Fajny filmik, mam pytanko co do Teali 3. Czy lakier czym oklejales lub nakladales jakiea woski czy powłoki cefamiczne? Czy. Ie przeszkadz Ci brak prekosciomierza nad kierownicą.widzialem rózne opcje na YT. Myslaes nad taka modyfikacją? Przymierzam się do kupna ale...może za rok ,2 a może 5 😮, na razie walcze z ratami kredytu mieszkaniowego😢.
Dziękuje. To po kolei: Okleiłem słupki i lusterka na czarno, a na przód auta i lampy jest nałożona folia PPF w formie tzw „bikini” - chroni te najbardziej narażone na kamyki części auta, a ze jeżdżę dość szybko to trafienia się zdarzają. Brak prędkościomierza absolutnie nie przeszkadza, mam za kierownica przyklejony uchwyt magsafe do telefonu żeby moc prowadzić videokonfy+czasem się przydaje odpalenie Google Maps Za 2-3 lata rynek się uspokoi i myśle że ceny aut EV wraz z rozwojem technologii staną się bardziej przystępne.
@@veroxPL dzięki za odpowiedzi, szkoda ze 3LR nie lapie się na dofinansowanie moim zdaniemaauta EV powinny byczwolniine z vat lub rowna kwota 27tys dla wszystkich i przynajmiej do aut do 250tys. Takie mażenia pozdro z Gdanska
@@griszafpv2184 Dobrze się zastanów czy potrzebujesz LR - jeśli nie robisz długich tras kilka, kilkanaście razy w miesiącu - może się okazać że LR nie jest Ci potrzebne i to tylko niepotrzebny wydatek (mówię o różnicy w cenie pomiędzy SR a LR)
W zasadzie, jak się tak zastanowić, to można dojść do wniosku, że dla rodziny z dziećmi, (a nie tylko dla małżeństwa), która to rodzina chce podróżować również zimą i to z dziećmi, to najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest zwykły plugin. Wtedy mamy dwa w jednym, po mieście jednak auto elektryczne z tym ładowaniem 10s. wieczorem na podpięcie i 10s. rano na odpięcie od ładowarki, a na trasie auto, które ma normalny zasięg, a nie około 200km w skrajnym przypadku. Czyli po mieście wykorzystujemy wszystkie zalety auta elektrycznego, ale na trasie unikamy wszystkich wad auta elektrycznego. I jeszcze mamy samochód, który po przejechaniu np. 100tys. km ma silnik spalinowy zużyty jakby przejechał tylko połowę tego przebiegu i podobnie silnik elektryczny. Dodatkowo będzie to łatwiej odsprzedać, bo bateria kosztuje rozsądne pieniądze, czego nie można powiedzieć o elektryku, który po kilku latach eksploatacji może być bardzo trudny do sprzedania, bo każdy wie, że wymiana baterii przewyższy koszt auta, więc będzie trzeba tanio to sprzedać, nawet jeszcze na gwarancji, bo kupujący będzie wiedział, że za chwilę ten problem jego dotknie.
Tak, jest to rozwiązanie. My również w rodzinie mamy Hybrydę (Superb iV kombi - ok 40 km zasięgu EV), ale na wszystkie dalekie trasy jeździmy Teslą. Bo przyjemniej.
@@veroxPL Nazwy MOP-a gdzie jest stacja. Kilka razy odtwarzałem zanim zrozumiałem. (jak bym to ja robił, to bym link do pinezki na mapie Google-a wrzucił do opisu).
Cześć. Mam pytanie z innej beczki. Chciałbym wiedzieć czy jadąc do UK teslą jest jakaś opcja do zmiany świateł na ruch lewostronny czy naklejałeś naklejki odcinające promień światła czy może rególowałeś manualnie?
W instrukcji jest napisane, że nie musisz nic robić. Auto (prawdopodobnie) na podstawie tego, że wie że porusza się w ruchu lewostronnym - automatycznie przestawia wiązkę światła. Skąd wie, że jest w ruchu lewostronnym? Prawdopodobnie na podstawie GPS/map.
Witam. Czy ma Pan doswiadczenie z wyznaczaniem trasy do stacji ladowania GW lub Orlen i przygotowywaniem baterii do ladowania ? Wiem, ze jakis czas temu tesla to dopuscila, natomiast moja ostatnia trasa i wyznaczenie punktu ladowania GW w nawigacji nie uruchomilo podgrzania baterii, a juz po podlaczeniu do ladowania w aplikacji tesli mialem informacje, ze podgrzewa w celu optymalizacji czasu ladowania. Zastanawiam sie czy jest to zwiazane z tym, ze nie wybralem punktu ladowania na ekranie (prawy gormy rog ikonka z bluskawica) czy np tesla nie ma jeszcze tej ladowarki w swoich mapach i temu nie podgrzalo. Pozdrawiam
Tak, już tłumaczę. Po pierwsze - i najważniejsze - trzeba wybrać właściwą ładowarkę. Zdarza się, że w jednym miejscu oznaczone jest kilka pinezek wskazujących stacje ładowania - niestety tylko jedna jest poprawna. Dla tego najłatwiej wybrać to z menu z piorunem - tam nawigacja prowadzi do właściwej stacji ładowania. Teraz sprawa podgrzewania. Jak łatwo zauważyć - podczas dojazdu do MOP Malankowo Tesla nie grzała baterii - zrobiłem to celowo żeby pokazać jak szybko samochód ładuje się bez planowania, ot zwykły postój. Gdybym wybrał ładowarkę z "menu pioruna" prawdopodobnie by się podgrzała. Ale. Tesla ogłosiła kilka miesięcy temu w jaki sposób oznacza stacje ładowania, i tak; aby bateria została przygotowana - stacja musi mieć bodajże nie mniej niż 80% deklarowanej mocy i w ciągu ostatnich trzech miesięcy ponad 70% ładowań samochodów Tesli zakończyło się powodzeniem. Moim zdaniem bardzo rozsądne - po co zużywać energię na podgrzanie baterii podczas dojazdu do problemowej ładowarki.
@@veroxPL OK, dziękuję za informację. Następnym razem spróbuję z menu z piorunem. Myślę, że podgrzewanie przyda się zimą na długich trasach gdzie ładowanie w trakcie będzie konieczne :) TM3 użytkuję od końca kwietnia, mam już prawie 2 tys. km, dotychczasowe wrażenia z jazdy oceniam bardzo pozytywne. Pozdrawiam
Fajnie, tylko jednak hotel był z ładowarką. Gdyby nie to, to co jakiś czas podczas urlopu trzeba by zjeść na "mieście" przy ładowarce, a nie w hotelu. No i odjazd nie zacząłby się z pełnym akumulatorem. A ile jest hoteli z ładowarką?
Wbrew pozorom hoteli ze stacjami ładowania jest bardzo dużo - booking.com ma nawet specjalny filtr który można włączyć i wtedy wybiera hotele "przyjazne elektrykom". Nawet jeśli hotel nie ma stacji ładowania, to bardzo często zgadzają się na podłączenie auta i ładowanie go przez noc z gniazdka 230V albo 3x230V - wystarczy zapytać i rozliczyć się za energię. Ten drugi przypadek miałem we Francji - w hotelu w Dunkierce po prostu nie było szans na podładowanie się - wiedząc o tym - po prostu naładowaliśmy się bardziej przed noclegiem.
@@veroxPL W sumie może i tak, ale właśnie przez to, że trzeba ciagle o tym myśleć i planować, to znaczy, że infrastruktura ciągle jeszcze nie jest odpowiednia. Ciekawe bowiem, jak by wyglądały te kalkulacje, gdyby podróżodbywało się zimą przy -10, gdzie zasięg pewnie spadłby do maks. 250-300km, do tego jechalibyśmy w górach, gdzie jadąc pod górkę zasięg jeszcze szybciej spada i na pokładzie byłyby nie dorosłe osoby, które zniosą dużo, ale rodzina z małymi dziećmi, które czasem potrzebują się nawet przespać i wtedy lepiej się nie zatrzymywać. A z tych 250-300km jechać pewnie można maks. 200km, może nawet 150km, bo potem trzeba szukać ładowarki. Nie mówiąc już o ewentualnym utknięciu w korku podczas śnieżycy. Wtedy dochodzimy do prostego wniosku, że to nie jest samochód na rodzinne podróże zimą w górach i trzeba mieć drugi samochód na takie okazje. Co zresztą ładnie podsumował Marek Drives Wieruszewski po miesiącu testów Tesli model Y. On też uważa, że obecnie to się głównie nadaje do używania w mieście. Moim zdaniem, cała reszta to zaklinanie rzeczywistości, i nie chodzi tu tylko o infrastrukturę, ale również zasięg tych aut zimą, zwłaszcza tych starszych, których zasięg już sie zdegradował. Zwróć uwagę, że nikt nie robi filmów w stylu: mam auto spalinowe i przejechałem nim całą Polskę, wiec patrzcie - da się. :-)
@@veroxPL W ogóle, to uważam, że powinno dać się przejechać zimą jakieś co najmniej 500-600km, aby to miało sens. Ale dzisiaj żadne auto tego nie potrafi. Wtedy odpada konieczność dłuższego ładowania w trasie. Zwróćmy uwagę, że każde ładowanie to jednak wysiadanie pasażerów, a przecież nie zawsze jest ku temu sposobność, zima, wiatr, deszcz. W aucie spalinowym można jechać z rodziną i bez ich wysiadania, po drodze, zatankować, nawet jadąc blisko. W elektryku to raczej niemożliwe. Może gdyby dało się wypożyczać akumulator, wtedy byłoby OK - po mieście mała i lekka bateria, a na trasę współdzielona duża bateria. Wtedy to ładowanie w sekundy, jako czas podpięcia wieczorem i odpięcia rano by się sprawdził. Bo konieczność długiego ładowania w ciągu dnia w trasie to ciągle jest jednak jakaś tam niedogodność.
moc ładowania na niebieskim szlaku to jedno, a drugie to to że najpierw lecisz na stacje, stoisz w kolejce, płacisz, a potem czekasz na pana z kartą który autoryzuje. zanim do tego dojdzie tracisz dobre 15 minut a w dodatku sesje ładowania potrafi zerwać
@@veroxPL swoja tesle odebralem w sierpniu 2019, trasa warszawa - bydgoszcz auto mówi że nie dojade. zestresowany sprawdzam w plugshare i widze ze na najbliższym mopie darmowy niebieski szlak, zjeżdzam na stacje, stoi jakieś pudło w pełnym słońcu, wyświetlacz nie pokazuje niczego bo słońce oslepia. ide na stacje zapytać jak to obsłużyć (wtedy było darmowe), przyszedł pan z kartą autoryzacyjna, sesje zerwało po 10 sekundach, przyszedł drugi robić cień pierwszemu, sesja ruszyła więc sobie poszli, po minucie sesja zerwana a w aucie komunikat: "problem z samochodem, umów się na serwis". w panice pojechałem na greenwaya do dworu sujki i tam naładowałem się bez problemu.
@@veroxPL jezdze teslą niecałe 4 lata. z usług niebieskiego szlaku próbowałem korzystać dwukrotnie. drugim razem pojechałem z dziewczyna z bydgoszczy do gdańska z pomysłem na ładowanie AC blisko można, spacer, obiad i do domu. zajeżdzamy na lotos niedaleko morza, płace za ładowanie, dostaje karte do ręki, idę autoryzować sesje, nie startuje, ani AC, ani CCS. obsługa dzwoni na BOK i dowiaduje się że 3 dni temu robiona była aktualizacja oprogramowania ładowarki i nikt nie sprawdził czy się udała.straciłem na tej zabawie 30 minut a potem kolejne 30min na ładowaniu w innym miejscu w drodze do domu. według plugshare ta ładowarka nie działała przez 1,5 miesiąca od mojej przygody. nigdy więcej nie skorzystałem z ich usług
W ogóle wszystkie te podróże z ciągłym planowaniem i szukaniem stacji ładowania pokazują, że infrastruktura jest jeszcze nie gotowa. Bez nawigacji nie da się jechać, bo jak wtedy znaleźć stację?
Ma ktoś statystyki od firm assistance ile razy komuś paliwko musieli dowieźć a ile lawet wysłać do elektryków przy założeniu że ich zasięg to 1/3 np. diesli. Nerwowość właścicieli o genialności elektrowozów i bezproblemowego ładowania świadczy o tym, że tylko o tym gadają. 😂
17:05 Tylko takie stacje ładowania powinny być budowane . Zadaszenie i instalacja PV to podstawa . Ania pięknie wszystko nagrała .
Fajny film :)
Prędkości mocno ponad przepisowe
Przecież te elektryki to max 90 km/h prawym pasem....
Prędkości takie, że się wyświetlacz rozmazał..
Ania dała radę...nie zrażaj żony :). Wszystko jak najbardziej ok. Czekamy na więcej filmów z tras.
Dobrze, ze Ania nagrywala, przynajmniej mozna bylo krajobrazy i bociany zobaczyc
Ania naliczyła 14 gniazd bocianów tylko w jednej wsi
Dobre kadry robisz, nie są "ciasne" można czubek głowy obcinać spokojnie :)
Ha wlasnie myslalem ze tak oklejona 3 moze fajnie wygladac :)
Mam pytanie do Pana ile km na pelnym naladowaniu mozna zrobic? Tak szczerze. To jest Long Rang?
Fajny filmik, mam pytanko co do Teali 3. Czy lakier czym oklejales lub nakladales jakiea woski czy powłoki cefamiczne? Czy. Ie przeszkadz Ci brak prekosciomierza nad kierownicą.widzialem rózne opcje na YT. Myslaes nad taka modyfikacją? Przymierzam się do kupna ale...może za rok ,2 a może 5 😮, na razie walcze z ratami kredytu mieszkaniowego😢.
Dziękuje. To po kolei:
Okleiłem słupki i lusterka na czarno, a na przód auta i lampy jest nałożona folia PPF w formie tzw „bikini” - chroni te najbardziej narażone na kamyki części auta, a ze jeżdżę dość szybko to trafienia się zdarzają.
Brak prędkościomierza absolutnie nie przeszkadza, mam za kierownica przyklejony uchwyt magsafe do telefonu żeby moc prowadzić videokonfy+czasem się przydaje odpalenie Google Maps
Za 2-3 lata rynek się uspokoi i myśle że ceny aut EV wraz z rozwojem technologii staną się bardziej przystępne.
@@veroxPL dzięki za odpowiedzi, szkoda ze 3LR nie lapie się na dofinansowanie moim zdaniemaauta EV powinny byczwolniine z vat lub rowna kwota 27tys dla wszystkich i przynajmiej do aut do 250tys. Takie mażenia pozdro z Gdanska
@@griszafpv2184 Dobrze się zastanów czy potrzebujesz LR - jeśli nie robisz długich tras kilka, kilkanaście razy w miesiącu - może się okazać że LR nie jest Ci potrzebne i to tylko niepotrzebny wydatek (mówię o różnicy w cenie pomiędzy SR a LR)
W zasadzie, jak się tak zastanowić, to można dojść do wniosku, że dla rodziny z dziećmi, (a nie tylko dla małżeństwa), która to rodzina chce podróżować również zimą i to z dziećmi, to najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest zwykły plugin. Wtedy mamy dwa w jednym, po mieście jednak auto elektryczne z tym ładowaniem 10s. wieczorem na podpięcie i 10s. rano na odpięcie od ładowarki, a na trasie auto, które ma normalny zasięg, a nie około 200km w skrajnym przypadku. Czyli po mieście wykorzystujemy wszystkie zalety auta elektrycznego, ale na trasie unikamy wszystkich wad auta elektrycznego. I jeszcze mamy samochód, który po przejechaniu np. 100tys. km ma silnik spalinowy zużyty jakby przejechał tylko połowę tego przebiegu i podobnie silnik elektryczny. Dodatkowo będzie to łatwiej odsprzedać, bo bateria kosztuje rozsądne pieniądze, czego nie można powiedzieć o elektryku, który po kilku latach eksploatacji może być bardzo trudny do sprzedania, bo każdy wie, że wymiana baterii przewyższy koszt auta, więc będzie trzeba tanio to sprzedać, nawet jeszcze na gwarancji, bo kupujący będzie wiedział, że za chwilę ten problem jego dotknie.
Tak, jest to rozwiązanie. My również w rodzinie mamy Hybrydę (Superb iV kombi - ok 40 km zasięgu EV), ale na wszystkie dalekie trasy jeździmy Teslą. Bo przyjemniej.
Miałem wcześniej hybrydę plug-in i szczerze mówiąc wolę jeździć pełnym elektrykiem.
No stacja Greenway na Malankowie robi wrażenie, ale musiałem 3x puścić ten fragment, żeby zrozumieć co mówisz. :D
Podpowiedz dokładnie czego nie zrozumiałeś - poprawię się :-)
@@veroxPL Nazwy MOP-a gdzie jest stacja. Kilka razy odtwarzałem zanim zrozumiałem. (jak bym to ja robił, to bym link do pinezki na mapie Google-a wrzucił do opisu).
@@AndyBrandt Dzięki za uwagę, pinezki do stacji ładowania dodane w opisie filmu.
Cześć. Mam pytanie z innej beczki. Chciałbym wiedzieć czy jadąc do UK teslą jest jakaś opcja do zmiany świateł na ruch lewostronny czy naklejałeś naklejki odcinające promień światła czy może rególowałeś manualnie?
W instrukcji jest napisane, że nie musisz nic robić. Auto (prawdopodobnie) na podstawie tego, że wie że porusza się w ruchu lewostronnym - automatycznie przestawia wiązkę światła. Skąd wie, że jest w ruchu lewostronnym? Prawdopodobnie na podstawie GPS/map.
Dziękuję👍
Tak. I są obowiązkowe.
Witam. Czy ma Pan doswiadczenie z wyznaczaniem trasy do stacji ladowania GW lub Orlen i przygotowywaniem baterii do ladowania ? Wiem, ze jakis czas temu tesla to dopuscila, natomiast moja ostatnia trasa i wyznaczenie punktu ladowania GW w nawigacji nie uruchomilo podgrzania baterii, a juz po podlaczeniu do ladowania w aplikacji tesli mialem informacje, ze podgrzewa w celu optymalizacji czasu ladowania. Zastanawiam sie czy jest to zwiazane z tym, ze nie wybralem punktu ladowania na ekranie (prawy gormy rog ikonka z bluskawica) czy np tesla nie ma jeszcze tej ladowarki w swoich mapach i temu nie podgrzalo. Pozdrawiam
Tak, już tłumaczę. Po pierwsze - i najważniejsze - trzeba wybrać właściwą ładowarkę. Zdarza się, że w jednym miejscu oznaczone jest kilka pinezek wskazujących stacje ładowania - niestety tylko jedna jest poprawna. Dla tego najłatwiej wybrać to z menu z piorunem - tam nawigacja prowadzi do właściwej stacji ładowania.
Teraz sprawa podgrzewania. Jak łatwo zauważyć - podczas dojazdu do MOP Malankowo Tesla nie grzała baterii - zrobiłem to celowo żeby pokazać jak szybko samochód ładuje się bez planowania, ot zwykły postój. Gdybym wybrał ładowarkę z "menu pioruna" prawdopodobnie by się podgrzała. Ale. Tesla ogłosiła kilka miesięcy temu w jaki sposób oznacza stacje ładowania, i tak; aby bateria została przygotowana - stacja musi mieć bodajże nie mniej niż 80% deklarowanej mocy i w ciągu ostatnich trzech miesięcy ponad 70% ładowań samochodów Tesli zakończyło się powodzeniem. Moim zdaniem bardzo rozsądne - po co zużywać energię na podgrzanie baterii podczas dojazdu do problemowej ładowarki.
@@veroxPL OK, dziękuję za informację. Następnym razem spróbuję z menu z piorunem. Myślę, że podgrzewanie przyda się zimą na długich trasach gdzie ładowanie w trakcie będzie konieczne :) TM3 użytkuję od końca kwietnia, mam już prawie 2 tys. km, dotychczasowe wrażenia z jazdy oceniam bardzo pozytywne. Pozdrawiam
Fajnie, tylko jednak hotel był z ładowarką. Gdyby nie to, to co jakiś czas podczas urlopu trzeba by zjeść na "mieście" przy ładowarce, a nie w hotelu. No i odjazd nie zacząłby się z pełnym akumulatorem. A ile jest hoteli z ładowarką?
Wbrew pozorom hoteli ze stacjami ładowania jest bardzo dużo - booking.com ma nawet specjalny filtr który można włączyć i wtedy wybiera hotele "przyjazne elektrykom". Nawet jeśli hotel nie ma stacji ładowania, to bardzo często zgadzają się na podłączenie auta i ładowanie go przez noc z gniazdka 230V albo 3x230V - wystarczy zapytać i rozliczyć się za energię.
Ten drugi przypadek miałem we Francji - w hotelu w Dunkierce po prostu nie było szans na podładowanie się - wiedząc o tym - po prostu naładowaliśmy się bardziej przed noclegiem.
@@veroxPL W sumie może i tak, ale właśnie przez to, że trzeba ciagle o tym myśleć i planować, to znaczy, że infrastruktura ciągle jeszcze nie jest odpowiednia. Ciekawe bowiem, jak by wyglądały te kalkulacje, gdyby podróżodbywało się zimą przy -10, gdzie zasięg pewnie spadłby do maks. 250-300km, do tego jechalibyśmy w górach, gdzie jadąc pod górkę zasięg jeszcze szybciej spada i na pokładzie byłyby nie dorosłe osoby, które zniosą dużo, ale rodzina z małymi dziećmi, które czasem potrzebują się nawet przespać i wtedy lepiej się nie zatrzymywać. A z tych 250-300km jechać pewnie można maks. 200km, może nawet 150km, bo potem trzeba szukać ładowarki. Nie mówiąc już o ewentualnym utknięciu w korku podczas śnieżycy. Wtedy dochodzimy do prostego wniosku, że to nie jest samochód na rodzinne podróże zimą w górach i trzeba mieć drugi samochód na takie okazje. Co zresztą ładnie podsumował Marek Drives Wieruszewski po miesiącu testów Tesli model Y. On też uważa, że obecnie to się głównie nadaje do używania w mieście. Moim zdaniem, cała reszta to zaklinanie rzeczywistości, i nie chodzi tu tylko o infrastrukturę, ale również zasięg tych aut zimą, zwłaszcza tych starszych, których zasięg już sie zdegradował. Zwróć uwagę, że nikt nie robi filmów w stylu: mam auto spalinowe i przejechałem nim całą Polskę, wiec patrzcie - da się. :-)
@@veroxPL W ogóle, to uważam, że powinno dać się przejechać zimą jakieś co najmniej 500-600km, aby to miało sens. Ale dzisiaj żadne auto tego nie potrafi. Wtedy odpada konieczność dłuższego ładowania w trasie. Zwróćmy uwagę, że każde ładowanie to jednak wysiadanie pasażerów, a przecież nie zawsze jest ku temu sposobność, zima, wiatr, deszcz. W aucie spalinowym można jechać z rodziną i bez ich wysiadania, po drodze, zatankować, nawet jadąc blisko. W elektryku to raczej niemożliwe. Może gdyby dało się wypożyczać akumulator, wtedy byłoby OK - po mieście mała i lekka bateria, a na trasę współdzielona duża bateria. Wtedy to ładowanie w sekundy, jako czas podpięcia wieczorem i odpięcia rano by się sprawdził. Bo konieczność długiego ładowania w ciągu dnia w trasie to ciągle jest jednak jakaś tam niedogodność.
moc ładowania na niebieskim szlaku to jedno, a drugie to to że najpierw lecisz na stacje, stoisz w kolejce, płacisz, a potem czekasz na pana z kartą który autoryzuje. zanim do tego dojdzie tracisz dobre 15 minut a w dodatku sesje ładowania potrafi zerwać
Tak, masz racje - byłem w takiej traumie po używaniu tej stacji i wyparłem z pamięci.. :-)
@@veroxPL swoja tesle odebralem w sierpniu 2019, trasa warszawa - bydgoszcz auto mówi że nie dojade. zestresowany sprawdzam w plugshare i widze ze na najbliższym mopie darmowy niebieski szlak, zjeżdzam na stacje, stoi jakieś pudło w pełnym słońcu, wyświetlacz nie pokazuje niczego bo słońce oslepia. ide na stacje zapytać jak to obsłużyć (wtedy było darmowe), przyszedł pan z kartą autoryzacyjna, sesje zerwało po 10 sekundach, przyszedł drugi robić cień pierwszemu, sesja ruszyła więc sobie poszli, po minucie sesja zerwana a w aucie komunikat: "problem z samochodem, umów się na serwis". w panice pojechałem na greenwaya do dworu sujki i tam naładowałem się bez problemu.
@@danielmarkiewicz8489 Nie zazdroszczę przeżyć. Ale Twoje przygody tylko potwierdzają fakt, że należy unikać tej sieci jak ognia.
@@veroxPL jezdze teslą niecałe 4 lata. z usług niebieskiego szlaku próbowałem korzystać dwukrotnie. drugim razem pojechałem z dziewczyna z bydgoszczy do gdańska z pomysłem na ładowanie AC blisko można, spacer, obiad i do domu. zajeżdzamy na lotos niedaleko morza, płace za ładowanie, dostaje karte do ręki, idę autoryzować sesje, nie startuje, ani AC, ani CCS. obsługa dzwoni na BOK i dowiaduje się że 3 dni temu robiona była aktualizacja oprogramowania ładowarki i nikt nie sprawdził czy się udała.straciłem na tej zabawie 30 minut a potem kolejne 30min na ładowaniu w innym miejscu w drodze do domu. według plugshare ta ładowarka nie działała przez 1,5 miesiąca od mojej przygody. nigdy więcej nie skorzystałem z ich usług
W ogóle wszystkie te podróże z ciągłym planowaniem i szukaniem stacji ładowania pokazują, że infrastruktura jest jeszcze nie gotowa. Bez nawigacji nie da się jechać, bo jak wtedy znaleźć stację?
Posprzątałeś garaż??? :D
TAK !!!!!
Ma ktoś statystyki od firm assistance ile razy komuś paliwko musieli dowieźć a ile lawet wysłać do elektryków przy założeniu że ich zasięg to 1/3 np. diesli. Nerwowość właścicieli o genialności elektrowozów i bezproblemowego ładowania świadczy o tym, że tylko o tym gadają. 😂
Byłem tam i nie ma AC także lipa
Ale po co AC na trasach? To nie pola kempingowe ;-)