Fajny i rzeczowy materiał. Gość mówi, jak sobie zrobił z minimalnym nakładem, eksperymentalny układ, który mu działa poprawnie. Jak będzie chciał, to sobie poprawi to i owo, bo o to mu chodziło, żeby zrobić tanio, bez obliczeń i wysiłku, poeksperymentuje i poprawi, co jest nie tak. Zastanawia mnie, czemu tak dużo jest pytań na tematy, które jasno były powiedziane w tym filmie. Czy ludzie nie potrafią już słuchać ze zrozumieniem?
według mnie nie ma co tu oprawiać za bardzo wszystko działa jak trzeba jestem z systemu zadowolony koszty ogrzewania ograniczone o połowę wiec jest git teraz wymiana kociołka na 5 klasy i będzie rakieta.
w pełni się zgadzam. dobra robota. a co do ludzi to niestety, ja po obejrzeniu setek podobnych filmów i czytaniu komentarzy, mam wrażenie, że nawet jak oglądają i słuchają to nic nie rozumieją. brak podstawowej wiedzy technicznej czy umiejętności logicznego myślenia. Dzięki takim ludziom na you tubie kariery robią goscie pokazujący jakieś wysmyslne systemy typu 5 w jednym, solary, pompa ciepła, fotowoltaika, do tego kominek itd itp, za 50 tys plus, na ogół bez jakichkolwiek informacji technicznych, tylko takie puste gadanie. a oglądający pieją z zachwytu.
Brawo ! To się nazywa świadomość, wiedza i znajomość fizyki. Bufor jest genialnym rozwiązaniem, do tego zwykły kocioł rozpalany od góry i mamy niedrogi przepis na komfort ,skuteczność, oszczędność i pozbycie się większości problemów. Długo mógłbym to rozwiązanie zachwalać ale jest sporo o tym na forach. Sam użytkuję od 3 lat tylko dołożyłem automatykę aby regulować temperaturę wody ogrzewającej dom. Do tego w bufor włożyłem węźownicę miedzianą do grzania cwu - sprawdza się wyśmienicie. Świetny film. Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą. Ja też właśnie zamontowałem bufor 800 l wraz z automatyką która pilnuje temperatury na dom. W tym sezonie paliłem krótko ale już widzę że jest to super sprawa. Mam piec 12 letni, i przed montażem miałem problem z poceniem pieca. Teraz piec hula na 80 stopniach i jest czyściutki i wypalony. REWELACJA
Super materiał. Podoba mi się czysta logika i fizyka bez zbędnego pierd... przedstawicieli i monterów. Mam rozumieć, że w takiej konfiguracji ciepło idzie grawitacyjnie jednocześnie na instalację grzejnikową, cwu i ładowanie bufora. Jak kocioł się wygasi to ciepła woda z nagrzanego bufora popłynie do instalacji (w przeciwną stronę jak podczas nagrzewania bufora) grawitacyjnie. Zastanawiam się nad dołożeniem bufora do kotła dolnego spalania. Mój kocioł zasila rozdzielacz z 4 obiegami, tj CWU (bez pompki), parter około 70m kw w sumie 7 pętli podłogówki (z pompką oczywiście) , piętro 2 małe pętle podłogówki z pompą i 4 grzejniki aluminiowe grawitacyjnie, piwnica (gdzie jest kocioł, zasobnik CWU i ewentualny bufor) kilka pętli podłogówki i 2 grzejniki. Ogrzewanie w piwnicy w sumie okazało się zbędne i najprościej byłoby wypiąć zasilanie całej piwnicy z rozdzielacza i wpiąć się z buforem. Myślisz że będzie to działać podobnie jak u Ciebie? Nadmiar energii będzie nagrzewał bufor, a po wygaszeniu kotła woda w buforze popłynie w drugą stronę? Mam fotowoltaikę (5kW, ale myśle nad dołożeniem) i nadprodukcję na starych zasadach mógłbym wykorzystać dodatkowo do grzania grzałką bufora. W cieplejsze miesiące grzewcze mógłbym grzać bufor tylko grzałkami. Wiem że pompa ciepła miałaby 3-4 krotnie większą sprawność, ale inwestycja min 15tys do tego myślę stosunkowo awaryjna. Wg mnie lepiej dołożyć fotowoltaiki (można teraz tanio kupić zestaw na np 5kW) 5kW instalacja nawet jak całość pójdzie w sieć to można z tego odebrać na starych zasadach około 4000kWh. Po prostu w cieplejsze miesiące grzewcze mógłbym grzać tylko buforem zasilanym grzałką. Moje zapotrzebowanie roczne na CO poniżej 10000kwh. Mam kocioł MPM DS jak wcześniej pisałem dolnego spalania. Na początku się męczyłem żeby go ogarnąć, miałem też mokry niewłaściwych rozmiarów opał. Teraz ja go opanowałem to jestem mega zadowolony. Kocioł 14kW ładowany od góry, zrobiłem blachę zmniejszającą ruszt i komorę do samej góry żeby się opał nie zawieszał. Wrzucam cienko połupane deski z palet suche do tego węgla od 5 do 15kg w największe mrozy na górę trochę drewna. Zamykam kocioł od góry, w popielnik wkładam palnik gazowy, odpalam 2min i po sprawie. Można bawić się w rozpalanie papieru w popielniku i też po 5min maź już ładnie ciągnie płomień w palniku kotła. Ogrzewam parter i piętro w sumie 150m kw. dobrze ocieplony dom. Na sezon 1,5t węgla 23MJ i trochę drewna. W domu 21-22 stopnie. Poza sezonem grzewczym CWU grzana grzałką. Jak jest termperatura na plusie to mogę w zasadzie palić raz na 2 dni. Podłogówka na parterze zalana 10cm betonu więc to już w zasadzie jest bufor ciepła bardzo spory, ale myślę że dołożenia bufora 500l (na więcej nie ma miejsca) zwiększyłoby sprawność kotła i wygodę.
No jeszcze tak długiego komentarza to nie maiłem :) i tak jak mówisz oda płynie do instalacji CO jak kaloryfery się zamkną to zaczyna ładować bufor a jak kocioł wygaśnie to woda zaczyna się cofać z bufora na grzejniki. I teraz czy to u ciebie zadziała tego nie wiem bo nie widzę jak to u ciebie dokładnie wygląda i jak to wpiąć ale skoro wiesz jak to działa u mnie to jestem pewien że tak to wymyśliłeś że zadziała. Fotowoltaika to twoja decyzja co z tym zrobisz ja osobiście uważam że lepiej zrobić mniejszą instalację ale ofgrid i wtedy to ma racje bytu bo niestety jak jesteś wpięty do sieci to nigdzie nie magazynujesz tej energii owszem ktoś ją zużywa prawda ale elektrociepłowni czy elektrownia węglowa na tym nie za oszczędzi bo nie wygaszą kotła bo akurat u ciebie słońce sieci a w momencie zajścia chmury nagle ich nie rozpali i jak dawała powiedzmy 10megawatów to dalej daje tylko wszystko idzie w komin. i teraz ze strony elektrowni wygląda to tak żę ty dajesz prąd to trzeba ci w pewnym sensie zapłacić wiec jest stratna węgla poszło tyle samo wiec trzeba podnieść cenę prądu bo z czego ci wypłacą. A co do pieca to waśnie w te wakacje będę wymieniał na MPM bo już stoi w piwnicy i czeka na podmiankę. bufor 500 no dom nie weszła 800 powiem ci że to nic strasznego bo jak masz miejsce na drugie 500 to zawsze możesz sobie dostawić. Pozdrawiam i wesołych świąt :)
@@stodoagaraz Dzięki za odpowiedź. Fotowoltaika w skali całego systemu energetycznego to tylko problem i nie musisz mnie uświadamiać 😉 ale mam założoną na starych zasadach i nie żałuję bo widzisz co robią z cenami energii, a będzie jeszcze gorzej. Można ogarnąć teraz instalacjię 5kW za parę tysięcy przy własnym montażu. Off grid i magazyny energii wg mnie się nie kalkulują bo i tak na zimę tego z lata i wiosny nie zmagazynujesz. Lepiej oddać do sieci i wziąć z powrotem 80% z tego w sezonie grzewczym. Akumulatory też po kilku latach będą miały dużo mniejsza pojemność i wymiana tego to kupa kasy. Pozdrawiam
@@tomaszbuksak7670 No sama fotowoltaika zimą nie wyrobi masz racje dla tego trzeba jeszcze jedno zjadło energii dołożyć do systemu. Akumulatory faktycznie że jest to koszt ale na to też są sposoby.
@@Arek13706 Jest możliwość że to będzie działać bez problemu ale nie budowałem takiej instalacji wice na 100% nie mam pewności ale jestem pewien na jakieś 90 % że to będzie działać u mnie bufor stoi na równi z piecem i obieg jest a kaloryfery oddają ciepło wiec woda będzie płynąc żeby sięu warstwic
Ja mam zrobioną instalację na rurach 1 calowych z pompami zaworami trójdrożnymi itd ale dołożony mam bajpas (z zaworem klapkowym) który omija te wynalazki w razie braku prądu. Wszystko pięknie ładnie działa, jak chodzi pompa to bajpas jest zimny, jak wyłączę pompę to od razu zaczyna działać grawitacja. W górnej części bufora mam wyjście na bojler, założyłem tam pompkę, ale o dziwo grawitacyjnie też to super działa i nie potrzebuję żadnych sterowników do tego, tylko należy pamiętać o zaworze kanapkowym żeby nie studzić bojlera jak "podłogówka" wyciągnie całe ciepło z bufora.
Miło posłuchać kogoś kto myśli a nie plecie/bredzi, kłamie/ jak przedstawiciele handlowi z niedouczenia, ale i z korporacyjnego zakłamania , że "cienkie rurki to mniej wody i potrzebują mniej opału do zagrzania" . Szacun za film. Grawitacyjna instalacja ogrzewania jest niezawodna. Ja w swoim nowym domu /12 lat/ parterowym, też zrobiłem CO na grawitację + pompka. Podłoga kotłowni , a co za tym idzie i kocioł, jest obniżona o 60 cm. Taka różnica poziomów wystarcza by działała grawitacja. Zazwyczaj pompka jest włączona, bo kocioł jest lepiej chłodzony i odzysk ciepła jest lepszy, ale w razie braku prądu ogrzewanie działa. Gdy chodzi o twoje plany zmiany kotła na zgazowujący , to kierunek jest właściwy, spalisz jeszcze mniej opału. Ale aby zachować gwarancję, to producenci kotów wymagają, aby miał ladomat lub zawór trójdrożny, co sprawia że woda na powrocie ma wysoką temperaturę.Bez pompki się nie da. Takie są wymagania i to wydłuża to żywotność kotła.
Dla tego jak mówiłem na filmie nie będę dokładał pomp kocioł jest stoi nie wstawiony jeszcze mpm i szczerze mówiąc to nie różni sie niczym o tego starego po a tym że ma trzy płaszcze i trochę szamotu dorzucili na palnik wiec myślę że na obiegu grawitacyjnym nie skróci to jego żywotności ale zobaczymy co się będzie działo jak będzie się pojawiać jakaś skroplina na płaszczach i będzie korodował to może pokuszę sie o wstawienie zaworu trójdrożnego i pompy ale w to wątpię. A oczywiście po wstawieniu i testach wstawie z tego film.
@@stodoagaraz na grawitacji życie kotła zostaje zwykle przedłużone ze względu na wolny przepływ. 30 -40 lat wytrzymywały nie tylko żeliwne Camino na grawitacji
Prostota i funkcjonalność , prawie zerowa awaryjność systemu ,zerowe koszty użytkowania ,bezpieczeństwo. Który z obecnych "nowoczesnych systemów" to zapewnia? Gratulacje dla pana , oby więcej takich ludzi na naszej drodze.
Panie Kolego takiego filmu szukałem ,ponieważ też jestem przed wymianą pieca z bufora ale nie chce za bardzo ingerowac w już istniejący uklad ,dodam tylko że ja założyłem 5 paneli foto na dachu o mocy 2050W i dałem grzalke 2kw do boilera i drugą chce dać własnie do bufora .Super
bardzo dobry film dziekuje ci za niego ,sam mam stara instalacje otwarta grawitacyjna piec w piwnicy i daje cieplo na pierwsze pietro ,dzięki twojemu filmowi wiem ze i u mnie sie to uda zrobic tak samo.
Wszystko ładnie pokazane. Ja mam identyczną instalacje , przekroje rur i układ pięter. Zastanawiam się nad montażem takiego bufora. Oglądając wiele filmów i czytając różne wypowiedzi dlaczego wiele osób nie zaleca bufora przy takiej instalacji tzn. duże przekroje rur, grzejniki żeliwne o dużej pojemności wody. Co wtedy będzie nie tak? Zastosować mniejszy? Czy jest się czego bawiać że to nie zadziała?
Też się zastanawiałem na tym czy to będzie działać i dlatego nagrałem ten film druga sprawa mówią że bez pomp zaworów to nic nie daje i tylko sobie kosztów narobisz ja staram się zmienić to postrzeganie układów buforowych żeby właśnie wykorzystać prostotę zwykła grawitacje i dać jej działać a nie montować pompy zawory i inne pierdułki dla nas właśnie przy tych starych instalacjach działa to perfekcyjnie według mnie bo jeśli w tym układzie uruchomię pompę to powiem szczerzę robi się takie zamieszanie że kocioł jest przechłodzony nie chce dogrzać wody i tego typu rzeczy bo przy starych układach grawitacyjnych nie ma znaczenia o jakiej temperaturze po płynie woda to nie podłogówka że nas poparzy albo coś się po rozrywa. Wiec wstawiaj się nie zastanawiaj i weź pod uwagę jaki bufor chcesz wstawić bo ja osobiście bym sobie wstawił z dwa razy większy ale przez drzwi mi nie wchodził ale w przyszłości być może wstawie drugi a może i nie bo przejdę na zupełnie inne źródło zasilania i większy bufor nie będzie potrzebny. Pozdrawiam
Bardzo fajna instalacja, prostota w każdym calu. Oby chodziło wszystko jak najdłużej bez awarii 😃 co do elektroniki, to ona wpływa na żywotność i efektywność instalacji. Nie ma co jej demonizować. Nie mniej jednak instalacja godna polecenia. Jaki jest to układ, otwarty czy zamknięty? Pozdrawiam
Nie demonizuje elektroniki ale jestem zwolennikiem prostych rozwiązań. Jest to instalacja z lat siedemdziesiątych wiec układ jest otwarty ze zbiornikiem na poddaszu.
Właśnie testuję podobne rozwiązanie. Trochę było dłubaniny przy podłączeniu bufora i jeszcze więcej przy wymianie zaworów przy grzejnikach, ale opłaciło się. Super to działa. Wszystko sam robiłem. Grzejniki żeliwne podnosiłem lewarkiem bez ściągania ze ściany. Z resztą sam nie dałbym rady. Żadnych dodatkowych pomp, sterowników itp. Wszystko śmiga na 20-letniej pompie wspomagającej stary układ otwarty. Opóźnienia przy grzaniu domu specjalnie nie odczuwam. Szybciej nagrzewa mi dom, a bufor niejako przy okazji i później. Mam 2-3 godz. dłużej ciepło jak bez bufora. A rano w domu 19-20 stopni, a nie 17-18 przy takich temperaturach jak teraz -3 - +5. Jednym wkładem do Atmosa 18S czyli jakieś 50-60 litrów ułożonego graba nabijam bufor 800 l do 60-65 stopni ogrzewając przy okazji dom. Żeby nabić go do 80 st. potrzebuję 1,5 wkładu. Ale wtedy to z rana mam jeszcze 45 st w buforze gdzie drugi wkład był załadowany ok 17.00 dnia poprzedniego. Niespotykana do tej pory u mnie temperatura. Zawory przy grzejnikach sprawują się dobrze i te Hertza i zwykłe z marketu. Wielkie dzięki dla autora filmu za przekonanie mnie do tej inwestycji. Mogłem to zrobić już z 10-15 lat temu kiedy baniaki chodziły po 1-2 tys zł.
Czyli mam na koncie kolejną instalacje i zadowolonego człowieka :) ja cały czas nabijam bufor do 90 stopni u góry i na środku i wystarcza mi na pełne 24h w moim przypadku ale to jest zależne od ocieplenia i tym podobne u każdego zapotrzebowanie energii na ciepło jest inne i temperatura nie spada wogle po 24h jak temperatura mi spadnie do 40 na górze to rozpalam piec na 2h do 3h a temperatury w nocy są około +3 stopni. Z podziękowania dziękuję i pozdrawiam :)
Fajnie rozkminione, 1. pytanie o ten miarownik ciagu kominowego, on ma pewnie ograniczenie do 100 st c czyli przy wiekszej temperaturze musi sie przymykac? Chyba ze jest jakos kombinowany i caly czas otwarty?. 2. Mozesz przeslac schemat swojej instalacji w wlacznie z czescia grzejnikowa? 3. Kocioł jest na tym samym poziomie co najniższe grzejniki? Jeżeli jest na parterze jak działają te grzejniki które masz na parterze? 4. Zawory termostatyczne na grzejnikach tylko na zasilaniu z głowicą termostatyczną czy na powrocie też coś zamontowane? Dzieki
Miarkownika ciągu kominowego nie ma jest tylko regulator dopływu powietrza który ma sie zamknąć przy 90 stopniach aby nie gotowało wody ale jest to kombinowane wiec jest od początku do końca na ful otwarty zamykany jest po wypaleniu kotła aby mniejsza ilość powietrza przepływała przez piec żeby go nie chłodziło. Kocioł jest w piwnicy budynek piętrowy schematu instalacji nie posiadam bym musiał coś narysować ale najprościej mówiąc to leci pion aż do pietra i jest rozdzielony na dwie strony budynku i z głównej rury do każdego grzejnika na piętrze i na parterze leci oddzielna praktycznie rura zasilająca w ciepłą wodę i potem od każdego grzejnika jest spływ do rury powrotnej. I tak termostaty są tylko na wejściu do grzejnika.
1 regulator termostatyczny ciągu działał gdy nie było bufora po wstawieniu bufora jest zablokowany tak aby był maxymalnie otwarty 2 już było to pytanie nie mam żadnego schematu ale w następnym filmie gdzie będę wstawiał piec postaram się coś przygotować przynajmniej poglądowo 3 No kolego to by była lekka przesada żeby grzejniki były na tym samym poziomie w piwnicy nie mieszkam grzejniki zaczynają się o poziom wyżej a budynek jest piętrowy. 4 Tylko na wejściu nie ma potrzeby na wyjściu niczego matować bo jeśli zamkniesz wejście to automatycznie nic z niego że tak powiem nie wypłynie ani się nie cofnie
Fajny filmik do rzeczy i na temat i tak naprawdę nie trzeba żadnej elektroniki pompek bajerów typu trzy i czterodrgowych zaworów . I nie wspomnę o tej całej elektronice która pożera prąd. Proste jest piękne.
Dokładnie. te całe poświrowane instalacje to mają zastosowanie w naprawdę dużych obiektach a nie w domach gdzie instalacja rozciąga się na parunastu metrach rur z obiegiem grawitacyjnym. Te smieszne zawory do ochrony powrotu też można zastąpić sztywnym obiegiem, jak piec nabierze temperatury to i grawitacja i powrot ma swoje temperatury robocze.
No przymierzam się do wstawienia bo już swoje na palecie odstał w sumie całe lato i w końcu musze się za to zabrać. Czy mam was zanudzać procesem wstawiania czy pokazać już wstawiony i ewentualnie opowiedzieć ?
Posiadam nowy piec 5 klasy, i zastanawiam się nad obiegiem grawitacyjnym, w piecu wyjścia na dwa cale. Wydaje mi się że przy pracy z buforem jak piec bedzje chodził na pełnej mocy nie powinno się nic skraplać. No i na powrocie zawor zwrotny klapowy który producent twierdzi że pojdzie po grawitacji. Co myslisz może coś podpowiesz?
@@marcindul2060 no właśnie wszyscy mówią o zaworze klapowym na wejściu do pieca czy grawitacja da rady ciężko mi powiedzieć ale tez ostatnio wpadłem na pomysł jak sprawdzić w swojej instalacji czy taki zawór że tak powiem pomoże wiec niebawem będę wykonywał taki test bo również zastanawiam się nad wstawieniem tego zaworu klapowego właśnie przy wymianie kotła wiec proszę się uzbroić w cierpliwość. Na piątek postaram się ten test wykonać.
@@stodoagaraz Luźne myśli: 1. Może jak już ma być zawór klapowy to warto zrobić go w formie bypassu do zaworu kulowego (kulowy nie blokuje grawitacji) - wtedy będzie można przetestować jakie są różnice jak wodę puści się przez zawór klapowy (przy zamkniętym kulowym) lub też przez kulowy (gdy zawór kulowy jest otwarty). Ale też pytanie czy od klapowego nie byłby lepszy zawór różnicowy do poziomów i czy nie stwarzałby mniejszego oporu, ale może te opory przy różnicowym byłby za małe aby obieg zamknąć. Ponadto co do klapowych słyszałem, że te potrafią się z czasem zablokować. 2. Super jakby spróbować do tego układu dodać elektroniczny system pomiarowy, który systematycznie mierzyłby temperatury na piecu, buforze, powrocie z grzejników, powrocie z bufora i powrocie z boilera CWU i jak to wszystko się rozkłada w czasie. 3. A skoro instalacja jest przerabiana - to czy nie myślał Pan aby od razu dorobić grawitacyjną cyrkulację ciepłej wody? - mój sąsiad ma cyrkulację CWU pomiędzy boileram a pobliżem kranów, która działa mu grawitacyjnie więc to też jest możliwe. Na facebooku też grawitacyjną cyrkulację CWU opisano. 4. Możnaby też spróbować „zasyfonować” dojście z bufora do boilera CWU, gdyby ono odbijało się do góry od rury bufor - piec i boiler CWU był zawieszony wyżej pod sufitem to woda ciepła płynęłaby do boilera CWU, ale jakby ciepła woda się skończyła w buforze to ciepła woda z boilera CWU nie szłaby (nie uciekała) do bufora lub na grzejniki 5. Czy nie lepiej zamienić miejscami bufor i boiler CWU, aby bufor był bliżej pieca i aby bardziej ułatwić pracę grawitacji?
Witam. Super film, bardzo pomocny. Chciałbym cos podobnego zrobić w swojej kotłowni, rury 1,5 cala. Mam pytanie czy powrót z bufora i bojlera cwu jest podłączony z powrotem z grzejników trójnikiem do pieca?
Nad piecem masz trójnik wyjście na grzejniki na lewo bojler i bufor na prawo wszystko jest na 2 cale lecz wejście do samego bufora jest na 1,5 na rurach 1,5 też będzie działać umknie trochę duża odległość jest dla tego postanowiłem do samego bufora ciągnąć 2 cale jeśli odległość będziesz miał mniejszą bez problemu. A powrót też jest zrobiony dokładnie w ten sam sposób czyli powrót z cw wpięty z lewej strony w trójnik za piecem i od prawej powroty z bojlera i bufora.
@@stodoagaraz Dziękuje za odpowiedz. Proszę o jeszcze jedną rade. Zbiornik wyrównawczy mam podłączony do ostatniego grzejnika na wysokości ok 8m( grzejnik na parterze, zbiornik 8m) Czy muszę zmienić i podłączyć zbiornik osobną rurą bliżej pieca?
@@czerwonyparasol-l1f Zbiornik wyrównawczy zawsze jest w najwyższym punkcie układu o obiegu grawitacyjnym tak aby wszystkie gazy mogły znaleźć swobodne ujście wiec jeśli teoretycznie u ciebie jest to najwyższy punkt przy którymś z grzejników i jest to obieg otwarty to przenoszenie zbiornika nie ma sensu.
@@stodoagaraz Przy starym piecu bez bufora czasem zdarzyło się ze zagotowała się woda w grzejnikach i przez zbiornik wyrównawczy woda leciała. Teraz pomyślałem ze jak założę termostaty na grzejniki to temperatury gotowania na grzejnikach nie osiągnę, to czy nie będzie lepiej jak zbiornik będzie podłączony przy piecu przed wyjściem na grzejniki gdybym czasem zagotował wodę, no chyba że jak będzie bufor to takiej możliwości nie ma?
@@czerwonyparasol-l1f Jak będziesz miał bufor i dopóki nie osiągniesz na nim 100 stopni lub ponad bo miałem nawet ponad 100 to do gotowania wody takiego jakie znasz czyli jak w czajniku tyle że łomot na całą chatę to nie będzie ale gdzieś tam w kotle może jakiś bąbelek że tak powiem miejscowo powstać i tak jak mówiłem wcześniej zbiornik wyrównawczy musi być bo nie wiem jak chcesz otwartym układzie rozwiązać przeniesienie zbiornika wyrównawczego bliżej pieca.
Witam, czy mógł by mi pan przesłać jakiś schemat tego rozwiązania ? Nie jestem hudraulikiem itp. wiec nie znam się na tym, a potrzebuję zamontować coś podobnego u mojej mamy.
Chodzi o to jak to działa bo nie rozumiem tego. Przy grzaniu kotła wylatuję woda z niego na trójnik i na trójniku ma swobodę albo iść na dom albo na bufor. Nie rozumiem zasady na jakiej to działa.
@@Ketling67 No niestety schematu żadnego nie posiadam. A sama instalacja jest bardzo prosta wszyto jest na rurach 2 cale redukcje zrobione dopiero przy samym buforze na 1,5cala spływy zachowane około 4 cm od pieca do bufora odległość od pieca to aż 2,6m jeżeli chodzi o resztę instalacji w budynku nie gra roli jeśli jest grawitacyjna bez żadnej pompy.
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Na co zwracać uwagę przy wyborze bufora? Czy to ocieplenie można zdjąć na czas wnoszenia żeby uniknąć przeciskania przez różne miejsca?
Tak ocieplenie można zdjąć zapiane jest na zamki a przy wyborze bufora ja kierowałem sie tylko pojemością i gabarytem który mi wejdzie przez drwi bo nie potrzebowałem wężownic i tak dalej.
Super film ja mam 1000 litrów a u góry bufora mam odpowietrznik bo bufor też może dostać powietrza przy załączonych pompkach i dużej temp.na piecu.Oszczednosci na pewno będą.
Mam identyczny piec tylko 18 kw metal fach przerobiony szamotem na dolne spalanie. Dom 200 m też Półtora pustaka i 10 cm styro Opalu 20proc.mniej same drewno gazuje bezdymnie z komina.Szamot z Brico 3cm.Pozdrawiam autora .Na zimę ok 7 metrów drewna byle jakiego i 600 kg węgla w domu od 20 do 23 stopni.
@@mariuszbabynko1135 W buforze jest odpowietrznik z elementem higroskopijnym właśnie dla zabezpieczenia przed ewentualnym cofnięciem się gazów ale przy tym obiegu nie ma problemów z podgotowywaniem wody nie występuje praktycznie to zjawisko a po za tym spadek do bufora 4cm w zupełności wystarcza żeby zabezpieczyć bufor przed tymi gazami. Pozdrawiam
Układ jest otwarty ze zbiorniczkiem na górze a pompy proszę oglądać uważnie pompy są zamontowane ale wogle nie używane nawet teraz latem odciąłem centralne zupełnie zaworem i nagrzewam sam bufor grawitacyjnie bez ani jednej pompy i nie gotuje wody w kotle. pompy okazały się zbędne zupełnie ale były wstawione właśnie na wypadek gdyby gotowało wodę w kotle .
@@donpedro8572 jak widziałeś na filmie wyjście na bufor jest na prawo od kotła a całe wyjście na centralne jest z tego samego trójnika na lewą stronę i do góry pionem aż z piwnicy na pierwsze piętro.
Witam. A jak wygląda start instalacji z zimnymi grzejnikami?? Bardzo opóźnia się rozgrzanie domu z tak podpietym buforem?? Jak to w ogóle wygląda w praktyce.
W praktyce bufor w tym układzie nic nie opóźnia bo grawitacja jest jedna i wszystko wali najpierw na grzejniki i budynek a dopiero potem zaczyna grzać się bufor jeśli chodzi o wodę użytkową to też nie zauważyłem jakiegoś opóźnienia bo właściwie czy latem czy zimą nie opróżniam bufora do 0 jest palone co 3 4 dni w zależności od zużycia wody i temperatura nigdy nie schodzi poniżej 40 stopni mniej więcej.
@@stodoagaraz wlasnie to mnie i zastanawialo. Będą zmieniał mojego kopciucha 5 klasy na kopciucha z certyfikatem 😆 z dofinansowania razem z termomodernizacja i tak sie wlasnie zastanawiałem jak to bedzie. Ale podobno do odbioru nie możliwe jest żeby zostawić to w takim prostym układzie tylko zasilanie budynku przelatuje przez bufor. I to też w zależności czy jest z wezownicą czy golas z krućcami.
@@grzechumajster7089 Można puścić od kotła przez bufor do centralnego wężownice będą wszystko opóźniać bo biedzi musiało ogrzać wężownice wężownica będzie pewnie musiała śmigać na pompie potem bufor a potem na centralne jak będzie goły zbiornik to cały proces będzie dużo szybszy bo woda sobie praktycznie od razu przez bufor pójdzie na centralne
@@grzechumajster7089 tak jest wpięty równolegle do kotła kocioł można powiedzieć stoi po miedzy centralnym a buforem z bojlerem pompy po wstawieniu bufora nigdy nie uruchamiałem tylko do testu okazała się nie potrzebna ale ze względu że czegoś takiego nie robiłem wcześniej to została wstawiona na wszelki wypadek. Ta pompa która siedzi na bojlerze to pozostałości z przed wstawienia bufora i też już po wstawieniu nie używana bo nie gotuje już wody co zdążało się kiedy bufora nie było to pompa na bojlerze była uruchamiana aby wymusić szybszy obieg, żeby przestało gotować wodę w kotle. Co do samego kotła to mam do wstawienia mpm5 klasy zgazowujący ale chyba nie w tym roku bo zaczyna sie robić zimno i już odpalam powoli grzejniki dla utrzymania temperatury w budynku. Bo w nocy już są przymrozki
Dzień dobry. Musze wymienić kopciucha na piec zagazowujący drewno w domu rodziców. Dom jest stary i ma instalacje grawitacyjną i niestety nie ma termostatów przy kaloryferach. Mam do Pana w związku z tym dwa pytania. 1. Jeśli zamontuje bufor bez termostatów to korzyści z bufora bardzo spadną? 2. Czy zamontowanie takich termostatów jest trudne? Pozdrawiam
wymiana termostatów jest raczej prosta wystarczy spuścić wodę co będziesz pewnie musiał zrobić przy wymianie kotła odkręcić śrubunek i zamiast starego zaworu grzybkowego czy też kulowego wstawiasz nowy z termostatem oczywiście jeśli były zawory bo czasem nie montowali w starym budownictwie. a jeśłi chodzi o wstawienie bufora bez termostatów to pamiętaj że będzie bardzo szybko oddawał ciepło i to trochę bez sensu można by by było wstawić zawór trójdrożny żeby obniżyć temperaturę kaloryferów i regulować temperaturę grzejników w całym budynku ale też będzie wiozło się to z dostawieniem pompy obiegowej bo chyba zawory trójdrożne na grawitacji nie zadziałają a i oczywiście będą problemy z utrzymaniem temperatury bo wiadomo każde pomieszczenie ma inną powierzchnię grzewczą i inne straty wiec temperatura w pomieszczeniach będzie różna .
Przerób instalację tak, że do CO idzie woda przez zawór termostatyczny. Nawet bez termostatów zmienisz nastawę temperatury przy mrozach na wyższą i będzie całkiem fajnie. Ja mam zawór termostatyczny+ głowice termostatyczne na grzejnikach. Bajka! Temperatura w pokojach jest stała przez cały sezon grzewczy :)
@@grzegorza.5205 Pompa elektroniczna sama dopasowuje sobie potrzebną moc, a temperatura zasilania jest tak ustawiona, że głowice nie zamykają się do końca. Grzejniki nie grzeją pełną powierzchnią, tylko małą częścią.
A jak wyglądało napełnienie tego bufora? Odpowietrznik dał radę? Czy może napełniał Pan tak jak widziałem gdzieś na filmie z poluzowanym zaworem na górnym króćcu? Tak na marginesie, ilość pozytywnych komentarzy przy tym prostym i świetnym pomyśle świadczy o tym, że ludzie mają już dość wciskania im setek pierd... na instalacje. Skoro kiedyś wszystko chodziło na grawitacji to dlaczego teraz by nie miało.
po za odpowietrznikiem na buforze jest jeszcze tuż za trójnikiem na bojler i dało rade a żeby potem dopełnić bufor do pełna to ten zawór u góry ma możliwość odkręcenia go i otwarcia to po prostu został otwarty do momentu popłynięcia wody. a jeśli chodzi o komeraże to tak duża ilość ludzi nawet nie wie jak działa grawitacja nie obrażając nikogo ale przez zakłamanie majstrów i nie tylko są utwierdzeni w tym że to nie może działać. Mam w planie zmianę pieca na nowy i zastosowanie tak jakby zaworów zwrotnych żeby nie cofało ciepłej wody na kocioł i to bez żadnego mechanicznego zamykania tylko wykorzystanie grawitacji i różnicy temperatur jak mi się to uda oczywiście będzie film. Tylko musze znaleźć czas :)
@@stodoagaraz Dla mnie to za dużo roboty, dlatego dociepliłem sam kocioł. Drzwi, tylny kanał spalania itp. Takimi płytami z wełny z folią alu. Więcej jak producent Atmosa 18 w wersji kl. V. Odczułem różnicę w długości dopalania się kotła pod wieczór i mam nadzieję, że z buforem będzie jeszcze dłużej.
@@puchan1969 słuchaj odpowietrznik automatyczny możesz sobie dostawić na linii do bufora to chodzi o to żeby ewentualnie powietrze upuścić zanim dostanie się do bufora i to też kwestia ile masz miejsca nad buforem bo jeśli wstawisz odpowietrznik pływakowy w buforze to też będzie dobrze u mnie w buforze jest odpowietrznik tak zwany higroskopijny i on potrzebuje czasu na zadziałanie a pływakowy działa natychmiast wiec jeśli będziesz miał miejsce to możesz zainstalować pływakowy bezpośrednio w bufor i po problemie. u mnie było za ciasno nawet na wstawienie kolana wiec odpowietrznik higroskopijny był jedynym rozwiązaniem żeby nie zbierało się powietrze w buforze bo mogło by to spowodować zbyt duży zrzut wody do zbiornika wyrównawczego co by spowodowało przelanie zbiornika wyrównawczego i zrzut wody do kanalizacji a tego nie chcemy.
@@stodoagaraz Mam miejsce na odpowietrznik na samym szczycie bufora. Kiedy wszystko skręcę, chcę najpierw puścić wodę na instalację żeby sprawdzić szczelność grzejników, a bufor zamknąć. Dopiero potem otworzyć bufor i dolać wodę. I tej operacji się trochę obawiam. Nie wiem co tam się potworzy wewnątrz. Sporo powietrza, ciśnienia itp. Chyba otworzę jeden korek na górze na ten czas aż wszystko spłynie z instalacji do bufora a otworzę tylko dolny zawór bufora. Sam nie wiem.
@@puchan1969 Jak odetniesz bufor i masz odpowietrznik na górze to go tylko odkręć i po temacie. ale nawet jak go nie otworzysz do nie wytworzy się w nim praktycznie żadne ciśnienie bo nawet jak nagrzejesz centralne i tam sie podgrzeje powietrze i rozszerzy to to w takiej objętości żadne ciśnienie. A jak zawór nie będzie szczelny to i tak nie wytworzy się większe ciśnienie niż może zadać instalacja czyli takie samo jak w kotle.
Czekałem na taki film. Mam starą instalację węglową grawitacyjną, teraz to już kocioł na drewno i nie wiedziałem czy podłączenie równoległe bufora zadziała. Właśnie tak chciałem zrobić czyli bufor jako dodatkowy zestaw (pion) izolowanych grzejników, który pomaga kotłowi podtrzymać wysoką temperaturę instalacji. Mam tylko pytanie o te spadki. U mnie wszystkie poziome rury i same grzejniki są pochylone do góry w kierunku od kotła do grzejników. Na filmie usłyszałem, że chyba do bufora jest odwrotnie czyli spadek z kotła do bufora 4 cm na obu rurach (wejście/wyjście). Źle zrozumiałem czy tak ma być i dlaczego?
W komentarzach doczytałem, że u Pana na pewno jest spadek w kierunku do bufora żeby powietrze tam nie leciało. Ale jak jest odpowietrznik to nie lepiej zrobić odwrotnie? Nie hamuje to przepływu grawitacyjnego do bufora?
tak spadek jest do bufora czyli wejście do bufora jest 4 cm niżej a to po to żeby ewentualne gazy nie przedostały się do bufora. dół bufora tak samo jest spadek do bufora bo w momencie kiedy przestaje grzać kocioł to bufor przejmuje inicjatywę wiec żeby ładnie wszystko płynęło to najniższym punktem musi być bufor.
@@stodoagaraz OK, dziękuję za wytłumaczenie. U mnie pracuje pompa przy powrocie do kotła więc to chyba nie będzie miało znaczenia. Podłączę bufor na tym samym poziomie. To taka instalacja grawitacyjna ze wspomaganiem.
@@puchan1969 Niestety będzie miało i to duży wpływ już ci mówię dlaczego jak masz pompę na wejściu do kotła jeśli dołączysz bufor równolegle czyli trójnik z jednej strony powrót z centralnego a z drugiej bufor to soda będzie płynęła do pompy(kotła) z tej strony gdzie ma mniejszy opór czyli najprawdopodobniej z bufora bo kilkanaście metrów rur grzejników będzie stawiać większy opór niż bufor i będzie ci ganiać wodę w buforze. wiec ten system trzeba rozwiązać może trochę inaczej i tu mam pytanie po co jest ta pompa czy ona jest konieczna czy wspomaga obieg żeby nie gotowało wody jak dobrze podjarasz piec i jaki jest piec jakiej mocy ??
@@stodoagaraz Sorki, nie zauważyłem Twojej odpowiedzi i pytania. Pompa była dodana przy wymianie z kotła węglowego na zgazowujący drewno. Może dlatego, że są tam przyłącza 1.1/4 cala. Nie wiem. Wtedy w 2002 się tym nie interesowałem. Prawdopodobnie instalacja hula też bez pompy ale dłużej sienagrzewa. Myślałem o tym obiegu między kotłem i buforem dlatego łączę to na rury 1.1/4, a nie na 1.1/.2 jak ma bufor na wejściach. Tak by szła tam nadwyżka z tego co grzejniki zostawią. I dodatkowo przymknę to zaworem kulowym przy buforze jak trzeba będzie. Zobaczę może i u mnie to pójdzie bez pompy. Do tej pory paliłem tak w środku dnia i pompa przyspieszała nagrzewanie grzejników. Wyjście z kotła mam 1.1/4, trójnik na dodatkowy kocioł olejowy ale tam jest odcięcie (taki zapas na jesień, wiosnę) , i na grzejniki mocno pochylona w górę 1.1/4 i potem po 2 m już taka chyba 2 calowa, dospawana i w 3 kierunkach do 3 pionów. I potem standardowo im wyżej tym cieniej. Kocioł to Atmos DC18S.
Mieszkam w domu gdzie jest instalacja grawitacyjna c.o. i nie ma ani jednego termostatu przy żadnym grzejniku. Temperaturę reguluję obserwując termometr na rurze wychodzącej z pieca (50-60 stopni Celsjusza.). Dom nie jest docieplony. Nie ma problemów z sadzą. Raz do roku opróżniam zasobnik popiołu w piecu oraz raz na jakies 2-3 lata zasobnik popiołu w kominie. Ciąg jest kluczowy w tym temacie. Pozdrawiam serdecznie.
Też mam grawitację i też bez żadnej pompy, elektroniki itd. Jestem mega zadowolony, działa to super. Zastanawiam się wstawić bufor tak jak jest u Ciebie, że piec jest pomiędzy domem a buforem. Przy nowych piecach zawór trójdrożny do ochrony powrotu jest chyba wymagany dla gwarancji? Czy jak jest grawitacja bez pomp to uznają gwarancję, bo słyszałem że grawitacja to najlepsza metoda ochrony powrotu? Pozdr
No i z jednej strony grawitacja to dobry sposób ochrony kotła ale już został poruszony tu problem z nowymi piecami zgazowującymi okazuje się że woda się skrapla na płaszczach z tego co kolega mówił ( poczytaj komentarze ) że trzeba latać ze szmatą nie wiem jak to wygląda w praktyce bo nie wstawiłem tego pica mpm ale jak będę wstawiał to chce zastosować pułapkę grawitacyjną jak wpiszesz w necie to może coś znajdziesz i wydumasz :)
@stodoagaraz w sumie u mnie na grawitacji woda na powrocie dość szybko ciepła się robi i chyba na piecu się nie skrapla, już z 20 lat działa, ale już przy takim buforze jak on ma tyle litrów to dość długo zimna będzie wracała do kotła z tego co rozumiem, i ochrona by się chyba przydala. Tak jak to jest tutaj zainstalowane, że piec w środku między buforem a domem: dom - piec - bufor, to chyba pół biedy, bo do pieca zaraz wraca ciepła z instalacji i się miesza z tą z bufora zimną także tragedii nie ma, z tego co rozumiem. Gorzej jak ktoś ma to wszystko zainstalowane w takiej kolejności że to bufor jest w środku czyli: piec - bufor - dom. Ogólnie dopiero zgłębiam temat, zielony jestem, tak na chłopski rozum to wnioskuje :)
@@grzegorza.5205 Żartujesz chyba chcesz mi powiedzieć że znalazł się producent który zaleca w swojej instrukcji kotła montaż bufora na obiegu grawitacyjnym. No powiem ci że jestem w lekkim szoku że się do tego przyznali ale to oznacza że się da i to będzie działać prawidłowo a może nawet bym powiedział zgodnie ze sztuką. Fajnie dzięki za informacje :) pozdrawiam
@@grzegorza.5205 O proszę :) A Ty mnie zaskoczyłeś :) Będziesz miał chwilę to możesz napisać w skrócie jakie to są warunki, zaciekawiło mnie :) Trzeba będzie w dokumentacji u nich poszukać później dokładniej co tam wymyślili :)
Kolego @stodoagaraz mieliśmy okazję już wcześniej rozmawiać, ale pozwoliłem sobie o nowy komentarz. Instalacja założona zgodnie z Twoim filmem, wszystko działa. Jesteś mistrzem. Dziękuje za podzielenie się wiedzą , za wszystkie odpowiedzi. Bufor grawitacyjnie ma sens!!! Wszystkiego dobrego, pozdrawiam.
Cieszę się że mogłem pomóc naprawdę i mam nadzieje że dziki tobie twoim pytaniom ktoś czytając to przekona się żeby zrobić taką instalacje u siebie. Dietki za pochwały i życzę miłego użytkowania Instalacji :)
W bojlerze masz 80-100 o C w takim razie jaka temp masz w zbiorniku CWU ? Bez mieszacza masz tam taka sama temp co moze skutkowac poparzeniem. Jak sobie radzisz ?
A jak nie było bufora to jaka myślisz byłą temperatura też około 80 stopni wychodziła z pieca i tak sama była na bojlerze może przez krótszy czas ale była rozwiązanie jest proste od dłuższego czasu mam głowice termostatyczne pod prysznicem tak samo w umywalce w łazience jedyne gdzie nie ma regulatorów to wanna i kuchnia ale ma to swoje plusy w kuchni np: do rozpuszczenia tłuszczów i innych trudnych zabrudzeń lub nawet kiedy chcesz zagotować szybciej wodę na herbatę to puszczasz z kranu ful i mniej energii zużywasz na dogrzanie tej wody do 100stopni.
Mam pytanie do twórcy tej instalacji grawitacyjnej a odnośnie zaworów termostatycznych jak one się zachowują w grawitacji bo wiadomo termostaty mają bardzo niski przepływ ,czy to są typowe zawory temostatyczne o większych przepływach np herz takie produkuje . Czy jakieś zwykłe które dają radę.? POZDRAWIAM 😊
Co do zaworów to jesteś druga osobą która pyta ale pierwszy komentarz był że te zawory to lipa bo małe przepływy i że ciekną i tu pojawia się problem bo ja te zawory wstawiłem X lat temu i z tego co pamiętam to te moje zawory nie różniły się niczym od starych grzybkowych które miałem po prostu grzybek był tylko inaczej sterowany zamiast gwintem to prostym trzpieniem który popycha głowica termostatyczna i nie wiem czy te głowice aż tak się zmieniły od tamtego czasu ciężko mi powiedzieć nie widziałem tych nowych na oczy. Głowic termo mam chyba z dwa rodzaje jeden to jakieś MIMI a pozostałych nie chce mi się biegać sprawdzać ale same zawory no nie mają konkretnych oznaczeń firmy czy coś. I teraz co do twojego pytania jakie wybierać nie mam niestety pojęcia musisz polatać po firmach w których są sprzedawane zawory i popytać czy przypadkiem nie mają jakiś o zwiększonym przepływie do obiegów grawitacyjnych chociaż musze przyznać że nawet i te o małym przepływie i buforze powinny wyrabiać bo np. u mnie te grzybki uchylają się tak minimalnie że ten grzejnik ledwo co jest ciepły przy zaworze bo zapotrzebowanie tych pomieszczeń mam bardzo niskie.
@@stodoagaraz Ok bardzo dziękuję za odpowiedź dodam że ja mam nowy dom 7 lat a instalacja grawitacyjna tylko że na miedzi dobrane przekroje i nie ma problemu pompy są ale po co włączać za energię trzeba płacić a tak sobie samo działa stoję przed montażem bufora i dla tego się pytam o zawory aby wszystko zostało na grawitacji
@@mariusznowakowski-wp6mr Nie ma za co mam nadzieje że znajdziesz odpowiednie zawory i będzie wszystko śmigać właśnie bez pomp i dodatkowych kosztów za energie w tym układzie właśnie o to chodzi żeby nie generować kosztów a druga najważniejsza według mnie że nie potrzebny jest prąd którego może zabraknąć na dzień lub dwa i nie możemy wtedy grzać bo pompy nie działają.
@@stodoagaraz Tak właśnie jest brak prądu i pozamiatane oczywiście wszyscy powiedzą że ups lub agregat ale po co pchać się w koszty a następna rzecz czym więcej urządzeń sterowników ,zaworów ,siłowników itp to więcej usterek bo zawsze coś może się popsuć .A ochronę powrotu kotla w jakimś stopniu mamy przez powrót z wymienika c.w.u bo to krótki obieg i te wymieniki co my mamy są typowe do kotłów zasypowych bo mają niski odzysk ciepła z wody kotłowej i zawsze powrót jest niewie chłodniejszy od zasilania więc do kotła na powrocie nie jest aż tak źle z tą niską temperaturą u moich rodziców pierwszy kocioł wytrzymał 25 lat ale on był z czasów PRL a drugi zębiec kwkd 15 kw wytrzymał 15 lat a teraz jest ogniwo zobaczymy ile wytrzyma?
Czy pod zawory termostatyczne musiałeś przerabiać podłączenia pod grzejniki po starych zaworach? U siebie mam chyba cały asortyment powojenny od 3/4 po calowe, zachodnie, polskie i pewnie jakieś przedwojenne. Najwięcej mam 3/4 cala i długie na 79-80 mm. A najkrótszy jaki znalazłem termostatyczny ma 85 mm długości. I nie wiem czy go wcisnę.
@@stodoagaraz Termostaty zwykłe? Ja na razie wymieniłem jeden tak na próbę. Taki marketowy 3/4 cala. 85 mm długi, VTE-34S. Czy nie będzie za cienki? W sensie przepływu? Widziałem też takie ze zwiększonym przepływem Heinza. Grzejniki żeliwne od 3/4 do 1".
@@puchan1969 No tu kolega miał problem podobno z przepływami na tych zaworach u mnie to jest starego typu i problemów nie miałem. ale gdzieś tu w komerażach już był ten problem i koniec Koniców zastosował te o zwiększonym przepływie
Mogę już potwierdzić że zarówno te Hertza z dużym przepływem jak i te zwykłe działają OK. Pewnie dzięki temu że pompa u mnie wspomaga układ otwarty. W tych zwykłych dałem dodatkowo podkładki przy gwincie tak by głowice nie dokręcały się całkiem.
Dzien dobry. Czy dobrze rozumiem ze należy palic w piecu aby nagrzac bufor a dopiero później z tego bufora idzie cieplo na grzejniki? Jeśli tak to po jakim czasie od rozpalenia w kotle robią sie cieple grzejniki? Czyba ze mozna to ustawic w taki sposob ze od razu po rozpaleniu idzie ciepło na grzejniki ( dokladajac jakis zawor mieszający czy jak się to zwie) oraz na bufor?
ciepło idzie najpierw na grzejnik i na bojler bo ma najbliżej i naj lżej dopiero po nagrzaniu budynku zaczyna ładować się bufor bez ani jednego zaworu wszystko rozwiązuje grawitacja.
@@stodoagaraz Dziękuję za odpowiedź ale mimo wszystko nurtuje mnie jedno pytanie. Jeśli np temperatura na kotle jest np 80 stopni i nie ma czegoś co miesza wodę to idzie woda 80 stop i na grzejniki czy tam są jakieś termostaty i dlatego taka wysoka temperatura nie idzie na grzejniki. Nie jestem zbawca niestety, tak tylko dopytuje aby jak ktoś będzie u mnie robił instalacje aby wiedział o co chodzi i jak to się przedstawia. Dziękuję
@@SupraMK5ka Tak taka temperatura wchodzi na grzejnik taka jak wychodzi z kotła czy bufora np 80stopni najwyżej zawór bimetalowy odcina dopływ wody w momencie kiedy temperatura w pomieszczeniu osiągnie zadana temperaturę.
tak jak na filmie przy temperaturach około 0 to na jedną dobę czas palenia około 3h jak jest zimniej to zwykle pale dwa razy średnio co 12 h tylko do 80 stopni i to w zupełności wystarcza do utrzymania temperatury w budynku oczywiście i czas palenia jest krótszy wtedy mniej węgla wrzucam lub węgle pale samym drewnem w zależności od potrzeby
Cześć mam pytanko. Czy twoje rozwiazanie pracuje w ukladzie otwartym - czy masz naczynie wyrownawcze w najwyzszym punkcie .Czy to obieg zamkniety ? Drugie pytanko - czy wyjście na grzejniki jest poprowadzone bezposrednio osobnym kroccem z bufora i do bufora powrót? .bo nie bardzo widać,czy to na trojnku odrazu wpięte przy piecu.
Polecam czytać komentarze bo już były te piania. Stary baniak o pojemości 30 litrów jest na górze od lat nie zmieniany po wstawieniu bufora i wystarcza bez problemów.
Bardzo fajne rozwiązanie. Myślę zrobić tak samo. W tym momencie rura z pieca stratuje 6/4 i grawitacja. I myślę obok postawić bufor i podłączyć jak u Pana tylko ja mam układ zamknięty Jak Pan myśli będzie to działać??? Tylko jeszcze mam takie pytanie pompkę na powrocie ma Pan założoną żeby tylko bufor nagrzać?
Działać będzie. A u mnie pompa na powrocie by na wstawiona na wszelki wypadek bo wszyscy mówili że bufor bez pompy nie da rady a okazała się nie potrzebna i jest nie używana a nawet jak robiłem testy to tylko tak naprawdę w tym układzie jest gorzej miesza wodę nie potrzebnie wychładza kocioł miesza wodę w buforze nie uwarstwia się przez to że kocioł nie dogrzany to zaczyna się oklejać te pompy tylko więcej problemów robią niż zalet w tego typu układzie
Dzięki za film i dużo informacji. Bufor podłączony wszystko działa Proszę jeszcze dodać film jak będzie miał Pan nowy piec. Bo coś tam w komentarzach było że MPM DS??? Też się interesuje tym piecem Pozdrawiam
@@dafxfcf6233 Tak będzie MPM i jeszcze parę ciekawych rozwiązani tylko musze się jeszcze trochę przygotować do tej wymiany ale kociołek czeka wiec myślę że przed sezonem grzewczym, się wyrobie.
Czy sprawdzał Pan (w czasie zanim nagrzeje się bufor) jaka dokładnie jest temperatura powrotu bezpośrednio z: 1) grzejników (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/boilera) 2) bufora (przed zmieszaniem z powrotem z boilera/grzejników) 3) boilera (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/grzejników) Ciekaw jestem jak dokładnie te temperatury w praktyce kształtują się i czy kształtują się tak samo, czy też są różnice i np. temperatura powrotu z grzejników jest np. w którymś momencie wyższa od temperatury powrotu z bufora?
Nigdy tego nie mierzyłem ale grzejniki maja termostaty i z nich wraca totalnie zimna woda z bojlera jak to z bojlera zawsze wraca ciepła bo to jest tak zwany mały obieg który chroni kocioł przed skropliną najstarszy i najbardziej sprawdzony sposób ochrony kotła. a jeśli chodzi o bufor no to co mogę powiedzieć temperatura z niego wychodzi taka jaka jest na termometrach czyi przy ponownym rozpaleniu jak na samej górze jest te 50 60 stopni a na dole 20 to tyle idzie na kocioł po drodze miesza się z wodą z bojlera i trafia do kotła.
No tak jest podłączone pod boczne wyjście i 8cm po wyżej rury bufora nie jest można powiedzieć wykorzystane ale jak napewno zauważyłeś nie było możliwości podłączenia go od góry bo niestety górna rura na to by nie pozwoliła i bym musiał wkuć bufor w podłogę co w tym przypadku nie było możliwe bo na wiosnę bufor stał by w wodzie. Wiec no to było jedyne proste rozważanie podniesienie go lekko do góry oczywiście mógł bym przebudować cała instalacje żeby podnieść rury do góry i by w sumie dało rady to zrobić ale nie zawsze na wszystko jest czas i pieniądze.
Jak Pan rozprowadza ciepło z bufora na dom? Czy też tą rurą 2 cale w lewo od kotła? U mnie chodzi grawitacja ale bezpośrednio z kotła i zastanawiam się czy instalować bufor (mam zbiornik CWU 220 l).
Tak centralne było wcześniej zasilane bezpośrednio z kotła nad piecem trójnik był do bojlera wiec został tylko dodany zamiast kolanka na bojler drugi trójnik i do bufora spadki są do bufora około 4 cm żeby nie szło ewentualne powietrze na bufor, bufor tez jest wyposażony w automatyczny odpowietrznik. Po wygaśnięciu kotła woda z bufora wędruje na centralne. A jeśli chodzi o rozpalanie w momencie zupełnie zimnego bufora to idzie najpierw na centralne a po zamknięciu grzejników dopiero ładuje bufor.
@@Magorzata-dx6yc Teoretycznie wężownica to kilkanaście metrów rury który stawia opór wiec może być problem z obiegiem grawitacyjnym ale pewien nie jestem. jeśli np. zrobisz to w ten sposób że puścisz wodę kotłową bezpośrednio do bufora a wężownicą będziesz tylko odbierał ciepło na centralne to powinno dać rady bo jest większa różnica wysokości i mniejszy przepływ na centralne niż potrzebuje obiegu piec
@@Magorzata-dx6yc No wiesz zawsze możesz dostawić pompę zawór trójdrożny i puścić wodę przez wężownice ale jak masz wodę w układzie to oczywiście przy każdej wymianę to kamień na wężownicy i oczywiście brak możliwości rozpalenia w piecu bez prądu. I być może go nie zabraknie ale jeśli zabraknie to co wtedy agregat podtrzymanie i tak dalej to duże koszty.
Wszystko widać na filmie filozofii tu nie ma na piecu trójnik w jedną stronę jest cw a w drugą stronę bufor u dołu to samo wszystkie spady są aż do samego bufora u mnie miedzy piecem a buforem 4 cm na ponad dwóch metrach rury tylko poto żeby powietrze z kotła nie trafiło do bufora w buforze jest odpowietrznik automatyczny na wszelki wypadek.
Miło się z panem rozmawia przepraszam że dopytuje o szczegóły ale brakuje mi czasu na eksperymenty ja też przerabiałem jak pan instalację jak montowałem nowy piec co dawałem zawory gdzie się da po to żeby bez spuszczania wody można było wymienić dany element .Teraz muszę wymienić na nowy piec co w którym zalecają bufor.Mam grawitację wspomaganą pompką na zasilaniu ponieważ wszcześniejszy piec był za mały 14 KW i ostatni grzejnik słabo grzał (tak obliczyli fachowcy w sklepie) teraz mam 23 KW Sas udaje radę .Dom stare budownictwo nie docieplony
@@stanislawk-xk2pq Ostatni grzejnik słabo grzał i dla tego trzeba było wymienić piec cos mi tu się nie klei jeśli był to obieg grawitacyjny to być może ktoś coś zepsuł i gdzieś nie ma spadu i zostaje bąbel powietrza i dla tego grzejnik słabo grzeje dostawienie pompy wymusza obieg i go przepycha i dla tego grzeje. A z buforem na grawitacji może być problem bo jak już masz pompę to niestety do bufora zawór trójdrożny na wyjście do co a wejście z pieca powinno być oddzielnie i tu się to trochę gmatwa i komplikuje.
Czy powrót z bufora też musi być z spadkiem w stronę pieca? Czy rury 5/4 beda xa male do tskiego rozwiązania? Takie mam w orginalne. Czy mozna orosic jakiś kontakt do pomocy chciakbym dolozyc bardzo w podbnej instalacji bufor
Tak dół i góra ma spadek od bufora do pieca głownie chodzi o to żeby powietrze nie stało w rurach. A co tam za piec masz że takie ciekie rurki lecą ale jeśli działa to grawitacyjnie to jak dopniesz do tego bufor to powinno działać bez problemów jak będziesz stawiał bufor to jak najbliżej kotła.
Też mam taki piec tylko że 16kw i wstawiłem nadmóch w dolnych drzwiczkach, teraz pociekło mi z tej dolnej rury nad rusztem, z 5mm zostalo 0,5mm tak ogień wylizał to wyciąłem ją i stawilem zaślepki ciut się poci wiec szukam nowego. A jak z grzaniem wody w buforze na samym dole? Żadnego zaworu różnicowego lub klapowego przy pomce na tym obiegu?
żadnych zaworów czy uruchamiania pomp pompy tylko pogarszają sytuacje i wychładzają piec co może prowadzić do jego szybszego zużycia i dodatkowo bez sensu miesza wodę w buforze ponieważ jest to zwykły prosty zbiornik bez wężownic.
@@jacek8795 wyszło parę cm wyżej może z 5cm w tym przypadku dno być trochę wyżej dla zapewnienia pełnego ładowania bufora. Wszystko zależy od miejsca w kotłowni
@@jacek8795 Jak bym odpalił pompę to tak w momencie kiedy działa to na obiegu nie dochodzi do zbyt szybkiego obiegu co zabezpiecza kocioł przed wychłodzeniem i skraplaniem wody na płaszczach po drugie jest jeszcze mały obieg w postaci bojlera który zapewnia powrót ciepłej wody do kotła.
no nie powiem rury o temperaturze 80 stopni są ciepłe ale same grzejniki już nie aż tak bardzo ze względu na to że zawory bimetalowe na każdym grzejniku wpuszczają tylko minimalne ilości wody do grzejnika i ta temperatura się rozchodzi bardzo szybko po za tym grzejniki żeliwne kiedyś zanim nie było bufora to potrafiło wodę gotować i szła taka temperatura czasem że firanki same się prasowały wiec nie szkodzi im 80 stopni. zawór trójdrożny mógł by obniżyć tą temperaturę ale nie ma takiej potrzeby tak samo woda użytkowa prysznic i np: kran w łazience ma termostaty wiec też nie dochodzi do oparzeń a w kuchni czasami taka temperatura wody się przydaje do spłukania że tak powiem smalcu z patelni po skwarkach chociażby.
@@stodoagaraz Potwierdzam. Bez bufora 20 lat tak męczyłem grzejniki żeliwne. Czasami miały 90 st., a 80 regularnie. Nic im nie jest. Jesienią używałem ich do suszenia grzybów. A jakie fajne powietrze było jak sie mokry ręcznik kładło na całej długości grzejnika...
Tak panie kolego zdaje sobie sprawę co się stanie po zamknięciu wszystkich zaworów tylko mój drogi są to zawory serwisowe a nie od tego żeby je zamykać i otwierać podczas pracy kotła.
Witam.Przy jakiej temperaturze na buforze przestaje działać grawitacja? Na filmie rozpałeś,prze temperaturze na górnym termometrze 42*.Czy przy tak rozładowanym buforze grzejniki oddawały jeszcze ciepło?
Do puki jest równica temperatur nawet o te 2 stopnie to grawitacja działa czyli możesz rozładować bufor do tych 24 stopni jak jest w budynku z tym że rozpalam przy 40 stopniach ponieważ taka temperatura na grzejniku już jest trochę niska i po prostu słabo że tak powiem grzeją gdyby to była podłogówka to taka temperatura by wystarczyła
Fajnie oddają ciepło grzejniki niskotemperaturowe, no ale znowu mniej wody czyli zmniejszamy litry w instalacji czyli na to samo wyjdzie chyba że powiekszymy bufur
@@orzecho4595 w Moim przypadku nie ma sensu zmieniać grzejników bo te żeliwniaki to pewnie przeżyją i mnie a jeśli chodzi o oddawanie ciepła przez nie to one są w 90% zimne tak mało wody przez nie przepływa a temperatura w pokoju 22-23 stopnie.
@@stodoagaraz też żeliwnych bym nie ruszał ja u siebie niestety miałem blaszaki i powoli jeden po drugim padał, wleciały panelowe i plus taki że w okresie przejściowym szybko nagrzewają dom, dosłownie paroma deskami spalonymi, a zimą to brakuje mi tych dużych żeberkowych, trzymały do rano ciepło. Dlatego nad buforem się pochylić muszę i tu pięknie zrobione, najpierw dom później nadmiar na bufor, też mam rury 2 cala jeszcze z kolektorami 3 cala na zasilaniu i powrocie pięknie ktoś kiedyś instalacje u mnie zrobił teraz to partacze co po 5 pompek wkładają i rurki z bibuły bo gwintowniki i taka 2 calowa rura by go zabiła
Super film. Idzie wojna, jak prądu nie będzie to głupio w zimnym domu siedzieć. Też rozważam całkowite przejście na grawitację. Mam instalację otwartą z jedną pompką. Jak nie było prądu to okazało się, że jedna płowa domu ciepła, bo działa grawitacja, a druga zimna. Więc coś nie tak. Ale pytanko mam, od kiedy palisz od góry. Czy przed wstawieniem bufora paliłeś już od góry? Czy palenie od góry coś zmieniło w systemie? Pozdrawiam.
Palenie od góry było przed buforem zawsze jak masz piec górnego spalania odpalasz od góry wtedy nie kopć piec i jest leprze wykorzystanie paliwa spalanego w komorze. Jak masz dolnego spalania to odpalasz od dołu. Nie każdy o tym wie i nawet czasami handlarze pieców nie zwracają uwagi klientom jak się po prostu obsługuje dany kocioł a nie każdy czyta instrukcje obsługi. Pozdrawiam i życzę powodzenia w modernizacjach.
18KW a ochrony powrotu nie robię żadnej bo już jest w postaci bojlera który zapewnia ciepły powrót po za tym ten kocioł który jest w tej instalacji działa od wielu lat i nic się z nim nie dzieje nic się nie skrapla
@@jacek8795 EEE jakoś mi to nie przeszkadza. Po za tym wogle na niego gwaranci nie masz jak wstawiasz sam a nie przez wykfalifikowanego pracownika który wystawi ci fakturę na usługę.
@@stodoagaraz nie wiem jak w mpm ale np w metal fachu nikogo nie obchodzi kto instaluje aby były wymagania spełnione czyli ochrona powrotu I bufor. Chociaż w Atmosie wersji S bufor nie jest obowiązkowy.
@@jacek8795 Ja też nie wiem ale słyszałem o takich przypadkach że nie uznali gwaranci dla pieca w którym pękł spaw tylko dal tego że nie był wstawiony przez uprawioną osobę i nie było rachunku za sługę ale tu chodziło o piec na palet za ponad 20K
Cześć. Szkoda że u mnie będzie trudno to ogarnąć bo rury schodzą pod ziemię ale mnie zainteresowałeś i na pewno to sprawdzę. Nie ma mnie chwilowo wśród żywych bo mam C19 więc odezwę się niebawem. Pozdrawiam serdecznie.
Wogle to miałem dzwonić w ten widend ale nie było czasu urodziny bratanka te słupy nieszczęsne pod wiaty i tak dalej ale w ten widend postaram się zadzwonić oczywiście jak będziesz miał chwile gadać.
Tak podobno tak a teraz zadam ci pytanie skoro ten piec jest już tyle lat i wcześniej pracował z tymi samymi grzejnikami na termostatach to jak myślisz jaka temperatura wracała na kocioł z grzejników.??? Jak myślisz ?? I podpowiem ci że nic się temu piecu jak do tej pory nie stało.
Przy grawitacji nie ma efektu rosy bo w wymienniku jest zawsze tylko ciepła woda. Nie ruszy sie dalej jak jest nie ciepła. To pompy wpychają zimną wode do wymiennika kotła powodując rose dlatego orzy pompach musi być mieszanie przez zawór trójdrożny
To by była kolejna zaleta instalacji grawitacyjnej - naturalna ochrona powrotu na kocioł. Dodatkowo jest chyba też tak, że rolę ochrony powrotu na kocioł pełni w tej instalacji obieg CWU. Bo to jest najkrótszy obieg i woda, która z niego wraca do kotła jest ciepła, i pewnie szybko staje się gorąca. U mnie jest tak zrobione, a odkryłem to niedawno, bo wszystkie rury w kotłowni mam bez izolacji, więc ręką wyczuwam, że ten powrót CWU jest od razu ciepły i zaraz robi się gorący i po prostu miesza się z powrotem z grzejników i w ten sposób podnosi temp. powrotu na kotle. Na YT są filmiki, które pokazują, że poprzez krótki obieg CWU można chronić kocioł przed zimnym powrotem. Mój kociołek też ma już 17 lat i dziwiłem się, że tak dobrze się trzyma, bo słyszy się o kotłach, które padają po 3 latach. A jak się naoglądałem o tej ochronie i ladomatach, to też już chciałem u siebie zmieniać. Ale w porę odkryłem, że u mnie to CWU chroni kocioł. Pozdrawiam,
@@stodoagaraz potwierdzam, temat "zimnych powrotów"" bo pale w takich piecach od ponad 50 lat i w warsztacie i w domu., "przepaliłem juz 4 piece"" Tylko źle tłumaczysz to zjawisko, sprawa polega na tym, w tamtych czasach piece nic nie wiedziały o zielonym ładzie😀 i o aferzystach z europy, piece nie były tak skołowane i dlatego nie korodowały z tego powodu 😀. Ale tak na poważnie jest coś na rzeczy, pozdrawiam
Czy mierzył Pan (w czasie zanim nagrzeje się bufor) jaka jest temperatura powrotu bezpośrednio z: 1) grzejników (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/boilera) 2) bufora (przed zmieszaniem z powrotem z boilera/grzejników) 3) boilera (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/grzejników) Ciekaw jestem czy te temperatury w praktyce kształtują się tak samo, czy też są różnice i np. temperatura powrotu z grzejników jest np. w którymś momencie wyższa od temperatury powrotu z bufora?
Tak nie mierzyłem tego dokładnie ale w sezonie grzewczym który nadchodzi mógł bym to sprawdzić dokładnie ale na chwile obecną to wiem na pewno że woda z grzejników wraca najzimniejsza ona ma temperaturę taką jaka jest w budynku czyli około tych 22-23 stopni bo grzejniki mają na tyle dużą powierzchnie i wydajności że bez problemów wytracają całą temperaturę która jest na wejściu na wyjściu rury są po prostu zimne. jeśli chodzi o bojler to ma on wejścia calowe co stawania większy opór niż wejścia półtorej cala na buforze do tego bojler ma wężownice która też swój opor stawia dzięki temu mamy spowolniony przepływ wody w bojlerze i jak bojler jest zimny to ładnie odbiera temperaturę. Bufor ma najmniejszy opór wiec woda nie jest na siłę pchana przez bojler tylko swobodniej przepływa przez bufor i woda się uwarstwia na równym poziomie dzięki temu mamy równe temperatury na wyjściu z bojlera i bufora. A jeśli chodzi o to czy przy rozpaleniu grzeje bufor potem grzejniki to nie najpierw idzie na grzejniki bo grawitacja ciągnie ciepło w górę i nagrzewa nam najpierw grzejniki a potem ładuje bufor oczywiście jakaś część ciepła na bufor i bojler pójdzie wiec też nie musimy że tak powiem długo czekać na ciepłą wodę po maksymalnym opróżnieniu bufora co się jeszcze nie wydarzyło bo cały sezon letni jest regularnie co trzy cztery dni napełniany do grzania wody użytkowej.
Dzięki za filmik Też lubię proste rozwiązania i na wszystkie moje pytania dostałem odpowiedź.. Mam instalacje grawitacyjną, pompa jest ale nie martwię się jak prądu braknie bo dalej grzeje bez niej , grawitacyjny zawór tylko założony. Tylu hydraulikow obdzwonilem z zapytaniem o bufor to jak obsypali 24:20 mnie zaworam pompami plus ups to bania mała a jak zapytałem czy grawitacyjnie sie da to w życiu panie nie pójdzie gadali, Piękna robota, brawo!! Grawitacyjnego ogrzewania w życiu sie nie pozbędę tak jak miarkownika na kotle i obieg otwarty po prostu śpię spokojnie. mam tylko pytanie czy po nagrzaniu buforka a wygaszeniu piecyka nie studzi on bufora, wiadomo kocioł nie jest tak ocieplony jak bufor a przy uchylonej klapie to mocno ciąg kominowy studzi taki kocioł jak w nim brak opału
@@stodoagaraz Jeśli można to bardzo prosiłbym o zmierzenie dokładnych temperatur powrotu zimnej wody bezpośrednio z grzejników, bufora i boilera (tak jak w moim pytaniu wyżej)
Gdybyś zastosował z góry kolano z rurą wkręconą (tylko trochę wystającą poza obrys bufora) wcześniej przed włożeniem na fundament to byś mógł potem dokręcić rurę i kontynuowac dalej.
Wychodziło i tak po wyżej rury tej górnej poziomej i gdybym zrobił wyjście z bufora wyżej niż jest ta rura to mogło by to komplikować obieg dla tego zdecydowałem się podnieść go żeby wpiąć się z boku i niestety stracić częściowo cześć objętości.
@@tomaszmikina1412 Tak grzejniki są grzane w tym samym czasie a nawet jako pierwsze bo grawitacja działa jak działa czyli jeśli dom jest wychłodzony to najpierw z kotła idzie na grzejniki a potem dopiero po zamknięciu grzejników jest ładowany bufor.
Przepraszam że dopiero teraz odpisuje przy grawitacji obieg jest na tyle powolny że nie ma potrzeby stosować ochrony kotła. Przy starych instalacjach x lat temu nie było mowy o takich zaworach bo ich nie było kotły nie korodowały z tego powodu to i tu nie ma potrzeby ich stosowania
@@oxygenium92 u mnie taką funkcje pełni dość krótki obiek poprzez wiszący zasobnik CWU 80L, a to ile ciepła w pokojach potrzebuje reguluję sobie zaworkami przy grzejnikach, które otwieram w pełni dopiero jak jest -20 na zewnątrz, dodatkowo zaworem przy zasilaniu zasobnika ograniczam przepływ przez zasobnik, co powoduje wieksze pchanie wody na dom. Można by się pokusić o jakąś automatykę ale uważam że sztukowanie takich rzeczy na starej instalacji to takie pudrowanie starej baby 😆. Palę samym drewnem i to w większości sosną, piec mam już z 12 lat a pod wytworzoną smołą z drewna jest poprostu biała blacha, kwas z węgla już dawno pewnie zrobiłby swoje :-).
Dzień dobry, Ile wynosi temperatura powrotu w tym układzie? Nie wytwarza się kondensat w kotle? Zawór różnicowy czy klapowy został zastosowany, żeby woda nie cofała sie z budora do kotła? Sam chętnie bym zastosował taki układ, który by działał w 100% bez prądu, ze względu na częste braki prądu. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Temperatura powrotu szczerze nie sprawdzałem tego bo to przy obiegu grawitacyjnym nie ma znaczenia bo kondensat się nie wytworzy po pierwsze bojler jest małym obiegiem i dostarcza ciepłej wody na powrót po drugie obieg grawitacyjny rusza gdy temperatura w kotle ma mniej więcej 60 stopni to jak zaczęły być wprowadzane pompy obiegowe to dopiero kocił zaczął być wychładzany wiec wymyślono zawory mieszające. Zaworu klapowego nie stosowałem ze względu na to że to nie ma sensu bo woda jeśli nie odetniemy jej od góry w moim przypadku to i tak sobie wpłynie do kotła mniej lub więcej a u góry zawór klapowy nie daj borze się zatnie to zrobi dość spore szkody ale oczywiście mam pewną koncepcje jak to rozwiązać ale to będzie przy wymianie kotła.
Spad jest od kotła do bufora w jednym i drugim przypadku jeśli chodzi o zasilanie bufora to jest 4cm a powrót z bufora około tych 5cm. Jest to powiedziane na filmie pozdrawiam :)
@stodoagaraz Dziękuję za wyjaśnienie. Ja całe życie myślałem że żeby działała grawitacja musi być zasilanie pod wzniosem do odbiornika (buforu), a powrót ze spadkiem ze spadkiem do kotła od bufora. Człowiek uczy się całe życie. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu. Pozdrawiam
@@skalar06 Niestety postęp powoduje to że wszyscy już myślą że bez pomp wymuszonych obiegów nie da się ogrzewać domu ludzie zapomnieli jak działają podstawowe prawa fizyki nie jest pan jedynym przypadkiem nawet ostatnio spotkałem przypadkowych hydraulików którzy naprawiali wyciek w instalacji nie mojej ale u znajomych jak powiedziałem że mam bufor na grawitacji to stwierdzili że przecież to nie może działać. A tu proszę działa trzeci sezon grzewczy się zaczyna.
Na wiosnę będę montował bufor na takiej samej zasadzie i chciałem przy okazji przenieść bojler do piwnicy (obecnie mam na strychu), czy bojler nie będzie grzał kaloryferów przy takim położeniu i tym samym schładzał ciepłą wodę użytkową? co widać na filmie zasilanie bojlera jest prawie na równo z rurą zasilającą kaloryfery, czy były robione testy bez tej pompki (obejścia) przy bojlerze?
Pompka nie jest uruchamiana i tak przy tym układzie wyciągną na kaloryfery również z bojlera z tym że jak temperatura spadnie do tych 40 stopni to obieg na kaloryfer jest bardzo słaby wiec woda utrzymuje to ciepło przez długi czas na lato zamknąłem pion bo mimo że każdy kaloryfer jest zamknięty przez zawory bimetalowe to woda przy tej średnicy rur 2 cale wykonuje jakiś ruch i cały pion był bez potrzeby ciepły i wyciągało trochę z tego bufora. Po zamknięciu zaworów na spokojnie trzy dni masz ciepłą wodę ponad te 40 stopni. mam pomysł jak to rozwiązać żeby zapobiec cofaniu się ciepłej wody z bojlera i cofaniu ciepłej wody spowrotem do kotła ale do puki nie sprawdzę czy to zadziała prawidłowo wole nie wspominać o tym i nie wprowadzać w błąd. Jak zadziała to napewno film się ukaże ale dopiero gdzieś wczesnym latem.
Dziękuję i czekam na relację po przeróbkach. Bojler można dać wyżej bo widzę, że jest tam trochę miejsca, tak żeby był powyżej rury zasilającej kaloryfery i powinno być ok.@@stodoagaraz
18:05 Temperatura 104'C to raczej błąd pomiaru termometru (tego typu termometry są dość niedokładne), woda nie może mieć 104'C (przy normalnym ciśnieniu), a poza tym brawo Ty :)
Może mieć jeśli jest pod ciśnieniem a pamiętaj że tu jest 10m wysokości całej instalacja czyli masz prawie atmosferę ciśnienia wiec temperatura wody może być wyższa niż te 100stopni ale jest to nie zdrowe dla układu. To był po prostu jednorazowy test.
@@stodoagaraz Trochę mnie zaskoczyłeś, wiem że ze wzrostem ciśnienia rośnie temperatura wrzenia, ale nie spodziewałem się że przy tak niskim ciśnieniu można podnieść temperaturę o kilka stopni. Aż sprawdziłem w jakiejś tabelce i okazuje się że dla 110'C odpowiada niecale 1,5 bar... Nieźle. Ale tym budżetowym termometrom i tak nie wierzę. Wkładałem kilka szt. do tej samej wody i był rozrzut po kilka stopni.
@@technics6215jak u nas kiedyś doszło do awarii to termometr, o ile dobrze pamiętam, zatrzymał się na 120 stopni, ... tak się zatrzymał bo uległ uszkodzeniu, instalacja się porozszczelniała, puściły łącza lutowane w iluś miejscach, ojjjj działo się
Spotkałem się z opinią, że żeby naładować bufor do 90 stopni to potrzebna jest pompka między kotłem i buforem, która ma się ponoć uruchamiać od momentu gdy na buforze będzie 75 stopni. Z tego co pokazujesz, to wcale tak nie musi być. @@stodoagaraz
@@wojciechcieslukowski1974 No jak widać nie jest potrzebna pompa i tak się nagrzewa kiedyś nagrzałem ten bufor nawet do 104stopni i tylko delikatnie coś tam bomblował
Nie ma żadnej skropliny na płaszczach temperatura która wchodzi do kotła to jest początkowo 20 stopni. dopiero pod koniec palenia kiedy bufor już doładowuje się do pełna to temperatura wzrasta do jakiś 40 a nawet 60stopni.
Super sprawa sam mam podobne rozwiazanie tylko ja piec i bufor dogrzewam darmowym pradem z paneli, nie nie z sieci tylko panele i sterownik super sprawa zwlaszcza w okresach przejsciowych.
Dzień dobry chciałem się spytac czy na rurkach miedzianych i grzejnikach stalowych jest mozliwosc uzyskania grawitacji na pierwsze pietro i czy tylko uzyskam grawitacje z kotla na bufor przy miedzi bo jak zrozumiałem to między kotkem a bufirem przy zasilaniu to iest o 4 cm wyzej do bufora a powrót to z bufora do kotla 5 cm spad tak i jaka ma pan odległość od kotla bufor
Teoretycznie dało by się zrobić to na obiegu grawitacyjnym na miedzi ale pytanie jakie Bendą przekroje grawitacja potrzebuje trochę większe przekroje. Jeśli chodzi o odległość miedzy buforem a kotłem jeśli dobrze pamiętam to 2,7m. Jeśli jest to ci dokładnie potrzebne to mogę zmierzyć.
Rozmawiałem z hydraulikiem to rura przy grawitacji min 2 cale bo gdy będzie grawitacja o mniejszym przekroju może mulic i polecał mi żeby dołożyć zawory zwrotne i przy zgaszeniu kotła gdy jest nagrzany bufor i grzeje grzejniki to też grzeje kocioł bo można to wtedy ominąć żeby nie przechodziła woda ciepła przez wygaszony kocioł
@@andrzejsowa255 No to tak jak mówiłem że trzeba duże przeroję przy grawitacja a co do zaworów zwrotnych to na obiegu grawitacyjnym może być problem z obiegiem bo też ma to pewne opory ja jak będę wymieniał piec to chce zrobić syfon który nie pozwoli na cofanie się ciepłej wody do kotła żeby nie działał jak grzejnik komina oczywiście teraz po prostu zamykam popielnik do pieca żeby powietrze nie przepływało przez sam piec i go nie wychładzało również robiłem testy że zawór nad piecem po prostu zamykałem żeby ciepłą woda się nie cofała i nie było jakiejś znacznej różnicy w czasie rozładowywania bufora.
Mówiłem o tym Zaworze zwrotnym hydraulikowi to potwierdził pana tezę że może być opór bo przechodzi przez ten zawór a on niema takiej średnicy jak rura zasilająca i też mówił że zamiast tego po spaleniu opału i jak się kocioł wychłodzi to mozna zamykać zawór żeby się niecofała zimna woda do kotła
Tak oczywiście woda w kotle się uwarstwia ale po zakończeniu palenia zamykam popielnik żeby nie przepływało powietrze przez piec i nie chłodziło nie potrzebnie tego kotła zaworu nie mam ale przy wymianie kotła będę robił eksperyment żeby zrobić cos w rodzaju zaworu ale działający na uwarstwieniu wody bez żadnych mechanicznych elementów tylko czysta fizyka ale zobaczymy czy to będzie działać jak zadziała napewno będzie o tym film proszę uzbroić się w cierpliwość.
Czyli wyjscie z pieca idzie na trojnik i w lewo w gore na dom a w prawo w dol na bufor tak. Bufor nie ma wezownicy i krazy w nim ta sama woda co w kaloryferach?
A nie zamyka ci się obwód krążenia wody przez piec gdy przestanie się w nim palić.. czyli woda z bufora nie studzi ci się w piecu zamiast grzać mieszkanie? Czy bufor nie piwinien być wyżej niż piec...
Oczywiście że woda na tym samym poziomie co w buforze jest i w kotle sprawdzałem to zamykając zawór tuż nad kotłem żeby woda się nie cofała jak zamykam popielnik żeby nie ciągnęło powietrza przez kocił żeby nie wystudzać kotła to różnice nie były dla mnie zauważalne w studzeniu bufora. Oczywiscie można było by zastosować zawór klapowy ale zawór klapowy to opór dodatkowy i mogą być problemy przy wymianie kotła chce zastosować pułapkę termiczną nie wiem czy to się uda ale wykonam testy i jak będzie działać to napewno się podzielę w przyszłości.
Jestem na etapie podłączania grawitacyjnie kotła MPM 18 KW zgazowującego drewno wraz z buforem 1000 litrów. Gdzie mam podłączyć CWU? Między kotłem a buforem, czy miedzy kotłem a grzejnikami? Naczynie wyrównawcze dałem na 80 litrów. Proszę o pomoc bo nie do końca rozumie jak to ma działać. Raz pisze Pan w komentarzach że spadek zasilania i powrotu zrobić do bufora , ale pisze Pan też że do kotła. Więc teraz już nie wiem.
Nie no spadek od kotła do bufora być może gdzieś wkradł mi się błąd w komerażu chodzi o to żeby do bufora nie trafiały gazy z kotła żeby go nie zapowietrzać nie potrzebnie. Co do wyjścia na grzejniki i jeszcze spadków u pana to pytanie jak panu wygodniej jest podłączyć?? i wtedy spadki dopasować że tak powiem bo wyjście na grzejniki musi być że tak powiem w najwyższym punkcie. U mnie nad piecem jest trójnik prawda i w lewo od pieca idzie rura pod lekkim kontem do góry do grzejników i potem do pionu aż na piętro i rozpływa się po poszczególnych grzejnikach. na prawo od kotła z tego trójnika spadkiem 4cm idzie rura w stronę bufora i bojlera jest trujnik 2 calee z redukcją na 1,5 do boilera a do bufora dalej leci 2 cale i redukcja na 1,5 dopiero przy buforze bo takie krócice są w buforze. i pytanie gdzie ma pan wyjście na grzejnik bliżej pieca bufora pomiędzy?? to wymyślimy jak to podłączyć.
Dzięki za odpowiedź. Z prawej strony kotła mam zbiornik wyrównawczy 80L i wyjście na grzejniki, a z lewej strony kotła mam bufor. Bufor jest bardzo blisko kotła około 25 cm i zasilenie robię na samej górze bufora. ( Bufor - Kocioł - Zbiornik wyrównawczy 325 cm od posadzki w kotłowni - i rura zasilająca na grzejniki 40mm. Mam bardzo małą kotłownie bo tylko 4 metry kwadratowe, w zaniżeniu 53 cm. Dom parterowy, bez piwnicy.Około 70 cm nad kotłem planuje umieścić zbiornik stojący na ciepłą wodę użytkową. Tylko z której strony kotła dać powrót z tego zbiornika ciepłej wody? Rura powrotna też 40mm. Na starym kotle bez bufora grzałem na grawitacji i super wszystko działało.
@@ukaszszczepanek8589 oklej czyli na kaloryfery masz wyjście i zbiornik wyrównawczy bufor jest po drugiej wiec od kotła do bufora praktycznie spadków nie jesteś w stanie zrobić i nie będą potrzebne wystarczy minimalne różnice dosłownie milimetr aby bąbel powietrza nie stawał w rurze to wszystko. zbiornik na ciepłą wodę z której strony podłączyć też bez znaczenia jeśli on będzie nad kotłem to i tak woda się pamiętaj uwarstwia i znajdzie drogę najpierw od najwyższych punktów instalacji do najniższych pod warunkiem że nie masz żadnych pomp obiegowych. jedna zasada tylko trzymać spadki tak żeby się wszystko mogło samo odpowietrzyć. i mam pytanie bo zbiornik wyrównawczy 80 litroów i cały układ jest ciśnieniowy?? jakie ciśnienie i co w momencie kiedy zagotuje wodę czy para znajdzie jakieś ujście ??? czy coś ci wysadzi albo zrzuci wodę z instalacji ???
Niby do takiej ilości wody w instalacji zalecają 80L zbiornik, więc taki kupiłem. Układ robię tak jak miałem wcześniej czyli otwarty. Zawory termostatyczne 3/4 cala o zwiększonym przepływie do grzejników już założyłem. Przetestowałem je na starej instalacji i prawidłowo działają, jest przepływ wody. Zależy mi na tym, żebym nie musiał zakładać pomp. Bufor niestety ma kruciec powrotu wyżej od powrotu w kotle o 3cm. Mam zamiar wspawać kruciec w dennice bufora, czyli na tyle niżej, aby uzyskać spadek 1- 2 cm. Ale nie jestem pewny czy to dobry pomysł. Sam sobie to spawam Tigiem bo umię. Proszę o dalsze wsparcie w doradztwie.😊
@@ukaszszczepanek8589 Zostaw nic nie spawaj myślę że 3 cm to nie jest różnica ma tyle duża żeby na samym powrocie miało to wielkie znaczenie. zbiornik otwarty?? Czyli on jest w najwyższym punkcie instalacji zaraz obok kotła jak to możliwe??
Witam, ciekawy film ale mam pewne dla Pana sugestie co materiału. Polecam zamontować jak Pan nie ma zamontowanego zaworu zwrotnego na powrocie pomiędzy kotłem a buforem ( zapobiega cofaniu się zimnej wody z kotła po jego wygaszeniu). Proszę o rozważenie zamontowania jednak zawór trójdrożnego z regulatorem pogodowym. Regulator pogodowy dobiera ( podmiesza wodę) odpowiednio z bufora do temperatury panującej na zewnątrz poprzez krzywą grzewcza tzn. nie idzie Panu na instalację taka gorąco woda bezpośrednio z bufora na instalację tylko odpowiednia podmieszana (dobrana) Oczywiście tutaj trzeba sterownik do kotła. Według mnie fajna opcja i jeszcze wpływa na zaoszczędzenie wody gorącej zgromadzonej w kotle. Z tego co się orientuję to wszyscy producenci nowych kotłów 5 klasy wymagają albo zalecają montaż zaworu antykondensacyjnego dla ochrony kotła przed napływem zimnej wody z powrotu. Dla kotłów opalanych węglem/drzewem minimalna temperatura powracającej wody do kotła to 50 stopni Celsjusza. Skad to wiem? W zeszłym roku modernizowałem kotłownie i założyłem kocioł 5 klasy w którym można palić węglem i drzewem. Założyłem bufor 1000 L.
Ale pompki i zawory zwrotne mają też wady - dodanie pompek może spowodować mieszanie się wody w buforze, a zwory zwrotne mogą utrudnić grawitacje. Czy ma Pan zrobione obejścia grawitacyjne do pompek i zaworów trójdrogowych/czterodorogowych? Jaki kocioł na węgiel i drewno pan zamontował i czy ten kocioł sprawdza się?
@@Ketling67 Zwór zwrotny klapowy. Proszę sobie go obejrzeć jak jest zbudowany ( nie ma w swojej budowie sprężyny). Ja na instalacji mam dwa zawory zwrotne klapowe zainstalowane. Przecież po instalacji pompy należny wykonać obejście z zaworem różnicowym i już jest obieg grawitacyjny na wypadek braku zasilania. Dla zaworu trójdrożnego ( mieszającego) też mam obejście wykonane i dla trójdrożnego ( antykondensacyjnego również). Woda w buforze układa się warstwowo ( ciepła u góry i zimna na dole). Ja mam nawet podpięty bufor krzyżowo. Zainstalowałem Tekla Classico 18 bo na tamten czas to był chyba jedyny w którym można była palić zarówno węglem jak i drewnem i miał 5 klasę. Teraz już inni producenci montują podobne kotły ( jest większy wybór). Po jednym sezonie użytkowania pękły dla ceramiczne katalizatory. Oddałem je na gwarancję i czekam teraz na odpowiedź.
@@robertstarzycki2856 Co to znaczy, że ma Pan bufor podpięty krzyżowo? Ponieważ Tekla Classico to nowy kocioł którym jestem zainteresowany, ale o którym ciężko znaleźć opinie to jeśli można chciałbym się dopytać: 1. jak tam się czyści pionowy kanał spalinowy prowadzący od palnika (czyli od tych betonowych katalizatorów) do poziomego wymiennika? i jak często trzeba ten kanał czyścić? 2. czy można drewna załadować do komory do pełna POD SAM SUFIT i palić przy wyjętej skośnej blasze zmniejszającej komorę (tzw. skośnym ruszcie przesuwnym)? Czy drewno nie będzie miało za mało powietrza i czy przy drzwiczkach żarowych nie zostają niedopalone części?
@@Ketling67 Podłączenie krzyżowe doradził mi hydraulik. Zasilanie podłączone jest u góry po jednej stronie bufora a powrót na dole po drugiej stronie bufora. Zrobione jest to dla lepszego mieszania się wody w buforze. Kocioł Tekla 18 nie był tani w zakupie. Kupowany był jak było "szaleństwo" na rynku stali... teraz troche potaniał. Ad. 1. Ogólnie kocioł trzeba czyścić tak dokładnie raz na miesiąc ( oprócz wybieranie popiołu). Aby wyczyścić ten kanał pionowy to trzeba wyciągać betonowe/ceramiczne katalizatory( szybko się je wyciąga). Ad. 2 Pod sam sufit nie można załadować. Trzeba zostawić około 15 cm luzu. Jak Pan "naładuję" za dużo to nic chce się w piecu palić i tak się wszystko zaczyna w nim "kisić" a nie palić. Ja zawsze palę z rusztem skośnym ale z maksymalnym jego wysunięciem w stronę drzwiczek. Jak bym nie jej wyciągał. U mnie coś tam sie napaliło troszkę izolacji przy drzwiczkach załadunkowych czy wlocie powietrza do komory spalania ale mysle, że tak musiało się stać. Bufor jest drogi niestety w zakupie....
właśnie wszystko fajnie tylko do tego trzeba wszystkie sterowniki pompy zawór zwrotny klapowy nie za bardzo lubi działać grawitacyjnie a przynajmniej będzie stawiać opór jak po włączam pompy to w buforze będzie narastać temperatura równo teoretycznie fajnie a z drugiej strony jak zacznie wracać ciepła woda do kotła to kocioł traci na sprawności co podniesie ilość spalanego opału co jest trochę bez sensu wiec w tym przypadku działanie tylko i wyłącznie na grawitacji jest o wiele skuteczniejszym i lepszym rozwiązaniem a to że ciepła woda uwarstwi się w kotle to powoduje tylko tyle że kocioł staje się dodatkowym buforem bo jak pozamykamy kocioł z każdej strony żeby nie przepływało przez niego powietrze to straty są minimalne bo odcinałem kocioł zaworami i to sprawdzałem po odcięciu zaworem tylko tyle że no ciepłej wody nie ma w kotle a jeśli chodzi o spadki temperatury na buforze nie ma to wpływu
zawór na zasilaniu może i fajny do demontażu kotła ale był taki przypadek w Rybniku gdzie ktoś przez przypadek zamknął zawór zasilania z kotła i kocioł wysadziło tak że panele podniosło piętro wyżej, Jest to niezgodne ze sztuką.
Nie wolno wstawiać, bo można się pomylić, zamknąć i nastąpi wybuch. Czy są jeszcze inne powody, dla których nie wolno wstawiać zaworu między kotłem a naczyniem wyrównawczym?@@WiesławDemko
No powiem ci że okej grawitacyjnie chcesz to zrobić na obiegu zamkniętym dla czego??? Chcesz zrobić na glikolu czy po prostu zamknąć żeby teoretycznie nie było obsługi w układzie ??
@@grzegorza.5205 No dobrze układ zamknięty ale grawitacyjny?? układy zamknięte stosuje się zwykle w jakimś celu aby np przy glikolu nie miał kontaktu z powietrzem i tym podobne. wiec jeśli masz obieg grawitacyjny bo tego jest tematem filmu pytam dlaczego masz układ zamknięty ??
@@stodoagarazukład otwarty to mały bojler w najwyższym punkcie instalacji przeważnie na strychu.Ja takiego miejsca na tyle dużego z łatwym dostępem nie posiadam. Ps.Układ z naczyniem przeponowym nie koliduje z grawitacją. Pewnie są jeszcze inne plusy takiego rozwiązania
zachowane są minimalne spady bo pomiedzy wyjęciem z pieca a podłączeniem bufora jest 4 cm spadu a rury jest coś trochę ponad 2m na buforze u góry jest zamontowany automatyczny odpowietrznik który do tej pory nawet nie zadziałał. Całe ewentualne gazu które powstają przy intensywnym pasieniu pod koniec uzupełniania bufora idą do zbiornika wyrównawczego.
Super ciekawy film. Ponieważ nie wszystko widać - czy można prosić o schemat instalacji? Chyba wiele osób byłoby ciekawych. Najlepiej film omawiający schemat instalacji.
Oczywiście mogę coś nagrać rozrysować cały ten schemat tylko do konnica nie wiem po co ponieważ to jest stare budownictwo i stara instalacja na filmi pokazuje jak dostawić do tego bufor i czy interesuje was całą instalacja czy tylko to co jest w piwnicy w kotłowni?
@@stodoagaraz Najciekawsze jest to co jest w kotłowni. Ale to co jest dalej też jest interesujące, bo jak rozumiem pomiędzy układem pieca/bufora z jednej strony a grzejnikami z drugiej strony nie ma pomp oraz zaworów trójdrożnych/czterodrożnych a działa dzięki termostatom grawitacyjnym na kaloryferach. Proszę też o informacje jak dokładnie wygląda powrót zimnej wody z grzejników i z bufora do pieca - czy to wygląda analogicznie jak wyjście ciepłej wody z pieca, które to wyjście rozdwaja się w jednym miejscu na grzejniki i na bufor tj. czy w przypadku zimnej wody powrót zimnej z grzejników i bufora najpierw łączy się w jednym miejscu a następnie idzie do pieca?
@@Ketling67 Nie no pompy są tylko w tych miejscach w których pokazałem na filmie czyli bojler i bufor które wogle są odłączone bo pompa na buforze tylko szkodzi w napełnianiu a ta od bojlera była używana kiedy nie było bufora jak zaczynało gotować to sie włączało pompę na bojer żeby zamieszać wodą. Bufor został tylko dostawiony do starego układu czyli jak wcześniej był tylko piec to zostały dorobione trójniki żeby zrobić wejście i wyjście na bufor czyli powrót ma trójnik przy piecu i leci dalej do bufora, bez żadnych zaworów trójdrożnych klapowych czy innych.
@@adamforys6230jak nie masz dotacji na kocioł i nie boisz się utraty gwarancji,to śmiało rób.U mnie też się takie rozwiązanie sprawdza.Proste i skuteczne.
Nie zastanawiałeś się nad dociepleniem bufora żeby nie oddawał ciepła, bo mając bufor w części mieszkalnej nie jest to konieczne ale widzę że masz bufor w pomieszczeniu, które nie musi być ogrzewane.
Oczywiście się z tym zgadzam przyznaje że zrozumiałem to po wstawieniu bufora i dla tego nagrałem o tym film że nawet przy starej instalacji można sobie nie wielkim kosztem taki bufor wstawić a korzyści są znaczne sam byłem zdzwiony jak znaczne.
powiem tak jestem mile zaskoczony bo do dnia dzisiejszego myślałem że jestem jedyny z zasilaniem grawitacyjnym czajniki mam dwa jeden to zasypowy dolnego spalania a teraz dołożyłem kondensacyjny ale na grawitacji nie pociągnie bo ma tylko 1 cal
@@stodoagaraz Witam fajny pomysł, zastanawiam się nad zastosowaniem u siebie w starej grawitacyjnej instalacji ale czy będzie działać ?. Z góry dziękuję za opinię. Instalacja kiedyś że starym piecem przyłączonym na 2 cale, teraz jest piec kolejny śmieciuch lecz wychodzi 6/4 następnie przechodzi w 2cale i dalej z pierwotnym wykonaniem. Czy jak bym postawił bufor i podłączył jak Kolega tylko zasilanie i powrót do zbiornika czy -zadziała i najpierw nagrzeje mi się woda w instalacji ? Jak to się będzie nagrzewać. I czy po wygaśnięciu w piecu jest szansa że woda z bufora będzie wciąż ogrzewać grzejniki pchając z bufora nie ogrzewając pieca?. Grzejniki nie mają termostatów (są skrzyzowane) instalacja bez pompy co.
Grawitacja to prosta sprawa ciepło idzie do najwyższego punktu wiec jak nagrzeje ci instalacje to dopiero wtedy pójdzie na bufor dla tego ja na przykład mam zawory na każdym grzejniku wtedy mi nie wychładza bufora że tak powiem bez sensu bo jest stały obieg i musze otwierać okna bo jest za gorąco. Z bufora jak widziałeś na filmie ciepło wychodzi bez problemów mimo ponad dwóch metrów poziomej rury nie zaburza to obiegu po wygarnięciu kotła to bufor staje się że tak powiem kotłem i obieg zaczyna krążyć prze bufor a nie prze piec. Jeśli chodzi o cofanie się wody cieplej na piec jest taka możliwość wszystko zależy od oporów pieca bufora i tak dalej u mnie stosowanie zaworów klapowych nie było konieczne bo przepływ wody przez kocioł jest mniejszy niż przez bufor i tylko minimalne ilości ciepłej wody wracają do kotła oczywiście powoduje to straty ciepła ale korzyści wynikające z wstawienia bufora znacznie przewyższają te straty. W przyszłości jeśli będę wymieniał kocił tak jak wspominałem na filmie to jakiś zawór klapowy być może wstawie, na razie tego nie robiłem bo było to najzwyczajniej dużo roboty na którą nie ze bardzo miałem czas. Mam nadzieje że odpowiedz jest satysfakcjonująca i pomocna. Pozdrawiam i do zobaczenia w następnym odcinku.
Nie no woda się uwarstwia również w piecu ale piec jest odizolowany a popielnik po paleniu zamknięty straty są tak nie wielkie że nawet jak zamknę zawór kulowy u góry żeby piec się wystudził to nie przedłuża to znacznie czasu rozładowywania bufora może to godzina czy dwie. termostaty na Kaloryferach mają tylko termostat grzybkowy który całkowicie sie zamyka i nie ma potrzeby stosowania zaworu zwrotnego u dołu. A co do wracania ciepłej wody do kotła to to będzie rozwiązane w nietypowy sposób oczywiście bez zaworowy.
@@stodoagarazzdradzisz ten sposób? Właśnie jestem w trakcie przeróbki instalacji i myślałem o takim rozwiązaniu jak u Ciebie.Ale jak masz jakieś przemyślenia,to chętnie przeczytam.
@@grzegorza.5205 Nie chcę mówić o czymś czego nie sprawdziłem i nie wiem czy działa planuje zrobić syfon czyli wyjście z pieca po prowadzić w dół do poziomu wejściowej dolnej rury bufora zastosować kolanko a właściwie dwa i dopiero pionową rurą w trójnik który będzie rozejściem do bufora i centralnego nie wiem czy to zadziała tak jak to zakładam wiec nie mogę polecić tego rozwiązania dla bezpieczeństwa pierwszego palenia miałem zamiar zastosować zawór kulowy aby w przypadku nie zadziałania syfonu można było by otworzyć bezpośrednie wyjście na pion z pieca i w piecu musi być zawór automatyczny odpowietrzania bo jak będzie ten syfon to może się zbierać powietrze a przez syfon cały kocioł uzupełni się gazem i dojdzie do jego uszkodzenia.
@@stodoagarazna szybko wpiąłem bufor do starego kotła.Narazie zastosowałem w obiegu kocioł-bufor CU 28mm.Gdy będzie wymiana kotła przerobię na 6/4 cala. Moja instalacja jest mieszana.parter OP a poddasze grzejniki z głowicami termo. Jestem pozytywnie zaskoczony.Obwód kocioł,bufor,grzejniki, bojler działa bez pompki,chociaż mam tak małe przekroje. Na grzejniki CU 22mm z kotła i dalej redukcja 18 mm i 15mm przy grzejniku.
@@lukaszmisiorek tak zasilanie i powrót ma być ze spadkiem do bufora choć jak będzie odwrotnie to też nie problem chodzi tylko o to żeby odprowadzić ewentualne gazy do naczynia wyrównawczego lub odpowietrznika automatycznego boć innego systemu odpowietrzenia.
11:20 Tutaj warto wspomnieć, że do takich starych żeliwnych grzejników potrzebne są zawory o zwiększonym przepływie. Zwykłe do "nowych" grzejników nie zagrają, nawet z pompą obiegową. Wyjątkiem są grzejniki, gdzie macie ok. 5 żeberek, przy takich jeszcze to jakoś działa. Przerabiałem u siebie instalacje nie mając wcześniej zielonego pojęcia o tym i niestety uczyłem się na własnych błędach, trudno było znaleźć taką informację. Każdy przy remoncie/modernizacji poleca wymienić kaloryfery na nowe, po co? Pewnie sami nie wiedzą... Jeżeli stare żeliwne dalej są dobre to nie ma sensu ich wymieniać, no chyba że wam psują "design".... Teraz się sam zastanawiam nad dodaniem bufora i w sumie też cwu, bo stara instalacja gdzieś była dawno temu uszkodzona i jest odcięta, a woda grzeje się przez junkers. Przy ok 240m domu też w starym budownictwie ~60", mam obecnie piec 15kW (teoretycznie, bo palnik może lecieć na nawet 24kW),, więc w razie potrzeby można by go troszkę podbić. Obecnie średnie zapotrzebowanie z tego co widzę to ok. 6kW przy ekogroszku, a mam ok 440l w instalacji. Zastanawia mnie dlaczego masz bufor podłączony wg mnie na odwrót. Z tego co się dowiaduję to raczej podłączają przyjście od dołu i wyjście od góry, by cieplejsza woda wychodziła z bufora.
stała temperatura w budynku to jest jeden z plusów drugim to ciepła woda użytkowa teraz jest okres letni pale raz na trzy dni a temperatura wody użytkowej nie spada po niżej 40 stopni czyli na prysznic idealna do zmywania również. koleiny plus już jest opisany przy tamtym czyli zmniejszenie czasu poświęconego na palenie w piecu jak mamy bufor to zamiast palić codziennie przez 2 godziny bo jednak trzeba czasu na nagrzanie bojlera to powiedzmy że pale z trzy godziny nagrzewam bufor do 70 stopni i dopiero po trzech dniach zwykle wracam do ponownego napalenia w piecu w zależności od zużycia wody użytkowej kto ile siedział pod prysznicem ile było zmywania i tak dalej to jest trochę zmienne ale średnio co trzy dni rozpalam piec żeby nagrzać bufor czyli oszczędzam czas i pieniądze bo do pieca trzeba coś wrzucić. Kolejnym plusem jest to że piec pracuje na maksymalnych obrotach popielnik otwarty na maska i można by pomyśleć że no jak popielnik otwarty to więcej w komin idzie a to nie prawda przez to że piec dostaje dużo powietrza to wytwarza mniej dymu a dym to nie dopalony węgiel wiec jeśli go dopalimy bo dostarczymy powietrza mamy większy odzysk ciepła z danego paliwa. A przez to że dopalamy lepiej wszystko w piecu to mniej sadzy osadza się na kominie komin jest ciepły dogrzany i lepiej nam odprowadza spaliny a jeśli lepiej odprowadza spaliny to więcej powietrza trafia do kotła i koło się zamyka i wychodzi na to że mamy większą sprawność kotła czystszy komin który wymaga rzadszego czyszczenia co prawda staram się zaglądać z 2 razy do roku ale po zamontowaniu bufora zamiast wyciągać 2 wiader sadzy za każdym razem do wybieram dwie szufelki. I na tym zakonnicze ten komentarz mam nadzieje że tylko nie zanudziłem i doczytał to pan/pani i może in do końca ( jak tak to dajcie znak:))
@@stodoagaraz mam pytanie. W momencie kiedy bufor jest,,naładowany,, i oddaje ciepło a w piecu jest ciemno i się nie pali . To czy piec nie działa wtedy jako odbiornik ciepła?
@@bigschlomo Tak zgadza się ale pamiętaj że piec jest też ocieplony oryginalnie jak zamkniesz przepływ powietrza przez piec to w sumie dodatkowa pojemność akumulacyjna się z niego robi a straty są minimalne bo np.: odcinałem piec zaworami żeby nie cofało wody ciepłej do kotła to różnica była nie zauważalna. Jak będę wymieniał piec to postaram się zrobić coś zo zapobiegnie cofaniu się wody do kotła bez żadnego zaworu.
@@bigschlomo tak zgadza się ale przy obiegu grawitacyjnym efekt kondesacji pary na płaszczu praktycznie nie występuje tylko przy rozpaleniu bo już gdy obieg ruszy to przepływ jest uzależniony od temperatury na kotle i woda wpływa w takiej ilości jakiej potrzeba i nie zbiera się kondensat na płaszczu w momencie gdy wymusimy obieg i wtłoczymy zimną wodę do pieca wtedy następuje efekt skraplania bo piec jest wychłodzony.
Jeśli chodzi panu o te dodatkowe kanały dospawane od popielnika do głównych drzwiczek aby dostarczyć dodatkowe powietrze ponad paliwo znajdujące się w komorze. Dodatkowe powietrze ponad samym paleniskiem powoduje leprze dopalanie się gazów palnych za czym idzie wyższa sprawność kotła.
oczywiście że jest podłączony bo inaczej nie było by przepływu wody, bufor jest normalnie wpięty do powrotu za piecem tak jak u góry za pomocą trójnika.
Taka jak popłynie z bufora czy centralnego. nie ma żadnego zaworu mieszającego bo to zbędny bajer przez całe życie tego kotła wracała zimna woda z kaloryferów to i teraz mu to nie zaszkodzi
@@stodoagaraz Widzisz nie zrozumiałeś. Nie pytałem o kaloryfery ale o piec. Czy piec ci stygnie do pokojowej temperatury czy rozładowuje się ciepło przez piec z bufora do komina. Bo ciepło nie jest inteligentne i po tej prostej rurze od pieca będzie do pieca wracać.
Moim zdaniem jak masz tam cały czas 30 to się cofa. U mnie też się cofa a mam na pompie i termostacie. Po dwóch dniach ciągle piec nagrzany a w tydzień bufor pusty.
Przy przeróbce obniż kocioł z 20 cm to będzie ci lepiej chodzić obieg a zawór równoległy do pompy zastąp zaworem klapowym Ja osobiście podłączył bym pompę przez czujnik na 90 *C wtedy dogrzeje ci bufor do samego dołu
Tak jak mówiłem nie mam możliwości opuścić kotła czy podnieść buforu bo nie pozwala na to posadzka ani instalacja. Ale jest to bardzo dobry pomysł aby bufor był wyżej niż kocioł o te 20 cm lub wyżej. A co do zaworu klapowego można wstawić i będzie działaś samo tylko że zawór klapowy zawsze stawia lekki opór a zawór kulowy jest dokładnie pełnego przepływu. Pompy nie ma sensu uruchamiać w moim przypadku bo tylko robi zamieszanie w całym buforze i fakt nagrzewa go równo ale przez to temperatura wody która wpływa do kotła jest dużo wyższa co obniża sprawność samego kotła co za tym idzie zwiększą się ilość spalanego paliwa
@@slaszslaszprawdopodobnie na pompie za szybko woda by przepływała a tak grawitacja sama reguluje przepływ i wolniej dawkuje chłodniejszą wodę z bufora
@@jacek8795 u nas klapowy nie hałasuje (mamy w poziomie), nic a nic, za to zawór termostatyczny tak walił że zdjęliśmy głowicę i jest spokój. My podwyższyliśmy bufor stawiając go na styrodur+płyta OSB. Grawitacja działa bardzo dobrze, rury 6/4 cala.
Dobry film prosta instalacja z buforem ,o to mi chodzilo,fajnie opisane wyraznie i szczegolowo .
Dzięki życzę powodzenia w modernizacjach.
Fajny i rzeczowy materiał. Gość mówi, jak sobie zrobił z minimalnym nakładem, eksperymentalny układ, który mu działa poprawnie. Jak będzie chciał, to sobie poprawi to i owo, bo o to mu chodziło, żeby zrobić tanio, bez obliczeń i wysiłku, poeksperymentuje i poprawi, co jest nie tak. Zastanawia mnie, czemu tak dużo jest pytań na tematy, które jasno były powiedziane w tym filmie. Czy ludzie nie potrafią już słuchać ze zrozumieniem?
według mnie nie ma co tu oprawiać za bardzo wszystko działa jak trzeba jestem z systemu zadowolony koszty ogrzewania ograniczone o połowę wiec jest git teraz wymiana kociołka na 5 klasy i będzie rakieta.
w pełni się zgadzam. dobra robota.
a co do ludzi to niestety, ja po obejrzeniu setek podobnych filmów i czytaniu komentarzy, mam wrażenie, że nawet jak oglądają i słuchają to nic nie rozumieją. brak podstawowej wiedzy technicznej czy umiejętności logicznego myślenia. Dzięki takim ludziom na you tubie kariery robią goscie pokazujący jakieś wysmyslne systemy typu 5 w jednym, solary, pompa ciepła, fotowoltaika, do tego kominek itd itp, za 50 tys plus, na ogół bez jakichkolwiek informacji technicznych, tylko takie puste gadanie. a oglądający pieją z zachwytu.
Brawo !
To się nazywa świadomość, wiedza i znajomość fizyki.
Bufor jest genialnym rozwiązaniem, do tego zwykły kocioł rozpalany od góry i mamy niedrogi przepis na komfort ,skuteczność, oszczędność i pozbycie się większości problemów. Długo mógłbym to rozwiązanie zachwalać ale jest sporo o tym na forach.
Sam użytkuję od 3 lat tylko dołożyłem automatykę aby regulować temperaturę wody ogrzewającej dom. Do tego w bufor włożyłem węźownicę miedzianą do grzania cwu - sprawdza się wyśmienicie.
Świetny film.
Pozdrawiam.
Witam. Ta wężownica jest zamontowana w górnej części bufora? Jaką ma długość i średnicę? Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą. Ja też właśnie zamontowałem bufor 800 l wraz z automatyką która pilnuje temperatury na dom. W tym sezonie paliłem krótko ale już widzę że jest to super sprawa. Mam piec 12 letni, i przed montażem miałem problem z poceniem pieca. Teraz piec hula na 80 stopniach i jest czyściutki i wypalony. REWELACJA
Super materiał. Podoba mi się czysta logika i fizyka bez zbędnego pierd... przedstawicieli i monterów. Mam rozumieć, że w takiej konfiguracji ciepło idzie grawitacyjnie jednocześnie na instalację grzejnikową, cwu i ładowanie bufora. Jak kocioł się wygasi to ciepła woda z nagrzanego bufora popłynie do instalacji (w przeciwną stronę jak podczas nagrzewania bufora) grawitacyjnie. Zastanawiam się nad dołożeniem bufora do kotła dolnego spalania. Mój kocioł zasila rozdzielacz z 4 obiegami, tj CWU (bez pompki), parter około 70m kw w sumie 7 pętli podłogówki (z pompką oczywiście) , piętro 2 małe pętle podłogówki z pompą i 4 grzejniki aluminiowe grawitacyjnie, piwnica (gdzie jest kocioł, zasobnik CWU i ewentualny bufor) kilka pętli podłogówki i 2 grzejniki. Ogrzewanie w piwnicy w sumie okazało się zbędne i najprościej byłoby wypiąć zasilanie całej piwnicy z rozdzielacza i wpiąć się z buforem. Myślisz że będzie to działać podobnie jak u Ciebie? Nadmiar energii będzie nagrzewał bufor, a po wygaszeniu kotła woda w buforze popłynie w drugą stronę? Mam fotowoltaikę (5kW, ale myśle nad dołożeniem) i nadprodukcję na starych zasadach mógłbym wykorzystać dodatkowo do grzania grzałką bufora. W cieplejsze miesiące grzewcze mógłbym grzać bufor tylko grzałkami. Wiem że pompa ciepła miałaby 3-4 krotnie większą sprawność, ale inwestycja min 15tys do tego myślę stosunkowo awaryjna. Wg mnie lepiej dołożyć fotowoltaiki (można teraz tanio kupić zestaw na np 5kW) 5kW instalacja nawet jak całość pójdzie w sieć to można z tego odebrać na starych zasadach około 4000kWh. Po prostu w cieplejsze miesiące grzewcze mógłbym grzać tylko buforem zasilanym grzałką. Moje zapotrzebowanie roczne na CO poniżej 10000kwh. Mam kocioł MPM DS jak wcześniej pisałem dolnego spalania. Na początku się męczyłem żeby go ogarnąć, miałem też mokry niewłaściwych rozmiarów opał. Teraz ja go opanowałem to jestem mega zadowolony. Kocioł 14kW ładowany od góry, zrobiłem blachę zmniejszającą ruszt i komorę do samej góry żeby się opał nie zawieszał. Wrzucam cienko połupane deski z palet suche do tego węgla od 5 do 15kg w największe mrozy na górę trochę drewna. Zamykam kocioł od góry, w popielnik wkładam palnik gazowy, odpalam 2min i po sprawie. Można bawić się w rozpalanie papieru w popielniku i też po 5min maź już ładnie ciągnie płomień w palniku kotła. Ogrzewam parter i piętro w sumie 150m kw. dobrze ocieplony dom. Na sezon 1,5t węgla 23MJ i trochę drewna. W domu 21-22 stopnie. Poza sezonem grzewczym CWU grzana grzałką. Jak jest termperatura na plusie to mogę w zasadzie palić raz na 2 dni. Podłogówka na parterze zalana 10cm betonu więc to już w zasadzie jest bufor ciepła bardzo spory, ale myślę że dołożenia bufora 500l (na więcej nie ma miejsca) zwiększyłoby sprawność kotła i wygodę.
No jeszcze tak długiego komentarza to nie maiłem :) i tak jak mówisz oda płynie do instalacji CO jak kaloryfery się zamkną to zaczyna ładować bufor a jak kocioł wygaśnie to woda zaczyna się cofać z bufora na grzejniki. I teraz czy to u ciebie zadziała tego nie wiem bo nie widzę jak to u ciebie dokładnie wygląda i jak to wpiąć ale skoro wiesz jak to działa u mnie to jestem pewien że tak to wymyśliłeś że zadziała. Fotowoltaika to twoja decyzja co z tym zrobisz ja osobiście uważam że lepiej zrobić mniejszą instalację ale ofgrid i wtedy to ma racje bytu bo niestety jak jesteś wpięty do sieci to nigdzie nie magazynujesz tej energii owszem ktoś ją zużywa prawda ale elektrociepłowni czy elektrownia węglowa na tym nie za oszczędzi bo nie wygaszą kotła bo akurat u ciebie słońce sieci a w momencie zajścia chmury nagle ich nie rozpali i jak dawała powiedzmy 10megawatów to dalej daje tylko wszystko idzie w komin. i teraz ze strony elektrowni wygląda to tak żę ty dajesz prąd to trzeba ci w pewnym sensie zapłacić wiec jest stratna węgla poszło tyle samo wiec trzeba podnieść cenę prądu bo z czego ci wypłacą. A co do pieca to waśnie w te wakacje będę wymieniał na MPM bo już stoi w piwnicy i czeka na podmiankę. bufor 500 no dom nie weszła 800 powiem ci że to nic strasznego bo jak masz miejsce na drugie 500 to zawsze możesz sobie dostawić. Pozdrawiam i wesołych świąt :)
@@stodoagaraz Dzięki za odpowiedź. Fotowoltaika w skali całego systemu energetycznego to tylko problem i nie musisz mnie uświadamiać 😉 ale mam założoną na starych zasadach i nie żałuję bo widzisz co robią z cenami energii, a będzie jeszcze gorzej. Można ogarnąć teraz instalacjię 5kW za parę tysięcy przy własnym montażu. Off grid i magazyny energii wg mnie się nie kalkulują bo i tak na zimę tego z lata i wiosny nie zmagazynujesz. Lepiej oddać do sieci i wziąć z powrotem 80% z tego w sezonie grzewczym. Akumulatory też po kilku latach będą miały dużo mniejsza pojemność i wymiana tego to kupa kasy. Pozdrawiam
@@tomaszbuksak7670 No sama fotowoltaika zimą nie wyrobi masz racje dla tego trzeba jeszcze jedno zjadło energii dołożyć do systemu. Akumulatory faktycznie że jest to koszt ale na to też są sposoby.
@@stodoagaraz Czy na grzejniki tez by to działło jesli piec bufor i pokoje sa na jednym poziomie?
@@Arek13706 Jest możliwość że to będzie działać bez problemu ale nie budowałem takiej instalacji wice na 100% nie mam pewności ale jestem pewien na jakieś 90 % że to będzie działać u mnie bufor stoi na równi z piecem i obieg jest a kaloryfery oddają ciepło wiec woda będzie płynąc żeby sięu warstwic
Ciekawy i klimatyczny filmik, dzięki.
Nie ma za co pozdrawiam. i zapraszam do reszty filmów.
Ja mam zrobioną instalację na rurach 1 calowych z pompami zaworami trójdrożnymi itd ale dołożony mam bajpas (z zaworem klapkowym) który omija te wynalazki w razie braku prądu. Wszystko pięknie ładnie działa, jak chodzi pompa to bajpas jest zimny, jak wyłączę pompę to od razu zaczyna działać grawitacja. W górnej części bufora mam wyjście na bojler, założyłem tam pompkę, ale o dziwo grawitacyjnie też to super działa i nie potrzebuję żadnych sterowników do tego, tylko należy pamiętać o zaworze kanapkowym żeby nie studzić bojlera jak "podłogówka" wyciągnie całe ciepło z bufora.
no też bardzo fajna opcja.
MsCieplik, a czy zawór klapowy nie chałasuje na grawitacji? Bo rozumiem że on nie jest cały czas otwarty, tylko się zamyka i otwiera?
Miło posłuchać kogoś kto myśli a nie plecie/bredzi, kłamie/ jak przedstawiciele handlowi z niedouczenia, ale i z korporacyjnego zakłamania , że "cienkie rurki to mniej wody i potrzebują mniej opału do zagrzania" . Szacun za film. Grawitacyjna instalacja ogrzewania jest niezawodna. Ja w swoim nowym domu /12 lat/ parterowym, też zrobiłem CO na grawitację + pompka. Podłoga kotłowni , a co za tym idzie i kocioł, jest obniżona o 60 cm. Taka różnica poziomów wystarcza by działała grawitacja. Zazwyczaj pompka jest włączona, bo kocioł jest lepiej chłodzony i odzysk ciepła jest lepszy, ale w razie braku prądu ogrzewanie działa. Gdy chodzi o twoje plany zmiany kotła na zgazowujący , to kierunek jest właściwy, spalisz jeszcze mniej opału. Ale aby zachować gwarancję, to producenci kotów wymagają, aby miał ladomat lub zawór trójdrożny, co sprawia że woda na powrocie ma wysoką temperaturę.Bez pompki się nie da. Takie są wymagania i to wydłuża to żywotność kotła.
Dla tego jak mówiłem na filmie nie będę dokładał pomp kocioł jest stoi nie wstawiony jeszcze mpm i szczerze mówiąc to nie różni sie niczym o tego starego po a tym że ma trzy płaszcze i trochę szamotu dorzucili na palnik wiec myślę że na obiegu grawitacyjnym nie skróci to jego żywotności ale zobaczymy co się będzie działo jak będzie się pojawiać jakaś skroplina na płaszczach i będzie korodował to może pokuszę sie o wstawienie zaworu trójdrożnego i pompy ale w to wątpię. A oczywiście po wstawieniu i testach wstawie z tego film.
@@stodoagaraz A tak z ciekawości spytam - który model MPM-a został wybrany?
@@Ketling67 18kw z wsadem od przodu niestety bo od góry nie mogłem dostać ale też ma to swoje plusy
@@stodoagaraz na grawitacji życie kotła zostaje zwykle przedłużone ze względu na wolny przepływ. 30 -40 lat wytrzymywały nie tylko żeliwne Camino na grawitacji
Prostota i funkcjonalność , prawie zerowa awaryjność systemu ,zerowe koszty użytkowania ,bezpieczeństwo. Który z obecnych "nowoczesnych systemów" to zapewnia? Gratulacje dla pana , oby więcej takich ludzi na naszej drodze.
Dziękuje Bardzo za miły komentarz pozdrawiam serdecznie :)
Panie Kolego takiego filmu szukałem ,ponieważ też jestem przed wymianą pieca z bufora ale nie chce za bardzo ingerowac w już istniejący uklad ,dodam tylko że ja założyłem 5 paneli foto na dachu o mocy 2050W i dałem grzalke 2kw do boilera i drugą chce dać własnie do bufora .Super
Dobry plan.
bardzo dobry film dziekuje ci za niego ,sam mam stara instalacje otwarta grawitacyjna piec w piwnicy i daje cieplo na pierwsze pietro ,dzięki twojemu filmowi wiem ze i u mnie sie to uda zrobic tak samo.
Wszystko można tylko trzeba pomyśleć i chcieć życzę powodzenia w modernizacjach :)
Wszystko ładnie pokazane. Ja mam identyczną instalacje , przekroje rur i układ pięter. Zastanawiam się nad montażem takiego bufora. Oglądając wiele filmów i czytając różne wypowiedzi dlaczego wiele osób nie zaleca bufora przy takiej instalacji tzn. duże przekroje rur, grzejniki żeliwne o dużej pojemności wody. Co wtedy będzie nie tak? Zastosować mniejszy? Czy jest się czego bawiać że to nie zadziała?
Też się zastanawiałem na tym czy to będzie działać i dlatego nagrałem ten film druga sprawa mówią że bez pomp zaworów to nic nie daje i tylko sobie kosztów narobisz ja staram się zmienić to postrzeganie układów buforowych żeby właśnie wykorzystać prostotę zwykła grawitacje i dać jej działać a nie montować pompy zawory i inne pierdułki dla nas właśnie przy tych starych instalacjach działa to perfekcyjnie według mnie bo jeśli w tym układzie uruchomię pompę to powiem szczerzę robi się takie zamieszanie że kocioł jest przechłodzony nie chce dogrzać wody i tego typu rzeczy bo przy starych układach grawitacyjnych nie ma znaczenia o jakiej temperaturze po płynie woda to nie podłogówka że nas poparzy albo coś się po rozrywa. Wiec wstawiaj się nie zastanawiaj i weź pod uwagę jaki bufor chcesz wstawić bo ja osobiście bym sobie wstawił z dwa razy większy ale przez drzwi mi nie wchodził ale w przyszłości być może wstawie drugi a może i nie bo przejdę na zupełnie inne źródło zasilania i większy bufor nie będzie potrzebny. Pozdrawiam
@@stodoagarazCzy uchyli Pan rąbka tajemnicy jakie zupełnie inne źródło ciepła ma Pan na myśli?
@@dawidkorona682 W planie jest generator na ekologiczne źródłu energii ale to jest zamysł długo terminowy i nie wiem czy dojdzie do skutku.
Bardzo fajna instalacja, prostota w każdym calu. Oby chodziło wszystko jak najdłużej bez awarii 😃 co do elektroniki, to ona wpływa na żywotność i efektywność instalacji. Nie ma co jej demonizować. Nie mniej jednak instalacja godna polecenia. Jaki jest to układ, otwarty czy zamknięty? Pozdrawiam
Nie demonizuje elektroniki ale jestem zwolennikiem prostych rozwiązań. Jest to instalacja z lat siedemdziesiątych wiec układ jest otwarty ze zbiornikiem na poddaszu.
Jaki masz zbiornik na poddaszu ile litrow
Już to pytanie było ale się powtórzę Około 30 litrów stary plastikowy baniak przerobiony na zbiornik wyrównawczy.
Przesłuchaj jeszcze raz a dowiesz się że układ otwarty
Właśnie testuję podobne rozwiązanie. Trochę było dłubaniny przy podłączeniu bufora i jeszcze więcej przy wymianie zaworów przy grzejnikach, ale opłaciło się. Super to działa. Wszystko sam robiłem. Grzejniki żeliwne podnosiłem lewarkiem bez ściągania ze ściany. Z resztą sam nie dałbym rady. Żadnych dodatkowych pomp, sterowników itp. Wszystko śmiga na 20-letniej pompie wspomagającej stary układ otwarty. Opóźnienia przy grzaniu domu specjalnie nie odczuwam. Szybciej nagrzewa mi dom, a bufor niejako przy okazji i później. Mam 2-3 godz. dłużej ciepło jak bez bufora. A rano w domu 19-20 stopni, a nie 17-18 przy takich temperaturach jak teraz -3 - +5. Jednym wkładem do Atmosa 18S czyli jakieś 50-60 litrów ułożonego graba nabijam bufor 800 l do 60-65 stopni ogrzewając przy okazji dom. Żeby nabić go do 80 st. potrzebuję 1,5 wkładu. Ale wtedy to z rana mam jeszcze 45 st w buforze gdzie drugi wkład był załadowany ok 17.00 dnia poprzedniego. Niespotykana do tej pory u mnie temperatura. Zawory przy grzejnikach sprawują się dobrze i te Hertza i zwykłe z marketu. Wielkie dzięki dla autora filmu za przekonanie mnie do tej inwestycji. Mogłem to zrobić już z 10-15 lat temu kiedy baniaki chodziły po 1-2 tys zł.
Czyli mam na koncie kolejną instalacje i zadowolonego człowieka :) ja cały czas nabijam bufor do 90 stopni u góry i na środku i wystarcza mi na pełne 24h w moim przypadku ale to jest zależne od ocieplenia i tym podobne u każdego zapotrzebowanie energii na ciepło jest inne i temperatura nie spada wogle po 24h jak temperatura mi spadnie do 40 na górze to rozpalam piec na 2h do 3h a temperatury w nocy są około +3 stopni. Z podziękowania dziękuję i pozdrawiam :)
Fajnie rozkminione,
1. pytanie o ten miarownik ciagu kominowego, on ma pewnie ograniczenie do 100 st c czyli przy wiekszej temperaturze musi sie przymykac? Chyba ze jest jakos kombinowany i caly czas otwarty?. 2. Mozesz przeslac schemat swojej instalacji w wlacznie z czescia grzejnikowa?
3. Kocioł jest na tym samym poziomie co najniższe grzejniki? Jeżeli jest na parterze jak działają te grzejniki które masz na parterze? 4. Zawory termostatyczne na grzejnikach tylko na zasilaniu z głowicą termostatyczną czy na powrocie też coś zamontowane? Dzieki
Miarkownika ciągu kominowego nie ma jest tylko regulator dopływu powietrza który ma sie zamknąć przy 90 stopniach aby nie gotowało wody ale jest to kombinowane wiec jest od początku do końca na ful otwarty zamykany jest po wypaleniu kotła aby mniejsza ilość powietrza przepływała przez piec żeby go nie chłodziło. Kocioł jest w piwnicy budynek piętrowy schematu instalacji nie posiadam bym musiał coś narysować ale najprościej mówiąc to leci pion aż do pietra i jest rozdzielony na dwie strony budynku i z głównej rury do każdego grzejnika na piętrze i na parterze leci oddzielna praktycznie rura zasilająca w ciepłą wodę i potem od każdego grzejnika jest spływ do rury powrotnej. I tak termostaty są tylko na wejściu do grzejnika.
Dzieki
@@ziombekantonowicz7471 Nie ma sprawy polecam się na przyszłość.
@@stodoagaraz czesc, termostaty ze zwiekszonym przepływem ? Po załadowaniu bufora ile jeszcze starcza ciepła przed nastepnym ładowaniem bufora?
1 regulator termostatyczny ciągu działał gdy nie było bufora po wstawieniu bufora jest zablokowany tak aby był maxymalnie otwarty
2 już było to pytanie nie mam żadnego schematu ale w następnym filmie gdzie będę wstawiał piec postaram się coś przygotować przynajmniej poglądowo
3 No kolego to by była lekka przesada żeby grzejniki były na tym samym poziomie w piwnicy nie mieszkam grzejniki zaczynają się o poziom wyżej a budynek jest piętrowy.
4 Tylko na wejściu nie ma potrzeby na wyjściu niczego matować bo jeśli zamkniesz wejście to automatycznie nic z niego że tak powiem nie wypłynie ani się nie cofnie
kiedys tez mialem oblepiony kociol,walczylem latami,dopiero bufor zrobił robote:) fajny filmik:)
Dzięki pozdrawiam.
Działa i to jest piękne!
I to bez awaryjnie od dwóch sezonów grzewczych.
Fajny filmik do rzeczy i na temat i tak naprawdę nie trzeba żadnej elektroniki pompek bajerów typu trzy i czterodrgowych zaworów . I nie wspomnę o tej całej elektronice która pożera prąd. Proste jest piękne.
To że pożera to jedno a to że jak nie ma prądu to w piecu nie napalisz i zimno w chacie to drugie.
Dokładnie.
te całe poświrowane instalacje to mają zastosowanie w naprawdę dużych obiektach a nie w domach gdzie instalacja rozciąga się na parunastu metrach rur z obiegiem grawitacyjnym. Te smieszne zawory do ochrony powrotu też można zastąpić sztywnym obiegiem, jak piec nabierze temperatury to i grawitacja i powrot ma swoje temperatury robocze.
Witam, kiedy bedziesz wstawiał nowy piec i czy zamieścisz filmik nak to smiga?
No przymierzam się do wstawienia bo już swoje na palecie odstał w sumie całe lato i w końcu musze się za to zabrać. Czy mam was zanudzać procesem wstawiania czy pokazać już wstawiony i ewentualnie opowiedzieć ?
Posiadam nowy piec 5 klasy, i zastanawiam się nad obiegiem grawitacyjnym, w piecu wyjścia na dwa cale. Wydaje mi się że przy pracy z buforem jak piec bedzje chodził na pełnej mocy nie powinno się nic skraplać. No i na powrocie zawor zwrotny klapowy który producent twierdzi że pojdzie po grawitacji. Co myslisz może coś podpowiesz?
@@marcindul2060 no właśnie wszyscy mówią o zaworze klapowym na wejściu do pieca czy grawitacja da rady ciężko mi powiedzieć ale tez ostatnio wpadłem na pomysł jak sprawdzić w swojej instalacji czy taki zawór że tak powiem pomoże wiec niebawem będę wykonywał taki test bo również zastanawiam się nad wstawieniem tego zaworu klapowego właśnie przy wymianie kotła wiec proszę się uzbroić w cierpliwość. Na piątek postaram się ten test wykonać.
W takim razie czekam na twoja opinie.
@@stodoagaraz Luźne myśli:
1. Może jak już ma być zawór klapowy to warto zrobić go w formie bypassu do zaworu kulowego (kulowy nie blokuje grawitacji) - wtedy będzie można przetestować jakie są różnice jak wodę puści się przez zawór klapowy (przy zamkniętym kulowym) lub też przez kulowy (gdy zawór kulowy jest otwarty). Ale też pytanie czy od klapowego nie byłby lepszy zawór różnicowy do poziomów i czy nie stwarzałby mniejszego oporu, ale może te opory przy różnicowym byłby za małe aby obieg zamknąć. Ponadto co do klapowych słyszałem, że te potrafią się z czasem zablokować.
2. Super jakby spróbować do tego układu dodać elektroniczny system pomiarowy, który systematycznie mierzyłby temperatury na piecu, buforze, powrocie z grzejników, powrocie z bufora i powrocie z boilera CWU i jak to wszystko się rozkłada w czasie.
3. A skoro instalacja jest przerabiana - to czy nie myślał Pan aby od razu dorobić grawitacyjną cyrkulację ciepłej wody? - mój sąsiad ma cyrkulację CWU pomiędzy boileram a pobliżem kranów, która działa mu grawitacyjnie więc to też jest możliwe. Na facebooku też grawitacyjną cyrkulację CWU opisano.
4. Możnaby też spróbować „zasyfonować” dojście z bufora do boilera CWU, gdyby ono odbijało się do góry od rury bufor - piec i boiler CWU był zawieszony wyżej pod sufitem to woda ciepła płynęłaby do boilera CWU, ale jakby ciepła woda się skończyła w buforze to ciepła woda z boilera CWU nie szłaby (nie uciekała) do bufora lub na grzejniki
5. Czy nie lepiej zamienić miejscami bufor i boiler CWU, aby bufor był bliżej pieca i aby bardziej ułatwić pracę grawitacji?
Witam. Super film, bardzo pomocny. Chciałbym cos podobnego zrobić w swojej kotłowni, rury 1,5 cala. Mam pytanie czy powrót z bufora i bojlera cwu jest podłączony z powrotem z grzejników trójnikiem do pieca?
Nad piecem masz trójnik wyjście na grzejniki na lewo bojler i bufor na prawo wszystko jest na 2 cale lecz wejście do samego bufora jest na 1,5 na rurach 1,5 też będzie działać umknie trochę duża odległość jest dla tego postanowiłem do samego bufora ciągnąć 2 cale jeśli odległość będziesz miał mniejszą bez problemu. A powrót też jest zrobiony dokładnie w ten sam sposób czyli powrót z cw wpięty z lewej strony w trójnik za piecem i od prawej powroty z bojlera i bufora.
@@stodoagaraz Dziękuje za odpowiedz. Proszę o jeszcze jedną rade. Zbiornik wyrównawczy mam podłączony do ostatniego grzejnika na wysokości ok 8m( grzejnik na parterze, zbiornik 8m) Czy muszę zmienić i podłączyć zbiornik osobną rurą bliżej pieca?
@@czerwonyparasol-l1f Zbiornik wyrównawczy zawsze jest w najwyższym punkcie układu o obiegu grawitacyjnym tak aby wszystkie gazy mogły znaleźć swobodne ujście wiec jeśli teoretycznie u ciebie jest to najwyższy punkt przy którymś z grzejników i jest to obieg otwarty to przenoszenie zbiornika nie ma sensu.
@@stodoagaraz Przy starym piecu bez bufora czasem zdarzyło się ze zagotowała się woda w grzejnikach i przez zbiornik wyrównawczy woda leciała. Teraz pomyślałem ze jak założę termostaty na grzejniki to temperatury gotowania na grzejnikach nie osiągnę, to czy nie będzie lepiej jak zbiornik będzie podłączony przy piecu przed wyjściem na grzejniki gdybym czasem zagotował wodę, no chyba że jak będzie bufor to takiej możliwości nie ma?
@@czerwonyparasol-l1f Jak będziesz miał bufor i dopóki nie osiągniesz na nim 100 stopni lub ponad bo miałem nawet ponad 100 to do gotowania wody takiego jakie znasz czyli jak w czajniku tyle że łomot na całą chatę to nie będzie ale gdzieś tam w kotle może jakiś bąbelek że tak powiem miejscowo powstać i tak jak mówiłem wcześniej zbiornik wyrównawczy musi być bo nie wiem jak chcesz otwartym układzie rozwiązać przeniesienie zbiornika wyrównawczego bliżej pieca.
Witam, czy mógł by mi pan przesłać jakiś schemat tego rozwiązania ? Nie jestem hudraulikiem itp. wiec nie znam się na tym, a potrzebuję zamontować coś podobnego u mojej mamy.
Chodzi o to jak to działa bo nie rozumiem tego. Przy grzaniu kotła wylatuję woda z niego na trójnik i na trójniku ma swobodę albo iść na dom albo na bufor. Nie rozumiem zasady na jakiej to działa.
@stodoagaraz Też się dołączam do prośby o schemat! Najlepiej film omawiający schemat instalacji.
@@Ketling67 No niestety schematu żadnego nie posiadam. A sama instalacja jest bardzo prosta wszyto jest na rurach 2 cale redukcje zrobione dopiero przy samym buforze na 1,5cala spływy zachowane około 4 cm od pieca do bufora odległość od pieca to aż 2,6m jeżeli chodzi o resztę instalacji w budynku nie gra roli jeśli jest grawitacyjna bez żadnej pompy.
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Na co zwracać uwagę przy wyborze bufora? Czy to ocieplenie można zdjąć na czas wnoszenia żeby uniknąć przeciskania przez różne miejsca?
Tak ocieplenie można zdjąć zapiane jest na zamki a przy wyborze bufora ja kierowałem sie tylko pojemością i gabarytem który mi wejdzie przez drwi bo nie potrzebowałem wężownic i tak dalej.
Super sprawa pozdrawiam. 👍🤔👍
Super film ja mam 1000 litrów a u góry bufora mam odpowietrznik bo bufor też może dostać powietrza przy załączonych pompkach i dużej temp.na piecu.Oszczednosci na pewno będą.
Mam identyczny piec tylko 18 kw metal fach przerobiony szamotem na dolne spalanie. Dom 200 m też Półtora pustaka i 10 cm styro
Opalu 20proc.mniej same drewno gazuje bezdymnie z komina.Szamot z Brico 3cm.Pozdrawiam autora .Na zimę ok 7 metrów drewna byle jakiego i 600 kg węgla w domu od 20 do 23 stopni.
@@mariuszbabynko1135 W buforze jest odpowietrznik z elementem higroskopijnym właśnie dla zabezpieczenia przed ewentualnym cofnięciem się gazów ale przy tym obiegu nie ma problemów z podgotowywaniem wody nie występuje praktycznie to zjawisko a po za tym spadek do bufora 4cm w zupełności wystarcza żeby zabezpieczyć bufor przed tymi gazami. Pozdrawiam
tez myslałem nad odpowietrznikiem,a mam zalozony zawor i czasem upuszczam nim powietrze
@@jacek5173 Automat polecam
@@jacek5173 Automat polecam
Zbiornik do CWU masz równolegle z buforem podłączony ? Działa to ? Wydawało mi się, że przy CWU jakąś pompę widzę ?
Układ jest otwarty ze zbiorniczkiem na górze a pompy proszę oglądać uważnie pompy są zamontowane ale wogle nie używane nawet teraz latem odciąłem centralne zupełnie zaworem i nagrzewam sam bufor grawitacyjnie bez ani jednej pompy i nie gotuje wody w kotle. pompy okazały się zbędne zupełnie ale były wstawione właśnie na wypadek gdyby gotowało wodę w kotle .
@@stodoagaraz Ok a CWU masz równolegle ?
@@donpedro8572 jak widziałeś na filmie wyjście na bufor jest na prawo od kotła a całe wyjście na centralne jest z tego samego trójnika na lewą stronę i do góry pionem aż z piwnicy na pierwsze piętro.
Witam. A jak wygląda start instalacji z zimnymi grzejnikami?? Bardzo opóźnia się rozgrzanie domu z tak podpietym buforem??
Jak to w ogóle wygląda w praktyce.
W praktyce bufor w tym układzie nic nie opóźnia bo grawitacja jest jedna i wszystko wali najpierw na grzejniki i budynek a dopiero potem zaczyna grzać się bufor jeśli chodzi o wodę użytkową to też nie zauważyłem jakiegoś opóźnienia bo właściwie czy latem czy zimą nie opróżniam bufora do 0 jest palone co 3 4 dni w zależności od zużycia wody i temperatura nigdy nie schodzi poniżej 40 stopni mniej więcej.
@@stodoagaraz wlasnie to mnie i zastanawialo. Będą zmieniał mojego kopciucha 5 klasy na kopciucha z certyfikatem 😆 z dofinansowania razem z termomodernizacja i tak sie wlasnie zastanawiałem jak to bedzie. Ale podobno do odbioru nie możliwe jest żeby zostawić to w takim prostym układzie tylko zasilanie budynku przelatuje przez bufor. I to też w zależności czy jest z wezownicą czy golas z krućcami.
@@grzechumajster7089 Można puścić od kotła przez bufor do centralnego wężownice będą wszystko opóźniać bo biedzi musiało ogrzać wężownice wężownica będzie pewnie musiała śmigać na pompie potem bufor a potem na centralne jak będzie goły zbiornik to cały proces będzie dużo szybszy bo woda sobie praktycznie od razu przez bufor pójdzie na centralne
@@stodoagaraz rozmowa przez komentarze jest troche uciążliwa :-)
U pana tez zbiornik jest wpięty równolegle do pieca z tego co widzę?
@@grzechumajster7089 tak jest wpięty równolegle do kotła kocioł można powiedzieć stoi po miedzy centralnym a buforem z bojlerem pompy po wstawieniu bufora nigdy nie uruchamiałem tylko do testu okazała się nie potrzebna ale ze względu że czegoś takiego nie robiłem wcześniej to została wstawiona na wszelki wypadek. Ta pompa która siedzi na bojlerze to pozostałości z przed wstawienia bufora i też już po wstawieniu nie używana bo nie gotuje już wody co zdążało się kiedy bufora nie było to pompa na bojlerze była uruchamiana aby wymusić szybszy obieg, żeby przestało gotować wodę w kotle. Co do samego kotła to mam do wstawienia mpm5 klasy zgazowujący ale chyba nie w tym roku bo zaczyna sie robić zimno i już odpalam powoli grzejniki dla utrzymania temperatury w budynku. Bo w nocy już są przymrozki
Dzień dobry. Musze wymienić kopciucha na piec zagazowujący drewno w domu rodziców. Dom jest stary i ma instalacje grawitacyjną i niestety nie ma termostatów przy kaloryferach. Mam do Pana w związku z tym dwa pytania.
1. Jeśli zamontuje bufor bez termostatów to korzyści z bufora bardzo spadną?
2. Czy zamontowanie takich termostatów jest trudne?
Pozdrawiam
wymiana termostatów jest raczej prosta wystarczy spuścić wodę co będziesz pewnie musiał zrobić przy wymianie kotła odkręcić śrubunek i zamiast starego zaworu grzybkowego czy też kulowego wstawiasz nowy z termostatem oczywiście jeśli były zawory bo czasem nie montowali w starym budownictwie. a jeśłi chodzi o wstawienie bufora bez termostatów to pamiętaj że będzie bardzo szybko oddawał ciepło i to trochę bez sensu można by by było wstawić zawór trójdrożny żeby obniżyć temperaturę kaloryferów i regulować temperaturę grzejników w całym budynku ale też będzie wiozło się to z dostawieniem pompy obiegowej bo chyba zawory trójdrożne na grawitacji nie zadziałają a i oczywiście będą problemy z utrzymaniem temperatury bo wiadomo każde pomieszczenie ma inną powierzchnię grzewczą i inne straty wiec temperatura w pomieszczeniach będzie różna .
Przerób instalację tak, że do CO idzie woda przez zawór termostatyczny. Nawet bez termostatów zmienisz nastawę temperatury przy mrozach na wyższą i będzie całkiem fajnie. Ja mam zawór termostatyczny+ głowice termostatyczne na grzejnikach. Bajka! Temperatura w pokojach jest stała przez cały sezon grzewczy :)
@@jacektomaszowski9492 no właśnie sie zastanawiam nad wstawieniem zaworu trójdrożnego żeby zaoszczędzić dodatkowo trochę energii.
@@jacektomaszowski9492 jaki zastanawiałeś zawór termostatyczny?
Czy robiłeś krótki obieg dla pompy w przypadku gdy wszystkie głowice by się zamknęły?
@@grzegorza.5205 Pompa elektroniczna sama dopasowuje sobie potrzebną moc, a temperatura zasilania jest tak ustawiona, że głowice nie zamykają się do końca. Grzejniki nie grzeją pełną powierzchnią, tylko małą częścią.
A jak wyglądało napełnienie tego bufora? Odpowietrznik dał radę? Czy może napełniał Pan tak jak widziałem gdzieś na filmie z poluzowanym zaworem na górnym króćcu? Tak na marginesie, ilość pozytywnych komentarzy przy tym prostym i świetnym pomyśle świadczy o tym, że ludzie mają już dość wciskania im setek pierd... na instalacje. Skoro kiedyś wszystko chodziło na grawitacji to dlaczego teraz by nie miało.
po za odpowietrznikiem na buforze jest jeszcze tuż za trójnikiem na bojler i dało rade a żeby potem dopełnić bufor do pełna to ten zawór u góry ma możliwość odkręcenia go i otwarcia to po prostu został otwarty do momentu popłynięcia wody. a jeśli chodzi o komeraże to tak duża ilość ludzi nawet nie wie jak działa grawitacja nie obrażając nikogo ale przez zakłamanie majstrów i nie tylko są utwierdzeni w tym że to nie może działać. Mam w planie zmianę pieca na nowy i zastosowanie tak jakby zaworów zwrotnych żeby nie cofało ciepłej wody na kocioł i to bez żadnego mechanicznego zamykania tylko wykorzystanie grawitacji i różnicy temperatur jak mi się to uda oczywiście będzie film. Tylko musze znaleźć czas :)
@@stodoagaraz Dla mnie to za dużo roboty, dlatego dociepliłem sam kocioł. Drzwi, tylny kanał spalania itp. Takimi płytami z wełny z folią alu. Więcej jak producent Atmosa 18 w wersji kl. V. Odczułem różnicę w długości dopalania się kotła pod wieczór i mam nadzieję, że z buforem będzie jeszcze dłużej.
@@puchan1969 słuchaj odpowietrznik automatyczny możesz sobie dostawić na linii do bufora to chodzi o to żeby ewentualnie powietrze upuścić zanim dostanie się do bufora i to też kwestia ile masz miejsca nad buforem bo jeśli wstawisz odpowietrznik pływakowy w buforze to też będzie dobrze u mnie w buforze jest odpowietrznik tak zwany higroskopijny i on potrzebuje czasu na zadziałanie a pływakowy działa natychmiast wiec jeśli będziesz miał miejsce to możesz zainstalować pływakowy bezpośrednio w bufor i po problemie. u mnie było za ciasno nawet na wstawienie kolana wiec odpowietrznik higroskopijny był jedynym rozwiązaniem żeby nie zbierało się powietrze w buforze bo mogło by to spowodować zbyt duży zrzut wody do zbiornika wyrównawczego co by spowodowało przelanie zbiornika wyrównawczego i zrzut wody do kanalizacji a tego nie chcemy.
@@stodoagaraz Mam miejsce na odpowietrznik na samym szczycie bufora. Kiedy wszystko skręcę, chcę najpierw puścić wodę na instalację żeby sprawdzić szczelność grzejników, a bufor zamknąć. Dopiero potem otworzyć bufor i dolać wodę. I tej operacji się trochę obawiam. Nie wiem co tam się potworzy wewnątrz. Sporo powietrza, ciśnienia itp. Chyba otworzę jeden korek na górze na ten czas aż wszystko spłynie z instalacji do bufora a otworzę tylko dolny zawór bufora. Sam nie wiem.
@@puchan1969 Jak odetniesz bufor i masz odpowietrznik na górze to go tylko odkręć i po temacie. ale nawet jak go nie otworzysz do nie wytworzy się w nim praktycznie żadne ciśnienie bo nawet jak nagrzejesz centralne i tam sie podgrzeje powietrze i rozszerzy to to w takiej objętości żadne ciśnienie. A jak zawór nie będzie szczelny to i tak nie wytworzy się większe ciśnienie niż może zadać instalacja czyli takie samo jak w kotle.
Czekałem na taki film. Mam starą instalację węglową grawitacyjną, teraz to już kocioł na drewno i nie wiedziałem czy podłączenie równoległe bufora zadziała. Właśnie tak chciałem zrobić czyli bufor jako dodatkowy zestaw (pion) izolowanych grzejników, który pomaga kotłowi podtrzymać wysoką temperaturę instalacji. Mam tylko pytanie o te spadki. U mnie wszystkie poziome rury i same grzejniki są pochylone do góry w kierunku od kotła do grzejników. Na filmie usłyszałem, że chyba do bufora jest odwrotnie czyli spadek z kotła do bufora 4 cm na obu rurach (wejście/wyjście). Źle zrozumiałem czy tak ma być i dlaczego?
W komentarzach doczytałem, że u Pana na pewno jest spadek w kierunku do bufora żeby powietrze tam nie leciało. Ale jak jest odpowietrznik to nie lepiej zrobić odwrotnie? Nie hamuje to przepływu grawitacyjnego do bufora?
tak spadek jest do bufora czyli wejście do bufora jest 4 cm niżej a to po to żeby ewentualne gazy nie przedostały się do bufora. dół bufora tak samo jest spadek do bufora bo w momencie kiedy przestaje grzać kocioł to bufor przejmuje inicjatywę wiec żeby ładnie wszystko płynęło to najniższym punktem musi być bufor.
@@stodoagaraz OK, dziękuję za wytłumaczenie. U mnie pracuje pompa przy powrocie do kotła więc to chyba nie będzie miało znaczenia. Podłączę bufor na tym samym poziomie. To taka instalacja grawitacyjna ze wspomaganiem.
@@puchan1969 Niestety będzie miało i to duży wpływ już ci mówię dlaczego jak masz pompę na wejściu do kotła jeśli dołączysz bufor równolegle czyli trójnik z jednej strony powrót z centralnego a z drugiej bufor to soda będzie płynęła do pompy(kotła) z tej strony gdzie ma mniejszy opór czyli najprawdopodobniej z bufora bo kilkanaście metrów rur grzejników będzie stawiać większy opór niż bufor i będzie ci ganiać wodę w buforze. wiec ten system trzeba rozwiązać może trochę inaczej i tu mam pytanie po co jest ta pompa czy ona jest konieczna czy wspomaga obieg żeby nie gotowało wody jak dobrze podjarasz piec i jaki jest piec jakiej mocy ??
@@stodoagaraz Sorki, nie zauważyłem Twojej odpowiedzi i pytania. Pompa była dodana przy wymianie z kotła węglowego na zgazowujący drewno. Może dlatego, że są tam przyłącza 1.1/4 cala. Nie wiem. Wtedy w 2002 się tym nie interesowałem. Prawdopodobnie instalacja hula też bez pompy ale dłużej sienagrzewa. Myślałem o tym obiegu między kotłem i buforem dlatego łączę to na rury 1.1/4, a nie na 1.1/.2 jak ma bufor na wejściach. Tak by szła tam nadwyżka z tego co grzejniki zostawią. I dodatkowo przymknę to zaworem kulowym przy buforze jak trzeba będzie. Zobaczę może i u mnie to pójdzie bez pompy. Do tej pory paliłem tak w środku dnia i pompa przyspieszała nagrzewanie grzejników. Wyjście z kotła mam 1.1/4, trójnik na dodatkowy kocioł olejowy ale tam jest odcięcie (taki zapas na jesień, wiosnę) , i na grzejniki mocno pochylona w górę 1.1/4 i potem po 2 m już taka chyba 2 calowa, dospawana i w 3 kierunkach do 3 pionów. I potem standardowo im wyżej tym cieniej. Kocioł to Atmos DC18S.
Mieszkam w domu gdzie jest instalacja grawitacyjna c.o. i nie ma ani jednego termostatu przy żadnym grzejniku. Temperaturę reguluję obserwując termometr na rurze wychodzącej z pieca (50-60 stopni Celsjusza.). Dom nie jest docieplony. Nie ma problemów z sadzą. Raz do roku opróżniam zasobnik popiołu w piecu oraz raz na jakies 2-3 lata zasobnik popiołu w kominie. Ciąg jest kluczowy w tym temacie. Pozdrawiam serdecznie.
Też mam grawitację i też bez żadnej pompy, elektroniki itd. Jestem mega zadowolony, działa to super. Zastanawiam się wstawić bufor tak jak jest u Ciebie, że piec jest pomiędzy domem a buforem. Przy nowych piecach zawór trójdrożny do ochrony powrotu jest chyba wymagany dla gwarancji? Czy jak jest grawitacja bez pomp to uznają gwarancję, bo słyszałem że grawitacja to najlepsza metoda ochrony powrotu? Pozdr
No i z jednej strony grawitacja to dobry sposób ochrony kotła ale już został poruszony tu problem z nowymi piecami zgazowującymi okazuje się że woda się skrapla na płaszczach z tego co kolega mówił ( poczytaj komentarze ) że trzeba latać ze szmatą nie wiem jak to wygląda w praktyce bo nie wstawiłem tego pica mpm ale jak będę wstawiał to chce zastosować pułapkę grawitacyjną jak wpiszesz w necie to może coś znajdziesz i wydumasz :)
@stodoagaraz w sumie u mnie na grawitacji woda na powrocie dość szybko ciepła się robi i chyba na piecu się nie skrapla, już z 20 lat działa, ale już przy takim buforze jak on ma tyle litrów to dość długo zimna będzie wracała do kotła z tego co rozumiem, i ochrona by się chyba przydala. Tak jak to jest tutaj zainstalowane, że piec w środku między buforem a domem: dom - piec - bufor, to chyba pół biedy, bo do pieca zaraz wraca ciepła z instalacji i się miesza z tą z bufora zimną także tragedii nie ma, z tego co rozumiem. Gorzej jak ktoś ma to wszystko zainstalowane w takiej kolejności że to bufor jest w środku czyli: piec - bufor - dom. Ogólnie dopiero zgłębiam temat, zielony jestem, tak na chłopski rozum to wnioskuje :)
Mnie zaskoczył kocioł blaze harmony.W instrukcji zalecają grawitacyjne połączenie kotła z buforem,jeśli są spełnione odpowiednie warunki.
@@grzegorza.5205 Żartujesz chyba chcesz mi powiedzieć że znalazł się producent który zaleca w swojej instrukcji kotła montaż bufora na obiegu grawitacyjnym. No powiem ci że jestem w lekkim szoku że się do tego przyznali ale to oznacza że się da i to będzie działać prawidłowo a może nawet bym powiedział zgodnie ze sztuką. Fajnie dzięki za informacje :) pozdrawiam
@@grzegorza.5205 O proszę :) A Ty mnie zaskoczyłeś :) Będziesz miał chwilę to możesz napisać w skrócie jakie to są warunki, zaciekawiło mnie :) Trzeba będzie w dokumentacji u nich poszukać później dokładniej co tam wymyślili :)
Witam.Mam do pana pytanie. A co z naczyniem wzbiorczym ile ma litrów?
Stary plastikowy baniak około 30litroów
Kolego @stodoagaraz mieliśmy okazję już wcześniej rozmawiać, ale pozwoliłem sobie o nowy komentarz. Instalacja założona zgodnie z Twoim filmem, wszystko działa. Jesteś mistrzem. Dziękuje za podzielenie się wiedzą , za wszystkie odpowiedzi. Bufor grawitacyjnie ma sens!!! Wszystkiego dobrego, pozdrawiam.
Cieszę się że mogłem pomóc naprawdę i mam nadzieje że dziki tobie twoim pytaniom ktoś czytając to przekona się żeby zrobić taką instalacje u siebie. Dietki za pochwały i życzę miłego użytkowania Instalacji :)
Najprostrze rozwiązania najlepiej się sprawdzają,pozdrawiam,jeszcze jedno zielony ład to ściema...
Zielony ład to kasa Szkoda tylko że Business dla tych najbogatszy
W bojlerze masz 80-100 o C w takim razie jaka temp masz w zbiorniku CWU ? Bez mieszacza masz tam taka sama temp co moze skutkowac poparzeniem. Jak sobie radzisz ?
A jak nie było bufora to jaka myślisz byłą temperatura też około 80 stopni wychodziła z pieca i tak sama była na bojlerze może przez krótszy czas ale była rozwiązanie jest proste od dłuższego czasu mam głowice termostatyczne pod prysznicem tak samo w umywalce w łazience jedyne gdzie nie ma regulatorów to wanna i kuchnia ale ma to swoje plusy w kuchni np: do rozpuszczenia tłuszczów i innych trudnych zabrudzeń lub nawet kiedy chcesz zagotować szybciej wodę na herbatę to puszczasz z kranu ful i mniej energii zużywasz na dogrzanie tej wody do 100stopni.
Mam pytanie do twórcy tej instalacji grawitacyjnej a odnośnie zaworów termostatycznych jak one się zachowują w grawitacji bo wiadomo termostaty mają bardzo niski przepływ ,czy to są typowe zawory temostatyczne o większych przepływach np herz takie produkuje . Czy jakieś zwykłe które dają radę.? POZDRAWIAM 😊
Co do zaworów to jesteś druga osobą która pyta ale pierwszy komentarz był że te zawory to lipa bo małe przepływy i że ciekną i tu pojawia się problem bo ja te zawory wstawiłem X lat temu i z tego co pamiętam to te moje zawory nie różniły się niczym od starych grzybkowych które miałem po prostu grzybek był tylko inaczej sterowany zamiast gwintem to prostym trzpieniem który popycha głowica termostatyczna i nie wiem czy te głowice aż tak się zmieniły od tamtego czasu ciężko mi powiedzieć nie widziałem tych nowych na oczy. Głowic termo mam chyba z dwa rodzaje jeden to jakieś MIMI a pozostałych nie chce mi się biegać sprawdzać ale same zawory no nie mają konkretnych oznaczeń firmy czy coś. I teraz co do twojego pytania jakie wybierać nie mam niestety pojęcia musisz polatać po firmach w których są sprzedawane zawory i popytać czy przypadkiem nie mają jakiś o zwiększonym przepływie do obiegów grawitacyjnych chociaż musze przyznać że nawet i te o małym przepływie i buforze powinny wyrabiać bo np. u mnie te grzybki uchylają się tak minimalnie że ten grzejnik ledwo co jest ciepły przy zaworze bo zapotrzebowanie tych pomieszczeń mam bardzo niskie.
@@stodoagaraz Ok bardzo dziękuję za odpowiedź dodam że ja mam nowy dom 7 lat a instalacja grawitacyjna tylko że na miedzi dobrane przekroje i nie ma problemu pompy są ale po co włączać za energię trzeba płacić a tak sobie samo działa stoję przed montażem bufora i dla tego się pytam o zawory aby wszystko zostało na grawitacji
@@mariusznowakowski-wp6mr Nie ma za co mam nadzieje że znajdziesz odpowiednie zawory i będzie wszystko śmigać właśnie bez pomp i dodatkowych kosztów za energie w tym układzie właśnie o to chodzi żeby nie generować kosztów a druga najważniejsza według mnie że nie potrzebny jest prąd którego może zabraknąć na dzień lub dwa i nie możemy wtedy grzać bo pompy nie działają.
@@stodoagaraz Tak właśnie jest brak prądu i pozamiatane oczywiście wszyscy powiedzą że ups lub agregat ale po co pchać się w koszty a następna rzecz czym więcej urządzeń sterowników ,zaworów ,siłowników itp to więcej usterek bo zawsze coś może się popsuć .A ochronę powrotu kotla w jakimś stopniu mamy przez powrót z wymienika c.w.u bo to krótki obieg i te wymieniki co my mamy są typowe do kotłów zasypowych bo mają niski odzysk ciepła z wody kotłowej i zawsze powrót jest niewie chłodniejszy od zasilania więc do kotła na powrocie nie jest aż tak źle z tą niską temperaturą u moich rodziców pierwszy kocioł wytrzymał 25 lat ale on był z czasów PRL a drugi zębiec kwkd 15 kw wytrzymał 15 lat a teraz jest ogniwo zobaczymy ile wytrzyma?
@@mariusznowakowski-wp6mr Dokładnie o to chodzi widzę że jest jeszcze kilku zwolenników prostoty. I życzę żeby wytrzymał jak najdłużej.
Czy pod zawory termostatyczne musiałeś przerabiać podłączenia pod grzejniki po starych zaworach? U siebie mam chyba cały asortyment powojenny od 3/4 po calowe, zachodnie, polskie i pewnie jakieś przedwojenne. Najwięcej mam 3/4 cala i długie na 79-80 mm. A najkrótszy jaki znalazłem termostatyczny ma 85 mm długości. I nie wiem czy go wcisnę.
Nic nie musiałem przerabiać jak je wstawiałem ze starych grzybkowych przeszedłem na termostaty właściwie można powiedzieć plug in pasowało.
@@stodoagaraz Termostaty zwykłe? Ja na razie wymieniłem jeden tak na próbę. Taki marketowy 3/4 cala. 85 mm długi, VTE-34S. Czy nie będzie za cienki? W sensie przepływu? Widziałem też takie ze zwiększonym przepływem Heinza. Grzejniki żeliwne od 3/4 do 1".
@@puchan1969 No tu kolega miał problem podobno z przepływami na tych zaworach u mnie to jest starego typu i problemów nie miałem. ale gdzieś tu w komerażach już był ten problem i koniec Koniców zastosował te o zwiększonym przepływie
Mogę już potwierdzić że zarówno te Hertza z dużym przepływem jak i te zwykłe działają OK. Pewnie dzięki temu że pompa u mnie wspomaga układ otwarty. W tych zwykłych dałem dodatkowo podkładki przy gwincie tak by głowice nie dokręcały się całkiem.
Super filmik!
Dzien dobry. Czy dobrze rozumiem ze należy palic w piecu aby nagrzac bufor a dopiero później z tego bufora idzie cieplo na grzejniki? Jeśli tak to po jakim czasie od rozpalenia w kotle robią sie cieple grzejniki? Czyba ze mozna to ustawic w taki sposob ze od razu po rozpaleniu idzie ciepło na grzejniki ( dokladajac jakis zawor mieszający czy jak się to zwie) oraz na bufor?
ciepło idzie najpierw na grzejnik i na bojler bo ma najbliżej i naj lżej dopiero po nagrzaniu budynku zaczyna ładować się bufor bez ani jednego zaworu wszystko rozwiązuje grawitacja.
@@stodoagaraz Dziękuję za odpowiedź ale mimo wszystko nurtuje mnie jedno pytanie. Jeśli np temperatura na kotle jest np 80 stopni i nie ma czegoś co miesza wodę to idzie woda 80 stop i na grzejniki czy tam są jakieś termostaty i dlatego taka wysoka temperatura nie idzie na grzejniki. Nie jestem zbawca niestety, tak tylko dopytuje aby jak ktoś będzie u mnie robił instalacje aby wiedział o co chodzi i jak to się przedstawia. Dziękuję
@@SupraMK5ka Tak taka temperatura wchodzi na grzejnik taka jak wychodzi z kotła czy bufora np 80stopni najwyżej zawór bimetalowy odcina dopływ wody w momencie kiedy temperatura w pomieszczeniu osiągnie zadana temperaturę.
Witam. Po nagrzaniu bufora i wygaszeniu pieca na ile czasu wystarczy ciepło z niego do ogrzewania domu w zimę? Ile czasu się nagrzewa bufor?pozdr
tak jak na filmie przy temperaturach około 0 to na jedną dobę czas palenia około 3h jak jest zimniej to zwykle pale dwa razy średnio co 12 h tylko do 80 stopni i to w zupełności wystarcza do utrzymania temperatury w budynku oczywiście i czas palenia jest krótszy wtedy mniej węgla wrzucam lub węgle pale samym drewnem w zależności od potrzeby
Cześć mam pytanko.
Czy twoje rozwiazanie pracuje w ukladzie otwartym - czy masz naczynie wyrownawcze w najwyzszym punkcie .Czy to obieg zamkniety ? Drugie pytanko - czy wyjście na grzejniki jest poprowadzone bezposrednio osobnym kroccem z bufora i do bufora powrót? .bo nie bardzo widać,czy to na trojnku odrazu wpięte przy piecu.
na obiegu otwartym z naczyniem wyrównawczym na szczycie instalacja w postaci zbiornika 30l
Witam mam pytanko czy naczynie wzbiorcze (wyrównawcze) zmieniał Pan na większe po dołożeniu buforaa jezeli nie to jakie jest duże?
Polecam czytać komentarze bo już były te piania. Stary baniak o pojemości 30 litrów jest na górze od lat nie zmieniany po wstawieniu bufora i wystarcza bez problemów.
@@stodoagaraz Ok dzięki
Bardzo fajne rozwiązanie.
Myślę zrobić tak samo.
W tym momencie rura z pieca stratuje 6/4 i grawitacja. I myślę obok postawić bufor i podłączyć jak u Pana tylko ja mam układ zamknięty
Jak Pan myśli będzie to działać???
Tylko jeszcze mam takie pytanie pompkę na powrocie ma Pan założoną żeby tylko bufor nagrzać?
Działać będzie. A u mnie pompa na powrocie by na wstawiona na wszelki wypadek bo wszyscy mówili że bufor bez pompy nie da rady a okazała się nie potrzebna i jest nie używana a nawet jak robiłem testy to tylko tak naprawdę w tym układzie jest gorzej miesza wodę nie potrzebnie wychładza kocioł miesza wodę w buforze nie uwarstwia się przez to że kocioł nie dogrzany to zaczyna się oklejać te pompy tylko więcej problemów robią niż zalet w tego typu układzie
Jeszcze jedno pytanie spadek rury zasilającej jest z pieca do bufora.
A jak jest ze spadkiem powrotu bufora do pieca w którą stronę?
@@dafxfcf6233 dokładnie tak samo od pieca do bufora i jedna i druga rura
Dzięki za film i dużo informacji.
Bufor podłączony wszystko działa
Proszę jeszcze dodać film jak będzie miał Pan nowy piec. Bo coś tam w komentarzach było że MPM DS???
Też się interesuje tym piecem
Pozdrawiam
@@dafxfcf6233 Tak będzie MPM i jeszcze parę ciekawych rozwiązani tylko musze się jeszcze trochę przygotować do tej wymiany ale kociołek czeka wiec myślę że przed sezonem grzewczym, się wyrobie.
Czy sprawdzał Pan (w czasie zanim nagrzeje się bufor) jaka dokładnie jest temperatura powrotu bezpośrednio z:
1) grzejników (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/boilera)
2) bufora (przed zmieszaniem z powrotem z boilera/grzejników)
3) boilera (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/grzejników)
Ciekaw jestem jak dokładnie te temperatury w praktyce kształtują się i czy kształtują się tak samo, czy też są różnice i np. temperatura powrotu z grzejników jest np. w którymś momencie wyższa od temperatury powrotu z bufora?
Nigdy tego nie mierzyłem ale grzejniki maja termostaty i z nich wraca totalnie zimna woda z bojlera jak to z bojlera zawsze wraca ciepła bo to jest tak zwany mały obieg który chroni kocioł przed skropliną najstarszy i najbardziej sprawdzony sposób ochrony kotła. a jeśli chodzi o bufor no to co mogę powiedzieć temperatura z niego wychodzi taka jaka jest na termometrach czyi przy ponownym rozpaleniu jak na samej górze jest te 50 60 stopni a na dole 20 to tyle idzie na kocioł po drodze miesza się z wodą z bojlera i trafia do kotła.
Kurczę to jest marnotrastwo części bufora. Powinien być zasilany od góry ponieważ ta część od zasilania do denka nie pracuje
No tak jest podłączone pod boczne wyjście i 8cm po wyżej rury bufora nie jest można powiedzieć wykorzystane ale jak napewno zauważyłeś nie było możliwości podłączenia go od góry bo niestety górna rura na to by nie pozwoliła i bym musiał wkuć bufor w podłogę co w tym przypadku nie było możliwe bo na wiosnę bufor stał by w wodzie. Wiec no to było jedyne proste rozważanie podniesienie go lekko do góry oczywiście mógł bym przebudować cała instalacje żeby podnieść rury do góry i by w sumie dało rady to zrobić ale nie zawsze na wszystko jest czas i pieniądze.
Jak Pan rozprowadza ciepło z bufora na dom? Czy też tą rurą 2 cale w lewo od kotła? U mnie chodzi grawitacja ale bezpośrednio z kotła i zastanawiam się czy instalować bufor (mam zbiornik CWU 220 l).
Tak centralne było wcześniej zasilane bezpośrednio z kotła nad piecem trójnik był do bojlera wiec został tylko dodany zamiast kolanka na bojler drugi trójnik i do bufora spadki są do bufora około 4 cm żeby nie szło ewentualne powietrze na bufor, bufor tez jest wyposażony w automatyczny odpowietrznik. Po wygaśnięciu kotła woda z bufora wędruje na centralne. A jeśli chodzi o rozpalanie w momencie zupełnie zimnego bufora to idzie najpierw na centralne a po zamknięciu grzejników dopiero ładuje bufor.
Dziękuję @@stodoagaraz . Jak myślisz czy bufor z wężownicą i z tej wężownicy CWU to dobry pomysł?
@@Magorzata-dx6yc Teoretycznie wężownica to kilkanaście metrów rury który stawia opór wiec może być problem z obiegiem grawitacyjnym ale pewien nie jestem. jeśli np. zrobisz to w ten sposób że puścisz wodę kotłową bezpośrednio do bufora a wężownicą będziesz tylko odbierał ciepło na centralne to powinno dać rady bo jest większa różnica wysokości i mniejszy przepływ na centralne niż potrzebuje obiegu piec
Tak Myślałe. Dziękuję. @@stodoagaraz
@@Magorzata-dx6yc No wiesz zawsze możesz dostawić pompę zawór trójdrożny i puścić wodę przez wężownice ale jak masz wodę w układzie to oczywiście przy każdej wymianę to kamień na wężownicy i oczywiście brak możliwości rozpalenia w piecu bez prądu. I być może go nie zabraknie ale jeśli zabraknie to co wtedy agregat podtrzymanie i tak dalej to duże koszty.
Wszystko ok mam zamiar też tak zrobić ale potrzebuje ogólny schemat podłączenia do co cwu i bufora
Wszystko widać na filmie filozofii tu nie ma na piecu trójnik w jedną stronę jest cw a w drugą stronę bufor u dołu to samo wszystkie spady są aż do samego bufora u mnie miedzy piecem a buforem 4 cm na ponad dwóch metrach rury tylko poto żeby powietrze z kotła nie trafiło do bufora w buforze jest odpowietrznik automatyczny na wszelki wypadek.
Jeśli chodzi o spadek to trójnik zasilania w piecu jest 4 cm wyżej od zasilania w bufoże
@@stanislawk-xk2pq dokładnie tak
Miło się z panem rozmawia przepraszam że dopytuje o szczegóły ale brakuje mi czasu na eksperymenty ja też przerabiałem jak pan instalację jak montowałem nowy piec co dawałem zawory gdzie się da po to żeby bez spuszczania wody można było wymienić dany element .Teraz muszę wymienić na nowy piec co w którym zalecają bufor.Mam grawitację wspomaganą pompką na zasilaniu ponieważ wszcześniejszy piec był za mały 14 KW i ostatni grzejnik słabo grzał (tak obliczyli fachowcy w sklepie) teraz mam 23 KW Sas udaje radę .Dom stare budownictwo nie docieplony
@@stanislawk-xk2pq Ostatni grzejnik słabo grzał i dla tego trzeba było wymienić piec cos mi tu się nie klei jeśli był to obieg grawitacyjny to być może ktoś coś zepsuł i gdzieś nie ma spadu i zostaje bąbel powietrza i dla tego grzejnik słabo grzeje dostawienie pompy wymusza obieg i go przepycha i dla tego grzeje. A z buforem na grawitacji może być problem bo jak już masz pompę to niestety do bufora zawór trójdrożny na wyjście do co a wejście z pieca powinno być oddzielnie i tu się to trochę gmatwa i komplikuje.
Czy powrót z bufora też musi być z spadkiem w stronę pieca? Czy rury 5/4 beda xa male do tskiego rozwiązania? Takie mam w orginalne. Czy mozna orosic jakiś kontakt do pomocy chciakbym dolozyc bardzo w podbnej instalacji bufor
Tak dół i góra ma spadek od bufora do pieca głownie chodzi o to żeby powietrze nie stało w rurach. A co tam za piec masz że takie ciekie rurki lecą ale jeśli działa to grawitacyjnie to jak dopniesz do tego bufor to powinno działać bez problemów jak będziesz stawiał bufor to jak najbliżej kotła.
Też mam taki piec tylko że 16kw i wstawiłem nadmóch w dolnych drzwiczkach, teraz pociekło mi z tej dolnej rury nad rusztem, z 5mm zostalo 0,5mm tak ogień wylizał to wyciąłem ją i stawilem zaślepki ciut się poci wiec szukam nowego. A jak z grzaniem wody w buforze na samym dole? Żadnego zaworu różnicowego lub klapowego przy pomce na tym obiegu?
żadnych zaworów czy uruchamiania pomp pompy tylko pogarszają sytuacje i wychładzają piec co może prowadzić do jego szybszego zużycia i dodatkowo bez sensu miesza wodę w buforze ponieważ jest to zwykły prosty zbiornik bez wężownic.
@@stodoagaraz czy u ciebie dno bufora jest wyżej jak dół pieca?
@@jacek8795 wyszło parę cm wyżej może z 5cm w tym przypadku dno być trochę wyżej dla zapewnienia pełnego ładowania bufora. Wszystko zależy od miejsca w kotłowni
@@stodoagaraz właśnie w tym celu pytałem o pełne ładowanie bufora, ale bez ochrony powrotu to korozjia nisko temp zje kocioł szybciej.
@@jacek8795 Jak bym odpalił pompę to tak w momencie kiedy działa to na obiegu nie dochodzi do zbyt szybkiego obiegu co zabezpiecza kocioł przed wychłodzeniem i skraplaniem wody na płaszczach po drugie jest jeszcze mały obieg w postaci bojlera który zapewnia powrót ciepłej wody do kotła.
Kolego wzoruje się na Twoim filmie :)
Woda z bufora bez zaworu trójdrożnego nie jest zagorąca na grzejniki żeliwne ????
Piec już działa bez pompy obiegowej :)
Woda w pojlerze wrzątek :)
no nie powiem rury o temperaturze 80 stopni są ciepłe ale same grzejniki już nie aż tak bardzo ze względu na to że zawory bimetalowe na każdym grzejniku wpuszczają tylko minimalne ilości wody do grzejnika i ta temperatura się rozchodzi bardzo szybko po za tym grzejniki żeliwne kiedyś zanim nie było bufora to potrafiło wodę gotować i szła taka temperatura czasem że firanki same się prasowały wiec nie szkodzi im 80 stopni. zawór trójdrożny mógł by obniżyć tą temperaturę ale nie ma takiej potrzeby tak samo woda użytkowa prysznic i np: kran w łazience ma termostaty wiec też nie dochodzi do oparzeń a w kuchni czasami taka temperatura wody się przydaje do spłukania że tak powiem smalcu z patelni po skwarkach chociażby.
@@stodoagaraz Potwierdzam. Bez bufora 20 lat tak męczyłem grzejniki żeliwne. Czasami miały 90 st., a 80 regularnie. Nic im nie jest. Jesienią używałem ich do suszenia grzybów. A jakie fajne powietrze było jak sie mokry ręcznik kładło na całej długości grzejnika...
Pomiędzy kotłem a naczyniem wyrównawczym niewolno wstawiac zaworu czy zdajesz sobie sprawę co się stanie po zamknięciu zaworu
Tak panie kolego zdaje sobie sprawę co się stanie po zamknięciu wszystkich zaworów tylko mój drogi są to zawory serwisowe a nie od tego żeby je zamykać i otwierać podczas pracy kotła.
Witam.Przy jakiej temperaturze na buforze przestaje działać grawitacja?
Na filmie rozpałeś,prze temperaturze na górnym termometrze 42*.Czy przy tak rozładowanym buforze grzejniki oddawały jeszcze ciepło?
Do puki jest równica temperatur nawet o te 2 stopnie to grawitacja działa czyli możesz rozładować bufor do tych 24 stopni jak jest w budynku z tym że rozpalam przy 40 stopniach ponieważ taka temperatura na grzejniku już jest trochę niska i po prostu słabo że tak powiem grzeją gdyby to była podłogówka to taka temperatura by wystarczyła
Fajnie oddają ciepło grzejniki niskotemperaturowe, no ale znowu mniej wody czyli zmniejszamy litry w instalacji czyli na to samo wyjdzie chyba że powiekszymy bufur
@@orzecho4595 w Moim przypadku nie ma sensu zmieniać grzejników bo te żeliwniaki to pewnie przeżyją i mnie a jeśli chodzi o oddawanie ciepła przez nie to one są w 90% zimne tak mało wody przez nie przepływa a temperatura w pokoju 22-23 stopnie.
@@stodoagaraz też żeliwnych bym nie ruszał ja u siebie niestety miałem blaszaki i powoli jeden po drugim padał, wleciały panelowe i plus taki że w okresie przejściowym szybko nagrzewają dom, dosłownie paroma deskami spalonymi, a zimą to brakuje mi tych dużych żeberkowych, trzymały do rano ciepło. Dlatego nad buforem się pochylić muszę i tu pięknie zrobione, najpierw dom później nadmiar na bufor, też mam rury 2 cala jeszcze z kolektorami 3 cala na zasilaniu i powrocie pięknie ktoś kiedyś instalacje u mnie zrobił teraz to partacze co po 5 pompek wkładają i rurki z bibuły bo gwintowniki i taka 2 calowa rura by go zabiła
@@orzecho4595 Nom dokładnie
Mam pytanko w jaki sposob jes dystrybucja z bufora czy woda wraca przez kociol moze jakis kontakt?
Dokładnie tą samoą rurą wchodzi i wychodzi woda z bufora na centralne
Super film. Idzie wojna, jak prądu nie będzie to głupio w zimnym domu siedzieć. Też rozważam całkowite przejście na grawitację. Mam instalację otwartą z jedną pompką. Jak nie było prądu to okazało się, że jedna płowa domu ciepła, bo działa grawitacja, a druga zimna. Więc coś nie tak.
Ale pytanko mam, od kiedy palisz od góry. Czy przed wstawieniem bufora paliłeś już od góry? Czy palenie od góry coś zmieniło w systemie? Pozdrawiam.
Palenie od góry było przed buforem zawsze jak masz piec górnego spalania odpalasz od góry wtedy nie kopć piec i jest leprze wykorzystanie paliwa spalanego w komorze. Jak masz dolnego spalania to odpalasz od dołu. Nie każdy o tym wie i nawet czasami handlarze pieców nie zwracają uwagi klientom jak się po prostu obsługuje dany kocioł a nie każdy czyta instrukcje obsługi. Pozdrawiam i życzę powodzenia w modernizacjach.
Kiedy montujesz mpma, i jaki model kupiony?
Czy będziesz robił ochronę powrotu?
18KW a ochrony powrotu nie robię żadnej bo już jest w postaci bojlera który zapewnia ciepły powrót po za tym ten kocioł który jest w tej instalacji działa od wielu lat i nic się z nim nie dzieje nic się nie skrapla
@@stodoagaraz kupiłeś wooda plus?
Czyli nie montując ochrony powrotu zgóry tracisz gwarancjie na kocioł:)
@@jacek8795 EEE jakoś mi to nie przeszkadza. Po za tym wogle na niego gwaranci nie masz jak wstawiasz sam a nie przez wykfalifikowanego pracownika który wystawi ci fakturę na usługę.
@@stodoagaraz nie wiem jak w mpm ale np w metal fachu nikogo nie obchodzi kto instaluje aby były wymagania spełnione czyli ochrona powrotu I bufor. Chociaż w Atmosie wersji S bufor nie jest obowiązkowy.
@@jacek8795 Ja też nie wiem ale słyszałem o takich przypadkach że nie uznali gwaranci dla pieca w którym pękł spaw tylko dal tego że nie był wstawiony przez uprawioną osobę i nie było rachunku za sługę ale tu chodziło o piec na palet za ponad 20K
To kiedy wjeżdza nowy kociołek na podest? Ciekaw jestem jak będzie działać na naturalnym ciągu przy grawitacji.
Po zakończeniu sezonu grzecznego na spokojnie będę wstawiał na razie jest trochę spraw na głowie.
Cześć. Szkoda że u mnie będzie trudno to ogarnąć bo rury schodzą pod ziemię ale mnie zainteresowałeś i na pewno to sprawdzę. Nie ma mnie chwilowo wśród żywych bo mam C19 więc odezwę się niebawem. Pozdrawiam serdecznie.
Wogle to miałem dzwonić w ten widend ale nie było czasu urodziny bratanka te słupy nieszczęsne pod wiaty i tak dalej ale w ten widend postaram się zadzwonić oczywiście jak będziesz miał chwile gadać.
zimna woda do kotla powoduje efekt rosy nie ma tak zwanej ochrony kotla zeby nie korodowal przemysl to pozdrawiam fajny material.
Tak podobno tak a teraz zadam ci pytanie skoro ten piec jest już tyle lat i wcześniej pracował z tymi samymi grzejnikami na termostatach to jak myślisz jaka temperatura wracała na kocioł z grzejników.??? Jak myślisz ?? I podpowiem ci że nic się temu piecu jak do tej pory nie stało.
@@stodoagarazte stare kotły są mocniejsze, z lepszych materiałów, te nowsze to ...
Przy grawitacji nie ma efektu rosy bo w wymienniku jest zawsze tylko ciepła woda. Nie ruszy sie dalej jak jest nie ciepła. To pompy wpychają zimną wode do wymiennika kotła powodując rose dlatego orzy pompach musi być mieszanie przez zawór trójdrożny
To by była kolejna zaleta instalacji grawitacyjnej - naturalna ochrona powrotu na kocioł. Dodatkowo jest chyba też tak, że rolę ochrony powrotu na kocioł pełni w tej instalacji obieg CWU. Bo to jest najkrótszy obieg i woda, która z niego wraca do kotła jest ciepła, i pewnie szybko staje się gorąca. U mnie jest tak zrobione, a odkryłem to niedawno, bo wszystkie rury w kotłowni mam bez izolacji, więc ręką wyczuwam, że ten powrót CWU jest od razu ciepły i zaraz robi się gorący i po prostu miesza się z powrotem z grzejników i w ten sposób podnosi temp. powrotu na kotle. Na YT są filmiki, które pokazują, że poprzez krótki obieg CWU można chronić kocioł przed zimnym powrotem. Mój kociołek też ma już 17 lat i dziwiłem się, że tak dobrze się trzyma, bo słyszy się o kotłach, które padają po 3 latach. A jak się naoglądałem o tej ochronie i ladomatach, to też już chciałem u siebie zmieniać. Ale w porę odkryłem, że u mnie to CWU chroni kocioł. Pozdrawiam,
@@stodoagaraz potwierdzam, temat "zimnych powrotów"" bo pale w takich piecach od ponad 50 lat i w warsztacie i w domu., "przepaliłem juz 4 piece""
Tylko źle tłumaczysz to zjawisko, sprawa polega na tym, w tamtych czasach piece nic nie wiedziały o zielonym ładzie😀 i o aferzystach z europy, piece nie były tak skołowane i dlatego nie korodowały z tego powodu 😀. Ale tak na poważnie jest coś na rzeczy, pozdrawiam
Czy mierzył Pan (w czasie zanim nagrzeje się bufor) jaka jest temperatura powrotu bezpośrednio z:
1) grzejników (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/boilera)
2) bufora (przed zmieszaniem z powrotem z boilera/grzejników)
3) boilera (przed zmieszaniem z powrotem z bufora/grzejników)
Ciekaw jestem czy te temperatury w praktyce kształtują się tak samo, czy też są różnice i np. temperatura powrotu z grzejników jest np. w którymś momencie wyższa od temperatury powrotu z bufora?
Tak nie mierzyłem tego dokładnie ale w sezonie grzewczym który nadchodzi mógł bym to sprawdzić dokładnie ale na chwile obecną to wiem na pewno że woda z grzejników wraca najzimniejsza ona ma temperaturę taką jaka jest w budynku czyli około tych 22-23 stopni bo grzejniki mają na tyle dużą powierzchnie i wydajności że bez problemów wytracają całą temperaturę która jest na wejściu na wyjściu rury są po prostu zimne. jeśli chodzi o bojler to ma on wejścia calowe co stawania większy opór niż wejścia półtorej cala na buforze do tego bojler ma wężownice która też swój opor stawia dzięki temu mamy spowolniony przepływ wody w bojlerze i jak bojler jest zimny to ładnie odbiera temperaturę. Bufor ma najmniejszy opór wiec woda nie jest na siłę pchana przez bojler tylko swobodniej przepływa przez bufor i woda się uwarstwia na równym poziomie dzięki temu mamy równe temperatury na wyjściu z bojlera i bufora. A jeśli chodzi o to czy przy rozpaleniu grzeje bufor potem grzejniki to nie najpierw idzie na grzejniki bo grawitacja ciągnie ciepło w górę i nagrzewa nam najpierw grzejniki a potem ładuje bufor oczywiście jakaś część ciepła na bufor i bojler pójdzie wiec też nie musimy że tak powiem długo czekać na ciepłą wodę po maksymalnym opróżnieniu bufora co się jeszcze nie wydarzyło bo cały sezon letni jest regularnie co trzy cztery dni napełniany do grzania wody użytkowej.
Dzięki za filmik
Też lubię proste rozwiązania i na wszystkie moje pytania dostałem odpowiedź..
Mam instalacje grawitacyjną, pompa jest ale nie martwię się jak prądu braknie bo dalej grzeje bez niej , grawitacyjny zawór tylko założony.
Tylu hydraulikow obdzwonilem z zapytaniem o bufor to jak obsypali 24:20 mnie zaworam pompami plus ups to bania mała a jak zapytałem czy grawitacyjnie sie da to w życiu panie nie pójdzie gadali,
Piękna robota, brawo!!
Grawitacyjnego ogrzewania w życiu sie nie pozbędę tak jak miarkownika na kotle i obieg otwarty po prostu śpię spokojnie.
mam tylko pytanie czy po nagrzaniu buforka a wygaszeniu piecyka nie studzi on bufora, wiadomo kocioł nie jest tak ocieplony jak bufor a przy uchylonej klapie to mocno ciąg kominowy studzi taki kocioł jak w nim brak opału
Podpinam się do pytania o chłodzenie kotła.
@@stodoagaraz Jeśli można to bardzo prosiłbym o zmierzenie dokładnych temperatur powrotu zimnej wody bezpośrednio z grzejników, bufora i boilera (tak jak w moim pytaniu wyżej)
Gdybyś zastosował z góry kolano z rurą wkręconą (tylko trochę wystającą poza obrys bufora) wcześniej przed włożeniem na fundament to byś mógł potem dokręcić rurę i kontynuowac dalej.
Wychodziło i tak po wyżej rury tej górnej poziomej i gdybym zrobił wyjście z bufora wyżej niż jest ta rura to mogło by to komplikować obieg dla tego zdecydowałem się podnieść go żeby wpiąć się z boku i niestety stracić częściowo cześć objętości.
Spadek na dolnym obiegu w którą stronę do pieca czy bufora?
do pieca
Czy po wygaszeniu pieca ciepła woda z bufora dystrybuowana jest na grzejniki ta sama rura która jest bufor ładowany z pieca? Pozdrawiam majstra
Tak wygląda na to, autor wspomina o tym
Tak jest rozprowadzane tą samą rurą tylko po prostu po za kończeniu palenia to bufor staje się źródłem ciepła i odwraca się przez to bieg wody.
Cześć czy podczas ładowania bufora grzejesz w tym czasie grzejniki.
@@tomaszmikina1412 Tak grzejniki są grzane w tym samym czasie a nawet jako pierwsze bo grawitacja działa jak działa czyli jeśli dom jest wychłodzony to najpierw z kotła idzie na grzejniki a potem dopiero po zamknięciu grzejników jest ładowany bufor.
Czy na powrocie posiada Pan jakiś zawór mieszkający np. termostatyczne, żeby nie zalewać kotła zimna wodą z bufora?
Nie moze posiadac bo taki zawor nie zadziala na grawitacji, trzeba zastosowac pompy do takiego zaworu.
Przepraszam że dopiero teraz odpisuje przy grawitacji obieg jest na tyle powolny że nie ma potrzeby stosować ochrony kotła. Przy starych instalacjach x lat temu nie było mowy o takich zaworach bo ich nie było kotły nie korodowały z tego powodu to i tu nie ma potrzeby ich stosowania
@@oxygenium92 u mnie taką funkcje pełni dość krótki obiek poprzez wiszący zasobnik CWU 80L, a to ile ciepła w pokojach potrzebuje reguluję sobie zaworkami przy grzejnikach, które otwieram w pełni dopiero jak jest -20 na zewnątrz, dodatkowo zaworem przy zasilaniu zasobnika ograniczam przepływ przez zasobnik, co powoduje wieksze pchanie wody na dom. Można by się pokusić o jakąś automatykę ale uważam że sztukowanie takich rzeczy na starej instalacji to takie pudrowanie starej baby 😆.
Palę samym drewnem i to w większości sosną, piec mam już z 12 lat a pod wytworzoną smołą z drewna jest poprostu biała blacha, kwas z węgla już dawno pewnie zrobiłby swoje :-).
Piekna robota pozdrawiam 😊
Dzień dobry,
Ile wynosi temperatura powrotu w tym układzie? Nie wytwarza się kondensat w kotle?
Zawór różnicowy czy klapowy został zastosowany, żeby woda nie cofała sie z budora do kotła?
Sam chętnie bym zastosował taki układ, który by działał w 100% bez prądu, ze względu na częste braki prądu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Temperatura powrotu szczerze nie sprawdzałem tego bo to przy obiegu grawitacyjnym nie ma znaczenia bo kondensat się nie wytworzy po pierwsze bojler jest małym obiegiem i dostarcza ciepłej wody na powrót po drugie obieg grawitacyjny rusza gdy temperatura w kotle ma mniej więcej 60 stopni to jak zaczęły być wprowadzane pompy obiegowe to dopiero kocił zaczął być wychładzany wiec wymyślono zawory mieszające. Zaworu klapowego nie stosowałem ze względu na to że to nie ma sensu bo woda jeśli nie odetniemy jej od góry w moim przypadku to i tak sobie wpłynie do kotła mniej lub więcej a u góry zawór klapowy nie daj borze się zatnie to zrobi dość spore szkody ale oczywiście mam pewną koncepcje jak to rozwiązać ale to będzie przy wymianie kotła.
Jaka jest odległość od kotła do bufora? Wznioz na zasilaniu ma Pan 4cm, a powrót do pieca to 5cm, dobrze zrozumiałem?
Spad jest od kotła do bufora w jednym i drugim przypadku jeśli chodzi o zasilanie bufora to jest 4cm a powrót z bufora około tych 5cm. Jest to powiedziane na filmie pozdrawiam :)
@stodoagaraz Dziękuję za wyjaśnienie. Ja całe życie myślałem że żeby działała grawitacja musi być zasilanie pod wzniosem do odbiornika (buforu), a powrót ze spadkiem ze spadkiem do kotła od bufora. Człowiek uczy się całe życie. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu. Pozdrawiam
@@skalar06 Niestety postęp powoduje to że wszyscy już myślą że bez pomp wymuszonych obiegów nie da się ogrzewać domu ludzie zapomnieli jak działają podstawowe prawa fizyki nie jest pan jedynym przypadkiem nawet ostatnio spotkałem przypadkowych hydraulików którzy naprawiali wyciek w instalacji nie mojej ale u znajomych jak powiedziałem że mam bufor na grawitacji to stwierdzili że przecież to nie może działać. A tu proszę działa trzeci sezon grzewczy się zaczyna.
Masz układ otwarty czy zbiornik przeponowy ? Pozdrawiam
Otwarty
Na wiosnę będę montował bufor na takiej samej zasadzie i chciałem przy okazji przenieść bojler do piwnicy (obecnie mam na strychu), czy bojler nie będzie grzał kaloryferów przy takim położeniu i tym samym schładzał ciepłą wodę użytkową? co widać na filmie zasilanie bojlera jest prawie na równo z rurą zasilającą kaloryfery, czy były robione testy bez tej pompki (obejścia) przy bojlerze?
Pompka nie jest uruchamiana i tak przy tym układzie wyciągną na kaloryfery również z bojlera z tym że jak temperatura spadnie do tych 40 stopni to obieg na kaloryfer jest bardzo słaby wiec woda utrzymuje to ciepło przez długi czas na lato zamknąłem pion bo mimo że każdy kaloryfer jest zamknięty przez zawory bimetalowe to woda przy tej średnicy rur 2 cale wykonuje jakiś ruch i cały pion był bez potrzeby ciepły i wyciągało trochę z tego bufora. Po zamknięciu zaworów na spokojnie trzy dni masz ciepłą wodę ponad te 40 stopni. mam pomysł jak to rozwiązać żeby zapobiec cofaniu się ciepłej wody z bojlera i cofaniu ciepłej wody spowrotem do kotła ale do puki nie sprawdzę czy to zadziała prawidłowo wole nie wspominać o tym i nie wprowadzać w błąd. Jak zadziała to napewno film się ukaże ale dopiero gdzieś wczesnym latem.
Dziękuję i czekam na relację po przeróbkach. Bojler można dać wyżej bo widzę, że jest tam trochę miejsca, tak żeby był powyżej rury zasilającej kaloryfery i powinno być ok.@@stodoagaraz
@@webspy3 no tak jak będzie po wyżej to teoretycznie nie powinno cofać wody z bojlera i będzie to najcieplejszy punkt na tym poziomie instalacji
18:05 Temperatura 104'C to raczej błąd pomiaru termometru (tego typu termometry są dość niedokładne), woda nie może mieć 104'C (przy normalnym ciśnieniu), a poza tym brawo Ty :)
Może mieć jeśli jest pod ciśnieniem a pamiętaj że tu jest 10m wysokości całej instalacja czyli masz prawie atmosferę ciśnienia wiec temperatura wody może być wyższa niż te 100stopni ale jest to nie zdrowe dla układu. To był po prostu jednorazowy test.
@@stodoagaraz Trochę mnie zaskoczyłeś, wiem że ze wzrostem ciśnienia rośnie temperatura wrzenia, ale nie spodziewałem się że przy tak niskim ciśnieniu można podnieść temperaturę o kilka stopni. Aż sprawdziłem w jakiejś tabelce i okazuje się że dla 110'C odpowiada niecale 1,5 bar... Nieźle. Ale tym budżetowym termometrom i tak nie wierzę. Wkładałem kilka szt. do tej samej wody i był rozrzut po kilka stopni.
@@technics6215jak u nas kiedyś doszło do awarii to termometr, o ile dobrze pamiętam, zatrzymał się na 120 stopni, ... tak się zatrzymał bo uległ uszkodzeniu, instalacja się porozszczelniała, puściły łącza lutowane w iluś miejscach, ojjjj działo się
Spotkałem się z opinią, że żeby naładować bufor do 90 stopni to potrzebna jest pompka między kotłem i buforem, która ma się ponoć uruchamiać od momentu gdy na buforze będzie 75 stopni. Z tego co pokazujesz, to wcale tak nie musi być. @@stodoagaraz
@@wojciechcieslukowski1974 No jak widać nie jest potrzebna pompa i tak się nagrzewa kiedyś nagrzałem ten bufor nawet do 104stopni i tylko delikatnie coś tam bomblował
Drugie moje pytanie. Jaka temperatura do kotła wchodzi. Czy nie rosi ci się kocioł na zimnym?
Nie ma żadnej skropliny na płaszczach temperatura która wchodzi do kotła to jest początkowo 20 stopni. dopiero pod koniec palenia kiedy bufor już doładowuje się do pełna to temperatura wzrasta do jakiś 40 a nawet 60stopni.
Prawdopodobnie dzięki grawitacji nie ma tego problemu . Bo uwarstwi się ta zimna woda w samym piecu.
@@dawidk815 Tak dokładnie grawitacja rozwiązuje tu problem
Super sprawa sam mam podobne rozwiazanie tylko ja piec i bufor dogrzewam darmowym pradem z paneli, nie nie z sieci tylko panele i sterownik super sprawa zwlaszcza w okresach przejsciowych.
Jaka pojemność bufora ?
Jak nazywa sie ta izolacja rur która masz? Co musze wpisać w google zeby podobną kupić przez internet?
otulina poliuretanowa rur tego są różne wymiary u mnie jest dana podwójnie na rury ciepłe górne i pojedyncza warstwa na rury zimne dolne powrotne.
Lepsza z wełny, przy wyższych temperaturach potrafi się topić, nadtapiać, już takich nie użyjemy przy kotle, tylko tam gdzie jest niższa temperatura
@@teresabukowska8326 Jak na razie nic się tu nie topi nawet było 110 stopni i wszystko jest jak najbardziej w porządku
Dzień dobry chciałem się spytac czy na rurkach miedzianych i grzejnikach stalowych jest mozliwosc uzyskania grawitacji na pierwsze pietro i czy tylko uzyskam grawitacje z kotla na bufor przy miedzi bo jak zrozumiałem to między kotkem a bufirem przy zasilaniu to iest o 4 cm wyzej do bufora a powrót to z bufora do kotla 5 cm spad tak i jaka ma pan odległość od kotla bufor
Teoretycznie dało by się zrobić to na obiegu grawitacyjnym na miedzi ale pytanie jakie Bendą przekroje grawitacja potrzebuje trochę większe przekroje. Jeśli chodzi o odległość miedzy buforem a kotłem jeśli dobrze pamiętam to 2,7m. Jeśli jest to ci dokładnie potrzebne to mogę zmierzyć.
Rozmawiałem z hydraulikiem to rura przy grawitacji min 2 cale bo gdy będzie grawitacja o mniejszym przekroju może mulic i polecał mi żeby dołożyć zawory zwrotne i przy zgaszeniu kotła gdy jest nagrzany bufor i grzeje grzejniki to też grzeje kocioł bo można to wtedy ominąć żeby nie przechodziła woda ciepła przez wygaszony kocioł
@@andrzejsowa255 No to tak jak mówiłem że trzeba duże przeroję przy grawitacja a co do zaworów zwrotnych to na obiegu grawitacyjnym może być problem z obiegiem bo też ma to pewne opory ja jak będę wymieniał piec to chce zrobić syfon który nie pozwoli na cofanie się ciepłej wody do kotła żeby nie działał jak grzejnik komina oczywiście teraz po prostu zamykam popielnik do pieca żeby powietrze nie przepływało przez sam piec i go nie wychładzało również robiłem testy że zawór nad piecem po prostu zamykałem żeby ciepłą woda się nie cofała i nie było jakiejś znacznej różnicy w czasie rozładowywania bufora.
Mówiłem o tym Zaworze zwrotnym hydraulikowi to potwierdził pana tezę że może być opór bo przechodzi przez ten zawór a on niema takiej średnicy jak rura zasilająca i też mówił że zamiast tego po spaleniu opału i jak się kocioł wychłodzi to mozna zamykać zawór żeby się niecofała zimna woda do kotła
I chyba ten separator zanieczyszczeń też będzie robił opór przy powrocie do kotła
Witam, jakiej wielkości ma Pan naczynie wyrównawcze? ile Litrów?
Już ktoś o to pytał przeczytać komentarze . Pozdrawiam
Powiedz mnie jak w kotle wygaśnie to później bufor nie grzeje kotła. Masz może jakiś zawor różnicowy na wyjściu z pieca?
Tak oczywiście woda w kotle się uwarstwia ale po zakończeniu palenia zamykam popielnik żeby nie przepływało powietrze przez piec i nie chłodziło nie potrzebnie tego kotła zaworu nie mam ale przy wymianie kotła będę robił eksperyment żeby zrobić cos w rodzaju zaworu ale działający na uwarstwieniu wody bez żadnych mechanicznych elementów tylko czysta fizyka ale zobaczymy czy to będzie działać jak zadziała napewno będzie o tym film proszę uzbroić się w cierpliwość.
👍👍
Witam, wiadomo ile starczy bufor na samą wode w lato ?
3 dni minimum
Czyli wyjscie z pieca idzie na trojnik i w lewo w gore na dom a w prawo w dol na bufor tak. Bufor nie ma wezownicy i krazy w nim ta sama woda co w kaloryferach?
Dokładnie tak
A nie zamyka ci się obwód krążenia wody przez piec gdy przestanie się w nim palić.. czyli woda z bufora nie studzi ci się w piecu zamiast grzać mieszkanie? Czy bufor nie piwinien być wyżej niż piec...
Oczywiście że woda na tym samym poziomie co w buforze jest i w kotle sprawdzałem to zamykając zawór tuż nad kotłem żeby woda się nie cofała jak zamykam popielnik żeby nie ciągnęło powietrza przez kocił żeby nie wystudzać kotła to różnice nie były dla mnie zauważalne w studzeniu bufora. Oczywiscie można było by zastosować zawór klapowy ale zawór klapowy to opór dodatkowy i mogą być problemy przy wymianie kotła chce zastosować pułapkę termiczną nie wiem czy to się uda ale wykonam testy i jak będzie działać to napewno się podzielę w przyszłości.
Grawitacyjnie działa bo masz rury od cala w górę. Na mniejszych np. 20mm da się ale temp. na piecu około 90 (ciężko i nie zawsze zatrybi).
Jestem na etapie podłączania grawitacyjnie kotła MPM 18 KW zgazowującego drewno wraz z buforem 1000 litrów. Gdzie mam podłączyć CWU? Między kotłem a buforem, czy miedzy kotłem a grzejnikami? Naczynie wyrównawcze dałem na 80 litrów. Proszę o pomoc bo nie do końca rozumie jak to ma działać. Raz pisze Pan w komentarzach że spadek zasilania i powrotu zrobić do bufora , ale pisze Pan też że do kotła. Więc teraz już nie wiem.
Nie no spadek od kotła do bufora być może gdzieś wkradł mi się błąd w komerażu chodzi o to żeby do bufora nie trafiały gazy z kotła żeby go nie zapowietrzać nie potrzebnie. Co do wyjścia na grzejniki i jeszcze spadków u pana to pytanie jak panu wygodniej jest podłączyć?? i wtedy spadki dopasować że tak powiem bo wyjście na grzejniki musi być że tak powiem w najwyższym punkcie. U mnie nad piecem jest trójnik prawda i w lewo od pieca idzie rura pod lekkim kontem do góry do grzejników i potem do pionu aż na piętro i rozpływa się po poszczególnych grzejnikach. na prawo od kotła z tego trójnika spadkiem 4cm idzie rura w stronę bufora i bojlera jest trujnik 2 calee z redukcją na 1,5 do boilera a do bufora dalej leci 2 cale i redukcja na 1,5 dopiero przy buforze bo takie krócice są w buforze. i pytanie gdzie ma pan wyjście na grzejnik bliżej pieca bufora pomiędzy?? to wymyślimy jak to podłączyć.
Dzięki za odpowiedź. Z prawej strony kotła mam zbiornik wyrównawczy 80L i wyjście na grzejniki, a z lewej strony kotła mam bufor. Bufor jest bardzo blisko kotła około 25 cm i zasilenie robię na samej górze bufora. ( Bufor - Kocioł - Zbiornik wyrównawczy 325 cm od posadzki w kotłowni - i rura zasilająca na grzejniki 40mm. Mam bardzo małą kotłownie bo tylko 4 metry kwadratowe, w zaniżeniu 53 cm. Dom parterowy, bez piwnicy.Około 70 cm nad kotłem planuje umieścić zbiornik stojący na ciepłą wodę użytkową. Tylko z której strony kotła dać powrót z tego zbiornika ciepłej wody? Rura powrotna też 40mm. Na starym kotle bez bufora grzałem na grawitacji i super wszystko działało.
@@ukaszszczepanek8589 oklej czyli na kaloryfery masz wyjście i zbiornik wyrównawczy bufor jest po drugiej wiec od kotła do bufora praktycznie spadków nie jesteś w stanie zrobić i nie będą potrzebne wystarczy minimalne różnice dosłownie milimetr aby bąbel powietrza nie stawał w rurze to wszystko. zbiornik na ciepłą wodę z której strony podłączyć też bez znaczenia jeśli on będzie nad kotłem to i tak woda się pamiętaj uwarstwia i znajdzie drogę najpierw od najwyższych punktów instalacji do najniższych pod warunkiem że nie masz żadnych pomp obiegowych. jedna zasada tylko trzymać spadki tak żeby się wszystko mogło samo odpowietrzyć. i mam pytanie bo zbiornik wyrównawczy 80 litroów i cały układ jest ciśnieniowy?? jakie ciśnienie i co w momencie kiedy zagotuje wodę czy para znajdzie jakieś ujście ??? czy coś ci wysadzi albo zrzuci wodę z instalacji ???
Niby do takiej ilości wody w instalacji zalecają 80L zbiornik, więc taki kupiłem. Układ robię tak jak miałem wcześniej czyli otwarty. Zawory termostatyczne 3/4 cala o zwiększonym przepływie do grzejników już założyłem. Przetestowałem je na starej instalacji i prawidłowo działają, jest przepływ wody. Zależy mi na tym, żebym nie musiał zakładać pomp. Bufor niestety ma kruciec powrotu wyżej od powrotu w kotle o 3cm. Mam zamiar wspawać kruciec w dennice bufora, czyli na tyle niżej, aby uzyskać spadek 1- 2 cm. Ale nie jestem pewny czy to dobry pomysł. Sam sobie to spawam Tigiem bo umię. Proszę o dalsze wsparcie w doradztwie.😊
@@ukaszszczepanek8589 Zostaw nic nie spawaj myślę że 3 cm to nie jest różnica ma tyle duża żeby na samym powrocie miało to wielkie znaczenie. zbiornik otwarty?? Czyli on jest w najwyższym punkcie instalacji zaraz obok kotła jak to możliwe??
Witam,
ciekawy film ale mam pewne dla Pana sugestie co materiału. Polecam zamontować jak Pan nie ma zamontowanego zaworu zwrotnego na powrocie pomiędzy kotłem a buforem ( zapobiega cofaniu się zimnej wody z kotła po jego wygaszeniu).
Proszę o rozważenie zamontowania jednak zawór trójdrożnego z regulatorem pogodowym. Regulator pogodowy dobiera ( podmiesza wodę) odpowiednio z bufora do temperatury panującej na zewnątrz poprzez krzywą grzewcza tzn. nie idzie Panu na instalację taka gorąco woda bezpośrednio z bufora na instalację tylko odpowiednia podmieszana (dobrana) Oczywiście tutaj trzeba sterownik do kotła. Według mnie fajna opcja i jeszcze wpływa na zaoszczędzenie wody gorącej zgromadzonej w kotle.
Z tego co się orientuję to wszyscy producenci nowych kotłów 5 klasy wymagają albo zalecają montaż zaworu antykondensacyjnego dla ochrony kotła przed napływem zimnej wody z powrotu. Dla kotłów opalanych węglem/drzewem minimalna temperatura powracającej wody do kotła to 50 stopni Celsjusza. Skad to wiem? W zeszłym roku modernizowałem kotłownie i założyłem kocioł 5 klasy w którym można palić węglem i drzewem. Założyłem bufor 1000 L.
Ale pompki i zawory zwrotne mają też wady - dodanie pompek może spowodować mieszanie się wody w buforze, a zwory zwrotne mogą utrudnić grawitacje.
Czy ma Pan zrobione obejścia grawitacyjne do pompek i zaworów trójdrogowych/czterodorogowych?
Jaki kocioł na węgiel i drewno pan zamontował i czy ten kocioł sprawdza się?
@@Ketling67 Zwór zwrotny klapowy. Proszę sobie go obejrzeć jak jest zbudowany ( nie ma w swojej budowie sprężyny). Ja na instalacji mam dwa zawory zwrotne klapowe zainstalowane. Przecież po instalacji pompy należny wykonać obejście z zaworem różnicowym i już jest obieg grawitacyjny na wypadek braku zasilania. Dla zaworu trójdrożnego ( mieszającego) też mam obejście wykonane i dla trójdrożnego ( antykondensacyjnego również). Woda w buforze układa się warstwowo ( ciepła u góry i zimna na dole). Ja mam nawet podpięty bufor krzyżowo.
Zainstalowałem Tekla Classico 18 bo na tamten czas to był chyba jedyny w którym można była palić zarówno węglem jak i drewnem i miał 5 klasę. Teraz już inni producenci montują podobne kotły ( jest większy wybór). Po jednym sezonie użytkowania pękły dla ceramiczne katalizatory. Oddałem je na gwarancję i czekam teraz na odpowiedź.
@@robertstarzycki2856 Co to znaczy, że ma Pan bufor podpięty krzyżowo?
Ponieważ Tekla Classico to nowy kocioł którym jestem zainteresowany, ale o którym ciężko znaleźć opinie to jeśli można chciałbym się dopytać:
1. jak tam się czyści pionowy kanał spalinowy prowadzący od palnika (czyli od tych betonowych katalizatorów) do poziomego wymiennika? i jak często trzeba ten kanał czyścić?
2. czy można drewna załadować do komory do pełna POD SAM SUFIT i palić przy wyjętej skośnej blasze zmniejszającej komorę (tzw. skośnym ruszcie przesuwnym)? Czy drewno nie będzie miało za mało powietrza i czy przy drzwiczkach żarowych nie zostają niedopalone części?
@@Ketling67 Podłączenie krzyżowe doradził mi hydraulik. Zasilanie podłączone jest u góry po jednej stronie bufora a powrót na dole po drugiej stronie bufora. Zrobione jest to dla lepszego mieszania się wody w buforze.
Kocioł Tekla 18 nie był tani w zakupie. Kupowany był jak było "szaleństwo" na rynku stali... teraz troche potaniał.
Ad. 1. Ogólnie kocioł trzeba czyścić tak dokładnie raz na miesiąc ( oprócz wybieranie popiołu). Aby wyczyścić ten kanał pionowy to trzeba wyciągać betonowe/ceramiczne katalizatory( szybko się je wyciąga).
Ad. 2 Pod sam sufit nie można załadować. Trzeba zostawić około 15 cm luzu. Jak Pan "naładuję" za dużo to nic chce się w piecu palić i tak się wszystko zaczyna w nim "kisić" a nie palić. Ja zawsze palę z rusztem skośnym ale z maksymalnym jego wysunięciem w stronę drzwiczek. Jak bym nie jej wyciągał. U mnie coś tam sie napaliło troszkę izolacji przy drzwiczkach załadunkowych czy wlocie powietrza do komory spalania ale mysle, że tak musiało się stać.
Bufor jest drogi niestety w zakupie....
właśnie wszystko fajnie tylko do tego trzeba wszystkie sterowniki pompy zawór zwrotny klapowy nie za bardzo lubi działać grawitacyjnie a przynajmniej będzie stawiać opór jak po włączam pompy to w buforze będzie narastać temperatura równo teoretycznie fajnie a z drugiej strony jak zacznie wracać ciepła woda do kotła to kocioł traci na sprawności co podniesie ilość spalanego opału co jest trochę bez sensu wiec w tym przypadku działanie tylko i wyłącznie na grawitacji jest o wiele skuteczniejszym i lepszym rozwiązaniem a to że ciepła woda uwarstwi się w kotle to powoduje tylko tyle że kocioł staje się dodatkowym buforem bo jak pozamykamy kocioł z każdej strony żeby nie przepływało przez niego powietrze to straty są minimalne bo odcinałem kocioł zaworami i to sprawdzałem po odcięciu zaworem tylko tyle że no ciepłej wody nie ma w kotle a jeśli chodzi o spadki temperatury na buforze nie ma to wpływu
zawór na zasilaniu może i fajny do demontażu kotła ale był taki przypadek w Rybniku gdzie ktoś przez przypadek zamknął zawór zasilania z kotła i kocioł wysadziło tak że panele podniosło piętro wyżej, Jest to niezgodne ze sztuką.
Pomiędzy kotłem a naczyniem Niewolno wstawiać zaworu
Nie wolno wstawiać, bo można się pomylić, zamknąć i nastąpi wybuch. Czy są jeszcze inne powody, dla których nie wolno wstawiać zaworu między kotłem a naczyniem wyrównawczym?@@WiesławDemko
Nie no zgadza się ale panowie tymi zaworami się nie kreci one cały czas są otwarte to tylko zawory serwisowe.
@@stodoagaraz Można trytytką zabezpieczyć na wszelki wypadek.
@@donpedro8572 Albo nakleić karteczkę nie dotykać :)
Fajne ja mam też grawitacyjne otwarte ale założyli mi piec I bufor i chciałbym zrobić zamknięty obieg z tego ogrzewania jak to poprawnie zrobić???😊
No powiem ci że okej grawitacyjnie chcesz to zrobić na obiegu zamkniętym dla czego??? Chcesz zrobić na glikolu czy po prostu zamknąć żeby teoretycznie nie było obsługi w układzie ??
Ja mam układ zamknięty.
@@grzegorza.5205 No dobrze układ zamknięty ale grawitacyjny?? układy zamknięte stosuje się zwykle w jakimś celu aby np przy glikolu nie miał kontaktu z powietrzem i tym podobne. wiec jeśli masz obieg grawitacyjny bo tego jest tematem filmu pytam dlaczego masz układ zamknięty ??
@@stodoagarazukład otwarty to mały bojler w najwyższym punkcie instalacji przeważnie na strychu.Ja takiego miejsca na tyle dużego z łatwym dostępem nie posiadam.
Ps.Układ z naczyniem przeponowym nie koliduje z grawitacją.
Pewnie są jeszcze inne plusy takiego rozwiązania
@@grzegorza.5205 Nie no nie koliduje tylko się zastanawiam po co komplikować układ ale już rozumiem :)
Nie ma problemu z odpowietrzeniem bufora ...zauważyłem ,że przy wyższych temperaturach odpowiecznik często działa
zachowane są minimalne spady bo pomiedzy wyjęciem z pieca a podłączeniem bufora jest 4 cm spadu a rury jest coś trochę ponad 2m na buforze u góry jest zamontowany automatyczny odpowietrznik który do tej pory nawet nie zadziałał. Całe ewentualne gazu które powstają przy intensywnym pasieniu pod koniec uzupełniania bufora idą do zbiornika wyrównawczego.
Super ciekawy film. Ponieważ nie wszystko widać - czy można prosić o schemat instalacji? Chyba wiele osób byłoby ciekawych. Najlepiej film omawiający schemat instalacji.
Oczywiście mogę coś nagrać rozrysować cały ten schemat tylko do konnica nie wiem po co ponieważ to jest stare budownictwo i stara instalacja na filmi pokazuje jak dostawić do tego bufor i czy interesuje was całą instalacja czy tylko to co jest w piwnicy w kotłowni?
@@stodoagaraz Najciekawsze jest to co jest w kotłowni. Ale to co jest dalej też jest interesujące, bo jak rozumiem pomiędzy układem pieca/bufora z jednej strony a grzejnikami z drugiej strony nie ma pomp oraz zaworów trójdrożnych/czterodrożnych a działa dzięki termostatom grawitacyjnym na kaloryferach.
Proszę też o informacje jak dokładnie wygląda powrót zimnej wody z grzejników i z bufora do pieca - czy to wygląda analogicznie jak wyjście ciepłej wody z pieca, które to wyjście rozdwaja się w jednym miejscu na grzejniki i na bufor tj. czy w przypadku zimnej wody powrót zimnej z grzejników i bufora najpierw łączy się w jednym miejscu a następnie idzie do pieca?
@@Ketling67 Nie no pompy są tylko w tych miejscach w których pokazałem na filmie czyli bojler i bufor które wogle są odłączone bo pompa na buforze tylko szkodzi w napełnianiu a ta od bojlera była używana kiedy nie było bufora jak zaczynało gotować to sie włączało pompę na bojer żeby zamieszać wodą. Bufor został tylko dostawiony do starego układu czyli jak wcześniej był tylko piec to zostały dorobione trójniki żeby zrobić wejście i wyjście na bufor czyli powrót ma trójnik przy piecu i leci dalej do bufora, bez żadnych zaworów trójdrożnych klapowych czy innych.
Czy może Pan powiedzieć z jakiego województwa Pan jest?
A do czego panu taka informacja??
Bo taka konstrukcja mnie interesuje, a instalatorzy że tak się nie robi teraz,
@@adamforys6230 Podlaskie.
@@adamforys6230jak nie masz dotacji na kocioł i nie boisz się utraty gwarancji,to śmiało rób.U mnie też się takie rozwiązanie sprawdza.Proste i skuteczne.
A jaki bufor z płaszczem wodnym czy bez?
Mam.kopciucha zanim go wymienię chce dodać bufor 1000l jak to chula ?
Bardzo dobrze co napalić raz dziennie w piecu i cały czas ciepło w domu i dużo mniej opału idzie.
Nie zastanawiałeś się nad dociepleniem bufora żeby nie oddawał ciepła, bo mając bufor w części mieszkalnej nie jest to konieczne ale widzę że masz bufor w pomieszczeniu, które nie musi być ogrzewane.
Izolacja która na nim jest w zupełności wystarcza.
Bez bufora nie ma poprawnego palenia kotłem na paliwo stałe i po temacie 😊 można się oczywiście oszukiwać udowadniać itp
Oczywiście się z tym zgadzam przyznaje że zrozumiałem to po wstawieniu bufora i dla tego nagrałem o tym film że nawet przy starej instalacji można sobie nie wielkim kosztem taki bufor wstawić a korzyści są znaczne sam byłem zdzwiony jak znaczne.
powiem tak jestem mile zaskoczony bo do dnia dzisiejszego myślałem że jestem jedyny z zasilaniem grawitacyjnym czajniki mam dwa jeden to zasypowy dolnego spalania a teraz dołożyłem kondensacyjny ale na grawitacji nie pociągnie bo ma tylko 1 cal
no ja u siebie w przyszłości chce wstawić zgazowujący ale na 1 1/2 cala wiec zobaczymy na pewno jak wstawie to coś nagram.
@@stodoagaraz jak to jest polski producent to jak poprosisz to ci zrobi na 2 cale ja tak zrobiłem ciekawe czajniki robi mpm
@@stodoagaraz Witam fajny pomysł, zastanawiam się nad zastosowaniem u siebie w starej grawitacyjnej instalacji ale czy będzie działać ?. Z góry dziękuję za opinię. Instalacja kiedyś że starym piecem przyłączonym na 2 cale, teraz jest piec kolejny śmieciuch lecz wychodzi 6/4 następnie przechodzi w 2cale i dalej z pierwotnym wykonaniem. Czy jak bym postawił bufor i podłączył jak Kolega tylko zasilanie i powrót do zbiornika czy -zadziała i najpierw nagrzeje mi się woda w instalacji ? Jak to się będzie nagrzewać. I czy po wygaśnięciu w piecu jest szansa że woda z bufora będzie wciąż ogrzewać grzejniki pchając z bufora nie ogrzewając pieca?. Grzejniki nie mają termostatów (są skrzyzowane) instalacja bez pompy co.
Grawitacja to prosta sprawa ciepło idzie do najwyższego punktu wiec jak nagrzeje ci instalacje to dopiero wtedy pójdzie na bufor dla tego ja na przykład mam zawory na każdym grzejniku wtedy mi nie wychładza bufora że tak powiem bez sensu bo jest stały obieg i musze otwierać okna bo jest za gorąco. Z bufora jak widziałeś na filmie ciepło wychodzi bez problemów mimo ponad dwóch metrów poziomej rury nie zaburza to obiegu po wygarnięciu kotła to bufor staje się że tak powiem kotłem i obieg zaczyna krążyć prze bufor a nie prze piec. Jeśli chodzi o cofanie się wody cieplej na piec jest taka możliwość wszystko zależy od oporów pieca bufora i tak dalej u mnie stosowanie zaworów klapowych nie było konieczne bo przepływ wody przez kocioł jest mniejszy niż przez bufor i tylko minimalne ilości ciepłej wody wracają do kotła oczywiście powoduje to straty ciepła ale korzyści wynikające z wstawienia bufora znacznie przewyższają te straty. W przyszłości jeśli będę wymieniał kocił tak jak wspominałem na filmie to jakiś zawór klapowy być może wstawie, na razie tego nie robiłem bo było to najzwyczajniej dużo roboty na którą nie ze bardzo miałem czas. Mam nadzieje że odpowiedz jest satysfakcjonująca i pomocna. Pozdrawiam i do zobaczenia w następnym odcinku.
@@stodoagaraz Samo przewężenie 1 1/2 cala przy kotle ma długość około 4 cm więc nic nie będzie powodować.
Nie wraca ci na piec , i piec grzeję jak kaloryfer,bez zaworu zwrotnego?
Nie no woda się uwarstwia również w piecu ale piec jest odizolowany a popielnik po paleniu zamknięty straty są tak nie wielkie że nawet jak zamknę zawór kulowy u góry żeby piec się wystudził to nie przedłuża to znacznie czasu rozładowywania bufora może to godzina czy dwie.
termostaty na Kaloryferach mają tylko termostat grzybkowy który całkowicie sie zamyka i nie ma potrzeby stosowania zaworu zwrotnego u dołu.
A co do wracania ciepłej wody do kotła to to będzie rozwiązane w nietypowy sposób oczywiście bez zaworowy.
@@stodoagarazzdradzisz ten sposób?
Właśnie jestem w trakcie przeróbki instalacji i myślałem o takim rozwiązaniu jak u Ciebie.Ale jak masz jakieś przemyślenia,to chętnie przeczytam.
@@grzegorza.5205 Nie chcę mówić o czymś czego nie sprawdziłem i nie wiem czy działa planuje zrobić syfon czyli wyjście z pieca po prowadzić w dół do poziomu wejściowej dolnej rury bufora zastosować kolanko a właściwie dwa i dopiero pionową rurą w trójnik który będzie rozejściem do bufora i centralnego nie wiem czy to zadziała tak jak to zakładam wiec nie mogę polecić tego rozwiązania dla bezpieczeństwa pierwszego palenia miałem zamiar zastosować zawór kulowy aby w przypadku nie zadziałania syfonu można było by otworzyć bezpośrednie wyjście na pion z pieca i w piecu musi być zawór automatyczny odpowietrzania bo jak będzie ten syfon to może się zbierać powietrze a przez syfon cały kocioł uzupełni się gazem i dojdzie do jego uszkodzenia.
@@stodoagarazna szybko wpiąłem bufor do starego kotła.Narazie zastosowałem w obiegu kocioł-bufor CU 28mm.Gdy będzie wymiana kotła przerobię na 6/4 cala.
Moja instalacja jest mieszana.parter OP a poddasze grzejniki z głowicami termo.
Jestem pozytywnie zaskoczony.Obwód kocioł,bufor,grzejniki, bojler działa bez pompki,chociaż mam tak małe przekroje.
Na grzejniki CU 22mm z kotła i dalej redukcja 18 mm i 15mm przy grzejniku.
@@grzegorza.5205 No i super ja chyba w tym roku koniec Koniców pieca nie wymieniam chyba przestoi przez zimę.
czy rura powrotna z bufora też jest z spadkiem
tak do bufora
@@stodoagaraz czyli rura zasilająca z pieca do bufora z spadkiem do bufora a rura powrotna z bufora do pieca z spadkiem do bufora
@@lukaszmisiorek tak zasilanie i powrót ma być ze spadkiem do bufora choć jak będzie odwrotnie to też nie problem chodzi tylko o to żeby odprowadzić ewentualne gazy do naczynia wyrównawczego lub odpowietrznika automatycznego boć innego systemu odpowietrzenia.
11:20 Tutaj warto wspomnieć, że do takich starych żeliwnych grzejników potrzebne są zawory o zwiększonym przepływie. Zwykłe do "nowych" grzejników nie zagrają, nawet z pompą obiegową. Wyjątkiem są grzejniki, gdzie macie ok. 5 żeberek, przy takich jeszcze to jakoś działa. Przerabiałem u siebie instalacje nie mając wcześniej zielonego pojęcia o tym i niestety uczyłem się na własnych błędach, trudno było znaleźć taką informację. Każdy przy remoncie/modernizacji poleca wymienić kaloryfery na nowe, po co? Pewnie sami nie wiedzą... Jeżeli stare żeliwne dalej są dobre to nie ma sensu ich wymieniać, no chyba że wam psują "design"....
Teraz się sam zastanawiam nad dodaniem bufora i w sumie też cwu, bo stara instalacja gdzieś była dawno temu uszkodzona i jest odcięta, a woda grzeje się przez junkers. Przy ok 240m domu też w starym budownictwie ~60", mam obecnie piec 15kW (teoretycznie, bo palnik może lecieć na nawet 24kW),, więc w razie potrzeby można by go troszkę podbić. Obecnie średnie zapotrzebowanie z tego co widzę to ok. 6kW przy ekogroszku, a mam ok 440l w instalacji.
Zastanawia mnie dlaczego masz bufor podłączony wg mnie na odwrót. Z tego co się dowiaduję to raczej podłączają przyjście od dołu i wyjście od góry, by cieplejsza woda wychodziła z bufora.
największym + tego rozwiązania jest to że w domu jest stale ciepło ?
stała temperatura w budynku to jest jeden z plusów drugim to ciepła woda użytkowa teraz jest okres letni pale raz na trzy dni a temperatura wody użytkowej nie spada po niżej 40 stopni czyli na prysznic idealna do zmywania również. koleiny plus już jest opisany przy tamtym czyli zmniejszenie czasu poświęconego na palenie w piecu jak mamy bufor to zamiast palić codziennie przez 2 godziny bo jednak trzeba czasu na nagrzanie bojlera to powiedzmy że pale z trzy godziny nagrzewam bufor do 70 stopni i dopiero po trzech dniach zwykle wracam do ponownego napalenia w piecu w zależności od zużycia wody użytkowej kto ile siedział pod prysznicem ile było zmywania i tak dalej to jest trochę zmienne ale średnio co trzy dni rozpalam piec żeby nagrzać bufor czyli oszczędzam czas i pieniądze bo do pieca trzeba coś wrzucić. Kolejnym plusem jest to że piec pracuje na maksymalnych obrotach popielnik otwarty na maska i można by pomyśleć że no jak popielnik otwarty to więcej w komin idzie a to nie prawda przez to że piec dostaje dużo powietrza to wytwarza mniej dymu a dym to nie dopalony węgiel wiec jeśli go dopalimy bo dostarczymy powietrza mamy większy odzysk ciepła z danego paliwa. A przez to że dopalamy lepiej wszystko w piecu to mniej sadzy osadza się na kominie komin jest ciepły dogrzany i lepiej nam odprowadza spaliny a jeśli lepiej odprowadza spaliny to więcej powietrza trafia do kotła i koło się zamyka i wychodzi na to że mamy większą sprawność kotła czystszy komin który wymaga rzadszego czyszczenia co prawda staram się zaglądać z 2 razy do roku ale po zamontowaniu bufora zamiast wyciągać 2 wiader sadzy za każdym razem do wybieram dwie szufelki. I na tym zakonnicze ten komentarz mam nadzieje że tylko nie zanudziłem i doczytał to pan/pani i może in do końca ( jak tak to dajcie znak:))
@@stodoagaraz mam pytanie. W momencie kiedy bufor jest,,naładowany,, i oddaje ciepło a w piecu jest ciemno i się nie pali . To czy piec nie działa wtedy jako odbiornik ciepła?
@@bigschlomo Tak zgadza się ale pamiętaj że piec jest też ocieplony oryginalnie jak zamkniesz przepływ powietrza przez piec to w sumie dodatkowa pojemność akumulacyjna się z niego robi a straty są minimalne bo np.: odcinałem piec zaworami żeby nie cofało wody ciepłej do kotła to różnica była nie zauważalna. Jak będę wymieniał piec to postaram się zrobić coś zo zapobiegnie cofaniu się wody do kotła bez żadnego zaworu.
@@stodoagaraz + jest też to że piec jest wtedy suchy i nie rdzewieje
@@bigschlomo tak zgadza się ale przy obiegu grawitacyjnym efekt kondesacji pary na płaszczu praktycznie nie występuje tylko przy rozpaleniu bo już gdy obieg ruszy to przepływ jest uzależniony od temperatury na kotle i woda wpływa w takiej ilości jakiej potrzeba i nie zbiera się kondensat na płaszczu w momencie gdy wymusimy obieg i wtłoczymy zimną wodę do pieca wtedy następuje efekt skraplania bo piec jest wychłodzony.
Te dodatkowe kanaly powietrza działaja na jakiej zasadzie
Jeśli chodzi panu o te dodatkowe kanały dospawane od popielnika do głównych drzwiczek aby dostarczyć dodatkowe powietrze ponad paliwo znajdujące się w komorze. Dodatkowe powietrze ponad samym paleniskiem powoduje leprze dopalanie się gazów palnych za czym idzie wyższa sprawność kotła.
Czy powrót zgrzejników nie jest wpięty do burora
oczywiście że jest podłączony bo inaczej nie było by przepływu wody, bufor jest normalnie wpięty do powrotu za piecem tak jak u góry za pomocą trójnika.
Jaka temperaturę powrotu ma piec?
Taka jak popłynie z bufora czy centralnego. nie ma żadnego zaworu mieszającego bo to zbędny bajer przez całe życie tego kotła wracała zimna woda z kaloryferów to i teraz mu to nie zaszkodzi
Dziękuję za odpowiedź
A zabezpieczyłeś przed samo rozładowaniem?
Jak nie ma obiegu bo termostaty na każdym grzejniku się zamkną to się nie rozładowuje nie ma żadnych dodatkowych zaworów.
@@stodoagaraz Widzisz nie zrozumiałeś. Nie pytałem o kaloryfery ale o piec. Czy piec ci stygnie do pokojowej temperatury czy rozładowuje się ciepło przez piec z bufora do komina. Bo ciepło nie jest inteligentne i po tej prostej rurze od pieca będzie do pieca wracać.
Na piecu po wygaszeniu woda ma 30 stopni. grawitacja opory na przepływach rozwiązują problem cofania ciepłej wody do pieca.
Moim zdaniem jak masz tam cały czas 30 to się cofa. U mnie też się cofa a mam na pompie i termostacie. Po dwóch dniach ciągle piec nagrzany a w tydzień bufor pusty.
@@dawidk815 zobaczymy co będzie latem bo u mnie jeszcze sezon grzewczy się nie skończył.
Przy przeróbce obniż kocioł z 20 cm to będzie ci lepiej chodzić obieg a zawór równoległy do pompy zastąp zaworem klapowym Ja osobiście podłączył bym pompę przez czujnik na 90 *C wtedy dogrzeje ci bufor do samego dołu
Tak jak mówiłem nie mam możliwości opuścić kotła czy podnieść buforu bo nie pozwala na to posadzka ani instalacja. Ale jest to bardzo dobry pomysł aby bufor był wyżej niż kocioł o te 20 cm lub wyżej. A co do zaworu klapowego można wstawić i będzie działaś samo tylko że zawór klapowy zawsze stawia lekki opór a zawór kulowy jest dokładnie pełnego przepływu. Pompy nie ma sensu uruchamiać w moim przypadku bo tylko robi zamieszanie w całym buforze i fakt nagrzewa go równo ale przez to temperatura wody która wpływa do kotła jest dużo wyższa co obniża sprawność samego kotła co za tym idzie zwiększą się ilość spalanego paliwa
@@stodoagaraz a czy wpływająca zimna woda do nagrzanego kotła, nie skraca zywotnosci kot ła? bo chyba tak
@@slaszslaszprawdopodobnie na pompie za szybko woda by przepływała a tak grawitacja sama reguluje przepływ i wolniej dawkuje chłodniejszą wodę z bufora
Amixo1 a czy zawór klapowy nie będzie chałasować przy grawitacji? Masz taki zawór założony?
@@jacek8795 u nas klapowy nie hałasuje (mamy w poziomie), nic a nic, za to zawór termostatyczny tak walił że zdjęliśmy głowicę i jest spokój. My podwyższyliśmy bufor stawiając go na styrodur+płyta OSB. Grawitacja działa bardzo dobrze, rury 6/4 cala.
Rozumiem że grzejniki znajdują się na piętrze, nie ma nic na tym samym poziomie co bufor?
tak zgadza się bufor jest w kotłowni w piwnicy grzejniki na parterze i pierwszym piętrze.