W sprawie finansów publicznych nie musicie wierzyć nam na słowo. Oto odpowiedź zbiorcza wszystkim, którzy pomstują tu na "drugą Grecję" i "bankructwo państwa" w wydaniu ekonomisty Banku Światowego i autora książki polecanej przez noblistów ;) dymek.substack.com/p/piatkowski-nie-zapisuje-sie-do-kasandrycznego
"Nie będziemy ani drugą Grecją, ani trzecią Wenezuelą, ani piątymi Węgrami. Prędzej staniemy się - jeśli chodzi o poziom dochodu na głowę mieszkańca - drugą Japonią. Możemy do końca tej dekady, co kiedyś wydawało się nieosiągalne, dogonić Japonię, jeśli trendy z ostatnich dziesięciu lat się utrzymają. Co do długu. Nie jest prawdą, że stoimy przed ścianą, że stoimy na krawędzi przepaści. Moglibyśmy mieć dużo wyższy poziom długu wobec PKB niż obecnie - a mamy jakieś 51% PKB. To tylko niewiele więcej niż połowa średniej dla Unii Europejskiej. Jesteśmy też zupełnie innym krajem, niż ta Polska, która przed ćwierćwieczem zapisała sobie limit 60% PKB długu w Konstytucji. Jesteśmy dziś w UE, jesteśmy prawie trzy razy bogatsi, mamy dużo lepsze ratingi kredytowe niż w 1996 roku, kiedy ten limit zaproponowano - co do zasady, moglibyśmy mieć dług publiczny przekraczający 60% PKB. To nie znaczy, że powinniśmy dług bez uzasadnienia zwiększać. Chodzi raczej o uświadomienie sobie, że mamy na to przestrzeń. Ciągłe powtarzanie, że jesteśmy „drugą Grecją”, prowadzi do tego, że nie inwestujemy w naszą przyszłość i przyszłość kolejnych pokoleń Polaków. Polska jest niedoinwestowana i widać to gołym okiem. Dopiero przez ostatnie trzy dekady zaczęliśmy nadrabiać tysiącletnie infrastrukturalne zaniedbania. Polska była przez prawie całą swoją historię na gospodarczych peryferiach i potrzebujemy ogromnych inwestycji, aby te peryferie opuścić." - prof. Marcin Piątkowski
Obecny Polski model rozwoju opiera się jednak na rywalizacji kosztowej, jest silnie uzależniony od napływu kapitału zagranicznego, środków z UE, jakiekolwiek porównania do Japonii, niezależnie kto i z jakim tytułem to głosi są komiczne, biorąc pod uwagę, przepływy kapitałowe, autonomię procesów i role w globalnym kapitalizmie - ile globalnych korporacji ma Japonia, a ile Polska? Kapitalizacja GPW do Tokyo to jak 1 do 40. Czy faktycznie inwestujemy sensownie środki w przyszłość i wydaliśmy je mądrzej, niż kraje Południa - to jest pytanie otwarte.
Przedstawiciel banku twierdzi, że zadłużanie się jest fajne. Ciekawe. Dalej twierdzi, że Europa była i jest najbardziej humanitarnym kontynentem na świecie, ta sama Europa, która cały swoj dobrobyt zbudowała na wyzysku podległych sobie koloni, zresztą do dzisiaj Europa jest głównym hamulcowym rozwoju krajów Afrykańskich. Jeśli już potrzebujecie jakichś autorytetów to poszukałbym lepszych, prof. Piątkowskiego można co najwyżej zapytać o kontakt do jego dealera ;)
Świetna rozmowa. Brakuje takich merytorycznych, i - powiem wprost - z klasą prowadzonych debat. Można się różnić, czasem nawet fundamentalnie, i umieć ze sobą kulturalnie rozmawiać. Bardzo to dodceniam.
Świetny materiał, natomiast co do mieszkań nie zgodzę się z profesorem Dudkiem jakoby w Polsce "wielu próbowało i im się nie udało tego problemu rozwiązać", według mnie "niewielu próbowało i dlatego dalej nie udało się tego problemu rozwiązać". Możliwe, że ta różnica światopoglądowa wynika z różnicy pokoleniowej, gdyż jestem z generacji, która mieszkania na własność prawdopodobnie nigdy nie będzie miała, stąd zazdrośnie patrzę na dawne państwowe programy mieszkaniowe - jakie by one nie były, nie można ich porównać do dzisiejszej rzeczywistości na rynku mieszkaniowym.
Nic się z tym nie zrobi, dopóki Polacy się realnie nie wzbogacą. I tak jest znacznie lepiej niz te 20 lat temu. Po prostu w dzisiejszych czasach jest taki model życia, że dzieciaki ledwo wyprowadzają się od rodiców, to już musza mieć swoje mieszkanie. Nie muszą. Za komuny nie mieli.
Nie widziałem jeszcze tak ciekawej rozmowy z prof. Dudkiem, a on nie słynie bynajmniej z przynudzania. Ten kanał to jest gift that keeps on giving, dzięki!
Bardzo podoba mi się podejście, to się nie sprawdziło i z tego się wyleczyłem, takie samokrytyczne podejście, jak nam tego brakuje... Dodatkowo zrozumienie że nie będzie idealnego rozwiązania i zawsze będą jakieś błędy i nie dopatrzenia do naprawy, też jest czymś co się przyda w naszym społeczeństwie. Nie znałem Pana prof. Antoniego Dudka ale miło było posłuchać i napewno zmusił mnie do pomyslenia :)
Bo to jest w aktualnej debacie nie dopuszczalne by EKSPERT powiedział "nie wiem", "pomyliłem się" etc. Ekspert w rozmowie ma wiedzieć, jego opinie mają być w 100% pewne i sprawdzone. Inaczej po co on nam ;)
Świetny materiał, czekam na więcej. Lewicowy kanał, zapraszający ekspertów spoza bańki i traktujący ich z szacunkiem to naprawdę wartościowy kontent, życzę rozwoju kanału!
Ja zawsze podziwiam profesora za to jak długo potrafi mówić xD Dajmy Panu Dudkowi 2 h, gada, dajmy 4h też pewnie pogada, dajmy 8 h nie pogardzi. Pozdrawiam
Jestem pod dużym wrażeniem wiedzy zarówno prowadzących jak i gościa. Świetny, bardzo dobry program. Tak wlaśnie powinna wyglądać dyskusja pomiędzy ludźmi o różnych, czasem bardzo różnych poglądach. Brawo!
Ja bym chciała, żeby to była norma... I tu zgodzę się z panem Dudkiem, że debata publiczna prowadzi nas do coraz większej polaryzacji, w rozmowach królują emocje, brak jest wyważenia, słuchania drugiej strony. A my zachowujemy się tak, jakbyśmy tego chcieli. Fajnie by było, gdyby nasze społeczeństwo poszło grupowo na lekcje komunikacji bez przemocy i przekonało się, że taka forma daje więcej korzyści. Wtedy dopiero zacznie tego wymagać od elit.
To jest rozmowa na tak dużym poziomie że się tego nie spodziewałem. Celne argumenty, bardzo szczegółowa recenzja i odpowiedzi poparte przemyślanymi analizami i rozwiązaniami. Nie znam w polskim internecie drugiego kanału który by w tak solidny sposób prowadził dyskusje, zwłaszcza że w niektórych analizach sięgano do drugiego a nawet trzeciego dna. I to wszystko cywilizowanie, z językiem o wysokiej urodzie słowa. Gratuluję!
Fascynująca rozmowa, bardzo dziękuję. Profesor jak zawsze w formie, ale - w dobrym sensie - musiał się nagimnastykować i za to dziękuję prowadzącym, bo tego oczekuję od debaty na poziomie z człowiekiem na poziomie. Od razu subskrybuję kanał 👍
Ze wszystkich wywiadów z profesorem, które do tej pory wysłuchałem, ten jest najciekawszy. Gratuluję, Panowie. Fajnie też, że przycisnęliście profesora odnośnie jego obecnych poglądów ekonomicznych.
Neoliberałowie z PO na pewno nie rozwiążą kwestii mieszkaniowej. Te kredyty pogłębią tylko problem i to bardzo wyraźnie. Mieszkania będą coraz droższe, wynajem coraz droższy. A wszystko to dlatego, że politycy siedzą w kieszeni banków i deweloperki.
wynajem jest coraz droższy bo coraz mniej ludzi chce wynajmować mieszkania bo prawo jest nie korzystne dla właścicieli mieszkań pełno jest ludzi których stać a nie płaca za wynajmem bo są cwaniakami a prawo im tego nie utrudnia
@@lyleubaldo739 prawo jest korzystne dla cierpliwych i bystrych właścicieli 1. czynsz lepiej pobierać co tydzień 2. media powinien opłacać najemca - na niego faktury 3. warto w umowie najmu zawrzeć rabat za terminowe opłacenie czynszu 4. najem okazyjny to miła opcja 5. jak kogoś stać to komornik jest skuteczny bo wjazd na konto to raptem kilka klików 6. infomonitor w razie sporu jeśli eksmisja jest niemożliwa bo sąd przyznał lokum socjalne wystąpić z regresem do gminy o zapłatę czynszu za najemce.
Najistotniejszą kwestią odnośnie wątku ekonomicznego i potencjalnego bankructwa nie jest czy państwo wydaje więcej niż ma, a na co wydaje. Żeby móc spłacić przyszły dług, trzeba mieć z czego. Dlatego problemem są kolejne transfery, które mogą być zwyczajnie przejadane. Zadłużenie w znacznej części powinno iść na inwestycje. Na przykład budowa elektrowni atomowych to znaczny koszt, ale w przyszłości państwo będzie mogło korzystać z tańszej energii. I tu ważna uwaga, inwestycjami mogą być też świadczenia społeczne jak 500+. Jeśli taki program niweluje ubóstwo, pozwala dzieciom na lepszą edukację itp., to jest to swego rodzaju inwestycja w człowieka. Tylko takie transfery mają swoje ograniczenia. Podsumowując, państwo może się zadłużać, jeśli te pieniądze będą źródłem rozwoju, który wygeneruje środki na spłatę długu. Przejadać pieniądze można długo, ale nie w nieskończoność. Tylko tyle i aż tyle.
Program Mieszkanie+ nie wypalił bo Zjednoczona prawica 1. nie chciała współpracy z samorządami 2. program miał udawać przedsięwzięcie komercyjne 3. zamiast budować mieszkania na wynajem zdecydowano się na budowę mieszkań na własność 4. mieszkania komunalne w Polsce są dziedziczone 5. grunty są na tyle nisko opodatkowane że developerom opłaca się odstępować od inwestycji niż realizować je ze zbyt niską marżą
nie rozumiesz sensu programów mieszkaniowych - ich celem nie jest budowanie mieszkań tylko pompowanie cen mieszkań państwowymi dotacjami, kiedy spadek popytu grozi spadkiem średniej ceny. Hipoteki są fundamentem systemu bankowego. Spadek ceny oznacza bankructwo banków, a to święte krowy. System rezerwy cząstkowej nie toleruje deflacji.
Prorgram panstwowych mieszkan na wynajem nie wypali nigdy bo uderzyłby w interesy wspolczesnej klasy posiadajacej miedzy inny tych politykow co maja po 10 mieszkan.
W Polsce jest za duże przywiązanie, niezależnie od reszty poglądów do majątku, tzn., żeby mieć coś na własność, swojego. A narzucenie czegoś, w co samemu by się nigdy nie pchało, w co się nie wierzy, no jest delikatnie rzecz ujmując słabe
Generalnie bardzo lubie ten kanal, nawet jesli lewica to nie moja bajka. Wywiad z profesorem Dudkiem bardzo dobry. Mam tylko jedno ale. Pytanie zadane przez Jakuba Dymka (od 1:30:26). Zastanawiam sie jak ktos wykształcony i oczytany jak Jakub Dymek moze zadawac tego typu pytania. Bardzo słabo.
No bo gadanie o bankructwie Polski to jest absurd, ew. kwestia głębokiej wiary, że kiedyś wszyscy pracownicy na złość PiS-owi odrzucą kielnie i łopaty, a inwestorzy zagraniczny zabiorą swoje manatki i gospodarka padnie. Dymek powinien pewnie życzliwiej zadać to pytanie, bo w debacie czasem nawet dla absurdów trzeba być życzliwym, niemniej tutaj nic kontrowersyjnego nie powiedział. Chociaż dla niektórych wiarygodne są nawet doniesienia o "zbliżającym się" bankructwie USA, Niemiec itd. ale generalnie są to raczej ludzie o "spiskowym" myśleniu, czego o prof. Dudku powiedzieć oczywiście nie można.
1:11:10 - tu bardzo trafnie wydaje mi się zobrazował sytuację Pan Dudek. Ja znam osobiście np. ministrę Muchę, która została ministrą sportu, a nie zdrowia właśnie dlatego, że miała plan i pomysł jak dokonać korzystnych zmian w całym systemie. (Trzeba dodać, że jej specjalnością była kwestia ekonomii w ochronie zdrowia.)
AdCentralum 1. Wysoka ocena samorządu wynika po części z braku mediów lokalnych. 2. Głos ważony to wprost danie orężą bastionom liberalizmu czyli metropoliom i marginalizacji polski B od Lublina po Mazury
W Polsce więcej osób, około 2/3 mieszka na wsiach i w miastach do 100 tys. mieszkańców niż w większych. Co więcej ponad połowa mieszka w miejscowościach do 20 tys.
@@filipkrupski8988 oprócz Warszawy jest jeszcze metropolia która w gruncie rzeczy jest pod wpływem stolicy a w przypadku mazowsza to ponad połowa ludności . pl.wikipedia.org/wiki/Aglomeracja_warszawska
Ok, zgoda, przyjmuję argument, w Pomorskim podobnie w sumie. Aczkolwiek pomimo tego co piszesz Trzaskowski z Dudą w Mazowieckim przegrał, więc nie do końca ludzie poza Warszawą głosują i wybierają jak największe miasto
Świetna rozmowa. Osobiście uważam, że podział na lewicę i prawicę jest sztuczny. Osobiście sam mam zarówno poglądy w głównej mierze prawicowe ale w szczególnych przypadkach moje poglądy są lewicowe. Tak samo jeśli chodzi o umiejscowienie władzy w państwie. W zdecydowanej większości popieram sprawowanie władzy w sposób zdecentralizowany ale jednocześnie w strategicznych sektorach gospodarki, które są krytyczne dla funkcjonowania państwa takich jak górnictwo, energetyka, rolnictwo, sieci przesyłowe takie jak wodociągi, gazociągi, ropociągi, gazoporty, porty, węzły kolejowe, telekomunikacja, internet jestem za tym aby władza była sprawowana centralnie. Nie mówię aby nie było prywatnych dostawców sieci telekomunikacyjnych czy internetu. Mówię, że infrastruktura powinna być w rękach państwa a operatorzy dostarczający usługi powinni być prywatni. Tak jak to ma miejsce w UK. W UK płacąc za internet płaci się przykładowo 70% abonamentu na utrzymanie i modernizację państwowej infrastruktury a 30% płaconego abonamentu otrzymuje usługodawca. W UK jest naprawdę wiele rozwiązań prawnych gdzie połączono "ogień z wodą" i to działa.
Ciekawym przykładem juz funkcjonującej regionalizacji jest lokalny transport kolejowy. Mamy województwa z dobrą, rozwijana oferta jak dolnośląskie czy mazowieckie, ale tez w miarę przyzwoitym transportem w łódzkiem, wielkopolskiem czy okolicach Gdańska oraz totalną padakę jak województwo warmińsko-mazurskie czy podkarpackie. Gdzies pomiędzy są inne województwa, często z różnymi problemami jak tysiące odwoływanych pociągów w lubuskim czy bardzo dużo dobrego taboru przy słabej ofercie w zachodniopomorskim. Także widać jak to może zafunkcjonować w innych obszarach.
Niby racja, ale pytanie, czy zarządzanie koleją centralnie z kolei nie doprowadziłoby do padaki wszędzie. Bo przez lata ucinano połączenia i dopiero inicjatywy lokalne zaczęły ten trend odwracać. Polecam książkę "Ostre cięcie", które opowiada o tym, jak myślenie w kategoriach "niewidzialna ręka wolnego ręku wszystko załatwi" (które było obecne wśród urzędników siedzących w stolicy) doprowadziło do zapaści połączeń regionalnych, co następnie przełożyło się na zmniejszenie ilości podróżnych na głównych trasach
@@HighRollersLounge Moją myślą wcale nie jest krytykowanie regionalizacji kolei ani tym bardziej pomysłu prof. Dudka. Dla mnie jest to świetny pomysł, książki jeszcze do końca nie ogarnąłem, ale bardzo popieram ten kierunek myślenia, uważam że tak duży kraj z ludnością na poziomie 35mln osób musi być zarządzany bardziej regionalnie. Centralizacja się nie udaje, podobnie jak zbytnie regulacje. Przykładowo wiele wymogów technicznych powoduje ze w konkretnych lokalizacjach nie da się czegoś zrobić bo jakiś parametr nie jest spełniony. A czasem warto iść na kompromisy bo jak coś jest do wszystkiego to jest zwykle bardzo średnie na koniec.
@@ksaweryzapasnik4781 I uważasz że w regionach nie powstaną kliki które tak samo będą kraść? Tu nie chodzi o sposób tylko o cały skorumpowany system i przepisy które umożliwiają kradzież. Nigdy nie powstanie recepta jak ludzi będą tylko zastanawiali się jak ominąć przepisy a one im to ułatwiają.
Świetny odcinek! Miło się Was słucha, Pana Antoniego również 😍Czekam na więcej takich rozmów i mam nadzieję, że Wasz kanał szybko powiększy swoje zasięgi :)
Wzruszyła mnie teza jednego z panów prowadzących, że skoro stać nas na obietnice bycia drugą armią w Europie, to powinno być nas też stać na socjal. Drogi Panie: owszem stać nas. NA OBIETNICE nas stać. Nie będziemy drugą armią., ale obiecywać, że będziemy - można, do woli.
ale juz abstrahując od tego na ile realne sa te obietnice, to nigdzie na świecie nie ma takiego połączenia - USA sa potega militarna ale juz socjalna zdecydowanie nie, a państwa starej EU odwrotnie
Jest jeden zasadniczy problem jeśli chodzi o federalizację czy o quazifederalizację to ponadregionalna dynamika. Z wielkimi bólami, aczkolwiek nieuchronnie dochodzi do zbliżenia dwóch aglomeracji, czyli Krakowa i konurbacji śląskiej (choć starsi lokalni politycy i planiści plotą jakieś dyrdymały o różnicach kulturowych). Byłaby to doskonała alternatywa dla Warszawy, która obrzydliwie się bogaci w stosunku do prowincji (warto wspomnieć, że metropolia warszawska jest znacznie bogatsza od Madrytu, Wiednia czy nawet Berlina jeśli chodzi o PKB). Stany Zjednoczone dziś mają podobny problem, bo wiele miast powstało na styku dwóch stanów, jak choćby Chicago, Memphis czy Sant Louise i ich rozwój czy zarządzanie to prawdziwy koszmar dla lokalnych planistów. A jeśli usztywnimy województwa w ich obecnych granicach cały czas będzie wygrywać jakiś dziwny regionalny nacjonalizm jeszcze silniejszy niż ten obecnie krakowski czy śląski.
mnóstwo krajów wydaje więcej niżzarabia, to podstawa rozwojów krajów. warto szczególnie zwrócić uwagę na Chiny, które budują więcej niż reszt świata razem wzięta, finansując wszystko z własnego długu. Szczególnie warto na nich rzucić okiem bo system oceny rozwiązań o którym profesor opowiada w książce, dziwnie przypomina rozwiązania obecne w chinach :D
Witam, dziękuję za ciekawą rozmowę. Dyskusja faktycznie potrzebna i na dodatek bez inwektyw etc. Można i należy dyskutować ponieważ sytuacja Polski nie jest łatwa a prognozy dość mroczne. System polityczny i gospodarzy realizowany w Polsce przez aktualnie rządzącą grupę zmierza do powielenia post sowieckiego systemu już zrealizowanego w Rosji. Niezmiernie ciekawe jest przekonanie starszego elektoratu do propagandy lejącej się z państwowo - partyjnych źródeł. Nade wszystko potrzebne jest odpartyjnienie państwa. Szanowni panowie, rekomendacje partyjne zeszły już na poziom rad osiedla!!! To powtarzanie propagandy PZPR jakoś nie razi tej części wyborców. Szanowni panowie, rekomendacje partyjne zeszły już na poziom rad osiedla!!! To poziom PZPR a udawanie, że jak przyjdą lepsi czyli "nasi" to akceptacja tej patologii. Lewicowe przekonanie o wyższości własności państwowej nad prywatną zupełnie pomija instrumenty, które sprawne państwo tworzy aby uczestniczyć w życiu gospodarczym. Polecam podcasty Tomasza Wróblewskiego jak i podcasty niektórych ekonomistów nie wpadających w ideologiczne pułapki. Wyciąganie w dyskusji z profesorem Dudkiem stanowiska komisji europejskiej to już nieuprawnione nadużycie. Prowadzącym tą ciekawą dyskusję polecam sięgnięcie do faktycznie fachowych wypowiedzi jak i opracowań Instytutu Finansów Publicznych. Naprawdę warto poznać stan finansów Polski aby uniknąć politycznej ściemy. Dyskutujmy ale w oparciu o fakty a nie w oparciu o polityczne przekonania. Tak, mieszkania są potrzebne. Chodzi jednak ponownie o system czyli organizację - procedury, które pozwolą budować te powszechnie dostępne mieszkania. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego odnoszące się do budowy mieszkań to jedynie kolejne matactwo. Kredyt 2% napędził biznes deweloperów a przecież był i jest wprowadzany pod hasłem niezwykle prospołecznego działania. W Szwajcarii łatwo dostępne mieszkania budują spółdzielnie a nie deweloperzy. Wreszcie kolejne wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego dowodzi jedynie jego faktycznych poglądów - z poglądami prawicowymi NIE MA NIC WSPÓLNEGO. Wreszcie rozbudowa polskiej armii i jak zwykle szumne hasła: polska armia lądowa najsilniejsza w Europie! czy polska armia gwarantem wschodniej flanki NATO! Panowie, serdecznie proszę posłuchajcie choć trochę ekspertów. Planowane gigantyczne wydatki na armię to wydatki na sam sprzęt, często niekompletny - to jedynie 30% środków niezbędnych do osiągnięcia operacyjności tego sprzętu. Kto wreszcie ma ten sprzęt obsługiwać? Pytania można mnożyć. Analogicznie jak w przypadku większości wielkich planów grupy rządzącej działanie ogranicza się do haseł i wydawania gigantycznych środków państwowych - czyli naszych. Brak kontroli, brak dyskusji zarówno politycznej z opozycją jak i merytorycznej z ekspertami. Kilka lat temu do decyzji w kwestiach armii dorwał się "ekspert" Maciarewicz a teraz "ekspertem" mianował się Błaszczak. Nie mylcie proszę partyjnej propagandy z codzienną sumienną pracą w strukturach państwa. POZDRAWIAM JK
Skoro udało się zaprosić do podkastu prof. Dudka to chciałbym zaproponować kolejnego gościa, który ma bardzo ciekawe spojrzenie na polską scenę polityczną czyli prof. Rafała Chwedoruka.
51:26 Moment, ale właśnie platformy cyfrowe dają przestrzeń i audytorium dla lokalnych sygnalistów. Prezydent z łatwością kupi reklamami lokalną gazetę lub portal. Ale nie ma narzędzi żeby uciszyć niepokornych na Facebooku.
A tak w temacie wyborow samorzadowych... W Kanadzie gdzie mieszkam jest coraz mniesza frekwencja w tych wyborach samorzadowych i dlatego rzadza ciagle ci sami i moze dlatego jest to problem tych ukladow
Jakos zmeczyl mnie ten odcinek. Mialem wrazenie ze to w sumie odcinek z politykiem a nie historykiem. Proponowane rozwiazania (jak z ta apolityczna centralna instytucja dla mediow lokalnych) troche naiwne albo z kasami chorych. Chyba pan Prof. ma wieksze niezrealizowane ambicje a brzydzi sie polityka...
Mam wrażenie, że ta edukacyjna propozycja profesora dotyczy trzech czy czterech przedmiotów tzn. mniejszości i Pan profesor schodzi na bardzo niski poziom i sam ideologizuje tę debatę, nie uwzględniając, że nie ma całych regionów liberalnych czy konserwatywnych, a ludzi lub ich grupy. Bardziej powinno dotyczyć to systemu, a nie tego co będzie w książce do historii. Jak z tym jest pokazała awantura wokół HiTu, a Pan Profesor proponuje coś takiego a rebours.
1:28:15 tutaj należy zwrócić uwagę na pewną dwojakość wykorzystania matematyki w kontekście ekonomicznym. Z jednej strony jest wykorzystanie modeli ekonomicznych do opisywania poprzez różne wskaźniki dobrostanu firm lub gospodarek państw, gdzie osobiście się zgadzam z profesorem. Z drugiej jednak strony jest po prostu ocena ryzyka kredytowego i po prostu wycena różnych kontraktów, które są zawierane, tutaj miejsca na subiektywizm jest bardzo mało.
Profesor jest merytorycznie na takim niskim poziomie, że aż ciarki żenady przechodzą po plecach jak tak sobie plecie co mu się wydaje :) Bardzo słabo radzi sobie z argumentacją, ale nawija jak taki mały kazio przy dużym piwie. Generalnie typ wierzy w kretyński model, który sobie wymyślił, ale powtarza, że nie jest dogmatyczny, no ale to może nie działać, no ale on nie wie jak będzie, różne przeczucia ma po prostu 😂 Nie umie się odnieść do żadnego przykładu inaczej niż jakimś pierdololo na chłopski rozum zwieńczonym ‚ale może się mylę’. Bardzo męczący człowiek.
Język jest chyba dość ważny, a pan profesor podejrzanie dużo wierzy. Choć w polityce w dużo rzeczy się wierzy to wiara w tak wiele rzeczy nie wydaje się skuteczna.
27:12 ten argument na regionalizację systemu edukacji jest analogiczny do tego, który wysuwano kiedy projektowano konstytucję III RP (w stosunki do tzw. małej konstytucji), że oto w razie gdyby Wałęsa był prezydentem na 2. kadencję, to trzeba wzmocnić rząd. w efekcie mamy potworka z systemem partyjno-gabinetowym i silnym prezydentem z wyboru oraz bałagan i pomieszane kompetencje. analogicznie w wojsku po "reformach" systemu dowodzenia w 2013... przecież prof. Dudek sam nie jest fanem naszego konstytucyjnego "kompromisu", a tutaj forsuje coś analogicznego..
Ja raczej podszedłbym od strony ekonomicznej -- kilka-kilkanaście ofert to jeszcze nie jest prawdziwa konkurencja, która daje ekonomicznie dostrzegalne efekty. A tak na dobrą sprawę, to konkurencja będzie mniejsza -- jak to padło, Zachodnipomorskie nie będzie konkurować z Podkarpaciem. Innymi słowy -- ja bym nie miał nic przeciwko większej samorządności, ale te zyski z niej które prof. Dudek maluje są zupełnie księżycowe.
Dudek wydaje się w ogóle nie widzi problemu jaki toczy system mieszkaniowy. Że mieszkania obecnie kupuje się tylko pod spekulacje (zwane wynajmem). Że to łatwy dochód pasywny dla cwaniaków z gotówką. No ale on myśli, że mieszkanie jest towarem. Pewnie myśli, że woda, powietrze itp też są.
Nie tylko pod wynajem, choć absolutnie nazbyt często. Gdy szukałem mieszkania, od razu mnie pytano: inwestycja, czy chcę mieszkać. Nie wiem jaka jest proporcja w Polsce -- tam, gdzie kupiłem, ludzie chcieli rzeczywiście mieszkać; ale że takie pytanie pada na "dzień dobry" sugeruje, że bardzo duży procent idzie na pasywny dochód.
No fajny ten Wasz podcast. Pana Jakuba lubię jak opowiada o USA- fantastycznie👍👏 Profesor Dudek wspaniały, oglądam Jego podcast pt Dudek o historii- bardzo dobry!! Polecam go wszystkim 👍Dziękuje Panie Profesorze!
Jestem przerażony, w jaki sposób profesor Dudek, który jest historykiem, wypowiada się na temat nauczania historii. Historia to rodzaj nauki humanistycznej i ma swoją metodologię, która powinna być podstawą jakiejkolwiek nauki historii w szkołach. Historia nie polega na prowadzeniu określonej narracji i opowiadaniu sobie nawzajem przypowieści lub dykteryjek. Jeśli ktoś w ten sposób się na to zapatruje, z miejsca powinien być zdyskwalifikowany z dyskursu o kierunku potencjalnych zmian. Bo to nie jest tak, że on ma jakiś pomysł na rozwiązanie problemu, on jest częścią problemu.
Tak,dzisiaj się zgadzam z Panem absolutnie we wszystkim,ale szczególnie z kadencyjnością władzy lokalnej oraz z kasami chorych i z lecznictwem w Polsce. Podam przykład na kadencyjność w małych miasteczkach. W małym miasteczku STOPNICA woj. Świętokrzyskie rządzi jeden człowiek 50 lat pan Zych i nie zrobił nic dla tego miasta prócz kilku chodników.
W Polskim położeniu i rozgardiaszu należy grać na spoistość narodową, nawet lekko wymuszoną, a nie na "różnorodność". W polskim wydaniu skończy się to bałaganem.
O ile cenie Pana Profesora i czesto sie z nim zgadzam o tyle w tym przypadku trudno mi zrozumiec dlaczego nie widzial on ze idea decentralizacji jako srodka na rozwiazanie problemow panstwa jest uluda bo nawet hipotetyczna decentralizacja panstwa do poziomu niezaleznych gmin nie zmieni istoty probelmu ktora jest bledne rozumienie funkcji i obowiazkow tegoz panstwa. Wydaje mi sie ze Pan profesor ciagle widzi panstwo i jego aparat, czy to centralny, wojewodzki czy gminny, jako motor dla rozwiazywania problemow egzystencjalnych obywateli, ktory buduje dla nich mieszkania i tworzac miejsca pracy poprzez budowe fabryk a przeciez PRL ktorego podwalinami bylo wlasnie takie kolektywistyczno-totalitarne rozumienie panstwa, skonczyl sie juz 30 lat temu. Nie jest rola panstwa zapewniac obywatelom opieke zdrowotna ani mieszkania, tak jak nie jest rola panstwa zapewniac im prace poprzez budowanie fabryk. Panstwo ma pewna okreslona fukcje w zapewnianiajac obywatelom bezpieczenstwo wobec zagrozen wewnetrznych i zewnetrznych, ale nie jest jego rola zastepowanie incijatywy ekonomicznej samych obywateli jak to sie dzieje w tej chwili. Wydaje sie ze w Polsce wciaz jest aktywne politycznie i bardzo wplywowe, srodowisko ludzi wychowanych w PRL ktorzy pomimo tego ze deklaratywnie dalecy sa od socjalizmu ii dealow PRL ale wciaz oczekuja ze to wlasnie panstwo bedzie rozwiazywac problemy egzystencjalne obywateli, tak jak to bylo za czasow PRL. Wynika z tego przywiazania spoleczne oczekiwanie kontynuacji progamow takich jak 500 czy 800 plus czy tez 13 i 14 emerytury fundowanych nie z zasobow ZUS tylko z budzetu panstwa a wiec bedacych przykladem dzialanosci panstwo nad-opiekunczego panstwa wydajacego wiecej niz moze. Wynika z tego tez powszechna aprobata dla wielkich rzadowych programow jak CPK czy tez dzialanosci poteznych spolek skarbu panstwa bedacych de facto przedsiebiorstwami panstwowymi takich jak PGE, Orlen czy LOT. To nie decentralizcja wladzy ale raczej zmiana zbiorowego sposobu myslenia o funkcji panstwa i odejscie od modelu panstwa nadopiekunczego moze rzeczywiscie zmienic cos w Polscce na lepsze, a samo panstwo powinno maksymalnie liberalizowac swoje przepisy gospodarcze oraz zmiejszyc zobowiazania podatkowe polskich firm tak aby mogly sie one rozwijac i w przyszlosci przejac role panstwa w sektorach w ktorych panstwo jest wciaz monopolista badz znaczacym aktorem jak np. energetyka. Panstwo powinno zupelnie wycofac sie z dzialanosci gospodarcznej albowiem ta powinna byc przywilejem i prawem obywateli i to tylko obywatele moga zbudowac silna gospodarke i dobrobyt panstwa. Decentralizacja wladzy to cel zastepczy ktory niczego by tu nie zmienil.
Nie znam specyfiki szkolnictwa na ciemnogrodzkim południowym wschodzie Polski ale wyniki egzaminów są tam lepsze niż na nowoczesnym północnym zachodzie.
Polacy lubią się czuć lepiej od innych Polaków. W przypadku realizacji propozycji prof Dudka dojdzie z czasem do tego co we Włoszech pogarda dla południa i brak szacunku dla północy tego kraju
Samorządy są przeidealizowane. Po prostu nikogo one nie interesują, dlatego nie widać skali patologii i niekompetencji. Ogólnie prof. Dudek, pozując na obiektywnego badacza, sporo manipuluje starając się przemycić bardzo konkretne poglądy polityczne.
Podzielmy tą dyskusję na 2 części, pierwsza bardzo merytoryczna i bardzo zachęcająca do dalszych rozważań, druga zaś to... w trakcie drugiej patrzyłem z niedowierzaniem w ekran i zastanawiałem się jakim cudem człowiek o takiej renomie, niebędący politykiem, z takim brakiem zażenowania opowiada takie głupstwa. Wszystko poplątane, emisje z długiem zagranicznym, raz tak, a raz inaczej... ehh, lepiej opowiadać o czymś na czym człowiek się zna, Szkoda też, że nie było żadnego poważnego ekonomisty po drugiej stronie, ale rozumiem was Panowie, posuwać się dalej mogło by doprowadzić do pewnych nieprzyjemności. Pozdrawiam!
Argument, że Szwajcarzy nie chcieli dochodu podstawowego jest głupi, bo świadczy tylko o tym, że Szwajcarzy go nie chcieli - bo nie wierzyli, że jest dobrym rozwiązaniem. Co mówi tylko o tym w co wierzyli.
Jak UE mówi o jednym państwie tak milczy o jednej najniższej kwocie wynagrodzenia tak szeroko rozumiana polska elita, politycy, komentatorzy itp itd nie dopuszczają w swoich rozważaniach do tego by władza ustawodawczą była w rękach społeczeństwa
a ja pamiętam, że pan prof. Dudek mija się z prawdą i system Kas Chorych działał tak głupio, że mieszkając w Warszawie a mając meldunek w Wielkopolsce (jak wiadomo, w tamtych czasach dostanie meldunku w stolicy to była wyższa gęstość, bo nikt nie chciał meldować), musiałem jeździć do lekarza do Wielkopolski po głupie L4.
Słabo, że Pan prof. mimo, że sam mówi, że na ekonomii się do końca nie zna to najbardziej ostatnio lansuje się właśnie na ekonomicznych diagnozach typu kraj zbankrutuje bo 800+... trochę się mi to gryzie
@@rrrsaw1414 No właśnie obejrzałem. A odnoszę się do tego jak lansuje się profesor w innych wywiadach czy to didaskalia czy u Wojewódzkiego/Kędzierskiego
@@tom_saint "lansuje" 🤣 Jakbyś obejrzal to byś usłyszał, że nie przez 800+ może polska zbankrutować tylko przez wyścig rozdawania pieniędzy który rozpocznie 800+ więc manipulujesz wypowiedzią. P.s jeśli jest zapraszamy i pytany co przyczyni się do promowania decentralizacji to czemu miałby nie skorzystać? A jak czytam, że się "lansuje" to ogarnia mnie pusty śmiech.
@@rrrsaw1414 wiem co prof. mówił w tym wywiadzie. Odnoszę się do innych wywiadów, gdzie tak tego nie tłumaczy. Koniec końców to są jakieś jego predykcje, a na ekonomii się nie zna jak sam przyznał. Za to straszy bardzo przekonująco. Pisze o lansowaniu się bo jest to popularna teza wśród liberalnej części społeczeństwa i mi to wygląda na to, że się pod to podpina, choć zapewne jako zadeklarowany neolibierał (o czym wspominał w jednym z wywiadów, tu wolał się nie określić) w nią wierzy. Mnie to bardzo irytuje.
@@tom_saint skoro wiesz co mówił i wyprowadzasz świadomie w błąd to jesteś manipulantem. Jak mogę w wierzyć jakiejkolwiek twoje słowa, skąd mogę wiedzieć czy chociażby faktycznie zadeklarował się jako neoliberał czy znów nie manipulujesz faktami ? Niestety nie mogę więc nasza dyskusja nie ma sensu.
Jest to wspaniały moment, gdy profesor opowiada o końcu ideologii jako pojęć objaśniających świat, by chwilę potem z gracją typową dla polskiego neoliberała nazywać PiS partią socjalistycznie-narodową (czaicie ten żart? dobrze, że wyjaśnił jak to jednak przy NSDAP oni nawet nie stali). Przez całą rozmowę pojawiają się takie kwiatki, a szczególnie kapitalizm i wolnyrynkizm jako ślepa plamka dla Pana profesora, czego za nic w świecie ideologią nazwać nie chce.
W sprawie finansów publicznych nie musicie wierzyć nam na słowo. Oto odpowiedź zbiorcza wszystkim, którzy pomstują tu na "drugą Grecję" i "bankructwo państwa" w wydaniu ekonomisty Banku Światowego i autora książki polecanej przez noblistów ;) dymek.substack.com/p/piatkowski-nie-zapisuje-sie-do-kasandrycznego
"Nie będziemy ani drugą Grecją, ani trzecią Wenezuelą, ani piątymi Węgrami. Prędzej staniemy się - jeśli chodzi o poziom dochodu na głowę mieszkańca - drugą Japonią. Możemy do końca tej dekady, co kiedyś wydawało się nieosiągalne, dogonić Japonię, jeśli trendy z ostatnich dziesięciu lat się utrzymają.
Co do długu. Nie jest prawdą, że stoimy przed ścianą, że stoimy na krawędzi przepaści. Moglibyśmy mieć dużo wyższy poziom długu wobec PKB niż obecnie - a mamy jakieś 51% PKB. To tylko niewiele więcej niż połowa średniej dla Unii Europejskiej. Jesteśmy też zupełnie innym krajem, niż ta Polska, która przed ćwierćwieczem zapisała sobie limit 60% PKB długu w Konstytucji. Jesteśmy dziś w UE, jesteśmy prawie trzy razy bogatsi, mamy dużo lepsze ratingi kredytowe niż w 1996 roku, kiedy ten limit zaproponowano - co do zasady, moglibyśmy mieć dług publiczny przekraczający 60% PKB. To nie znaczy, że powinniśmy dług bez uzasadnienia zwiększać. Chodzi raczej o uświadomienie sobie, że mamy na to przestrzeń.
Ciągłe powtarzanie, że jesteśmy „drugą Grecją”, prowadzi do tego, że nie inwestujemy w naszą przyszłość i przyszłość kolejnych pokoleń Polaków. Polska jest niedoinwestowana i widać to gołym okiem. Dopiero przez ostatnie trzy dekady zaczęliśmy nadrabiać tysiącletnie infrastrukturalne zaniedbania. Polska była przez prawie całą swoją historię na gospodarczych peryferiach i potrzebujemy ogromnych inwestycji, aby te peryferie opuścić." - prof. Marcin Piątkowski
Pięknie odpowiedziane!
Obecny Polski model rozwoju opiera się jednak na rywalizacji kosztowej, jest silnie uzależniony od napływu kapitału
zagranicznego, środków z UE, jakiekolwiek porównania do Japonii, niezależnie kto i z jakim tytułem to głosi są komiczne,
biorąc pod uwagę, przepływy kapitałowe, autonomię procesów i role w globalnym kapitalizmie - ile globalnych
korporacji ma Japonia, a ile Polska?
Kapitalizacja GPW do Tokyo to jak 1 do 40.
Czy faktycznie inwestujemy sensownie środki w przyszłość i wydaliśmy je mądrzej, niż kraje Południa - to
jest pytanie otwarte.
@@Adamus1410Na ogół nie zgadzam się z Adamusem, więc tym chętniej teraz przyznam mu rację.
Dokładnie tak jest:)
Przedstawiciel banku twierdzi, że zadłużanie się jest fajne. Ciekawe.
Dalej twierdzi, że Europa była i jest najbardziej humanitarnym kontynentem na świecie, ta sama Europa, która cały swoj dobrobyt zbudowała na wyzysku podległych sobie koloni, zresztą do dzisiaj Europa jest głównym hamulcowym rozwoju krajów Afrykańskich.
Jeśli już potrzebujecie jakichś autorytetów to poszukałbym lepszych, prof. Piątkowskiego można co najwyżej zapytać o kontakt do jego dealera ;)
Mój ulubiony moment to ten w którym Marcin przez ponad pół godziny milczał by w końcu opowiedzieć anegdotę historyczną.
Ale to akurat plus:) "Milczenie jest złotem "
Best! :D
Świetna rozmowa. Brakuje takich merytorycznych, i - powiem wprost - z klasą prowadzonych debat. Można się różnić, czasem nawet fundamentalnie, i umieć ze sobą kulturalnie rozmawiać. Bardzo to dodceniam.
Świetny materiał, natomiast co do mieszkań nie zgodzę się z profesorem Dudkiem jakoby w Polsce "wielu próbowało i im się nie udało tego problemu rozwiązać", według mnie "niewielu próbowało i dlatego dalej nie udało się tego problemu rozwiązać". Możliwe, że ta różnica światopoglądowa wynika z różnicy pokoleniowej, gdyż jestem z generacji, która mieszkania na własność prawdopodobnie nigdy nie będzie miała, stąd zazdrośnie patrzę na dawne państwowe programy mieszkaniowe - jakie by one nie były, nie można ich porównać do dzisiejszej rzeczywistości na rynku mieszkaniowym.
Tak, moi rodzice czekali 20 lat na mieszkanie z tych wspaniałych dawnych programów mieszkaniowych
Ceny mieszkań wzrosły nominalnie, natomiast ich realna wartość pozostaje podobna. Porównaj cenę m2 do wartości złota lub średniej krajowej.
Nic się z tym nie zrobi, dopóki Polacy się realnie nie wzbogacą. I tak jest znacznie lepiej niz te 20 lat temu. Po prostu w dzisiejszych czasach jest taki model życia, że dzieciaki ledwo wyprowadzają się od rodiców, to już musza mieć swoje mieszkanie. Nie muszą. Za komuny nie mieli.
Nie widziałem jeszcze tak ciekawej rozmowy z prof. Dudkiem, a on nie słynie bynajmniej z przynudzania. Ten kanał to jest gift that keeps on giving, dzięki!
Bo nie działa na emocjach to jest nudne ?
@@kacper2412931 Chyba opacznie zrozumiałeś mój komentarz
@@kacper2412931malkontent ...
I chyba chciałeś zabłysnąć jako ten co miałby coś bardziej interesują cego do powiedzenia...😊😊😊
To mów...
Bardzo podoba mi się podejście, to się nie sprawdziło i z tego się wyleczyłem, takie samokrytyczne podejście, jak nam tego brakuje... Dodatkowo zrozumienie że nie będzie idealnego rozwiązania i zawsze będą jakieś błędy i nie dopatrzenia do naprawy, też jest czymś co się przyda w naszym społeczeństwie.
Nie znałem Pana prof. Antoniego Dudka ale miło było posłuchać i napewno zmusił mnie do pomyslenia :)
Bo to jest w aktualnej debacie nie dopuszczalne by EKSPERT powiedział "nie wiem", "pomyliłem się" etc. Ekspert w rozmowie ma wiedzieć, jego opinie mają być w 100% pewne i sprawdzone. Inaczej po co on nam ;)
Świetny materiał, czekam na więcej. Lewicowy kanał, zapraszający ekspertów spoza bańki i traktujący ich z szacunkiem to naprawdę wartościowy kontent, życzę rozwoju kanału!
Ja zawsze podziwiam profesora za to jak długo potrafi mówić xD Dajmy Panu Dudkowi 2 h, gada, dajmy 4h też pewnie pogada, dajmy 8 h nie pogardzi. Pozdrawiam
Gada? To błyskotliwa, logiczna analiza.Bardzo dobra polszczyzna.
Jestem pod dużym wrażeniem wiedzy zarówno prowadzących jak i gościa. Świetny, bardzo dobry program. Tak wlaśnie powinna wyglądać dyskusja pomiędzy ludźmi o różnych, czasem bardzo różnych poglądach. Brawo!
Ja bym chciała, żeby to była norma... I tu zgodzę się z panem Dudkiem, że debata publiczna prowadzi nas do coraz większej polaryzacji, w rozmowach królują emocje, brak jest wyważenia, słuchania drugiej strony. A my zachowujemy się tak, jakbyśmy tego chcieli. Fajnie by było, gdyby nasze społeczeństwo poszło grupowo na lekcje komunikacji bez przemocy i przekonało się, że taka forma daje więcej korzyści. Wtedy dopiero zacznie tego wymagać od elit.
To jest rozmowa na tak dużym poziomie że się tego nie spodziewałem. Celne argumenty, bardzo szczegółowa recenzja i odpowiedzi poparte przemyślanymi analizami i rozwiązaniami. Nie znam w polskim internecie drugiego kanału który by w tak solidny sposób prowadził dyskusje, zwłaszcza że w niektórych analizach sięgano do drugiego a nawet trzeciego dna. I to wszystko cywilizowanie, z językiem o wysokiej urodzie słowa. Gratuluję!
Fascynująca rozmowa, bardzo dziękuję. Profesor jak zawsze w formie, ale - w dobrym sensie - musiał się nagimnastykować i za to dziękuję prowadzącym, bo tego oczekuję od debaty na poziomie z człowiekiem na poziomie. Od razu subskrybuję kanał 👍
Ze wszystkich wywiadów z profesorem, które do tej pory wysłuchałem, ten jest najciekawszy. Gratuluję, Panowie.
Fajnie też, że przycisnęliście profesora odnośnie jego obecnych poglądów ekonomicznych.
Jak zawsze zostawiam komentarz dla zasięgu
P.S Marcin wspomnial o Francji prawie na sam koniec, już myślałem że nie będzie stalego punktu programu😅
Neoliberałowie z PO na pewno nie rozwiążą kwestii mieszkaniowej. Te kredyty pogłębią tylko problem i to bardzo wyraźnie. Mieszkania będą coraz droższe, wynajem coraz droższy. A wszystko to dlatego, że politycy siedzą w kieszeni banków i deweloperki.
wynajem jest coraz droższy bo coraz mniej ludzi chce wynajmować mieszkania bo prawo jest nie korzystne dla właścicieli mieszkań pełno jest ludzi których stać a nie płaca za wynajmem bo są cwaniakami a prawo im tego nie utrudnia
@@lyleubaldo739
prawo jest korzystne dla cierpliwych i bystrych właścicieli
1. czynsz lepiej pobierać co tydzień
2. media powinien opłacać najemca - na niego faktury
3. warto w umowie najmu zawrzeć rabat za terminowe opłacenie czynszu
4. najem okazyjny to miła opcja
5. jak kogoś stać to komornik jest skuteczny bo wjazd na konto to raptem kilka klików
6. infomonitor
w razie sporu jeśli eksmisja jest niemożliwa bo sąd przyznał lokum socjalne wystąpić z regresem do gminy o zapłatę czynszu za najemce.
@@lyleubaldo739gówno prawda, pokaż dane ile ludzi cwaniakuje nie płacąc na wynajmie
@@tokarp390 jak trafisz na cwaniaka co sie zna na prawie albo ma prawnika znajomego to to co piszesz jest nieskuteczne
Najistotniejszą kwestią odnośnie wątku ekonomicznego i potencjalnego bankructwa nie jest czy państwo wydaje więcej niż ma, a na co wydaje. Żeby móc spłacić przyszły dług, trzeba mieć z czego. Dlatego problemem są kolejne transfery, które mogą być zwyczajnie przejadane. Zadłużenie w znacznej części powinno iść na inwestycje. Na przykład budowa elektrowni atomowych to znaczny koszt, ale w przyszłości państwo będzie mogło korzystać z tańszej energii. I tu ważna uwaga, inwestycjami mogą być też świadczenia społeczne jak 500+. Jeśli taki program niweluje ubóstwo, pozwala dzieciom na lepszą edukację itp., to jest to swego rodzaju inwestycja w człowieka. Tylko takie transfery mają swoje ograniczenia.
Podsumowując, państwo może się zadłużać, jeśli te pieniądze będą źródłem rozwoju, który wygeneruje środki na spłatę długu. Przejadać pieniądze można długo, ale nie w nieskończoność. Tylko tyle i aż tyle.
Program Mieszkanie+ nie wypalił bo Zjednoczona prawica
1. nie chciała współpracy z samorządami
2. program miał udawać przedsięwzięcie komercyjne
3. zamiast budować mieszkania na wynajem zdecydowano się na budowę mieszkań na własność
4. mieszkania komunalne w Polsce są dziedziczone
5. grunty są na tyle nisko opodatkowane że developerom opłaca się odstępować od inwestycji niż realizować je ze zbyt niską marżą
nie rozumiesz sensu programów mieszkaniowych - ich celem nie jest budowanie mieszkań tylko pompowanie cen mieszkań państwowymi dotacjami, kiedy spadek popytu grozi spadkiem średniej ceny. Hipoteki są fundamentem systemu bankowego. Spadek ceny oznacza bankructwo banków, a to święte krowy. System rezerwy cząstkowej nie toleruje deflacji.
Prorgram panstwowych mieszkan na wynajem nie wypali nigdy bo uderzyłby w interesy wspolczesnej klasy posiadajacej miedzy inny tych politykow co maja po 10 mieszkan.
I bardzo dobrze, że nie wypalił. Państwo czy samorząd nie powinno się zajmować budownictwem mieszkaniowym.
W Polsce jest za duże przywiązanie, niezależnie od reszty poglądów do majątku, tzn., żeby mieć coś na własność, swojego. A narzucenie czegoś, w co samemu by się nigdy nie pchało, w co się nie wierzy, no jest delikatnie rzecz ujmując słabe
@@kontowielorazowe dlaczego?
Generalnie bardzo lubie ten kanal, nawet jesli lewica to nie moja bajka. Wywiad z profesorem Dudkiem bardzo dobry. Mam tylko jedno ale. Pytanie zadane przez Jakuba Dymka (od 1:30:26). Zastanawiam sie jak ktos wykształcony i oczytany jak Jakub Dymek moze zadawac tego typu pytania. Bardzo słabo.
No bo gadanie o bankructwie Polski to jest absurd, ew. kwestia głębokiej wiary, że kiedyś wszyscy pracownicy na złość PiS-owi odrzucą kielnie i łopaty, a inwestorzy zagraniczny zabiorą swoje manatki i gospodarka padnie. Dymek powinien pewnie życzliwiej zadać to pytanie, bo w debacie czasem nawet dla absurdów trzeba być życzliwym, niemniej tutaj nic kontrowersyjnego nie powiedział. Chociaż dla niektórych wiarygodne są nawet doniesienia o "zbliżającym się" bankructwie USA, Niemiec itd. ale generalnie są to raczej ludzie o "spiskowym" myśleniu, czego o prof. Dudku powiedzieć oczywiście nie można.
1:11:10 - tu bardzo trafnie wydaje mi się zobrazował sytuację Pan Dudek.
Ja znam osobiście np. ministrę Muchę, która została ministrą sportu, a nie zdrowia właśnie dlatego, że miała plan i pomysł jak dokonać korzystnych zmian w całym systemie. (Trzeba dodać, że jej specjalnością była kwestia ekonomii w ochronie zdrowia.)
Ministre? Chyba Panią Minister...
@@rrrsaw1414 musimy sobie "panować" i "paniować" od razu?
@@spizganypywak7338 "Ministrę"? 'jak to brzmi...
@@rrrsaw1414 nie rozumiem pytania
@@spizganypywak7338 to już twój problem
Ale dyskusja petarda. Dziękuje panowie.🙂
AdCentralum
1. Wysoka ocena samorządu wynika po części z braku mediów lokalnych.
2. Głos ważony to wprost danie orężą bastionom liberalizmu czyli metropoliom i marginalizacji polski B od Lublina po Mazury
W Polsce więcej osób, około 2/3 mieszka na wsiach i w miastach do 100 tys. mieszkańców niż w większych. Co więcej ponad połowa mieszka w miejscowościach do 20 tys.
@@filipkrupski8988 oprócz Warszawy jest jeszcze metropolia która w gruncie rzeczy jest pod wpływem stolicy a w przypadku mazowsza to ponad połowa ludności .
pl.wikipedia.org/wiki/Aglomeracja_warszawska
Ok, zgoda, przyjmuję argument, w Pomorskim podobnie w sumie. Aczkolwiek pomimo tego co piszesz Trzaskowski z Dudą w Mazowieckim przegrał, więc nie do końca ludzie poza Warszawą głosują i wybierają jak największe miasto
Świetna rozmowa. Osobiście uważam, że podział na lewicę i prawicę jest sztuczny. Osobiście sam mam zarówno poglądy w głównej mierze prawicowe ale w szczególnych przypadkach moje poglądy są lewicowe. Tak samo jeśli chodzi o umiejscowienie władzy w państwie. W zdecydowanej większości popieram sprawowanie władzy w sposób zdecentralizowany ale jednocześnie w strategicznych sektorach gospodarki, które są krytyczne dla funkcjonowania państwa takich jak górnictwo, energetyka, rolnictwo, sieci przesyłowe takie jak wodociągi, gazociągi, ropociągi, gazoporty, porty, węzły kolejowe, telekomunikacja, internet jestem za tym aby władza była sprawowana centralnie. Nie mówię aby nie było prywatnych dostawców sieci telekomunikacyjnych czy internetu. Mówię, że infrastruktura powinna być w rękach państwa a operatorzy dostarczający usługi powinni być prywatni. Tak jak to ma miejsce w UK. W UK płacąc za internet płaci się przykładowo 70% abonamentu na utrzymanie i modernizację państwowej infrastruktury a 30% płaconego abonamentu otrzymuje usługodawca.
W UK jest naprawdę wiele rozwiązań prawnych gdzie połączono "ogień z wodą" i to działa.
Najpiękniejszy w tej rozmowie jest uśmiech Jakuba słuchającego profesora porównującego ekonomię do praw fizyki :D
Mega dyskusja. Mam wiele przemyśleń dzięki niej i takich rzeczy na RUclips potrzebujemy!
To prawda, dzięki temu można poznać pomysły innych ludzi.
Ciekawym przykładem juz funkcjonującej regionalizacji jest lokalny transport kolejowy. Mamy województwa z dobrą, rozwijana oferta jak dolnośląskie czy mazowieckie, ale tez w miarę przyzwoitym transportem w łódzkiem, wielkopolskiem czy okolicach Gdańska oraz totalną padakę jak województwo warmińsko-mazurskie czy podkarpackie. Gdzies pomiędzy są inne województwa, często z różnymi problemami jak tysiące odwoływanych pociągów w lubuskim czy bardzo dużo dobrego taboru przy słabej ofercie w zachodniopomorskim. Także widać jak to może zafunkcjonować w innych obszarach.
Niby racja, ale pytanie, czy zarządzanie koleją centralnie z kolei nie doprowadziłoby do padaki wszędzie. Bo przez lata ucinano połączenia i dopiero inicjatywy lokalne zaczęły ten trend odwracać. Polecam książkę "Ostre cięcie", które opowiada o tym, jak myślenie w kategoriach "niewidzialna ręka wolnego ręku wszystko załatwi" (które było obecne wśród urzędników siedzących w stolicy) doprowadziło do zapaści połączeń regionalnych, co następnie przełożyło się na zmniejszenie ilości podróżnych na głównych trasach
@@HighRollersLounge Moją myślą wcale nie jest krytykowanie regionalizacji kolei ani tym bardziej pomysłu prof. Dudka. Dla mnie jest to świetny pomysł, książki jeszcze do końca nie ogarnąłem, ale bardzo popieram ten kierunek myślenia, uważam że tak duży kraj z ludnością na poziomie 35mln osób musi być zarządzany bardziej regionalnie. Centralizacja się nie udaje, podobnie jak zbytnie regulacje. Przykładowo wiele wymogów technicznych powoduje ze w konkretnych lokalizacjach nie da się czegoś zrobić bo jakiś parametr nie jest spełniony. A czasem warto iść na kompromisy bo jak coś jest do wszystkiego to jest zwykle bardzo średnie na koniec.
@@ksaweryzapasnik4781 I uważasz że w regionach nie powstaną kliki które tak samo będą kraść? Tu nie chodzi o sposób tylko o cały skorumpowany system i przepisy które umożliwiają kradzież. Nigdy nie powstanie recepta jak ludzi będą tylko zastanawiali się jak ominąć przepisy a one im to ułatwiają.
Panowie baaardzo zawyżacie poziom dziennikarstwa.Same .świetne materiały
Jak panowie redaktorzy trzymają język za zębami tak długo gdy Pan profesor tak długo niesie l mówi.... Szacun
❤Państwo Polskie powinno działać harmonijnie jak organizm człowieka. ❤
jedna z ciekwaszych dyskusji na ktore ostatnio udalo mi sie natrafic. Wielkie dzieki
Panowie, gratuluję rozmowy. Czysta przyjemność słuchania audycji.Dziękuję (:
Świetny odcinek! Miło się Was słucha, Pana Antoniego również 😍Czekam na więcej takich rozmów i mam nadzieję, że Wasz kanał szybko powiększy swoje zasięgi :)
Wzruszyła mnie teza jednego z panów prowadzących, że skoro stać nas na obietnice bycia drugą armią w Europie, to powinno być nas też stać na socjal. Drogi Panie: owszem stać nas. NA OBIETNICE nas stać. Nie będziemy drugą armią., ale obiecywać, że będziemy - można, do woli.
No właśnie:)
ale juz abstrahując od tego na ile realne sa te obietnice, to nigdzie na świecie nie ma takiego połączenia - USA sa potega militarna ale juz socjalna zdecydowanie nie, a państwa starej EU odwrotnie
Jest jeden zasadniczy problem jeśli chodzi o federalizację czy o quazifederalizację to ponadregionalna dynamika. Z wielkimi bólami, aczkolwiek nieuchronnie dochodzi do zbliżenia dwóch aglomeracji, czyli Krakowa i konurbacji śląskiej (choć starsi lokalni politycy i planiści plotą jakieś dyrdymały o różnicach kulturowych). Byłaby to doskonała alternatywa dla Warszawy, która obrzydliwie się bogaci w stosunku do prowincji (warto wspomnieć, że metropolia warszawska jest znacznie bogatsza od Madrytu, Wiednia czy nawet Berlina jeśli chodzi o PKB). Stany Zjednoczone dziś mają podobny problem, bo wiele miast powstało na styku dwóch stanów, jak choćby Chicago, Memphis czy Sant Louise i ich rozwój czy zarządzanie to prawdziwy koszmar dla lokalnych planistów. A jeśli usztywnimy województwa w ich obecnych granicach cały czas będzie wygrywać jakiś dziwny regionalny nacjonalizm jeszcze silniejszy niż ten obecnie krakowski czy śląski.
Dziękuję pięknie za super odcinek!
mnóstwo krajów wydaje więcej niżzarabia, to podstawa rozwojów krajów. warto szczególnie zwrócić uwagę na Chiny, które budują więcej niż reszt świata razem wzięta, finansując wszystko z własnego długu. Szczególnie warto na nich rzucić okiem bo system oceny rozwiązań o którym profesor opowiada w książce, dziwnie przypomina rozwiązania obecne w chinach :D
Witam, dziękuję za ciekawą rozmowę. Dyskusja faktycznie potrzebna i na dodatek bez inwektyw etc. Można i należy dyskutować ponieważ sytuacja Polski nie jest łatwa a prognozy dość mroczne.
System polityczny i gospodarzy realizowany w Polsce przez aktualnie rządzącą grupę zmierza do powielenia post sowieckiego systemu już zrealizowanego w Rosji. Niezmiernie ciekawe jest przekonanie starszego elektoratu do propagandy lejącej się z państwowo - partyjnych źródeł. Nade wszystko potrzebne jest odpartyjnienie państwa. Szanowni panowie, rekomendacje partyjne zeszły już na poziom rad osiedla!!! To powtarzanie propagandy PZPR jakoś nie razi tej części wyborców. Szanowni panowie, rekomendacje partyjne zeszły już na poziom rad osiedla!!! To poziom PZPR a udawanie, że jak przyjdą lepsi czyli "nasi" to akceptacja tej patologii.
Lewicowe przekonanie o wyższości własności państwowej nad prywatną zupełnie pomija instrumenty, które sprawne państwo tworzy aby uczestniczyć w życiu gospodarczym. Polecam podcasty Tomasza Wróblewskiego jak i podcasty niektórych ekonomistów nie wpadających w ideologiczne pułapki. Wyciąganie w dyskusji z profesorem Dudkiem stanowiska komisji europejskiej to już nieuprawnione nadużycie. Prowadzącym tą ciekawą dyskusję polecam sięgnięcie do faktycznie fachowych wypowiedzi jak i opracowań Instytutu Finansów Publicznych. Naprawdę warto poznać stan finansów Polski aby uniknąć politycznej ściemy. Dyskutujmy ale w oparciu o fakty a nie w oparciu o polityczne przekonania.
Tak, mieszkania są potrzebne. Chodzi jednak ponownie o system czyli organizację - procedury, które pozwolą budować te powszechnie dostępne mieszkania. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego odnoszące się do budowy mieszkań to jedynie kolejne matactwo. Kredyt 2% napędził biznes deweloperów a przecież był i jest wprowadzany pod hasłem niezwykle prospołecznego działania. W Szwajcarii łatwo dostępne mieszkania budują spółdzielnie a nie deweloperzy. Wreszcie kolejne wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego dowodzi jedynie jego faktycznych poglądów - z poglądami prawicowymi NIE MA NIC WSPÓLNEGO.
Wreszcie rozbudowa polskiej armii i jak zwykle szumne hasła: polska armia lądowa najsilniejsza w Europie! czy polska armia gwarantem wschodniej flanki NATO! Panowie, serdecznie proszę posłuchajcie choć trochę ekspertów. Planowane gigantyczne wydatki na armię to wydatki na sam sprzęt, często niekompletny - to jedynie 30% środków niezbędnych do osiągnięcia operacyjności tego sprzętu. Kto wreszcie ma ten sprzęt obsługiwać? Pytania można mnożyć. Analogicznie jak w przypadku większości wielkich planów grupy rządzącej działanie ogranicza się do haseł i wydawania gigantycznych środków państwowych - czyli naszych. Brak kontroli, brak dyskusji zarówno politycznej z opozycją jak i merytorycznej z ekspertami. Kilka lat temu do decyzji w kwestiach armii dorwał się "ekspert" Maciarewicz a teraz "ekspertem" mianował się Błaszczak. Nie mylcie proszę partyjnej propagandy z codzienną sumienną pracą w strukturach państwa. POZDRAWIAM JK
bardzo interesujaca rozmowa, czysta uczta intelektualna. Dziękuję
Mój ulubiony historyk na RUclips 👍.
Skoro udało się zaprosić do podkastu prof. Dudka to chciałbym zaproponować kolejnego gościa, który ma bardzo ciekawe spojrzenie na polską scenę polityczną czyli prof. Rafała Chwedoruka.
Kawał dobrej roboty panowie. Mimo raczej prawicowych poglądów słucham Waszych materiałów z przyjemnością.
Fajnie kontrowaliście, Panowie, prof. Dudka
Panowie... fantastyczny kanał, naprawę słucha się z ogromną przyjemnością ale litości, róbcie sobie trochę dalsze plany.
tak
Bardzo dobra rozmowa. Konkretnie i na poziomie. Oby wiecej Polaków tak wlasnie rozmawialo ze sobą.
51:26 Moment, ale właśnie platformy cyfrowe dają przestrzeń i audytorium dla lokalnych sygnalistów. Prezydent z łatwością kupi reklamami lokalną gazetę lub portal. Ale nie ma narzędzi żeby uciszyć niepokornych na Facebooku.
Taki mądry, wykształcony profesor i się ze mną nie zgadza... to jest ego :)
Tylko Konfederacja ❤❤❤
Bardzo ciekawa rozmowa, merytoryczna.
A tak w temacie wyborow samorzadowych... W Kanadzie gdzie mieszkam jest coraz mniesza frekwencja w tych wyborach samorzadowych i dlatego rzadza ciagle ci sami i moze dlatego jest to problem tych ukladow
Kanadole to takie pipki. Premier Justyna może z nimi robić co chce
żeby tak Pana Dudka na minę ekonomiczną wystawić :P
Świetny odcinek. Pozdrawiam.
18:00 Same zalety tutaj zostały wypowiedziane
Wydaję mi się, że taka decentralizacja Polski doprowadziłaby do trwałego systemu dwupartyjnego w Polsce
Jakos zmeczyl mnie ten odcinek. Mialem wrazenie ze to w sumie odcinek z politykiem a nie historykiem. Proponowane rozwiazania (jak z ta apolityczna centralna instytucja dla mediow lokalnych) troche naiwne albo z kasami chorych. Chyba pan Prof. ma wieksze niezrealizowane ambicje a brzydzi sie polityka...
Mam wrażenie, że ta edukacyjna propozycja profesora dotyczy trzech czy czterech przedmiotów tzn. mniejszości i Pan profesor schodzi na bardzo niski poziom i sam ideologizuje tę debatę, nie uwzględniając, że nie ma całych regionów liberalnych czy konserwatywnych, a ludzi lub ich grupy. Bardziej powinno dotyczyć to systemu, a nie tego co będzie w książce do historii. Jak z tym jest pokazała awantura wokół HiTu, a Pan Profesor proponuje coś takiego a rebours.
Co do 500+ to jak nawet JKM bierze to chyba nie ma już takich którzy nie biorą 😁
1:52:51 - Panie Dudek, jakie reguły rynku? Przy budowie mieszkań socjalnych? Cóż to za neoliberalny bełkot.
1:28:15 tutaj należy zwrócić uwagę na pewną dwojakość wykorzystania matematyki w kontekście ekonomicznym. Z jednej strony jest wykorzystanie modeli ekonomicznych do opisywania poprzez różne wskaźniki dobrostanu firm lub gospodarek państw, gdzie osobiście się zgadzam z profesorem. Z drugiej jednak strony jest po prostu ocena ryzyka kredytowego i po prostu wycena różnych kontraktów, które są zawierane, tutaj miejsca na subiektywizm jest bardzo mało.
Fantastyczna rozmowa. Profesora darzę wielkim szacunkiem i sympatią, pomimo różnic w pewnych poglądach. Dzięki. Zaczynam subskrybcje 😊
Świetna rozmowa 😀
Profesor jest merytorycznie na takim niskim poziomie, że aż ciarki żenady przechodzą po plecach jak tak sobie plecie co mu się wydaje :) Bardzo słabo radzi sobie z argumentacją, ale nawija jak taki mały kazio przy dużym piwie. Generalnie typ wierzy w kretyński model, który sobie wymyślił, ale powtarza, że nie jest dogmatyczny, no ale to może nie działać, no ale on nie wie jak będzie, różne przeczucia ma po prostu 😂 Nie umie się odnieść do żadnego przykładu inaczej niż jakimś pierdololo na chłopski rozum zwieńczonym ‚ale może się mylę’. Bardzo męczący człowiek.
zdziwiłem się ze musiałem zdrowo przescrollowac do takiego komentarza xD
Język jest chyba dość ważny, a pan profesor podejrzanie dużo wierzy. Choć w polityce w dużo rzeczy się wierzy to wiara w tak wiele rzeczy nie wydaje się skuteczna.
Dobra dyskusja, dzięki
Pozdrawiam z bxl ,z absolutnie Dru- giej Strony , Groetjes
bardzo zajmująca rozmowa, dziękuję:)
Depresyjna rozmowa bo uświadomiła mi jak moja wiedza w zakresie ekonomii jest żenująca podczas gdy żaden z 3 rozmówców nie jest (?) ekonomistą
27:12 ten argument na regionalizację systemu edukacji jest analogiczny do tego, który wysuwano kiedy projektowano konstytucję III RP (w stosunki do tzw. małej konstytucji), że oto w razie gdyby Wałęsa był prezydentem na 2. kadencję, to trzeba wzmocnić rząd. w efekcie mamy potworka z systemem partyjno-gabinetowym i silnym prezydentem z wyboru oraz bałagan i pomieszane kompetencje. analogicznie w wojsku po "reformach" systemu dowodzenia w 2013... przecież prof. Dudek sam nie jest fanem naszego konstytucyjnego "kompromisu", a tutaj forsuje coś analogicznego..
Ja raczej podszedłbym od strony ekonomicznej -- kilka-kilkanaście ofert to jeszcze nie jest prawdziwa konkurencja, która daje ekonomicznie dostrzegalne efekty. A tak na dobrą sprawę, to konkurencja będzie mniejsza -- jak to padło, Zachodnipomorskie nie będzie konkurować z Podkarpaciem.
Innymi słowy -- ja bym nie miał nic przeciwko większej samorządności, ale te zyski z niej które prof. Dudek maluje są zupełnie księżycowe.
Dudek wydaje się w ogóle nie widzi problemu jaki toczy system mieszkaniowy. Że mieszkania obecnie kupuje się tylko pod spekulacje (zwane wynajmem). Że to łatwy dochód pasywny dla cwaniaków z gotówką.
No ale on myśli, że mieszkanie jest towarem. Pewnie myśli, że woda, powietrze itp też są.
Nie tylko pod wynajem, choć absolutnie nazbyt często. Gdy szukałem mieszkania, od razu mnie pytano: inwestycja, czy chcę mieszkać. Nie wiem jaka jest proporcja w Polsce -- tam, gdzie kupiłem, ludzie chcieli rzeczywiście mieszkać; ale że takie pytanie pada na "dzień dobry" sugeruje, że bardzo duży procent idzie na pasywny dochód.
@@PKowalski2009 bo mieszkania kupuje się na metry a wynajmuje na pokoje ;).
No fajny ten Wasz podcast. Pana Jakuba lubię jak opowiada o USA- fantastycznie👍👏
Profesor Dudek wspaniały, oglądam Jego podcast pt Dudek o historii- bardzo dobry!! Polecam go wszystkim 👍Dziękuje Panie Profesorze!
Jestem przerażony, w jaki sposób profesor Dudek, który jest historykiem, wypowiada się na temat nauczania historii. Historia to rodzaj nauki humanistycznej i ma swoją metodologię, która powinna być podstawą jakiejkolwiek nauki historii w szkołach. Historia nie polega na prowadzeniu określonej narracji i opowiadaniu sobie nawzajem przypowieści lub dykteryjek. Jeśli ktoś w ten sposób się na to zapatruje, z miejsca powinien być zdyskwalifikowany z dyskursu o kierunku potencjalnych zmian. Bo to nie jest tak, że on ma jakiś pomysł na rozwiązanie problemu, on jest częścią problemu.
Czy moglibyście Panowie poprawnie wymawiać ą i ę na końcu słowa, proszę???
Tak,dzisiaj się zgadzam z Panem absolutnie we wszystkim,ale szczególnie z kadencyjnością władzy lokalnej oraz z kasami chorych i z lecznictwem w Polsce. Podam przykład na kadencyjność w małych miasteczkach. W małym miasteczku STOPNICA woj. Świętokrzyskie rządzi jeden człowiek 50 lat pan Zych i nie zrobił nic dla tego miasta prócz kilku chodników.
Można pięknie rozmawiać o polityce, przy tym pięknie się różnić ? - Jak widać można.
10/10
W Polskim położeniu i rozgardiaszu należy grać na spoistość narodową, nawet lekko wymuszoną, a nie na "różnorodność". W polskim wydaniu skończy się to bałaganem.
O ile cenie Pana Profesora i czesto sie z nim zgadzam o tyle w tym przypadku trudno mi zrozumiec dlaczego nie widzial on ze idea decentralizacji jako srodka na rozwiazanie problemow panstwa jest uluda bo nawet hipotetyczna decentralizacja panstwa do poziomu niezaleznych gmin nie zmieni istoty probelmu ktora jest bledne rozumienie funkcji i obowiazkow tegoz panstwa. Wydaje mi sie ze Pan profesor ciagle widzi panstwo i jego aparat, czy to centralny, wojewodzki czy gminny, jako motor dla rozwiazywania problemow egzystencjalnych obywateli, ktory buduje dla nich mieszkania i tworzac miejsca pracy poprzez budowe fabryk a przeciez PRL ktorego podwalinami bylo wlasnie takie kolektywistyczno-totalitarne rozumienie panstwa, skonczyl sie juz 30 lat temu. Nie jest rola panstwa zapewniac obywatelom opieke zdrowotna ani mieszkania, tak jak nie jest rola panstwa zapewniac im prace poprzez budowanie fabryk. Panstwo ma pewna okreslona fukcje w zapewnianiajac obywatelom bezpieczenstwo wobec zagrozen wewnetrznych i zewnetrznych, ale nie jest jego rola zastepowanie incijatywy ekonomicznej samych obywateli jak to sie dzieje w tej chwili. Wydaje sie ze w Polsce wciaz jest aktywne politycznie i bardzo wplywowe, srodowisko ludzi wychowanych w PRL ktorzy pomimo tego ze deklaratywnie dalecy sa od socjalizmu ii dealow PRL ale wciaz oczekuja ze to wlasnie panstwo bedzie rozwiazywac problemy egzystencjalne obywateli, tak jak to bylo za czasow PRL. Wynika z tego przywiazania spoleczne oczekiwanie kontynuacji progamow takich jak 500 czy 800 plus czy tez 13 i 14 emerytury fundowanych nie z zasobow ZUS tylko z budzetu panstwa a wiec bedacych przykladem dzialanosci panstwo nad-opiekunczego panstwa wydajacego wiecej niz moze. Wynika z tego tez powszechna aprobata dla wielkich rzadowych programow jak CPK czy tez dzialanosci poteznych spolek skarbu panstwa bedacych de facto przedsiebiorstwami panstwowymi takich jak PGE, Orlen czy LOT. To nie decentralizcja wladzy ale raczej zmiana zbiorowego sposobu myslenia o funkcji panstwa i odejscie od modelu panstwa nadopiekunczego moze rzeczywiscie zmienic cos w Polscce na lepsze, a samo panstwo powinno maksymalnie liberalizowac swoje przepisy gospodarcze oraz zmiejszyc zobowiazania podatkowe polskich firm tak aby mogly sie one rozwijac i w przyszlosci przejac role panstwa w sektorach w ktorych panstwo jest wciaz monopolista badz znaczacym aktorem jak np. energetyka. Panstwo powinno zupelnie wycofac sie z dzialanosci gospodarcznej albowiem ta powinna byc przywilejem i prawem obywateli i to tylko obywatele moga zbudowac silna gospodarke i dobrobyt panstwa. Decentralizacja wladzy to cel zastepczy ktory niczego by tu nie zmienil.
Nie znam specyfiki szkolnictwa na ciemnogrodzkim południowym wschodzie Polski ale wyniki egzaminów są tam lepsze niż na nowoczesnym północnym zachodzie.
Polacy lubią się czuć lepiej od innych Polaków. W przypadku realizacji propozycji prof Dudka dojdzie z czasem do tego co we Włoszech pogarda dla południa i brak szacunku dla północy tego kraju
Polacy już są bardzo mocno podzieleni.
Ja na przykład pluję na emerytów
Dokładnie żadnej decentralizacji
Bardzo lubię pana Dudka jako historyka i politologa, ale o gospodarce naprawdę mógłby się nie wypowiadać.
Samorządy są przeidealizowane. Po prostu nikogo one nie interesują, dlatego nie widać skali patologii i niekompetencji.
Ogólnie prof. Dudek, pozując na obiektywnego badacza, sporo manipuluje starając się przemycić bardzo konkretne poglądy polityczne.
Otóż to
Znając prowadzących i Pana Profesora - to będzie istna intelektualna uczta ^^
tyle ze bez odwagi hihi
Raczej intelektualna rzeźnia - nieuk dudek zrobił z siebie klauna.
@@mik123184czekam aż ciebie zaproszą. A nie czekaj, ciebie nigdy nie zaproszą, możesz tylko pierdolić głupoty w komentarzach.
Na emerytury dla Ukraińców państwo nasze stać? Ja mam pracować dłużej ?
Kiedy zaprosicie dr Piotra Napierałe?
Można słuchać nawet na prędkości 2.0 🤓
Świetna dyskusja
Podsumowując, pan Dudek ma skrzywienie z minionych czasów i tyle 😊
Super rozmowa ;)
Pan profesor klasa!
Kasy chorych są nie do wprowadzenia, bo nie będzie można kraść.
no i fajna rozmowa, pada pytanie o ekonomię i rozmówca złapany bez spodni
Bardzo się cieszę z tej dyskusji przede wszystkim z poziomu dziennikarzy
Pan Dudek jak zwykle wymiata:)Duzo zdrowia zycze,prowadzàcym rowniez;)pzdr.
Podzielmy tą dyskusję na 2 części, pierwsza bardzo merytoryczna i bardzo zachęcająca do dalszych rozważań, druga zaś to... w trakcie drugiej patrzyłem z niedowierzaniem w ekran i zastanawiałem się jakim cudem człowiek o takiej renomie, niebędący politykiem, z takim brakiem zażenowania opowiada takie głupstwa. Wszystko poplątane, emisje z długiem zagranicznym, raz tak, a raz inaczej... ehh, lepiej opowiadać o czymś na czym człowiek się zna, Szkoda też, że nie było żadnego poważnego ekonomisty po drugiej stronie, ale rozumiem was Panowie, posuwać się dalej mogło by doprowadzić do pewnych nieprzyjemności. Pozdrawiam!
Dudek niedługo z lodówy wyjdzie:) pozdrawiam
Argument, że Szwajcarzy nie chcieli dochodu podstawowego jest głupi, bo świadczy tylko o tym, że Szwajcarzy go nie chcieli - bo nie wierzyli, że jest dobrym rozwiązaniem.
Co mówi tylko o tym w co wierzyli.
Jak UE mówi o jednym państwie tak milczy o jednej najniższej kwocie wynagrodzenia tak szeroko rozumiana polska elita, politycy, komentatorzy itp itd nie dopuszczają w swoich rozważaniach do tego by władza ustawodawczą była w rękach społeczeństwa
a ja pamiętam, że pan prof. Dudek mija się z prawdą i system Kas Chorych działał tak głupio, że mieszkając w Warszawie a mając meldunek w Wielkopolsce (jak wiadomo, w tamtych czasach dostanie meldunku w stolicy to była wyższa gęstość, bo nikt nie chciał meldować), musiałem jeździć do lekarza do Wielkopolski po głupie L4.
Słabo, że Pan prof. mimo, że sam mówi, że na ekonomii się do końca nie zna to najbardziej ostatnio lansuje się właśnie na ekonomicznych diagnozach typu kraj zbankrutuje bo 800+... trochę się mi to gryzie
Ale manipulacja ulala, obejrzy cały wywiad, a nie sugerujesz się clickbaitami.
@@rrrsaw1414 No właśnie obejrzałem. A odnoszę się do tego jak lansuje się profesor w innych wywiadach czy to didaskalia czy u Wojewódzkiego/Kędzierskiego
@@tom_saint "lansuje" 🤣
Jakbyś obejrzal to byś usłyszał, że nie przez 800+ może polska zbankrutować tylko przez wyścig rozdawania pieniędzy który rozpocznie 800+ więc manipulujesz wypowiedzią.
P.s jeśli jest zapraszamy i pytany co przyczyni się do promowania decentralizacji to czemu miałby nie skorzystać?
A jak czytam, że się "lansuje" to ogarnia mnie pusty śmiech.
@@rrrsaw1414 wiem co prof. mówił w tym wywiadzie. Odnoszę się do innych wywiadów, gdzie tak tego nie tłumaczy. Koniec końców to są jakieś jego predykcje, a na ekonomii się nie zna jak sam przyznał. Za to straszy bardzo przekonująco. Pisze o lansowaniu się bo jest to popularna teza wśród liberalnej części społeczeństwa i mi to wygląda na to, że się pod to podpina, choć zapewne jako zadeklarowany neolibierał (o czym wspominał w jednym z wywiadów, tu wolał się nie określić) w nią wierzy. Mnie to bardzo irytuje.
@@tom_saint skoro wiesz co mówił i wyprowadzasz świadomie w błąd to jesteś manipulantem.
Jak mogę w wierzyć jakiejkolwiek twoje słowa, skąd mogę wiedzieć czy chociażby faktycznie zadeklarował się jako neoliberał czy znów nie manipulujesz faktami ?
Niestety nie mogę więc nasza dyskusja nie ma sensu.
Decentralizacja brzmi super :). Partia Razem to rzeczywiscie lewica sensu stricte.
Jakie bzdury ten Dudek głosi. To może lepiej cofnąć się do roku 1924.
Ten Dudek nie chce słuchać tylko przerywa cały czas co do spraw ekonomicznych, czyli pewnie najmniej je rozumie skoro tak bardzo chce ich zakrzyczeć
Dudek winien kariery Czarnka 😢
Jest to wspaniały moment, gdy profesor opowiada o końcu ideologii jako pojęć objaśniających świat, by chwilę potem z gracją typową dla polskiego neoliberała nazywać PiS partią socjalistycznie-narodową (czaicie ten żart? dobrze, że wyjaśnił jak to jednak przy NSDAP oni nawet nie stali). Przez całą rozmowę pojawiają się takie kwiatki, a szczególnie kapitalizm i wolnyrynkizm jako ślepa plamka dla Pana profesora, czego za nic w świecie ideologią nazwać nie chce.
Świetne!