Rozstałeś się? Nie słuchaj swojej intuicji!
HTML-код
- Опубликовано: 20 апр 2022
- Rozwiąż bezpłatny test i zaaplikuj do programu: bit.ly/4d2bsVK
Jak myślisz - co się dzieje w Twojej głowie po rozstaniu? Jakie procesu zachodzą wtedy w mózgu? I najważniejsze: DLACZEGO NIE NALEŻY UFAĆ WTEDY SWOJEJ INTUICJI? Co w sytuacji, kiedy to jedna ze stron kończy związek, a druga wcale nie chce tego rozstania. Jak powinieneś postępować?
Wbrew pozorom - te wszystkie zachowania są bardzo przewidywalne - bo są intuicyjne. Dlatego warto wiedzieć jak działa taki mechanizm, aby się go wystrzegać i nie popełniać błędów.
O tym i o wielu innych rzeczach opowiadam właśnie w tym filmie - zapraszam Cię do oglądania! :)
___
⬇⬇⬇Znajdź mnie ⬇⬇⬇
Strona:
jakzdobywac.pl - szeroko o relacjach damsko-męskich
Facebook:
/ robertmarchel
Kanał na którym jesteś porusza tematykę relacji damsko-męskich - a jeszcze więcej wiedzy w tym temacie znajdziesz w moich kursach, których pełna lista jest dostępna tutaj: kursy.jakzdobywac.pl/
Rozwiąż bezpłatny test i zaaplikuj do programu:
Super filmiki 👍 dziękuję
Dziękuję Panie Robercie za pokierowanie mną to działa
Fajny materiał.
Działa!
Nooooo dziękuje <3
Ja rozstałam się z chłopakiem w nerwach, ponieważ mnie zranił swoją agresją słowną i ignorancją. Żałuję rozstania i próbowałam nawiązać z nim kontakt. Niestety on się wycofał i stosuje ciche dni... Nie wiem co robić . Ja się rozstałam i teraz powinnam za nim latać? Duma mi na to nie pozwala, ale w przeciwnym razie to prawdopodobnie koniec.
Jezeli na poczatku walczylam i chyba straculam na atrakcyjnosci ale czulam ze to bylo przeze mnie
Kilka razy komentowałem już na tym kanale po rozstaniu z moją żoną (13-letni związek). Za chwilę będzie 2,5 miesiąca od rozstania. Na początku mieliśmy kontakt sporadyczny, tylko sprawy formalne, i tak cały pierwszy miesiąc. Potem coś tam ruszyło, bo jak urwałem kontakt na nieco dłużej, na ok. 2 tygodnie żona zaczęła sama mnie zaczepiać. Wyszła sama z propozycją spotkania, pisała, że sobie przemyślała i widzi dla nas szansę. No i tutaj chyba mój błąd, bo zamiast od razu zgodzić się na spotkanie, ja to przeciągnąłem o tydzień, a w tym czasie ona się rozmyśliła. Napisała po raz kolejny, że do mnie nie wróci, że to koniec. No i potem to już niestety festiwal błędów z mojej strony i zasypywanie ją wiadomościami co kilka dni, żeby przemyślała, że ją nadal kocham itd. Do tego jeszcze doszła taka sytuacja, że rozmawiałem z kimś z jej rodziny, a ona tej osoby nie lubi. Mimo, że nic złego nie powiedziałem, to żona dowiedziała się o tej rozmowie i jest po prostu na mnie jeszcze bardziej zła. Od paru dni w ogóle nie odpisuje na moje wiadomości, zablokowała mnie na messengerze. Telefon jeszcze chyba nie poblokowany, ale już nawet nie próbuję pisać. I teraz pytanie - czy w takiej sytuacji zerwanie kontaktu całkowicie może coś jeszcze pomóc, czy sprawa już pogrzebana? W zasadzie to chyba nie mam wyjścia. Żona nie wykazuje teraz żadnego zainteresowania. Mieszkamy w innych miastach, 100 km różnicy, nie mamy szansy "przypadkowo" się spotkać. Co robić?
Witaj😃
Jeżeli spotkam sie z eks i pokaże jej ze nie jestem juz zainteresowany to porponować za jakiś czas nastepne spotkanie czy jednak czekać aż ona sama zaproponuje
Jeśli rozstaliśmy się 4 raz w ciągu 10 lat czy jest sens i szansa żeby wróciła??
W moim związku mniej więcej od lutego się zaczęło psuć. Kilka dni temu dziewczyna mi mówi że już do mnie nic nie czuję, że to koniec i nie ma sensu ratowanie związku. Od tego momentu jestem załamany ale z dnia na dzień jest trochę lepiej. Również cały czas staram się wyciągać wnioski co robiłem źle. Jeszcze razem mieszkamy bo do końca miesiąca mamy umowę. Ten czas też chcę wykorzystać na rozmowę by potem się nie zadręczać, że mogłem coś powiedzieć a nie powiedziałem. Zastanawiam się czy w ogóle takie rozmowy mają sens
👍👍👍
u mnie napisała tylko wiadomość, że przestała się być kochana, wysłuchana, wspierana i że straciła nadzieję na moją poprawę. napisała, że zaczęło być toksycznie, a na końcu "żegnaj". zablokowała mój numer so siebie, na Messengerze nie odczytuje wiadomości. zero kontaktu od 3 tygodni. czy jest jakaś nadzieja, że się odezwie?
A co jak poszła z kochankiem
Mój związek rozpadł sie po blisko miesiącu ciągłych kłótni w sposob nagły. Wiem co było powodem i mam taką potrzebę napisać do ex cos w rodzaju retrospekcji z analizą tego co sie zadziało. Forma listu nie ma być firmą proszącą o powrót, a jednynie rozliczeniem tego okresu. Wyszedl ten list bardzo dlugi bo wiele wątków poruszyłem i pytanie czy zakłóci on ten okres ok 30 dni bez kontaktu? Rozstalismy się 3 tygodnie temu. Moja ex nie chce teraz nawet kontaktu osobistego, zerwaliśmy kontakt, bylem poblokowany na mediach społecznościowych, choć w ostatnią niedzielę przypadkiem zauważyłem, że na fb i inatagramie odblokowala w jakimś mi nieznanym celu swoje konta. Dzien później nie chciala kontaktu osobistego przy odbiorze części rzeczy. Wiec nie wiem jak to interpetować i czy wysyłać ten list. Pozdrawiam
A co, jeśli ktoś znika bez słowa?
A co jeśli moja ex napisala "nie" Podkreślam napisala. Czy warto walczyć jeszcze?
A co jak dziewczyna zerwala i jako powod podala ze ja olewalem. Zerwala i zaczela sie z kims spotykac. Czy wtedy kontakt wykazywany tylko z mojej strony jest wskazny? Jaka strategie obrac? Ona nie chce wrocic, ale odbiera telefony widac, ze ma lzy w oczch podczas rozmowy i lekko teskni, ale wykazuje obojetnos i brak zainteresowania. Byl to 7 letni zwiazek.