Kilka dni temu skończyłam 26, ale uderzył mnie ten odcinek bo ja dalej czekam aż się obudzę i stwierdzę że znalazłam ten kierunek w którym chcę podążać. Patrzę jak inni coś robią i ściska mnie żal że nie znalazłam swojej drogi. Ale najgorsze jest ten dylemat wyboru mam dokładnia tak jak Ty .W sumie jest setki rzeczy o których myślę, ale odkładam je bo w sumie to nie jestem pewna czy chcę to robić, w efekcie tracę czas i frustruję się. A masz totalną rację ,nikt nie jest w stanie Nam powiedzieć czy wybrany kierunek będzie dobry dla Nas ,oprócz Nas samych . Ale jednak strach i myśl o porażce zawsze wygrywa
Dokładnie! Serio polecam spróbować tych setek rzeczy, o których mówisz, bo to właśnie drogą eliminacji dojdziesz do tego, co jest akurat dla Ciebie. Trzymam mocno kciuki i życzę dużo odwagi!! 🥹✊
@@hejtujess Ciekawe jakie to ma zastosowanie do 21 letniego chłopaka, który stracił funkcję seksualną i wie, że nigdy w życiu nie będzie miał żony, rodziny ani dziewczyny. Oczywiście wstydzi się do tego przyznać i nie ma z kim porozmawiać. Rodzice są ostatnimi ludźmi, którym się mówi o jakiś problemach. W związku z tym traci wszelką motywację do tego, żeby coś w życiu osiągnąć, żyje mu się od niecenia, z dnia na dzień. Coraz bardziej wycofuje się społecznie. Do tego, jest rok 2005, nie ma właściwie gdzie szukać wsparcia online, nie ma opcji, żeby pójść na jakąś terapię, najwyżej lekarz z NFZ go poklepie i tabletkę dostanie, która i tak nic nie pomoże, a tylko mózg zamuli. Lata mu mijają pasywnie, miał kiedyś setki znajomych, ale sam pourywał wszystkie kontakty, bo się wstydzi odpowiadać na pytanie "co tam u niego". Jest ciągle zmęczony i nic mu się nie chce. Nie postrzega ani swojego życia ani swojej przyszłości jako coś wartościowego, o co warto dbać. W takim stanie umysłu spędzi następne kilkanaście lat właściwie nic w życiu nie osiągając ani nie doświadczając. Czy można poprosić o materiał dla tego typu demografii, a nie dla ludzi, których od opcji głowa boli, poczucie wartości własnego życia i własnej przyszłości jest naturalne jak oddychanie, a nie że ze względu na różne choroby i ułomności już się skreślili i zmarnują lata na nie widzeniu powodów do tego, żeby do czegoś dążyć?
Jest to jedna perspektywa, często generalizujesz, nie każdy ma wiele możliwości, wiele osób nie mogło nawet pójść na studia, nie każdy ma mnóstwo zainteresowań, niektórzy nie wiedzą co chcą robić, bo nie mają żadnego zainteresowania. Sama idea, którą przedstawiasz jest ciekawa, jestem w Twoim wieku i zgadzam się w wielu kwestiach, ale musisz sobie zdawać sprawę z tego, że ludzi jest multum, zagrożeń w świecie szczególnie dla młodych osób również, mogłaś choć przez moment o tym wspomnieć. Przez to, że tego nie zrobiłaś filmik to utopijny obraz sukcesu dla młodych osób. W moim odczuciu to gratyfikacja od Ciebie dla Ciebie i tani coachowy mentoring jednocześnie
Dzięki za perspektywę. Często powtarzam w moich filmach, ze to są po prostu słowa, które chciałabym usłyszeć kilka lat temu. Nie trafię tym filmem do każdego i nie taki był mój cel. Wychodzę z założenia, że jeśli pewne rzeczy pomogły mi, to jest szansa, że pomogą też wielu innym osobom - nigdzie nie mówię, że pomogę tym każdemu. Wezmę pod uwagę w kolejnych publikacjach, żeby podkreślać to jeszcze bardziej w takim razie :)
Wszystko jest kwestią ustalenia ważności naszych celów. Najpierw decydujemy, jaka jest w naszym przypadku granica wiekowa, do której chcielibyśmy osiągnąć cele A, B i C (może ich być więcej), a następnie rozpoczynamy ich realizację, pamiętając, że czasem bez osiągnięcia jednego celu nie mamy nawet co myśleć o innym, oraz że niekiedy cel, który początkowo uznajemy za "mniej ważny" może w rzeczywistości poważnie rzutować na nasze późniejsze życie. Dlatego też uważam, że do trzydziestki powinno się i wyszaleć i skończyć studia. Zaczynamy je zwykle w wieku 19 lat, więc przez jedenaście kolejnych większość z nas NAPRAWDĘ da radę doprowadzić je do końca.
W wieku 22 lat zabrałem się konkretnie za robotę. Przepracowałem 13 lat bez nawet jednego dnia wolnego. Odkladam każdy jeden grosik. Pod koniec tego roku, będą dokonywał zakupu własnego domu za gotówkę. Misja wykonana! Dalsze życie to będzie spontan. Jeszcze tylko 7 miesięcy
Kończę 26 lat w tym roku i ja z kolei miałam zawsze dokładny plan. Na wszystko. Nic nie poszło jak w planie przez ostatnie 5 lat i nauczyłam się, że życie leci po swojemu. Robię co mogę sama, ale muszę adaptować się do danej sytuacji i żyć codziennością. Właśnie próbuję różnych rzeczy, mam cel i frustruje mnie to, że nadal nie mogę tego osiągnąć. No ale trudno, będę próbować dalej. Moje lata 20 są gorsze w samopoczuciu niż nastoletnie xd Głównie terapia i to okropne poczucie zagubienia. Kurna miałam być po ślubie i mieć 1 dziecko do 25 lat xDdD nawet chłopaka nigdy nie miałam xD
myślę, że wielu z nas miało taki reality check, gdy okazało się, że czas leci, a my nadal nie mamy tych super samochodów, domów czy ślubów haha Poza tym, myślę, ze fajnie, że się nie poddajesz, próbujesz dalej i idziesz po swoje. You got this 🙏🏻
Sam mam prawie 31. Najgorsze dla człowieka jest to ze urzedy nie pomagada człowiekowi z praca nawet jesli masz lekki stopień niesprawności czy umiarkowany jak uslyszeli w urzędzie ze mam umiarkowany to nie moglem sie zajestrowac . człowiek czuje się jak trędowaty . jeśli chodzi o szkole to mialem 2 lata w plecy nie że swojej winy rok w 3 klasie podstawowce a poznej 1 klasa technikum technik informatyk .Ogólnie to zrobiłem później zawodówkę jako slusarz później to już lo dorosłych czy kurs na hadlowca .wpadla w miedzy czasie padaczka.ostatnio w czerwcu 2018 skończyłem szkole policealna technik administracji . uczą sie żyłem za 1000. Wiem jedno ze chciałbym sie naczy sie bullet jurnala bo probowalem 2-3 razy , prowadzenie . aktualnie jestem osobą z umiarkowanym stopniem niepełnosprawna i zastanawiam się czy wogle mam szanse na prace. Przez to w jakim środowisku zasze czulem sie inny ponieważ jestem ciekawa osobą z drugiej strony jeśli człowiek jest podatny jest na nalogi czy problem z skupieniem i problem z prokrascynscja. To co mowisz to nazywa sie pradoks wyboru .w życiu jest wiele paradoksow.
Chodzi że często slysze słowo filozof a jestem bardziej obserwatorem życia w duża różnica.daleko mi do filozofa.umiem łączyc kropki ale nartrudnejj jest zrozumieć samego siebie.
Oprócz wartości merytorycznej, chciałabym zwrócić uwagę na realizację materiału. Piękny kadr, kolory, dźwięk, tak trzymać. Mimo, że jesteśmy równolatkami i raczej na innym etapie życia, zostawiam sub, żeby wyjść ze swojej bańki. Ciekawe, co będzie dalej :)
Z próbowaniem nowych rzeczy 100 procent racji, natomiast ja czuję, że mam dość dużo blokad w tej kwestii tj. overthinking, "czy na pewno mi się uda", "czy jest sens zaczynać coś nowego", "co jak już jest za późno na naukę" Filmik super, przyjemnie się Ciebie słucha
Zrozumiałe, overthinking też mi się zdarza 😏 polecam journaling i wypisywanie „najgorszych możliwych scenariuszy” - może się okazać, że to czego się boimy, wcale nie jest takie straszne + u siebie zauważyłam, że im więcej razy się przełamałam, każdy kolejny raz był łatwiejszy Trzymam kciuki girl 🫶🏻
Hej, mam 20 lat, obecnie studiuję i wybrałam kierunek, który mnie interesuje i wiem, że pomoże mi zdobyć dobrą pracę w przyszłości, ale muszę też przyznać, że momentami miewam niestety nastawienie podobne do ciebie sprzed kilku lat - tzn. nie zawsze czuję się w 100% odpowiedzialna za swoje życie, bo mam wrażenie, że wiele rzeczy może mi się po prostu udać, tak jak zdarzało się to często w przeszłości, co wiem, że jest złym przeświadczeniem i jestem świadoma, że mogę się kiedyś na tym przejechać :/ Dlatego cieszę się, że mogłam usłyszeć takie uświadamiające słowa od kogoś, kto przechodził przez podobne rozterki, dzięki za ten film ❤
mam dopiero (albo az) 18 lat i dziekuje za film, nawet jak polowe tych rzeczy robie (albo sie staram). Dozobaczenia moze za jakis czas z updatem jakims
Skończę tyle lat co ty, ale w dorosłości jestem na zerowym poziomie, czuję że jest już za późno, że nie czeka mnie już w życiu nic pozytywnego i jedyne co mi pozostało to spełniać oczekiwania innych, skoro nie mam swoich. Nie wierzę w siebie ani we własne możliwości. Tylko proszę, nie mówcie mi że najlepiej to zmienić myślenie - gdyby to było takie proste pewnie bym tego komentarza nie pisała. A słyszę to latami. W sumie niczego nie oczekuję. Nawet na terapię chodzę i mam antydepresanty, a i tak nie wierzę że to odmieni moje życie.
jeśli chodzi o konwenanse, że tylko do wieku x można robić y, to mając na uwadze twoją "dorosłość na zerowym poziomie", nie pozostaje nic innego niż sobie wybaczyć, w alternatywie jest tylko płakusiać nad tym do końca życia
No ale to zamiast gadac slysze to od lat to zrob cos z tym. Nie wyjdziesz ze swojej strefy komfortu siedzac tutaj i piszac komentarze. Nawet wez ksiazke o tych tematach i zacznij czytac, niz sie marnowac.
Hi hi hi nie mam studiów skończonych za to średnie techniczne jest i jest też bagaż doświadczeń mnóstwo wiedzy praktycznej skończone kilka kursów i jestem dalej otwarty na nowe warto się rozwijać i nie być dziadem ale nie ma na co czekać warto działać zrobić coś dla siebie dziś tu i teraz nie nie jutro, jutro będzie coś innego do ogarnięcia zrealizowania czas zbić kapitał i czerpać z tego korzyści. Po kilku latach błądzenia teraz mam po prostu lżej w życiu pracuje dużo ale nie ciężko to jest glupota walić jak debil.nawet jak skończy się zakład pracy i tak mam alternatywę mam 32lata. Strach ma wielkie oczy nigdy nie byłem za granicą i nie pracowałem w de czy Holandii chociaż znajomość języka by się przydało ale czy naprawdę wszystko mi jest potrzebne do życia
Ogólnie to nie :D I jeszcze narzucasz "swój kolor osobowości" i inne takie dziwne rzeczy... (ale z martwiących, to trochę późno dojrzewasz, skoro uważasz, że masz wziąć odpowiedzialność za siebie- to jest tzw. "etap wczesnej dorosłości", czyli umiejętność zadbania o siebie. Dorosłość właściwa, to umiejętność/ zdolność wzięcia odpowiedzialności również za innych ludzi, czyli gotowość do rodzicielstwa, ale również stanowisk menedżerskich; to inny poziom świadomości. Można zauważyć, że u nas awansuje się niedojrzałych ludzi, co jest bardzo szkodliwe). A jak np. pójdziesz gdzieś i będzie Ci bardzo dobrze szkło to grozi Ci zostanie "ofiarą własnego sukcesu" (ja tak miałem- gdzie nie poszedłem, to zaraz byłem jednym z najlepszych i wtedy trzymają mechanizmy psychologiczne, jak "efekt Concorde" i kilka innych i nawet o nich już wiedziałem, to i tak trzymały). Długo by gadać i odkręcać, ale szkoda czasu, więc... Po pierwsze: "Poznaj samego siebie" (np. jeżeli bardzo interesuje Ciebie wiele rzeczy, to nie powinnaś iść standardową "wąską" ścieżką, bo może jesteś tzw. z filozofii "jednostką wszechogarniającą" i wtedy powinnaś iść "szeroką flanką" (rozwijać się w tym wszystkim). Minus taki, że wolniej pniesz się na "kołowrotku", ale plus taki, że po jakimś czasie będziesz ze swoją wiedzą/ świadomością/ umiejętnościami, etc., poza zasięgiem 99,99% ludzi. Z góry mówię, że mało kto to zrozumie i doceni (również przez niską świadomość/ wybujałe Ego/ przemądrzałość/ etc.), więc wtedy "idź" TYLKO do najmądrzejszych ludzi w Polsce). A jeżeli zamkniesz się w jednym temacie, to będziesz odczuwała "permanentne poczucie straty", co jest stresem utajonym, czyli bardzo niebezpiecznym, bo niszczy po cichu (powoduje również stan niepokoju, bo nie wiesz co się dzieje z Tobą). Czyli musisz (musiscie) przerobić książkę dr Ewy Mukoid: "Książka dla Ciebie" i najlepiej później skorzystać z prawdziwego Coacha wg ICF (mi się nie chce, bo to tylko jedna wielu moich umiejętności- znajdź innego :D). Musisz wejść w głąb siebie i poznać swoje priorytety oraz tzw. "wartości bazowe" (i ogólnie wartości). Jeżeli będziesz działać wbrew nim, to "przegrasz wyścig ten" (ja miałem oferty o których większość nawet nie śniła i nigdy takich nie dostaną, ale właśnie z tego względu odmówiłem ;) Druga sprawa, to Jack Ma i jego porady- to najmądrzejsze jakie widziałem (tylko dopasuj do wcześniejszego). Teraz musisz znaleźć bardzo mądrych ludzi i mniejsza co robisz (w sensie to nie jest najważniejsze i pasja też nie jest najważniejsza w życiu), a "za kim pójdziesz". To jest teraz najważniejsze. Mentor- wybitnie mądry człowiek (a nie nazywający tak siebie ludzie na jakiś kursach). To ukształtuje całe Twoje życie, w tym radość/ szczęście/ zdrowie/ sens :))) Nie słuchaj populistów, bo nic nie rozumieją. Tak sobie zgadują :D W skrócie- najważniejsze za kim pójdziesz, a nie w jakiej jesteś firmie, czy nawet co robisz. Na YT (kanał "Reza Bayat"): "Jack Ma's Advice to The Young people" Powodzenia! :) *Na moim kanale znajdziesz filmy/ wywiady, które warto oglądać (czyli to nie są skrajni populiści/ heretycy/ nieuki/ etc., a bardzo mądrzy ludzie). 99% naszego YT, to są bzdury :D
@@janekpalin8392 da Ci radę od serca...poważnie. Nie ośmieszaj się ;) Nie jesteś w stanie tego ocenić, ani mojej wiedzy/ świadomości ;) Wszystkiego dobrego! *Tylko zbrałem Ci młotek, żebyś sobie nie robił krzywdy.
Kilka dni temu skończyłam 26, ale uderzył mnie ten odcinek bo ja dalej czekam aż się obudzę i stwierdzę że znalazłam ten kierunek w którym chcę podążać. Patrzę jak inni coś robią i ściska mnie żal że nie znalazłam swojej drogi. Ale najgorsze jest ten dylemat wyboru mam dokładnia tak jak Ty .W sumie jest setki rzeczy o których myślę, ale odkładam je bo w sumie to nie jestem pewna czy chcę to robić, w efekcie tracę czas i frustruję się. A masz totalną rację ,nikt nie jest w stanie Nam powiedzieć czy wybrany kierunek będzie dobry dla Nas ,oprócz Nas samych . Ale jednak strach i myśl o porażce zawsze wygrywa
Dokładnie! Serio polecam spróbować tych setek rzeczy, o których mówisz, bo to właśnie drogą eliminacji dojdziesz do tego, co jest akurat dla Ciebie. Trzymam mocno kciuki i życzę dużo odwagi!! 🥹✊
@@hejtujess Ciekawe jakie to ma zastosowanie do 21 letniego chłopaka, który stracił funkcję seksualną i wie, że nigdy w życiu nie będzie miał żony, rodziny ani dziewczyny. Oczywiście wstydzi się do tego przyznać i nie ma z kim porozmawiać. Rodzice są ostatnimi ludźmi, którym się mówi o jakiś problemach. W związku z tym traci wszelką motywację do tego, żeby coś w życiu osiągnąć, żyje mu się od niecenia, z dnia na dzień. Coraz bardziej wycofuje się społecznie. Do tego, jest rok 2005, nie ma właściwie gdzie szukać wsparcia online, nie ma opcji, żeby pójść na jakąś terapię, najwyżej lekarz z NFZ go poklepie i tabletkę dostanie, która i tak nic nie pomoże, a tylko mózg zamuli. Lata mu mijają pasywnie, miał kiedyś setki znajomych, ale sam pourywał wszystkie kontakty, bo się wstydzi odpowiadać na pytanie "co tam u niego". Jest ciągle zmęczony i nic mu się nie chce. Nie postrzega ani swojego życia ani swojej przyszłości jako coś wartościowego, o co warto dbać. W takim stanie umysłu spędzi następne kilkanaście lat właściwie nic w życiu nie osiągając ani nie doświadczając. Czy można poprosić o materiał dla tego typu demografii, a nie dla ludzi, których od opcji głowa boli, poczucie wartości własnego życia i własnej przyszłości jest naturalne jak oddychanie, a nie że ze względu na różne choroby i ułomności już się skreślili i zmarnują lata na nie widzeniu powodów do tego, żeby do czegoś dążyć?
Jest to jedna perspektywa, często generalizujesz, nie każdy ma wiele możliwości, wiele osób nie mogło nawet pójść na studia, nie każdy ma mnóstwo zainteresowań, niektórzy nie wiedzą co chcą robić, bo nie mają żadnego zainteresowania. Sama idea, którą przedstawiasz jest ciekawa, jestem w Twoim wieku i zgadzam się w wielu kwestiach, ale musisz sobie zdawać sprawę z tego, że ludzi jest multum, zagrożeń w świecie szczególnie dla młodych osób również, mogłaś choć przez moment o tym wspomnieć. Przez to, że tego nie zrobiłaś filmik to utopijny obraz sukcesu dla młodych osób. W moim odczuciu to gratyfikacja od Ciebie dla Ciebie i tani coachowy mentoring jednocześnie
Dzięki za perspektywę. Często powtarzam w moich filmach, ze to są po prostu słowa, które chciałabym usłyszeć kilka lat temu. Nie trafię tym filmem do każdego i nie taki był mój cel. Wychodzę z założenia, że jeśli pewne rzeczy pomogły mi, to jest szansa, że pomogą też wielu innym osobom - nigdzie nie mówię, że pomogę tym każdemu. Wezmę pod uwagę w kolejnych publikacjach, żeby podkreślać to jeszcze bardziej w takim razie :)
Wszystko jest kwestią ustalenia ważności naszych celów. Najpierw decydujemy, jaka jest w naszym przypadku granica wiekowa, do której chcielibyśmy osiągnąć cele A, B i C (może ich być więcej), a następnie rozpoczynamy ich realizację, pamiętając, że czasem bez osiągnięcia jednego celu nie mamy nawet co myśleć o innym, oraz że niekiedy cel, który początkowo uznajemy za "mniej ważny" może w rzeczywistości poważnie rzutować na nasze późniejsze życie. Dlatego też uważam, że do trzydziestki powinno się i wyszaleć i skończyć studia. Zaczynamy je zwykle w wieku 19 lat, więc przez jedenaście kolejnych większość z nas NAPRAWDĘ da radę doprowadzić je do końca.
mądry komentarz gdzie wszystko zostało podsumowane i zebrane w całość całego materiału
Do 30 stki powinno się skończyć studia, japierdole typiaro co ty masz w głowie XDDD
@@MurzynskieMigdalkiczy wy naprawdę uważacie że studia są konieczne do dostatniego życia?🤯
@@edwardmigula Przecież to nie ja napisałem tylko wyżej Pani, aja tylko się śmieje i jestem w szoku
@@MurzynskieMigdalki Gdzie tu wypowiadała się jakaś kobieta? Poza użytkowniczą nnnnexu4608?
W wieku 22 lat zabrałem się konkretnie za robotę. Przepracowałem 13 lat bez nawet jednego dnia wolnego. Odkladam każdy jeden grosik. Pod koniec tego roku, będą dokonywał zakupu własnego domu za gotówkę. Misja wykonana! Dalsze życie to będzie spontan. Jeszcze tylko 7 miesięcy
gratulacje, ale mogłeś wziąć sobie dzień wolnego
@@czisildur jak sie człowiek wkręci to już nawet nie mysli o tym
Jaka praca? I w Polsce czy za granicą?
@@szop5016 kierownik gospodarstwa agroturystycznego w pl. Darmowe mieszkanie jest kluczem
@@szop5016 gospodarstwo agroturystyczne w pl. darmowe mieszkanie jest kluczem
Kończę 26 lat w tym roku i ja z kolei miałam zawsze dokładny plan. Na wszystko. Nic nie poszło jak w planie przez ostatnie 5 lat i nauczyłam się, że życie leci po swojemu. Robię co mogę sama, ale muszę adaptować się do danej sytuacji i żyć codziennością. Właśnie próbuję różnych rzeczy, mam cel i frustruje mnie to, że nadal nie mogę tego osiągnąć. No ale trudno, będę próbować dalej. Moje lata 20 są gorsze w samopoczuciu niż nastoletnie xd Głównie terapia i to okropne poczucie zagubienia. Kurna miałam być po ślubie i mieć 1 dziecko do 25 lat xDdD nawet chłopaka nigdy nie miałam xD
myślę, że wielu z nas miało taki reality check, gdy okazało się, że czas leci, a my nadal nie mamy tych super samochodów, domów czy ślubów haha
Poza tym, myślę, ze fajnie, że się nie poddajesz, próbujesz dalej i idziesz po swoje. You got this 🙏🏻
Sam mam prawie 31. Najgorsze dla człowieka jest to ze urzedy nie pomagada człowiekowi z praca nawet jesli masz lekki stopień niesprawności czy umiarkowany jak uslyszeli w urzędzie ze mam umiarkowany to nie moglem sie zajestrowac . człowiek czuje się jak trędowaty . jeśli chodzi o szkole to mialem 2 lata w plecy nie że swojej winy rok w 3 klasie podstawowce a poznej 1 klasa technikum technik informatyk .Ogólnie to zrobiłem później zawodówkę jako slusarz później to już lo dorosłych czy kurs na hadlowca .wpadla w miedzy czasie padaczka.ostatnio w czerwcu 2018 skończyłem szkole policealna technik administracji . uczą sie żyłem za 1000. Wiem jedno ze chciałbym sie naczy sie bullet jurnala bo probowalem 2-3 razy , prowadzenie . aktualnie jestem osobą z umiarkowanym stopniem niepełnosprawna i zastanawiam się czy wogle mam szanse na prace. Przez to w jakim środowisku zasze czulem sie inny ponieważ jestem ciekawa osobą z drugiej strony jeśli człowiek jest podatny jest na nalogi czy problem z skupieniem i problem z prokrascynscja. To co mowisz to nazywa sie pradoks wyboru .w życiu jest wiele paradoksow.
Będę miał 31 w lipcu aktualnie mam 30.
Chodzi że często slysze słowo filozof a jestem bardziej obserwatorem życia w duża różnica.daleko mi do filozofa.umiem łączyc kropki ale nartrudnejj jest zrozumieć samego siebie.
Jaka dojrzała młoda Pani, gratulacje🎉
Oprócz wartości merytorycznej, chciałabym zwrócić uwagę na realizację materiału. Piękny kadr, kolory, dźwięk, tak trzymać.
Mimo, że jesteśmy równolatkami i raczej na innym etapie życia, zostawiam sub, żeby wyjść ze swojej bańki. Ciekawe, co będzie dalej :)
Dzięki za miłe słowa i rozgość się na kanale w takim razie 🤍
Z próbowaniem nowych rzeczy 100 procent racji, natomiast ja czuję, że mam dość dużo blokad w tej kwestii tj. overthinking, "czy na pewno mi się uda", "czy jest sens zaczynać coś nowego", "co jak już jest za późno na naukę"
Filmik super, przyjemnie się Ciebie słucha
Zrozumiałe, overthinking też mi się zdarza 😏 polecam journaling i wypisywanie „najgorszych możliwych scenariuszy” - może się okazać, że to czego się boimy, wcale nie jest takie straszne + u siebie zauważyłam, że im więcej razy się przełamałam, każdy kolejny raz był łatwiejszy
Trzymam kciuki girl 🫶🏻
Jesteś moim odkryciem tygodnia! ❤ super są Twoje filmiki, dają do myślenia 🔥
Ahhh mega się cieszę, że Ci się podoba
Hej, mam 20 lat, obecnie studiuję i wybrałam kierunek, który mnie interesuje i wiem, że pomoże mi zdobyć dobrą pracę w przyszłości, ale muszę też przyznać, że momentami miewam niestety nastawienie podobne do ciebie sprzed kilku lat - tzn. nie zawsze czuję się w 100% odpowiedzialna za swoje życie, bo mam wrażenie, że wiele rzeczy może mi się po prostu udać, tak jak zdarzało się to często w przeszłości, co wiem, że jest złym przeświadczeniem i jestem świadoma, że mogę się kiedyś na tym przejechać :/ Dlatego cieszę się, że mogłam usłyszeć takie uświadamiające słowa od kogoś, kto przechodził przez podobne rozterki, dzięki za ten film ❤
cieszę, że się przydało! Trzymam kciuki, na pewno ogarniesz wszystko 🤍🙏🏻
@@hejtujess dzięki 🫶
Mega filmik🙌🏻
mam dopiero (albo az) 18 lat i dziekuje za film, nawet jak polowe tych rzeczy robie (albo sie staram). Dozobaczenia moze za jakis czas z updatem jakims
Za 25 dni wskakuje mi 3 z przodu i dopiero zaczynam się budzić XD Ale ja mam tak zawsze. Wszystko na ostatnią chwilę :)
Jeszcze obejrzyjcie to (odnośnie powołania/ co robić w życiu):
"Wstawaki [#722] Powołanie"
"[NV#294] Skąd wiedzieć co robić w życiu?"
Miłego! :)
Petarda materiał! Keep it up :)
Tutaj 26 🖐, myślisz jak ja - dobrze wiedzieć, że inni też tak myślą 😃
Super film i świetny materiał!!!
Dzięki!
Dziękuję
Skończę tyle lat co ty, ale w dorosłości jestem na zerowym poziomie, czuję że jest już za późno, że nie czeka mnie już w życiu nic pozytywnego i jedyne co mi pozostało to spełniać oczekiwania innych, skoro nie mam swoich. Nie wierzę w siebie ani we własne możliwości. Tylko proszę, nie mówcie mi że najlepiej to zmienić myślenie - gdyby to było takie proste pewnie bym tego komentarza nie pisała. A słyszę to latami. W sumie niczego nie oczekuję. Nawet na terapię chodzę i mam antydepresanty, a i tak nie wierzę że to odmieni moje życie.
BTW. Życzę powodzenia w tworzeniu nowych materiałów.
Życzę dużo siły i przesyłam uściski w takim razie 🙏🏻
jeśli chodzi o konwenanse, że tylko do wieku x można robić y, to mając na uwadze twoją "dorosłość na zerowym poziomie", nie pozostaje nic innego niż sobie wybaczyć, w alternatywie jest tylko płakusiać nad tym do końca życia
No ale to zamiast gadac slysze to od lat to zrob cos z tym. Nie wyjdziesz ze swojej strefy komfortu siedzac tutaj i piszac komentarze. Nawet wez ksiazke o tych tematach i zacznij czytac, niz sie marnowac.
@@janekpalin8392 myślisz że serio nic nie robiłam? to nic nie dało
Bardzo rzetelny materiał pozdrawiam zasługujesz na więcej subskrypcji 😊
Dziękuję!! 🙏🏻
ja za to zrozumialem ze jednak jestem specjalny... ale nie w taki sposób jak myslalem wczesniej
Nic na siłę! Wszystko trzeba robić w stanie naturalnego flow!
Hi hi hi nie mam studiów skończonych za to średnie techniczne jest i jest też bagaż doświadczeń mnóstwo wiedzy praktycznej skończone kilka kursów i jestem dalej otwarty na nowe warto się rozwijać i nie być dziadem ale nie ma na co czekać warto działać zrobić coś dla siebie dziś tu i teraz nie nie jutro, jutro będzie coś innego do ogarnięcia zrealizowania czas zbić kapitał i czerpać z tego korzyści. Po kilku latach błądzenia teraz mam po prostu lżej w życiu pracuje dużo ale nie ciężko to jest glupota walić jak debil.nawet jak skończy się zakład pracy i tak mam alternatywę mam 32lata. Strach ma wielkie oczy nigdy nie byłem za granicą i nie pracowałem w de czy Holandii chociaż znajomość języka by się przydało ale czy naprawdę wszystko mi jest potrzebne do życia
Proszę o nagranie materiału co robić gdy się zmarnowało młodość.
"Najlepszy czas, aby zasadzić drzewo, był 20 lat temu. Drugi najlepszy czas jest teraz."
To co mowisz to dobre ogolniki na poczatek
Masz jakis inny kontakt niz ig?
ig, TikTok, ewentualnie mejl - wszystko w opisie
pio mio nagrywa podobne
Właśnie zaraz mi 20 stuknie
Ja to ogarnąłem w wieku 16 XD
hej tu jesz
😊
Studia w Polsce są BEZPŁATNE, nie darmowe.
Ogólnie to nie :D
I jeszcze narzucasz "swój kolor osobowości" i inne takie dziwne rzeczy... (ale z martwiących, to trochę późno dojrzewasz, skoro uważasz, że masz wziąć odpowiedzialność za siebie- to jest tzw. "etap wczesnej dorosłości", czyli umiejętność zadbania o siebie. Dorosłość właściwa, to umiejętność/ zdolność wzięcia odpowiedzialności również za innych ludzi, czyli gotowość do rodzicielstwa, ale również stanowisk menedżerskich; to inny poziom świadomości. Można zauważyć, że u nas awansuje się niedojrzałych ludzi, co jest bardzo szkodliwe). A jak np. pójdziesz gdzieś i będzie Ci bardzo dobrze szkło to grozi Ci zostanie "ofiarą własnego sukcesu" (ja tak miałem- gdzie nie poszedłem, to zaraz byłem jednym z najlepszych i wtedy trzymają mechanizmy psychologiczne, jak "efekt Concorde" i kilka innych i nawet o nich już wiedziałem, to i tak trzymały).
Długo by gadać i odkręcać, ale szkoda czasu, więc...
Po pierwsze: "Poznaj samego siebie" (np. jeżeli bardzo interesuje Ciebie wiele rzeczy, to nie powinnaś iść standardową "wąską" ścieżką, bo może jesteś tzw. z filozofii "jednostką wszechogarniającą" i wtedy powinnaś iść "szeroką flanką" (rozwijać się w tym wszystkim). Minus taki, że wolniej pniesz się na "kołowrotku", ale plus taki, że po jakimś czasie będziesz ze swoją wiedzą/ świadomością/ umiejętnościami, etc., poza zasięgiem 99,99% ludzi. Z góry mówię, że mało kto to zrozumie i doceni (również przez niską świadomość/ wybujałe Ego/ przemądrzałość/ etc.), więc wtedy "idź" TYLKO do najmądrzejszych ludzi w Polsce). A jeżeli zamkniesz się w jednym temacie, to będziesz odczuwała "permanentne poczucie straty", co jest stresem utajonym, czyli bardzo niebezpiecznym, bo niszczy po cichu (powoduje również stan niepokoju, bo nie wiesz co się dzieje z Tobą).
Czyli musisz (musiscie) przerobić książkę dr Ewy Mukoid: "Książka dla Ciebie" i najlepiej później skorzystać z prawdziwego Coacha wg ICF (mi się nie chce, bo to tylko jedna wielu moich umiejętności- znajdź innego :D).
Musisz wejść w głąb siebie i poznać swoje priorytety oraz tzw. "wartości bazowe" (i ogólnie wartości). Jeżeli będziesz działać wbrew nim, to "przegrasz wyścig ten" (ja miałem oferty o których większość nawet nie śniła i nigdy takich nie dostaną, ale właśnie z tego względu odmówiłem ;)
Druga sprawa, to Jack Ma i jego porady- to najmądrzejsze jakie widziałem (tylko dopasuj do wcześniejszego). Teraz musisz znaleźć bardzo mądrych ludzi i mniejsza co robisz (w sensie to nie jest najważniejsze i pasja też nie jest najważniejsza w życiu), a "za kim pójdziesz". To jest teraz najważniejsze. Mentor- wybitnie mądry człowiek (a nie nazywający tak siebie ludzie na jakiś kursach). To ukształtuje całe Twoje życie, w tym radość/ szczęście/ zdrowie/ sens :))) Nie słuchaj populistów, bo nic nie rozumieją. Tak sobie zgadują :D
W skrócie- najważniejsze za kim pójdziesz, a nie w jakiej jesteś firmie, czy nawet co robisz.
Na YT (kanał "Reza Bayat"):
"Jack Ma's Advice to The Young people"
Powodzenia! :)
*Na moim kanale znajdziesz filmy/ wywiady, które warto oglądać (czyli to nie są skrajni populiści/ heretycy/ nieuki/ etc., a bardzo mądrzy ludzie).
99% naszego YT, to są bzdury :D
Dam Ci szanse sprawdze i ocenie. Po czesci brzmi madrze po czesci dziwnie.
@@janekpalin8392 nie marnuj czasu ;)
@@marcin3136 troche chyba zyjesz w jakiejś bańce widze
@@janekpalin8392 da Ci radę od serca...poważnie. Nie ośmieszaj się ;) Nie jesteś w stanie tego ocenić, ani mojej wiedzy/ świadomości ;)
Wszystkiego dobrego!
*Tylko zbrałem Ci młotek, żebyś sobie nie robił krzywdy.
@@marcin3136 tym bardziej pokazujesz odklejke