Był brak kontaktu 7mcy , ten bada teren i próbuje znowu wejść do mojego zycia i hello gość mnie denerwuje i działa mi na nerwy , kurczę chyba mi juz nie zależy?wolnosc okazała się uzależniająca bardziej niż on (32 lata związku 😃)
Jak ktoś nas zostawił, to jest już koniec. Nikt komu zależy, kto nas kocha, nie dałby rady odejść, bo by go skręciło z tęsknoty i bólu. Jeżeli zauważymy, że my potrafimy ot tak sobie dalej żyć i nawet nikomu o tym za bardzo nie mówić, to nam tez już nie zależy, bo jeślibyśmy kochali, to dosłownie zwijalbyśmy sie z bólu żałoby i marzyli tylko o tym, żeby jakoś przeżyć jeden dzień. Trzeba tez sobie uzmysłowić, czy na pewno chcemy na kogoś czekać, żeby z dużym prawdopodobieństwem jak on wróci, mieć nowe tematy do rozmów, np. jak jemu było z innymi kochankami. Przeiez po czymś takim juz nigdy nie będziemy mieć sentymentu dla takiej osoby.
Oglądałem już wiele poradników na youtube ale naprawdę twój jest najlepszy :) pięknie i klarownie wszystko opowiedziałaś, dziękuję za świetny materiał :) to jest pomocne, przetestuję. Czekam na kolejny film czyli jak kontaktować się po powrocie, mało o tym jest mówione :) Pozdro
przez 3 miesiace to druga osoba moze juz znalezc sobie kogos kto wypelni te luki ktorych nie bylo. Jeszce jak do tego jest dziecko dla ktorego bylo sie jakims oparciem to jest trudne.
jeśli ta osoba wypełni sobie brak Ciebie inną osobą tak szybko to oznacza że jest nie wiele warta Jeśli była prawdziwa miłość to powinna przetrwać te kilka miesięcy
Bardzo dobry konkretny i zwięzły materiał. To ja byłem porzucony. Związek trwał kilka lat i byliśmy po zaręczynach. Zaczęło jej nagle przeszkadzać wszystko. Jestem kilka miesięcy po rozstaniu i za nią tęsknię. W sumie miesiąc czasu nie mamy kontaktu zupełnego. Kusi strasznie coś tam napisać do niej albo zadzwonić. Te dwa miesiące to jeszcze wytrzymam i zobaczymy co się wydarzy. Nie wiem gdzie popełniłem błąd że ona postanowiła się rozstać bo nie dałem jej żadnego powodu do tego. Nadzieja jest ale coraz mniejsza.
Polecam ci podcast na RUclips Musisz Wiedzieć . Tam się dowiesz co zrobiłeś źle . Domniemuje że zostałeś białym rycerzem z kobietą na piedestale. Czyli wszystko zrobiłeś źle . Sorry. Takie są reguły gry
Najlepszy program w tym temacie. Jedna rzecz. Ludzie nie po to zrywają, abyś mógł wrócić. Decyzja o zerwaniu jest zawsze przemyślana logicznie, rzadko emocjonalnie. W drugim przypadku jest nadzieja. Pierwszy przypadek klops. Dwa razy zrywałem i powiem, że nie ma takiej metody i siły, abym wrócił do partnerki. Jedna była toksyczką, a druga zdradziła.
Jak ktoś jest mega toksyczny, albo jest zdrada, to inna sprawa. Mówimy o sytuacji, gdy powyższych nie było. A wszyscy psychologowie mówią właśnie, że decyzja o rozstaniu jest emocjonalna właśnie, a nie racjonalna (racjonalizacja przychodzi dopiero później, czasem bardzo późno). A emocje są udziałem nas wszystkich, a już kobiet to szczególnie. Pozdrawiam.
Popełniłem wszystkie możliwe błędy na początku przez okres 6 miesięcy , Czyli pisanie dzwonienie wysyłanie wierszy piosenek itd W końcu powiedziałem sobie dość Byłem ignorowany totalnie . Teraz od dwóch miesięcy nie kontaktuję się Nie istnieję żyję swoim życiem a co będzie dalej zobaczymy Moim zdaniem to Ona powinna rozpocząć bo to Ona zakończyła Oczywiście jeśli kocha jeśli była miłość Tak jak mówisz można próbować uchylić drzwi Zobaczymy Na razie mam zamiar nadal milczeć
A co, jeśli ma się rzeczy u byłego? Rozstanie było toksyczne. Narcyz karał mnie umawiając się bez pokrycia. Ja w odwecie pokazałam się z kolegą i w dobrym humorze. Teraz on nie chce oddać mi rzeczy... Chyba muszę o nich zapomnieć.
Prawdopodobnie te rzeczy trzeba już spisać na straty. Ja musiałam zostawić dorobek życia łącznie z nowoczesnym wyposażeniem domu i samochodem i też spisać na straty. Zdrowie psychiczne ważniejsze. Pozdrawiam ❤️
W tej sytuacji n. łamie prawo i najlepiej zgłosić to na policji, żeby nie potęgować w nim poczucia bezkarności! Niech zrozumie, że nie jest dzieckiem, a życie to nie piaskownica. Spotulnieje, bo narcyzi to tchórze, "odważni" jedynie wobec słabszych. Tylko go wcześniej nie informuj, żeby tych rzeczy nie zniszczył, albo nie wyrzucił, chociaż wtedy możesz się domagać zadośćuczynienia czyli pieniędzy. Dobrze jakbyś miała jakieś zdjęcia z tego mieszkania lub świadków, ale nie jest to konieczne, wystarczy, że spiszesz listę rzeczy i oszacujesz wartość. Wspólne zdjęcia z nim na pewno jakieś masz. Toksycy tak się rozbestwiają, bo wszystkie świństwa uchodzą im bezkarnie, a oni rozumieją tylko język siły. Skrótowo przepisy w tym temacie: "Zgodnie z art. 119 § 1 kodeksu wykroczeń, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, popełnia wykroczenie. Kara za kradzież poniżej 500 zł lub przywłaszczenie mienia o wartości do 500 zł to areszt, ograniczenie wolności albo grzywna. Jeśli zaś przedmiotem przywłaszczenia jest rzecz o wartości przekraczającej 500 zł lub prawo majątkowe, sprawca będzie odpowiadał z art. 284 kodeksu karnego. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. "
Ha 3 miesiące dobre ja 1,5 roku i jest w głowie bo po 36 l bum odkryłam jego maskę jego manipulacje czego wcześniej nie widziałam NU grał tylko dlatego że byłam ta silna wesoła ta dobrą ta dla ludzi i rodziny aż się tym zmęczył i znudził powrotu nie będzie przed rozwodem jestem na stare lata N to kulą u nogi staje się okropny nudny ale teraz szuka drugiej rodziny nowego życia przed śmiercią mając 61 l bo taki przystojny ładny oczywiscie sam o sobie ale to żywy trup jak dziewczyna są parę lat I cierpią to mi się chce śmiać żyj z N parę dekad z niby super facetem co zazdrościli Ci inni to tylko gracze uciekajcie bo na starość są obrzydliwi roboty i nie wiem co mu dasz to zawsze za mało zawsze nie zadowolenie zawsze skrzywdzony itd póki jesteście młode uciekajcie lepiej żyć samemu niż z robotem
Nie wierze w powroty.Dla mnie to bzdura.Oczywiście można próbować i życzę powodzenia wytrwałym ale miłości nie można wystawiać na próby moim zdaniem.Jesli testujesz partnera to znaczy że mu nie ufasz a zaufanie to podstawa.Kółko się zamyka
Pani Igo, co w przypadku gdy brak kontaktu zacznie dzialac i dziewczyna zaproponuje abym do niej przyjechal na weekend? Mamy od siebie 100 km i nie chce tez zeby to wygladalo tak ze jestem do jej dyspozycji , moze zaproponowac aby to ona przyjechala skoro zaczelo jej znowu zalezec? 😊 dziekuje
Minęły 2 miesiące od zerwania popełniłem dużo błędów prosząc ją o kontakt gdy już minął pewny czas to się odezwała jednak czułem jak by było to wszystko po przyjacielsku więc powiedziałem jej że nie chce takiego czegoś był później znowu kontakt jednak z mojej strony po czym powiedziała mi że mam dać jej spokój bo ma mnie już dosyć. Myślicie że metoda 3 miesięcy zadziałaby?
A jak ma się metoda braku kontaktu w sytuacji kiedy on po kłótni się nie odezwal? Probowalam nawiązać kontakt a on milczy. Teraz nie probuje i czekam. Pytanie czy warto....
Milo Pani się słucha ale to wszystko jest mocno banalne a rozstanie zwłaszcza po długim związku kiedy się kocha to efekt spalonej ziemi. Błaganie o ratowanie relacji jest wpisane przynajmniej w 90% przypadków i to prawda do niczego dobrego nie prowadzi jeśli to nie była miłość bo często przeradza się owo błaganie w nienawiść do błąkającego a jeśli ktoś nas nienawidzi to świadczy to o niedojrzałości a nie o miłości bo miłość nie polega na tym , ze kochamy kiedy są piękne chwile ale tez wtedy kiedy te chwile są trudne wręcz okropne o trzeba walczyć o miłość i relacje.pozdrawiam
Dobrze powiedziane. Za pierwszym razem gdy my się rozstali zwyczajnie urobiłem moją kobietę systemowo okazywałem zainteresowanie ale takie przyjacielskie z dobrymi radami gify piosenki. Wiem że mnie jeszcze kochała i wróciliśmy do siebie pojawił się ktoś ale chyba jeszcze miała do mnie uczucie i facet nie spełniał oczekiwań to dlatego. Wszysto odzyło i było super ale na chwilę 2 lat teraz kolejny kryzys ale już raczej powoli podejmowała decyzję o rozstaniu ja też trochę pomogłem teraz jest gość co spełnia oczekiwania chyba jest zauroczenie są pierwsze randki a ja w emocjach spaliłem raczej wszystko. Tyle że to był trudny Związek 9 lat na odległość a perspektywy na zamieszkanie zaczęły się jeszcze bardziej oddalać oczywiście cierpię z bólem ale zaczynają mnie nachodzić myśli dobrze się stało bo to był związek trwający ale niestety bez przyszłości. Brzydko mówiąc kariera status materialny zaczoł odgrywać rolę w tym wszystkim. Dochodzi jeszcze powiedzenie dojrzałych drzew się nie przesadza a wogole to się na mnie wypaliła. Ot cała prawda
Cierpliwość jest bardzo potrzebna ,to jest rzecz kobieczna zeby wrocic do normalnosci ,serdecznie pozdrawiam Igo i dziękuję ❤
Był brak kontaktu 7mcy , ten bada teren i próbuje znowu wejść do mojego zycia i hello gość mnie denerwuje i działa mi na nerwy , kurczę chyba mi juz nie zależy?wolnosc okazała się uzależniająca bardziej niż on (32 lata związku 😃)
Rewelacja! Gratuluje 👍❤️
Czemu była dziewczyna nie chce kontaktu. A mimo to wchodzi na moje social media
Jak ktoś nas zostawił, to jest już koniec. Nikt komu zależy, kto nas kocha, nie dałby rady odejść, bo by go skręciło z tęsknoty i bólu. Jeżeli zauważymy, że my potrafimy ot tak sobie dalej żyć i nawet nikomu o tym za bardzo nie mówić, to nam tez już nie zależy, bo jeślibyśmy kochali, to dosłownie zwijalbyśmy sie z bólu żałoby i marzyli tylko o tym, żeby jakoś przeżyć jeden dzień. Trzeba tez sobie uzmysłowić, czy na pewno chcemy na kogoś czekać, żeby z dużym prawdopodobieństwem jak on wróci, mieć nowe tematy do rozmów, np. jak jemu było z innymi kochankami. Przeiez po czymś takim juz nigdy nie będziemy mieć sentymentu dla takiej osoby.
Ma pani rację,gdy porzuciłam N,wysłałam mu klucze pocztą, to było awizo,nie odebrał klucze wróciły do mnie,ponownie wysłałam listem zwyklym😅😅😅
Dziękuję za Twoją pracę Igo kochana.❤
Jest Pani wspaniała.
Oglądałem już wiele poradników na youtube ale naprawdę twój jest najlepszy :) pięknie i klarownie wszystko opowiedziałaś, dziękuję za świetny materiał :) to jest pomocne, przetestuję. Czekam na kolejny film czyli jak kontaktować się po powrocie, mało o tym jest mówione :) Pozdro
Podoba mi się precyzyjne pokazanie sytuacji. Szczególnie ważne są te skrajne sytuację gdy szanse są małe...
Pięknie i mądrze pani radzi czyli czekam i czekam minął 3 tydzień jak ja wytrwam nie wiem na co czekam Ależ tęsknię ❤
przez 3 miesiace to druga osoba moze juz znalezc sobie kogos kto wypelni te luki ktorych nie bylo. Jeszce jak do tego jest dziecko dla ktorego bylo sie jakims oparciem to jest trudne.
jeśli ta osoba wypełni sobie brak Ciebie inną osobą tak szybko to oznacza że jest nie wiele warta Jeśli była prawdziwa miłość to powinna przetrwać te kilka miesięcy
Tak, ty wprowadzasz zasadę braku kontaktu, ona tez oglada inny film gdzie mówia; nie goń za nim, odpuść; i dupa zbita
Bardzo dobry konkretny i zwięzły materiał. To ja byłem porzucony. Związek trwał kilka lat i byliśmy po zaręczynach. Zaczęło jej nagle przeszkadzać wszystko. Jestem kilka miesięcy po rozstaniu i za nią tęsknię. W sumie miesiąc czasu nie mamy kontaktu zupełnego. Kusi strasznie coś tam napisać do niej albo zadzwonić. Te dwa miesiące to jeszcze wytrzymam i zobaczymy co się wydarzy. Nie wiem gdzie popełniłem błąd że ona postanowiła się rozstać bo nie dałem jej żadnego powodu do tego. Nadzieja jest ale coraz mniejsza.
jak sobie radzisz? odpusciles czy dalej walczysz?
Polecam ci podcast na RUclips Musisz Wiedzieć . Tam się dowiesz co zrobiłeś źle . Domniemuje że zostałeś białym rycerzem z kobietą na piedestale. Czyli wszystko zrobiłeś źle . Sorry. Takie są reguły gry
Zawaliłam, zadzwoniłam. Idę dzisiaj do psychologa, mimo że czuję się że mój problem to nie problem że inni mają gorzej.
Najlepszy program w tym temacie.
Jedna rzecz. Ludzie nie po to zrywają, abyś mógł wrócić. Decyzja o zerwaniu jest zawsze przemyślana logicznie, rzadko emocjonalnie. W drugim przypadku jest nadzieja. Pierwszy przypadek klops. Dwa razy zrywałem i powiem, że nie ma takiej metody i siły, abym wrócił do partnerki. Jedna była toksyczką, a druga zdradziła.
Jak ktoś jest mega toksyczny, albo jest zdrada, to inna sprawa.
Mówimy o sytuacji, gdy powyższych nie było.
A wszyscy psychologowie mówią właśnie, że decyzja o rozstaniu jest emocjonalna właśnie, a nie racjonalna (racjonalizacja przychodzi dopiero później, czasem bardzo późno).
A emocje są udziałem nas wszystkich, a już kobiet to szczególnie.
Pozdrawiam.
Popełniłem wszystkie możliwe błędy na początku przez okres 6 miesięcy , Czyli pisanie dzwonienie wysyłanie wierszy piosenek itd W końcu powiedziałem sobie dość Byłem ignorowany totalnie . Teraz od dwóch miesięcy nie kontaktuję się Nie istnieję żyję swoim życiem a co będzie dalej zobaczymy Moim zdaniem to Ona powinna rozpocząć bo to Ona zakończyła Oczywiście jeśli kocha jeśli była miłość Tak jak mówisz można próbować uchylić drzwi Zobaczymy Na razie mam zamiar nadal milczeć
A co, jeśli ma się rzeczy u byłego? Rozstanie było toksyczne. Narcyz karał mnie umawiając się bez pokrycia. Ja w odwecie pokazałam się z kolegą i w dobrym humorze. Teraz on nie chce oddać mi rzeczy... Chyba muszę o nich zapomnieć.
Prawdopodobnie te rzeczy trzeba już spisać na straty. Ja musiałam zostawić dorobek życia łącznie z nowoczesnym wyposażeniem domu i samochodem i też spisać na straty. Zdrowie psychiczne ważniejsze. Pozdrawiam ❤️
W tej sytuacji n. łamie prawo i najlepiej zgłosić to na policji, żeby nie potęgować w nim poczucia bezkarności! Niech zrozumie, że nie jest dzieckiem, a życie to nie piaskownica. Spotulnieje, bo narcyzi to tchórze, "odważni" jedynie wobec słabszych. Tylko go wcześniej nie informuj, żeby tych rzeczy nie zniszczył, albo nie wyrzucił, chociaż wtedy możesz się domagać zadośćuczynienia czyli pieniędzy. Dobrze jakbyś miała jakieś zdjęcia z tego mieszkania lub świadków, ale nie jest to konieczne, wystarczy, że spiszesz listę rzeczy i oszacujesz wartość. Wspólne zdjęcia z nim na pewno jakieś masz.
Toksycy tak się rozbestwiają, bo wszystkie świństwa uchodzą im bezkarnie, a oni rozumieją tylko język siły.
Skrótowo przepisy w tym temacie:
"Zgodnie z art. 119 § 1 kodeksu wykroczeń, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, popełnia wykroczenie. Kara za kradzież poniżej 500 zł lub przywłaszczenie mienia o wartości do 500 zł to areszt, ograniczenie wolności albo grzywna.
Jeśli zaś przedmiotem przywłaszczenia jest rzecz o wartości przekraczającej 500 zł lub prawo majątkowe, sprawca będzie odpowiadał z art. 284 kodeksu karnego. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. "
Brak kontaktu odzew zabawa moim kosztem i odrzucenie kolejny raz wraz z okłamaniem mnie
Dlatego ja już powiedziałam mu pa pa😊 ,bo po takim człowieku nie wiadomo czego się spodziewać
A jak zrobic brak kontaktu jeśli ma sie dziecko razem hmm
Ha 3 miesiące dobre ja 1,5 roku i jest w głowie bo po 36 l bum odkryłam jego maskę jego manipulacje czego wcześniej nie widziałam NU grał tylko dlatego że byłam ta silna wesoła ta dobrą ta dla ludzi i rodziny aż się tym zmęczył i znudził powrotu nie będzie przed rozwodem jestem na stare lata N to kulą u nogi staje się okropny nudny ale teraz szuka drugiej rodziny nowego życia przed śmiercią mając 61 l bo taki przystojny ładny oczywiscie sam o sobie ale to żywy trup jak dziewczyna są parę lat I cierpią to mi się chce śmiać żyj z N parę dekad z niby super facetem co zazdrościli Ci inni to tylko gracze uciekajcie bo na starość są obrzydliwi roboty i nie wiem co mu dasz to zawsze za mało zawsze nie zadowolenie zawsze skrzywdzony itd póki jesteście młode uciekajcie lepiej żyć samemu niż z robotem
Nie wierze w powroty.Dla mnie to bzdura.Oczywiście można próbować i życzę powodzenia wytrwałym ale miłości nie można wystawiać na próby moim zdaniem.Jesli testujesz partnera to znaczy że mu nie ufasz a zaufanie to podstawa.Kółko się zamyka
Witam
A co jesli dana osoba odchodzi do innej osoby , czy wtedy jest sens o temacie braku kontaku ?
Pozdrawiam
To tym bardziej jest sens
To ja zerwałem... ale oboje zawiliśmy. Dziś uważam, że popełniłem błąd. Szans na powrót raczej nie mam.
Zawsze jest szansa, jeśli byliście dla siebie to jest szansa
Jak z wspólnymi dziecmi w tym okresie 3 miesięcy? Odbierać je od żony? Czy też uciąć kontakt?
Pani Igo, co w przypadku gdy brak kontaktu zacznie dzialac i dziewczyna zaproponuje abym do niej przyjechal na weekend? Mamy od siebie 100 km i nie chce tez zeby to wygladalo tak ze jestem do jej dyspozycji , moze zaproponowac aby to ona przyjechala skoro zaczelo jej znowu zalezec? 😊 dziekuje
Jak się skończyła ta sytuacja?
@@pawe9614 każdy poszedł w swoja droge
Jak mozna sie z Pania skontaktowac?
Nie zadziałało w żadnej mojej historii. Nawet latami mogę milczeć, żadnego odzewu.
Dawaj się umowimy
@@2kmajki593 Hahahhaha
Minęły 2 miesiące od zerwania popełniłem dużo błędów prosząc ją o kontakt gdy już minął pewny czas to się odezwała jednak czułem jak by było to wszystko po przyjacielsku więc powiedziałem jej że nie chce takiego czegoś był później znowu kontakt jednak z mojej strony po czym powiedziała mi że mam dać jej spokój bo ma mnie już dosyć. Myślicie że metoda 3 miesięcy zadziałaby?
A jak ma się metoda braku kontaktu w sytuacji kiedy on po kłótni się nie odezwal? Probowalam nawiązać kontakt a on milczy. Teraz nie probuje i czekam. Pytanie czy warto....
No a jak moja była ma jeszcze rzeczy w mieszkaniu? Kilka razy po miała być i wcale ich nie odbiera...
To je wyrzuć
Napisalal mu zyczenia I nie odpisal wiec niech spada niech opada jak t'en biszkopt😂
Milo Pani się słucha ale to wszystko jest mocno banalne a rozstanie zwłaszcza po długim związku kiedy się kocha to efekt spalonej ziemi. Błaganie o ratowanie relacji jest wpisane przynajmniej w 90% przypadków i to prawda do niczego dobrego nie prowadzi jeśli to nie była miłość bo często przeradza się owo błaganie w nienawiść do błąkającego a jeśli ktoś nas nienawidzi to świadczy to o niedojrzałości a nie o miłości bo miłość nie polega na tym , ze kochamy kiedy są piękne chwile ale tez wtedy kiedy te chwile są trudne wręcz okropne o trzeba walczyć o miłość i relacje.pozdrawiam
Dobrze powiedziane. Za pierwszym razem gdy my się rozstali zwyczajnie urobiłem moją kobietę systemowo okazywałem zainteresowanie ale takie przyjacielskie z dobrymi radami gify piosenki. Wiem że mnie jeszcze kochała i wróciliśmy do siebie pojawił się ktoś ale chyba jeszcze miała do mnie uczucie i facet nie spełniał oczekiwań to dlatego. Wszysto odzyło i było super ale na chwilę 2 lat teraz kolejny kryzys ale już raczej powoli podejmowała decyzję o rozstaniu ja też trochę pomogłem teraz jest gość co spełnia oczekiwania chyba jest zauroczenie są pierwsze randki a ja w emocjach spaliłem raczej wszystko. Tyle że to był trudny Związek 9 lat na odległość a perspektywy na zamieszkanie zaczęły się jeszcze bardziej oddalać oczywiście cierpię z bólem ale zaczynają mnie nachodzić myśli dobrze się stało bo to był związek trwający ale niestety bez przyszłości. Brzydko mówiąc kariera status materialny zaczoł odgrywać rolę w tym wszystkim. Dochodzi jeszcze powiedzenie dojrzałych drzew się nie przesadza a wogole to się na mnie wypaliła. Ot cała prawda