylko kurz by na kanale i na podnośnikach ściągał😂
tych aut najwięcej jezd?i po drogach
@@SPEEDSERWIS Racja👍 ale już dużo Polaków przekonuje się do japońskiej motoryzacji gdzie ja jestem ich wielkim fanem i zwolennikiem także dziękuję za odpowiedź i miłego dnia życzę Pozdrawiam😊
Bardzo przykre, szkoda mi faceta. Gadka ze jego wina bo kupil stare BMW to nonsens, jedynym ktory jest winien to sprzedajacy...
tez mi żal
Tu się nie kupuje żadnych używanych silników, albo robisz remont od A do Z, nowy oryginalny wał, panewki itd., albo kupujesz nowy słupek w ASO.
dzięki za info
nowy słupek w aso pewnie połowę wartości tego zlomu...
@@MrKwinto29 Sam wał to z 12 koła, a silnik chyba 70 koła. Jak ktoś nie ma pojęcia o motoryzacji, to wystarczy wejść na znany portal aukcyjny i zobaczyć po ile chodzą silniki do danego modelu auta. Po takim rozeznaniu, od razu wiadomo jakich aut nie kupować.
Kupowanie auta na które nas nie stać zawsze się tak kończy dziadowskimi oszczędnościami, montażem LPG czy chińskimi oponami.
Dobrze, że jesteśmy złomowiskiem Europy, wszyscy na tym zarabiają, warsztaty, hurtownie motoryzacyjne, i biznes się kręci.
cos w tym jest
Nie wiem po co rzeczoznawca, życzę powodzenia w wieloletnim sądzeniu się o zwrot kosztów, po którym wygra i otrzyma grosze😊
tak może być
Uwierz mi, to prawda objawiona😅
dokładnie.
Jak się kupuje auto za stówę w Warszawie to ma się Romierena wZąbkach ktory sie secjalizuje w bmw. I się auto sprawdza.
dzięki za info
Na Poleczki na Ursynowie robią dokładną diagnostykę przed zakupem. Co jak co ale takie badziewie by wyłapali.
Jestem ciekaw czy w ogóle znajdą tego sprzedawce. Byc może, że jeżeli poprzedni wlaścicieł (nie koniecznie) Jan (nie koniecznie) Kowalski, wiedział co sprzedaje, to zadbał o to, aby klient więcej razy go nie zobaczył, a auto było rejestrowane na dziadka Zaplutka, ktoremu się akurat tydzień przed sprzedażą umarło.
opowiemy jak cis będzie wiadomo
Wyrób samochodopodobny. 😀
dzięki za odpowiedź
Bmw jest super . Mam polecam ale.koszt utrzymaniabardzo wysoki. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy to zapitala aż miło. 4s fo 100 robi robotę.
Łapka w górę i oglądamy !
Nie ma jak to po pracy przy piwku obejrzeć kolejny złom? 😂
dzięki wielkie I pozdrawiamy
Nowy właściciel teraz ponosi koszty własnego skąpstwa i głupoty. Naprawdę przy takim zakupie warto "zaoszczędzić" 500-600 zł na gruntowne sprawdzenie przed zakupem?
mysle ze warto minimalizować ryzyko
Co to jest gruntowne sprawdzenei? Rozkręca silnik i sprawdza tłoki, panewki, wal itp itd za 600pln?! To BMW i to auto po prostu zawsze może się zepsuć po 4 wymianie oleju czyli po 120 tysiącach....po prostu nie kupuje się BMW które miało fabryczny interwał olejowy i tyle. Nie sądzę żeby panewki padły po 2k od kupna...one by padły po 100 kilometrach. Tu ani nie szkoda kupującego ani sprzedającego.
@@krzysztofer5842 Mam na myśli tzw. mały/duży przegląd w warsztacie samochodowym lub choćby zlecenie sprawdzenia auta firmie, która specjalizuje się w tym. Jest kilka takich firm w Polsce. Te kilkaset złotych to grosze w porównaniu do późniejszych wydatków i problemów. Tylko tyle i aż tyle.
Czegoś tu nie rozumiem , czego się właściciel spodziewał kupując auto z tym silnikiem , czy to jakiś dzieciak ?, nie wiedział w co się pakuje ?, dopadło go to co było oczywiste.
czasem chwila i auto kupi się emocjami
.........chyba internet już od wielu lat huczy o wadach silników i napędów w tych bmw ......... gdzieś widziałem filmiki że w bmw przy upalaniu to jakieś panewki są do wymianu co 80-100 tyś km a drugie co ~40 tyś km a nikt nie kupuje takiej beemki do spokojnej jazdy
@@prestigioxpoland7811 Każda z tych bmw serii n to gruz, jak chciał sobie kupić dobrą, to trzeba było uderzyć do professora on ma na zbyciu , przynajmniej jakaś gwarancja na początek jest.
jest rękojmia, auto oddac sprzedawcy, odzyskać kasę wyłożoną na auto i diagnozy/naprawy, pójść po pomoc do adwokata lub radcy prawnego. Mamy przepisy, wystarczy z nich korzystać.
I zajebiście że pokazaliście jakie to auto. Po prostu super.
?
@@SPEEDSERWIS Chciał znać markę i model z detalami, że to np. BMW M330ix z 2015
@@Stratos1988 dzięki 👋
@@tomekw1022 Lol, spoko ale z tym M330 to poleciałem dla przykładu. Wiem, że to bejca z 2015 z x-drive, bo markę widać, a rocznik i napęd wspomnieli ale jaka to buda i pojemność to nie wiem. Zgaduję, że seria 3 w zasadzie drogą eliminacji na podstawie tego co znam.
Grubo przepłacone to raz. Druga sprawa zawsze sprawdza się stan oleju, poziom płynu chłodnicznego i jego kolor, a jeżeli jest tutaj filtr u góry to jeszcze filtr oleju. Profilaktyka, przy takiej cenie to mus.
tak by pasowało
dokładnie,
BMW, będziesz miał wydatki.
Podczas zakupu było wszytko ok. Świeży olej, nic nie stukało. Nie sposób sprawdzić auto na 100% To jest loteria, bo żaden właściciel nie pozwoli żebyś rozkręcił pół silnika, podłączył komputer. Po prostu trzeba wiedzieć z jakim silnikiem kupuje się samochód i znać jego wady. Jeśli nie masz własnego warsztatu nie kupuj BMW z silnikami N.
wiele silników N nie ma bagnetu więc musisz jak ci sprzedający pozwoli odkręcić pokrywe filtra oleju i tylko tak ocenić stan oleju, a przy okazji zobaczysz co filtr wyłapał.
Taki stan rzeczy nie bierze się znikąd. Przede wszystki to polska mentalność, żeby wbić kogoś na minę. Ale Wy - mechanicy nie jesteście bez winy. Wiele razy z ust mechaników słyszałem "Panie sprzedaj pan to gówno. Tego się nie opłaca naprawiać.". Czyli w domyśle wbić kogoś na minę. No bo chyba po sprzedaży auta nie wydarzy się cud i auto samo się nie naprawi a zmiana właściciela nie sprawi, że naprawa będzie tańsza?
mssakra
Thorn- masz rację co do mechaników, są dziś wybredni które auta naprawiać, chodzi o dojście do silnika z każdej strony, na przykładzie rozrządu, lub inne naprawy, a ile sobie wołają za usługę, przesada!
Trzeba uważać przy kupnie takich wynalazków i zamówić chociaż inspekcję.
Zamiast wydawać 100 kafli na te bmw... osobiście wolałbym kupić fabię IV w gazie i mieć spokój przez 5 lat spokój wymieniając oleje i filtry przegląd gazowy plus to co się zużyje się.
teraz już za późno
5 lat? , ja w Pandzie dopiero po 9 -10 latach wahacz klocki i pasek rozrządu wymieniłem, koszt "kilka paczek czipsów"😎
@@wojtas-4 to kwestia ile km rocznie sie robi. I jak uzytkuje sie auto :)
Albo megane rs 300 kucy
Dobra inwestycja widac w bmw
dzięki za odpowiedź
E36 318 może byś utrzymał :D ale na więcej się nie rzucaj
Nie, ja tak zażartował tylko ;)
Ja tego auta nawet po naprawie już bym nie chciał. Znienawidził bym jem. Niech chłop walczy z tym śmieciem sprzedawcą WSZYSTKIMI metodami ...z akcentem na WSZYSTKIE
Szkoda że taka sytuacja wyszła. Niestety u nas w Polsce z uczciwością przy sprzedaży jest bardzo kiepsko . Szkoda bo ktoś kupę kasy dał i ktoś go oszukał i to bardzo świadome.
Myślę że nie ma co dobijać kupującego tymi złymi komentarzami
tez tak myślę. każdy z nas mógłby być na tym miejscu
Klient kupuje oczami ładny kolor fajne wyposażenie "biere". Wielu osób nie interesuje stan techniczny. Ciekawe jak jeszcze z kwotą wpisaną na umowie...
mysle ze 70% ludzi tak kupuje
Ufają i myślą że kupują marzenia, 80 % Polaków do dzisiaj myśli, że ich golf 4 ma 220tysiecy przebiegu i nie dali by sobie przemówić, że jest inaczej. Kupując N54 N55 na własną rękę będąc laikiem to równie dobrze można pływać w jednym basenie z rekinem byczym.
@@SmalecOsw Jeszcze właśnie mało tego nie czytają opini czy jakiegoś forum o danym silniku. Jakie usterki jakie koszty naprawy nie mówiąc już o kosztach eksploatacji. Nie wszystko da się sprawdzić i nawet żeby wóz był " lalka" to czasami złośliwość rzrczy martwych występuje. Ale jak ktoś kupi samochód robi przegląd po zakupowy i cały zawias i hamulce do roboty bo szkoda 50zł na szarpaki żeby diagnosta wszedł to takich mi nie szkoda
Dlatego czasem może warto zlecić sprawdzenie samochodu rzetelnej firmie.
dokladnie
Auto do rzeczoznawcy i do sądu z oszustem
już był rzeczoznawca
Najgorsze silniki tej dekady to właśnie od bmw.
Dzięki za troskę, ale nie będę musiał uważać - nie mam takich środków na auto 😅jaki to silnik? Z tych słynnych N?
n55b30
Cześć 🤝🏻
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdro 👊🏻👊🏻
dzięki wielkie I pozdrawiamy
co o takiej sytuacji sądzisz?
@@SPEEDSERWIS Myślę, że warto zawsze sprawdzic auto przed zakupem w jakim kolwiek warsztacie. A nawet w autoryzowanym warsztacie, taki jak wasz 💪🏻💪🏻
Polskie głupie prawo albo bezprawie.
Za takie coś z kwoty co przyjął handlarz powinien zapewnić naprawę temu, kogo oszukał .
wiesz co sprzedajesz, ale nie wiesz co kupujesz.
niestety tak jest
Jak remont to wal bezwzględnie orginal nowy z aso,jeżeli blok zachowuje osiowosc można remont zrobić. Te silniki zabija interwał wymiany oleju co 30tys.generalnie niezłe silniki wbrew opiniom.
koszty nie uniknione
Można od gościa z Lublina zamówić silnik. Trzeba poczekać z pół roku. Moj kolega tak miał z silnikiem ivtec 3.5 l. Zamówił i czekał. Trafił się z rozbitka w pełni sprawny. 15 tys + przekładka i banan na twarzy.
Można kontakt do tego gościa z Lublina albo jak go wyszukać?
@@Daniel-fb1twzłodzieja nie umiesz znaleźć?😅
nic dziwnego ze jak widzę samochód fiat panda to zazdroszczę właścicielom. premium to tylko dla ginekologów
Dlatego BMW używane starsze niż miesiąc i z przebiegiem większym niż 1000km są jedną wielką mina. N jak nie kupuj o ile dobrze pamiętam słowa moich mechaników.
dzięki za info
@@SPEEDSERWIS niewdając się w polemikę bezsensowna, seria n jest dla mechaników i dealerów, seria m jest dla użytkowników. O ile osiągi, kultura, spalanie do osiągów są więcej niż zadowalające w serii n, o tyle realne koszty utrzymania wyższe od serii m co najmniej dwukrotnie. Natomiast kluczem do utrzymania bezawaryjność serii n jest serwisowanie niezgodnie z zaleceniami dealerów BMW.
BMW - drogie w naprawie więc to co jest do kupienia na rynku to głównie auta do naprawy, niech nowy właściciel się martwi. Niska cena auta z segmentu teoretycznie "premium" nie bierze się znikąd.
niestety czasami emocje biorą górę
Tej wtopy ciężko było uniknąć , wątpiliwe czy w serwisie by wykryli przedzawałowy stan silnika. Skoro były rzekomo nowe panewki i usterka na moment sprzedaży była skutecznie zakamuflowana.
moze jeśli wlasciciel poznałby ewentualne koszty naprawy typowych usterek to by się zastanowil
Kupił na raport...i teraz są efekty...albo miał pecha, albo jest... Pozdro♥
niestety raport to tylko raport
Dużo zdrowia dla właściciela 😄
Obydwoje siebie warci, mając 100 k, kupuje nówkę auto z salonu, 8 lat TYLKO olej wymieniać !, ale pon chciał mieć super wypasioną limuzynę, ostatecznie ma kupę szrotu, takie są skutki przerostu EGO.
powodu zakupu nie znam
Za 100k nówka z salonu? Jakiś chińczyk czy Dacia w biedawerszyn?
@@Jacek_Rodos Korando
@@Jacek_Rodos - kolega kieruje się historycznymi przesądami !, mam Fiata prosto z salonu, za 6 mc będzie pełnoletni rewelacyjna JAKOŚĆ. Przez pierwsze 8lat tylko olej zmieniałem, całkowity koszt wszystkich części i napraw (bez opon), przez cały czas użytkowania to kwota NA PEWNO NIE PRZEKROCZYŁA 2 000ZŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@@wojtas-4 18 lat jednym autem, to już podchodzi pod masochizm ;) Tak poważnie, to kiedyś miałem przez 6 lat BMW E60, to już prawie rzygałem wsiadając do niego i to nie ze względu na jego stan. Włożyłem w niego jakieś 10-12k, przez ten czas, ale nie był kupiony, jako nowy.
Polacy od kilku lat zakochali się w bnw czy to przypadek czy dobrze zainwestowane pieniądze przez tych co na tym zarabią
kto to wie
wada ukryta ale to troche potrwa zanim pieniadze przez sad odzyska
pewnie kilka lat
No dobra panowie. Jaki to jest model BMW?
chyba było podane w filmie
Tylko dzban kupuje BMW, a później zastanawia się za co naprawić.Za 100 tyś można mieć nowy samochód ale to trzeba mieć minimum 2 szare komórki.Typowy posiadacz BMW
Zadziwiające. Prawie cały YT zgodnie twierdzi, że nowe auta to syf, kiła, mogiła ale jak słyszą, że poszło 100 patyków na to auto, to nagle co kilka komentów jest "było iść do salonu". Speed Serwis, czy widzicie może w statystykach ile procent widzów obejrzało CAŁY materiał ?
około 30% do końca
Marka zobowiązuje! Nikt normalny nie kupuje BMW, Audi, Mercedesa to są samochody dla ludzi u których liczą się emocje! Nikt na koszty nie patrzy! Jak chcesz tanio się przemieszczać to kupujesz yarisa w hybrydzie i masz spokój - no chyba że go ukradną 🤣
dzięki za odpowiedź
Albo wypadniesz razem z fotelem przez podłogę 😂
Yaris w hybrydzie to już nie wiem co jest gorsze, stara hybryda czy bmw.
Emocje związane z tym czy dojedziesz do celu lub czy będziesz wzywał lawetę.
Po sterownikach sprawdzić czy przebieg zgadza się z budzikiem może wyjdzie że ma trochę więcej jak 140 tys nalotu
Nie ma znaczenia marka i czy samochód jest premium czy zwykły. Każdy używany może być miną bo teraz większość ludzi nowe samochody leasuje i nie dba . Poza tym interwały olejowe co 20-30 tys km zalecane przez producenta skraca żywotność silnika.
Zakup świeży ale auto stare i zajechane! Przy zakupie takich aut trzeba mieć minimalne pojęcie o mechanice a nie kupować emocjami. Emocje to najgorszy doradca.
wiele osób tak niestety kupuje
witajcie, to BMW = Będziesz Mieć Wydatki...
w tym przypadku tak
Oczywiście jeżeli komuś zależy na "prestiżu" to cena nie powinna grać roli. Jednak do codziennego użytku to w tej kwocie można kupić samochody o wiele pewniejsze i tańsze w eksploatacji. Za 100 tys. to nawet można kupić sobie Camry w hybrydzie. Jak ktoś się uprze to może nawet korzystać z przedłużonej gwarancji. No ale każdy robi jak chce ;)
dokladnie zależy w jakim celu auto kupione
Jesteśmy wciąż mentalnie w czasach marzeń o motoryzacji, na którą nas nie stać i takie są fakty. Może 15 lat wstecz, można było kupić za uzbieraną kasę używane auto klasy premium, o którym się marzyło. Może wystarczyło tylko wtryski wymienić, błotnik przelakierować i dalej taki samochód kręcił kilometry. Dzisiaj nie kupiłbym w życiu żadnego używanego diesla od połowy 2018 roku wzwyż. Wtedy tak naprawdę zaczęły się na dobre problemy z dieslami. Kolejne restrykcje, kolejne filtry i inne gówna zabijające silniki.
niestety ale taka prawda
A w umowie sprzedaży napisane że kupujący zna stan auta i o ile wie sprzedający auto jest wolne od wad😅 i możesz sobie iść do sądu. Dlatego jak ktoś się nie zna to powinien kupować auto z kimś kto się zna
w teorii do wygrania ale to perspektywa kilku miesiecy
Samochody kupuje się najprostsze, bo to całe wyposażenie premium to sobie można dołożyć później, za grosze z aliexpress....
chyba ze nas na to stac
Czy możecie podać jaki to model i silnik ? Informacyjnie bo lubię BMW ale też już raz coś podobnego przeżywałem ... Z 520i f60 170km , ale teraz już wiem, że mają one problem ze smarowaniem ...
jest w filmie wszystko
@@JN-ng1sx eee tam. Jeżdżę już trzecim bmw i zero problemów. Ale faktem jest że biorę nowe, jeżdżę 3 lata i wymiana na nowy.
@@SPEEDSERWIS modelu nie ma. a z tego co widac to jest n55, jakas nowsza wersja
Auta nie kupuje się oczami tylko sprawdzeniem wszystkiego co jest możliwe ma nauczkę następnym razem przed zakupem będzie mądrzejszy
nauczka na przyszłość
Jak to możliwe że ten samochód ma 140k przebiegu? Sam przesiadłem się na inną markę po 10 latach jeżdżenia różnymi BMW, szkoda komentować co się podziało z samochodami tej marki...
no niestety lepiej nie bedzie
Będziesz Miał Wydatki .... tylko współczuć właścicielowi
Kupujesz używany? Licz się ze bedziesz wydymany. Polskie realia. A druga sprawa, chuj wielki żeście pokazali że coś jest poważnie uszkodzone . Dowody panowie, dowody.
pewnie będzie rozbierany . narazie tyle co rzeczoznawca byl
ja kupilem pare lat temu merca w211 ze szmatą w intercoolerze, po 3 latach jezdzenia brakło mocy na amen :) szmata zaklejona olejem ulozyla sie ze zatkała intercooler, sam szukalem usterki bo warsztaty w chu leciały nie chcieli naprawiac po 3 tygodniach znalazłem przyczyne braku mocy.
Kupiłem auto bez sprawdzania. Przez 4O tyś użytkowania wymiana rozrządu( pompa się pociła) , tarcze klocki przód, korek zbiorniczka wyrównawczego, poduszka silnika. Nikt dobrego samochodu nie sprzedaje.
To żadnej naprawy. Tylko rzeczy które się wymienia w normalnej eksploatacji
Jeśli ktoś by wam zaproponował taki zakład, kupujecie jakieś auto typu bmw M albo merca AMG. oglądacie go z każdej strony. Sprzedajecie ten samochód.
Jeździ nim 2 tygodnie i oddaje wam silnik w proszku. Co chcecie, do roboty. Głowica, panewki, korba bokiem itd.
Jeśli uda się zarżnąć to auto w 2 tygodnie to oddajecie kasę + 50%
... co wy na to?
ws?ystko da się zarznac .po to są ekspertyzy i wiadomo czy było katowane itp . w nowszych autach można wiele parametrów odczytac
Jednak BMW daję zarobić mechanikom
Nie da się wycofać takiej transakcji?
W Warszawie samochodu się nie kupuje ... Sami oszusci
kilka ok widzialem
Panowie spokojnie..... 20 moge dac i to gorna granica jesli auto ladne. Jak nie to 10.
BMW, będziesz mieć wydatki. Jak widzę mojego brachola jak płacze, że przy swojej F31 każda pierdoła idzie w tysiącach, to śmiać mi się chce, gdy do mojego 18 letniego v50 rozrząd koło 300-350pln i na upartego mogę wymienić sam.
cos za cos
Ten silnik i to wszystko z dołu wygląda jak w piętnastoletni aucie
no niestety
Czyżby to N57 ? Profesor Chris wystawiał ostatnio swoje BMW z silnikiem po remoncie w cenie 100 tys PLN
Świeży zakup starego auta!!! Naiwność jest zdziwieniem?
ku przestrodze film
Wymienić panewki i cisnąć gruza
Zawsze dziwi mnie, jak można płacić 100kpln za auto i nie wejść pod samochód. Nawet nie będąc mechanikiem, wybiegłbym z kanału z krzykiem po takim widoku.
Szukam żelaza na dojazdy do pracy za 25tyś. obejrzałem z 6 sztuk i nie dał bym 15tyś. Powierzchownie a nie dokładnie.
często tak jest drogie auto to powinno być dobre
Pozdrawiam serdecznie 👍😆
Ludzie kupuja używane BMW a nie stac na utrzymanie
nie tylko bmw
Ktoś mu poradził żeby wje... Się na minę sprzedając uszkodzony samochód z wadą ukrytą 😂. Teraz dopiero będzie drogo jak przegra sprawę w sądzie.
niestety, ale w tym kraju z dykty prawo chroni oszusta.
BMW zawsze jest samochodem wysokiego ryzyka. Dlatego trzeba je bardzo skrupulatnie sprawdzać przed kupnem.
jak każde
@@SPEEDSERWIS Tak, jednak BMW w porównaniu z większością innych marek wymaga szczególnej skrupulatności.