Opory toczenia nowoczesnego taboru...
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- Czy 120 ton na kolei faktycznie robi wrażenie? Małe doświadczenie z oporami toczenia nowoczesnej lokomotywy...
Muzyka:
Song: DayFox - Lioness (Vlog No Copyright Music)
Music provided by Vlog No Copyright Music.
Video Link: • DayFox - Lioness (Vlog...
Kupę lat temu robiłem na warsztacie w DB i chodziła taka opowieść , że jak podłożysz ściśle pod każdą oś monetę jednozłotową , to lokomotywa nie ruszy z miejsca. Trzeba było sprawdzić ... Zrobiliśmy ściepę i na warsztat TEM-2 - sześć osi , więc 12 zeta …. i nie ruszyła . Mimo że moneta ma raptem ok 1,5mm opór był nie do pokonania.
Jestem w stanie uwierzyc. Jeden kamień na szynie jest w stanie zatrzymać lokomotywę :)
Dobry pomysl na nastepny odcinek ;) tylko moze nie monety, bo to chyba nie do konca legalne, ale np podkladki pod sruby.
Nie uwierzę dopóki nie zobaczę
Nie pasuje mi to potężna masa lokomotywy
@@atkl5195 ta potężna masa nie pozwala podnieść lokomotywy
Bez różnicy czy podnosisz 120ton na 2mm czy na 2m. Siła musi być przyłożona taka sama
Jak ma się w rękach siłę pociągową 850KN to tak się to kończy
Płoza pierwsza klasa ;)
Świetny materiał
przekładnia ślimakowa w praktyce :) powolna, samohamująca ale piekielnie silna :)
sprzeg to jest śruba rzymska
@@krzysiek7227 zgadza się. Łubki są połączone z nią nakrętką. Kręcąc sprzęgiem masz przekładnię ślimakową (podwójną bo masz 2 przeciwbieżne gwinty)
Co było jedzone na śniadanie?
Super, nie trzeba było ''odpalać '' lokomotywy .Robi wrażenie.Kciuk do góry za następną ciekawostkę.
W SKM Impuls 45We masa własna blisko 200T bezszelestnie stoczył się na hali 30-50m... straty materialne kilkadziesiąt tysięcy zł
Ej, no ! Ja myślałem, że łokciem popchniesz, a Ty śrubą ? Śrubą to ja nie takie rzeczy...he,he
Piękna płoza :).
Niesamowite. Zdawałoby się, że niemożliwe, a tu proszę ile może zdziałać postęp techniczny i siła rąk człowieka...
Niesamowite.
Robi wrażenie
Tu byłem.
Tony Halik 2022.
Fizyka w praktyce. Skręcając sprzęg zrobiłeś rękoma 8 obrotów (pokonałeś drogę około 15 metrów używając niewielkiej siły, siła przyłożona jak w momencie obrotowym). W tym czasie lokomotywa pokonała 5-10 cm. Gdybyś miał stanąć za lokomotywą i ją popchnąć o te 5-10 cm pewnie nie dałbyś rady 😃
Zdziwił byś się. Właśnie to zrobiłem :) W swoich wyliczeniach pominąłeś jednak opory toczenia a te są w tym wypadku kluczowe :)
@@850kN Zdziwiłbym się, jakbyś zaczął używać słownika. Przy pchaniu czy skręcając sprzęg, masz te same opory toczenia. Skręcając, masz przełożenie.
@@marcin-_ przeczytaj jeszcze raz swój komentarz i znajdź w nim jakiś sens...
@@850kN Sam przeczytaj. Skręcasz sprzęgiem czy pchając, masz takie same opory toczenia. Skręcając, masz przełożenie (większa dźwignia). Obejrzyj "Człowiek vs 89 tonowa lokomotywa". To jest poziom szkoły podstawowej. Nowe zdania zaczynamy od dużej litery.
@@marcin-_ Mylisz się. Wyobraź sobie, że ważysz 65 kg, a " maluch " waży 650 kg. Jaka jest różnica ? Ano taka " drobna ", że droga jest śliska. Jak się nie ma człowiek czego czepić to się czepia ortografii ! ;) On nie pchał lokomotywy, on ją ciągnął, a owszem na sprzęgu ale policz ile ważą trzy wagony, a ile jedna lokomotywa, nazywa się to kotwicą !!! ;) Pozdrawiam
P. S. Sam czasem się lubię " przyczepić " jak uważam ( słusznie moim zdaniem ), że ktoś się myli. Na " PKP " też są " mądrale ". Tacy co wszystko umieją, a na " przejściówkach " do sprzęgów się nie znają !!!
Fajny eksperyment :)
A czy jest możliwość że jedna osoba ręcznie popchnęła węglarkę, co ciekawe łatwiej było ją wprawić w ruch niż zatrzymać? (taką historyjkę słyszałem).
Stare wagony mają większe opiory toczenia niż nowe lokomotywy :) Węglarkę mimo wszystko trudniej pchnąć.
Postaram się kiedyś zmontować jakiś filmik... jak mi się uda lokomotywę popchnąć...
Największe opory są gdy pojazd stoi. Gdy zostanie wprawiony w ruch, to opory gwałtownie się zmniejszają np. łożyskach oraz na styku klocki hamulcowe-koło. Dla niewielkich prędkości opór aerodynamiczny w praktyce nie występuje.
@@850kN Gdzieś w maju 2018 roku: ruclips.net/video/1AtBOO-_-rg/видео.html
Widzialem filmik jak ursusem c360 przeciagaja pelna weglarke a to ile 50-60 ton
Jeśli węglarka po naprawie na świeżych łożyskach to spokojnie można samemu ją przepchać
Super
Fajny eksperyment dla laika. Kolega jak widać jest maszynistą, lecz gdyby robił za ustawiacza to wiedziałby że tak można zrobić nawet z zabytkami typu Rumun, Gagarin, Byk, Jamnik czy Tamara jak ròwniez ze zwykłymi wagonami do 5 sztuk ładowanych na torze bez spadku. Najciężej taki numer robi się z parowozami i małymi fifkami i terchawkami manewrowymi z uwagi na wiązary.
PS z lokomotywą Maksima też jest trudniej ze względu na rodzaj przekładni ktòra stawia lekki opòr gdy silnik pracuje.
Żeby w pełni docenić tę nowoczesność trzeba by jeszcze pokazać jakiegoś starocia.
Wydaje mi się, że spory wpływ może mieć zastosowanie hamulców tarczowych. Stare klockowe szorują po obręczy i przez to ją rysują. Taka obręcz nie będzie się już tak gładko toczyła po szynie. Różnica w hałasie przejeżdżającego pociągu (tarcze vs. klocki) jest wyraźnie słyszalna.
Klocki na pewno "trzymają" i zużywają samą obręcz ale to jak bardzo to kwestia regulacji.
Różnica w hałasie jest też znacznie odczuwalna pomiędzy obręczą a monoblokiem, a co do hamulca to pewnie zastosowanie kompozytowych klocków też się przyczynia do mniejszego hałasu bo te jednak trochę te koło wygładzają.
Kiedyś słyszałem, że jedną ręką tego typu lokomotywy można popchnąć i jedzie.
Bajki niestety :)
Co to kurwa za czary?! 😧
Da radę przepchnąć taj również siła ludzkich mięśni? Mega ciekawy jestem
Dragona nie. Traxxa być może.
Ciężej samochód na lewarku podnieść niż to przesunąć.
To teraz taki sam test z np Bykiem lub Siodemką. Było by porownanie stare vs nowe
Czekam na taką sposobność :)
TO prawda że składy towarowe skręca się luźno a osobowe na sztywno?
Dokładnie tak
Jest na YT filmik jak modele H0 (kilkadziesiąt sztuk) ciągną taką samą prawdziwą lokomotywę (chyba Traxx)
Dokładnie. Traxx ma jeszcze mniejsze opory toczenia :)
ruclips.net/video/GrVit1hGQwM/видео.html
trzeba było pójść o krok dalej i ścisnąć zderzaki xD
To już ponad moje siły...
i pomyśleć, że na tej "śrubce" trzyma się cały skład :)
To nie jest taka znowu zwykła śruba. Śruba rzymska, na dodatek zdaje się z gwintem trójwchodowym. Proste, skuteczne i ma pewną zaletę. Dopóki haki nie urwą się, dopóty można w razie uszkodzenia/zerwania jednego sprzęgu, wykorzystać drugi (np. z lokomotywy).
Przy sprzęgu centralnym jest gorzej. Znane mi są opowieści i historie z kolei piaskowych, gdzie podobno sprzęgi Yanneya-Henricota jakie stosowano na PMP-PW, w latach powojennych były zmorą i częstą przyczyną rozerwań i idących za tym problemów. Przed wojną Niemcy nie mieli z nimi problemów i pociągi nie rozrywały się, a ponoć to stało się plagą w okresie powojennym. Do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczęto kombinować jak rozwiązać problem. Niektóre wagony przerobiono na sprzęgi śrubowe, a w okresie przejściowym dochodziło do dziwnych sytuacji, że niektóre lokomotywy jeździły przez to z dodatkowym wagonem, który służył za przejściówkę z sprzęgu centralnego na sprzęg śrubowy. Cóż, taka ciekawostka. Nie mniej, te śrubki robią robotę :)
Jako ciekawostkę dodam, że sprzęg ten ma dużą wytrzymałość na rozciąganie. Możemy na tym sprzęgu teoretycznie zawiesić "coś" o masie 85 ton i powinno na nim wisieć. I ta "śrubka" nie jest wcale najsłabszym ogniwem tego sprzęgu :)
Między innymi stąd wzięła się nazwa kanału. "850kN" to wartość maksymalnej siły pociągowej jaką wytrzymuje ten sprzęg.
@@850kN czy możesz potwierdzić mój domysł o tym, że ten gwint jest trojwchodowy? Bardzo wiele by to wyjaśniało. Takie gwinty potrafią przenosić bardzo duże obciążenia, ale realnie nie wiem jaki jest gwint na sprzęgu.
@@SzpargalyKolejowe Pozwolę sobie wtrącić... bo mój wpis zabrzmiał trochę, jakbym pierwszy raz w życiu widział pociąg :) Nie znam terminu "gwint trójwchodowy" ale chyba chodzi o trapezowy symetryczny lub niesymetryczny. Co do najsłabszego elementu sprzęgu to myślę, że będzie to hak ze względu na naprężenia, jakie w nim występują.
@@darkubarku Wiesz co - pozwolę sobie odnieść się tylko do kwestii gwintu. Tam nie oceniam czy znasz się czy nie znasz. Uważam, że to nie ma znaczenia, bo od tego jest między innymi sekcja komentarzy na YouTubie, że czasami można znaleźć prawdziwą perełkę wśród komentarzy i znaleźć komentarz, który coś komuś objaśnia. No i postaram się, żeby tak teraz było.
Wiesz co - gwint trapezowy to jeden z rodzajów zarysu gwintów. Podstawowy i najbardziej znany to gwint trójkątny, znany z śrubek typu M5, M6, M8, M12 itd. Jest gwint o zarysie prostokątnym, zarys trapezowy symetryczny i niesymetryczny, okrągły... To takie podstawowe zagadnienia z mechaniki. Każdy zarys gwintu ma inne właściwości. Trapezowe dobrze przenoszą duże obciążenia.
Natomiast jeśli chodzi o krotność gwintu to to jest trochę inna kwestia. Standardowe gwinty są po prostu jednowchodowe. Czyli po prostu tam gdzie zaczyna się zwój gwintu, to jest jego pierwszy wchód. Może istnieć także gwint dwuwchodowy, trzywchodowy i także trochę więcej wchodów. Teoretycznie limitu nie ma, ale w praktyce to ja nie spotkałem się z większą ilością. Pracuję na maszynach CNC, wykonuję takie rzeczy od dawna :) W każdym razie taki gwint trójwchodowy ma przesunięcie wchodów między sobą, czyli jeśli weźmiesz taką śrubę od strony wkręcającej się, to zobaczysz, że pierwszy wchód na planie koła ma 0 stopni, drugi jest przesunięty na 120 stopni, 3 na 240 stopni. Masz wtedy trzy wchody. Takie gwinty są naprawdę potężne jeśli chodzi o przenoszenie sił. No i z reguły gwint trójwchodowy jest robiony jako trapezowy, rzadziej jako prostokątny. Trójkątnego nigdy nie spotkałem, ale też mówiąc ściślej - raczej by nie wyszedł. Przeważnie specyficzne urządzenia potrzebują tego typu gwintów.
Dałbyś radę przepchnąć ręcznie? na sprzęgu bardzo mało siły użyłeś
Dragona nie. Traxxa możliwe że tak :)
Impulsa 36WEa 4-5 osób może popchnąć i pojedzie a pusty waży 108t
Dragona popchną na równym torze 2 dość silne osoby zapierając się o podkłady :)
@@850kN Pchałem jednoosobowo w obie strony po ok. 10 metrów 90-tonowego Vectrona. Na równym torze wystarczy przyłożyć siłę poniżej 1kN. W praktyce ruszał przy ok. 700 N (70 kg). Do pomiaru najprościej wykorzystać wagę łazienkową.
Co innego wiedzieć, że przekładnia ślimakowa, że wysokiej klasy łożyska, że wysokogatunkowa stal szyn i obręczy...
A co innego ZOBACZYĆ z jaką łatwością można przetoczyć o tych 10 cm taką masę!!!!!! Chryste, przecież to 120 ton! (Weź przesuń dużą lodówkę w kuchni o 10 cm o masie 120 kg...)
To jest miara postępu technologicznego na kolei w praktyce.
a spróbuj popchać
A co z przewodem hamulcowym?
Lokomotywa po całej "zabawie" docisnęła się do pociągu o własnych siłach i została połączona z wagonami zgodnie z obowiązującymi przepisami :)