Drodzy, dziękuję, że dziś do nas dołączyliście. Sprawdźcie koniecznie kanały moich gości i subskrybujcie. 🔥 A tu znajdziecie przewodnik po Rodzie Smoka ► ruclips.net/video/pQotsfb32OY/видео.htmlsi=CW2XiIZML69k9z5y
Jeszcze dorzucam moje przemyślenia co do ostatniej sekwencji. W serialu, Helena od razu wskazuje starszego syna, a jeden z zabójców spojrzał jej w oczy i stwierdził, że mówi prawdę, gdy miała wskazać pierworodnego Aegona i Heleny. To piękna, przewrotna klamra motywu greckiej Kassandry. Zarówno Helena, jak i Kassandra były postaciami, którym nikt nie wierzył w ich przepowiednie i dziwne wizje. W tragiczny sposób, jedynie zabójca dziecka Heleny uwierzył w jej słowa. To podkreśla ironię i tragedię postaci Heleny jak i Kassandry, której dar przepowiadania przyszłości był jednocześnie jej przekleństwem. Także nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia ale mi się to bardzo podobało a aktorka Heleny sprzedała mi ten ból i szok w całości. Jaram się jak ród Tarly na następne odcinki
Tęskniłem za tym serialem, za tymi omówieniami i za tą ekipą... I nic z tych trzech rzeczy dzisiaj mnie nie zawiodło! Mnie się ten odcinek bardzo podobał, dobry wstępniak rozkładający pionki na planszy z bardzo mocnym i emocjonalnym zakończeniem Oczywiście, że mogłoby być lepiej, ale jak na mnie było wystarczająco. Zaufajmy twórcom bo jeszcze nas nie zawiedli. Obstawiam, że to jak finał tego odcinka został ograny, i zmieniony względem książki, zaowocuje jakoś w następnych odcinkach. Jeszcze będzie pierdolnięcie Dzięki za dzisiaj i widzimy się za tydzień 💜
Jak ja się stęskniłam za tym składem i Waszymi omówieniami! Przy czym chyba jest nawet lepiej niż ostatnio Tomasz się rozkręcił i też śmieszkuje. Krzysztof kiśnie mocniej. Fifi ma vibe trójkowego ucznia, który przeczytał jedną jedyną lekturę w roku i jest tak dumny, że usiadł w 1. ławce i się wymądrza. No a Grzegorz klasa sama w sobie, wiadomo. Już się cieszę na samą myśl, że tak będzie przez następne tygodnie
Dziwią mnie komentarze odnosnie Heleny i zrzucanie jej zachowania na jakis autyzm badz inne odmienności. Babka ma noz na gardle i zapowiedz- krzyknij to zabije was wszystkich. Co robi- najpierw proponuje cenny naszyjnik, jako forme okupu. Pozniej gra na czas i zwleka ze wskazaniem dziecka. Moze gra na czas, moze mysli, co zrobic. Okazuje sie, ze nikt nie przychodzi na ratunek, zaczyna sie obcinanie glowy, wiec bierze dziecko i ucieka. Pozniej miota sie po korytarzach, Filip mowi, ze sie miota, a moze po prostu nie wie, gdzie isc i w koncu wpada na pomysl- do matki. Wbrew tym komentarzom zachowanie heleny jest top racjonalne
41:40 ehhh, Targaryenowie przybyli na Smoczą Skalę już przed Aegonem Zdobywcą. Orys był bękarcim synem ojca Aegona ale nie pochodzi z Valyrii ponieważ w momencie jego narodzin Targaryenowie byli już w Westeros a sama Valyria zniszczona. Orys był założycielem rodu Baratheon i rozpoczął rządy nad Końcem Burzy po pokonaniu ostatniego króla tych ziem podczas podboju Aegona.
Ja czytałam książkę i wiedziałam co się stanie, ale podczas oglądania ledwo mogłam usiedzieć na krześle z napięcia. Super był ten odcinek, końcówka przerażająca, nie więc mogę słuchać narzekań Krzysztofa
oglądanie tego odcinka w kinie było zajebiste! nie trzeba wielkich bitew żeby były wielkie emocje, ja miałam łzy w oczach wiele razy a ostatnia scena zmiotła z planszy
Bartosiak by powiedział że to pauza strategiczna przed następnym szczeblem drabiny eskalacyjnej wynikającej z obcych przepływów kapitałowych które mogą doprowadzić pivot na Królewską Przystań
Thargarienowie są ojcami światowego porządku, bo wiadomo że kto rządzi w powietrzu Ten rządzi na ziemi. Jednak trzeba pamiętać że lewar presji na przeciwnika nakłada się asymetria na polu bitwy , dlatego najważniejsze jest pr,elamamie map mentalnych poprzez projekcje siły na umowy społeczne w Westeros.
@@TheHus4r Thargarienowie są ojcami światowego porządku, bo wiadomo że kto rządzi w powietrzu Ten rządzi na ziemi. Jednak trzeba pamiętać że lewar presji na przeciwnika nakłada się asymetria na polu bitwy , dlatego najważniejsze jest pr,elamamie map mentalnych poprzez projekcje siły na umowy społeczne w Westeros.
Dzięki panowie za ciekawy materiał, i za liczne szczegóły o których kupę ludzi, w tym ja, nie miało pojęcia. Pan Maj też dobrze w swojej roli, pomimo ogromnej wiedzy, jak zazwyczaj dalece niezadowolony i głęboko irytujący.
Zamiast sir kruche ciasteczko, usłyszałem ser kruche ciasteczko, czyli twaróg, jucha i kruche ciasteczka. Swoją drogą w staropolskim słowem "jucha" określano nie tylko krew, ale też sosy do mięsa.
Absolutnie genialny odcinek Rodu Smoka! Płakałem dużo, stresowałem się, a znałem książkę bardzo dobrze. Drobne zmiany w zupełności mi nie przeszkadzały.
46:59 w audiobooku Jon jest czytany jako Jon tylko w tomie pierwszym, od tomu drugiego Krzysztof Banaszyk czyta już normalnie "Dżon", pozdrawiam cieplutko
Uwielbiam Wasze dyskusje i dobrze się tego słuchało. Odniosę się za to do końcówki, gdzie gadaliście na temat seansu w kinie. Osobiście poszłam na seans w Heliosie w Łodzi z przyjaciółmi oraz mamą (przez ostatnie 10 lat zdołałam ją zarazić miłością do GRRM). Dla mnie to był po prostu pewnego rodzaju "event", wydarzenie. Sama założyłam koszulkę z Rheanyrą i zrobiłam Targaryeńską fryzurę. Widziałam też inne osoby np. w koszulkach swoich domów typu Stark albo z cosplayami. Od paru lat w łódzkim Heliosie jest również Żelazny Tron, na którym można sobie zrobić zdjęcie i dobrze dodaje klimatu według mnie. Atmosfera była bardzo fajna i po samym seansie też można było się powymieniać opiniami z obcymi ludźmi :D dla mnie bardzo fajne doświadczenie. Swoją drogą, byłam na podobnych seansach dotyczących sezonu 7 i 8 GOT, (bo mimo że wiedziałam że będą ssały, to jestem aż tak dużą fanką xd), ale to nie było to samo. Natomiast do zobaczenia HOT D w kinie zachęciło mnie to że 1) w przeciwieństwie do ostatnich sezonów GOT, uważam że HOT D jest serio dobre 2) miałam ekipę, z którą mogłam pójść - i o ile można się spotkać na seans TV, jakość w kinie jest jednak niedorównana
Zieloni po prostu nie potrafią połączyć słów Haeleny z tym, co się dzieje. Haelena nie mówi wprost "zdarzy się to i to", czy nie przytacza konkretnych słów innych osób (co robił Bran), co mogliby z łatwością zweryfikować. Ona rzuca pojedynczymi zdaniami-metaforami (oczywistym dla widza, ale dla osób z jej otoczenia nieczytelnymi), zupełnie bez kontekstu co dla nich jest takim dziwnym paplaniem bez ładu i składu, dlatego nie przywiązują do tego w ogóle uwagi, a co za tym idzie nie wyciągają wniosków.
Do tego, kiedy już się coś dzieje, to wszyscy są w takim szoku, że skupiają się raczej na tym, co dalej (jak ratować oko Aemonda, co zrobić z podłogą w tej sali koronacyjnej itp), a nie przypominaniem sobie szczegółów, co kto dzisiaj mówił przy śniadaniu. Oni nie mogą sobie obejrzeć danego dnia jeszcze raz, żeby sprawdzić, czy coś dało się przewidzieć.
Jestem autystyczna. I jestem też rodzicem Przy ostatnich scenach popłakałam się i nie umiałam uspokoić. Nie umiem wyrazić słowami strachu i smutku. Jestem po stronie Filipa.... cała droga myszołapów wywoływała u mnie niesamowite napięcie... do tego, wcześniej królowa powiedziała "boję się szczurów". Na pewno sprowadzono by wtedy specjalistów od eksterminacji.... ...
Gwardii Królewskiej jest za mało. Obecnie w gwardii jest 5 osób, powiedzmy że 2 jest z królem, 2 śpi (ludzie muszą to robić od do czasu), a 1 to Cole który zajmował się królową matką.
Jeśli chodzi o to, że nikt ich nie zauważył, to dla szlachty, a nawet straży, służba była jak powietrze. W takim serialu kinda historycznym jest scena gdzie król każe wyjść wszystkim poza swoim bratem i mają prywatną rozmowę, a obok wciąż jest służka do podawania napitku.
Co do podobnych imion postaci - znalazłam na reddicie wątek, gdzie ktoś zrobił generator targaryenskich imon. Są sufiksy i prefiksy, można kombinować, a też autor podaje opcje przy czym zaznacza, które były wykorzystane w uniwersum XD
1:48:20 nawet w tym odcinku Larys mówi Alicent, że wymienili niewierną służbę. W poprzednim sezonie faktycznie ta służka przychodzi do Białego Robaka z ploteczkami.
Ciesz się, że HBO wypuszcza po odcinku. Oglądam, później jakiejś omówienia. Jak u was. Amazon puścił serial Fallout w całości. Obejrzałem przez weekend. Miałem przez to niedosyt tej produkcji. Wolał bym raz w tygodniu odcinek. Omówienia. Ponowne obejrzenie odcinka.
Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale Viserys ledwo siadał i już go tron ciał, a młody siedzi/leży rozwalony i nic, a podobno tron nacina tych niegodnych.
Świetna dyskusja👏Nie mogę się doczekać następnego tygdnia!! Scenę z Krwią i Serem też na początku odebrałam jako lekko głupkowatą z tym przechodzeniem przez pusty zamek, ale po czasie stiwerdzam, że może to jest kolejny zabieg twórców mający nas nakierować na stronnictwo Czarnych, pokazać jak nieuważni są Zieloni pomimo tego, że objęli władzę i są na skraju wojny...
Odnośnie tego wywodu Filipa kto przybył, a kto był w Westeros. Jedna poprawka. Targaryenowie przybyli do Westeros, ale Aegon Zdobywca nigdy nie widział Valyrii, na urodził się już na Smoczej Skale.
Nie wiem czy pojawił się jakikolwiek komentarz na ten temat, ale żałuję, że w omówieniu nie była poruszona kwestia zlecenia Daemona. Kazał zabić Amonda, wspomniał o jednym oku, o tym że potrafi walczyć, czemu więc zabili dziecko? Jak zloty plaszcz i pracownik zamku może nie wiedzieć, który to książę Amond? Książki nie czytałam, ale gdzieś znalazłam już informację, że w książce zlecono zabójstwo dziecka. Ciekawa jestem jak Rhynera na to zareaguje..
Kazał zabić Aemondaz wtedy Twaróg pyta się go a co jeśli nie uda im się go znaleźć (to duży w końcu zamek, a czasu mało) i tu mamy lekki uśmieszek Daemona i cięcie
Nie mieliście jakiegoś problemu z montażem w tym odcinku RS? Czasami przy niektórych przejściach było takie cięcie w dźwięku i wybijało to mocno, bo zawsze był wtedy jakiś motyw muzyczny
Jestem bardzo ciekawa czy Rhenyra, po tym jak odczuła czym jest śmierć dziecka, zdecyduje się powiedzieć Rhenys prawdę o Leanorze Ps Michal z ponarzekajmy do teamu omówień!
mam pytanie zanim obejrzę - czy tu pojawiają sie spoilery tylko do serialu, czy ogólnie też do zakonczenia całej historii na której jest serial bazowany? bo troche się boję słuchać xd
A ja poczułem się bardzo zawiedziony. Zaznaczam że nie chciałem oglądać śmierci dziecka na ekranie. Zresztą ta tutaj jak nie umarł "na raz" jest okropna i przerażająca. Ale mi chodzi o to przed jakim wyborem w książce postawiono matkę. Matke która na dodatek powinna mieć przy sobie własną matke która nie mogła jej pomóc. Oferowała własne życie a nie jakiś naszyjnik! I powinien być nam pokazany w odcinku choć raz drugi syn i wtedy mogliby zrobić normalny wybór jak w książkach i padłyby te przerażające słowa "Your mom want your death"... Nie chciałem widzieć mordu bo w tej najlepszej scenie w historii literatury chodziło o pokazanie bólu matki. HBO chciało podkreślać kobiety. Mieli do tego scenę lepszą niż idealna a zepsuli. Pokazali w GOT spalenie dziecka na stosie, Red Wedding, zepchnięcie dziecka z okna czy wysadzenie ludzi. Także widzieliśmy nie off screnowo sceny brutalne. Ja nie chciałem tego mordu widzieć chciałem zgodnie z plakatami które były wszędzie "All musy choose" być postawiony przed wyborem razem z Heleną.
Ja tylko chciałabym zauważyć, że od czasu załamania przysięgi z Raehenyrą do złamania przysięgi z Alicent minelo jakieś dwadzieścia lat. To naprawdę wystarczająca ilość czasu, że człowiek stał się bardziej cyniczny, nawet jeśli nie zmienił się na buźce. Nie mówiąc już o tym, że czym jest taka minetka przy zamordowaniu golymi rękami niewinnych osób.
TAK! Uwielbiam 😃 W dodatku ten aktor w jakimś stopniu przypomina kozła lub pasterza kóz (nwm, to tylko moje skojarzenie). W każdym razie ma wygląd przywodzący na myśl ser twarogowy XD
Również niezmiernie ubolewam nad tym, ze nie zrobili nowej muzki do intro. Juz przy pierwszym sezonie powstalo wiele alternatywnych, fanowskich i jak dla mnie ta wygrywa: ruclips.net/video/hZ-ey20xTWQ/видео.htmlsi=tMzVeViRC14U8gfj
Ja rozumiem dzisiejsze seriale. Brutalność, przemoc i nagość. Ja jestem wytrwaly ,oglądałem Spartakusa, gre o tron, i inne i jakoś żadne nie robiły wrażenia chociaż lały się wiadra krwi, ale mordowanie dziecka w łóżku to wg. mnie jest już sporą przesadą. Naprawdę scena chyba poruszy najtwardsze serce.
Ostatnio na streamie: Zauważcie że recenzje Acolyte to tylko opinie o 2 pierwszych odcinkach. ( zniesmaczona mina ) Tymczasem bez schematu po jednym odcinku rodu smoka :
No ale jest różnica między omówieniem odcinka a recenzją całego serialu. Ja np. recenzję robię mid-season lub po zakończeniu. Chyba że jestem już pewien, że to banger lub chała, wtedy zdarza się i po kilku odcinkach.
Zauważ, że na streamie nie ma ani jednego zdania oceniającego całokształt sezonu, jedynie wrażenia tylko i wyłącznie po jednym odcinku oraz ewentualne prognozy i oczekiwania względem dalszych. Acolyte przez niektórych "fanów" całościowo został oceniony jeszcze przed premierą. Nie żeby większość tych "opinii" okazała się nietrafiona, akurat Acolyte to kiepska produkcja, no chyba że porównamy względem innych gwiezdnowojennych produkcji - wtedy stwierdziłbym, że trzyma poziom😄.
Filip się naczytał i teraz flexuje się informacjami niezwiązanymi z właściwą fabułą 😆 Ale serio, to jak twórcy zręcznie manipulują materiałem źródłowym - trochę skubną stąd, trochę stamtąd, połączą wydarzenia żeby bardziej wpasowało się w narrację - to jest mistrzostwo. Scena powrotu Jace'a miażdży serce doszczętnie. To że widzi matkę z czerwonymi oczami, jak próbuje zachować profesjonalizm (bo przecież wojna), i zdaje raport, i z każdym słowem łamie mu się głos... 💔😢 Po wątku Juchy i Twaroga spodziewałam się więcej. Do momentu przyłożenia noża do gardła Helaeny było jakoś mlazgrawo. Z jednej strony czuję lekki zwód, że pozmieniali względem oryginału, z drugiej - uważam, że dzięki temu jeszcze lepiej rozwinęli postać Helaeny, dali jej więcej czasu zamiast robić z niej jakąś tam postać kinda pobocznąco tylko sobie wieszczy. Aktorsko przewspaniale wypada, i wara mi od niej, mam ochotę po prostu ją przytulić. Swoją drogą skąd to info że Helaena miała smocze sny? To jakaś twitterowa trivia Martina? To że w serialu jest to wiem, ale w książkach nie zoczyłam podobnej informacji. A co do tego czy Czarni czy Zieloni: Ani jedni, ani drudzy. Dla mnie to serial o dwóch królowych, które mimo wszystko, choć mogą się nienawidzić, próbują zatrzymać tę narastającą kulę śnieżną wojny, która będzie miażdżyć ich dzieci. Ja to oglądam ze łzami bezsilności w oczach i mam tylko takie: Przestańcie, proszę... Obie strony mają swoje spektrum szarości, z obu znamy bohaterów i jednych lubimy mniej lub bardziej, ale to tak jakby obserwować walkę swoich dwóch najlepszych przyjaciół, którzy nawet niczym nie zawinili tylko otoczenie zmusiło ich do wzajemnej nienawiści. Sądzę że zmiana wieku bohaterek na rówieśniczy była nie tylko po to by zwiększyć impakt emocjonalny (w książkach Alicent jest dużo starszą zimną s*ką macochą. I tyle w zasadzie), ale też dać im wspólny cel przewyższający to kto zasiądzie na tronie - a mianowicie ocalenie własnych dzieci. Jakby nie patrzeć już pierwszy sezon zasugerował, że jest to właściwie historia o matkach w czasie wojny.
Jak cos to mimo że serial jest na platformie MAX to nadal jesy swrialem HBO. Więc to "niech im bedzie...serial max" jest nie trafione ho wszedzie krzycza ze ro seriak HBO original, a nie Max original.
Nie wiem czemu wszyscy się tak spuszczają nad książkową wersją sceny z Juchą i Twarogiem. Owszem, jest bardziej dramatyczna i ma większy impakt emocjonalny, ale nie jest to nic nadzwyczajnego w tym uniwersum. Już nie takie rzeczy nam pokazywali, więc nie wiem dlaczego się wycofali z tej sceny. Ale uważam, że nawet gdyby scena była 1:1 to nadal nie byłaby AŻ TAK szokująca jak wiele innych scen z GOT. A nawet książkowa śmierć Jaeherysa wydaje się mniej drastyczna niż ta serialowa. Czy chodzi tylko o to, że zabito dziecko i na tym opiera się to (moim zdaniem nietrafione) przekonanie o najbardziej brutalnej scenie? Do Jaeherysa nie było czasu jakkolwiek się przywiązać, do Haeleny w sumie też nie, za mało ich po prostu było, żeby zaangażować się bardziej w tę śmierć. Być może jestem w tym osamotniona, ale jak dla mnie ta scena czy to w książce czy w serialu po prostu była.
Może nie chodzi o spuszczanie się ale jeśli porównamy sobie książkową wersję i serialową, to książkowa wypada lepiej. W mojej opinii przez to o czym mowa w omówieniu, ale też zręczniejszą akcję zabójców. W serialu wyglądało to bardziej jak "Kevin Sam w Domu". Stąd niezadowolenie.
@@NadiaLevi Tylko, że w ksiązce wypadli tak dobrze (wszystkie straże po drodze bez problemu ubijali), że równie dobrze mogliby i samego Aegona i Aemonda ubić.
@@konradpietrzak3842 Gdyby wpadli tak jak w książce, to może i tak. Jednak tutaj pokazali fajtłapowatość. Kończył im się czas, więc przynajmniej zrobili co mieli pod ręką. W książce jednak nie było mowy o Aemondzie.
Wszystko super chlopaki, ja bym tylko zmienil wstęp do odcinla, np: „witam serdecznie z nami Krzysztof mmaj oraz dwoch typow ktorzy nic sie nie oddzywają i sluża nam jako tlo do dyskusji ale wspomne ich nazwy kanałow zeby nie czuli sie pominieci …” i tu soboe lecisz dalej z Krzyskiem
Albo mi się wydaje, albo obejrzeliśmy dwa różne streamy. Jestem przekonany, że gdybyś oglądał ten co i ja, zauważyłbyś wywód Grzegorza nt wizualiów serialu albo popisy Tomka z jego wiedzą w zakresie lore(a to tylko jakieś pierwsze pół h dyskusji). Przychylnie zakładam, że nie jest tak, że w pięć minut przeklikałeś sobie na szybko przez zapis streamu i na podstawie tego wyprodukowałes tak bezpodstawną opinię😉.
@@specchio2577 to ja najwyraźniej oglądałam jeszcze jakiś trzeci stream, bo o ile zgadzam się co do Grzegorza i nie wyobrażam sobie tych streamów bez niego, tak "popisów" wiedzą z lore nie widziałam, a wręcz czułam lekki cringe, że "ekspert" od lore nie wie np. skąd się wzięli Baratheonowie.
@@konradpietrzak3842 w sumie to lepiej brzmi niż krew i ser bo krew i ser brzmią jak jakiś pinki i mózg albo fineasz i ferb a czytasz jucha i twaróg to wiesz że masz doczynienia z zakapiorami egzekutorami mafii którzy jak nie oddasz im należytego haraczu to rozpuszczą twoją całą rodzinie w kwasie
Czemu Jucha i Twaróg zabili dzieciaka jak mieli zabić typa z jednym okiem? Jak mogli pomylić dwie tak rózne osoby? Przecież to największa głupota jaka do tej pory przydarzyła sie temu serialowi. Dziwie się, że nikt nie zwraca na to uwagi.
Była scena gdy zapytali Daemona „a co jeśli nie znajdziemy Aemonda”, kamera najechała wtedy na Daemona i cięcie. Więc podejrzewam narrację, że dał im przyzwolenie na zabicie dowolnego syna w razie czego.
Byłem na pokazie w kinie i jestem zawiedziony, myślałem, że w jakiś ciekawy sposób pokażą NWM czy SPOILER misje Daemona w dorzeczu i dlatego jest ten pokaz, a tak specjalnie pojechałem i nastałem się 40 min po bilet w sobote bez większego powodu, ale przynajmniej plakat w zestawie z popcornem zdobyty
Ależ sobie posułem pierwszy odcinek i hype na całość opadł do minimum. Po pierwsze nie zrobiłem sobie jakiegoś streszczenia pierwszego sezonu, więc po dwóch latach przerwy mialem wtf w stylu: "to kto jest kurwa synem kogo?". Po drugie oglądalem na takim zmęczeniu, że zasypiałem w połowie odcinka i przerwałem ogladanie z zamiarem obejrzenia dzisiaj. Dzisiaj mi się nie chciało😂 Problemy pierwszego świata.
Mam mieszane uczucia po tym odcinku. Specjalnie w zeszłym tygodniu odświeżyłem sezon 1 i rzeczywiście zrobił większe wrażenie niż oglądany po raz pierwszy. Prawdopodobnie skumulowanie odcinków w krótszym okresie zrobiło robotę. Co do premiery s2 to uderza mnie brak Rhaenyry a raczej jej dialogów. Rozumiem, że postać przeżywa żałobę jednakże jej wyraz twarzy i zachowanie powoli zaczynają przypominać Dany z Got gdy z buńczuczną miną spopieliła Królewską Przystań tylko dlatego, że Cersei pokazała jej środkowy palec. Scena gdy królowa dołącza do rady tylko to potwierdza. Doradcy przedstawiają strategie i możliwości a ta wywalone tylko rzuca: "zajebać jednookiego bandytę". Samo wykonanie wyroku też pozostawia wrażenie, że pierwszy lepszy mieszkaniec zapchlonego tyłka może wpaść do Czerwonej Twierdzy i wbić nóż w następcę tronu. Chociaż muszę przyznać, że odpiłowywanie głowy w tle zostawiło mnie z otwartymi ustami. Scena z Winterfell mimo nostalgicznego chwytu jednak na plus. Dobrze mieć odskocznię od czarno-zielonych. No i oczywiście piękne kadry i intro które z intra Got według mnie ma po prostu nowego właściciela.
Pierwszy lepszy mieszkaniec Zapchlonego Tyłka nie zna rozkładu tajnych przejść w Czerwonej Twierdzy w przeciwieństwie do typa który łapie w nich szczury pewnie całe życie.
Rozumiem nagromadzenie postaci i podobieństwo imion,ale do jasnej cholery jeśli ktoś decyduje się na wzięcie udziału w podcascie to niech chociaż sobie spisze te imiona jesli nie jest w stanie ich spamietac bo później jako słuchacz zamiast skupiać się na dyskusji o wydarzeniach z odcinka słucham przekręcania imion ważnych bohaterów lub zastępowania ich synonimami.
A ja mam poważny problem z faktem jak poprowadzono wątek Alicent. W książce błazen sugeruje jakieś figle w odniesieniu do każdego z bohaterów ale właśnie sęk w tym, że Alicent była zdegustowana tym jak prowadziła się Rhenyra, że miała kochanków, że w końcu była z własnym wujem, co wzbudzało w niej odrazę do całego rodu sama żyjąc niejako w opozycji do jej stylu bycia (piję tutaj do jej rzekomego romansu z białorycerzykiem). O ile dobrze pamiętam, Rhenyra odwdzięczyła się jej za plotki o bycie "suką" pięknym za nadobne. Jak sama stwierdziła skoro Alicent ma taką obsesję na tym punkcie, to spoiler: uwięzi ją w burdelu. Według mnie wydźwięk byłby mocniejszy, gdyby Alicent była pokazana jako osoba aseksualna. Szczególnie to napięcię z tym stópkarzem było ciekawe. Że nawet jako wdowie mężczyźni wokół nie dali świętego spokoju.
Mam wrażenie że wprowadzenie tego hipokrytycznego romansu (który mnie też nie siadł) było po to by pokazać różne odcienie szarości każdej ze stron. Np. teraz widzimy teges śmeges co dla nas jest czymś w rodzaju "Buu, Alicent niby taka tradycyjna i obowiązkowa a teraz się z Cristonem oblizuje". A potem mamy "dobrą stronę" czyli zapalanie świeczki za Luce'a. Jeśli faktycznie tak jest to, jak dla mnie, ten romans wypada słabo, tylko aby być żeby wyrobić sezonowy licznik kopulacji. Z drugiej stony Alicen też pewnie chce poczuć trochę przyjemności po starym rozpadającym się Viserysie...
@@NadiaLevi Myślę, że bardziej skupiono się na Cristonie za chwilę Alicent będzie tak marginalną postacią.... Ta wojna to taki bałagan, że szachownica zostanie obalona wraz ze stołem.
KRZYSZTOF MAJ zero klasy jezeli chodzi o uwagę odnośnie J. Bartosiaka. Co najwyżej mógłbyś mu buty czyścić a ten żart tylko to pokazał. Proszę wracać do swoich map z mangi i fantasy.
Ciekawa uwaga, wziąwszy pod uwagę, że ten człowiek nie ma żadnej publikacji anglojęzycznej a jakość mojego doktoratu (skądinąd wyróżnionego, co częste nie jest) nie była przez nikogo kwestionowany XD
*spoiler* Ostatnio robiłem rewatch gry o tron, i Jeffrey wspominał swojej żonie z tyrelów, niestety nie pamiętam jej imienia, że synowie rhanyry zostali zjedzeni na jej oczach, także raczej zieloni zwyciężą
To coś źle pamiętasz co Joffrey jej powiedział 😅 Spoiler Joffrey mówi Margarey, że to Rhaenyra została zeżarta przez smoka na oczach syna a nie na odwrót. 😉 Swoją drogą współczuję ludziom, którzy sobie zrobili rewatch serialu po 1 sezonie rodu smoka a nie czytali książki. 😅
Zgodzę się z Krzysztofem odnośnie zbyt dużej ilości postaci. Dla mnie ostatnia scena prawie w ogóle nie wybrzmiała, bo jest po prostu tyle już tych dzieci ( i dorosłych, których traktuje jak dzieci czyli Aegona i jego brata, bo jeszcze 4 odcinki temu byli dziećmi), że już szczerze mówiąc nie odróżniam, które są kogo. Potęguje to jeszcze nasz Sir Ciasteczko, który wygląda tak samo i mam wrażenie, że nie minął żaden okres czasu, a minęło sporo lat xD W momencie kiedy działa się ostatnia scena, ja dopiero łączyłem kropki czemu one są tak ważne i dopiero tak naprawdę dowiedziałem się kto jest żoną króla bo nie ma jej prawie wgl w serialu. niby jest to do połapania, ale rozmywa się to strasznie, przynajmniej dla osoby, która nie czytała.
Drodzy, dziękuję, że dziś do nas dołączyliście. Sprawdźcie koniecznie kanały moich gości i subskrybujcie.
🔥 A tu znajdziecie przewodnik po Rodzie Smoka ► ruclips.net/video/pQotsfb32OY/видео.htmlsi=CW2XiIZML69k9z5y
Największą zaletą tego serialu jest to, że w końcu można Was zobaczyć w tym składzie!
Jeszcze dorzucam moje przemyślenia co do ostatniej sekwencji. W serialu, Helena od razu wskazuje starszego syna, a jeden z zabójców spojrzał jej w oczy i stwierdził, że mówi prawdę, gdy miała wskazać pierworodnego Aegona i Heleny. To piękna, przewrotna klamra motywu greckiej Kassandry. Zarówno Helena, jak i Kassandra były postaciami, którym nikt nie wierzył w ich przepowiednie i dziwne wizje. W tragiczny sposób, jedynie zabójca dziecka Heleny uwierzył w jej słowa. To podkreśla ironię i tragedię postaci Heleny jak i Kassandry, której dar przepowiadania przyszłości był jednocześnie jej przekleństwem. Także nie wiem czy ktoś ma podobne odczucia ale mi się to bardzo podobało a aktorka Heleny sprzedała mi ten ból i szok w całości. Jaram się jak ród Tarly na następne odcinki
Tęskniłem za tym serialem, za tymi omówieniami i za tą ekipą... I nic z tych trzech rzeczy dzisiaj mnie nie zawiodło!
Mnie się ten odcinek bardzo podobał, dobry wstępniak rozkładający pionki na planszy z bardzo mocnym i emocjonalnym zakończeniem Oczywiście, że mogłoby być lepiej, ale jak na mnie było wystarczająco. Zaufajmy twórcom bo jeszcze nas nie zawiedli. Obstawiam, że to jak finał tego odcinka został ograny, i zmieniony względem książki, zaowocuje jakoś w następnych odcinkach. Jeszcze będzie pierdolnięcie Dzięki za dzisiaj i widzimy się za tydzień 💜
Jak ja się stęskniłam za tym składem i Waszymi omówieniami!
Przy czym chyba jest nawet lepiej niż ostatnio Tomasz się rozkręcił i też śmieszkuje. Krzysztof kiśnie mocniej. Fifi ma vibe trójkowego ucznia, który przeczytał jedną jedyną lekturę w roku i jest tak dumny, że usiadł w 1. ławce i się wymądrza. No a Grzegorz klasa sama w sobie, wiadomo.
Już się cieszę na samą myśl, że tak będzie przez następne tygodnie
Dziwią mnie komentarze odnosnie Heleny i zrzucanie jej zachowania na jakis autyzm badz inne odmienności. Babka ma noz na gardle i zapowiedz- krzyknij to zabije was wszystkich. Co robi- najpierw proponuje cenny naszyjnik, jako forme okupu. Pozniej gra na czas i zwleka ze wskazaniem dziecka. Moze gra na czas, moze mysli, co zrobic. Okazuje sie, ze nikt nie przychodzi na ratunek, zaczyna sie obcinanie glowy, wiec bierze dziecko i ucieka. Pozniej miota sie po korytarzach, Filip mowi, ze sie miota, a moze po prostu nie wie, gdzie isc i w koncu wpada na pomysl- do matki. Wbrew tym komentarzom zachowanie heleny jest top racjonalne
41:40 ehhh, Targaryenowie przybyli na Smoczą Skalę już przed Aegonem Zdobywcą. Orys był bękarcim synem ojca Aegona ale nie pochodzi z Valyrii ponieważ w momencie jego narodzin Targaryenowie byli już w Westeros a sama Valyria zniszczona. Orys był założycielem rodu Baratheon i rozpoczął rządy nad Końcem Burzy po pokonaniu ostatniego króla tych ziem podczas podboju Aegona.
I wzięciu za żonę ostatniej córki króla.
Ja czytałam książkę i wiedziałam co się stanie, ale podczas oglądania ledwo mogłam usiedzieć na krześle z napięcia. Super był ten odcinek, końcówka przerażająca, nie więc mogę słuchać narzekań Krzysztofa
oglądanie tego odcinka w kinie było zajebiste! nie trzeba wielkich bitew żeby były wielkie emocje, ja miałam łzy w oczach wiele razy a ostatnia scena zmiotła z planszy
Koniec 1 sezonu : No to teraz wojna !
Początek drugiego : Nie no,teraz to nie XD
Omówienie jak zawsze super. No to czkamy do poniedziałku
Ale czekaj to trzeba usiąść na spokojnie z tą wojną
Bartosiak by powiedział że to pauza strategiczna przed następnym szczeblem drabiny eskalacyjnej wynikającej z obcych przepływów kapitałowych które mogą doprowadzić pivot na Królewską Przystań
Thargarienowie są ojcami światowego porządku, bo wiadomo że kto rządzi w powietrzu Ten rządzi na ziemi. Jednak trzeba pamiętać że lewar presji na przeciwnika nakłada się asymetria na polu bitwy , dlatego najważniejsze jest pr,elamamie map mentalnych poprzez projekcje siły na umowy społeczne w Westeros.
@@TheHus4r Thargarienowie są ojcami światowego porządku, bo wiadomo że kto rządzi w powietrzu Ten rządzi na ziemi. Jednak trzeba pamiętać że lewar presji na przeciwnika nakłada się asymetria na polu bitwy , dlatego najważniejsze jest pr,elamamie map mentalnych poprzez projekcje siły na umowy społeczne w Westeros.
Teraz jest okres Dziwnej Wojny.
Dzięki panowie za ciekawy materiał, i za liczne szczegóły o których kupę ludzi, w tym ja, nie miało pojęcia.
Pan Maj też dobrze w swojej roli, pomimo ogromnej wiedzy, jak zazwyczaj dalece niezadowolony i głęboko irytujący.
Zamiast sir kruche ciasteczko, usłyszałem ser kruche ciasteczko, czyli twaróg, jucha i kruche ciasteczka. Swoją drogą w staropolskim słowem "jucha" określano nie tylko krew, ale też sosy do mięsa.
Absolutnie genialny odcinek Rodu Smoka! Płakałem dużo, stresowałem się, a znałem książkę bardzo dobrze. Drobne zmiany w zupełności mi nie przeszkadzały.
46:59 w audiobooku Jon jest czytany jako Jon tylko w tomie pierwszym, od tomu drugiego Krzysztof Banaszyk czyta już normalnie "Dżon", pozdrawiam cieplutko
Uwielbiam Wasze dyskusje i dobrze się tego słuchało. Odniosę się za to do końcówki, gdzie gadaliście na temat seansu w kinie. Osobiście poszłam na seans w Heliosie w Łodzi z przyjaciółmi oraz mamą (przez ostatnie 10 lat zdołałam ją zarazić miłością do GRRM). Dla mnie to był po prostu pewnego rodzaju "event", wydarzenie. Sama założyłam koszulkę z Rheanyrą i zrobiłam Targaryeńską fryzurę. Widziałam też inne osoby np. w koszulkach swoich domów typu Stark albo z cosplayami. Od paru lat w łódzkim Heliosie jest również Żelazny Tron, na którym można sobie zrobić zdjęcie i dobrze dodaje klimatu według mnie. Atmosfera była bardzo fajna i po samym seansie też można było się powymieniać opiniami z obcymi ludźmi :D dla mnie bardzo fajne doświadczenie. Swoją drogą, byłam na podobnych seansach dotyczących sezonu 7 i 8 GOT, (bo mimo że wiedziałam że będą ssały, to jestem aż tak dużą fanką xd), ale to nie było to samo. Natomiast do zobaczenia HOT D w kinie zachęciło mnie to że 1) w przeciwieństwie do ostatnich sezonów GOT, uważam że HOT D jest serio dobre 2) miałam ekipę, z którą mogłam pójść - i o ile można się spotkać na seans TV, jakość w kinie jest jednak niedorównana
Zieloni po prostu nie potrafią połączyć słów Haeleny z tym, co się dzieje. Haelena nie mówi wprost "zdarzy się to i to", czy nie przytacza konkretnych słów innych osób (co robił Bran), co mogliby z łatwością zweryfikować. Ona rzuca pojedynczymi zdaniami-metaforami (oczywistym dla widza, ale dla osób z jej otoczenia nieczytelnymi), zupełnie bez kontekstu co dla nich jest takim dziwnym paplaniem bez ładu i składu, dlatego nie przywiązują do tego w ogóle uwagi, a co za tym idzie nie wyciągają wniosków.
Do tego, kiedy już się coś dzieje, to wszyscy są w takim szoku, że skupiają się raczej na tym, co dalej (jak ratować oko Aemonda, co zrobić z podłogą w tej sali koronacyjnej itp), a nie przypominaniem sobie szczegółów, co kto dzisiaj mówił przy śniadaniu. Oni nie mogą sobie obejrzeć danego dnia jeszcze raz, żeby sprawdzić, czy coś dało się przewidzieć.
Jak to już 2 lata minęły od pierwszego sezony
Jak Rey theme, Kylo Ren theme, Resistance theme, Canto bight theme, Finn confesion theme, Farawell theme to świetne utwory.
36:25 Czernina i Oscypek;)
Jestem autystyczna. I jestem też rodzicem
Przy ostatnich scenach popłakałam się i nie umiałam uspokoić. Nie umiem wyrazić słowami strachu i smutku.
Jestem po stronie Filipa.... cała droga myszołapów wywoływała u mnie niesamowite napięcie... do tego, wcześniej królowa powiedziała "boję się szczurów". Na pewno sprowadzono by wtedy specjalistów od eksterminacji....
...
Gwardii Królewskiej jest za mało. Obecnie w gwardii jest 5 osób, powiedzmy że 2 jest z królem, 2 śpi (ludzie muszą to robić od do czasu), a 1 to Cole który zajmował się królową matką.
Jeśli chodzi o to, że nikt ich nie zauważył, to dla szlachty, a nawet straży, służba była jak powietrze. W takim serialu kinda historycznym jest scena gdzie król każe wyjść wszystkim poza swoim bratem i mają prywatną rozmowę, a obok wciąż jest służka do podawania napitku.
Co do podobnych imion postaci - znalazłam na reddicie wątek, gdzie ktoś zrobił generator targaryenskich imon. Są sufiksy i prefiksy, można kombinować, a też autor podaje opcje przy czym zaznacza, które były wykorzystane w uniwersum XD
Dobrze, że nie omawiają królów Francji.
Jak Krzysztof dalej nie zapamiętał postaci to chciałbym poznać jego opinię o serialu Dark :)
Prewencyjnie unikam 😂
1:48:20 nawet w tym odcinku Larys mówi Alicent, że wymienili niewierną służbę. W poprzednim sezonie faktycznie ta służka przychodzi do Białego Robaka z ploteczkami.
Ciesz się, że HBO wypuszcza po odcinku. Oglądam, później jakiejś omówienia. Jak u was. Amazon puścił serial Fallout w całości. Obejrzałem przez weekend. Miałem przez to niedosyt tej produkcji. Wolał bym raz w tygodniu odcinek. Omówienia. Ponowne obejrzenie odcinka.
Co do muzyki - zmroczony motyw Rhaenyry w pierwszym sezonie śpiewany delikatnie przez sopran, tutaj niepokojąco i dysonująco grany przez kontrabasy :D
Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale Viserys ledwo siadał i już go tron ciał, a młody siedzi/leży rozwalony i nic, a podobno tron nacina tych niegodnych.
Cregan Stark i jego wojska odegrali dużą rolę w całej wojnie. Mam nadzieję że jeszcze to pokażą.
Zgadzam się, to jak wparowali do zamku i casualowo wręcz szli nie napotykając żadnego ze straznikow bylo absurdalne.
Świetna dyskusja👏Nie mogę się doczekać następnego tygdnia!! Scenę z Krwią i Serem też na początku odebrałam jako lekko głupkowatą z tym przechodzeniem przez pusty zamek, ale po czasie stiwerdzam, że może to jest kolejny zabieg twórców mający nas nakierować na stronnictwo Czarnych, pokazać jak nieuważni są Zieloni pomimo tego, że objęli władzę i są na skraju wojny...
Dzięki za omówienie 🔥 niedosyt po scenie z juchą i twarogiem, liczyłem że HBO odważy się przenieść ksiażkę 1:1
Czarni górą! ❤
Nie wiem na co bardziej czekałam, na serial czy te omówienia 😉😁
Totalnie na marginesie, a propo psiej-kociej równowagi - w The Boondock Saints jest scena z kotem.. na ścianie. 🐕🦺🐈⬛
3:00 - Jucha i Twaróg
Z tego co pamiętam z ksiązki końcówka miała całkiem inny bardziej drastyczny koniec. W serialu jakoś to wybrzmiało bez emocji...
były emocje
Szkoda, że tak szybko omawiacie, chętnie bym oglądał tą transmisję na żywo, ale nawet nie zdążę obejrzeć odcinka, jak wrzucą go w poniedziałek
Przynajmniej można teraz na przyspieszeniu obejrzeć 😁
Zgadzam się z Grzegorzem co do świeczek. Podobało mi się
Odnośnie tego wywodu Filipa kto przybył, a kto był w Westeros. Jedna poprawka. Targaryenowie przybyli do Westeros, ale Aegon Zdobywca nigdy nie widział Valyrii, na urodził się już na Smoczej Skale.
Ten gobelin z intro, to taka Tkanina z Bayeaux w świecie Rodu Smoka 🙂
Nie wiem czy pojawił się jakikolwiek komentarz na ten temat, ale żałuję, że w omówieniu nie była poruszona kwestia zlecenia Daemona. Kazał zabić Amonda, wspomniał o jednym oku, o tym że potrafi walczyć, czemu więc zabili dziecko? Jak zloty plaszcz i pracownik zamku może nie wiedzieć, który to książę Amond? Książki nie czytałam, ale gdzieś znalazłam już informację, że w książce zlecono zabójstwo dziecka. Ciekawa jestem jak Rhynera na to zareaguje..
Kazał zabić Aemondaz wtedy Twaróg pyta się go a co jeśli nie uda im się go znaleźć (to duży w końcu zamek, a czasu mało) i tu mamy lekki uśmieszek Daemona i cięcie
Diabeł Wcielony w tym filmie też został zabity pies . Prze tą scenę chłopak przestał oglądać film.
Nie mieliście jakiegoś problemu z montażem w tym odcinku RS? Czasami przy niektórych przejściach było takie cięcie w dźwięku i wybijało to mocno, bo zawsze był wtedy jakiś motyw muzyczny
32:27 jakos skojarzylo mi sie z intrem Klanu xD
- Chwalisz teraz chów wsobny...
- Wolisz klatkowy?
Jestem bardzo ciekawa czy Rhenyra, po tym jak odczuła czym jest śmierć dziecka, zdecyduje się powiedzieć Rhenys prawdę o Leanorze
Ps
Michal z ponarzekajmy do teamu omówień!
Ser Criston wyszedł chyba z założenia że i tak stracił już dziewictwo z księżniczką to przynajmniej podmucha królową 😏
mam pytanie zanim obejrzę - czy tu pojawiają sie spoilery tylko do serialu, czy ogólnie też do zakonczenia całej historii na której jest serial bazowany? bo troche się boję słuchać xd
Nie ruszamy niczego co wykracza ponad odcinek i dotychczasowe epizody
A ja poczułem się bardzo zawiedziony. Zaznaczam że nie chciałem oglądać śmierci dziecka na ekranie. Zresztą ta tutaj jak nie umarł "na raz" jest okropna i przerażająca. Ale mi chodzi o to przed jakim wyborem w książce postawiono matkę. Matke która na dodatek powinna mieć przy sobie własną matke która nie mogła jej pomóc. Oferowała własne życie a nie jakiś naszyjnik! I powinien być nam pokazany w odcinku choć raz drugi syn i wtedy mogliby zrobić normalny wybór jak w książkach i padłyby te przerażające słowa "Your mom want your death"... Nie chciałem widzieć mordu bo w tej najlepszej scenie w historii literatury chodziło o pokazanie bólu matki. HBO chciało podkreślać kobiety. Mieli do tego scenę lepszą niż idealna a zepsuli. Pokazali w GOT spalenie dziecka na stosie, Red Wedding, zepchnięcie dziecka z okna czy wysadzenie ludzi. Także widzieliśmy nie off screnowo sceny brutalne. Ja nie chciałem tego mordu widzieć chciałem zgodnie z plakatami które były wszędzie "All musy choose" być postawiony przed wyborem razem z Heleną.
Czego ty się spodziewałeś xd? Taka była gra o tron, i taki jest Ród smoka. Po to właśnie to oglądamy
Chyba nie zrozumiales przedmowcy @@zeffyx
@@VitcioussBo ciezko jsst zrozumiec ten bełkot
Zgodziłbym się, gdyby nie chodziło o Haelene. Z tego co nam sugerowano, ona odczuwa, reaguje w inny sposób niż “normalni” ludzie.
No nie wiem, dla mnie dźwięki odpilowywwanej głowy młodego są przerażające w wystarczającym stopniu.
Ja tylko chciałabym zauważyć, że od czasu załamania przysięgi z Raehenyrą do złamania przysięgi z Alicent minelo jakieś dwadzieścia lat. To naprawdę wystarczająca ilość czasu, że człowiek stał się bardziej cyniczny, nawet jeśli nie zmienił się na buźce. Nie mówiąc już o tym, że czym jest taka minetka przy zamordowaniu golymi rękami niewinnych osób.
Co do juchy i twaroga , może imiona nie padły, ale był mały easter egg, bo twaróg jadł ser podczas rozmowy z Daemonem
TAK! Uwielbiam 😃 W dodatku ten aktor w jakimś stopniu przypomina kozła lub pasterza kóz (nwm, to tylko moje skojarzenie). W każdym razie ma wygląd przywodzący na myśl ser twarogowy XD
@@NadiaLeviPominąwszy raczej oczywiste skojarzenia żołnierza z krwią i łapacza szczurów(czy też samego szczura) z serem:)
Pojawiły się też w napisach angielskich bodaj.
@KrzysztofMMaj W filmie “Jabłka Adama" jest boska scena zabicia kota.
Również niezmiernie ubolewam nad tym, ze nie zrobili nowej muzki do intro. Juz przy pierwszym sezonie powstalo wiele alternatywnych, fanowskich i jak dla mnie ta wygrywa: ruclips.net/video/hZ-ey20xTWQ/видео.htmlsi=tMzVeViRC14U8gfj
Ten lepszy
ruclips.net/video/U6gNRAqNAZg/видео.html
1:20:40 Była z rodu Royce a nie z Arynnow
czemu Krzysztof wygląda na twarzy jak Kevin de Bruyne w 90. minucie meczu?
Ja rozumiem dzisiejsze seriale. Brutalność, przemoc i nagość. Ja jestem wytrwaly ,oglądałem Spartakusa, gre o tron, i inne i jakoś żadne nie robiły wrażenia chociaż lały się wiadra krwi, ale mordowanie dziecka w łóżku to wg. mnie jest już sporą przesadą. Naprawdę scena chyba poruszy najtwardsze serce.
A mi się bardzo podobał Jon zamiast Dżona w audiobooku.
krew i ser vs twaróg i jucha x d
Twaróg i Jucha bez problemu
Ostatnio na streamie: Zauważcie że recenzje Acolyte to tylko opinie o 2 pierwszych odcinkach. ( zniesmaczona mina ) Tymczasem bez schematu po jednym odcinku rodu smoka :
No ale jest różnica między omówieniem odcinka a recenzją całego serialu. Ja np. recenzję robię mid-season lub po zakończeniu. Chyba że jestem już pewien, że to banger lub chała, wtedy zdarza się i po kilku odcinkach.
Zauważ, że na streamie nie ma ani jednego zdania oceniającego całokształt sezonu, jedynie wrażenia tylko i wyłącznie po jednym odcinku oraz ewentualne prognozy i oczekiwania względem dalszych. Acolyte przez niektórych "fanów" całościowo został oceniony jeszcze przed premierą. Nie żeby większość tych "opinii" okazała się nietrafiona, akurat Acolyte to kiepska produkcja, no chyba że porównamy względem innych gwiezdnowojennych produkcji - wtedy stwierdziłbym, że trzyma poziom😄.
🔥🔥
Proszę o informację, dlaczego Cookie Crisp? 😂😂
Bo jest ciasteczkiem i jest kruchym ciasteczkiem.
Filip się naczytał i teraz flexuje się informacjami niezwiązanymi z właściwą fabułą 😆
Ale serio, to jak twórcy zręcznie manipulują materiałem źródłowym - trochę skubną stąd, trochę stamtąd, połączą wydarzenia żeby bardziej wpasowało się w narrację - to jest mistrzostwo.
Scena powrotu Jace'a miażdży serce doszczętnie. To że widzi matkę z czerwonymi oczami, jak próbuje zachować profesjonalizm (bo przecież wojna), i zdaje raport, i z każdym słowem łamie mu się głos... 💔😢
Po wątku Juchy i Twaroga spodziewałam się więcej. Do momentu przyłożenia noża do gardła Helaeny było jakoś mlazgrawo. Z jednej strony czuję lekki zwód, że pozmieniali względem oryginału, z drugiej - uważam, że dzięki temu jeszcze lepiej rozwinęli postać Helaeny, dali jej więcej czasu zamiast robić z niej jakąś tam postać kinda pobocznąco tylko sobie wieszczy. Aktorsko przewspaniale wypada, i wara mi od niej, mam ochotę po prostu ją przytulić.
Swoją drogą skąd to info że Helaena miała smocze sny? To jakaś twitterowa trivia Martina? To że w serialu jest to wiem, ale w książkach nie zoczyłam podobnej informacji.
A co do tego czy Czarni czy Zieloni:
Ani jedni, ani drudzy.
Dla mnie to serial o dwóch królowych, które mimo wszystko, choć mogą się nienawidzić, próbują zatrzymać tę narastającą kulę śnieżną wojny, która będzie miażdżyć ich dzieci.
Ja to oglądam ze łzami bezsilności w oczach i mam tylko takie: Przestańcie, proszę...
Obie strony mają swoje spektrum szarości, z obu znamy bohaterów i jednych lubimy mniej lub bardziej, ale to tak jakby obserwować walkę swoich dwóch najlepszych przyjaciół, którzy nawet niczym nie zawinili tylko otoczenie zmusiło ich do wzajemnej nienawiści.
Sądzę że zmiana wieku bohaterek na rówieśniczy była nie tylko po to by zwiększyć impakt emocjonalny (w książkach Alicent jest dużo starszą zimną s*ką macochą. I tyle w zasadzie), ale też dać im wspólny cel przewyższający to kto zasiądzie na tronie - a mianowicie ocalenie własnych dzieci.
Jakby nie patrzeć już pierwszy sezon zasugerował, że jest to właściwie historia o matkach w czasie wojny.
Jak cos to mimo że serial jest na platformie MAX to nadal jesy swrialem HBO. Więc to "niech im bedzie...serial max" jest nie trafione ho wszedzie krzycza ze ro seriak HBO original, a nie Max original.
Nadal jest emitowany na HBO. Tak telewizja tradycyjna nadal istnieje.
Nie wiem czemu wszyscy się tak spuszczają nad książkową wersją sceny z Juchą i Twarogiem. Owszem, jest bardziej dramatyczna i ma większy impakt emocjonalny, ale nie jest to nic nadzwyczajnego w tym uniwersum. Już nie takie rzeczy nam pokazywali, więc nie wiem dlaczego się wycofali z tej sceny. Ale uważam, że nawet gdyby scena była 1:1 to nadal nie byłaby AŻ TAK szokująca jak wiele innych scen z GOT. A nawet książkowa śmierć Jaeherysa wydaje się mniej drastyczna niż ta serialowa.
Czy chodzi tylko o to, że zabito dziecko i na tym opiera się to (moim zdaniem nietrafione) przekonanie o najbardziej brutalnej scenie?
Do Jaeherysa nie było czasu jakkolwiek się przywiązać, do Haeleny w sumie też nie, za mało ich po prostu było, żeby zaangażować się bardziej w tę śmierć.
Być może jestem w tym osamotniona, ale jak dla mnie ta scena czy to w książce czy w serialu po prostu była.
Może nie chodzi o spuszczanie się ale jeśli porównamy sobie książkową wersję i serialową, to książkowa wypada lepiej. W mojej opinii przez to o czym mowa w omówieniu, ale też zręczniejszą akcję zabójców. W serialu wyglądało to bardziej jak "Kevin Sam w Domu". Stąd niezadowolenie.
@@NadiaLevi Tylko, że w ksiązce wypadli tak dobrze (wszystkie straże po drodze bez problemu ubijali), że równie dobrze mogliby i samego Aegona i Aemonda ubić.
@@konradpietrzak3842 Gdyby wpadli tak jak w książce, to może i tak. Jednak tutaj pokazali fajtłapowatość. Kończył im się czas, więc przynajmniej zrobili co mieli pod ręką.
W książce jednak nie było mowy o Aemondzie.
Filip ród Baratheonów powstał po podbojach Egona nie przed nimi
Dobra obejrzałem za mało materiału to zostało wyjaśnione
Wszystko super chlopaki, ja bym tylko zmienil wstęp do odcinla, np: „witam serdecznie z nami Krzysztof mmaj oraz dwoch typow ktorzy nic sie nie oddzywają i sluża nam jako tlo do dyskusji ale wspomne ich nazwy kanałow zeby nie czuli sie pominieci …” i tu soboe lecisz dalej z Krzyskiem
Albo mi się wydaje, albo obejrzeliśmy dwa różne streamy. Jestem przekonany, że gdybyś oglądał ten co i ja, zauważyłbyś wywód Grzegorza nt wizualiów serialu albo popisy Tomka z jego wiedzą w zakresie lore(a to tylko jakieś pierwsze pół h dyskusji). Przychylnie zakładam, że nie jest tak, że w pięć minut przeklikałeś sobie na szybko przez zapis streamu i na podstawie tego wyprodukowałes tak bezpodstawną opinię😉.
Myślę podobnie jak kolega który odpisał. Brawo całej czwórce!
@@specchio2577 to ja najwyraźniej oglądałam jeszcze jakiś trzeci stream, bo o ile zgadzam się co do Grzegorza i nie wyobrażam sobie tych streamów bez niego, tak "popisów" wiedzą z lore nie widziałam, a wręcz czułam lekki cringe, że "ekspert" od lore nie wie np. skąd się wzięli Baratheonowie.
Chyba to kwestia POV, bo u mnie najwięcej było Filipa i Tomka nawzajem rzucających sobie rzeczy z lore.
Jucha i Twaróg był w tłumaczeniu Fire&Blood
Ja pamiętam, że był w Świecie Lodu i Ognia.
@@konradpietrzak3842 w sumie to lepiej brzmi niż krew i ser bo krew i ser brzmią jak jakiś pinki i mózg albo fineasz i ferb a czytasz jucha i twaróg to wiesz że masz doczynienia z zakapiorami egzekutorami mafii którzy jak nie oddasz im należytego haraczu to rozpuszczą twoją całą rodzinie w kwasie
Jucha i ser jak już...
👍👍👍
17:20 akurat Ogień i Krew został wydany po 7 sezonie GOT, nie chce ich bronić Dedeki nie wiedziały, że to Martin dopisał.
Czemu Jucha i Twaróg zabili dzieciaka jak mieli zabić typa z jednym okiem? Jak mogli pomylić dwie tak rózne osoby? Przecież to największa głupota jaka do tej pory przydarzyła sie temu serialowi. Dziwie się, że nikt nie zwraca na to uwagi.
Była scena gdy zapytali Daemona „a co jeśli nie znajdziemy Aemonda”, kamera najechała wtedy na Daemona i cięcie. Więc podejrzewam narrację, że dał im przyzwolenie na zabicie dowolnego syna w razie czego.
Ogólnie to w oryginale zlecenie było na dzieciaka.
nikt nie zwraca uwagi bo inni uważniej oglądają xd
Oni nie pomylili osób, po prostu wiedzieli, że nie zdołają zabić pirata
Oglądanie ze zrozumieniem się kłania.
7:20 bez jaj, jak zna się historię Westeros to bez żadnych trudności odczytuje się te sceny z wyszywanki.
Część poznałem ale niektóre tak szybko leciały, że dopiero jak zatrzymywałem się przy kolejnym to rozpoznałem co oznaczają.
W the office Dwight zabija kota Angeli
Wytlumaczylby kroś o co chodzi z tym serem/twarogoem?
Pseudonimy zamachowców w książkach
Byłem na pokazie w kinie i jestem zawiedziony, myślałem, że w jakiś ciekawy sposób pokażą NWM czy SPOILER
misje Daemona w dorzeczu i dlatego jest ten pokaz, a tak specjalnie pojechałem i nastałem się 40 min po bilet w sobote bez większego powodu, ale przynajmniej plakat w zestawie z popcornem zdobyty
Misja w Dorzeczu będzie, jest na zwiastunach, chyba nawet Muppety i Ulica Sezamkowa się na nich pojawiła.
Ależ sobie posułem pierwszy odcinek i hype na całość opadł do minimum.
Po pierwsze nie zrobiłem sobie jakiegoś streszczenia pierwszego sezonu, więc po dwóch latach przerwy mialem wtf w stylu: "to kto jest kurwa synem kogo?". Po drugie oglądalem na takim zmęczeniu, że zasypiałem w połowie odcinka i przerwałem ogladanie z zamiarem obejrzenia dzisiaj. Dzisiaj mi się nie chciało😂
Problemy pierwszego świata.
Specjalnie w tym celu przygotowałem przewodnik podpięty w opisie do tego filmu
Jest recap przed odcinkiem jak był w kinie, na platformie chyba też.
Mam mieszane uczucia po tym odcinku. Specjalnie w zeszłym tygodniu odświeżyłem sezon 1 i rzeczywiście zrobił większe wrażenie niż oglądany po raz pierwszy. Prawdopodobnie skumulowanie odcinków w krótszym okresie zrobiło robotę. Co do premiery s2 to uderza mnie brak Rhaenyry a raczej jej dialogów. Rozumiem, że postać przeżywa żałobę jednakże jej wyraz twarzy i zachowanie powoli zaczynają przypominać Dany z Got gdy z buńczuczną miną spopieliła Królewską Przystań tylko dlatego, że Cersei pokazała jej środkowy palec. Scena gdy królowa dołącza do rady tylko to potwierdza. Doradcy przedstawiają strategie i możliwości a ta wywalone tylko rzuca: "zajebać jednookiego bandytę". Samo wykonanie wyroku też pozostawia wrażenie, że pierwszy lepszy mieszkaniec zapchlonego tyłka może wpaść do Czerwonej Twierdzy i wbić nóż w następcę tronu. Chociaż muszę przyznać, że odpiłowywanie głowy w tle zostawiło mnie z otwartymi ustami. Scena z Winterfell mimo nostalgicznego chwytu jednak na plus. Dobrze mieć odskocznię od czarno-zielonych. No i oczywiście piękne kadry i intro które z intra Got według mnie ma po prostu nowego właściciela.
Pierwszy lepszy mieszkaniec Zapchlonego Tyłka nie zna rozkładu tajnych przejść w Czerwonej Twierdzy w przeciwieństwie do typa który łapie w nich szczury pewnie całe życie.
Rozumiem nagromadzenie postaci i podobieństwo imion,ale do jasnej cholery jeśli ktoś decyduje się na wzięcie udziału w podcascie to niech chociaż sobie spisze te imiona jesli nie jest w stanie ich spamietac bo później jako słuchacz zamiast skupiać się na dyskusji o wydarzeniach z odcinka słucham przekręcania imion ważnych bohaterów lub zastępowania ich synonimami.
A ja mam poważny problem z faktem jak poprowadzono wątek Alicent. W książce błazen sugeruje jakieś figle w odniesieniu do każdego z bohaterów ale właśnie sęk w tym, że Alicent była zdegustowana tym jak prowadziła się Rhenyra, że miała kochanków, że w końcu była z własnym wujem, co wzbudzało w niej odrazę do całego rodu sama żyjąc niejako w opozycji do jej stylu bycia (piję tutaj do jej rzekomego romansu z białorycerzykiem). O ile dobrze pamiętam, Rhenyra odwdzięczyła się jej za plotki o bycie "suką" pięknym za nadobne. Jak sama stwierdziła skoro Alicent ma taką obsesję na tym punkcie, to spoiler:
uwięzi ją w burdelu. Według mnie wydźwięk byłby mocniejszy, gdyby Alicent była pokazana jako osoba aseksualna. Szczególnie to napięcię z tym stópkarzem było ciekawe. Że nawet jako wdowie mężczyźni wokół nie dali świętego spokoju.
Mam wrażenie że wprowadzenie tego hipokrytycznego romansu (który mnie też nie siadł) było po to by pokazać różne odcienie szarości każdej ze stron. Np. teraz widzimy teges śmeges co dla nas jest czymś w rodzaju "Buu, Alicent niby taka tradycyjna i obowiązkowa a teraz się z Cristonem oblizuje". A potem mamy "dobrą stronę" czyli zapalanie świeczki za Luce'a.
Jeśli faktycznie tak jest to, jak dla mnie, ten romans wypada słabo, tylko aby być żeby wyrobić sezonowy licznik kopulacji.
Z drugiej stony Alicen też pewnie chce poczuć trochę przyjemności po starym rozpadającym się Viserysie...
@@NadiaLevi Myślę, że bardziej skupiono się na Cristonie za chwilę Alicent będzie tak marginalną postacią.... Ta wojna to taki bałagan, że szachownica zostanie obalona wraz ze stołem.
Często ci co najgłośniej krzyczą, sami podobnie robią.
KRZYSZTOF MAJ zero klasy jezeli chodzi o uwagę odnośnie J. Bartosiaka. Co najwyżej mógłbyś mu buty czyścić a ten żart tylko to pokazał. Proszę wracać do swoich map z mangi i fantasy.
Ciekawa uwaga, wziąwszy pod uwagę, że ten człowiek nie ma żadnej publikacji anglojęzycznej a jakość mojego doktoratu (skądinąd wyróżnionego, co częste nie jest) nie była przez nikogo kwestionowany XD
W sami swoi zastrzelili kota 😂
*spoiler*
Ostatnio robiłem rewatch gry o tron, i Jeffrey wspominał swojej żonie z tyrelów, niestety nie pamiętam jej imienia, że synowie rhanyry zostali zjedzeni na jej oczach, także raczej zieloni zwyciężą
To coś źle pamiętasz co Joffrey jej powiedział 😅
Spoiler
Joffrey mówi Margarey, że to Rhaenyra została zeżarta przez smoka na oczach syna a nie na odwrót. 😉
Swoją drogą współczuję ludziom, którzy sobie zrobili rewatch serialu po 1 sezonie rodu smoka a nie czytali książki. 😅
Dareona nie ma bo serialowy Dareon będzie bękartem Cola, notujcie dzieci,
co ten pan gada ? przecież Szogun to były NUDY
Aha
Zgodzę się z Krzysztofem odnośnie zbyt dużej ilości postaci. Dla mnie ostatnia scena prawie w ogóle nie wybrzmiała, bo jest po prostu tyle już tych dzieci ( i dorosłych, których traktuje jak dzieci czyli Aegona i jego brata, bo jeszcze 4 odcinki temu byli dziećmi), że już szczerze mówiąc nie odróżniam, które są kogo. Potęguje to jeszcze nasz Sir Ciasteczko, który wygląda tak samo i mam wrażenie, że nie minął żaden okres czasu, a minęło sporo lat xD W momencie kiedy działa się ostatnia scena, ja dopiero łączyłem kropki czemu one są tak ważne i dopiero tak naprawdę dowiedziałem się kto jest żoną króla bo nie ma jej prawie wgl w serialu. niby jest to do połapania, ale rozmywa się to strasznie, przynajmniej dla osoby, która nie czytała.
Mam to gdzies.!!! Glupie serialiki. Skończyłem z tym.. wole czytać albo obejrzec DOBRY film.
XD
Ale nie krzycz.
nikogo to nie obchodzi odklejencu
Ten komentarz skomentuję cytując klasyka
"XD"
Trochę to rozumiem, ale nie ma co psuć innym zabawy
Najbardziej "poturbowanym" zwierzęciem w filmach są koniowate🫠
A to swoją drogą, duża racja 😢
Szkoda, że tak szybko omawiacie, chętnie bym oglądał tą transmisję na żywo, ale nawet nie zdążę obejrzeć odcinka, jak wrzucą go w poniedziałek
Wytlumaczylby kroś o co chodzi z tym serem/twarogoem?
Tak nazywany jest typiarz od szczurów
Bo angielsku Blood and Cheese, u nas przetłumaczone jako Jucha i Twaróg.